Łukasz Kruczek: "Kamil jest lepszy na dużych obiektach"

  • 2015-02-21 21:31

Pierwszy konkurs mężczyzn w Falun za nami. Polscy kibice mogą mieć bez wątpienia mieszane uczucia. Pozytywnie zaskoczyli zawodnicy, po których niewielu spodziewało się dobrych rezultatów, a liderzy kadry nie odegrali w konkursie większej roli. Oto co powiedział trener kadry A - Łukasz Kruczek.

- Gdy nie wygrywa się konkursu to zawsze jest niedosyt. W pewnym sensie mamy powtórkę sprzed dwóch lat pod kątem wynikowym. Nie do końca nas one satysfakcjonują. Jasiek i Klimek spełnili nasze oczekiwania. Jasiek nawet trochę lepiej niż sądziliśmy, a Klimek debiutował dziś na dużej imprezie. Nie wyszedł mu trochę finałowy skok. Kamil od początku na skoczni normalnej miał problemy. Seria próbna pokazała, że byliśmy bliscy złapania klucza, ale w konkursie nie zostało to powtórzone. Był to najsłabszy konkurs Kamila w tym sezonie, ale jest to skocznia normalna. Kamil jest znacznie lepszy na dużych obiektach. Przed nami cały tydzień treningu i rywalizacja na skoczni dużej. Piotrek kompletnie zepsuł skok. Miał duże szanse na dobry wynik. Skoki treningowe były skuteczne, a w I serii trafił na dobre warunki - powiedział Łukasz Kruczek, tuż po sobotnim konkursie.

- Kamil potrafi też skakać na obiektach normalnych, ale tutaj musi wszystko współgrać. Szczególnie w pierwszej fazie, gdzie mamy odbicie i ułożenie się za progiem. Trzeba znaleźć odpowiednią wysokość, aby później odlecieć. Nie da się nic odrobić w powietrzu oraz rozpędzić, tak jak na skoczniach dużych. Skacze się na dużo mniejszej prędkości. Efekt aerodynamiczny jest dużo mniejszy i jednocześnie zmniejsza się margines błędu - dodał 39-latek.

Jakie najbliższe plany? - Duża skocznia to jest kolejny cykl przygotowań, a także zupełnie inny obiekt. W przypadku tak doświadczonego zawodnika czeka nas reset i z czystą głową w poniedziałek podchodzimy do kolejnego wyzwania. W kwestii Kamila nie spodziewałem się takiego rozwoju wypadku. Nawet ze średnimi skokami liczyliśmy na walkę o czołówkę. Tym bardziej patrząc na skoki Jaśka i Klimka, bo przecież trenowali razem.

8. miejsce Jana Ziobry. Największy plus dnia? - To jest pozytywna niespodzianka. Patrząc na przebieg jego sezonu, można powiedzieć, że jest to super wynik. Stać go na takie skoki, w Soczi też był w okolicach "10", teraz jeszcze się poprawił. Dzisiaj jest naszym cichym bohaterem. Przed rokiem tutaj zaczął skakać gorzej, w tym roku może będzie odwrotnie. Po Igrzyskach stwierdził, że wyczerpały mu się akumulatory. Potem całe lato było mocno kulawe.

Czy dużo brakowało, aby 23-latek nie zmieścił się w składzie na ten konkurs? - Jaśniejsza sytuacja jest, gdy czwórka skacze lepiej od pozostałych. Tutaj wszyscy skakali na podobnym poziomie.

Co z Piotrem Żyłą po takiej wpadce? - To nie jest zawodnik, którego trudno się zbiera. Swoje musi wykrzyczeć i powiedzieć, natomiast lubi skakać. Do tego musi wrócić, aby skakać dla przyjemności. Dobre wyniki wychodzą z pasji i robienie tego, co się lubi najbardziej. Do takich postaw trzeba powrócić.

Czy są podstawy do tego, aby porównywać dzisiejsze zawody do tych sprzed dwóch lat? - W Val di Fiemme była całkiem inna sytuacja. Do ostatniej chwili był w gronie medalowym, a ostatnim skokiem zaprzepaścił szansę. Tutaj od początku był tylko jeden skok, który dawał szansę. Tutaj zabrakło być może dnia. W planie dla Kamila mieliśmy jeden trening. Pierwszego dnia jednej serii zabrakło, drugi dzień był zły i stąd taka burza mózgów u Kamila. Nie był nerwowy przed zawodami. Podchodziliśmy tradycyjnie, pomimo tego, że są to Mistrzostwa Świata. Konkurs jak konkurs. Warunki nie odegrały większej roli. Na takiej skoczni dadzą maksymalnie metr na plus lub minus. Ta skocznia jest nieco podobna do tej w Hinzenbach. Tutaj była minimalna obawa. Wiemy, że tamta mu nie leży. Patrząc na suche dane na certyfikacie, jest faktycznie bardzo zbliżona.

Korespondencja z Falun, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7874) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • gracz75 stały bywalec

    może błedem było to , ze Kamil odpuscił Vikersund, jak widac 2 tygodnie treningu z Kruczkiem mu sie nie przysłużyły . A tak w ogóle to myśle że PZN powinien pomyslec nad zmiana trenera . Nie mam nic do Kruczka , zrobił dużo dobrego, ale jest trenerem pare lat , może po prostu współpraca sie wypaliła

  • kunegundek stały bywalec
    @spoko

    Wielki znawco, a może jest różnica miedzy tymi skoczniami pod względem profilu, rozbiegu, itp. itd.?! Jakbyś nie zauważył to jest tak specyficzna skocznia, że na niej odleci się tylko jeśli nie popełni się zbytnio błędów na progu? Tutaj sztywne krótkie odbicie, oddane choć minimalnie za bardzo w przód skutkuje szybkim spadkiem na zeskok. Tu się odleci tylko gdy ma się odpowiednią wysokość, ponieważ prędkości uzyskuje się naprawdę niskie.

  • pepeleusz profesor
    @koni

    Forma może sie zmienić z dnia na dzień, zatem treningi na miejscu też miały znaczenie. Inna rzecz, że Kruczek wiedział też że Stoch na treningach w Polsce skakał gorzej od Murańki i porównywalnie do Ziobry zatem wiedział, że ma on swoje dno formy i tylko mógł mieć nadzieje że nagle ją odzyska ,ale chyba nie za dużą.

  • Asia09 początkujący

    Skocznia rzeczywiście jest dziwna, że skoki były takie krótkie. Kilku faworytów też sobie nie dała z nią rady jak Kamil. Jednak tłumaczenie trenera jest głupie. Nie ma Kamil formy mistrzowskiej i w sumie nie ma co mu się dziwić, gdy znamy historię jego stopy i całego sezonu, nie można zrzucać tego na skocznie chociaż może jest to gra psychologiczna, żeby nie załamać Kamila.

  • anonim
    Gdyby Kruczek wiedział co mówi

    Z jego wypowiedzi wynika, że Ziobro i Murańka skoczyli swoje. Ziobro nawet trochę lepiej, a Murańka troczę słabiej, czyli ok 12 miejsca. Z tego wynika, że wiedział o dobrej formie obu zawodników, lecz ich powołanie na MŚ były uzależnione od skoków treningowych???? To w końcu wiedział o ich formie, czy tylko przypuszczał. co wypowiedź to inne tłumaczenie.
    Chłopie czas przemyśleć swoją przyszłość, bez względu na pozostałe wyniki na MŚ

  • anonim

    To czemu oni nie trenowali na skoczni K-90 jak jest taka dluza przepasc miendzy K-95 i K-90?

  • anonim
    KRUCZEK

    Najgorsze jest to jego mydlenie oczu kibicom. Co mówił po treningach?
    ,, Kamil zawsze tak skacze podczas treningów, tego się spodziewaliśmy, mamy wszytsko pod kontrolą''

    A teraz nie pozostaje nic innego jak mówić, że na dużej się Kamil lepiej czuje.

  • anonim
    Podobna do Hinzenbach

    Po słabych skokach na treningach też miałem przeczucie, że ta skocznia jest podobna do Hinzenbach. Kamil zawsze potrafił szybko skorygować błędy z dnia na dzień. Tak było w Predazzo, tak było w Soczi, a tu tego nie było. Przyczyną tego wyniku nie mogło być to, że Kamil słabiej skacze na obiektach normalnych. W Soczi potrafił wygrać na normalnej skoczni z bardzo dużą przewagą, w Predazzo na normalnej był 2 po 1 serii, a w drugiej skoczył gorzej tylko dlatego, że zawiodła głowa. Hinzenbach to jest wyjątek wśród normalnych skoczni. Zawsze było tak na LGP w Hinzenbach, że Kamil oddał tylko 1 dobry skok na tamtej skoczni i zwykle był to ostatni skok. Tu bardzo podobnie, bo ten z próbnej był jedynym dobrym skokiem Kamila na tej normalnej w Falun. Większość nowych skoczni normalnych przyjęła za standard K-95 i HS-106. Naprawdę nie wiem, kto ma takie pomysły, żeby takie małe obiekty budować. Oglądanie skoków po 90m jest dość nudne, więc jedyny powód, to chyba oszczędność w kosztach budowy, a Szwedom w sumie to nie zależy na większej skoczni, skoro skoki tam praktycznie nie istnieją.

  • anonim
    Zaczęło się

    Kruczek znowu próbuje zaklinać rzeczywistość

  • anonim
    skocznia

    Ta skocznia jest beznadziejna HS100 a nikt sie nawet nie zblizy w Soczi wiac bylo ze ta skocznia jest większa.

  • acka weteran

    Panie trenerze, a Soczi? I to z taką przewagą... No dobrze, nowinkami sprzętowymi już nie mydlimy oczu, to teraz robimy nadzieję na czwartek? Oby. Ale, jeśli nie wyjdzie, co usłyszymy?

  • anonim

    Tak jeszcze dodam że to stwierdzenie, że jak się ma formę to się na każdej skoczni dobrze skacze w zasadzie nie zawsze się sprawdza. Myślę że większość osób która ogląda skoki dłuższy czas też to zauważyła. Owszem, gdy zawodnik jest w formie nie tyle dobrej co wybitnej, to wygrywa wszędzie, natomiast niekiedy widać u zawodników wyraźną tendencję do wygrywania na danej skoczni częściej niż na innych a na niektórych np. bardzo rzadko staje na podium. Mniemam że wynika to z tego, że zawodnik ma preferowaną technikę skoku i w zależności od profilu najazdu, długości progu i profilu zeskoku ta technika daje efekt mniejszy lub większy.

  • anonim
    dziwny jest ten świat skoków narciarskich co !...

    Czy ktoś mi wyjaśni fakt : dlaczego w I serii przy skoku Stocha zielona linia była przesunięta na dystans przeszło stu metrów ...? Czyżby system naliczania rekompensat wietrznych nagle w dziwny sposób przestał działać, czy może Tepes zakpił z Kamila pokazując mu : no chłopcze spróbuj , spróbuj i tak ci się nie uda ...tym bardziej jeszcze przy takim wietrze .... Bo przecież nie miał huraganu pod narty , a wręcz przeciwnie !, Stoch jako jedyny miał w plecy ! ..., więc jakim cudem miał skoczyć na 110m.

  • anonim

    panie kruczek stoch jest lepszym zawodnikiem tego są wszyscy są pewni ale czy pan jest odpowiednim trenerem bo tu już wielu ma wątpliwości

  • denis13 doświadczony

    Wygląda na to że Kamil lepszy jest tylko na dużej skoczni. Na mamutach nie startował w tym sezonie, ale lotnikiem wybitnym to jakoś nie jest. A teraz na normalnej skoczni wyniki Stocha w stosunku do Soczi czy Val di Fiemme się pogorszyły. Przecież to mistrz olimpijski na normalnym obiekcie.

  • anonim
    Duża i normalna

    Tak na szybko sprawdziłem i biorąc pod uwagę wszystkie imprezy mistrzowskie w których Stoch brał udział to jest jeśli nic nie przegapiłem 5:3 na korzyść wyników na normalnej skoczni. Nie mniej jednak chyba zwycięstwo w Soczi było jego jedynym na normalnej a poza tym nigdy na takiej skoczni nie wygrał, tak więc trudno jednoznacznie określić. To chyba zależy po prostu od skoczni, ta mu nie leżała wyraźnie. Osobiście stawiam na to że na dużej będzie znacznie lepiej.

  • anonim
    skoki

    @Mikolaj1

    Kranjec to dziwny skoczek, latał daleko na mamutach,podczas gdy nie miał formy na innych skoczniach, a teraz nawet na mamutach ostatnio bule klepie.
    Kamil zawsze źle skakał na małych ? W Soczi wygrał, wcześniej też dobrze skakał. Nie ma co zwalać na wielkość. Bo niby lotnikiem też nigdy nie był, ale był czas gdy przywalał w Planicy piękne wyniki.
    Być może w Falun to dziwna skocznia, bo wielu miało problemy, ale Freund czy Kraft, czołowi zawodnicy jakoś nie mieli problemu.

  • Stinger profesor

    Moim zdaniem nie ma co usprawiedliwiać w taki sposób. Co prawda Kamil jest lepszy na dużych obiektach ale to jest mistrz olimpijski również ze skoczni normalnej a więc mając formę powinien i dzisiaj walczyć o medal.
    Cóż tragedii nie ma co robić jednak trzeba powiedzieć wprost a nie mówić że Kamil lepszy jest na innych skoczniach.

  • Saymon19 profesor
    Mikolaj1 (doświadczony)

    Akurat nie jest to jakiś dobry przykład, bo skocznie mamucie są specyficzne, na których liczy się coś innega, a mianowicie duże umiejętności do wykładania się na nartach i odwaga by móc tak pięknie i daleko lecieć...

  • mmm doświadczony

    @hehz

    Tamta skocznia była jednak zupełnie inna i bardziej lotna przede wszystkim od tej.

  • Mikolaj1 weteran


    Saymon19 (doświadczony)
    21 lutego 2015, 20:40

    -
    "Jak się jest w formie to nie ma znaczenia na jakiej skoczni się skacze"

    Tak to co powiesz o np takim Robercie Kranjec na skoczniach dużych a już na małych nigdy wybitnie się nie spisywał a na skoczniach mamucich już tak.Jeden skacze lepiej na lotach drugi na skoczni dużej a trzeci na normalnej.Kamil jakoś wybitnie na skoczniach normalnych nigdy się nie spisywał.

  • Mikolaj1 weteran
    hehz

    Tak oczywiście, ze Kamil jest lepszy na dużych skoczniach a mówi ci to coś:

    Kamil złoto na MŚ skocznia duża
    złoto na IO skocznia normalna
    2 złoto na IO skocznia duża.

    Można jeszcze dodać brązowy medal w drużynie na MŚ skocznia duża.

    Więc gdzie jest lepszy?

  • Saymon19 profesor

    "Jak się jest w formie to nie ma znaczenia na jakiej skoczni się skacze" - mówi to panu coś panie Kruczek?

  • anonim

    lepszy na dużych? w soczi na k-95 wygrał z przewagą 12.6 a na k-125 ledwo ledwo

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl