Bronisław Stoch: "Były dwa konflikty z trenerami"

  • 2012-02-08 11:16

Z ojcem Kamila Stocha miał przyjemność rozmawiać reporter Gazety Krakowskiej. Pan Bronisław opowiedział m.in. o pierwszych kontaktach syna ze skokami, dorastaniu skoczka, konfliktach z trenerami i porównaniach do Adama Małysza.

Bronisław Stoch o swojej roli w wychowaniu syna na skoczka:

- Nie byłem dla syna trenerem - psychologiem. Trenera miał na skoczni. Pewnie, w sytuacjach kryzysowych trzeba było go wesprzeć. To była jednak swobodna współpraca. Nikt niczego nie narzucał. Kamil dzielił się swoimi wrażeniami tak zwyczajnie jak to w rodzinie. Dobrze, jeśli ma się w kimś wsparcie.

O kryzysowych sytuacjach w karierze syna:

- Były dwa konflikty z trenerami. Mniejsza o nazwiska. Pierwszy szkoleniowiec obiecał Kamilowi, że zabierze syna pierwszy raz w życiu do Finlandii. Nie zrobił tego. Nie zakomunikował nawet osobiście o swojej decyzji. Drugi z trenerów, zamiast po prostu narty skrócić, kazał synowi tuż przed startem pić półtora litra wody. Kamil reagował odruchem wymiotnym i bólem głowy. Nietrudno wyobrazić sobie skutek wywrotki z taką ilością wody. To były kryzysy, które wymagały wsparcia. Chciałem interweniować. Syn stwierdził jednak, że sam sprawę załatwi. Zbuntował się i wygrał kwalifikacje w Oberstdorfie.

O Małyszomanii:

- Małysz fantastycznie nakręcił koniunkturę na skoki. Adaś wyskoczył w momencie, kiedy był straszny głód na sukces. Zaspokoił go. Zaskarbił sobie wdzięczność kibiców. Teraz to wszystko jest rozłożone. Mamy trzech, czterech dobrych skoczków. W tej chwili po prostu idzie się na skoki, a nie na konkretnego zawodnika. Drugiej małyszomanii już nie będzie.

O porównaniach do Adama Małysza:

- Obaj mieli chwile słabości i obaj się przed tym obronili. Podobna motywacja. Nie lubię jednak porównywać. Każdy jest inną osobowością. Przez to właśnie jest ciekawie na świecie. Porównania są nieuniknione, ale syn broni się przed tym skutecznie. Małysz był niepowtarzalny i nie ma co mówić, że będzie drugi taki. Bo nie będzie. Jeżeli goni się cudze wyniki, to traci się swój własny oryginalny i autonomiczny cel. Kamil powinien się rozwijać. Kończy studia, ożenił się. Ma w perspektywie kilka rzeczy. Skupianie się na gonitwie tylko za jednym zającem nie jest zgodne ani z jego mentalnością, ani filozofią.


Adrian Dworakowski, źródło: Gazeta Krakowska
oglądalność: (15429) komentarze: (51)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @OjciecMarek

    Na temat Kruczka zamierzam się szerzej wypowiedzieć w niedługim czasie.

    Poza tym chyba nie do końca mnie zrozumieliście (fakt, trochę chaotycznie mi wyszło) - chodziło mi przede wszystkim, że teraz może i stan naszej kadry nie jest wspaniały i wiele rzeczy mamy do poprawy (choćby problem letniego wojowania), ale absolutnie nie można mówić, że lepiej pod względem reszty było w sezonach z Lepistoe. A b s o l u t n i e!

    Dla mnie w wypowiedzi Kibica taktyczne było nazwanie odpowiednio Małysza i Stocha liderami kadr i przesunięcie Stocha z sezonu 2006/07 do reszty. Typowa taktyczna zagrywka, coby bardziej dopiec Kruczkowi i trochę wybronić Lepistoe. Dlaczego? Ano dlatego, że Stoch może i nie był wtedy liderem, ale wciąż zdecydowanie przerastał poziomem resztę naszych zawodników nie licząc Małysza. To był skoczek, który stał się obecnie liderem kadry i zawodnikiem światowej czołówki. To był t e n s a m zawodnik! To była inna klasa, trudno mi zatem wepchnąć go do "reszty", zaś nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby zrobić to z Maciejem Kotem - póki co w najlepszym dla niego sezonie skacze na poziomie trzeciej/czwartej dziesiątki. Tak więc nie widzi mi się takie porównywanie - bardziej obiektywne byłoby wykreślenie Małysza i pozostawienie Stocha w obu okresach albo wykreślenie także Stocha z sezonu 2006/07.

  • anonim

    Tu nie chodzi o to żeby się pozbywać Ł.Kruczka. Nie on musi zostać bo pasuje Kamilowi który prezentuje światowy poziom, ale o to by dać szanse pozostałym zawodnikom, nikt nie mówi że przy innym trenerze skakali by tak jak Kamil, wystarczy żeby systematycznie punktowali w drugiej dziesiątce i czasem nas milo zaskakiwali. Tu chodzi o drużyne która by walczyła o podium, a stać ich na to.

  • OjciecMarek profesor
    @nieważnekto

    Jego letnie wyskoki pokazały, że cóż, talentem porównywalnym do Stocha raczej nie dysponuje, ale stać go na regularne skakanie na poziomie drugiej dziesiątki, od czasu do czasu pierwszej, a przy takich skokach, jakie oddał w drużynówce w Zakopanem, czy skokiem z pierwszej serii konkursu w Hinzenbach, nawet w okolice podium. Kot pokazał latem zeszłego roku, że potrafi utrzymać formę przez długi czas (od połowy lipca do początku października). Problem w tym, że jest przygotowywany przez trenera, którego treningi skutkują szczytem formy osiągniętym na sierpień.

  • anonim

    M. Kot ma talent, jest bardzo poukładanym zawodnikiem tylko musi mieć trenera który skupi na nim większą uwagę, i to nie dotyczy tylko Maćka, ale i S.Hule, D. Kubackiego i innych. D.Kubacki pokazał że potrafi skakać latem na wysokim poziomie... CHodza słuchy że sztab szkoleniowy zajmuje się tylko Kamilem a reszta jeżdzi na wycieczki, więc jak później oczekiwać wyników, oprócz wspomnianego Żyły, który sie zbuntował, że albo bedzie trenował sam z J.Szturcem albo nie chce iśc do kadry.

  • anonim

    Jaki udział ma Ł. Kruczek w trenowaniu p. Żyły? Żaden. Piotrek super skacze na treningach i w zawodach jak jest przy nim obecny J. Szturc.Jak pojedzie na zagraniczne zawody i wyjdzie mu pierwszy skok treningowy to jest ok, a jak nie to poźniej jest kicha, wróci do polski i znów skacze ok. Więc jakby Ł.Kruczek umiał go poustawiac to cały czas by dobrze skakał. I tak jest z innymi zawodnikami Kadry oprócz Kamila. Powtarzam niech zrobią TEAM Kamil Stoch i bedzie po problemie. A reszcie chłopakom wyjdzie to na dobre i nie bedzie krytyki.

  • anonim

    Proste pytanie - co pokazał M. Kot, aby można by go było uznać za talent porównywalny do dawnego Stocha? Po prostu Stoch był zawodnikiem stojącym wyraźnie wyżej niż reszta kadry Lepistoe pod względem potencjału (nie licząc Małysza, taki pewny numer dwa), obecnie takim zawodnikiem jest Żyła - prowadzony głównie przez Szturca, ale to też nie jest takie czarno-białe i Kruczek ma w tym pewien udział.

  • anonim

    Haze...

    Szału nie było, tego jestem świadomy, ale trener Kruczek powiedzial że za Małyszem nie było nikogo, ale jednak punkty zdobyło oprócz Adama 4 zawodników kadry prowadzonej przez Hannu, a teraz nie licżąc Kamila tylko maciek zdobył 30 pkt, a reszta zawodników którzy zdobyli pkt. sa prowadzeni przez innych trenerów... więc dalej twierdzisz że mówi prawdę? Niech sie przyzna że pasuje tylko Kamilowi, niech powstanie Team Kamil Stoch i bedzie po problemie. I wtedy kadra się zajmie ktoś inny, bo teraz nikt nie chce iśc do kadry A bo idą na stracenie.

  • haze doświadczony
    kibic

    Hej, kibic, najwidoczniej ty masz nas za idiotów... Sezon 2006/2007
    30. STOCH Kamil -- 168
    55. ZYLA Piotr ------- 34
    60. HULA Stefan ----- 26
    85. MATEJA Robert --- 4
    Pozostawię te wyniki bez komentarza. Tylko Kruczkowi jak dotąd udało się, by oprócz lidera regularnie punktowali inni.

  • M_B profesor

    Ciekawe tylko z której belki tak świetnie Janek skakał, bo że się wybija z tej najsłabszej trójki kadry młodzieżowej to wiadome, nawet w tym 2 konkursie w Brotterode wypadł bardzo pozytywnie. Łukasz za to niech dalej trenuje, w Oberstdorfie na mamucie można go ewentualnie wypróbować dopiero.

  • Matejko bywalec
    Polacy

    Potwierdzam Ziobro oddal dzis duzo dobrych skokow. Rutek tez podobno wygladal dobrze bo skoczyl kilka razy ponad punkt K czyli ponad 95m;)

  • anonim

    Widać że Kamil to niezły płaczek, skarzy się Ojcu z wszystkiego. Mniejsza z tym, w wywiadzie w Rzeczpospolitej Ł.Kruczek powiedział że w 2007 r oprócz Małysza nikt nie pkt. czyli był lider i poźniej nic.... a teraz jest lider i zawodnicy pkt. _to była odpowiedź na zarzuty W.Fortuny.

    To jest link potwierdzający, ze trener kibiców ma za idiotów którzy maja krótka pamięc którym można byle jaki kit wcisnąć:

    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/7028/Podsumowanie-sezonu-20062007-w-skokach-narciarskich/

    PS. w tym sezonie z jego kadry tylko pkt Kamil i Maciek Kot (30)pkt, reszta zawodników którzy pkt. to zasługa R. Mateji i J. Szturca

  • Adastm stały bywalec
    @toto

    Wymienieni przez Ciebie zawodnicy mają trenować 2 tygodnie w Szczyrku...żal.pl,a później bez medalu indywidualnie i 4miejsce drużynowo wygrają zawodnicy w tym czasie regularnie startujący w rywalizacji międzynarodowej,czyli:
    1.Słowenia
    2.Norwegia
    3.Austria

  • marro profesor
    @marro

    Jakich treningach to kolejna ściema Kruczka! Przecież wiadomo,że 6-tka,czyli:Kubacki,Ziobro,Zapotoczny,J.Kot,Bachleda i Śliż leci na CoC do Iron Mountain(wcześniej ustalony skład),kadra młodzieżowa ma jakieś śmieszne obozy w Szczyrku,więc do sortu z uprawnionych zawodników zostają Rutkowski(walczył o to by nie zając ostatnich miejsc podczas CoC0 i Hula,który notabene ma pewne miejsce w składzie na Fis Team Tour chyba,że jego skoki będą ekstremalnie dramatyczne

  • Lestek weteran
    -

    Być może chodziło o wyjazd na PK do Lahti w grudniu 2002. Nic innego nie pasuje, chyba, że mowa o jakichś zawodach juniorskich.

  • Luthor weteran
    @Fanka

    Niekoniecznie musi chodzić o PŚ, być może był to PK albo jakieś zawody juniorskie w Finlandii (nie wiemy o którym etapie kariery Kamila jest mowa).

  • anonim
    rok temu było pięknie przypomnijcie sobie te skoki z drużynówki

    http://www.youtube.com/watch?v=3tP8obwSaVE&feature=related

  • anonim

    Można dojśc do wniosku że jednym pasuje taki trenerem a innym takim Stoch umie się odnależć przy Kruczku Małysz przy Kruczku był tłem tak samo przy Lepistoe Małysz super skakal inni nie potrafili. Żylei Zniszczołowi akurat pauje Szturc więc powinno się tak zrobić że Stocha trenuje Kruczek, Żyłę i Zniszczoła Szturc a resztę Mateja lub jakiś inny trener. Patrząc na te wyniki Stocha w tym sezonie można dojść do wniosku że Kamil umie się uczyć na błędach i w szybki sposób umie je pprawiać bo pamiętamy że przed Oberstdorfem nie skakał dobrze w treningach a w Zawodach 23 miejsce i co wystarczyło 2 dni i w GAPa był 4 a Sapporo treningi i kwalifikacje koszmarne a już na drugi dzień podium i to samo Predazzo 2 dni wystarczyły by jego skoki były wręcz fantastyczne i jak gdzieś czytałam Kruczek ma Bazę najlepszych skoków Stocha i jak mu cos nie idzie to patrzą na te najlepsze skoki i to Kamilowi wystarcza by poczuł że może być najlepszy sam Kamil nawet stwierdził że niechciał by go trenował Lepistoe a chciał Kruczka więc tutaj wszystko zależy od tego jak zawodnik podchodzi do treningów tak samo można to porównać np. z fryzjerem koleżanka mówiu a jaki wspaniały frzjer super frzyurę mi zrobił jestem zadowolona ty tez idż do niego polecam a co się okazuje ja idę do tego fryzjera i twierdze że on taki wspaniały nie jest i mi nie odpowiada.Przypomina mi się też tamten sezon i konkursy drużynowe Willingen i Lahti i okazało sie wtedy że nasi potrafili wtedy super skakać każdy chyba przecierał oczy ze zdumienia myślę że Piotrek w tym tygodniu podszkolił się u Szturca bo w jednym z wywiadów czytałam że ma udać się do niego na skoki imitacyjne i zobaczymy jak to zadziała. Jeśli chodzi o zniszczoła może niech narazie się uczy a na zawody przyjdzie czas pamiętamy wszyscy Mateusza Rutkowskiego sukces zawrócił mu tak w głowie że nie potrafił się odnależc a co było z Murańką każdy wie zrobili z dziecka bohatera i tym mu bardzo zaszkodzili i dlatego zjuniorami trzeba ostrożnie postępować!

  • anonim

    Zastanawiam sie o jakiego trenera chodzi, który nie zbarał go do Finlandii czy tu chodzi o start w PŚ w Kuusamo?
    Według jego sylwetki i wyników widać, że nie startował w Kuusamo w sezonie 2003/04 i 2004/05 natomiast w następnych latach tak.

  • anonim

    Może juz wczesniej było : Skład na COC w Iroun Mountain : Jakub Kot, Andrzej Zapotoczny, Jan Ziobro, Dawid Kubacki, Rafał Śliż i Marcin Bachleda. (sport24.pl)

    Skład na PŚ : Kamil Stoch , Piotr Żyła , Maciej Kot , Krzysztof Miętus i Stefan Hula . ( w radiu mówili )

  • anonim
    :)

    Jak nie lubię jak ktoś piszę, zniszczył zawodników takich jak Kubacki czy Hula. Czy wy wiecie,że jak skoczkowie mają talent to potrafią sami wypracować swoją techniką tutaj trener czasem nie jest do niczego potrzebny. To tak jak z Kojonkoskim On nie stworzył drużyny po prostu miał szczęście co do skoczków,że tacy zawodnicy się urodzili. Mieli wcześnie gdzie trenować,mieli skocznie.To nie jest zasługa trenera, jeśli Kubacki potrafi skakać latem to powinien się skupiać na skakaniu zimą. Czyż to nie jest tak,że nasi zawodnicy dostają dużo stypendia i nie muszą się o nic starać.

  • anonim

    Sam Kamil wiele razy mówił, że bardzo mu pomogły od długiego już czasu indywidualne sesje z psychologiem Kamilem Wódką.
    Mówił też o tym Tajner przy okazji obecności w studio w TVP.
    Ta indywidualna praca trwa jakieś mniej więcej dwa sezony licząc obecny.
    Nie wiem jak pracuje z psychologiem reszta kadry z tego co mówił jakiś czas temu Kubacki to takie spotkania z nim mają ale jak często? nie wiem.
    Natomiast Kamil stał się bardzo dojrzałym w pełni ukształtowanym człowiekiem i zawodnikiem zna swoją wartość wie na co go stać ma pewność siebie i to w sporcie się liczy on może zajść bardzo wysoko w tym sporcie ustabilizowane życie prywatne mądrzy rodzice to też dużo pomaga.

  • anonim

    A i owszem był taki trener co kazał pić duże ilości wody przed samym startem. Przykładem może być pierwszy start Klimka w PŚ w Zakopanem, gdzie musiał wypić 2 litry wody i w kwalifikacjach spadł na bulę.

  • OjciecMarek profesor
    @nina

    Przecież Wódka, to psycholog kadry, nie Kamila, to, że inni nie potrafią tak efektywnie korzystać z jego pomocy, to nie wina Stocha. Oprócz tego, Stocha RAZ wysłano biznesklasą i to tylko dlatego, że sobie zasłużył - w Austrii każdy zawodnik, który jest w TOP6 Pucharu Świata, z automatu dostaje prawo do przelotu w klasie biznes. Skoro Stoch spełniał to kryterium w najlepszej reprezentacji świata, dlaczego miałby tego nie dostać? Stoch nie zaczął dobrego skakania od przelotów biznesklasą, więc nie ma sensu fundować tego innym, chyba, że osiągną wyniki, które dawałyby asumpt do fundowania takich wygód.

  • anonim

    "Nie zakomunikował nawet osobiście o swojej decyzji. Drugi z trenerów, zamiast po prostu narty skrócić, kazał synowi tuż przed startem pić półtora litra wody. Kamil reagował odruchem wymiotnym i bólem głowy. Nietrudno wyobrazić sobie skutek wywrotki z taką ilością wody. To były kryzysy, które wymagały wsparcia. Chciałem interweniować. Syn stwierdził jednak, że sam sprawę załatwi. Zbuntował się i wygrał kwalifikacje w Oberstdorfie."

    Przykład genialnej polskiej myśli szkoleniowej.

  • nina stały bywalec
    Stoch

    Słusznie ojciec Kamila zauważył,że mamy 4 zdolnych skoczków,ja uważam, że więcej,tylko apel do władz-trzeba stwarzać takie same warunki /przeloty,indywidualny psycholog itp./jak Kamilowi i będziemy mieć drużynę.

  • Luk profesor

    "Syn stwierdził jednak, że sam sprawę załatwi. Zbuntował się i wygrał kwalifikacje w Oberstdorfie."
    - chyba chodzi o kwalifikacje w Innsbrucku w 2006 roku...?

  • fff doświadczony

    Niestety, z jednym się nie zgodzę. Nadal mamy jednego zawodnika. Kamila. Jeden jest niezły, stać go na dobre konkursy, ale niestety jest nierówny czyli Piotrek. A reszta tałatajstwa co najwyżej może kamieniołomy wspierać, bo szorują bulę aż miło. Olek Zniszczoł się nadaje do skakania, ale ślepiec K. tego nie widzi. Może to lepiej dla niego, bo zniszczyłby go tak samo jak Kubackiego, Hulę i wielu innych.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl