Łukasz Kruczek: "Zawsze można się przyczepić do czegoś w skokach"

  • 2014-12-13 22:28

W sobotę po raz pierwszy w tym sezonie, polski skoczek zameldował się w czołowej "10" konkursu z cyklu Pucharu Świata. Łącznie punkty zdobyło trzech Biało-Czerwonych. Czy takie rozstrzygnięcia satysfakcjonują trenera kadry A, Łukasza Kruczka?

- Takie są nasze założenia, aby powoli wszystko odbudowywać. Wiadomo, że chcielibyśmy, aby wszystko wyglądało już optymalnie. U każdego z zawodników widzimy postęp. Te skoki wyglądają przyzwoicie, zaczyna to wszystko funkcjonować. Nie zawsze jest szczęście z warunkami, co jest nieodłącznym elementem rywalizacji sportowej. Musimy pracować nad tym, aby mieć lepsze numery startowe. Mieliśmy kolejny konkurs, w którym widać, że te późniejsze numery mają nieco prostsze zadanie - stwierdził trener.

Podczas sobotniej rywalizacji, skoczkowie zależnie od panujących warunków, uzyskiwali bardzo podobne odległości. Od czego jest to zależne? - Po pierwsze warunki, a po drugie taka skocznia. Na tym obiekcie raczej nie odlatuje się bardzo daleko. Jest to mniejszy obiekt z większych. Na skoczniach normalnych tym bardziej wszyscy skaczą w jedną dziurę i w zasadzie tylko współczynniki decydują o miejscach.

Czy skoki Piotra Żyły były pozbawione błędów? - Zawsze można się przyczepić do czegoś w skokach. Na dzisiaj to było to, czego od Piotrka oczekiwalibyśmy na tym etapie. Znamy jednak jego możliwości i wiemy, iż jego bardzo dobre skoki są nadal przed nim.

W drugiej rundzie zabrakło Jana Ziobry i Klemensa Murańki. Jak próby tych skoczków oceni Łukasz Kruczek? - Obaj skoczyli zdecydowanie lepiej niż w treningach. Trafili na sytuację, w której drugiej części zeskoku nie było powietrza pod narty. W efekcie Klimkowi brakowało punktu z groszami, a Jaśkowi jednego miejsca. Minimalny brak powoduje spory niedosyt. Można było się pokusić o całą piątkę w serii finałowej.

Ogólne podsumowanie soboty w Niżnym Tagile? - Biorąc pod uwagę punkt, z którego ruszaliśmy w tym sezonie, można dzisiejszy dzień uznać za stosunkowo udany.

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3942) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    sakala,HKS

    Takie dywagacje nijak się maja do rzeczywistości bo tak tak prosto nie działa. Choć prawda jest że trudno mówić o jakieś szczególnej poprawie formy naszych skoczków.

  • sakala weteran
    Errata

    43.Ziobro

  • HKS profesor

    @Xander

    Słabszych Polaków spokojnie mogliby wyprzedzić Peier, Koivuranta, Descombes Sevoie, Kobayashi który łapał formę. Przy prawie 70 zawodnikach w kwalifikacjach jedni by skoczyli lepiej inni gorzej. Żyła straciłby może pięć pozycji, a słabsi z Polaków od 10 do nawet kilkunastu jak Ziobro w kwalifikacjach.

    Już pomijam że okazało się, że japońskie rezerwy w postaci Tochimoto i Sakuyamy spokojnie nawiązują walkę z naszymi numerami 2-5.

  • Xander weteran
    sakala

    Ilu ty skoczków wpisałeś przed Polaków. Z czołówki brakuje Koudelki, Kasai, Ito, Ammanna, Freitaga, Bresadoli i Takeuchi. Pozostali nieobecni skakali na podobnym poziomie do Polaków więc nie wiadomo jakby wypadli na tle naszych skoczków. Ale to nie znaczy żeby do każdego zawodnika dodawać po przeszło dziesięciu zawodników. Tacy zawodnicy jak Diethart, Loitzl czy Hilda skakali jeszcze słabej od Polaków.

  • anonim
    -

    Tutułowy " Janusz " to co chciał usłyszeć to usłyszał... Dlaczego Kruczek nic nie robi, aby pomóc skoczkom, tylko na siłę zmusza ich do skakania po jego myśli ?? Czemu Tajner tego nie widzi ?? Ten cały Kruczek i Maciusiak są żałośni...

  • sakala weteran

    Przypuszczalne miejsca Polaków w dzisiejszym konkursie gdyby uwzględnić absencje (oczywiście ktoś notowany wyżej od naszych mógłby skoczyć słabiej, ale ta zasada działa w obie strony). W przypadku Kubackiego i Kota należy brać pod uwagę tylko wyniki pierwszej serii bo do drugiej by się nie zakwalifikowali:

    14.Żyła
    35.Kubacki
    38.Kot
    41.Ziobro
    49.Murańka

    Gdyby jeszcze brać pod uwagę wyniki kwalifikacji to Ziobro w ogóle nie znalazłby się w konkursie głównym. To jest ten postęp, o którym mowa?

  • Stinger profesor
    IchBinDa

    Sam się sobie dziwię że mi się jeszcze chce... ale tutaj racja, Kruczek praktycznie zawsze mówi to samo przy słabych wynikach.

  • IchBinDa weteran
    Stinger

    Eee tam, jak to nie widzisz, każdy ślepy widzi, że to są już skoki na światową czołówkę, tylko warunki są złe, przeliczniki nie oddają rzeczywistości, nasi mają milionpięćsetstodziewięćset w plecy na buli, a w ogóle to się nie znamy na skokach : )))
    A tak na poważnie: naprawdę jeszcze chce Ci się dokonywać rozbioru logicznego wypowiedzi Kruczka? Przecież cały mówi to samo, co od lat przy słabych konkursach : )

  • anonim
    Co naprawiac?

    Zeby cos naprawiac ,trzeba wiedziec co jest przyczyna awarii ,lub zepsucia.Jak Kruczek chce wyprowadzic z dolka forme polskich zawodnikow,jak nie ma pojecia co jest tego przyczyna ,lub nie chce sie przyznac do popelnionych bledow.Zeby nie byc goloslownym podam przyklad skoczkow austriackich.Wystartowali oni w konkursie druzynowym tak samo slabo jak Polacy.Jednak Kuttin zaraz odgadl co sie z zawodnikami stalo .Natychmiast podjeto odpowiednie srodki i wynik tego bylo widac juz w nastepnym dniu .I to jest roznica miedzy Kruczkiem a Kuttinem.

  • anonim

    Czy Kruczek jest trenerem kadry od kilku dni by musiał cokolwiek odbudowywać po poprzednikach? Myślałem, że już kilka ładnych lat minęło...

  • Stinger profesor

    Kruczek widzi u każdego zawodnika postęp? Dziwne bo ja nie widzę żadnego postępu... Jedynie Żyła trzyma poziom chociaż i tak to nie jest to co potrafi skoczyć mimo to trzyma się bliżej tej pierwszej 10 i w drugiej 10.

    Ostatnie zdanie jest bez sensu. Czy Kruczek wie że w Rosji nie ma kilkunastu zawodników z czołówki i szerokiej czołówki? Gdyby byli wszyscy to znowu tylko Żyła by zapunktował a więc ja nie widzę żadnego postępu.

  • anonim
    CIAGLE BRAKUJE MI ODWAZNYCH I KONKRETENYCH PYTAN D ZE STRONY PORTALU JAK TVP NP

    Czy jesli nie nastapi wyrazna poprawa wyników to czy poda sie Pan do dymisji? Do kiedy Pan daje sobie czas?


    Po co Pan sie stara o limity jak ich nie wykorzystuje?

    Dlaczego po raz kolejny Pan nie potrafi przygotowac zawodnikow do poczatku sezonu?

    Dlaczego nie ma pan decydujacego glosu w wyborze skoczkow i musi brac pod uwage opinie takich "trenerow" jak Meteja i Macisiak?

    Po co Pan zabiera na PŚ zupelnie nie perspektywicznych skoczkow jak Hula i Kubacki skoro jak twierdzi Prezes mamy cala grupke mlodych utalnetowanych zawodnikow?

  • Doors stały bywalec
    trener Kruczek

    Aby była potrzeba odbudowania, trzeba najpierw coś zburzyć. Pytanie co (kto/czyje decyzje) spowodowały tak słabą formę całej kadry na początku sezonu. Myślę, że będzie to głęboko werfifkowane po sezonie przez zarząd PZN. Teraz niech Kruczek ciężko pracuje i odbudowuje, naprawia, leczy, doprowadza czy jak on tam woli to nazywać...

  • anonim

    no cóż sezon się zaczął, więc pora na... treningi i odbudowywanie, hehehe

  • Xander weteran

    A Kruczek zadowolony z występu. Ja na miejscu Kruczka bym się obawiał bo za tydzień kibice wierzą że będzie cudowne przebudzenie Polskich skoczków a nic na to nie wskazuje. Denerwuje mnie odpowiedź Kruczka na słabe skoki Klemensa i Janka. Co to ma znaczyć że skoki były lepsze niż na treningu. Dlaczego nie potrafi otwarcie powiedzieć że skoczyli słabo a nie coś tam kręci.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl