Aleksander Zniszczoł: "Zrobiłem bardzo duży postęp"

  • 2012-01-21 22:37

Obok Kamila Stocha, także Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł oraz Maciej Kot zanotowali dziś udany występ na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

"Jestem zadowolony ze swoich skoków, ten drugi skok był naprawdę dobry. Cieszę się z tego, że w ogóle byłem w konkursie, bo mało brakowało, a bym odpadł w kwalifikacjach" - mówił Piotr Żyła.

Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

"Zakopane było bardzo udane, dwa razy uplasowałem się w pierwszej dwudziestce, to bardzo dobre miejsca. Moja forma jest teraz dobra, więc bardzo się z tego cieszę" - dodał Żyła.

"Oddawałem dzisiaj bardzo dobre skoki, ten pierwszy był lepszy od tych wczorajszych. Jestem bardzo zadowolony, bo zrobiłem bardzo duży postęp. Wróciłem do tego co było wcześniej. Teraz skupię się na treningu, aby nie stracić tej formy co jest i powalczyć na MŚ juniorów. To jest dla mnie priorytet. Od początku lata przygotowuje formę właśnie na te mistrzostwa" - powiedział po konkursie Aleksander Zniszczoł.

"Szczerze mówiąc wolałbym żeby PŚ był w Wiśle. Lubię bardziej tamtą skocznie, jest wymagająca ale jak się dobrze skacze, to jest fajna. Natomiast więcej skoków mam oddanych tutaj na Wielkiej Krokwi" - przyznaje Olek.

"Dziś moje skoki były lepsze niż te wczorajsze. Podobnie z warunkami - zdecydowanie lepsze. Dobrze się czuję z takim wiatrem w plecy, jaki dziś wiał. Wykorzystałem te warunki najlepiej, jak potrafiłem. Może ten pierwszy skok mógł być lepszy - trochę go szkoda. Teraz czekają już mnie kolejne zawody - w Sapporo" - skwitował swój start Maciej Kot.


Marcin Hetnał&Małgorzata Strojnowska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13160) komentarze: (112)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    jesli ktoś w kontekscie Sapporo się czepia Huli

    to czepia się nie tego, kogo trzeba i nie o tego, o kogo trzeba. Raz, że decyzję podjął trener, nie sam zawodnik i nie trzeba być ekspertem, by wiedzieć, że trener decyduje a zawodnicy słuchają. Dwa - Hula akurat w drugim konkursie był blisko awansu do drugiej rundy. Kłusek na ten przykład był bliski w pierwszym. A do Sapporo leci natomiast Krzysiek Miętus, który był dwa razy 48.
    Ale dlaczego? No więc trzy: - Kruczek mówił wyraźnie, że decyzję podjęto PRZED Zakopanem, bo do Japonii trzeba było wcześniej zarezerwować bilety.
    A cztery - to już pisano dlaczego Olek nie jedzie i dobrze. Punktów w PŚ to on jeszcze w życiu nazdobywa - spokojna czaszka. A MŚJ to jednak - było, nie było - medal.

  • neonek18 weteran
    flyer

    masz sporo racji..
    ale wiesz ja uważam że Zniszczoł jest dobrze ukształtowany psychicznie i to jego niezły atut..wydaje się dojrzalszym człowiekiem i skoczkiem od Murańki..
    A Murańka...ma w głowie całą tą otoczkę w głowie którą miał wokół swojej osoby.. i cóż na 13latka (wtedy)ta "sława" dobrych skutków mieć nie mogła i teraz to się odbija na 17letnim Klimku

  • anonim

    @neonek18
    Bardzo trudno coś wróżyć o przyszłości Zniszczoła i Murańki, choć na dzisiaj skoczkowie tego rocznika nie startują regularnie w PŚ. Kariera Olka w ostatnim czasie ogromnie przyśpieszyła, jeszcze w listopadzie nie miał punktów w zimowym PK (!) i pierwszy konkurs w Rovaniemi zawalił, na szczęście to był wypadek przy pracy. Trzeba uwzględnić, że w porównaniu do Klimka do niedawna był praktycznie anonimowy, nie miał rozgłosu który mógłby mu zaszkodzić. Przestrzegałbym przed nadmiernym optymizmem po tych wysokich miejscach w Zakopanem, M.Rutkowski i G.Miętus mieli niższe w PŚ (15, 20). Murańka miał w dzieciństwie zupełnie inną historię, Małysz i Stoch tego nie przechodzili, sam Morgenstern powiedział ,,Dziękuję Bogu, że nie miałem jak Klimek'' (w styczniu 2008).

  • anonim

    czarnylis - jestem po prostu wkurzony tym ze jedzie Stefanek a nie ktoś inny.Malo to na dostawal szans.Czemu nie dac szansy np Kłuskowi? Gorzej od Stefanka w Zakopanem nie skakał.

    wegier1 - jakos nie widac zeby to MŚ w lotach byly najwazniejsza impreza sezonu wg naszego sztabu.Nie odczulem jakos tego.Ostatnio w Kulm byl tego efekt, brak dopelnienia limitow bo Zakopane wazniejsze.Wszyscy trabili o Zakopanym i sami skoczkowie i trenerzy jeszcze przed Kulm.Teraz kolejna najwzniejsza impreza po Zakopanem to MŚ juniorów.Tak uwazam bo obecna postac nr 3 w polskich skokach tam wystartuje i od lata sie tam przygotowuje z reszta trabia o tym Tajner Kruczek i sam Zniszczol.Tylko zeby nie przyszlo im do glowy zeby zakazac startowac Zniszczolowi w Pucharze Swiata czy nawet w Kontynentalu az do Mistrzostw z powodu "spokojnych treningow" bo nasi dzialacze sa w stanie na taki genialby pomysl wpasc.
    Wiec dopiero wg naszego wspanialego sztabu MŚ w lotach sa dopiero na 3 a nawet na 4 miejscu za TCS jeszcze wsrod najwazniejszych imprez w sezonie.

  • wegier1 bywalec
    Skład polaków

    Mam wrażenie, że zupełnie nie rozumiecie, jakie są priorytety na ten sezon. Najważniejszą imprezą, jaka jest przed nami, są Mistrzostwa Świata w Lotach. Mamy trzech pewniaków, z czego jeden w Vikersund pewnie w ogóle nie będzie sobie radził (Maciek). Stefan i Krzysiek są chyba najlepszymi zawodnikami z poza tej trójki, których można by wysłać. Oczywiście, za chwilę padnie odpowiedź: "To niech spokojnie trenują w Polsce". Powody, dla których sztab zdecydował inaczej mogą być następujące :
    - Kruczek chce, żeby trenowali pod jego okiem
    - Na skoczniach w Wiśle lub w Zakopanem nie będzie dało się skakać, więc pozostanie skocznia w Szczyrku, która, jako skocznia normalna, nie nadaje się na trening przed MŚwL. (Wiem trochę wydumany argument :-))

  • neonek18 weteran
    Drogi pepeleuszu

    Ja mówię o tym że z Murańki zrobiono wielką gwiazdkę.. a Klimek nie umie jeszcze na swojej skoczni awansować do 30stki..nie skreślam Murańki..ale nie wróże mu wielkiej kariery
    A Olek od dawna po cichu robi swoje.. i są efekty..te jego 2 miejsca w 15stce w Zakopcu to nie przypadek.. tylko niech robi swoje i będzie dobrze:)

  • czarnylis profesor
    @marek28

    No proszę jak miło. Nie muszę nic pisać, sam to napisałeś. Skoro to nie jest wina Stefana Huli, że jest ciągany po skoczniach, to po co te kretyńskie "turystyczne" teksty? Lżej ci jak sobie pojeździsz po skoczkach? Czerpiesz z tego jakąś przyjemność?

  • anonim

    @czarnylis
    Argument jak najbardziej na miejscu.Wozenie zawodnika bez formy to nic innego jak zapchajdziura czyli ze nie ma kto to Stefanka bierzemy.Problem w tym ze niezwykle obrazliwe i wulgarne slowo "turysta" to juz wielka zniewaga dla naszych asów.Dodaj ze powinno to byc jeszcze karalne! Coz taki kraj, jak to mowia co kraj to obyczaj:-)
    Tylko ze ja w odroznieniu od was nie glaszcze po glowie naszych orłów jak wy to robicie.Z reszta takie glaszczenie po główce to tylko sprawia ze charakteru pozniej im brakuje i smieja sie do kamery po skoku na bule.Krytyka czasami jest potrzebna, oczywiscie bez przesadyzmu.Idac tym tokiem to i Fortunie brakuje argumentow bo powiedzial tez strasznie obrazliwie Kruczek plus Hula rowna sie bula.Z reszta on tez ich nie glaszcze jak niektorzy na tym forum.

    Ale zgadzam sie to nie Huli wina tez, ze skacze jak skacze.Kruczek go ciagnie i co ma zrobic biedak.Sprzeciwi sie to wypad z kadry na dobre.ALe jak sie jest bez formy to sie powinno dac szanse innym.

  • anonim
    Według Andreasa Goldbergera Olek Zniszczoł to talent na miarę Adama Małysza

    @ oko
    Tym samym w opinii Goldiego, według którego Stoch jest w stanie wygrywać, ale nie jest tak dobry by robić to seriami i zdobywać Puchary to Olek Zniszczoł w przyszłości może naprawdę dominować.

  • anonim

    http://interia360.pl/sport/artykul/niedosyt-goralska-szarza-i-rewanz-schlierenzauera,51195

  • anonim
    @czarnylis

    Jakby nie patrzeć Marek am rację, Hula występuje od początku sezony niemal w każdym PS i nie ma żadnego pkt. Rozumiem, że na młodszych podróż do Japonii może różnie wpłynąć, ale czy w ich miejsce musimy na siłę wozic tam Hule bez formy? niech by pojechało ich tam 3-4 i po problemie.

  • pepeleusz profesor

    mimo ze zazwyczaj mocno krytykuje obwożenie tych samych, ale jeżeli decyzja o wysłaniu Huli zapadła po jego blysku w PK sprzed tygodnia(na pewno poziom spokojnych pkt PS) to była uzasadniona. Trudno było wówczas wytypować bulącego Zniszczoła, a zresztą lepiej oszczedzić Zniszczołowi zmian stref i może dobrze że nie jedzie, bo jego forma mocno chwiejna.

  • anonim

    Rzecz w tym, że ten atak jest żle ukierunkowany . To TRENER wybiera zawodników, a więc w naszego coacha powinna uderzyć fala krytyki, a nie w zawodnika. Hula dostał powołanie to jedzie, co niby miał zrobić? Sprzeciwić się trenerowi? W ten sposób można rozwalić zespół.

  • anonim

    @czarnylis
    Widze ze bronimy Stefanka.
    Jakos nie chce mi sie wierzyć że pare lat stecz z taką zaciekłością broniliście Tonio Tajnera czy Bachlede gdy tez na wycieczki jezdzili bez formy.
    Zatem poprosze o argumenty sensu powolywania zawodnika ktory na taka ilosc startow w tym sezonie nie zdobyl ani punktu, nie mowiac o wlasnej skoczni w Zakopanem.Jedynym argumentem jego powolania to rola typowej zapchajdziury i do celów turystycznych.

  • pepeleusz profesor

    dlaczego nie ma newsów o konkursie mieszanym na igrzyskach?Tam działy się niesamowite rzeczy. 99% faworyci do złota Japończycy nawet poza podium bo ich asy: Sara Takanashi i Yukio Sato zaliczyli po razie bulę(!) i kombinator Yamamoto skakał duuużo gorzej niż indywidualnie A w pierwszej rundzie belki dla wszystkich grup były niemal takie same, a więc dla wielu dziwczyn z góry wyznaczyli bulę. A Katherina Althaus i tak skoczyła w pierwszej serii rewelacyjnie-w zasadzie tak samo jak Lanisek.
    1.(3)GER 2.(2)SLO 3.(9)CAN 4.(5)FIN 5.(1)JAP 6.(8)NOR 7.(4)AUT 8.(6)CZE 9.(7)FRA 10.(10)ITA 11.(13)USA 12.(11)POL 13.(12)RUS

    W nawiasie - oczekiwania przed sezonem.

  • pepeleusz profesor

    Zniszczoł jest stabilny w krótkim okresie - tzn jak złapał technike i ma moc, to nie jest tak, że raz skoczy dobrze a raz źle bo się zdenerwuje, czy coś.
    Natomiast w różnych okresach mocno gubi się technicznie i nie wiadomo jak bedzie zmieniać się dyspozycja fizyczna (nie sposob ją utrzymać długi czas)
    Nie wiadomo czy za miesiąc będzie skakał jak w Zakopanem, czy może znowu będzie bulił jak na ostatnim COC (63 miejsce)

  • anonim

    Wiesz bo Stefankowi pewnie brakuje pamiątek, zapomiał kupić podczas ostatniej wycieczki.Więc dlatego udaje sie w daleką podróz.W Japonii jest w koncu co zwiedzać i trzeba robić wiecej wypadów żeby więcej zobaczyć.A podróże kształcą.A poza tym to pewniak klękajcie narody.To postać bez której nie można sie obyć :-)
    Stefanek po Japonii wyląduje na pizzy w Val Di Fiemme a pozniej na łososiu w Vikersund.Stefanek to pewniak na loty, nawet jak będzie bule przecierał i tak pojedzie:-) moge się założyć ze tak będzie.To nic ze Zniszczol bije go umiejetnosciami, talentem i formą.Najwazniejszy jest Stefanek i moze specjalnie jego powołują zeby pobił rekord nieudolności i ilosci nie zdobytych punktów.

  • anonim

    Wiecie już, jaką kadrę ogłosił Kruczek na Sapporo? Stoch, Żyła, Kot, Hula i Miętus. No to Hula postara się pobić rekord. Na razie w tym sezonie 13 startów bez punktu. Zobaczymy, czy uda mu się dobić do 15. Brawo Stefek! Szaranowicz dobrze mówił, zabrakło ci startów w tym sezonie. Dlatego byłeś tak mierny, że w Zakopanem nie zdobyłeś punktów. Szkoda, że PŚ nie gościł w Szczyrku, bo wtedy punkty miałbyś na pewno, hehe. A teraz Hulaka powalczy o awans do 50 z japońską krajówką. Zobaczymy, czy przeskoczy te 100 m, czy też będzie to dla niego bariera nie do pokonania. Ale ważne, że kolejne starty zaliczone i odwiedziło się wiele ciekawych miejsc. Może z Japonii dla rodziny jakąś pamiątkę się przywiezie, w końcu będzie sporo czasu wolnego, bo najpierw kwalifikacje a potem dzień przerwy, potem znowu kwalifikacje rano i można cały dzień zwiedzać. I o to chodzi. Jak się jest w formie, to nie ma mocnych, żeby nie jechać. A umiejętności Stefka Hulka na mamutach już przeszły do historii, więc możemy spodziewać się jego kapitalnych lotów w Vikersund, bo przecież już raz w życiu w drużynówce zaskoczył w Libercu i trzeba to powtarzać i podkreślać przy każdej okazji. Przecież tym startem Stefanek zapewnił sobie dożywotnie prawo do jeżdżenia na zawody. Zrobił tamtego dnia tak wiele - skoczył przy wietrze w twarz całe 127 m, podczas gdy staruszek Okabe zaledwie 135.

  • M_B profesor
    @fan

    Owszem, jest faworytem do złotego medalu, a Prevc na 99 % pojedzie na MŚwL, bo medal MŚJ już ma, a Słowenia i bez niego jest mocna drużynowo na MŚJ, może i mocniejsza od nas (Hvala (znakomite starty w COC, punkty PŚ w Zakopanem), Dezman (bardzo dobre starty w COC), Justin (podwójny zwycięzca FIS CUP w Predazzo), jeszcze dajmy na to ktoś z dwójki Cene Prevc, Anze Lanisek (najmłodszy zawodnik z punktami Pucharu Kontynentalnego )), nasza drużyna za to powinna zdobyć medal i myślę, że jeśliby go nie zdobyli, to byłaby to kompromitacja, rok temu jednak nasz lider nie był aż tak mocny jak w tym roku ( wtedy się w sumie nawet nie spodziewałem medalu Tomka Byrta), do tego reszta sprawia lepsze wrażenie niż rok temu dość często punktując w kontynentalach ( Byrt 4 razy na 7 startów , 1 podium ; Kłusek 7 razy na 10 startów ; Murańka 5 razy na 7 startów i najsłabiej Miętus 4 razy na 8 startów), więc nie zdobycie medalu drużynowego przez naszych byłoby jedną wielką porażką.

  • fan profesor

    Jesli chodzi o MŚ juniorow to Zniszczol o ile ta forme utrzyma bedzie glownym faworytem do zlotego medalu.Chyba ze wyskoczy jakis mlody Austriak albo Niemiec.Zagrozic moze mu Zografski (o ile nie pojedzie na MŚ w lotach) Fin Mattae (pewnie zle pisze ale nie moge nigdy zapamietac jego nazwiska jak sie pisze) i Peter Prevc ale ten pewnie tez moze wybrac loty i Jaka Hvala.Nasz Tomasz Byrt tez bedzie grozny jesli wroci do formy i nie pojedzie na loty do Vikersund.Polacy moga sie tez liczyc tam druzynowo.(Zniszczol, Byrt,Muranka,Klusek) smialo moga walczyc nie boje sie powiedziec o zloty medal.Slowency moga byc bardzo grozni w tym roku, bardziej od Austriakow.

  • skoki550 początkujący
    Zniszczoł a Małysz

    Olo Zniszczoł już ma więcej punktów w swoim pierwszym sezonie PŚ od Adama Małysza! To jest naprawde talent myśle ,że większy niz Stocha ale czy Małysza? to się okaże jego naprawde trzeba pilnować ze by nie skonczyl jak Rutkowski.Jezeli bedzie ostro charowal to takie wyniki jakie Stoch osiaga teraz to moze osiagnac za pare lat.Na moje oko to jest talent na miare Morgensterna,Koflera Ammana bo mysle jednak ze Adaś to Adaś

  • anonim

    Nie można wpychać w każdy PŚ Olka to młody i bardzo utalentowany zawodnik ale nie może on wszędzie startować bo tak się kibicom chce.
    Moim zdaniem bardzo dobrze, że priorytetem dla Olka jest medal z MŚJ.
    I na razie do tego startu głównie powinien się przygotowywać.
    A potem ? do końca sezonu jeszcze daleko może gdzieś jeszcze wystartuje w PŚ.
    Niesamowity talent i nie można go zmarnować posyłać we wszystkie zawody najwyższej rangi.

  • anonim

    Piotr 186
    Na to wygląda. Kofler ma wygrać Kryształową Kulę, Gregor powalczyć o złoto w lotach. TCS i loty dla Gregora będą znaczyć więcej niż wygrany Puchar Świata. Nie mamy się na co obrażać. Trzeba kombinować.
    Karp
    Trzeba kształcić dziennikarzy. Wbrew opinii w Polsce nie mamy wcale aż tak wielu magistrów tego kierunku. za to na pęczki ludzi po ekonomii i zarządzaniu.

  • Karp profesor

    myślę, że Gregor nawet bez tego startu jest w stanie dogonić Kofiego... a może to jest szansa dla Bardala na ucieczkę... zobaczymy

    Natomiast uspokajam, nie ma żadnych ustawek jesli chodzi o zwycięstwa Austriaków... mogą się jedynie umawiać, gdzie jadą a gdzie nie (tak jak kiedyś Adam umawiał się z Morgim, ale to nie wypaliło bo wiemy- śmierć teścia)... ale na pewno ani jeden ani drugi nie oddadzą wygranej komukolwiek... gdybym tak twierdził nie oglądał bym skoków i współczuję wszystkich którzy tak myślą i mimo to oglądają ;D

  • pawelf1 profesor
    Niebyłbym taki pewien ...

    ..że Zniszczoł pojedzie na następny Pś . Dlaczego .? A no dlatego że Mateja może chce mieć przy sobie wszystkich juniorów przewidzianych do startu w MŚJ przez te ostatnie tygodnie przed imprezą .Prędzej spodziewam się startu Olka w ostatnim periodzie w Skandynawi i ewentualnie w Planicy.

  • piotr186 profesor
    gina

    przecież są MŚL a Austriacki plan jest taki: Kofler oddał zwycięstwo w TCS Schlierenzauerowi bo on już wygrał turniej a Gregor nie, Z PŚ jest na odwrót Kofler nie wygrał a Gregor tak. Prosta transakcja wiązana.

    Zresztą dla Schlierenzauera istne są MŚL

  • F@n weteran

    W sumie to z drugiej strony może dobrze, że do Sapporo nie jedzie, ale na następne zawody już w Europie po prostu musi jechać.

  • gina profesor

    Choć z drugiej strony Saporo to często ciężkie warunki, wiatry... Może szkoda ryzykować startu Olka. Jednak skocznię w Zakopanem dobrze zna... Szkoda, że nie ma teraz konkursu gdzieś blisko, ciekawe jaki wtedy miałby wynik.
    Dziwne jest to, że Gregor (podobno) nie jedzie... Zawodnik mający szansę na KK, nie ma w najbliższym czasie MŚ. Walkower?

  • Karp profesor
    F@n

    dlatego, że lepiej jest prowadzić karierę spokojniej a nie puszczać od razu na wysoką wodę

    Pointner ładnie przeczekał ze Schlierim, nie zabrał go do Planicy w 2007, bo mówił, że na lotach trzeba być w formie i proszę jak mu się to opłaciło

    dajmy Olkowi jeszcze czas ;D

  • andrzej12008 początkujący

    witam Czy na Pś do Sapporo jedzie Morgi ,Bardal, Schleri ,Kofler ?

  • fan profesor

    Z drugiej strony to nawet dobrze ze Zniszczol nie polecial do Japonii.Jest z dala od Kruczka to moze formy nie straci do Val Di Fiemme.
    Natomiast przez MŚ juniorow odpadaja kandydaci do lotow.Byrta widzialem w Vikersund ale nie ma formy, a Zniszczol nie jedzie.W taki razie zostaje Marcin Bachleda.I to jest rozsadne rozwiazanie jako 4 powinien jechac Bachleda.To nic ze mu nie wyszlo rok temu w Vikersund ale kazdy kto to ogladal to widzial ze dostal podmuch boczny i nawet wybitny lotnik by spadl na bule.Bachleda poza ta wpadka wyroznial sie na treningach od innych naszych zawodnikow.Skakal w pewnym momencie najlepiej.Bachleda jest zdecydowanie lepszym lotnikiem od Huli i Kubackiego.Pewnie branych pod uwage na MŚ.Jeszcze moze Mietusa mozna zabrac jako tego piątego.Nic ze Hula ma dobry rekord zyciowy ale kiedy to bylo.. teraz jak nie kwalifikuje sie do Zakopanego nie whcodzi do konkursu to oznacza ze na lotach bedzie bule przecieral.Nie zanosi sie zeby stal sie cud i Hula zaczal skakac dobrze.A Bachleda ma wieksze doswiadczenie i zazwyczaj nie zawodzi w druzynie.Dlatego sklad na MŚ w lotach na dzien dzisiejszy powinien byc taki (biore pod uwage ze zadnego juniora nie wezma): Kamil Stoch,Piotr Zyla, Maciej Kot, Marcin Bachleda,Krzysztof Mietus. Najlepszy z mozliwych skladow na loty.Tym bardziej szkoda ze Mistrzostwa Juniorow sie nakladaja z lotami..

  • anonim

    Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego na słabo obsadzone konkursy P.K. do Japonii z naszych nikt nie poleciał?...Przecież nie zakwalifikowani do konkursów P.Ś.w Zakopanem zostali :Kubacki,G.Miętus,Śliż.,J.Kot...tam mogliby jakieś punkty zdobyć a tak być może przez to straciliśmy już co najmniej dwa miejsca startowe w następnym periodzie P.K.

    Ciekawe kto poleci do Japoni na P.Ś.?
    Według mnie w kadrze na najbliższe zawody P.Ś.powonni się znaleść:
    Soch,Żyła,M.Kot,Zniszczoł,Byrd lub Śliż.
    A na najbliższy P.K.:Kubacki,Murańka,G.Miętus,K.Miętus.Hula ...
    Jeśli będzie inaczej to może się okazać że znowu potracimy kolejne miejsca do startu w następnych periodach P.Ś. i P.K.
    Przecież puki co nie jesteśmy potęgą o ogromnym potencjale typu Austria i jak nie będziemy pilnować jak największej puli startowej w pucharach to szybko spadniemy na dno w tej dyscyplinie.
    Chyba że się myle jak ostatnio "w wywiadzie W.Fortuna..."

  • anonim

    http://www.youtube.com/watch?v=rU_dNEzZH20&feature=related
    Zyla Flaszka:)

  • anonim

    Wiekowy
    Powiem ci tak, problem dzisiejszego dziennikarstwa polega na tym, że woielu dziennikarzy nie ma odpowiedniego warsztatu. Dlaczego? Bo nie skończyli odpowiednich studiów, czyli dziennikarstwa. Tam z pewnością zdobyliby odpowiednią wiedzę i umiejętności. Drugim czynnikiem jest tabloidyzacja dziennikarstwa. Teraz liczy się tylko sensacja i show. Pooglądaj sobie przez jeden dzień największe stacje telewizyjne. Hitem dnia jest Palikot, który chce zajarać maryśkę w Sejmie.

  • anonim
    Media wykończyły wielu.

    Jeśli z gruntu fałszywi dziennikarze dzisiejsi, którym zależy na promowaniu wyłącznie siebie, nie zawodników, nie zostaną odgonieni precz od Stocha czy Zniszczoła, to obaj zaginą w przeciętności.

  • outdoor doświadczony
    No tak ale

    @ HKS

    W sumie masz rację kasa nie gra roli. Gdyby tak było Brazylia nie zdobyłaby tylu MŚ w piłce nożnej, ale no właśnie.
    Skoro nie kasa to na pewno infrastruktura. Powinno się w Polsce zbudować mnóstwo kompleksów małych skoczni treningowych. Nożna tu o tyle nie jest dobrym przykładem bo tam wystarczy piłka, zawodnik i kawałek wolnego terenu, w Brazylii np. szeroka plaża reszta to trening. No, ale już jeśli o skoki chodzi to potrzebne są dobre, nowoczesne małe skocznie a nie takie na jakich skakał Małysz (zjazd na ulicę). Poza tym system szkolenia. Dalej uważasz, że system szkolenia nie jest potrzebny? System szkolenia to infrastruktura i dobrzy trenerzy. Dobrzy, czyli tacy, którzy znają się fachowo na swojej profesji. Tego w Polsce nie mamy a w Austrii jest. Oni mają wybitnych trenerów, którzy wyłapują błędy u zawodników (nie tak jak Kruczek, który mówi, że coś tam zauważyliśmy jak fizjolog popatrzał z dołu, że Stoch się nie tak układa przy wyjściu z progu. Toż taki trening to kompromitacja, gdy trener nie wie co jest nie tak. Dobry trener z ciapy zrobi coś przyzwoitego, zły z diamentu zrobi źle oszlifowany brylant, który nie będzie powtarzalny. Trenerzy, system trenerski przede wszystkim. Tylko jak to zrobić? Jak to poukładać? Nie dziwi cię polski system? Tego systemu właściwie nie ma. Nasi trenerzy trenują na chybił trafił. Jak trafi się ktoś lepszy i nie uda się go

  • HKS profesor

    @outdoor

    System austriacki jest bardzo mało ekonomiczny. Oczywiście każda sekcja każdego sporu mogłaby mieć świetny system szkolenia, tylko ciekawe, kto pokryje koszty sponsorowania słabych zawodników. Każdy trener chce super systemu szkolenia w swoim sporcie, a tak się nie da.

    Tak jak pisałem - w USA odkąd odcięli kasę kadrze B kombinacji i ledwo wiążą koniec z końcem, od tego momentu zaczęli robić postępy i Loomis jest kandydatem do medalu MŚJ.

    Do przestrzegania diety, wyłapywania błędów, do regularnego treningu nie są potrzebne pieniądze. Potrzebne jest zaangażowanie trenera i zaangażowanie zawodnika. Męczy mnie już zwalanie wszystkiego na kasę. Powiedz mi więc jakim cudem kombinatorzy z kadry A, którzy byli na prawie dziesięciu zagranicznych zgrupowaniach (albo i więcej) i oddali już wiele skoków na śniegu prezentują poziom nieznacznie lepszy od jeszcze dwa lata temu będącego amatorem kombinatora z Lubawki, który musi się prosić o treningi w Czechach i wszystko załatwia ze swoim trenerem na spontanie? Przecież według waszej wizji oni go powinni deklasować, bo mają kasę i warunki. Jakim cudem polscy biathloniści, którzy też nie narzekają na brak kasy biegają gorzej od Serbów i Brytyjczyków, nie mówiąc już u Bułgarach, Łotyszach, Litwinach. Chcesz powiedzieć, że serbowie mają dużo lepsze warunki treningowe?

  • outdoor doświadczony

    @ HKS

    1) Czyli system austriacki jest zły bo tam każdy ma przyzwoite warunki?

    2) Według mnie klasowy trener powinien prowadzić młodzież na każdym kroku.

    3) Czemu w Polsce nie ma wyników? Może dlatego, że się takich warunków nie zapewnia i nie pompuje się milionów tak jak w Austrii, Norwegii, USA, Niemczech itp. krajach?

    4) Czy system nie gra roli? Odkad pamiętam Austriacy mówią o systemie, o precyzyjnym, fachowym szkoleniu młodych skoczków.
    Fachowość polega na tym, że mamy trenera sportowego, który od małego wychwytuje błędy i je naprawia, który układa plan wydolnościowy, mamy psychologa, mamy sprzęt i dostęp do techniki, nowe kombinezony i narty, komory kriogeniczne, tunele aerodynamiczne (zobacz w jakich kombinezonach skakał na treningu Małysz oszczędzając sprzęt a w jakich chłopaki z kadry B Austrii, bez porównania tam kadra B ma lepsze warunki niż u nas mistrz), dostęp do psychologa, fizjologa, dietetyk, przecież sportowiec od najmłodszych lat powinien przestrzegać diety, nawet w Chinach Ludowych o tym wiedzą obserwując ich system olimpijski można do tego dojść... potrzebny jest cały system i infrastruktura, mnóstwo kompleksów małych skoczni, trenerzy... pieniądze i jeszcze raz pieniądze....


    Kto inwestuje ten zbiera żniwo.... najlepsze kraje przeznaczają na to grube miliony....
    my też musimy jeśli chcemy mieć taki poziom...


    Chyba, że sądzisz inaczej i że jest inaczej.


    Jestem bardzo ciekawy twojej opinii na ten temat.

    Pozdrawiam.

  • HKS profesor

    @outdoor

    Jeśli chodzi o biegi to trenerów nie ma. Jeśli chodzi o skoki, to już coś by się znalazło. Ja nie rozumiem tej gadki o systemie szkoleniowym. Każdy trenuje za grosze w klubie, a jak się zaczyna wybijać, to idzie do kadry juniorskiej z DOBRYM trenerem i wtedy ma szanse się pokazać. Nie może być tak że byle gówniarz ma warunki jak król. To by był anormalny system dobry dla jakiegoś Kataru, który nie ma co z pieniędzmi robić.

  • outdoor doświadczony

    @ HKS

    A to już nie mamy dobrych trenerów w Polsce? Przecież my wszystko mamy tylko systemu szkolenia nie trzeba zmieniać bo my w Polsce w ogóle żadnego systemu nie mamy.

  • HKS profesor

    @Labrador

    To za co alpejczycy przesiadują miesiącami na lodowcach, a kombinatorzy mają więcej zgrupowań niż czołowe reprezentacje na świecie? A to Lillehammer, a to Ramsau, a to tunel w Oberhofie. Pieniądze są i jestem tego pewien, ale są marnotrawione. Zresztą ja nie jestem zwolennikiem rozdzielania Twoich czy moich pieniędzy przez państwo, ale skoro taki mamy system, to lepiej żeby brakło na sport niż na szpitale.

    Za to kadra B kombinatorów USA zrobiła w tym sezonie kolosalny postęp, a nie mają nawet kasy na wyjazd na zawody. U nas się za dużo mówi o pieniądzach. Najważniejszy ZAWSZE będzie trener. Nie uważam, żeby w skokach była potrzebna reforma systemu, bo to się nie uda. Talenty mamy, a teraz potrzeba dwóch dobrych trenerów zza granicy.

  • anonim
    A Ci co tak nie lubią Gregora Schlierenzauera powinni go posłuchać.

    Kiedyś powiedział, że przegonić Adama Małysza w liczbie wygranych konkursów jest możliwe, nawet przegonić Nykaenena, ale że chyba nikt nie będzie miał tyle szczęścia co Adam i nie osiągnie w sumie tak wiele.

    Dla Gregora Schlierenzauera Adam Małysz był i jest nie tylko największym idolem, Adam Małysz jest jego mistrzem świata, jego wzorem dominacji sportowej, był dla niego, jest i już na zawsze będzie (nie ważne czego sam Gregor dokona) najlepszym skoczkiem narciarskim w historii tej dyscypliny.

    Wspaniale brzmi.

    Adam Małysz. Najlepszy skoczek narciarski w historii skoków narciarskich.

    A Gregor niech się cieszy, zdobywa i próbuje mu dorównać. Co nie będzie łatwe, ale ma dobry sportowy wzorzec.

    Dzięki Adam. Miałeś największy szacunek na skoczni i tak już pozostanie.


    Dobranoc ;)

  • anonim
    Zobaczcie. Aż się rozpłakałem. Łezka w oku się zakręciła. Ech.

    http://www. youtube. com/ watch?v=CRLBqU7fFTc&feature=related

    Chyba rzeczywiście nikt nie dogoni Adama Małysza. Nawet jeśli wygra więcej konkursów PŚ. Jego dorobek jest tak wielki jak Nykeanena. Przy całym moim szacunku dla Gregora Schlierenzauera. W takim stylu nikt chyba tego nie zrobi. Nawet jeśli można, będzie to niezwykle trudne. Adam o tym myślę, że doskonale wie i spokojnie odchodził w radości i wielkiej formie na emeryturą. Ech. Przeżyć to jeszcze raz. Jeszcze raz.

    Dziękuję Adamie. Dziękuję.

  • anonim
    @HKS

    Akurat tutaj mówiłem ogólnie o gospodarkach tych państw. Zresztą Amerykanie przeznaczają większe pieniądze na nieco inne sporty zimowe, aniżeli my. PZN nie ma pieniędzy, jak dla mnie to widać gołym okiem. Nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem Tajnera, według mnie związkami powinni zarządzać ludzie zajmujący się ekonomią, finansami, a nie "popularne mordki" jak Tajner, ale sprawa jest prosta. Jedyne na co PZN jako tako stać to skoki narciarskie. Teraz nieco się inwestuje w biegi narciarskie. A na kombinację, narciarstwo alpejskie po prostu się pieniędzy nie przeznacza, bo ich nie ma. Nigdy sporty zimowe nie będą docelowym punktem przeznaczania naszych państwowych pieniędzy. Nie w tym kraju.

  • anonim
    piosenka

    Pytanie niezwiazane z tematem.
    Czy moze ktos wie, jaki tytul ma piosenka, do ktorej ulozony byl taniec podczas PS? Byla bardzo czesto puszczana. Nie jest ani po polsku, ani po angielsku.

  • HKS profesor

    @Labrador

    USA i inwestowanie w sport zimowy?

    Zrozum, że nie trzeba wielkich pieniędzy, tylko mądrze wydawanych. Przykro mi ale dla mnie opłacanie siostrzeńca to nie są mądrze wydawane pieniądze i nie gadajmy bzdur, że PZN pieniędzy niema.

  • anonim
    @outdoor

    Bo jesteśmy biednym krajem w porównaniu z Niemcami, Kanadą, Francją, Norwegią, czy USA? Czy kogoś interesuje, że na zachodzie podczas kryzysu zarabia się 5 razy więcej, a koszta życia SĄ TAKIE SAME? W takim układzie nas po prostu nie stać na inwestycje w sporty zimowe, zrozumcie to wreszcie. NIE STAĆ NAS. Nasz rząd właśnie decyduje o tym by wspierać zachodnie gospodarki w czasie kryzysu. Ha, kryzysu! U nas ludziom żyje się gorzej bez żadnych kryzysów. Zagłosujcie i zmuście rodzinę i znajomych, aby inaczej głosowali w następnych wyborach to wtedy pogadamy o inwestowaniu w narciarstwo klasyczne. Ten kraj zmierza do zwalenia się całej gospodarki, a Wy żądacie od Tajnera, żeby się pieniądze znalazły...

  • skokib doświadczony

    Przyszłoroczny program PŚ w Polsce jeśli zostanie zaakceptowany w obecnie planowanej formie będzie bardzo niekorzystny zarówno dla kibiców jak i miast organizatorów. A podobno taki plan do FIS zgłosił PZN. Mam nadzieję, że to się zmieni. W czwartek 10.01 miałby się odbyć konkurs w Wiśle. Wątpie, żeby w czwartek, w dzień pracy była duża frekwencja nawet jeśli konkurs będzie wieczorem. W piątek 11.01 miałby się odbyć konkurs drużynowy w Zakopanem, a konkursy drużynowe nigdy nie cieszą się taką popularnością. No i w sobotę 12.01 indywidualny w Zakopanem. Czyli straci i Wisła a jeszcze bardziej Zakopane. Bo część kibiców zdecyduje się na jedno a część na drugie miasto. Wątpię aby przejeżdżali z jednego do drugiego w tak krótkim czasie. Więcej według mnie straci Zakopane. Poza tym termin - drugi tydzień stycznia kiedy nie ma jeszcze ferii w Polsce to nie jest dobry termin. Dużo kibiców może przyjechać kiedy są ferie a te w 2013 roku zaczynają się 14 stycznia.

  • anonim
    ; )

    wrócę do tematu Kata. on na innym Newsie napisał fajnie . Ze gregor maa szanse wielkie . nawet jak nie pojedzie . zawody mogą być odwołane . albo pechowy dzien koflera . to są skoki . a przeciez kofi nie jest lotnikiem . a mamy jeszcze Vikersund i Planice . Nieiwme czy Oberstdorf . A więc Kofi moze spaść . a wogule ok byłoby jakby ggregor odpoczął prędzej czy pozniej kofi odpocznie bo nie wytrzyma . schlieri mądrze zrobił .

  • anonim
    @FanSkoków

    To, że nie ma pieniędzy na rozwój skoków to nie wina Tajnera, ale rządów w tym państwie jako takich. Przy obecnej formie władzy płaszczenia się przed zachodem i UE, oddawaniu im pieniędzy, to na pewno nie będziemy mieć kasy na skoki. Szybka piłka. Wina leży po stronie rządzących tym krajem i tyle.

  • anonim

    W Austrii ze względu na Alpy sporty zimowe mają wybitną rangę. My w sportach zimowych nigdy nie mieliśmy tradycji. Teraz trafiły nam się wybitne jednostki. Austria to znacznie bogatszy kraj od Polski. Z inną spójnością społeczną, z inną mentalnością jeśli idzie o np. wspieranie kultury fizycznej przez podmioty prywatne. Nasz sport to dziecko transformacji ustrojowej, musimy do tego udźwignąć sporty letnie. Nie ma co marudzić o "Wielkiej Polsce", bo w narciarstwie wszelakim to Austria jest wielka choćby ze względu na to, że to jest alpejski kraj.

  • anonim
    @ MSad

    W kwestii tego talentu, którego nasi spece mieliby nie zmarnować...

    Jak czytam takie teksty jak ten poniżej
    To nóż mi się w kieszeni otwiera.
    W jakim my kraju żyjemy, co robimy a czego oczekujemy?

    Gdyby była dobra wola i ludzie którzy dbaliby o polskie narciarstwo a w PZN tak nie jest to Polacy byliby równorzędnymi przeciwnikami Austriaków czy Norwegów...

    Niestety tak nie jest...

    Od lat ta sama szopka a chodzi tylko o nabicie własnej kabzy kosztem rozwoju sportu... niby coś się robi, ale jak się czyta porównanie tego na przykład ile maleńka Austria wydaje na Skoki w porównaniu do Wielkiej niby Polski to czuję wstyd i zażenowanie, że ten mały kraj jest lepszy i Większy niż ta niby Wielka Polska.

    Gdyby była wola już dawno mielibyśmy sukcesy....
    ale jej nie ma aż płakać się chce...

    i dlatego jesteśmy tam gdzie jesteśmy ;/

    smutek i żal....



    "Na pewno się zmęczymy, ale udało się "ugrać" w Polskim Związku Narciarskim, żeby kupili mi bilet w klasie biznes, tak jak mają Austriacy. To na pewno pomoże znieść trudy wyprawy. Zabrałem filmy i będę sobie oglądał" - zakończył Małysz."


    "tak jak mają Austriacy...."

    To wstyd, że w kadrze Austrii byle burek ma luksusowe warunki a w kadrze Polski nawet mistrz musi się prosić o ich zabezpieczenie.

    Wstyd i żenada.

    Co to ma w ogóle być.

    Jako Kibic i FanSkoków żądam by nasi zawodnicy mieli przynajmniej takie same warunki pod każdym względem jak to mają Austriacy!

    Wstyd i żenada gdzie są nasze pieniądze?

    Jakim prawem lądują w kieszeniach prezesików i Pana Polo Tajnera zamiast być inwestowane w zawodników i kluby się pytam?

    Wstyd i hańba Panie Tajner. Wstyd. Jakbym był na wyciągnięcie ręki to powiedziałbym Panu dokładnie co u Panu sądzę.

  • skoki550 początkujący

    ja tez jestem zadowolony ze Olek nie jedzie do Sapporo najpierw niech wygra MŚJ albo zajmie miejsce na podium W Pucharze Świata ma jeszcze czas rzadko sie rodza takie Schlierenzauery czy Małysze :D

  • anonim
    DRODZY AGRESYWNI KRYTYCY KRUCZKA!

    Macie swojego złego Kruczka i jego okropną decyzję wymierzoną w Olka! Olek sam uważa, że MŚJ jest jego priorytetem i chce spokojnie otrzymać obecną formę. Wie, że wyjazd do Japonii mógłby go jej pozbawić. Jest 1000 razy mądrzejszy od Was. Naprawdę, nie mam nic przeciwko krytyce Kruczka, ale INTELIGENTNEJ. Apel skończony, możecie się rozejść.

  • nieznany weteran
    Rocznik 1994

    Od kilku lat glosi sie, jaki to K.Muranka super- i megatalent. Piewcy jego osoby nie dostrzegaja, ze w wieku 16 czy 17 lat ci najbardziej utalentowani zawodnicy potrafili juz zajmowac miejsca w czolowce swiatowej, wchodzic na podium, a nawet wygrywac zawody.
    A.Zniszczol to juz drugi chlopiec z rocznika 1994 (po J.Maataa), ktory zapunktowal w PS. Zapunktowal konkretnie, zdobywajac kilkadziesiat pkt. Muranka mimo wielu szans nigdy nawet nie otarl sie o pierwsza 30-ke i nie zanosi sie na to, by nastapilo to predko... Czyzby mial talent tylko do wywolywania szumu w mediach?

  • anonim

    @Krecik
    Ale MŚJ zaczynają sie dopiero za miesiac.Co mu da odpuszczanie takie startów? Solidnie mógł punktować w PŚ.
    Mam nadzieje ze chociaz w Planicy na koniec sezonu dadzą mu poskakać.

  • Krecik doświadczony
    @marek28

    Co jest ważniejsze - 100 punktów PŚ czy mistrzostwo świata? Moim zdaniem to drugie, oczywiście juniorów jest mniej prestiżowe, ale również ważne. Na punkty PŚ przyjdzie jeszcze czas dla Olka

  • anonim
    ..

    MSad żeś trafił, bo Olek jest z kadry B co oznacza że Kruczek nie machał tylko Mateja i to on go Trenuje więc już na tym się wystarczająco spaliłeś i to cię ustawiło w rzędzie z mega spamerami i osobami o niskiej inteligencji

  • Kat stały bywalec

    Co do Zniszczoła, to przypomniało mi się, jak w podobnym wieku w pierwszej 10-ce nieoczekiwanie znalazł się Kamil Stoch (Pragelato 2005). Olek ma papiery na karierę. Jestem ciekawy, jak potoczą się losy jego rywala z LOTOS CUPU - mowa oczywiście o Klimku Murańce.

  • anonim

    Od Tajnera zarazil sie tez minimalizmem.Wszystko pod MŚ juniorów.Nawet kosztem punktowania w PŚ.

    Czyli Zniszczol do Japonii nie leci.Bo sie przygotowuje do MŚ juniorow ktore wypadaja za ponad miesiąc.No brawo panie Tajner i reszta.Z takim podejsciem to nigdy nasi sukcesów nie beda odnosic.

  • MSad stały bywalec
    Chcę wyprzedzić niektórych

    To nie zasługa Kruczka ,że Olek tak skakał w Zakopanym a jego trenera klubowego i tak powinno być. Kruczek tylko dobrze machał choragiewką i tak powinno być.
    Trener kadry w czasie trwania Pś nie jest od tego aby trenować zawodników a jedynie czuwac nad rozgrzewka i ustalac taktykę czy drobne korekty.

  • Kat stały bywalec
    Japonia

    Na sport.pl piszą, że Schlierenzauer nie jedzie do Japonii, a Kofler pojedzie. Jeśli to potwierdzona informacja, to Gregor znacznie zmniejsza swoje szanse na wygranie PŚ. Już od jakiegoś czasu w powietrzu wisi przegonienie Andreasa, tydzień temu miał wielkiego pecha. Jeśli odpuści Japonię, to już może nie mieć więcej szansy w tym sezonie. Byłoby trochę szkoda, już wystarczająco dużo razy Austriak był 2-gi w klasyfikacji generalnej PŚ. No chyba, że Andreas osłabnie, ma jednak sezon życia więc to wątpliwe.

  • anonim

    Gostek zarazil sie chyba od tajnera i tvp. Spoko gosciu nie sluchaj tych dziadow i nie podniecaj sie tak tym wynikiem bo osiagnales go na swojej skoczni, jakby to bylo gdzies indziej zagranica to bys nawet do 50 nie wszedl.Nauczke juz miales na TCS. Ciezko trenuje to moze bedziesz takim Kotem w przyszlosci.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl