Okiem Samozwańczego Autorytetu: I love this game!

  • 2015-03-01 01:07

Nie jest łatwo być prorokiem we własnym kraju. Szczególnie, gdy własnym krajem jest Polska. Po raz kolejny trzeba powtórzyć banał i truizm o nieprzewidywalności sportu. A w szczególności tak niezwykle nieprzewidywalnego w swej nieprzewidywalności sportu o nazwie "skoki narciarskie". Jak tu nie kochać tej dyscypliny? Większość moich przedfalunowych proroctw się nie sprawdziła, ale przynajmniej w jednym przypadku fajnie było się pomylić.

Hau, hau, hau, nie wszystko jedno, czy do Falun zabrać Ziobrę i Murańkę, czy Bieguna i Kłuska! Mój pesymizm dotyczący możliwości drużyny był nieprawomyślny, (choć niepozbawiony podstaw) niesłuszny, naznaczony błędami i wypaczeniami a niewiara moja była gorzka jak gorczycy ziarno i piołunu wiadro! Łajza jestem i tyle! Hau hau hau! Odszczekane. Oczywiście w trakcie tego rytuału klęczałem na pejczu, posypywałem głowę grochem i chlastałem się po plecach popiołem. Pomimo tego śmiałem się od ucha do ucha. Pokazałbym Wam zdjęcia na dowód, ale podczas uploadu trafiły na uszkodzony światłowód i się kompletnie prześwietliły…

28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun
fot. Tadeusz Mieczyński
28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun
fot. Tadeusz Mieczyński
Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński
Klemens MurańkaKlemens Murańka
fot. Tadeusz Mieczyński
Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Tadeusz Mieczyński
Rune VeltaRune Velta
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Peter PrevcPeter Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Goran JanusGoran Janus
fot. Tadeusz Mieczyński
Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Tadeusz Mieczyński
Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Tadeusz Mieczyński

Samozwańczy Autorytet, podobnie jak Rick Grimes, nawet jak się myli, to jednak ma rację. Może niekoniecznie byłoby tak samo, gdyby zamiast Klimka i Janka pojechali do Falun Staszek Biela z Adamem Rudą, ale moją myślą przewodnią rozumowania z felietonu pod tytułem "Niemiecki thriller klasy A" było: "nie róbcie z Olka Zniszczoła numeru trzy w drużynie, nie wykłócajcie się o te nominacje podając wyniki z trzech miesięcy wstecz bo tu, poza wysoką formą Kamila i Piotrka wszystko jest palcem po wodzie pisane. Forma reszty jest niestabilna, falująca, każdy z nich może wyskoczyć z jakimś przebłyskiem albo zawalić skok koncertowo". I było tak, jak napisałem. Olek, który w momencie nominacji był wymieniany niemal jako gwarant medalu w drużynie, nie załapał się do składu na pierwszy konkurs. Do drugiego się załapał, ale był najsłabszym z Polaków. W drużynie nie wystąpił. W międzyczasie potrafił jednak oddawać całkiem niezłe skoki na treningach.

Z kolei Janek, który wydawał się przed mistrzostwami najsłabszym ogniwem, był najlepszy w pierwszym konkursie. A potem jako jedyny nie znalazł się w składzie na drugi. A na końcu wyskoczył z portek i zdobył z kolegami medal. Może i jego udział punktowy w drużynie był najniższy, ale wykazał wielką odporność psychiczną w kluczowym momencie – jego drugi skok przesądził o medalu.

Piotr, który od początku sezonu był niekwestionowanym numerem dwa (a pod nieobecność Stocha dźwigał brzemię liderowania) i przed mistrzostwami był chwalono za ustabilizowanie formy, zepsuł już pierwszy konkursowy skok i jako jedyny z Polaków nie awansował do drugiej serii. Klemens, który również – wydawałoby się – ustabilizował swoją formę tuż przed Falun, był po pierwszej konkursowej serii na normalnej skoczni najlepszym z Polaków. On z kolei zepsuł drugi skok i zamiast miejsca w pierwszej dziesiątce, musiał zadowolić się siedemnastą lokatą.

To były mistrzostwa pełne niespodzianek i nie sądzę, by znalazł się taki, który przewidział te wszystkie paradoksy. Z czystym sercem znajdźcie mi takiego kozaka, który przed startem zmagań w Dalarnie przepowiedział, że nie tylko w skokach ale też w biegach, Polacy wyjadą z Falun bez medali indywidualnych ale za to z dwoma drużynowymi? Że Stoch nie tylko nie zdobędzie żadnego medalu, ale w żadnym z konkursów indywidualnych nie zmieści się w pierwszej dziesiątce i że w żadnym nie będzie najlepszym z Polaków? Że w jednym z ich najlepszym będzie Ziobro? Taaa, pewnie się paru znajdzie co teraz po fakcie będą mówić, że jasne, że oczywiście, że wiedzieli. A przed telewizorami wygladali pewnie tak:

Ale ok, ja biorę na klatę swoją działkę. Wracam do rozliczeń i samokrytyki. W Felietonie "Ćwiartka pękła" wieszczyłem: "Do Freunda i Prevca dorzucam Kamila Stocha i twierdzę, że ci trzej skoczkowie podzielą między siebie pięć z sześciu indywidualnych medali w Szwecji. Szósty zgarnie ktoś niespodziewany, spoza grona twardych faworytów. Kraft, Fannemel, Koudelka – obejdą się smakiem"

Trafiłem z Freundem, który zgarnął dwa medale. Złoty nad Schlierenzauerem zdobył z przewagą 22,3 pkt. i to jest proszę państwa rekordowa przewaga mistrza nad wicemistrzem w historii MŚ na skoczni dużej. Trafiłem z niespodzianką, tyle że niespodzianka zgarnęła dwa medale. Chociaż, czy większą niespodzianką na tych Mistrzostwach był Velta, czy Schlierenzauer? Nie trafiłem z Prevcem, na którym jednak wypadek przy pracy na Vikersundbakken zrobił większe wrażenie, niż się spodziewałem. Choć na dużej skoczni był o włos (o grubości 1,1 pkt.) od medalu. Nie trafiłem ze Stochem który medali indywidualnych nie zdobył i z Kraftem, który jednak medalu zasmakował. Trafiłem, że obejdą się smakiem Fannemmel i Koudelka.

Dzięki chłopaki i panowie. Dzięki Piotrze, Klemensie, Janku i Kamilu. Dziękuję w imieniu własnym, małżonki, Ojczyzny, kumatych i januszów. Dziękuję osobiście przede wszystkim za to, że nie musiałem pisać kolejnego smutnego felietonu. Nawet nie wiecie jak cholernie nie lubię pisać takich smętów i jak bardzo chce mi się pisać, gdy podium staje któryś z Was albo wszyscy hurtem. Gdyby nie ten medal, musiałbym podsumować te mistrzostwa skupiając się pewnie na konkursie indywidualnym na dużej skoczni. A tak, jako osoba nieodpowiedzialna, leserska, arogancka, o lekceważącym podejściu do rzeczywistości a wybiórczym do faktów, mogłem sobie pozwolić na zignorowanie tamtego godnego ubolewania incydentu i opiewać chwile radości, szczęścia i ogólnego umpaumpaumpapa.

Było pięknie. Było emocjonująco. Było radośnie. Było wspaniale. Było niespodziewanie. Niby na treningach nasi pokazywali formę, ale to pierwszy raz w historii? Każdy, kto choć trochę zna tę dyscyplinę wiedział, że treningi to jedno a konkursy to drugi. Każdy, kto choć od kilku lat ogląda skoki pytał, gdy wdrapaliśmy się na medalową pozycję: "to który teraz zawali skok i pogrzebie nieśmiało kiełkujące marzenia?" Nikt nie zawalił. Wszyscy dali z siebie wszystko. Maksimum możliwości w decydującym momencie. Brązowe śnieżynki po raz kolejny zawisły na polskich szyjach. Przywozimy drugi medal drużynowy z trzeciej kolejnej imprezy w ciągu trzech ostatnich lat. Dla porównania - Słoweńcy, dysponujący w tym samym okresie większym potencjałem (wystarczy porównać Puchar Narodów z trzech ostatnich sezonów czy ilość zwycięstw i miejsc na podium) nie mają z tych trzech imprez żadnego, choć do każdej z nich przystępowali jako faworyci do złota.

Zapowiadałem kiedyś, że Goranowi Janusowi za te MŚ i IO trzeba będzie przyznać jakąś specjalną nagrodę. No to skoro jest już Plastikowa Kulka, to idąc tym tropem, samozwańczo przyznaję selekcjonerowi Słowenii nagrodę Dwóch Metalowych Kulek – Jednej Zgubionej, Drugiej Zepsutej. Niezorientowanych odsyłam do Wujka Gugla (podpowiedź: Polak, Rusek i Niemiec).


Cytaty zupełnie na temat:

Igor Błachut: "Harri Olli. Wiele wody i nie tylko, upłynęło od czasu, jak był w dobrej formie".
And the Oscar in category "mistrz ciętego przytyku" goes to…

Włodzimierz Szaranowicz: "Ahonen dwa punkty przed Forfangiem, młodzieńcem, mistrzem świata juniorów. On był dwa razy mistrzem świata juniorów, na początku lat dziewięćdziesiątych."
Johann André Forfang? Ten urodzony w 1995? Na początku lat dziewięćdziesiątych? Juniorów? Może raczej plemników?

Włodzimierz Szaranowicz:
"Wiatr miał tendencję odwracania się od skoczka"
W dzisiejszym odcinku "Humorzastych Zjawisk Pogodowych" znany meteorolog i lubiany gawędziarz Pan Włodzimierz opowie o obrażalskich wiatrach ze Szwecji .


Cytat zupełnie nie na temat:

"I była zgroza nagłych cisz.
I była próżnia w całym niebie.
A Ty z tej próżni czemu drwisz?
Skoro ta próżnia nie drwi z Ciebie?"


Z chmur trzeba będzie jednak też zejść kiedyś na Ziemię a wyżyn Mistrzostwa Świata wrócić do szarej cotygodniowości Pucharu Świata. I co nas tam czeka? ¿quién sabe? Czym tu się teraz podpierać, gdy analizy, doświadczenie, intuicja i inne pomoce naukowe idą się paść w zderzeniu z twardą rzeczywistością? Do metafizyki? Metafizyka, to jak wiadomo, sztuka szukania z przepaską na oczach w całkiem ciemnym pomieszczeniu czarnego kota, którego tam nie ma. Może do szklanej kuli? Może do magii liczb? Czy ktoś zauważył, że Kamil Stoch tej zimy w Pucharze Świata zajmował następujące miejsca: pierwsze (x2), drugie (x2), czwarte (x2), siódme (x3) oraz piętnaste (x3)? Do końca sezonu siedem konkursów. Stawiam na jedno zwycięstwo, jedno miejsce drugie, jedno czwarte oraz po dwa siódme i piętnaste. Dobra taka metoda jak każda inna.

Ostatnia prosta PŚ zaczyna się w Lahti. A tam tylko dwie rzeczy są pewne: że za miejsca w konkursach przyznawane będą punkty oraz że nic innego pewne nie jest. I na zakończenie, jako że nadejszła wiekopomna chwila (pierwszy raz polska drużyna obroniła medal na MŚ), pozwolę sobie wystosować pewne przesłanie. Przesłanie uniwersalne w swoim przekazie, piękne w swej formie, potężne w swej treści. Przesłanie, które wielu w tym historycznym momencie mogłoby uznać za swoje, bo przecież sport jednoczy nas wszystkich. W dniu dzisiejszym mogłoby to być przesłanie każdego szczerego polskiego kibica świętującego nie tylko medal ale i pozostawienie w pokonanym polu tak sąsiadów ze wschodu jak i zachodu. Mogłoby to być przesłanie Samozwańczego Autorytetu do tych wszystkich, którzy wytykają mu nietrafne typowania i zgubione przecinki. Przesłanie polityka, który właśnie wygrał wybory, do swoich wyborców. Mogłoby to być przesłanie do tych wiecznych malkontentów, co skrzywioną od żółci gębą marudzą, jojczą i labidzą, że przegraliśmy srebro, nie wygraliśmy brąz.

Ponad wszystko jest to jednak przesłanie skoczków i trenera dla tych wszystkich, co Janka wysyłali na stolarnię, Piotrka do kabaretu, Klimka do szkoły, Kamila na emeryturę a Łukasza do Kazachstanu. I uniwersalne przesłanie wszystkich skoczków skaczących wzwyż, w dal, w ciemno, na pocztę, na nartach, czy o tyczce, którzy po raz kolejny udowodnili że dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Treść przesłania dostępna pod tym linkiem.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (24362) komentarze: (311)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @rafalhula

    W natloku pisania zapomnialem Ci odpowiedziec, przepraszam.
    Nie zapoznales sie z caloscia a sie wypowiadasz, jeden blad, ale powiedzialbym, kardynalny. No powiedz mi prosze sam - jaki jest sens komentowania wyrwanego z kontekstu fragmentu? Jesli nie przeczytasz calosci, jak mozesz zrozumiec o co mi chodzilo?
    Do wszystkiego, co piszesz juz dawno sie odnioslem. Od tego zaczyna sie moj felieton, pod ktorym teraz komentujesz. O co dokladnie mi chodzilo z Olkiem Zniszczolem, rozpisalem sie w najdrobniejszych szczegolach. I - jak napisalem - zycie potwierdzilo moje przewidywania w tym przypadku: Olek nawet nie zalapal sie druzyny. Nie wykazalem sie wiec "zenujacym i niedopuszczalnym brakiem wiedzy o dyscyplinie" tylko celnym zmyslem przewidywania. Tam gdzie moje przewidywania okazaly sie zalosnie niecelne, walnalem sie w piers, az huknelo. Cecha w srodowisku sportowo-dziennikarskim - wydaje mi sie - dosc rzadka (szacunek pani Fortuna). Wiec o co chodzi? O kopanie lezacego, ktory doskonale wie, ze lezy?
    Naprawde nie rozumiem Twoich pytan i zarzutow, ktore faktycznie brzmia tak, jakbys calosci nie przeczytal.

  • MarcinBB redaktor
    @mlodygimbus

    Prosilem o konkrety, dostalem ogolniki.
    zwrot "czlowieku, wymagaj najpierw od siebie" jest obrazliwy?
    Jakie zwroty zatem nie sa?
    Drugiego zwrotu nie cytujesz nawet dokladnie, ale uwazasz ze jest obrazliwy - nie wydaje mi sie, bys potraktowal powaznie moja prosbe, dotyczaca jednak powaznego tematu. "nie ma sensu szukac wiecej" - owszem, bo ciezko by bylo znalezc.
    Do jakiej postawy zobowiazuje mnie bycie redaktorem? Do milczenia, kiedy ktos mnie oczernia? Anonimowy czlowiek moze sie odciac, ale ludzie, ktorzy publikuja pod wlasnym nazwiskiem maja milczcaco akceptowac fakt, ze ktos im zarzuca klamstwa i manipulacje i wyzywa od idiotow? Ciekawa logika...

    Jak powiedzialem wczesniej - koniec magla. O ewentualna odpowiedz prosze na skrzynke.

  • anonim
    @MarcinBB

    "@mlodygimbus
    Chyba tylko Ty. Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, sprawdzmy, czym cnotliwy.
    W ponizszych kometarzach nie zgadzalem sie w mniejszym lub wiekszym stopniu z nastepujacymi uzytkownikami (lub oni ze mna):
    Jarek42, Doors, acka, kibic_skokow_narciarskich, lena_s,Mobilny, EmiI, Ewa, dejw, BenQ, rafalhula, SokóliPono, pepeluesz, sakala, Rajstopy, AAAbbb. Teraz grzecznie Cie prosze, napisz, ktore z tych osob obrazilem, jakimi slowami, ktorym wpisem, o ktorej godzinie. A jesli tak, to czy przypadkiem ktorejs z tych osob nie odplacilem po prostu pieknym za nadobne. Mysle, ze wielu by sie zmna zgodzilo, ze MSada, sakale, BenQ czy rajstopy mozna by z tego grona pominac - ze zrozumialych wzgledow. "

    proszę Cię... tych przykładów jest jednak trochę..., a jeśli chodzi o odpłacanie pięknym za nadobne to tak jak napisałem, że okej, ale jeśli byłbyś zwykłym użytkownikiem, któremu ktoś 'pojechał' i za wszelką cenę musi się zrewanżować, ale Twoje stanowisko na tym forum uważam, że zobowiązuję do innej postawy. Poniżej przykłady:

    - Jeśli ktokolwiek za dużo wypił to z całą pewnością Ty. Przynajmniej wody sodowej, która ewidentnie uderzyła Waszmości do głowy razem z tymi zarobkami, firmą, skalą och ach jaki jestem jedwabisty że mam tyle kasy ale jeżdżę tramwajem do roboty jak człek prosty.
    - Człowieku, wymagaj sam od siebie najpierw.
    - naucz się czytać ze zrozumieniem (to nie jest cytat, ale tak to brzmiało)

    to tylko kilka odpowiedzi, nie ma sensu szukać więcej

  • haze23 doświadczony
    "Kruczek zmądrzał"

    Tak pisali.

  • Pirx stały bywalec
    @haze23

    Mówisz, że "hejterzy" przed sezonem wierzyli, że trener podjął dobre decyzje i odpowiednio przygotował kadrę do zimowych rozgrywek? A to chamy paskudne.

  • haze23 doświadczony
    Nadzieja? Matką jest, a matki trzeba szanować.

    Więc mam nadzieję, że te wszystkie tutejsze kłótnie wynikają bardziej z troski o poziom polskich skoków, niż ze wzajemnych animozji.
    Pomysł z typowaniem traktuję luźno bardzo, a wziął się on z tego, że statystycznie o wiele częściej mylą się na tym forum hejterzy. Przykładów jest cała masa, każdy może sprawdzić. Najlepszym jest ten, i najzabawniejszym zarazem, że hejterzy przed tym w sumie nieudanym sezonem zimowym, wieszczyli dobry sezon, "bo Kruczek wreszcie odpuścił lato".

  • Aaabbbb profesor

    Kolega Dervish ma rację z tymi typowaniami i tu kolejna propozycja do redakcji o rozważenie skanalizowania pewnych wątków do konkretnych przyklejonych tematów. Przecież można podczepić "Typera" i każdy zainteresowany będzie tam umieszczał wyłącznie swoje propozycje. Obok tematu "Jazda bez trzymanki" z pewnością wzbudzałby zainteresowanie.

    Do wszystkich, którzy chcieliby pełnej demokracji na forach: nawet na onecie kasują niektóre wpisy. Szkoda napinki. Od tego jest moderator i właściciel strony. To jego/ich "firma" i mają prawo ustalać i egzekwować swoje zasady. Między prawdą a Bogiem ten mój post też jest nie na temat.

  • MarcinBB redaktor
    @Wacekk



    Zgodnie z regulaminem prosze pisac na adres admina i redakcji, mozna tez do mnie na moj mail, ktory latwo znalezc na stronie w dziale "redakcja". Komentarze o takiej tresci jak Twoj beda zgodnie z regulaminem kasowane. Poprosze o odpowiedz na ten post na moja skrzynke.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 17:38:31Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 20:23:55

  • MarcinBB redaktor

    @Jarek42
    A napisales na adres admin?
    Ok, napisz mi prosze spod jakiego tekstu i mniej-wiecej o jakiej godzinie napisales ten komentarz. Jesli to prawda, zglosze problem z moderatorami naczelnemu. Ciebie moge na razie tylko przeprosic.
    @Labrador
    Przede wszystkim warto zauwazyc, ze zdecydowana wiekszosc dyskusji wynika z niezgadzania sie z kims. Raczej do napisania pchnie Cie to, ze masz od kogos odmienne zdanie, niz takie samo. Bo po co pisac dokladnie to samo, co napisal ktos inny?
    @BenQ
    Uczciwie i grzecznie Cie uprzedzam, ze po Twoich wyskokach z 1 marca nie mam ochoty z Toba rozmawiac. Zapowiedziales, ze to miejsce opuszczasz, grzeszysz niekonsekwencja. Ale Twoje ostatnie slowa wezme sobie do serca. Przestaje zajmowac sie dooperelami, zaczne od Ciebie.

  • dervish profesor

    Dyskusji na temat sensu typowania było już sporo. Jest wielu przeciwników typowania i ja tez do nich należę. Typowanie to zabawa ale zrozumcie, że nie każdy chce się w to bawić. Ktoś chce sobie podyskutować lub skomentować newsa, a musi się przedzierać przez nieciekawy spam jakim są dla większości typowania jakichś anonimów (nie mylić typów z merytoryczną analizą możliwości). Jeżeli ktoś ma potrzebę typowania to przecież jest tyle stron specjalizujących się w typowaniu, gdzie każdy może coś dla siebie znaleźć, nie wspominając o różnego rodzaju bukmacherach gdzie można sprawdzić swoja ekspercką wiedzę a także wycenić jej realną wartość.

    Niektórzy wykorzystują typowanie do swoistego hejtowania lub prowokacji, bo jak inaczej nazwać typowanie nielubianego zawodnika na absurdalnie dalekich miejscach w kontraście do typowania ulubieńca którego stawia sie często w równie absurdalnej kontrze? Przykład: 1. Murańka 10. Stoch 59. Kubacki.
    A jeszcze inni z dezaprobaty dla typowania umieszczają zupełnie przypadkowe typy by uwypuklić bezsens tych praktyk w sytuacji gdy nic się nie stawia na szali. Nie ma to jak zasmiecić temat dziesiątkami typowań. Nikt tego nie przetrawi łącznie z typującymi, a od skrolowania ekranu można dostać oczopląsu. Kogo obchodzi że jakiś Jaś typuje podium X, Y, Z, a jakaś Małgosia dla odmiany Z, Y,W ?
    Niżej ktoś napisał, że żałuje że jego typy zniknęły, bo udało mu się trafić. A co by było gdyby nie trafił? Bez względu na wynik nic z takiego typowania nie wynika. Nie ma nagrody ani kary. Za to jest spam, który trzeba przebrnąć jeżeli chce się poczytać merytoryczne komentarze.
    Ciekawe ilu byłoby chętnych do typowania gdyby za te typy trzeba było wnieść jakąś nawet symboliczną opłatę lub ponieść konsekwencje złych typów (na przykład typować mogą tylko zarejestrowani, którzy dostawaliby bana na czas proporcjonalny do skali mylnych typów :D).

    Jestem za oficjalnym zakazem typowania pod newsami. Jeżeli redakcja chce zrobić przyjemność fanom typowania to zróbcie dla nich jakiś osobny kącik, gdzie nie przeszkadzając innym będą mogli typować do woli i oddawać swoje głosy nawet na Batmana.

  • anonim
    @MarcinBB

    Nick wymyśliłem z 10 lat temu z uwagi na moją ukochaną sunię :) Zainteresowanie (w tym naukowe, ale może o tym kiedy indziej) Kanadą też ma w tym swoje odbicie.

    Może się faktycznie zagolopowałem z tym, że "redaktor jest najważniejszy". Rozumiem przez to tyle, że dyktowanie publicyście jakie ma mieć zdanie, bo lud tego chce, jest co najmniej ujmujące pozycji dziennikarza. Na tym polegają felietony, że mają być w dużym stopniu przepełnione subiektywnym zdaniem autora, a my możemy z tym dyskutować w komentarzach. A tutaj jest mało dyskusji niestety, dużo więcej jest krzyczenia, że ktoś ma złe poglądy, w ogóle się nie nadaje i najlepiej niech już nic nie pisze. Nie wiem, z czego to wynika. Chyba niektórzy nie do końca rozumieją zadania jakie stoją przed tym artykułem, jak i każdym innym zawierającym prywatne zdanie autora.

    Co do typowania - owszem, racja, takie dyskusje na temat tego, kto ile może ugrać są ciekawe. Obawiałem się tylko, może nazbyt pochopnie, że przerodzi się to zaraz w masę komentarzy z cyferkami i nazwiskami, które są chyba jedną z najbardziej.

    Może jeszcze na koniec - żeby zaraz nie było jakichś dziwnych teorii, ja się często z Tobą nie zgadzam. To chyba normalne, w końcu ilu ludzi, tyle opinii. Ale po to są komentarze, żebym w nich wyraził swoją opinię, a nie narzucał ją autorowi. Dziwna to praktyka, ale tutaj niezwykle często stosowana.

  • Jarek42 stały bywalec

    @MarcinBB
    Typowanie to dla jednych spam, dla innych typowanie, a dla jeszcze innych trolowanie czy co tam kto chce.
    Ja typowałem na dużej skoczni pozycje Polaków i kolejność wytypowałem tak jak było. Teraz niestety nie mogę się tym szczycić, bo moje typowanie usunięto.
    Moim skromnym zdaniem, bez czytania regulaminów, elaboratów, pouczeń i czego chce ktoś tam jeszcze uważanie typowania za spam jest bezsensem. Gdyby ktoś tutaj typował np. numery totolotka, zdobywców OSkarów, to i owszem. A przecież tutaj podawaliśmy kolejności skoczków na stronie zajmującej się skokami narciarskimi. Chyba, że to nie jest strona o skokach narciarskich. Jak nie - to przepraszam i więcej nie będę.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 9

    @Labrador
    "To już wolę to przelewanie krwi, niż spam z typowaniem"
    A wydawalo mi sie, ze labradory to zwierzeta lagodne, nie krwiozercze :-)
    Nie wiem skad wziales swoj nick, w kazdym razie labradory kocham a Kanade uwazam za bardzo ciekawy kraj, wiec tak czy owak propsuje. Ale ja o czym innym chcialem. Dziekuje bardzo za glos w mojej obronie, zawsze milo przeczytac cos takiego. Nie bede pisal, ze sie z nim zgadzam bo to przeciez byloby idiotyczne. Natomiast przy zdaniu "na tej stronie najwazniejszy jest redaktor" jakos tak sie poczulem zaklopotany. Mysle, ze to nieistotne, kto jest wazniejszy od kogo, nie czuje sie tu wazniejszy niz ktokolwiek. Chodzi raczej o zwykla kulture dyskusji. Jasne, ze czasem kazdy moze sie zagalopowac, rozmawiamy tu o naszych pasjach, nie tematach obojetnych, ale trzeba wiedziec, jakich granic nie wypada przekraczac.
    pozdrawiam
    @haze23,Labrador
    Typowanie to nie spam, jesli oprocz nazwisk napisze sie jakies uzasadnienie. Takie typowanie bardzo lubie, otwiera droge do ciekawych dyskusji. Ale jesli kilkunastu uzytownikow wrzuca liste nazwisk od 1 do 50, to robi sie spam.
    @mlodygimbus
    Chyba tylko Ty. Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, sprawdzmy, czym cnotliwy.
    W ponizszych kometarzach nie zgadzalem sie w mniejszym lub wiekszym stopniu z nastepujacymi uzytkownikami (lub oni ze mna):
    Jarek42, Doors, acka, kibic_skokow_narciarskich, lena_s,Mobilny, EmiI, Ewa, dejw, BenQ, rafalhula, SokóliPono, pepeluesz, sakala, Rajstopy, AAAbbb. Teraz grzecznie Cie prosze, napisz, ktore z tych osob obrazilem, jakimi slowami, ktorym wpisem, o ktorej godzinie. A jesli tak, to czy przypadkiem ktorejs z tych osob nie odplacilem po prostu pieknym za nadobne. Mysle, ze wielu by sie zmna zgodzilo, ze MSada, sakale, BenQ czy rajstopy mozna by z tego grona pominac - ze zrozumialych wzgledow.

  • anonim
    Klotnie na forum

    Bozee,ale wy macie problemy na tym forum.Idzcie zrobcie sobie herbatki, wezcie cos na uspokojenie itd. Bo to co sie dzieje od jakiegos czasu na tym forum to jakas paranoja. Czytam artykuly na tej stronie, bo sa bardzo dobre i pisane przez osoby w porowaniu, z ktorymi moja wiedza o skokach wyglada jak gra Zawiszy Bygdoszcz do Realu Madryt. Ale komentarze czytam glownie dla beki, internetowe klotnie tutaj chyba przejda do annalow trolling itd. Skijumping.pl jestescie najlepszym portalem skokowym w naszym kraju, ale zrobcie cos z tym forum, ktore szarga wasza opinie. Z gory przepraszam za pisanie bez polskich znakow, gdyz pisze z telefonu ;)

  • haze23 doświadczony
    Typowanie to nie spam

    Zobaczmy, kto zna się na skokach. Czy hejterzy będą konsekwentni wobec własnych teorii? A może Kruczkowe lizusy po prostu lepiej się znają na skokach?

  • anonim
    szkoda

    czy nie tylko ja zauważyłem, że redaktor MarcinBB każdego zaczyna obrażać kto tylko nie zgodzi się z tym co on napisał. Straszne buractwo się tu robi, rozumiem jeszcze jak użytkownicy się wdają w ostrzejsze dyskusje, ale redaktor... niesmacznie się tu robi

  • zibiszew weteran
    północ

    Wchodząc wczoraj o pólnocy na ski..Nagle pomyślałem osobie" a Tobie to chyba już odbija"Ale jak ja czytam co działo się potem..uffff Się działo!dobrze że szybko poszedłem spać.Jeśli chodzi o Sakle ..wiedzę masz napewno ,Ale pychy jeszcze wiecej a zarozumiałość u Ciebie wielka !I jeszcze to co napiał pawelf1 (weteran)Dlaczego tak trudno o trochę dystansu do siebie?

  • anonim
    @haze23

    To już wolę to przelewanie krwi, niż spam z typowaniem...

  • haze23 doświadczony
    Zamiast przelewać bratobójczo krew...

    Zróbmy zabawę w małe typowanko. Mamy fajny maratonik skandynawski ze skokami, obstawiajmy, jak zaprezentują się podopieczni Kruczka? Jak indywidualnie, jak w drużynie? Kto będzie mocny, kto beznadziejny? Obstawiajmy tylko naszych, nie muszą być konkretne miejsca, ale jakiś przedział.

  • pawelf1 profesor
    Wahałem się ale muszę....

    Użytkownik Sakala
    Zawsze miałem sporo szacunku do wiedzy tego gościa , choć nie ze wszystkim się zgadzałem . Zawsze też wzbudzał on u mnie pewną nieufność z powodu tej nieskrywanej nienawiści do wiadomo kogo , charakteryzującej bardziej kogoś skrzywdzonego niż normalnego kibica.
    No , ale dziś dostałem pełniejszy obraz....
    Obrona Msada vel FanKaStocha vel Roko.sa czyli największego trolla na forum , zarzut pijaństwa do redaktora - pewnie brak argumentów , małostkowe czepianie się ortografii , obrażanie innych użytkowników ,bijąca od ww pogarda ,buta i zarozumiałość . To wszystko dopełnia obrazu całości.
    Idż i nie wracaj chłopie . Mi ciebie brakować nie będzie ......

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl