Janne Ahonen założył własny zespół wyścigowy

  • 2011-09-22 17:48

Po ponownym rozstaniu się ze skokami narciarskimi Janne Ahonen poświęcił się bez reszty swojej drugiej pasji, wyścigom samochodowym drag racing. Legendarny skoczek założył nawet swój własny zespół wyścigowy.

Zespół nosi nazwę Ahonen Racing Team Sports Oy, a w jego skład wchodzą, oprócz Janne Ahonena, jego dziewięcioletni syn, Mico oraz brat Pasi, również były skoczek narciarski.

Formowanie nowego teamu zajęło Ahonenowi tak dużo czasu, że w ostatnich tygodniach bardzo rzadko pojawiał się na torach wyścigowych. Wbrew oczekiwaniom swoich fanów nie wziął udziału w legendarnym wyścigu Nitrolympx. Teraz kiedy drużyna jest w pełni uformowana, a wszelkie formalności związane z jej tworzeniem dopięte, były skoczek z pewnością częściej będzie stawał na starcie drag racing.


Adrian Dworakowski, źródło: skispringen-news.de
oglądalność: (9288) komentarze: (183)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen w mistrzowskich imprezach

    J.Ahonen w MŚ w lotach

    1994 - 12 miejsce
    1996 - srebro
    1998 -- 8
    2000 - brąz
    2002 - 24
    2004 - srebro
    2006 -- 8
    2008 - brąz
    2010 - 27

    Medal co 4 lata - na zmianę srebro i brąz.

    Drużynowo:

    1994 - nie rozgrywano
    1996 - nie rozgrywano
    1998 - nie rozgrywano
    2000 - nie rozgrywano
    2002 - nie rozgrywano
    2004 - 2 miejsce
    2006 - 2
    2008 - 2
    2010 - 3Edytuj komentarz

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen w mistrzowskich imprezach

    J.Ahonen na MŚ

    1993 - 31 -- x miejsce
    1995 -- 9 -- 9
    1997 -- 8 -- 1
    1999 -- 4 -- 4
    2001 -- 3 -- 6
    2003 - 35 -- x
    2005 -- 1 -- 3
    2007 -- 6 - 14
    2009 - nie startował
    2011 - 30 - 20

    Medal co 4 lata - złoto i brąz.

    Drużynowo:

    1993 - 6 miejsce
    1995 - 1
    1997 - 1
    1999 - 4
    2001 - 2 - 2
    2003 - 1
    2005 - 2 - 4
    2007 - 4
    2009 - nie startował
    2011 - 7 - 8

    Na pierwszym miejscu duża skocznia.

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen w mistrzowskich imprezach

    J.Ahonen na ZIO

    1994 - 25 - 37 miejsce
    1998 - 37 -- 4
    2002 -- 9 -- 4
    2006 -- 9 -- 6
    2010 - 31 -- 4 (na dużej skoczni tylko 1 skok)

    Na pierwszym miejscu duża skocznia.

    Drużynowo - duża skocznia:

    1994 - 5 miejsce
    1998 - 5
    2002 - 2
    2006 - 2
    2010 - 4

  • jozek_sibek profesor
    Najwięcej razy na podium PŚ w historii - lider

    1.Ahonen ----.---- 108 (36+44+28)
    2.Małysz ----------- 92 (39+27+26)
    3.Nykaenen ------- 76 (46+22+ 8)
    4.Weissflog ---.---- 73 (33+19+21)
    5.Morgenstern .-.-- 63 (21+26+16)
    6.Goldberger --.--- 63 (20+25+18)
    7.Ammann -.--.--.- 62 (20+24+18)
    8.Schlierenzauer .- 56 (35+13+ 8)
    9.Vettori ----------- 54 (15+18+21)
    10.Schmitt ----.---- 52 (28+14+10)
    11.Felder -.--.---.-- 51 (25+15+11)
    12.Widhoelzl --.-.-- 49 (18+17+14)
    13.Kasai --.--.-.-.-- 44 (15+10+19)
    14.Nikkola -----.--- 42 ( 9 +14+19)
    15.Hannawald --.-- 40 (18+12+10)
    16.Funaki -----.---- 38 (15+12+11)
    17.M.Hautamaeki . 37 (16+10+11)
    18.Kogler ----.----- 37 (13+12+12)
    19.Thoma --.--.-.-- 36 (12+14+10)

  • jozek_sibek profesor
    Najwiecej zwyciestw w PŚ w historii - Ahonen 3

    1.Nykaenen -.-.-.- 46 zwycięstw
    2.Małysz --.--.--.-- 39
    3.Ahonen -.--.--.-- 36
    4.Schlierenzauer - 35
    5.Weissflog ------- 33
    6.Schmitt --.--.--.- 28
    7.Felder ----------- 25
    8.Morgenstern -.-- 21
    9.Goldberger ----- 20
    9.S.Ammann -..-.- 20
    11.Widhoelzl --.--- 18
    11.Hannawald ---- 18
    13.Hautamaeki ..- 16
    14.Vettori --.---.-- 15
    14.Kasai -----.---- 15
    14.Funaki ----.---- 15
    14.Peterka --.--.-- 15
    18.Kogler -----.--- 13
    19.Thoma --.---.-- 12
    20.Ljoekelsoey -.- 11

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen na podium PŚ

    1992/1993 - nie stawał
    1993/1994 - 1 - 0 - 0
    1994/1995 - 1 - 2 - 3
    1995/1996 - 2 - 2 - 2
    1996/1997 - 0 - 1 - 0
    1997/1998 - 1 - 1 - 4
    1998/1999 - 6 - 7 - 0
    1999/2000 - 2 - 8 - 6
    2000/2001 - 0 - 4 - 0
    2001/2002 - 0 - 0 - 1
    2002/2003 - 2 - 1 - 2
    2003/2004 - 3 - 5 - 5
    2004/2005-12 - 3 - 0
    2005/2006 - 2 - 5 - 2
    2006/2007 - nie stawał
    2007/2008 - 4 - 3 - 2
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - 0 - 2 - 1
    2010/2011 - nie stawał
    --------------------------
    Razem ----- 36-44-28 = 108 x na podium PŚ!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2011-10-07 13:23:44 ***

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen w T4S

    1992/1993-38 miejsce-47,55,24,45
    1993/1994-16 miejsce - 8,27,36,10
    1994/1995 - 3 miejsce - 4, 1, 7,15
    1995/1996 - 4 miejsce - 6, 5,14, 7
    1996/1997-18 miejsce-33,14,31,5
    1997/1998 - 3 miejsce-12, 4, 3, 3
    1998/1999 - 1 miejsce - 5, 2, 2, 2
    1999/2000 - 2 miejsce - 6, 3, 3, 2
    2000/2001 - 2 miejsce - 9, 4, 2, 2
    2001/2002-26 miejsce-12,16,74,16
    2002/2003 - 1 miejsce - 3, 5, 1, 4
    2003/2004 - 5 miejsce-13, 4, 3, 3
    2004/2005 - 1 miejsce - 1, 1, 1, 2
    2005/2006 - 1 miejsce - 1, 2, 6, 1
    2006/2007 - 8 miejsce - 7,16, 5,11
    2007/2008 - 1 miejsce - 3, 2, 1, 1
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - 2 miejsce - 2, 6, 3, 2
    2010/2011-24 miejsce-31, 5,33,20

  • jozek_sibek profesor
    J.Ahonen w LGP - od sezonu 2001

    2001 - 16 miejsce - 119 pkt - 1 Fin (4 na 7 startów)
    2002 -- 3 miejsce - 338 pkt - 1 Fin (6 na 6 startów)
    2003 - 18 miejsce -- 58 pkt - 3 Fin (4 na 4 starty)
    2004 - 31 miejsce -- 40 pkt - 2 FIN (1 na 7 startów)
    2005 - 25 miejsce -- 80 pkt - 3 FIN (1 na 8 startów)
    2006 - 31 miejsce -- 84 pkt - 4 Fin (2 na 10 startów)
    2007 - 26 miejsce -- 84 pkt - 3 Fin (4 na 10 startów)
    2008 - nie startował
    2009 - nie startował
    2010 - bez pkt LGP

    Lokaty J.Ahonena w LGP

    LGP 2001 - 24,06,03,19
    LGP 2002 - 02,09,06,02,02,09
    LGP 2003 - 14,12,14,33
    LGP 2004 - 06
    LGP 2005 - 02
    LGP 2006 - 11,03
    LGP 2007 - 10,10,08,36
    LGP 2008 - nie startował
    LGP 2009 - nie startował
    LGP 2010 - 34

  • jozek_sibek profesor
    Janne Ahonen w PŚ

    1992/1993-50 miejsce ----- 5 pkt - 3 Fin (stara puktacja)
    --------------------------
    1993/1994-10 miejsce ... 388 pkt - 1
    1994/1995 - 3 miejsce ... 869 pkt - 1
    1995/1996 - 3 miejsce - 1054 pkt - 2
    1996/1997 - 8 miejsce ... 734 pkt - 1
    1997/1998 - 9 miejsce ... 836 pkt - 2
    1998/1999 - 2 miejsce - 1695 pkt - 1
    1999/2000 - 3 miejsce - 1437 pkt - 1
    2000/2001 - 5 miejsce ... 686 pkt - 2
    2001/2002-15 miejsce ... 356 pkt - 3
    2002/2003 - 4 miejsce - 1016 pkt - 1
    2003/2004 - 1 miejsce - 1316 pkt - 1
    2004/2005 - 1 miejsce - 1715 pkt - 1
    2005/2006 - 2 miejsce - 1024 pkt - 1
    2006/2007 - 8 miejsce ... 539 pkt - 1
    2007/2008 - 3 miejsce - 1291 pkt - 1
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010-11 miejsce ... 494 pkt - 1
    2010/2011-44 miejsce ---- 74 pkt - 6

  • jozek_sibek profesor
    Finowie ostatniej "zimy"

    Finowie w PŚ 2010/2011:

    8.HAUTAMAEKI Matti ...- 764 pkt
    20.LARINTO Ville --.--.-- 342
    32.HAPPONEN Janne -..- 125
    40.KOIVURANTA Anssi ..- 90
    43.MUOTKA Oli ----------- 76
    44.AHONEN Janne ---,---- 74
    61.KEITURI Kalle --,--.--- 14
    67.RUUSKANEN Juha-Matti-6
    82.OLLI Harri ----.-----.---- 1
    82.MAEAETTAE Jarkko -...- 1

  • jozek_sibek profesor
    Finowie poprzedniej "zimy"

    Finowie w PŚ 2009/2010

    11.AHONEN Janne -.-.-- 494 pkt
    14.OLLI Harri -----.----- 367
    27.HAUTAMAEKI Matti - 154
    34.KEITURI Kalle -.-.-.- 110
    49.HAPPONEN Janne ---- 54
    55.MUOTKA Oli --.--.--.-- 41
    67.LARINTO Ville -------- 16
    77.YLIRIESTO Kimmo ---- 5
    82.KOVALJEFF Kai -------- 2

  • jozek_sibek profesor
    Finlandia w Pucharze Narodów

    1999/2000 - 1 miejsce - 5219 pkt
    2000/2001 - 1 miejsce--- 680 pkt - punktowano tylko drużynówki(1 - 4591)
    2001/2002 - 3 miejsce - 4691
    2002/2003 - 2 miejsce - 3716
    2003/2004 - 2 miejsce - 4042
    2004/2005 - 2 miejsce - 4711
    2005/2006 - 3 miejsce - 3456
    2006/2007 - 4 miejsce - 2427 (5.Polska)
    2007/2008 - 3 miejsce - 3627
    2008/2009 - 2 miejsce - 4270
    2009/2010 - 4 miejsce - 2093
    2010/2011 - 5 miejsce - 2443

  • jozek_sibek profesor
    Trener reprezentacji Finlandii będąc zawodnikiem - P.Nemelae w PŚ

    Pekka Niemelae ur.1974:

    Miejsca w konkursach PŚ - tylko 6 występów!

    40 miejsce - 28-02-1996 Kuopio
    42 miejsce - 05-03-1994 Lahti
    48 miejsce - 03-03-1996 Lahti
    53 miejsce - 07-03-1993 Lahti
    57 miejsce - 03-03-1991 Lahti
    62 miejsce - 06-03-1993 Lahti

    Nie zdobył ani 1 pkt PŚ:

  • gina profesor
    pawelf1

    Oczywiście że to zupełnie co innego, ale HKS zadał ogólne pytanie, to odpowiedziałam ogólnie. Uważasz, że merytorycznie moja wypowiedź jest oburzająca i milczenie w obliczu zła jest moralne? (Żeby była jasność - i moje pytanie nie dotyczy skoków, bo to faktycznie zupełnie inny ciężar gatunkowy.

  • pawelf1 profesor
    gina , 25 września 2011, 18:30

    Przykłady użyte przez Ciebie (ich ciężar gatunkowy i kontekst) pokazują że kompletnie tracisz kontakt z rzeczywistością ......... teraz lepiej rozumiem genezę twoich wpisów....))))))))

  • gina profesor
    HKS

    Oczywiście, że można się wstydzić tego, że się czegoś nie napisało, lub częściej nie powiedziało. Podam przykład drastyczny ale np. Kościół w czasie II WŚ, który nie potępił hitlerowców, obozów koncentracyjnych, zagłady Żydów...

  • Boy profesor

    @gina
    Żeby zimą śledzisz tutaj wszystkie wpisy i dyskusje trzeba by sobie dziennie zarezerwować kilka godzin, skoro liczba wpisów sięga nieraz pod jednym artykułem pół tysiąca. Dla ludzi, którzy nie pracują/nie studiują/nie zajmują się sprawami domowymi nie jest to żaden problem. Ale niektórzy nie mają tyle czasu.

  • gina profesor
    Boy

    Niestety wygląda to zupełnie inaczej. Może tam sobie nie jesteś zimą, kiedy są największe emocje, zawody, nie wiem. Ale z mojej perspektywy wygląda to tak, że jak wydarzy się coś pomagającego Austriakom i pojawiają się wpisy oburzonych forumowiczów, to Was nie ma... dziwnym trafem jesteście nieobecni. Chowacie się jak myszy pod miotłą. Nawet gdy były IO. Taki traf i ślepy los. Pojawiacie się jakby nigdy nic gdy Austriacy wygrywają pewnie i dziwicie się spiskowcom, czego chcą - przecież wszystko jest ok...

  • anonim

    @Boy
    Wiesz co ? miotasz się jak wąż :)))) To co się myśli przekazuje się ludziom, publicznie między innymi na tym forum problem pojawia się jeśli masz czarno na białym wklejone twoje własne słowa, bo nie wiesz po jakiej wówczas stronie stanąć przyparty do muru :)) O czym tu pisać pisałeś to co napisałeś i tyle.

  • Boy profesor

    @gina
    To, że sam na przykład jestem najbardziej aktywny na forum teraz, a w zimie mniej oznacza, że toleruję pewne działania na rzecz Austriaków lub nie przeszkadza mi jak Polacy są krzywdzeni przez jury? Weź pod uwagę, że niektórzy nie piszą tutaj przez cały rok z wielu powodów. Nie musisz im od razu przypisywać tego myślenia, o którym wspominasz.

  • Lestek weteran
    -

    http://www.youtube.com/watch?v=upwoSufv_ls ;)

  • gina profesor
    HKS

    Przejrzałam forum pod artykułami, w których albo zyskiwali Austriacy (Morgi), albo tracił Adam no i aferę ze słynnymi wiązaniami na IO. I wyszło, że osoby na forum, które są tak wrażliwe na każdy krzywy wpis o Austriakach najczęściej nie mają nic przeciwko temu gdy Austriacy byli forowani, albo ewidentnie krzywdzono innych. Choć kilka komentarzy było zaskakująco szczerych.
    I nie rozumiem co zrobiłam takiego złego - skopiowałam dokładnie kilka postów. Słowo w słowo. Ktoś się wstydzi tego co napisał lub tego, czego nie napisał?

  • Lestek weteran
    -

    Za namową menedżerów, oczywiście. Miał chyba rację Lenczyk (pardon, Pan Trener Lenczyk), nazywając ich szczurami. Melikson tak się sparzył, że już mu się chyba odechce jakiejkolwiek kadry. I mam nadzieję, że to koniec z "szukaniem Polaków w Somalii" (patrz: film na YT).

  • czarnylis profesor
    @Pavel

    Mamy trochę naturalizowanych piłkarzy w reprezentacji. Sam jestem zdania, że w kadrach narodowych nie powinni grać najemnicy. Teraz mieliśmy mały kabaret z Meliksonem. Chłopak się czuje Izraelczykiem to po jakiego ..... chce do polskiej kadry. Miałem szacun dla Meliksona za tą wcześniejszą deklarację a tu nagle zapragną grać dla Polski. Po co?

  • Boy profesor

    @Antek
    Pamiętaj, że Bachleda to skoczek letni i jak złapie formę to jest w takim gazie, że potrafi pokonać wielu zawodników. A jak skacze na własnym terenie to tym bardziej. Pokonał dwa razy Małysza, ale oczywiście nie zdeklasował go, tylko pokonał go niewielką ilością punktów.

  • Antek doświadczony
    @gina

    Dla mnie obiektywnym źródłem mogą być strony skijumping.pl, sports.pl, ale nie sport.pl, onet.pl czy wp.pl...

  • Antek doświadczony
    @Fanka

    Co do kombinezonów to największe machlojki są sprawką nie Austriaków, a Norwegów. Z jakiej ekipy zdyskwalifikowano w Nesutadt 2007 bodajże 3 zawodników? Kto opowiadał, jak sprytni wciąga powietrze, tak by za duży kombinezon okazywał się podczas kontroli zgodny z przepisami?

    I powiedzmy sobie szczerze, czy w Polsce też nie kombinowano? Może nie ze sprzętem, ale z wynikami trochę tak. Dwa sezony podczas letniego CoC w Wiśle Bachleda dwukrotnie wygrał przed Małyszem. Dzięki temu mieliśmy większy limit na zimę. Czy naprawdę Adam nie był w stanie pokonać Bachledy?

  • gina profesor
    Co/kto jest źródłem wiarygodnym?

    Dla niektórych użytkowników forum nie jest nim
    serwis sports.pl
    portal wp.pl
    portal onet.pl
    i wiele innych
    wychodzi, że jedynym wiarygodnym informacji jest Walter Hofer ;)

  • anonim
    @Czarnylis, @Talar

    Poziom naszej ligi jest bardzo słaby. I nie ma tu wyjątków, żaden Lech czy coś tam. Nasze kluby zamiast inwestować w szkolenie sprowadzają szrot z zagranicy, co to za filozofia, a z reszta z reprezentacja jest to samo. Byle kopacz nie załapie sie do kadry Francuskiej czy Niemieckiej, nagle odnajduje w sobie ukryty patriotyzm i przypomina sobie, ze jego przodek w 4 pokoleniu był Polakiem...

    Wydaje mi sie, ze prorocza będzie wizja jaka zobaczyłem graja w śmiesznego Football Managera, a mianowicie w roku 2022, polska kadra to sami Francuzi i Niemcy, bo szkolenie jest żałosne, w sumie takie samo ja w rzeczywistości.

  • Lestek weteran
    -

    Przecież porażki klubów z ekstraklasy są także w ligach zachodnich, to kwestia lekceważenia rywala. Czarni Żagań doszli kiedyś do finału, III-ligowa Lechia zdobyła PP, a i Miedź Legnica grała w PZP... A poziom taki niski nie był, zresztą od dawna Puchar jest olewany przez wiele klubów i piłkarzy.

  • czarnylis profesor
    @Talar

    Znam rozwiązania z PP. Jest wstyd dla tych polskich topowych drużyn które grają na nowych stadionach. Ale stadion to nie wszystko. Musi być dobra gra by przyciągnąć ludzi.
    A cała historia zaczyna się na orlikach i obecnych ich użytkowników w postaci młodych chłopaków. Trzeba czekać. Są inwestycje.

  • czarnylis profesor
    @Fanka

    Faneczko miłej podróży nad stawy :)
    Dzień na świeżym powietrzu to dobry dzień :)

  • Talar weteran
    czarnylis

    No może teraz już nie ma korupcji ( w polskiej ekstraklasie) ale poziom nadal niski.. Mój klub Limanovia, gdzie grają kucharze i mechanicy i normalnie chłopy pracują ostatnio wyeliminowała ''ekstraklasową'' ;-) Lechię Gdańsk.. nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać ;-)
    bo o czym to świadczy .?i to nie był jedyny taki przypadek..

    Jedynie to Lech na prawdę zasługuje na to żeby go oglądać, bo piłkarze nawet w Polsce zgarniają taką kasę ze powinni trenować ile wlezie i dziękować opatrzności że są piłkarzami :)

  • gina profesor

    dla rozładowania atmosfery zapraszam tutaj -
    http://www.all-nations-cup.org/2011-live-th/index-live.php
    piękne konie, emocje nie mniejsze niż w skokach, sprawiedliwości też nie ma. Wygrywają konie szejków

  • anonim

    @czarnylis

    Nie chodzi o cały sprzęt i nie wmawiaj mi, że nasi też kombinowali, bo to nie prawda jeśli chodzi o czasy s przed 10-ciu lat co nasi mieli kombinować i na czym ? jak dysponowali taką mizerią sprzętową ? Adam na swoich pierwszych MŚ borykał się ze sprzętem bo lepszego nie miał.
    Tam jest art, który wyraźnie mówi o ich kombinezonach, Aho stwierdza, że wyglądają na nich jakby były za duże a przy kontroli niby zawsze jest wszystko ok. mówi o tym, że on w swoim nawet schylić się dobrze nie może taki ciasny a na nich wiszą nie raz:))
    Kruczek stwierdza, że prawdopodobnie chodzi o szwy w ich kombinezonach ale to ich słodka tajemnica:)
    Ok ja kończę na teraz jest taka piękna pogoda, że warto sobie zrobić wycieczkę rowerową :)
    Miłego dnia !

  • OjciecMarek profesor
    @gina

    Nie bardzo rozumiem, dlaczego to, że Ammann sprytnie markuje telemark miałoby zwalniać sędziów z odpowiedzialności. Przecież oni są w swej robocie, mają ją wykonywać dobrze. Rekord Ahonena w Willingen też był kończony markowanym telemarkiem, ale sędziowie jakoś nie dali się oszukać i wystawili Finowi za styl 54 pkt. Jeżeli prawdą jest, że nie mają podglądu na powtórki, to to jest dopiero skandal, a nie jakieś mityczne "dopisywanie punktów za wiatr".

  • anonim

    @Boy

    Jesteś co najmniej dziwny... bo jakim prawem sobie dajesz prawo do pisania wszelkich nieprawidłowości jeśli coś zauważysz i nazywanie siebie prawdziwym kibicem a jak inni widzą, że jest coś nie tak i otwarcie o tym piszesz to ich wyzywasz ?
    Uważasz, że inni to nie są prawdziwi kibice ? dobrze, że @gina wkleiła twój post bo można też tobie coś udowodnić i mam prośbę jesli sam coś zauważysz i otwarcie o tym potrafisz napisać to bądź łaskaw nikomu innego tego nie zabraniać, nie wyzywać i nie zwracać uwagi ok ?

  • Talar weteran
    Fanka

    Dobrze.. :)
    tylko wiesz, że mi nie o poglądy się rozchodzi, ale dobrze :)

    Oczywiście .. nie zniósłbym gdyby wszyscy ludzie byli tacy jak ja i myśleli tak samo..lubię dyskutować i przekonywać innych, że jednak nie wszystko musi być takie złe.. i niesprawiedliwe ;-)

    Dla ,mnie ci Austriacy wygrywaliby przy każdym systemie i przy każdym dyrektorze PŚ.. gdyby był system w którym liczyłaby się tylko odległość wygrywaliby mniej, bo czasami trafiliby na złe warunki itd..
    Dla nas może i dobrze, ale czy ten system byłby też taki sprawiedliwy ..?

    PS: tylko sie nie denerwuj:)

  • czarnylis profesor

    @Fanka
    Austriacy zawsze kombinowali ze sprzętem. Podobnie Niemcy, Norwegowie, Finowie i wszyscy inni w tym także nasi. Kto nie idzie do przodu zostaje w tyle. Rozwój technologiczny w sporcie to rzecz naturalna.
    @Talar
    A ja oglądam nasza ligę. Po epoce Fryzjera poziom naszej ligi jest niski ale chociaż czysty.

  • anonim

    @Talar

    Wiem jaką :) ale ludzką i naturalną sprawą jest się nie zgadzać nie mogą wszyscy mieć takich samych poglądów i tak samo myśleć bo wówczas nie było by o czym ani po dyskutować ani pisać :) Co by to było gdybyśmy wszyscy gadali jednym chórem ? było by nudno :)) a tak zawsze można trochę się po sprzeczać, pogadać, itd :)
    Co do tego mojego cytatu być może ja to źle napisałam tam i wyszło nie zbyt zrozumiale, ja uważam, że ci skoczkowie są bardzo utalentowani, zdolni i bardzo ambitni ale nie można oprzeć się wrażeniu, że często jednak jury im pomaga ty wiesz jak :) tylko się nie denerwuj znowu :))

  • Talar weteran
    gina

    nie ginuś.. jak traktuję osoby, które gadają od rzeczy ;-)
    Poza tym wcale nie uważam by ten post był jakoś obraźliwy, bo jesli ktoś uważa że skoki to skorumpowany sport, to dla mnie nie powinien ich oglądać.. ja meczów naszej ''ekstraklasy'' już dawno nie oglądam ;-)

    PS: pisałem tutaj ostrzejsze komentarze, spróbuj znaleźć ;-)

  • anonim

    sport.wp.pl/ kat,1838,title,Chamska-zagrywka-zalatwila-Malysza,wid,12075938,skoki_wiadomosc.html

    To też był zbieg okoliczności ? Można takich "perełek" z 10-ciu lat poszukać parę postanowiłam sobie kolekcjonować ważne linki aby w razie czego móc cos udowodnić.W archiwum wp w dziale skoki jest tam tyle ciekawych materiałów, że warto to mieć :) Jest tam też art, w którym trener naszej kadry Kruczek otwarcie stwierdza, że Auty zawsze kombinowały chodzi o kombinezony warto tam zajrzeć do tego archiwum i odświeżyć sobie pamięć.Aby nie było, że tylko dwie osoby mają tutaj urojenia:)

  • Talar weteran
    Fanka

    Nie wiem wszystkiego o skokach, nigdy tak nie twierdziłem.. być może nie wiem jeszcze wielu rzeczy. .
    Natomiast na WP informacji nie zasięgam, nie przeczę i tego incydentu z Austriakami nie pamiętam.. może nie powinienem nie pamiętać, ale nie pamiętam i liczyłem , że taki ekspert jak ty poda mi link, żebym mógł sobie przypomnieć:) ;-)

    A te cytaty .?
    Są prawdziwe.. jeśli ktoś pisze że niech nikt się nie upiera że Austriacy wygrywają dzięki swoim umiejętnościom, a kilka linijek niżej, że nigdy nie przeczył, że są zdolni i utalentowani to jak to można odebrać .? mnie to rozśmieszyło, przepraszam i żadnego innego sensu z perspektywy całego komentarza też nie dostrzegłem ;-)

    Zwracam uwagę na wszystko co ty piszesz:) podawałeś cytaty z ksiażki Tajnera między innymi.... ;-) fajnie

    PS: Zgadzam sie z wszystkim co ty piszesz , poza jedną rzeczą.. wiesz jaką ;-)

  • anonim
    @gina

    Co ty pleciesz Morgen w 90% przypadków laduje zgodnie z otrzymanymi notami, czyli 19 czasem 19,5, za to Ammann w 90% przypadków noty ma zawyżone i tylko człowiek zaślepiony złością an Austriaków tego dostrzec nie potrafi.

  • gina profesor
    Talar

    Różnica między skokiem Ammana była taka, że ciężko było zauważyć z wieży dokładność jego telemarku, więc sędziowie dawali wysokie noty. Morgi mógł lądować jak żaba z rozjechanymi nartami i też dostał wysokie...
    I jakoś ciężko przyznać Ci to faworyzowanie Morgiego że zaraz dodajesz - ale tylu innych się faworyzuje...
    a drugi post pokazuje jak traktujesz osoby nie zgadzające się z Twoimi słusznymi poglądami. Szacuneczek!

  • gina profesor
    kolek

    to podaj mi kogo zdyskwalifikowano, że przekroczył czas startu puszczony w skandalicznych warunkach a mógł wygrać całą LGP? No kto to jeszcze był?

  • Talar weteran
    gina

    kobieto, przecież ja cały czas mówię że sędziowie faworyzują Morgensterna.. zamieściłem nawet komentarz adresowany do ciebie pod tym artykułem ale ty jak zwykle czytasz to co chcesz:

    ''autor: Talar (talar01@wp.pl) , 24 września 2011, 14:02
    gina
    zgadzam się całkowicie .. Sędziowie Morgensterna faworyzują.. ale czy tylko jego .? Ammanna nie faworyzowali .? Czemu Koch traci na notach.? przecież to Austriak .?
    A prawda jest taka że ci cali ''sędziowie'' maja całkiem pomieszane..
    Oceniają odległość i nazwisko a nie styl i to jest problem. .''

    a ten mój drugi komentarz to co ma oznaczać .? :)
    Jak widzisz już wtedy was hamowałem ;-)

  • anonim
    -

    A przestań Gina jakby Adam był jedynym dyskwalifikowanych skoczkiem.
    Tylu ich już było i jakoś afery nie ma.

  • gina profesor
    czarnylis

    A pamiętasz konkurs LGP gdy wygrał Kamil przed Morgim? Ile czasu zajęło wypuszczenie zawodnika z belki? I o to mam wielki żal do sędziów -, że zawodnika walczącego o zwycięstwo puszczono w tak skandalicznych warunkach i bez litości zdyskwalifikowano. Tylko nasuwa się pytanie - kto pierwszy złamał regulamin? Sędziowie czy Adam?

  • czarnylis profesor
    @gina

    Rok temu dyskwalifikacja Adama to był zbieg niemiłych okoliczności oraz zbyt sztywna postawa jury. Biorąc pod uwagę procedury i regulaminy cała sytuacja była zgodna z prawem ale jury mogło się wykazać większą elastycznością i wyczekać na lepsze warunki dla kandydata do zwycięstwa letniej serii. Zielone zaświeciło się gdy wiatr był w korytarzu i ciut później zmienił swe wartości na niekorzystne.
    Ta sytuacja była impulsem do powstania niepisanej niestety umowy że trener może w takich sytuacjach wstrzymać zawodnika bez konsekwencji. Do tej pory jednak nikt z tego prawa nie skorzystał. Zdaje się że to prawo nie weszło do regulaminu pisanego i trenerzy po prostu się boją stosować coś co jest "na gębę".

  • gina profesor
    Boy

    A dlaczego "prawdziwi kibice" nie potrafili zauważyć, gdy ewidentnie krzywdzono Adama?
    Mnie dziwi taka niesymetria - napiszemy np. z Fanką coś o Austriakach to zaraz podnoszą się głosy - jacy to oni są biedni, posądzani itp. Ale wielu z Was - jak rozumiem według Ciebie "prawdziwych kibiców" nie napisało ani jednego posta, gdy Adamowi zabrano zwycięstwo w LGP przez zapalenie światła przy fatalnym wietrze i dyskwalifikację, gdy puszczano go w Oslo i kiedyś w Kusamo. Ale "prawdziwi kibice" pamiętają o obniżeniu belki przed Austriakami, choć pewnie w zamierzeniu sędziów ten zabieg miał pomóc Austriakom? Dlaczego "prawdziwi kibice" mają wybiórczą pamięć.
    "Prawdziwi kibice" twierdzą, że reprezentują zdecydowaną większość, że tak jak ja, Fanka, piotr nikt nie sądzi. Wczoraj przeglądałam tamte sprzed miesięcy i prawda jest zupełnie inna - mnóstwo ludzi daje na forum wyraz swojemu niezadowoleniu, tyle, ze wchodzą tutaj nieregularnie - najczęściej w sezonie zimowym. Mnóstwo używa takiego języka że moderatorzy wywalają te posty.

  • Boy profesor

    @gina
    Jeśli są jakieś nieprawidłowości czy to w zawyżonych notach, czy też w jakiejś innej kwestii, to należy o tym napisać i uświadamiać innych o zaistniałej sytuacji. Wielokrotnie nie zgadzam się z sędziami co do not Morgensterna. Również gdy zdarzają się takie konkursy jak ten w Wiśle, trzeba napisać, że coś jest nie tak, bo to jest widoczne jak na dłoni. Jednakże mówiąc o całości, pisanie o spiskach, dzięki którym Austriacy wygrywają wszystko co tylko możliwe jest wielkim nadużyciem. Oni zawsze w ostatnich latach wszystko wygrywali. W starym systemie i teraz w nowym. Wiadomo, że czasami szczęście im pomoże lub też błędne decyzje jury (Wisła, Courchevel), ale w ogólnym rozrachunku to bardzo niewiele. Prawdą jest, że są najbardziej utalentowani i robią najlepsze wyniki z całej stawki. Nie podoba wam się nowy system? Niech wróci stary, wtedy i tak Austriacy będą wygrywać większość zawodów. Podobno GS wygrał MŚ w Oslo dzięki Hoferowi. No ale gdyby nie on to mistrzostwo zdobyłby Morgenstern, zdobywając w tym sezonie totalnie wszystko co było do zdobycia. Jak są jakieś nieprawidłowości, prawdziwi kibice skoków potrafią to zauważyć.

  • gina profesor

    Niestety ani razu nie ujęliście się za Adamem Małyszem, gdy został zdyskwalifikowany w LGP (chyba poza Talarem, który napisał, że przepisy przepisami, ale trzeba być człowiekiem - czy coś w tym stylu), gdy puszczano go w Oslo w tragicznych warunkach i ledwo lądował. Wy nic - zero... zaczynacie gardłować gdy ktoś nadepnie na odcisk Austriakom - wtedy gardłujecie ile wlezie - np. tak

    autor: Talar (talar01@wp.pl) , 13 sierpnia 2011, 11:31
    Fanka
    Nikt ci nie każe oglądać ustawionego, skorumpowanego i niesprawiedliwego sportu...
    Zacznij oglądać jedzenie hot-dogów na czas albo piłkę nożną..tam jest sprawiedliwie..

    Twoja frustracja nie zna granic! !

    HKS, Emil
    Mam do was taką prośbę, nie podajcie już żadnych statystyk, bo to jak widać nic nie da..
    Usłyszałem kiedyś bardzo mądre zdanie..
    Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem..
    Widać, że teraz my już nie dyskutujemy, tylko sie sprzeczamy jak przedszkolaki i to jest najgorsze. .

    Obrażać to potraficie (jeżeli ktoś jeszcze reaguje na Wasze niewybredne czasem uwagi).

    Z Was najbardziej potrafi zauważyć nieprawidłowość Boy, Antek nigdy, reszta jak wiatr zawiał

  • anonim

    @Antek
    @Antek
    Nie ma sensu podawać wam jakiegokolwiek źródła bo dla was żadne nie jest wiarygodne.Nie tylko tam o tym wówczas czytałam ale jaki to ma sens cokolwiek tu podawać ? nie ma sensu dla was jest to wszystko bzdura i liczy się tylko wasza prawda innej nie ma.
    Ale jestem na dobrym tropie:
    www.skijumping.pl/wiadomosci/11367/Zmierza-skoczkow-w-Zakopanem/
    PO nitce do kłębka.

  • Antek doświadczony
    @Fanka

    Opieraj swoje racje na sport.pl, to daleko zajdziesz... Na tej stronie jakby się przyjrzeć dokładniej co drugi artykuł to w połowie bzdury. Przypomnę, że to ten serwis rozpętał aferę z Małeckim jakoby rzekomo obrażony nie wyszedł na rozgrzewkę przed meczem Wisły z Apoelem, co okazało się jednym wielkim kłamstwem...

  • anonim

    @Boy
    Ja nie kibicuję wszystkim jednym tak czyli Polakom innym nie a jeszcze innym wcale.Jednych lubię innych szanuję a jeszcze innych darze sympatią i zdziwisz się ale darzę ogromną sympatią Kofflera jeśli chodzi o ich team oczywiście, mam też innych ulubieńców.
    Wiesz można się nie zgadzać w poglądach, dyskutować różnić się ale tutaj nie wyzywam od takich ........... jak chcę sobie po bluzgać to robię to gdzieś indziej albo to monitora.
    Sęk w tym, że nie jednokrotnie podawałam linku do różnych art. ale i tak inni nie wierzą w inne źródła ale odszukałam jeden art na wp to ten w którym GS byl oburzony zmianą kombinezonu,
    sport.wp.pl/ kat,1838,title,Zle-wiesci-dla-Malysza-Schlieri-wsciekly,wid,11915668,skoki_wiadomosc.html
    Usiłuję znaleźć jeszcze drugi gdzie dokonywano pomiarów w Zakopanem i jak się wykpili od pomiarów czytałam to na sport.pl ale ich archiwum wstecz nie sięga tak daleko.

  • Antek doświadczony
    @Fanka

    Nie byłbym taki pewny, czy to właśnie stary system gwarantował równą i sprawiedliwą rywalizację. Obecnie przynajmniej podjęta jest próba wyrównania sytuacji.

  • Boy profesor

    @Fanka
    Ty jak i Twoi kumple od spisków doszukujecie się oszustw w nowym systemie na korzyść Austriaków, w tym GS i TM. A jak statystyki pokazują nowy system niewiele im dał. A Morgenstern miał już sezon, w którym wygrywał jak leci konkurs za konkursem, tak jak poprzedni 2010/2011. Na nowym czy starym systemie kosiłby rywali jak chciał.
    Ja kibicuję wszystkim skoczkom, niezależnie od narodowości, wcale nie stoję murem za Austriakami, ale potrafię docenić ich klasę i będę bronił ich wyników. Jak ktoś wypisuje, że Schlierenzauer lub Morgenstern zgarniają trofea tylko dzięki Hoferowi, to wiadomo, że nóż w kieszeni się otwiera.

  • anonim

    @Boy

    Wiesz jest różnica między nami choć nie jeden raz sie różnimy i nie zgadzamy mianowicie taka, że badzo często czytam twoje posty ale nigdy tutaj nie napiszę tobie "że to szczyt kretynizmu " czyli rozumiem to tak, że jestem "kretynka " według ciebie bo mam swój pogląd na inne sprawy i nie piszę zgodnie z twoimi regułami lub regułami ogólnymi. I tak właśnie wygląda tutaj dyskusja ale dziękuję co za to.
    A teraz coś wkleję twojego :

    autor: Boy , 24 września 2011, 14:27
    -
    Gregor Schlierenzauer wygrał 31 ze swoich 35 zwycięstw w PŚ na starym systemie, czyli tutaj jest 100% obalenie jakichkolwiek teorii spiskowych w jego wykonaniu.
    ...................................................
    Przecież ja od kilku miesięcy piszę, że jestem za powrotem starego systemu ale nie czytasz widocznie a tylko atakujesz, tylko stary system dawał szansę na jakąs równość w tym sporcie, wygrywał ten co skoczył najdalej i koniec kropka różnice i to minimalne i bardzo rzadko były tylko w notach za styl, teraz to nie tylko noty za styl ale za wiatry.

  • anonim

    @Antek

    Skoro miałeś akredytację i widziałeś, że długo tam siedzieli to powinieneś wiedzieć czy pili kawę czy to była kontrola, choć tam byłeś nie wiesz ? tylko pytasz mnie ? mnie wewnątrz nie było :))

  • anonim

    @Talar

    No teraz mnie rozwaliłeś:) Nie mów mi, że taki stały bywalec tego portalu i miłośnik skoków narciarskich nie wie i nie czytał, że w sezonie IO , FIS zarządził aby wszyscy mieli nowe kombinezony, bo teraz mnie rozśmieszasz ja mam ci teraz po tak długim czasie dac do tego linka ? co odbywało się na pomiarach w Zakopanem ? przecież pisali o tym na WP i była tam też wypowiedź GS, że "przecież rok pracy nad kombinezonem pójdzie na marne a rachunek za nowy przesle Hofferowi " ..sądziłam, że wszyscy, którzy się tutaj udzielają i tak rzekomo interesują skokami narciarskimi wszystko czytają nie tylko ten portal ale i inne źródła !
    Sam sobie poszperaj a to, że pomiaru dokonywano w Zakopanem i Austriacy uciekli od nich i dokonano ich dopiero na drugi dzień na górze skoczni też o tym pisali, ale to ja mam ci teraz podać źródło tak ? puk, puk :)) Sądziłam, że każdy kto tutaj zagląda i się udziela wie o wszelkich sprawach ja nie opieram się tylko na tym portalu ale na wszelkich innych dostępnych źródłach.Co do tego co widziałam w tym roku w Zakopanem, wiesz, mało mnie to interesuje w co ty wierzysz lub nie, było jak napisałam.
    Co do cytatu, który podałeś z mojego postu o mega talentach, całośc tej wypowiedzi brzmi inaczej i każdy rozumie o co chodzi tylko ty masz kłopot.
    Zdania nie zmieniam.
    W naszych ogólnych dyskusjach nie jeden raz podawałam cytaty z ksiązki, linki do źródeł innych ale wybacz jesli nie zwracałeś na to uwagi to masz kłopot bo ja po raz kolejny nie zamierzam szperać, podawać cytaty aby cię zadowolić.

  • HKS profesor

    @bozenka92

    Narodowym to są zdecydowanie biegi i rywalizacja norwesko-szwedzka;) Skoki może i są popularne, ale i tak gwiazdami w Norwegii są Bjoergen, Johaug i Northug.

  • bozenka92 doświadczony
    nieważnekto

    No sory, ale komu jak komu, ale dla Norwegów skoki są bardzo ważnym sportem, wręcz narodowym, tak jak biegi, więc naród ten w skoki na pewno inwestuje dość dużo.

  • anonim
    @gina

    Każdy kij ma dwa końce. Skoro Norwegowie czy Rosjanie nie inwestują w ten sport, to dlaczego niespecjalnie się do tego kwapią także Austriacy? Główni sponsorzy Pucharu Świata to niemieckie firmy: Bauhaus i Viessman. Może i mają swoje gałęzie w Austrii, nie wiem, ale czy miałoby to wpływ na finansowanie Austriaków?

  • gina profesor
    Tamm

    Rozumiem, że można domagać się wyników np. w biegach narciarskich czy innych podobnych sportach, ale jak domagać się wyników w skokach jak nie ma gdzie skakać? Przecież to paranoja

  • TAMM profesor
    @!Boy

    Chiny, to chiny - nie ma co więcej pisać. ^^
    Korea jest państwem ogólnorozwojowym, więc postawianie tam nowoczesnych skoczni - zwłaszcza w kontekście IO 2018 - nie dziwi. ^^
    Co do Turcji i Kazachstanu, to tam chyba skoki jakoś się rozwijają.
    Dodatkowo Ałmaty starały się o IO.
    A w Erzurum była Uniwersjada.

  • TAMM profesor
    @HKS

    Oczywiście.
    Nie popieram bezpodstawnych inwestycji.
    Chyba, że ktoś wkłada w to własne pieniądze.

  • Boy profesor

    @TAMM
    W Chinach, Korei, Turcji i Kazachstanie postawiono duże kompleksy skoczni bez jakichkolwiek wyników tamtejszych skoczków.

  • TAMM profesor
    @gina

    Najpierw wymaga się wyników - potem są inwestycje.
    Dobrze znamy to z naszego podwórka.

  • gina profesor
    Tamm

    A jak mogli być tam lepsi zawodnicy, skoro nie było skoczni z prawdziwego zdarzenia? I tak zabrano się za ich budowę późno. A jak można wytłumaczyć większe zaangażowanie w PŚ Norwegów? Z ich dochodami z ropy i nie tylko?

  • bozenka92 doświadczony

    Ale żeby ci dobrzy rosyjscy skoczkowie mogli być wśród nas, to wpierw właśnie trzeba trochę kasy na skokową infrastrukturę itp tam wyłożyć. Owszem zdarzają się talenty przy niezbyt dużym wsparciu skoków w danym kraju jak np Małysz, gdy wystrzelił, a dopiero później pojawił się szeroki rozwój skoków w Polsce czy teraz Zografski, który pochodzi z kraju kompletnie nie skokowego patrząc naszymi oczami, a jednak co nieco osiąga fajnego w tym sporcie i na pewno ma potencjał:)

  • Boy profesor

    @TAMM
    W Rosji nie było PŚ, bo nie mieli ani jednej skoczni spełniającej jakiekolwiek wymagania FISu. Mieli pełno obiektów, ale pokroju starego Skalite. Teraz się to zmienia, to i PŚ dostaną. Poszli za ciosem i budują trzy genialne kompleksy skoczni, a w planach są kolejne. No i Moskwa w przyszłym sezonie ma zaklepany PŚ kobiet.

  • TAMM profesor
    @Antek

    Gdyby byli dobrzy rosyjscy skoczkowie i za nimi poszliby rosyjscy sponsorzy, to znalazłoby się miejsce dla Rosji w kalendarzu PŚ.

  • Boy profesor

    @Antek
    Jednakże Czajkowski być może dostanie LGP, w Esto Sadok w sezonie 2012/2013 odbędzie się PŚ, a Niżny Tagił dostanie z pewnością Puchar Kontynentalny.

  • Antek doświadczony
    @TAMM

    Gdyby byli zawodnicy i gdyby były zawody w Rosji. A kalendarz jest tak hermetyczny, że mamy miejsce co najwyżej na 1 weekend na innym obiekcie i w to miejsce wskakuje zawsze Kulm/Harrachov/próba generalna przed główną imprezą następnego sezonu.

  • TAMM profesor
    @gina , 24 września 2011, 14:36

    Rosjanie chętniej wykładaliby pieniądze w skoki, gdyby byli jacyś zawodnicy, mogący przynieść większą chwałę i dumę Matce Rosji. ^^

  • Boy profesor

    Wytłumaczę Wam dlaczego Gregor Schlierenzauer pukał się w głowę pod oddaniu skoku na 224 metry w Vikersund.

    W pierwszej serii grupa, w której skakał Schlierenzauer skakała z belki nr 8. Hill Size w Vikersund wynosi 207 metrów. Schlierenzauer z 8 belki oddał skok na 213 m i go nie ustał, było to 6 metrów za dystansem HS.

    W drugiej serii jury postanowiło jednak, (nie nauczone niczym z pierwszej serii) że grupa, w której skakał GS będzie skakała z belki nr 10 (!). Skoro w I serii GS skoczył z belki nr 8 - 213 m, to wiadome było, że jak mu dołożą jeszcze 2 belki to skoczy jeszcze z 10 metrów dalej.

    Sam bym postąpił podobnie jak on. Nie ma się co dziwić, bo decyzja jury była skandalicznie głupia i niezrozumiała.

  • gina profesor
    kwestia finansowania skoków

    Zacytuję tutaj słowa pavla poniżej.
    Niestety muszę rozsypać twój światopogląd, na FIS i na skoki najwięcej łoża Niemcy, a jak widać PS nie maja żadnego od lat 11

    no właśnie za duży błąd obecnego szefostwa FIS-u uważam brak nowych sponsorów. Czy naprawdę tak trudno znaleźć nowych sponsorów np. wśród potentatów rosyjskich? Przecież ci nowobogaccy Rosjanie chętnie kupują kluby piłkarskie, inwestują w wiele dziedzin sportu. Czemu żadna firma z Norwegii nie włączyła się do finansowania skoków. W końcu to też bogaty kraj i za szczytowych czasów trenerki Kojonkoskiego mieli świetnych zawodników Tylko pojawia się pytanie - czy szefostwo FIS w osobie Hofera i Tepesa było zainteresowane pozyskaniem nowych, dużych sponsorów? Czy ktoś taki nie zechciałby przyjrzeć się konkurencji, mieć wpływ np. na wybór zarządzających? A zarządzający robią to od prawie 20 lat i jest im z tym dobrze na ciepłych posadkach? Czy może to oni sami wcale nie chcą nowych sponsorów w obawie przed zmianami? Wolą mniejszych, ale pewniejszych sponsorów - takich którzy bez reszty akceptują status quo? Popatrzmy na kalendarz PŚ - co roku taki sam. W Finalandii i Norwegii często garstki widzów, Japonia - zło konieczne. Tylko kilka konkursów w sezonie ma naprawdę dużą publikę, atmosferę i zainteresowanie. Przypomina mi to jakiś zaklęty krąg dla wtajemniczonych.

  • Antek doświadczony
    @Talar

    Akurat tak się składa, że podczas konkursów Pucharu Świata w Zakopanem w 2010 roku dysponowałem akredytację i po pierwszym konkursie stałem pod domkiem kontroli sprzętu. Morgenstern, Schlierenzauer i Ammann siedzieli tam kilkanaście minut. Teraz pytanie do Fanki. Byli tam na kawie? Czy może jednak robiono jakieś pomiary?

  • Talar weteran
    Boy

    To juz nawet nie chodzi o statystyki, bo szczerze mówiąc wcale mnie one nie obchodzą.. 95% forumowicza wie o co mi i osobom myślacym podobnie jak ja chodzi( co nie znaczy że 95 % się ze mną zgadza, ale przynajmniej to do nich dociera, a nie dociera do kilku osób)
    mianowicie chodzi o to że rzucają tymi swoimi strasznymi ( i poważnie mówiąc poważnymi) oskarżeniami na prawo i lewo..
    A poważnych dowodów - zero..
    i tylko o to chodzi, bo niech że se myślą Bóg wie co, ale jeśli już wystawiają te myśli na publiczne forum to jakies konsekwencje ponieść powinni..

    Jakieś domysły Fanki, ze Austriacy nie muszą sie dostosowywać do przepisów, że nie sprawdzają im sprzętu, ze dodają im punkty za to ze są Austriakami.. i jeszcze wypowiadanie tego wszystkiego w tak stanowczy sposób. . to jest normalne myslenie .?

  • Boy profesor

    Gregor Schlierenzauer wygrał 31 ze swoich 35 zwycięstw w PŚ na starym systemie, czyli tutaj jest 100% obalenie jakichkolwiek teorii spiskowych w jego wykonaniu.

  • Boy profesor

    Wypisywanie tych wszystkich negatywnych słów o Austriakach to szczyt kretynizmu, a prym wiedzie w tym Fanka, która jakby bardziej analizowała wyniki poszczególnych sezonów, doszłaby pewnie do innych wniosków, ale jest za bardzo zaślepiona w Małysza i nie potrafi tego zrobić. Co z tego, że w sezonie 2006/2007 żaden Austriak nie znalazł się na podium w klasyfikacji generalnej PŚ? Gregor wówczas jako 16 - letni zawodnik wskoczył z takim impetem do PŚ, że w pierwszym konkursie sezonu trzykrotnie bił rekord skoczni w Lillehammer wygrywając swój pierwszy konkurs PŚ w swoim trzecim występie w PŚ. Pokaż mi skoczka, który w takim wieku utrzyma super formę przez cały sezon.

  • TAMM profesor
    @Talar (talar01@wp.pl) , 24 września 2011, 14:02

    Dlatego jestem za zmianą systemu sędziowania.
    Zmniejszyć możliwości oceny.
    Może nawet zostać 5 sędziów.
    3/5 mówi, że:
    Jest telemark - nic nie odejmujemy;
    Nie ma telemarku - odejmujemy x punktów.
    Jak przysiądzie/dotknie/podeprze/przewróci się, to odejmujemy odpowiednio więcej punktów
    I całkowicie uniezależnić ocenę od odległości.

  • Talar weteran
    gina

    zgadzam się całkowicie .. Sędziowie Morgensterna faworyzują.. ale czy tylko jego .? Ammanna nie faworyzowali .? Czemu Koch traci na notach.? przecież to Austriak .?
    A prawda jest taka że ci cali ''sędziowie'' maja całkiem pomieszane..
    Oceniają odległość i nazwisko a nie styl i to jest problem. .

  • TAMM profesor
    @Fanka (fanka4@onet.pl) , 22 września 2011, 20:14

    Dobrze, że Japończycy długo skaczą.
    Miło oglądać jakieś stare twarze wśród tych wszystkich nowych zawodników. ^^

  • Talar weteran
    Fanka

    Ty w ogóle widzisz co piszesz.? :)
    Najpierw napisałas :
    ''..to i tak niektórzy będą zaprzeczać, że Austria to takie mega talenty i wygrywają dzięki swoim zdolnościom...''
    A kilka linijek niżej..
    ''..Owszem ja nigdy nie zaprzeczałam, że są utalentowani, zdolni, Morgi to super talent i zawodnik..''
    nie no na prawdę ..:)

    I jeszcze jeden twój wybitny cytat z jednego z poniższych komentarzy

    ''skąd wiem ? wiem i tak to zostawmy ''
    i to jest najlepsze podsumowanie twojego zachowania na tym forum

    ''...Nawet jesli podaję konkretne przykłady, żródła informacji, bo wiele razy to robiłam, nawet jak podaję fakty, które miały miejsce i było o tym pisane w dostępnych źródłach ogólnej informacji..''

    Mam uznać za wiarygodne źródło to że ty byłaś w Zakopanem i stałaś niedaleko kontroli kombinezonów .?
    Przecież wszyscy wiedzą jak ty patrzysz. .skąd mam wiedzieć ze wszystkiego nie ubarwiłaś pod swoje teorie .?

    ''Drugi przykład a było o tym pisane to sezon IO, kiedy FIS zarządził, że na IO wszyscy muszą mieć nowiutkie kombinezony i w tym celu odbędą sie pomiary zawodników w Zakopanem i na IO będa sprawdzane czy mają wymiarowe.... co się stało ? Po pierwszym dniu zawodów odbywały się pomiary, wszystkich tylko nie Austriaków, oni się wykpili, uciekli, tłumacząc się jakąś bzdurą co dziwne pozwolili im na to aby tego uniknąć, zrobiono im pomiary na szybko następnego dnia przed drugim konkursem na górze skoczni , czy oni są jakimiś wyjątkami ? ''

    Mogę otrzymać link do tego źródła .?

  • anonim
    -

    No fakt o Austriakach dyskusje rozpoczął Czarnylis:

    ,,Niektórzy pojawiają się głownie pod newsami o nim lub Austriakach, mimo że twierdzą iż tego typów newsów jest zbyt dużo. Niektórzy (dla własnego spokoju) zwycięstwa GS wytłumaczą spiskami, siłami nadprzyrodzonymi i innymi bzdurami byle tylko nie jego talentem i umiejętnościami''

    Od tego wszystko się zaczęło.

    Taka prawda nie mówicie nic o tym że niektóre osoby widzą spisek ,bo potem dyskuja trwa bez końca a Fanka i Gina nie dają za wygraną.

  • anonim

    @pavel
    Austria i Niemcy i ja sama o tym kiedyś pisałam podając nawet źródło informacji.
    I nic nie rozsypałeś skoro sama o tym pisałam:)
    Kończę jest zbyt piękna i ciepła pogoda aby spędzać czas przed kompem:)

  • anonim

    @Antek

    Nie ja zaczęłam temat Austriaków tutaj to po pierwsze, po drugie skoro nie ja zaczęłam to jakim prawem odmawiasz mi udziału w dyskusji ?Jesli ty nie chcesz nic pisać na ich temat ja cię nie zmuszam tak smao jak nikt cię nie zmusza do czytania tego typu opinii.

    Nawet jesli podaję konkretne przykłady, żródła informacji, bo wiele razy to robiłam, nawet jak podaję fakty, które miały miejsce i było o tym pisane w dostępnych źródłach ogólnej informacji, to i tak niektórzy będą zaprzeczać, że Austria to takie mega talenty i wygrywają dzięki swoim zdolnościom, nikt ich nie faworyzuje i wszystko co zdobywają to dzieki sobie.
    Owszem ja nigdy nie zaprzeczałam, że są utalentowani, zdolni, Morgi to super talent i zawodnik, Greg też, Kofler i wiele innych by się znalazło ale nie sposób tego nie widzieć, że pewne osoby, które od lat rządzą tym sportem skutecznie im pomagają w osiąganiu takich wyników zupełnie niepotrzebnie.Ale zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że ......... ?
    Ja zdania nie zmienię na ten temat powiem więcej w ten sposób krzywdzi się ich samych i wielu innych równie zdolnych zawodników, dlaczego ich samych ? Bo wątpię bardzo, czy zawodnik, który w danych zawodach skoczył 10 m dalej od Austriaka i tak nie wygrywa a wygrywa ten, który skoczył tak krótko, jak sądzicie dobrze się z tym czuje Austriacki skoczek ? Przyjdzie zima i będzie powtórka z rozrywki. Jeszcze coś, nic też nie wiemy nigdy na temat kontroli antydopingowych w ich ekipie, ile razy je przechodzą ? mama tu na myśli ile razy w roku, ktoś powie w skokach doping ? to nic nie daje........ To jakim cudem, w jednym z wywiadów Adam Małysz powiedział o tym, że ma najazd na chatę nawet nad ranem kiedy jest w piżamie, panów z kontroli antydopingowej ? a takie coś przechodził w ciągu roku kilka razy.
    Chodzi o to, że praktycznie my nic nie wiemy co się dzieje w ich ekipie, ale za to czytamy jak cudnie spędzili wakacje i wszyscy są ekstra zadowoleni.
    Resztę moich spostrzeżeń zostawię sobie na kolejny sezon zimowy.

  • anonim
    -

    I najważniejsze jest to że nie mają żadnych dowodów na ten spisek ,jedynie to są ich teorie.

  • Antek doświadczony
    @Fanka

    Czy nie potrafisz pisać o czymś innym niż Morgenstern i Schlierenzauer? Niezależnie od tematu artykułu i tak piszesz o tym, jak się ich faworyzuje. Nawet jak artykuł będzie o igelicie w Szczyrku, to Ty i jak w jakiś sposób nawiążesz, że faworyzuje się Morgensterna i Schlierenzauera, a wszystko to jeden wielki spisek. Naprawdę radzę Ci, zrób jakiś rachunek sumienia... Albo nie wchodź na tę stronę, bo już nie da się czytać Twoich komentarzy. Jakąś obsesję masz...

  • anonim
    -

    Przestańcie już z tym spiskowaniem Fanko i Gino. Nie macie innych tematów.

  • HKS profesor

    @Emil

    Ale Cavendish już tak lubiany nie jest, ani przez kibiców, ani przez resztę peletonu;) Ma zbyt wielkie ego.

    @gina

    Możesz mnie nie posądzać o jakieś mataczenie? Wybrałem bodajże rozdzielającego ich maksymalnie jednego zawodnika, żeby skakali koło sobie, a nie w odstępie 20 zawodników i nie pomijałem konkursów, a konkretne skoki... Poza tym i tak wyszło to na korzyść Morgiego, ale nie ma tam nic nadzwyczajnie podejrzanego. Żadna statystyka nie ukazała jawnego mataczenia i nie wiem po co po raz kolejny ten sam temat;)

  • anonim
    @Fanka

    Niestety muszę rozsypać twój światopogląd, na FIS i na skoki najwięcej łoża Niemcy, a jak widać PS nie maja żadnego od lat 11.

  • gina profesor
    Ojciec Marek

    Napiszę tak - skoro sędziowie potrafili wielokrotnie przy otwartej kurtynie forować Morgiego notami, gdy wszystko było oficjalnie, to jak mogę sądzić, że w pozostałych sprawach - kombinezony, waga, gdzie nikt inny nie ma żadnej informacji i możliwości weryfikacji, że tam jest wszystko ok. Wytłumacz mi to.

  • anonim

    @Ojciec

    Są faworyzowani i tak będzie dopóki będą łożyć najwięcej kasy na ten sport niektórzy są po prostu zależni finansowo od nich, skąd wiem ? wiem i tak to zostawmy.
    Podam tylko dwa przykłady, w Zakopanem tego roku podczas LGP, nasz zawodnik i to nie jeden w pierwszej serii skoczył dalej o kilka metrów od Morgensterna, a tak się składa, że stałam nie daleko, naszego zawodnika po przejściu przez bramkę mało nie wywróciła kontrola do góry nogami aby sprawdzić czy ma prawidłowe narty, czy kombinezon jest dobry itd kiedy przechodził Morgi sprawdzili mu tylko plombe na nogawce , facet poklepał go po plecach i kazał iśc...
    Drugi przykład a było o tym pisane to sezon IO, kiedy FIS zarządził, że na IO wszyscy muszą mieć nowiutkie kombinezony i w tym celu odbędą sie pomiary zawodników w Zakopanem i na IO będa sprawdzane czy mają wymiarowe.... co się stało ? Po pierwszym dniu zawodów odbywały się pomiary, wszystkich tylko nie Austriaków, oni się wykpili, uciekli, tłumacząc się jakąś bzdurą co dziwne pozwolili im na to aby tego uniknąć, zrobiono im pomiary na szybko następnego dnia przed drugim konkursem na górze skoczni , czy oni są jakimiś wyjątkami ?
    I nie zapomne tego oburzenia GS też o tym pisali, że podobno nad kombinezonem pracuje się rok, że on nie zdąży itd i rachunek wyśle Hofferowi ! Jak ! nad kombinezonem można pracować rok aby go uszyć ?
    To tylko dwa przykłady faworyzowania ich i nigdy nic nie wiemy przy zmianie przepisów czy oni skracają narty czy tyją, kompletnie, nic.

  • Emil profesor

    @gima. Może Morgi coś tam systemie zyskał ale przyznasz że Gregor nie zyskał zupełnie nic. W każdym konkursie nowosystemowym czy to latem czy zimą w którym Gregor wygrał skakał po prostu najdalej.

  • gina profesor
    Ojciec Marek

    HKS publikując swoje wyniki sam napisał że pominął część konkursów - zapytaj jego.
    A oto mój dowcip
    W kuchni rano siedzi mąż z żoną przy śniadaniu na przeciwko okna. W pewnym momencie mąż mówi do żony.
    - O zobacz idzie niewidomy.
    Żona na to:
    - Skąd wiesz?
    - Bo ma białą laskę.
    Na co żona:
    - rzeczywiście ale nic nie widzę.

  • anonim
    @gina

    A jakież to konkursy HKS pominął? A co do tego, że "niektórzy pewnych rzeczy nie zauważą, bo po prostu tak mają że nie widzą", to twoje podejście przypomniało mi pewien dowcip:
    "-Czy wiesz, że mnóstwo słoni ukrywa się w krzakach poziomek?
    -Jakoś nigdy żadnego w takim miejscu nie zauważyłem...
    -No i zobacz, jak te słonie świetnie się kamuflują!"

  • gina profesor
    Ojciec Marek

    HKS niczego nie udowodnił. Porównując punkty za wiatr między Ammanem a Morgim kompletnie pominął te konkursy, gdzie między Ammanem a Morgim było więcej miejsc w klasyfikacji. A było dlatego, że Amman dostawał w tył za wiatr. Więc wybrał część konkursów i powiedział - hurra! Nie ma różnic! Co do preferowania Austriaków, niektórzy pewnych rzeczy nie zauważą, bo po prostu tak mają że nie widzą...

  • anonim
    @Fanka

    A co do podwyższania limitu BMI, to cóż, przypadków, jak z linku poniżej raczej chcielibyśmy uniknąć:
    skijumping.pl/wiadomosci/3897

  • anonim
    @Fanka

    Gregor swój najlepszy sezon zaliczył, gdy był jeszcze stary system.
    Ammann w sezonie "mieszanym". Warty odnotowania jest też fakt, iż ponad połowa wygranych przez Simona konkursów w jego najlepszym sezonie, to były konkursy z nowym systemem. Co do korzyści dla Austriaków, to poza podwyższonymi notami za styl ich nie widzę, czasem zdarzy się taki konkurs, jak tegoroczne Courchevel, ale przeciwstawić mu można choćby Kuopio, gdzie obniżeniem belki skrzywdzono Morgensterna i Koflera. Co do "ułatwień przy kontrolach", to już jest zwyczajne kompromitowanie siebie, jak można kogoś oskarżać bez żadnych dowodów?! Punkty za wiatr? HKS ci już parę razy udowodnił, że twoje teorie są niewiele warte.
    Co do konkursu, w którym Gregor nie ustał dwukrotnie swoich prób, to pewnie chodzi ci o drużynówkę w Vikersund w 2009 (konkurs zakończony słynnym gestem wobec jury).
    Jak wielokrotnie powtarzałem, nie lubię nowego systemu, ale nie ze względu na domniemane oszustwa, tylko ze względów estetycznych. Po prostu, wolałem, gdy liczył się najdłuższy skok, a skoki były prostsze, ale nie mogę jakoś dostrzec tych wszystkich dowodów na jakieś "spiski".

  • anonim

    Na temat Austriaków i nie tylko chłopca o inicjałach GS można powiedzieć wiele nie kibicuje żadnemu z nich o ich wielkich talentach można było coś powiedzieć jak był stary system kto skakał najdalej ten wygrywał choć i wówczas mieli naciągane noty za styl i Tepes czekał aż wiatr się odwróci im pod narty rzadko się zdarzało, że nagle w trakcie wyjścia z progu wiatr się odwrócił i któryś z nich nie dolatywał gdzie trzeba.Teraz kiedy tak diametralnie zmieniły się przepisy w skokach można odnieśc wrażenie, że wszystko się kręci wokół nich,A jeszcze to słynne pukanie się w głowę GS, przed jego skokiem jury pytało jego trenera czy obniżyć mu najazd, trener nie kazał więc mógł mieć pretensje tylko do niego.O ile pamietam GS wyłożył się dwukrotnie na jakiś zawodach tylko nie pamiętam na jakich, bo nie potrafił ustać skoku a chciał skoczyć dalej od konkurenta.Kiedy obowiązywał jeszcze stary system żaden z nich nie mógł podskoczyć takiemu Simonowi czy Adamowi, bo oni skakali bez względu na warunki daleko co świadczy i wielkich talentach obu, w sezonie 06/07 żaden Austriak nie ukończył kl.generalnej na podium, bo nie potrafili sie tam znaleźć dzięki swoim "talentom " w sezonie IO, Simmon lał ich jak umiał zgarniając wielkiej Austrii sprzed nosa złota olimpijskie, dla nich wówczas to była porażka wobec założeń i zapowiedzi, że jadą tam aby wygrać wszystkie konkursy.
    Do samego końca tamtego sezonu Simmonn zgarnął wszystko.
    Po czym natychmiast zmienili przepisy po sezonie i tym 06/07 i ty kiedy Simmonn wygrał.Teraz mamy popisy obniżania belek dodawanie punktów za to na starcie i mimo, że nie skaczą najdalej wygrywają wiele już na ten temat pisałam, podawałam konkretne przykłady i powtarzać się teraz nie mam zamiaru na przykładzie tegorocznego LGP dokładnie to widać ile razy po pierwszej serii nie prowadził Morgenstern, ile metrów drugi skoczył dalej od niego a i tak Morgen wygrywał.
    Wydaje mi się, że oni doskonale sobie zdają sprawę jak są traktowani wyjątkowo, chodzi też o same kontrole kombinezonów i sprzętu i świetnie się z tym czują.Szanowałam i podziwiałam starszych Austriaków, którzy kiedyś skakali, musieli mierzyć się ze wszystkimi na tych samych warunkach jesli wykombinowali obniżony krok i zaczęli wygrywać, to i inni to robili i zakazali tego wszystkim.Wtedy była jakaś równośc, dziś na tych samych zasadach ani warunkach skoki się nie odbywają.Zobaczymy co będzie znowu zimą.

  • gina profesor
    Emil

    Jako miłośniczka Eurosportu oglądam też snookera. Roonie jest wspaniale utalentowanym zawodnikiem, ale często zalicza nieprawdopodobnie słabe występy, bo nie ma motywacji. Tutaj trzeba rozgraniczyć dwie sprawy Myślę, że jego kontrowersyjne zachowania są oceniane właściwie - negatywnie, ale sama gra gdy jest w formie to marzenie. Poza tym sam sam snooker to zupełnie inny świat niż skoki.

  • Emil profesor

    Fani snookera pewnie widzą kim jest Ronnie O'Sullivan. Ten pan w swoich dziwnych zachowaniach przy stole i na konferencjach prasowych biję całą stawkę skoczków dziesięć razy na głowę łącznie z Gregorem i Harrim Ollim.. Często są uważane za wręcz chamskie. Jednak mimo to kibice go uwielbiają i można powiedzieć snooker=O'Sullivan.

  • Emil profesor

    @gina Ja nie mam zamiaru nikogo do nikogo przekonywać. Namawianie Ciebie byś lubiła kogoś to ostatnia rzecz jaką mam zamiar zrobić.

  • gina profesor
    czarnylis

    Właściwie sam sobie odpowiedziałeś, że w odwadze i spontaniczności Ahonen bije (bił) na głowę Gregora... skakać po spożyciu w Planicy było naprawdę mocne...

  • czarnylis profesor

    Pukanie po głowie może nie było grzeczne ale świadczy o tym, że GS potrafi być spontaniczny i odważny. Belka ustawiona była za wysoko i chłopak poleciał na płaskie. Miał prawo się wkurzyć a i młodzieńcza werwa też zrobiła robotę (jak sobie przypomnę co ja robiłem w jego wieku hehehe). Wielu mistrzów może chciało zrobić podobny gest w stronę jury z różnych powodów ale gryźli się w język tudzież w rękę. Tylko Ahonen czasem pozwalał sobie na cięte riposty. Zresztą Aho pozwalał sobie nawet na więcej, szczególnie w Planicy 2005 i pamiętnym skoku na mega kacu z upadkiem. Jakoś nikt go za to nie potępił.
    No i pukanko Gregora było impulsem do powstania NS co dla mnie jest na plus :)

  • anonim
    @HKS

    O ile pamiętam, było to wtedy, gdy skakał z za wysokiej belki i wskutek tego musiał lądować na zeskoku, co było niebezpieczne, i podparł skok. Ja tam mogę to zrozumieć, biorąc pod uwage pewną młodzieńczą porywczość ;)

    Nie oznacza to, że takie zachowanie mi się podoba, ale nie budowałbym na nim oceny Gregora jako człowieka.

  • anonim
    @gina

    Czemu myślisz tak zero-jedynkowo? Zrobiło się za ciepło o Małyszu, to trzeba dla równowagi napisać coś o Schlierenzauerze. Ktoś napisze coś dobrego o Gregorze, to oznacza to, że kocha go nad życie? Trochę sejmowa ta logika...

  • HKS profesor

    Mi się nie podobało pukanie po głowie w kierunku jury, które okazało się hipokryzją, bo później nie pasowało mu coś w drugą stronę. Ciężko mi już sobie przypomnieć konkretne sytuacje, ale to nie było zachowanie mistrza. Poza tym nigdy nie sympatyzowałem z wielkimi dominatorami jak Bjoergen, Northug czy właśnie Austriacy ze Schlierezaurem w skokach. Teatr jednego aktora zawsze jest nudny o ile ten aktor nie jest z Polski;)

  • gina profesor
    Emil

    ależ Emilu nie wysilaj się - chyba, że sam siebie chcesz do Gregora przekonać. Mnie nie przekonasz, kolejne dyskusje o tym samym są bez sensu. Przecież wiem, że lubisz Gregorka nad życie i za jego honor gotowyś walczyć do upadłego...

  • Emil profesor

    @gina. Pod nich ustawia się belki... czyli jak mniemam sprawiedliwy konkurs to byłby gdzie jest ustawiana belka pod naszych zawodników gdzie nasi latają w okolice HS i wygrywają z Austriakami notami za styl bo tamci w obawie o własne zdrowie skracają skoki i skaczą 5 m za HS ale z przysiadem czasem podpórką. Gregor w tym sezonie wszystkie wygrane zawdzięcza sobie. W każdym z 4 wygranych konkursów miał największą sumę odległości mimo że zdarzyło mu się skakać z obniżonego rozbiegu. Ja nie mam zamiaru nad nikim się użalać. Ja podziwiam tylko jego talent. I to mnie tylko obchodzi. A nawet czasem lubię popatrzeć na bad boya bardziej niż na zawodnika "skromnego, cichego, ułożonego"/

  • gina profesor
    Fanka, Granda

    my są z podobnego pokolenia i myślimy podobnie..
    Ale coś za ciepło tu się zrobiło o Adamie, to trzeba było dla przeciwwagi napisać jaki to
    A) wspaniały
    B) biedny
    C) poniżany
    D) deprecjonowany
    jest GS.

    i dopiszę zdanie dla Emila i Czarnegolisa - z tych względów z jakich Wy go lubicie, ja go nie lubię, bo widzę, że na każdym kroku Austriacy są traktowani wyjątkowo w świecie skoków, pod nich ustawia się belki i wszystko inne. więc jak mam już komuś kibicować to wszystkim innym skoczkom bez koneksji, układów i specjalnego traktowania. Ot taka jestem przekorna, że wolę trzymać ze słabszymi...

  • anonim
    @czarnylis

    Właśnie, ich interpretacja jest zdecydowanie subiektywna - co i rusz widzę komentarze, jaki to Gregor jest zarozumiały, jaka to sodówa uderzyła mu do głowy, jaki to wstrętny gwiazdor, karierowicz itp. Niemniej fakty są zgoła inne: ten gość osiągnął sukces w niezwykle młodym wieku, stał się jednym z pretendentów do bycia najlepszym w historii, a mimo to wciąż jest normalnym chłopakiem. Nie słychać, żeby zaczął pić, imprezować do oporu czy zaniedbywać treningi. Nie spotkałem się z żadnym skandalem z jego udziałem. Okazuje szacunek rywalom, a nawet podkreśla, jak dużą rolę w jego życiu odgrywa rodzina. Hę, krytycy, z czym wam to się kojarzy? Daję głowę, że swego czasu mieliście te same słowa na języku w nieco innym kontekście...

    A że jest ambitny, chce wygrywać i tego nie ukrywa... mnie to absolutnie nie przeszkadza, przynajmniej jest szczery. Z drugiej strony też nie podobają mi się niektóre z jego wypowiedzi, bo noszą znamiona pewnej sztuczności, wyklepywania pewnych haseł wyuczonych wcześniej na pamięć. No, ale nie musze go kochać, jak już pisałem, nie mam też do niego jakiejś szczególnej sympatii. Szanuję go przede wszystkim jako skoczka i najlepszego już w historii lotnika, co na pewno potwierdzi w Vikersund.

  • Emil profesor

    @czarnylis +1. Podpisuję się pod wszystkim co napisałeś :) Gregor był mi zupełnie obojętny nawet średnio go lubiłem aż do tego sezonu. Kiedy przeszedł pierwszy kryzys, miejsca w drugiej dziesiątce, potem kontuzja. I powrócił zdobywając tytuł mistrza świata. Wtedy jeszcze przypomniały mi się konkursy typu Planica 2008 gdzie miażdzył rywali i będę oprócz Polaków (bo nasz kadra zawsze nr 1) mu kibicował najbardziej bo moim zdaniem jest po odejściu Małysza jedynym obecnie skaczącym wirtuozem skoczni.

  • czarnylis profesor
    @nieważnekto

    Racja. Krytycy Gregora są w dużej większości stronniczy. Może dlatego, że w grę wchodzą uczucia zupełnie odmienne od miłości. Dla nich Schlierenzauer jest zły bo jest zły i koniec, a swoje zdanie poprą subiektywną interpretacją jego zachowania. Niektórzy z nich jednak zaciekle bronią się przed posądzaniem o stronniczość. Niektórzy pojawiają się głownie pod newsami o nim lub Austriakach, mimo że twierdzą iż tego typów newsów jest zbyt dużo. Niektórzy (dla własnego spokoju) zwycięstwa GS wytłumaczą spiskami, siłami nadprzyrodzonymi i innymi bzdurami byle tylko nie jego talentem i umiejętnościami.
    Ja sam do poprzedniej zimy byłem jak to mówisz zachwycony ale mu nie kibicowałem. Jednak widząc ile brudów wylewa się na niego bezpodstawnie w internecie polubiłem chłopaka. Łot przekorny jestem. Podobnie było z Mateją. Im więcej na niego jechali tym większą czułem sympatię. Podobnie z Hannawaldem (dla mnie jego radość była radością a nie prowokacją). Zawsze doceniałem klasę zagranicznych mistrzów. Teraz Schlierenzauer stał się moim ulubionym zagranicznym skoczkiem i po Polakach kibicuje właśnie jemu. Na moją sympatię dla tego zawodnika wpłynęła też obserwacja jego zachowania i mała historia z treningu którą opowiedział mi mój znajomy - świadek zdarzenia. Mam świadomość, że spece od marketingu do bólu wykorzystują nazwisko Schlierenzauera i to drażni niektórych ale taki jest współczesny sport na wyczynowym poziomie. Zależność zawodnik-wynik-popularność-marketing-kasa to już standard.
    Życzę Gregorowi by na podium plasował się tuż za Kamilem (o ile inny Polak nie dołączy do czołówki).

  • granda6 doświadczony
    Fanka

    Tutaj link do skoku Adama. Ma na sobie plastron na którym dał Ci dedykację! Pozdro. http://www.youtube.com/watch?v=Q8uxYSyOkWU&list=FLTX99WOy2YtA0t85d2xmHsg&index=9

  • anonim

    @gina

    Sama lepiej bym tego nie ujęła, dokładnie miałam tak samo.
    Tyle, że ja nadal mu kibicuję bez względu na dyscyplinę jaką obecnie sobie wybrał nie mam żadnego żalu, rozumiem Adama i nic więcej nie mam do dodania.

  • krwisty weteran

    @gina mogę się podpisać pod Twoim przykładem, gdyż u mnie było podobnie. Kiedyś szalejący Fin vs Niemiec z wąsem. Potem kolega z klasy, który był skoczkiem, korespondował listownie z wielkim Toni Nieminenem i zdawał mi relacje. Jeszcze bardziej połknąłem wówczas bakcyla skoków, ale telewizja polska nas wtedy nie rozpieszczała transmisjami. Potem oczywiście Adam zaczął swój marsz i tu pojawiła się u mnie choroba zwana Małyszomanią, ale nie taką ślepą, jakby się komuś wydawało. Raczej moja Mąłyszomania objawia się wielkim szacunkiem do niego i zainteresowaniem. Miałem tą przyjemność poznać go osobiście, wiele razy z nim rozmawiać prywatnie. Przekonałem się, że on jest naprawdę spoko koleś. Skoro lubiłem go jako skoczka, potem przekonałem się i polubiłem prywatnie, to wcale mi nie jest z tym źle, że interesuję się tym, co on dalej robi w innym sporcie. Dlatego dalej piszę czasem na blogu o tym, dla samego siebie i dla ludzi, którzy jak ja, też się tym interesują.

  • anonim

    Wiesz, jak dotąd Gregor dał powody, by był postrzegany w taki sposób. Sam jestem od lat pod wrażeniem jego umiejętności, lecz nie znaczy to, że muszę go uwielbiać i zaciskać kciuki, gdy skacze. Kibicuję przede wszystkim rodakom, a w drugiej kolejności zagranicznym skoczkom, których lubię z jakiegoś powodu, np. Schmittowi i Ammanowi.

    Myślę, że właśnie zachwyt nad talentem Schlierenzauera jest bardziej obiektywny niż jego umniejszanie. Nie powiem, jego krytycy mają czasmi trochę racji (za dużo, żeby teraz pisać), ale zazwyczaj są po prostu stronniczy.

  • gina profesor
    nieważnekto

    A ja do takich osób (a jest ich dużo) które piszą tak: ja wcale nie kibicuję Gregorowi, ale jaki on jest wspaniały, jaki nadzwyczajny, największy skoczek, ile jeszcze osiągnie, przegoni wszystkich - do takich osób odnoszę się nieufnie. To znaczy nie do końca wierzę w ich szczerość. Mam wrażenie, że silą się na niby obiektywizm a wychodzi z ich tekstu coś zupełnie innego.
    Choć ja doceniam tak klasę Ammana - straszne, że "zabrał" Adamowi trzy złota na IO, ale skakać potrafi....

  • anonim
    @gina

    Zachwycanie się a kibicowanie to dwie różne rzeczy. Można zachwycać się umiejętnościami danego skoczka i wcale nie życzyć mu wygrywania wszystkiego, co się da. Taki właśnie stosunek mam np. do Schlierenzauera.

  • anonim
    @gina

    Oczywiście, ze masz racje. Nigdy nie zrobisz takiej analizy, aby wszystkich pogrupować, to jest niemożliwe. Ja podaje tylko ogólny zarys, każda z grup może się dzielic na kilka innych, zawsze może sie znaleźć ktoś, kto do żadnej nie pasuje.

    A co do twojej propozycji to muszę przyznać, ze masz racje sa tacy "kibice sukcesu", z reszta doskonale mogliśmy to zaobserwować w zeszłym sezonie na przykładzie kadry Polski i ich sukcesów late, a następnie wtopy zima.

  • gina profesor
    pavel

    uważasz, że w swoim opisie za bardzo upraszczasz . Opiszę to na swoim przykładzie. Skoki oglądałam od dziecka, rzecz jasna od święta bo tak pokazywała telewizja. Oglądałam pojedynki Nykenena z Weisflogiem, potem iinych - sukcesy Japończyków, Goldiego, Ulagi, Bredesena, Koglera, Neupera, Nikkoli i wielu innych. Kibicowałam Polakom, ale nie walczyli wtedy o czołowe miejsca to i emocje były mniejsze. Pewnego roku jak zwykle siadłam oglądać TCS i pierwszy konkurs potraktowałam z niedowierzaniem, pamiętam moje myśli po I serii że to miejsce Adama to przypadek i w II wszystko wróci do normy. I wtedy zaczął się piękny sen. Nie dość, że mogłam oglądać skoki co tydzień to jeszcze Adam fundował mi wiele emocji i wzruszeń. I pewnie podobnie traktowało tak Adama wielu kibiców. Wreszcie mogłam kibicować "swojemu", naszemu skoczkowi. I odtąd nic nie było już tak samo w skokach. To był inny rodzaj zaangażowania niż przed Małyszem. I nie mogę traktować Adama jako kolejnego skoczka który skakał, skakał i skończył karierę. I nigdy nie będę takim kibicem, który jednakowo traktuje wszystkich zawodników i który pewnie dla Ciebie jest idealny. Zawsze będę kibicować Polakom, na inne nacje patrzę z większą lub mniejszą niechęcią. Mam prawo, jestem polskim kibicem.
    A Ty pisząc swoje kategorie zapomniałeś o jednej grupie - nazwałabym ich kibiców sukcesu - takich, którzy kibicują najlepszemu w tym momencie skoczkowi. Jak prowadzi Gregor to się nim zachwycają, jak Morgi to jemu kibicują itp...Ja tak nie umiem.

  • anonim

    @pavel

    Mniejsza z tym już każdy myśli co chce a moj koment znowu zniknął :))))
    Zastanawiam się czy może dadzą jakąs transmisję z tego pucharu dziś czy jutro ? Fajnie by było.

  • anonim
    @Fanka

    Ciebie akurat dopasowałem do gr. 3, psycho-fani to ci pokroju "małyszki", chyba każdy wie co mam na myśli.

    Klikniecie w takiej sondzie nic nie kosztuje, ale zapewne 90% glosujących ma gdzieś co robi Małysz.

    Dalej tym 3 osobom zapewne chodzi o to, ze Małysz co innego mowil przed zakonczeniem kariery, a co innego robi obecnie.

  • anonim
    -

    Ok masz racje każdy ma prawo do krytyki. Jestem fanem Adama i wcale nie uważam go na jakiegoś najbardziej zajeb***** człowieka świata.

  • anonim
    @guru

    Pod innym artykułem masz wersje tego posta bez tych spostrzeżenie, a dodałem je teraz.

  • anonim
    @guru

    Różnie można to interpretować, pisząc o tym miałem an myśli, ze każda krytyka Małysza prowadzi do wyzwisk i wychwalanie "niesowitych cech osobowych" naszego skoczka ze strony tej gr. Oczywiście jest to uogólnione i stworzone na podstawie obserwacji tego portalu, jak obserwacji własnych.

  • anonim
    Maciek5052

    Ale wiadomo że nie ma gdyż owe grupy zostały napisane przez kogoś kto nie przepada za Adamem.

  • anonim
    @Ludzie

    Już poruszyłem temat Adam Małysza od razu zaczęli pisać co wy jesteście jacyś dziwni nie można coś napisać czy ja coś złego napisał kurde nawet już od razu czepiają się ten tam ten xd

  • anonim
    .

    Brakuje tutaj grupy ''Prawdziwi Fani Małysza'' którzy mu zawsze kibicują na dobre i na złe ,ale nie traktują go jak Boga czy guru.

  • anonim
    Pavel

    Pavel przesadzasz nie wszyscy ''Fani Małysza'' uważają Adama za człowieka bez skazy. :)

  • Boy profesor

    Żeby tylko te wszystkie grupy się nawzajem szanowały, to byłoby ok. Ale niestety Psycho-fani Małysza zazwyczaj najeżdżają na pierwszą grupę, bo nie potrafią uszanować czyjegoś zdania.

  • anonim

    Jak już poruszyliście tu kwestie Małysza to ja wkleję mój wpis z innego artykułu.

    Tu jest kilka różnych gr. Każda ma swoje cele i oczekiwania.

    1. "Kibice skoków" - Ludzie, którzy podziwiali Małysza jako sportowca, ale mieli gdzieś co zawodnik robi prywatnie. Obecnie przeczytają artykuł jak sobie radzi w rajdach, ale średnio ich interesuje wynik, a już zupelnie jego życie prywatne. Dalej oglądają skoki i kibicują reszcie zawodników.

    Tu można wyodrębnić dwie innie podgrupy, a mianowicie tych, którzy uważają Małysza za gołosłownego bo wpierw mówił jedno, a teraz robi
    drugie. Oraz tym, którym zupelnie to zwisa co robi bo jako człowiek może robić co tylko mu sie chce.
    2. "Psycho-fani Małysza" - Małysz dla nich to niemal_bóg, nic złego nie można powiedzieć an tego zawodnika, dla nich jest człowiek bez skazy. Skoki dla nich maja drugorzędne znaczenie, bez Małysza nie am skoków. Nigdy nie pogodzili się z zakończeniem kariery tego skoczka, dla nich powinien skakać wiecznie. Moją olbrzymi żal, ze zawodnik obecnie zajmuje się czymś innym niż skokami.

    3. "Fani Małysza" - Kibicowali głównie Adamowi, zaczęli sie interesować ta dyscyplina dzięki Małyszowi, interesowało ich co zawodnik robi poza skocznia, jeździli na treningi itp. Podobnie jak gr. 2 takze uważają Małysza za "człowieka bez skazy" i nikt nie am prawa do krytykowania go. Obecnie, z taka sama pasja interesują się rajdami i życiem naszego skoczka.

    4. "Działacze" - Oni najwięcej zyskali dzięki Małyszowi, ale i po zakończeniu kariery najwięcej stracili, obecnie wszędzie próbują wcisnąć formułkę "pod patronatem Małysza", aby skłonić kibiców na przybycie pod skocznie, a co za tym idzie na większe zyski ze sprzedaży biletów. Może kiedyś dojdą do tego, ze należy obniżyć ceny.

    5. "Sponsorzy" - Tu liczy się zysk, prosta umowa dają kasę i oczekują czegoś w zamian, w tym wypadku jest reklama, po zakończeniu kariery przez Małysza, wyczuli koninkture i poszli z anim do rajdów.

    Ot taka moja krotka analiza.

  • gina profesor
    Wniosek ogólny

    Czasem mam wrażenie, że redakcja celowo umieszcza takie tematy o Adamie, czy o Austriakach, by ożywić forum. Wiadomo, ze w skokach latem dzieje się dużo mniej, wpisów mniej niż pod zawodami. umieszczając nic nie znaczące artykuły o Austriakach zawsze można liczyć, że "ożyją" ich zwolennicy i przeciwnicy na forum

  • anonim

    To jak dowiem sie dlaczego mój wpis został wykasowany, czy nawet brakuje wam odwagi odpisać na miala.

  • HKS profesor

    @krwisty

    Chodziło mi o skrócenie tego cytatu, który de facto zaadresowany był do inicjatora tematu: "Polska to dziwny kraj a raczej niektórzy ludzie w niej mieszkający, którzy tak prostej sprawy jak to, że Adam nadal jest sportowcem nie mogą przyjąć zwyczajnie do wiadomości"

    W sumie to otwarły się tylko małe nożyczki;) Nic konkretnego;)

  • krwisty weteran

    @HKS- ""dziwny człowiek w Polsce w mieszkający" - co masz na myśli? Krwisty zrobił to celowo, bo ma dość przekupek narzekających na Małysza, niczym stare baby. Uderzyłem w stół i nożyce się odezwały. ;-)

  • Lestek weteran
    @ Fanka

    "gra lepiej od niejednego naszego kadrowicza Smudy" Tak, tak, oczywiście ;)

  • HKS profesor

    @Fanka

    Temat Małysza rozpoczął "dziwny człowiek w Polsce w mieszkający" o ksywie Krwisty:)

  • anonim

    Art o Janne i jego pasji a powstał znowu temat Adama:) Polska to dziwny kraj a raczej niektórzy ludzie w niej mieszkający, którzy tak prostej sprawy jak to, że Adam nadal jest sportowcem nie mogą przyjąć zwyczajnie do wiadomości.To co robi Janne nie jest związane zupełnie ze skokami ale w jego kraju nikt do niego pretensji nie ma,nic nie starali się na nim wymusić i niczego nie żądają wedle własnego widzimisię.
    A ja mogę wygrzebać artykuły sprzed 10-ciu lat i wywiady z Adamem, w których już wtedy mówił o swojej drugiej pasji motoryzacyjnej.Na treningi w Wisle jeździł swoim jeepem specjalnie okrężnymi trasami, wyboistymi, często zabłoconymi zasuwał tylko po to aby się wyszaleć za kółkiem.Nic się nie bierze nagle a tym bardziej jakas pasja, którą można pewnego dnia z realizować z reszta Adam miał kilka pasji inna była i jest piłka nożna i gra lepiej od nie jednego naszego kadrowicza Smudy :) należał też do drużyny piłkarskiej w Wisle gdzie regularnie grywał w meczach.
    A kibiców Adam ma nadal mnóstwo są tacy co za nim jeżdżą interesowały mnie jego wyniki jako skoczka i interesują mnie i teraz .Adam Małysz nie umarł on tylko zakończył karierę skoczka i zmienił dyscyplinę i każdy może sobie kibicować mu albo, nie.
    A Janne życzę aby spełniał swoją pasję jeśli sprawia mu to przyjemność.
    Uważam, że każdy z nas powinien robić w życiu to z czego będzie zadowolony.

  • anonim
    @krwisty

    No też się cieszę nie wiem co bym bez z roweru zrobił pewnie bym się zanudził na śmierć :D

  • Wilk94 stały bywalec
    @Fanka

    No i dobrze że Japonce skaczą ile fabryka dała, ja już się tak przyzwyczaiłem do widoku jednego z najbardziej sympatycznych skoczków, Kasaiego na belce, że jak odejdzie to się chyba rozpłacze. Chociaż jeden ze starej gwardii pozostanie. Życzę mu jak najlepszych wyników i dotrwania chociażby do Soczi. :)

  • Boy profesor

    @pavel
    Ja niczego nie przeżywam, mnie nie interesuje obecny sport, który uprawia Adam. Interesował mnie jako skoczek i interesowały mnie jego wyniki. Oczywiście wolałbym jednak żeby pozostał przy skokach. Zrobił inaczej, trochę za szybko.

  • anonim
    @Boy

    Co wy przezywacie, Małysz jak każdy człowiek, jeśli nie łamie prawa może robić co mu się tylko podoba. Chce sobie jeździć niech sobie jeździ jego wybór. Jak dla mnie może nawet grać w Chińczyka pod woda jedząc jednocześnie makaron.

    Nie wiem czy wy uważacie, ze powinien pokazywać się na konkursach i nabijać kasę organizatorom? Ma kasy jak lodu i teraz nic nie musi.

    Inna sprawa, ze co innego mówił przed zakończeniem kariery, a co innego robi. Ale to już jego wybór i w to nie wnikam, dla mnie prywatnie może być i gołosłowny.

    Reasumując interesowały mnie zawsze wyniki Małysza jako sportowca, a nie jego życie prywatne, tak samo po zakończeniu kariery, ma prawo robic co mu sie tylko chce, a nie mnie nie oceniać czy okłamał kibiców czy też nie, to jego prywatna sprawa.

  • Boy profesor

    @krwisty
    Tylko że Finowie byli przyzwyczajeni do tego, że Ahonen się ściga, bo robił to równolegle ze skakaniem. Zimą skakał, latem jeździł. I to z sukcesami. A Adam porzucił skoki dla innej dyscypliny. Stało się to zbyt nagle. Nie dziwię się takich reakcji Polaków.

  • Emil profesor

    Tylko że to co robi Janne i to co robi Adam to są dwa zupełnie różne sporty nie podobne do siebie w niczym oprócz tego że oba pojazdy mają silnik. Janne nawet nigdy nie skręca :)

  • anonim

    No proszę kolejny były skoczek, który szaleje na wyścigach samochodowych a następnym będzie kiedyś Morgenstern, który w wolnych chwilach już szaleje na torze wyścigowym i coś jest na rzeczy, że skoczkowie uprawiający skoki narciarskie ciągnie ich do sportów ekstremalnych.Każdy z nich ma wiele pasji.No może po za Japończykami, którzy bedą skakać do 40-stki bo innego pomysłu na życie nie mają.

  • krwisty weteran

    @zrowerowany fajnie, że Ty też masz hobby. Rower, to super sprawa. Odnośnie artykułu. Ciekawe czy w Finlandii też ludzie narzekają na Janne, że się ściga, zrobi sobie krzywdę, że odszedł od skoków, czy inne takie tam utyskiwania. Janne robi to co lubi. Pewien polski, były skoczek, też, lecz w naszym kraju wielu go za to przekreśla.

  • bozenka92 doświadczony

    To jakaś plaga, że tylu skoczków interesuje się wyścigami itp. :) A Janne miał się zajmować chyba sprzętem skoczków w kadrze? Chyba z tego nie zrezygnował?:)

  • anonim
    :)

    Tak trzymaj Jane widzę,że robi podobnie jak Adam Małysz czy Sven Hanawald a nawet Thomas Morgenstern tylko ze jeszcze Oni nie mają własnego teamu :). Wszyscy mają jakieś pasje u mnie akurat samochody są na 3 miejscu, Szachy na drugim a na pierwszym są rowery :):):):).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl