Czy polskie skoki to tylko Małysz?

  • 2003-09-08 21:27
Od 3 sezonów w skokach rządzi nasz wielki mistrz Adam Małysz. Prawdziwy fenomen, geniusz. A gdzie są pozostali nasi reprezentanci? Czy Bachleda, Pochwała, Tonio Tajner mogą w przyszłości odnosić równie wielkie zwycięstwa?

Sukcesy Małysza zaczęły się niepodziewanie. Wiadomo było że ma talent, wydawało się jednak iż go zmarnowano. W 2000 roku trenerem kadry został Apoloniusz Tajner, choć były podobno w Polskim Związku Narciarskim osoby, które o tej kandydaturze nie chciały nawet słyszeć.

Rodzi się wspaniały zespół szkoleniowców, który sprawia, że podczas Turnieju Czterech Skoczni sezonu 2000/2001 Małysz jest na ustach wszystkich polskich kibiców. Problem tylko polegał na tym, że oprócz Małysza pozostali nasi skoczkowie prezentowali się fatalnie. Oczywiście trudno było od razu oczekiwać takich efektów, wszak wszyscy byliśmy zachwyceni i podekscytowani skokami Małysza. A jak wygląda nasza kadra dzisiaj, po 3 latach pracy Tajnera ? Czy jest jeszcze ktoś opócz mistrza Adama ?

Robert Mateja niewątpliwie skakać potrafi. Udowodnił to chociażby 5 miejscem na MŚ w Trondheim w 1997 roku. Jego problem, jak wielokrotnie powtrzano, tkwi w psychice. Doktorowi Blecharzowi któremu udało się skutecznie dotrzeć do Małysza, nie udało się dotrzeć do Matei. Pewnym sukcesem zawodnika z Chochołowa jest zwycięstwo w ostatnim sezonie w konkursie Pucharu Kontynentalnego w Neustadt. W tym roku trener Tajner przygotował dla Matei oddzielny plan treningowy, który jednak nieco zakłóciła kontuzja. Ale to tak naprawdę nie musi wcale zaszkodzić. Może przez to wzrośnie głód skakania, świeżość. Trzeba bowiem zdać sobie sprawę, ze nadchodzący sezon jest dla Roberta Matei kluczowy. Teraz albo nigdy, to jego prawdziwe "być albo nie być" w światowych skokach.

Zadowalająco skakał w letnim Grand Prix Wojciech Skupień. Oczywiście sportową prawdą jest, że nie należy zaglądać w metrykę, jednak czas ucieka, oszukać go potrafią tylko wybitne sportowe jednostki, a taką Skupień z całym szacunkiem dla niego jednak nie jest. Kariera Skupnia po prostu potoczyła się tak jak sie potoczyła. Pieniędzy na skokach pewno nie zarobił za wiele, na co złożyło się wiele czynników. Zwłaszcza duże znaczenie miał początkowy okres kariery zawodniczej, kiedy właściwie nie było kadry, a Skupień sam jeździł po świecie z trenerem Pawlusiakiem.

Mateja i Skupień to ukształtowani zawodnicy. Ogromne nadzieje pokładamy zatem w naszych młodych skoczkach. Pozornie wydaje się, że mają jeszcze czas. Ale tak po prawdzie to właśnie młodzież zaczyna coraz bardziej rządzić skokami. Najlepszy póki co z grupy naszych młodych zawodników Marcin Bachleda skakał w lecie bardzo dobrze. Co najważniejsze wywalczył dla Polski dwa kolejne miejsca na zimowy Puchar Świata. Swoją drogą słychać było w ostatnim czasie złośliwe opinie, że Bachleda nie startował w letnim Grand Prix, gdyż miał za zadanie wywalczyć miejsce w Pucharze Świata dla Tonio Tajnera. Oczywiście to całkowicie bezpodstawne pomówienia, bowiem jak mówi regulamin nie można zastapić Bachledy żadnym innym zawodnikiem. Po prostu wywalczył to miejsce dla siebie.

Co zaś do pozostałych naszych skoczków to ani wspomniany Tonio Tajner, ani Tomasz Pochwała nie imponowali. Liczyć więc możemy tylko na to, że młodzi sportowcy często bywają nieobliczalni. A może jednak warto już teraz dać szansę Janowi Ciapale i Kamilowi Stochowi ? Może rzeczywiście jest coś prawdy w opiniach, że z Tajnera i Pochwały już nic nie będzie ?

Na koniec tych rozważań warto zadać sobie pytanie: jakie byłyby polskie skoki gdyby nie było Małysza ? Szkoda, że na dzień dzisiejszy jest to pytanie retoryczne.

*Autor felietonu w swych tekstach przedstawia swoje subiektywne opinie, które często nie pokrywają się ze stanowiskiem redakcji Skijumping.pl!

Mateusz Nycek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9705) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Bardzo dobry felieton! Zdrowe spojrzenie na polskie skoki, z którym w pełni się zgadzam!
    Pozdro dla autora!

  • Agata bywalec
    "psychole" itd

    dlaczego nasi pozostali skoczkowie nie skaczą? no cóż, moim zdaniem to z powodu braku dobrego psychologa...

  • anonim
    ...

    wiecie co??!!to juz jest nudne!kazdy tylko potrafi wypominac Tajnerowi i Pochwale jak skacza!kazdy wie jak jest naprawde ale po co ciagle o tym pisac!obojetnie pod jakim artykulem..byla wzmianka o ich formie!Jest jak jest..mozna tylko wierzyc ze bedzie lepiej.

  • abc stały bywalec
    do KoPa'c autorowi

    Tak bzdurnego i belkotliwego materialu o skokach nie widzialem i nie czytalem od dawien dawna. Czy autor urodzil sie wczoraj?, gdzie KoP i TAD ?!!! (cos nie dzialaja polskie znaki, zrobta cos z ta JAVA). Autora wyslal bym na Java ale to mlody czlek. "Erare humanum est" jesli to zozszyfruje ma 3 z plusem, reszta do bani i to do kwadratu

  • xyz stały bywalec

    no to mamy nowego, moze mniej koszernego "URBANA". Szalom!!!

  • Malgosia początkujący
    łokiej

    Mnie sie bardzo podobal ten artykol, choc i tak wszyscy dobrze wiemy, jak jest z polskimi skokami, a raczej skoczkami. Dobrze jest :-) Tajner i Pochwala - fakt, moga zaskoczyc, ale chyba , niestety do tego nie dojdzie. Zobaczymy. Wierze za to w Marcina Bachlede. On pokazal, ze potrafi daleko skakac. Mocno trzymam sie tego ze jego forma bedzie caly czas rosla i bedziemy mieli nastepnego mistrza :-) Jesli chodzi o mlodych,kto wie. Narazie skacza niezle i oby tak dalej :-). Pozdrawiam.

  • AdJ doświadczony
    komentarz

    Po 1sze

    Zgadzam się, że naszym szłopakom brakuje psychologa.

    Po 2gie

    Bachleda ma miejsce w kadrze już dawno. Jak można w jednym zdaniu pisać, że wywalczył dwa miejsca, a w drugim, że to miejsce wywalczył dla siebie. Inna kwestia, że dla siebie, to on zapewnił pokrycie kosztów wyjazdu. Samo miejsce w kadrze może być użyte dla kogokolwiek z Polaków.

    Po 3cie

    Ile lat jeszcze pisać będziemy o dawaniu szans młodym? Czas leci, a młodzi się starzeją...

  • anonim

    Pytacie czy istnieją w Polsce skoki poza Małyszem. Odpowiedź : nie istnieją ( chociaż jeszcze Bachleda ma jakieś szanse w PS. Jak Tajner nic nie zchrani to może wyrośnie z niego dobry skoczek )

  • anonim

    Dziwi mnie trochę ten podpis pod felietonem. Jakie zdanie na ten temat ma redakcja?? Przecież autor napisał całą prawdę. Bardzo dobrze zaprezentował obraz naszych skoków. Takich kolesi potrzebujemy!!
    Nie piszmy cały czas o tym że z Pochwały i Tonio Tajnera może coś będzie. Szczerość i jeszcze raz szczerość!!! Są beznadziejni i tyle. DAJCIE SZANSĘ CIAPALE I STOCHOWI!!!!!
    PS. Nie róbcie tak jak inne portale i gazety sportowe piszące slodkie teksty mające na celu podlizywanie się włodarzom.
    Trochę oryginaności!!!!

  • anonim
    Polskie skoki

    Ten tekst ma w sobie dużo prawdy, ale nie kładłbym jeszcze kreski na Mateji, a zwłaszcza na Wojtku Skupniu, który skacze coraz lepiej. Natomiast zgadzam się z opinią, że Tajner i Pochwała są słabymi zawodnikami i rezerwowałbym im raczej miejsca w Pucharze Kontynentalnym, a nie Świata. Tylko, że nie za bardzo jest kim ich zastąpić, bo sugerowani przez autora Stoch i Ciapała są i za młodzi i za mało doświadczeni. Więc cieszmy się z tego co mamy, gdyż jak sądzę i tak tej sytuacji nie uzdrowimy. Jest Małysz, potem Bachleda i długo, długo...nic. Z drugiej jednak strony nie tylko my mamy kłopoty z zapleczem, więc nie ma co załamywać rąk. Pozdrawiam autora za to, że napisał o polskich skokach bardzo trzeźwo i obiektywnie. Więcej takich tekstów!!! Bo nie można się tylko zachłystywać sukcesem Małysza, chociaż nasz bardzo cieszy, ale też patrzeć na to co przyjdzie potem... a widać bardzo, ale to bardzo zamgloną i śliską drogę...

  • anonim
    Polskie skoki

    Ten tekst ma w sobie dużo prawdy, ale nie kładłbym jeszcze kreski na Mateji, a zwłaszcza na Wojtku Skupniu, który skacze coraz lepiej. Natomiast zgadzam się z opinią, że Tajner i Pochwała są słabymi zawodnikami i rezerwowałbym im raczej miejsca w Pucharze Kontynentalnym, a nie Świata. Tylko, że nie za bardzo jest kim ich zastąpić, bo sugerowani przez autora Stoch i Ciapała są i za młodzi i za mało doświadczeni. Więc cieszmy się z tego co mamy, gdyż jak sądzę i tak tej sytuacji nie uzdrowimy. Jest Małysz, potem Bachleda i długo, długo...nic. Z drugiej jednak strony nie tylko my mamy kłopoty z zapleczem, więc nie ma co załamywać rąk. Pozdrawiam autora za to, że napisał o polskich skokach bardzo trzeźwo i obiektywnie. Więcej takich tekstów!!! Bo nie można się tylko zachłystywać sukcesem Małysza, chociaż nasz bardzo cieszy, ale też patrzeć na to co przyjdzie potem... a widać bardzo, ale to bardzo zamgloną i śliską drogę...

  • anonim
    Polskie skoki

    Ten tekst ma w sobie dużo prawdy, ale nie kładłbym jeszcze kreski na Mateji, a zwłaszcza na Wojtku Skupniu, który skacze coraz lepiej. Natomiast zgadzam się z opinią, że Tajner i Pochwała są słabymi zawodnikami i rezerwowałbym im raczej miejsca w Pucharze Kontynentalnym, a nie Świata. Tylko, że nie za bardzo jest kim ich zastąpić, bo sugerowani przez autora Stoch i Ciapała są i za młodzi i za mało doświadczeni. Więc cieszmy się z tego co mamy, gdyż jak sądzę i tak tej sytuacji nie uzdrowimy. Jest Małysz, potem Bachleda i długo, długo...nic. Z drugiej jednak strony nie tylko my mamy kłopoty z zapleczem, więc nie ma co załamywać rąk. Pozdrawiam autora za to, że napisał o polskich skokach bardzo trzeźwo i obiektywnie. Więcej takich tekstów!!! Bo nie można się tylko zachłystywać sukcesem Małysza, chociaż nasz bardzo cieszy, ale też patrzeć na to co przyjdzie potem... a widać bardzo, ale to bardzo zamgloną i śliską drogę...

  • Anonim bywalec
    ...

    Owszem moga odnosic sukcesy ale do tego potrzebny jest nie tylko trening ale i checi. Do treningu potrzebni sa ludzie ktorzy pomagaja, ale jesli PZN zwalnia dwoch ludzi ktorzy byli wspoltworcami sukcesu Adasia to o czym my tu mówimy...

  • anonim
    master

    Adam Malysz na IO w Nagano :52.na malej,51.na duzej...
    Tomek Pochwala w SLC : 40. (M), 43. (D),
    Tonio Tajner w SLC : 39. (D), ...
    Adam Malysz tez byl kiedys beznadziejny.

  • Mada stały bywalec

    dobry felieton. Małysz jest jedynym polskim skoczkiem, który odnosi sukcesy i chyba tak pozostanie...ale spróbować mozna wiec dajcie szansę Ciapale i Stochowi

  • anonim

    Nie zgadzam się z tym, że z Tomka Pochwały nic nie będzie. To prawda że teraz skacze gorzej ale już kilka razy pokazywał nam że potrafi skakać bardzo daleko np. na ostatnich mistrzostwach polski po pierwszej serii prowadził nawet przed Adamem

  • kolesio weteran
    do pesymistów

    Jak takie (za przeproszeniem) zrzędzenia że "przyszłośc jest czarna i mglista a wogole to palnijmy sobie w łeb" czyta np. Pawełek Sołowiok czy Klimek Murańka, to chyba jest im trochę przykro...

  • anonim
    do redakcji

    Lepiej nie podpisujcie felietonów takimi tekstami bo się ośmieszacie. Co to ma wogóle znaczyć??? Ten felieton jest zajebisty!! Autor ma ogromny talent dziennikarski W przeciwieństwie (chyba, obym się mylił) do autora(ów) tego podpisu.

  • ... doświadczony
    ...

    pewnie, bo felieton jest fajny kiedy kogos sie zmiesza z blotem , zrowna z ziemia i napisze jeszcze, ze powinien konczyc kariere bo nic z niego nie bedzie...

  • anonim

    Popatrzcie na Niemców oni nie mają żadnego zaplecza. Jest jeszcze bardzo młody Mechler. Ale z jeszcze młodszych nie ma nikogo. Niemcy na MŚJ w Solleftea dopiero 11 miejsce. A Polacy 6, Szwedzi 5 Włosi 8 a
    Kanadyjczycy 10. Więc można się spodziewać że będziemy mieli przyszłości zawodnika na miare czołowej "15" Pucharu Świata. Za to czarno widze przyszłość Niemców.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl