Bartłomiej Kłusek: "To dobry prognostyk na przyszły sezon"

  • 2012-03-29 15:10

Bartłomiej Kłusek to jeden z naszych największych talentów. 19-letni zawodnik LKS Klimczoka Bystra, w wywiadzie dla PZN.pl, przyznaje, że jego wysoka dyspozycja przyszła tej zimy nieco późno, ale i tak był to najlepszy sezon w jego karierze.

"To moja najlepsza zima. Może troszkę za późno forma przyszła, ale ta końcówka sezonu była bardzo przyjemna i można się tylko cieszyć, to dobry prognostyk na kolejny sezon. Początek sezonu nie był dla mnie udany, ale z czasem było coraz lepiej. Teraz mogę powiedzieć, że ogólnie była to moja najlepsza zima. Może troszkę za późno forma przyszła, ale ta końcówka sezonu była bardzo przyjemna i można się tylko cieszyć, to też dobry prognostyk na kolejny sezon. Medal mistrzostw świata juniorów był dla mnie bardzo dużym osiągnięciem. Pod koniec sezonu, praktycznie od Pucharu Kontynentalnego w Predazzo było coraz lepiej i teraz jest już bardzo dobrze. Szkoda trochę, że nie dostałem szansy startu na skoczni do lotów, ale przede mną kolejny sezon i mam nadzieję, że w końcu się uda" - mówi Bartłomiej Kłusek.

Nasz reprezentant chwali także współpracę z Robertem Mateją.

"Ucieszyła nas wiadomość, że Robert będzie nowym trenerem, Maciek asystentem i że zostaje z nami Wojtek. Fajnie nam się razem współpracuje i myślę, że to na pewno była bardzo dobra decyzja. Dużo więcej czasu poświęcamy na trening siłowy, zmieniło się też wiele innych rzeczy. To na pewno zmiany na dobre, bo wszyscy coraz lepiej skaczą i to bardzo cieszy. Robert sam skakał na nartach, a tego się nie zapomina. Wie, jak do nas podejść i zmobilizować, zna się dobrze na swojej robocie. Mówi do nas jak do kolegi, nie jak trener, tylko bardziej jako przyjaciel. Niektórzy chłopcy skakali jeszcze z Robertem w Pucharze Świata i wiadomo, inaczej jest między zawodnikami niż gdyby go znali tylko jako trenera" – przyznaje Kłusek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: PZN.pl
oglądalność: (7369) komentarze: (72)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • domindi bywalec
    LGP

    w LGP można zarobić trochę pieniedzy ze sportowych nagród liczy się tylko zwycięstwo w generalce LGP , reszta jest chyba bez szczególnego znaczenia , czekam na podium w TCS i MŚ oraz Soczi - na letniej GP mozna się poopalać jak jest pogoda i porobić fotki ,co do naszych będzie podejrzane jak bedą brylować ,w zimie to nie wróży dobrze ,może błąd jest w przygotowaniu okres pażdziernik pierwsza połowa listopada ,czy trenerzy wiedzą co z tym zrobić ,do trzech razy sztuka hi hi hi

  • Emil profesor

    A mnie zaciekawiła taka jedna rzecz o której miałem napisać od dłuższego czasu ale zawsze zapominałem. W wytycznych sportowych PZN przed minionym sezonem pisze o podziale a kadrę narodową seniorów w skokach i kadrę narodową juniorów. W skład tej pierwszej wchodzi 12 najlepszych seniorów a w skład drugiej 14 najlepszych juniorów A, 12 juniorów B i 12 juniorów C. A nasze kadry A i młodzieżowa to są grupy szkoleniowe. Mam pytanie do kogoś kto się zna (może do Ali?) o co chodzi z tymi kadrami narodowymi PZN, jakie one mają przywileje, co ma zawodnik z bycia w takiej kadrze?

  • anonim
    @piotr186

    Szczerze, to prócz nagród pieniężnych to zawody o nic. LGP żadnego prestiżu zwycięzcy nie przynosi, juz nie mówię o wygranych pojedynczych zawodów latem. Oczywiście ogląda sie je, bo "gdy nie ma co się lub to się lubi co się ma".

  • HKS profesor

    @piotr186

    MŚ w letnim biathlonie mają słabszą obsadę niż ME w zimowym i to już klarowne podsumowanie, bo ME to totalna egzotyka jeśli chodzi o biathlon.

  • piotr186 profesor
    HKS

    W biathlonie są nawet letnie MŚ (fakt ze olewane przez najlepszych). Biegi narciarskie to jednak co innego bo nartorolki to nie narty.

    A co do zainteresowania to ja akurat bardzo interesuje się zawodami LGP -na równi z zimowym PŚ, w końcu człowiek od marca do lipca zdąży się wypościć brakiem skoków:)

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek,HKS,pavel

    Prestiż LGP jest zapewne niższy niż prestiż PŚ , ale nie jest to aż tak duża różnica. LGP to zawody o coś a nie zabawa.

  • anonim

    LGP, to zabawa, urozmaicenie treningu i tyle. Norwegowie co roku to olewają, jedynie Hilde się napalił i w zimie był w formie średniej.

  • HKS profesor

    Mój kalendarz sportowy letnie skoki przyjmuje jako ciekawostkę żeby ją skonfrontować z zimą. W lecie jest kolarstwo, lekkoatletyka, inne letnie sporty i nie można cały rok oglądać skoków z taką samą uwagą. Letnie skoki to jak pływanie na krótkim basenie czy lekkoatletyka w hali. W biathlonie niemalże nie istnieje letni cykl. Są tylko pokazowe zawody i jakieś tam pod patronatem IBU, które większość olewa. W kombinacji norweskiej już nawet wyrzucili LGP z rankingu WRL i tak samo powinni zrobić w skokach. Może by to Kruczkowi pomogło...

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Dla mnie LGP ma wartość sparingów w piłce nożnej. Oczywiście, miło przeczytać, że nasi ograli Argentynę 2:1, czy że Polonia Warszawa wygrała sparing z Borussią Dortmund, ale przecież wiadomo, że w przypadku meczów o stawkę oba "polskie" zespoły dostałyby tęgie lanie.

  • zur555 weteran
    piotr186

    Jeżeli uważać ze zawody sporcie zimowym na trawie są prestizowe to music mieć jakiś problem. Chyba tylko w Polsce kibice LGP obserwują takim zainteresowaniem.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Cała twój problem ale i nie tylko twój bo tez np .Emila rozbija się to czym jest LGP. Według mnie są one na tyle prestiżowe że ciesze się z sukcesów Polaków tam i nie przeszkadza mi to ze Polacy są letnią potęgą w skokach. Gdyby było zero i zimą i latem to by było dopiero źle...

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Cała twój problem ale i nie tylko twój bo tez np .Emila rozbija się to czym jest LGP. Według mnie są one na tyle prestiżowe że ciesze się z sukcesów Polków tam i nie przeszkadza mi to ze Polacy są letnią potęgą w skokach. Gdyby było zero i zimą i latem to by było dopiero źle...

  • OjciecMarek profesor
    @piotr186

    Taaa, pokonywaliby najlepszą ekipę ostatnich lat, yhyyy, zwłaszcza, że w LGP 2011 zarówno Morgenstern, jak i Schlierenzauer przesadzili z letnią formą. Jak było w 2010, chyba nie muszę przypominać - zdystansowaliśmy w PN Austrię, którą oprócz nas wyprzedziła też Japonia.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Gdyby Polacy tak specjalnie się przygotowywali na lato to by w lecie pokonywali austriaków gdy ci byli w najwyżej formie a tak nie było.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Jakoś sobie nie przypominam żeby któryś skoczek swoje słabe zimowe wyniki usprawiedliwiał złym przygotowaniem do sezonu w okresie czerwiec-lipiec. Natomiast nie raz czytałem o błędach w przygotowalniach do sezonu odnośnie października-listopada. czyli tych bezpośrednich przygotowań do zimy.

  • OjciecMarek profesor
    @lato a zima

    Największym raczej nie przeszkadza, tylko, że najwięksi, aby wygrywać latem, nie potrzebują dochodzić do swej najwyższej formy, aby wygrywać konkursy LGP z zawodnikami o mniejszym potencjale.

  • anonim

    nie ma znaczenia jak ktos jest przygotowany do lata, w latach 2005/2006 - 2008/2009 PS wygrywal ten sam zawodnik co wygral LGP, osiaganie znakomitej formy latem nie przeszkadza w osiagnieciu takiej samej zima

  • Emil profesor

    @piotr186. To że nie przygotował ich specjalnie na LGP to jeszcze gorzej dla Kruczka. Gdyby ich celowo przygotował na lato to by znaczyło że osiągnął swój cel i jeśli potrafi na lato to potrafi na zimę. A skoro celował w zimę a forma przyszła w lato to gorzej o nim świadczy.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    I po co sto razy pisać ze Kruczek iw 2010 i 2011 roku mówił ze nie przygotowywać się specjalnie na LGP? Ty i tak nie zrozumiesz bo wiesz swoje...

    No i przygotowania przed sezonowe w maju-lipcu nie maja aż takiego znaczenia w kontekście zimy, najważniejszy jest trening przed sezonem w okresie wrzesień-listopad a zwłaszcza przejście z igelitu na śnieg.

  • Narty321 stały bywalec

    Kranjec dwukrotnie skończył sezon w pierwszej 10. Raz w wieku 29 lat i teraz (31 lat). Chodzi mi raczej o miejsca w dziesiątce klasyfikacji generalnej PŚ.

  • OjciecMarek profesor
    @izula231

    A nasz świetny sztab szkoleniowy jak zwykle nie zawiedzie - przygotuje topową formę na najważniejsze zawody całego sezonu - Letnią Grand Prix!

  • Narty321 stały bywalec

    Mówiłam regularność formy. Simi zdobył gigantycznie wiele, ale po sezonie 2001/02 po prostu "zniknął". I Simona Ammanna w takiej olimpijskiej formie zobaczyliśmy w sezonie 2006/07. Także mi tylko chodzi o to, że każdy skoczek w swojej karierze "rozwija się" inaczej.

  • anonim

    a Simon Ammann zdobyl 2 zlota olimpijskie w 2002 i w tym samym roku wygral 1szy konkurs ps

  • izula231 początkujący

    Bartku życzę Ci powodzenia w następnym sezonach i jeszcze raz gratuluje 2 miejsca.. ; ))

    Bartek to kolejny skoczek,który dobrze wypowiada sie o trenerze i całym sztabie szkoleniowym.. Bo akurat my mamy świetny sztab szkoleniowy zarówno w kadrze A i kadrze B.. nie mamy co narzekać.. : D Mamy świetny sztab szkoleniowy i świetnych zawodników.. co prawda za nie którymi jest nie udany sezon,ale za większością ten życiowy.. Ale jak nie ma na co narzekać,to na coś trzeba.. :D

  • anonim
    KŁUSEK + WOLNY + PODŻORSKI

    BRAWO BARTEK, ŚWIETNA ZIMA TAK TRZYMAJ. TEN ZAWODNIK ZAWSZE JEST TROCHE Z BOKU NIE PCHA SIE JAK INNI DO PRZODU , DO MEDIÓW , DLATEGO MOŻE COŚ OSIĄGNĄC BO JEST BARDZO SKROMNY I PRACOWITY I W TYM PRZYPOMINA ADAMA Z MŁODOŚCI. JEDNAK NAJWIEKSZĄ NIESPODZIANKĄ MP BYŁ KUBA WOLNY , KTÓRY WYGRAŁ Z NIEKTÓRYMI KADROWICZAMI NP. Z HULĄ, MIETUSEM, ZAPOTOCZNYM , ŚLIŻEM I BARDZO DOBRZE TEŻ SKAKAŁW DRUŻYNÓWCE.. ŚWIETNY WYSTEP TEŻ ŁUKASZA PODŻORSKIEGO KTÓRY SPECJALIZUJE SIĘ W KOMBINACJI I JEST JESZCZE JUNIOREM C W SKONCZYŁ W "20" MP SENIORÓW W SKOKACH

  • Narty321 stały bywalec

    @ Jurek

    Każdy skoczek inaczej trenuje. Jeden może w wieku 19 lat zdobyć PŚ, a potem zniknąć (np. Peterka). Jeden może dopiero po 25 roku życia zacząć regularnie punktować i osiągać wielkie sukcesy. (Simon Ammann). A inny może dopiero po trzydziestce zacząć wygrywać (Kranjec, Koch). Każdy zawodnik jest inny, więc nie ma sensu ich porównywać, szczególnie gdy są młodzi.

  • Andreas stały bywalec
    Andreas

    ale żyła odpada może jeszcze być ewentualnie Hula na LGP to by może powalczył o podium ;]
    albo kukuła

    bo żyła w mp był 4 a miętus 31 w MP a kot skacze nie równo i slabo skakal na Mp dlatego mlodzi teraz powinni skakać!

  • Luthor weteran
    @Jurek

    A co to ma do rzeczy? Tacy zawodnicy jak Hannawald, Romoeren czy Pettersen jak skończyli 19 lat, to też nie mieli punktów PŚ. Trzaśnij się w łeb.

  • anonim
    Kłusek

    Przecież 19-latek, który nie ma nawet punktów PŚ jest lamą! W jego wieku Adam miał 3 wygrane konkursy PŚ.

  • marro profesor

    Kolejny który chwali prace z Mateją. Kadra młodziezowa na kolejny sezon powinna wygladac tak:
    Zniszczoł, Muranka, G. Mietus, Byrt, Kłusek i chyba Kojzar i Biegun. Starszy Mietus do kadry A, natomiast Ziobro, Zapotoczny j J. Kot albo poza kadry bo są za starzy na młodziezowców albo niech stworzą kadre B i można dorzucic tam Rutkowskiego i Kubackiego.

    PS.Dlaczego tutaj moderacja spi i nie usuwa komentarzy z ewidentnymi błędami ortograficznymi.

  • anonim

    @dr.Go
    Maciek jest naszym nr 3 tej zimy, 35 w generalce PŚ, zdobył 108 pkt w 21 startach, co daje średnią 5 pkt na start, odpowiadające 26. miejscu. W czerwcu ukończy dopiero 21 lat.

  • damrs22 stały bywalec

    Pomyśleć że tyle lat polska młodzież musiała się męczyć i marnować z Celejem. Na szczęście pan "nie wywalą mnie bo mam znajomości" nie mógł już być dłużej trzymany przez kolegę Pola na stanowisku (chociaż jakby się uparł to by jeszcze ze 2 sezony posiedział) . A ta wypowiedź Kłuska tylko potwierdza jakim Celej był trenerem. Oby tylko Robertowi udało się nareperować to co zepsuł jego słynny poprzednik.

  • anonim

    Ej Bartłomjej Może jak w Lentim grand prix będzie zajebiscie skakać to morze skład na pś 2012 2013 w składzie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl