Adam Małysz: "Kamil jest lepszy ode mnie"

  • 2014-02-23 21:05

Dziś w Soczi zakończyły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Dla nas wyjątkowe, bo najbardziej udane w historii. O tym co działo się przez ostatnie dwa tygodnie podczas rosyjskiej imprezy, zwłaszcza na skoczniach narciarskich, rozmawiał z Adamem Małyszem dziennikarz Przeglądu Sportowego.

Były skoczek na zmagania sportowców patrzył z nieco innej perspektywy niż przeciętny kibic. Wiele lat spędzonych przy wyczynowym uprawianiu sportu zrobiło swoje. Potrafił "czytając" z twarzy konkretnego sportowca ocenić jego aktualny stan emocjonalny:

- Zawodnik, który przeżył kiedyś coś podobnego, potrafi wczuć się w sportowca, którego widzi w telewizorze. Patrzyłem, kto jak oddycha. Niemiec Freund wzdychał, był „ugotowany” przed skokiem, presja go sparaliżowała. Na igrzyskach nerwów nie uniknie nikt. Nie pomoże żaden psycholog. Ale jak ktoś jest w niebotycznej formie, jak Kamil, to stres może pomóc. On potrafił się opanować. Skakał z wielką determinacją i zaangażowaniem, był pewny. Nawet z lekko zepsutego drugiego skoku na dużej skoczni potrafił wyciągnąć złoty medal, choć bujało nim w powietrzu.

Na skoczniach poza słabszym niż można się było spodziewać występem Słowenii w konkursie drużynowym nie doszło według Małysza do większych niespodzianek:

- Faworyci czyli liderzy PŚ nie zawiedli. Kamil zdobył dwa złote medale, Słoweniec Peter Prevc srebrny i brązowy. Niespodzianką były dalekie loty 42-letniego Japończyka Noriaki Kasai. Azjaci są długowieczni, zdrowo się odżywiają i podejrzewam, że jego „zużycie biologiczne” jest na poziomie 30-letniego Europejczyka. To sympatyczny facet, szybko się nauczył paru polskich słów. Najlepiej wychodzi mu „k...a mać”. Wie dobrze, co to znaczy. Witając się, mówi „cześć, jak się masz”. Sensacja była tylko w drużynie. Po ostatnich konkursach PŚ przed igrzyskami murowanymi faworytami byli Słoweńcy. Po indywidualnych zawodach w Soczi - Japończycy. A wygrali Niemcy, ocknęli się Austriacy. Azjatom został brąz, Słoweńcy się pogubili.

Przy okazji dwóch złotych medali Kamila Stocha wśród kibiców i dziennikarzy rozgorzała dyskusja o tym, który z naszych dwóch superskoczków osiągnął więcej.

- Ja stawiam sprawę jasno, już powiedziałem w Przeglądzie, a teraz powtórzę: Kamil jest lepszy, bo wygrał dwa złote medale olimpijskie, których ja nie mam. Ale nikt mi nie zabierze sukcesów i nie poczuje, ile wyrzeczeń kosztowała mnie droga na szczyt.

Wiślanin zaznaczył też, że nigdy nie żałował swojej decyzji o zakończeniu kariery, którą podjął przed trzema laty.

- Jak kończyć, to raz i porządnie. Nigdy nie żałowałem, skończyłem z medalem MŚ w Oslo i na podium PŚ czyli tak jak zawsze chciałem, na szczycie. Ale skoki do dziś mi się śnią. Najczęściej, że przeskakuję skocznię. Szybko uciekłem w rajdy samochodowe, nie miałem czasu zadręczać się myślami, czy nie za wcześnie skończyłem. W 2011 roku, od swojego fińskiego trenera Hannu Lepistoe usłyszałem „przyrzeknij, że nie wrócisz”. Odpowiedziałem „masz moje słowo”. Tego się trzymam. Skokom poświęciłem całe życie, rajdy są nowym wyzwaniem. Sport sprawia mi ogromną frajdę, zawsze dodaje mi skrzydeł.


Adrian Dworakowski, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (19915) komentarze: (160)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Porównania

    Jak można porównywać dwóch różnych ludzi do siebie? Adam to co robił w PŚ jest nie do porównania, to co osiągnął również. Kamil tworzy swoja historię o czym sam mówił. Nie słuchajcie Adama bo chyba nie wie co mówi.. Poczekajmy co zaprezentuje Kamil w najbliższych latach i wtedy porównujmy

  • monia866 doświadczony
    @???

    Jesli skoczkowie "olewają" zawody najwyższej rangi jakimi jest PŚ to kto tam startuje?Rozumiem,że można "olać" PK,Uniwersjadę,nawet MŚJ czy inną Olimpiadę Młodzieży ale PŚ i zaliczny do niego TCS...naprawde marna prowokacja z Twojej strony...a ten tekst o dmuchawach pod narty Małysza to juz tylko można się pośmiać,nic więcej;)

  • Stinger profesor
    niewaznekto

    Czyli krótko mówiąc Małysz był cienki? Idąc twoim tokiem rozumowanie to tak właśnie jest dlaczego? Dlatego że jak Małysz był w formie to tak na prawdę nie był w formie tylko rywale byli bez formy a jak rywale doszli do formy to Adam dalej był cienki i go masakrowali tak?

    A tak na poważnie to nie pisz głupot bo śmiać się chce jak to czytam co napisałeś.

  • Adim początkujący
    ...

    to nasza "cholerna" mętalność tak jak Gołote porównywali i dalej to czynią
    z adamkiem wachem szpilką to już śmiech
    w tamych czasach rządziła "mafia czarna" dlatego Gołota nie ma Mistrza (układy, obstawianie "losy")
    tak Adam nie ma złota ZIO Ale z innej przyczyny nie było mu pisane
    ale same 4trumfy w PŚ świadczą o jego światoej karierze
    kto pamięta? jak Nimecy i inne nacje nie wiedziały skąd
    Polak ma tą dynamike i siłe a przedewszystkim Moc
    Następne to piłka nożna tyle że nie ma co porównywać z 74 czy 82 chyba Barcelona
    Właśnie gdzie i kiedy odbył sie T4s w którym w kwalifikacjach było ponad 180 zawodników
    ?

  • Adim początkujący
    ODP

    "Znafca"
    Zgodzę sie z Tobą, ale 2001 rok to był tylko Małysz
    nikt sie nie liczył wystarczy zobaczyć tabelę
    klasyfikacjii końcowej i walka odbywała sie pomiędzy Adamem a Martinem
    każdy wie że w życiu Małysza były "upadki" mało kto by sie podniósł
    nigdy nie zapomne harachowa bodajże 2007-08 48miejsce "chyba"
    Proste że PZN za wszelką cene chciał postawić Adama na "nogi"
    Te lata walki zostały w pamięci na wieki ,a dzięki Małyszowi
    niejeden z nas połamał nartę nawet noge czy ręke ale to był "radosny czas" Już dokładnie nie pamiętam całego przebiegu kariery Adama, wiele innych spraw "zabiło dziecko w nas" Ale Moim zdaniem On jest legędą i ikoną jak Raul dla Realu czy Giggs dla Mu
    Pozdrawiam i dzięki za fachową odpowiedź.

  • nina stały bywalec

    Zgadzam się z "Kalamburami" i" Zakrzą"-Małysz mimo iż nie zdobył złota na olimpiadzie bije Stocha na łeb na szyję,wystarczy porównać dokonania tych dwu skoczków do obecnego wieku Stocha przewaga w osiągnięciach Małysz miażdżąca.

  • niewaznekto początkujący

    Ale... pewne słowa szacunku należą, bo Małysz przynajmniej potrafi przyznać, że złoto olimpijskie jest w skokach najważniejsze. Niektórzy posuwają się do tworzenia zawikłanych teorii, by tylko zdeprecjonować wartość złota olimpijskiego, ale na próżno ich starania.

  • niewaznekto początkujący
    Mitomani

    Widzę, że stare mity o Małyszu nadal mają się dobrze...

    Po pierwsze, Małysz nokautował rywali i wygrywał z ogromną przewagą tylko przez krótki wycinek kariery. Właściwie przez jeden mocno okrojony sezon, może półtora. W najlepszym wypadku uzbierałyby się niecałe dwa sezony. Większość jego pucharowych zwycięstw wcale nie łączyła się z jakąś gigantyczną przewagą i deklasacją konkurentów.

    Po drugie, Małysz rzadko pokonywał bardzo mocnych rywali. Zwykle, gdy wygrywał, jego najsilniejsi przeciwnicy mieli kryzysy albo skakali bez błysku. Przyjrzyjmy się sezonom, kiedy wiślanin zdobywał swoje najcenniejsze trofea:

    2000/01 - Schmitt mocny, ale nierówny, Ahonen bez błysku, nieźli Jussilainen, Loitzl, Kantee i paru innych, ale to nie byli wtedy zawodnicy na seryjne wygrywanie.

    2001/02 - Małysz kompletnie zdominował pierwszą część sezonu głównie z powodu braku poważniejszej konkurencji. Na TCS-ie zmasakrował go Hannwald, a na IO Ammann. Na mistrzostwach świata w lotach nie pokazał zupełnie nic. Zdobył KK dzięki przewadze z początku sezonu. Ahonen i Schmitt już się nie liczyli.

    2002/03 - poziom skoków wyraźnie wzrósł, ale w całym sezonie brakowało wyraźnego lidera. Wykorzystał to Małysz, którego sukces przypieczętowała fenomenalna forma pod koniec sezonu.

    2006/07 - bardzo podobna sytuacja - poziom bardzo wysoki, ale brak zdecydowanego lidera. Należy odnotować, że na MŚ znowu przegrał z Ammannem.

    2009/10 - Małysz kompletnie nie liczył się na początku sezonu, który był totalnym popisem umiejętności Schlierenzauera i Ammanna. Na IO i MŚwL po raz kolejny doszczętnie zmasakrował go Ammann. Schlierenzauer osłabł w trakcie sezonu, a reszta w indywidualnych konkursach IO mogła skakać poniżej możliwości (choćby z powodu presji). Świadczą o tym choćby wyniki drużynówki.

  • jakub początkujący
    teraz trudniej wygrać, śmiech na sali!!!

    Małysz za swoich najlepszych lat musiał walczyć z takimi zawodnikami jak Hannavald, Schmit, Ahonen,Ammann, Roar Lyokelsey, Widhoelzl, czy także bardzo mocny swego czasu Hautameki. Stoch dziś musi walczyć z takimi pipami jak marinus kraus, wellinger, freund, Prevc, gregor który jest już wypalony, ammann też już jest zupełnie słaby. Jedynie poważny rywal dla którego trzeba mieć szacunek to kasai, ale małysz też z nim musiał kiedyś walczyć np. w 2003. I co nadal ktoś twierdzi że dzisiaj rywalizacja jest trudniejsza i jest więcej trudnych rywali. Jeśli tak to musiał dostać cegłą w łeb

  • Zakrza stały bywalec

    Ręce opadają jak się niektórych czyta. Trzy py*ajniki (to taki troll, że aż cenzura działa!!) trollują, a niektórzy mu odpowiadają jakby pisał na poważnie.
    Oczywistą oczywistością jest to, że IO są najważniejsze, ale to nie znaczy, że każdy mistrz olimpijski jest lepszy od każdego nie-mistrza. Przykładowo Małysz złota nie zdobył, ale zdobył aż 3 srebra i jeden brąz! Do tego 4 tytuły Mistrza Świata, 1 wicemistrza i 1 brąz MŚ. No i jeszcze 4 Puchary Świata, raz trzecie miejsce w tym zestawieniu i pierwsze i 3 miejsce w T4S. Jak to ma się równać chociażby ze złotem Wojciecha Fortuny, który po prostu miał fuksa?

  • anonim

    Przede wszystkim oddzielmy dwie historie - styl klasyczny od stylu "V". Zupełnie inna bajka. Od tamtych archaicznych lat (tak jak w F1) technologia i poziom sportu poszedł wyraźnie w górę. Adam Małysz jest największym w historii nowożytnych skoków. Ok. 20 lat ten sport ten jest sportem na najwyższym poziomie i nie sprawia wrażenia amatorskiego. Bo kiedyś na prawdę można było odczuć, iż to absolutna "prowincja sportu", a nie PŚ. ;) Dlatego też nie łączmy tych dwóch epok - sam Lepistoe przyznał, iż porównując czasy Nykkanena i Małysza nie sposób - nie ten poziom... nie te buty... ;) To jak porównać stare i nowe pojazdy. Kolosalna różnica... ;) Wyszkolenie, profesjonalim i przygotowanie jest nieporównywalnie lepsze... ;)

  • anonim
    Luka

    Ale w skokach liczą się tylko IO.Niestety,pozostałe imprezy skoczkowie olewają.

    Zapytaj się np.dejwa.On dokładnie ci opisze na czym polegają przygotowania do IO i czym się różnią od przygotowań do MŚ.Różnice są kolosalne.

    Dlatego Małysz jest naszym skoczkiem nr 3 w historii.Najlepszym jest Stoch a tuż za nim Wojciech Fortuna.
    Zapytaj się dejwa.On ci opowie, w jaki sposób Janusz Fortecki trafił ze szczytem formy Fortuny na imprezę docelową.

  • michnar stały bywalec
    Sportowcy

    Żaden sportowiec nie osiągnął wszystkiego. Kamil nie skończył jeszcze kariery (ba, pewnie zobaczymy go jeszcze w 2022 roku, miejmy nadzieję na olimpiadzie w Krakowie, będzie miał wtedy 35 lat), więc go nie podsumowuje, ale... Ahonen, wiadomo wszystko zdobył oprócz jakiegokolwiek indywidualnego medalu... Mało tego, Martin Schmitt złota zdobywał także w drużynie, sam na IO także żadnego medalu nie zdobył. Simon Ammann nigdy nie wygrał TCS. Małysz ma 4 KK, a Stoch dopiero ma duże szanse na pierwszą. Na razie najlepszym polskim skoczkiem zostanie dla mnie Adam Małysz. Kamil Stoch ma o tyle gorzej od Orła z Wisły, że teraz jest dużo większa konkurencja w skokach, szeroka czołówka walczy o podium poszczególnych zawodów w PŚ i krótko mówiąc jest ciężej niż chociażby kilka lat temu. Ale dla kibiców to jeszcze lepiej.

  • anonim
    Kamil i Adam

    Podsumować dokonania Kamila i porównać je z Adamem będzie można dopiero po zakończeniu przez niego kariery. A na pewno nie będzie to wcześniej niż za 5 lat. A równie dobrze może być za 7 czy 8.

    Na dziś poza IO dokonania ma duużo mniejsze niż Adam. Nie mniej jednak jak nikt inny potrafi się perfekcyjnie przygotować do najważniejszej imprezy sezonu. Jeśli teraz wygra Puchar Świata to zostanie bezsprzecznie największym zwycięzcą tego sezonu. A kto wie, może w przyszłym zanotuje dublet na MŚ? Pożyjemy zobaczymy. Kamil i tak jest i będzie uważany za wybitnego skoczka jakich w historii było niewielu.

  • anonim
    Odpowiedz>>>

    Ale serio..Małyszowi się należał złoty medal igrzysk..może gdyby nie w 2002r Amman nie wyskoczył i w 2010r to może i by miał..ale to nie zmienia faktu że jest jednym z najwybitniejszych skoczków! Ile radości dam nam Adam? czy ktoś już zapomniał,weekendowe relacje ze skoków z komentatorem Szaranowiczem? 2złote medale Małysza w Predazzo? Stoch wygrał 2x medale w SOCHI ale na pewno nie jest lepszy od Małysza,w pewny sposób jest ale to nie Małysz..chwała mu za to! Niech Kamil robi to co kocha i niech nie przejmuje się "że jest wielki jak Małysz" bo to mu zaszkodzi:) Życzę mu takiej kariery jak Amann aby za kilka lat na igrzyskach pokonać wszystkich i zapisać się do historii! Pozdrawiam:)

    Ps.Nie to że,nie lubię Kamila STOCHA:) BRAWO ZA TE MEDALE W SOCHI.:D

  • anonim
    Mądry

    Jeśli ktoś uważa że Fortuna jest większym skoczkiem od Małysza to gratuluję serdecznie ... nieograniczonej głupoty!
    Na razie dla mnie największym skoczkiem w historii Polski jest zdecydowanie Adam, potem Kamil, potem przepaść i na trzecim miejscu Marusarz i Fortuna.

  • dervish profesor

    Kilka dni temu przy okazji dyskusji o rankingach porównujących dokonania skoczków z rożnych epok prezentowaliśmy liczne zestawienia, które miały uwypuklić rożne aspekty rywalizacji. Tak się składa, ze praktycznie w każdym z tych zestawień Adam łapał się na podium a w najgorszym przypadku był w bardzo ścisłej czołówce.

    Adam to wielka legenda tej dyscypliny, jak dla mnie największy po Nykaenenie w całej historii skoków.
    Adam ma rację twierdząc że Kamil jest lepszy wielkością swojego sukcesu (bo przecież nie osiągnięciami w całej karierze).
    Dwukrotne mistrzostwo olimpijskie rzeczywiście przebija każdy największy nawet sukces Adama (na przykład dwukrotne Mistrzostwo Świata).
    Przed Kamilem jeszcze długa droga by ulokować się w hierarchii najlepszych w historii na poziomie, który zajmuje Adam Małysz.
    Jednak podwójny sukces olimpijski juz teraz zapewnił mu wieczną sławę porównywalną a może i większą niż sława Adama. Do końca świata przynajmniej raz na 4 lata imię Kamila będzie przypominane obok imion Ammanna i Nykaenena przez wszystkie media na świecie bez względu na to czy na co dzień specjalizują się w skokach narciarskich czy nie.

  • anonim
    IO najważniejsze, ale

    nie znaczy to, że inne imprezy mają małą rangę.
    Życzę Kamilowi jak najwięcej sukcesów, niech zdobędzie to co Adam, bo choć najważniejsze już ma, to na pewno poważnie traktuje inne konkursy.
    Teraz powinno pójść łatwiej.
    Jestem ciekaw tylko, czy Kamil w tej formie odleciałby na mamucie.Adam latał daleko, tyle, że nie wtedy gdy były MŚ.

  • Stinger profesor
    wubi

    Po twoim komentarzu można wywnioskować że Małysz jest lepszy od Stocha dlatego że to na jego pożegnanie przyjechali skoczkowie z całego świata ... czyżby Stoch zakończył karierę i zaprosił skoczków ze światowej czołówki i żaden nie przyjechał?

    Zgadzam się że Małysz jest tym lepszym zresztą w komentarzu (dużo) niżej to napisałem ale argument że jest lepszy ponieważ na jego pożegnanie przyjechali skoczkowie jest trochę bez sensu nie uważasz?

  • the_foe doświadczony
    śmiem twierdzic...

    ...że Małysz w Salt Lake City był lepszy niz Stoch w Sochi. Małysz miał pecha bo trafił na zyciową formę Ammanna i Hannawalda. Stoch miał łatwiej bo nikt nie prezentował genialnej formy prócz niego. Pokazują to wyniki na średniej: deklasacja, ale wynik Stocha nie był nadludzki, nie był na miare najlepszego Małysza z MŚ. Ro samo na dużej: Kamil robi błąd w finalnym skoku i nie było nikogo kto mógłby to wykorzystać. Małysz w SLC dwa perfekcyjne skoki, ale to było za mało.

  • anonim
    Skoki narciarskie na świecie przechodzą kryzys!

    Skoki narciarskie na świecie przechodzą zauważalny kryzys. Dlaczego?
    Wystarczy spojrzeć na obraz trybun podczas Turnieju Czterech Skoczni oraz Igrzysk Olimpijskich i porównać go z tym "codziennym" w czasie konkursów Pucharu Świata.

    Przeglądając YouTube, odtwarzając konkursy mniej więcej z lat 1990-2005 (czy po prostu sięgając do pamięci) aż razi kontrast pomiędzy tym co było kiedyś, a co jest teraz. Podczas cotygodniowej rywalizacji w pucharowym cyklu z roku na rok na słynnych obiektach ubywa widzów. Spore zainteresowanie widać jedynie w Niemczech, Austrii, Polsce i Słowenii. Gdzie podziały się tłumy podczas konkursów Japońskich (dawna Hakuba), gdzie widownia skandynawska?

    Może i te wszystkie pięknie przedstawione komputerowe linie, kolorowe bandy dodają skoczniom barw, ale niewątpliwie w dzisiejszych skokach brakuje tej całej kibicowskiej otoczki, która kiedyś tworzyła niesamowicie magiczną atmosferę.

  • Falcon początkujący

    @kalambury


    11. Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.


    Nie rób tu bałaganu bo tym sposobem sam jeteś troll. Ja mailem z Adminem wyjaśniłem wszystko to pomowienie mnie przez moderatora więc napisz do Admina. Ja nie mam problemu to ty wywołujesz trolling. Ty masz problem jak widzę . Złożyłes donos więc czekaj spokojnie na efekty i nie brudż forum
    Nie zamierzam więcej wdwać się w bezsensowną w polemikę gdyż z trollami nie dyskutuję

  • Maestro bywalec
    Parę słów ode mnie

    Dla mnie nie jest ważne kto jest lepszy. Ja jestem kibicem. Dla mnie kibica (w tym mnie) najważniejsza jest radość ze zwycięstw swoich idoli. Adam był moim idolem, a Kamil nim jest obecnie. Adam dostarczał mi niezliczonych wrażeń w dzieciństwie, wtedy jeszcze nie interesowałem się skokami tak jak teraz, nie oglądałem relacji live z każdego treningu, ani nawet kwalifikacji. Za Małysza oglądałem jedynie konkursy, i to dawało mi największą radość. Teraz znacznie bardziej "zagłębiłem" się w skoki, i przez to wiem o nich znacznie więcej. Niemniej jednak nie da się porównać obu tych zawodników. Nie ten czas, można by powiedzieć - nie ta epoka, choć różni ich jedynie ok. 13 lat od osiągania największych sukcesów w karierze. Dla mnie Adam zdobył wszystko co możliwe. No, prawie wszystko... Zabrakło mu jedynie tego cholernego złota. No cóż, jemu się nie udało, ale za to udało się Kamilowi. I to 2 razy! Więc doceńmy to. Adam zdobył 2/3 sukcesów Polskich skoków, Kamil jedynie je dopełnił, ale w jaki sposób! Tymi dwoma złotami stawiam go niemalże na równi z Adamem, jednak Małysz jest dla mnie o ten jeden punkcik wyżej. Może dlatego, że kiedyś to wszystko było tak jakby bardziej przejrzyste, jaśniejsze. Teraz skoczek nawet po osiągnięciu rekordu skoczni nie może być pewni zwycięstwa. Dla mnie osobiście (nie musicie się z tym zgadzać) Adam jest 2 najlepszym skoczkiem w historii tego sportu, tuż za Matti Nykänen'em. Nykänen jaki był w życiu prywatnym każdy wie, ale tu chodzi o sukcesy. Sukcesy, których jednak ma nieco więcej niż nasz Orzeł z Wisły. Dlatego dla mnie Adaś jest 2 najlepszym skoczkiem w historii. Uwzględniam tutaj nie tylko czyste sukcesy, ponieważ gdybym tak robił to Kamil byłby 3 najlepszym skoczkiem, a Adam gdzieś około 10, ponieważ nie ma żadnego złota Olimpijskiego. Jednak ja oceniam ich nie tylko uwzględniając suche statystyki, lecz też lata dominacji na skoczniach, te emocje które nam dostarczali i wszystko inne.
    Podsumowując:
    Adam Małysz w moim odczuciu jest 2 najlepszym skoczkiem w historii, zaraz za Matti Nykänen'em
    Kamil Stoch jest w tej klasyfikacji gdzieś na około 10 miejscu.

  • kalambury początkujący
    Ludzie rozum tracą

    Jak dwa medale mogą tak przyćmić umysł ludziom? to w głowie się nie mieści. Adam Małysz ma 4 medale IO i co z tego , ze nie ma tego złotego?
    Jest obecnie jednym z najwybitniejszych skoczków w historii i tego nic nie zmieni nawet gdyby Stoch miał pięć złotych medali z IO w co wątpię.
    Powariowali tu kompletnie z ciemnota ogarnęła cały kraj.

    MSad/Falcon przestań się wygłupiać już bo dostarczasz kolejnych dowodów.

  • Jarek stały bywalec

    Kto jest lepszy Adam czy Kamil? Kamil powiedział, że nigdy nie będzie Adamem i nigdy nie zdobędzie tego co On. Nie zdobędzie, bo już 2 złota IO zdobył.
    Ludzie lubią klasyfikować wszystko i wszystkich. A jest tylko jeden sposób na to by sprawdzić kto jest lepszy - bezpośrednia rywalizacja. Na IO Kamil był najlepszy. Ale już na najbliższych zawodach może być inaczej.
    Więc kto jest najlepszy - Małysz, Stoch, Amman, Schlirenzauer, Morgenstern, Wesflog, Nykkenen, Rudd, a może jeszcze ktoś inny?
    Wszyscy w swoim czasie byli najlepsi i wszyscy są najlepsi.

  • jaka początkujący

    Wszystko to prawda, te statystyki, które przytaczacie, ale ... nie czas porównywać, który z tych dwóch wielkich jest większy, a to z jednej podstawowej przyczyny: Małysz zakończył już karierę a Kamil wciąż jest w grze. Na podsumowania może być czas, gdy obydwaj będą mieć karierę skoczka za sobą! Póki co OBYDWAJ są wielcy, a Adamowi należą się słowa uznania za docenienie wielkości Kamila Stocha :). Nie ma też sensu porównywanie tego, co osiągnął Małysz do wieku 27 lat, bo sami widzimy, co potrafi osiągnąć nawet 42-letni zawodnik /"cześć, jak się masz":)/

  • starysceptyk doświadczony
    A wystarczy pomyśleć.

    Tylko osoba o osiągnięciach Adama Małysza może powiedzieć coś takiego.
    A niech mu tam będzie, niech się cieszy jak wiewiórka z orzechów, mnie tam korona z głowy nie spadnie, bo i tak każdy co się zna, wie jak jest.
    A dzieciaki z internetu niech się podniecają.

    Adam Małysz był jednym z kilku najwybitniejszych sportowców w historii Polski. Ale jako statystyk nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Ani gdyby się wywyższał ani gdy żartobliwie się poniża. Jakby mówił Stochowi - Wywyższyłem cie, nic więcej nie mogę dla ciebie zrobić.

  • nina stały bywalec

    Stoch jest lepszy od Małysza tylko 2 medalami złotymi olimpijskimi,ale Małysz w wieku Stocha /27l zdobył/2 medale olimpijskie,3 razy wygrał PŚ, TCS,@razy Turniej Nordycki,5 razy ustanawiał rekordy skoczni,już nie mówiąc o wielkiej ilości wygranych w MP,nie zdobył wprawdzie złota na olimpiadzie ale dokonania Małysza. do obecnego wieku Stocha są nieporównywalnie większe

  • Znafca bywalec
    Adim

    Tu nie chodzi o brak rywali,bo tacy byli, Hannavald,Szmitt,Ahonen,Ljokeysey,Pettersen,Jussilainen etc.
    Tutaj bardziej kłania się technika, kiedyś nie było takiego sprzętu, zawodnicy skakali przy dużo mocniejszych wiatrach.Teraz sprzęt jest idealnie dopasowany, to bardziej technika poszła do przodu niż sami skoczkowie:)
    IO to tak naprawdę trochę loteria,bo są raz na 4 lata, nikt chyba nie powie,że Bystoel jest skoczkiem klasy światowej, a ma przecież 3 medale z Turynu.
    Adam jest i raczej pozostanie największym polskim skoczkiem w historii. Kamil ma jeszcze długą drogę do Adama :)

  • Adim początkujący
    WECHIKUŁ CZASU

    śmieszą mnie te porównania o przewagi pkt
    mamy inną epoke jest znacznie więcej skoczków którzy mogą wygrywać
    za czasów "Orła" lub"Polskiej Wiewiórki" liczyło sie góra 3,4 graczy
    Ale dzisiaj przez te liczniki pkt za wiatr trzeba być kozakiem "fajterem"
    że wygrywać z dużą przewagą.
    Adam dał nam wspaniałe dzieciństwo skakało sie na wszystkim
    On jest Symbolem ikoną ,wiecznie nią pozostanie dla wielu
    Kamil jest bohaterem i wzorem dla obecnych dzieciaków, tych czasów
    dla nas "bąków Małyszomani" to duma że znów Polski Orzeł deklasuje rywali i rozsławia swój ród i tylko tak dalej...
    P.S. Oby Kamila też tak witali jak Adama po ZIO

  • wubi początkujący

    A może to po prostu świadectwo wielkiej klasy Adama Małysza, który nie potrzebuje czuć się od nikogo lepszy i wygrywać w wydumanym plebiscycie Stoch kontra Małysz? co to za bzdura w ogóle? Może po prostu zna swoją wartość, zresztą to na jego pożegnanie ze skokami przybyli skoczkowie z całej Europy.

  • anonim

    Małysz słynął ze skromności i poprawności i jak widać, wiele się nie zmieniło się w tej kwestii. Jakby powiedział że jest lepszy od Stocha pewnie by się wylało na niego wiadro pomyj, że mu sodówka odbiła, że gwiazdorzy itd jak to w Polsce. Prawda jest taka że nie ma co porównywać wyników skoczka który ma przed sobą ładnych parę lat kariery do skoczka który karierę ma za sobą. Lecz jak się tak silicie na porównania to dla kibica wieloletniego skoków- jest to różnica co najmniej klasy, na dziś, na korzyść Małysza oczywiście. Tak Stoch ma dwa złota olimpijskie w tym jedynie jest lepszy. Idąc waszym tokiem rozumowania Bystoel też jest lepszy od Małysza. Reszta imprez to jest nokaut. W ilości medali MŚ, igrzysk, wygranych PŚ, wygranych konkursów PŚ. Nad czym tu dyskutować?

  • anonim
    szacunek

    @gregfan

    Tylko ze w zyciu sa wazniehsze sprawy od sportu a ze sport oglada wielu młodych ludzi wiec sportowcy powini byc wzorami dla innych tak jak malysz czy stoch a nie byc bandyta tak jak nykkanen ktory jest goatem w skokach ale co z tego jak nie ma szacunku kivicow

  • anonim
    glupota jest glosna inteligencja czesto niedostrzegana

    @ahd

    Ciesze sie ze sa kibice tacy jak ty i inni to pokazuje ze jest duzo ludzi którzy rozumieją sport. A to ze duza czesc na tym forum chce sie wybic na tym forum glupota to poprostu taka specyfika internetu bo duzo latwiej wybic sie glupim komentarzem niz madrym

  • anonim

    taaak.. Malysz jest przecietny bo zamiasy zdobyc zloto olimpijskie wywalczyl 4 medale ... brawo ludzie. widze ze bardziej cenicie zawodnikow jednego sukcesu.. moze wgl. wlaczajcie tv co 4 lata skoro tak pomniejszacie klase skoczka, ktory przez lata pokazywal rowna i stabilna forme.

  • tomek_92 doświadczony

    Dla mnie Adam jest na drugim miejscu w klasyfikacji wszechczasów po Nykaenenie. Małysz ma najwięcej kryształów razem z Finem, ale jest najlepszy w historii Mistrzostw Świata, do tego 4 medale IO i TCS. Poza tym nikt nie zdominował PŚ tak jak zrobił to Adam. W 2001r. wygrywał z największą średnią przewagą w historii. Kiedy był w najwyższej formie to gromił rywali. Wygrał z największą przewagą w historii na MŚ: 21,5pkt i TCS z przewagą ponad 100pkt. To właśnie sprawia, że Małysz jest wyjątkowy i według mnie najlepszy po Nykaenenie.

  • anonim
    Sport

    Sport to nie tylko tabele i suche wyniki ale przede wszystkim ludzie i kibice pamietaja w jaki sposob kto wygrywal o 3pkt czy 30 pkt oraz to jacy byli wybitnosc malysza to nie kosmiczne wyniki i rekordy ktore ustanowil tylko to jak wielkim jest czlowiekiem.Malysz nie jest najbardziej utytulowany w historii ale jest kims znacznie wazniejszym dla milionow kibicow skokow na calym swiecie jest legenda.

  • anonim
    monia866

    Pan Małysz obiektywnie patrzy na fakty.

    PŚ to takie halowe MŚ w Lekkoatletyce.Krótko mówiąc-wszyscy go olewają delikatnie mówiąc.
    Potwierdza to 36 zwycięstw i 108 podiów niejakiego Ahonena-zawodnika,który nigdy nie zdobył medalu na IO.

  • Magda bywalec
    za wcześnie

    według mnie za wcześnie jest by Stocha stawiać z Małyszem:) oczywiście jeżeli jego forma będzie się utrzymywać przez kolejne lata i nadal będzie w czołówce to ma przewagę w postaci dwóch złotych medali IO :) przypomnijmy że Adam w momencie skończenia kariary miał na swoim koncie 16/17 lat w tej branży a Kamil na chwilę obecną mniej:)Kamil też później (w stosunku do długości dotyczasowej kariery) się wybił, Adam zaczął się ujawniać nieco wcześniej, ale było dość niestabilnie. Kamil jak już wyszedł tak stoi na jednej z najwyższych pozycji już jakiegoś czasu. Mimo wszystko - dwa złota w porównaniu do całego dorobku medalowego Małysza. Nawet jeżeli patrzeć na prestiż :)

  • monia866 doświadczony
    Adam chyba się nie docenia;)

    39 zwycięstw w PŚ,Kamil-11, 4 złote medale z MŚ,Kamil-1,1wygrana TCS,Kamil-0 (jak na razie;),4 Kryształowe Kule,Kamil-0 (choć pewnie niedługo będzie 1;) i 4 medale z IO,Kamil-2 ,a że złote...kto wie czy i Adam nie wygrałby już w Salt Lake,gdyby nie wpadł w te dziurę po Kasaim,a a w Vancuver miał takie same wiązania jak Amman...wiem,że teraz to tylko "gdybanie" i dla statystyków i dzienikarzy liczą sie fakty,ale w sporcie trzeba miec też trochę szczęścia.I tego Małyszowi zabrakło akurat na tych najważniejszych imprezach,bo formę na wygrywanie miał;)

    Moim zdaniem zasłużył na miano jednego z najlepszych skoczków na świecie dzięki tej powtarzalności i byciu w czołówce przez lata i jakiś przypadkowy "mistrz" Bystoel czy nawet Amman nie mogą się z nim równać.
    A na obiektywną ocenę Kamila przyjdzie czas po zakończeniu jego kariery;)

  • arek3101 bywalec
    ok

    Żeby nie było więcej niedomówień. Podaję listę najlepszych w historii i kilku wyróżniających się:

    Wybitni skoczkowie: (od 1968)

    Kamil Stoch, Simon Amman, Thomas Morgenstern, Lars Bystoel, Jani Soininen, Kazuyoshki Funaki, Espen Bredesen, Jens Weissflog, Ernst Vettori, Toni Nieminen, Matti Nykanen, Anton Innauer, Jouko Tormanen, Hans Aschebbach, Youiko Kasayia, Wojciech Fortuna, Karl Schnabl, Jiri Raska, Władimir Biełousow.

    Wyróżniający się skoczkowie: (solidni zawodnicy z trochę mniejszą ilością sukcesów)

    Adam Małysz, Martin Schmitt, Sven Hannavald, Janne Ahonen, Andreas Goldberger, Primoz Peterka, Matti Hautametki, Gregor Schlierenzauer, Anders Bardal, Andreas Kuttel, Anders Jacobsen, Bjorn Einar Romoren, Roar Ljokelsoy, Andreas Widholzl, Dieter Thoma, Jakub Janda, Arri Pekka-Nikola, Roberto Cecon, Andreas Kofler, Wolfgang Loitzl, Jaroslav Sakala, Jan Boklov, Pavel Ploc, Primoz Ulaga, Vegard Opaas, Armin Kogler, Hubert Neuper.

    Chyba różnicy w klasie między zawodnikami z obydwu grup nie muszę wyjaśniać. Choć skoczkowie z drugiej grupy uchodzą (uchodzili) za solidnych, to do osiągnięć zawodników wymienionych na początku im daleko.

  • anonim
    bez przesady Panie Adamie

    Panie Adamie niech się Pan nie biczuje! Stwierdzenie, że Kamil Stoch "przeskoczył Pana" jest grubo przesadzone. Tyle co Pan osiągnął i w jakim stylu to zrobił jest nie do ogarnięcia umysłem i brak tego cholernego, upragnionego złota w niczym nie umniejsza Pana wielkich zasług dla skoków i sportów zimowych w ogóle, które praktycznie wyciągnął Pan z niebytu.W końcu wiele czynników się złożyło na taki, a nie inny wynik Pana występów na IO. Ps. Kiedy po kilkudziesięciu latach posłuchy na zimowych IO zdobył Pan swoje medale: srebrny i brązowy - jako jedyny, rozwiązał Pan worek obfitości i od tej pory regularnie zdobywamy ich coraz więcej. To Pan pokazał, ze można!

  • anonim
    pepeleusz

    To jakiś żart?Samo stawianie Ahonena przed Wojciechem Fortuną,który trafił z formą na imprezę docelową wystawia tobie świadectwo.Jak można zawodnika,który nie zdobył żadnego medalu IO stawiać przed zawodnikiem,który zdobył złoto?Małysz przed Stochem?Wolne żarty.

    Takimi zestawieniami obrażasz Janusza Forteckiego,który przygotował szczyt formy Fortuny na imprezę docelową.

  • pepeleusz profesor
    Polacy

    1.Małysz 
    2.Stoch 
    3.Marusarz 
    4.Fortuna 
    5.Fijas 
    6.Przybyła 
    7.Bobak 
    8.Łaciak 
    9.Żyła 
    10.T.Pawlusiak

    ..............

    11.M.Kot 
    12.Mateja 
    13.S.Gąsienica-Daniel 
    14.Skupień 
    15.Ziobro 
    16.Wł.Tajner 
    17.Wieczorek 
    18.Witke 
    19.Wala 
    20.Krzysztofiak 


    21.Murańka 
    22.Biegun 
    23.S.Pawlusiak 
    24.Hryniewiecki 
    25.Kula 
    26.Czech.
    27.Bachleda 
    28.Hula 
    29.Kubacki 
    30.J.Kowal 


    31.Ł.Rutkowski 32.Zniszczoł 33.K.Miętus 34. A.Gąsienica-Daniel 35.Fiedor 36. Bujok 37.Śliż 38.Kruczek 39.Kocyan 40.M.Rutkowski 41.J.Malik 42.J. Gąsienica-Daniel 43.Sztolf 44.Klimowski 45. A.Marusarz 46.T.Fijas 47.T.Pochwała 48.G.Miętus 49.T.Byrt 50.F.Groń-Gąsienica 51.K.Długopolski 52.Wolny 53.K.Długopolski jr 54.T. Tajner 55.Gąsienica-Bryjak 56.Bieniek 57.R.Gąsienica-Sieczka 58. J.Gąsienica 59.Huczek 60. S.Hula senKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-05-06 00:24:57

  • skokib doświadczony
    Adam vs. Kamil

    Gdyby ułożyć w kolejności ranking prestiżu imprez w skokach narciarskich to pewnie wyglądałby następująco:
    1. Igrzyska Olimpijskie
    2. Mistrzostwa Świata
    3. Puchar Świata
    4. Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich
    5. Turniej Czterech Skoczni

    Skoczek zdobywając złoto olimpijskie na pewno przechodzi do historii, ale brak olimpijskiego złota lub jego zdobycie niekoniecznie musi przesądzać kto jest/był dobrym skoczkiem a kto nie. Oczywiście zdobycie złotego medalu to wielki prestiż dla sportowca ale wziąć pod uwagę należy także to, że Puchar Świata zdobywa się skacząc w wielu konkursach na wysokim poziomie. Adama i Kamila porównać bardzo trudno. Adam przez wiele lat skakał na bardzo wysokim poziomie, zdobywał medale najważniejszych imprez, cztery razy wywalczył Kryształową Kulę. Zabrakło mu złota olimpijskiego ale i tak jego dokonania i tyle lat w światowej czołówce stawiają go w gronie najlepszych zawodników w historii skoków. Kamil natomiast zdobył 2 złote medale Igrzysk Olimpijskich, jako trzeci skoczek w historii, zdobył Mistrzostwo Świata. Miejmy nadzieję, że to nie koniec sukcesów Kamila. Tak więc trudno porównywać obu zawodników, ale o jednym i o drugim można powiedzieć, że są wspaniałymi zawodnikami z których możemy być dumni.

  • pepeleusz profesor
    -

    1.Nykaenen 
    2.Ammann 
    3.MAŁYSZ
    4.Weissflog 
    5.Ruud B. 
    6.Recknagel 
    7.Ahonen 
    8.Schlierenzauer 
    9.Morgenstern
    10.Wirkola ...


    11.Bradl 
    12.Aschenbach 
    13.Schmitt 
    14.Funaki 
    15.Innauer 
    16.Kogler 
    17.Goldberger 
    18.Kankkonen 
    19.Vettori 
    20.Bredesen 

    21.STOCH
    22.Hannawald 
    23.Felder 
    24.Raska 
    25.Kasaya 
    26.Neuper 
    27.Engan T. 
    28.Harada 
    29.Puikkonen 
    30.KasaiKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-05-06 00:21:15

  • Margaret bywalec

    Ale piszecie głupoty jeden przed drugim :)
    Olejcie punkciki, statystyki, czasy kiedy Adam z Kamilem ze sobą rywalizowali już minęły :) Porównać wyniki można patrząc tylko na konkretne tabelki konkretnych konkursów, w których oboje brali udzial.

    Dwie wielkie persony, dwie wielkie kariery - bądźmy dumni :)
    Nie zasłaniajcie radości, sukcesów, emocji subiektywnymi cyferkami.
    Miłego wieczoru

  • anonim
    Ok zgadzam się.

    Masz rację. Fortuna jest najwybitniejszym skoczkiem w historii. Ahonen, Małysz i Schlierenzauer to dzieci z piaskownicy, co to wygrały amatorskie zawody bardzo małej rangi.
    W ogóle najważniejsze złoto jest w cu rlingu. Kocham te szczotki..to jest super.To jest sport,a nie jakieś skoki dla dzieci.

  • anonim
    Stinger

    "Liczyć ich sukcesy jak klasyfikacje na IO to kompletny bez sens dlaczego? Dlatego że jeżeli liczysz triumfy to licz wszystkie ważne czyli IO, MŚ, PŚ, TCS i MŚwL. Potem srebra czyli 2 miejsca i trzecie ..."

    Ok.To do roboty.
    PŚ-Małysz-4,Stoch-0, Miejsca na podium kl.gen.PŚ-Małysz-5,Stoch-1
    MŚ-Małysz-4,Stoch-1 Miejsca na podium MŚ-Małysz 6,Stoch 1
    TCS-Małysz 1,Stoch 0 Miejsca na podium klas.koń.TCS-Małysz 2,Stoch 0
    MŚwL-Brak miejsc na podium
    IO-Małysz 0,Stoch 2 Miejsca na podium-Małysz 4,Stoch 2

    I liczymy.Zwycięstwa:Małysz-9,Stoch-3,Podia-Małysz 17 Stoch 4

    Policzyłem wg zasady,którą ty przyjąłeś.
    Wychodzi,że Małysz jest lepszy od Stocha.Mimo tego Pan Adam twierdzi,że Kamil jest lepszy.To pokazuje,że liczą się tylko IO.
    I to tylko potwierdza,że większe osiągnięcia od Małysza miał Lars Bystoel.

  • rysiek922 początkujący
    @SĄDOSad

    Fortuna wybitny, a Fijas bardzo dobry? To już jest śmieszność. Fortuna nie osiągnął nic oprócz tego medalu, który był na dodatek dziełem jednego dobrego skoku w wybitnie dobrych warunkach. Był tylko raz mistrzem Polski na dodatek. A Fijas? To już wyższa liga.

  • anonim
    Małysz VS Stoch

    @buchcio

    Zgadzam się w 100% cieszmy się z tego że mamy dwóch zawodników którzy w różny sposób zapisali się w historii, natomiast po igrzyskach widać kto tak naprawdę zna się na sporcie bo jeżeli ktoś uważa że wygranie 1 może na 2 złot na IO gdzie można tego dokonać podczas jednego tygodnia jest ważniejsze od wygrania 5TCS lub 4KK to oznacza że taki ktoś jest niedzielnym kibicem i ogląda sport tylko wtedy gdy zamiast seriali w TV leci sport taka jest prawda.Prawdziwi kibice lub ludzie którzy mieli styczność ze sportem wiedzą że w nim nie są najważniejsze pojedyncze wyskoki a POWTARZALNOŚĆ i REGULARNOŚĆ tworzy prawdziwego mistrza a później LEGENDĘ.Dlatego tacy zawodnicy jak Małysz, Ahonen, Morgenstern są zaliczani do najlepszych w historii.Bo nie liczy się to że Morgi ma złoto Adam 4 medale IO Aho 0 a chodzi o to że przez x lat byli w ścisłej czołówce i zostaną w pamięci ludzi którzy śledzili ich każdy konkurs.

  • EmiI profesor
    @???

    Ja o Maurbergerze chyba ani jednego posta nie napisałem, i ogólnie nie pamiętam bym kiedykolwiek proponował imiennie kto mógłby zastąpić Kruczka :) (oczywiście nie wypieram się tego że kiedyś chciałem go zwolnić) Co do trafiania z formą nawet nie tyle chodziło o to że nie trafialiśmy z formą w MŚ ale w ogóle w zimę :D

  • LucasTheFox bywalec

    Zachęcam do przeczytania CAŁEGO wywiadu na stronie Przeglądu Sportowego, bo tutaj jest bardzo OKROJONA wersja, a wywiad szalenie ciekawy!
    PS nie piszę tego broń Boże złośliwie, ale Admin przyzna mi pewnie rację, że warto przeczytać cały wywiad z Adamem!

  • Łuki początkujący
    Nie zgadzam się

    Kamil jest oczywiscie swietnym skoczkiem, cięzką pracą i talentem sukcesywnie znajdywał się coraz wyżej z lepszymi rezultatami. Aczkolwiek dwa złote medale olimpijskie w moich oczach to zbyt mało aby mówić, że Kamil jest lepszy- mimo tego jest swietnym skoczkiem, najlepszym obecnie na swiecie i mam nadzieje, ze przypieczetuje to na koniec sezonu zdobywając kryształową kule. Kamil zasłuzył na złoto, nie tak jak niektórzy złoci medalisci i z przypadku, kilku takich było. Mimo wszystko Kamil jest wielki a Adam jeszcze wiekszy, nigdy nie zapomne sukcesów Adama Małysza.

  • anonim
    Emil

    A jeszcze rok temu pisałeś o "opracowanej strategii mającej na celu wywołanie szczytu formy na imprezie docelowej".

    I podobno Austriacy są w tym mistrzami.W szczególności Markus Maurberger.
    Czyżbyś zmienił zdanie?:).

  • anonim
    Bystoel

    Jest mistrzem olimpijskim, to brew pozorom nie wystarczy by być wybitnym skoczkiem ogólnie. Owszem, zgadzam się, że to najważniejsza impreza, ale twierdzenie, że PŚ jest bardzo małej rangi ? Coś ci się pomyliło z Uniwersjadą lub z COC. A może MŚJ. Chociaż nawet te nie mają aż tak małej rangi.
    Adam wygrał wiele ważnych konkursów i imprez.Tak samo jak Ahonen

  • anonim
    Ranking

    Trudno obiektywnie stworzyć najlepszych skoczkow wszech czasów. Myśle że najlepszy byłby na podstawie pkt.Dajmy 100 za Igrzyska,60 za MŚ,50 PŚ,30 T4S itd.np pojedynczy konkurs 5 pkt.
    Ma ktoś może coś w tym stylu?

  • EmiI profesor

    Przypomniało mi się jak jakiś dziadek co mnie zaczepił na spacerze, i z którym się całkiem miło gawędziło, próbował mi wmówić że Pete Sampras jest nikim bo nie ma złota olimpijskiego, :P ludzie no igrzyska olimpijskie są najważniejsze ale bez przesady. Trudność igrzysk polega właśnie na wywieranej na sportowcach presji, na niczym więcej. W golfowych turniejach typu major chociaż pola są trudniejsze niż w innych zawodach, w skokach skocznie nie są cięższe, jedyne utrudnienie to presja. .

  • Stinger profesor
    ??? i SADOSad

    Doba uważajcie jak chcecie ale wg. mnie to mylicie pojęcia. Na IO owszem Stoch i Bystoel są lepsi od Małysza czy Ahonena ale w całej karierze jest odwrotnie.

    Liczyć ich sukcesy jak klasyfikacje na IO to kompletny bez sens dlaczego? Dlatego że jeżeli liczysz triumfy to licz wszystkie ważne czyli IO, MŚ, PŚ, TCS i MŚwL. Potem srebra czyli 2 miejsca i trzecie ...

  • anonim
    żbik

    Mistrz olimpijski nie jest wybitny?
    Gratuluję dobrego samopoczucia.

    To co powiedzieć o takich skoczkach jak Ahonen czy Małysz jeżeli Bystoel nie jest wybitny?

  • anonim
    żbik

    "Bo zwycięstwa w PŚ,to sukcesy bardzo małej wagi."

    Sukcesy małej wagi...jasne. Szczególnie TCS w PŚ plus MŚ.
    Bystoel...tak, jasne...wybitny skoczek.Nawet w klasyfikacji mistrzów olimpijskich nie jest nikim szczególnym. Ale jest mistrzem, sukces jest, lecz wybitny nigdy nie był.

  • Piotrek stały bywalec
    -

    Mówicie że PŚ jest dla amatorów. Że wszyscy są wykreowani. Ale kto potrafi latami utrzymywać wysoką formę jak właśnie Ahonen, Małysz, Nykaenen, Goldberger? To nie jest takie łatwe, nie wystarczy rozpedzić się po wyprofilowanym rozbiegu i ot tak wyskoczyć. To są lata wyrzeczeń, pracy, treningu, poświęcenia. Tylko jest jeden problem: stres. To co było mówione, psycholog nie pomoże, trzeba mieć spokojną głowę, luz. Dlatego Ci właśnie zawodnicy mieli problemy na IO. Cały świat na nich patrzy, na to co zrobią. I dlatego nie jest łatwo ot tak skoczyć na imprezie która ma wielkie tradycje, jest rozgrywana rzadko i taka okazja może się więcej nie powtórzyć. Dlatego medale zdobywają często zawodnicy o których jakoś widy i słychu wcześniej nie było jak Bystoel. Czy on osiągnął coś więcej oprócz tamtego złota?
    A gadanie w stylu że montowali dmuchawy żeby Małyszowi pomagać jest zupełnie bezsensowne i woła o pomstę do moderatora. Ogarnijcie się!

  • anonim
    Stinger

    Absolutna zgoda.

    Dlatego zwrócę twoją uwagę na ważny aspekt.
    Zobacz jak się liczy klasyfikację medalową IO.
    Jeżeli jakiś kraj ma jeden złoty(i to jest jedyny medal),to stawia się go przed krajem,który ma 20 srebrnych.

    I ja tę samą miarę stosuję w skokach(miarę IO,a IO są najważniejsze).
    Lars Bystoel ma złoty medal,Małysz go nie ma.Dlatego w klasyfikacji najwybitniejszych skoczków wszechczasów Bystoel wyprzedza Małysza.
    Bo zwycięstwa w PŚ,to sukcesy bardzo małej wagi.

  • anonim
    @dmm

    Funaki i Ammann w swoich kosmicznych sezonach byli najbliżsi ale oni 4 trofea zdobywali w jednym sezonie. Funakiemu minimalnie uciekła KK w 98 a Ammannowi nie wyszedł TCS.

  • anonim
    Skoki

    Wygranie dużej ilości konkursów świadczy o najmocniejszej i najrówniejszej formie. Wygranie igrzysk, to wygranie zawodów najwyższej rangi, bez względu na wczesniejsze i pozniejsze dokonania.

  • anonim

    Dokładnie.

    Janne Ahonen to sportowy odpad pokroju Kanata Khamitova.

    Bystoel to prawdziwy mistrz,a nie amator z Finlandii wykreowany na gwiazdę,poprzez 108 podiów w amatorskim PŚ.

  • Stinger profesor

    Wracając do IO w Soczi. Znowu komentatorzy zaliczyli wpadkę. Szpaku dzisiaj na finale hokeja nie wyłączył mikrofonu i zapytał wprost "no i kogo trafiliśmy" (może nie dokładnie w tych słowach ale jakoś tak już nie pamiętaj dokładnie), a chodziło o piłkę nożną i losowanie grup eliminacje do Euro 2016.

    Kurzajewski w studiu potem odpowiedział ... chyba że to było zamierzone al nie sądzę.

    Jak dla mnie Kamil Stoch największą gwiazdą igrzysk w Soczi. 2 starty indywidualne, 2 złota.

  • anonim
    No tak.

    Stoch jest lepszym skoczkiem od Małysza, Goldbergera, Ahonena, Koglera i Schlierenzauera. Dajcie spokój. Ciekawe czemu nie piszecie tego o Funakim. On przecież już od 1998 był skoczkiem wybitniejszym od Małysza i całej reszty tych pseudo skoczków bez złota IO. Nie zapomnijcie też o Bystoelu, który pokazał na IO, że Ahonen to mega przeciętniak.

  • anonim
    Zakrza

    Zgadzam się.

    Małysz wygrywał w PŚ dla amatorów.Prawdziwe zawody to Igrzyska Olimpijskie.

    RTL wszystko ustawiło,na skoczniach w 2001 roku były specjalne dmuchawy dzięki którym Małysz mógł wygrywać.
    Chodziło,o to żeby parę osób z Polski zarobiło.

    Małysz był skoczkiem bardzo przeciętnym.

    Prawdziwi mistrzowie to Kamil Stoch,Lars Bystoel,Simon Ammann czy Thomas Morgenstern.

    Zrozumcie wreszcie-Prawdziwi sportowcy OLEWAJĄ PŚ.
    To impreza dla AMATORÓW.

  • anonim
    ???

    http://www.youtube.com/watch?v=4L5XyznDGfk

    wie ktoś co to za piosenka(zaczyna się ok 43 sekundy)

  • anonim
    Złoto

    "Dla takich sportowców jak Małysz,Ahonen,Hannawald a szczególnie Schlierenzauer brak złota to dramat"

    Dla Ahonena na pewno, bo nawet nie stanął na podium nigdy. Dla Adama nie, bo ceni to co zdobył. Dla Gregora teraz wszystko jest dramatem. Nawet belka i wiatr.

  • buchcio początkujący

    ta dyskusja jeżeli chodzić kto jest lepszy Adam czy Kamil to taka fajna zabawa moim zdaniem dla statystyków bo oni sobie tam porównują te medale zwycięstwa itd. ale trudno się z jednym nie zgodzić Stoch zrobił coś fantastycznego 2 medale złote na jednych igrzyskach to jest wielki wyczyn przecież w historii oprócz kamila zrobili to tylko nykenen i ammann no ale to i tak nie powinno uwłaczać sukcesów Adama chociaż nie ma tego złota ale zdobył wiele innych rzeczy więc jak mówię tych skoczków nie powinno się porównywać obaj są wielcy i będą wielcy a te dyskusje kto jest lepszy to jak już wcześniej powiedziałem to jest raczej dla statystyków my jako kibice kochamy ich oboje bo dostarczyli nam tylu wzruszeń i radości że porównywanie ich nie ma sensu mijało by się to z logiką sportu i z duchem sportowym każdego kibica który kocha skoki
    Takie jest moje zdanie :)

  • polka bywalec
    Jestem dumna z naszych sportowców.

    Zamiast porównywać skoczków ja wolę dodawać - osiągnięcia Małysza plus osiągnięcia Stocha plus osiągnięcia drużyny oraz osiągnięcia juniorów- wychodzi,że Polska jest wprost potęgą w skokach w ostatnich latach.Wszyscy zagraniczni konkurenci cieszyli się po cichu,że odszedł Małysz, że będzie można dominować a tu taki psikus -nadal mają z Polakiem do czynienia i to takim co skacze na 20 punktów.Oby to mogło trwać i trwać jak najdłużej.

  • Stinger profesor

    To w ilu konkursach olimpijskich brało się udział nie ma żadnego znaczenia. Akurat Nykaenen trafił świetnie z formą na igrzyska i zdobywał te medale. Gdyby startował na następnych i były bez formy to medalu by nie było ... Oczywiście jest skoczkiem numer 1 w historii ale to nie zmienia faktu że jego złota są cenniejsze od np. Ammanna bo skakał na mniejszej ilości igrzysk ... co za bez sens.

    Indywidualnie najlepszy na IO jest Ammann, w historii skoków najlepszy jest Nykaenen.

  • anonim
    wszysto cenne...

    Ale dobrze podsumował to Bjorndalen, z jego wszystkich sukcesów, podiów, triumfów, zwycięstw... najbardziej ceni pierwszy złoty medal olimpijski.
    Zawody rozgrywane systemem pucharowym, zawsze są bardziej wymierne i cenne pod kontem poziomu sportowego, ale złoto olimpijskie to jest to coś mitycznego, wymarzonego.

    @żbik poniżej dobrze to ujął, nasi mistrzowie fajnie się uzupełnili...

  • Piotrek stały bywalec
    Szwedzi

    W PŚ w Falun mają prawo wystartować Nordin i Motz (punkty CoC w tamtym sezonie) oraz Erikson i Grimholm (punkty PŚ wprawdzie parę lat temu ale jednak). Dobrze że sam Nordin nie startuje, że będzie jeszcze ktoś do składu ale jednak i tak Carl jest najlepszym z tej czwórki. Smutne. Ale i tak gorąco im kibicuję, w końcu pierwszy raz od 12 lat mają zawody u siebie, miło by było gdyby któryś do konkursu wszedł. Pewnie teraz ciężko trenują przed zawodami ;>

  • anonim
    Małysz o Kasaim przed IO

    Zobaczcie co Małysz mówił o Kasaim przed IO:

    http://www.youtube.com/watch?v=mJ5wUkuHYWM
    2:26
    Małysz powiedział też,że "to nie jest to,gdzie on królował na skoczni i zdobywał Puchar po Pucharze".
    Skąd Małysz to wytrzasnął?Przecież Kasai do dominatorów nigdy nie należał(miał jeden kapitalny sezon 1998/1999).

    Pamiętacie jak Pudzianowski powiedział:" Wielkim szacunkiem darzę też Adam Małysza, ale on swoje pięć minut już miał. Nie można non stop mamić ludzi, że jeszcze tydzień, jeszcze dwa. Dokonał rzeczy wielkich i powinien odejść. W tym roku skończy 33 lata, to dobra pora na zakończenie pięknej kariery."

    Wtedy wszyscy się oburzali.Wypowiedź Małysza można porównać do wypowiedzi Pudzianowskiego.Lekceważąca i nielogiczna,bo przecież Kasai do dominatorów nigdy nie należał.
    W sumie Małysz mógłby przeprosić za pomyłkę .Ale to już sprawa tego Pana.

    PS.Aha,Panie Adamie.Jak tak,to Bystoel od Pana też więcej osiągnął.

  • anonim
    Ammann jest największym olimpijczykiem i Nykaenen już tego nie zmieni

    ani prawdopodobnie już nikt. Złoto Fortuny to też fajna sprawa, ale i ewenement, jak słaby skoczek w skali światowej może zdobyć medal na igrzyskach. A jeśli chodzi o życie pozasportowe, dobrze, że po latach upadku w końcu doszedł do siebie. A Nykaenen ? Nie chce nawet myśleć.

  • Piotrek stały bywalec
    -

    Ale chciałbym dodać że gdyby nie Adam to nie byłoby całego tego 'boomu' na skoki który teraz się stworzył. Gdyby Adam skończył karierę gdzieś w 1998 roku tak jak planował, to może akurat teraz Kamil powoli by się wybijał jakoś bo zaczął skakać jeszcze zanim Małysz zaczął wygrywanie. Ale bylibyśmy w głębokim skansenie i chyba tylko wynik podobny do wyczynu Bródki w panczenach pozwoliłby się nieco 'ocknąć'. Potem Kamil uczył się wielu rzeczy od Adama, na pewno wiele mu zawdzięcza. A jakiekolwiek porównania obu zawodników będą możliwe dopiero po zakończeniu kariery przez Kamila, porównanie ich osiągnięć na przestrzeni całego czasu.

  • Stinger profesor
    LaszLo

    To że konkursy IO są raz na 4 lata nie znaczy że łatwo wygrać ... właśnie trudno. Uważasz że każdy by wygrał w tym sezonie w loteryjnych warunkach? Jak jest mega loteria to w każdym sezonie mógłby wygrać ale w tym sezonie w Soczi też nie było jakoś spokojnie a Stoch mimo to zrobił co trzeba ... nie umniejszaj sukcesu Stocha.

  • anonim
    Nie do końca spełnieni

    Dla takich sportowców jak Małysz,Ahonen,Hannawald a szczególnie Schlierenzauer brak złota to dramat.Austriak,cudowne dziecko skoków,zamiatał jak chciał i przyjdzie skończyć bez tego najcenniejszego trofeum bo jestem przekonany że na następne Igrzyska czekać nie będzie...

  • LaszLo początkujący

    Chciałbym zauważyć ze jak Małysz skakał nie było przeliczników i innych bajerów musiał skoczyć najdalej. A IO to konkursy raz na 4 lata więc co w tym wielkiego wygrać w tym sezonie mógł to zrobić każdy w loteryjnych warunkach

  • Stinger profesor

    Małysz: "Kamil jest lepszy, bo wygrał dwa złote medale olimpijskie, których ja nie mam" --- i oto kolejny dowód że IO jest najważniejszą imprezą dla skoczka i nie pisać że jest inaczej skoro sam mistrz tak uważa.

    Ja nie uważam że Stoch jest lepszy od Małysza, oczywiście jeżeli chodzi o same igrzyska to mimo czterech medali Adama Kamil jest lepszy ponieważ ma dwa ale złote. Jeżeli chodzi o całą karierę to jednak Małysz póki co jest jeszcze wyraźnie przed Stochem. Kamil oprócz złotych medali igrzysk ma mistrzostwo świata i brąz z drużyny. Co dalej? Tylko 3 miejsce w generalce na koniec sezonu. Nawet jeżeli wygra w tym sezonie KK to nie stanie się lepszy od Adama. Stoch zrobił coś wyjątkowego ale jeżeli chce być lepszy od Małysza w całej karierze to jeszcze musi sporo wygrywać.

    Kasai to wcale nie taka niespodzianka. Cały sezon skacze bardzo dobrze a więc typowano go do medalu. Niespodzianka to że w takim wieku zdobywa medale i tutaj się zgodzę. Noriaki zna polskie zwroty i wie co znaczą ... za to jeszcze bardziej go lubię.

  • anonim

    IO w Soczi przeszły już do histori rok temu kiedy Kamil zdobywał w Predazzo tytuł mistrza świata pomyśłałam sobie że skoro tak mu dobrze wyszły te mistrzostwa to na olimpiadę juz pewno nie trafi z formą jak że się myliłam nie minął rok a on ma 2 złote medale igrzysk pamiętam Salt Lake City to oczekiwanie na złoto Adama pamietam Turyn pamiętam Vancouwer Adam robił co mógł zdobył medale ale nie złote i mi to dzisiaj nie przeszkadza bo Kamil Stoch jest kontynuacją Adama Małysza gdyby nie sukcesy Adama nie byłoby sponsorów nie byłoby zaintersowania skokami. Kamil jest wielkim mistrzem to co zrobił jest poprostu genialne. A Adam to oddzielna historia i brak medali złotych nie jest jakąś ujmą i Adam i Kamil to wielcy mistrzowie dla mnie Predazzo 2003 i te 2 złota to porównywalne z 2 złotami Kamila z Soczi.

  • anonim
    Tak

    Dla każdego sportowca uprawiającego sport(poza wyjątkami,piłka nożna itd) złoto Olimpijskie jest czymś największym,szczytem szczytów,dalej nie ma już nic.Adam mimo ogromnych sukcesów,miejsca w gronie 5-10 najwybitniejszych skoczków wszech czasów tego nie dokonał nigdy,Kamil aż 2 razy.Można pisać o okolicznościach,o rywalach,warunkach itd ale to nie zmieni faktu że Małysz niestety tego najcenniejszego medalu nie ma i mieć nie będzie.
    Ale przed Kamilem masa pracy,potrzeba jeszcze niejednego i nie dwóch sukcesów aby być wymienianym wśród największych.
    Warto zwrócić uwage na pewną ciekawostkę,Adam próbował w 8 olimpijskich konkursach zdobyć złoto,nie udało się .Nykaenen w 4 zdobył aż 3 złota i minimalnie przegrał 4.To mówi wszystko.
    Zmierzam do tego że wielu mówiło że Małysz>Nykaenen a to niestety nie jest prawdą,jest kłamstwem.Miejsce wśród najlepszych jak najbardziej ale tytuł najlepszego już nie... Nie można być najlepszym jeśli w tylu próbach nie wygrałeś tego co dla sportowca najważniejsze...

  • anonim
    Adam był dominatorem w PŚ i MŚ, Kamil po prostu wygrał IO,

    co przyśpieszyło jego pozycję i rangę.Jest też liderem PŚ, ale nie zdominował go, lecz jak bedzie tak skakał jak w Soczi, to może jeszcze odskoczyć.
    Ja bym nie umniejszał tych srebr olimpijskich, one też są ważne i nie jest łatwo je zdobyć. Jak dla mnie to wspaniałe uzupełnienie kolekcji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl