Pierwsze wypowiedzi "na gorąco" po konkursie w Bischofshofen

  • 2004-01-06 19:08
Dobiegł końca ostatni konkurs 52 Turnieju Czterech Skoczni. Bischofshofen szczęśliwe było dla Sigurda Petersena, który po zawodach wznosił się w górę i lądował na ramionach kolegów. Tak członkowie ekipy norweskiej uczcili zwycięstwo swojego kolegi w konkursie i w całym Turnieju.

Po zakończonych kwalifikacjach, Apoloniusz Tajner powiedział:
"Wojciech Tajner i Marcin Bachleda skoczyli trochę za krótko: 103, 104m. Tutaj trzeba było skoczyć 110 metrów, żeby się zakwalifikować. Natomiast Adam oddał całkiem dobry skok, biorąc pod uwagę to, że jest w tej chwili w słabszej dyspozycji. Końcówka, czyli ostatnich 15 zawodników skakała w porównywalnych warunkach, czyli przy całkowitej ciszy, stąd może nie najdłuższe skoki. Natomiast Petersen, widać, że jest w ogromnej formie - 130m, no wydaje mi się, że jest faworytem. "
"Adam w tej chwili koncentruje sie na oddawaniu jak najlepszych skoków. Pewne elementy odbicia na progu skoczni musi wykonywać zupełnie spokojnie i na zimno. "

Czy Adam Małysz poradzi sobie? Co sadzą inni o formie naszego mistrza?

Christian Nagiller: "Nie sądzę, że jego czas jest już skończony. Zwróć uwagę, że Adam co roku odbudowuje formę po Turnieju Czterech Skoczni. Jego ubiegłoroczny finisz był imponujący. Myślę, że na mistrzostwach Świata w lotach, będzie już w świetnej formie i może przywiezie z Planicy medal."

Primoz Peterka: "To niemożliwe, Adam Małysz na pewno nie jest skończony, jest znakomitym skoczkiem, potrzebuje tylko trochę czasu. Adam jest od trzech lat najlepszym skoczkiem, pozostawanie tak długo na topie jest niezmiernie trudne. Dobrze o tym wiem, to prawda, dlatego jestem o tym przekonany, że niebawem znów zacznie skakać bardzo dobrze."

Tommy Ingebrigsten: "Nie, Adam Małysz z pewnością nie jest skończony, wciąż jest młody i wciąż cieżko pracuje. Ma pewne problemy, ale jak go znam, to myślę, że w jego sercu wciąż drzemie wiara w dobre i dalekie skoki. Jest facetem o silnej psychice, wróci do gry."

Florian Liegl: "Adam absolutnie nie jest skończony. Było i jest wielu skończków, np Martin Schmitt, Sven Hannawald, których kariery pełne są wzlotów i upadków. W życiu są takie momenty, kiedy wszystko zaczyna Ci przeszkadzać i wszystko zaczyna drażnić, nawet narty, czy kombinezon. Tak wiec, myślę, że Adam wróci do swojej normalnej dyspozycji, najwyżej przechodzi teraz trudne chwile, ale jeżeli spokojnie popracuje, na pewno bedzie latał daleko."

Po zakończonych zawodach powiedzieli:

Adam Małysz: "Na pewno jest jeszcze wiele do poprawienia. Myślę, że naprawdę trzeba spokoju. Wydaje mi się, że ostatni konkurs w Bischofshofen był trochę lepszy, jeśli chodzi o stronę techniczną. Nie ma tego błysku i nie czuję tego powera w nogach, który był w poprzednich latach" - powiedział Adam Małysz zaraz po swoim ostatnim skoku w konkursie reporterowi TVP.
"Mam nadzieje, że w Zakopanem powrócę w wielkim stylu. Na pewno potrzebuję jakiejś zmiany, za bardzo wpadłem w rutynę. W tym momencie przyszedł taki kryzys, który trzeba przezwyciężyć" - dodał.

Apoloniusz Tajner: "Trochę obawialiśmy sie tego startu tutaj, dlatego, że zawodnik nie będący w pełnej formie potrafi osiągnąć słabsze rezultaty. Ta skocznia jest trudna, najtrudniejsza ze wszystkich. Adam jest na dobrej drodze i na tej trudnej skoczni skoczył technicznie poprawnie, choć nie jest w najwyższej formie. Zapanował juz nad tym błędem, natomiast nie skacze jeszcze perfekcyjnie. Ale to nas bardzo cieszy, mimo wszystko to 20. miejsce Można powiedzieć, że Adam Małysz trafił w czasie TCS na słabszą dyspozycję, to objawiło się słabszymi nieco wynikami, ale podobnie było i w ubiegłym roku, podobnie było i dwa lata temu. "

"Decyzję podjąłem. Adam potrzebuje przede wszystkim ciszy i spokoju, spokojnego treningu, gdzieś na boku, tam, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał. Myślę, że kilka dni wystarczy, żeby tę dyspozycję znacznie poprawić. Rezygnujemy ze startu w Libercu, tam wystartują zawodnicy kadry B, miedzy innymi Mateusz Rutkowski, który zwyciężał w Pucharach Kontynentalnych. Wyjeżdzamy trenować, nie powiem jednak gdzie, poproszę o wyrozumiałość, że w tej chwili nie ujawnię tej informacji."

A oto jak wspominał swój ostatni start rewelacyjny zwycięzca 52 Turnieju Czterech Skoczni, Sigurd Pettersen z Norwegii:

" Jestem całkowicie wykończony, trochę chory i nie wiem jak tego dokonałem. Przed ostatnimi skokami drżały mi nogi. Oczywiście, jestem bardzo szczęśliwy, ale przy tym tak zmęczony, że zupełnie nie wiem, co mam powiedzieć. "

na podstawie: TVP

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5823) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    NIC SIĘ NIE STAŁO

    Nic się nie stało ,adasiu, nic się niestało, Adasiu nic sie nie stało!!!!!!A ci dziennikarze( kurzajewski i Heller) to mi już na nerwy działają!jak są tacy mądrzy to niech sami wejda na skocznie i skoczą a najlepiej niech zamknął swe gemby!!!!

  • anonim

    Kiedyś słabsza forma, taki dołek musi nadejść. Ale kiedyś on też przechodzi. Będzie dobrze!

  • anonim

    popieram popieram... nie rozumiem czemu sie tak go wszyscy czepiaja zamiast dziekowac za piekne 3 lata i chociaz probowac go podnosic na duchu.

  • Maciek bywalec

    Będzie dobrze, gdy dadzą z powrotem Blecharza i Żołędzia, o ile ci dwaj dadzą się przeprosić!!! Zauważcie, że dotychczas Adam nie powiedział ani jednego dobrego słowa o swoim nowym psychologu, a ciągle wspomina starego.

  • Glon doświadczony
    Z telewizora

    nowy psycholog ogląda Adama. A Blecharz i Żołądź jeździli z Nim praktycznie na każde zawody. Bez komentarza.

  • anonim

    ten artykuł widnieje tu już 3 godziny,a mimo to nadal widze,że Turniej Czterech Skoczni w wypowiedzi Nagillera napisany jest z małych liter.Dlaczego tak długo nikt tego nie poprawia?I dwa razy powtarza sie to samo zdanie w pierwszej wypowiedzi Tajnera...
    A poza tym,to co wspólnego ma tytuł z wypowiedziami poszczególnych skoczków,które nie dotycza konkursu jak tytuł powinien sugerowac,tylko Adama Małysza???Oczekiwałam,że naprawde poczytam sobie to,co zawodnicy o tym konkursie w Bischofschofen powiedzieli,a tu widze tylko wypowiedz Tajnera,Adama i Pettersena:(((.

  • anonim

    Ramsau czy Skandynawia?

  • anonim
    mr. Kurzajewski

    Mnie też Kurzajewski wkurza. Głownie on. Zamiast rozmawiać o sporcie, często jego tematy mają charakter omawiania jakichś plotek. Pamiętam jak w zeszłym roku tak się podniecał, kiedy urządzono konkurs na "dziewczynę Hannawalda". Tyle razy o tym wspominał, jakby wtenczas była to najistotniejsza informacja zawodów. Po za tym denerwują mnie te jego głupie komentarze dotyczące niektórych spraw. W ogóle za nim nie przepadam. Czasem budzi we mnie dziwny niesmak.

  • anonim

    ja to bardziej Siderka nie trawię:/.Szkoda,że nam dzisiaj nie zajodłował,baran jeden...
    A swoja droga to słyszeliście,że szychy z PZN przyjechały dziś na zawody?Na to to pieniądze mają,ale na wypłacenie zaległych pieniędzy za medale olimpijskie (!) i dla Blecharza i Żołądzia to juz nie ma:/:/:/!

  • WrednySkin stały bywalec
    Każdy sobie

    Z mojej wczorajszej i dzisiejszej lektury w internecie wyłania się smutny obraz...-------- Tajner krytykuje ideę teamu trenerów , naukowców i skoczków oraz wprost doktorów B. i Ż., którzy od pewnego momentu ponoć tylko "drażnili zawodników swoją obecnością". Widać jak "drażnili", choćby po wypowiedziach Adama, który co i rusz ciepło wspomina Blecharza, a o nowym tele- doktorku Andryszczaku nawet się nie zająknie. Tak więc, jak widać, Polo poczuł się przyparty do muru i postanowił się publicznie dowartościować. -------- Z drugiej strony Heinz Kuttin, który uważa pewne posunięcia trenerów kadry A za "bezzasadne", na dodatek wbrew dość powszechnej opinii, nie jest za opuszczaniem zawodów przez Adama w celu "spokojnego treningu". Czyżby po pierwszych sukcesach swych podopiecznych poczuł szansę i szykuje sobie grunt pod objęcie kadry A poprzez podkopywanie pozycji Tajnera? ------- Z trzeciej strony - Edi Federer, który ponoć zmusza Adama do startów z powodów merkantylnych. ----- Z czwartej - ignorant Włodarczyk wypowiadający się w tv o kątach wyjścia z progu Adama. ------Z piątej - chamskie tytuły prasowe typu "Nisko upadł"
    ---- A pośród tego wszystkiego osamotniony Adam Małysz, który chce dobrze skakać i marzy o tym, by być największym skoczkiem w historii.

  • anonim
    nic się nie stało

    Dziennikarze, takze ci, co redagują wiadomości, powinni pójść na odwyk - po to, by przestać się wymądrzać i drzeć szaty gdy nasz mistrz ma mały kryzys. Podkreślam - mały! Bo jednak jest 15 w turnieju 4 skocznni i wciąż mieści sie bez trudu w trzydziestce najlepszych na świecie. Poza tym on WIE, że coś musi zmienić.
    Wiem, że dla dziennikarza zła wiadomość to dobra wiadomość - ale przecież Małysz dostarczył nam w ciągu minionych lat tyle wspaniałych przeżyć, że gdy mu idzie gorzej, to nie ma co szat rozdzierać i mówić, że "zawiódł"!

  • anonim

    Adasiu z Tobą na dobre i złe.Warszawa

  • anonim

    bo ludzie z gazet tylko zeruja na takich ludziach jak malysz. jak na moje to raczej nie pomoga piszac takie rzeczy o malyszu. to samo sie tyczy kurzajewskiego i siderka. ten ostani to w ogole fajny gosc. jak go ogladam jak sie wypowiada to czesto mam az lzy w oczach (oczywiscie ze smiechu).
    najwazniejsze ze sa tacy ludzie jak (powiem nieskromnie, mam nadzieje, ze wybaczycie) jak my, ktorzy nie bedziemy gadac glupot (uzylabym chetnie innego slowa, ale przeklenstwa sa tutaj zakazane;) ) i nie dolowac juz i tak pewnie podlamanego malysza. trzeba cierpliwie czekac i wierzyc w niego. pozdrowienia

  • małyszomanka doświadczony

    Mnie znacznie bardziej interesuje Małysz niż inni skoczkowie, ale chyba tytuł nie jest adekwatny, powinno raczej być "Inni skoczkowie o formie Małysza" czy jakoś tak. Jedyna pokonkursowa wypowiedź to ta Pettersena.

  • anonim

    Nie ma sensu przejmować się tym, co piszą gazety, bo Adam ich na szczęście nie czyta.

  • anonim

    A co wy tak za tymi doktorkami jestescie.
    Adam jest swietnym sportowcem i bez pomocy Blecharza i tego droogiego sam sobie da rade !!!!

  • anka początkujący
    ***

    Kocham Adama!!!!
    Nienawidze Tajnera!!! Niech on wypierdala z tego stanowiska!!!! Pedal rąbany!!!

  • asik początkujący
    niestety

    nie wystarczy byc sportowcem zeby dawac sobie rade...

  • skolim doświadczony
    @Wredny Skin

    bardzo ładnie to wychwyciłes... Adam po prostu jest sam, dosłownie i w przenośni, mysle że nigdzie indziej żaden trener nie utrzymał by się tak długo z tak marnymi wynikami ale jeśli się ma prezesa totalnego ignoranta i co tu by nie powiedziec i jak nie przymierzyc to jednak debila to nie ma co liczyć na szybką poprawe. Dlaczego głupi Heller albo piękny Kurzajewski nie zapytają Tajnera wprost:"Jak to możliwe że przz tyle czasu nie ma wyników" i czemu pytają tylko o Adama Małysza do jasneh cholery!!! TO jakas psychoza! a wiecie czemu? bo my nie potrafimy sie zachowac. dla nas to nadal coś nowego, my nie jestesmy przyzwyczajeni do sukcesów Polaków na większą skale, a jak sie juz cos takiego przytrafiło to teraz nie wiemy jak sie zachowac kiedy taki stan rzeczy ulega zmianie. Po prostu mamy KOMPLEKSY i wszyscy do okolo lacznie z Wami-bywalcami tej strony, z ludzmi z tv, z ludzmi na stołkach w PZN i cała zgraja innych leczymy te KOMPLEKSY. i jeszcze jedno... cos tu jest nie tak skoro Bartosz Heller nadal pokazuje sie na wizji po tym co wygaduje i patrząc na poziom pytan jakie zadaj zawodnikow PARE SEKUND po skoku... ISTNE ALTERNATYWY

  • anonim

    widze,że błąd o którym pisałam został poprawiony.Ale jakoś wciąż nie widzę tych wypowiedzi "na gorąco":/.Oj Redakcjo,tak nie mozna...

  • anonim
    Niech skacze w kadrze D

    Wojciech Tajner po swoim skoku, nawet nie zatrzymał się w specjalnej strefie, gdzie dziennikarze rozmawiają z zawodnikami. Nie reagował na nasze pytania. Rozumiem przygnębienie skoczka kiepskim występem, ale dobre maniery też obowiązują.

  • anonim
    Do zrzędliwej Kasi

    Kasiu, chyba przesadzasz. Czytam Twoje ciągłe pretensje i trochę mnie to wkurza. Wszystko ci źle i niedobrze. Masz zapędy staropanieńskie: ciagle zrzędzisz i zrzędzisz. Uważaj, bo wejdzie Ci to w krew. Więcej tolerancji i życzliwosci by się przydało, a nie ciągłego krytykanctwa. Od samego rana do wieczora siedzisz przy komputerze i chyba straszliwie się nudzisz.

  • anonim
    WrednySkin

    No widzę, że kolega potrafi bardzo analitycznie podchodzić do nurtująctch nas wszystkich zagadnień i wyciągać trafne wnioski. Zgadzam się całkowicie z Twoimi uwagami.
    Mam wrażenie, że Adam jest po prostu zagubiony głównie po odejściu B. i Ż. Nie ma w nikim wsparcia (może oprócz żony).
    Myślę, że już ani Tajner, ani Fijas nie są dla niego autorytetem, z nowym psychologiem podobno też się nie może porozumieć, a słabi koledzy z drużyny z pewnością też nie wywołują u niego jakiegoś pozytywnego bodźca. Ta ogólna zła atmosfera w otoczeniu Małysza (zupełnie inna, niż np. w obozie norweskim, czy austriackim) powodije, że Adam rzeczywiście jest osamotniony. Nie ma w nim już radości ze skakania, robi to jakby na siłę, jest smutny. I to trzeba jak najszybciej zmienić.
    I to trzeba zmienić

  • anonim
    @Mag

    jakbyś chciała wiedzieć to nie siedze od samego rana przy komputerze,do wieczora.A poza tym mam prawo skrytykowac ten artykuł jesli są błędy,poza tym nie ja jedna to zrobiłam.I przestań się mnie czepiac bo tak naprawde nie powinno cie to obchodzić.
    Pozdrawiam.

  • anonim
    do Kasi

    Kasiu - nie przejmuj się słowami krytyki pod swoim adresem. Ja tam Cię lubię, kimkolwiek jesteś. :-)
    Pozdrawiam Cię.

  • anonim
    @soundchaser

    pamiętam Cie,zgadzałam sie chyba zawsze z Twoimi postami;).
    Masz rację,po co sie przejmowac.Cóż,tak to jest kiedy mam(y) racje;)
    Pozdrawiam.

  • anonim
    Co by Adasiowi dobry humor wrócił

    Radio Tatsańskie. Sygnały dnia (a w tle skocna muzycka łupu-cupu, łupu-cupu) - Witamy nasych wiernych słuchacy. Mamy dziś dla was jedno z trudniejsych pytań, a bzmi ono: Który ze skocków jest najpikniejsy? Cekamy na pierwsy telefon... cekamy... cekamy (a w tle skocno muzycko łubu-dubu, łubu-dubu) O, juz jest! Jak pani zacne imie? "Agatka" - Pseprasam, ale ja pani nie slyse, za oknami skaramencki huk... (tsak, prask, buuuummmm!) Jesusicku psenajswientsy, to chyba jakis hellikopter runoł na pollskom ziemie... i to z pollskich łobłoków... rany boskie, ale strasny huk... (a w tle Wajda: "Cłowiek z zelaza). Jesce raz pseprasam. "Mam na imie Agatka" - A z jakiego miasta pani jest, pani Łagatko? "Ze Scecina" - Prosimy o odpowiedieź.

    Ciąg dalszy nastąpi.

    Kopirajt by Janina K.

  • abc stały bywalec
    @soundchaser, Wredny Skin

    Wasze poglądy są zbliżone do moich. Dość kadzenia. :D
    Niewątpliwie rola "doktorów" była w tym wszystkim nie do przecenienia. Jest jednak pewna prawidłowość. W pierwszym sezonie sukcesów Adam miał jeszcze rywali w kadrze. Wojciech Skupień i Robert Mateja. Sezon po sezonie jest coraz gorzej. Dla przyponmienia Robert jest pierwszym polskim skoczkiem, który przekroczył 200 m. Nie znam przyczyn dlaczego obaj się pogubili ale brak rywala a przynajmiej aspirującego do takiego miana jest jednym z głównych powodów słabszej formy Małysza.
    Miejmy nadzieję, że Mateusz Rutkowski wyzwoli w Adamie "sportową złość" i chęć pokazania kto dzierży pierwsze skrzypce w tej póki co prowincjonalnej orkiestrze.

  • anonim
    Co by Adasiowi dobry humor wrócił

    Ciąg dalszy następuje. Radio Tatsańskie. Pogoda dla kierowców. Kierowco pamiętaj! sunies wartko do pzodu, zasuniesz do celu; skrensis w lewo, wykopyrtnies sie; skrencis w prawo, niechybnie pzejedzies Giertycha. - Pani Łagatko, cekamy na odpowiedź. "Najpikniejsy skocek jest, no ten, jak on sie tam nazywa... (Agatka ze Scecina myśli-sic!-myśli, a w tle cisa jak makiem zasiał) O, juz wiem, Wojtek, Wojtek S... - Moze Skupień? "Nie, to jest Wojtek S... S... Scenśliwy. - Brawo, to wybitny zawodnik, śmiało mozna zec, to Fortuna dla PZN-u (a w tle Rinn "Gdzie ci menzcyźni, fachowi tacy, gdzie te chopy, jeeeeeeeeee") "On jest wielkim mistsem emocji. Tak, tak... to juz cały world o tym wie. Hoho, to mists nad mistse. Ciąg dalszy nastąpi. Kipiryjt by Janina K.

  • anonim
    Co by Adasiowi dobry humor wrócił

    Ciąg dalszy następuje: Radio Tatsańskie. Sygnały dnia. "Ja bym ciała mieć z nim takiego maluśkiego oseska, co to robi kupke i siku w pieluchy. Takiego pulchniutkiego jak poncusek w tłusty cwartek... jako by skróre z tatusia zdarł." - Ale ten mists nad mistse to chyba nie ma duzo casu, bo co rus lata na nartach. "W takim razie chce mieć tego oseska z jego dziewcynom, tez pikna. - A, to by sie ludziska dziwowały! Ale ona tez lata. "Lata, lata, ino samolotami. Ja juz nawet mam dla tego oseska pikne imie." - Słuchamy, słuchamy... "Anorek" - Jak, Anorek? "O, pseprasam, psejenzycyłam sie. Amorek, piknie co? (Agatka ze Scecina rozmazyła sie) Ale bym była scenśliwa z tym Wojtkiem i tym poncusiem w pieluskach, co by tak ślicnie w kolebce gawozył: agu-agu, gli-gli, firli-dirli..." (a w tle Wodecki: "Pscółka Maja") Ja pseprasam z góry, ze pytam, a ile ma pani lat? Tsask, prask, bum! Agatka ze Scecina zuciła słuchawkom. Skoda. Ciągu dalszego nie będzie. Kopirajt by Janina K.

  • anka początkujący

    pani adamie ! na pewno pan powróci w potężnym stylu i pobije wszystkich o metrów!
    wszyscy na to liczymy!

  • anonim

    NIech Puchar Świata wygra najlepszy:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl