Maciej Maciusiak: "Do końca były nerwy"

  • 2014-02-02 00:05

Historyczny wynik polskich juniorów w Predazzo. Polscy zawodnicy wywieźli z Mistrzostw Świata Juniorów w Narciarstwie Klasycznym 2014 dwa złote krążki. Indywidualnie złoto wywalczył wczoraj Jakub Wolny a dziś wraz z Klemensem Murańką, Aleksandrem Zniszczołem i Krzysztofem Biegunem stanął na najwyższym stopniu podium konkursu drużynowego.

"W całym zespole panuje wielka radość, mamy historyczny sukces. Wiedzieliśmy, że mamy bardzo mocną drużynę, ale choć przez cały konkurs mieliśmy dużą przewagę, to jednak do końca były nerwy o wynik, bo skoki to już taki sport. Największe nerwy oczywiście były na samym końcu. Chwała Klimkowi, że wyciągnął tyle, ile trzeba w tym skoku, bo tuż za progiem popełnił błąd i wydawało się wtedy, że mamy po medalu. Ale wszytko się skończyło dobrze" - relacjonował naszemu portalowi tuż po ceremonii dekoracji szkoleniowiec kadry juniorów Maciej Maciusiak.

"U Klimka się ostatnio wkradł właśnie taki błąd. Wczoraj w pierwszej serii zresztą popełnił podobny, ale bardzo mały a dziś było znacznie gorzej. To się mogło dla niego skończyć naprawdę źle. Samo wybicie było jeszcze dobre, ale zaraz potem za szybko przyłożył się do nart. To był podobny błąd jak u Morgensterna w Kulm, tylko Morgi go popełnił na mamucie, a mamut czegoś takiego nie wybacza. Dobrze, że to była mniejsza skocznia. Analizowaliśmy już ten skok na wideo i naprawdę w pewnym momencie wyglądało na to, że już tej opadającej narty nie wyciągnie. Ale wszytko skończyło się dobrze a Klimek jest takim małym zwycięzcą tego konkursu drużynowego" - ocenił Maciusiak.

"Kto był największą niespodzianką? Wiadomo, że przyjechaliśmy tu walczyć o medale, bo mamy bardzo silną drużynę. Ale wydawało się i nam i Wam - dziennikarzom i kibicom, że najbardziej będą się liczyć Klimek i Olek. A tymczasem wyskoczył nam Kuba. Jesteśmy bardzo zadowoleni, widać, że każdy z naszych zawodników jest mocny. Nikogo nie należy skreślać, w każdego trzeba wierzyć. Kuba pokazał, że ciężką pracą, sumiennym treningiem można osiągnąć wielkie rezultaty" - podkreślał trener.

"Zarówno ja, jak i Adam (Małysz - przyp. aut.) byliśmy zaskoczeni trochę formą Finów. To ich najbardziej się obawialiśmy po treningach. A skończyli bez medalu. Z kolei pozytywnie zaskoczyli nas Austriacy, że się sprężyli. Zarówno patrząc na formę z Pucharu Kontynentalnego jak i już po konkursie indywidualnym wydawało się też, że groźni mogą być Słoweńcy ale im zupełnie nie wyszło"- opowiadał szkoleniowiec Polaków.

Dwa złote medale - tego jeszcze na juniorskim czempionacie w wykonaniu Polaków nie było. Największym sukcesem były do tej pory mistrzostwa w Strynie. W 2004 roku Mateusz Rutkowski wywalczył złoto a drużyna srebro. "Czuję się bardzo usatysfakcjonowany tymi wynikami. To mój pierwszy rok w roli szkoleniowca juniorów. Taki wynik trudno będzie utrzymać za rok, wiadomo, że mamy w tych rocznikach obecnie wielkie talenty. Ale będziemy robili wszystko, by te wyniki wyrównać, bo lepiej się już chyba nie da. Chciałem bardzo podziękować chłopakom, że poważnie podchodzili do treningów i pokazali, że dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć sukces. To sukces całego sztabu, więc chciałem też serdecznie podziękować wszystkim członkom i Adamowi (Małyszowi - przyp. aut.) że z nami tu był i nam pomógł."

Na kolejne konkursy Pucharu Kontynentalnego w Iron Mountain pojedzie ośmiu zawodników. "Do naszych juniorów (Wolny, Biegun, Murańka, Zniszczoł, Kantyka) dołączą z Polski Stefan Hula, Bartek Kłusek i Krzysiek Miętus. Tam są aż trzy konkursy więc zabranie aż ośmiu skoczków ma uzasadnienie. Będziemy wymieniać najsłabszego zawodnika. Do USA lecimy w środę" - zakończył uradowany Maciusiak.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12324) komentarze: (113)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    A, o tamten chodzi. Myslalem, ze o pierwszy spod tego artykulu.
    To byl sarkazm. Myslalem, ze zalapales.
    Ale faktycznie, bylem zbyt delikatny, bo widze teraz, ze nie Ty jeden opacznie go zrozumiales.
    pozdrawiam

  • Michał doświadczony

    "On(przyp. - Murańka) już zepsuł pierwszą próbę, za bardzo wychylił się do przodu przy wyjściu z progu, ale poleciał mimo to ponad 100 m - mówi o występie Murańki Małysz. - W drugiej kolejce skaczący przed nim Austriak osiągnął 104 m i chyba Klimek to usłyszał, bo później chciał pokazać swoją klasę za wszelką cenę. I zapikował do przodu tak, że aż wszyscy zamknęliśmy oczy, bo myśleliśmy, że narta mu się zwinie i Klimek runie na zeskok. Na szczęście wytrzymał. Gratuluję mu, że wyszedł z takiej opresji - wspomina "Orzeł z Wisły"."

    Opinia Małysza o skokach Klimka w konkursie drużynowym. Proszę bardzo.

  • pepeleusz profesor
    MarcinBB

    tak zrozumiałem pierwszy Twój komentarz cytuję:
    P.S.A Klimek Murańka znów miał pecha do warunków i jego kiepski skok w drugiej serii nie miał nic wspólnego z presją...

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    Ja "całkowicie usprawiedliwiłem Murańkę"? Chyba nie doczytałeś rzeczonego postu do końca. Broń się jak potrafisz ale mnie w to nie mieszaj i nie wmawiaj mi dziecka w brzuch bo tego nie lubię.

  • MarcinBB redaktor
    @JankessPL

    Po prostu też słabo. I jak napisał pawlef1 nudzi mnie już porównywanie "zestresowanej muchy ze sparaliżowanym komarem."
    Powiedziałem już wszystko, co miałem w tym temacie do powiedzenia i nie chce mi się powtarzać.

  • pepeleusz profesor
    bunny

    Aha- kończąc wątek rzekomego nieobiektywizmu .Jak Marcin BB w pierwszym wpisie całkowicie usprawiedliwił Murańkę za drugi skok, to wcale nie podzieliłem jego zdania lecz spekulowałem co do ew błędu i jego przyczyn. Malo tego Marcin BB bardzo chwalił pierwszy skok z drużyny Murańki, który ja uznałem za slaby.
    Broniąc w ciemno rzekomego pupila to od razu bym poparł Samozwańczy Autorytet.

  • pepeleusz profesor
    bunny

    Negatywnie oceniam jego oba starty na MSJ, a przy drużynówce bardziej negatywnie nawet pierwszy skok niż drugi.
    Ba, prawdopodobnie negatywnie ocenię cały sezon bo liczyłem na czołową piętnastkę PŚ, ale tu trenerzy mogą być trochę winni

  • anonim

    Ciągle powtarzam, że Klimek umie wyciagnać skok jak malo który z naszych. Jak dojrzeje mentalnie, to będzie z niego pewny numer 2 naszej kadry (bo Piotrek już raczej nie dojrzeje ;)). Może nawet już w pryszłym roku? Popełnił błąd, ale to jak z niego wybrnąl, to juz było mistrzostwo i to seniorów. Nie dość, że wyciągnął ze skoku ile się dało, to jeszcze bardzo przyzwoicie wylądował. I na dodatek kiedy przyszedl ten najgorszy moment, nie spanikował, a to się się nawet najlepszym zdarza. Szacun.

  • JankessPL doświadczony
    @MarcinBB

    A jak oceniasz starty Kubackiego jeśli Murańka jest przeciętny(miejsce w okolicach 30 przy połowie startów,będąc 3 najlepszy juniorem w PŚ to przeciętny wynik?),a Biegun słaby(ostatnie 2 występ 20 i 15 miejsce,2 najlepszy junior w PŚ).Kubacki więc to dno,katastrofa,czy poniżej jakiejkolwiek oceny?

  • leonn początkujący
    pepeleusz

    Przesadzasz z bronieniem Murańki za wszelką cenę, Maatta i Tande są nominowani na IO i jakoś nie skakali pełni entuzjazmu i radości skakania.
    Te MŚJ miały dac odpowiedź na pytanie jak Murańka radzi sobie z rolą absolutnego faworyta z wszelkich rankingów, tak jak np. Prevc w Sapporo czy teraz będzie Schlierenzauer na IO. To tez pokazuje klasę sportowca, tymczasem w żadnej z 4 serii konkursowych nie zdeklasował rywali.
    Oczywiście musi jeszcze dojrzeć, bo zawsze będzie dźwigał brzemię ,,cudownego dziecka''.

  • Stinger profesor
    pepeleusz

    Pod tym względem to może i tak ale wyniki sprzed mistrzostw mają tyle do samego konkursu co nic.
    Wiem wiem że na uniwersjadzie było jak było z tym że 3 medale były a to będzie się liczyło najbardziej.

  • pepeleusz profesor
    Stinger

    Wolny jest na 95 % najsłabszym mistrzem w historii pod względem wyników sprzed mistrzostw.A na uniwersjadę akurat Maciusiak nikogo nie przygotował. Biegun był na poziomie ok 40 miejsca na świcie (zjazd w 3 tygodnie z pierwszej dziesiątki) a Zniszczoł totalnie zawiódł w konkursach

  • pepeleusz profesor

    Gdyby był w składzie na IO, to byłby inny Murańka pełny entuzjazmu i radości skakania z motywacją pozytywną, a nie negatywną gdy był zaszcuty koniecznością udowadniania błędu i syderstwami opinii społecznej. To byłaby rzeczywistość alternatywna.Wcześniej pokazał że jest bardzo regularny i żadnych istotnych wpadek nie notował

  • Stinger profesor

    Jak można mówić że Wolny jest najsłabszym mistrzem? Poczekajcie z tym rok, dwa czy trzy ... Zobaczymy jak się rozwinie i jak będzie skakał w PŚ.

    Taki Rutkowski talent miał wielki ale olał sprawę i nie wiemy co by było gdyby. Schlierenzauer, Ahonen czy Morgenstern też byli mistrzami świata juniorów no i kim są teraz? Każdy wie.

    Co wiemy o Ikonienie? Praktycznie tylko że to był mistrzem świata juniorów a poza tym nigdzie nie zaistniał i to jest słaby mistrz.

    Obsada była mocna i zabrakło praktycznie tylko Wellingera. Ci co mówią że było inaczej po prostu nie mają większej wiedzy na temat skoków tylko tyle co widzą w TV a wiec tylko znają się na PŚ.

  • Stinger profesor

    Bardzo dobry skład na zawody PK w USA. Piątka z MŚJ plus Hula z PŚ i najlepsi którzy zostali do wyboru a więc Miętus i Kłusek. Pewnie któryś z tej dwójki zacznie na rezerwie.

    Oczekiwania są spore ponieważ mamy dobry skład i musimy wywalczyć dodatkowe miejsce na PŚ.

  • Stinger profesor

    Brawo dla trenera Maciusiaka. Mimo że nie uważam go za jakiegoś świetnego fachowca to jednak muszę przyznać ze potrafił przygotować na uniwersjadę i MŚJ swoich skoczków.

  • bunny weteran
    MarcinBB

    To są liderzy kadry juniorskiej, a jak wygląda sytuacja u pozostałych? Kłusek, Biela, Ruda, Kantyka, Leja? Przecież to jest dramat...

    Hvala w tym sezonie nie szaleje, ale mimo wszystko był w lepszej dyspozycji niż np Wolny, więc ciężko stwierdzić co by ugrał gdyby był jeszcze juniorem i mógł jechać :)

  • anonim

    Hollwarth rocznik 04.1974
    pierwsze wygrane zawody PŚ 01.1991 - rocznikowo 17 lat
    wygrana w MŚJ 02.1991 - rocznikowo 17 lat
    sukcesy w wieku do 20 lat 2x zawody PŚ, 2x vcIO, 2xvcTCS

  • anonim

    Nieminen rocznik 05.1975
    pierwsze wygrane zawody PŚ 01.1991 - rocznikowo 16lat
    wygrana w MŚJ 02.1992 - rocznikowo 17 lat
    sukcesy w wieku do 20 lat 1xKK, 9x zawody PŚ, 1xIO, 1xTCS

  • anonim


    Ahonen rocznik 05.1977
    pierwsze wygrane zawody PŚ 12.1993 - rocznikowo 16lat
    wygrana w MŚJ 03.1993 - rocznikowo 16 lat
    sukcesy w wieku do 20 lat 4x zawody PŚ, 1xMŚ, 1xTCS

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl