Łukasz Kruczek: "Przejście na lód odbyło się bez problemu"

  • 2013-10-22 22:43

Zgodnie z planem polskie kadry skoczków oddały wczoraj pierwsze skoki na rozbiegu lodowym na skoczni w niemieckim Oberstdorfie. Trener Łukasz Kruczek podkreśla, iż mimo wysokich temperatur obiekt przygotowany jest znakomicie.

Do Oberstdorfu udały się wszystkie grupy szkoleniowe skoczków.

"Są gotowe obie skocznie, normalna i duża. Temperatury owszem letnie, ale jednak technologia wygrywa i tory są świetnie przygotowane. Jedynie co, to czasami wiatr trochę przeszkadza, ale większość czasu do tej pory było w porządku" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

"Nie widać większych różnic u zawodników w porównaniu do dyspozycji sprzed wyjazdu do Chorwacji. Przejście na lód odbyło się bez problemu. Jeszcze są pojedynczy zawodnicy, którzy potrzebują się >>wjeździć<< w inne warunki, ale dotyczy to pojedynczych przypadków" - zdradza trener polskiej kadry A.

W Oberstdorfie aktualnie jest tłoczno i oprócz polskich skoczków na treningi przyjechało także wiele innych ekip.

"Są Finowie, Czesi, Francuzi, dziś dojechali Słoweńcy i lada dzień pojawią się kolejne ekipy. Możliwość porównania dyspozycji jest, ale jest to na tym etapie niepotrzebne. Od porównania są zawody i to one pokazują formę zawodników" - kontynuuje Kruczek.

"Skakanie w Oberstdorfie kończymy w czwartek rano. Co dalej. Tutaj jak co roku jest dynamicznie i zależnie od pogody, ale chcielibyśmy około 4 listopada ponownie wejść na skocznię. Jeszcze nie mamy ustalone gdzie, możliwe że ponownie będzie to Oberstdorf, ale niekoniecznie. Pojawiają się inne opcje, no i oczywiście musimy spoglądać w niebo, co z pogodą, bo to ona w dużej mierze kształtuje plany treningowe w listopadzie" - zakończył szkoleniowiec Polaków.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8867) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    autor: MSad_

    https://www.facebook.com/photo.php? fbid=468027026649665&set=a.439740986144936.1073741838.321931674592535&type=1
    pozdrawiam.

  • MSad_ profesor
    autor: hiehie (*e93.neoplus.adsl.tpnet.pl), 26 października 2013, 21:48

    Nie siej popeliny i sprzedawaj falszywch wiadomosci a wiec zagladniej wpierw na oficjalna strone wagraf

    http://wagrafteam.pl/skoczkowie_show.php

  • anonim
    Wagraf

    Jakby kogoś interesowało to Wagraf od tej zimy pomaga:
    -Maćkowi Kotowi
    -Braciom Miętusom
    -Krzyśkowi Biegunowi
    -Bartkowi Kłuskowi

    "Wyleciał" Kubacki, Kuba Kot, Zapotoczny

  • M_B profesor
    @Mikolaj1

    Dużo zależy od formy naszych skoczków na początku sezonu, a nasi w sezon raczej najlepiej nie wchodzą na ogół, więc może być ciężko, jednak dziewczęta mimo wszystko będą traciły sporo, bo to póki co bardzo słaby poziom i osiągnięcia czegoś więcej raczej spodziewajmy się po tych młodszych, które są za młode na startowanie w PŚ na ten moment, no ale oczywiście życzę im wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że jakimś cudem wciśniemy się do 8-mki z mikscie, więcej się nie spodziewam.

  • Mikolaj1 weteran
    MSad

    myślę że mają szanse zająć lepszą pozycje nawet miejsce punktowane wszystko będzie zależeć od poziomu zawodów czy będzie wysoki czy średni i także na formę Kamila Stocha i Maćka Kota którzy są raczej pewniakami do mikstu

  • Mikolaj1 weteran

    bardzo się cieszę że Polska wystąpi w drużynowym konkursie mieszanym po raz pierwszy widać że Pałasz i Szwab robią duże postępy zgadzam się z komentarzami poniżej jak zajmiemy ostatnie miejsce to i tak będzie dobrze fajnie będzie zobaczyć reprezentantkę Polski w skokach

  • anonim
    Piotrek

    masz chyba nie równo pod sufitem czy świadomie uprawiasz tutaj trolling bo to nie pierwsze twoje tutaj trollowanie z ciebie kibic to nie żaden tylko pośmiać się z pajacowania Żyły fakt jest to zabawne mnie też to śmieszy ale jednak swoje granice umiar trzeba mieć

  • kibic_malysza profesor

    Super informacja, wreszcie coś się zacznie dziać wokół skoków kobiet w Polsce bo szkoda by było zmarnować tej popularyzacji skoków u nas jaką zrobił Adam i teraz inni nasi zaczynają .

  • Piotrek stały bywalec
    @EmiI

    Dla nas kibiców to Piotrek może popsuć wszystkie skoki a nadrobić błyskiem to nadrobi... przed mikrofonem albo na Facebooku, hehehe :)

  • HKS profesor

    No ciekawe decyzje w PZNie, drużyna kombinatorów i drużyna mieszana, czyli całkiem możliwe dwie medialne wpadki. Ale tak powinno być od dawna. Startujemy tracimy bardzo dużo, ale jeśli za 1,2,3,4 lata wystartujemy i znów stracimy bardzo dużo to znaczy, że jest gdzieś problem i powinny się posypać głowy. A nie jakieś ukrywanie się. Pałasz zrobiła duże postępy i teraz ta kadra ma sens - jak widać da się zrobić postępy, a dopiero później mówić o jakiś międzynarodowych planach i kadrach i tak to powinno wyglądać.

  • anonim

    Ja również się cieszę :)
    A jednak doczekałam tego momentu a już myślałam, że nie dożyję :D
    Nie ważne jakie będzie miejsce ważne, że zobaczymy naszą drużynę w konkursie mieszanym.

  • EmiI profesor

    No i dobrze. Szkoda tylko że dziewczyny tak późno zaczną treningi na śniegu, chociaż i tak jest dużo lepiej niż było poprzednio.

  • Pavel profesor
    @Fanka

    No wreszcie zobaczymy konkurs drużynowy z naszymi reprezentantami, nawet jak będzie to ostatnie miejsce w co wątpię, to i tak lepiej niż nic.

  • anonim
    Fanka

    No to fajnie, wprawdzie mamy gwarantowane ostatnie miejsce ale miło będzie zobaczyć nasze skoczkinie jak skaczą w PŚ. Żeby tylko TVP pokazało konkurs mieszany...

  • anonim

    www.pzn.pl/skoki-narciarskie/aktualnosci/ art1477,polskie-skoczkinie-zadebiutuja-w-pucharze-swiata.html

    Polska wystawi dwie nasze dziewczyny w PS weźmiemy też udział w zawodach mieszanych :)
    Super.

  • EmiI profesor
    @piotr186

    Zyła w WRL jest 19 a Kubacki 35 będąc jeszcze za Biegunem.

  • Pavel profesor
    @EmiI

    Ogólnie to raczej dwójka Kot i Stoch to pewniacy do wyjazdu, wierze że w przypadku Kota nastąpiła stabilizacja na poziomie drugiej i pierwszej 10-tki PŚ, a Stocha to jedynie kontuzja mogłaby wyeliminować.

    Żyła to dla mnie zagada, o ile w poprzednim sezonie, nawet przy kiepskiej pierwszej część można było śmiało zakładać wzrost formy, to obecnie mam pewnie wątpliwości. Ciekawi mnie jak an jego formę i przygotowania do sezonu wpłynęło pajacowanie w TV. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze, ale za takie pewniaka do wyjazdu bym go nie uznawał.

    Co do pozostałych 2 miejsc to sprawa jest otwarta, Kubacki nic wielkiego nie pokazał, aby z miejsca zaliczać go do faworytów do wyjazdu. Jeden średni sezon, z miejscem w 4 dziesiątce PŚ jakiejś wielkiej chwały nie przynosi. Jego szanse oceniam podobnie jak u Murańki, Miętusa czy Huli. Juniorów skreślam z miejsca, a to nie z powodu ich niskiej formy, ale kretyńskich planów treningowo-startowych.

  • piotr186n doświadczony
    Emil

    Tyle ze na podstawie letnich wyników (i rankingu WRL) do obecnie najlepszej piątki Polaków nie łapie się właśnie Żyła a nie Kubacki. "Akcje" Kubackiego stoją w tym momencie dużo wyżej niż Żyły. Co nie zmienia faktu ze i tak boje na igrzyska pojadą (mam tak z 99% pewności)

  • EmiI profesor

    W przypadku trójki Kot, Stoch Żyła nie chce mi się wierzyć że będą bez formy, a nawet jak Żyła czasem skok zawali to nadrobi to błyskiem w innym konkursie i będąc raz 5 a raz 45 to miejsce wywalczy. Co do reszty to jest ława, na czele której jest oczywiście Kubacki a inni są już za nim. Nawet Huli bym nie skreślał w walce, chociaż tu szansę są bardzo niewielkie.

  • EmiI profesor
    @dervish

    O ile Stoch to już właściwie jest 2% szans że nie pojedzie na igrzyska i te 2% zawierają się w zdarzeniu losowym jak kontuzja czy choroba, to już w przypadku Kubackiego szansę jego szacuje na dosłownie ciut więcej niż Zniszczoła Bieguna czy Murańki.

  • dervish profesor
    Żeby było jasne

    Ja nie dyskutuje o składzie na IO, cały czas mówie o przygotowaniach do IO.

    Na IO powinni pojechać, ci którzy bedą w najwyższej formie w przededniu igrzysk.

    W swoich postach chciałem zwrócic uwagę na to że, podobnie jak i w innych krajach, skoczkowie podzieleni są na dwie grupy.

    Grupę liderów którzy mogą spokojnie przygotowywać formę na IO nie martwiąc się zbytnio bieżącą rywalizacja chociażby o miejsce na zawodach PŚ i grupę zaplecza walczącą o załapanie się nie tylko do PŚ ale i na igrzyska olimpijskie.
    Ci mają trudniej bo przez cały sezon muszą udowadniać że są najlepsi w swojej grupie, a dodatkowo muszą udowodnić we właściwym momencie że są lepsi od kogoś z grupy liderów.

    Tak było zawsze, zawodnik na dorobku musi przejść przez wszystkie szczeble kariery, zdobyć stałe miejsce w kadrze na PŚ, zdobyć zaufanie trenera i przekonać go , ze jest lepszym od kogoś na kogo w tej chwili stawia trener.

    Jeżeli chodzi o IO to na tę chwilę raczej żaden zawodnik na 100 procent miejsca sobie nie zapewnił. Na olimpiadę pojadą najlepsi, czyli ci co będą wówczas w najwyższej formie, jestem o tym przekonany.
    Ale mogę zgodzić się z przewidywaniami, że mega sensacją byłoby gdyby mistrz świata nie zdołał osiagnąć formy, która zagwarantowałaby mu miejsce w reprezentacyjnej 5 a może nawet 6. :)

    Niewiele mniejszą sensacja byłby brak Maćka, Piotra czy Dawida.W tym przypadku procent sensacyjności każdy może sobie stopniować sam wedle swojego własnego rankingu.

  • EmiI profesor

    Zresztą jeśli już dyskutujemy o składzie na IO, to może bawić się w wróżbitę, i typować jakie są szanse że ktoś czy kilku z poza kadry A będzie lepszych od Żyły czy tam Kubackiego. Ale już typowanie o jak bardzo wyraźnie Ci z poza kadry muszą być od nich lepsi by pojechać na igrzyska i akceptowanie tego, to akceptacja patologii, do której mam nadzieje nie dojdzie, bo wierzę mimo wszystko w zdrowy rozsądek włodarzy.

  • Pavel profesor
    @piotr186n

    Taa, bo zawsze na główne imprezy jeździli tylko członkowie kadry "A". Liczy się forma, a nie papierkowy podział. Murańka zacznie wchodzić do 10-tki, to trenerzy mu powiedzą "wybacz koleżko, ale ty jesteś kadra B"? Nie, ważna jest dyspozycja i tylko to.

  • EmiI profesor
    @piotr186

    To że w każdej (albo w większości) nie znaczy że coś jest dobrze. Z Twojej wypowiedzi wynika że juniorzy musieliby masakrować kadrę A by pojechać na igrzyska. Zwykłe wygrywanie z nią nawet dość wyraźnie w przeciągu całego sezonu i przed samymi igrzyskami nie da im awansu na IO. To co piszesz jest przerażające.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    Tu nie chodzi o zasługi czy ich brak (choć to stosunkowo istotne) tu raczej chodzi o podział kadr Kadra A to i przewidziani do startów na największych imprezach w tym i oczywiście igrzyskach. Taki jest sens istnienia kadr. Nie bez powodu cały czas mówi się że celem dla Bieguna są MŚJ (choć dałoby się od biedy obskoczyć i MŚJ i IO).

    Moim zdaniem udział Stocha Kota Zyły i Kubackiego na Igrzyskach jest więcej niż pewny no chyba że rzeczywiście Kubacki lub Żyła będą w dramatycznie niskiej formie, a Muranka,Biegun lub ktoś inny będzie skakał na poziomie pierwszej 10 PŚ. Co wydaje się dość mało prawdopodobne.

  • gina profesor
    Pavel

    zgadzam się - zawody na Olimpiadzie są raz na 4 lata. Tu nie może być "zasług"... A dlaczego tak wszyscy piszą? bo w naszej kadrze czasem tak się jeździ....

  • EmiI profesor

    A sensacją będzie niepojechanie dwóch z tej wymienionej czwórki na igrzyska. Nie pojechanie jednego, nawet nie wiem czy można nazwać niespodzianką (chyba że tym jednym będzie Stoch, to wtedy będzie mega sensacja)

  • EmiI profesor

    Mam wrażenie że już niektórzy szykują warianty A,B i C decyzji jaką podejmie Kruczek i już szykują wypowiedź obronną tej decyzji, mimo że jeszcze nikt nikogo nie atakuje i żadna decyzja nie została podjęta, nawet taka gdzie będą w listopadzie :)

  • Pavel profesor

    Wybaczcie, ale o jakich wy pewnikach an IO piszecie? Igrzyska to trzy konkursy i tu się liczy forma z danej chwili, a nie jakieś zasługi z sezonu minionego. Kadrę będzie można mniej więcej ustalić na 2 tygodnie przed wyjazdem, teraz to równie dobrze można przewidywać pogodę w dniu konkursów.

    Wcale nie wykluczam, że na IO pojada Stoch, Żyła, Kubacki i Kot, ale równie dobrze ktoś inny może być w wyższej formie i dla kogoś z wymienionej 4 miejsca zabraknie. Tutaj decyduje tylko forma z danej, nie am znaczenia jakie wyniki były w zeszłym sezonie, a nawet w listopadzie czy grudniu.

  • EmiI profesor
    @piotr186

    Wymień mi 6 austriackich skoczków lepszych od Morgensterna i Koflera. Schlierenzauer, Loitzl, Kofler, Morgenstern, Fettner, Kraft. Kogo brakowało? Od biedy można było wcisnąć Kocha czy Hayboecka ale tylko za Koflera który był mimo wszystko przed MŚ drugim najlepszym Austriakiem w generalce PŚ.

  • EmiI profesor
    @piotr186

    Żaden z wymienionych przez Ciebie nigdy nie był w tak słabej formie by na igrzyska/MŚ nie pojechać. Nawet jak mieli dół to było spokojnie miejsce 3-4 w kraju. To są zawodnicy najwyższej światowej klasy co ich doły jeśli chodzi o cały sezon były na poziomie trochę niższym niż Kota czy Żyły górka, już nie mówiąc o Kubackim. My mamy dobrych zawodników na poziomie światowej II i III a nawet IV dziesiątki i napierających z tyłu juniorów którzy moim zdaniem w każdej chwili mogą wypalić na poziom światowej czołówki.

  • piotr186n doświadczony
    Emil

    Każda ekipa ma pewniaków, którzy na igrzyska pojada i to nawet jakby byli w słabszej formie, u finów to np. Ahonen u Austriaków Schlierenzauer czy Morgenstern, i można by tak dalej wymieniać.

    Nie pojechanie kogoś z czwórki Stoch,Kot,Żyła i Kubacki na Igrzyska będzie sensacją.

  • EmiI profesor
    @dervish

    No to chyba oczywiste że zdobywanie punktów PŚ to jest rzecz gwarantująca przy limicie 7 starty w PŚ. Jeszcze nie jesteśmy taką potęga jakby się latem zdawało, że będziemy mieć 7 skoczków na poziomie regularnych miejsce w czołowej "20" PŚ czy nawet "30".

  • EmiI profesor

    A zresztą drogi dervishu dwa miesiące temu pisałeś że lato to okres przygotowań do zimy i zimą będą startować najlepsi a latem Ci którym starty są przewidziane jako przygotowania, niekoniecznie w najwyższej formie . Nadchodzi zima i słyszę że to z kolei okres przygotowań do igrzysk i mają startować Ci którym te starty w ramach przygotowań do głównej imprezy są przewidziane niekoniecznie w najwyższej formie :)

  • EmiI profesor
    @piotr186

    Tragiczna forma Kubackiego to miejsca 50-60. Super forma juniora to miejsca koło 10. W takim przypadku jakakolwiek dyskusja komu się należą igrzyska jest śmieszna. Walka o miejsce w składzie jest czymś normalnym. I pisanie o niepotrzebnej presji jest dziwne, bo sportowiec jest od tego by presje wytrzymać.
    @dervish. Jak ładnie piszesz, tylko nie mówimy o sytuacji gdzie ktoś ktoś z kadry A nie tylko "przegrywa z jakimś juniorem" ale jest skoczkiem nr 8-10 w kadrze. Historia uczy że miejsca 8-10 w kraju to jest poziom nie dający pewności kwalifikacji do konkursu. I w takim przypadku nie powinno się zawodnika wystawiać kosztem lepszego.

  • piotr186n doświadczony
    dejw,Emil

    "Specjalne traktowanie" wynika z samego podziału kadr. Wiadomo ze skoro Stoch,Kot,Żyła i Kubacki są w kadrze A to pojadą na igrzyska tak czy siak i tylko jakaś szczególnie tragiczna forma któregoś z tej czwórki (a praktycznie tylko Żyły lub Kubackiego) przy jednocześnie rewelacyjnej super-formie któregoś juniora (bądź Ziobry lun Huli) może się zdarzyć ze ktoś z tej czwórki na Igrzyska nie pojedzie (a realnie ktoś z dwójki Zyła - Kubacki). Ale to jest raczej mało prawdopodobny scenariusz.

    Tak naprawdę walka trwa tylko o jedno - piąte miejsce w kadrze na igrzyskach. A kandydatów wielu.

  • dejw profesor
    @dervish

    A jeszcze apropos Kubackiego. Mówisz, że nie zawodzi na poważnych imprezach. I dobrze czuje się na małych skoczniach.
    A jak skończył się konkurs indywidualny na MŚ na małej skoczni?

  • dejw profesor
    @dervish

    Kubacki zaczął w miarę dobrze skakać ZIMĄ, dopiero w poprzednim sezonie. Wcześniej były bardzo dobre okresy letnie i katastrofa w sezonie zimowym. Także, jak dla mnie, nie zasługuje na żadne specjalne względy. Owszem, w drużynówkach w poprzednim sezonie był bardzo mocnym punktem drużyny.
    A ile było tych drużynówek? DWIE. Jedna na MŚ, druga w Wilingen (W obu był drugi w naszej ekipie, po Stochu). Trochę mało by mówić, że zawsze jest pewnym punktem drużyny, że nigdy nie zawodzi na większych imprezach.
    Jeżeli już mamy mówić o jakichkolwiek specjalnych względach, to zasługuje na nie jedynie Stoch (co nie znaczy, że powinien na nie liczyć, bez względu na dyspozycję, jeśli znajdzie się w danym momencie 4 skoczków lepszych od niego, to na zawody powinna jechać ta czwórka).

    @EmiI
    Dokładnie. Forma, a nie nazwisko.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Nie wierze że jakikolwiek plan treningowy zakłada hipotetycznie, że którykolwiek z członków kadry A może być w dowolnym momencie zimy w tak słabej formie, by nie być w tej siódemce najlepszych. Przypuszczalnie miejsce 8-9 w kadrze to będzie na granicy kwalifikacji do konkursu co będzie oznaczało ze coś jest nie tak (najpewniej z samym zawodnikiem, skoro inni skaczą dobrze) i zamiast startów należy rozwiązywać problem.

  • EmiI profesor

    Jaki skład ustali Kruczek taki skład będzie i nikt mu nie zamierza na forum narzucać konkretnych nazwisk, tylko chodzi o to by jedynym kryterium była forma a nie nazwisko. Nie wierzę w to żeby nagle z kadry A wszyscy byli bez formy, ale dopuszczam myśl że ktoś z naszej brązowej drużyny MOŻE BYĆ, co wcale nie znaczy że jest czy będzie, w tak słabej formie że będzie naszym skoczkiem nr 8-9 i przez co do Klingenthal nie pojedzie a przynajmniej nie powinien.

  • Mikolaj1 weteran
    dervish

    ale na jakich on ważnych imprezach był? był jedynie na MŚJ parę razy i raz na MŚ ubiegłorocznych prawda w pierwszych MŚ w swojej karierze nie zawalił ale kto wie czy będzie w przyszłości takim dobrym punktem

  • dervish profesor

    Kubacki ma klasę, nie zawodzi w poważnych imprezach, jest dosyć pewnym punktem drużyny i dobrze czuje się na małych skoczniach. MP na igelicie pokazały, że potrafi. Poczekajmy, zobaczymy czy w obecnym sezonie znajdzie się zawodnik równie przewidywalny i co najważniejsze zdecydowanie lepszy od Dawida. Ostatecznie wszystko i tak rozstrzygnie forma tuz przed igrzyskami a może nieco wcześniej.

  • anonim
    pavel

    pamiętam jak Kubacki razem Ziobro byli na poziomie żenujących zawodników typu J.Kota czy A,Zapotocznego a teraz proszę wybili się więc nie wiem w czym problem to jest ich teraz zadanie ciułać punkty jak najwięcej i tak,że się wyrobili na niezłych średniaków

  • Pavel profesor
    @dervish

    A ja dalej nie wiem co takiego osiągnął Kubacki, ma ten brązowy medal w drużynie, ale takich skoczków jest cała masa an świecie i to czasem dosyć słabych. Punktów PŚ też za wiele nie nabił.

    Jak dla mnie mamy lidera, który przewyższa resztę o klasę czy dwie czyli Stocha. Dwóch solidnych zawodników, kandydatów na miejsca w dziesiątce, a czasem podia, czyli Żyłę i Kota, chociaż co do tego pierwszego mam mieszane uczucia. Grupę typowych "ciułaczy" Kubackiego, Miętusa, Ziobrę, Hule, którzy snuja się gdzie an granicy 30-tki, czasem wejdą do 20-tki i uciułają w przeciągu sezonu te 50-100pkt. Do tego dochodzi grupa młodych zawodników.

  • dervish profesor
    Emil

    Taka jest juz kolej rzeczy. Murańka, Biegun i inni być może również kiedyś (może już od następnego sezonu będą mieli takie same przywileje jakie ma nasza topowa czwórka).

    Najpierw muszą zrobić ten kroczek do przodu i takie przywileje wywalczyć. Jeżeli któryś z nich wywalczy miejsce w kadrze na IO to do następnego sezonu prawdopodobnie będzie przygotowywał się na takich samych prawach jak obecnie Kubacki, Stoch, Kot i Żyła. Oczywiście żadne przywileje nie są wieczne i może zdarzyć się, że któryś z wymienionej czwórki po słabym sezonie straci swoje miejsce i następny sezon zacznie od walki o odzyskanie swojej pozycji.

    Moim zdaniem, rzeczą oczywistą jest, ze skoczkowie którzy już potwierdzili swoja klasę sportową maja prawo do spokojnych przygotowań do najważniejszej imprezy sezonu i 4 lecia.
    Starty w PŚ są integralną częścią tych przygotowań. Byłoby dosyć nierozsądne, żeby mistrz świata i brązowi medaliści w drożynie musieli od początku być w topowej formie by na każdych zawodach potwierdzać swoja wyższość na kolegami , którzy dopiero aspirują do zajęcia ich miejsc w kadrze.

    Zaplecze ma cały sezon do wykazania się. Najlepsi będą startowali w PŚ gdzie czekają na nich 2-3 miejsca. Niestety oni jako, że są na dorobku nie maja takiego luksusu jak wymieniona czwórka liderów, muszą przez cały sezon udowadniać, ze są lepsi od kolegów i tym samym są pierwsi w kolejce do startów w PŚ i na IO.

    Pełna demokracja powinna nastąpić dopiero przed imprezą docelową. O starcie na igrzyskach powinna zdecydować tylko i wyłącznie aktualna forma.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Sądzisz że maksimum możliwości w sensie tego co pokażą w całej karierze Murańki, Zniszczoła czy Bieguna jest mniejsze niż Kubackiego czy Kota? Bo ja dalej obstawiam ze jeśli kiedyś zdobędziemy złoto w drużynie na wielkiej imprezie czy nawet wygramy PN to z nimi w składzie + Stoch. I z uzupełnieniem takimi jak wtedy już weteran Żyła czy Kot.

  • dervish profesor
    Polityka kadrowa Kruczka

    Generalnie nie mam i nie miałem do niej zarzutu. Zwłaszcza poprzedni sezon pokazał, że selekcja była słuszna pod względem sportowym jak i strategicznym.

    W kadrze powinni występować najlepsi i tak było do tej pory.

    Ścisła czołówka (Stoch , Kot, Kubacki, Żyła) na początku sezonu nie musi być w najwyższej formie, wystarczy, ze ich forma będzie zgodna z planem przygotowań do IO. O ile nie będzie to forma tragiczna to powinni i będą występować w PŚ nawet jeżeli ich forma dawałaby im miejsce na pograniczu pierwszej 7 rankingu krajowego . Wymieniona 4 to skoczkowie o określonej i nie kwestionowanej klasie i dlatego powinni mieć zapewniony spokój w przygotowaniach do IO. Pozostali jeszcze na takie przywileje nie zasługują i muszą przez cały sezon w pocie czoła walczyć o to aby znaleźć się w kadrze na IO. Dlatego dopuszczam, że na początku sezonu niektórzy z młodych gniewnych mogą być w formie bliskiej maksimum ich możliwości i nawet wygrywać z Kamilem i spółką, jednak nie musi to oznaczać, że są lepszymi skoczkami.

    Ostatecznie o nominacjach na olimpiadę i tak powinna przesądzić forma w przededniu IO. Tutaj juz nie powinno być żadnych taryf ulgowych. Pojadą najlepsi.

  • andbal profesor
    Razem

    Najbardziej mnie cieszy iż zaczęli pod koniec sezonu przygotowawczego trenować razem. Po inne lata kadra A trenowała oddzielnie od kadry młodzieżowej (juniorska pokazała się w tym sezonie) czy od tzw. Centrów Szkoleniowych. Teraz przy takim sposobie kazdy zawodnik, który trenuje w jakiejkolwiek kadrze na teoretyczne szanse (jak wyjdzie w praktyce i czy Kruczek nie bedzie forsował występu Miętusa, Kubackiego, Kota, Żyły czy Stocha pomimo słabszej dyspozycji) na załapanie się do składu na zawody PŚ. No i te wewnętrzne kwalifikacje do zawodów nie muszą odbywać się w Wiśle czy Zakopanem tylko na obcym obiekcie.

  • starysceptyk doświadczony

    Tytułem uzupełnienia.
    Nie jestem wrogiem Kruczka, nigdy (nawet na pocz. poprzedniego sezonu) nie wzywałem do jego odejścia. Rozumiem że prezes czy trener, gdy czekamy na nowy sezon, muszą coś mówić. Kibice by ich zjedli, niektórzy czekają na jakieś skrawki informacji jak pijak na małpkę. I to mimo że inteligencja nam podpowiada, że do Klingenthal wiarygodnych informacji na temat formy polskich skoczków nie będzie.
    Wiem że minimum raz na tydzień będzie taki nius - wszystko dobrze, forma rośnie, nastroje i humory wyśmienite itd.
    Wszystko to wiem, ale mimo to wnerwia mnie traktowanie jak niemowlaka. - Uspokój się maleństwo, wszystko będzie dobrze, nie martw się, daj mamusi buzi.

  • anonim

    eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/ austriacy-nasladuja-polskich-skoczkow-narciarskich/29w2l

  • Pavel profesor
    @ starysceptyk

    W każdym sezonie pracy Kruczka były te same szumne zapowiedzi i klapa na starcie. Tak więc z ocenami warto poczekać na pierwsze zawody i takie newsy traktować z przymrużeniem oka.

  • starysceptyk doświadczony

    No i teraz do do Klingenthal same dobre informacje. O zrealizowanych celach szkoleniowych, o dobrych skokach, o dobrej formie, o dobrym sprzęcie, o dobrej atmosferze.
    Żeby tylko pierwsze złe informacje nie nadeszły z Klingenthal. Bo tam mydlenie oczu się skończy i wyjdzie prawdziwa forma.
    Czy jestem pesymistą ? Nie, w zeszłym sezonie też miało być cudownie od początku. A na początku była kompromitująca padaka. Zgadza się, później było dobrze a nawet bardzo dobrze, ale to nie jest żaden powód aby zapomnieć o początku sezonu 2012/13.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl