Piotr Żyła: "Zabrakło mi dziś pierwszego skoku"

Piotr Żyła uplasował się dziś na 12. pozycji i nie był do końca zadowolony ze swojego występu. Zawodnik z Wisły przyznaje, że jego pierwszy skok był najgorszym skokiem tego weekendu.

Piotr Żyła

"Zabrakło mi dziś pierwszego skoku, to był chyba najgorszy skok, jaki oddałem na tym obiekcie i od razu uplasowałem się dopiero w drugiej dziesiątce. Drugi skok był skrajnie odmienny - chyba najlepszy na tej skoczni, dzięki czemu udało mi się awansować o sporo lokat. Spodziewałem się lepszego startu, miejsca w dziesiątce, zabrakło dwóch lokat, ale jutro też jest dzień i będę walczył" - mówił po zawodach Piotr Żyła.

"Ten drugi skok to była już taka >>bomba<<, ale tych skoków nie ma jeszcze za wiele. Jutro muszę skoczyć dwa takie skoki jak dzisiejszy ostatni, wtedy na pewno będzie czołowa dziesiątka. Dziś kręcił trochę wiatr, ale ja nie mam powodów do narzekań, bo dwukrotnie miałem delikatnie z przodu, takie średnie warunki" - kontynuuje wiślanin.

"W drugiej serii wydawało mi się, że w końcówce trochę mnie puściło, patrzyłem na te ostatnie kreski, myślałem, że polecę za nie, ale się nie udało, ale co zrobić, jutro też jest dzień" - zakończył ze śmiechem Żyła.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński