MŚwL w Harrachovie: Konkurs drużynowy odwołany!

  • 2014-03-16 12:37

Sprawdził się czarny scenariusz na niedzielne popołudnie w Harrachovie. Na obiekcie HS 205 od rana wieje bardzo mocno, a dodatkowo pada deszcz ze śniegiem. Jury zawodów nie miało innego wyjścia niż odwołanie konkursu o drużynowy tytuł mistrza świata w lotach narciarskich.

Niestety prognozy pogody na dzisiejsze popołudnie są skrajnie niekorzystne. Synoptycy przewidują podmuchy wiatru o średniej prędkości 12 m/s, w porywach jego siła może sięgać nawet 31 m/s! Do tego ma padać deszcz ze śniegiem.

Do konkursu zgłoszono tylko osiem drużyn. Tytułu bronić mieli skoczkowie z Austrii, którzy na Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich są niepokonani od 2008 roku. Wcześniej, w 2006 i 2004 roku, kiedy wprowadzono do programu imprezy rywalizację drużynową, dwukrotnie triumfowali Norwegowie.

W składzie Polski na odwołane zawody znaleźli się: Maciej Kot, Piotr Żyła, Klemens Murańka i Kamil Stoch. Przed dwoma laty w Vikersund Polacy spisali się poniżej oczekiwań zajmując siódme miejsce, natomiast w 2010 roku w Planicy byli blisko medalu, zajmując ostatecznie czwartą pozycję.

Teraz skoczków czeka krótka przerwa przed finałowymi zawodami z cyklu Pucharu Świata, które odbędą się na skoczni HS 139 w słoweńskiej Planicy. Przypomnijmy, że na dwa konkursy przed końcem sezonu Kamil Stoch ma 168 punktów przewagi nad Peterem Prevcem.


Adrian Dworakowski i Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (54721) komentarze: (177)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Klasyfikacja drużynowa

    Klasyfikacja drużynowa - punktacja z wyników konkursu indywidualnego:



    1.Norwegia --.--- 379.9+352.5+327.7+315.4 = 1375.5 pkt
    ======

    2.POLSKA -.-..-.- 363.8+347.8+316.9+312.4 = 1340.9
    ======

    3.Czechy -------- 362.6+333.2+321.3+321.3 = 1338.4

    4.Austria --.-.-.-- 349.0+343.6+322.5+318.2 = 1333.3

    5.Słowenia -..-..- 375.6+331.4+304.7+000.0 = 1011.7+298.4 -.-.-.-- = 1310.1

    6.Niemcy -------- 391.0+337.1+000.0+000.0 = 0728.1+275.8+264.2 = 1268.1

    7.Japonia ---.---- 374.6+343.4+000.0+000.0 = 0718.0+285.8+275.2 = 1279.0

    9.Finlandia -.-.-.- 329.0+308.2+000.0+000.0 = 0637.2+308.2+308.2 = 1256.6

    ------------

    8.Szwajcaria ---- 331.2+319.3+000.0+000.0 = 0650.5 - nie byli zgłoszeni



    Słowenia - 2 razy wynik I rundy 4 zawodnika,który nie wszedł do ,,30,, konkursu.

    Niemcy i Japonia - 2 razy wynik 3 i 4 zawodnika,którzy nie weszli do ,,30,,

    Finlandia - 2 razy wynik drugiego zawodnika (A.Koivuranta).Komentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2015-05-28 15:44:14

  • jozek_sibek profesor
    Puchar Narodów MŚ w lotach w Harrachovie

    Miejsca zawodników w piątkowym konkursie - 14.03.2014:

    1.Norwegia --.--- 02 - 07 - 18 - 26 - 134 pkt
    2.Niemcy -------- 01 - 13 -----.------ 120
    3.POLSKA -.-..-.- 05 - 10 - 25 - 27 ... 81
    4.Słowenia -..-..- 03 - 15 - 29 ---.---- 78
    4.Czechy -------- 06 - 14 - 21 - 21 ... 78
    6.Japonia ---.---- 04 - 12 --.--.--.--.-- 72
    7.Austria --.-.-.-- 09 - 11 - 20 - 24 ... 71
    8.Rosja ---------- 08 ------.------.----- 32
    9.Szwajcaria ---- 16 - 23 --.--.--.--.-- 23
    10.Finlandia ----- 17 - 28 --.--.--.--.-- 17
    11.Francja --.-.-- 19 ------.------.----- 12
    12.Kanada -.-.-.- 30 -------------------- 1
    ============
    13.Włochy ---.--- 2 - bez awansu do ,,30,,
    13.Estonia ---.--- 1 - bez awansu do ,,30,,

  • jozek_sibek profesor
    Lokaty w MŚ w lotach 2014 w Harrachovie

    Miejsce,państwo,ilość zawodników w 30 konkursu,miejsca zawodników w 30 i miejsca pozostałych zawodników od 31 do 40:

    1.Norwegia --.--- 4 (02 - 07 - 18 - 26)
    2.Czechy -------- 4 (06 - 14 - 21 - 21)
    3.Austria --.-.-.-- 4 (09 - 11 - 20 - 24)
    4.POLSKA -.-..-.- 4 (05 - 10 - 25 - 27)
    5.Słowenia -..-..- 3 (03 - 15 - 29) - oraz - 31 - 33
    6.Niemcy -------- 2 (01 - 13) -.-.-.- oraz - 34 - 38
    7.Japonia ---.---- 2 (04 - 12) -.-.-.- oraz - 32 - 36
    8.Szwajcaria ---- 2 (16 - 23)
    9.Finlandia -.-.-.- 2 (17 - 28)
    10.Rosja --.--.--- 1 (08) -----.------ oraz - 35
    11.Francja --.-.-- 1 (19)
    12.Kanada -.-.-.- 1 (30)
    13.Włochy ---.--- 0 ----.---.----.---- oraz - 37
    13.Estonia ---.--- 0 ----.---.----.---- oraz - 39 - 40

  • Paweł stały bywalec
    SZKODA

    Ale chore jest to że w sobotę gdzie było zupełnie oczywiste od samego rana to że skoki nie odbędą się to tak długo sprzedawali bilety aż coś zarobili i potem pa pa. No i sprytny wybieg z tym że impreza to nie tylko skoki ale i koncerty które jak najbardziej się odbyły czyli bilet skonsumowany i broń boże nie chodzi mi o 500 koron ale o to że zrobiono no z wyrachowaniem.

  • PabloPensuan początkujący
    Wszystkiemu winien Hoffer jak zwykle !

    Przykre jest to, że Hoffer trzyma się kalendarza dokłądnie tak jak sobie go wymyśli w lecie przez cały sezon. W jego małej, pustej, austriackiej głowie nie mieści się że jest coś takiego jak krótkoterminowe dokładne prognozy pogody nie wspominając już o długoterminowych. I On nie przełoży konkursy czy kwali nie dzień później bądź dzień wcześniej bo nie wiem co wg niego by się stało, tylko musi być tak jak Oni prawie rok wcześniej sobie postanowią. A tym sposobem wiele konkursów w tym sezonie wyglądało by inaczej. Co z tego że jest TV ? Przecież jak sobie przesuną durny serial w pt a dadzą skoki to chyba lepiej niż puszczą ten serial, a w sobotę jak odwołują skoki to puszczają jego powtórkę ?! To jest sport nieporównywalnie bardziej uzależniony od pogody niż inne i tu się nie da tak dokładnie trzymać kalendarza, tylko trzeba być bardziej elastycznym. Albo nawet jak ktoś już tu pisał, trzeba było w pt puścić tą 3 serię jeszcze jak szło im to wtedy sprawnie. A o pogodzie na sb i ndz to Oni wiedzieli duuużo wcześniej. Takie moje zdanie. Pozdrawiam przeciwników Hoffera, Tepesa i Szczęsnego :D

  • acka weteran

    Droga veltomanko. Jesli medycyna chce sobie nazywać organ długości 10 cm, zbudowany z błony śluzowej i jednak odrobiny tkanki mięsniowej - pęcherzykiem - proszę bardzo. Mogę sie uderzyć w pierś i przeprosić. Ale nie zmieni to faktu, że potoczna nazwa nigdy nie zniknie, bo milionom ludzi pęcherzyk (szczególnie w formie zdrobniałej) kojarzy się raczej z takim na skórze po otarciu, a nie z całkiem sporym organem, który kształtem ani chybi przypomina woreczek. A już w formie przenośnej, gdzie żółć kojarzy się ze zgorzknieniem, nieżyczliwością dla innych i kłotliwością, woreczek wydaje sie bardziej na miejscu, nawet, jesli z czysto medycznego punktu widzenia to nazwa niepoprawna.

    Równie dobrze można tłumaczyć, że okręt to tylko wojenny, a statek to tylko cywilny, ze nie ma łodzi podwodnej, a tylko okręt podwodny ( chyba, że chodzi o taki z przesroczystm dnem dla turystów, że skoro jest kapitan statku, to wcale nie oznacza, że jest również kapitan krążownika ( w marynarce wojennej kapitan to tylko niższy stopień oficerski, pierwszym na okręcie wojennym jest zawsze - jego dowódca), że Rada Europejska i Rada Europy to dwie zupełnie różne instytucje... Ludzie i tak mówiąi piszą swoje, i co - puryści już dawno powinni się zadrapać na śmierć z tego uczulenia...

  • anonim
    Fajny wywiad z Kotem

    http://www.youtube.com /watch?v=qQHXACo_Ihs#t=686

  • Stinger profesor
    Xfire

    Na mamucie nie wolno skakać poza PŚ i MŚwL i nikt w praktyce tam nie skacze.

    Jak dla mnie MŚwL to żadna nagroda pocieszenia. To taki sam sukces jak inne wielkie triumfy tylko o minimalnie mniejszym prestiżu.




    @dmm

    Po co mamut w Polsce? Tak realnie patrząc to po cholerę nam potrzebny kolejny wydatek który nie ma sensu? Zamiast wywalać kasę na coś co będzie stało nie używane lub używane raz na 4-5 lat to lepiej zbudować mniejsze skocznię żeby dzieci czy juniorzy mieli gdzie skakać i pomyśleć o tym żeby te skocznie nie były tylko w górach.

    A IO w Polsce tak samo jest potrzebne jak ten mamut, oczywiście było by fajnie ale żeby o takiej imprezie myśleć to trzeba mieć wszystkie obiekty a w Polsce jest tylko skocznia a reszta to takie na odwal się. Oczywiście warto wszystko zbudować jak tor łyżwiarski, trasy biegowe czy tory do saneczkarstwa itp ... tylko na to wszystko potrzeba kasy a póki co to nie ma kasy żeby zmodernizować średnią Krokiew w Zakopanem i zrobić normalne szkolenie w innych dyscyplinach niż skoki.

  • dmm bywalec
    Zwykły fan (*202.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Zawsze jest glosowanie kto ma dostac MŚWL, jest tylko niepisana umowa, ze kazdy mamut ma je zorganizowac. Na MŚWL 2014 nie bylo innego kandydata bo Harrachov przegral glosowanie na 2012 i dostal obietnice, ze na 2014 nikt oprocz niego nie wystartuje.
    ps. zamiast IO w Krakowie wolałbym budowe mamuta w Polsce

  • anonim
    skiszon (*-27.dynamic.chello.pl)

    Zacytuje wpis jednego z użytkowników z konkurencyjnego portalu:

    "Ludzie, chyba zapominacie, że jest 5 skoczni mamucich na świecie... MŚwL odbywają się na nich po kolei, skocznie te trzeba jakoś utrzymać, co przecież kosztuje a na każdej jest tylko jeden weekend (tylko zawody PŚ i MŚwL są na mamutach) skoków raz na 2-3 lata. Poza tym ze względu na swoje położenie Harrachov może liczyć na dużą widownię, co oczywiście jest bardzo ważne w kontekście powyższego.
    Nie bardzo widzę, co można by tu zmienić, może bardziej elastyczne terminy uwzględniające pogodę, ale to z kolei rodzi poważne problemy logistyczne, w tym dla kibiców.
    Jeśli chodzi o konkursy na dużych skoczniach to także pamiętajcie o sprawach finansowych i widowni. Konkursy organizowane w Azji raczej nikomu się nie opłacają, bo ze względu na różnicę czasu będą w kiepskim czasie antenowym a więc stosunkowo mało da się zarobić na prawach do transmisji a kibiców też mało przyjdzie, bo Kazachstan, Rosja czy Korea potęgami w skokach nie są a na kibiców z Europy nie ma raczej co liczyć (jacyś chętni na bilety lotnicze np. do Kazachstanu? :)"

  • anonim
    Hofer ma już dość, czas na emeryturkę

    Nie mamy wpływu na pogodę ale mamy wpływ na terminarz i mamy dostęp do prognoz pogody i to dość precyzyjnych do 5-6 dni w przód.. Można było spokojnie przeprowadzić MŚ we środę, czwartek i piątek. Ale beton w postaci jury i Hofera jest już zdecydowanie za długo u władzy co im ewidentnie nie służy, a właściwie zawodom, kibicom i skoczkom.

  • anonim
    -

    Mistrzostwa świata w lotach to takie mistrzostwa pocieszenia. Zawsze je tak traktowałem. Loty są fajne, bardzo widowiskowe, ale jednak wpływ wiatru jest tu zdecydowanie decydujący. W dodatku takich mamutów jest ile 5? Nie każdy ma dostęp do trenowania na mamucie (oficjalnie nie wolno, ale w praktyce pewnie nacje, które posiadają mamuta trenują na nim). Jednym słowem cieszę się bardziej z złota igrzysk, mś czy tcs niż z mśwL

  • anonim
    aroooooooooo do acka

    Dla mnie Mistrzostwa Świata w Lotach to takie same mistrzostwa jak każde inne i nie rozumiem tych podziałów. Mistrz Świata to Mistrz Świata i co to za różnica, czy K-90, K-120, czy K-185? Skoczek może wygrać 4 najważniejsze trofea (reszta to dodatki) PŚ, IO, MŚ i TCS. Np. Severin Freund może już odznaczyć sobie MŚ. A mówienie, że Polacy nie wygrali wszystkiego to tak, jakby powiedzieć, że Nykenen nie wygrał wszystkiego, bo nie był Mistrzem Świata na normalnej skoczni! Pozdro

  • anonim
    http://s9.footballteam.pl/index.php?polecil=21272

    http://s9.footballteam.pl/index.php?polecil=21272

  • acka weteran

    Nie oblewajmy się nawzajem zawartością woreczka żółciowego. Szkoda, że praktycznie dyskusja pod każdym artykułem zamienia się w boks, zamiast wymiany argumentów trwa pojedynek, kto tu jest większym mądralą...

    Fajnie byłoby powiedzieć - to wspaniale, że "Bracia Czescy" mają piękną, supernowoczesną skocznię kawałek od naszej granicy...Organizacyjnie Czesi na pewno nie zawodzą... Już w 96 roku jeździłem na nartach na Czertaku tylko dlatego, że pomimo ciepłego lutego Czesi potrafili utrzymać śnieg na trasie, gdy po naszej stronie Karkonoszy fen dawno wszystko wytopił...

    I prawdą jest, że tym razem atlantycki niż pechowo wywiał możliwości skakania z praktycznie całej Europy. Ale fakt pozostaje faktem - zawody w Harrachovie to zawsze była rosyjska ruletka, obojętnie, czy w grudniu, czy w marcu... wyjdzie czy nie wyjdzie.

    FIS musi wziąć pod uwagę zmiany klimatyczne, większe kontrasty pogodowe w okresie zimowym. I wyłonić te miejsca, gdzie mikroklimat daje większe szanse na przeprowadzenie zawodów. Komputerowo da się skonstruować takie modele na bazie danych historyczno-statystycznych. I w tak wyłonionych miejscach organizować zawody najwyższej rangi, pozostałym ośrodkom zostawiając zawody od PK w dół. To bolesne dla miejscowych społeczności, ale mniej bolesne dla zawiedzionych kibiców i dla telewizji, którym łamie się ramówka i krzywią się reklamodawcy... Z odwołaniem zawodów niższej rangi, gdzie nie ma transmisji TV, jest mniejszy problem.

    Karkonosze to jedno z bardziej wietrznych miejsc w Europie. Czertaka nie osłaniają alpejskie strome turnie, las tez nie jest za wysoki. Można posadzić naokoło sekwoje i już za 2 tysiące lat skocznia będzie pięknie chroniona od wiatru... To oczywiście żart.

    Niemniej, jeśli skoki mają przetrwać i rozwijać się, trzeba wybrać miejsca, gdzie ryzyko odwołania zawodów jest najmniejsze i trzeba podjąć kroki, także w kwestii przebudowy obiektów, by maksymalnie uniezależnić skocznie od warunków wietrznych. Problem topnienia śniegu przy wysokich temperaturach został rozwiązany. czy jest minus 15 czy plus 15, zawody da się przeprowadzić. Głownym wrogiem tej dyscypliny, który może zahamowac jej rozwój, stał się silny wiatr...

  • kats bywalec
    na pogodę nie ma rady

    Oczywiście, że organizatorzy nie mogli przewidzieć, że będzie tak fatalna pogoda, ale sama chęć rozgrywania zawodów w połowie marca w tej części Europu to był słaby pomysł, bo wiadomo, że śniegu na 90% nie będzie, co już generuje dodatkowe koszty, a zawody na Czertaku niemal zawsze odbywają się z problemami, jeśli w ogóle.
    MśwL powinny być rozgrywane max na początku lutego.

    A co do profilu skoczni, to gdyby Morgi popełnił ten błąd np.w Vike miałby możliwosć uzyskania mniejszych obrażeń,bo spadłby z mniejszej wysokości, choć nie jest to pewne, bo i tak miał dużo szczęścia.
    Popatrzcie jak wysoko leciał Tepes rok temu na 220m a na jakiej wysokości można dolecieć do tego punktu w Vike.

  • kats bywalec
    na pogodę nie ma rady

    Oczywiście, że organizatorzy nie mogli przewidzieć, że będzie tak fatalna pogoda, ale sama chęć rozgrywania zawodów w połowie marca w tej części Europu to był słaby pomysł, bo wiadomo, że śniegu na 90% nie będzie, co już generuje dodatkowe koszty, a zawody na Czertaku niemal zawsze odbywają się z problemami, jeśli w ogóle.
    MśwL powinny być rozgrywane max na początku lutego.

    A co do profilu skoczni, to gdyby Morgi popełnił ten błąd np.w Vike miałby możliwosć uzyskania mniejszych obrażeń,bo spadłby z mniejszej wysokości, choć nie jest to pewne, bo i tak miał dużo szczęścia.
    Popatrzcie jak wysoko leciał Tepes rok temu na 220m a na jakiej wysokości można dolecieć do tego punktu w Vike.

  • kats bywalec
    na pogodę nie ma rady

    Oczywiście, że organizatorzy nie mogli przewidzieć, że będzie tak fatalna pogoda, ale sama chęć rozgrywania zawodów w połowie marca w tej części Europu to był słaby pomysł, bo wiadomo, że śniegu na 90% nie będzie, co już generuje dodatkowe koszty, a zawody na Czertaku niemal zawsze odbywają się z problemami, jeśli w ogóle.
    MśwL powinny być rozgrywane max na początku lutego.

    A co do profilu skoczni, to gdyby Morgi popełnił ten błąd np.w Vike miałby możliwosć uzyskania mniejszych obrażeń,bo spadłby z mniejszej wysokości, choć nie jest to pewne, bo i tak miał dużo szczęścia.
    Popatrzcie jak wysoko leciał Tepes rok temu na 220m a na jakiej wysokości można dolecieć do tego punktu w Vike.

  • acka weteran

    Poza tym nie demonizuję Harrachova, ale ostatnie emocjonujące tam konkursy to były zwycięstwa Małysza w 2001. Teraz w czwartek, piątek były przecież całkiem znośne warunki wietrzne( no może z wyjątkiem wiatru w plecy w drugiej serii w piątek), ale prawdziwego latania było jak na lekarstwo. Co z tych MŚwL zapamietamy.Dwie podparte petardy Prevca i może jeden skok Freunda ( a szybko zapomnimy, że to on był mistrzem). Nie czarujmy się, dziś skoki po 160, 170 metrów mało kręcą, loty pamięta się wtedy, gdy ze 20 zawodników przekroczyło 200 m. Nas tak naprawdę ekscytowały te mistrzostwa dlatego, że może Kamilowi z rozpędu uda się zdobyć ostatnie brakujące Polsce trofeum. Bez tego Czertak jest takim staromodnym "mamutem kieszonkowym", gdzie wszystko zależy od wiatru - co zresztą przebija z wielu wypowiedzi na forum... A sławny konkurs w Planicy w 2005 oraz skok Evensena i poprzednie MSwL w Vikersund na długo pozostaną w pamięci...

  • monia866 doświadczony
    Ale huragan;)

    nic dziwnego,że odwołali;) Zresztą i tak mieliśmy małe szanse na podium,znowu pewnie zajęlibyśmy 4 albo 5 miejsce;).Bardziej mi szkoda III I IV seri konkursu indywidaulnego,bo wierzyłam,że Kamil się poprawi;)

    Za tydzień w Planicy też skoczkowie sobie nie "odbiją",bo mamut nie gotowy;(,
    Myśle,że i kibice chcieli w końcu zobaczyć dalekie loty;),zwłaszcza,że w tym sezonie było ich bardzo mało (niezbyt ciekawy Kulm i teraz ten Harrachov;).Dla nas jednak zakończenie sezonu będzie udane,wiadomo z jakiego powodu,hehe;)

  • MSad_ profesor
    Wina Certaka, wina Harrachva, wina organizxtorów

    ze odwołano zawody. Idzcie ludzie sie pochlastać.

    Posłuchaj jeden z drugim co mówi Kamil i nie pitol na Harrachov

    "Organizacyjnie impreza wypadła bardzo dobrze, skocznia była dobrze przygotowana. Zakwaterowanie, transport, wszystko było tu na najwyższym poziomie. Szkoda, że organizatorzy nie mają wpływu na pogodę, ale na to nikt nie ma wpływu - podsumował Stoch organizację mistrzostw w Harrachovie."


    Nigdzie nie poradziliby sobie akurat w ten weekend z pogodą . Wszedzie duło i duje nadal i bedzie duć. Planica tez moze być zagrozona z godnie z dluigoterminowa prognoza i co niepotrzebnie bedzie tak zakonczenie ?

  • Kolos profesor
    Anomander_Rake

    MŚ w Lotach w 2016 roku będą w Tauplitz, w 2018 w Oberstdorfie. Mistrzostwami 2020 i 2022 muszą się podzielić Planica i vikersund. Następny realny termin dla Mś w Harrahovie to 2024 rok no chyba że po drodze powstanie ten chiński mamut który ma powstać (budowa miała ruszyć w tym roku(?)) albo do 'łask' wróci skocznia w Ironwood na której miały być zawody w tym roku ale nie były...

  • EmiI profesor
    @acka

    A jak się w Harrachovie lata? A jak w Vikersund? Chodzi o różnice w wysokości toru lotu?

    Tutaj mamy jednego skoczka z zeszłego roku:
    Harrachov: https://www.youtube.com/watch?v=weiscJSyZqA
    Vikersund: https://www.youtube.com/watch?v=9qmN1p_19rg

    Niby wiadomo że w obu skokach była olbrzymia różnica w odległości ale nie róbmy z Harrachova jakiegoś diabła, bo diabelska jest na nim tylko pogoda, a czasy kiedy przy 109 na progu latało się tam po 20 m nad ziemią minęły w latach 90.

    A konkursy z 2011 r w Vikersund kiedy tor lotu był bardzo niski i zarazem prędkości też to efekt świetnego noszenia wywołanego gęstym powietrzem (mróz -20 i wysokość ledwie 200 m n.p.m.) i starymi kombinezonami.

  • acka weteran

    Rubasz,

    przyjrzyj się dokładnie, jak się w harrachovie lata, a poznasz wartość tych "przebudów". W Vikersund to była przebudowa...

    I jeszcze - jednak do Skoczka. Mimo nicka mało wiesz o skokach... FIS ma bardzo dużo do przebudowy, bo Federacja przestraszyła się słoweńskich planów, by na Letalnicy fruwac 260, a nawet pod 270 m. ( rozmiar Vikersund podrażnił słoweńską ambicję...). I zaczęła się wojna FIS ze Słoweńcami, by rozmiary nowego mamuta zmniejszyć. I tylko przez to Velikanka vel Letalnica nie jest gotowa na tegoroczny finał...

    Notabene historyczna Velikanka była w miejscu obecnej HS-139, na której odbędzie sie tegoroczny finał. Od nazwiska głównego projektanta i inżyniera Słoweńcy nazywają ją Bloudkovą Velikanką... Robiła za dużą skocznię do 2001 roku i zaraz potem... zawaliła się. Odbudowano ją razem z normalną skocznią 2 lata temu...

    Od 1969 funkcjonuje kawałek dalej mamut, który wszyscy znamy, dzieło braci Goriszków. Przez lata był on nazywany Velikanką (nieoficjalnie Goriszkovą Velikanką) i tak go zapamiętali kibice na całym świecie. Duża skocznia była zaś Bloudkovą Velikanką. W 2012 roku Słoweńcy uparli się jednak, by nazwa Velikanka była zarezerwowana tylko dla skoczni Bloudkovej (skoro poszły na nią spore pieniądze, niech znów zaistnieje w świadomości kibiców), stąd sztucznie wymyslili dla Goriszkovej banalną nazwę Letalnica (tłumaczyć nie trzeba). Mnie to się akurat nie podoba, umiem odróżnić Velikankę od Bloudkovej Velikanki...

  • bozenka92 doświadczony

    Zwykle PŚ w Harrachowie nie odbywał się w marcu, a w całkiem innym okresie sezonu, więc ten wiatr dziś i wczoraj to może nie do końca jest związany z miejscem przeprowadzania zawodów, gdyż od soboty także w Polsce ostro wieje wiatr, więc i Czechy się na to załapały. Jedynie położenie tej skoczni pewnie jakoś wpływa negatywnie na jego intensywność niestety :( Nie rozumiem tylko: to są Mistrzostwa Świata, a nie PŚ, więc nie powinno być przypadkiem tak, że te zawody muszą być przeprowadzone tylko w innym, nawet odległym terminie, a nie ot tak odwołane?

  • eskimoon początkujący

    Jedna rzecz, na którą i tak mi nikt nie odpowie: Mówicie, że sponsorzy nie zgodziliby się na konkurs drużynowy powiedzmy w czwartek bo wtedy mniej osób by oglądało konkurs, mniejsza oglądalność w TV. Przecież lepiej żeby była mniejsza oglądalność niż miałoby jej w ogóle nie być i sponsorzy na pewno woleliby mniejszą oglądalność niż jej brak z racji tego, że prognozy były znane już wcześniej. A teraz druga rzecz: Turniej czterech skoczni przecież odbywa się w środku tygodnia więc jednak można przeprowadzić konkurs o podobnej randze w czwartek.
    A wy cały czas gadacie o sponsorach. Postawcie się w ich sytuacji. Lepiej brak czegoś czy całkowity brak?

  • JacekSt początkujący
    MŚwL

    Najgorsze mistrzostwa świata od bardzo dawna, wychodzi na to ze tytuł dla najlepszej drózyny lotników jest w posiadaniau Astryjaków ale nie było szans nawet na to by spróbować tą druzynę ograć tzn przeskoczyć ich. Powiedzmy szczerze nie chcemy mieć zawodów rangi mistrzowskiej pod koniec sezonu bo to zawsze obfituje w wielkie niespodzianki oraz załamania pogodowe Pozdrowienia i do zobaczenia za tydzień w Planicy na finale pucharu swiata mam nadzieję ze pogoda bedzie wspaniała i bedzie obfitować w duża dawkę dobrgo skakania

  • acka weteran

    Tylko raz na 4 lata MSwL są główną imprezą sezonu i można bardziej swobodnie wybierać termin. W pozostałych przypadkach jest to upychanie między IO lub MS a zawody PS. Bardziej martwi to uparte dopieszczanie Czechów. W 1996 jeździłem obok tego mamuta na nartach i już wtedy Czertak wyglądał cokolwiek dziadowsko. Trochę dla nas nabrał rumieńców w 2001, gdy Adam wygrywał tam z rozpędu po TCS. Ale dziś to już skansen absolutny. Dziwne, że jak Vikersund się zestarzał, to FIS rzadko tam próbował cokolwiek zorganizowac, a harrachov wciąz na topie.

    Drugi paradoks, że to akurat Norwegowie, którzy poza Holmenkollen nie mają tłumów na trybunach, jako pierwsi zdecydowali się stworzyć nowoczesnego mamuta. Druga będzie Velikanka ( Słoweńcy niech ją sobie sami Letalnicują, poroniony pomysł ze zmianą nazwy...). I tylko tam powinno być latanie - Vikersund w środku sezonu, Planica na koniec. ( Przy okazji - w tym roku Planica będzie dla nas ważna ze względu na Stocha, ale i tak wszyscy kibice będą patrzyć tęsknie na nieczynnego mamuta - o dzięki Ci, FIS...)

    Oberstdorf, Kulm - albo będą przebudowane do nowych standardów (fikoł Morgiego jasno wykazał taką potrzebę), albo niech sobie niszczeją.

    Harrachov raczej nie do uratowania - przebudowa miałaby sens tylko wtedy, gdyby dofinansowała ją Polska (bo przecież to my tam robimy frekwencję) i gdyby ją całkowicie zadaszyć. Płachty nigdy dobrze się nie sprawdzały, sztywne osłony z obydwu boków będą kosztowne i niebezpieczne dla zawodników, bo wpadające z góry powietrze będzie nieźle wirować w takim tunelu.

  • Stinger profesor
    Maestro

    Z tego co wiem to zawody drużynowe zastały wprowadzone do programu MŚwL w 2004 roku i od tamtego czasu są rozgrywane co dwa lata i co dwa lata były rozegrane. Jeżeli dzisiaj się nie odbędą to będzie pierwsza taka sytuacja ale co dalej? Anulujemy je i nie zostanie wyłoniony mistrz drużynowy czy jednak się je rozegra w innym terminie co jednak wydaje się bez sensowne?

    Zresztą nie pamiętam żeby odwołali jakiekolwiek zawody rangi mistrzowskiej. Jedynie coś koło 2000 roku odwołali MŚJ chyba konkurs indywidualny i już później go nie rozegrano więc pewnie i teraz te zawody po prostu przepadną.

  • Stinger profesor
    Pablo_ZG

    Żyła wcale źle nie skakał w czwartek a w piątek jako przedskoczek podobno całkiem nieźle więc zmiana do zrozumienia tym bardziej że i Ziobro i Murańka nie czarowali w piątek. Ziobro był najsłabszy więc tym razem on robi out, to mi się podoba u trenera że tym razem nie bał się odważnie postawić na tego czy tamtego.

    Trochę szkoda Ziobry bo ładnie skakał ale jeżeli ktoś miał odpaść to właśnie Janek. Jednak nie ma co płakać nad składem (chociaż mi się podoba) bo i tak zawodów nie będzie.

  • kats bywalec
    tragifarsa w harrachovie

    Małe podsumowanie.

    1. Zawody nie mogły się odbyć w środę/czwartek.
    Program był ustalony od paru lat, bilety w sprzedaży od paru miesięcy, zarezerwowane noclegi itp.
    Ew. można było zamiast serii próbnej w piątek zrobić 3 serię konkursową i byłoby to bardziej sprawiedliwe niż 2 serie, ale zapewne wiele by to nie zmieniło.
    2. Zastanawiam się, co zrobią z medalami drużynowymi. Na zmarnowanie mają iść?
    3. Dziwne, że Harrachov i Kulm w ogóle dostają prawo do urządzania MŚwL. Przecież tam lata się ok. 50m bliżej niż w Vike, a ok.20-30 niż na Velikance przed przebudową. Tym skoczniom bliżej do Titse czy Willingen niż do mamuta.
    4. W Harrachovie ZAWSZE prawie są problemy z pogodą. Śnieg przy tej technologii to pół biedy, ale z wiatrem chyba nikt nie wygra. Tym bardziej nie rozumiem, że stacja Harrachov ma swoje niemal pewne miejsce w kalendarzu, mimo, że połowa zawodów jest przerywana,odwołana bądź loteryjna. Co więcej skocznia jest zwyczajnie przestarzała i mała.
    5. Mimo wszystko trochę rozumiem FIS z tego względu, że ich manewry ograniczają pieniądze. Bez pieniędzy sponsorów ten sport nie ma szans, choćby dlatego, że samo przygotowanie aren jest kosztowne i oni muszą kombinować, żeby utrzymAć zainteresowanie kibiców i pieniądze.

  • Peter234 początkujący

    Fis i tak od dawna się kompromituje nie ma zmiłuj.Kibic również się kompromituje bo kupuje bilety i tak dalej i daje głupie komentarze.Skoro juz wiadomo było,ze pogoda popsuje skoki to po co kibice pojechali na te MŚ ? Po co oni kupowali bilety.Ja na ich miejscu obejrzałbym w domu i też byłbym zadowolony.Mam nadzieje,ze skocznie zostaną jakoś zabezpieczone przed podmuchami wiatru.Nauka idzie do przodu.Boiska są już dawno podgrzewane.To nie mogą zrobić tak żeby skocznie nie odczuwały wiatru ?
    Proste wystarczy żeby jakiś naukowiec pomyślał,ale oni wolą myśleć nad broniami typu czołgi,bomby i jeszcze inne rzeczy

  • Pablo_ZG bywalec
    Stinger16 marca 2014, 11:52

    Z Żyłą i tak byśmy pewnie 4 miejsce mieli. Nie wiem czemu nie ma Ziobry w czwartek spisywał się dobrze na treningach no w zawodach fatalnie ale zdecydowanie wolę go niż Żyłę. Zazwyczaj staram się nie krytykować i nie przezywać skoczków ale na Żyłę to ja nawet patrzeć nie mogę.

  • markoski początkujący
    Forum

    Niektórzy na tym forum, mówiący o tym, że można było zareagować i rozegrać zawody w środę i czwartek, traktują skoki narciarskie jak ekstremalne hobby dla amatorów, a nie jak poważną (bądź co bądź olimpijską) dyscyplinę, która jest dochodowa, przyciąga miliony ludzi przed telewizory, tysiące ludzi na skocznie, i miliony euro na konto. Ludzie pomyślcie czasem... Rozegranie zawodów na wariata w czwartek wiązałoby się z tym, że trybuny byłyby puste, transmisji by nie było, reklamodawców by nie było, a ludziom mającym bilety na sobotę i niedzielę i tak trzeba oddać kasę czyli więcej strat niż zysków. Nie czarujmy się, sport kręci się wokół pieniądza i to że w środę i czwartek była pogoda, nie ma najmniejszego znaczenia bo MŚwL zaplanowane były od roku na piątek, sobotę i niedzielę

  • Stinger profesor

    Czyli co MŚwL bez drużynówki? Przecież jak dzisiaj odwołają a odwołają bo pogoda fatalna to drużynówka przepadnie?

    Szkoda bo nie dość że to zawody mistrzowskie to jeszcze była spora szansa na medal dla Polski.

    FIS po raz kolejny się kompromituje, znając wcześniej prognozy czekali ze wszystkim na ostatnią chwilę. Czemu w czwartek i piątek sobie olano skakanie i czekano do soboty i niedzielę skoro każdy wiedział że skoków nie będzie? Harrachow już dawno powinien wylecieć z kalendarza ponieważ tam zawsze jest cyrk a imprezy mistrzowskie na tym obiekcie to jakiś żart. Kolejna kompromitacja FISu i ktoś powinien za to polecieć.

  • jwks początkujący

    Tak wogóle na zawody rangi mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich powinno się chyba zacząć myśleć o budowaniu krytych skoczni.

    Jako iż są to pojedyńcze konkursy odbywające się co kilka lat nigdy nie powinno być sytuacji że są odwoływane i powinny zawsze być jak najmniej loteryjne.

    To nie jest jak Puchar Świata; tam konkurs jest co tydzień i nawet jak dwa konkursy będą odwołane a na kolejnych trzech będzie loteria to w sumie nic się nie dzieje. Cała praca zawodników przygotowujących się do tego jednego dnia nie idzie wtedy na marne.

  • eve744 weteran
    @Kolos

    zgadzam sie ze alternatywne rozwiązanie powinno być i to powinno być ustalone odpowiednio wcześniej żeby się wszyscy mogli dopasować. ale w związku z tym że nie podjęto żadnej akcji przed, rozegranie tego wszystkiego w czwartek i piątek nie wchodziło w grę. i ja nie chcę nikogo bronić bo to dla mnie jest farsa taka sama jak dla wszystkich, po prostu staram się to sobie jakos wytłumaczyć i zrozumieć, dlaczego potoczyło się to tak a nie inaczej. decyzje FIS od dość długiego czasu stają się coraz to bardziej kontrowersyjne.

  • eve744 weteran

    wszyscy wiedzą że te zawody dało się rozegrać w calości i to w czwartek/piątek, ale zrozumcie że nikt by się na to nie zgodził.. co z kibicami, stacjami telewizyjnymi i wszystkim innym? kto by oglądał te zawody jakby je zrobili w czwartek rano? to pod oglądalność jest wszystko robione, dlatego konkursy są tak późno. A ja osobiście uważam że rozegranie wszystkiego w czwartek/piątek nie wchodziło w grę ze względu na jakieś tam zobowiązania wobec kibiców, stacji telewizyjnych, reklamodawców. przykre ale prawdziwe. a wszyscy tu na forum próbują udowadniać że się dało rozegrać wcześniej. wiele konkursów z tych co się nie odbyły można było rozegrać wczesniej i jakoś żaden nie był. trzeba się z tym pogodzić że zobowiazania są takie duże, że terminów się nie zmienia. Walter Hofer na pewno doskonale wie, ze dało się te konkursy przeprowadzić wcześniej, ale nie było takiej opcji! nawet się nie chciał zgodzić na drużynówkę wczoraj wieczorem jakby była pogoda. MŚ jest wyjątkową imprezą, ale co niby mają zrobić? siedzieć tam do czwartku kolejnego i czekać aż się poprawi pogoda?

  • Boy profesor

    A organizatorzy sami wystawili się na ośmieszenie. Na noc ściągnęli płachty przeciwwiatrowe i zamiast rano je założyć, to mocowali się z nimi w porze rozegrania zawodów. To po co one w ogóle tam są? Ponoć zmniejszają siłę wiatru o kilka m/s. FIS powinien wyrzucić Harrachov z kalendarza na wiele lat. Jest wiele lepszych miejsc do przeprowadzania zawodów najwyższej rangi.

  • Kolos profesor
    eve744

    Jedynym w historii przypadkiem odwołania zawodów rangi mistrzowskiej w skokach miał miejsce w 2000 roku ale to były "tylko" MŚ juniorów gdzie nie odbył się konkurs indywidualny.

    Nie wierze ze tak po prostu odwołają mistrzostwa bez walki i pomysłu...

  • Kolos profesor
    eve744

    Reklamodawcy tez tracą na nie rozegranych zawodach... A wypowiedzieć hofera świadczą o krótkowzroczności (delikatnie mówiąc)

    Popełniono błąd już na początku z marcowym terminem MŚ w lotach, a potem drugi znając na dwa tygodnie przed MŚ prognozy nie podjęli żadnych działań (choćby opracować alternatywne rozwiązania na wypadek takich warunków jakie są obecnie)

  • Boy profesor

    Kolejna istotna kwestia to to, że kiedyś na mamutach skakano dużo wcześniej, czyli rano, tak też było w samym Harrachovie, gdzie jak nie dało się jednego dnia skakać, to udało się kolejnego rano. A tutaj planują wszystkie serie konkursowe grubo po południu. Wiadomo, że im później tym bardziej wieje i szanse na przeprowadzenie zawodów maleją. W FISie nikt nie wyciąga żadnych wniosków. Dwie serie treningowe można było przeprowadzić w czwartek rano, a po południu można było od razu rozegrać 4 serie konkursowe. Bo po co komu kwalifikacje, skoro tylko 9 zawodników odpada? To już przedskoczków jest więcej, a i tak wszyscy oddają swoje skoki. Wtedy na piątek zostałaby seria próbna i dwie serie konkursu drużynowego i MŚ w lotach byłyby kompletne.

  • eve744 weteran
    @Kolos

    ludzie z FISu doskonale sobie zdawali sprawę jaka będzie pogoda. oni nie są jacyś półinteligentni chociaz czasami mogą sprawiać takie wrażenie. ale oni chyba są bezsilni wobec tych wszystkich zobowiązań, tak jak pisałam niżej. jest to bardzo bardzo przykre, że nie sport liczy się najbardziej a ta cała otoczka. MŚ to nie są wlaściwie jakieś zwykłe zawody, ale przecież jak nie będzie warunków to drużynówka się nie odbędzie.

  • Kolos profesor
    Boy

    No niestety to już jest patologiczna krótkowzroczność ludzi z FIS...

    Sztab kryzysowy odnośnie dzisiejszej drużynówki powinien działać od wczoraj i wymyślić rozwiązanie tego problemu, tym czasem hofer mówi że decyzje będą podejmować dziś od 14:00 (czyli w momencie planowanego początku zawodów).

    Zresztą prognozy (niekorzystne) były znane od dobrych 2 tygodni.. można było wymyślić plan B. FIs nie zrobił nic...

    A to są w końcu Mistrzostwa świata i nie można ot tak sobie odwoływać zawodów.

    Drużynówka musi być rozegrana -jak?? Tego nie wiem...

  • eve744 weteran

    oni przecież doskonale wiedzieli jakie sa prognozy, a przeniesienie zawodów na inny dzien raczej nie wchodzilo w grę ze względu na wszystkie zobowiazania jakie mają wobec oragnizatorów, stacji telewizyjnych, reklamodawców, kibiców itp. itd. każdy po cichu liczył że prognozy się nie sprawdzą, ale przecież wszyscy doskonale sobie zdawali sprawę jak może być. więc nie podjęli decyzji o przeniesieniu/rozegraniu więcej w inny dzien ze względu na te wszystkie zobowiązania.

  • Boy profesor

    Zresztą wszyscy doskonale wiedzieli jaka będzie pogoda w weekend. Więc dlaczego nie rozegrano 4 serii konkursowych w piątek, jak pogoda do skakania była idealna? Przedskoczkowie czasem oddają jednego dnia więcej niż 5 skoków na mamucie. Zawodnicy też by mogli i nic by im się nie stało. A to przecież nie są jakieś specjalnie długie loty, bo większość jest tylko 30 m dalsza niż można skakać w Willingen.

  • Boy profesor

    W Vikersund na ogół takich problemów z wiatrem nie ma, skocznia jest wkopana w ziemię, loty na niej są nieporównywalnie dłuższe, a całą zimę stała nieużywana. Nie mówię, że znowu powinny być tam MŚ w lotach, ale skoro w Harrachovie problemy są zawsze, to może warto by było dać im jakieś ultimatum co do budowy porządnych osłon przeciwwiatrowych, inaczej nie dostaliby już organizacji zawodów najwyższej rangi. A sama skocznia i tak jest już bardzo stara, a długość skoków nie jest wystarczająca jak na dzisiejsze potrzeby. W takich miejscach już nie powinno organizować się zawodów.

  • sebek75 początkujący
    Kamera w Harrachovie

    Wystarczy popatrzeć tutaj:
    http://harrachov.webcamera.pl/
    i wszystko jasne-wieje i końca tego wiania nie widać a do tego deszcz...
    Może FIS przejrzy na oczy i zacznie wybierać inne mądrzejsze terminy,bo w połowie marca to chyba trochę za późno na MŚL....
    a do tego ten "przeklęty" Harrachov,najbardziej to żal kibiców....

  • Peter234 początkujący

    Kibic jest zawsze mądrzejszy od organizatorów to już jest standart wśród Polskich kibiców.Ta najlepiej zrobic 4 serie w ciągu jednego dnia.Ta najlepiej w srode juz zacząć,a w piątek zrobićkonkurs.Skoki nie wygrają z pogodą.Nie ma co narzekać ,ze były dwie serie bo Kamil nie przywiozl medalu.I tak by nie miał szans,ale kto wie teraz sie tego nie dowiemy.Ważne,że się odbyły i już.

  • Koo_Kuuk początkujący
    drużynówka

    no to niech siedzą wtym harrachovie aż rozegrają zawody finał pś w planicy nie jest tak ważny. A po za tym ci organizatorzy to kompletni idioci przecież mieli pogody na weekend i nie mogli tego wcześniej rozegrać w czwartek 3 serie w piątek 4 i w wieczorem w piątek drużynówkę. Dla tych 8 drużyn. harrachov to mały mamut i obciążenie skokami nie jest tak duże jak na planicy czy vike

  • Madhouse bywalec
    Adi 33

    1. Ludzie (kibice) idą do pracy, więc będzie jeszcze większe zamieszanie jak teraz (kiedy z pewnością wielu żąda zwrotu pieniędzy za bilety), poza tym nocleg kosztuje w Harrachovie :-)
    2. Stacje transmitujące mogą nie wyrazić zgody na transmisję w poniedziałek, gdyż niezbyt w moim przekonaniu im się to opłaca (patrz pkt 1.)
    3. Nie ma gwarancji, że będzie dużo lepsza pogoda

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl