Łukasz Kruczek: "Część zawodników wykonała krok w dobrym kierunku"

  • 2012-03-18 15:28

Z ostatniego konkursu Pucharu Świata tego sezonu, który składał się tylko z jednej serii, trener Łukasz Kruczek jest zadowolony. Nasi reprezentanci uplasowali się na 11. i 21. miejscu.

"Konkurs był udany dla nas. Na występ skoczków miały jednak duży wpływ warunki, jakie panowały na skoczni. Jury miało już problemy z zakończeniem pierwszej serii, wiele razy zmieniono belkę startową. Skok Piotrka był taki na czwórkę minus, a Kamila na czwórkę plus. Generalnie start udany, ale tradycyjnie trochę niedosytu jest, bo gdyby druga seria była przeprowadzona, można było te lokaty jeszcze poprawić" - mówił po konkursie Łukasz Kruczek.

"To, że niedzielny konkurs w Planicy ma tylko jedną serię, staje się powoli tradycją. Natomiast faktycznie, patrząc na wiatr wydaje się, że ciężko byłoby tę finałową serię dokończyć. Jeszcze tuż po pierwszej serii, gdy patrzyliśmy na wskaźniki wiatru, wówczas były momenty, w których dałoby się w miarę normalnie skakać, jednak były one bardzo krótkie. Ten wiatr zaczął przeciskać się od strony doliny i zaczęło dochodzić do mocnych podmuchów z boku, co było niebezpieczne" - przyznaje trener Polaków.

"Jeśli chodzi o ocenę całego sezonu, to część zawodników wykonała krok w dobrym kierunku, poprawili się, zdobyli pierwsze punkty Pucharu Świata. Są też tacy zawodnicy, którzy tego sezonu nie zaliczą do udanych i przed nimi jest teraz wiele pracy, którą muszą wykonać, aby pokazać, że stać ich na osiąganie dobrych rezultatów w przyszłości" - podsumowuje Kruczek.

"Zmęczenie w przypadku Kamila pod koniec sezonu nie było problemem, takie skoki bomby także miewał, ale była też kwestia szczęścia. Widzieliśmy jak skakał, chociażby w kwalifikacjach, czy na treningach w Lahti. To były skoki, które mogły dawać miejsca na podium lub wygrane. Pod koniec zimy miał mniej szczęścia, szczególnie podczas tych loteryjnych konkursów" - uważa szkoleniowiec naszej kadry A.

"Największym sukcesem drużynowo było na pewno trzecie miejsce w Lahti, które wywalczyła ekipa składająca się z dwóch nieco bardziej doświadczonych skoczków i dwóch juniorów. To był na pewno duży sukces, szczególnie dla tych młodszych zawodników. Indywidualnie na wyróżnienie zasługują przede wszystkim Kamil i Piotrek. Również Maciej Kot w tym sezonie po czterech latach prób w końcu zaczął zdobywać punkty Pucharu Świata i zajmował lokaty nawet w czołowej piętnastce. To z pewnością jasny punkt tej zimy, podobnie jak podopieczni Roberta Mateji, a szczególnie występy Olka Zniszczoła, Klimka Murańki czy Bartka Kłuska" - zakończył Łukasz Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7407) komentarze: (68)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    Trener Kruczek.

    Nie mam najmniejszych zastrzeżen do trenera Kruczka jako SELEKCJONERA. Pod tym względem przewyższa nawet Pointnera.
    Prawie zawsze składy na zawody PŚ i PK są optymalne, zarówno pod względem aktualnej formy skoczków jak i dbałości o liczbę miejsc refundowanych w zawodach PŚ i PK. Jest to niezwykle ważne dla wszystkich skoczków, zwłaszcza młodych, gdyż duża liczba miejsc umożliwia tym skoczkom branie udziału w zawodach najwyższej klasy. Takich szans nigdy by nie dostali gdyby liczba refundowanych miejsc była bardzo mała.
    Poza tym, trener Kruczek bardzo odważnie (czasami wbrew własnym interesom) korzystał z zawodników trenowanych przez innych trenerów.
    Ocena trenera Kruczka jako TRENERA jest niejednoznaczna.
    -Stoch- ze średniego skoczka, kręcącego się od lat w okolicach 27-30 miejsca w klasyfikacji PŚ, wszedł do ścisłej czołówki światowej z szansami na nawet na podium za rok.
    - M.Kot- po wielu latach niemocy, zaczął coraz odważniej walczyć w PŚ.
    Na tym kończą się osiągnięcia Kruczka jako trenera.

    -Byrt-trudno ocenić jego formę, gdyż dużo startował w okresie gdy formy nie miał a póżniej, gdy wydawało się że forma wzrosła, konkurs został odwołany, potem nastąpił okres przygotowań do MŚJ a po MŚJ pojawili się inni młodzi skoczkowie i Byrt nie dostał szans startu w PŚ. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że gdyby szanse takie dostał to i punkty by były. Punktów nie było a więc brak bostępu.
    - Rutkowski- choroba, nie podlega ocenie.
    -Hula - jw. ale powinno być dużo lepiej a nie było.
    - Żyła - nie podlega ocenie bo trenował go trener Szturc.
    - Kubacki- totalna klęska Kruczka.
    Największym mankamentem trenera Kruczka jest niewiedza dlaczego któryś skoczek ma formę a inny nie ma i jak powinien w tym przypadku działać trener.
    Kolejna fatalna "umiejętność" trenera Kruczka to produkowanie dołu formy w momencie gdy powinien być jej szczyt, czego objawem minn. był znaczny niedobór skoczków kadry "A" w ważnych konkursach drużynowych. Moja ocena - 3.

  • anonim
    KROK DO PRZODU

    Trener Kruczek:Część zawodników zrobiła krok do przodu,ale nie pozwoliłem im za bardzo się rozpędzić i dzięki bogu ,bo by była hryja/co jabiedny żuczek Kruczek miałbym samych mistrzów!?!?//

  • sheva początkujący
    gatulacje dla kruczka

    muszę przyznać że wstyd mi że jeszcze kilkanaście miesięcy temu "plułem" na trenera kruczka, moim zdaniem pokazał że zna się swoim fachu i potrafił wykazać się znakomitym przełożeniem teorii na praktykę. wyciągnął z naszej młodzieży to czego nie potrafił zrobić ani apollo ani kuttin. gratuluję i życzę dalszych sukcesów!

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    W takim razie Pointer to też wielbłąd w końcu Morgenstern zimą skakał znacznie gorzej niż latem, Schlierenzauerowi też chyba brakło pary na druga cześć sezonu, Kofler co roku niemal zupełnie olewa LGP a tegoroczny efekt był zbliżony do tego w zeszłym roku...

  • pepeleusz profesor

    potencjał naszej drużyny określił sam coach na początku sezonu- czterech średnio na konkurs w drugiej serii, czterech w czołowej 30 .
    Od realizacji tych celów dzieliła nas przepaść.
    a skoro tak to jak mozna było zaznaczyć ,,może być"

  • pepeleusz profesor

    Zrewolucjonizowanie programu treningowego jest po prostu niezbędne żeby wyzwolić w zimie rzeczywisty potencjal naszych - innej drogi nie ma.
    Zagraniczni trenerzy jak patrzą na polskie coroczne harce letnie to się prawdopodobnie śmieją- w wielu wywiadach zagraniczni dają inteligentne aluzje w tym kierunku.Ostatnio nawet Rafał Kot zmęczony każdoletnim wypalaniem Macieja okazał że ma już dośc i nawet te kilknaście pierwszych zimopiunkcików syna od tego stwierdzenia go nie odwiodlo

  • ju123 bywalec
    .

    Ankieta dowodzi,że duża większość osób kieruje się zdrowym rozsądkiem i jest zadowolona z pracy Łukasza,bo tylko jacyś malkamenci mogą być nie zadowoleni z takich wyników,jakich nie osiągaliśmy nigdy w historii
    Oby tak dalej Łukasz,Życzę Ci nawet żeby było jeszcze lepiej,ale tak jak jest też jest bardzo dobrze

  • piotr186 profesor

    Mam nadzieje ze przygotowania do następnego sezonu będą zindywidualizowane i akurat Kubackim i może ejszcze Hulą można by wstrząsać jakimś zupełnie nowym planem treningowym, Co od reszty to lepiej nie ryzykować.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    W obecnej sytuacji nie ma sensu robienie czegoś inaczej niż dotychczas dlatego należny oczekiwać ze forma skoczków będzie zbliżona do tego co było w zeszłe lato, Gdyby było całkowite dno obecnej zimy (typu Finlandia) to wtedy można robić rewolucję w treningu bo gorzej już nie będzie a nuż się powiedzie. Ale tak nie było i gwałtowne zmiany sensu nie mają.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Ale nagła rewolucja (całkowita zmiana dotychczasowego treningu) i prowadzenie treningu tak aby słabsza forma przyszła na LGP to prosta droga do wielkiej porażki... Podałem przykład takiego nieudanego eksperymentu typu Adam Małysz z 2005 roku.

    Lepiej jak to wygląda tak "robimy swoje, opieramy sie na tym co wcześniej ale z lekkim modyfikacjami a jaka forma wyjdzie na LGP to się zobaczy"

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Naprawdę uważasz ze słabe wyniki latem są gwarantem b.dobrych wyników zima?

    Moim zdaniem wyniki letnie kształtujące się na poziomie tych z lata 2011 byłyby dobrym prognostykiem na zimę. Pewnych rzeczy się nie da przeskoczyć np .tego ze zawody LGP w Polsce są rozgrywane w lipcu a przecież Polacy muszą tam startować...

  • ness stały bywalec
    @pepeleusz

    Większość w ankiecie pewnie kierowałą się tym samym co ja- postawa skoczków oraz ich punkty a nie Kruczek. W prównaniu do poprzednich sezonów jest lepiej, ale ne uważam, że to zasługa sztabu szkoleniowego. Niektórzy, tak jak Stoch, musieli 'dorosnąć', inni znaleźć kogoś pomocnego, jak Żyła Szturca, a jeszce inni po prostu nauczyć się skakać, tu mam na myśli Juniorów.

  • pepeleusz profesor

    przy takim podejściu prezesa oraz...ankietowanych Kruczek może spać spokojnie.

    Letnie cele(a raczej uboczny rezultat celowania w zimę):
    -Stoch nie może być w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej LGP,
    - Kot,Zniszczoł,Zyła,Murańka nie mogą być w trzydziestce
    -K.Miętus i Byrt nie moga być w pięćdziesiatce
    - a reszta najlepiej żeby w ogóle nie zdobyła punktów
    I nie powinni tez wygrywać kontynentali, szczególnie tych początkowych na ktore co najwyżej kadre C moźna wysłać. A w zamian powinnni mocno trenować , a trening powinien zacząć się trochę później.
    Oczywiście to ze ktoś coś nie powinien to nie to, zeby specjalnie coś żle skakać, tylko to trening nie powinien im pozwolić na letnie wyskoki.

  • REM stały bywalec
    trener Kruczek

    Przypominanie zapowiedzi walki o trzecie miejsce w Pucharze Narodów jest już nudne, ale takie są fakty. Jest takie powiedzenie "mierzyć siły na zamiary" i tu ewidentnie trener Kruczek nie wykazał się wyczuciem. Wyczucia zabrakło parę razy przy doborze składów do drużynówek. Na początku zaszalał z Janem Ziobro i wyszło tragicznie, na koniec, gdy mógł "zaszaleć" z Murańką wstawił relatywnie gorzej dysponowanego Żyłę chociaż już praktycznie nic nie mieliśmy do zyskania, ani do stracenia w generalce). Najpoważniejszy zarzut: Kruczek nie potrafi naszych zawodników wyprowadzić z błędnego koła (super lato, słaba zima). Nie potrafi KOLEJNY RAZ! Podobno nie możemy sobie pozwolić na stratę czasu i talentów (Tajner dzisiaj). Często odnoszę wrażenie, że w tym właśnie brylujemy. Oczywiście dostrzegam postęp u Maćka Kota i Krzysia Miętusa. Tylko czemu tak późno. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Maćkowi zabrakło niewiele do 30ki w generalce. Musiałby zdobyć aż o 50% punktów więcej ... i zdobyłby gdyby miał formę wtedy, kiedy trzeba, a nie na wiosnę! Wejście do PŚ Olka i Klimka cieszy jeszcze bardziej,bo napawa nadzieją na przyszłość, ale zasługa w tym zakresie trenera Kruczka jest co najwyżej symboliczna (powołał ich i tyle, w końcu kogo miałby powołać zamiast nich). Trener Kruczek ponosi odpowiedzialność za słabe wyniki w TCS i MŚwL. Było bardzo słabo. Zakopane obronił Stoch i Zniszczoł. Ogólnie słabo panie Kruczek. Jest jakiś progres,nie sposób zaprzeczyć, ale inne nacje zanotowały większy i często niespodziewany postęp. Oby taka niespodzianka spotkała nas w przyszłym sezonie. ZIMOWYM!

  • ness stały bywalec
    Fart i cele

    Tak- ten sezon wg mnie był bardzo dobry i taką też odp zaznaczyłąm w ankiecie po prawej. Nie uważam jednak, żeby to miało zwiącek z Kruczkiem. Pomógł pewnie Stochowi (super sezon jak na początek wilekiej kariery) ale w jego sukcesie dużą rolę, jeśli nie większą od trenera, odegrał psycholog. Juniorzy to oczywiście zasługa kadry młodzieżowej, Maciek Kot i Krzysiu Miętus wyskoczyli jak zwykle za późno, więc przygotowanie ich sukcesem trudno nazwać. Żyła wypłynął dzięki Szturcowi. Reszta to klapa. Podsumowując- Kruczek zbyt wiele nie pomógł, ma farta że obecnie zawodnicy są tak zdolni, że nie ma problemu z utzrymaniem pozycji trenera, którym będzie jeszce pewnie przez dłuugie lata. Cel na przed zimę- znaleźć lepszych serwismenów i zorganizować lepszy sprzęt (ciągle odstajemy w tej kwestii od reszty świata).

  • REM stały bywalec
    Wewiór (na prezy... oczywiście)

    Graty Piter! Mam nadzieję, że to przełomowy sezon. Liczyłem na początku, że tej zimy wskoczy w którychś zawodach na podium, ale i tak super. Rekord w Vikersund to taki rodzynek na torcie. W przyszłym sezonie "tort" może być jeszcze bardziej okazały. Po raz kolejny twierdzę, że Żyła może spokojnie zdobyć w sezonie 400 punktów i być w 15ce w generalce. Po pierwsze prędkość poprawić! Po drugie zrobić coś, żeby szybciej przestawiał się z obiektu na obiekt, bo to oporne wczuwanie się w kolejne skocznie kosztowało go w tym sezonie sporo. Co zrobić to już trener Kruczek powinien wiedzieć. A jak nie, to niech "po cichu" Szturca spyta.

  • REM stały bywalec
    Sebastian Szczęsny

    Tylko dzisiaj oglądałem skoki w TVP ... i żałuję bardzo. Ten gość jest "w dechę". Pomijam to, że o skokach zielonego pojęcia nie ma. Dzisiaj około godziny 11:15 raczył poinformować widzów (w oczekiwaniu na drugą serię), że W PLANICY NIE MA SZTUCZNEGO OŚWIETLENIA ! :D oczywiście była to niezwykle trafna uwaga, bo przecież jury moglo zaordynować drugą serię na 18:00 :D. Do kabaretu z tym gościem! Niezły jest... a na Prezydenta Wewiór! ...niezmiennie...

  • anonim
    Bardzo przepraszam Panie Kruczek

    Mam mala prosbe. Prosze rozwazyc podanie sie do dymisji. Jest Pan pierwszym trenerem kadry, ale przeciez wyniki Polakó to nie jest Pana zasluga

  • REM stały bywalec
    subiektywne odczucia - Kamil Stoch

    Pozytywna optyka: 5 miejsce w generalce, po ubiegłorocznym wejściu do elity skoczków w tym sezonie ugruntował swą pozycję w tym gronie, wygrywał zawody PŚ, stawał na podium.
    Sceptyczne spojrzenie: W tym sezonie były 3 imprezy główne. W dwóch wypadł blado (TCS i MŚwL). Impreza główna (dla nas Polaków) to sukces Kamila, choć też można się spierać co do drugiego dnia. Poza tym w tym sezonie była realna szansa wejścia na podium w generalce PŚ. Nie wiadomo czy takowa się powtórzy w przyszłości. PŚ wygrał Bardal. Czy to zawodnik o większym potencjale od Kamila... nie sądzę.
    Reasumując: było dobrze, ale osobiście spodziewałem się więcej i jestem przekonany, że Kamil "po cichu" też liczył na więcej. Czego zabrakło: trwałej wysokiej formy. Były skoki genialne, ale pojedyncze, rozstrzelone różnych konkursach, kwalifikacjach. Co i rusz "pachniało" nadchodzącą wielką formą ... i nie do końca ona przyszła. Chyba została latem w Klingenthal i Courchevel. Ale to już bardziej wina trenera niż zawodnika. W przyszłym roku MŚ na skoczni którą lubi. Kamil jest bardzo zdolnym skoczkiem, będzie miał 26 lat ... oby był dobrze przygotowany. Życzę mu tego.

  • denis13 doświadczony

    Ten sezon polaków był niezły zwłascza ta końcówka sezonu i mam nadzieję na lepsze sezony. Trudno powiedzieć czy Kruczek wyleci, bo naprawdę Tajner wychwala go. Nie bądzcie zbyt pewni.

  • Talar weteran
    pepeleusz

    Oj przepraszam, ale prezes Tajner o Byrcie i Kubackim wspomniał ( chyba w kontekście tego, że oni są w zapasie, jako ci młodzi nacierający ;-)

    Poza tym ciężko jest porównać formę letnia z zimową, bo poziom LGP jest słabszy, niż PŚ..

  • pepeleusz profesor
    @REM

    niestety trudno liczyć ,aby ktoś odważył się zadać Kruczkowi takie oczywiste pytanie i w kolejnych pytaniach ,,rozliczyć go" z celów w PS i z imprez docelowych

  • pepeleusz profesor

    Kurzajewski i TV, Tajner zawodnicy, częsciowo Kruczek a nawet ...R.Kot (zapomniał o wczorajszych opiniach) odtrąbili wielkie sukcesy Polaków w tym sezonie.

    Wg propagandy TV (sam Kruczek tu już był ostrożniejszy)- wszyscy poprawili się pod względem punktów w PS.Tak naprawdę to poprawił się tylko Stoch(ale skoro to taki sukces to chyba nigdy nie doczekamy się medalu lub podium PS/T4S) Poprawili się też ale z wielkimi zastrzeżeniami: Zyła(ale poprzedni sezon był niepełny a wlecie był wyżej) i M.Kot(ale sztuką byłoby nie poprawić zera i nadal słabszy niż latem).Natomiast Murańka i Zniszczoł to juniorzy i postęp w stosunku do zer jest naturalny.
    A reszta gorzej......................
    .O Huli, Kubackim,Byrcie,G,Mietusie nikt nie wspomniał, a K.Mietus kiedyś już miał wiecej punktów zimą.
    O Turnieju Czterech Skoczni i MSL też nikt się nie zająknął w podsumowaniu, a przecież o to chodziło w tym sezonie.O celu 4 na konkurs w finalowej serii też mliczą ,a Tajner nawet chwalił, że Polacy mieli w tym sezonie dużo awansów do drugiej serii (tak to łatwo zapomnieć o celu)A pomiędzy 2,5 a 4 jest megaprzepaść. To największy zjazd ze wzystkich reprezentacji w porówaniu lato-zima. W LGP było 4,1 naszych w finale.

    Za rok będzie postęp nawet gdy Kruczek popełni te same wielbłądy i to będzie najwiekszy paradoks, bo jeszcze bardziej będzie zadowolony, a o potencjale mało kto będzie pamiętał.

  • REM stały bywalec
    brakujące pytanie

    ... aż prosiło się aby w tym momencie zapytać trenera czy jego zdaniem cykl przygotowawczy do sezonu sprawdził się i przyniósł spodziewane rezultaty. Czy może coś zamierza zmienić (Kruczek doskonale wie, że zostanie na stanowisku) w przygotowaniach do następnej zimy tak, aby forma zawodników przychodziła ... wraz z zimą!

  • fankuba88 doświadczony

    Dzisiaj Rafał Kot powiedział bardzo ważną rzecz w studiu.Jeżeli chodzi o współpracę Kruczka z trenerami klubowymi dobrze wygląda ona tylko z Wisłą Ustronianką.A Kojonkoski już pokazał jak pokazał jak ważne jest wspoólne konsultowanie się z trenerami klubowymi

  • JacHOPPsen stały bywalec
    KONKURSY DRUZYNOWE ZA KADENCJI LUKASZA KRUCZKA (od 2008/09)

    2008/9
    26.07 LGP Hinterzarten - 7. miejsce
    29.11 PS Kuusamo - 7. miejsce
    07.02 PS Willingen - 8. miejsce
    15.02 PS Oberstdorf - DNS
    28.02 MS Liberec - 4. miejsce
    07.03 PS Lahti - 6. miejsce
    14.03 PS Vikersund - 7. miejsce
    21.03 PS Planica - 2. MIEJSCE
    2009/10
    08.08 LGP Hinterzarten - 7. miejsce
    27.11 PS Kuusamo - 5. miejsce
    30.01 PS Oberstdorf - 7. miejsce
    07.02 PS Willingen - 10. miejsce
    22.02 IO Whistler - 6. miejsce
    06.03 PS Lahti - 4. miejsce
    21.03 MSL Planica - 4. miejsce
    2010/1
    07.08 LGP Hinterzarten - 1. MIEJSCE
    27.11 PS Kuusamo - 5. miejsce
    29.01 PS Willingen - 3. MIEJSCE
    06.02 PS Oberstdorf - 6. miejsce
    27.02 MS Oslo - 4. miejsce
    05.03 MS Oslo - 5. miejsce
    12.03 PS Lahti - 3. MIEJSCE
    19.03 PS Planica - 4. miejsce
    2011/2
    22.07 LGP Zakopane - 6. miejsce
    06.08 LGP Hinterzarten - 2. MIEJSCE
    27.11 PS Kuusamo - 7. miejsce
    10.12 PS Harrachov - 5. miejsce
    11.02 PS Willingen - 7. miejsce
    19.02 PS Oberstdorf - 6. miejsce
    26.02 MSL Vikersund - 7. miejsce
    03.03 PS Lahti - 3. MIEJSCE
    17.03 PS Planica - 5. miejsce

  • Talar weteran
    outdoor

    A ty co wróżka .?
    Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że gdyby trenerem Polaków był Pekka Niemela, to ledwo łapalibyśmy sie do 8 w drużynówkach a gdyby był Pointner, to wygralibyśmy PN z miażdżącą przewagą .. :)

  • outdoor doświadczony
    @ Fan_KaStoch

    To zasługa małyszomanii a nie Kruczka. Gdyby trenerem Polaków był Stoekl byłaby Kryształowa Kula PŚ dla Stocha, medal indywidualny w Vikersund oraz co najmniej srebro w drużynie. Nie widzę powodu dla gratulacji skoro gdybyśmy mieli trenera byłoby wiele lepiej.

  • idoru początkujący

    Mam pytanie do wszystkich krytyków Kruczka - czy macie receptę na sytuację w polskich skokach? Lepszą niż Ł.K? Nie miał jej ani Kuttin, ani Horngaher ani Lepistoe czy Tajner. Czy znacie cudotwórcę, który przyjdzie i zrobi? Przeceniacie rolę Trenera Reprezentacji. Zapominalskim proponuję przypomnieć sobie pracę Kojonkowskiego z Norwegami. Praktycznie nie było go w Norwegii i treningach. Nie był potrzebny - ustalał z trenerami klubowymi harmonogram przygotowań, który był przez nich realizowany. W czasie sprawdzianów wewnętrznych wyławiał Petersenów, Jacobsenów, Ljokelsojów i innych. I tak przez wiele lat. A wiecie w czym tkwił haczyk? w Polsce skoki uprawia kilkudziesięciu zawodników na wszystkich poziomach w 2-3 w miarę profesjonalnych ośrodkach. Po prostu nie ma z kogo wybierać. Być może w Gdańsku, czy Poznaniu są talenty przekraczające Małysza ale nigdy nie założą skokówek...
    Reasumując - nie sądzę, że zmiana trenera reprezentacji cokolwiek zmieni - to czubek góry lodowej, ktróry bez solidnych podstaw nie ma szans niczego zdziałać. Dlatego powinniśmy kibicować Naszym, cieszyć się z 5 miejsca Kamila i 19 Piotrka i w miarę możliwość wspierać wszelkie oddolne inicjatywy które poprawia bazę tak aby było z czego wybierać.

  • marro profesor

    Faktem jest że mamy już dosc liczną grupe skoczków których jest stac na 30 w kazdym konkursie. Naszą bolączką wciąż są predkosci na progu, gdzie odbiegamy od najlepszych, oby teraz Kruczek nie skupiał sie na lecie tylko potrafił zbudowac formę przynajmniej 4 czy 5 skoczków na następna zime. Kruczek ma z kogo wybierac, a przy wiekszej ilosci skoczków nie bedzie juz mozna zwalac wszystkiego na warunki czy szczescie.

  • HKS profesor

    O dziwo zgadzam się z Fanką. Jak jest zagraniczny trener to się Polo lubi nad nim pastwić i pokazywać jakie to zagraniczne jest złe - jeśli nie szło to słusznie należy się wylot! Ale jak już Kruczek męczy tą kadrę czwarty rok i dalej na docelowych imprezach jest klęska, to wtedy już jest dobrze?

    Większość PZNu, to ludzie bez honoru niczym politycy. Kto kazał Kruczkowi stawiać takie śmiałe cele przed sezonem? Jakby wchodziło 3,5 zawodnika na konkurs i byłoby 4 miejsce w PN, to można by mówić, że niewiele brakło, ale do celów Kruczka to brakło jeszcze jednego Kamila Stocha a może i jeszcze jednego Żyły - przecież to klęska.

  • anonim
    @Fanka

    Co racja to racja, ale w tym wypadku na to bym nie liczył, bo i Tajner cieszy się jak głupi gwoździem i Kruczek jest zachwycony. Pozostaje nam tylko nadzieje, że nasz dzielny treneiro wyciągnie wnioski i przestanie szykować zawodników na lato. W sumie już w tym roku było lepiej.

  • anonim
    @Fanka

    Niechcę bronic Kruczka, ale stwierdzenie
    "Odkąd trenerem kadry został Kruczek żaden z zawodników tej kadry oprócz oczywiście Adama Małysza , nie przywiózł medalu z najważniejszych imprez świata."
    Mija się z celem, bo ta sytuacja była podobna i przed Kruczkiem :D

  • anonim

    Odkąd trenerem kadry został Kruczek żaden z zawodników tej kadry oprócz oczywiście Adama Małysza , nie przywiózł medalu z najważniejszych imprez świata.
    Były to MS , MS w lotach, IO w Vancouver, TCS - do tego sezonu włącznie zero medali.
    Trenera rozlicza się głównie z medali z najważniejszych imprez świata a takich na dziś dzień brak i tyle w temacie.
    Ile lat jeszcze potrzeba aby drużyna czy pojedynczy zawodnik zdobył czy zdobyli jakiś medal ? Może za rok ? może za dwa lata ? itd, itp.

  • anonim

    Cóż, sezon nieco poniżej oczekiwań, szczególnie w stosunku do Maćka Kota i Krzysia Miętusa. Po lecie narobili wszystkim smaka na dalekie loty, a zimą klepali +- punkt K praktycznie w każdym konkursie, z małymi odchyłkami od normy.

    Jeśli chodzi o Łukasza Kruczka, cóż, myślę, że ciężko byłoby związkowi znaleźć w zasadzie jakiegokolwiek innego trenera na jego miejsce, zważywszy na ich skąpstwo oraz stosunek do skoków po spadku popularności. Jedynym realnym zastępcą byłby pan Jan Szturc, ale jak wiemy on już był trenerem kadry i chyba mu się to nie spodobało. Małysz biorąc pod uwagę jego stosunki ze związkiem też raczej odpada, chociaż pewnie nie byłby wcale taki przeciw. A zza granicy? Nikt nie zapłaci takiej kasy jaka wziąłby np Kuettel albo Horngacher, a i zagraniczny trener to też byłby problem językowy i w sumie nie wiadomo ile by to dało

  • xyz stały bywalec

    Już wszyscy zapomnieli o początku sezonu?gdzie do 30 wchodził tylko Kamil i Piotrek?Chciałem przypomnieć że taki stan rzeczy trwał do ponad połowy sezonu a te super odrodzenie tj. pojedyncze kwalifikacje Kota i zajmowanie miejsc w 3 dziesiątce było w 2 częsci sezonu.Jedynie 5 ostatnich konkursów było niezłych ale jak widać to wystarczyło ludziom ze słabą pamięcią do wychwalania Kruczka

  • anonim
    podsuowanie sezonu w wykonaiu poszczególnych zawdników

    Podsumowanie postawy Polaków w tym sezonie.

    Plusy:

    Stoch - Dobry sezon, 2 wygrane, cel osiągnięty, ale jeżeli jeszcze lepiej zostanie przepracowane lato to miejmy nadzieje, że za rok będzie podium.

    Żyła - Sezon świetny, najlepszy w jego karierze. Miejsce w czołowej 20-tce PS, przekroczone 200pkt, rekord Polski w locie. Tego właśnie po Piotrku oczekiwaliśmy.

    M. Kot - Co prawda dalej skacze sporo lepiej latem, ale widać postęp i pierwsze pkt. PS, to samo jak i u Stocha, lepiej przepracować lato, olać LGP i wyniki powinny byc lepsze.

    K. Miętus - Początek żałosny, ale w miarę upływu sezonu było coraz lepiej, oczywiście latem było lepiej, ale całokształt sezony wypada pozytywnie.

    Zniszczoł - 2 miejsce na MŚJ, pkt PS, miejsce w 10-tce w Zakopcu, dobre miejsca w PK, sezon udany.

    Murańka - Podobnie jak Zniszczoł, dobrze w PK, pkt. PS, może się cieszyć z jego postawy.

    Kłusek - Solidny zawodnik, regularnie punktował w PK.

    Minusy:

    Kubacki - Beznadzieja i żenada, może ze 2 udane skoki w tym sezonie.

    Hula - W PS żenada, przynajmniej w PK jakoś tam skakał, ale nie tego po nim oczekiwaliśmy.

    J. Kot - Bez wyników, bez perspektyw, chyba już pora skończyc bawić sie w skoczka i zabrać się do uczciwej roboty, no chyba, że zabawa za własną kasę

    G. Miętus - Załamka formy od zeszłego sezonu trwa dalej, ale jest na tyle młodym zawodnikiem, że jeszcze ma szansę wyjść na prosta.

    Byrt - Bez rewelacji, kilka udanych startów w PK i to by byo na tyle jeżeli chodzi o wyniki tegoroczne.

    Bachleda i Śliż - No cóż czas leci, a wyniki coraz gorsze, chyba emerytura się zbliża.

  • anonim

    masakra za co gratulacje ? ludzie wymagajmy więcej,a nie trzymajmy im posady gdybyśmy to rozgłośnili to w tedy Kruczek na pewno nie utrzyma posadki ja chce lepiej dla polskich skoków,a za rok o tej porze będę tęsknił za naszym Adamem Murańka i Olek zmarnują się przy tym trenerze

  • outdoor doświadczony
    Trenera Kruczka ocena

    Co tu pisać. Miejsce szóste naszej drużyny, czyli żaden postęp, wręcz regres mówi o wynikach trenerskich tego Pana wszystko. Słabo. Za rok będzie siódme, albo ósme, bo nie wierzę, że inni się nie poprawią, zwłaszcza Finowie.

  • anonim
    Brednie

    Kruku jak zwykle bredzi o braku szczęścia i warunkach. Prawda jest taka; Stoch jest w slabej formiej od początku lutego i nic nie wyszlo z imprezy docelowej ktora nasz treneiro zawalil po raz 3 z rzędu (IO 2010, MŚ 2011, MŚL 2012). Owszem Kocur punktów nabil ale po 3 latach wożenia go na Puchary jego bilans jest na poziomie Tonia T, Zniszczoł z Murańką bija go na glowe. Żyła ma wielki talent ale chyba woli robić za pajaca i alkoholika bo bredzi bez przerwy o pijaństwie a spokojnie mógłby skakać na poziomie Koudelki czy nawet Bardala, ktory na supertalent nie wyglada.

  • anonim

    jasny punkt zimy przed nadejściem wiosny byłoby po prostu przyznanie się ze znowu nie wyszedł ten sezon jak dla mnie pan powinien podać się do dymisji brak medalu w najważniejsze imprezie i TCS klapa więc jak można dalej być trenerem niestety układziki wszędzie są nie długo i robota dla Bachledy się znajdzie oj Tajner Tajner taki z ciebie prezes jak z koziej upy... trąba .... Zamiast spróbować zrobić coś fantastycznego to ci się palcem nie chce ruszyć jakby się nie trafił Kamil po Małyszu to bylibyśmy na poziomie włochów. Wiecznie nasi zadowoleni,a tu pasuje coś wymagać więcej mamy świetną młodzież z którą powinien pracować świetny fachowieć w tedy będziemy skakać na poziomie Norwegi albo i Austrii,ale jak się nie chce to ja się boję,ze z kruczkiem za rok nasi nie zdobędą nawet 1000punktów w klasyfikacji i będziemy skakać nawet gorzej od finów...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl