Maciej Kot: "Przytrzymało mnie na rozbiegu"

  • 2012-01-05 18:28

Trzej nasi reprezentanci, którzy oddali swoje skoki w odwołanych kwalifikacjach - Stefan Hula, Dawid Kubacki oraz Maciej Kot, chcieliby zapewne o nich jak najszybciej zapomnieć. Największe problemy miał Kot, którego przytrzymało na rozbiegu i ratował się przed upadkiem.

"Na rozbiegu przytrzymało mnie i musiałem się ratować, aby nie polecieć na głowę. Ogólnie mam problemy z dojazdem, nawet na gładkich torach, a ten mój niestabilny dojazd w połączeniu z tymi warunkami stworzył taką sytuację. Innym jest łatwiej się dopasować do tych warunków, mi to przychodzi z trudem. Gdybym miał ustabilizowaną pozycję dojazdową, wówczas też by nie było problemów" - mówił po kwalifikacjach Maciej Kot.

"Faktycznie, te zmiany w programie trochę rozbijają nasz dzień, bo mamy wszystko dokładnie rozplanowane, o której posiłki, rozruch, trening, wyjazd. Dziś było tak, że siedzimy w hotelu i nagle dostajemy sygnał, że musimy szybko jechać na skocznię, nie mając nawet pewności czy nic nie zapomnieliśmy. Nie jest to tak w spokoju poukładane, co też wpływa na gorsze przygotowanie do startu, ale wszystkie drużyny tak miały, więc nie mogę się tym usprawiedliwiać" - dodał nasz młody reprezentant.

"Trudno skacze się przy takim śniegu, bo na rozbiegu trzeba walczyć o stabilną pozycję, co nie jest łatwe. Mnie też tam trochę szarpało w torach. Ten skok wydawał się podobny do tego pierwszego treningowego, ale metrów zabrakło, nie dało się dalej odlecieć" - powedział Dawid Kubacki.

"Powołanie do drużyny na Bischofshofen było dla mnie zaskoczeniem, ale cieszyłem się, bo chciałem spróbować swoich sił w Pucharze Świata. Niestety nie wyszło tak jak planowałem. W Ramsau skakało mi się całkiem nieźle, to były lepsze skoki od tych na wcześniejszych treningach czy na Mistrzostwach Polski, takie solidne" - przyznaje Kubacki.

"Rzeczywiście, tak jest ułożony ten Turniej, że skaczemy dzień po dniu, a ze względu na złe warunki pogodowe przyśpieszono treningi i kwalifikacje.. Warunki dzisiaj są bardzo ciężkie, pada mokry śnieg, trudno jest dojechać. Kto sobie z tym poradzi, ten skoczy dobrze" - oceniał Stefan Hula.

"Wszystkie trzy moje skoki były nieudane, skaczę obecnie beznadziejnie, nie ma co oceniać. Być może spokojny trening w Ramsau lepiej by mi zrobił, ale zawsze startuję z wiarą, że będzie dobrze, jednak teraz bez treningu ciężko jest cokolwiek poprawić" - zakończył Polak.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7667) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fan profesor

    odniose sie do wypowiedzi Kubackiego, chlopie co ty gadasz?
    Skoki byly solidne?
    Nie wiem czy oni sobie kpia zywo z kibicow czy co.Czy Kubacki poprostu chcial prowokacje zrobic ta wypowiedzia.106 metrow facet skoczyles przy 120 slabego Kanadyjczyka, miales wiatr pod narty i ty to nazywasz solidnym skokiem.. rece opadaja jak sie slucha wypowiedzi niektorych orłów.Jeszcze bym zrozumial gdyby wypowiadal sie jakis junior co zaczyna swoja przygode z PS a nie juz ustatkowany zawodnik z jakas juz przeszloscia w PŚ.TO nic ze wciaz z zerowo punktowa, i nie zanosi sie zeby te punkty zdobyl.Ale juz doswiadczenie jakies ma.

  • CranberryZest bywalec

    @nieważnekto
    Fakt, miejmy nadzieję, że Maćka forma pójdzie w górę i będzie regularnie punktował. Dlaczego tak się nie dzieję, to nie wiem. Podejrzewam, że to trochę wina jego psychiki. Wczoraj jak siadał na belce to widać było, że był troszeczkę przestraszony. Mimo, że miał rywala z którym musiał wygrać.
    I racja, że wyniki Kamila nie powinny ratować Kruczka. Ja oczywiście baardzo kibicuje Kamilowi i życzę mu jak najlepiej. (Liczę, że dokopie Austriakom jutro).Oprócz jednego Kamila fajnie oglądałoby się dwóch czy nawet trzech innych naszych zawodników w 30stce.
    Lato powinno być naszym jeszcze bardziej odpuszczone. Jak nasi zajmują dobre miejsca latem to niestety idzie się za ciosem i jeżdżą na wszystkie konkursy, co moim zdaniem nie jest dobre, bo pewnie jakoś na nich wpływa. Zamiast zawodów przydałby się im porządny, spokojny trening.
    Zmiana trenera jest potrzebna i to jak najszybciej.

  • anonim

    Pewnie trening siłowy nie służy Evensenowi. To znakomity technik, dla którego Kojonkoski był wymarzonym trenerem, nawet w okresie stagnacji, który miał miejsce w ostatnich latach. Ale nie zdziwiłbym się, jakby jego forma nagle się pojawiła przed MŚwL, patrząc na sukcesy Stoeckla.

    Jeszcze niedawno dość ostro krytykowałem Kota, ale na chwilę obecną się wstrzymam, bo po raz kolejny wszedł do trzydziestki. To jednak jest jakieś osiągnięcie i jego forma mimo wszystko idzie w górę. Jak na razie jakikolwiek zimowy progres to novum w jego karierze, oczywiście nie ma to porównania z letnią formą, ale powiedzmy sobie szczerze, kto na to liczył? Tak czy siak, zmiana trenera jest potrzebna i wyniki Kruczka ze Stochem nie powinny ratować jego pleców. Tym bardziej że jest zbyt chimeryczny i wciąż wyraźnie widać, że stać go na więcej.

    Z drugiej zaś strony nie mogę zrozumieć zmowy milczenia, jaka nagle zapanowała, gdy Piotrek Żyła stracił formę (piszę o tym któryś już raz z rzędu). Pomimo mej szczerej sympatii do osoby Jana Szturca, Piotrek jest źle przygotowany do sezonu. Gdy zajmował wysokie lokaty na początku sezonu, wielu pisało, że było to zasługą wyłącznie Szturca, co oczywiście nie było do końca prawdą, ale jeśli chodzi o przygotowanie do całego sezonu i rozłożenie formy w czasie, to niestety odpowiada za nie przede wszystkim wiślanin. Jak dla mnie, Żyła osiągnął topową formę pod koniec letniego sezonu, która się mniej więcej utrzymała do początku zimy i znikła tuż przed najważniejszą imprezą. Niestety. Teoria "im gorsze lato, tym lepsza zima" może być skrajnie uproszczona, ale bądź co bądź do mnie przemawia.

  • CranberryZest bywalec

    @nieważnekto

    Ja właśnie gdzieś słyszałam, że zmiana trenera działa na skoczków motywująco.
    Ja myślałam, że jak Kojonkowski odejdzie od Norwegów to będą skakać gorzej, ale widać zmiana wpłynęła na nich pozytywnie. Może oprócz Evensena, który jest kompletnie pogubiony w tym sezonie. Może i naszym zmiana trenera by coś dała. Może wyniki z lata (lub choćby zbliżone) osiągaliby zimą. Bo nie wiem dlaczego (nad czym ogromnie ubolewam) Maciek latem skaczę świetnie a zimą jest gorzej...

  • anonim
    @CranberryZest

    Nie wiem na ile to jest poparte empirycznie, ale w skokach panuje taki pogląd, że często po zmianie trenera skoczkowie odzyskują świeżość i wpływa to bardzo pozytywnie na ich występy, po czym przychodzi rutyna, która zasadniczo weryfikuje, kto jakim jest w rzeczywistości szkoleniowcem. Osobiście nie jestem do końca przekonany do tej teorii, ale pewne rzeczy mają sens - przykładowo, jeden trener stosuje mordercze metody treningowe, katuje skoczków i później ustępuje miejsca innemu, który podchodzi do treningu zupełnie inaczej. Często zdarza się, że wykonana wcześniej ciężka praca procentuje bardzo szybko, najpóźniej podczas następnego sezonu/okresu. Czy działa to też w drugą stronę? Nie wiem. Ale były takie przypadki. Być może obecne wyniki Stoeckla także da się pod to podpiąć.

    Mnie skoki podopiecznych Kruczka swego czasu pozytywnie zaskoczyły (głównie pod koniec sezonu 2008/09), ale wszystko wskazuje, że był to krótkotrwały powiew "świeżości". Nie liczę oczywiście późniejszych wyników Stocha.

  • kibic_malysza profesor

    Najbardziej to szkoda Stefka Huli, męczy się od samego początku PŚ - trener wozi go prawie na każdy konkurs, pytanie brzmi PO CO ?
    Ma sie załamać całkowicie? Sam zawodnik mówi, że skacze beznadziejnie i przydałby mu sie trening.

    Na miejscu Polo Tajnera odbyłbym poważną rozmowe choćby telefoniczną z "trenerem" Kruczkiem.

  • CranberryZest bywalec

    U nas problem chyba polega na tym, że jak mamy jednego wbijającego się skoczka do czołówki (obecnie Kamila) to o reszcie się zapomina. A nie na tym rzecz polega..

  • miszcz początkujący
    Do poprawnych optymistów

    Niestety, źle to wygląda. I tego nie zauważą tylko ci, którzy mają klapki na oczach. Obecnie mamy tylko jednego Stocha. Żyła skacze od jakiegoś czasu bardzo słabo, Kot zaledwie dwa razy punktował w zawodach PŚ, a Hula zupełnie się rozsypał.
    Gdzie tkwi problem? To chyba trener powinien wiedzieć. Jego głównym zadaniem powinno być eliminowanie błędów. Niestety, jak na razie, trener oraz prezes próbują nam mydlić oczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku... a tak naprawdę obecny poziom naszej kadry (nie licząc Stocha) jest na poziomie Kazachów czy Koreańczyków.

  • x666 stały bywalec

    Zgadzam się z krytyką naszej kadry, nie zgadzam się zupełnie z krytyką zawodników. A jak ktoś chce wystawić innych zawodników niż Kubacki czy Kot, na dodatek wcale nie chcą lepszych tylko młodszych, to stanowczo twierdzę NIE!
    Nie ma młodszych od Kota, bo Kot to jeden z najmłodszych uczestników T4S, a młodsi nasi zawodnicy nie dorównują mu na razie osiągnięciami do pięt. Lubię Byrta i Zniszczoła, ale oni w swoim wieku nie osiągają nawet ćwiartki sukcesów Kota w ich wieku. Przy Kocie to beztalencia i buloklepy!
    Problem jest inny, zawodnicy tacy jak Kot, Miętus, Kubacki nie zrobili wyraźnego postępu od 2-3 lat, to już jest wina systemu.

  • CranberryZest bywalec

    Kiedyś myślałam, że może Kruczek jakoś tych naszych młodych wyciągnie..
    Fajnie, że próbuje podciągnąć Kamila, ale mógłby się zająć też resztą drużyny, bo dobrze byłoby żebyśmy mieli nie tylko jednego Kamila a dobrą drużynę regularnie punktującą a w drużynówce stającą na podium. Także lepiej byłoby żeby Kruczek ustąpił z tego stanowiska..

  • pepeleusz profesor
    @Pavel

    Brawo - Kot jest naszym na nę chwilę nr 2 ,ale i tak skacze gorzej niż w latem 2007 roku tuż po szesnastych urodzinach!

  • pepeleusz profesor

    Skoro Kubacki mówi że skoki w Ramsau były lepsze od tych w MP niezłe,solidne itp to oznacza że były do d. a jedynie ciut lepsze od innych ktorzy są jeszcze bardziej w odwrocie.
    On powinien być nominowany tylko wtedy gdyby nastąpił prawdziwy przełom, bo po co nabijać tę serie obwozenia bwez punktów. Już lepoiej niech by któryś młodszy dostał pierwszą szansę w tym sezonie i szansę zobaczyć Turniej od wewnątrz.

  • anonim

    Trzech powyżej wymienionych skoczków powinno przenieść się do jakiejś niższej serii, gdzie mogliby się bez przeszkód kompromitować. Jednak jestem kibicem i wierzę, że Oni zaczną skakać lepiej.

  • Olcia_C stały bywalec

    @sssss nie grzeszysz ogładą, kulturą i poziomem. Do widzenia z tego forum.

    @wszyscy wypowiadający się niżej - dopóki nasza "polska myśl szkoleniowa" nie zostanie dogłębnie przeorana i zmieniona, dopóty nie będzie żadnych sukcesów, a każdy talent się po prostu zmarnuje.

  • anonim

    czytajac margaret to można sie uśmiać z jej naiwności. Piszesz, że Kot poczynił kolosalne postepy. ok jakiś tam postęp zrobił bo już nie klepie buli co skok tylko co piąty i nawet uda mu się czasem doskoczyć po bólach do 30. Ale ludzie on już ma 20? 21? lat. Popatrzmy na mlodszego Zogafskiego ile razy był już w 30, a tu u nas podnieta, że Kot pierwszy raz w karierze zdobył pkt, a już powinien regularnie się w niej meldować i to dotyczy reszty buloklepów

  • anonim
    Pani Kruczek

    Powinien Pan dac już sobie spokój , Polska za 2-3lata zniknie z mapy skoków. Wstyd!

  • LessLove1000 początkujący

    Warunki rzeczywiście kiepskie ;c Co do Maćka to to, że zepsuł skok nie było jego winą. Zresztą Watase miał podobną sytuację więc to nie był tylko jednorazowy wyskok. Oby jutro było lepiej i życzę, żeby w Polsce też trochę śniegu posypało bo aż zazdrość zżera ;D

  • zur555 weteran
    Michał

    A przez ile lat byli oni trenerami?

    Wyniki były słabe bo zawodnicy nie byli jeszcze przyzwyczajeni to ich szkół trenerskich.
    Myślę ze gdyby Kuttin dostał jeszcze trok szansy to wyniki były by bardzo dobre(No może Małysz by sie nei odrodził, ale tu tez nie wiadomo).

  • Margaret bywalec
    do panow/pan ponizej

    tajner jest zly, kruczek jest zly, pzn masakra, hofer zly, system, przeliczniki do dupy, wiatr zly, austriacy oszusci, nasi skoczkowie beztalencia i wgl swiat jest beznadziejny.
    ciesze sie ze polska ma jednak takie skarby jak wy, super i idealni. gratuluje z calego serca.
    nierozumiem tylko jednego, dlaczego siedzicie w tych beznadziejnych, niesprawiedliwych skokach zamiast lezec i pachniec gdzies w idealnej krainie mlekiem i miodem plynacej?

  • Michał doświadczony

    Byłi fachowcy i co tez było g**** Był Kuttin Prowadził kadre A Horngacher prowadził kadre B i co wtedy moze jakies sukcesiki w COC a puchar swiata bida był Lepisto i co Adam tez tylko skakał a reszta skakała tak jak teraz Rozumiem wasze prentesje jakby za innych trenerów skakali lepiej ale w tej kadrze było juz paru trenerow i za kazdym razem nasi skakali tak samo! A jak jakis skoczek zaczyna dobrze skakać to mowicie ze to nie Kruczek tylko ktos inny go przygotował

  • fff doświadczony
    fan Małysza

    Nic dodać nic ująć. Ale że tak się nie stanie, że Tajner jedzie teraz na sukcesach Justynki i fakcie, że mamy chimerycznego Stocha, który ,,może pokonać każdego" nie zwolni trenera K. i nie zatrudni grona fachowców. W wyniku czego wyniki Stocha ulegną natychmiastowej poprawie już w jakimś bliskim, jeszcze nieokreślonym czasie, ale zapewniam, że do Soczi będzie już bez formy zupełnie. I będzie tak jak pisałem pod innym tematem. Powolny upadek Polskich skoków zaczął się i będzie trwać.... :((

  • fan Małysza stały bywalec
    Kruczkowi i Tajnerowi trzeba powiedzieć po sezonie pa pa!

    Kot ma problem z pozycją dojazdową, Kubackiego szarpie w torach, Hula mówi, że skaka beznadziejnie, Żyła ma problem z awansem do ,,30", a Stoch ma beznadziejne prędkości na progu.

    Najgorsze w tym wszystkim jest, że na dzień dzisiejszy operujemy tylko chimerycznym Stochem, reszta cofa się w rozwoju po spokojnych treningach z Kruczkiem! A jeszcze gorsze od tego, że nasi nie mają kompletnie formy( zresztą sytuację taką mamy rok, w rok) to Tajner chrzani, że Stoch każdego pokona i nasi odzyskają formę tylko na razie mamy pecha. YYhhhmm od niepamiętnych lat mamy pecha, tylko wtedy był ten luz, że Małysz obojętnie czy miał formę, czy jej nie miał, czy wygrywał czy przegrywał to tuszował swoją postawą ten cały bajzel.



    Co ciekawe, czy zauważyliście, że nikt z naszych skoczków nie wie dlaczego skaczą źle?!Tajner mówi, że jest dobrze, ale w jego bajki to może uwierzyć tylko człowiek całkowicie niewidomy i na dodatek głuchy.

    A co Kruczka to powiem tak.
    Chłopie weź się lepiej za naukę i idź na korepetycje do jakiegoś Stoeckla czy Nikunena! Ta sierota niech się uczy a nie eksperymentuję rok, w rok w ten sam sposób!
    Kruczek to taka osoba, że kogo się nie dotknie to zazwyczaj spieprzy.
    Tak jak było to z Małyszem w sezonie 2008/09, Żyłą i pozostałymi kadrowiczami. Stoch się jeszcze jakoś broni bo talent ma(sam Kojonkoski to mówił) i większa w tym rola psychologa i jego talentu niż Kruczka; bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że Stoch ma kiepskie prędkości najazdowe a Kruczek nie wie dlaczego tak jest!
    LOL, to co to za trener, skoro on nie wychwytuje błędów!

    Jeśli u nas ma coś drgnąć to należy wyrzucić Kruczka, Tajnera i całą bandę a zatrudnić chociaż z 10 zagranicznych trenerów klubowych i jakiegoś zagranicznego trenera najlepiej Austriaka.

  • fff doświadczony
    Margaret

    Jeśli jesteś z kadrą za pan brat, jak to się mówi, to proszę, zaszczyć nas jakimiś informacjami. Będziemy ci dozgonnie wdzięczni. I ja i inni przeciwnicy buloklepii i trenera K. Nie przeczę, że to sympatyczni ludzie. Bo z pewnością. Miałem okazję gadać z Łukaszem Rutkowskim na przykład i bardzo sympatyczny facet. Marcin Bachleda też na pewno dusza towarzystwa. Ale niestety poziom sportowy naszych kadrowiczów, pomimo chęci które wkładają, jest żenujący. A ich umiejętności nie zmieniły się aż tak bardzo, żeby nagle z solidnego poziomu, prezentować poziom żałosny.

  • fff doświadczony

    Zaś co do Małysza. Sam Tajner nie wiedział do końca, dlaczego wystrzelił aż tak bardzo. Po prostu. Cud. Są w internecie wywiady z Tajnerem, który opowiada o legendarnym już zgrupowaniu w St. Moritz bodajże, gdzie Małysz nagle zaczął skakać 10-15 metrów dalej z belek 5 niższych od jego kolegów z kadry, a na TCS to pamiętamy co było. W każdym bądź razie Tajner z tamtego okresu potrafił coś fajnego zrobić jeszcze ze Skupniem i Mateją. Ten pierwszy świetnie mobilizował się na ważne imprezy, jak TCS i MŚ w Lahti. Nie wiem czy wiesz, ale Wojtek jest 15-stym zawodnikiem 49. TCS. Osiągnięcie, o którym 90 naszej kadry nie ma prawa nawet myśleć (pomijam Kamila i Piotrka). Zaś Mateja startował udanie w PŚ np. w Harrachovie czy Sapporo, gdzie był w 10-tkach.

  • Margaret bywalec
    fff

    nie mam ochoty na przegadywanie, to i tak by nie mialo sensu. radze na przyszlosc tylko korzystac ze zrodel, oprocz wlasnych domyslow. nie zawsze jest tak jak sie nam sobiscie wydaje

  • anonim
    ....

    Gdyby Kamil skakał u Pointnera lub był Austriakiem, to przy pomocy Hofera miałby już na koniec z 30 wygranych w PŚ...

  • M_B profesor
    @fff

    No akurat z tym KO to taka sprawa, że on byłby i tak 29 po 1 serii, więc do wejścia Maćka tam nie ma co mieć pretensji, że akurat na takiego rywala trafił ;), ale z postępem naszych to akurat się zgadzamy pod wodzą Kruczka.

  • anonim
    @Margaret

    Jaki postęp, Kot już jako 16 latek za Lepistoe skakał na podobnym poziomie, tylko latem się budzi. Żyła po treningach z Kruczkiem obecnie klepie bule, Kubacki cofa się w rozwoju (oczywiście chodzi o skoki :D), Hula tak samo.

  • fff doświadczony
    Margaret

    Jesteś rodziną pana K. czy któregoś ze skoczków? Bo nie myślałem, że jest jeszcze ktoś, kto będzie bronić ich buloklepii. KTO zaliczył progres? Żyła może, ale i jego ,,na szczęście" dało się sprowadzić do ,,poziomu" Kadry A, czyli regularnego zaliczania 4/5/6 dziesiątki w konkursach/kwalifikacjach. A czasem nawet i 7... Może Hula, który jeszcze niedawno był solidnym zawodnikiem, który wchodził do 30-stek, czasem regularniej niż Żyła, a teraz wszedł w jednym konkursie TCS do 1 serii i spadł na bulę. Może Kubacki, który nawet pomimo spokojnych treningów skacze jak koniował i klepie bulę równo z Koreańczykami i Kazachami. A może Kot, który zdobył punkty już całe 2 razy! No to i tak jego życiowe wyniki, bo przecież nawet nie był 30-stce. A że te razy to 19-te miejsce na K90, podczas megaloterii i 30 miejsce w systemie KO, z Austriakiem z przełomu kadr B/C to co tam. W końcu punkty, święto. Wiesz co... Gdyby to było 4-5 lat temu, to trudno, pogodziłbym się z tym. Taki widocznie jest poziom skoków. Ale wiem, że oni mogą skakać lepiej, ale jakimś (tu pada przekleństwo) cudem tego nie robią?! Więc to chyba wina trenera!

  • Margaret bywalec
    M_B

    patrzysz po wynikach, ja mowie o postepie. Maciek zrobil kolosalny postep, poczatek sezony Zyly tez super

  • anonim

    Kto zrobił progres za czasów Kruczka? Stoch i Żyła. Ale Żyłe trenuje Szturc. Reszta nie poszła do przodu.

  • M_B profesor
    @Margaret

    A kto taki progres zaliczył niby ? Bo Kota jeszcze ciężko na ten progres zaliczyć nadzwyczajny, 2 razy punkty PŚ to nie jest spektakularny wynik, niech na dłużej ustabilizuje formę na 30-stkę, to wtedy powiemy, że zaliczył progres, Żyła trenuje wg planów Kruczka więc też odpada w tym wypadku, Miętus miał tylko początek sezonu 2009/2010 dobry, Hula w tamtym sezonie pare dobrych startów bez stabilnej formy, w tym bez punktów, a TCS w jego wykonaniu to porażka, Rutkowski też na dłużej formy nie miał, nie widzę tutaj rzeczywistego postępu, poza Stochem, który też myślę, że gdyby nie był prowadzony od tego poziomu wyszkolenia od którego był, to mógłby tak nie wystrzelić.

  • fff doświadczony

    Stoch to wielki talent jednak okropnie nierówny. Gdyby skakał pod skrzydłami np. Pointnera to z pewnością byłby znacznie wyżej w PŚ niż teraz. I zacząłby odnosić sukcesy szybciej. Zaś reszta - cóż... To co widać. Kruczek nie potrafi nawet być lepszy niż był 2 czy 3 lata temu. A to już świadczy o tym jak trener jest żałosny.

  • fff doświadczony

    Łaaał. Cały jeden zawodnik, w tak licznej grupie wielu zdolnych. Do tego będący nierówny niczym taki jeden Fin o inicjałach HO. Kruczek niczego dobrego w skokach wg. mnie nie zrobił. Stoch to po prostu duży talent, który właściwie z każdym szkoleniowcem skakałby podobnie, albo i lepiej.

  • M_B profesor
    @Margaret

    y....... wyciągnięty przez Kruczka ? Bez przesady, może nie był skoczkiem czołówki przed Kruczkiem, ale miał 2 sezony w 30-stce PŚ, czego żaden z naszych obecnych skoczków nie miał w życiu.

  • fff doświadczony
    gogres

    Jak czytasz moje posty, to widzisz, że ja trenera K. krytykuję jak tylko się da. Powiedziałem o nim już wszystko. Nie znam go jako człowieka, może jest sympatyczny, może i uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony do życia, ale dla mnie jest trenerskim zerem. Nikim. Człowiekiem, który potrafi zrobić nic z czegoś.

  • fff doświadczony

    Masz problemy z dojazdem? To twój problem! Masz go naprawić, albo przestań jeździć za publiczne pieniądze i kompromitować nas na arenie międzynarodowej!

  • nomenomen bywalec
    Hula odkrywa Amerykę

    Stefan Hula: "Rzeczywiście, tak jest ułożony ten Turniej, że skaczemy dzień po dniu".
    Brawo za spostrzegawczość. Dorównuje skokom.

  • anonim

    Do jasnej cholery. Kiedy nasi ustabilizują ten dojazd. Cały czas słyszę od naszych: mam problem z dojazdem. No ileż można. O jakich obserwacjach mówi Kubacki? To był ten trening czy nie?Żal mi Huli, jak zawodnik mówi, że ma wszystkie skoki złe, to po co Kruczek go trzyma?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl