Łukasz Kruczek: "Musimy wszystko przeanalizować"

  • 2012-02-25 22:25

Łukasz Kruczek po dzisiejszym konkursie lotów w Vikersund nie miał wielu powodów do zadowolenia. Szkoleniowiec polskich skoczków przyznaje, że dziesiąte miejsce Kamila Stocha to dobra lokata, jednak pozostali kadrowicze bardzo zawiedli.

"Myślę, że dziesiąte miejsce Kamila Stocha to nie jest sukces, ale jest to bardzo dobre miejsce, szczególnie, biorąc pod uwagę to, co było wczoraj, gdy Kamil musiał ratować się przed upadkiem. Dzisiaj przed pierwszą serią miałem trochę obaw, bo taki skok może pozostawić ślad u zawodnika. Kamil na szczęście szybko się pozbierał i myślę, że gdyby miał w tej pierwszej serii trochę lepsze warunki, wówczas miałby inną pozycję do startu w finale. Ten drugi skok był już taki normalny, było w nim więcej swobody i udało się mu awansować do dziesiątki. To najlepsze miejsce w karierze Kamila na zawodach MŚ w lotach, ale mamy wszyscy świadomość, że to zawodnik, który jest w stanie skakać regularnie do czołowej szóstki" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Dla nas odwołanie trzeciej serii było pewnym zaskoczeniem, bo cały czas mieliśmy informacje, że w planie są trzy serie, a dopiero po pierwszej serii powiedziano nam, że są jednak tylko dwie. Pozostali zawodnicy bardzo zawiedli, nie ma co szukać dla nich usprawiedliwienia w postaci niekorzystnego wiatru. Popełnili błędy, których nawet nie spodziewaliśmy się. Z błędami przy niskim rozbiegu, w trudnych warunkach ciężko jest daleko skoczyć. Teraz musimy wszystko przeanalizować, co się stało i dlaczego, aby przed jutrzejszym konkursem drużynowym te błędy wyeliminować" - kontynuuje trener Polaków.

"Celem minimum na dla drużyny jest czołowa szóstka, wszyscy muszą jednak oddać swoje dobre skoki. Tylko wówczas można liczyć na miejsce w szóstce, z błędami będzie ciężko. Jutro może być odrobinę wiatru z tyłu i raczej spokojnie, bez silnych podmuchów" - zakończył Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9366) komentarze: (237)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pepeleusz profesor
    @gina

    co do rozwoju w biegach mniej więcej masz rację, ale gwoli ścisłości Johaug zdobyła medal MS w Sapporo na 30 km w wieku 18 lat.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    1. Czy Polacy zawiedli?
    Przed konkursem MŚL @TAMM (pozdrawiam) podał kolejność skoczków wg rekordów życiowych. Polacy:
    - Stoch - 11; w konkursie -10;
    - Żyła - 29; w konkursie - 33;
    - Miętus - 29; w konkursie - 35;
    - Kot - 38; w konkursie - 38.
    To który najbardziej zawiódł? Miętus? Bzdura!
    2. Do Redakcji. Czy jesteście dziś pod bardzo mocnym "wpływem"?
    Mój długi, merytoryczny komentarz został zlikwidowany pod pretekstem użycia zabronionego słowa. A ja tylko użyłem (w cudzysłowie) słów trenera Kruczka zawartych w TYTULE ARTYKUŁU!
    Wiecie jakie to "zabronione" słowo? Ostatni wyraz w tytule zawiera to słowo! (jeżeli skreśli się pierwsze 4 i ostatnie 6 liter z tytułu- czego oczywiście nie zrobiłem!
    Tak czy inaczej , niezależnie od tego czy są to imieniny czy urodziny, życzę wszystkiego najlepszego!

  • anonim

    @Quavertone

    to dobrze, bo słyszałem pogłoski, że będzie zamiast Kota.
    gdyby wystartował to nie zdziwiłbym się gdyby dołączył do Mateji i jego skoków poniżej 100m

  • REM stały bywalec
    Pan redaktor...

    ... jak zwykle w mocnej defensywie podczas wywiadu z naszym coachem.
    Czy nie można zadawać nieco mniej sztampowych pytań, np: Czy po ubiegłorocznym starcie Kamila w Vikersund (nieudanym, pokazującym, że dotychczasowy styl Kamila nie sprzyja dalekim lotom na tym obiekcie) próbowali coś zmienić na ten sezon w tym zakresie, tak, aby na najważniejszej imprezie sezonu poprawić jego lotność? Kamil nie oddał na tej skoczni jeszcze ani jednego super skoku!

  • fan Małysza stały bywalec

    Panie Kruczek przestań pan bredzić!Sądzisz panie,że pokonamy Japonię czy Czechów,aby zająć 6 miejsce.Z czym do ludzi?!
    Nie będę nawet zdziwiony jak Finowie dadzą nam lanie.

  • anonim
    Krecik

    ale Mśj się już skończyły i można ich zabrać do lahti ( byrta rok temu wziął ) i mieliśmy by większe szanse tak myśkę :)

  • Krecik doświadczony

    Tu już nie chodzi o to że Kruczek nie chciał dać szansy Murańce i Zniszczołowi, ba, on chciał ich zabrać na konkursy do Val di Fiemme i na FTT, ale Mateja się nie zgodził. Po MŚJ, czyli na najbliższe konkursy PŚ, najlepsi juniorzy jadą na PŚ

  • Emil profesor

    Miało być przyznawane :) Co do Kruczka jednym słowem. Sezon przegrany. Miało być 4 skoczków w "30" na koniec sezonu, było 4 skoczków w "30" w 3 konkursach... Miało być 3 miejsce w PN, a ledwie przez kilka minut wąchaliśmy podium w drużynówce w Harrachovie.

  • Talar weteran

    Liczyłem, że dzisiaj w drużynie wystąpi Hula.. To MŚ i jeden pieron czy będzie miejsce 6, czy 9.. Realnie patrząc i tak nie mamy szans na lepsze, ale może akurat Stefanowi udałoby się oddać skok sezonu ? Maciek nie jest w stanie tutaj daleko skoczyć skacząc tak jak do tej pory skakał..
    No cóż panie trenerze, teraz już za późno na analizowanie, poprawianie - zespół jest bez formy, nawet liderzy Stoch i Żyła skaczą grubo poniżej oczekiwań, więc co tu się oszukiwać, to dla Pana nie ma już żadnego usprawiedliwienia. .

  • Xellos profesor
    jeszcze dodam, że dokładnie to co pisze

    stało się w tej serii odwołanej

    Żyła dostał huragan pod narty a i tak ledwo co odleciał. Pomimo tych błędów na progu go wiatr poniósł i był klasyfikowany pod koniec 30-stki :)

    Od razy w studio panowie chwalili, jak to dobrze skoczyli dwaj nasi i by awansowali gdyby seria nie została anulowana.

  • Xellos profesor
    Kruczek

    też straciłem do niego cierpliwość...

    Jedynie Miętusa tutaj zrozumiem, w sensie, że skacze dobrze ale w tym jednym skoku zrobił błąd.

    Ale Kot i Żyła ? Od początku skaczą tu beznadziejnie. Tyle skoków treningowych + dodatkowy z tej serii odwołanej. I nic nie wyeliminowano, nic nie poprawiono.

    I co gorsza dziś będzie to samo, zrobią te same błędy co wczoraj. Ale oczywiście może nadejść huragan i pomimo tych błędów pozwolić im odlecieć...i pewnie na to liczy trener Kruczek. Bo już tak w tym sezonie bywało, że jak wiatr zawiał i skoki wyszły to nagle trener był zadowolony ze swoich podopiecznych LOL

    Tylko nie o to tu chodzi by liczyć na huragany pod narty.

  • nina stały bywalec
    kruczek

    Panie trenerze,trzeba wreszcie wymagać od zawodników, a nie zadowalać się np.10 miejscem,bo warunki do trenowania dzieki sukcesom Małysza mają świetne,a poza tym wszyscy muszą być traktowani jednakowo a nie wyróżniać Stocha,bo to nie służy ani atmosferze ani jak widać wynikom.

  • anonim

    Ja drże żeby sie zakwalifikowali do ósemki.Startuje 10 drużyn, nieloty z Kazachstanu to każdy wyprzedzi ale ruskich już nie koniecznie.Wasiliew i Kornilow moga odleciec, nawet jak dwaj pozostali zepsują.Walka będzie wyrównana o ósemke miedzy nami i ruskimi.Nie zdziwie sie jak odpadniemy.Bedzie to kompromitacja Kruczka i Polaków ale na własne jakby życzenie.

  • gina profesor
    piotr186

    przestań czepiać się Justyny, te dwa sporty różnią się diametralnie. Po pierwsze Justyna zaczęła odnosić sukcesy później od Adama bo jest młodsza. Zdobyła medal w Turynie na IO, to było ładnych kilka lat po sukcesie Adama i po rozpoczęciu boomu na skoki.
    po drugie - jak może wiesz w skokach można mieć 18-20 lat i być najlepszym na świecie, w biegach zawodnik w takim wieku nie ma szans na największe sukcesy, biegi wymagają wielu lat ciężkich treningów, poprawiania wydolności, wytrzymałości... i to od najmłodszych lat. Jeżeli ktoś w Polsce zaczął jako dziecko uprawiać biegi po pierwszych sukcesach Kowalczyk to ile może mieć lat? Na pewno nie tyle, by mieć jakiekolwiek sukcesy na arenie międzynarodowej.
    poza tym w samym PZN dużo bardziej stawiają na skoki i ich rozwój (tak to widzę), ze względu na Prezesa...

  • anonim

    To się nazywają POlaczki, którym wszystko należy dać nie wiadomo za co, wiadomo było że było około 10 lepszych od niego lotników i gdyby wygrał to fuksem, a nie umiejętnościami. Szkoda mi Simiego

  • M_B profesor

    pepeleusz akurat dobrze, że prowadzi te statystyki, co do roczników 97-98, to bodaj w Lotos Cupie nieźle radził sobie Mąka i ogólnie tylko w nim widzę jakiś potencjał, bo rocznik 98 akurat u nas jest naprawdę słaby, skoro w rywalizacji z 99 spokojnie pokonują ich Jarząbek i Wąsek zawsze, to, że są wybitnie zdolni to jedno, ale jednak rocznik 98 jest rok starszy.

  • gwiazdor bywalec

    Dzisiaj będzie taj jak było do 2010 roku czyli miernie!cudem wejdziemy do ósemki i to wszystko.Lahti będzie najlepszym startem naszej drużyny,pod warunkiem że do Skandynawii poleci Zniszczoł i Murańka.Drużyna w Składzie Stoch,Żyła,Zniszczoł,Murańka lub Miętus namiesza w czołówce.Także dzisiaj nie denerwujcie się podczas konkursu powtarzając sobie że już w sobotę będzie lepiej w Lahti.Tak jak wczoraj wybrałem oglądać na żywo na kanale Arabskim mecz Radwańskiej,tak dzisiaj wole oglądać mecz na szczycie Śląsk-Legia,a wiemtylko jedno że przyszły weekend będzie szczęśliwy dla Polskich sportowców,bo oprócz skoczków na trasy wraca królowa Justysia...

  • anonim
    @piotr186

    Małysz absolutnie nie startował z gorszego pułapu niż Kowalczyk. To nie ma nawet porównania: zobacz, jakie miejsca zajmowała Kowalczyk na początku kariery, a jakie Małysz. W jakim wieku Małysz zaczął juniorską karierę, a w jakim Kowalczyk... W Polsce przed erą Małysza skoki były w miarę znanym sportem z jakimiś tradycjami, biegi absolutnie nie - wszystko jest dziełem Kowalczyk. Możecie sobie nie kochać Justyny, ale nie zmienia to faktu, że jest prawdopodobnie najwybitniejszym sportowcem tzw. wolnej Polski.

  • anonim
    Niestety kruczek woli Kota nielota od huli..

    Tutaj link do listy startowej na jutro:

    http://www.fis-ski.com/pdf/2012/JP/3166/2012JP3166SLR1.pdf

  • piotr186 profesor
    Karp

    Bylo jednak widać zwłaszcza w serii pierwszej ze większością skoczków trochę trzepało zaraz po wyjściu z progu,

    Nie wiem co zrobi Kruczek ale na ogól ostatnio lepiej idzie naszym skoczkom w drużynie niż indywidualnie.

  • Karp profesor
    outdoor

    Co się tak tego wiatru nad bulą uczepiłeś? Przecież jutro ma być lepiej, i ten wiatr jak wiesz nie przeszkadzał tylko Mackowi- po za tym on już przed skokiem przegrał konkurs, bo się uparł, że nie skoczy, ze mu nie leży

    Oczywiście wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że jutro też spali- ale jak napisałem dopóki narty na nogach dopóty...

  • piotr186 profesor
    outdoor

    Jest 10 ekip na 100% 10 mijesce zajmą Kazachowie, a 9 pewnie Rosjanie bo u nich nie buloklepi tylko kornilov i czasem Vassiliev, U Finów tez pewnie jakaś wpadka będzie, zwłaszcza jak będą dwie serie, U Japończyków też pewnie zawali tochimoto a może i takeuchi (a i Watase pewniakiem nie jest) , U Słoweńców zapewne słabo będzie skakał Damjan , U Norwegów słabiej pewnie dębie skakał Romoren, Austriakom będzie zawalał Schlierenzauer, tak wiec może się dużo dziać, zwłaszcza jak warunki będą diametralnie inne od tych jakie były przez ostatnie dwa dni.

  • outdoor doświadczony
    @ Him

    To zrozumiałe, że nie przekroczył 170 m. W każdym skoku Trafiał na wiatr na buli co go wyhamowywało a później to co mógł zrobić, maksymalnie 10 metrów jeszcze samym ciągiem i pod 170 nie więcej. Byłby prawdziwym farciarzem gdyby trafił na ciszę nad bulą (w Vikersund się chyba nie zdarzyło takie coś). Wtedy mógłby złapać wiatr za bulą i dolecieć nawet do 200 metra. Wszyscy jednak wiemy, że taki scenariusz to tylko science-fictione.

  • anonim

    typuje drużynówkę :
    1- Norwegia ( jak powtórzą to co w indywidualnych..)
    2- Austria
    3,4- Słowenia , Niemcy ( Zależy jak skoczy mechler czy zepsuje czy nie )
    5 - Czechy
    6 - Japonia ( tochimoto coś ostatnio nie za dobrze skacze )
    7 - Finowie
    8 - Polacy

  • outdoor doświadczony
    @ Karp

    Można. Trzeba być jednak przygotowanym też na to, że nie będzie naszych w finałowej serii. W mojej ocenie miejsce ósme -siódme jest do osiągnięcia, szóste-piąte będzie baardzo trudno, czwarte -wzwyż byłoby niemal cudem, może się jednak zdarzyć, że nasi nie wejdą do ósemki.

  • piotr186 profesor
    outdoor

    Akurat przy skoku Kota to w środkowej części zeskoku była cisza albo wiało od tyłu bo kilku przed nim i po nim tez tak spadło mimo wysokiego wyjścia z progu i lotu nad bula.

    6 miejsce jest realne, wyżej wszystko będzie zależało od szczęścia,

    Pocieszeniem chyba może być to ze gorzej być już nie może, a Polacy mają tendencje do robienia niespodzianek wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy..

  • anonim
    Karp

    Spójrz na wyniki Maćka na skoczni w vikersund ani raz nie przekroczył 18O m ani 17O mimo dobrych warunków więc proszę nie gadaj że nagle skoczy daleko. Jeszcze jak Piotrek zepsuje skok tak jak dziś to katastrofa totalna : /

  • outdoor doświadczony
    @ Karp

    Powiem ci, że przy farcie moglibyśmy nawet z Kotem zdobyć medal, ale to tak nieprawdopodobne, że prawie niemożliwe. Mamy kapryśnych zawodników i tak jakby Stoch razem z grupą skakał z krótkiego najazdu, Żyła skakał z najazdu wysokiego i z równym wiatrem pod narty na całej długości, Miętus skakał z wiatrem pod narty w drugiej części zeskoku a Kot skakał gdy nad bulą będzie cisza a za nią huragan pod narty, w dodatku byłaby tylko jedna seria to stać nas nawet na medal, ale za wiele zbiegów okoliczności byłoby potrzebnych do tego. Sport to nie totolotek a już na pewno nie skoki. Jak będzie ósemka to będzie dobrze.

  • Agooo początkujący

    adge

    Ja odpoczątku mówiłam, że Hula koniecznie na 5 zawodnika, i zdania nie zmieniłam. I teraz uważam, że powinien dostać szanse na drużynówke.

    Jak to jest, jutro w próbnej już musi skakać ta 4 co w konkursie? Czy można wystawić 5?

  • bunny weteran
    @piotr186

    Sprawdź sobie najpierw wyniki a później pisz:

    Kwalifikacje:
    FIN 645,7
    POL 596,8 (wpisałem 55 pkt Kamilowi za noty)

    Trening 1
    POL 314,2
    FIN 342,8

    Trening 2
    POL 510,9
    FIN 457,5

  • piotr186 profesor
    outdoor

    170 m to chyba Kot da rade wyciągnąć, Niestety Polacy nie dostali wczoraj takiej szansy jak np .Nrumsalu czy o Tepesu nie wspominając na polatanie sobie,

  • outdoor doświadczony
    @ Karp

    Kogo stać na punkt K? jeśli będzie wiatr na buli to Kot nie doskoczy nawet do 170 metra. Po prostu to nie wykonalne. Jak będzie cisza to może skoczyć nawet ponad 200 na tej skoczni, ale wierzysz w ciszę nad bulą specjalnie dla Maćka?

  • outdoor doświadczony
    @ piotr186

    Maciek Kot skoczy a nie spadnie tylko wtedy gdy nie będzie miał wiatru tuż za progiem co go nie wyhamuje. Liczysz na taką sytuację na tej skoczni? W Oberstdorfie się zdarzyło, w Vikersund nie widziałem jednak by w tych partiach wiatr się uspokoił. Tam wręcz zawsze przekraczał wartości dozwolone. Jeśli będzie wiać równo to nie nawet z najwyższej belki nie doskoczy do 170 metra, nie mówiąc o punkcie K.

  • kkk stały bywalec

    co do macka to niestety ale dobrze to on nie bedzi skakal w vikersund, taka ma juz technike, po wyjsciu z progu leci wysoko ale pozniej momentalnie spada, w oberstdorfie bylo podobnie, nie nadaje sie na mamuty i tyle. co innego mietus ktory wczoraj i na treningach skakal w miare dobrze, dzis niewiem co sie stalo ale mial slaby skok choc jutro bym go nie skreslal. zyla rowniez od 1 treningu nie skacze dobrze i jutro cudow bym sie nie spodziewal. kamil swoje skoczy chociaz jakos nie blyszczy, ze swoja technika nie jest w stanie latac tak jak koch czy kranjec albo velta. oni po wyjsciu z progu potrafia leciec bardzo nisko nad bula a i tak doleca daleko. to sa typowi lotnicy ktorzy pieknie klada sie na nartach a stoch ma zpelnie inna technike

  • Karp profesor
    piotr186

    Ja napiszę naprawdę o Słowenii pracę magisterską, a przecież rok temu w Rosji 2 Słowenki- bez Majdic, a- Fabjan i Visnar naszą Justynę wyprzedziły- a więc nie tak do końca Majdic była sama

  • bunny weteran
    @kamiltrust

    Nie chodziło mi o porównanie Zniszczoła do Rutkowskiego, lecz o pokazanie, że nie ma dobitnych dowodów na to, że Kutin był gorszym szkoleniowcem juniorów od Matei jak to sugeruje @piotr186. Czytaj ze zrozumieniem.

  • piotr186 profesor
    outdoor

    Jednak w Oberstdorfie i to nie w jakiś świetnych warunkach (choć z nieco wysokiej belki) potrafił skoczyć te 190 metrów, Dziś Maciek Kot akuratnio zawalił skok ale ani wczoraj ani w Czwartek nie skakał w wietrze pod narty, wiec nie da się tego do końca ocenić.

  • HKS profesor

    @piotr186

    OjciecMarek pisał miesiąc temu konkretnie o MŚwL i jak na razie jest 1:0 dla niego po konkursie indywidualnym, bo Finowie byli lepsi.

  • piotr186 profesor
    acka

    Czasami bycie mniejszym pomaga, W piłce nożnej Słoweńcy raczej lepsi od nas nie są, choć mieli swoje 5 minut na mundialu w RPA.. Majdic była jedna jak jedna jest Kowalczyk, A skoki? My też je mamy na niezłym poziomie,

  • outdoor doświadczony
    @ Karp

    Maciek nie da rady dolecieć do punktu K. Skacze techniką, która go wyhamowuje po wyjściu z progu. Szczerze powiedziawszy to nawet wysoka belka go nie ratuje. Zasady fizyki są nieubłagane. On wytraci tam każdą prędkość. Najkorzystniej byłoby dla niego skakać z pierwszej belki, wówczas nie straciłby tak wiele do innych. Im wyższa belka tym gorzej. Inni zyskują dziesiątki metrów a on może z 10 by zyskał. Po prostu jak już wytraci prędkość, która daje maksymalnie te 10 metrów dalej to spada jak worek ziemniaków. Spada nie dlatego, że nie umie nie spaść, ale dlatego że nie dolatuje do punktu z którego mógłby odlecieć. Tam gdzie on wytraca prędkość nawet Kranjec spadłby na bulę. To jest bład techniczny, który zupełnie eliminuje go ze skakania na mamutach. nie wiem co kierowało Kruczkiem by go brać na mistrzostwa. Nie przeczę, że na k120 jest lepszy od wielu innych Polaków a na k90 może być nawet bardzo dobry, ale z takim typem techniki nie doskoczy do punktu K(nie jest zła tylko nie nadaje się na takie skocznie jak mamut). O wiele lepiej spisaliby się Hula czy Bachleda bo mieliby chociaż szansę złapać wiatr by odlecieć te perę metrów i doskoczyć choć do tego punktu K. Dla mnie decyzja o wzięciu Kota jest niezrozumiała z logicznego punktu widzenia a do tego robi się krzywdę temu zawodnikowi wystawiając go na pośmiewisko. tak robił niegdyś Tajner z Mateją choć dobrze wiedział, że ten skacze stylem na k90.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Większość moich typów się sprawdza a wyrwanie z kontekstu dobrze ci Idze. Po prostu kłamiesz.

    I twój sztandarowy typ w postaci miażdżenia nas prze finów drużynówce się nie sprawdza... Ostatnio i to na mamuciej skoczni było odwrotnie..

  • acka weteran

    Ludzie, przecież mamy ponad 1000 kilometrów gor z niezłym przedgórzem, śnieg tam jednak pada co roku, ludzi mieszka tyle, ile w całej Norwegii. I co, nie ma tam sportowych talentów do wyłuskania. Pewnie, że narty to cięższy kawałek chleba niż futbol, ale Justyna i Adam już się o przyszłóść martwić nie muszą, nie kusi to młodych chłopaków i dziewczyn? No tak, ale wyniki to cięzka praca i wytrwałość. A nie każy młody lubi się spocić...

  • CranberryZest bywalec

    @Karp
    Z całej trójki jak dla mnie - to Olek ma największy talent. Byrt trzeba obiektywnie przyznać, że w tym sezonie mu niezbyt idzie.. Miał szanse wystąpić na TCS i przegrał rywalizacje z niby słabszym Kotem,ale marek28 i tak się upierał żeby go dać. Druga sprawa- Byrt a Hula.. Wiem,że Huli nie idzie w PŚ jak w tamtym sezonie. I Byrt i Hula są w tym sezonie jeśli chodzi o PŚ na zero. A w PK póki co Huli idzie lepiej.

    @marro

    I co myślisz,że fakt iż Maciek jest synem Rafała to daje mu prawo startu w konkursie? jakby Kruczek zwracał uwagę na to co Rafał mówi o wynikach kadry i krytykuje jego prace,to Maćka nawet na MŚ powinno nie być.

    @outdoor
    to już Ci piszę

  • piotr186 profesor
    kamiltrust

    Wina Kowalczyk jest to ze nie ma ani atmosfery wokół biegów ani zainteresowania w Polsce, Są oczywiście różne sytuacje ale Małysz startował z tego samego a nawet gorszego pułapu a następców po sobie zostawił,

    biegi mogą oprawiać niby wszyscy ale efektów z tego brak jak na razie, skoki są elitarne i nie dla amatorów a po dwóch latach od wybuchu Małyszomani był już program rozwoju skoków w Polsce...

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    "piotr186 (*139.neoplus.adsl.tpnet.pl), 09 listopada 2011, 18:02
    -
    Cóz jedyny możliwy skład... Będziemy z nimi (Niemcami -przyp. aut.) walczyć w drużynówce o drugie miejsce. "

    "piotr186 (*x73.neoplus.adsl.tpnet.pl), 18 października 2010, 18:35
    -
    Niemcy są w całkowitym rozkładzie... skoro freund wyrasta na lidera kadry. "

    "autor: piotr186 (*165.neoplus.adsl.tpnet.pl), 24 września 2011, 18:49

    Freitag jest raczej przeciętnym skoczkiem."

    autor: czarnylis , 23 listopada 2011, 10:01
    -
    Stan zakładów forumowiczów SJ o miejsce Polski w PN
    Piotruś - 3

    Jak widać, twoje prognozy opierają się wyłącznie na poważnych przesłankach i znakomicie się sprawdzają, nie to, co te śmieszne zgadywanki pepeleusza.

  • amazingjump początkujący
    Sezony tylko z Mistrzostwami Świata w Lotach .

    A tak przy okazji to warto przypomnieć iż w sezonach kiedy " docelową imprezą" były loty a nie było nic poza tym to zawsze po zakończeniu sezonu następowała zmiana trenera kadry A , więc może i tym razem . Było tak w 2004 i 2008 roku .

  • piotr186 profesor
    bunny

    Bzdury pleciesz kiedy Kuttin został trenerem kadry A to A.Tajner nie był jeszcze prezesem, no i trzeba sobie jasno powiedzieć ze Kuttin miał mniejsze sukcesy i i jako trener młodzieży i jako trener Kadry A odpowiednio od Mateji i Kruczka.

  • pepeleusz profesor
    @kamiltrust

    oczywiście są tacy co robią duży progres dopiero po 15 /16 roklu życia (tu np też Małysz) ale to nie są przypadki zbyt czeste. I nie dotyczą też tych co wczesniej trzymali tyły a raczej średniaków co najwyżej lub tych z króciutkim stażem.

    Co do roczników 97 i 98 to jest kilku zawodników których calkowicie przekreślać nie można (ja np trochę wierzę w Juroszka) ale dokonalem uogólnienia/uproszczenia bo prawdopodobieństwo zrobienia przez nich kariery jakieś jest, ale niestety małe. Na razie w świecie zupełnie się nie liczą.

  • piotr186 profesor
    acka

    Na pewno bo najlepiej zakładać wszytko co najgorsze, A kiedy Justyna Kowalczyk skończy karierę wiadomo - po IO w Soczi, i to ze niemal na pewno zostanie po niej spalona ziemia to w dużej mierze jej wina.

    A co jako co ale o przyszłość w skokach narciarskich martwic się nie musimy, Żadna inna zimowa dyscyplina w Polsce a i niewiele letnich ma taki komfort, i tylu zdolnych juniorów.

  • bunny weteran
    @pepeleusz

    Mądry Polak jest po szkodzie, więc mam nadzieje, że prezes Tajner nie popełni tego samego błędu co w przypadku Kuttina, czyli nie zburzy dobrze działającego sztabu juniorów Matei (Mateji, Mateii - jak się to nazwisko odmienia?:) ) i nie nominuje go jako trenera kadry A.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Nie oburzaj się tak, przecież niczego nie bronie pelepeuszowi, nie doceniam jego pracy bo jest po prostu zbędna, Ale chyba nikt go do tego nie zmusza, wiec jak chce to niech robi, Ja robię statyki z seniorskich zawodów bo wiadomo ze nic wyżej nie ma, dane są bezwzględne, W zawodach dzieci nie ma hierarchii, nie ma wspólnych zawodów, zawodów rangi mistrzowskiej Pelepeusz bierze jakieś zawody dziecięce z Japonii porównuje z innymi w np. Niemczech , to nie ma sensu skoro ci chłopcy nie rywalizowali ze sobą, skali na różnych skoczniach w różnych warunkach w różnym terminie...

  • acka weteran

    Jeśli wyniki biegów z Erzurum są powyżej oczekiwań, to ja przerzucam się na kibicowanie w biegach Kenijczykom( oczywiście nie myślę o biegach narciarskich). A jeśli chodzi o skoki, to za parę lat pewnie i tak będzie przyjemniej popatrzeć na te do wody....

    Prezesie Tajner. Jesli Stoch się uwsteczni, Justyna powie za jakiś czas dość i nie będzie kontynuacji - odejdą sponsorzy i TV, to będziesz Pan miał odwagę zgasić światło i sprzedać masę upadłościową po PZN za grosze? Choć światło to Panu pewnie wcześniej elektrownia wyłączy, bo zawodnicy z 5 dziesiątki światowej nie zarobią dla Związku nawet na 40-watową żarówkę w Pańskim gabinecie.

  • pepeleusz profesor
    @HKS

    z kombinatorami juniorami to oczywista oczywistośc i nawet medal Cieślara na 5 nic by tu nie zmienił.
    Cempa błysna Szymańczak i to może być jezyczek u wagi.
    Jak będzie klapa Kruczka to pewnie dadzą Mateję i nikogo innego, a Mateja to nadal niewiadoma.

  • anonim

    HKS
    W takim razie zalinkuj okregowe zawody nam i zapytaj sie trenera jakiegokolwiek czy juz mozna ocenic czy ma talent czy nie , zadufany jestes ty prezentujac takie zachowanie , skoczkowie maja przestoj w wieku 17 16 lat nabieraja masy rosna wtedy moze sie dopiero talent ukazac bez wczesniejszych przeblyskow

  • anonim

    Jestem zwiedzony postawą polaków , Kruczek stracił u mnie resztki zaufania. Przed sezonem mówił że najważniejszą imprezą sezonu dla Kamila i reszty drużyny jest TCS. Kiedy turniej wyszedł blado dla Kamlia mówił że imrezą docelową są MŚwL okazuje się jednak że ani Stoch ani pozostali polacy nie są na loty w tym roku zupełnie przygotowani co pokazały zeszłotygodniowe zawody w Oberstdorfie. O ile jeszcze nasza kadra w Kulm prezentowała się naprawdę solidne. To nie licząc zwycięskie epizodu Stocha we Włoszech, jesteśmy coraz słabsi podczas gdy u innych forma rośnie np. Słoweńców nie wiem co jest tego przyczyną, może wyjazd do Japonii. Kolejny rok nie trafiamy z formą u zawodników. Kruczek pompuje balonik ze Kamil zajmie miejsce na podium PŚ ale Strat jaką ma do Kolflera może być nie do odrobienia a poza tym Stoch musi się koncentrować alby będący w Fenomenalnej formie Ito go nie wyprzedził. Denerwuje się w za rok są MŚ a w 2014 IO tam nie można mówić że ktoś nie lubi skoczni Tak jak to Teraz wciska nam Kruczek albo nie ma predyspozycji do skakania na danym obiekcie. Stoch to na tyle mocny zawodnik że ma szanse zdobywać medale na tych imprezach pokazywać sie z dobrej strony w PŚ. Od wszystkich Kotów, Miętusów i innych też już trzeba zacząć wymagać regularnego mocnego punktowania bo obaj nie skaczą pierwszego sezonu w zawodach na najwyższym poziomie. Zniszczoł już w tym roku pokazał w Zakopanem jak mają skakać zawodnicy w jego wieku. Przecież Kot ma już 20 lat najwyższa pora aby zaczął skakać na miarę swojego talentu a jak nie to wypad z kadry. Nie wyobrażam sobie ze by w 2013 na MŚ a tym bardziej w 2014 na IO Polscy skoczkowie nie zdobyli indywidualnych medali i nie powalczyli w drużynie mamy zaduży potencjał.

  • piotr186 profesor
    kamiltrust

    Wystarczy przejrzeć jakiekolwiek wyniki z dziecięcych zawodów z początków XXI wieku żeby zobaczyć jaki procent z nich dochodzi do poziomu PŚ czy choćby PK>

    Dla tego dla mnie statyki pelepeusza są ciekawą acz zupełnie nie potrzebną zabawą. Przespekulować kto zrobi karierę a kto nie zawsze można.

  • bunny weteran
    @piotr186

    Faktycznie, nie obserwowałem listy startowej. Też bym chciał, żeby nasza trójka "bulowała" w drugiej serii, ale niestety trzeba było skoczyć dobrze w pierwszej, żeby mieć taki "przywilej"...

  • HKS profesor

    @piotr186

    Pepeleusz się opiera na zawodach o których Ty zanim on nie napisał nie wiedziałeś że w ogóle istnieją, także miej szacunek do czyiś zainteresowań, bo jesteś bardzo zadufany w sobie.

  • anonim

    Panie Kruczek! Nie dawaj tylko Kota do drużyny. Hula na pewno gorzej nie skoczy, a jeśli nawet tak będzie, to wiele gorzej od Kota skoczyć się nie da. Hula chociaż jest wstanie odlecieć przy wietrze pod narty, co Kotowi wychodzi gorzej niż z wiatrem w plecy. Poza tym w poprzednich latach Hula lepiej skakał w drużynówkach niż indywidualnie. Liczę na normalne skoki Piotrka i błysk Krzyśka. Kamil to dzisiejszych skokach powinien skakać na pełnym luzie, bo tamten pechowy skok powinien zostać zamazany tymi dzisiejszymi na dobrym poziomie.

  • wegier1 bywalec
    @piotr186

    Nikt nie skazywał przed Oberstdorfem Polaków na taką klęskę, jaka może być teraz. Wtedy trzech zapunktowało, Kot pobił swój rekord życiowy w kwalifikacjach, Miętus bardzo ładnie skakał (akurat teraz mu po prostu ten najważniejszy skok nie wyszedł), a Stoch był szósty. Teraz właściwie trudno szukać pozytywów.

  • piotr186 profesor
    kamiltrust

    pelepeusz, opiera się an jakiś pseudo-statystykach, i ocenia jakiś 10-12 latków z których znaczna cześć nawet nie powącha wysokiej czy średniej klasy zawodów FIS...

  • anonim

    Acka
    Przypuszczam ze moga nawet zusu nie odprowadzac hehe
    A tak na powaznie to jednak jest duzy wstyd i posmiewisko isc do studia i udawac sytuacje diametralnie inna niz jest w związku calkowity brak kompetencji i poprostu kpina

  • bunny weteran
    @piotr186

    Może to 9 miejsce jest troszkę przesadzone, bo musieliby nas przeskoczyć Szwajcarzy, Rosjanie czy podobna nacja, ale 8 miejsce jest już bardziej wątpliwe np.dzisiaj Finowie ograli nas w pierwszej serii o ponad 100 pkt.

  • HKS profesor

    @pepeleusz

    W porównaniu do poprzednich lat, to Klisz to jest wręcz sensacyjnie wysoko w tych MŚJ, natomiast cała reszta (szczególnie kadrowicze) to raczej klęska, podobnie jak kombinatorzy poza naciąganym przeciętniactwem Cieślara.

  • anonim

    pepeleusz
    Przepraszam bardzo na jakiej podstawie twierdzisz ze nie mamy talentow w tych rocznikach moze trenerem jestes?
    skoro takie tezy podajesz uzasadnij je prosze jestem niezmiernie ciekaw

  • acka weteran

    Kamiltrust

    To nic do Ciebie, takie moje dywagacje. Cieszę się, że myślimy identycznie.
    Pewnie, jakbyśmy sobie pod peleryną-niewidką wparowali na jeden dzień do PZN, gabineciku Prezesa, szanownych działaczy, to by nas zdziwko huknęło, że tak można funkcjonować w XXI wieku. PRL-ek, wczesny Gomułka...

  • piotr186 profesor

    Ostatnio w Obersdorfie tez skazywali Polaków na klęskę a 5 meisjce przegralismy upadkiem Piotrka Żyły a powzyej rekordu zyciowego skoczył tez Krzysiek Mietus. Finów pokonaliśmu o 180 pkt... A więc można

  • wegier1 bywalec
    @Karp

    Wybacz mi, ale Maciek nie daje ŻADNYCH nadziei nie daje. Na tej skoczni nie będzie w stanie zbliżyć się do punktu K.

    A Stefan nieraz pokazał, że na mamucie potrafi przyzwoicie skoczyć.

  • fff doświadczony
    piotr

    Co jak co, ale Finowie to umiarkowani lotnicy - do ósemki powinni wejść. A u Ruskich jak im walnie Sardyko jakiś czy Kaliniczenko 120 to się mogą nie pozbierać. Ale na dobrą sprawę Korniłow może skoczyć 230 i będzie po nas. Ja daję 33 procent szans każdej z ekip na 7 miejsce i awans. Zależy od formy prezentowanej w danym dniu.

  • pepeleusz profesor
    @acka

    wyniki biegaczy-juniorów w Erzurum i tak powyżej oczekiwań. Przy okazji szumu wokól Lętochy omawiałem tą sytuację i spodziewalem sie że będzie jeszcze gorzej.
    A w rocznikach 97 i 98 akurat talentów w skokach praktycznie nie mamy.

  • piotr186 profesor
    bunny

    Nie ma zagrożenia miejsce 9 i 10 powinno być obsadzone przez Finów i Kazachów, ew. Finów zastąpią Rosjanie, Tak wiec min. 7 miejsce można nam zapisać na starcie, dalej są chyba Czesi i Japończycy Obie ekipy w naszym zasięgu, Przy wietrze z tyłu do sięgnięcia mogą być tez Niemcy ale tu już byłoby trudno, Z kolei Słoweńcy nie mieli nawet 4 skoczków w konkursie. O złoto powalczą raczej Norwedzy z Austriakami, przy czym Austriakom najpewniej drużynówkę będzie psuć Schlierenzauer a Norwegom Romoren.. Chyba jednak lekko ze wskazaniem na Austrię,

  • anonim

    Szanse na wyzsze miejsce byly by gdyby tu skakał Zniszczoł i Byrt.
    Nie wmówicie mi ze oni w formie gorzej by tu skakali od Kota czy Żyły.Co z tego że na mamucie mają małe doświadczenie albo w ogole nie mają (Zniszczoł) skoro debiutanci potrafili nie raz zaskakiwać i od razu latac za dwusetkę.Teraz można gdybać skoro FIS inteligentnie dwie imprezy w tym samym czasie wsadził.Z resztą przed MŚ pisałem że Polska jedzie tam poważnie osłabiona przez nakładanie się obu zawodów.I sie nie myliłem.

  • maticz911 początkujący
    Działania Pana Kruczka

    Kadra A to: Hula, Kubacki, Kot , Byrt ( który niemal od początku sezony skacze pod opieką Matei) , Żyła ( który sam otwarcie mówi , że dobre skakanie zawdzięcza Szturcowi ) oraz Stoch. Nie będe oceniał Stocha bo nie mogę osobiście słuchać ani czytać jego wypowiedzi, ale szanuje go jako niezłego zawodnika. Hule , Kubackiego i Kota nie trudno ocenić wystarczy spojrzeć na ich wyniki. To podopieczni Kruczka. Kadra młodzieżowa to: bracie Miętusowie, Olek, Klimek, Kłusek oraz Ziobro , Zapotoczny i Kot. Zniszczoł już wicemistrz świata juniorów , Murańka , Kłusek skaczą bardzo dobrze i równo. Ziobro jak na swoje mozliwości wstydu nie przynosi. Jedynie Kot który swoim talentem sięga Bachledy oraz Zapotoczny po cięzkiej kontuzji skaczą źle. Porównanie wychodzi zdecydowanie na korzyść Matei Jgo zawodnicy zdobywali punkty PŚ i PK, a przede wszystkim na docelową imprezę sezonu świetnie przygotował zawodników.Dlatego Matei to trener nr.I w Polsce , a wysmiewanie go za jego kariere jako skoczka mnie irytuje bo w takim razie co powiedzieć o "karierze" Kruczka?

  • Karp profesor

    Ja z całym szacunkiem do Stefana bo go lubię- naprawdę- ale on bardziej może nam popsuć, mimo, że zawsze uważałem go za mocny punkt w drużynie taki polski Loitzl- z zachowaniem klas sportowych oczywiście

    Ale nawet po jego skoku Szczęsny odważył by się na 'O Boże"

    Wg mnie Maciek daje większe nadzieje- chociaż tej skoczni nie lubi

  • acka weteran

    Sorki, bo już mi znaki zapytania pofrunęły do Tajnera i Kruczka...



    Kryzys w polskim narciarstwie jest stanem permanentnym. Biegi - Justyna Kowalczyk plus żenada. Nadziei nie ma, bo poczytajcie sobie wyniki dzisiejszych biegów dziewczęcych z MŚJ. Bojaźń i drżenie. Kombinacja norweska - to samo. Skoki: Stoch i co? Cała nadzieja kibiców zwala się teraz na Zniszczoła i Murańkę. Wytrzymają to? Jak będą prowadzeni za 3-4 lata? A kolejne pokolenie, dzisiejszych 14-15 latków. Wiemy, że ktoś się super szykuje? Jedynie, czego możemy być pewni, to dobrego samopoczucia Prezesa Apoloniusza. To taki powolny, dobroduszny Misio-Pysio, który często sprawia wrażenie, że nie nadąża za rzeczywistością i nie bardzo rozumie, o co pytają. A już szczególnie trudnych pytań.

  • fff doświadczony

    Dobry panie Boże, jeśli po dzisiejszym konkursie są jeszcze jacyś obrońcy Kruczka, to ja naprawdę zwariuję. Tymi lotami ten pan podpisał dla siebie ostateczny wyrok. Pokazał, że jest miernotą, która nie zasługuje na żadną szansę. Stoch pod jego batutą miał zdobywać medale największych imprez, zaś jedyna impreza sezonu jaka mu wyszła to Zakopane, a i to nie tak do końca, bo przecież w 2 zawodach było mocno średnio. Zaś reszta kadrowiczów skacze już takie dno dna, że ręce same opadają. Nie ma co tłumaczyć się warunkami. Po prostu cały sztab trenerski (poza Mateją) z prezesem optymistą na czele jest do wywalenia na zbity ryj. Za ten sezon pan Kruczek ma u mnie pałę z wykrzyknikiem, bez możliwości zdania do następnej klasy. Jutro tylko potwierdzi się jego nieudacznictwo, machanie głową na warunki i brak awansu do ósemki. Nie życzę tego skoczkom - nic do nich nie mam, życzę tego jedynie Kruczkowi. Życzę ci tego braku awansu, żeby cię wreszcie wywalono i zaczęto powracać do normalności. MŚJ pokazują, że jest potencjał, tylko trener kadry A jest zwyczajnym frajerem. Tyle ode mnie.

  • acka weteran

    Kryzys w polskim narciarstwie jest stanem permanentnym. Biegi - Justyna Kowalczyk plus żenada. Nadziei nie ma, bo poczytajcie sobie wyniki dzisiejszych biegów dziewczęcych z MŚJ. Bojaźń i drżenie. Kombinacja norweska - to samo. Skoki: Stoch i co? Cała nadzieja kibiców zwala się teraz na Zniszczoła i Murańkę. Wytrzymają to? Jak będą prowadzeni za 3-4 lata. A
    kolejne pokolenie, dzisiejszych 14-15 latków. Wiemy, że ktoś się super szykuje. Jedynie, czego możemy być pewni, to dobrego samopoczucia Prezesa Apoloniusza. To taki powolny, dobroduszny Misio-Pysio, który często sprawia wrażenie, że nie nadąża za rzeczywistością i nie bardzo rozumie, o co pytają. A już szczególnie trudnych pytań.

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Hieny?! Przypomnieć ci, jakie przedsezonowe cele założył sobie Kruczek? Gdyby miał krztę honoru, podałby się do dymisji po sezonie. A jutro się zdziwię, jeśli uda nam się pokonać Finów - kadrę na dnie.

  • anonim

    Ktos tu gdzies dzisiaj napisal ze Hula z wiatrem pod narty lepiej by skoczyl od Kota... i mysle ze jest to prawda i na miejscu Kruczka zaryzykowal bym aby to Hula wystapil jutro... przeciez i tak nie mamy nic do stracenia.

  • HKS profesor

    @piotr186

    Już dawno podczas konkursu drużynowego nie było 100% pewności, że Polska nie będzie na podium, a tu taka pewność jest. Przykro mi.

  • Karp profesor
    outdoor

    No to dla Maćka jest wyzwanie dolecieć jutro 2 razy na 3 próby do punktu K- chociaż jego kariera pokazuje, że takie cuda mu się rzadko zdarzały i sam raczej na to nie stawiam- ale wierzę- dopóki narty ma na nogach, dopóty...

  • marro profesor
    kamiltrust

    ale ja nie mówie że my jutro wlaczymy o medal, broń Boze ale, mówienie ze jutro zajmiemy 8 miejsce i innej mozliwosci nie ma to chyba też nie jest zdroworozsądkowe, możemy równie dobrze byc 4 z dużą stratą do Norwegów, Słowenców czy Austryjaków jak i również odpasc po I serii, własnie na lotach mozna duzo stracic lub zyskac

  • outdoor doświadczony
    @ Karp

    Ni, ale jeśli chodzi o mamuty to było święto. Nie oczekuje od chłopaków takiego występu, bo nie ma nawet jak. Cudów nie ma. Dobra mamy Stocha, Żyłę, Miętusa.... najoptymistyczniej mówiąc oni mogliby cudownie wykręcić życiówki i po trzech seriach mam taką wiarę mogłoby być nawet podium, ale to musiałby być fart. Czwartym zawodnikiem jest Kot i tu nie ma szans. On nie doleci w swoim życiu do punktu K to nie możliwe. Dlatego opowieści o przyzwoitym choć wyniku drużyny w lotach można między bajki włożyć. Prędzej juniorzy czy Hula daliby radę nie zawalić kompletnie, ale nie Kot. Nie wiem co on w ogóle tam robi. Z jego antypredyspozycjami Kruczek go tylko poniewiera i kompromituje. On powinien skakać na małych obiektach, tam ma szanse być nawet dobry. na mamutach się męczy bo wie, że nigdy nie będzie w połowie tak dobry jak lotnicy.

  • marro profesor

    Nikt z was nie zakłada że jutro może byc jakas loteria lub komus z czołowki nie wyjdzie skok i, a naszym podwieje pod narty? Typowanie miejsca Polaków ma sens by równych warunkach i rzeczywiscie w równych warunkach miejsce 7-9 jest logiczne, ale to są skoki, zależne w szczególnosci na dużych obiektach od wiatru, wiec nie bawiłbym sie dzisiaj w typowanie czy jutro bedzie 7 czy 9 miejsce.

  • anonim

    Poszczególne podia o niczym nie swiadczą .
    Nawet Hannu był zwolniony w sposób chamski i beszczelny on stawial na mlodych zawodnikow mial na nich pomysl, przeciwienstwo kruczka , Hannu prowadzil Nykannena Goldiego , Lecz Tajner bez dania nastepnej szansy zwiolnil go, Kruczek taką szanse dostał nie wykorzystal jej. Mielismy wielka szanse na zatrzymanie Hannu w naszych skokach jako czlowieka ktory mogl to wszystko poukładać lecz byli zaslepieni . Uprzedzam pytanie Hannu nie dziala juz w fińskim związku ponieważ jest on praktycznie bankrutem

  • anonim

    5 miejsce?
    Tak napewno pokonamy Czechów,Słowenców i Finów z nielotem mamutowym Kotem i slabiutko tutaj skaczącym Żyłą.Zwłaszcza że Janda dostał jakiegoś olsnienia na mamutach i lata jak nie Janda, a Matura tutaj przechodzi samego siebie.Do tego silny Hlava i Koudelka.Finowie też mają głównie lotników, nie widać tutaj jakiegoś zdecydowanego bulomierza,a Happonen jesli bedzie wiało pod narty może wypalić.Słowency to nawet bez Prevca poza zasięgiem.Kranjec moze nadrobic za trzech a tam też nie ma zawodnika który by specjalnie zabulił.Japonia tez ma Ito w swoim szeregu ktory moze nadrobic nawet za ewentualna bule Tochimoto.Takeuchi juz tak pewnie nie popsuje a Watase jest lepszym lotnikiem 3/4 naszej kadry.Szanse są na wyprzedzenie Kazachów i Ruskich.I chyba tylko tyle.A u nas kto może nadrobić ewentualną bule Kota? Niepewny tu Stoch czy może słaby Żyła?

  • anonim

    Jestem bardzo ciekaw jak się jutro spisze nasza drużyna , bez obrazy ale wątpię czy wejdziemy " do pierwszej 8 " . Poziom jaki jest u nas to jest tragedia ( nawet Finowie dziś byli lepsi od nas ) ktoś wreszcie może powiedzieć dość i wziąść jakiegoś porządnego trenera nie mówię że kruczek jest kiepski ale potrzeba też kogoś kto podciągnie w górę w naszą reprezentację w skokach . Okiem Tajnera widać że jest " zupełnie na innym świecie " skoro nie widzi co my robimy i które zajmujemy miejsce a on " liczył po cichu na medal " pod warunkiem jak będą skakać kazachowie i franzuci to wtedy będzie medal :)

  • anonim

    "Nawet trenerzy doświadczeni nic nie zdziałają naszej reprezentacji. Takie mamy szkolenie. "
    Takie mamy szkolenie, ze dzisiaj zdobylismy 2 wicemistrzostwo świata juniorów, denisku. Zastanow sie nastepnym razem głeboko zanim coś chlapniesz. Jeżeli nawet doświadczeni trenerzy twoim zdaniem nie pomogą medalistom mistrzostw świata juniorów (Żyła, Kot, Mietus, Hula, nie mowiąc o Stochu je zdobywali, misiu o krótkiej pamieci) to kto pomoże?! Nie wiem czemu czesc kibiców zwala wine za słabe wyniki na rzekomy brak talentu polskich skoczkow. A te medale na mśj to skąd się wzięły? Wina leży po stronie trenera. Stoeckl w Norwegii pokazał ile znaczy dobry szkoleniowiec dla drużyny, pokazał też nie trzeba czekać 5 lata na wyniki, tak jak próbuje nam wmówić słodko pierrdzący prezes Tajner.

  • denis13 doświadczony
    kamiltrust

    Ja myśle że 7 miejsce jest w zasiegu Polaków, jeżeli z Finów zepsuje skok, a może na to zanosi bo Janne Happonen poprostu spadnie na bule, czym potwierdził w Oberdstorfie własńie w drużynówce.

  • maticz911 początkujący
    Jutro cała opinia publiczna zobaczy gdzie są polskie skoki....

    Dokładnie po konkursie nie będzie już jak się usprawiedliwiać jak nie wejdziemy to drugiej serii. Poziom Kota i Żyły jest katastrofalny, Miętus to dziś skakał dobrze, jutro to jednak niewiadoma, gwiazdka Stoch zgaśnie szybciej niż zabłysła. Czas na młodych i Roberta (z którego tak szydzicie za występy na skoczni) to oni są przyszłością polskich skoków.

  • Quavertone profesor

    Jutro daję dwóm zawodnikom szanse na WR.
    Kranjec - pokrzepiony złotym medalem będzie skakał na luzie i wykręci jeszcze lepszy skok niż dzisiaj.
    Koch - podrażniony dzisiejszą porażką, jaką jest dla niego brązowy medal, da się ponieść sportowej złości i podrażniony pobije rekord.
    Z Norwegów też może ktoś pobić, ale przy sprzyjających warunkach tj. wietrze pod narty.

  • Karp profesor
    kamiltrust

    Oglądałem skoki w tym sezonie i mam nadzieję, że choć trochę się znam ( w sumie stawiałem na Kranjca, nie skreślałem Velty i nie wieszałem po piątkowym konkursie złota Kochowi bo mówiłem, że wszystko zdarzyć się może)

    Dlatego to 5 miejsce, bez obrażania kogoś uważam za słuszne- ale czy ono będzie- dowiemy się jeśli naprawdę nikt nie zepsuje z naszych ;)

  • anonim

    autor: outdoor (*243.neoplus.adsl.tpnet.pl), 25 lutego 2012, 22:28
    @ marro
    Austria w latach 50tych i częściowo 60tych goniła tyły. Praktycznie wszystko zdobywali Skandynawowie, Czesi, Rosjanie (ZSRR), czasem wschodnim Niemcom się udawało. Oni nie byli wcale potęgą. Stąd stworzono TCS, który był na początku turniejem słabeuszy, bo wielcy to byli zawodnicy w Norwegii głównie a nie w Niemczech Górnych (Austria). Wtedy w latach 50tych przeprowadzono reformę i Austriacy z roku na rok dołączyli do czołówki, ale jeszcze nie brylowali tak jak robili to Norwedzy. Ich pierwsza dominacja zbiegła się z przełomem lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz powstaniem PŚ. Odtąd nie schodzili praktycznie z podiów, stając się ogólnie najlepszą drużyną w historii PŚ. Mieli wahania formy i mają nadal, ale poniżej poziomu podium zbyt często nie schodzą.

    cos jescze w tym temacie ?

  • wegier1 bywalec
    @fan skoków85

    Zgadzam się z tobą. Kot, tak jak już mówiłem, nie da rady przekroczyć już na tej skoczni 170 metrów, a Stefan oddał jak na razie dopiero dwa skoki i mu nie dano więcej szans mimo, że na treningach był raz 3, raz 5 z Polaków, a Kot raz 5, raz 4 - z tego wychodziłoby, że powinien startować Hula już w konkursie indywidualnym, a tak się niestety nie stało.

  • outdoor doświadczony
    @ marro

    Austria w latach 50tych i częściowo 60tych goniła tyły. Praktycznie wszystko zdobywali Skandynawowie, Czesi, Rosjanie (ZSRR), czasem wschodnim Niemcom się udawało. Oni nie byli wcale potęgą. Stąd stworzono TCS, który był na początku turniejem słabeuszy, bo wielcy to byli zawodnicy w Norwegii głównie a nie w Niemczech Górnych (Austria). Wtedy w latach 50tych przeprowadzono reformę i Austriacy z roku na rok dołączyli do czołówki, ale jeszcze nie brylowali tak jak robili to Norwedzy. Ich pierwsza dominacja zbiegła się z przełomem lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz powstaniem PŚ. Odtąd nie schodzili praktycznie z podiów, stając się ogólnie najlepszą drużyną w historii PŚ. Mieli wahania formy i mają nadal, ale poniżej poziomu podium zbyt często nie schodzą.

  • marinade początkujący
    kamiltrust

    oglądałem wszystkie konkursy w sezonie, i to prawda - pierwsza część zawalona i to kompletnie, ale od stycznia jakoś to wygląda.. Prawie zawsze 3-4 punktuje, więc nie ma tragedii. Kot wreszcie zaczął zdobywać punkty -szału nie ma, ale coś drgnęło. Miętus nieźle lata... Nasza kadra za kadencji trenera Kruczka prezentuje się dużo lepiej niż za czasow "wielkich" trenerów z zagranicy których nazwiska wszyscy znamy

  • Quavertone profesor

    @marinade

    Obarczamy trenera całym sezonem, a nie tylko MŚwL. Zwłaszcza jak spojrzymy na drugą najważniejszą imprezę, TCS, to już widzimy, że krytyka jest słuszna, do tego cała lista innych zarzutów, których w czwartym sezonie nie powinno już być.
    No i te wypowiedzi, wywiady, z których wyłazi że Kruczek sam nie wie, co się do końca dzieje.
    Moja cierpliwość co do Kruczka skończyła się po TCS.

  • anonim

    Cel minimum 6 miejsce to Malysz zalatwial swoimi dwoma skokami.
    No tak teraz musi to robic Stoch bo innych nie mamy.
    Przydal by sie nam obok Stocha ,Malysz i Lepisto jako trener. No ale "Trajner" Kruczek musi wszystko przeanalizowac, jutro bedzie lepiaj...

  • HKS profesor

    6 miejsce to cel maksimum. Z Maturą, który mimo wszystko skacze tu nadspodziewanie dobrze i z Jandą, któremu ten mamut dosyć leży nie mamy żadnych szans. Norwegia, Austria, Niemcy - tutaj nie wymaga to żadnego komentarza. Słowenia - po odpadnięciu Prevca szansę wzrosły z "żadnych szans" do poziomu "szanse iluzoryczne" - Damjan musiałby zaliczyć dwie konkretne bule. Finowie mają czterech przyzwoitych lotniarzy, ale szansa że Hautameki nie zabuli jest niewielka, choć Suomi i tak sa w starciu z nami faworytami... Japończycy - nasz wybawiciel Tochimoto. Rosjan i Kazachów pokonamy.

  • marinade początkujący

    MŚwL najważniejszą imprezą sezonu - co do tego nie ma wątpliwości. Ale ogrom krytyki na trenera związany z postawą polaków w Vikersund jest troszke przesadzony... Każdy przyzna rację że nie był to najsprawiedliwszy i najobiektywniejszy konkurs lotów w ciągu ostatnich dwóch lat... Takie a nie inne warunki na skoczni miały wpływ na wynik wszystkich, nie tylko naszych reprezentantów, ale jednak ów wpływ miał jakieś znaczenie. Druga sprawa: nasi pozawalali pojedyncze skoki (oprócz Macieja Kota, którego styl skakania nie jest odpowiedni na skocznie tego typu), niestety w najważniejszym momencie. Za takie wypadki niegrzecznością jest obarczanie całą odpowiedzialnością trenera. To nie on skacze, nie on wykonuje poszczególne czynności na rozbiegu, w locie i przy lądowaniu.

  • anonim

    Quavertone
    Całkowicie sie z toba zgadzam
    Ale wracajac do nizszych szczeblów trenerskich
    Austria nie zawsze była potęgą w skokach po kleskach na kolejnych mś przeprowadzili calkowita reforme w swoich skokach , efekty pojawily sie po 3, 4 sezonach i sa widoczne dotkliwie do teraz

  • marro profesor
    @Szymon

    Słowenia, Kranjec i Tepes moga zyskac po kilkadziesiat metrów, medal zdobeda ekipy które maja przynajmniej jednego skoczka potrafiacego skoczyc pod 230m, u nas takiego nie ma.

  • Quavertone profesor

    ""Celem minimum na dla drużyny jest czołowa szóstka, wszyscy muszą jednak oddać swoje dobre skoki. Tylko wówczas można liczyć na miejsce w szóstce, z błędami będzie ciężko. Jutro może być odrobinę wiatru z tyłu i raczej spokojnie, bez silnych podmuchów""

    Czyli mówiąc krótko, trener zakłada cel minimum, ale wie przy tym, że drużyna go raczej nie osiągnie. Super. Tak jak ktoś niżej napisał, to jest raczej cel maksimum.

  • Karp profesor
    magiczny17

    Może jeśli powtórzy to lato to nie prześpi również zimy- chociaż w to lato dobre szczerze wątpię w Kubackiego wykonaniu- ale cały czas mam nadzieję, że pokaże nam jeszcze swój potencjał w przyszłości- tym razem dla odmiany w zimie

  • pepeleusz profesor

    przedwczesne(?) podsumowanie

    Dziękujemy Kruczkowi za:
    -za wyniki i szczyty formy na najważniejszych imprezach sezonu T4S i MSL(cóż w drużynówce medalu nie będzie więc ocena się nie zmieni- co najmniej dlatego,że znowu mamy w składzie skoczkow nr 4 i 5, ktorych de facto .....nie mamy).Zadaniem każdego dobrego trenera jest zrobienie szczytu formy i wyniku wtedy kiedy to najbardziej potrzebne.
    -za zrealizowanie celu :czwórki zawodników na koniec sezonu w klas. generalnej i średniej czterech zawodników na konkurs w finale
    - za zimową formę Huli, jak zwykle obwożonego na poczatku Kubackiego(!) , Byrta oraz M. Kota(nie ma co sie cieszyć z pojedynczych punkcików młodego Kota, ktoremu znów dużo zabrakło do formy z lata).Zyła letni- a może ciut lepszy niż letni - też był tylko w grudniu co się chwali, ale potem się zgodnie z oczekiwaniami skończyło.Cóż w zasadzie znowu KAZDY ZAWODNIK z Kadry A- nie wyłączając nawet Stocha i nieocenianego Rutkowskiego- lepszy był latem. A już na pewno każdy- z wyjątkiem Rutkowskiego - był latem wyżej klasyfikowany , co jest trochę czymś innym i co było niemal oczywistością już z gory. Ale drugiego takiego kraju (poza jednoosobową BUL) nie ma.
    W obronie Kruczka można by przytoczyć pucharowe wygrane Stocha.Ale popatrzmy na to tak.Kto pochwalił by np trenera takiego lekkoatlety, który zawsze bryluje w sezonach halowych, a w sezonie właściwym wygrywa tylkoniektore pojedyncze mityngi najwyższej rangi, ale nigdy w głównej imprezie sezonu od paru lat nie jest w stanie wywalczyć medalu?

    Teraz juniorzy mogliby może trochę drobnych punkcików dołożyć, ale nie wiadomo jak z formą iz psychiką po przegranych dwóch złotach i przegranym drugim medalu ind. i to nie będzie zasługa Kruczka.

    Ze w lotach nie mieliśmy wiekszych szans bo nie jesteśmy lotnikami? Przy szczycie formy mozna było powalczyć- kiedyś z antylotnikiem L.Rutkowski sam Kruczek poprowdził nas na podium druzynowe w Planicy . teraz zamist niego jest prawdziwy lotnik K.Miętus. Ale jeżeli nam faktycznie nie leży- to tym bardziej trzeba było się przygotować na T4S.

  • denis13 doświadczony

    Spokojnie. W następnym konkursie drużynowym PŚ w Lahti będziemy mięc Zniszczoła i Murańkę. Mam taką nadzieje.

  • marro profesor

    Panie Kruczek jeżeli nie osiagnie pan jutro celu minimum to radziłbym przeanalizowanie dalszego prowadzenia przez pana kadry A. Nie umiejąc przygotowac chocby jednego skoczka na najważniejszą impreze w roku trzeba podjąc jakąs meską decyzje, a nie składac na wiaterek, jury, niski rozbieg. Przez dzien błedów sie nie wyeliminuje.

  • anonim

    Przyznaje byłem zwolennikiem trenera Kruczka i jego metod treningowych, lecz po tym co zaprezentowali nasi kadrowicze nie tylko dzisiaj lecz podczas calego pobytu w vikersund jestem zawiezdiony .Jesli prezes Tajner nie zdymisjonuje trenera Kruczka, a watpie by to zrobil . Potrzebny jest nam trener z doswiadczeniem autorytetem bo druzyna ma potencjal i chlopaki sa zdolne .

  • anonim

    Jutro max 7 miejsce. Ale spokojnie Kubacki już miał dzisiaj błysk formy w Wiśle na PK to znaczy forma idzie bo lato się zbliża. W lecie znowu będzie mocny.

  • anonim

    Celem minimum to wejście do drugiej serii. Tak to jest, kiedy szczyt formy przygotowywany jest na przełom września i października. Trener powinien chyba wiedzieć, że LGP to tylko sparing.

  • anonim

    Liczyłam na medal Kamila ale tak naprawdę 10 miejsce jest dobre bo jemu ta skocznia chyba nie leży i nie narzekam, ale za tydzień nowe zawody i walka o podium pucharowe a jutro dla Kamila to tylko trening.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl