Łukasz Kruczek: "Byliśmy być może zbyt zachowawczy"

  • 2015-02-10 01:22

Dla większości polskich skoczków powołanych na Mistrzostwa Świata, najbliższe dni miną pod znakiem szlifowania formy przed głównym wydarzeniem sezonu. O nadchodzących Mistrzostwach Świata w Falun oraz kwestiach sprzętowych porozmawialiśmy ze szkoleniowcem naszej kadry A - Łukaszem Kruczkiem.

W ostatnim czasie sporo mówi się o dyskwalifikacjach na tle sprzętowym. Aleksander Zniszczoł w Sapporo został ukarany za buty, Kamil Stoch w Willingen za kombinezon, a Severin Freund w Titisee-Neustadt za narty. Jak do tej sytuacji odniesie się Łukasz Kruczek? - Dyskwalifikacji nigdy się nie uniknie. Kilka lat temu wspominaliśmy, że chcąc rywalizować, trzeba być cały czas na granicy. Kwestia dotyczy tylko interpretacji tej granicy. Jest to już problem bardzo subiektywnej kontroli. Trzeba być na granicy, ponieważ wszyscy liczący się na świecie są w jej okolicy. Zmniejszanie kombinezonu dla bezpieczeństwa przy kontroli, jest porównywalne ze skokiem z krótszego rozbiegu lub skokiem w gorszym sprzęcie. Tego z pewnością nie będzie. Trzeba być na bieżąco tam gdzie świat. Wszystko jest w naszej kadrze pod kontrolą. Sytuacja jest dynamiczna, wciąż startujemy w Pucharze Świata i jedziemy z całą resztą. Na początku sezonu byliśmy za bardzo odsunięci od wspomnianej granicy. Byliśmy być może zbyt zachowawczy.

Czy obecna dyspozycja polskich kadrowiczów wprowadziła spokój w szeregi naszej ekipy? - Nie byliśmy jakoś bardzo zdenerwowani na początku sezonu. Wszystko było nakręcane przez media. Prawdą jest, że początek nie był po naszej myśli. W zasadzie od polskich konkursów było tak jakbyśmy zakładali. Niestety połowa sezonu się nam trochę rozjechała, ale teraz jest lepiej. Jednak tego co straciliśmy, nie da się odrobić, nie można powtórzyć tych konkursów.

Czego możemy spodziewać się za niespełna dwa tygodnie podczas imprezy sezonu 2014/2015? - Mistrzostwa Świata nie różnią się niczym od Pucharu Świata. Nadal są dwa skoki konkursowe, ci sami kontrolerzy, zawodnicy czy sędziowie. Tam się nic nie zmienia. Jednak przez podwyższenie samej rangi zawodów robią się niespodzianki. Niektórzy wychodzą z cienia, a faworyci czasami zawodzą. Te zawody mistrzowskie zawsze mają cichych bohaterów i różnią się scenariuszem od konkursów pucharowych.

W niedawnym wywiadzie dla Przeglądu Sportowego pojawiły się pogłoski o tajnej broni reprezentacji Polski na Falun. Czego możemy spodziewać się w Szwecji? - Zostało to wszystko trochę wyolbrzymione. Nie będzie to tajna broń, ale niespodzianka. Każdy coś ma, nikt nie idzie w ciemno. Połowa drużyn nawet jak nie ma, to będzie twierdziła, że tak. Jest to ważne od strony psychologicznej. To samo było w Soczi, gdzie np. Niemcy pomalowali boki nart na czarno, aby coś się wyróżniało. Niektórzy się z tego śmieją, a niektórzy biorą to bardzo poważnie. Na najważniejsze imprezy sezonu, wszyscy starają dopiąć się wszystko na ostatni guzik.

Jakie są plany na finał tegorocznej zimy? - Po Falun nie ma mowy o odpuszczaniu startów. Zostaje nam tylko dawny Turniej Skandynawski i Planica. Szanse Kamila w klasyfikacji generalnej są już czysto matematyczne. Oczywiście, że ideą startów w PŚ jest zdobywanie punktów, ale co z tego wyjdzie to zobaczymy na koniec. Mimo, że zostało mniej niż połowa konkursów, jest ich jeszcze sporo. Do końca zamierzamy rywalizować o jak najwyższe lokaty.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9060) komentarze: (74)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • czarnylis profesor

    "W zasadzie od polskich konkursów było tak jakbyśmy zakładali."

    Czyli "w zasadzie" zakładali, że będzie źle bo dobrze to chyba nie jest. Kiedy już pomału zaczyna mi się wyczerpywać zaufanie do Kruczka, dowiaduję się, że "w zasadzie" dno w tym sezonie było zaplanowane...

  • Pavel profesor
    @dervish

    W Wiśle z rozpędu doliczyłem punkty Stocha, a w Zakopcu się machnąłem, a więc MB ma prawidłowe wyniki, czyli jeszcze bardziej druzgocące jak na polskie konkursy.

  • dervish profesor
    M_B

    Przy okazji, zauważyłem, że dane odnośnie polskich konkursów podane przez Ciebie i Pavla różnią się. Nie chce mi się sprawdzać kto się pomylił, bo w sumie pomyłki te nie zmieniają istoty rzeczy. Ale dobrze by było to sprostować.

  • dervish profesor
    M_B

    Ale nikt włącznie z Kruczkiem nie twierdzi, że wyniki są jakieś szałowe.
    Dla porównania punkty zdobyte przez nasza kadrę bez Stocha w konkursach zeszłego sezonu już po Igrzyskach.

    30,22,45,11,3,23,38,11,43,36.

    Czy tak bardzo odbiegają od tego co mamy obecnie?

    Oczywiście, zaraz ktoś poda statystyki z pierwszej części ubiegłego sezonu i wyjdzie coś zupełnie innego. Ale przecież nikt nie twierdzi, że obecny sezon jest porównywalnie dobry do poprzedniego. Mówimy jedynie o tym, ze od pewnego czasu sytuacja znormalniała, nie jest ani źle ani bardzo dobrze.

  • M_B profesor
    @dervish

    Ok podam liczbę punktów naszych po odjęciu Kamila od Wisły (Bo w całym pierwszym zimowym periodzie, czyli periodzie nr. 3 nie było Kamila):

    Wisła: 48
    Zakopane: 10 - konkret
    Sapporo I - 42
    Sapporo II - 34
    Willingen I - 25
    Willingen II - 24
    Neustadt I - 38
    Neustadt II - 25

    Nie są to jakieś szałowe wyniki, w sumie od Wisły nasi skoczkowie poza Kamilem zdobyli 246 punktów, licząc to na 8 konkursów wychodzi w sumie 30,75 punkta na konkurs jeśli chodzi o wszystkich skoczków poza Kamilem.Z tych 246 punktów 113 punktów zdobył Piotr Żyła, czyli troszkę mniej niż połowę.

    Postęp w stosunku do wcześniejszej części sezonu jest, ale ciężko to nazwać jakimś super skakaniem.

  • anonim
    Panje Kruczku, prosze....

    W tym wywjadzie (Kota na sport.pl) jest 100% prawda. Pan tutaj ma kibicow za glu.pka i gada jakies bz.dury, ze teraz jest lepiej, niz na poczatku sezonu. Prawda jest taka, ze reszta kadry albo w ogole albo tylko minimalnie sie polepszyla. Wszytko zakrywa teraz Kamil Stoch. Przed powrotem Kamila mowilem, ze Pan K. bedzie sie zakrywal wynikami Kamila. I tak dokladnie teraz jest. Ale czy Kamil to cala Kadra? Nie!

    te zdanie jest np. dowodem na to co pisze: "Prawdą jest, że początek nie był po naszej myśli. W zasadzie od polskich konkursów było tak jakbyśmy zakładali."
    1. z jednej strony to totalne klamstwo, bo w Wisle (na skoczni u siebie!!!) najlepszy Polak byl 15.
    2. Tak, no bylo jak zakladaliscie, bo Kamil wygral Konkurs w Zakopanym. A gdzie byla reszta? A ktore Miejsce miala Polska w druzynowce na wlasnej skoczni?

    Panie Kruczku, jak juz pan ma klamac i probowac oslepiac kibicow, to prosze w ogole nie udzielac wywiadow. Pewnie, ze pan chce sie jak najdluzej utrzymac na swoim stolku. Ale trener jest dla kadry, a nie jednego skoczka. A Pana argumenty sa albo slabe, albo jakies oslepianie. Jestem pewny, ze pan dokladnie o tym wie! No ale prosze sie dalej zakrywac talentem Kamila.

    PS: I tak skijumping.pl usunie zaraz ten komentarz, bo na tej stronie nie mozna krytykowac Trenera. Wkoncu w demokracji nie mozna powiedziec wlasnego zdania (wedlug skijumping.pl. Ale przed usunieciem prosze mi podac powod tego usuniecia, bo to so tutaj napisalem jest ewidentne i juz nawet sam Maciej Kot mowi o tym publicznie.

    Pewnie, ze mozna poczekac do MS. Ale czy ktos naprawde wierzy w medal druzyny?

  • dervish profesor
    Pavel

    Jeszcze zabawniej by było gdybyś podał liczbę punktów zdobytych w najgorszych konkursach z pierwszej połowy sezonu i spróbował znaleźć równie kiepski konkurs w okresie o którym mówił Kruczek czyli począwszy od Wisły. :)
    Może szukając tych równie kiepskich konkursów zauważysz różnice o której mówi Kruczek.
    Pozdrawiam.

  • blind_man początkujący
    @dervish @bardzostarysceptyk

    Przyjemne, normalne komentarze, bez napinki i szukania sensacji. Przyjemnie się czyta.

    Moim zdaniem problemem w sporcie ogólnie (i nie tylko sporcie) w dużej mierze są media, które w dzisiejszych czasach opierają się na sensacji. Jak nie ma sensacji, to nie ma wiadomości... I w cale się nie dziwię pewnej siatkarce, że nie ma ochoty rozmawiać z mediami, też bym nie miał.
    Jeszcze na tej stronie, w wywiadach, pytania są całkiem sensowne i normalne, ale wywiadów na TVP słuchać nie mogę. Jak jeszcze zawodnik skoczy dobrze, to jest o czym pogadać. Ale jak skoczy nie najlepiej, to robi się problem. I zaczynają się pytania o Stocha, albo skoczków innych nacji. Może lepiej w takim razie nie robić wywiadów jak się nie wie jak.
    Podobnie było za czasów Małysza. Od czego dziennikarz zaczynał, jak już udało mu się dorwać jakiegoś zagranicznego zawodnika? "Co Pan sądzi o dzisiejszych skokach Małysza?" Świetne pytanie...
    To media najczęściej pompują balonik. Co ma powiedzieć trener przed sezonem? Przecież nie może powiedzieć, "no nie wiem czy będzie lepiej, zeszły sezon był bardzo dobry". Ale później wypowiedzi o celach zostają wyolbrzymione.
    Podobnie było w tym sezonie z powrotem Stocha. To nie Kruczek zaczął ze zbawiennym skutkiem powrotu Stocha, tylko dziennikarze (chociaż niektórych ciężko nazwać dziennikarzami), a później jak mantrę wszystkie największe portale powtarzają to samo.

    Z innej beczki. Ktoś tu napisał, że szacunek dla Kota, że powiedział prawdę. Zakładając, że taka była wypowiedź Maćka i nie została zinterpretowana przez dziennikarza na jego własne potrzeby, to mi ta wypowiedź się nie podoba. Po pierwsze lekko mija się z prawdą, bo na początku sezonu (do turnieju czterech skoczni) Polska zdobywała średnio 17,8 pkt, a licząc od konkursu w Oberstdorfie jest to 25,6 pkt (oczywiście odliczając punkty za drużynówkę w Zakopanym i punkty Stocha). Po drugie po co negatywnie wypowiada się o swoich kolegach? Niech mówi o sobie.
    Postęp nie jest duży, ale jednak jest. Oczywiście do poprzedniego sezonu brakuje dużo, ale co zrobić. Przynajmniej można założyć, że następny będzie lepszy:D

    W drużynówce w Falun medal będzie niespodzianką, ale przecież jest możliwy. Wystarczą świetne skoki Stocha (w to akurat nie wątpię), dwa świetne skoki Żyły (dlaczego akurat w tym konkursie nie miałyby wyjść mu dwa zamiast jednego), plus do tego najlepsze jak na swoje możliwości Zniszczoła i Murańki i medal gotowy. Mało prawdopodobne? Ale możliwe.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Szczególnie w Zakopanem było bosko. Stocha nie biorę pod uwagę bo jak napisałem wcześniej, nie ma pretensji do Kruczka o jego wyniki, ale o to, że nie radzi sobie z resztą kadry.

    Tak dla jaj podam ci liczbe punktów z początku sezonu.

    Lillhammer - 24pkt
    N-T - 39
    Engelberg - 21

    Az taka kolosalna metamorfoza nastąpiła :)

  • dervish profesor
    Pavel

    Mozemy przerzucac sie statystykami.
    Moze masz jakies mocarstwowe oczekiwania. Ja nie twierdze , że to znakomity wynik, ale uważam, ze patrząc na wyniki począwszy od Wisły nie jest źle. Nie wiem dlaczego nie brać pod uwagę wyników Stocha? Niby z jakiej racji?

    W wymienionym okresie czyli począwszy od Wisły naprawdę nie wyglądamy źle. Gdyby takie statystyki obowiązywały od początku sezonu to byłby to całkiem dobry dla nas sezon. Obecne wyniki nieco zacierają fatalny początek i jest szansa, że jeżeli tendencja się utrzyma (oby) to do końca ten obraz jeszcze się polepszy.

  • EmiI profesor

    Już pomijając że Wolny wtedy był właściwie jeden to każdy patrzył na niego a w 2010 r i 2013 takich "wyskoków" było kilka to nikt szczególnie na tego Kubackiego i Hule uwagi nie zwracał.

  • EmiI profesor
    @dervish

    "Nie patrzmy na punkty tylko na styl i formę". Styl i forma wtedy była dobra u nich. Tylko jako że to było "dawno i nieprawda" nam się zatarło, a Wolny to sprawa świeża.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Na wstępie zaznaczam, że pomijam Stocha bo tu do Kruczka nie mam żadnych pretensji i mógłby dalej prowadzić tego zawodnika byle przestał trenować resztę.

    Wisła - 64pkt (punkty naszych bez Stocha)
    Zakopane - 15pkt
    Sapporo - 42
    Sapporo - 34
    Willingen - 25
    Willingen - 24
    T-N - 38
    T-n - 25

    Jak dla ciebie to jest dobry wynik to gratuluje optymizmu, szczególnie w Zakopcu.

  • dervish profesor
    EmiI

    Nie wiem o co chodzi pavlowi. On zakłada najgorszy scenariusz.
    A ja twierdzę, ze tego co wyczyniał pod koniec lata Wolny nie powinno się porównywać z analogicznymi wyczynami Huli i Kubackiego. Lepsze i trafniejsze jest porównanie z Sjoeenem i Lehe. Nie patrzmy tylko na punkty ale na styl i formę, na to ze nie psuł swoich skoków. A miejsce 15 w bardzo silnie obsadzonym LGP w Hitzenbach, czyż nie jest bardzo dobre? Trzeba by jeszcze przypomnieć jak Kuba sie wówczas spisywał w poszczególnych skokach i czego dokonywał tydzień później w Klingenthal. Trzeba by porównac jak obecne lato potraktowali rywale a jak z tym było w latach poprzednich, kiedy to na przykład Austriacy cąłkowicie odpuszczali sezon letni.

  • dervish profesor

    Pavel napisał:
    "Jeżeli oczekiwania Kruczka to 1 w dziesiątce, 1 w drugiej dziesiątce 1 w trzeciej, ewentualnie jakiś ciułacz na 30 miejscu, to serio niech sobie da spokój bo dosyć "

    Drogi Pavle, nie do końca jest tak jak piszesz a poza tym trener nigdzie czegos takiego nie powiedział. Powiedział:

    "W zasadzie od polskich konkursów było tak jakbyśmy zakładali."

    Rozumiesz co znaczy sformułowanie "w zasadzie" ? To znaczy to samo co "nie do końca".

    A co do twoich statystyk:
    trener mówi o okresie od "polskich konkursow"

    Wiec prosze, miejsca Polaków:

    Wisła (15,16,21,22,23,27,29)
    Zakopane (1,22,27,30)
    Sapporo (7,16,18,19,29)
    Sapporo (2,11,24,29,30)
    Willingen (1,15,23,30)
    Willingen (7,14,15)
    T-N (4,9,22)
    T-N (2,18,21,29)

    Ja tu widzę 18 miejsc w pierwszej 20, raz zdarzyły się dwa miejsca w top 10, a średnia w finale przekracza 4.
    A 4 miejsca w finale to chyba nie jest statystycznie zły wynik?



  • Pavel profesor
    @dervish

    Nie po długiej bo skakał z 5 dni wcześniej w Hinzenbach gdzie był 15. Hula kończył LGP 2013 miejscem 9 i zdobył raptem 3pkt PŚ. Nie przecze, ze może skakałby na poziomie Zniszczoła, ale to i tak dalej za mało, aby cokolwiek znaczyć w PN. To żałosna forma Ziobry i Kota w sumie też Murańki powoduje, że prezentujemy się tak słabiutko.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Tylko pavelowi chodziło że lato zupełnie nie musi się przełożyć na zimę co widać po Kubackim z 2010 r i też po Huli z 2013 kiedy też miewał przebłyski. Na zasadzie "nie uwierzę póki zimą nie zobaczę". A w tych kwalifikacjach gdzie Wolny upadł, najlepszy wynik odległość+wiatr+belka miał Gregor Schlierenzauer co u tak wielkiego mistrza powinno zwiastować powrót do wielkiej formy, ale coś właśnie średnio wyszło.

    A statystki są podane z LGP czyli z zawodów najwyższej rangi. Statystyki z PK są bezcelowe, bo teraz też mogę podać pewne super wyniki z tej zimy. 2,2,4,1. Co to jest? Wyniki z Murańki z tej zimy z PK. I trochę średniawo to się przekłada na PŚ.

  • dervish profesor
    Pavel

    Ty jednak nie śledziłeś sezonu letniego.
    Podajesz statystyki Wolnego z pierwszej części sezonu kiedy Kuba dopiero rozpoczynał swoja wspinaczke na wyzyny. Dopiero w drugim periodzie lata osiągnął stabilizacje na bardzo wysokim poziomie.
    Widać to w wynikach LPK w którym nie dał żadnych szans rywalom, a był wśród nich miedzy innymi Peter Prevc.
    W finale lata po długiej absencji wystąpił w bardzo silnie obsadzonym LGP w Klingenthal i tam odniósł kontuzje w Q po skoku w którym prawie przeskoczył skocznię.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Wyniki w LGP i później PŚ

    Kubacki
    LGP: 6, 11, 7, 5, 6, 2, 2, 28 248pkt
    PŚ: 0 pkt

    Biegun
    LGP 12, 7, 1, 6, 8, 3 290pkt
    PŚ 5x w trzydziestce 144pkt w tym 100 za fart w Klingenthal

    Hula
    LGP 4, 8, 9
    PŚ 3pkt

    Zniszczoł
    LGP 9, 16, 15, 10
    PŚ 0pkt

    Wolny
    LGP 28, 13, 11, 15

    Czy to aż taka rewelacja, aby widzieć w nim gwiazdę PŚ?

  • MSad_ profesor
    --

    *Leyhe

  • EmiI profesor

    Znaczy w PN.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Tylko że Sjoeen i Leyhe to nie są zawodnicy zmieniający w sposób radykalny pozycje Norwegów i Niemców. U nas owszem mogłby radykalnie, ale tylko ze względu na słaby poziom. Coś jak Zniszczoł, też zmienia radykalnie, ale to nie jest wielkie skakanie, tylko przyzwoite. W przypadku Wolnego to tylko wróżenie z fusów. Mógłby być mocnym punktem a może nie. A u Niemców. Dalej z rywalizacji w PŚ jest wykluczony ich nr 2 i są liderami w PK. U nr w 2 w PN czyli Austriaków całkowite przemeblowanie składu, zakończył karierę zawodnik co jeszcze sezon temu stawał na podium, i 4 zawodnik MŚ z przed 2 lat ale jakoś się trzymają. U nas podobne zmiany skutkują walką z Finami.

  • MSad_ profesor
    dervish

    chodzi ci chyba o Sjoeena i Layhe a nie Sjoena i Lehe

  • dervish profesor
    Emil

    To nie ja przyjąłem retorykę Tajnera, tylko jeżeli już to Tajner przyjął moją. Ja pisałem o tym już na zakończenie poprzedniego sezonu.
    A co do jednego punktu więcej. Trudno, żeby trener nie stawiał sobie takiego celu i z góry zapowiadał sezon gorszy. Widziałeś takiego trenera, bo ja nie?

  • dervish profesor
    EmiI

    A ile punktów zdobyli rok temu Sjoen czy Lehe?
    Obserwowałeś letnie wyczyny Wolnego?
    Tu nie chodzi o rangę tych zawodów. Chodzi o to jaki progres zrobił Kuba i w jakim stylu skakał. Pod koniec października, kiedy odniósł kontuzje należał do czołówki światowej. Regularnie oddawał perfekcyjne dalekie skoki praktycznie nic nie psując. Uważasz, że nie poszedłby w ślady Sjoena i Lehe i straciłby tę znakomitą dyspozycję w ciagu miesiąca jaki pozostał do rozpoczęcia sezonu?
    Taki Lehe tez był w czołówce LPK ale Kubie nie dorastał do pięt.
    Zapomniałeś kto wygrał LPK?

  • EmiI profesor

    Zresztą to Kruczek podstawił sobie wysoko poprzeczkę mówiąc o 1 punkcie więcej niż rok temu. A dervish przykro mi że już przejąłeś retorykę Tajnera. O tym że poprzedni sezon był niezwykły i się nie powtórzy. Owszem. Kula i dwa złota mogą się prędko nie powtórzyć. Ale pozycja w PN i średnia punktów na konkurs tak.

  • EmiI profesor
    @pavel

    Dokładnie. Ile zdobył punktów rok temu Wolny? 0. Zakończył ktoś karierę z naszych liczących się po sezonie? Nie. I tyle w temacie.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jeżeli oczekiwania Kruczka to 1 w dziesiątce, 1 w drugiej dziesiątce 1 w trzeciej, ewentualnie jakiś ciułacz na 30 miejscu, to serio niech sobie da spokój bo dosyć mocno odbiega od tego co zapowiadał na starcie sezonu.

    Tak całkiem poza tematem, co wy oczekiwaliście po tym Wolnym w tym sezonie i na jakiej podstawie? LGP? Nie mogę pojąć jak można widzieć w zawodniku, który prócz MŚJ nie pokazał kompletnie nic zbawcę polskiej kadry i tylko jego nieobecność powoduje, że mamy tak slabe wyniki.

    Niestety to brak formy Kota, Murańki i Ziobry powoduje, że w PN walczymy z Czechami, a nie Norwegią.

  • dervish profesor


    bardzostarysceptyk (stały bywalec)
    10 lutego 2015, 10:01

    Kolejny bardzo dobry komentarz. Pozdrawiam.

    Co do wywiadu, to odpowiedzi Kruczka nie wzbudziły we mnie żadnych kontrowersji. Moim zdaniem mówi jak jest. A jeżeli trochę koloryzuje to nie rozumiem dlaczego niektórzy wieszczą w tym kolejne skandale?
    Czego oczekiwali? Że trener w przededniu najważniejszej imprezy zapowie swoja dymisję? Jak by się to przełożyło na morale drużyny? Poczuliby się jak pasażerowie tonącego okrętu, którego kapitan jako pierwszy zajął miejsce w szalupie ratunkowej.

    "W zasadzie od polskich konkursów było tak jakbyśmy zakładali. Niestety połowa sezonu się nam trochę rozjechała, ale teraz jest lepiej. Jednak tego co straciliśmy, nie da się odrobić, nie można powtórzyć tych konkursów."

    Powyższa ocena jest zgodna z rzeczywistością. Zwracam uwagę na sformułowanie "w zasadzie". Drobne zastrzeżenie ale wiele mówiące, "w zasadzie" oznacza: "nie do końca zgodne z oczekiwaniami"

    A jak jest: od polskich konkursów nie mamy problemów z kwalifikacjami do konkursów, a w serii finałowej regularnie mamy 3-4 zawodników, czyli tak jak było w znakomitym poprzednim sezonie. W zasadzie takie były oczekiwania. W zasadzie, bo mieliśmy nieco wyższe apetyty jeżeli chodzi o jakość miejsc w finale. Ale jak się dobrze przyjrzeć to i jakość ostanio uległa poprawie.

    Patrząc na suche statystyki, pierwsza część sezonu była fatalna, ale teraz z każdym konkursem te statystyki się poprawiają i jeżeli tendencja się utrzyma to na koniec sezonu obraz może nie być aż tak tragiczny jak mogłoby wydawać się się jeszcze miesiąc temu.
    Nie mam wątpliwości, że gdyby nie kontuzje Stocha i Wolnego obecny sezon byłby odbierany całkiem pozytywnie. Trudno było oczekiwać, że po takim znakomitym sezonie jakim był dla nas sezon olimpijski, w kolejnym nie nastąpi odreagowanie in minus.
    W podsumowaniu poprzedniego sezonu napisałem, że nie zdziwię się jeżeli na kolejny rekordowy sezon poczekamy wiele lat.

  • anonim
    -

    @DamianFras i tu masz rację.
    I mówi prawdę, skaczą swoje(jego), tylko powinien dodać, co to znaczy swoje. Jak ich swoje to 20-50 miejsce to kłamie, jak cały sezon 2015.
    Na początku sezonu, pierwsza transmisja Tajner i Kruczek piał z zachwytu nad formą zawodników. Potem Forma miała być za tydzień co tydzień, następnie po powrocie Stocha bo się odblokują psychicznie, potem TC miał być byś wystrzałem formy, no i ostatnie marzenia Tajnera, medal w drużynówce, OBY czekam na ten moment.

  • DamjanFras doświadczony
    -

    No i co tu duzo mówić..
    Według Kruczka jest rewelacyjnie, tak jak być powinno, wszyscy skaczą swoję i jest dobrze..
    Początek sezonu, ehh drobne błędy, nic się takiego nie stało, teraz jest juz ok, a na poczatku i w srodkowej czesci sezonu zle nie było, tylko troszeczke gorzej niz zakładaliśmy, to co, że nikt oprócz Żyły nie był w stanie punktować, ale było tak jak chcielismy zeby było..

    @Kolos - Polo Tajner mówił, że jesteśmy potęgą w zeszłym sezonie, na sto procent, a przed początkiem tego, mówił, że 18 skoczków, a może i więcej jest w stanie punktować z PŚ i że na pewno siedmiu z nich będzie się wymieniało na podium i będa wygrywać.. Coś w ten deseń..

    Okazuje się, że skacząsłabiutko, to nagle Tajner mówi, że robi swoje..
    Widocznie dla Tajnera ta wymiana na podium, to chyba wymiana na 31 miejscu w walce o " plastikową kulkę "..

  • Peter90 stały bywalec

    Kolos - No bo tak jest we wszystkich sportach :P.Co prawda ostatnio się zmieniło.Nie znam na to lekarstwa co się dzieje,czemu tak wygrywają tylko w tych niższych rankingach.

    xellos - nie wiem czy ja to wina,ale i tak przydałaby się swiezosc w sztabie trenerskim. A w drużynówce nie wierzę,po prostu już to jest zgadywanie czy im się uda czy nie ;/.Są nieprzewidywalni.

  • obserwator doświadczony
    skandaliczne wypowiedzi tajnera

    o Kocie:
    Przechodzi kryzys i nie ma co głęboko grzebać w przyczynach. Kryzys w skokach to żadna nowość.(...)Maciek to ambitny zawodnik, czasem ta ambicja mu przeszkadza. Kiedy nie idzie, szuka winnych dookoła siebie.

    O Klimku:
    Na igrzyskach w Pyeongchang w 2018 roku może być dla nas tym, kim Kamil był w Soczi.

    Niewątpliwie zaprocentuje wtedy bogate doświadczenie jakie klimek wyniósł z poprzednich igrzysk dzięki dalekowzroczności i wybitnej selekcji trenera Kruczka...

  • hmm początkujący
    @bardzostarysceptyk

    Jak ta siatkarka jest taka "mądra" to niech zmieni zawód na taki gdzie nikt o wywiady nie będzie prosił. Udzielanie wywiadów to część pracy profesjonalnego sportowca czy trenera. Zawodowcy mogą uprawiać sport dzięki zainteresowaniu kibiców. Bez kibiców nie ma sponsorów, bez sponsorów nie ma kasy, bez kasy nie można uprawiać sportu na najwyższym poziomie. Koło się zamyka. Koniec, kropka.

  • JanJanowski bywalec

    Her er hopperne som kommer fra

  • bardzostarysceptyk profesor
    starszy szergegowy Kuprich

    Czyżby tak powaliła cię moja inteligencja i elokwencja, że myślisz że jestem członkiem rzeczywistym PAN-u ?
    Niestety nie mam popłatnego i wzbudzającego szacunek zawodu. A pracowałem w różnych, nie wzbudzających zazdrości miejscach, za pieniądze które u nikogo nie spowodowały by pożądania.

    A inteligencję mam wrodzoną, elokwencję popartą przeczytaniem tysięcy książek a dzięki umiejętności obserwacji, braku złudzeń co do ludzi i staraniom by nie popadać w cynizm, wynikło tak zwane doświadczenie życiowe.

  • anonim

    "Do kadry wróci psycholog?
    APOLONIUSZ TAJNER: O tym zadecyduje sztab szkoleniowy, który przed igrzyskami w Soczi zdecydował się zakończyć systematyczną współpracę z Kamilem Wódką. Nikt nie broni, by skoczkowie

  • anonim
    @zibiszew

    Hula zasłużył na powołanie.

  • zibiszew weteran
    ??? (*-50.dynamic.gprs.plus.pl)

    Brakło Kubackiego to .....teraz Hula...??????Zaiste ludzkie potrzeby są ....jakżesz odgadnione!!

  • haze23 doświadczony
    mierz siły na zamiary...

    Przygotowanie lidera do docelowej imprezy roku jest rzeczą priorytetową w każdej ekipie. Kruczek potrafi to robić, i to trzeba jemu zostawić. Czyli Kruczek spełnia najważniejszą rolę każdego trenera, co niekoniecznie jest równoznaczne, że spełnia wszystkie oczekiwania zawodników i kibiców. Bo proszę państwa, nie bójmy się tego powiedzieć głośno, Polacy mają większe apetyty na dzień dzisiejszy.

  • anonim
    @michal93

    Dobra decyzja.Liczę, że po skoku Stefana "druga czerwona lina pęknie".Mam nadzieję na rekord Polski Huli.

  • Kolos profesor
    xellos

    Oglądam każde studio w TVP od jakiś 15 lat, no przynajmniej jakieś 80% z nich. Jak ktoś twierdzi że ktoś kłamie to oczekuję dowodu, podanie źródła danego twierdzenia to nie jest wygórowane życzenie.

  • anonim
    hula jedzie na vikersund!!!!!

    na fb vikersund jest skład polskiej reprezentacji na mamuta :
    BIEGUN Krzysztof
    HULA Stefan
    KLUSEK Bartlomiej
    ZNISZCZOL Aleksander
    ZYLA Piotr

  • zibiszew weteran
    bardzostarysceptyk (stały bywalec)

    Fajnie To napisałeś!

  • Slender początkujący
    Sssnake

    Podobno ma powstać film o Eddiem Edwardsie :)

  • anonim
    ...

    Mam nadzieję, że uda się powalczyć o medale MŚ.
    Swoją drogą mogli by zrobić FILM o skokach narciarskich. W Polsce na pewno dużo ludzi by poszło na coś takiego. Albo o karierze Małysza/Stocha. Ostatnia scena: Złoty medal olimpijski na czarnym tle. To by było dobre widowisko. A same skoki na MŚ czy IO mogli by dawać normalne. Tylko aktorów by trzeba było dobrych dobrać, musieli by się poświęcić dla roli.

  • Andi95 początkujący
    Kolos

    Mylisz się, Słowenia ma nawet 5 zwycięzców zawodów w PŚ (Prevc, Kranjec, Damjan, Tepes, Hvala), Norwegia ma tyle co Polska 4 (Fannemel, Jacobsen, Bardal, Hilde), Austria też ma 5 (Schlierenzauer, Kofler, Kraft, Hayboeck, Diethart).

    Także zanim podasz jakieś liczby, to może najpierw sprawdź to.

  • Asia09 początkujący

    Pomijając to czy Kruczek jest dobrym czy złym trenerem, przydałaby się nowa osoba w kadrze. Kruczek trenerem jest już długo i potrzeba osoby ze świeższym spojrzeniem z dystansu na polskie skoki. Niezależnie od wyników MŚ liczę, że zostaną wprowadzone jakieś nowości w tej kwestii.

  • Xellos profesor
    @Kolos

    Na czym ma polegać nasza dyskusja ? Na cytatach, których nie ma ?

    Gdybyś oglądał każde studio TVP przez ostatnie powiedzmy 5 lat chociaż, to byś wiedział kiedy takie słowa padają.

    Najgorsze co może być to prowadzenie z kimś dyskusji na zasadzie, "daj cytat". Z czego ? Człowieku, jest studio TV na żywo, siedzą goście i gadają. To nie żaden wywiad, to nie cytaty z gazety.

    Nie ma żadnego sensu z kimś takim dyskutować, kto obala fakty na zasadzie "nikt nigdy tak nie mówił bo nie słyszałem osobiście, a jak mówił to proszę o dowody".

  • Major_Kuprich profesor
    bardzostarysceptyk

    Takie pytanie spoza tematu trochę, gdzie ty pracujesz ??

  • bardzostarysceptyk profesor
    Niekonsekwencja

    Nawet większe, od oburzenia na wyników skoczków, oburzenie na wypowiedzi Łukasza i Tajnera.
    Ale oni coś muszą mówić, taki jest los osób publicznych. Jak nie było jeden dzień wypowiedzi Kruczka, to co drugi tutaj wpis był, że się boi, dlaczego jeszcze nie ma wywiadu i że redakcja skijumping go kryje. Jak wypowiedzi są, to mówi nudnie, ciągle to samo, kłamie, nie mówi tego co chcemy.

    Jak się dowiedziałem, że jedna z polskich reprezentacyjnych siatkarek (w tej chwili wypadło mi nazwisko) jako warunek przejścia do nowego klubu, postawiła, że nie będzie musiała rozmawiać z dziennikarzami. Jak to przeczytałem, to pomyślałem sobie - Boże, jaka to mądra kobieta.

    Bo wszyscy oczekują, że Kruczek zacznie obwiniać się o wszystko, zapowiadać dymisję, przyznawać się do zniszczenia polskich skoków.
    A że nic takiego nie ma i nie będzie, to i pretensje ciągle będą. Bo nawet złoty medal olimpijski nie sprawia takiej radości jak upokorzenie drugiej osoby, a im bardziej znanej, to tym lepiej.
    Było tu parę wypowiedzi, że ci najbardziej atakujący i ziejący nienawiścią, to osoby zakompleksione, nieudacznicy, którzy w ten sposób odreagowują. To nie było by nawet tak źle, bo byłby przynajmniej jakiś POWÓD.
    A według mojego doświadczenia, żeby nienawidzić i gnoić innych, ludzie nie muszą mieć żadnego powodu, po prostu to lubią a dzięki internetowi mogą.

  • Jarek42 stały bywalec

    Ciekawe kiedy wysiudają trenera. Nieudane MŚ (oby nie) walnie przyczyniło by się do tego. Ale Kamil na to nie pozwoli. Chociaż np. brązowy medal, to byłby sukces czy porażka? Kiedyś to byłby niesamowity sukces.

  • Kolos profesor
    Peter90

    To też jest ciekawe, w tym sezonie Polska jest potęgą w FIS Cupie i Pucharze kontynentalnym. Ale już w Pucharze świata tak dobrze skakać nie potrafią, tak samo w imprezach mistrzowskich było przeciętnie i na MŚJ i na EYOF-e i na Uniwersjadzie.

    Dlaczego umiemy wygrywać to co nieistotne a to co istotne nie??

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Bardzo fachowa i głęboka wypowiedź Kruczka.
    Widać że przygotowania do mistrzostw lecą jak to się mówi pełną parą.Zgadzam się tutaj z trenerem ze początek najlepszy nie był ale finał czyli najlepsze co miało by w tym sezonie nastąpić to Szwecja.Ja jestem dobrej myśli.
    Stoch ma ogromne szanse na medal nawet złoty.A Polacy nie są bez szans na ten upragniony medal w drużynie.Myśle że te najbliższe 2 tygodnie nasi przepracują solidnie, potrenują i będziemy się cieszyć z dalekich i pięknych lotów całej drużyny.Wiadomo że liderem bedzie Stoch.Reszta będzie rywalizować o miejsce w drużynie i naprawdę zapowiada się to ciekawie.
    A więc oby do znakomitego akcentu tej zimy w Szwecji.Ja już nie mogę się doczekać.Tak samo jak lotow w Vikersund gdzie Żyła i Zniszczoł będą pobijać swoje rekordy, a pozostali szlifować umiejętności na mamucie.Bo rekordy mają takie sobie, Kłusek szczególnie który też pewnie pojedzie niech ten swój co tu dużo pisać nędzny rekord życiowy zdecydowanie poprawi.Bo o to że poprawi i to zdecydowanie go Biegun to ja jestem spokojny.

  • Kolos profesor
    Xellos

    No i nikt, nigdy nie mówił (jeśli jest inaczej proszę cytaty ze źródłem) ze jesteśmy potęga co najwyżej że mamy taki potencjał by nią być. To jest kolosalna różnica.

  • Kolos profesor
    Xellos

    Obecnie mamy skaczących czterech zwycięzców zawodów PŚ (Stoch,Żyła, Biegun i Ziobro). Tylu obecnie nie maja ani Norwegowie ani Niemcy ani Słoweńcy a dokładnie tylu ile my mają też Austriacy (jeszcze przed sezonem milei pięciu ale Loitzl zakończył karierę).. Także potencjał jest, tylko problem leży gdzie indziej.

  • Kolos profesor
    Peter90

    Ale dlaczego w drużynówce na Ms Polacy mają skakać aż tak źle?? Na ostatniej drużynówce w Willingen Polska była na 5 miejscu z minimalna strata do miejsca 4 (po pierwszej serii), a to wszytko przy dość przeciętnym skoku Stocha.

    A tu jeszcze dochodzi aspekt mało znanego obiektu, (Falun), nie jestem jakimś hurraoptymistą i nie liczę jakoś szczególnie mocno na medal polaków drużynowo ale.. w 2007,2009 i 2011 roku nasz potencjał przed MŚ był gorszy niż obecnie a Polska była blisko zdobycia medali w drużynie...

  • Kolos profesor
    Pavel

    I tylko pytanie czemu tej jakże cennej i ciekawej wypowiedzi Macieja kota nie ma skijumping.pl tylko musiałem to czytać na onecie??

  • anonim
    Maciej Kot

    Kot lepiej niech znajdzie sobie dziewczynę/chłopaka.Bo chyba nie ma jak napięcia wyładować i gada bzdury.Niestety "dziadek" naopowiadał bzdur o talencie Kota i wszyscy to powtarzają.Gdyby był talentem to tak jak Stoch mimo "złego" Kruczka miałby wyniki.

  • Xellos profesor
    @Peter90

    Dokładnie to wyglądało tak. Był Małysz i nic, potem Stoch i nic. Potem nagle lepszy sezon pozostałych, co zaowocowało wielkim dmuchaniem balonu, Tajnery SA w studio TVP piały o tym, że możemy wygrywać drużynówki, słyszałem że wszyscy nasi zawodnicy startujący w PŚ mogą wygrywać konkursy a limit wtedy był 7. Czyli WOW, AŻ SIEDMIU naszych może wygrać konkurs PŚ. Jest cudownie, pięknie. Staliśmy się potęgą. I co ? Nagle bańka pękła. Już nikt w studiu nie pieje jaką to jesteśmy potęgą. Teraz te same osoby, dokładnie te same, widzą naszych w 3-ciej dziesiątce mówią że zrobili swoje, skoczyli swoje dobre skoki...cofnęliśmy się wstecz. Tylko dlaczego ci panowie nie biorą jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje słowa ? Skoro mieliśmy być potęgą, to niech powiedzą czemu tak się nie stało. Niech to nazwią po imieniu, są dwie opcje:

    1) błędy trenerskie Kruczka w przygotowaniu do sezonu
    2) nasi zawodnicy to beztalencia, i ich miejsce jest w 3-ciej dziesiątce

    Prosto z mostu niech powiedzą i tyle.

  • Peter90 stały bywalec

    Porównanie skoczków zajmujących miejsca w pucharze kontynetalnym,a w pucharze świata, widzicie różnice ?

    34 Kot
    32 Biela
    30 Ziobro
    27 Biegun
    16 Hula
    15 Kubacki
    8 Kłusek
    7 Murańka

    To jest różnica miedzy kontynetalnym a świata.Naprawdę tak mogłoby być w pucharze świata,ale co najmniej 4 w 30 :).

  • Xellos profesor
    czyli rozumiem

    Obecnie jest już ok ? Tak zwane ciułanie pkt. w 3-ciej dziesiątce przez niektórych, a niektórzy nawet mają problem by do niej wejść :)

    Spoko. Przecież to trener zna najlepiej nasze możliwości.

    Tylko po co tyle kłamać przed sezonem, że niby jakąś potęgą jesteśmy ? Trzeba było powiedzieć od razu, że nadajemy się tylko do ciułania pkt. a w drużynie o podium możemy pomarzyć. Wtedy nikt by nie miał pretensji i teraz wszyscy by przytaknęli Kruczkowi jak to jest super i że nasi skaczą swoje.

    Tak naprawdę niewiele się zmieniło od początku sezonu, kilku zawodników zrobiło kroczek do przodu i tyle, a sezon już się kończy. I nie potrzeba mi do tego słów Kota. Wystarczy przeanalizować zdobycze punktowe naszych.

  • anonim

    Panie trenerze - szacunek za wywalenie egoisty kota z kadry. Za swoje wypowiedzi nigdy nie powinien do niej wrócić.

  • Peter90 stały bywalec

    Łukasz Kruczek powinien zabrać tylko trojkę zawodników.Właściwie miejsce w drużynie samo potwierdzi gdzie nasza drużyna się znajduje.Mam nadzieje,ze jakoś oni dadzą radę aczkolwiek nie wiem co z tego wyjdzie.Stoch tylko zamazał plamę z początku sezonu ,ale nie mozna ciągle szukać tylko w pomocy Stochu.Dziennikarz napinali sie i co wyszło jak zwykle.

    5 miejsce będzie dobre :).Czyli wrócliśmy do standartów kiedy to walczyliśmy o wejscie do czołowej 8 :D,a teraz walczymy o 5 :D.Dziwne,ale prawdziwe, bo Stoch nie uratuje drużyny.Panie Kruczku niech Pan powie prawdę :D.Jest 3 skoczków zdolnych którzy mogą coś zrobić na tych mistrzostwach świata reszta odpada

  • asd weteran
    wypowiedz macka kota

    "Reszta skacze właściwie tak, jak na początku sezonu. Forma Stocha zakłamuje trochę sytuację w drużynie - ocenił Maciej Kot". OGROMNY szacunek za te slowa. przyznam, ze nie darzylem macka zbyt szczegolna sympatia, ale za ta wypowiedz ma ogromny plus! widac jak trzeba to potrafi nie owijac w bawelne i przedstawic sprawe tak jak rzeczywiscie wyglada. bo od tych wypowiedzi kruczka i tajnera na temat "malych kroczkow do przodu" (ktore widza chyba tylko oni zeby zachowac swoje stoleczki) to mozna co najwyzej mdlosci dostac.

  • thegrimripper bywalec
    Komar

    Miejska legenda z tą kulą Komara, żeby trochę ośmieszyć "wrogów" PRL-u ;)
    Amerykańscy kulomioci, w tym główny faworyt konkursu Feuerbach, srebrny medalista Woods i wschodząca gwiazda Oldfield, musieli przygotować szczyt formy na US Trials - taka to głupia amerykańska polityka kwalifikacyjna, że w konkurencjach, gdzie są potęgami, sami wycinają swoich faworytów. Po tym, jak na lipiec musieli przyszykować formę, żeby przejść krajowe eliminacje, nie utrzymali formy na IO. I nie byli w stanie przerzucić Komara :D
    Tak jest do dziś, popatrz, jak wyglądają światowe listy co roku, w jakich miesiącach swoją topową formę mają Amerykanie, wreszcie kto potem wygrywa imprezy docelowe (Majewski, Storl, Majewski, Storl)

  • Pavel profesor

    "Czy obecna dyspozycja polskich kadrowiczów wprowadziła spokój w szeregi naszej ekipy?"

    Najbardziej wazeliniarskie pytanie jakie padło na tej stronce w wywiadzie. Jeżeli by pan redaktor zapytał o Stocha to można by tylko przytaknąć, ale pytanie w kontekście przyzwoitej dyspozycji tylko i wyłącznie Żyły jest śmieszne. Cała reszta skacze tak jak i na początku sezonu tylko zmienili się zawodnicy ciułający punkciki.

    Ja rozumiem, że Kruczek to kumpel pana redaktora, ale bez przesady już więcej obiektywizmu jest w wywiadach z PO na TVNie.

    W sumie prawdę to powiedział Kot w tym wywiadzie: http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/maciej-kot-sezon-jest-niemal-stracony/4p0db5

    Polecam do poczytania.

  • asd weteran

    rozumiem wiec, ze trener kruczek zakladal, ze chimeryczny zyla bedzie co najwyzej top20, lekko wybijajacy sie ponad innych zniszczol gdzies tam w top30, ziobro, muranka i kubacki balans na granicy awansu, a kot nigdzie? w takim razie gratulacje za zalozenia i jezeli kruczek jest z tego zadowolony, to jak dla mnie powiniec stracic prace w trybie natychmiastowym. no ale kto go zwolni? misiu tajner, dla ktorego jest idealnym trenerem bo mu sie nie stawia? tajnera obchodzi tylko kasa, stoleczek i swoja klika. ryba psuje sie od glowy.

  • Aaabbbb profesor

    Stosowanie tricków ma swoją długą historię. Nieżyjący już nasz wspaniały kulomiot Władysław Komar na treningi przez zawodami na Olimpiadzie w Monachium w 1972 "przemycił" swoją kulę, dużo lżejszą od tych używanych w rywalizacji. Ta lżejsza kula była pomalowana identycznie jak oficjalne i trenujący obok Komara reprezentanci innych ekip z przerażeniem obserwowali jak nasz zawodnik po kilka razy bił rekord świata.

    W turnieju głównym byli tak pewni zwycięstwa Komara, że skupiali się na walce ze sobą, "oddając" Mu rzuty po złoty medal. I wygrał :).

    Ot, taka ciekawostka.

  • Doors stały bywalec
    cóż za piękne kolorowanie

    "Początek nie był po naszej myśli" - jakby już nie mógł użyć słowa tragiczny, beznadziejny, tylko oczywiście trzeba to ubarwić tak, aby jednak się okazało że nie było tak źle. W dodatku do tej pory wielu zawodników nie wygrzebało się z 'kryzysu'.

    Życzę naszym medalu w Falun, ale bardziej realne są miejsca 6-7. Kiepski wynik w drużynie może w końcu kogoś obudzi, bo tego bajkopisarstwa od początku sezonu nie da się słuchać/czytać. A jak zdobędziemy 4 czy 5 miejsce to i tak Tajner powie, że to jeden z najlepszych wyników w historii!

  • JacobsenAnders bywalec

    Beznadziejna wypowiedź Kruczka, dopasował się poziomem wypowiedzi, do formy podopiecznych. Nie mogę czytać tych bredni, aczkolwiek do Tajnera, który w niedziele stwierdził że jest lepiej niż w sezonie 12/13 to mu dużo brakuje ;)

  • Stinger profesor

    Zdziwiłbym się gdyby Kruczek powiedział że po MŚ planują przerwę. Przecież to normalne że już praktycznie każdy skacze do końca bo nie ma po co robić przerw.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl