Daiki Ito: "Muszę przeprosić kolegów"

  • 2012-03-08 23:19

Daiki Ito odniósł swoje czwarte zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie. Tym razem Japończyk triumfował w Trondheim.

"Muszę przeprosić dwóch pozostałych kolegów, że zabrałem im rekord skoczni" - zażartował Daiki Ito na początku konferencji prasowej. "To był idealny dzień. To niesamowite uczucie wygrać zawody tutaj" - dodał Japończyk. "Muszę za to wszystko podziękować także kibicom, którzy zgromadzili się pod skocznią. Stworzyli wspaniałą atmosferę" - podsumował Ito.

Drugie miejsce zajął Richard Freitag. "Pierwszy raz jestem w Trondheim i naprawdę się cieszę z tego pobytu" - mówił Niemiec. "Mój skok w pierwszej serii był najlepszy jaki tutaj oddałem. To był dobry konkurs i cieszę się, że zająłem drugie miejsce".

"Bardzo się cieszę, że mogę znowu skakać w Trondheim, bardzo lubię ten obiekt" - powiedział Simon Ammann. "Dziś był bardzo sprawiedliwy konkurs, każdy zawodnik miał prawie takie same warunki. Dla mnie liczy się fakt, że udało mi się wskoczyć na podium" - dodał Szwajcar. "Mój pierwszy skok był w porządku, ale ten w finale był idealny. To niesamowite uczucie móc tak daleko lecieć i jeszcze do tego wykonać poprawne lądowanie".


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17746) komentarze: (94)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • tomek_92 doświadczony

    Aktualnie Daiki Ito prezentuje najlepszą formę z całej stawki. Najlepszym na to dowodem są jego dwa zwycięstwa z rzędu. Bardzo prawdopodobne, że wygra jeszcze, któryś z konkursów i wskoczy na podium generalki. Do końca jeszcze 3 konkursy, a Daiki skacze dużo lepiej od Koflera i myślę, że skacząc tak, jak teraz Japończyk odrobi tą stratę, tym bardziej, że są jeszcze 2 konkursy na mamucie w Planicy, a jak wiemy Ito prowadzi w klasyfikacji PŚwL i ma spore szanse żeby wygrać. Rywalem, który może mu w tym przeszkodzić jest Kranjec, ewentualnie Bardal.
    Forma Japończyka objawiła się w Harrachovie, potem przygasła i wróciła na TCS. Od tamtej pory (od Oberstdorfu) Japończyk skacze świetnie: 8 razy na podium, 4 zwycięstwa i tylko 2 razy poza pierwszą 10. a poza pierwszą 5. tylko 3 razy! Gdyby miał trochę lepszy początek sezonu i wystartował w Zakopanem to spokojnie zdobyłby kulę.
    Moim zdaniem to najbardziej wyróżniający się zawodnik tego sezonu obok Bardala i Koflera. Zanotował bardzo dobry występ na TCS, gdzie niestety został skrzywdzony, a mógł powalczyć o zwycięstwo, dobre występy na skoczniach mamucich i świetne loty na Vikersund (szkoda, że tylko w drużynówce), a teraz jeszcze dobra końcówka. W tym sezonie Japończyk zaimponował mi swoim mocnym odbiciem. Pamiętam konkurs w Oberstdorfie, gdzie przy mocnym wietrze w plecy poradził sobie bardzo dobrze, jako jeden z nielicznych. To skoczek wszechstronny i kompletny, który radzi sobie na każdej skoczni i myślę, że w kolejnym sezonie lub w którymś z następnych będzie najlepszym skoczkiem świata.

  • anonim

    do Planicy pewniacy Stoch Żyła Krzysiek Miętus + Aleksander Zniszczoł może w końcu się odnajdzie w Oslo pewnie Kot też pojedzie ale ja bym wolał Kłuska i Murańke lub Byrta i Murańke

  • anonim

    wczoraj w kombinacji norweskiej Francuz miał przewage na Japończykiem Watabe 164
    Watabe wygrał a Chappuis był 23 i zostało juz tylko 72 pkt przewagi wiec wszystko jeszcze jest mozliwe,dzisiaj Chappuis sie spali i tylko od Watabe zależy czy zdobędzie kk

  • anonim
    Marcin A

    Akurat to że nie ma wyraźnego lidera jest plusem. Rok temu było tak że już praktycznie w Oberstdorfie po lotach znaliśmy zwycięzce KK bo Morgerstern miał 430 pkt przewagi nad Ammanem a do końca sezonu zostało tylko 5 konkursów więc łatwo policzyć że Morgi nie mógł tego stracić i już się nie emocjonowaliśmy rywalizacją o KK. Jedyny wyraźny lider to mógłby być Polak to wtedy nie miał bym nic przeciwko ale tak to ten sezon jest na tyle dobre że walka o KK jeszcze trwa i nie można od tak kogoś skreślić bo jak widać wszystko jeszcze możliwe a ten kto ma przewagę punktową to ma najłatwiejsze zadanie.

  • anonim
    ulubieńcy....

    Zaglądam na ten serwis nie od dziś i krew mnie zalewa... to co reprezentują swoimi opiniami niektórzy z użytkowników, jest wręcz żenujące. Puchar Świata to nie konkurs piękności.. ani konkurs na najbardziej sympatycznego skoczka. To są ZAWODY! Bardzo LOTERYJNE zawody, do tego dochodzą obciążenia fizyczne jak i psychiczne. Można powiedzieć że zawodnicy nie raz igrają z życiem. Bardal, Kofler, Ito, Gregor, Stoch czy Simi moim zdaniem każdy z nich jest wygrany ponieważ w każdym skoku ryzykują własne życie a przynajmniej zdrowie. Rywalizacja rywalizacją ale sprawy nie można postrzegać w kryteriach: wygląd, sympatyczność, kolor kombinezonu. forma równa, forma nie równa... Idąc tokiem rozumowania niektórych użytkowników KK dla Adama Małysza za 2007 nie powinna się należeć bo nie był równy cały sezon... Śledząc już od dawna bo od 2001 roku każdy sezon zimowy jak i LGP, z przykrością przyznam że ten sezon jest jednym z najgorszych jaki pamiętam, praktycznie brak wyraźnego lidera... brak zawodnika "goniącego" lidera... kombinacje FIS'u i jego asekuracyjna postawa... Większość konkursów w kiepskich warunkach( na to nic nie można poradzić... natura). Mieliśmy Austriackie podium T4S na dzień dzisiejszy pozostał po nich tylko cień. Vikersund to loty... Wiadomo że liczyli się lotnicy, formę mieli ale FIS nie pozwolił na to aby tak cudowny rekord pobić na MŚ chociażby o 0,5m. a warunki były żeby to zrobić. Postawę polaków oceniam bardzo dobrze powyżej oczekiwań, Stoch wypadł aż za dobrze... mam nadzieje że ten sezon to nie jego życówka, Piotrek Żyła ma potencjał na lotnika a nawet na lidera Polskiej reprezentacji tylko trzeba go "ogarnąć". Reszta chłopaków super postawa szczególnie juniorzy. Prośba do trenera Kruczka aby stawiał na młodych a nie na "starych znajomych".

  • anonim
    fdgdfg

    Specjalnie lądował bliżej? Zastanów się co piszesz jakby nie chciał wygrywać to by nie startował a nie specjalnie skracał skok. Po prostu jest nie równy i formy nie ma dlatego tak skacze.

  • anonim
    gdfgdf

    gregorek w planicy nie polata.ito,kranjec ,koch i ammann beda sie liczyc.Co z tego,ze jest lotnikiem skoro nie ma formy i jest nierowny?widzieliscie te jego opadniete narty po wyjsciu z progu?strasznie brzydko skacze, tak jakby nie mial sily albo mu sie nie chcialo i specjalnie ladowal blizej niz rywale

  • anonim

    Ach ten Ito tito! Cwana bestia z niego. Jest uzdolniony i nieobliczalny! Nie mówię tego z złym kontekście, tylko chodzi mi o to, że zawsze wyskoczy jak filip z konopii i przeskakuje najlepszych... Oni na tym wschodzie to chyba wszyscy tacy dzicy i nieobliczalni ;) Fajny jest i bardzo go lubię, ale nie umiem się do niego przyzwyczaić w tym sezonie w tej czołowej dziesiątce :)

  • anonim
    lenoxie

    Zobaczysz przeskoczy Ito a w Planicy minie Koflera i będzie 3 a może i 2 patrząc na formę Gregora. Ito będzie 3 i wszystko zakończy się dobrze z Austriakami na tyłachhhhhhhhhhhh.

  • anonim

    Powiedzmy sobie szczerze, realne szanse na KK mają tylko Bardal i Schlieri. Przy czym kibicuję norwegowi. 3 Konkursy, 112pkt różnicy . Niby dużo, ale nie aż tyle by spać spokojnie. Szczególnie, że dwa finałowe konkursy odbędą się w Planicy. A tam, jeśli pogoda będzie kapryśna, ( plus Sami Wiecie Jakich Dwóch Osób Decyzje) , mogą się zdarzyć cuda. Jeśli któryś z konkursów byłby rózgrywany przy kloteryjnych warunkach , to - odpukać w niemalowane- całkiem możliwy jest scenaríusz, ze Gregor wygrýwa konkurs, lub ewent jest drugi, a Anders pod w 3 dziesíätce, lub nawet poza drugą serią, i strata zniwelowana. Oby nie.
    Przy porównywalnych warúnkach , Schlieri już szans raczej nie ma. Ale jak to mówił slynny trener , dopuki piłka w grze...
    Widziałem już jeden cud na Velikance. 2007rók. Gdy po ms Adas mial 300pkt straty dó Jacobsena , nie wíezylem, ze go dogoni. Wierzýć zacząłem dopiero koło Holmenkolen , ale i tak trzeba było liczyć na gorszy występ norwega w planicy.

  • anonim

    Nie zgadzam się z wieloma komentarzami odnośnie tego że Ito może mieć żale do swoich trenerów za to że nie pojechał do Zakopanego.
    Dlaczego?
    Po pierwsze :Załóżmy że pojechał do Zakopanego. I co? mocny Kamil i Gregor oraz niemiec Frightag.W formie byli także Kofler oraz Prevc i Bardal. Daiki Ito mógłby zająć powiedzmy 2 i 6 miejsce.To 120 ptk.
    Na dzień dzisiejszy japończyk dalej by tracił ponad 100 ptk a w Oslo Bardal na pewno pokarze się ze świetnej strony na swojim terenie przed własną publicznością i przewaga by się nie zmniejszyła.Ewentualnie w Planicy Ito gdyby dwukrotnie zwyciężył norweg musiałby być w obu konkursach znależć się po za pierwszą 6
    Po drugie .Myslę że dzięki tej spokojnej przerwie i treningowi jaką miał Ito zyskał swierzość i błysk formy z lata.Popatrzcie na Koflera ,Gregora czy Kamila,,, widać zmęczenie a Bardal skacze powtarzalnie ale bez większego błysku. Zresztą Sezon 2011/2012 jest sezonem bez dominatorów. pamiętacie sezony gdy dominował Małysz Ahonen,czy Morgi albo Amman ze Szlirim.W tym sezonie nie ma wyrażnego lidera.każdy miał swoje 5 minut ale tylko 5 minut.

  • Emil profesor

    Czyli Słoweńcy nie wystawią w konkursie 4 zawodnika w klasyfikacji generalnej PK i innego co zdobył ponad 100 pkt PK mając limit 13 :) Mają silne zaplecze nie ma co.

  • marro profesor

    lista przedskoczków na Planice:
    1. Jaka Rus
    2. Rožle Žagar
    3. Matej Dobovšek
    4. Miran Zupancic
    5. Gašper Vodan
    6. Matic Kramaršic
    7. Andraž Pograjc
    8. Žiga Mandl
    9. Matjaž Pungertar
    10. Gašper Klinec
    11. Rok Uranc
    12. David Lazzaroni
    13. Maxime Laheurte
    14. Stefan Hayboeck
    15. David Fallmann
    16. Wilhelm Denifl
    17. Björn Koch
    18. Lukas Müller
    19. Robert Vitez
    20. Niko Hizar
    21. Gašper Berlot
    22. Ernest Prišlic
    23. Dejan Žujic
    24. Matej Likar
    25. Gašper Bartol
    26. Andraž Korošec
    27. Miha Kveder
    28. Aleš Hlebanja
    29. David Krapež
    30. Tim Babnik
    31. Luka Brnot
    32. Jaka Tesovnik

  • anonim
    Martyn

    No właśnie gdyby wtedy pojechał do Zakopanego to teraz także byłby wyżej i mniejszą stratę by miał. Ale myślę że Japończycy nie do końca wierzyli że Daiki Ito złapie taką formę przecież do Sapporo stał tylko 3 razy na podium w PŚ w tym sezonie,a po Kulm do lidera tracił aż 375 pkt i wtedy wydawało się że nie ma szans z Koflerem Schlierenzauerem Bardalem czy Stochem i nagle od Sapporo się zaczęło 6 razy na podium w tym 4 wygrane i Ito walczy o 2 miejsce w generalce a nawet o KK co jest prawie nie możliwe ale jednak szanse są. Pewnie teraz sobie tam w Japonii żałują albo tego TCS albo Zakopanego bo tam stracił te punkty które w tej chwili dały by mu KK albo możliwość walki do ostatniego skoku o końcowe zwycięstwo.

  • Martyn bywalec
    @magiczny17

    Też prawda, ale w obliczu punktów, których Ito nie zdobył w TCS, niewysyłanie go po tym fakcie do Polski było błędem.

  • Martyn bywalec
    @A.

    I tu się zgadam, moje "cud/kataklizm" zależy od perspektywy i osobistych preferencji. Ja też liczę na Bardala, więc dla mnie to by był kataklizm, ale jak ktoś wolałby Ito, to proszę bardzo, ma swoją opcję. ;)

  • anonim
    Martyn

    Jak napisałeś że Gregor dzięki Hoferowi bo pewnie ci chodziło do TCS no to Ito nie przez Zakopane tylko właśnie przez Hoferka który robił co mógł żeby Ito spuścić na bule(oberstdorf restart i insbruck) a Gregor żeby wygrał. Ito miałby pewnie ze 120 pkt więcej z TCS a Gregor ze 120 pkt mniej i teraz to nie Gregor miałby większe szanse na KK a właśnie Ito który z Bardalem walczył by do końca bo wydaje się mocniejszy teraz od Norwega.

  • anonim
    @ Martyn

    Jaki cud? Toż to by był najgorszy kataklizm ostatnich kilku lat w PŚ. Anders, nie daj się! Gregor i Andi - jak nie Kamil, to wy musicie zostać na podium PŚ. Kamil - jeszcze nie wszystko stracone, przypomnij sobie tegoroczne Zakopane i Predazzo!

  • Martyn bywalec

    I przyjmijcie do wiadomości, że Bardal pradopodobnie wygra, a jeśli straci Kulę (odpukać), to nie na rzecz Ito. ;) 48 punktów potrzebne do pokonania Japończyka to 3 piętnaste miejsca... albo jedno czwarte. ;)

  • Martyn bywalec

    Ja i tak widzę Ito najwyżej na 2. miejscu, ale Gregor prawdopodobnie w Planicy się obroni, tak więc na koniec sezonu obstawiam:
    1. Bardal (zasłużenie)
    2. Schlierenzauer (nie do końca zasłużenie, w sensie że za wysoko, brawa panie Hofer)
    3. Ito (szacunek, i kopnij pan w tyłek swoich zarządców związku, że Cię do Zakopanego nie wysłali)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl