Łukasz Kruczek: "Zabrakło trochę szczęścia w pierwszej serii"

  • 2012-03-08 22:12

Trener Łukasz Kruczek po dzisiejszych zawodach w Trondheim przyznaje, że nie wszyscy nasi reprezentanci oddali w konkursie takie skoki, jak chociażby w kwalifikacjach, a szóste miejsce Kamila Stoch pozostawia nieco niedosytu.

"Zawsze trochę niedosytu będzie, jeśli walczy się o te czołowe lokaty. Miejsce szóste Kamila jest bardzo dobre, ale można było tu być o oczko lub nawet trzy wyżej. Trzeba uznać to jednak jako pozytywny start. Zabrakło odrobinę szczęścia w pierwszej serii, ponieważ począwszy od Kamila zaczęły się nieco gorsze warunki, tam po nim nikt nie skoczył już bardzo dobrze. W drugiej serii nie było takiego dokończonego, pełnego odbicia, które umożliwiłoby Kamilowi lot na odpowiedniej wysokości" - ocenia Kruczek.

"Czołowa trójka skakała tu po prostu najlepiej, chociaż np Richard Freitag w pierwszej serii miał nieco lepsze warunki, drugi skok oddał już taki normalny. Mimo, że te warunki były naprawdę super na tle poprzednich zawodów, to i tak miały wpływ na przebieg konkursu. Zawody są jednak za nami, aby wygrać trzeba było tu po prostu skakać bezbłędnie" - uważa trener Polaków.

"Krzysiek zaliczył super występ, oddał bardzo dobre skoki. Szczególnie w drugiej serii spisał się świetnie, bo panowały wówczas niekorzystne warunki, pokazał, że jest w stanie daleko skakać i potwierdza, że słusznie na niego postawiono, jako na zawodnika który w przyszłości będzie zajmował wysokie lokaty" - chwali szkoleniowiec naszej kadry.

"Klimkowi zabrakło bardzo niewiele, w pierwszej serii wszyscy skakali praktycznie w jedno miejsce i o wszystkim rozstrzygały punkty za wiatr. Niektórzy kadrowicze faktycznie skoczyli znacznie słabiej niż w kwalifikacjach i oni powinni popatrzeć na siebie, co zrobili złego, w konkursie, zamiast powtórzyć dobry skok" - analizuje Kruczek.

"Z czołówki raczej nikt nie zaskoczył, chociaż Austriacy spisali się poniżej oczekiwań. Simi już od pewnego czasu skacze na bardzo wysokim poziomie, powoli dobija do światowej czołówki, początek sezonu miał mniej udany, ale od kilku tygodni już cały czas tę czołówkę drażni. Myślę, że zawodników walczących o podium jest aktualnie bardzo wielu, te nazwiska się cały czas zmieniają i w tym gronie tych jest także Kamil" - zakończył Łukasz Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8367) komentarze: (132)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mar100 bywalec
    różne

    Krczek miał okres że bywał drugim skoczkiem w kraju, jednak A.Tajner go nie powoływał.Wujek, ale nie jego?
    Co do kadry to obecnie Stocha, Żyła, Kot, Miętus, Zniszczoł, Murańka są w życiowej formie, trzeba więc zagranicznego trenera i wogóle masę zmian....Trzeba mieć jakieś motywy, najlepiej nie zmyślone

  • piotr186 profesor
    mar100

    Kruczek talentem? Kiedy A.Tajner obejmował kadrę A to Kruczek miał 24 lata i największym jego sukcesem było przypadkowe 14 miejsce w PŚ... Kruczka nie powoływano ze względu na wiek , wówczas stawiano na juniorów pokroju
    Bachledy,Pochwały, T.Tajnera czy Śliwki.

  • anonim

    ciekawe czy Kubacki też by odżył jakby trenował u boku Roberta Mateji tak jak teraz Krzysio w końcu pokazuje swoje możliwości szkoda,ze nasi nie umieją ustabilizować formy

  • anonim

    albo ja bym stworzył duet trenerów Kruczek Mateja Kruczek niech ma 4 Stocha Kota Żyłe Kubacki,a Mateja Zniszczoł Murańka Krzysiek Miętus i B.Kłusek w tedy Kruczek miałby trenować z 4 i Robert z 4 i może w końcu by punktowało na stałe 5 w 30 przez cały sezon,a kadre B powinien poprowadzić jakiś zagraniczny trener który by wiedział jak wyciągnać takiego Hule Byrta G.Miętusa czy będącego w beznadziejnej formie Rutkowskiego i skakali by tam super

  • anonim

    Stoch M.Kot,Ł.Rutkowski, - Kruczek
    Żyła A.Zniszczoł D.Kubacki S.Hula-J.Szturc
    K.Miętus,K..Murańka,T.Byrt,B.Kłusek,G.Miętus Robert Mateja taka opcja by mi się podobała
    kadra B
    A.Zapotoczny Jakub Kot Jan Ziobro Marcin Bachleda Rafał Śliż Piotr Fijas

  • anonim
    @Emil

    I to jest o czym piszę, zostawić Stocha Kruczkowi, juniorów z Mateją, Żyłę ze Szturcem, a dla Huli, Kota i Miętusa ewentualnie wyróżniających się zawodników spoza tej 3, zatrudnić trenera z prawdziwego zdarzenia, bo obecnie tylko marnuje się ich talent.

  • Emil profesor
    @mar100

    No właśnie Pointer pełni funkcje menedżera. Ale Kruczek pełni funkcje trenera, stoi na czele grupy. Ja tam jestem daleki do krytyki Kruczka, prędzej Tajnera. Kiedy ma się takiego zawodnika jak Stoch trzeba mu poświęcić więcej uwagi bo to skarb. I pewnie Kruczek tak robi i pewnie olał innych zawodników, nie poświęcając im tak dużo czasu ani nie zastawiając się głębiej nad ich planem treningowym jak nad Stochem. Trener może mieć 6-7 skoczków na poziomie młodzików czy juniorów młodszych. Ale na najwyższym poziomie zajmowanie się 7 zawodnikami jest bardzo bardzo trudne. . Nawet u trzech zawodników Stoeckla widać wyraźnie załamanie formy w tym sezonie, i uzupełnia skład zawodnikami Haavarda Lie (zwycięska drużyna w Willingen to aż dwóch zawodników Lie i tylko dwóch Stoeckla coś jak nasze podium w Lahti)

  • mar100 bywalec
    jeszcze...

    To co powiedzieć na sformułowanie Matei że trenuje pod okiem Kruczka, czy też dosłownie we ścisłej współpracy? proszę się zapoznać

  • anonim
    @mar100

    To nie zawiść tylko fakty, Kruczek trenuje 5 zawodników, czyli Stocha, Hulę, Kubackiego, Rutkowskiego i M. Kota i z tych zawodników Stoch to bardzo dobry zawodnik, Kot czasem wejdzie do 30, a reszta klepie bulę. Czyli jak to świadczy o nim? Zebrał najlepszych zawodników, kadrze "A", a tylko 2 potrafi zdobywać pkt? To już Mateja z juniorami ma lepsze wyniki, bo tam 3 punktuje.

  • mar100 bywalec
    znajomek

    Pointer jest menadżerem austriackiej kadry. Poszczególni zawodnicy trenują różne zagadnienia z różnymi trenerami czy innymi specjalistami. Za to odpowiada Pointer i on jest chwalony lub ganiony. Za system szkolenia odpowiada w Polsce Kruczek. Na jakiej podstawie przypisuje się wszelkie porażki Kruczkowi a sukcesy "wszystkiemu" co się nawinie. To nie brak wiedzy, to polska zawiść. Gdyby był zagraniczny trener to byłby chwalony, a ewentualne porażki byłyby tłumaczone brakiem talentu zawodników. Felietonista sportowy Kalemba, co można sprawdzić w internecie, obliczył że odliczając Małysza i Stocha najwięcej punktów zdobywali zawodnicy za Kruczka. Zauważyli to nawet sprawozdawcy norwescy! Poza tym kto porównuje talent Małysza i Stocha. Do Małysza porównałbym najwyżej u nas Marusarza.

  • anonim
    @Emil

    Oj to jest bardzo proste. Póki Tajner będzie miał swoją "dojną krowę", czyli zawodnika walczącego podia PS, dopóty trener nie poleci. Co z tego, że prócz Stocha reszta podopiecznych Kruczka jest słabiutka, kasa leci, TVP sie cieszy, to co ma Tajner płakać.

  • Emil profesor
    @mar100

    No właśnie to było dla mnie podejrzane, nie to żebym bronił Tajnera czy uważał Kruczka za wybitnego fachowca ale Kruczek zawsze był "niezależny" nawet jako zawodnik w ciągłym konflikcie z Tajnerem. I teraz nagle ma być jego ulubieńcem czy marionetką? Chyba że Kruczek myślał że skoczkiem wybitnym i tak nie będzie, jego celem było zostanie trenerem i teraz kiedy został chcę się kurczowo trzymać stanowiska. Już sam nie wiem.

  • mar100 bywalec
    rodzinka?

    Przypomnę pewne fakty. Kiedy A. Tajner został trenerm kadry powołał Małysza, Mateję,Skupnia, Śliwkę i Kruczka. Kruczek mu odmówił i postanowił trenować sam. Nastąpiła era Małysza, czasem punktowali Mateja i Skupień. Gdyby był czwarty skoczek moglibyśmy mieć medale MŚ w drużynie. Takim skoczkiem był Kruczek. Pokonywał zawodników Tajnera, w zawodach krajowych, zdobywał złote medale w mistrzostwach studentów gdzie akurat startowalo paru zawodników punktujących w PŚ. Tajner nie chciał mu jednak dać szansy, bojąc się ze ktoś nie trenujący z nim pokona jego zawodników. Gdyby nie to Kruczek miałby o wiele więcej punktów a nasza drużyna większe sukcesy.Pomijanie Kruczka wywołało coraz większą falę krytyki i wkońcu odejście Tajnera. Kruczek został asystentem Kuttina ale ciągle żałował że przerwał karierę skoro odszedł Tajner. Wielu zagranicznych fachowców chwaliło Kruczka że mamy w końcu dobrego, wykształconego polskiego trenera. Dlatego Tajner go powołał na pierwszego trenera, bo tak myślało środowisko.Czy niektórzy już zapomnieli?

  • M_B profesor
    @zur555

    Tego nie widziałem, wystarczało mi obejrzeć popisy Adama Cieślara, żeby stwierdzić, że Kuba przygotowując go do tych zawodów spisał się na medal, Adam był na podium zawodów ... licząc od końca ;).

  • zur555 weteran

    A widzieli Wy dziś co zrobił Michalczuk?
    Cieślar skakał 6 numerem a Michalczuk przy 40 zawodniku stal na wieży trenerskiej i oglądał skoki kombinatorów wielkim zainteresowaniem żeby pójść do Cieślara i na gorąca powiedzieć jakie błędy popełnił.
    Teraz jestem w 99% pewny ze Michalczuk Cieslara na PS wypchał bo mu sie rok temu jakaś knajpa się tam spodobała.... a do tego i krajobraz ładny...

  • outdoor doświadczony
    @ MSad

    Kiedyś był w Norwegii teraz mógłby być w Polsce. Przecież mówił, że wróci do skoków jeśli ktoś zaproponuje mu pełną kontrolę nad dyscypliną w danym kraju i będzie mógł coś reformować. Polska nadaje się do tego idealnie. On potrafił wyciągnąć prawie z nieistnienia norweskie skoki i do prowadzić do wspaniałych wyników a nawet mistrzostwa IO.

  • M_B profesor
    @MSad

    No właśnie, prawda w oczy kole ;), że cudowny znający się na wszystkim, uczciwy Tajner zatrudnia siostrzeńca, który o trenerce nie ma bladego pojęcia. To nagle zasłaniasz się, że cię kombinacja nie obchodzi ;).

  • HKS profesor

    @MSad

    Jak można się wypowiadać o prezesie PZNu nie znając innych konkurencji klasycznych? To tak jakby ożenić się z dziewczyną widząc tylko jej plecy.

  • MSad stały bywalec
    M_B

    jesli mnie podajesz wyniki kombinacji norweskiej to zly adres
    outdoor
    Kojonkoski na trenera w Polsce? gdzie tak slonce grzeje ze masz udar ?

  • M_B profesor
    @outdoor

    Mateję można równie dobrze dać i na trenera kadry A, myślę, że po tylu latach trenowania tej kadry co trenuje ją Kruczek i tak miałby lepsze z nią wyniki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl