Adam Małysz: "Ja na Cypr bym się nie wybrał"

  • 2011-11-07 15:59

Kadra polskich skoczków przebywa obecnie na Cyprze, gdzie urozmaica sobie przygotowania do nowego sezonu zimowego. Już wkrótce okaże się czy pobyt na słonecznej wyspie pozytywnie wpłynie na formę naszych skoczków, natomiast najlepszy polski skoczek w historii tej dyscypliny, Adam Małysz, na tego typu formę treningu patrzy sceptycznie.

- Wiem, że skoczkowie są teraz na Cyprze. Za moich czasów, kiedy kadrę prowadził Heinz Kuttin, pod koniec października pojechaliśmy na zgrupowanie do Turcji. Wróciłem kompletnie rozregulowany. Przez ponad miesiąc nie mogłem się odnaleźć na skoczni i wtedy powiedziałem sobie: nigdy więcej takich wyjazdów. Nawet, gdybym nie skończył kariery, to i tak nie pojechałbym na Cypr. Ale to indywidualna sprawa każdego - wyznaje otwarcie Małysz.

Były skoczek w rozmowie z Gazetą Wyborczą odniósł się także do tragicznego wypadku samochodowego rosyjskiego skoczka, Pawła Karelina:
- Wielki szok. To najlepszy rosyjski skoczek, ponieśli wielką stratę przed igrzyskami w Soczi. Jeśli rzeczywiście jechał po alkoholu, to wszystko wyjaśnia. Jeździłem niedawno w specjalnych "alkogoglach", które imitują jazdę po pijanemu. Widziałem drogę tak, jak widzi ją kierowca mający 1,5 promila alkoholu we krwi. Wszystko się rozmazywało. Nie wiem, jak naprawdę prowadzi się po pijanemu, bo po alkoholu nigdy nie wsiadłem i nie wsiądę za kierownicę, ale jadąc w "alkogoglach" czułem się okropnie. Masz kłopot z oceną odległości, reakcja jest opóźniona. Jeżdżąc po alkoholu, z góry skazujesz się na przegraną i nieszczęście.

Adam Małysz wrócił niedawno z Afryki, gdzie brał udział w rajdzie Maroko Challenge.


Adrian Dworakowski, źródło: sport.pl
oglądalność: (12507) komentarze: (152)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Szkoda, że na końcu tego fragmentu tego wywiadu autor nie podał odnośnika do całego wywiadu, który jest bardzo długi i ciekawy, w którym Adam wspomina, że napisze kiedyś książkę to bedą jego własne wspomnienia z tego sportu i jego pomysłu od początku do końca.

  • anonim
    @kot

    Zgadzam się.Pointner w Austrii jest od machania chorągiewką.Morgensterna by nie było gdyby nie treningi z Kuttinem.Tak samo nie było by całej potęgi Austryjackiej gdyby nie system szkoleniowy na który wydali ogromną kase a teraz zbierają owoce.Ale to oczywiście banał bo o tym wie każdy.

  • kot początkujący

    I gdzie jest ten świetny Pauli dzis? jak to się stało, że taki "znakomity" trener Pointner stracił tak znakomitego zawodnika i skończył karierę ciekawe co się stało.

  • kot początkujący

    @Boy............Jak Pointner zabierze się wreszcie za porządne trenowanie skoczków wedle własnego planu treningowego to może za parę lat czymś będzie mógł się pochwalić bo jak na razie to jego zawodnicy trenują indywidualnym tokiem i każdy z innym trenerem klubowym lub osobistym on tylko macha chorągiewką w PŚ i jeździ do Egiptu.

  • Boy profesor

    @piotr186
    Jak dany austriacki junior wyróżnia się w zawodach niższej rangi, dostaje później szansę występu w PŚ i zazwyczaj osiąga dobre wyniki. Tak było np. w przypadku Innauera, Pauliego, M. Hayboecka. Mając tak znakomitych zawodników ciężko znaleźć miejsce w kadrze dla innych zawodników. Szkoda tylko, że zazwyczaj latem nie wykorzystują limitu.

  • piotr186 profesor
    Boy

    Akurat czas Pointera u Austriaków powoli się kończy, na razie "załatwia" Austriackich juniorów nie dając im zbyt wiele szans w PŚ.

    Zresztą Pointer to zbieracz cudzych zasług, w końcu Austriacy więcej trenują ze swoimi trenerami klubowymi (którzy pełnią w istocie funkcję trenerów osobistych) niż z Pointnrem...

  • Boy profesor

    @kot
    Jak Pointner będzie trenować Austriaków do wieku Lepistoe, to na koncie będzie mieć 150 medali jak nie więcej.

  • Piotr S. weteran

    To, że ktoś ma wybitne osiągnięcia w jakiejś dziedzinie nie oznacza ,że jest nieomylny i że nie popełnia błędów.

  • Emil profesor

    @kot Otóż to mistrzu. Dokładnie napisałeś o co nam chodzi. "Każdy ma swoje wpadki" :)

  • piotr186 profesor
    Emil

    Faktem jest ze o sukcesach Austriaków w sezonie 2002/2003 decydowały słynne kombinezony z krokiem w kolanach ale i tak należałoby tamto doświadczenie zapisać na minus Lepistoe...

  • kot początkujący

    Piotr i Emil jesteście obaj stuknięci.Te PONAD 50 medali w tym kilkanaście złotych jakie on zdobył ze swoimi zawodnikami na najważniejszych imprezach świata to nie tylko medale indywidualne ale i drużynowe to cała jego kariera trenerska i czy to sie wam podoba czy nie żaden trener nie może się pochwalić takim dorobkiem.Ale nikt einsteinem nie jest nawet ci wybitni mają swoje wpadki ale to wiedzą już dzieci w przedszkolu.

  • Boy profesor

    Zgadza się, wszystkie austriackie gwiazdki zniknęły pod koniec sezonu 2002/03, a Swider w Planicy walczył o życie.

  • Emil profesor

    @piotr186 A w końcówce tego sezonu ich lider Andreas Widhoezl byl w takim stanie że właściwie to nie była zła forma. Każdy jego skok mógł się skończyć tragedią taki był rozregulowany.

  • piotr186 profesor

    Skromnie wtrącę ze Lepistoe nie tylko zawalił nam sezon 2007/2008 ale też Austriakom MS w sezonie 2002/2003 coś dużo błędów na tak doświadczonego trenera.

    To chyba na zasadzie Lepistoe 50 medali zdobył a 30 zawalił a bilans i tak ma dodatni...

  • czarnylis profesor

    Wszyscy wszystkich komentują, i słusznie bo to miejsce na komentarze, a dodatkowo doszliśmy do wspólnego wniosku, że każdy ma prawo komentować to co mu się podoba i nikt nic nikomu nie zabrania. Super :)

  • gina profesor
    HKS

    Oto niektóre wypowiedzi zwolenników "trenera" Kuby -
    Konstruktywną krytykę trenerów nazywacie podważaniem kompetencji.

    najistotniejsze jest, że Kuba był wykładowcą na kursie trenerskim i co by nie mówić, talentu d y d a k t y c z n e g o natura mu nie poskąpiła, co by się bardzo przydało każdemu wykonującemu zawód trenera i przede wszystkim każdemu nauczycielowi.

    Tak się składa, że jeśli ktoś może tu napisać coś mądrego na ten temat to właśnie ZKuba

    z wypowiedzi nie wynika, że komentujecie, czy odnosicie się do naszych wypowiedzi. Raczej jednostronnie wychwalacie kompetencje Kuby jako trenera uprawnionego do dawania rad trenerowi kadry...

  • HKS profesor

    @gina

    A my mamy prawo komentować wasze komentarze;)

  • gina profesor
    czarnylis

    przeczytaj dokładnie wypowiedź Fanki. Naszym zdaniem jak sobie Kuba chce pisać te swoje mądrości, niech pisze. Ma prawo, a my mamy prawo to skomentować. I możecie się wściekać gdy nie chcemy uznać tych jego rewelacji za wykładnię treningu.

  • anonim
    ?

    a wracając do sedna bo już nie nadazam tyle tu opinii,ten wyjazd wyjdzie na dobre skoczkom czy nie?:)

  • gina profesor
    pavel

    a uściślij - na czym się zna? Na prowadzeniu skoczków? Rozumiem, ze teraz trenerem kadry jest Łukasz Kruczek, który ustala cały plan treningowy. A trener w rodzaju Kuby co by ustalał? Tylko przebieżki i trening wytrzymałościowy, siłowy? A resztę to kto miałby prowadzić? Dwóch trenerów? W skokach raczej się tak nie praktykuje. Bo jeden typ treningu znacząco wpływa na dyspozycję podczas drugiego treningu. A jeżeli trener Kruczek chciałby mieć powiedzmy takiego doradcę, to raczej powinien go szukać nie w osobie, która wysłuchała kilku wykładów i ogłosiła się specjalistą. ale właśnie u wykładowców, osób, które współpracują ze sportowcami, są praktykami.

  • anonim

    @czarnylis
    Jezusie kochany czy ja komuś zabraniam pisania na tym forum ? NIE czy ja gdzieś zabraniam Kubie pisać ? NIE ale musi się liczyć z tym, że ktoś nie będzie się z nim zgadzał i to podważał.I na koniec bo widzę tu jedną wielką kłótnię, jesteś pewny, że ja nic nie wiem na tematy treningu? Otóż tak się składa, że moja dyscyplina ze skokami ma wiele wspólnego i wiele elementów jak i w samych przygotowaniach są zbieżne ale nie mam zamiaru tutaj dawać własnych wytycznych sztabowi trenerskiemu w skokach narciarskich bo wbrew pozorom mimo, że niektóre sprawy są zbieżne to dwie różne dyscypliny.Jednego jestem na 100% pewna, każdy kto choć przez kilka lat uprawiał wyczynowo sport czy kilkanaście, sam wie jak trenować i sam poniekąd może już być trenerem bo zna doskonale swój organizm jak i jego reakcje na przeróżne bodźce co nie znaczy, że trener jest zbędny, trener musi być.
    Nie chcę już brać udziału w tym bałaganie tu.

  • anonim
    @gina

    Dziwna jesteś jakaś czy co? Odnosi sie do tego, bo na tym sie zna, chyba jest to zrozumiałe. Po co ma pisać o technice, skoro nie ma o tym zielonego pojęcia? Tak cieżko to pojąć?

  • HKS profesor

    @gina

    Ale o jakim przekręcie mówisz? Co konkretnie mam zgłosić? Niby dlaczego trener ma mieć kompetencje i doświadczenie? ;) Przecież na lepszych PZN nie stać i dlatego muszą inwestować w przeciętniaków, którzy są niezwykle perspektywiczni i szybko się uczą. A to, że jest pokrewieństwo rodzinne to tylko poprawia atmosferę w drużynie i wpływa pozytywnie na funkcjonowanie teamu.

    Równie dobrze możesz zgłosić do prokuratury, że nie wygrałaś szóstki w totka, a bardzo chciałaś.

    Ja powtarzam - nie mówię o żadnym przekręcie, więc mi nic nie wmawiaj. Po prostu PZN nie zatrudnia najlepszych w danej cenie, a po prostu swoich. Trenerka to nie jest matematyka. Każdą kandydaturę można obronić.

  • gina profesor
    czarnylis

    Każdy na forum komentował nieudane występy, frustrowały nas kiepskie wyniki zimą po świetnym lecie. Ale układaniem planu treningowego w stylu - raźne tempo i żwawy bieg zajmuje się tylko Kuba. Nikt z nas nie radził, pouczał Kruczka. Sama pisałam o małym doświadczeniu trenerskim np. Roberta Matei. Ale nie jestem wszechwiedząca i nie potrafię doradzić jak ma być trening prowadzony. Ja będąc nim i wierząc w swoje zdolności poszłabym za ciosem i opracowałabym jeszcze plan treningu na skoczni, imitacyjnego. Czy może Kuba uważa, że wystarczy truchtać, biegać a po wysiłku pluskać się w basenie? Bo cały czas odnosi się tylko do tego wyrywka treningu.

  • gina profesor
    Anika (am4ja@wp.pl)

    przykro, ale w ciągu ostatnich kilku lat, gdy piszę (nie tylko czytam) nie pamiętam jednego twojego postu. Z tego co napisałaś o mnie wynika też, że nie tylko nie piszesz ale i nie czytasz od dość dawna.

  • gina profesor
    HKS

    to tym bardziej jak się dzieje jawnie to zgłoście do prokuratury. Sami namawiacie nas do zgłoszenia przekrętów skokach. Jeżeli tak, jak piszecie - trenerami są ludzie bez kwalifikacji a za to z koneksjami rodzinnymi, że są lepsi trenerzy, ale za to niezatrudniani - np. wasz faworyt Kuba - to zgłoście. Przecież sprawdzenie tego łatwizna.

  • Anika profesor
    @gina

    Na tym forum jestem dłużej niż Ty, a skokami interesuję się od dziecka (co było baaardzo dawno) i oglądałam je w tv już wtedy, gdy telewizja była czarno-biała i pokazywała tylko MŚ i TCS.

  • czarnylis profesor
    @gina @Fanka @kot

    Konstruktywną krytykę trenerów nazywacie podważaniem kompetencji. Więc pytam, czy Wy nigdy w życiu nie powiedzieliście złego słowa na żadnego trenera? Nigdy w życiu nie pisaliście źle o Kuttinie, Kruczku czy Celeju?
    Nigdy nie krytykowaliście trenerów choć nie macie pojęcia o treningu? Nigdy nie pisaliście, że jeden z drugim popełnił błąd albo się nie nadaje?
    Pisaliście.
    Za to jak ZKuba to robi i potrafi powiedzieć co dokładnie uważa za błędy, to piszecie, że podważa kompetencje trenerów...
    Muszę przyznać, że Wasza logika jest nader pokrętna.

    Gino to co napisałaś do Aniki ubawiło mnie po pachy. Anika to jedna z najdłuższych stażem użytkowniczek tego forum. To, że ostatnio mało pisze, nie znaczy że nie czyta.

  • HKS profesor

    @gina

    Jak można mówić o spiskach kiedy coś dzieje się jawnie? Spisków by można poszukać na jakiś mniej znanych stanowiskach;)

  • anonim
    @gina

    Spisków? Czy ja wiem czy to są spiski, ale trudno nie zauważyć, ze znajomości/rodzina w PZN to jedyne argumenty przemawiające za niektórymi wyborami.

    Zauważ,z e Kuba nigdy nie pisze o tym co jest stricte związane z samymi skokami i na czym ma prawo się nie znać, a porusza tematy przygotowania fizyczne itp., a do tego bycie "byłym skoczkiem" jest niepotrzebne.

    A co do trenerów trenujących rożne dyscypliny, to było takich kilku :D

  • gina profesor
    Anika (am4ja@wp.pl)

    a Ty uważasz, że Kuba ma kwalifikację by nieustannie pouczać trenerów, nawet tak doświadczonych jak Lepisto, czy Kruczek?
    wiesz, że każdy kto siądzie do kompa i napisze coś na forum ma absolutną rację?
    Kuba wcale nie działa na mnie jak płachta na byka. gdybyś tu była dłużej na forum to po pierwsze wiedziałabyś, że polemikę z nim zaczęłam w ok. dwa tygodnie temu, przez wiele miesięcy, jeżeli nie lat tolerowałam jego wpisy jako nawet nie warte komentarza.
    No i gdybyś była dłużej na forum to wiedziałabyś, że niestety nie jestem już dziewczyną, a dość zaawansowaną wiekowo osobą.

  • gina profesor
    pavel

    rozumiem że jesteś wyznawcą spisków w PZN?
    O ile pamiętasz, sama nie byłam zwolennikiem kiedyś ani trenera Kruczka, ani Matei ze względu na brak doświadczeń właśnie, ale w obu tych przypadkach są to jednak skoczkowie, którzy wcześniej byli asystentami. Można było grymasić na może zbyt małe doświadczenie, ale kwalifikacje (Łukasz Kruczek) miał.
    tutaj mówimy o osobie zupełnie spoza świata skoków. Jakoś nie przypominam sobie, by stosowano taki zabieg i trener lekkoatletów trenował np. piłkarzy itp. albo tenisistów. Od przygotowania fizycznego są oddzielni trenerzy, często współpracują z wybitnymi fizjologami,

  • Anika profesor
    @gina

    Czytam Twoje komentarze i nie mogę wyjść z podziwu. Zachowujesz się jak kłótliwe babsko, które nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś inny mógłby mieć rację. Skoro jesteś pewna, że @ZKuba36 jej nie ma, to może przedstawisz nam, tak jak to zrobił Kuba, swoje uprawnienia?
    Zauważyłam, że on działa na Ciebie jak czerwona płachta na byka i reagujesz na niego w sposób nieco obsesyjny, niezależnie od tego, czy ma rację, czy nie.
    Wyhamuj dziewczyno, bo niepotrzebnie robisz tutaj zamieszanie swoimi komentarzami.

  • anonim
    @gina

    Uwierz mi, ze wystarczyłoby, ze miałby wujka w PZN i już jego kwalifikacje i predyspozycje co do prowadzenia kadry wzrosły by niesamowicie.

    Spójrz np. na kadrę kombinatorów, myślisz, ze trenują ją jakiś super fachowca? Piszesz, że Kuba nikogo nie trenował, nie ma wykształcenia, a patrz na takiego np. R. Mateję, opis podobny, a trener kadry młodzieżowej, nie zrozumcie mnie źle nie mam nic do Roberta i obecnie jest za wcześnie, aby go oceniać, ale zarzucanie komuś, ze się nie zna bo nie ma wykształcenia, w tym wypadku jest trochę dziwne.

    A co do przetrenowania to ma chyba trochę racji spojrz na ansza kadrę i 2 rok pracy Lepistoe, katowali te skoki przed sezonem i forma sie posypała.

  • gina profesor
    czarnylis

    Wypowiedzi Kuby na treningu można skomentować jednym zdaniem. Wie, że dzwoni, ale nie wie w jakim kościele.
    Oczywiście twoim zdaniem straciłam nie wiedzieć czemu twarz, bo ośmieliłam się zauważyć banały w zaleceniach treningowych, to że ktoś wmawia 8KK, po zmianie rozruchu nazywasz przekolorowaniem. Bo dla ciebie nie ważne, czy ktoś pisze z sensem czy bez. Jeżeli "swój" to każdą głupotę potraktujesz jak odkrycie na miarę Kolumba...
    Co do samego Kuby - z jego tekstu wyczytałam, że
    1. Papierów trenerskich formalnie nie ma.
    2. Pracy trenerskiej nie wykonuje obecnie
    3. Nigdy nie trenował skoczków narciarskich - ma doświadczenia (?) w lekkiej atletyce.
    4. Raczej nie trenował nikogo na poziomie kadry krajowej, młodzieżowej, seniorskiej czy innej.
    5. Generalnie nie mają znaczenia dla niego treningi poprawiające technikę skoku, dopasowujące skoki do sprzętu, liczą się tylko treningi siłowe, rozruchy i przebieżki. One decydują o zdobywaniu 8KK.
    6. Kuba podaje wiele przykładów jego zdaniem świadczących o błędach - pierwsze z brzegu oddanie 6 skoków przed TCS. Chyba normalne jest, że jeżeli zawodnik ma problem z techniczną stroną skoku to ćwiczy, ma leżeć do góry brzuchem? Po to czasem wycofuje się zawodników z PŚ gdy kiepsko skaczą. Naprawdę słabsze skoki wynikały potem z oddania tych skoków? A może zawodnik miał po prostu słabszą formę i skoki były słabsze, pomimo treningu.
    Zarzuty, że gdy nie można było skakać i Małysz miał lepszą formę też są śmieszne, bo ostatni sezon nie skakał przed sezonem z powodu kontuzji i miał braki i gorzej skakał na początku sezonu. A sezon który rozpoczął wcześniej kiepsko - ale jak pamiętam kadra trenowała wtedy w Szczyrbskim Plesie i tam były bardzo złe tory i zawodnicy się rozlegulowali.

    Podsumowując - osób o kwalifikacjach i umiejętnościach Kuby są w kraju tysiące, ale raczej tkwią przy swoich konkurencjach, nie próbują pouczać innych. Ale i tak twoim zdaniem wykształceni trenerzy, przedtem skoczkowie mogą się od niego uczyć.

  • kot początkujący

    @czarnylis...........różnica między ludźmi wypowiadającymi się na temat treningów a Z.Kubą jest taka, że ci ludzie oceniają wyniki zawodników i ich osiągnięcia z danymi trenerami na podstawie obserwacji zawodów PŚ dokładnie jak na dłoni widać kto z kim jakie miał wyniki co świadczy również o pracy trenera.Natomiast Z.Kuba zapodaje tutaj wytyczne, plany co, ile, kiedy broń Boże 8 skoków, tylko 6 itd ble, ble, a tym samym podważa kompetencje trenerów całego sztabu uważając się za jedynego super trenera a jeśli za takiego się uważa to dlaczego nie pracował ze skoczkiem choćby jednym? a co dopiero 7-mioma czy 8-mioma ? Wtedy by się przekonał, że teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką bo każdy człowiek w tym zawodnik jest inny i potrzebuje innego trybu treningowego i to bardzo dobrze wiedział Lepistoe podważając kompetencje tego trenera to nic innego jak robić z siebie pośmiewisko.Co do jednego sezonu, który u nas Lepistoe nie wyszedł swego czasu powiedział nam kibicom co zrobił źle i przeprosił i nie powiedziane, że w nastepnym sezonie by to powtórzył, raczej, nie ale woleli go zwolnić.Nawet taki trener jak Kojonkoski miał poważne wpadki w swej karierze trenerskiej ale nikt nie podważał jego kompetencji.

  • czarnylis profesor

    @Fanka
    Nie wiem dlaczego mi to wszystko tłumaczysz, skoro jeszcze niedawno pisałem, że Adam był skoczkiem specyficznym i to co pasowało innym, nie sprawdzało się u Adama i odwrotnie. Wiem, że zmieniały się przepisy - o ile się nie mylę cały czas są takie same dla wszystkich.
    Już wiemy, że ZKuba wie dużo o treningu, co nie znaczy iż w przypadku Adama miał rację. Te 8KK to raczej umyślne przekolorowanie. Sam uważam, że Adam miał szczęście iż trafił na Lepistoe bo ta para moim zdaniem dobrze współpracowała ale nie mam zamiaru o tym z ZKubą polemizować bo brak mi kompetencji.

    Dlaczego ZKuba nie może wypowiadać się o treningu? Bo nigdy nie trenował skoczków i żadnego nie wychował? To dlaczego Ty wypowiadasz się o treningu? Ilu zawodników wyszło spod Twojej ręki? Na tym forum nie ma ani jednego trenera skoków narciarskich, więc nikt nie ma prawa się wypowiadać na ten temat? To może ogłośmy ten temat tematem tabu i zatwierdźmy zakaz wypowiadania się na temat trenerki i trenerów. Niech nikt kto nie wychował przynajmniej jednego reprezentanta Polski w skokach narciarskich nie piśnie tu na ten temat ani słówkiem pod groźbą natychmiastowego i dożywotniego bana oraz skonfiskowania klawiatury.
    Tak się składa, że jeśli ktoś może tu napisać coś mądrego na ten temat to właśnie ZKuba. Wiem, że jego prognozy nie zawsze się sprawdzały. Nawet Kojonkoski popełniał błędy, więc nikt nie oczekuje, że ZKuba stanie się nieomylną wyrocznią. ZKuba na temat treningu po prostu wie więcej niż Ty, ja i całe to forum łącznie.

    Oczywiście, że do sukcesów prowadzi ciężka praca i nikt z tym się nie kłóci, ale jest różnica między mądrą ciężką pracą a bezmyślnym kamieniołomem.

  • anonim

    @czarnylisie
    Ty też nie bierzesz widzę pod uwagę bardzo istotnej sprawy.Mianowicie kiedy Adam sięgał 3 razy po KK był dwudziestoparoletnim zawodnikiem i przepisy wówczas nie były tak rygorystyczne dotyczące sprzętu jak i samego BMI już nie chodzi o to ale o wiek zawodnika.Co akurat w skokach narciarskich ma bardzo istotne znaczenie do tego doszła dieta, której nauczył zawodników fizjolog w sztabie Tajnera i jak utrzymać wagę oraz jak chudnąć.To było normalne, że po takich trzech sezonach musi przyjśc obniżka formy ale i tak nigdy nie schodził poniżej 15-stki PŚ w generalce.Każdy trener powie ci, że w skokach wiek zawodnika odgrywa główną rolę im starszy tym musi więcej wykonywać wszelakich powtórzeń, ćwiczeń technicznych oraz wytrzymałościowych aby nie "zdechł" na skoczni w połowie sezonu i aby dorównał wciąz tym o 10 lat młodszych od siebie co bardzo dobrze udawało się własnie Małyszowi.Dlatego jak dziś czytam, że on nie musiał tyle trenować aby dojśc do takich wyników i tak zakończyć karierę to pewnie i sam Adam kazał by się po pukać po głowie.I jeśli ktoś pisze otwarcie, że nigdy nie miał aspiracji aby trenować skoczków narciarskich to jak może się wypowiadać na temat treningów i trenowania skoczków z którymi nigdy nie miał do czynienia i nigdy takowego nie wychował.
    Z.Kuba na tym forum też miał swoje wpadki ale dla swojego dobra jakoś je pomija a które ja mu wytykałam i pisałam, ze się mylił i nie miał racji.Po MP w Wiśle kiedy wyszło na jaw, że Adam jest w najcięższym etapie treningowym i oddawał też skoki w Szczyrku i Wiśle, tuż po MP napisał Kuba ,mniej więcej coś takiego " dobrze, że Małysza przed MP nie wpuszczali na skocznię" co okazało się nie prawdą, bo skakał na dwóch skoczniach i tak na MP wygrał.Nigdy też nie odniósł się do faktu co się stało w ub.sezonie przed Engelbergiem kiedy został w poprzedniej miejscowości PŚ, tam na sali odbył pełen trening z obciążeniem na barkach / podskoki 50 kg na plecach/ oraz kilka skoków na skoczni / i dało to piorunujacy efekt już w Engelbergu do końca sezonu skakał fantastycznie.A to, że w wieku 33 lat Adam czasami miał skoki słabsze w samych zawodach choć rzadko ja bardziej upatruję w zmęczeniu psychicznym wieloletnim uprawianiem tego sportu, ciąglą koncentracją i skupieniem on po prostu był już tym zmęczony.No i należy podkreślić fakt, że za Lepistoe Kamil wygrał swoje pierwsze zawody LGP, Kamil też powtarza, że tylko ciężką pracą można dojść wysoko.

  • anonim

    Z.Kuba
    Uważasz, że tak jak napisał niżej @kot, Lepistoe , który zdobył łącznie w swej karierze ponad 50 medali w tym kilkanaście złotych z różnymi zawodnikami oraz drużynami trafił na wszystkich dobrze przedtem przygotowanych? No co ty gadasz , on pracował z ekipą Austrii Finlandii, Wloch a na końcu Polski, to on odkrył Morgensterna to on trenował Ahonnena, z tymi ekipami oprócz Polskiej, w której jedyną perłą był Adam zdobywał medale z MŚ, z TCS, z IO i z MŚL......i każdy już mu się trafił wytrenowany ? większych dziwactw nie czytałam, no wybacz ale ty uważasz, że to ty masz rację i tylko ty znasz się na trenowaniu skoczka ? a już stwierdzenie, że Adam miał by 8 KK kompletnie mnie powaliło.....Tak jak @gina słusznie zauważyła kompletnie nie bierzesz pod uwagę ciągle zmieniajacych się przepisów w skokach co ma kluczowy wpływ na technikę skoku, już nie chce mi się tego znowu drążyć bo nie dawno wklejałam linki do art. jak po sezonie 06/07 Hoffer postanowił zmienić przepisy i w środowisku skokowym chodziło stwierdzenie, że te przepisy są wymierzone w Małysza aby już nigdy nie sięgnął po KK..Przypomne tylko , że dwa razy zawężyli im kombinezony, dwukrotnie albo trzy zmienili BMI, co wszystko powodowało, że przed IO już Adam musiał zmienić i dostosować technikę skoku bo już wtedy skakał na krótszych nartach o jakieś 5 cm.. jak jesteś taki szpec to chyba wiesz jakie ma znaczenie u skoczka, zwężony kombinezon i skrócone narty na aerodynamikę.Ty kompletnie nie bierzesz tego pod uwagę otóż skoki to nie sport z którym być może ty miałeś do czynienia.
    A rok temu nawet zakazano zawodnikom posiadania zaokrąglonych nart z tyłu, przypomnę, że takie narty miał Adam i zaledwie kilu innych zawodników co też ma wpływ na sam lot.Zmieniajace się ciągle przepisy zmuszają zawodnika do ciągłych zmian i to on musi się dostosować do nich a nie odwrotnie co w przypadku już nie młodego Adama, kosztowało go wiele wysiłku aby skakać w dodatku na wysokim poziomie.

    @kot
    Dodała bym jeszcze parę linków do tego co napisałeś ale nie tak dawno je podawałam.

  • ZKuba36 profesor
    @gina

    1. Ja nie musiałem szukać pracy. To mnie szukano. Dwa kluby proponowały mi stanowisko trenera koordynatora, pomimo tego że de facto trenerem nie byłem. Nie da się utrzymać 2 srok za ogon. Nie miałem trudnego wyboru. Bez moich wykładów ten kurs o którym pisałem nie miałby większego sensu.
    2. Nigdy nie miałem i nie mam aspiracji aby trenować skoczków narciarskich. Masz rację, ja piszę o rzeczach podstawowych o których wiedzą nawet dzieci, nie mówiąc o trenerach skoczków. Tylko jeżeli wiedzą, to do cho.ery dlaczego tego nie stosują?!
    Zacznę od, polecanego przez Adama, Kuttina. Wyszukaj sobie kiedy po raz pierwszy napisałem, że Kuttin jest bardzo dobrym trenerem w okresie przygotowawczym i kompletnym głąbem w okresie startowym.
    Lepistoe odziedziczył po Kuttinie bardzo dobrze przygotowanych skoczków i miał pioruńskie szczęście, że w całej Europie nie było śniegu i nie było okazji do wykończenia zawodników przed sezonem. W kolejnym sezonie już się nie udało. Czy tak doświadczony, bardzo dobry trener, powinien popełniać tak kardynalne błędy? Gdy zobaczyłem co wyprawiają trenerzy ogarnęło mnie przerażenie i bardzo się ucieszyłem (w przeciwieństwie do większości wypowiadających się na tym forum) a gdy Kruczek powołał Mateję samozwańczo mianowałem się pomocnikiem Mateji i wypowiedziałem wojnę Pointnerowi i Kojonkoskiemu. Oczywiście miałem zamiar pisać wyłącznie o oczywistych oczywistościach. Do głowy mi nie przyszło, że Kruczek może wpaść na taki pomysł aby w przeddzień TCS zarządzić oddanie 8 (ośmiu!) skoków ! Czy mam zrobić ankietę wśród dzieci czy tak powinno być? Trener Kruczek się uczy. Trochę powoli, bo w przeddzień LGP w Courchevel, zarządził razem z Lepistoe (!) oddanie 6 skoków. Zobacz sobie co po takim treningu napisałem PRZED konkursem i co napisałem PRZED następnym konkursem. Porównaj wyniki obu konkursów. itd,itd.

  • anonim

    @Gina utarczki personalne odłóżmy na dalszy plan, najistotniejsze jest, że Kuba był wykładowcą na kursie trenerskim i co by nie mówić, talentu d y d a k t y c z n e g o natura mu nie poskąpiła, co by się bardzo przydało każdemu wykonującemu zawód trenera i przede wszystkim każdemu nauczycielowi.

  • czarnylis profesor
    @gina

    Przypomnę jeszcze, że kiedyś, gdy nasz sztab miał w swoim składzie fizjologa i biomechanika, to właśnie wtedy Adam wygrywał KK rok po roczku.

  • czarnylis profesor

    @gina
    Tym razem twój nos detektywa cię zawiódł (jak zwykle zresztą). Od dawna miałem podejrzenia, że ZKuba jest trenerem albo skoku wzwyż, albo w dal. Okazało się, ze obu. Miałem rację, ty nie. Teraz czepiasz się szczegółów (pochopnie rzuconego hasła o 8KK) by uratować twarz.

    @piotr
    Popatrz na dyscypliny z dziesięcioboju i powiedz jeszcze raz, że przygotowanie fizyczne jest zupełnie inne niż do skoków. Przecież ZKuba wypowiadał się o przygotowaniu fizycznym. Jeśli ktoś na tym forum, ma większe kompetencje by wypowiadać się na ten temat, to proszę bardzo, chętnie poczytam.

  • gina profesor

    przypomnę jeszcze, że to inne kadry skoczków brały przykład z teamu Małysza, zatrudniały fizjologów, psychologów. W tamtym czasie (największych sukcesów Adama) to nasz sztab był wzorem do naśladowania.

  • HKS profesor

    @Emil

    Pytanie z kim Kupczyk nie współpracował. O ile dobrze pamiętam, to jego syn zazwyczaj miał słaby start, więc sprinterów z polskiej czwórki/dwójki nie zrobił.

  • gina profesor
    ZKuba36

    no właśnie - jakim prawem podpowiadasz? Myślę, że wzbudzasz (przynajmniej we mnie) dość negatywne emocje bo ja odczytuję Twoje rady co do np. rozruchu, tempa biegania jako zupełnie podstawowe dla każdego trenera- jest w tym co piszesz założenie, że nasi trenerzy i sztab od skoków to w ogóle pojęcia nie mają nawet jak zrobić rozgrzewkę. Piszesz, że byłeś na warszawskim AWF, Rozumiem, że dla Ciebie ta wiedza była nowa, odkrywcza, ale skąd wiesz, że była by dla trenerów od skoków? A trzeba pamiętać, że Adam swoją wielką karierę zaczynał od współpracy z wybitnym fizjologiem. Dlaczego mamy uważać, że pracując według jakichś innych(?) wytycznych zdobyłby 8KK? To czysta demagogia. Patrzysz tylko na wąski wycinek treningu skoczka, zupełnie nie bierzesz pod uwagę techniki skoków, zmian w sprzęcie, kombinezonach, zmian w wadze ciała.Czyli wszystkie te wymienione elementy są nic nie warte? wystarczy odpowiednio ćwiczyć i robić sobie przerwy by wygrać 8KK?
    I rozumiem, że wiedzy zdobytej na kursie już w praktycznym treningu nie wykorzystałeś, bo przestałeś trenować zawodników. Wszystkie sukcesy odniosłeś "przed" tym szkoleniem?
    I jeżeli było tak, jak piszesz, zapraszano cię razem z innymi trenerami, robiłeś kursy, to dlaczego tak łatwo zrezygnowano z ciebie w tym klubie. Dlaczego nie szukałeś pracy w innym? Poświęciłeś temu tyle lat, byłeś zaangażowany i nagle koniec?

  • Talar weteran
    ZKuba36

    Tym, że ktoś ci mówi ze nie wolno ci absolutnie się odnieść do pracy trenera w ogóle sie nie przejmuj.. bo nawet ja( bez zadnego doświadczenia trenerskiego) mogę na publicznym forum napisać czy praca szkoleniowca mi się podoba, czy nie i co bym zmienił.. (nie raz to robię). .
    Natomiast jeśli prawdą jest to co napisałeś, to cofam stwierdzenie , które niedawno użyłem o tobie... pasjonat - amator. . z tego co mówisz, to zajmujesz się trenerką profesjonalnie ( co tu owijać w bawełnę ) :)
    Pozdrawiam

    PS : a nie zdradziłbyś jeszcze kilku nazwisk twoich podopiecznych .? :)

  • Emil profesor

    @piotr186 O ile wiem z naszymi kombinatorami norweskimi pracuje pan Kupczyk co kiedyś pracował z hokeistami NHL. Jest trenerem od przygotowania fizycznego.

  • piotr186 profesor
    kot

    Nie pisałem i nie pisze tam ze to Małysz zbijał wagę, wynikało ze kilku skoczków zbijało wagę a reszta w tym zapewne Małysz nic nie robiła tylko cały tydzień leżała "plackiem" na plaży w Turcji. to musiało rozregulować formę....

  • piotr186 profesor
    ZKuba36

    Człowieku ale gdzie dziesięciobój a gdzie skoki narciarskie? To tak jakby trenerowi od hokeja kazać trenować drużynę piłki nożnej,, powodzenia za efekty....

  • kot początkujący

    wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,18086,malysz-ozlocony-przez-policje.html

    o proszę, gratulacje.

  • kot początkujący

    @piotr.........To trafiłeś na inny art, bo w tym co ja czytałem pisze wyraźnie, że Mateusz zbijał tam wagę.Nie Adam Małysz.

  • kot początkujący

    Mamy wieczór a odpowiedzi od super trenera brak.Tak więc zaczynam.
    W sezonie 06/07 Adam odpuścił nie wiele, bo też nie wiele miał do poprawienia w swych skokach ponieważ trener Lepistoe to nie tylko wybitny trener od przygotowania fizycznego zawodnika ale przy tym doskonały technik, nigdy nie zaniedbywał samej techniki, którą można doskonalić tylko na skoczni.W sezonie kiedy kadre objął Ł.Kruczek Adam za radą sztabu szkoleniowego miał tzw.wolne od skoczni miał to wolne aż do lipca kiedy to dołączył do grupy na tydzień przed zawodami LGP w Hinterzarten, dopiero tam wszedł na skocznie i rozpoczął treningi jaki był efekt tego wypoczywania od skoczni ? marny.Jedźmy dalej, początek tamtejszego sezonu fatalny ma problemy juz nie tylko z samą techniką ale i z pozycją dojazdową, niestety ale sam wielokrotnie mówił, że nawet doświadczony zawodnik potrzebuje trenera z doświadczeniem.Aby dłużej nie marudzic, kiedy uciekł z TCS do Lahti tam ćwiczył głównie na skoczni, dojazd i kierunek wybicia, Lepistoe dziwił się dlaczego zaniedbano tak technikę u niego.Wystarczył im nie cały tydzień w Lahti na skoczni, potem Lepistoe wylądował w Wiśle i tam ćwiczyli na skoczni efektem dwutygodniowej skokomani na skoczni był już dobry występ w Zakopanem potem było już co raz lepiej.
    Jaki z tego wniosek ? Skoki na skoczni, imitacje były mu niezbędne im więcej tym lepiej w każdym skoku coś poprawiał, a im robił sie starszy tym tego typu treningu potrzebował wiecej.
    Na zakończenie aby nie smęcić Adama Małysza bronią wyniki jakie uzyskał pod wodzą Hannu Lepistoe a Lepistoe bronią medale jakie zdobył ze swoimi wszystkimi podopiecznymi a było ich ponad 50 ze wszystkich głównych imprez.I kto tu jest lepszym trenerem? a teraz Z.Kuba nam napisze ile zdobył medali ze swoimi zawodnikami.
    Pozdrówki.

  • piotr186 profesor
    kot

    Tam nie pisało o Mateuszu Rutkowskim tylko o "niektórych zawodnikach" .. A słów Adma Małysza nie podważam, jemu oczywiste wyjazd nie pomógł a zaszkodził bo wyjazd nie był racjonalnie przemyślany... A nie był przemyślany i zaplanowany bo Kuttin to kiepski trener...

  • Emil profesor

    Dla fanów statystyk. Wyniki indywidualne drużynówki w Kuusamo w 2010 r. Żeby były rzetelne musiałem od nowa przeliczyć punkty za belkę bowiem belką bazową w oficjalnych wynikach była ta z której skakał pierwszy skoczek w grupie a nie w serii. Ja przyjąłem belkę bazową nr 6 w pierwszej serii i numer 5 w drugiej czyli tą z której skakali pierwsi skoczkowie w serii.
    Wyniki:
    1Andreas Kofler 331 ,3
    2.Tom Hilde 321,4
    3. Anders Jacobsen 318,8
    4. Adam Małysz 318,7
    5.Daiki Ito 317,7
    6.Gregor Schlierenzauer 314,8
    7. Ville Larinto 303,7
    8.Thomas Morgenstern 299,1
    9. Shohei Tochimoto 295,7
    10. Wolfgang Loitzl 286,4
    11. Anders Bardal 285,8
    12. Denis Korniłow 276,1
    13. Peter Prevc 274,3
    14. Jurij Tepes 269,8
    15. Matti Hautamaeki 258,4
    16. Taku Takeuchi 257
    17. Kamil Stoch 255,9
    18. Noriaki Kasai 251,3
    19. Janne Ahonen 249,5
    20. Anssi Koivuranta 242,6
    21. Bjoern Einar Romoren 237,7
    22. Severin Freund 236
    23. Krzysztof Miętus 235,9
    24. Primoz Pikl 231,9
    25. Martin Schmitt 227,1
    26. Michael Uhrmann 226,3
    27. Marcin Bachleda 218,9
    28. Michael Neumayer 217,2
    29. Robert Kranjec 211,4
    30. Roman Trofimow 210,6
    31. Pavel Karelin 197,8
    32. Dmitrij Ipatow 150,5

  • Emil profesor

    @kot Ile razy Adam opuszczał treningi w sezonie 2006/2007? W Planicy oddał 2 na 6 skoków treningowych. W Sapporo na MŚ odpuścił kwalifikacje. W Willingen odpuścił treningi i kwalifikacje. W Lahti odpuścił serię próbną przed drużynówką.

  • anonim

    A ja znam odpowiedzi na wszystkie pytania@kota, a ponieważ pilnie śledziłam wszystko co dotyczyło Adama znam odpowiedzi oraz wnioski z tego płynące ale nie wiem czy mogę dać odpowiedź:)

  • Krecik doświadczony
    @umezaki

    W dniu dzisiejszym jest oficjalne info - Rovaniemi zostało odwołane.
    http://skijumping.de/news,id1581,continentalcup-wettbewerbe-rovaniemi-verschoben.html

  • czarnylis profesor
    @kot

    Dokładnie jest tak jak piszesz poniżej. Jeśli się z ZKubą nie zgadzasz to podaj jakieś argumenty za swoją tezą ale nie wysyłaj nikogo na blog, bo ma takie samo prawo tu pisać jak ty i każdy inny.

  • kot początkujący

    @czarnylis......sory ale pomyliłem nicki tamten post do którego sie odnosisz to mój. Odpowiadając na twoje zarzuty jakobym zabraniał pisania Z.Kubie i komukolwiek na tej stronie uważam za błędne niech sobie pisze co chce i ile chce ale musi się liczyć z tym, że inni nie koniecznie muszą sie z nim zgadzac i bedą jego słowa podwarzać a to też chyba nie łamanie regulaminu yes?

  • kot początkujący

    @szanowny piotrze otóż już sobie to odszukałem pisze tam wyraźnie, że chodziło dokładnie o Mateusza Rutkowskiego miał nadwagę i musiał ją zbić.Jeśli Adam uważa a zna siebie jak mało kto, że ten wyjazd mu wówczas zaszkodził to jaki masz powód aby podwarzać jego słowa? zmiana klimatu, treningi ale i odpoczynek widocznie jego organizm tego nie lubi i nie znosi.

  • kot początkujący

    A teraz mały test no bo jak Z.Kuba jest takim specem od treningu "małyszowego" to nie powinien mieć problemu z odpowiedziami i wnioskami.
    Cofnijmy się kilka lat wstecz.
    1. sezon 06/07..... ile razy Adam Małysz w całym sezonie zimowym opuścił skoki czy to treningowe czy kwalifikacyjne i proszę o wnioski.
    2.sezon kiedy trenerem został Ł.Kruczek......pytanie kiedy Adam Małysz /miesiąc letni/ rozpoczął przygotowania do nowego sezonu i kto był inicjatorem tego pomysłu........jak już dojdziesz jaki to był miesiąc prosze o wnioski dlaczego tak źle skakał już latem
    3.TCS i słynna ucieczka Adama do Lepistoe.........pytanie, co Lepistoe stwierdza zapoznając się z planem treningowym letnim Adama i jakie było jego zdziwienie na co ?
    4. Ile czasu im obu zajęło i co obaj robili aby Adam już w Zakopanem podczas PŚ zaczął pukać do czołówki.
    Reasumując jak nasz spec trener Kuba odpowie na te pytania to dojdzie do tego czego oprócz treningu siłowego , wytrzymałościowego nie wolno zaniedbywać.

  • piotr186 profesor

    A wiec to jest link : www.skijumping.pl/wiado mosci/2830/ Polacy-wypoczeci-po-zgrupowaniu-w-Turcji

    A oto cytat z tamtego tekstu:

    "Codziennie odbywały się po dwa treningi siłowe, które miały na celu zbicie wagi ciała u niektórych zawodników. "

    Jeśli takie były cele to nie mogło to wyjść zawodnikom na dobre.... Powodem kłopotów było ewidentny braku talentu i zmysłu trenerskiego u Kuttina a nie wyjazd do ciepłych krajów...

  • piotr186 profesor
    kuba

    Wtedy Kutinn mówił ze w Turcji nic nie robili (w sensie treningu) a jak ktoś trenował to tylko po to żeby zbić wagę, to jest w artykule 2004 r. nie tak wdano Fanka podawała link do niego. poszukaj sobie. Teraz jest jednak inaczej, z wypowiedzi Kruczka wynika ze maja konkretny, zindywidualizowany trening,

  • czarnylis profesor
    @kuba

    "Największym wrogiem pisania propagandy jesteś ty sam na tej stronie."

    No nareszcie jakieś słuszne wnioski. To dobrze, że ZKuba jest wrogiem propagandy bo propaganda to nigdy nic dobrego i kojarzy mi się komuną.

    "Może załóż swojego bloga i tam pisz"

    Chcesz przez to powiedzieć, że zabraniasz pisać ZKubie tu? A niby dlaczego? Mamy wolność słowa i wypowiedzi, a ZKuba nie łamie regulaminu forum.

  • anonim

    Mało tego wielokrotnie zauważałam, że im więcej trenuje tym osiąga lepsze wyniki z resztą on sam wiedział co ma robić daleko nie szukając ub.sezon kiedy od początku nie mógł swobodnie trenować ze względu na kolano i nie mógł odbyć pełnego treningu to owszem skakał i tak całkiem nie źle ale to jeszcze nie było to.JUż o tym pisałam, że przed Engelbergiem został razem z trenerami w poprzedniej miejscowości gdzie był PŚ po to aby solidnie wreszcie potrenować na sali z obciążeniem na barkach robił podskoki, ze sztangą, robił dziesiątki imitacji i innych wyskoków na linie i oddał parę skoków na skoczni tam i jaki był efekt ?pojechał na ostatnią chwilę do Engelbergu i w zawodach już stanał na podium i był w czołówce.Wniosek jest taki, że im więcej trenował bo wiedział jak bo siebie znał tym miał lepsze czucie na progu i dynamikę.To samo było latem przed MP w Wiśle, był w najcięższym treningu mówił to w wywiadzie po MP, skakał w Szczyrku i w Wiśle i na MP skakał wyśmienicie.Jesli on twierdzi, że po powrocie z Turcji czuł się kompletnie rozregulowany to nie mam powodu aby mu nie wierzyć a kto by nie był ? skoro była zmiana klimatu tygodniowa potem mieli tydzień wolnego i nic nie robił a po tygodniu bylo zgrupowanie na śniegu w Zakopanem.Jakby co to odszukałam sobie ten art w archiwum, który ktoś podaje niżej.

  • gina profesor
    ZKuba36

    Przeczytałam dokładnie zbiór Twoich mądrości i mam wrażenie, że traktujesz skoczków (akurat w tym przypadku Adama ) jak dzieci we mgle, które nie mają pojęcia o podstawowych zasad treningu, którym się przecież zajmują na co dzień. Uważasz, że ktoś taki jak Adam za czasów Kuttina, po zdobyciu 3 KK, MŚ itp kompletnie nie znał zasad treningu? Że sam z włąsnej woli katowałsię nad miarę skokami? Tylko, że Adam wielokrotnie wypowiadał się np. po treningach przed zawodami, że skakał bliżej, bo dzień wcześniej miał troszkę cięższy trening, ale na zawodach powinno być ok. I najczęściej było. Że organizm musi nabrać świeżości. Naprawdę uważasz, że on nie wiedział, przede wszystkim - NIE CZUŁ swojego ciała? Że jest po cięższym treningu, że wtedy skacze się gorzej. To nie tylko chodziło o reakcję na progu, ale właśnie o mięśnie. Czynisz zarzut, że ciągle trenował i utrwalał błędy. To co miał robić - leżeć do góry brzuchem? Chyba jesteś jedyną osobą na świecie, która z całą powagą głosi takie teorie. Zauważ, że jeżeli jakiemuś skoczkowi nie idzie - obojętnie, czy Polak, Austriak, Niemiec, Norweg to wycofuje się go z zawodów, by spokojnie potrenował, by wrócił automatyzm wyćwiczony przez lata treningów. Tak było przed Predazzo, gdy nawet Tajner wspominał jak jeszcze ostatniego dnia pobytu w Ramsau Adam sam poszedł na skocznię oddał kilka skoków, chyba nawet łamiąc narty i w końcu powiedział, że może jechać, bo poczuł, że jest ok.
    Problem z Kutinem był (i tu chyba wszyscy się zgadzają), że on nauczony był tylko treningu siłowego z zawodnikami bazującymi głównie na sile, a trafił mu się skoczek piekielnie utalentowany, bazujący na świetnym odbiciu, technice i wyczuciu lotu. I kuttin nie biorąc tego pod uwagę próbował go przestawić, a Adam szukający odmiany i powrotu do swojej wielkiej formy poddał się takiemu treningowi.

  • nina stały bywalec
    opinia Małysza

    Zgadzam się z ZKUBĄ 36 -taki skoczek jak Adam Małysz rodzi się raz na chyba wiek,najlepsze życzenia dla p. Adama w Jego nowej obranej dyscyplinie.

  • kuba stały bywalec

    Z.Kuba.........gadasz znowu te swoje trele morele zamiast coś sprawdzić.
    W archiwum z dnia 30 pażdziernika 2004 roku jest art.o powrocie naszych skoczków z Turcji.Byli tam tydzień pod koniec pażdziernika a po powrocie mieli tydzień wolnego i jak to się ma do twoich teorii? hmm? W Turcji robili dokładnie to samo co obecnie nasza kadra a sadząc po art z Turcji treningi były bardziej indywidualne.Wypoczywali, serfowali i pływali ale ćwiczyli siłę robili to co robią obecnie od lat Austriacy i co robią obecnie nasi na Cyprze..... Największym wrogiem pisania propagandy jesteś ty sam na tej stronie.Może załóż swojego bloga i tam pisz bo jak dotychczas wprowadzasz ludzi w błąd udając wielkiego trenera mądrzejszego od wszystkich trenerów świata razem wziętych.

  • Kibic profesor
    ...

    To, że Adam kojarzy Turcję z rozregulowaniem, to nie znaczy, że problemem rzeczywiście była Turcja i jej klimat. Problemem mogły być treningi prowadzone przez Kuttina, którego ówczesne "sukcesy" były wiadomo jakie.

  • Boy profesor

    Nie ma o czym dyskutować, przewaga Austrii zimą była miażdżąca nawet nad drugą ekipą Pucharu Narodów, ale zostawmy już to, bo takie sprawy są oczywiste dla ludzi, którzy patrzą na całą sprawę obiektywnie.

    My rzutem na taśmę wskoczyliśmy na 3. miejsce w PN, dzięki dobrym wynikom w konkursach drużynowych no i w końcu Kamil zbliżył się poziomem do Adama. Marzy się jednak aby nasi pozostali zawodnicy regularnie zdobywali w sezonie po 200-300 pkt do klasyfikacji generalnej.

  • JPW2 weteran
    A podoążając "dobrą myślą" .......

    Do kwalifikacji: 17 dni - 17 godzin - 10 minut
    Do konkursu: 18 dni - 15 godzin - 10 minut

  • JPW2 weteran

    Teraz jest inny wyjazd, inny czas, inny trener i inny trening...... Austriacy mają swój Egipt, więc może Polacy będą mieli swój Cypr. Skoro im taki bądź co bądź podobny wyjazd pomaga to czemu nie miał by pomóc nam?
    Rację na pewno można znaleźć w tym co napisał Kuba. Wszystko zależy od metod treningowych.
    Oczywiście o wszystkich skutkach dopiero się przekonamy, ale ja pozostaje przy dobrej myśli.
    Pozdrowienia dla Pana Adama :)

  • Emil profesor

    @Ojciec Marek A w całej historii nowego systemu (wszystkie kwalifikacje, treningi konkursy, lato i zima 2009-2011) najsilniejszy wiatr w plecy miał Simon Ammann w Courchevel 2009 i to było... w wygranym konkursie :)

  • ZKuba36 profesor
    Nie ma dymu bez ognia.

    Nie ma skutków bez przyczyny. Dla Adama wypad do Turcji musiał zakończyć się tak a nie inaczej.
    Adam Małysz - fenomen, rodzący się raz na 10 lat. Jeżeli do tego dodać Jego nieprawdopodobną chęć do pracy, to moim zdaniem taki skoczek rodzi się raz na pokolenie i wcale nie przesadzę jeżeli powiem, że mógłby zdobyć 7-8 KK.
    Zdobycie KK uważam za dużo większy sukces niż zdobycie złota na Igrzyskach Olimpijskich. IO to zawody, które może wygrać zupełnie przypadkowy skoczek, który miał więcej szczęścia, bardziej mu podwiało, kilku rywali zawaliło skoki itd. KK nie zdobędzie byle kto.
    Adam Małysz miał jednak jednego, niezwykle grożnego przeciwnika (pisałem o tym wielokrotnie) - Adama Małysza, który uważał, że ciężka praca musi w końcu przynieść doskonałe rezultaty.
    Po każdej takiej wypowiedzi Adama przychodził mi na myśl trener doskonałego konia wyścigowego, który (trener a nie koń) myślał podobnie jak Adam i po 10 h dziennie (najlepiej 1-2 dni przed zawodami) zaprzęgał konia do kieratu i póżniej bardzo się dziwił i miał pretensję do całego świata (głównie do różnych mafii działających na wyścigach) o to, że jego wspaniały koń nie wygrał.
    Prawdopodobnie w Turcji Adam (jak zwykle) bardzo intensywnie trenował a po powrocie do domu natychmiast rwał się na skocznię.
    Tu mała dygresja. Czas reakcji sprintera na strzał startera, po intensywnym treningu siłowym wzrasta nawet o 0,1s. Skoczek mający 90 km/h na progu przejeżdża w tym czasie 2,5m. Jak tu wcelować w próg?
    Skoki Adama były spóżnione wobec tego zwiększał liczbę skoków i trenował bardziej intensywnie "aby nabrać automatyzmu" (to ulubione określenie Adama). Niektóre skoki były bardzo dalekie co dawało efekty zbliżone do ćwiczeń z ciężarami. Resztę "dołożył" Kuttin, który (celowo?) robił wszystko aby bardzo dobrze przygotowani przez niego skoczkowie nie mogli uzyskać satysfakcjonujących rezultatów.
    Po intensywnych ćwiczeniach siłowych musi upłynąć kilka dni aby mięśnie odzyskały pełny refleks. W tym czasie powinny być prowadzone głównie ćwiczenia szybkościowe na poprawę refleksu. Nasi będą mieć 5 dni Nie jest żle.

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Sprawdziłem sobie wyniki treningów, kwalifikacji, konkursu drużynowego i indywidualnego, tylko w dwóch skokach miał miejsce przypadek, aby ktoś miał mocniej w plecy od Morgensterna w tym skoku i w obu przypadkach chodzi o skoki z tamtej drużynówki:
    -skok Romoerena z pierwszej serii
    -skok Remiego Francais. Więc jeśli na 416 skoków (zliczyłem wszystkie próby treningowe, serię próbną przed drużynówką, kwalifikacje, i wszystkie serie konkursowe zawodów indywidualnych i drużynowych) ledwie dwa skoki zostały oddane z mocniejszym wiatrem w plecy, to chyba jednak mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją.

  • Emil profesor

    @piotr186 No tak Kuusamo to Kuusamo. Gdyby nie pech i Norwegów i Austriaków do warunków to byśmy stracili jeszcze więcej. Co do konkursu w Ga-Pa. Gdyby ten konkurs był drużynówką i liczono 4 najlepszych to by wyniki wyglądały tak.
    Finlandia 496,9
    Niemcy 505,9
    Norwegia 497,2
    Austria 492,8
    Słowenia 467,6
    Japonia 457,2
    Polska 479,9
    Czechy 455,1
    Inne ekipy nie miały 4 skoczków. To były by super drużynowe zawody. Po 1 serii 4 ekipy z szansą na wygraną chociaż Finowie po upadku Larinto byliby bez szans w II serii ale gdyby nie upadł to by Finlandia miała sporą przewagę.

  • gina profesor

    W nawiązaniu do tego wywiadu - nie wiem czy go całego czytaliście. Jest bardzo obszerny, Adam mówi o swoich planach, że jest ciekaw jak mu pójdzie w Dakarze, sam się zastanawia jak długo będzie w rajdach. Wspomniał też o napisaniu książki, o tym co przeżył.

  • meen początkujący
    Zagrywka trenerska

    Moim zdaniem Cypr to dobre posunięcie. Kruczek chce stworzyć drużynę na wysokim poziomie, a przecież takie drużyny tak robią. W takich wyjazdach chodzi między innymi o zacieśnienie niejako więzi pomiędzy zawodnikami , trenerami. Skoczkowie odpoczywają od monotonii normalnych treningów, od rywalizacji. Razem uprawiają inne sporty, dobrze się bawią. To naładuje im "akumulatory" przed rozpoczęciem sezonu. Będą świeżsi i głodni rywalizacji. Kutin zabrał naszych do Turcji bo też chciał stworzyć drużynę. Lecz w tamtych czasach poza Małyszem nie mieliśmy nikogo na poziomie do stworzenia drużyny na poziomie, więc nic dziwnego że ten wyjazd nie wypalił. Zawodnicy wiedzieli że są słabi i pewnie cały czas myśleli o tym czy w ogóle uda się zdobyć jakieś punkty pś. Wylegiwanie na plaży na pewno im nie służyło. Tak więc nie było dobrej atmosfery w drużynie i to odbiło się również na formie Adama. Kutin przecież wtedy zaczynał przygodę z poważnym trenerstwem. Podpatrywał najlepszych. Kruczek też zaczyna i też podpatruje. Tylko że teraz ma z kogo stworzyć dobrą drużynę. Kilku zawodników jest podbudowanych letnim sezonem. Na pewno są dobrze nastawieni psychicznie. Kruczek to mądry trener. Nie popełnił błędu Austriaka. Podniósł poziom kilku skoczkom i dopiero zdecydował się na tą sztuczkę trenerską. Uważam że jest duża szansa powodzenia. Adam oczywiście ma dużo racji. Taki skoczek jak on to ogromny indywidualista jeśli chodzi o trenowanie. Siłą rzeczy nie można go traktować na równi z resztą drużyny. To skarb który trzeba pielęgnować a nie zniżać do poziomu pozostałych. Tajner tak robił i były efekty. Niestety miał w d... pozostałych. Dlatego najlepsi skoczkowie mają indywidualnych trenerów.
    Ja jestem dobrej myśli przed nadchodzącym sezonem jak jeszcze nigdy.Pozdrawiam.

  • jozek_sibek profesor
    Najlepsi w konkursach drużynowych w PŚ 2010/2011

    Klasyfikacja po 5 konkursach (Kuusamo + Willingen + Oberstdorf + Lahti + Planica):

    1.Austria --..-- 400 + 400 + 400 + 400 + 400 =2000 pkt
    2.Norwegia --- 350 + 250 + 350 + 350 + 350 =1650
    3.Niemcy -...-- 100 + 350 + 300 + 250 + 200 =1200
    3.POLSKA -..-- 200 + 300 + 150 + 300 + 250 =1200
    5.Finlandia --.- 250 + 200 + 250 + 150 + 100 = 950
    6.Słowenia -..- 150 + 100 + 100 + 200 + 300 = 850
    7.Japonia -..-.- 300 + 150 + 200 + 100 + xxx = 750
    8.Czechy --..-- 000 + 050 + 050 + 050 + 150 = 300
    9.Rosja --.-.--- 050 + 000 + 000 + 000 + 000 = 050
    9.Francja --.--- xxx + xxx + xxx + xxx + 050 = 050
    -------------
    0.Szwajcaria .- 000 + xxx + xxx + xxx + xxx
    0.Włochy ------ 000 + 000 + xxx + xxx + 000
    0.Kazachstan-- 000 + xxx + xxx + xxx + xxx
    0.Estonia ------ xxx + xxx + xxx + 000 + xxx

    000 - bez pkt
    xxx - nie startował

    Byliśmy na równi z Niemcami i 800 pkt straty do Austrii,która wygrała wszystkie 5 konkursów druzynowych w PŚ.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    No i nie można powiedzieć że Morgenstern skakał w jakiś szczególnie złych warunkach w Kussamo... Wtedy było wielu skoczków którzy skakali w równie złych lub nawet w gorszych warunkach.

  • skladak998 stały bywalec
    pogoda w Kuusamo - Ruka

    calkiem z innej "paki" :)

    dzisiaj do Ruki zawitala odwilz i snieg praktycznie znikl z miasta, pozostaly duze ilosci na stokach, ale byl on wytwarzany sztucznie. w ciagu kolejnych kilku dni temperatura ma oscylowac ok 0 st. wiec jest szansa na sztuczne nasniezanie, bo meteorolodzy nie przewiduja w ciagu kolejnych 4 dni zadnych opadow. dodatkowo wg pomiarow wiatru na skoczni wieje on dosc silnie bo ok 4.5 m/s a w porywach przekracza 8 m/s.

    widac ze i w tej miejscowosci ktora zazwyczaj o tej porze slynie z malowniczych zimowych krajobrazow pogoda moze zrobic na zlosc i start sezonu narciarskiego zaplanowany w kurortach na 12 listopada moze zostac przesuniety.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Jak Polska miał rok wcześniej szczęście do warunków drużynówce to Hofer tę serie skoków anulował... Austriacy niewątpliwie są na dzień dzisiejszy najlepszą drożyna ale gdyby nie Hofer to ich dorobek nie byłby tak okazały.

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów PŚ w Zakopanem - 23.01.2011

    III konkurs PŚ w Zakopanem

    1.Norwegia -.- 02,08,10 -------.---- 138 pkt
    2.Niemcy -.--- 03,06,11,21,28 ----- 137
    3.Polska ------ 01,13,29 ------------ 122
    4.Austria -..-.- 07,09,17,19,19,27 - 107
    5.Japonia -.-.- 05,18 ----------------- 58
    6.Szwajcaria - 04 -----.------.-------- 50
    7.Słowenia --- 12,14,24 ----.--.------ 47
    8.Finlandia --- 15,22,23 ---.---------- 33
    9.Włochy -..-- 16 --------------------- 15
    10.Czechy -.-- 25,25 ------.---------- 12
    11.Francja -..- 30 --------.------------- 1
    12.Rosja -.-.-- bez pkt

    Wyprzedziliśmy drużynę Austrii pomimo,że A.Małysz miał upadek (32 miejsce) i w ogóle nie zapunktował.
    W konkursie tym wystawiliśmy 6 zawodników (w dwóch poprzednich 12) i 3 Polaków punktowało.
    Pozostali 3 (P.Żyła,A.Małysz i R.Sliż ) zajęli 31,32 i 33 miejsce.

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    I nie obchodzi cię fakt, że w Kuusamo, to POLSKA miała szczęście do warunków, nie Austria. Wyobraź sobie, jakie larum tutaj wywołałoby puszczenie któregoś z Polaków w takich warunkach, jakie miał Morgenstern we wspomnianym przeze mnie konkursie na Ruce w pierwszej serii. Nie ma w tej chwili reprezentacja, która mogłaby marzyć o zrzuceniu Austriaków z piedestałów, trudno to określić inaczej, niż zmiażdżenie konkurencji.

  • piotr186 profesor
    pavel

    W ubiegłym sezonie zimowym owszem ale zdaje się tylko jeden period... Potem mieliśmy limit 6-ciu zawodników. Moja uwaga nie do końca odnosiła się do ubiegłego sezonu, bardziej to ma znaczenie w latach wcześniejszych.

    A co do wygrania drużynówki - dopóki Hofer z Tepesem stoją na straży interesów Austriaków dopóty nie mamy szans wygrać Z austriackimi - vide Hintercartern 2011.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Każdy wywiad wymaga autoryzacji jeśli życzy sobie tego osoba przepytywana Jednak na ogól dziennikarze omijają te osoby które robią problemy i i chcą autoryzacji... .

  • anonim
    @piotr

    A my jaki mieliśmy limit? Czy przypadkiem nie 7? I chyba fakt, że Austriacy potrafią ten limit utrzymać, a u nas nie ma kto skakać pokazuje różnicę klas.

    Powiem, że nie miażdżyliby nas, jakbyśmy przynajmniej 1 drużynówkę z nimi wygrali. A tak jak juz pisałem wcześniej w PN zdobyli ponad 2x tyle pkt co my, to o czymś świadczy.

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów PŚ w Garmisch-Partenkirchen 1.01.2011

    II konkurs T4S

    1.Niemcy ----- 07,13,15,16,18,23,26 - 113 pkt
    2.Szwajcaria - 01 ---------------------- 100
    3.Polska ------ 03,08 -------------------- 92
    4.Finlandia -.-- 05,06,28 ---------------- 88
    5.Norwegia --- 04,09,25 ---------------- 85
    6.Rosja ------- 02,30 -------------------- 81
    7.Austria --.-.- 10,14,20,24,29 --------- 64
    8.Słowenia --- 11,27 -------------------- 28
    9.Francja ----- 11 ----------------------- 24
    10.Japonia -.-- 21,22 ------------------- 19
    11.Czechy -.-- 17 ----------------------- 14
    12.Bułgaria -.- 19 ----------------------- 12
    00.Korea -.-.-- bez pkt PŚ
    00.Włochy ---- bez pkt PŚ

    Wyjątkowo wyrównana rywalizacja.
    Polska na 3 a Austria dopiero na 7 miejscu.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2011-11-11 15:56:59 ***

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Widzę ze podajesz tylko konkursy lotów narciarskich a to nigdy nie są obiektywne konkursy, Kussamo to Kussamo nie ma o czym mówić. W Willingen w drużynówce nasza strata do Austriaków wyniosła 56,1 pkt... Nie aż tak dużo.

    Do klasyfikacji PN podchodzę z rezerwą bo tam Austria zawsze "nabija" sobie punktów limitem zawodników w PŚ który zawsze wynosi 7 zawodników... Bardziej obiektywne by było jakby tak jak w sezonie 2000/2001 liczono tylko konkursy drużynowe do klasyfikacji PN.

    Austriacy są od nas lepsi nie wątpię ale czy nas miażdżą? miażdżyliby nas jakbyśmy byli Korea czy Kanada i swoja trójką zawodników byliby nasza czwórkę w drużynówce a to się nie zdarza...

    Oczywiście pomijam już fakt ze Austriacy zawsze mogą liczyć na specjalne traktowanie i w praktyce zawsze trzeba dużo dalej od nich skoczyć żeby z nimi wygrać (dla odmiany Austriacy wygrywają nawet jak tracą po kilka metrów do rywali), czego najlepszym dowodem była drużynówka z Hintercartern podczas tegorocznego LGP. ..

  • jozek_sibek profesor
    @Emil

    Potwierdzam - statystyka po konkursie.

    Puchar Narodów - II Konkurs PŚ w Planicy (loty) - 20.03.2011:

    1.Austria -..-.- 04,07,08,10,14,23 - 170 pkt
    2.Polska ------ 01,03,27 ------------ 164
    3.Norwegia -.- 05,09,12,20,22,28 - 119
    4.Słowenia --- 02,17,21,24 ---.----- 111
    5.Niemcy --.-- 06,25 ---.------.---.--- 46
    6.Czechy -.--- 13,19 ----.---.---.----- 32
    7.Francja -..-- 11 --------------------- 24
    8.Japonia -.-.- 15 --------------------- 16
    9.Szwajcaria - 16 ----------.---------- 15
    10.Rosja -.-.-- 18,30 ----------------- 14
    11.Finlandia ... 26,29 ------------------ 7
    -----------------
    12.Włochy -.-- bez pkt PŚ

    Polacy na drugim miejscu (tylko 6 pkt straty do Austrii) w Pucharze Narodów ostatniego konkursu PŚ w Planicy (loty)!
    Nadrabiając nad Niemcami aż 118 pkt jesteśmy 3 drużyną Pucharu Narodów sezonu 2010/2011!
    Najlepszy wynik w histori naszych zawodników.

  • OjciecMarek profesor
    @kibic_malysza

    Ten wywiad był dla Wyborczej, więc pewnie wymagana była autoryzacja Adama, który, gdyby coś się nie zgadzało, po prostu nie wydałby zgody na opublikowanie rozmowy.

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    1. Drużynowe loty w Oberstdorfie, gdzie każdy z naszych skoczków w każdym swoim skoku musiałby skakać dwadzieścia metrów dalej, niż skoczył. Nawet jak na mamuta, jest to przepaść.
    2. Drużynowe loty w Planicy, różnica w metrach między nami, a Austrią wyniosła 181 metrów, praktycznie kolejny lot.
    3. Drużynówka na inaugurację w Kuusamo, 202,4 pkt. różnicy. Zaraz pewnie wspomnisz o tym, że Kuusamo to loteria, ale naprawdę, biorąc pod uwagę, jak skakali nasi na początku zeszłego sezonu, przewaga w uczciwych warunkach mogłaby być co najwyżej większa, o czym świadczy choćby szczęście do warunków Miętusa w pierwszej próbie.
    Nawet nie warto wspominać o indywidualnych konkursach z początku sezonu, gdzie w zasadzie w każdym konkursie dzieliła nas różnica kilku klas...Drużynowo Austriacy są w tej chwili na dwunastym piętrze dziesięciopiętrowego budynku. Wiadomo, wynika to z faktu posiadania naraz dwóch megatalentów (wyniki juniorskie, gdzie zazwyczaj Austriacy dominowali, należą teraz raczej do Polaków i Niemców, nie mówiąc już o tym, że dobijają się w najmłodszych rocznikach indywidualności z krajów outsiderskich, jak np. Ilves z Estonii, czy wspomniani parę dni temu w artykule red. Dworakowskiego Torok i Pitea z Rumunii), czy przychylność sędziów, ale spójrzmy prawdzie w oczy, nawet gdyby podopieczni Pointnera byli najsurowiej oceniani wśród wszystkich zawodników i tak w drużynie nie byłoby na nich mocnych.

  • lenoxie stały bywalec

    Mistrz to mistrz. On wie najlepiej co robić. Każdy ma swoje zdanie. Co do wypadku Karelina to jest jego wina po pijanemu nie wsiadaj.

  • kibic_malysza profesor

    Kontrowersyjnie dość przedstawiona wypowiedź Adama, według mnie całkiem niepotrzebnie tu umieszczona. Wiadomo nie od dziś, że wywiady z gazet mają to do siebie, że często dziennikarze manipulują słowami rozmówcy.

  • anonim
    @piotr

    Mogę ci podać byle jaki konkurs, pierwszy z brzegu, a i tak na 99% Austriacy byli łącznie znacznie lepsi od Polaków. Wystarczy chyba jak przytoczę ilość pkt. w pucharze narodów obydwu ekip.

    Austria: 7508
    Polska: 3239

    Jeśli nie nie jest deklasacja, to nie wiem co można określić tym mianem.

  • anonim

    6 Austriaków wśród trzynastu najlepszych zawodników w ostatnim sezonie. Absolutny nokaut w drużynówkach. Leją Norwegów, Niemców, Polaków i Finów. Reszta świata skoków jest daleko za Austrią. Mogę ci podać pierwszy z brzegu konkurs zimowy(lato potraktowali ulgowo) i widać różnicę dwóch, albo i trzech klas. Innymi słowy bajki opowiadasz i koniec.

  • Emil profesor

    @piotr186 W zeszłym sezonie do trzeciego konkursu w Zakopanem w każdym konkursie nas miażdżyli (gdy Adam nie upadł może byśmy tego dnia z nimi drużynowo wygrali) A po za tym nas nie miażdżyli w Klingenthal i w ostatnim konkursie w Planicy (chyba jedyny konkurs gdzie drużynowo bylibyśmy pewnie lepsi od nich gdyby nas 4 wystartowało) Ale w pozostałych konkursach raczej nas masakrowali niestety albo przynajmniej jak w Engelbergu znacznie wygrywali Ale mam nadzieje że w nowym sezonie w większej ilości konkursów nawiążemy walkę i może się uda jakąś drużynówkę wygrać (optymista ze mnie :) )

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek,Pavel

    Jeśli podacie konkretne konkursy gdzie nas Austriacy zmiażdżyli to w porządku. ale nie można tego rozciągać na całość startów

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Zgadzam się, to przesada, przecież to ogromne niedopowiedzenie, co by nie mówić, Austriacy wgniatają nas w ziemię, niestety.

  • anonim
    @Boy

    To chyba zależy do skoczka, dajmy na to Austriacy co roku jeżdżą sobie do Egiptu, a naszych leja jak popadnie.

    W ogóle Małysz był specyficznym zawodnikiem, odpowiadały mu wysokie obciążenie treningowe, które serwował mu Lepistoe, a które to zniszczyły formę pozostałych naszych zawodników. Bardzo rzadko odpuszczał treningi czy też kwalifikacje. Z resztą z całkiem niezłym skutkiem, ale Austriacy np. nagminnie olewali te treningi jak i kwalifikacje , a wyniki mieli podobne. To wszystko jest sprawą indywidualną każdego zawodnika.

  • piotr186 profesor
    Boy

    Małysz zawsze był bardzo delikatny. A przecież takie wyjazdy Austriakom nie szkodzą... Po portu każdy organizm reaguje inaczej.

  • Boy profesor

    Skoro Adam mówi, że taki wyjazd wpływa negatywnie na skoczka, to coś musi być na rzeczy. Z drugiej strony każdy reaguje inaczej i jednego może to pomóc. Biorąc pod uwagę fakt, że naszym nic nie pomaga by zimą powtórzyć dobre wyniki z lata, to trzeba się chwytać wszystkiego co dostępne i może to w końcu wypali.

  • David27 doświadczony

    strak ogarnij spam.
    Myślę, że jeżeli te treningi na Cyprze będą odpowiednio dopasowane to przyniosą zamierzony skutek ( przynajmniej dla Kamila i Piotra ).
    Czytałem gdzieś, że Łukasz Rutkowski nie będzie startował w tym sezonie. Wie ktoś coś więcej na ten temat ?

  • Talar weteran

    Znając Heinza Kuttina, to pewnie całe zgrupowanie w Turcji spędzili na siłowni :) oczywiście żartuję, bo z tego co pamiętam, to wtedy nasza kadra wróciła podobno zrelaksowana. .

    Teraz to takie wróżenie z fusów czy ten wyjazd do Cypru naszym zaszkodzi , czy nie.. moim zdaniem to dobry pomysł, z resztą Austriacy z roku na rok jeżdżą i nic im nie jest :) ale Austriacy Austriakami. . a zaczynam się trochę niepokoić wypowiedziami Łukasza, że być może nie pojedziemy pełnym składem...
    W tym momencie nawet nie wiem co to znaczy i czekam z niecierpliwością na inauguracyjne ''zawody'' w Kuusamo :)

  • neonek18 weteran

    ja tam bym sobie pojechał na Cypr :)
    a poważnie.. to wierze w metody Łukasza Kruczka :)

  • HKS profesor

    @iii

    Od tego jest trener, którego obowiązkiem jest wytrenowanie zawodników i może to zrobić nawet w Nowej Wsi.

  • Radek_239 bywalec

    O Kamila bym się nie martwił , on już chyba doszedł do pewnego sportowego poziomu i myślę że ten wyjazd może mu tylko pomóc , co do pozostałych kadrowiczów mam pewne wątpliwości...
    I nie ma się co oszukiwać w tym sezonie dla nas najważniejsze imprezy to TCS i Zakopane , wątpię abyśmy coś szczególnego mieli osiągnąć na Mś w lotach .

  • haze doświadczony
    Adam zaczyna... pieprzyć, po prostu.

    Ten motyw z rozregulowaniem jest idiotyczny. Kadra austriacka dowodzi zupełnie czegoś innego. No i sprawa Kuttina... Przecież ten gość zafundował sobie samemu szkolenie z trenerowki na Adamie...

  • gina profesor
    czarnylis

    każdy zawodnik reaguje inaczej. Nawet w naszej kadrze może to różne efekty przynieść dla poszczególnych zawodników.

  • gina profesor
    czarnylis

    no tak - dla jednych to może być urozmaicenie od żmudnych i rutynowych treningów. Inni jak Adam mogą się rozregulować.

  • Antek doświadczony
    @Fanka

    U Austriaków zaczyna to przypominać rozłam w kadrze. Jak Morgiemu nie szło, to chciał indywidualnych treningów. Jak Schlieriemu idzie gorzej niż Morgensternowi, to woli trenować sam.

  • czarnylis profesor
    @gina

    Adamowi taki sposób przygotowań nie przypadł do gustu, ale musimy pamiętać, że Wiślak to specyficzny sportowiec. Nie każdemu pasują jego metody i na odwrót. Tak jak wspomniała Fanka, każdy ma inny organizm, a Adam w szczególności. Teraz nikt nie wie, czy Cypr to dobry pomysł czy zły. Zobaczymy po sezonie czy ten wyjazd był korzystny.
    Zresztą Kruczek specjalnie wybrał Cypr, bo tam przecież już też nie ma upałów. Jest ciepło i tyle. W porównaniu z obecną pogodą w Polsce nie ma jakiejś wielkiej przepaści, a taka odmiana podczas, mimo wszystko żmudnych treningów, może wpłynąć dodatnio na zapał do pracy. Weźmy takie ćwiczenie równowagi na desce. Może wpłynąć tylko dodatnio, a zawsze to jakieś urozmaicenie i frajda. Nie ma nic lepszego niż czerpanie radości z pracy.
    Jednak to tylko teoria i sezon ją zweryfikuje.

  • gina profesor

    Ja myślę, że Gregor zrezygnował, bo nadchodzący sezon traktuje bardzo poważnie. Niby nie ma MŚ, IO, ale znając jego ambicję pewnie chciałby wrócić na fotel najlepszego skoczka świata. W poprzednim roku to Morgi był najlepszy, poprzedniego roku Gregor typowany jako faworyt IO i PŚ został ubiegnięty przez Ammana. Więc albo nie wyrobił się z jakimś planem treningowym, albo jego trener uznał, że lepiej przygotuje się nie wyjeżdżając.

  • Emil profesor

    @Fanka Zrezygnowali ale nie wiem czemu bo patrząc na wyniki z poprzednich lat raczej im nie szkodził. Gregora jakoś można wytłumaczyć bo dziś jak ktoś nie wie w Salzburgu zostaną przedstawione nowe ciuchy z jego kolekcji i może tym będzie zajęty :P Bożenko nasi wracają 10 listopada.

  • OjciecMarek profesor
    @Fanka

    Na treningu w Seefeld:
    http://skijumping.pl/wiadomosci/12541/

  • anonim

    ale wy ludzie śmieszni jesteście. jak nasi pojechali na cypr i stracą formę to źle bo po to przez cypr się rozleniwili.. a gdyby nie pojechali i nie mieli formy to mówilibyscie że to dlatego bo do ciepłych krajów nie pojechali.. i jak tu Zrozumieć Polaka... ?

  • anonim

    @gina
    Dokładnie pierwszy raz nie pojechał się wygrzewać sama nie wiem jak to w sumie rozumieć pamiętam, że rok temu z powodu kontuzji kolana opuścił dwa konkursy TCS ale nie pamiętam gdzie tę kontuzję chwycił.

  • bozenka92 doświadczony

    Hmm... może i Adam ma rację... No ale z drugiej strony każdy jest inny: jednemu to szkodzi, drugiemu nie. Tylko oby nie poszkodziło naszym, a szczególnie Kamilowi:) Oby tylko nie wrócili tuż przed rozpoczęciem sezonu....

  • anonim

    E, nie koniecznie to indywidualna sprawa zależy jak i jaki organizm reaguje na zmiany klimatu a każdy organizm jest inny, zobaczymy nie ma co na zapas się przejmować.Póki co w Polsce jak na jesień mamy przepiękną słoneczną pogodę co prawda rano zimno jak diabli ale potem słońce i cieplej z tego co mówią taka pogoda ma się utrzymać u ans do 20 listopada a i tak potem śniegu na horyzoncie nie widać.

  • gina profesor
    czarnylis

    Nie wiem, czy Adam miał na myśli brak skoków, czy to, że taki wyjazd wiąże się ze zmianą klimatu, z samą formą zajęć, może organizm czując wyższą temperaturę przestawia się na tryb "wakacyjny"? Przecież raczej często zdarza się to, że na przełomie października i listopada skocznie nie są zaśnieżone. Można przecież robić zgrupowanie w klimacie bardziej przystającym do naszego, czy do tego jaki będzie towarzyszył skoczkom zimą. Austriacy jeżdżą i im się udaje, ale Adam tutaj mówił konkretnie o sobie, bo miał takie doświadczenie

  • czarnylis profesor

    Ale jaka obecnie alternatywa dla zgrupowania na Cyprze? Przecież nie ma żadnej zaśnieżonej skoczni, a Kruczek zapowiedział, że na porcelanowy rozbieg już nie wrócą, bo to większa szkoda niż pożytek. Po połowie listopada zapowiadane jest w Europie ochłodzenie jednak może być tak, że pierwsze skoki na śniegu wiele ekip odda na zawodach lub tuż przed i początek sezonu to będzie jeden wielki znak zapytania oraz okres przyzwyczajenia się do śniegu. Rozregulowani mogą być wszyscy.

  • M_B profesor
    @Luk

    Raczej niemożliwe, by ani jeden nie punktował do TCS......... Stoch nawet rozregulowany jakieś punkty zdobyłby, musiałby naprawdę opaść z formą na samo dno dna .......

  • Janeman profesor
    Mistrz

    Tako rzecze mistrz. Obawiam sie ze jego sceptycyzm jest,niestety, jak najbardziej uzasadniony.

  • Luk profesor

    Skoro Małysz pojechał do Turcji przed sezonem 2004/2005, to wszystko wyjaśnia, dlaczego tak nagle stracił formę. Podczas LGP 2004 nokautował wszystkich a na początku sezonu 2004/2005 od Kuusamo do Trondheim ledwo mieścił się w drugiej dziesiątce.
    Nie wiem dlaczego, ale nasi zawodnicy jak przyjadą z Cypru to chyba tez będą rozregulowani i ani jeden nie będzie punktował do TCS. Ale oby było inaczej.

  • adus bywalec

    PAmietam jak pojechali do turcji przed sezonem 2004/2005

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl