Peter Prevc poleci do Japonii

  • 2014-01-19 23:58

Peter Prevc wystartuje w Sapporo. Jeden z najgroźniejszych rywali Kamila Stocha w Pucharze Świata znalazł się w kadrze na japońskie konkursy, które odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę.

Goran Janus postanowił zabrać do Azji swoich najlepszych zawodników. Wyjątkiem jest Jaka Hvala, który spędzi najbliższe dni w Planicy w poszukiwaniu wysokiej formy. Nad skokami 20-latka czuwać będzie Jani Grilc - asystent głównego szkoleniowca słoweńskiej reprezentacji.

Na słynnej Okurayamie zobaczymy zatem Petera Prevca, który traci tylko 89 punktów do Kamila Stocha, a także Roberta Kranjca, Jurija Tepesa, Jerneja Damjana, Tomaza Naglica, Nejca Dezmana i Roberta Hrgotę.

Dwaj ostatni wywalczyli powołanie świetnymi występami w Pucharze Kontynentalnym. Dezman jest liderem drugoligowych zmagań, a Hrgota plasuje się tuż za nim.


Dominik Formela, źródło: siol.net
oglądalność: (20211) komentarze: (206)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    @kkk

    no dokładnie;) Prevec jest teraz prawdziwa "torpedą" na skoczni i tylko by się zmarnował nie startując. Może bedzie trochę zmęczony podróżą,zmianą czasu ale wystarczy 1 dzień na przystosowanie organizmu (a młody jest;).
    Kamilowi własnie brakuje tej świeżości i siły odbicia,która ma Prevc.Może za sprawą tylu dobrych strartów wydaje się już byc nieco zmęczony sezonem. A to dopiero połowa! i najważeniejsza impreza jescze przed nim.Dlatego myśle, że ciagłe starty w PŚ nie są akurat dla Kamila wskazane.Lepiej niech potrenuje gdzieś w spokoju,z dala od mediów i poprawi odbicie oraz lądowanie.
    Później wiadomo,że już nie będzie czasu i jeśli mysli powżnie o Kryształowej Kuli to po Soczi musi brac udział we wszystkich zawodach do końca sezonu...

  • anonim
    Polska jest śmieszna...

    Śmieszą mnie te opinie, może i Kamil straci koszulkę, ale już mu zabieraliście tą koszulkę na TCS, a już ten turniej dawno się skończył. Naprawdę ludzie jesteście śmieszni jak Kamil zajmuje czołowe lokaty to jest super, a jak mu coś nie wyjdzie to jest najgorszym skoczkiem świata. Porozmawiamy po Sapporo...

  • anonim

    Tak jak to już było pisane. Goran twierdzi że startami też, można trenować formę i pewnie tak jest bo Prevc z konkursu na konkurs coraz bardziej się rozkręca. I jak trener Słoweńców twierdzi on wręcz potrzebuje, startów w PŚ bo wtedy czuje się Peter coraz mocniejszy. I to widać. Wiecie nie każdemu taki system szkoleń odpowiada. Słoweńcom a w szczególności Peterowi widać tak. :-) Wiec nie sądzę żeby mu te starty w jakiś sposób zaszkodziły.

  • anonim

    Dajcie spokój. Po TCS wszyscy trąbili, że skoro Kamil nie leci do Japonii to na pewno Amman wygra 2 konkursy i zostanie liderem. Potem jak wygrał Kasai, nagle mówiono, że to on zgarnie 200 pkt, w końcu skacze u siebie. Teraz znowu piszecie że to Prevc zdobędzie KK, bo zwycięży w Saporro. No, ile można... Będzie, jak będzie, jeśli Kamil straci koszulkę lidera pś, TO TRUDNO, widocznie tak miało byś, byli lepsi. A co będzie po IO, też nie jest wiadome, pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń a nie tak gdybać za każdym razem bez sensu.

  • anonim
    Prevc w tym roku wygra KK, bo jego Trener mysli....

    Dobry decyzja Janusa! IO moga byc loteryjne i Prevc moze nawet w swietnej Formie byc tylko 4. A wysylajac Prevca do Japonii zostawia sobie bardza realna opcje KK. Bo o KK nie decyduje tylko jeden Konkurs. Kruczek swoja decyzja straci jako trener i KK i IO.

  • Michał doświadczony
    @ michnar

    Nie jest to dziwne, bo wg trenera Słoweńców Gorana Janusa nie ma lepszego treningu niż start w PŚ.

    Inni trenerzy czołowych ekip się z tym jak widać nie zgadzają, ale Słoweńcy jadą tam trenować poprzez start, podczas gdy inni trenować będą w domu (oprócz Polaków, bo nasi nie maja gdzie) - pada deszcz.

  • michnar stały bywalec
    Generalna

    Ciekawe czy Prevc będzie także w Willingen. Może odrobi stratę do Stocha, zwłaszcza, że jest jej mało. Że Schlierenzauera przegoni to pewne. W ogóle dziwne, że Słoweńcy jadą w pełnym składzie. Chociaż wątpię, żebyśmy zobaczyli tych zawodników w Willingen, a Polacy chyba w Niemczech będą.

  • Bury stały bywalec
    @ Asia (*186.adsl.inetia.pl)

    Tez mi się wydaje, że zmiana strefy czasowej może przynieść tylko straty. W końcu przestawienie się na czas granicznie różny od europejskiego nie jest tylko kwestią przespania jednej nocy więcej. Skoczkowie mają ściśle ustalony plan dnia i muszą sie go trzymać. Nie mogą chodzic spać zbyt późno ani też zbyt wcześnie wstawać bo potrzebują uregulowanego zegara biologicznego. Wyjazd do Japonii to niepotrzebne gmeranie przy tym aspekcie treningu. Poza tym jak Asia pisze, każda ekipa robi sobie przerwę tylko w różnych momentach. Gdyby Stoch zrobił sobie przerwe w Willingen to też wszyscy by miałczeli. Ludzie będzie co ma być i Wy niczego nie zmienicie swoim narzekaniem na Kruczka. Ja ufam w jego intuicję i doświadczenie. Zobaczycie , że będzie dobrze.

  • anonim
    Problem z lądowaniem Kamila i nie tylko - ROZWIĄZANIE

    Zauważyłem, że Kamil od Wisły albo maksymalnie od Kulm ma inna sylwetkę w locie niż wcześniej. Teraz skacze z lekko wychylonymi do przodu biodrami ! Wcześniej były do tyłu - do tego był lekko przygarbiony i wtedy osiągał najlepsze odległości.

    EKSPERYMENT: niech każdy spróbuje stać prosto z wysuniętą do przodu miednicą i wystawić jedną z nóg do tyłu żeby zaimitować telemark.

    Nie jest to łatwe, a skoczek musi zrobić telemark w ułamku sekundy!
    Wpływa to pewnie i na odległości. Wydaje mi się, że sylwetka z lekko wypiętą "pupą" i małym garbikiem JEST BARDZIEJ LOTNA.

    Prawdopodobnie zmiana sylwetki spowodowana zbyt dużą ilością skoków imitacyjnych (przy nich pracują właśnie te partie mięśni, jak przy wysuniętej do przodu miednicy).

    WNIOSEK: Należy jak najszybciej się tym zająć p. Kruczek i poprosić p. Tajnera, żeby nie był sknerą i załatwił wam dłuższe zgrupowanie gdzieś np. w Finlandii, bo w okolicach Szczyrku i Wisły ciągle pada - tu potrenujecie TYLKO IMITACYJNE SKOKI. A przecież widać efekt takich ćwiczeń.

    Pozdrawiam.

  • anonim
    do Michał

    1. Soczi a nie Sochi.
    2. Tak za bardzo to ostatnie dni pokazują, że aż tak dużo tej utalentowanej młodzieży to nie mamy - Biegun, Murańka i może Zniszczoł i już. Pozostała młodzież tak daje ognia w Pucharze Kontynentalnym, że czasami wchodzą do drugiej serii, aczkolwiek uważam, że na igrzyska to na tyle ważna sprawa, że pajacujących tam nie trzeba i zamiast Żyły albo Kubackiego (rzut kostką bądź monetą) powinien pojechać Murańka.

  • Michał doświadczony

    Małysz nie jest trenerem i może sobie pogadać, ale jego piątka była zupełnie inna, a ze starych wyjadaczy znaleźli się tylko Stoch i Kot, reszta odpadła.

    I tłumaczył to właśnie doświadczeniem.
    Z doświadczonego, ale słabego zawodnika nie ma pożytku, ani nie zbierze doświadczenia, ani nie ma szans na wyskok, ani niczego nie zdobędzie.
    I wtedy posyła się młode wilki które stać na wyskok i mogą zyskać doświadczenie.

    Wystarczy porównać drużynę Niemców i Austriaków na Sochi gdzie zawodnicy pokroju Żyły będąc doświadczenie nie mieli szans z mniej pewnymi, ale młodymi skoczkami.

    Małysz jest w tym podobny do światowej myśli szkoleniowej...
    Kruczek jest zaś betonem PZNowskim kiszącym młodzież w PK.

  • anonim

    Muranka po pierwsze niech skaczę i powtarza,że trzeba kończyć karierę.To,że osiągnął więcej od Kubackiego to nie znaczy,że jest lepszy.Kubacki po pierwsze ostatni sezon miał pierwszy gdzie zapunktował.Po drugi przypominam,że jeszcze nie tak dawno temu to Kujarzewski czy inny dziennikarz mówili taki mały,a już lepszy od Mistrza Małysza.Po trzecie,ze to nie jedzie nic się stało i już darujcie te komentarze na temat decyzji Kruczka o Klimku.Skoro doswiadczenie wygrało to znaczy ze tak miało być.Wiem,że Klimek chciałby bardzo pojechać,ale samo chcenie nie jest dobre.Tylko trzeba skakać. Nastepnym sezonie będzie brany pod uwagę.Kubacki pokazał w druzynowce swoje skoki.A Muranka tym razem skakał słabo i miał swój gorszy dzień.Za to indiwdualnie wypadł całkiem niezle w porownaniu do Kubackiego.Uważam,że Klimek następnym sezonie będzie wygrywał i on wygryzie Kubackiego.I nie uważam,ze jest młody,ale nie powinnien jeszcze jechać.W końcu to jego pierwszy sezon gdzie tak dobrze punktuje.

  • kibicSN stały bywalec

    Żyle też by sie przydała taka lekcja.Też spoczął na laurach i myśli że pejsbukowym hehehe załatwi wszystko? Ze kolejna głupawa reklama da mu miejsce na Igrzyskach.Nie ma czegoś takiego.
    Jakby Kruczek zaskoczyl i np Bieguna powołał za niego, ciekaw jestem czy Żyła dalej by tak robił za słabej jakości komika jak dotychczas.

  • kibicSN stały bywalec

    @weteran73
    tak tak jasne.
    A nie pomyslales madralo ze Muranka moze nie chcial i tak wczesniej jechac na te MS juniorow? Bo on czuje sie seniorem, ba jest nim, 20 lat ma wiec twoj wywód mija sie z celem.
    Muranka zdobyl 100 punktow wiecej od faworyta i kolegi Kurzajewskiego i TVP, co pokazał w konkursie indywidualnym gdy Kubacki spadl przy lepszych warunkach od Muranki.Akurat on ma w glowie po kolei i nie da sobie w kasze dmuchac, bo wyniki wskazywaly ze to on jest pewniakiem na Igrzyska.Te argumenty o doswiadczeniu tez o kant rozbic.To kiedy Muranka ma zdobyc to doswiadczenie? w wieku 30 lat? Dlaczego wszyscy go traktuja jak mlodego chlopca a nie doroslego czlowieka?
    Wam sodowka uderzyla a nie jemu.

  • weteran73 początkujący
    fochy

    Przeraziłem się, gdy przeczytałem w jednym z komentarzy, że ponoć Klimek obraził się na decyzję trenera i w odwecie nie chce jechać na MŚJ. Woda sodowa! Wielu zawodników i kibiców musi zrozumieć, że współczesny sport jest brutalny. Zakładając, że w Soczi może być loteria i przy tak wyrównanej stawce o jakiekolwiek podium może być ciężko, to medal na MŚJ dla PZN może być sporym kołem ratunkowym (z dotacji na szkolenie kadr trzeba się rozliczyć i mieć jakieś argumenty do starania się o kasę na kolejny rok). Być może w jakimś stopniu również to zadecydowało o tym, że na IO jedzie Kubacki, który zostając w domu nie mógłby barć udziału w MŚJ bo jest zwyczajnie za stary na tego typu imprezę. A sam Biegun i Zniszczoł nie gwarantują nam medalu, dokooptowanie Murańki znacznie te szanse zwiększy. Dywagowanie więc czy ten a tamten powinien jechać do Saporro mija się z celem, podobnie jak dzisiejsze dzielenie medali na Olimpiadzie czy miejsc na podium w klasyfikacji końcowej PŚ.
    Nie widzę nic dziwnego w tym, że sztaby szkoleniowe zdecydowały się na takie składy kadr. Gdyby Klimek skakał na poziomie choćby Janka Ziobry, myślę, że na igrzyska by pojechał, ale to, że jest ciut lepszy od Kubackiego nie znaczy, że miejsce mu się należy z automatu. Związek ma inne priorytety i dlatego też była mowa, że z automatu to pojedzie trzech najlepszych w okresie objętym rywalizacją.
    Myślę też, że takim zachowaniem i wypowiedziami (jeśli są prawdziwe), Klimek bardzo sobie szkodzi. I powiem szczerze, że jak się komuś nie podoba, to zawsze może się obrazić na całego. Polichronidis czeka na kolejnych kolegów w kadrze. U Kazachów też byłby pewnie liderem. A sztab szkoleniowy mógłby spokojnie zostać powołany z grona forumowiczów skijumping.

  • kibicSN stały bywalec

    To Maciusiak z Mateją dostaną po głowie jeśli Muranka nie pojedzie na MŚ juniorów.W koncu ktoś uświadomi im że przesadzają z rangą tych zawodów i napewno Muranka jesli juz nie na tej Olimpiadzie to chcialby skakac w Japonii na PŚ.Byłby tam jednym z kandydatow do miejsca w 10tce i kto wie czy nawet nie otarł by sue o podium.Za to jadą znów Stefanki w nagrodę za wspaniale wystepy ostatnio w COC chyba i dlatego ze nie ma kto jechac.O Mietusie tez szkoda pisac.Ba jeden z nich pewnie i do Willingen na wycieczke pojedzie obok tej 5tki olimpijskiej! Hula i Mietus najbardziej z tego skorzystaja i beda jeszcze korzystac do woli!

  • grape początkujący
    Peter (*r44.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    "A Kamil aktualnie nie jest najlepszej dyspozycji" to na IO mu ta dyspozycja powróci??? Nie można wszystkiego scedować na jeden konkurs (np. IO) bo można się na tym przejechać. I wtedy odbuduj sobie motywację. Jeśli jest się dobrym to IO, chwyci bez żadnego ale (nie licząc oczywiście wypadków losowych wiatr, przeliczniki, pech itd. - tu też wychodzi loteryjność takich zawodów). Żyła też wyjechał, żeby potrenować i co? Jakoś mu to skrzydeł nie dodało. W Sapporo KK się nie wręcza, ale się o nią walczy.

  • anonim
    grape

    A Kamil aktualnie nie jest najlepszej dyspozycji spojrz sobie na ostatnie wyniki to,że zajął 2 miejsce w Wisle to nie pokazuj jeszcze wszystkiego.Jak sam powiedział trzeba kilka razy przegrac zeby osiagnac swój wymarzony cel.Takze Murańka jeśli to czytasz ucz się od Kamila

  • anonim

    psps - no i dobrze, że rzeczowo wypowiedziałeś się, przepraszam że się trochę uniosłem, ale nie lubię, gdy się przekręc moje wypowiedzi. Zgadza się, że nie musi zdobyć, przykład Ammanna podałem jako fakt, że jest to możliwe, dla odmiany można podać przykład Widhoelzla, który wygrał w Japonii przed Salt Lake City, a potem się rozkleił i oczekiwanego wyniku nie było ani na IO, ani nie spisywał się szczególnie dobrze w kolejnych konkursach PŚ. Ja nie byłem specjalnym zwolennikiem odpuszczania zawodów w Sapporo, ale też jest irytujące, gdy niektórzy tutaj od razu dopisują 200 punktów Prevcovi, czy Ammannowi, choć konkursy jeszcze się nie odbyły. Natomiast jeśli Słoweniec czy Szwajcar zaprezentują się okazale, to sądzę, że będzie trudniej niż łatwiej, bo sezon jest bardzo wyrównany i nieraz zdarza się, że ktoś, kto zajmuje miejsce na podium w kolejnych zawodach jest poza 30tką.

  • sobu bywalec
    .

    @Stinger20 skoki to ja oglądam od 2001 roku, tak więc sorry, #złyprzykład w twoim wykonaniu. 2 zwycięstwa w loterii to pokazuje tylko, że miał farta do warunków ale i potrafił je wykorzystać. Ale jak ktoś jest skoczkiem z 30 latami na karku to cóż... Chyba musiałby pomylić się z profesją gdyby tego nie umiał wykorzystać. No tak zapomniałem dodać na początku zdania "moim zdaniem" no i zleciała się banda hejterów z bożej łaski.

  • anonim
    Willingen

    Temat już się pojawiał, ale powtórzę; Skoro Prevc jedzie do Sapporo, to pewnie odpuści Willingen; w końcu każdy coś odpuszcza (Bardal, Amman, Szlierenzauer, Diethart i można by tak wymieniać w bez końca), a nie przypuszczam by Słoweńcy mieli "złoty wynalazek" na start w Igrzyskach bez BPS-u. Więc w Willingen Kamil, po spokojnych treningach (o ile deszcze nie zmyją skoczni;) ) powinien statę max. 111 pkt. do Prevca odrobić...

  • anonim
    nelson

    Jak dobrze zauwazyles 90 % komentarzy tutaj to placz znawcow o tym ze Kamil wlasnie stracil krysztalowa kule. Ci ludzie sugeruja wiec, ze odpuszczenie Sapporo ma byc glownym powodem straty tejze kuli, wiec odpowiadam tymze wielkim znawcow ze lider PS po Sapporo wcale nie musi zdobyc KK poniewaz jak dobrze wszysycy wiemy po Sapporo do zgarniecia jest jeszcze 900 punktow. I moze troche wariuje, ale czytajac tyle smiesznych komentarzy siadla mi juz psycha, tyle znawcow, az dziw ze zaden z komentujacych tutaj nie jest jeszcze trenerem jakiej reprezentacji - taka wiedzia o skokach nie powinna sie marnowac panowie !

  • dejw profesor

    Ależ panika... Wygląda na to, że przeważająca większość użytkowników uważa, że sezon PŚ kończy się w Japonii. Otóż, wyobraźcie sobie, że oprócz konkursów w Sapporo zostało jeszcze 10 (słownie: dziesięć) indywidualnych konkursów (jakby ktoś nie dowierzał - jeden dodatkowy będzie w Lahti). A że ścisk w czołówce jest teraz nieprawdopodobny, to w te 10 konkursów może zdarzyć się wszystko. Tak więc nie gadać głupot o tym, że losy KK rozstrzygną się w Sapporo.

    Druga sprawa - Podziwiana tutaj jest ta odwaga Słoweńców, że nie rezygnują, że walczą w każdym konkursie. A ja powiem tak: taki maraton może się dla nich źle skończyć.
    W poprzednim sezonie olimpijskim nie było ani jednego skoczka, który nie zrobiłby sobie przerwy chociaż na jeden pucharowy weekend. Nawet kosmiczny Ammann odpuścił sobie ostatnie zawody przed IO w Wilingen.
    Stawiam, że Słoweńcy zrobią podobnie w tym roku.

  • ju333 bywalec
    ..

    Lubię trenera Kruczka,ale ta decyzja o odpuszczeniu Sapporo nie jest zbyt mądra.
    Jeśli nie będzie medalu na Olimpiadzie,to nic się nie stanie,to tylko taka nagroda pocieszenia,najważniejszy jest PŚ,i jeśli przez odpuszczenie Sapporo Kamil straci szanse na KK,to trzeba się będzie zastanowić,nad tym,co dalej.
    Nie wiem,jakim cudem jeden,dwa konkursy mogą być ważniejsze od całego sezonu,mądrze podchodzi do tej kwestii Agnieszka Radwańska.
    Ale zresztą jak brak snu w jedną noc może przeszkodzić w zdobyciu medalu?
    Błagam was,przecież to mit,wyjazd do Sapporo,czy jego brak,nie decyduje o medalu.

  • anonim

    psps - nie obracaj kota do góry ogonem, ale widocznie tak musisz twoje posty ewidentnie wskazują na to, że zdrowy na umyśle nie jesteś. Ale postaram się mimo wszystko wyjaśnić Tobie jako komuś z mózgiem o wielkości orzeszka - nie piszę, że tak będzie, wręcz przeciwnie, że to nie ma żadnego wpływu, tylko że takie są fakty i Ammann po Sapporo przejął koszulkę (zresztą to nie jedyny przykład), a to właśnie Ty z góry zakładasz, że lider po Japonii kryształowej kuli nie zdobędzie. To możesz wyjaśnij bliżej skąd ta pewność, jakimś jasnowidzem jesteś? (o ile to za trudne dla Ciebie nie jest, rozumiem że choroba psychiczna może Ci w tym przeszkadzać)

  • anonim
    IO

    nie wiem czym sie kierowal Kruczek w wyborze Kubackiego przeciez on nic w tym sezonie nie pokazal !!! nawet nie jest rownym sredniakiem tylko co konkurs zepsuty skok , a w gorszych warunkach sb nie radzi ale jak na IO beda dobre warunki to wszyscy beda daleko fruwac a jak zle to kubacki tak jak zawsze bula , powinien pojechac Muranka nie jest jeszcze genialny skoczkiem ale prezentuje wyzszy poziom od Kubackiego , to moje zdanie .

  • anonim
    Mam mieszane uczucia co do składu na IO

    sam miałbym problem kogo wziąć Klimka czy Dawida...
    Ponoć Klimek się załamał i nie chce skakać na MŚJ.
    W sumie mu się nie dziwię. Ale Kruczek miał ciężką decyzję do podjęcia
    ale za to on lepiej wie kto jest w jakiej formie.

  • anonim
    Puchar Narodów

    ok już cudem udało mi się znaleźć na stronie FIS

    http://data.fis-ski.com/pdf/2014/JP/3904/2014JP3904NCS.pdf

  • Stinger profesor
    Sobu

    Dla ciebie Matura był przypadkowym zwycięzcą bo ty skoki oglądasz od wczoraj.

    Ten kto oglądał poprzedni sezon wie że Matura od Ga-Pa łapał coraz lepszą formę, w Polsce ta forma była już dobra a w Japonii wystrzelił i zasłużenie wygrał. Na farcie nie wygrałby dwóch konkursów a jakby tego było mało potem stanął 2 razy na podium na mamucie mimo że lotnikiem nigdy specjalnie dobrym nie był ... forma była a farta to ty masz że możesz tutaj pisać

  • anonim
    Prevc

    Prevc moze po japoni byc pierwszy w klasyfikacji i wgl bym nie wykluczal zdobycia ropzez niego kryształowej kuli bo jest według mnie teraz w najlepszej formie z wszystkich , do tego jest kompletnym skoczkiem na wszystkich skoczniach wymiata a co mi się najbardziej w tym gościu podoba to że jest wyśmienitym lotnikiem;) Życzyłbym mu jak najlepiej , chociaz jesli Schlierenzauer znajdzie troche świezosci to tak so moze koniec sezonu zdominowac i niekt mi nie powie ze nie;p

  • anonim
    Czy Stoch powinien lecieć do Japoni??

    a) jeśli chodzi o zmianę kwestię treningową, jakby na niego wpłynęła zmiana strefy czasowej - nie podejmuje się oceny. Każdy organizm na to reaguje inaczej
    b) jeśli chodzi o kwestię rywalizacji o Kryształową kulę;
    pewnie każdy sobie przypomina sytuację z Ammanem: pojechał do Sapporo, wygrał 2 konkursy został liderem PŚ i utrzymał prowadzenie do końca sezonu. Tylko zauważmy, że Simon był potem w takim "gazie", że on bez Sapporo by wygrał cały sezon. Bo od Sapporo do finału w Oslo było ok 8-10 konkursów więc Schlierenzauer miał kiedy odrabiać...
    Tyle tytułem wstępu. Teraz załóżmy (najgorszy scenariusz), że Prevc wygrywa oba konkursy. Jakoś w to wątpie, ale niech będzie. Wtedy miałby nad Kamilem 111 pkt przewagi. Biorąc pod uwagę, że potem pozostaje do rozegrania z 8 konkursów (nie liczyłem dokładnie), taka przewaga to jest nic. Owszem - daje pewien bufor bezpieczeństwa, ale Kamil jest w stanie ją odrobić. Wszak przypomnijcie sobie: ile Małysz tracił do Jacobsena przed turniejem Nordyckim??

  • weteran73 początkujący
    @ tez weteran

    Zgadzam się z Tobą w 100%, tyle, że ja nie pisałem o hierarchii finansowej zawodników, tylko egzystencji klubów i szkoleniu. Dla kibica wybitnym sportowcem jest ten, kto zdobędzie wiele tytułów w prestiżowych zawodach, którymi w świecie sportu są IO, MŚ, PŚ. Każda dyscyplina ma jeszcze swoje komercyjne prestiżowe imprezy - w skokach TSC, w biegach TDSki, w rajdach Dakar, w nodze Ligę Mistrzów, w tenisie turnieje wielkoszlemowe itd. itp. Jeśli zawodnicy nie będą przywozić medali z najważniejszych dla Ministerstwa imprez tzn. IO czy MŚ (w tym MŚJ) narodowe związki, czyli pośrednio kluby, mogą w przyszłości mieć okrojone środki na działalność, a w naszym systemie, to w ogóle mogą spaść z wyższego koszyka do niższego. Kibice mogą mieć swoją hierarchię, związek nie. Niestety nasz chory system wymaga najpierw sukcesów i to w ściśle sprecyzowanych imprezach. Dlatego tak wielu sportowców, żeby osiągnąć sukces musi w Polsce niejednokrotnie na szali położyć oszczędności rodziców. A tak w ogóle to dwa moje posty tak okroił filtr, że nie będę się rozpisywał, bo potem bez rozwinięcia tematu w ogóle nie wiadomo o co komu chodzi. Pozdrawiam!

  • luki2662 stały bywalec

    po pierwsze Kadra cała jest do niczego bo medalu nie zdobędą Żyła pozycja dojazdowa, Kubacki nadała nie umie się ułożyć w locie Ziobro obecnie z formą leci w dół to samo Stoch a Kot okej
    Po drugie PŚ Stochowi powinien już uciec w Kulm bo skacze fatalnie.
    Po trzecie życzę sztabowi porażki dlaczego. przygotowali formę na początek sezonu nie na całą resztę
    Po czwarte po sezonie rozliczyć wszystkich za błędne decyzje

  • anonim

    Ludzie nie panikujcie, bo brak Stocha w Sapporo to nie jest wcale tragedia, Prevc i Amman nawet jeśli będą deklasować rywali, to jakiejś gigantycznej przewagi nad Stochem nie wypracują, a Kamil bardzo potrzebuje spokojnego treningu, nie tylko w kontekście Soczi, ale całego sezonu. Moim zdaniem strategia jest bardzo dobra i może zaowocować medal na IO i zdobyciem KK przez Kamila. Liczę również na to, że Słoweńcom nie wyjdzie na zdrowie podróż do Japonii i w Soczi nie będą tak mocni w konkursie drużynowym

  • anonim
    Prevc a Kamil, medale a kk

    I po co kłótnie? Jak Prevc będzie lepszy od Kamila, to będzie i tyle, za rok będzie kolejna szansa, a teraz powinno się myśleć o Olimpiadzie i starać się być w jak najlepszej dyspozycji, a kto wie, może i medal olimpijski i KK są do zgarnięcia? Dajcie żyć, zobaczymy jak będzie.

  • anonim

    sam weź rozbieg. Skoro kk nie jest na ten sezon, to po co w ogóle Stoch bierze udział w zawodach PŚ? Mógłby się przygotowywać do zawodów w normalnym treningowym trybie, a nie przemęczać się rywalizacją. KK to cel na KAŻDY!!!! sezon. I nie po olimpiadzie, bo olimpiada jest teraz, tylko po igrzyskach, a poza tym może być wiele konkursów, ale z racji na wyrównany poziom może się okazać też za mało

  • anonim
    nieznany

    Kto był w takim razie najlepszy?Taki opinie to można rzucać o 90% zawodników wygrywających zawody PŚ.Zawsze coś się znajdzie.

    Zobacz warunki z 1 konkursu.http://data.fis-ski.com/pdf/2013/JP/3836/2013JP3836RL.pdf

    Żaden z zawodników nie miał punktów plusowych!Wszyscy mieli większy lub mniejszy minus.

  • Lincoln91 początkujący
    Lipa

    Wg mnie nasz Kamil też powinien polecieć do Japonii.Na koniec sezonu bardzo prawdopodobne ,że nie będzie ani medalu IO ani zwycięstwa PŚ, przez takie odpuszczanie.Wielu z czołówki też pewnie nie będzie,byłaby okazja powiększyć przewagę.Poza tym po konkursach w Japonii będą jeszcze skoki w Willingen.Więc Japonia nie jest tuż przed samymi IO i wymówka o zmianie strefy czasowej jest śmieszna.Szybko będzie można się przestawić.

    Mam nadzieję,że dwa razy zwycięży tam Kasai i włączy się o końcowy triumf w całym cyklu PŚ ;)

  • nieznany weteran
    Matura w Sapporo 2013

    Nie da sie ukryc, ze Matura w owym okresie byl w zyciowej formie, ani tego ze oddawal tam bardzo dobre skoki. Jednak zwyciestwa wygral na przelicznikowej loterii, gdyz w zadnym z tych konkursow nie byl najlepszy.
    Jestem przeciwnikiem punktow za wiatr, ale przyznaje ze jezeli wiatr wieje z przodu lub z tylu z jednakowa sila na kazdym odcinku, to rekompensata punktowa dosc dobrze odzwierciedla warunki. W Sapporo jednak zawsze, rok temu takze, wiatr co ulamek sekundy znacznie zmienia sile i kierunek, czesto wieje z boku, a jego wplywu nie da sie miarodajnie okreslic przelicznikami.
    Matura wyciagnal zwycieskie losy na przelicznikowej loterii, nie byl najlepszy w zadnym z japonskich konkursow.

  • grape początkujący
    PŚ czy IO?

    Ano właśnie PŚ jest istotny, bo w takim razie po co transmisje co tydzień w TV, wystarczy IO, Zakopane, Wisła i spać. Ja nie wiem, ale ja jako kibic jeśli tylko mogę oglądam każdy konkurs, nawet kwalifikacje do niego. I nie jaram się Olimpiadą i balonem rosnącym przed nią. To jest takie myślenie odświętne. Owszem lubię zimowe sporty i bacznie wszystko śledzić będę, ale i tak najciekawsza jest długofalowa konkurencja PŚ.

    A TVP nawet kwalifikacje z Zakopanego na TVPInfo wrzuciła. To jest taki rodzaj myślenia odświętnego, nic to nie ma wspólnego z kibicowaniem, tylko balonika pompowaniem. A ja uważam, że powinni wszystkie kwalifikacje pokazywać. Od tego jest TVPSport (za który nie wiem czemu, aby oglądać muszę zapłacić jakiemuś innemu operatorowi!!!). TVPSport do NTC!

  • anonim

    Ale się tu niektórzy uparli na ten PŚ jak za przeproszeniem ślepy na kolorowy telewizor. Wszystkie ekipy szykują się na IO i KK to co najwyżej fajny dodatek do olimpijskich medali. Igrzyska są raz na 4 lata i każda dyscyplina chce jak najwięcej wnieść do dorobku medalowego swojego kraju. Czy ktoś wie, kto zdobywa PŚ w saneczkarstwie lub narciarstwie dowolnym ? Nie, ale mistrzowie olimpijscy nawet w tak niszowych dyscyplinach są bohaterami.

  • anonim
    Sobu

    Chłopie,Matura wygrał DWA konkursy,był najlepszy tam w treningach i serii próbnej!
    Rozumiem,że to wszystko przypadek,a w rzeczywistości Stoch był najlepszy?

    Były przeliczniki,które pokazywały w jakich warunkach rozgrywany był konkurs.Matura nie skakał w lepszych warunkach niż inni.U wszystkich było podobnie.
    Aha.Ja też mogę powiedzieć,że Stoch wygrał przypadkowo w Planicy w 2011 czy w Zakopanem w tym samym roku,"bo było loteryjnie".

  • anonim

    Ludzie uparli się na KK.Jakby nie patrzeć podium też jest dobrym miejscem i nie jest w cale porażka gdyby zajął 2 miejsce wręcz przewinie patrząc na statystyki jest to dobre osiagniencie.Kazdy by chciał zdobyc drugie miejsce.ALe powiedziałem juz,że Stoch raczej nie osiagnie w tym sezonie KK chyba,ze sie myle.Ale na koniec sezonu powinnismy miec 3 zawodników w pierwszej dziesiatce :)

  • asd weteran

    @lecho

    "On w takiej formie, żeby przyjść i pozamiatać 4-5 konkursów z rzędu, nie był nigdy."

    Był - w zeszłym sezonie od MŚ w Predazzo; w Lahti gdyby nie wyskakał się w treningach (teraz, przy podobnej sytuacji, na pewno nie będą popełniać już tego błędu) i gdyby nie pech z warunkami w Oslo (gdzie od kilku sezonów jest wielka loteria) byłyby 4 zwycięstwa z rzędu (z MŚ 5).
    W takiej formie jak Stoch pod koniec poprzedniego sezonu nie był dawno żaden ze skoczków ;).

  • sobu bywalec
    .

    ???

    Pozwolę sobie zacytować dwa wpisy z tego portalu dotyczące zwycięstw Matury w Sapporo.

    "Cały konkurs był rozgrywany przy silnych podmuchach wiatru z przodu, co sprawiało, że wyniki osiągane przez wielu skoczków były dosyć loteryjne."

    " Trzeba przyznać jednak, że tak zwariowanych zawodów dawno nie oglądaliśmy!

    Podczas obu serii konkursowych sypał gęsty śnieg, wiał silny wiatr. Jury kilkukrotnie zarządzało 10-minutowe przerwy."

    Warunki w tym konkursie wypaczały wyniki. Ale Matura wygrał i to nie podlega dyskusji. Ale to że jest takim zwycięzcą jak Biegun w Klingenthal to też nie podlega.

  • anonim
    skoki europejskie czy swiatowe?

    @sobu - ja pisze o kontekscie europejskim a nie lokalnym. To jest zrozumiale, ze nie mozna przez pol roku siedziec poza domem. W takim ukladzie zal Japonczykow i Amerykancow. Moze po prostu jest za wiele roznego rodzaju konkursow i zawodow? A co by bylo, gdyby jeszcze doszly zawody w Ameryce Poludniowej (Andach) - chociaz tam mozna by skakac w lecie?!

  • anonim
    Starysceptyk

    Obraza dla rozumu?Chłopie,co ty gadasz.Od pół roku pytam się w czym IO są ważniejsze od np.konkursu np.w Engelbergu i NIKT mi nie odpowiedział.
    Tylko,nie gadaj o szczycie formy bo sami trenerzy w to nie wierzą.Trzeba mieć trochę szczęścia,że akurat forma przyjdzie wtedy i tyle.

  • grape początkujący
    Czas pokaże

    kto miał rację...

    Polskiemu zapleczu narciarskiemu Japonia nigdy nie leżała. Dodatkowo TVP ile by zyskała nie pokazując konkursów. Swojego czasu po zakończeniu kariery przez A. Małysza stwierdzili, że zainteresowanie skokami spadło więc... nie będą pokazywać wszystkich konkursów. Ale dzięki takim gwiazdom jak wKurzajewski to oglądalność wzrasta z konkursu na konkurs! Tak, że nie ma się o co obawiać.

  • anonim
    Sobu

    Żałosna jest twoja teoria.Matura uzyskał najwyższą notę,więc był NAJLEPSZYM skoczkiem w Sapporo.

    Przypomnę ci,że wygrał tam nie tylko konkursy,ale też serię próbną czy trening.
    A później stał jeszcze na podium w Harrachovie.
    Także przestań się kompromitować.Aha i co z tego,że Stoch wcześniej wygrywał konkursy?Kiedyś musi być ten pierwszy raz.

  • sobu bywalec
    .

    @sonen

    Ja pisałem o dyspozycji fizjologicznej - Jest w stanie utrzymać dobrą wysoką formę przez góra 4 konkursy. Sprawdź sobie jego statystyki. Do Neustadt był w 2 i 3 dziesiątce(poza loterią w Klingenthal), później dwa razy podium, następnie słabe skoki w Engelbergu, bardzo dobry T4S, i przeciętne loty. Teraz przerwa i w Japonii będzie dobrze, a później jeśli sprawdzi się prawo serii to w Engelbergu będzie w końcówce pierwszej lub nawet w drugiej dziesiątce .

  • starysceptyk doświadczony
    Trochę rozsądku

    Nie podobają mi się decyzje Kruczka. Obawiam się, że może nie być ani sukcesów w Soczi ani KK.
    Ale prymitywne deprecjonowanie medali IO "konkurs olimpijski niczym się nie różni od konkursu od np w Engelbergu, tylko ładniej oprawiony" to jest obraza dla rozumu.
    W imię jakiś własnych małych gierek, internauta nie wstydzi się pisać takiej absolutnej bzdury.

  • anonim

    Dokładnie nie wiem czemu się kibice uprali na Murańke i Stoch który może siegnąć po KK. On się teraz koncertuje na czym innym.A po co by miał jechać skoro taki Kasai nie przyleciał do Zakopanego więc On też nie musi.Taki Prevc zrobił ogromny postęp i widzę,że On możę osiagnąć bardzo dobry wyniki szczególnie może zdoby dwa złote medale i nie zdziwiłbym się gdyby tak.Myślę,że to On jest faworytem do medalu mistrzostw świata.W końcu Prevc skaczę równiej od Stocha,a teraz jeszcze w górę.Prevc jest faworytem za równo na małej skoczni jak i na dużej.

    Kolejni faworyci to na pewno Austriacy czyli Gregor czy thomas diethart oraz Wellinger.Nastepnie mamy Stoch którego też mam za faworyta może przywiezie złoty medal.Skoro Adam przewieduje,że On będzie faworytem no jakby na to nie patrzeć ja też liczę na medal,ale który ? Bo drużynówce minimum to 4 miejsce natomiast reszta moze najgorsze z możliwych.Jestem pewny,że Stoch i spółka przywioza medal druzonowy.Nawet Ziobro moze przywiezc.Mamy dwoch polskich skoczków do zdobycia złota olimpijskiego.Nie tak dawno mowiliscie o Kocie czy Zyle a tu moze byc Ziobro
    Widać Muranka musie jeszcze po skakać aby nabrać doswiadczenia owszem jest takim wieku i tak dobrze,ze skacze,ale to nie wystarcza na tak wazne imprezy:)

  • samuraj początkujący
    kontrowersje

    Podroz do Sapporo trwa raptem 1 dzien. Lecac klasa byznesowa mozna sie porzadnie wyspac, mentalnie odpoczac, rozerwac, odprezyc itp. Ja bym nawet postulowal, zeby zawodnicy i trenerzy mogli zabrac ze soba zony (PZN moglby pokryc np. 50% kosztow). Problemy sa po to, zeby je rozwiazywac a nie uciekac przed nimi pod byle pretekstem.

  • anonim
    hierarchia

    @weteran73 - w sporcie raczej nie chodzi o hierarchie finansowa! Wiekszej wartosci sportowej nie posiada ktos kto ma wiecej pieniedzy, lecz ten kto ma lepsze wyniki. Przecietny pilkarz, zarabiajacy 10 razy wiecej od wybitnego skoczka nie jest lepszym sportowcem.

  • sobu bywalec
    .

    Ludzie spójrzmy prawdzie w oczy.

    Japonia... Różnice w punktach za wiatr w zeszłym sezonie wynosiły do... 40 punktów. Z tego co pamiętam to jednemu z zawodników odjęto... 30 pkt, za skok na 110 metrów. Innemu dodano +10. Nie jest powiedziane, że nie wygra ktoś przypadkowy jak... Matura rok temu.

    Nawet jeśli Kamil straci koszulkę lidera to co z tego? Im bliżej patrzycie tym mniej widzicie, więc zamiast patrzeć tylko na Japonię, zobaczcie trochę dalej - w statystyki poprzednich dwóch sezonów. Kamil w końcowych 7-8 konkursach zawsze zbierał minimum 500 punktów. Przy jego obecnych 721 da to KK. On zawsze ostatnią część sezonu miał najlepszą. Dodatkowo w tym sezonie nie ma zawodów na mamucie - gdzie Kamil walczyłby może o miejsca 3-7. To tylko sprawia, że Kamil będzie w stanie zdobyć jeszcze więcej punktów.

    A spokojny trening na prawdę się przyda, bo ostatnio znikł nie tylko błysk w skokach ale i technika. Gdzie ten Kamil który w każdym skoku dostawał minimum 56 punktów. Gdzie ten zawodnik, który potrafił dostać dwie oceny po 20 punktów. On nie zapomniał jak się skacze, po prostu brakuje treningu.

    Zwróciłbym uwagę na to w jak słabej dyspozycji jest Ammann, który startuje w kilku konkursach a później robi sobie przerwę aby się odbudować.

  • weteran73 początkujący
    IO czy KK?

    Co do hierarchii ważności imprez sportowych, to jej ustalenie zależy od wielu czynników, z których najważniejszym jest interes krajowego związku sportowego (czyt. klubów). Z punktu widzenia krajowych związków sportowych w poszczególnych dyscyplinach, finansowanych ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, najważniejszą imprezą są Igrzyska Olimpijskie, a następnie Mistrzostwa Świata (zarówno seniorów, jak i juniorów). To z wyników osiąganych głównie na tych imprezach rozliczane są związki i od nich zależy wysokość dofinansowania ze strony Ministerstwa na kolejny rok. I tak jest na całym świecie

  • anonim
    biurokracja sportowa contra sport

    Nie rozumiem dlaczego nasi nie leca do Japonii?! Uwazam, ze jest to nie fair wobec gospodarzy i wobec sportu jako takiego. Japonczycy siedza prawie pol roku ( z malymi wyjatkami) w Europie, zeby brac udzial w zawodach a wielcy Europejczycy nie fatyguja sie poleciec raz w roku do Japonii. W takim kontekscie Slowency pokazuja klase i dlatego bede im (i Japonczykom) kibicowal na IO.

  • anonim
    Piotr186

    Rozsądna decyzja.KK jest cenniejsza od medali IO.Konkurs IO niczym się nie różni od konkursów np. w Engelbergu poza tym,że jest ładnie oprawiony.Dochodzi jeszcze loteryjność itp.

    Medale IO mogą być cenne w sportach wytrzymałościowych,a nie w skokach gdzie technika potrafi się rozwalić ze skoku na skok.Dochodzi jeszcze np.dopasowanie do skoczni.
    Zbyt dużo wypadkowych aby uznać konkurs IO za coś wyjątkowego.
    Powtarzam po raz kolejny-Rangę IO nakręcają przysłowiowi "Wilkowicze i Kurzajewscy".

  • jojoro początkujący

    KK nie będzie nawet jeśli Kamil będzie startował we wszystkich konkursach. Stoch prezentuje dobrą, ale nie kapitalną formę, ciuła miejsca 5-10 i tyle. Udawało się liderować do tej pory z powodu wielu loteryjnych konkursów i kilkoro przypadkowych zwycięzców też pomogło. Do tego przygotowania do olimpiady powodują, że niektórzy zawodnicy z czołówki tak się mocno na PŚ nie skupiali. Dlatego liczyłem, że Kamilowi na naszych skoczniach, które powinien znać jak własną kieszeń uda się odskoczyć trochę rywalom i potem do końca sezonu przynajmniej zachować 3 miejsce w PŚ. teraz uważam, że 3 miejsce w generalce to będzie wielki sukces.

  • grape początkujący
    @Bury

    A kto chce zwalniać Kruczka? Moim zdaniem to najlepszy trener jak się przydarzył polskiej ekipie. Ale to nie zmienia faktów, że niektóre jego decyzje są nietrafione.
    "Jeżeli pojechałby do Japonii oba te cele mogłyby byc zagrożone (ze względu ma gorszą formę)." - tzn. straci ją w Japonii, czy już ją stracił? Bo według mnie formę ma, a że trafiają się gorsze konkursy... A przygotowywanie go na IO to tylko mieszanie w głowie, że coś tam odzyska. Jeśli zawodnik straci "kopa" to już straci. Chowanie formy "na później" jakby do jakiegoś słoika to pomyłka jakaś jest.

    "po Japonii zostaje jeszcze 9 indywidualnych konkursów w PŚ czyli jak by nie patrzeć 900 ptk do zdobycia. Jeżeli strata się pojawi to Stoch będzie miał szansę ją zniwelować, a jeżeli mu się to nie uda to ... i tak się nic nie stanie."
    "Jeżeli Stoch nie zdobędzie złota ani żadnego medali w Soczi to będzie jeszcze miał możliwość wygrać klasyfikacje generalną." - tu to mamy jakieś zaprzeczenie samemu sobie.

  • Bury stały bywalec
    Paranoja

    Nie wiem dlaczego tak wielu z was komentujących uparło się na tą KK. A zastanawialiście się czego chce sam zainteresowany? Może Stochowi bardziej zależy na medalu.

    Poza tym wszyscy widzieliśmy, że Stoch ostatnio ma niewielkie problemy ze swoimi skokami. Musi potrenować na spokojnie, a Japonia raczej temu nie sprzyja. Poza moim zdaniem jeżeli nie potrenuje i nie wzmocni sie psychicznie to nie będzie ani medalu, ani KK ani MŚL.

    Mam wrażenie, że dla wielu kibiców zdobycie KK jest niemalże równorzędne z byciem prezydentem USA. Ludzie! Jak będzie 3 albo 2 w PŚ to też będzie bardzo dobry wynik. Natomiast pragnę przypomnieć, że to Mistrz Olimpijski jest niekwestionowanym bohaterem sezonu olimpijskiego i wszyscy zawodnicy dążą do tego celu.

    KK to tylko wypadkowa tego co dzieje się w całym sezonie,a nie tylko zawodów w Japonii. Jeżeli Prevc wywiezie z Japonii 200ptk to stoch straci do niego 91, a po Japonii zostaje jeszcze 9 indywidualnych konkursów w PŚ czyli jak by nie patrzeć 900 ptk do zdobycia. Jeżeli strata się pojawi to Stoch będzie miał szansę ją zniwelować, a jeżeli mu się to nie uda to ... i tak się nic nie stanie.

    Prawda jest taka, że Jadąc do Japonii Kamil walczyłby będąc w niepewnej formie o KK i nie trenując do IO. Zostając w Europie Kamil przygotowuje solidną formę na IO oraz na dalszą część sezonu. Jeżeli Stoch nie zdobędzie złota ani żadnego medali w Soczi to będzie jeszcze miał możliwość wygrać klasyfikacje generalną. Jeżeli pojechałby do Japonii oba te cele mogłyby byc zagrożone (ze względu ma gorszą formę).

    A Ci wszyscy, którzy chcą już zwalniać Kruczka po nieudanych IO i braku KK dla Kamila, pragnę przypomnieć, że to tylko dzięki Kruczkowi mamy 6 Polaków w 30 PŚ (coś takiego nigdy nie miało miejsca). Dzięki niemu mamy Mistrza Świata oraz brązowy medal w drużynie. Jeżeli w tym roku nie osiądnie samych sukcesów to i tak moim zdaniem będzie sto razy lepszym trenerem niż każdy, którego mieliśmy przez ostatnie 20 lat(a może i dłużej). Zwolnienie go byłoby dużym błędem.

  • polak początkujący
    kot

    Zapotoczny - 23 lata przez 6 lat raptem ponad 100pkt PK
    Kot - 24 lata przez 7 lat raptem ponad 100pkt PK
    Mientus - 21 lat przez 7 lat 460pkt PK (w tym 250 5 lat temu, 1 wygrana +5 miejsca, reszta w 3 dziesiąte lub bez pkt) 20pkt Pucharu Świata
    Rutkowski- 26 lat przez 9 lat 650pkt PK 100pkt Pucharu Świata
    Biela - brak opisu zawodnika

    i co drugi komentarz, żeby dac im jeszcze szanse? bo za 10 lat moga wypalić jak Matura czy Kasai...
    Ci ludzie skoczkowie? powinni już dawno zakończyć kariery kariery? no wlasnie czy kariery?
    nie ma szans, aby którys mógł sie przydać polskiej kadrze, przy obecnej konkurencji, nawet do PK....
    jedynie Rutkowskiemu, ze ten jeden sezon PŚ i tą astronomiczna liczbę pkt PK na tle innych wyżej wymienionych zawodników dać szanse Spokojnego treningu, a nie wożenie na drugi koniec swiata, bo moze mu sie uda zdobyc 5 pkt i kibice pomysla, ze sie odrodzil..

  • meg bywalec
    cd Sapporo

    Sorry ale wy naprawdę myślicie, że Japończycy po każdym konkursie w Europie wracają do siebie. Podróż tam trwa około 2 dni, to kiedy oni by trenowali. W sezonie zimowym mieszkają i trenują w Austrii i Niemczech.

  • grape początkujący
    A Japończycy?

    Oni wszystkie konkursy, poza swoimi odbywają w Europie. Im jakoś te klimatyczne zmiany nie przeszkadzają w konkursach. Zgadzam się z Ekspertem. Kto jest mocny ten się nie boi, komu coś tam nie wychodzi, zaczyna kombinować. A te kombinacje nie bardzo się przekładają na wyniki. Jeśli w głowie się nie jest pewnym, to w nogach dwa razy.

  • ju333 bywalec
    ..

    Nie wiem,dlaczego wyjazd lub brak wyjazdu do Japonii miałby decydować o medalu na IO.
    Polacy biorą chyba przykład ze Schlierenzauera,ale przypominam,że on już ma dwie Kule.
    Dlaczego odpuszczają Japonię?
    Bo zmiana czasowa? No to czemu nie odpuścili Igrzysk w Vancouver?
    Bądźmy poważni,na regeneracje wystarczy jeden dzień,wyjazd do Japonii może tylko pomóc w walce o KK.

  • anonim
    :-)

    Dla tych co uwazaja ze Prevc nie dowiezie formy. Portale sportowe slowenskie donosza ze Goran Janus uwaza, ze Peter skacze obecnie na 80% swoich mozliwosci i ze nadal popelnia male bledy i tylko startami mozna je wyeliminowac. Wiec jesli trener Prevca tak twierdzi (ja mu wierze) to w jakiej formie bedzie Prevc w Soczii. Koszulka lidera, ktora bedzie mu pasowala(:-) ),tylko psychicznie go pewnie jeszcze wzmocni niz rozsypie bo po IO beda jeszcze dwa cele do zdobycia KK i MSL. A wiadomo, kazdemu zawodnikowi cos takiego sie marzy. Przyklad Ammanna po Vankuwer i pogon za koszulka udana.:-)

    Wiec moze jednak spokojna praca Kamila w Polsce da pozadane efekty, ten chlopak lepiej regeneruje sie spokojnymi reningami. To nie maly motor *Disla*, ktory sie powoli rozkreca jak mowi Goran o Peterze. Stochowi starty w zawodach sa moze nie potrzebne wiec uszanujmy decyzje Kruczka a po IO Stoch za KK napewno jeszcze pogoni.

  • lecho bywalec
    100 punktów

    Jeśli według niektórych 100 pkt w klasyfikacji generalnej łatwo odrobić to warto sobie przypomnieć, ile Gregor i Ammann ciułają 80 do Stocha. I uciułać nie mogą.

    Niby spokojny trening faktycznie by się Kamilowi przydał, bo ostatnio kombinuje, skacze gorzej stylowo, ma problemy z lądowaniem i traci mnóstwo punktów (to będzie kluczowe na IO). Z drugiej strony to przecież oczywiste, że nastawienie się na jedną imprezę w sezonie to ryzyko a już widzę te komentarze, gdy w Soczi wygra jakiś meteoryt, a KK zgarnie np. Prevc :)

  • dervish profesor
    Ekspert

    W tamtym roku nasza kadra co prawda pojechała do Sapporo ale w zamian przed MŚ odpusciła inne europejskie konkursy PS na które pojechali juniorzy.

    Mało która ekipa wybiera starty we wszystkich konkursach.

    Przerwę na konkursy w Polsce zrobili sobie Szwajcarzy i Japończycy, wczesniej przerwę na lotach zrobił Bardal.

    Do Japonii nie poleca Niemcy, Austriacy i Polacy.

    Jedynym wyjątkiem sa Słoweńcy i zobaczymy jak na tym wyjdą.

    jak widać zdecydowana wiekszośc trenerów wybrała taki spośób przygotowań jak Polacy. Trudno przypuszczać aby wszyscy popełnili ten sam błąd.

    Jeżeli chodzi o Szwajcarów, to Amman mocno zaryzykował.Zamiast startów w Polsce wybrał "łatwiejsze" punkty w Japonii ale nic za darmo.
    Będzie musiał za to zapłacić zmęczeniem wynikającym z długiej podróżny i przekraczania stref czasowych.

    Z wywiadu udzielonego przez Gregora dla TVP dowiedzieliśmy sie ze Austriacy odpuszczają Japonię dokładnie w tym samym celu co Polacy.
    Przerwa potrzebna jest na spokojny trening i przetestowanie olimpijskiego sprzętu jak również sprawdzenie nowinek na których wprowadzenie nie było ostaniu czasu.

  • dr4ggg początkujący
    Odpuszczenie Japonii

    Odpuszczenie wyjazdu do Japonii wg mnie jest słusznym posunięciem. Jedynym warunkiem jest znalezienie miejsca do spokojnego treningu, miejsca, gdzie dziennie będzie można oddać kilka skoków, nie treningi na siłowni... Wtedy potrafi to dać efekt tak jak przed engelbergem.

    Nie tylko Polska wystawia rezerwy na Japonię, to samo robią Niemcy i Austria, tylko Słowenia z czołówki jedzie tam najmnocniejszym składem i oczywiście Japonia jako gospodarz.

    Nasza forma mocno zweryfikowana będzie w Willingen, aczkolwiek jak to wiele razy bywa - i tak konkurs konkursowi nierówny. Ktoś z czołówki Willingen też może opuścić... Zresztą - kryształową kulę zdobędzie ten, który (z czołówki !!) po igrzyskach będzie miał najlepszą formę . Nie ma co w tej chwili decydować kto zdobędzie KK. To że Stoch spadnie na 3 miejsce nie oznacza, że nie będzie mógł wskoczyć na jedynkę na koniec sezonu. Trochę wiary ludziska !

  • Ekspert stały bywalec
    jacy wy jesteście tępi

    Czy w tamtym roku Sapporo przeszkodziło Stochowi w Predazzo? Czy Sapporo zaszkodziło Małyszowi w Predazzo? Nie ma nic gorszego niż wyjście z rytmu, z rywalizacji, jak widać żadne rozregulowanie Kamilowi nie zaszkodzi, a Żyła czy Kubacki gorzej skakać już nie będą. Jak widać nie jadą tylko zawodnicy, którzy NIE SĄ w formie, czyli Schlierenzauer, poza tym każdy mocny do Sapporo jedzie. Co więcej, Sapporo pasuje Stochowi, śmiało walczyłby tam o zwycięstwo. No ale klakierki kruczka swoje muszą na forum wyszczekać.

  • anonim
    skoki

    ostatni raz komentowałem gdy jeszcze skakał Adam Małysz a póki co:
    1. odpuszczenie Japonii - słuszna decyzja ze względu na Igrzyska - priorytet
    2. skład na Igrzyska - optymalny, oczywiście, jeżeli coś nie wypali znajdą się ujadacze (jak zawsze)
    3. a ogólnie to cieszmy się z poziomu naszych skoczków i dajmy szansę trenerom na poszukanie skoczków w strefie drugiej siódemki zawodników
    4. życzenia powodzenia i fajnej zabawy w Soczi (i później) dla wszystkich polskich (i nie tylko) skoczków

  • anonim
    Nie rozumiem

    Nie rozumiem trochę tej nerwówki, Stochowi zagraża: Prevc, Schwiri, Amman i Bardal. Z tego co wiadomo Schwiri nie jedzie, Bardal nie jest w takiej formie aby zdobyć aż dwa podia w Sapporo. Nawet jeżeli Prevc czy Amman zdobędą dwukrotnie pierwsze miejsce to strata Stocha będzie około 100 pkt, więc nie jest to jakaś ogromna strata, więc nawet jeżeli Stoch straci Lidera to nic sie nie dzieje

  • anonim

    nic nie jest przesadzone co do kk. niewiadomo kto z czolowki jedzie, prevc jest juz pewny ale niewiadomo czy strate odrobi raczej tak bo przy tej formie 80 pare pkt w 2 konkursach to nie duzo, ale beda japonczycy ktorzy u siebie powinni byc mocni czyli kasai ito takeuchi. pewnie bardal pojedzie, ammann niewiadomo co z gregorem. zreszta w sapporo przewaznie ciezko z rownymi warunkami, teraz z coc tez byly problemy wiec za tydzien moze byc podobnie a w sapporo jest tak ze jak nie wieje pod narty to ciezko odleciec. nie jest powiedziane ze nie bedzie problemow zeby rozegrac te konkursy.

  • weteran73 początkujący
    Hiererchia

    Ludzie! Ogarnijcie się niektórzy. To trener jest od podejmowania decyzji i trener widzi kto na dzień dzisiejszy pasuje do jego koncepcji , kto ma potencjał zrobić różnicę. I przede wszystkim widzi o wiele więcej niż Wy, którzy swoją trenerkę uprawiacie na podstawie paru wskaźników z

  • lecho bywalec
    Odrabianie strat z Japonii

    Tylko, żeby odrabiać straty z Japonii, to trzeba być w formie w jakiej bywał Małysz, w jakiej bywał Ahonen, Morgenstern, Schlierenzauer, Ammann... brać seryjnie wszystkie zwycięstwa. Zwłaszcza w tak wyrównanym sezonie, kiedy od przejęcia żółtka Stoch był na podium 2 razy, a w pozostałych konkursach głównie ciułał małe punkty.

    On w takiej formie, żeby przyjść i pozamiatać 4-5 konkursów z rzędu, nie był nigdy. Boję się, że jeśli opuści Sapporo i straci prowadzenie, to może mu uciec wyjątkowa szansa na KK. Zwłaszcza, że może nie być GDZIE odrabiać - w Skandynawii różnie bywa z warunkami.

  • Lena doświadczony
    the_foe

    Nie chodzi o czas podróży, tylko o zmianę strefy czasowej. Standardowo konkursy w Japonii rozgrywane są ok. 8-9 rano, a potem 2-3 w nocy naszego czasu. Trenerzy boją się, że takie starty rozregulują rytm, w jakim od początku sezonu działają skoczkowie. Czy słusznie? Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna. Ammannowi to na pewno nie szkodzi, on jest prawdziwy specjalista od wielkich imprez na innych kontynentach, wygrywa wtedy niemal wszystko (tylko Adamowi w topformie udało się wydrzeć mu jedno złoto). Dla odmiany są tacy,co twierdzą, że to przez MŚ w Sapporo Jacobsen przegrał KK. A ile w tym prawdy?
    Wśród trenerów panuje chyba raczej przekonanie, że lepiej nie ryzykować, bo zawodnik jak jest w formie to ewentualne straty wywołane nieobecnością w Japonii i tak odrobi.

  • Geciu początkujący
    Stoch Sapporo

    dokładnie, jeżeli jest się w formie i liderem PŚ to lepiej jest utrzymać to startując w zawodach każdych nawet w Sapporo czy w USA, bo czasem przerwa może być gorsza od regularnego skakania na wysokim poziomie, po drugie Kamilowi zawody w Sapporo mogły by dać solidnego pozytywnego kopa jeżeli w obu konkursach stanąłby na podium a miałby bardzo duże szanse.

    Stoch już 2 razy stawał na podium w Sapporo tak więc skocznia mu nie obca i raz był w 5.

    Warto też wspomnień że Małysz poleciał do Sapporo przed Zakopanem 2011 co wygrał jeden konkurs i MŚ w OSLO zdobył brąz.

  • the_foe doświadczony
    mity o Japonii

    Lot samolotem jest mniej meczacy niz tłuczenie sie po Europie busem. Niejechanie do Japonii to jakies placebo, jakis mit, ze jak tam sie nie pojedzie to bedzie forma. Przeciez na osłach tam nie pedza.
    Bardal i Schliri tez poleca - zobaczycie.

  • dejw profesor

    A więc jednak znajdzie się ktoś kto przeszkodzi Kasaiemu w ustrzeleniu dubletu. Jeśli potwierdzą się pogłoski o Ammannie, to szykuje się ciekawa batalia między Prevcem, Noriakim i Simonem.
    O ile nie będzie loterii, to Prevc na 99% wyjedzie z Japonii w żółtej koszulce.

  • anonim

    Decyzja dobra czy nie, okaże się. Wydaje mi się, że Kamil obecnie jest bardziej klasowym zawodnikiem niż Prevc, ale tak naprawdę to trudno to wszystko przewidzieć. Może nie mieć to żadnego wpływu na jego formę podczas IO czy później, a może mieć.

    Moim zdaniem Ammann pokazał, że ewentualna utrata forma nie musi być spowodowana długim lotem wte i wewte czy zmianą strefy klimatycznej, Simon w 2010 nie miał z tym problemu i po powrocie z Japonii skakał jeszcze lepiej.

    Prevc jest jednak w niewątpliwe lepszej obecnie formie od Kamila, staje na podium właściwie w każdych możliwych warunkach (W Wiśle przeszkodził mu upadek, skakał przecież najdalej). Może zatem warto się trochę odbudować aniżeli cisnąć się na siłę?

    Wydaje se jednak, że ta Japonia w tym roku jest wyjątkowo wygodna, bo odbywa się w nieco dłuższym okresie czasowym od imprezy docelowej niż w latach wcześniejszych. Stąd też ryzyko jest jakby mniejsze.

    Bardzo jestem ciekaw decyzji Ammanna (wątpię by leciał tam Schlierenzauer, on regularnie opuszcza te zawody, a raz kiedy nie odpuścił to akurat MŚ mu nie poszły), wydaje się jednak, że poleci, gdyby miał inny plan to raczej nie opuszczałby startów w Zakopanem. No bo poco?

    W dalszym ciągu jednak radzę się wstrzymać z oceną Kruczka czy innych trenerów odnośnie startu czy też jego rezygnacji ich w Japonii. IO, a także KK w rękach któregoś zawodnika na koniec roku zweryfikuje czyje decyzje były tymi właściwymi. Może też się okazać, że każda z decyzji okaże się tą dobrą, może Kamil z Gregorem podzielą się tytułami na IO, a np. Prevc wygra PŚ? Czy zatem decyzję trenera Janusa będzie można uznać za tą złą? Moim zdaniem nie.

  • anonim
    pre

    Co wy pieprzycie że jak nie odpuści konkursu to wyjedzie bez medalu na IO? To są tylko 4 skoki po medal na 4 lata! Może się wszystko zdarzyć, drobny błąd gorsze warunki dyspozycja dnia. Podporządkowanie wszystkiego pod 2 skoki to tylko większe obciążenie psychiczne. Morgi 4 lata czekał na IO i może w ogóle nie wystartować. Prevc jest na topie, jeśli utrzyma formę to nie będzie na niego mocnych przykład w wiśle - miejsce w pierwsze 6 mimo upadku.

  • anonim

    E tam. Ostatnio zachwycam się jego formą, ale bez przesady - wszystkiego nie zgarnie. Naprawdę rzadko któremu udaje się ugrać wszystkie trofea a w toku olimpijskim to już chyba w ogóle. Moim zdaniem źle robi - na dużą imprezę umie się przygotować, ale że jeszcze pół sezonu będzie wspaniale skakał to wątpię. A i naszym zawodnikom forma w drugiej części sezonu zazwyczaj zwyżkuje

  • TEDE początkujący

    zeby polacy mieli gdzie trenowac bo chca w wisle oby sobie nie pluli w brode ze mogli jechac do sapporo . tajner juz od miesiaca gadal jak jeszcze kruczek niewiedzial ze nie pojada do sapporo. prevc bd liderem po sapporo

  • kats bywalec

    Peter ma papiery na wygrywanie. Porównanie do Ahonena słuszne,choc Sloweniec rozkręcił się później. Pierwsze jego podium to Val di Fiemme,od razu 2 medale. W Sochi jest faworytem. Będzie walczył ze Schlierim,Wellingerem,może Ammannem(oby nie bo to już nudne) i w co wierzę także Morgim o medale. Lata też dobrze a po sapporo może być liderem ps. Czyżby rósł następca peterki?

  • anonim

    akurat Prevc to właściwie od początku startów w PŚ pełny profesjonalista, nie przeszkadza mu to gdzie ma skakać i nie widać specjalnie po nim zmęczenia. Choć nie wyszedł mu początek sezonu, to teraz wraca na właściwe tory. Ponieważ nikt specjalnie się nie garnął do dalekiego odlatywania reszcie w klasyfikacji PŚ, to ma teraz realną szansę na zdobycie kuli i według mnie jest tutaj poważnym faworytem

  • Arn początkujący

    Żaden zawodnik kuli w Japonii nie wygra ani tym bardziej nie przegra... To może być sezon ze najlepszy bierze wszystko czyli kto przygotuje formę na igrzyska to spokojnie do końca sezonu może ja utrzymać a, że klasyfikacja ps spłaszczona to pewnie i kule zdobędzie..

  • grape początkujący
    No tak...

    Jak widać Słoweńcy nie śpią. Idą w górę jak przecinaki. Swojego czasu słyszałem jak trener naszej kadry mówił, że skupia się na punktowaniu w PŚ... No, ale Japonia... To bardzo daleko... Swojego czasu nasz Adam odpuścił sobie też ten kontynent, bo jakoś się tam do czegoś przygotowywał. No i zaczęła się tendencja spadkowa. Moim zdaniem to nie można się lepiej przygotowywać jak startować w PŚ. To, że się odpuszcza konkursy, to jest takie jakieś chuchanie na zimne. Jak się przygotuję to będę najlepszy i wszystkich przeskoczę itd. Czas pokaże kto miał rację. Piotrek Żyła też gdzieś tam wyjeżdżał i trenował i szlifował, i szlifował. Po co, na co? Jak coś nie gra to tego nie da się tak o... zaczarować. PŚ jest według mnie najlepszym weryfikatorem poziomu danego skoczka. I jeśli będzie mu szło, to i w Japoni, i w Niemczech, i w Austrii, i Skandynawi, i na IO, i na MŚ, i w Zakopanem da sobie radę. Po co takie manewry? Nie wiem, Nic dobrego to nie wróży. Mimo wszystko kibicuję naszym, ale nic dobrego z tej Japoni nie wyjdzie. Zaprawdę powiadam, nic dobrego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl