Dawid Kubacki: "Miejsce na podium wydawało mi się poza zasięgiem"

  • 2012-08-28 13:03

Dawid Kubacki od początku tego lata pokazuje, że potrafi skakać naprawdę daleko i że stać go na zajmowanie wysokich lokat. Podczas minionego weekendu w japońskiej Hakubie nasz reprezentant był 5. oraz 3.

"Po pierwszej serii niedzielnego konkursu miejsce na podium wydawało mi się poza zasięgiem, bo miałem bardzo dużą stratę do prowadzących. Jednak w drugiej serii oddałem dobry skok i udało się wskoczyć na podium" - opowiada skoczek TS Wisły Zakopane.

"Jednak ten wynik nie jest zbyt satysfakcjonujący, po pierwsze dlatego że pierwszy skok był zepsuty, a po drugie dlatego, że udało się to osiągnąć tylko dzięki pechowi innych. Czołowa szóstka miała bardzo niekorzystne warunki i nie mieli szans, żeby odlecieć, a wiadomo jak to jest z przelicznikami. Nijak mają się one do sprawiedliwości" - kontynuuje Kubacki.

"Jeżeli chodzi o moje słabsze skoki w pierwszych seriach konkursów to uważam że jest to związane ze stresem, którego nie udaje mi się w stu procentach opanować i przez to pojawiają się drobne, ale znaczące błędy. Jednak z każdym kolejnym startem jest poprawa, poza tym cały szas pracuję nad tym z psychologiem i też daje to dobre efekty" - zakończył czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8222) komentarze: (82)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    vbJgHrcuAXjIi

    xIkE9M osdvouzgqmlt

  • anonim
    vbJgHrcuAXjIi

    xIkE9M osdvouzgqmlt

  • anonim
    vbJgHrcuAXjIi

    xIkE9M osdvouzgqmlt

  • yyy profesor

    Ludzie Piotrek nie jest zbyt inteligentną osobą, ale tutaj akurat ma racje, żaden klub nawet w Ekstraklasie NIE płaci nikomu za leczenie. Zawodnik dostaje normalną pensje, a w przypadku dłuższej kontuzji to 80% . Nikt nikomu nie płaci za leczenie. Piłkarz z klubem i firmą ubespieczeniową podpisuje umowę i to ewentualnie firma ubezpieczeniowa ponoś koszty leczenia. Kluby nikogo nie leczą.

  • fankuba88 doświadczony
    @piotr186

    http://www.90minut.pl/news/192/ne ws1924230-Gornik-rozwiazal-kontrakt-z-Bartlomiejem-Grzelakiem.html

    Wszystko zależy od zapisu w kontrakcie,jeżeli piłkarz zgadza się na zapis,że w niektórych okolicznościach klub może rozwiązać kontrakt z zawodnikiem(i piłkarz doznaje kontuzji),to nie może mieć żadnych pretensji do klubu.Najświeższy przykład to Bartłomiej Grzelak,chyba najbardziej kontuzjogenny polski piłkarz na przestrzeni ostatnich lat z którym Górnik Zabrze rozwiązał kontrakt po..... 4 dniach z powodu kontuzji oczywiście.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Ja an razie to ty udajesz ze wiesz wszystko najlepiej...

  • HKS profesor

    Piotr jest niereformowalny:D On na prawdę wie wszystko najlepiej. Powiedz mi jak możesz chociaż pięć numerów z totka cobym sobie wygrał chociaż 5 tysięcy;)

  • MichalM początkujący
    Z tego

    co wiem nie można od tak wyrzucić gracza. Są 3 opcje: Rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron, odsunąć od 1 drużyny, sprzedać lub wypożyczyć. Nie ma opcji pt. nie płacimy bo jest FIFA lub brak licencji np. przed tym sezonem Widzew omal nie otrzymał licencji z powodu zaległości

  • piotr186 profesor
    pavel

    Tak,, tak tak jak się nie mogą pozbyć trenerów z którymi zawierają kilkuletnie kontrakty a zwalniają ich po kilku tygodniach....

    Generalnie im cięższy uraz tym klub ma mniej chęci zęby płacić za leczenia takiego zawodnika...

  • piotr186 profesor
    Emil

    Bywa różnie ale jest raczej gorzej niż lepiej. Garguła choć trochę jednak gra, poza tym to dość znany piłkarz, reprezentant Polski gdyby się go pozbyli za kontuzjuje to wtedy byłby hałas...

  • Emil profesor
    @piotr186

    Przecież jak zawodnik dostaje poważnej kontuzji to w zdecydowanej większości przypadków nikt kontraktu nie rozwiązuje przynajmniej od razu i klub pomaga. Przykład Garguła w Wiśle, co chyba spokojnie 70% czasu od kiedy tam jest spędza na rehabilitacjach i operacjach a już zaraz 3 lata miną od podpisania kontraktu.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Takich przykładów jest więcej, rozwiązywanie kontraktów jak zawodni dozna kontuzji, tego jest sporo, przecież kluby się nie będą chwila takimi rzeczami wiec o takich sprawach po prostu się nie pisze, nie mówi.

    Przypomina mi się jeszcze kolejny przykład - Arkadiusz Onyszko tez został na lodzie jak dowiedział się on i klub ze ma ciężką chorobę nerek..

  • HKS profesor

    @piotr186

    Uwierz mi że żyje w swoim świecie i akurat na ten temat wiem więcej od Ciebie;)

    Pamiętasz aż dwa przypadku na przestrzeni ilu lat? 100? Jak piłkarz nie potrafi czytać swojego kontraktu, to klub może to wykorzystać, ale na ogół piłkarze otrzymują pomoc. Nie raz zawiera się w kontraktach klauzulę, że jak piłkarz nabawi się urazu na dłużej niż x miesięcy, to klub może rozwiązać kontrakt i tyle.

  • piotr186 profesor
    Pavel

    Ale tez "nikt nie rozmawiał" gdyby rozmawiał to... kto wie. Genialnie na nie korzyść Klimka działa zatajanie przez niego swojej choroby.

  • piotr186 profesor
    Krecik,HKS

    Zyjcie w swoim świecie, jak się piłkarz nabawi urazu/choroby która wyklucza ze czynnego uprawiania sportu to klub (na ogol) na takiego piłkarza gdzieś bo po wydawać pieniądze na kogoś kto już nie zagra. To dotyczy i IV ligi i Ekstraklasy.

    Musiałbym pogrzebać w swoich starych numerach "Przeglądu sportowego" ale pamiętam co najmniej dwie historie piłkarzy z ekstraklasy. - jedne piłkarz się nabawił ciężkiej urazu kolana a drugi zachorował na raka. Obaj zostali "na lodzie" przez swoje kluby....

  • Pavel profesor
    @piotr186

    "Zawodnik nie ma co liczyć na pomoc finansową ze związku. - Klimek musi być szybko leczony, nie może czekać w kolejkach, dlatego tak się stało, że wszystko opłacają jego rodzice. Nie rozmawialiśmy na temat wsparcia pieniężnego ze strony związku, ale nie praktykujemy sytuacji dofinansowywania lub finansowania tego rodzaju leczenia. Na razie takiego tematu nie ma - twierdzi Apoloniusz Tajner."

    Czyli raczej nie mają co liczyc na ewentualne częściowe pokrycie kosztów leczenia.

  • Emil profesor

    Nie widzenie 80% to już bardzo bardzo poważna wada. Taka wada w wielu dyscyplinach to jest na granicy igrzysk paraolimpijskich np w lekkoatletyce. Oczywiście że taką wadę powinni choćby wykryć w szkole u mnie w liceum były co roku badania wzroku, a on miał badania w ośrodku medycyny sportowej. Widać teraz doszło do znaczącego pogorszenia ale to i tak dziwne bo ŻADNA wada nie powinna im umknąć.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Z tego co wiem to nawet piłkarze w klubach ekstraklasy jak się nabawią ciężkiego urazu to miewają problemy ze wsparciem ze strony klubu.

    Nie wiem jak to wygląda pod wzlgedem procedur, ale np,. nic nie wskazuje żeby ojciec Klimka się starał o jakieś pieniądze z PZN.

    Artykuł który przytoczyła stochomanka jest trochę obliczony na sensację, nikt nie dopytał prezesa czy były jakieś starania ze strony rodziny Murańki o pieniądze na leczenie, czy jakby się starano to pieniądze by się znalazły, czy np. będą one po zakończeniu leczenia. Uniknęłoby to niedomówień które są teraz...

  • HKS profesor

    @ Pavel

    Nie znam względnie znanego sportowca leczącego się na NFZ, ale oczywiście mógłby;) Jeśli ktoś uskarża się na ból w kolanie, to na NFZ czekałby na badanie od miesiąca do pół roku, więc PZN na pewno jakieś prywatne badania pokrywa więc czemu nie może pomóc Murańce?

  • HKS profesor

    @piotr186

    To za co de facto odpowiada PZN poza zdobywaniem pieniędzy z ministerstwa sportu? Nie wiem jaką skoczek ma podpisaną umowę, ale w czwartoligowych klubach zawodnik się na pewno sam nie leczy nawet z najcięższych urazów.

    To że Klimek zataił to normalny odruch spowodowany strachem, ale nie da się zataić takiej wady na badaniach. Przecież to jest niewykonalne. Nawet w szkole powinni wykryć taką wadę wzroku. No chyba, że media przesadzają i inaczej się to objawia niż "niewidzeniem 80%". Co znaczy nie widzieć 80%?

  • Pavel profesor
    @HKS

    Może się leczyć z NFZu, ale pewnie kolejki są na 2 lata do przodu. Dziwi mnie, że PZN się nie dorzuci, mają kasę na trzymanie darmozjadów typu Kot i jego kumpel Zapotoczny, to mogliby coś odpalić i na Murańkę.

  • piotr186 profesor
    HKS

    A dlaczego by nie miał, Klimek sam jest sobie trochę winny że zataił ze ma wady wzorku, zresztą czekanie na dofinansowanie byłoby tu absolutnie nie wskazane a takie sprawy się przecież ciągną. ,

    Ja się bardziej zastanawiam jacy tam lekarze pracują albo jak oni bajdą tych skoczków, ze skoczek jest niby badany co pól roku ale tak poważnej wady nie wykryli...

  • anonim
    artykuł o klimku

    http://sport.wp.pl/kat,1835,title,Tajner-wada-wzroku-przyczyna-upadku-Klimka,wid,14882761,skoki_ wiadomosc.html?ticaid=1f140

  • anonim
    Luk

    Kubacki do drużyny nieosie mieszaj się. Co do przykładów to jeszcze zapomnieliście o Primože Peterce który wygrał wszystko mając po 18 lat,a w wieku 27 przegrał samym sobą wiec wygrywanie w młodym wieku nie jest takie w cale fajne. Małysz wygrywał mając 18 lat, popadł kryzys,ale umiał z niego wyjść.

  • Luk profesor

    Wydaje się, że powoli zaczyna nam się tworzyć "czwórka" na zimę do konkursów drużynowych - a są to Stoch, Żyła, Kubacki oraz Kot. Moim zdaniem Kubacki w końcu zacznie punktować zimą, a są na to dwa dowody:

    - zmiana kombinezonów mu służy
    - dwa sezony zimą nie zdobywał punktów, więc teraz chyba nabrał wystarczającego doświadczenia by dobrze skakać także zimą.

  • piotr186 profesor

    Np .Janda i Hannavald w wieku 22 lat mieli po kilkanaście punktów w PŚ zdobyte, podobnie Risto Jusijalnen Stefan Honghaer zaczął zdobywać punkty PŚ tez w wieku 22 lat, Harada w wieku 22 lat maił 4 punkty PŚ na swoim koncie (ale wtedy był inny system punktowania)

    W każdej ekipie się znajdzie takich skoczków którzy w wieku 22 lat albo nie skakali nic (i osiągali sukcesy potem) albo właśnie zaczynali w tym wieku osiągać duże wyniki.

    Moza powiedzieć że dla Kubakciego to "ostatni dzwonek" aby coś osiągnąć w skokach ale nie jest jeszcze stracony.

  • Luthor weteran

    Ljoekelsoey może i bardzo szybko zdobył pkt. PŚ, ale faktem jest, że przez długie lata był zawodnikiem średnim, którego szczytem możliwości była druga dziesiątka klasyfikacji generalnej. Dopiero gdy dobijał trzydziestki został zawodnikiem ścisłej światowej czołówki.

  • pepeleusz profesor

    Ljokelsoy w ieku 16 lat był w 30 PŚ - to chybiony przykład.
    Przykładem starego jest J.Damjan.

  • pepeleusz profesor

    mieć okolo 22 lata i nie mieć punktów w PS- to są przypadki absolutnie wyjątkowe wsród tych zawodników , którzy potem te punkty jednak zdobyli.
    Tak naprawde Kubacki jest stary.

  • Emil profesor

    @Luthor A nie zaciekawiło Cie nigdy czemu takie przypadku zdarzają się tylko u Norwegów? :) O ile Kubacki to inna sytuacja bo on naprawdę ma potencjał co pokazuje latem to już kilku innych zawodników z roczników 89-91 już raczej na pewno nic nie pokażą. No może uda im się raz albo dwa zapunktować w PŚ fartem.

  • Luthor weteran
    @fan

    Anders Jacobsen, gdy był w podobnym wieku co Kubacki teraz, też nie miał na koncie żadnych punktów PŚ. A kiedy przyszedł sezon, w którym udało mu się je w końcu zdobyć, to natrzaskał ich ponad 1300 i mało co nie zdobył Kryształowej Kuli. W skokach wszystko jest możliwe.

    W ogóle Norwegowie są dobrym przykładem na to, że skoczek, który jako nastolatek nie punktuje w PŚ wcale nie musi być beztalenciem. Do wspomnianych wcześniej przykładów dodałbym też Sigurda Pettersena, który zaczął zdobywać punkty dopiero w wieku 22 lat, a zanotował w tym sporcie całkiem niezłe osiągnięcia. Warto też zwrócić uwagę na Ljoekelsoeya, który wskoczył do ścisłej czołówki dopiero mając 27 lat, a zdążył jeszcze zostać 2x MŚwL, medalistą MŚ, wygrać sporo konkursów PŚ, był zresztą swego czasu o włos od KK. No i najnowszy przykład - Bardal, który przez lata skakał na poziomie kontynentala, należał zaledwie do szerokiego zaplecza swojej reprezentacji, przebijał się do niej bardzo powoli, a w wieku 30 lat osiąga życiowe sukcesy.

  • piotr186 profesor
    fan

    Można to odwrócić w druga stronę Lars Bystoel mistrz olimpijski z Turynu w w wieku 22 lat tez miał zero punktów PŚ na swoim koncie, A Johan Remen Evensen w wieku 22 lat nie umiał się nawet zakwalifikować do konkursu PŚ. o punktach nie wspomniawszy

  • MichalM początkujący

    Małysz w wieku 22 lat był bliski końca kariery z powodu wyników,
    Tochimoto był wielkim talentem kilka lat temu, a teraz?
    Kubacki nadal ma szansę zaistnieć w skokach.
    W Polsce zawodnicy dosyć późno dojrzewają w przeciwieństwie do
    Austriaków

  • fan profesor

    Perspektywiczny to jest Zniszczol,Biegun czy Leja.W wieku Kubackiego juz Puchary Swiata zdobywali inni i mieli mase medali i wygranych konkursow na swoim koncie.A Kubacki w wieku 22 lat ma ZERO punktow.Smieszy mnie to ze mowi sie o nim ze jest perspektywiczny.Ale w Polsce tak juz jest, podobnie w pilce noznej o 27 letnim Piszczku z Borussi slyszalem opinie ze to mlody perspektywiczny zawodnik hehe.Kubacki tej zimy musi odowdnic ze punkty potrafi zdobywac, inaczej powinien wyleciec z kadry narodowej i trenowac poza kadrami.

  • anonim
    Dawid Kubacki

    Dawid i waleczność. Na razie nie wróże dobre kariery naszym skoczkom. Jedynie Kamil Stoch może coś osiągnąć w tych skokach.Dawid hmm tyle o nim słyszałem,że będzie świetnym skoczkiem podczas zimowej aury,a tu na razie coś ucichło Myślę,że jak Dawid skoczy za rok lub 2 lata na podium to może być dobrym skoczkiem,ale na razie żaden z naszych kadrowiczów nie plasował się na podium. Pamiętajcie lato to nie zima. Przypomnę jeszcze raz jeśli Dawid skoczy tak jak latem to wróże mu całkiem fajną karierę. Jedynie Żyła może był bliski podium w ostatnim sezonie więc jestem pewien,że powalczy o pierwszą 15 w pucharze świata. A kto zobaczymy
    ;)

  • Lestek weteran
    -

    Jeśli to kogoś interesuje - skrót konkursu olimpijskiego na skoczni dużej K90 z Grenoble '68 wyemitowany przez Sport Sojuz:
    http://www.youtube.com/ watch?v=3YYuY86wxm8

  • MichalM początkujący

    Kot dopiero rok temu zdobył pierwsze punkty... Były konkursy gdy niewiele brakowało mu do "10". W tym sezonie może być lepiej.
    Kubacki ma 22 lata więc jeszcze nie jest stary i może powalczyć o coś więcej aniżeli do tej pory

  • Anonimowy Anonim doświadczony

    Dawid Kubacki to skoczek z potencjałem na pierwszą piętnastkę Pucharu Świata, a może i jeszcze lepiej.
    Szkoda straconych do tej pory sezonów, bo możliwości są, a nie zdołał wywalczyć nawet jednego punktu.

  • M_B profesor
    @MichalM

    Pewności 100 % niestety mieć nie możemy, ale oby w końcu było jak u Maćka, że po paru bezowocnych zimach w końcu nadeszło jako takie przełamanie, zobaczymy jaką formę będzie miał od Ałmatów do Klingenthal, jak znowu nagle spadnie z formą o 2 klasy, to nie wróże mu sukcesów, bo spaść z formą może, ale w tej gorszej formie niech mieści się już w granicach 2 dziesiątki i to raczej w Hinzenbach i Klingenthal, bo w Ałmatach nie spodziewam się nadzwyczajnej obsady, rok temu bodaj była jeszcze gorsza niż w Japonii.

  • adondetevas początkujący
    lolek

    Chciałbym dodać, że na porównując formę Kubackiego w 2010 r. i obecnym nie można patrzeć na zajmowane miejsca. Forma może być ta sama, ale więcej zawodników może mieć wyższą formę od niego w tym roku niż wówczas. Musielibyśmy porównywać poszczególne skoki. Miejsca mają jakieś tam znaczenie, ale nie one decydują tu o tym kiedy był w wyższej formie.

  • anonim
    ze strony skijumping.de tłumaczenie google troche nieczytelne

    Harri Olli ponownie zapewnia negatywne nagłówki: Były fiński skoczek narciarski, został skazany we wtorek kary z zawieszeniem wykonania 30 dni. Olli jest rzekomo zaatakował kobietę w nocy w rodzinnym Lahti i zranił się w głowę. Mieszać w fińskich mediach również jego wygląd w sądzie. Aplikacja dziennikarze pokazał środkowy palec, obrażanie innych podmiotów i obraził on głośno. Kolejnym punktem na nieznanych kariery off skoków narciarskich, 27-latków. Zwłaszcza z eskapad alkoholowych, przemocy i konfliktów obelg namacalny Olli wykonane w trakcie i po jego kariery jako skoczek rozmawialiśmy. Jeszcze kilka tygodni temu, Finn pracował na powrót , który jest obecnie uważany za niepowodzenie jest.

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Dobra forma w październiku nie będzie gwarantem dobrej formy zimą a jedynie dobrym prognostykiem ,słaba - powodem do lekkiego niepokoju.

  • pepeleusz profesor

    a ja uważam że koniec lata nie będzie decydujacy, bo tak czy owak trzeba zbić formę. Co do przełamania, że kiedyś musi nastąpić- no niby tak, ale Kubacki starzeje się(dwa lata różnicy w porównaniu z ubiegłorocznym Kotem) więc nie jest to pewne.Zreszta przełamanie róźnie mozna interpretować, nie tylko jako minimalistyczne zdobycie jakichkolwiek punktów zimą. Bo co do Kota z zeszłej zimy- uważam że wcale to nie było prawdziwe przełamanie, nadal była u niego duża dysproporcja formy pomiędzy latem a zimą-zdobył dwa razy mniej punktów niż latem kiedy jest dużo mniej konkursów.

  • Bartek stały bywalec
    Byrt

    http://www.sport.pl/skoki/1,65074,12378199,Skoki_narciarskie__Jan_Szturc__Tomek_Byrt_wciaz_nie.html

  • Luthor weteran

    Kiedyś w końcu przełamanie MUSI nastapić. W przypadku Kota było do 5 razy sztuka. Oby u Kubackiego było tylko do 3. Zgadzam się, że trzeba poczekać do przełomu września i października. Jeśli Dawid do tego czasu utrzyma obecny poziom, można z umiarkowanym optymizmem patrzeć w zimę.

  • anonim
    jeśli obniżyć poprzeczkę solidnego sezonu polskiego skoczka

    jeśli obniżyć poprzeczkę solidnego sezonu polskiego skoczka... do stu punktów.

    Zawsze muszę coś połknąć z tego co zamierzałem napisać...

  • anonim
    @Emil

    Po przeliczeniu wszystkich sezonów PŚ do tej trójki dochodzi jeszcze Fijas i Bobak. A jeśli obniżyć poprzeczkę solidnego sezonu polskiego skoczka to i tak mamy tylko kolejnych trzech - Roberta Mateję (165), Maćka Kota (108) i Stanisława Pawlusiaka (104).

    Reasumując, jak Kubacki zacznie punktować w zimie i dojdzie do setki, będzie na pierwszy sezon z punktami i tak nieźle.

  • Emil profesor

    @piotr186 Na razie to jest za całą karierę dokładnie 0 punktów, więc 250 punktów mimo wszystko to olbrzymi optymizm. Zwłaszcza ze od czasu wprowadzenia w 93 r nowej punktacji PŚ udało się to tylko 3 naszym zawodnikom.

  • anonim
    Historii Byrta ciąg dalszy ze sport.pl

    We wtorek zadzwoniliśmy do Jana Szturca. - Wie pan, na telefon od Tomka to ja czekam od czerwca. Wtedy przestał trenować - opowiada wujek i pierwszy trener Adama Małysza. - Czytałem artykuł, słyszałem od rodziców, że ma się odezwać, ale na razie cisza. Jeśli zadeklaruje, że chce wrócić, to dostanie szansę. Zaległości można nadrobić, choć wątpię, by zdążył do zimy. Każdy człowiek ma słabsze momenty, teraz dopadło jego. Musiałby zadeklarować systematyczne treningi, bo skoki wymagają rzetelności i ogromnego poświęcenia. Tomek to ogromny talent, gdyby go dobrze oszlifować, byłby z niego wartościowy zawodnik. Jeśli jest gotowy znowu ciężko pracować, zapraszam.

    Po południu udało się skontaktować ze skoczkiem: - Ale mnie pan zaskoczył, jestem u babci, śliwki obieram. Tak jak obiecałem na dniach odezwę się do trenera Szturca. Wiem, że czeka na telefon ode mnie, bo tata jest z nim w stałym kontakcie. Wakacje się kończą, trzeba brać się do roboty - powiedział Sport.pl Byrt.

  • piotr186 profesor
    Emil

    powyżej 250 pkt Kubackiego zima? To by oznaczało że na koniec sezonu mieściłby się w "20" PŚ. nie jest to nie możliwe w końcu możliwości Kubacki ma co pokazuje.

  • Emil profesor

    Ja jeszcze na początku września rok temu nie postawiłbym na jakiekolwiek punkty Kota zimą ani funta kłaków. Po konkursach w Hinzenbach i Klingethal to się zmieniło i wytypowałem i trafiłem ponad 100 punktów. Przeanalizowałem dotychczasowe występy Kota i nigdy nie był w październiku w formie. Wtedy był i to mnie natchnęło optymizmem zresztą słusznie. Teraz czekamy na występy Kubackiego pod koniec. Jeśli będzie forma na miarę top 10 będę pewny w 80% punktów zimą. Jeśli będzie gorzej nawet koło 20 miejsca skłonie się raczej ku powtórki z pozostałych zim. Trzymam kciuki za jakiekolwiek punkty i sam fakt zdobycia przez Kubackiego ponad 250 pkt zimą ucieszy mnie dużo bardziej niż czteropak :)

  • piotr186 profesor

    Kubacki LGP 2010 przed Japonią: 6,11,7,5,6
    LGP 2012: 15,5,6 Zasadniczo podobne. Ze wskazaniem na 2010 jako wyżsżą formą.

    Jeszcze letnie PK:

    2010 3,11,16,20,3
    2012 2,3,23,DSQ,8,3

  • HKS profesor

    @piotr186

    A dwukrotnie druga serię wygrali Mati Borek i Romek Kołtoń ;) To że dwa razy zawalił pierwsze skoki ma się nijak do formy, bo jest równie wysoka.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Nie widzę tych bliźniaczych wyników Kubackiego do roku 2010, wtedy był w wyraźnie lepszej formie niż obecnie. Wtedy był 2 razy drugi w Hakubie a teraz 5 i 3...

  • HKS profesor

    Publicznie przypomnę, że zadeklarowałem się iż stawiam Emilowi czteropak jeśli Kubacki zdobędzie więcej punktów w PŚ niż podczas LGP (konkursów PŚ jest ponad 2,5 raza więcej). Dotychczas ma tych punktów 206, a pewnie dobije jeszcze do 250. To w PŚ będzie miejsce na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki.

    Wyniki są bliźniaczo podobne do tych w 2010 roku więc już a październiku się co nieco wyjaśni.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl