Tomasz Byrt: "To moja wina"

  • 2012-08-23 20:05

Wczoraj kibiców skoków narciarskich zelektryzowała informacja na temat wyrzucenia Tomasza Byrta z kadry skoczków narciarskich, a także cofnięcia mu stypendium. Jak przyznaje 19-letni skoczek, cała wina leży po jego stronie.

"Zrobiłem sobie przerwę w skokach. To moja wina. Sam się w sobie pogubiłem. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, ale to chyba nie jest powód, żeby tak szybko zabrać mi stypendium. Po wakacjach, wracam do trenowania. Nic nie mam na swoje usprawiedliwienie" - mówi Tomasz Byrt na łamach "Gazety Wyborczej".

Młody zawodnik KS Wisły Ustronianki zaprzecza, jakoby przyczyną jego zachowania była dziewczyna, do której niedawno się wyprowadził.

"Dziewczyna tylko mnie mobilizuje. Codziennie tłucze do mojej chorej głowy, żebym się ogarnął. To nie z jej powodu ta przerwa. Wyprowadziłem się, bo w domu nigdy nie było za dużo pieniążków, więc chciałem odciążyć rodziców. Jest mi głupio wobec nich. Tyle serca włożyli w mój sport. Ja jestem trudny chłopak, w przeszłości miałem różne wyskoki. Łobuziak ze mnie. Jak sobie coś do głowy nakładę, to nikt mnie nie przekona. A im bardziej próbuje, tym bardziej na przekór robię. Jak sam sobie nie wytłumaczę, że chcę wrócić na skocznię, to nikt mi nie wytłumaczy. Nikt. Sam muszę sobie odpowiedzieć, czy wciąż kocham skakać" - dodaje skoczek, który jeszcze w marcu 2011 roku stawał na podium konkursu drużynowego Pucharu Świata w Lahti.

O komentarz całej sytuacji poprosiliśmy również szkoleniowca polskiej kadry A - Łukasza Kruczka.

"Myślę, że komentarz jest jeden: nie podejmuje treningów – nie ma go w grupie szkoleniowej. Sytuacja jasna i bezdyskusyjna, takie są zasady i obejmują one wszystkich zawodników. Szkoda chłopaka, bo ma możliwości, ale jeśli inne kwestie pozasportowe są dla niego priorytetowe to jego wybór" - skwitował Łukasz Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: sport.pl
oglądalność: (14091) komentarze: (155)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • _Mithrandir stały bywalec

    Według mnie PZN postąpił właściwie. To jest sport na najwyższym poziomie i nie ma w nim miejsca na takie wyskoki. A przecież nie można chodzić za zawodnikiem i prosić go, żeby wziął się za siebie. Zwłaszcza, że nie jest to zawodnik światowej czołówki.

  • Emil profesor
    @Alina88

    http://skijumping.pl/wiadomosci/14846/Bartlomiej-Klusek-To-dobry-prognostyk-na-przyszly-sezon/ O to chodzi? (mój komentarz) Kiedyś się o to pytałem ale nikt mi nie odpowiedział.

  • Alina88 doświadczony

    Kadra narodowa to nie to samo co kadra A czy kadra młodzieżowa - to są grupy szkoleniowe potocznie zwane "kadrą". W kadrze narodowej znajduje się znacznie więcej zawodników niż w grupach szkoleniowych PZN.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Ustawa traktuje że "samo przez się" rozumie się to ze jak ktoś odnośni sukcesy to musiał być w "kadrze narodowej" dlatego brakuje bardziej precyzyjnych sformułowań, a są sporty gdzie typowych kadr nie ma a są imprezy typu MŚ. Czy sam system jest zły? Myślę ze co sport to inna opinia, na pewno gorzej mają maja ci imprezy mistrzowskie co roku, lepiej ci co rzadziej, Bo przecież stypendium dostaje się na okres od momentu sukcesu do momentu rozegrania następnej edycji tej imprezy w której odniosło się sukces.
    )

  • anonim

    Niektóre komentarze przesadzają czepiając się logiki wypowiedzi Tomka. Rzadko jakiś zawodnik okazuje tyle samokrytyki w takich sytuacjach.

    Jeszcze w marcu Byrt był 7 w CoC w Kuopio w swym ostatnim występie międzynarodowym. Dzień wcześniej był 15, w obu konkursach był najlepszy z Polaków (byli jeszcze G.Miętus, Ziobro, Kłusek, Kubacki, Hula, Bachleda). Od strony sportowej umiejętności i potencjał są, ma dopiero 19 lat, wyraźnie przełożeni mają z nim problemy natury psychologicznej. Szkoda. Wielu juniorów po wejściu w wiek seniora skończyło kariery z powodu braku talentu, ale nie on. Oby się zmobilizował jak Żyła.

  • pepeleusz profesor

    @Emil- brawo za poprawne nazwanie tego ,,regulaminu'. Miałem to wyjaśnić wcześniej ale nie chciałem przynudzać.
    Dodam że powyższe rozporządzenie jest słabe pod względem i techniki prawodawczej i pod względem celowościowym też jest złe (szkodliwe dla polskiego sportu- promuje ,,ósemkowatość" za wszelką cenę w imprezach rangi mistrzowskiej co rok, nawet w nic nie znaczących w niektórych dyscyplinach ME ale przede wszystkim nie pozwala nikomu z niszowych sportów odpuścić lub poeksperymentować z treningiem w jakimś sezonie środku cyklu olimpijskiego bo to grozi ,,bezrobociem")
    Trudno przy prawidłowej wykładni abstrahować od jego tytułu i tego, że oprócz przesłanki sukcesu i wniosku(względnie uznania ministry) trzeba być w kadrze narodowej.

    Ale formalnie związek(zarząd/prezes) nie ma żadnego prawnego obowiązku wnioskowania do ministra o wstrzymanie/pozbawienie stypendium(bo to są dwie różne mozliwe decyzje ministry- to chyba poszli od razu opcją surowszą) nawet gdy zaistnieją ku temu przesłanki. Czyli teoretycznie ktoś może sobie bimbać poza kadrą narodową, a związek nie musi występować o wstrzymanie/pozbawienie. Oczywiście ,,ministerstwo" mogło by sie wtedy ,,obrazić", ale zarzadowi nie można by z braku wysłania wniosku uczynić zarzutu naruszenia prawa.

    Na marginesie- jest to rozporządzenie wykonawcze do starej nieobowiązującej już ustawy o sporcie kwalifikowanym i za kilka tygodni utraci ono moc prawną ,a ministra sportu pomimo powinności wydania nowego rozporządzenia jeszcze tego nie zrobiła.
    Kiedyś nową ustawę o sporcie kwalifikowanym tak przygotowali i uchwalili, że stypendia chcieli dawać tylko medalistom, a reszta na wiele miesięcy pozostała z niczym i chyba nikt(!) nie zwrócił na to uwagi, a potem zaskoczenie było. To był numer.

  • anna początkujący
    ...

    Tomek sam sobie w zyciu namieszał - niezależnie czy takie stwierdzenie się komuś podoba czy nie.Zawsze chciał być traktowany jak "dorosły" więc został potraktowany jak odpowiedzialny chłopak: wielokrotnie zwracano mu uwagę na punktualność, obecność, przykładanie się do treningów poza zgrupowaniami.Tata Tomka wielokrotnie "świecił" za niego oczami, kiedy dowiadywał się od trenerów, że nie stawił się na treningu, że należy odebrać syna z dworca, ponieważ (już jako "dorosły)został usunięty ze zgrupowania w srodku zimy (o czym na równi z rodzicami informowany był PZN)...To nie zdarzyło się raz.
    Sytuacja w jakiej Tomek się znalazł nie może być dla niego odkryciem ostatnich dni choćby dlatego, że nie zyje na bezludnej wyspie. Szkoda tylko że zapomniał o podpisanej Deklaracji zobowiązującej go do godnego reprezentowania klubu, Związku oraz Polski a także do sumiennego wypełniania obowiązków zawodnika...Nie widzę w takiej decyzji PZNu i trenerów niczego, poza właściwym spojrzeniem na sposób funkcjonowania zawodnika w grupie szkoleniowej i poza nią oraz w klubie.
    Bycie Sportowcem to ciężka praca, konsekwencja w dążeniach do najlepszych osiągnięć i odpowiedzialność. Czego zabrakło Tomkowi, by stać się Sportowcem? Teraz, żeby wrócić na miejsce, którego sam się pozbawił będzie musiał włożyć o 200% więcej pracy, a czy odzyska zaufanie trenerskie..?Zyczę mu tego bezwzględnie, bo kazdy może się nauczyć wiele...na własnych błedach i nieprzemyślanych działaniach.

  • anonim
    Oby przyjaciele pomogli Tomkowi powrócic na własciwą drogę zycia ido sportu

    Gdy wyprowadza się od rodziców,pozbawia się ich wsparcia i pomocy w tym wieku a idzie by żyćź w grzechu z dziewczyną to już wszedł na złą drogę i trzeba się modlić o jego mawwrócenie bardziej niz o powrót do sportu bo bez Boga to i w sporcie nie będzie z niego pociechy,dobrzy sportowcy żyją w przyjazni z Bogiem i od Niego uczą się żyć i mają pomoc w pracy i w sporcie.Oby to przeżycie wstrząsneło nim i zawróciło ze złej drogi Zyskał przez dziewczynę utratę stypendium i wyrzucenie z kadry -czy to wystarczy do opamiętania?
    piszę to z życzliwości ku opamiętaniu.Współczuję rodzicom nie jemu-wiem,że w tym wieku robi się głupstwa ale może te przeżycia przyczynią sie do opamiętania i powrót na własciwą drogę -bo szkoda chłopaka.

  • Emil profesor

    @piotr186 Jesteś fenomenem. Masz te zasady podane na tacy w internecie. Dosłownie minuta szukania. Gdzie masz napisane dokładnie wszystko jak. A ty i tak snujesz jakieś domysły...

  • piotr186 profesor
    Emil

    No nie wiem, musiałby poczytać cały ten regulamin bo to tylko dwa punkty są co przytoczyłem . Ale nic tu nie widzę na temat przynależności do kadr. to stypendium za osiągnięcia (w tym przypadku za medal mistrzostw świat juniorów) i dostaje się go za realizowanie treningów, To chyba bez znaczenia czy realizuje ten trening w kadrze czy poza. Jednak jakby nie patrzyć to wszytko zależy od dobrej woli PZN-u.. co dobrze Tomkowi Byrtowi nie wróży.

  • anonim

    Jesli Tomkowi nie wróci prawidlowe myslenie i chyba jakas czasowa niechec i lenistwo to sam sobie bedzie musial ufundowac stypendium a mainiowicie łopata .kilof , miotła.

    Piotr186
    Tak z ciekawosci. Poza studiowaniem ,ktore zabiera czasu i ciaglym pisaniu permanentnym na skijumping to ty jeszcze cos robisz .Spacerujesz biegasz itp. na piwko z kolegami itp.

  • Emil profesor
    @piotr186

    Trzymając się procedur żeby mu przywrócić stypendium muszą najpierw go przywrócić do kadry.

  • piotr186 profesor

    Regulamin stypendium:

    § 6. Stypendium przyznaje się na okres realizacji programu przygotowań do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata lub Europy oraz udziału w tych zawodach, począwszy od miesiąca następującego po miesiącu, w którym zawodnik uzyskał osiągnięcia sportowe, o których mowa w § 3.

    § 8. 1. Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu wstrzymuje lub pozbawia członka kadry narodowej stypendium na pisemny wniosek właściwego polskiego związku sportowego.
    2. Do wniosku, o którym mowa w ust. 1, dołącza się odpowiednio:
    1) dokumenty potwierdzające zaniedbanie realizacji programu przygotowań do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata lub Europy.

    Jeśli PZN tak się będzie trzymał procedur jak się trzymał ich gdy pozbawiali stypendium Byrta, to powinni mu to stypendium automatycznie przywrócić jak tylko wznowi treningi..

  • piotr186 profesor
    Emil

    Problem jest tym ze chłopak miał problemy już wcześniej , ma teraz , trenerzy i PZN o tym wiedzieli i nic z tym nie zrobili, a teraz zdziwko ze zniknął... I od razu ukaranie na wszystkie możliwe sposoby jak się dało, to wygląda tka jakby PZN tylko czekał na "potkniecie" Byrta. Usuniecie z kadry, ok nie było go na treningach to de facto sam się usunął, Odebrali mu stypendium no dobra ale to powinno wymagać bezwzględnego dowiedzenia się co się dzieje z Byrtem i przede wszystkim uzyskanie jego wersji zdarzeń a Byrt najwyraźniej nie został nawet poinformowany że taka procedura odebrania mu stypendium została wszczęta... , no i zmiana statusu na FIS to jak już pisałem wyjątkowe zacietrzewcie PZN-u na Byrta bo standardowa procedura to raczej nie jest przy wyrzucaniu z kadry, no i jednak trzeba sobie zadać trochę trudu żeby posyłać te papiery d FIS-u..

    Boli nie sprawa i jej zakończenie (efekty czyli sankcje nałożone na Byrta) ale sposób w jaki się to odbyło.

  • Emil profesor
    @piotr186

    Nawet nie chodzi o to czy pił czy palił (zresztą obecnie by za fajki w życiu nie zawiesili co najwyżej jak był nie pełnoletni) ale że postępował w sposób nie sportowy choćby to było zwykłe nie stawianie się na treningach. To nie tenis że taki Kafielnikow czy Safin (Ci dwaj Rosjanie to najbardziej znane przykłady niesportowego trybu życia w tenisie) może nie przyjść z jakiś przyczyn na trening i jedyne co mu grozi to że będzie bez formy i odpadnie w pierwszej rundzie.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Ja tez nie wiem, choć ze słów Aliny można było wnioskować ze tez chodziło o opuszczanie treningów. My dalej nie wiemy wszystkiego, coś mi się wydaje ze sytuacja rodzinna Byrta jest bardziej skomplikowana niż się pisze i to na tym podłożu ma problemy...

    Ja mam tylko nadzieje ze PZN nie będzie robił Byrtowi problemów z powrotem do skakania.

  • Emil profesor

    @piotr186 Tylko że Alicja już pisała że Tomek był wcześniej zawieszany w klubie. Nie wiem za co i nie będę się domyślał ani insynuował ale raczej zawodników nie zawieszają za to że sobie krzywo popatrzył albo Szturc z prezesem Wisły mieli zły humor.

  • anonim

    Przepraszam, wiem ze pisze nie na temat, ale bardzo prosze was o pomoc. Poszukuje logotypow i plakatow Mistrzostw Swiata w narciarstwie klasycznym. Nie chodzi mi o te z lat 2001-2011, bo w ich przypadku w internecie jest pelno obrazow. Chodzi mi o te wczesniejsze, z lat 90., 80., 70. ... Moze ktos z was wie, gdzie moge takie logotypy znalezc, albo ma ktos z was te logotypy w starych gazetach, ksiazkach i moglby zeskanowac te strony?

  • piotr186 profesor
    fankuba88

    Ale nie wydaje mi się żeby tez chodził nagminnie pijany, tego wywiadu udzielał raczej na trzeźwo. Zresztą to ze się jest sportowcem nie oznacza że nie można wypić ani kropli alkoholu,

    W każdym razie z cała pewnością nie alkohol czy palenie były przyczyną całej tej sytuacji,

  • anonim
    o dyskusji

    Ciekawe, im mniej wiedzy w temacie, tym więcej specjalistów ;)
    Kruczek wyraził się tak jasno, że już jaśniej nie można. O czym tu Państwo dyskutujecie?

  • fankuba88 doświadczony
    @piotr186

    Tak mówi Byrt może mówi prawdę,a może nie.Ale tak szczerze mówią nie wydaje mi się,żeby był grzeczniutki i pił Kubusia play no,ale to tylko taka uwaga:-).

  • Karp profesor

    Ja rozumiem Tomka, po prostu chłopak się zagubił, wszystko zaczęło go nudzić, nie cieszy się już tak skakaniem. i będzie musiał pewnie podjąć jakąś decyzje bo w życiu coś bedzie musiał robić. Dzisiaj może skoki go nudzą ale jeśli teraz zrezygnuje to po 2 latach może obudzić się z palcem no wiecie gdzie. Powinni pomóc mu rodzice, osoby z którymi teraz jest najbliżej bo to oni teraz odgrywają najważniejszą rolę. W życiu może warto czasami się pomęczyć a z czasem wypalenie przejdzie.

    Przejście z dzieciństwa do dorosłości jest trudne jak widać również dla niego skoro mówi, że nie może zrozumieć dlaczego zabrano mu stypendium. A dlaczego mieli tego nie zrobić?

  • Rose_Belle początkujący

    Czytając Wasze komentarze... Teraz byle dzieciak pije piwo i pali papierosy. Fakt, Byrt nie miał kasy, ale nałóg (palenia) nie każdy da radę pokonać, a może on nawet nie chciał. Co do picia, imprezowania- może dzięki temu mógł na chwilę zapomnieć o problemach. A 'koledzy' dzisiaj potrafią manipulować człowiekiem. Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej. I niektórzy tak piszą, jakby nie mógł mieć dziewczyny, bo jest biedny.. ;/

  • Rose_Belle początkujący
    -

    Rocznik '93 jest chyba najbardziej skomplikowany. Poza tym młodzież sama nie wie, czego chce, gubi się w tym wszystkim, gdy ma problemy. Sama czasem mam ochotę zniknąć, powoli zaczynam we wszystko wątpić i się gubię. Myślę, że należało porozmawiać z Tomkiem o jego problemach, wspomóc go chociaż słowem. A nie, że 'nie podejmuje treningów – nie ma go w grupie szkoleniowej', tak jest najłatwiej. Jak można trenować, jeśli ktoś nie wierzy w siebie albo jest myślami w innym świecie? Skoki to nie zabawa, bo przecież wystarczy być zdekoncentrowanym, żeby stała się tragedia.

  • Xellos profesor

    "Xellos
    Ty takze mysl trochę. Gdyby go tylko kasa motywowała do skakania to by nie opuścił treningów."

    Nie pasuje mi Twoja logika z wypowiedzią Byrta. Z jego wypowiedzi wynika, że jest bardzo zaskoczony odebraniem stypendium. Ty twierdzisz, że gdyby chodziło o kasę to by nie opuszczał treningów. To sobie przeczy. Bo właśnie jego zaskoczenie wskazuje na to, że liczył iż nadal będzie dostawał kasę mimo opuszczania treningów. Nie martw się...myślę cały czas.

  • piotr186 profesor
    HKS

    To są tylko twoje spekulacje i teorie spiskowe nie wiesz kiedy Byrt się uczył a kiedy nie. Dla mnie nie ważne jest ile klas skończył Byrt byle skakał dobrze. Nadal uważam ze PZN się zachował fatalnie ido tego nieudolnie. co nie zmienia faktu ze winny jest Byrt tej sytuacji.

  • zur555 weteran
    dm

    Kot z uczelni nie został wywalony dlatego ze zdobył medal na uniwersjadzie... Sam sie przyznal do tego.

  • anonim

    HKS (*-80.dynamic.chello.pl), 24 sierpnia 2012, 12:55
    na mojej uczelni warunek kosztuje 800zł rok temu na pierwszym roku z Historii prawa polskiego wydział zarobił 71200zł, na drugim roku z prawa cywilnego rok temu wydział zarobił 16800zł innych kwot nie znam. Nie za bardzo uśmiecha mi się ten warunek bo rok później oprócz warunku trzeba się uczyc aktualnych przedmiotów

  • HKS profesor

    @dm

    Zależy na jakich. Na tych bardziej obleganych się zdarza i też mnie mogą d*pnąć, ale prawda jest taka, że uczelnie utrzymują właśnie Ci średni studenci płacący notorycznie za długie warunki. Dobry student nie dość, że bierze stypendium to jeszcze nie płaci żadnych warunków, ale z drugiej strony promuje uczelnie swoją wiedzą :P Każdy kij ma dwa końce.

  • HKS profesor

    @piotr186

    Czyli rok temu i teraz najprawdopodobniej nie kontynuował edukacji, bo takiego przymusi już nie miał. Ty nazwałeś to przed chwilą "moją teorią spiskową" ;)

    Myślę, że powinieneś skontaktować się z Byrtem i reprezentować go jako "prywatny adwokat" przed PZNem i ministerstwem sportu. Jak Ci splunie w twarz, to i tak uznasz że pada deszcz. Obecnie się zachowujesz jak forumowy Mareczek zakochany w Byrcie - nic do Ciebie nie przemawia.

    Znani sportowcy na studiach mają oczywiście trochę łatwiej, ale łatwiej mają też Ci co studiują na dwóch uczelniach itp. itd. Weź pod uwagę, że my nie mówimy o studiach - MÓWIMY O GIMNAZJUM, czyli de facto o szkole podstawowej.

  • piotr186 profesor
    Emil

    No i poziom wykształcenia nie specjalnie idzie w parze z inteligencją. Dlatego nikogo nie segreguję i nie uważam za gorszego tylko dlatego ze przepadł w której klasie i miał "poślizg".

  • piotr186 profesor
    Emil

    Ale Radwańska ma ojca tyrana a jak została posłana do szkoły rok wcześniej... Generalnie jednak to wygląda bardzo rożnie, dziś wszyscy chcą robić studia to i wśród sportowców ich przybywa. Jednak poziom wykształcenia wśród sportowców jest na ogół niski, to trzeba sobie powiedzieć.

  • Emil profesor

    @piotr186 No wiesz tak ganiona przez Ciebie Radwańska zdała maturę rok przed... właściwym czasem dla jej rocznika, a w przypadku tenisa nie porównywalnie ciężej się uczyć niż przypadku skoków. Zresztą większość naszych skoczków nie miało większych problemów z nauką, ok zdarzało się nawet chyba w przypadku Kamila poprawka na maturze ale to głównie tyle.

  • piotr186 profesor
    Alina88

    Ale to i tak oznacza tyle ze gimnazjum skonczył w 2011 roku...

    A wśród sportowców takie opóźnienia nie są niczym dziwnym, wśród żużlowców an przykład niektórzy nawet gimnazjów nie kończą.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Powiedział żeby przedstawić swoja sytuacje osobista, czyli poziom edukacji, mozliwosci (czyli skończyłem tylko gimnazjum, nic innego nie umiem to gdzie będę pracował, pochodzę z biedniej rodziny)

    Nie wiem po co tworzysz takie teorie spiskowe. Nadal cię boli i ze twoją teorię alkoholowo-narkotyczne na temat Byrta się nie sprawdziły?

    Ja podobnie jak Sytrian mam intuicję, A po za tym w obecnie sytuacji Byrt musi włożyć wiece wysiłku niż może odnieść korzyści. Cwaniak działby na odwrót.

  • Alina88 doświadczony

    Nie Piotrusiu, Byrt (rocznik 1993) naprawdę chodził w gimnazjum do jednej klasy z rocznikiem 1995.

  • HKS profesor

    @piotr186

    To po co to mówił? Ja to interpretuje tak, że skończył gimnazjum (np. teraz lub rok temu) i nie kontynuuje edukacji, bo po 18 roku życia takiego przymusu już nie ma. Nie znaczy to że jest gorszy, ale na pewno jest to zastanawiające. Miałem w gimnazjum osoby, które kończyły 18 i olewały sprawę i skłamałbym pisząc że się starali, ale coś im nie wychodziło. Tak można mówić na studiach i ewentualnie jak ktoś się wpakował to jakiegoś elitarnego liceum.

    Cwaniak przecież także musiałby wziąć winę na siebie, bo tylko skrucha dała by mu szansę na cudowne odzyskanie stypendium, choć wydaje się to już niemożliwe. Dlatego taka wypowiedź niczego jeszcze nie zamyka.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Cos u ciebie ciężko z myśleniem, Byrt powiedział tyle że skończył gimnazjum ale przecież nie powiedział że w TYM ROKU skończył gimnazjum. zakładam ze on skończył gimnazjum w normalnym czasie tj. jako 16-latek bo naprawdę trzeba się starać żeby przepaść w gimnazjum..

    Wynika z tego że Byrt ma wykształcenie podstawowe, i tyle. To go gorszym nie czyni Małysz też długo miał jeno zawodówkę skończoną.

  • Styrian weteran

    @Emil : moze powinien ktos byc od takich wlasnie spraw .
    Czy to w klubie czy w zwiazku . Widzisz to jest tak bardzo bez sensu ze powinno sklonic do zastanowienia sie nad tym .
    Byrt nie ma zadnej korzysc - absolutnie zadnej . Czlowiek skaczacy w przepasc tez nie ma zadnej korzysc . Sa ludzie ze raptem wyhodza z domu i wiecej do niego nie wracaja . Zostawiaja wszystko , dokumenty , pieniadze , samochody .....
    Bodajze Sidorczuk tez na to chorowal - tak cos gdzies czytalem .

  • Styrian weteran

    @HKS : jakas intuicja jest we mnie . Cwaniactwo latwo wyczuc na odleglosc - z latami czlowiek ma tez doswiadczenie , wlasnie to zyciowe - ot widzial juz duzo na wlasne oczy i jak cos sie zaczyna powtarzac to sie zaraz wszystko przypomina .
    To tak w takim duzym skrocie .

  • Talar weteran

    ''Ja jestem trudny chłopak, w przeszłości miałem różne wyskoki. Łobuziak ze mnie. Jak sobie coś do głowy nakładę, to nikt mnie nie przekona. A im bardziej próbuje, tym bardziej na przekór robię. Jak sam sobie nie wytłumaczę, że chcę wrócić na skocznię, to nikt mi nie wytłumaczy.''

    Skoro zdaje sobie z tego sprawę to nie jest tak źle..
    Nie trenował, olewał trenerów, więc musi za to zapłacić, ale nic poza stypendium jeszcze stracone nie jest

  • Emil profesor

    @Styrian Bardzo zabawne :) Mi się w Hucie nic nie stało od czasów gimnazjum czyli jakiś 2004 r :) Mimo że ze względów obiektywnych przebywam w niej codziennie :P

  • Emil profesor

    @Styrian Nawet jak Byrt miał jakieś załamanie, depresję co wcale nie jest pewne, to znasz przypadek by kogoś na siłę z doła wyciągnęli? Jak taka pomoc miała by wyglądać?

  • Styrian weteran

    @HKS : nie ma sprawy przepraszam :-)))) A co studiujesz ? Pewnie sztuki walki ;-)))))) Co by tych kibicow Wisly i Cracovii .....
    Zartuje oczywiscie . Ja sie natomiast urodzilem w Warszawie - ale to juz wlasciwie wszystko co mnie z nia laczy . Dziadek moj grywal przed wojna w jednym z warszawskich klubow w pilke nozna . Na jednym ze zdjec ma koszulke w ciemne ( czarne ?) pasy . Pytalem kiedys emaile w Polonii i Legii ale nigdy nawet odpowiedzi nie dostalem - wiec nie wiem .

  • Styrian weteran

    @Emil : nie no - jak tylko tam cos sobie pomyslalem ;-)))))) a wracajac do Byrta - byl ( bo juz go nie ma ) taki bramkarz , Enke sie nazywal , rzucil sie bodajze pod pociag - byl tez taki Hannavld , tez mial jakies problemy - dobrze ze w wariatkowie nie wyladowal na stale ......... Nie mnie to oceniac , ale jestem po stronie Byrta - nic nie poradze taka mam nature , zawsze stoje po stronie slabszych , zeby ich calkiem nie zadeptano .

  • HKS profesor

    @Styrian

    Kraków leży nieopodal Nowej Huty - do Krakowa to dojeżdżam co najwyżej na uczelnie, więc mi nie ubliżaj porównując do krakusa ;)

  • Emil profesor

    @Styrian Zamiast pleść głupoty najlepiej poczytaj ogół moich postów na temat PZNu i Tajnera z przeciągu kilku lat. To były w 80% głosy bardzo krytyczny, Piotr oskarżał mnie nawet o nienawiść do Tajnera. A już HKS to chyba w PZNie jest wrogiem nr 1. Poczytaj sobie jego stronę o kombinacji lepiej.

  • ... doświadczony
    A co

    ma wspólnego to czy się podpiszę czy wpisuję się tu jako gość? Czy to ma wpływ na to że Byrt okazał się niestety małym człowiekiem który wine za swoje grzechy zwala na innych?! Gdyby był naprawdę tzw. młodym gniewnym ale myślącym po tym co się stało po prostu powiedziałby PRZEPRASZAM i zabieram się do roboty a nie opowiadał głodne kawałki jak to dziwne że zabrali mu kasę bo jemu się tylko pracować nie chciało! Ma szansę wrócić czy ją wykorzysta to jego sprawa w sporcie byli już krnąbrni z " wyskokami" którzy wracali i zostawali kimś ale najpierw musi odkryć że to co się stało to nie winna "innych" tylko jego!

  • ... doświadczony

    żal czytać te bzdury piotra i jego zwolenników! Byrt sam porzucił pracę za którą dostawał pieniądze w życiu trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów! Jak widac po wywiadzie Byrta otrzeźwiło go zabranie kasy nie prośby Matei Szturca Tajnera i innych tylko fakt ze zabrali mu kasę! I przestańcie mówić o jakiejś depresji : przecież sam Byrt mówi Zrobiłem sobie przerwę w skokach! I jeszcze że PZN ma biegać błagać żeby wielki pan Byrt wrócił a oni będą czekać i płacić za siedzenie w domu! Paranoja jakaś i te tłumaczenia rodem z przedszkola chciał odciążyć rodziców i dlatego przestał skakać i się wyprowadził żeby go dziewczyna utrzymywała no wiekszego idiotyzmu nie da się powiedzieć!
    W realu po trzech dniach nieprzychodzenia do pracy pracodawca wystawia bumagę o wywaleniu z pracy a tu 3 miechy na to czekali! Byrt powinien zwrócić tą kasę! I teraz ten płacz o sprzęt itd a co on myślał że z czerwonym dywanem na niego bedą czekać aż mu się zachce skakać?! Oczywiście że jak wznowi treningi - najpierw zobaczymy co powie Szturc bo po takich insynuacjach że związek winny a pierwszym który zawiadomił o tym że Byrt nie stawiał się na treningach był Szturc i jak on z nim się kontaktował a ten go olał to chyba Jasiu najpierw powinien przewietrzyć mu pewną część ciała Byrta - i da z siebie wszystko, będzie lepszy od innych ma prawo wrócić dostać stypendium, sprzęt itd! Pseudo gwiazdka pluje na PZN który jest tylko wykonawcą tego o co wnioskował Mateja i co poparł Szturc bo co ma powiedzieć że kto jest winny on?! Szkoda gadać można tylko mu kibicować żeby Pan Bóg mu rozum wrócił na pewno nie usprawiedliwiać głupoty jak to robią styrian piotr czy lossiuu!

  • piotr186 profesor
    zur555

    Z co mówi podczas któryś MP kiedyś A.Tajner (mam to chyba nagrane nawet, musiałbym przejrzeć swoje nagrania) to mówił że Urbański wybrał po prostu inną drogę życia, ze wolał iść do pracy, zarabiać coś w tym stylu.

  • anonim

    Byrt ma rację: nabroił. Ale przecież każdy czasem nawala, popełnia błędy i... ma okazję, by udowodnić, że mu zależy. Teraz czas na jego mądry wybór :) Ja trzymam kciuki. On doskonale sam wie, że zrobił źle. Nie musi mu tego każdy wytykać na każdym kroku.
    Za to prezes Tajner (dorosły, mądry facet) nawalił z tekstem: "Z takim podejściem i tak niskim poziomem intelektualnym nie wróżę mu przyszłości w sporcie.". Część o "niskim poziomie intelektualnym" nie świadczy dobrze o wypowiadającym je.

  • pawelf1 profesor
    Byrt odebrał ........

    telefon od dziennikarza bo sprawa stała się głośna .....PZN..... inaczej też by go olał .Nie potrzeba wielkiej inteligencji by domyślić się ,że zachowanie Byrta dotyczące "kontaktowania się" uległo natychmiastowej zmianie jak sprawa nabrała "tępa". Trzeba jakoś się tłumaczyć . Zdziwienie dotyczące stypendium ...dziecinne jak i całe tłumaczenia ..... A co do krytyki zachowania PZN-u ..... nie wiem gdzie niektórzy żyją ,ale chyba w jakiejś utopi ......W normalnym świecie to Mahomed chodzi do Góry a nie odwrotnie ..jaki pracodawca szuka pracownika ? czy ustala nowy adres? ... to obowiązek pracownika by informować o zmianach ,jak się chce być zawiadamianym o ważnych sprawach dotyczących swojej osoby czy pracy .....Cała sprawa przypomina jak bezmyślni potrafią być niektórzy nastolatkowie ....mimo ,że niby dorośli...... Dla mnie jest jasne że energię i czas trzeba poświęcać tym ,którym się chce a nie tym którzy wszystko olewają.....Kłopoty osobiste ?...a kto ich nie ma ? Gdyby wszyscy tak reagowali żylibyśmy wariatkowie .

  • zur555 weteran
    Pavel

    Urbanski to nie byl duzo mniejszy talent nic Byrt.
    Go straconą bo w czasie kiedy potrzebował pomocy wszyscy interesowali sie tylko Malyszem.

  • anonim
    Wielki gwiazdor

    Znalazła sie gwiazda; typ zachowuje sie jak Harri Olli bo zdobył pare pkt w PŚ i bezczelnnie gada ze nie bylo powodu do zabrania kasy. Panie Byrt, do Olliego to Panu daleko jak stąd do Pekinu inna sprawa że jemu tez gwiazdorstwo nie pomogło; ale osiągnięcia ma

  • piotr186 profesor
    pavel

    Skoro mieszka u dziewczyny to raczej dziewczyna musi go utrzymywać. przecież stypendium już nie ma...

  • piotr186 profesor
    pavel

    To już zależy na tyle na ile elitarne są same mistrzostwa świata juniorów " a tuzów" pokroju Urbańskiego (ale on miał akurat talent którego nie wykorzystał) czy Topora znajdziesz w każdej ekipie na MŚJ , nawet w Austriackiej..

  • Pavel profesor
    @Emil

    W końcu musi z czegoś żyć. Rodzice go już nie utrzymują, laska chyba też nie, stypendium mu zabrali, to ma wybór, albo kopać doły, albo zacząć skakać od nowa.

  • Emil profesor

    @piotr186 To już zależy indywidualnie od osoby. Zresztą on tej depresji pewnie nie ma bo gdyby miał to by się u niego z czasem pogłębiało i teraz mogłoby być naprawdę źle i ani myślał przebąkiwać o powrocie. Chociaż kto wie co mu tam w głowie siedzi.

  • Emil profesor

    @loosiu Nic żeś nie odpisał. Napisałeś że są one na poziomie 7 latka i ZKuba jest głupi. ( w wielkim skrócie) Czyli wypowiedź bez treści. Przecież ten wywiad jedyne co zmienił to że dowiedzieliśmy że Byrt nie pił i chciałbym go przeprosić że sugerowałem to (chociaż nie pisałem wprost) ale reszty nie zmienił. Odpuścił skakanie i nikomu nie powiedział co się z nim dzieje. Nawet jak popadł w depresję to mógł gdzieś szukać pomocy, pewnie w takiej sytuacji dostał by zrozumienie od trenera i związku. A jak się nie szuka pomocy to jest sam sobie winien, to jest młody ale już dorosły facet i nie można mu pomagać na siłę.

  • piotr186 profesor
    ,pavel

    Ale jakby spadł dwa razy na bule to medalu by nie mail.. coś tam z sobie musiał dać żeby medal zdobyć choć oczywiście liderem drużyny nie był. Zresztą w tamtym konkursie drużynowym był numerem 3 jeśli chodzi o Polaków (słabszy był Kłusek) bo jednak Zniszczoł i Muranka są co najmniej o pół klasy lepsi od niego. Indywidualnie w tej drużynówce miał 10 wynik Byrt.

  • Emil profesor

    To jest bardzo dziwne... może Mateja powinien zadzwonić do Byrta z nie znanego numeru :P wtedy może by odebrał. Co do Byrta, Ok sprawę na forum można chyba uznać za zamkniętą. Jak Szturc mu wybaczy to wróci. A potem jak odbuduje to na pewno Mateja da mu szanse bo nie wygląda Robert na zawziętego. Chyba że ktoś wywrze na niego presję....

  • Pavel profesor
    @piotr186

    Wybacz, ale dla mnie gość zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak. Ewidentnie ma problemy natury psychologicznej i dobry psycholog by mu się niewątpliwie przydał.

    Ma logikę typowego gimbusa, "nie trenuje, ale stypendium mi się należy". Wie, że nic innego nie potrafi, roboty nie ma, to zamiast ostro trenować, ten robi sobie "przerwę", a potem się dziwi, że go wywalają.

    Piotrze, jeżeli sam to przepisałeś, to jestem pełen podziwu.

  • piotr186 profesor

    Czyli w wielkim skrócie należy najpierw rozmawiać a potem ew. tłuc obuchem w głowę a nie najpierw tłuc a potem łaskawie próbować rozmawiać PZN w tym przypadku zawiódł.

  • piotr186 profesor
    cz.2

    Mówią, że wyprowadziłeś się z domu do dziewczyny i to z jej powodu rzuciłeś skoki.

    - Dziewczyna tylko mnie mobilizuje do skakania. Codziennie tłucze do mojej chorej głowy, żebym się ogarnął i wziął za siebie. To nie z jej powodu ta przerwa. Owszem, wyprowadziłem się, bo w domu nigdy się nie przelewało, więc chciałem odciążyć rodziców. Jest mi głupio wobec nich. Tyle serca włożyli w mój sport. Nie wiem, czy pan słyszał, ale ja trudny chłopak jestem. Nawet bardzo trudny i w przeszłości miałem różne wyskoki. Łobuziak ze mnie. Jak sobie coś do głowy nakładę, to nikt mnie nie przekona. A im bardziej próbuję, tym bardziej na przekór robię. Jak sam sobie nie wytłumaczę, że chcę wrócić na skocznię, to nikt mi nie wytłumaczy. Nikt. Sam muszę sobie odpowiedzieć, czy wciąż kocham skakać.

    Kochasz?

    - Kochałem, a teraz przez to, co mi zrobili, to chyba znienawidziłem. Ale nie mam wyjścia. Skończyłem gimnazjum, do roboty nie pójdę, bo gdzie? Do nauki głowy nigdy nie miałem, ciężko mi szła. Zostają skoki. Ale teraz zostałem bez kadry, możliwości trenowania, sprzętu, klubu. Muszę to odkręcić. Jak najszybciej spotkam się z trenerem klubowym Janem Szturcem. On ulepił ze mnie skoczka. Porozmawiam, przeproszę i może pozwoli wrócić. Na początek do siłowni, żeby mięśnie w nogach odbudować. Potem górne partie ciała. Może i Robert przebaczy?

    Co się z tobą działo przez te dwa miesiące?

    - Nic. Siedziałem w Wiśle. Alkoholu nie piję, problemów z wagą nie mam. Największe problemy mam sam ze sobą.

    Czyli jak to było? Pewnego dnia się obudziłeś i powiedziałeś sobie: nie idę na trening?

    - Naprawdę nie umiem tego wyjaśnić. To jest bardzo dobre pytanie, dziękuję panu. Jak się tak zastanowić, to może poczułem się zmęczony? Skoki to wielkie wyrzeczenia, a ja trenuję je od szóstego roku życia, czyli od 13 lat. Może organizm się zbuntował? Innego wytłumaczenia nie mam. Ale jest mi bardzo przykro. Wszystkich chcę przeprosić. Dziękuję panu za tę rozmowę, do zobaczenia na skoczni.

  • piotr186 profesor
    cz.1

    Cały wywiad Byrta z dzisiejszej Wyborczej:

    Robert Mateja, trener kadry B: W maju Tomek przyjechał na zgrupowanie do Szczyrku. Później miał trenować w klubie i stawiać się na konsultacjach kadry. Nie przyjeżdżał, dostał ostrzeżenie. Przeprosił i obiecał poprawę. Nie dotrzymał słowa. Przepadł. Od tamtej pory nie miałem z nim kontaktu. Zgłosiłem sprawę do związku. Ostatni raz dzwoniłem do niego kilka tygodni temu. Nie odbierał, więc odpuściłem. Szkoda chłopaka, bo talent ma. Nie jest za późno na powrót, ale problem w tym, że ma źle poukładane w głowie.

    Prezes PZN Apoloniusz Tajner: Tomek wyprowadził się z domu i nie odbiera telefonów. Ojciec pracuje na skoczni w Wiśle-Malince i też nie wie, co się dzieje z synem. Chyba przestało mu się chcieć skakać. Z takim podejściem i tak niskim poziomem intelektualnym nie wróżę mu przyszłości w sporcie.


    Zadzwoniłem do skoczka z Wisły.

    Nie minęły trzy sygnały... Byrt odebrał.

    To ty w ogóle odbierasz telefon?

    - Skoro dzwoni, to odbieram.

    Co się z tobą dzieje? Nikt ze związku nie ma z tobą kontaktu, zostałeś skreślony z kadry, a ministerstwo przestało wypłacać stypendium.

    - Zrobiłem sobie przerwę w skokach. To moja wina. Sam się w sobie pogubiłem. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, ale to chyba nie jest powód, by tak szybko zabrać mi stypendium. Sytuację można naprawić. Po wakacjach wracam do trenowania. Zimą spotkamy się na skoczni. Nie wiem, co powiedzieć. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Nic. Dziwne tylko, że o wszystkich decyzjach związku dowiadywałem się od mojego przyjaciela, innego skoczka, Klimka Murańki. On mnie informował na bieżąco, co się dzieje. O tym, że jestem skreślony, dowiedziałem się z listu od związku, ale o stypendium nikt mi nic nie powiedział.

    Robert Mateja mówił, że dzwonił, ale nie odbierałeś. To samo prezes.

    - Roberta rozumiem. On musiał wnioskować o wykluczenie z kadry. Nie zostawiłem mu innego wyjścia. Wiedziałem o wniosku, ale nie przypuszczałem, że sprawa zostanie potraktowana tak ostro. Nie rozumiem władz, wypromowałem się sam, dzięki talentowi i pracy z trenerem. O działaczach lepiej, żebym nie mówił. Ale wygląda, że zdrowo nabroiłem.

  • piotr186 profesor
    zur555

    Też się nad tym zastanawiałem ale sprawa się ciągnie od maja a Klimka nie ma w kadrze maks 2-3 tygodnie. Z kadry Byrta wyrzucili 10 lipca wtedy tez Murańka był jeszcze w kadrze... Czyli iw sumie nic dziwnego.

  • piotr186 profesor
    ZKuba36

    1. Wystarczyło popytać kolegów, dziennikarz w parę godzin ustalił podstawowe informacje... PZN nie potrafił w 3 miesiące...
    2. Osobista rozmowa z kimś więcej niż tylko kolegami (a tylko on i zostali wysłani co zresztą nie musi być prawdą a po za tym zostali wysłani pod zły adres) , Mateja oczywiście poprzestał na telefoniach co jest oczywiście najprostsze a najgłupsze zarazem...
    3. Nie żartuj Byrt chce trenować, tyle ze trentów było stać tylko na reprymendę ale na męską rozmowę o jego problemach już nie...
    4. Kontakt z psychologiem by nie zwadził. Tylko Małysz ze Stochem mają do tego prawo?
    5. Wystarczyłoby zwykłe zainteresowanie, a nie działa po najmniejszej linii oporu do tego nieudolnie. Błąd na błędzie PZN-u, Nie jeden talent nam się jeszcze straci jak PZN nie będzie umiał w żadne sposób sobie poradzić z ludźmi z trochę trudniejszym charakterami od zwykłych ludzi. To neistety podobna sprawa do Mateusza Rutkowskiego jemu można było pomoc nawet łatwiej a sprawę jeszcze bardziej popsuto niż tutaj. Tomasz Byrt nie jest jeszcze stracony ale będzie mu bardzo ciężko bo przecież PZN będzie mu rzucał kłody pod nogi...

  • zur555 weteran
    piotr186

    Ale jakim cudem mógl sie dowiadywać od Muranki, jak Muranka sam ostatnio był poza kadrą? Dopiero w tym tyg. wrócił
    do treningu...]

    Ale wywiad zostal wymyślony, albo Byrt kłamie, albo ty nie przeczytałeś....

    A ty myślic ze on by sie przyznał ze pil alkohol czesto? A po drugie tu nie były głownie podejrzena o alkohol tylko o narkotyki co jest gorsze.

  • piotr186 profesor

    Przeczytałem dzisiaj wywiad z Tomaszem Byrtem w " Gazecie Wyborczej" i jest gorzko... dla PZN-u a byłoby bardziej gdyby Byrt powiedział całą prawdę ale on oczywiście nie może. I zawiodę Emila,HKS,pavla i resztę linczujących - sam Tomasz Byrt mówił że nie pił alkoholu. Co najmniej dziwne wyszło z PZN niby dzwonił ale na jaki numer? No i Byrt musiał się wszystkiego dowiadywać od Klimka Muranki. .w sumie nic dziwnego skoro sprawa przez ponad miesiąc była tajemnicą PZN-u... Jeszcze jedna sprawa to rzekomy brak kontaktu Byrta z kolegami wg. PZN , wychodzi an to ze Byrt miał stały kontakt co najmniej z Klimkiem Muranką...

    Oczywiście "brawa" tez dla rodziców Tomka, syn im zniknął, ktoś go szuka (nie ważne ze nie udolnie) a ich to nieobchodzi...

  • marjam bywalec

    Ale debilne stwierdzenie na koniec: to, że nie trenuję, to jeszcze nie powód, żeby mi zabierać stypendium.
    A jest jakiś lepszy powód? kto nie pracuje, ten nie je. Proste. Niech się ogarnie, bo w młodzieżówce mamy teraz sporą konkurencję i może wypaść na dobre.
    A kara musi być, choćby po to, by innym dać przykład. Nie chcemy więcej Rutkowskich.

  • ZKuba36 profesor
    @lossiuu

    Dokładnie opisz jak według ciebie ta pomoc miała wyglądać.
    1. Prezes PZN powinien powiadomić policję o zaginięciu Byrta z prośbą o ustalenie miejsca zamieszkania? A może zaangażować detektywów?
    2. Po ustaleniu miejsca zamieszkania, Prezes powinien zabrać ze sobą trenerów Mateję i Szturca aby w Jego obecności (ew. publicznie, z udziałem telewizji) mogli przeprosić zawodnika za to że, bezczelni, każą mu trenować?
    3. Błagać Byrta o wybaczenie i obiecać, że już nigdy więcej nie będą zmuszać go do trenowania?
    4. Ponieważ wiadomo, że Byrt nikogo nie chciał słuchać, w skład ekipy powinien wchodzić również profesjonalny negocjator, psycholog i psychiatra?
    5. Czy w pobliżu powinna być (na wszelki wypadek) policja, karetka/helikopter celem odwiezienia ew. poszkodowanego /poszkodowanych do szpitala?

    Przyznam ci rację gdy powiadomisz mnie/nas że zwróciłeś to co obiecałeś (bo cię na to stać).

  • Emil profesor

    @lossiu. Poza zgrupowaniami to będą tylko plotki i pomówienia. Nikt nie będzie za zawodnikiem jakimkolwiek nie mówię tu o Byrcie ganiał i robił mu zdjęcia jak pali szluga czy pije wino. Każdy taki przeciek polega na tym że jakiś "życzliwy znajomy" coś umieści w necie i tak było w przypadku Tomka. Jak zawodnik poza zgrupowaniami źle się prowadzi to się odbije na jego formie i wtedy wyleci z kadry za wyniki. A jak się to nie odbija na wynikach to dobrze dla niego.

  • anonim

    Emil
    temat używek... co poza zgrupowaniami i zawodami to powinno nas obchodzić. Jak najbardziej ale nie plotki i pomówienia.

    Moim zdaniem Tomek wpadł w jakaś depresję.To młody jeszcze człowiek podatny na może jakieś male niepowodzenia

    Xellos
    Ty takze mysl trochę. Gdyby go tylko kasa motywowała do skakania to by nie opuścił treningów.

    Nastepnego skoczka PZN zniszczy-Mateusz dostał kopniaka bo Małysz był najwazniejszy ( nie wierze ,ze nic sie nie dało zrobic) a teraz Tomek. bo kto jest najwazniejszy teraz ?prezydium PZN.

  • Emil profesor

    No dobrze że Mateja go nie skreślił zupełnie. Teraz niech zacznie trenować ze Szturcem może uda się szybko wrócić do kadry. A temat używek... co poza zgrupowaniami i zawodami to nie powinno nas obchodzić.

  • Piotr S. weteran
    Opinia Roberta Matei

    http://sport.wp.pl/kat,1835,title,Mateja-dla-WP-decyzja-ws-Byrta-za-surowa, wid,14867568,skoki_wiadomosc.html

    ten fragment powinien dać do myślenia

    Mimo że nie istnieją żadne dowody na to, by skoczek miał kiedykolwiek problemy z używkami, po restrykcyjnych krokach podjętych przez związek, wśród kibiców pojawiły się porównania do Mateusza Rutkowskiego, który przed laty został odsunięty od kadry ze względu na kłopoty alkoholowe i dyscyplinarne.

  • Xellos profesor
    Moim zdaniem dobrze że mu zabrali

    stypendium, widocznie nic innego do niego nie docierało. Dopiero jak kasa się skończyła to przejrzał na oczy. Takim młodym to potrzeba zimnego prysznica by weszli na dobrą ścieżkę.

    W sumie on sam to potwierdza skoro mówi, że jego dziewczyna go musi motywować...i tłuc mu do głowy żeby się ogarnął.

    Ja tam nie rozumiem poniżej oburzonych, bo skoro własna kobieta nie umie do niego dotrzeć...to Kruczek czy Tajner może mają ? hahahahaha

    Mnie osobiście jakoś nie żal go, bo wychodzi na to, że tylko kasa go motywuje do skakania. A mamy przecież skoczków z wielkim zapałem do tego sportu jak Żyła, co by skakał non-stop.

  • ZKuba36 profesor
    @lossiuu

    Czy tatuś ani mama jeszcze ci nie powiedzieli, że jak bierze się pieniądze za jakąś pracę to należy tę pracę wykonywać?
    Jak skończysz jeszcze kilka klas szkoły podstawowej to może ci to w końcu ktoś powie.
    Jeżeli to do ciebie nie dotrze to z każdej pracy będą cię wylewać na zbitą buzię, dużo szybciej niż uczynili to z Byrtem. Domyślam się, że jeszcze nie pracujesz.

  • ZKuba36 profesor
    Szczęściarz.

    Kasa napływa regularnie to po licho pocić się i marnować czas na treningach skoro jest tyle różnych rozrywek zwłaszcza, że nie ma pewności czy chce mi się jeszcze skakać...
    Ciekawostką jest fakt, że Byrt jest zdziwiony iż stypendium wstrzymano tak szybko.. Pewno powinni poczekać z tym ze 2 lata.
    Powinien być szczęśliwy, że nie każą mu zwracać niesłusznie podranych pieniędzy!
    Brawa dla PZN za szybkie działanie!
    Może nie jest za póżno i otrzeżwienie przyjdzie na czas.
    Moim zdaniem powtórne przyznanie stypendium nie powinno być wcześniej niż za pół roku.

  • Styrian weteran

    @Emil : wedlug mnie to jakas prosta do opanowania sprawa tylko nikt nie ma interesu w tym zeby to "poukladac" .
    Troche gulpoty , troche wstydu , troche dzieciecego upory i przekory . Drobiazg dla kogos kto chcialby to uporzadkowac.

  • Styrian weteran

    @Pavel : nie widzialem Tomasza Byrta z alkoholem i z papierosami - to raz . Jesli masz na to dowody to podaj je - zdjecia , artykuly w mediach - moze byc i Fakt .

  • Emil profesor

    @Styrian W domu się nie przelewało więc odpuszczał treningi... to poszedł do lepiej płatnej pracy? Jeśli tak to historia ma sens a jeśli nie to jest zupełnie bez sensu. Kolejna sprawa. Mówił że przeprowadził się by odciązyć rodzinę. Kolejny bezsens. On przecież musiał coś jeść, pić itd. Więc albo się utrzymywał z jeszcze wtedy wypłacanego stypendium ale to bez sensu, bo mógł równie dobrze to robić u rodziców, albo jak wcześniej wspomniałem poszedł do pracy, ale czy wtedy też nie mógł mieszkać u rodziców i im pomagać. No i została inna opcja że brał pieniądze z innego źródła niż praca czy stypendium skoro jak twierdzi "odciążał rodziców". Czyli jakiego? Dziewczyna? Jej rodzice? Nie będę Byrtowi w kieszeń zaglądał ale cała historia się kupy nie trzyma.

  • anonim

    Najlepiej byłoby, gdyby redakcja poprosiła o komentarz prezesa PZN. On chyba jest osobą najbardziej kompetentną. Dodatkowo zna skoczków i może by coś Tomkowi zaproponował np. pomoc psychologa.
    Nie dowiemy się jak do końca jest, Byrt do wszystkiego się nie przyzna.

  • Pavel profesor
    @Styrian

    Heh ładna bajeczka. Były już artykuły o tym jak sobie obala browarki i pali fajki, a więc na wyjścia z kumplami mu starczało. Nikt się z niego nie naśmiewał, nie opowiadaj bzdur, po prostu olał swoją karierę i tyle, ale to jego wybór i pewnie jeszcze tego pożałuje.

  • Styrian weteran

    @Pavel : no wlasnie , nie mial ochoty na trening pojsc - masz jakies pojecie o treningach ? To ja sie pytam czemz raptem nie mial ochoty isc na te treningi ? Pomysl chwile - cos musialobyc nie tak . Moze w domu , moze na skoczni - tak jak mowie problem "banalny" - tylko nikogo to nie interesuje - to wszystko ,
    Proszeniem sie tu nic nie zrobi . Trzeba usunac przyczyne , trzeba miec zaufanie .
    To ja Ci podam wymyslona wersje przeze mnie taka bajke - i powiedz mi czy to moglaby byc prawda .

    No wiec tak . Chlopak skakal sobie na nartach coraz lepiej , dostal w koncu nawet stypendium . W domu sie nie przelewalo wiec chlopak dokladal do zycie - jak dodkladal to mu znowu na pojscie z kolegami nie starczalo , wiec koledzy sie z niego podsmiwali , a moze jeszcze i z jego ojca ze nic nie zarabia . Chlopak zaczol omijac trenigi . Ze byl ambitny to nic nikomu nie mowil . Ze opuszczal treningi to mu zabrali stypendium . W domu doszlo do awantury i chlopak nie mowic nic nikomu dlaczego wyprowadzil sie do dziewczyny .

    Powiedz , moglo tak byc ?

    Nawet by nie dziwilo ze go " koledzy " nie zastali ..... i ze nie odbieral telefonow od nich .

    Widzisz to tylko taka wymyslona przeze mnie historyjka .
    Bedac prezesem sprawdzilbym osobiscie czy cos takiego nie ma miejsca - i to sprawdzalbym zanim wyrzuce kogod z kadry .......

  • Pavel profesor
    @piotr186

    Nie, nie pracują w Tesco, ale znam kilka osób, które są do tego zmuszone. Po prostu nie mogę pojąć jak można być aż takim idiotą, aby zaprzepaścić tak wielką szansę, tylko przez swoją głupotę. Gość twierdzi, że w domu się nie przelewało, to zamiast ostro trenować i zarabiać na skokach, aby pomóc rodzinie, on to miał w d*pie i zabawiał się z dziewczyną.

  • Pavel profesor
    @Styrian

    Już nie przesadzaj, normalny chłopak w jego wieku, aby zarobić trochę grosza stoi z ulotkami za 300zl/mies, albo zrywa ogórki we Francji. Ten dostał wszystko na tacy, to wolał obracać laskę, a ty jeszcze oczkujesz, że będą go prosić, aby łaskawie pojawił się na treningu.

    Na serio ludzi po studiach, muszą zapierdzielać w Tesco za 1100zl, a ten dzieciak dostawał 1400 i nawet an głupi trening nie chciało mu sie pójść.

  • Styrian weteran

    @OjciecMarek : no i co z tego ? Ja nie jestem z PZN i nie potrzebuje na wycieczki po Wietnamia . Ja bym sie zachowal inaczej bedac prezesem zwiazku narciarskiego . W koncu to PZN istnieje tylko dlatego ze sa tacy " Byrtowie" - inaczej nie byloby kasy za pierdzenie w stolek i nie interesowaniem sie niczym .
    Wsrod tak mlodych ludzi zawsze sa jakies "banalne" problemy - one sa , a raczej powinny byc do rozwiazanie w "piec minut" dla ludzi ktorzy maja juz bagaz doswiadczenia zyciowego ...... Prezes , obojetnie czy to klub czy zwiazek sportowy , powinien byc pierwsza osoba do ktorej zwroci sie zawodnik .
    Takie jest moje zdanie .
    Dziennikarz sie dowiedzial a PZN olal jak zawsze podpierajac sie statutem .
    Prezes jest od trzepania kasy .

  • OjciecMarek profesor
    @ piotr186

    Ciekawe, jak chętnie Ministerstwo Sportu przyznawałoby potem stypendia na prośbę PZN, gdyby wiedzieli, iż w przypadku Byrta płacą za niespełnianie swoich powinności? Przecież gdyby związek nic w tej sprawie nie zrobił, działałby na szkodę bardziej pracowitych chłopaków!
    "Otrzymał ostrzeżenie i zadeklarował, że zdarzyło się to po raz ostatni. Potem jednak wielokrotnie opuszczał konsultacje i zgrupowania."
    Podsumowując, nie przeczytał regulaminu stypendium, olał swoje obowiązki. To on powinien starać się wyjaśnić tę sprawę, co do "braku empatii i widzenia w nim zza procedur także człowieka" - totalnie się nie zgadzam. Związek potraktował go tak, jak się traktuje człowieka, gdyby mu pobłażano, zrównałoby to Byrta co najwyżej z krową, którą cały czas trzeba trzymać na postronku, żeby sobie krzywdy nie zrobiła.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    Po za tym mówiąc PZN mam na myśli raczej jego trenerów - klubowego czy kadry. Jednak nie codziennie "gubią " im się zawodnicy i przepadają "bez wieści". Chłopak "nie znikł" po pierwszej nieobecności, widzieli chłopak który chce tylko z jakiś powodów nie może, został bez pomocy Co do regulaminu stypendium to chyba nikt kto je otrzymuje sobie nie zawraca głowy żeby go czytać bo i po co? .

  • bunny weteran

    Musiała się "Gazeta Wyborcza" wybrać do Tomasza Byrta, aby sytuacja się wyjaśniła. Ciekaw jestem czy to było poza zasięgiem PZN czy sztabu szkoleniowego kadry?

    Wracając do sytuacji, Byrt znacznie sobie sytuacje skomplikował i jak się opamięta oby nie było już za późno...

  • faucha bywalec

    z jedenj strony fajnie ze wszytsko bierze nas siebie i sie glupio nie tłumaczy. z drugiej strony skoro otrzymywal stypendium to ktoś zauważył u niego jakis potencial i zdolności wiec wierzyl ze w przyszlosci cos moze z tego byc. I tutaj to troche glupio, bo wyszlo ze Byrt nie do konca postapil odpowiedzilanie. Liczył ze bedzie bral stypenium i cale dnie lezal na kanapie?
    a jeszcze jedna sprawa to ta ze jezeli nie chce juz skakac to moze dobrze ze taka sytuacja zaistniala w tym momencie, bo kasa na jego szkolenie, zgrupowania, wyjazdy by szla a pozniej wszytsko by przepadlo.

  • piotr186 profesor
    OjciecMarek

    PZN nic nie musiał tylko mógł, a musiał to wyjaśnić te sprawę z Byrtem a tego nie zrobił. +prostu brak zwykła empatii i widzenia zza procedur także człowieka...

  • OjciecMarek profesor
    @ Styrian, piotr186

    Co w tym dziwnego, że odebrano mu stypendium? Alina88 wrzuciła fragment regulaminu dot. stypendium Ministerstwa Sportu, gdzie jak na dłoni widać, że złamał jego reguły i nic dziwnego, że PZN postąpił tak, jak postąpił, bo zwyczajnie tak zrobić musiał:
    § 6. Stypendium przyznaje się na okres realizacji programu przygotowań do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata lub Europy oraz udziału w tych zawodach, począwszy od miesiąca następującego po miesiącu, w którym zawodnik uzyskał osiągnięcia sportowe, o których mowa w § 3.

    "§ 8. 1. Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu wstrzymuje lub pozbawia członka kadry narodowej stypendium na pisemny wniosek właściwego polskiego związku sportowego.
    2. Do wniosku, o którym mowa w ust. 1, dołącza się odpowiednio:
    1) dokumenty potwierdzające zaniedbanie realizacji programu przygotowań do igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata lub Europy."

    Co do problemów osobistych, to jestem w stanie to zrozumieć, że sam jeszcze nie jest pewien, co che w życiu robić, taki wiek, ale logika zademonstrowana w wywiadzie jest porażająca!
    "Wyprowadziłem się, bo w domu nigdy nie było za dużo pieniążków, więc chciałem odciążyć rodziców."
    No to rzeczywiście im pomógł, olewając treningi i odcinając zapewne jedyne swoje źródło finansowania.
    "Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, ale to chyba nie jest powód, żeby tak szybko zabrać mi stypendium."
    Wychodzi na to, że Byrt nawet nie przeczytał regulaminu przyznawania stypendium, czy tak postępuje człowiek, któremu zależy na tym, co robi?
    Jeśli potrzebuje pomocy "fachowej", np. psychologa, to sam musi się na to zdecydować, nikt na siłę za niego tego nie zrobi.
    Co do faktu, że PZN miał problemy ze znalezieniem Byrta, to cóż - czy pracodawca ma za przeproszeniem w dupę włazić pracownikowi, który zwyczajnie nie spełnia swoich obowiązków? To Tomaszowi powinno zależeć na swojej karierze, nikt go przecież do treningów nie zmusi.

  • M_B profesor

    Dla mnie tutaj sytuacja jest jasna - nie trenuje = nie dostaje kasy. Według mnie to całkowicie normalne podejście, ciekawe czy pracodawca pozwoliłby dla zdrowego pracownika pójść na półroczny płatny normalnie urlop np. Mam nadzieję, że jednak zdoła to odkręcić i normalnie wróci do treningów .

  • Styrian weteran

    @piotr186 : w tej sprawie i sytuacji bede walczyl po Twojej stronie ! Obawiam sie ze i finansowa tez .....
    Pozdrawiam

  • anonim
    skład na hakube

    http://www.hakuba.gr.jp/jump/newsflash/wp- content/uploads/2012/08/6141 c654d3454e041868c4307ce1401f1.pdf

  • piotr186 profesor
    Styrian

    Czyli jednak mnie popierasz, przecież cały czas piszę ze T.Byrt potrzebuje pomocy bo ma jakieś problemy osobiste...

  • Styrian weteran

    @zur555 : a krowa @piotrowi186 nie zdechla ? Dopiero bys sie cieszyl co ?
    No nie lubie takich powodow do radosci .......

    Ja tak sobie wnioskuje z tej wypowiedzi ze to taki krzyk o pomoc -
    zastanawiam sie jak teraz pomoc .
    Bo ze tam sie zle dzieje to widac po jego wypowiedzi .....
    Smuci mnie wszechobecna znieczulica -
    no coz Panie Byrt . Pisz pan do mnie na maila - zawsze jest jakies wyjscie tylko nie zawsze jest ono odrazu widoczne ;-)))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl