Okiem Samozwańczego Autorytetu: I love this game!

  • 2015-03-01 01:07

Nie jest łatwo być prorokiem we własnym kraju. Szczególnie, gdy własnym krajem jest Polska. Po raz kolejny trzeba powtórzyć banał i truizm o nieprzewidywalności sportu. A w szczególności tak niezwykle nieprzewidywalnego w swej nieprzewidywalności sportu o nazwie "skoki narciarskie". Jak tu nie kochać tej dyscypliny? Większość moich przedfalunowych proroctw się nie sprawdziła, ale przynajmniej w jednym przypadku fajnie było się pomylić.

Hau, hau, hau, nie wszystko jedno, czy do Falun zabrać Ziobrę i Murańkę, czy Bieguna i Kłuska! Mój pesymizm dotyczący możliwości drużyny był nieprawomyślny, (choć niepozbawiony podstaw) niesłuszny, naznaczony błędami i wypaczeniami a niewiara moja była gorzka jak gorczycy ziarno i piołunu wiadro! Łajza jestem i tyle! Hau hau hau! Odszczekane. Oczywiście w trakcie tego rytuału klęczałem na pejczu, posypywałem głowę grochem i chlastałem się po plecach popiołem. Pomimo tego śmiałem się od ucha do ucha. Pokazałbym Wam zdjęcia na dowód, ale podczas uploadu trafiły na uszkodzony światłowód i się kompletnie prześwietliły…

28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun
fot. Tadeusz Mieczyński
28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun28.02.2015 - Polacy z medalami MŚ w Falun
fot. Tadeusz Mieczyński
Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński
Klemens MurańkaKlemens Murańka
fot. Tadeusz Mieczyński
Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Tadeusz Mieczyński
Rune VeltaRune Velta
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Peter PrevcPeter Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Goran JanusGoran Janus
fot. Tadeusz Mieczyński
Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Tadeusz Mieczyński
Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Tadeusz Mieczyński

Samozwańczy Autorytet, podobnie jak Rick Grimes, nawet jak się myli, to jednak ma rację. Może niekoniecznie byłoby tak samo, gdyby zamiast Klimka i Janka pojechali do Falun Staszek Biela z Adamem Rudą, ale moją myślą przewodnią rozumowania z felietonu pod tytułem "Niemiecki thriller klasy A" było: "nie róbcie z Olka Zniszczoła numeru trzy w drużynie, nie wykłócajcie się o te nominacje podając wyniki z trzech miesięcy wstecz bo tu, poza wysoką formą Kamila i Piotrka wszystko jest palcem po wodzie pisane. Forma reszty jest niestabilna, falująca, każdy z nich może wyskoczyć z jakimś przebłyskiem albo zawalić skok koncertowo". I było tak, jak napisałem. Olek, który w momencie nominacji był wymieniany niemal jako gwarant medalu w drużynie, nie załapał się do składu na pierwszy konkurs. Do drugiego się załapał, ale był najsłabszym z Polaków. W drużynie nie wystąpił. W międzyczasie potrafił jednak oddawać całkiem niezłe skoki na treningach.

Z kolei Janek, który wydawał się przed mistrzostwami najsłabszym ogniwem, był najlepszy w pierwszym konkursie. A potem jako jedyny nie znalazł się w składzie na drugi. A na końcu wyskoczył z portek i zdobył z kolegami medal. Może i jego udział punktowy w drużynie był najniższy, ale wykazał wielką odporność psychiczną w kluczowym momencie – jego drugi skok przesądził o medalu.

Piotr, który od początku sezonu był niekwestionowanym numerem dwa (a pod nieobecność Stocha dźwigał brzemię liderowania) i przed mistrzostwami był chwalono za ustabilizowanie formy, zepsuł już pierwszy konkursowy skok i jako jedyny z Polaków nie awansował do drugiej serii. Klemens, który również – wydawałoby się – ustabilizował swoją formę tuż przed Falun, był po pierwszej konkursowej serii na normalnej skoczni najlepszym z Polaków. On z kolei zepsuł drugi skok i zamiast miejsca w pierwszej dziesiątce, musiał zadowolić się siedemnastą lokatą.

To były mistrzostwa pełne niespodzianek i nie sądzę, by znalazł się taki, który przewidział te wszystkie paradoksy. Z czystym sercem znajdźcie mi takiego kozaka, który przed startem zmagań w Dalarnie przepowiedział, że nie tylko w skokach ale też w biegach, Polacy wyjadą z Falun bez medali indywidualnych ale za to z dwoma drużynowymi? Że Stoch nie tylko nie zdobędzie żadnego medalu, ale w żadnym z konkursów indywidualnych nie zmieści się w pierwszej dziesiątce i że w żadnym nie będzie najlepszym z Polaków? Że w jednym z ich najlepszym będzie Ziobro? Taaa, pewnie się paru znajdzie co teraz po fakcie będą mówić, że jasne, że oczywiście, że wiedzieli. A przed telewizorami wygladali pewnie tak:

Ale ok, ja biorę na klatę swoją działkę. Wracam do rozliczeń i samokrytyki. W Felietonie "Ćwiartka pękła" wieszczyłem: "Do Freunda i Prevca dorzucam Kamila Stocha i twierdzę, że ci trzej skoczkowie podzielą między siebie pięć z sześciu indywidualnych medali w Szwecji. Szósty zgarnie ktoś niespodziewany, spoza grona twardych faworytów. Kraft, Fannemel, Koudelka – obejdą się smakiem"

Trafiłem z Freundem, który zgarnął dwa medale. Złoty nad Schlierenzauerem zdobył z przewagą 22,3 pkt. i to jest proszę państwa rekordowa przewaga mistrza nad wicemistrzem w historii MŚ na skoczni dużej. Trafiłem z niespodzianką, tyle że niespodzianka zgarnęła dwa medale. Chociaż, czy większą niespodzianką na tych Mistrzostwach był Velta, czy Schlierenzauer? Nie trafiłem z Prevcem, na którym jednak wypadek przy pracy na Vikersundbakken zrobił większe wrażenie, niż się spodziewałem. Choć na dużej skoczni był o włos (o grubości 1,1 pkt.) od medalu. Nie trafiłem ze Stochem który medali indywidualnych nie zdobył i z Kraftem, który jednak medalu zasmakował. Trafiłem, że obejdą się smakiem Fannemmel i Koudelka.

Dzięki chłopaki i panowie. Dzięki Piotrze, Klemensie, Janku i Kamilu. Dziękuję w imieniu własnym, małżonki, Ojczyzny, kumatych i januszów. Dziękuję osobiście przede wszystkim za to, że nie musiałem pisać kolejnego smutnego felietonu. Nawet nie wiecie jak cholernie nie lubię pisać takich smętów i jak bardzo chce mi się pisać, gdy podium staje któryś z Was albo wszyscy hurtem. Gdyby nie ten medal, musiałbym podsumować te mistrzostwa skupiając się pewnie na konkursie indywidualnym na dużej skoczni. A tak, jako osoba nieodpowiedzialna, leserska, arogancka, o lekceważącym podejściu do rzeczywistości a wybiórczym do faktów, mogłem sobie pozwolić na zignorowanie tamtego godnego ubolewania incydentu i opiewać chwile radości, szczęścia i ogólnego umpaumpaumpapa.

Było pięknie. Było emocjonująco. Było radośnie. Było wspaniale. Było niespodziewanie. Niby na treningach nasi pokazywali formę, ale to pierwszy raz w historii? Każdy, kto choć trochę zna tę dyscyplinę wiedział, że treningi to jedno a konkursy to drugi. Każdy, kto choć od kilku lat ogląda skoki pytał, gdy wdrapaliśmy się na medalową pozycję: "to który teraz zawali skok i pogrzebie nieśmiało kiełkujące marzenia?" Nikt nie zawalił. Wszyscy dali z siebie wszystko. Maksimum możliwości w decydującym momencie. Brązowe śnieżynki po raz kolejny zawisły na polskich szyjach. Przywozimy drugi medal drużynowy z trzeciej kolejnej imprezy w ciągu trzech ostatnich lat. Dla porównania - Słoweńcy, dysponujący w tym samym okresie większym potencjałem (wystarczy porównać Puchar Narodów z trzech ostatnich sezonów czy ilość zwycięstw i miejsc na podium) nie mają z tych trzech imprez żadnego, choć do każdej z nich przystępowali jako faworyci do złota.

Zapowiadałem kiedyś, że Goranowi Janusowi za te MŚ i IO trzeba będzie przyznać jakąś specjalną nagrodę. No to skoro jest już Plastikowa Kulka, to idąc tym tropem, samozwańczo przyznaję selekcjonerowi Słowenii nagrodę Dwóch Metalowych Kulek – Jednej Zgubionej, Drugiej Zepsutej. Niezorientowanych odsyłam do Wujka Gugla (podpowiedź: Polak, Rusek i Niemiec).


Cytaty zupełnie na temat:

Igor Błachut: "Harri Olli. Wiele wody i nie tylko, upłynęło od czasu, jak był w dobrej formie".
And the Oscar in category "mistrz ciętego przytyku" goes to…

Włodzimierz Szaranowicz: "Ahonen dwa punkty przed Forfangiem, młodzieńcem, mistrzem świata juniorów. On był dwa razy mistrzem świata juniorów, na początku lat dziewięćdziesiątych."
Johann André Forfang? Ten urodzony w 1995? Na początku lat dziewięćdziesiątych? Juniorów? Może raczej plemników?

Włodzimierz Szaranowicz:
"Wiatr miał tendencję odwracania się od skoczka"
W dzisiejszym odcinku "Humorzastych Zjawisk Pogodowych" znany meteorolog i lubiany gawędziarz Pan Włodzimierz opowie o obrażalskich wiatrach ze Szwecji .


Cytat zupełnie nie na temat:

"I była zgroza nagłych cisz.
I była próżnia w całym niebie.
A Ty z tej próżni czemu drwisz?
Skoro ta próżnia nie drwi z Ciebie?"


Z chmur trzeba będzie jednak też zejść kiedyś na Ziemię a wyżyn Mistrzostwa Świata wrócić do szarej cotygodniowości Pucharu Świata. I co nas tam czeka? ¿quién sabe? Czym tu się teraz podpierać, gdy analizy, doświadczenie, intuicja i inne pomoce naukowe idą się paść w zderzeniu z twardą rzeczywistością? Do metafizyki? Metafizyka, to jak wiadomo, sztuka szukania z przepaską na oczach w całkiem ciemnym pomieszczeniu czarnego kota, którego tam nie ma. Może do szklanej kuli? Może do magii liczb? Czy ktoś zauważył, że Kamil Stoch tej zimy w Pucharze Świata zajmował następujące miejsca: pierwsze (x2), drugie (x2), czwarte (x2), siódme (x3) oraz piętnaste (x3)? Do końca sezonu siedem konkursów. Stawiam na jedno zwycięstwo, jedno miejsce drugie, jedno czwarte oraz po dwa siódme i piętnaste. Dobra taka metoda jak każda inna.

Ostatnia prosta PŚ zaczyna się w Lahti. A tam tylko dwie rzeczy są pewne: że za miejsca w konkursach przyznawane będą punkty oraz że nic innego pewne nie jest. I na zakończenie, jako że nadejszła wiekopomna chwila (pierwszy raz polska drużyna obroniła medal na MŚ), pozwolę sobie wystosować pewne przesłanie. Przesłanie uniwersalne w swoim przekazie, piękne w swej formie, potężne w swej treści. Przesłanie, które wielu w tym historycznym momencie mogłoby uznać za swoje, bo przecież sport jednoczy nas wszystkich. W dniu dzisiejszym mogłoby to być przesłanie każdego szczerego polskiego kibica świętującego nie tylko medal ale i pozostawienie w pokonanym polu tak sąsiadów ze wschodu jak i zachodu. Mogłoby to być przesłanie Samozwańczego Autorytetu do tych wszystkich, którzy wytykają mu nietrafne typowania i zgubione przecinki. Przesłanie polityka, który właśnie wygrał wybory, do swoich wyborców. Mogłoby to być przesłanie do tych wiecznych malkontentów, co skrzywioną od żółci gębą marudzą, jojczą i labidzą, że przegraliśmy srebro, nie wygraliśmy brąz.

Ponad wszystko jest to jednak przesłanie skoczków i trenera dla tych wszystkich, co Janka wysyłali na stolarnię, Piotrka do kabaretu, Klimka do szkoły, Kamila na emeryturę a Łukasza do Kazachstanu. I uniwersalne przesłanie wszystkich skoczków skaczących wzwyż, w dal, w ciemno, na pocztę, na nartach, czy o tyczce, którzy po raz kolejny udowodnili że dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Treść przesłania dostępna pod tym linkiem.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (24427) komentarze: (311)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @rafalhula

    W natloku pisania zapomnialem Ci odpowiedziec, przepraszam.
    Nie zapoznales sie z caloscia a sie wypowiadasz, jeden blad, ale powiedzialbym, kardynalny. No powiedz mi prosze sam - jaki jest sens komentowania wyrwanego z kontekstu fragmentu? Jesli nie przeczytasz calosci, jak mozesz zrozumiec o co mi chodzilo?
    Do wszystkiego, co piszesz juz dawno sie odnioslem. Od tego zaczyna sie moj felieton, pod ktorym teraz komentujesz. O co dokladnie mi chodzilo z Olkiem Zniszczolem, rozpisalem sie w najdrobniejszych szczegolach. I - jak napisalem - zycie potwierdzilo moje przewidywania w tym przypadku: Olek nawet nie zalapal sie druzyny. Nie wykazalem sie wiec "zenujacym i niedopuszczalnym brakiem wiedzy o dyscyplinie" tylko celnym zmyslem przewidywania. Tam gdzie moje przewidywania okazaly sie zalosnie niecelne, walnalem sie w piers, az huknelo. Cecha w srodowisku sportowo-dziennikarskim - wydaje mi sie - dosc rzadka (szacunek pani Fortuna). Wiec o co chodzi? O kopanie lezacego, ktory doskonale wie, ze lezy?
    Naprawde nie rozumiem Twoich pytan i zarzutow, ktore faktycznie brzmia tak, jakbys calosci nie przeczytal.

  • MarcinBB redaktor
    @mlodygimbus

    Prosilem o konkrety, dostalem ogolniki.
    zwrot "czlowieku, wymagaj najpierw od siebie" jest obrazliwy?
    Jakie zwroty zatem nie sa?
    Drugiego zwrotu nie cytujesz nawet dokladnie, ale uwazasz ze jest obrazliwy - nie wydaje mi sie, bys potraktowal powaznie moja prosbe, dotyczaca jednak powaznego tematu. "nie ma sensu szukac wiecej" - owszem, bo ciezko by bylo znalezc.
    Do jakiej postawy zobowiazuje mnie bycie redaktorem? Do milczenia, kiedy ktos mnie oczernia? Anonimowy czlowiek moze sie odciac, ale ludzie, ktorzy publikuja pod wlasnym nazwiskiem maja milczcaco akceptowac fakt, ze ktos im zarzuca klamstwa i manipulacje i wyzywa od idiotow? Ciekawa logika...

    Jak powiedzialem wczesniej - koniec magla. O ewentualna odpowiedz prosze na skrzynke.

  • anonim
    @MarcinBB

    "@mlodygimbus
    Chyba tylko Ty. Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, sprawdzmy, czym cnotliwy.
    W ponizszych kometarzach nie zgadzalem sie w mniejszym lub wiekszym stopniu z nastepujacymi uzytkownikami (lub oni ze mna):
    Jarek42, Doors, acka, kibic_skokow_narciarskich, lena_s,Mobilny, EmiI, Ewa, dejw, BenQ, rafalhula, SokóliPono, pepeluesz, sakala, Rajstopy, AAAbbb. Teraz grzecznie Cie prosze, napisz, ktore z tych osob obrazilem, jakimi slowami, ktorym wpisem, o ktorej godzinie. A jesli tak, to czy przypadkiem ktorejs z tych osob nie odplacilem po prostu pieknym za nadobne. Mysle, ze wielu by sie zmna zgodzilo, ze MSada, sakale, BenQ czy rajstopy mozna by z tego grona pominac - ze zrozumialych wzgledow. "

    proszę Cię... tych przykładów jest jednak trochę..., a jeśli chodzi o odpłacanie pięknym za nadobne to tak jak napisałem, że okej, ale jeśli byłbyś zwykłym użytkownikiem, któremu ktoś 'pojechał' i za wszelką cenę musi się zrewanżować, ale Twoje stanowisko na tym forum uważam, że zobowiązuję do innej postawy. Poniżej przykłady:

    - Jeśli ktokolwiek za dużo wypił to z całą pewnością Ty. Przynajmniej wody sodowej, która ewidentnie uderzyła Waszmości do głowy razem z tymi zarobkami, firmą, skalą och ach jaki jestem jedwabisty że mam tyle kasy ale jeżdżę tramwajem do roboty jak człek prosty.
    - Człowieku, wymagaj sam od siebie najpierw.
    - naucz się czytać ze zrozumieniem (to nie jest cytat, ale tak to brzmiało)

    to tylko kilka odpowiedzi, nie ma sensu szukać więcej

  • haze23 doświadczony
    "Kruczek zmądrzał"

    Tak pisali.

  • Pirx stały bywalec
    @haze23

    Mówisz, że "hejterzy" przed sezonem wierzyli, że trener podjął dobre decyzje i odpowiednio przygotował kadrę do zimowych rozgrywek? A to chamy paskudne.

  • haze23 doświadczony
    Nadzieja? Matką jest, a matki trzeba szanować.

    Więc mam nadzieję, że te wszystkie tutejsze kłótnie wynikają bardziej z troski o poziom polskich skoków, niż ze wzajemnych animozji.
    Pomysł z typowaniem traktuję luźno bardzo, a wziął się on z tego, że statystycznie o wiele częściej mylą się na tym forum hejterzy. Przykładów jest cała masa, każdy może sprawdzić. Najlepszym jest ten, i najzabawniejszym zarazem, że hejterzy przed tym w sumie nieudanym sezonem zimowym, wieszczyli dobry sezon, "bo Kruczek wreszcie odpuścił lato".

  • Aaabbbb profesor

    Kolega Dervish ma rację z tymi typowaniami i tu kolejna propozycja do redakcji o rozważenie skanalizowania pewnych wątków do konkretnych przyklejonych tematów. Przecież można podczepić "Typera" i każdy zainteresowany będzie tam umieszczał wyłącznie swoje propozycje. Obok tematu "Jazda bez trzymanki" z pewnością wzbudzałby zainteresowanie.

    Do wszystkich, którzy chcieliby pełnej demokracji na forach: nawet na onecie kasują niektóre wpisy. Szkoda napinki. Od tego jest moderator i właściciel strony. To jego/ich "firma" i mają prawo ustalać i egzekwować swoje zasady. Między prawdą a Bogiem ten mój post też jest nie na temat.

  • MarcinBB redaktor
    @Wacekk



    Zgodnie z regulaminem prosze pisac na adres admina i redakcji, mozna tez do mnie na moj mail, ktory latwo znalezc na stronie w dziale "redakcja". Komentarze o takiej tresci jak Twoj beda zgodnie z regulaminem kasowane. Poprosze o odpowiedz na ten post na moja skrzynke.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 17:38:31Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 20:23:55

  • MarcinBB redaktor

    @Jarek42
    A napisales na adres admin?
    Ok, napisz mi prosze spod jakiego tekstu i mniej-wiecej o jakiej godzinie napisales ten komentarz. Jesli to prawda, zglosze problem z moderatorami naczelnemu. Ciebie moge na razie tylko przeprosic.
    @Labrador
    Przede wszystkim warto zauwazyc, ze zdecydowana wiekszosc dyskusji wynika z niezgadzania sie z kims. Raczej do napisania pchnie Cie to, ze masz od kogos odmienne zdanie, niz takie samo. Bo po co pisac dokladnie to samo, co napisal ktos inny?
    @BenQ
    Uczciwie i grzecznie Cie uprzedzam, ze po Twoich wyskokach z 1 marca nie mam ochoty z Toba rozmawiac. Zapowiedziales, ze to miejsce opuszczasz, grzeszysz niekonsekwencja. Ale Twoje ostatnie slowa wezme sobie do serca. Przestaje zajmowac sie dooperelami, zaczne od Ciebie.

  • dervish profesor

    Dyskusji na temat sensu typowania było już sporo. Jest wielu przeciwników typowania i ja tez do nich należę. Typowanie to zabawa ale zrozumcie, że nie każdy chce się w to bawić. Ktoś chce sobie podyskutować lub skomentować newsa, a musi się przedzierać przez nieciekawy spam jakim są dla większości typowania jakichś anonimów (nie mylić typów z merytoryczną analizą możliwości). Jeżeli ktoś ma potrzebę typowania to przecież jest tyle stron specjalizujących się w typowaniu, gdzie każdy może coś dla siebie znaleźć, nie wspominając o różnego rodzaju bukmacherach gdzie można sprawdzić swoja ekspercką wiedzę a także wycenić jej realną wartość.

    Niektórzy wykorzystują typowanie do swoistego hejtowania lub prowokacji, bo jak inaczej nazwać typowanie nielubianego zawodnika na absurdalnie dalekich miejscach w kontraście do typowania ulubieńca którego stawia sie często w równie absurdalnej kontrze? Przykład: 1. Murańka 10. Stoch 59. Kubacki.
    A jeszcze inni z dezaprobaty dla typowania umieszczają zupełnie przypadkowe typy by uwypuklić bezsens tych praktyk w sytuacji gdy nic się nie stawia na szali. Nie ma to jak zasmiecić temat dziesiątkami typowań. Nikt tego nie przetrawi łącznie z typującymi, a od skrolowania ekranu można dostać oczopląsu. Kogo obchodzi że jakiś Jaś typuje podium X, Y, Z, a jakaś Małgosia dla odmiany Z, Y,W ?
    Niżej ktoś napisał, że żałuje że jego typy zniknęły, bo udało mu się trafić. A co by było gdyby nie trafił? Bez względu na wynik nic z takiego typowania nie wynika. Nie ma nagrody ani kary. Za to jest spam, który trzeba przebrnąć jeżeli chce się poczytać merytoryczne komentarze.
    Ciekawe ilu byłoby chętnych do typowania gdyby za te typy trzeba było wnieść jakąś nawet symboliczną opłatę lub ponieść konsekwencje złych typów (na przykład typować mogą tylko zarejestrowani, którzy dostawaliby bana na czas proporcjonalny do skali mylnych typów :D).

    Jestem za oficjalnym zakazem typowania pod newsami. Jeżeli redakcja chce zrobić przyjemność fanom typowania to zróbcie dla nich jakiś osobny kącik, gdzie nie przeszkadzając innym będą mogli typować do woli i oddawać swoje głosy nawet na Batmana.

  • anonim
    @MarcinBB

    Nick wymyśliłem z 10 lat temu z uwagi na moją ukochaną sunię :) Zainteresowanie (w tym naukowe, ale może o tym kiedy indziej) Kanadą też ma w tym swoje odbicie.

    Może się faktycznie zagolopowałem z tym, że "redaktor jest najważniejszy". Rozumiem przez to tyle, że dyktowanie publicyście jakie ma mieć zdanie, bo lud tego chce, jest co najmniej ujmujące pozycji dziennikarza. Na tym polegają felietony, że mają być w dużym stopniu przepełnione subiektywnym zdaniem autora, a my możemy z tym dyskutować w komentarzach. A tutaj jest mało dyskusji niestety, dużo więcej jest krzyczenia, że ktoś ma złe poglądy, w ogóle się nie nadaje i najlepiej niech już nic nie pisze. Nie wiem, z czego to wynika. Chyba niektórzy nie do końca rozumieją zadania jakie stoją przed tym artykułem, jak i każdym innym zawierającym prywatne zdanie autora.

    Co do typowania - owszem, racja, takie dyskusje na temat tego, kto ile może ugrać są ciekawe. Obawiałem się tylko, może nazbyt pochopnie, że przerodzi się to zaraz w masę komentarzy z cyferkami i nazwiskami, które są chyba jedną z najbardziej.

    Może jeszcze na koniec - żeby zaraz nie było jakichś dziwnych teorii, ja się często z Tobą nie zgadzam. To chyba normalne, w końcu ilu ludzi, tyle opinii. Ale po to są komentarze, żebym w nich wyraził swoją opinię, a nie narzucał ją autorowi. Dziwna to praktyka, ale tutaj niezwykle często stosowana.

  • Jarek42 stały bywalec

    @MarcinBB
    Typowanie to dla jednych spam, dla innych typowanie, a dla jeszcze innych trolowanie czy co tam kto chce.
    Ja typowałem na dużej skoczni pozycje Polaków i kolejność wytypowałem tak jak było. Teraz niestety nie mogę się tym szczycić, bo moje typowanie usunięto.
    Moim skromnym zdaniem, bez czytania regulaminów, elaboratów, pouczeń i czego chce ktoś tam jeszcze uważanie typowania za spam jest bezsensem. Gdyby ktoś tutaj typował np. numery totolotka, zdobywców OSkarów, to i owszem. A przecież tutaj podawaliśmy kolejności skoczków na stronie zajmującej się skokami narciarskimi. Chyba, że to nie jest strona o skokach narciarskich. Jak nie - to przepraszam i więcej nie będę.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 9

    @Labrador
    "To już wolę to przelewanie krwi, niż spam z typowaniem"
    A wydawalo mi sie, ze labradory to zwierzeta lagodne, nie krwiozercze :-)
    Nie wiem skad wziales swoj nick, w kazdym razie labradory kocham a Kanade uwazam za bardzo ciekawy kraj, wiec tak czy owak propsuje. Ale ja o czym innym chcialem. Dziekuje bardzo za glos w mojej obronie, zawsze milo przeczytac cos takiego. Nie bede pisal, ze sie z nim zgadzam bo to przeciez byloby idiotyczne. Natomiast przy zdaniu "na tej stronie najwazniejszy jest redaktor" jakos tak sie poczulem zaklopotany. Mysle, ze to nieistotne, kto jest wazniejszy od kogo, nie czuje sie tu wazniejszy niz ktokolwiek. Chodzi raczej o zwykla kulture dyskusji. Jasne, ze czasem kazdy moze sie zagalopowac, rozmawiamy tu o naszych pasjach, nie tematach obojetnych, ale trzeba wiedziec, jakich granic nie wypada przekraczac.
    pozdrawiam
    @haze23,Labrador
    Typowanie to nie spam, jesli oprocz nazwisk napisze sie jakies uzasadnienie. Takie typowanie bardzo lubie, otwiera droge do ciekawych dyskusji. Ale jesli kilkunastu uzytownikow wrzuca liste nazwisk od 1 do 50, to robi sie spam.
    @mlodygimbus
    Chyba tylko Ty. Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, sprawdzmy, czym cnotliwy.
    W ponizszych kometarzach nie zgadzalem sie w mniejszym lub wiekszym stopniu z nastepujacymi uzytkownikami (lub oni ze mna):
    Jarek42, Doors, acka, kibic_skokow_narciarskich, lena_s,Mobilny, EmiI, Ewa, dejw, BenQ, rafalhula, SokóliPono, pepeluesz, sakala, Rajstopy, AAAbbb. Teraz grzecznie Cie prosze, napisz, ktore z tych osob obrazilem, jakimi slowami, ktorym wpisem, o ktorej godzinie. A jesli tak, to czy przypadkiem ktorejs z tych osob nie odplacilem po prostu pieknym za nadobne. Mysle, ze wielu by sie zmna zgodzilo, ze MSada, sakale, BenQ czy rajstopy mozna by z tego grona pominac - ze zrozumialych wzgledow.

  • anonim
    Klotnie na forum

    Bozee,ale wy macie problemy na tym forum.Idzcie zrobcie sobie herbatki, wezcie cos na uspokojenie itd. Bo to co sie dzieje od jakiegos czasu na tym forum to jakas paranoja. Czytam artykuly na tej stronie, bo sa bardzo dobre i pisane przez osoby w porowaniu, z ktorymi moja wiedza o skokach wyglada jak gra Zawiszy Bygdoszcz do Realu Madryt. Ale komentarze czytam glownie dla beki, internetowe klotnie tutaj chyba przejda do annalow trolling itd. Skijumping.pl jestescie najlepszym portalem skokowym w naszym kraju, ale zrobcie cos z tym forum, ktore szarga wasza opinie. Z gory przepraszam za pisanie bez polskich znakow, gdyz pisze z telefonu ;)

  • haze23 doświadczony
    Typowanie to nie spam

    Zobaczmy, kto zna się na skokach. Czy hejterzy będą konsekwentni wobec własnych teorii? A może Kruczkowe lizusy po prostu lepiej się znają na skokach?

  • anonim
    szkoda

    czy nie tylko ja zauważyłem, że redaktor MarcinBB każdego zaczyna obrażać kto tylko nie zgodzi się z tym co on napisał. Straszne buractwo się tu robi, rozumiem jeszcze jak użytkownicy się wdają w ostrzejsze dyskusje, ale redaktor... niesmacznie się tu robi

  • zibiszew weteran
    północ

    Wchodząc wczoraj o pólnocy na ski..Nagle pomyślałem osobie" a Tobie to chyba już odbija"Ale jak ja czytam co działo się potem..uffff Się działo!dobrze że szybko poszedłem spać.Jeśli chodzi o Sakle ..wiedzę masz napewno ,Ale pychy jeszcze wiecej a zarozumiałość u Ciebie wielka !I jeszcze to co napiał pawelf1 (weteran)Dlaczego tak trudno o trochę dystansu do siebie?

  • anonim
    @haze23

    To już wolę to przelewanie krwi, niż spam z typowaniem...

  • haze23 doświadczony
    Zamiast przelewać bratobójczo krew...

    Zróbmy zabawę w małe typowanko. Mamy fajny maratonik skandynawski ze skokami, obstawiajmy, jak zaprezentują się podopieczni Kruczka? Jak indywidualnie, jak w drużynie? Kto będzie mocny, kto beznadziejny? Obstawiajmy tylko naszych, nie muszą być konkretne miejsca, ale jakiś przedział.

  • pawelf1 profesor
    Wahałem się ale muszę....

    Użytkownik Sakala
    Zawsze miałem sporo szacunku do wiedzy tego gościa , choć nie ze wszystkim się zgadzałem . Zawsze też wzbudzał on u mnie pewną nieufność z powodu tej nieskrywanej nienawiści do wiadomo kogo , charakteryzującej bardziej kogoś skrzywdzonego niż normalnego kibica.
    No , ale dziś dostałem pełniejszy obraz....
    Obrona Msada vel FanKaStocha vel Roko.sa czyli największego trolla na forum , zarzut pijaństwa do redaktora - pewnie brak argumentów , małostkowe czepianie się ortografii , obrażanie innych użytkowników ,bijąca od ww pogarda ,buta i zarozumiałość . To wszystko dopełnia obrazu całości.
    Idż i nie wracaj chłopie . Mi ciebie brakować nie będzie ......

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 9

    @Aaabbbb
    Oj, tego to juz nie wiem. Ja jestem tak slaby technologicznie ze nawet mysl o komentowaniu przez telefon wydaje mi sie postmodernistyczna. Telefon to jest do dzwonienia panie kolego! ;-) Ja uzywam w nim jeszcze czasem aparatu i dyktafonu. Pisac uczylem sie na maszynie do pisania, nie komputerze. Ale Atari nie powachalem, rodzice-burzuje kupili mi od razu Amige i to z rozszerzeniem do 1 MB! :-D Mysle, ze w jakichs tam opcjach producenci wyszukiwarek na iphony powinni byli umiescic wyszukiwarke fraz na wyswietlanej stronie.
    @wikidajlo
    Tak czytam te swoje wynurzenia i sie zastanawiam czy w przypadku paru fraz moze nie masz racji? Trudno, mleko sie rozlalo. Com napisal, napisalem. Na swoje usprawiedliwienie mam to, ze znajduje sie w innej niz polska strefie czasowej i to co po polnocy w Ojczyznie to jeszcze przed polnoca u mnie.
    @dervish
    Pozwolilem sobie nie skasowac inkryminowanych slow, (choc faktycznie regulamin by na to pozwalal) bo uznalem, ze moze dobrze bedzie, jak inni uzytkownicy beda mogli sobie na ich podstawie wyrazic opinie o autorze. Oczywiscie w drodze wyjatku, jeden komentarz wystarczy, ewentualne przyszle w tym stylu beda bezwglednie kasowane, jesli takowe zauwaze. Przepraszam, ze tym samym narazilem Cie na przykrosc. Zmoderowalem juz komentarz usuwajac nicki obrazonych osob, szoda ze na to nie padlem wczesniej (zmeczenie).
    pozdrawiam

  • anonim

    hmmm a miałem się już nie produkować.
    I co tu mamy ? włamanie na moje IP ..
    Na szczęście posiadam minimum elementarnej wiedzy na ten temat.

    Widzę, ze pan MSad ma gorsze zaburzenia niż sądziłem i zdiagnozowałem.
    Dziekuję za kolejny dowód i niczego nie odwołuję widzę strach w pana oczach i poczynaniach.

  • lucek początkujący
    -

    wszystko to napisałem, (...) [komentarz zmoderowany ze wzgledu na kradziez tozsamosci uzytkownika]
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 11:27:07

  • lucek początkujący

    "Usmialem sie z ciebie niesamowicie dzieki za poprawe humoru"

    Nie ma za co szanowny panie zawsze do usług.

    A ja chciałbym zobaczyć pańską twarz jak zostanie wręczone panu wezwanie do sądu szkoda, że nie będę miał takiej okazji aby ujrzeć pańskie lico :)
    Proszę sobie przypomnieć o ile jeszcze pan jakoś funkcjonuje w miarę normalnie jak ponad rok temu użytkownicy nasyłali na pana policję i sąd za bezczelne ordynarne wyzwiska pod ich adresem.
    Pańska sprawa trwa tak długo bo mieli do przeanalizowania dziesiatki zrzutów ekranu a niestety w naszym państwie to trochę trwa.

    A teraz troszkę teorii Stalking określany jest jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary. Według kodeksu karnego stalking stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, a w niektórych przypadkach nawet do dziesięciu.

    Pan uprawia stalking nie od roku ale od kilku lat.

    Uniżenie kłaniam się i prosze o wybaczenie pozostałych użytkowników o wyjątkową wyrozumiałość pisania nie na temat.
    Znikam i życzę wszystkim miłego dnia.

  • wikidajlo doświadczony
    po polnocy

    I temu forum i jego redaktorowi bardzo by pomogl zakaz umieszczania postow w godz 24.-8. Taka cisza nocna.

  • Aaabbbb profesor

    Poniższa wymiana zdań wskazuje, że moja koncepcja "pokoju nienawiści" jest naprawdę niegłupia :).

    @Sakalo - wróć! :). Była noc, byłeś zmęczony, zrozumiemy tą raptowną decyzję :).

    @Marcin BB- gdzie w iphone jest klawisz F5? :). Jestem słaby technologicznie, zaczynałem od Atari 800 XL :)

  • anonim

    W pierwszych słowach mego postu chciałbym podziękować Panu za odpowiedź.

    Faktycznie dojście do internetu praktycznie jest wszędzie facet nawet w nocy pisze aby w jakiś sposób dowalić Redaktorowi nie wiarygodne jakim trzeba być zawziętym żeby w nocy nie spać lecieć gdzieś do ciotki na laptopa byle dowalić tak żeby każdy go widział.

    MSAd ja pojęcia nie mam czy zapomniałeś tabletek czy jesteś leczony na coś nie wiem ale wszystko wskazuje na to że cierpisz na jakąs chorobę maniakalno depresyjną współdzielną z zaburzeniami paranoidalnymi.A to bardzo poważna sprawa.
    Piszesz do redaktora obraźliwy poniżajacy go post między innymi tal :
    "Z takim chamstwem jak twoje bede walczyl i nikt mi nie zabroni."

    To ja ci odpowiem z takimi chamami jak ty będę walczył i nikt mi nie zabroni proponuję redakcji dać zielony sygnał moderatorom na jego posty i kasowanie bez względu na treść.
    Sory za "chama " zazwyczaj nie przeklinam.

    Pozdrawiam redaktora życzę cierpliwości i miłego dnia :)

  • MarcinBB redaktor
    a jednak

    ok, sakala, definitywnie ostatni post, na szczęście będzie krótko.
    Jeśli ktokolwiek za dużo wypił to z całą pewnością Ty. Przynajmniej wody sodowej, która ewidentnie uderzyła Waszmości do głowy razem z tymi zarobkami, firmą, skalą och ach jaki jestem jedwabisty że mam tyle kasy ale jeżdżę tramwajem do roboty jak człek prosty.
    Żebyś mógł mówić o odwalaniu za nas roboty, to byś musiał nam za coś płacić, niestety mimo tej ho-ho skali my a z całą pewnością ja nie znajdujemy się na Waszmości liście płac.
    Chcesz, to sam sobie kasuj i blokuj, nie musisz sam się dokształcać, kup sobie po prostu jakiegoś informatyka, które za Ciebie tę robotę nie-charytatywnie odwali. A może i tyłek poliże skoro już Szanowny Pan karesów komuś zazdrości.
    Czołem Waszmości.

  • MarcinBB redaktor
    @sakala

    odpowiedź na post z godz. 01:05
    Nie wiem skąd to dziwne żądanie.
    Ale lucjan domagający się wywalenia raz na zawsze MSada jest dla nas tak samo cenny jak Ty. Jest takim samym FORUMOWICZEM odpowiada za ilość wejść na stronę i zyski. Kto jak kto, ale Ty powinieneś to zrozumieć. Przez ostatnie lata i miesiące mieliśmy na forum niezliczoną ilość skarg o zrobienie porządku z trollami wulgarnie i chamsko atakującymi innych użytkowników czy ze spamerami. I wiem, że wiele osób już nie zagląda na to forum właśnie dlatego, że tę walkę przegrywaliśmy, że wulgarnych chamów i spamerów produkujących setki komentarzy często o zerowej treści merytorycznej było za dużo i ludziom nie chciało się w tym chłamie grzebać, by znaleźć coś sensownego. Ja takie stanowisko rozumiem i je podzielam. Podobnie jak zdecydowana większość polskich portali, stosujących z lepszym czy gorszym skutkiem te same metody - regulaminy i moderację. Na większości dużych portali już komentarz musi zostać zaakceptowany, zanim się pojawi.
    Nawet jesli ktoś wydaje 10 zł a Ty 1000zł, zdanie lucjana i tych użytkowników jest dla nas tak samo cenne jak Twoje.
    Czemu ktokolwiek by miał budować forum wedle Twoich życzeń a nie ich?
    Wybacz, ale mam naprawdę ciekawsze rzeczy do roboty niż spełniać Twoje dziwaczne kaprysy. Teraz konkretnie to idę spać. Czas najwyższy.

  • sakala weteran
    -

    @MarcinBB



    Trochę za długi, rzekłbym nawet,,nad-Dervishowy post, ale zanim usuniecie, na MOJĄ WYRAŹNĄ PROŚBĘ, WSZYSTKIE moje własne posty pozwolę sobie na krótki komentarz.

    1) Jest tutaj co najmniej 4-6 komentatorów poczynań Kruczka i Tajnera z ostatnich lat, których wnioski i przewidywania w 95% się sprawdzały. I jest to nawet, poniekąd, zabawne, że zupełni amatorzy, którzy traktują skoki jako hobby pisując na forum po tzw. ,,godzinach są w stanie ocenić sytuację bardziej obiektywnie od ,,trenera wszechczasów i ,,boskiego Apollo. Sam ten fakt powinien rodzić wiadome pytania, których nigdy nie zadacie.

    2) Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jeśli jest to inna skala, to co najwyżej większa. Nie mówię tego żeby się chwalić, bo każdy kto widzi mnie dojeżdżającego do pracy tramwajem myśli pewnie, że pracuję na 3 zmiany za najniższą krajową (czego też doświadczyłem i niewykluczone, że był to NAJLEPSZY CZAS w moim życiu). To nie tzw. ,,hejterzy czegoś ,,zazdroszczą, ale ludzie, dla których posada Prezesa PZN, trenera kadry narodowej, forumowego Rzecznika czy Redaktora skijumping.pl jest szczytem tzw. marzeń.

    3) Co do reszty, to podsumuję to Twoim zwyczajem: za dużo wypiłeś tym razem Redaktorze Hetnał. ;)

    4) I proszę poważnie potraktować moją prośbę o usunięcie WSZYSTKICH moich postów zamieszczonych kiedykolwiek na tym forum. Nie mam zamiaru więcej odwalać za Was charytatywnie roboty, która do Was należy! Dyskutujcie sobie w gronie róźnych [...] i dalej liżcie sobie nawzajem tyłki - na pewno przysporzy Wam to liczby wejść i przyciągnie potencjalnych sponsorów.

    EOT i, jeszcze raz proszę o dożywotnią blokadę IP i jakichś tam ,,proxy. ;) (Podpowiedź : sam się skutecznie blokuję. ;))Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 11:34:23

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    Napisałeś: "Falun to były mistrzostwa bez większych niespodzianek. Nikt sensacyjnie nie zdobył żadnego medalu, komu miało zafalować w górę temu zafalowało, komu miało w dół (SLO) to poszło w dół. Niespodzianki to robili Wojciech Fortuna, Juoko Tormaenen , a zwłaszcza Tommmy Ingebrigtsen."

    Z tego postu wynika, że jeśli nawet nie typowałeś Velty, to w każdym razie jego wynik nie był dla Ciebie żadną niespodzianką.

    Mogę w to oczywiście uwierzyć, ale wtedy dużą niespodzianką nie powinien być też Fortuna. Natomiast po Twoim wyjaśnieniu pozostaje mi już tylko się z Tobą zgodzić.
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-03 02:26:57

  • MarcinBB redaktor
    @sakala część 2

    A tak już na marginesie, lubiłbym Cie trochę bardziej, gdybyś zamiast odpowiadać w moim imieniu poczekał, aż sam odpowiem. Cenię Cię za Twoją wiedzę, podziwiam stopien pozytywnego zakręcenia na punkcie skoków, szanuję, czytam z zainteresowaniem ale zarzucając mi celową manipulacją zanim mam szanse sam wyjaśnić sytuację, nie różnisz się specjalnie od zwykłego trolla. Myślę, że nie spodobałoby Ci się, gdybym zrobił ci taki sam numer i napisał jeszcze, że się ośmieszasz.
    Nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe. Tym bardziej, że po Tobie możnaby się spodziewać więcej. Noblese oblige.

    Ja też zamiast odpowiadać godzinami na pytania czytelników, mógłbym się pobawić z moim synem samolotami czy resorakami. Nie narażałbym się na gniew żony i jego zawiedzioną minkę. Ale robię to dlatego, że maniaków skoków obecnych na tym forum skoków lubię i szanuję. A potem dostaję od Ciebie takego gonga i już lubię i szanuję trochę mniej...

  • MarcinBB redaktor
    @sakala

    że mam mieć UTRWALONĄ wiedzę. I że nie "otwarłem" tylko "otworzyłem". No żesz ku...
    Kiedy ja ją mam utrwalać? Zrezygnować z kolacji, czytania bajki dziecku czy serialu (jedna godzina w tygodniu).
    Raz jeszcze przypominam - to nie jest moja praca zarobkowa. Błąd ortograficzny w felietonie oczywiście wstyd straszny. Ale w komentarzu na forum o pierwszej w nocy? Człowieku, wymagaj sam od siebie najpierw. Jakbyś Ty nie połykał przecinków, lub stawiał je tam, gdzie nie trzeba. Jakbyś nie stawiał znaku "@" przed nickiem osoby, mówiąc o niej w sobie trzeciej choć wiadomo, że "@" oznacz "przy" lub "do" i zarezerwowana jest dla zwracania się w drugiej sobie. Naprawdę do tego doszliśmy wytykania sobie takich pierdół? Który z nas sprowadza dyskusję do poziomu absurdu?

  • MarcinBB redaktor
    @Pirx

    Ależ bardzo dobrze, że Cię to zdziwiło :-) Jak widzisz, nie było to żadne skrupulatne wyliczanie tylko właśnie pójście na łatwiznę. Ale wynikające nie z lenistwa, tylko zwykłego zmęczenia.
    Jak już się uzewnętrzniam, to na całego. Wstałem dziś o 7:30. Cały dzień na nogach w firmie. Powrót do domu, trzeba się zająć dziećmi, w biegu zjeść kolację, porozmawiać o pracy z żoną. Godzina na ulubiony serial. Cały pozostały czas - około 4 godzin! jak teraz oceniam z przerażeniem patrząc na zegarek, zajęło mi czytanie komentarzy i odpisywanie. To ponad jedna trzecia tego co na pracę, cztery razy więcej niż na rodzinę i cztery razy więcej niż na serial.
    Teoretycznie mógłbym olać. Nie zachowywac się jak wariat.
    No to pod kolejnym komentarzem bym przeczytał "Hetnał to buc, arogant, wielki pan redaktor nawet na pytania nie odpowie, patrzcie jak wysoko głowę nosi". Czasem myślę, że powinienem właśnie tak zrobić i tymi opiniami też się nie przejmować. A potem myślę, że gdyby ktoś mnie olał, to jednak ja bym się czuł zawiedziony. Wśród tych komentarzy czytam to, co sam możesz poniżej przeczytać.
    Zwykły hejt wpływa już po mnie jak po kaczce. Gorzej, jak z buta traktuje Cię ktoś, kogo Ty jakoś tam poważasz i kogo poważają też inni.
    Dobra, nie ma co się smarkać. Trzeba być mężczyzną.
    Chodzi o to, że siedzę czwartą godzinę w tej samej pozycji, oczy mi się zamykają, wstać do roboty trzeba za 6,5 godziny a ja jeszcze nie skończyłem wszystkiego. Chcesz jednak odpisać wszystkim, w miarę sensownie, choć dostajesz już lekkiego oczopląsu a place ślizgają się po klawiaturze. A tu taki sakala o 0:45 zaczyna Cię pouczać, że

  • pepeleusz profesor

    @ sakala- Dziękuję za niezasłużone uznanie.

    @ Marcin BB- Gwoli ścisłości nie napisałem,ze kiedykolwiek typowałem Veltę ani nic takiego nie sugerowałem. W ogóle nie typowałem wyników, a przesłanie wpisu było inne.
    Odnośnie Murańki nie wskazałem go jako niewykorzystany talent a tylko wsparłem @ Sokół i Pono. Zresztą kto wie gdzie byłby teraz, gdyby nie zesłano go do Celeja. Generalnie chodziło mi o porównanie skali ogólnego potencjału Polaków (objawionego w ostatnich 11 latach w juniorach in gremium) do osiąganych wyników. Każdy marnuje talenty, ale jak widać u nas przełożenie potencjału talentów na wyniki jest na teraz poniżej przeciętnej.

    Odnośnie Fortuny to faktem jest, że jego dyspozycja w kraju rosła przed IO, ale za to ,że np. wygrał on w styczniu MP i to tylko o ,,włos'' przez Tadeuszem Pawlusiakiem (w pierwszym skoku miał odległość taką samą jak bardzo słaby skoczek Lech Nadarkiewicz) nie uczyniło go kimś kogo rozważano by jako kandydata do top 15 na IO . Zresztą kim był wtedy Fortuna? Ani nie miał wyników w sezonie 71/72 ani- poza 11 miejscem w konkursie w Szwajcarii - nie miał wyników w poprzednich sezonach.Wiadomo jakie w porównaniu do niego sukces(y) z wcześniejszych sezonów miał zaś na koncie Velta. Fortuna nie był też był żadnym wielkim talentem dziecięcym/juniorskim po którym ktoś mógł by się spodziewać nagłego wystrzału - dwa lata przed IO na MEJ był on ledwie 16 (nie wykluczam iż za bardziej utalentowanego od niego mógł uchodził w 1970 inny nasz reprezentant aż o dwa lata młodszy -a już łapiący się do trójki reprezentacji juniorów - niejaki piętnastoletni... Apoloniusz (bo skakał w tych MEJ na podobne odległości tylko chyba upadł )

  • Pirx stały bywalec

    O, a skoro została poruszona kwestia liczby skoczków w danym państwie, czy ktoś może ma te wyliczenia pod ręką? Pod tym artykułem kilkakrotnie widziałem stwierdzenie, że naszych "100-150" skoczków nie może się równać z niemiecką czy austriacką potęgą i teraz gryzie mnie pytanie czy te liczy są prawdziwe i czy faktycznie wypadamy aż tak słabo w porównaniu z innymi. Trudno w to uwierzyć.

  • Pirx stały bywalec

    @MarcinBB
    Po prostu zdziwiło mnie, że ktoś skrupulatnie wymienia Cecona, Varesco, Karlena czy Peiera, a przy tym zapomina akurat o tych trzech zawodnikach. Argumentów o falowaniu formy nie mam ochoty się czepiać, sam czuję, że raczej nie powinno się wydawać definitywnych sądów o dwudziestoletnim zawodniku. Poczekamy. No ale im więcej czasu upływa i mijają kolejne sezony bez długotrwałej formy na wysokim poziomie, tym bardziej zrozumiałe i uzasadnione są głosy sceptyków.

    @sakala
    Czy to nie zbyt gwałtowna decyzja? Trzeba by chyba całkowicie odciąć się od Internetu. W Internecie areną rozgrywek politycznych bywają i fora o grach komputerowych, i pokoje czatowe dla nastolatków, i listy dyskusyjne gdzie szacowni naukowcy rozprawiają o swojej wąskiej specjalizacji (wszystkie podane przykłady widziałem na własne oczy). A to dlatego, że w Internecie dosłownie każdy ma jakąś władzę. Moderator może usuwać czy edytować posty albo banować wkurzających użytkowników, a zwykły, trollujący użytkownik jest władny ominąć te ograniczenia (choćby korzystając z proxy, czyli serwera przez który przechodzą dane z jego komputera, co pozwala ukryć jego prawdziwy adres IP) i zatruć ludziom życie tysiącem obłąkanych postów. Jak tu uciec od polityki kiedy każdy może skupić w ręce taką władzę? A ilu odwiedzającym byłoby przykro gdyby nagle zniknęły wszystkie posty sakali...

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    ,,Z przyczyn technicznych. Zauważ, że jego konto zostało ostatnio skasowane. Zostało zablokowane również jego IP. Przecież teraz komentuje niezalogowany i chyba przez proxy, w kazdym razie jego IP jest raz takie a raz siakie.
    Ja się na tym nie znam, z informatyki jestem cienki. Więcej informacji udzieliłby Ci naczelny. Nie wiem jakie istnieją techniczne możliwości "wywalenia go stąd raz na zawsze" i czy wogóle takie istnieją. Trzeba by go chyba zamknąć w więzieniu i odciąć od Internetu.
    Jeśli znasz taki sposób, podsuń go naczelnemu.''

    - - -

    Człowieku, zastanowiłeś się o czym piszesz? Przecież to MY, FORUMIWOCZE odpowiadamy za ilość wejść na Waszą stronę, a tym samym za potencjalne zyski.
    Jest dla mnie przy tym bez znaczenia jest komu akurat pragniecie zablokować IP i kogo śledzicie po jakimś ,,proxy'' - moja wiedza w tym temacie jest żadna i co do aspektów czysto technicznych nie mam zamiaru polemizować.
    Ale proszę o zablokowanie również mojego IP i jakichś tam ,,proxy'' i usunięcie, zarazem, wszystkich moich przeszłych komentarzy z tego forum.
    Nie przypuszczałem, że coś tak błahego jak skoki narciarskie może stać się dziedziną rozgrywek, nieomal, politycznych. Przecież to jest jakiś kabaret...

  • MarcinBB redaktor
    @AAAAbbbb

    A co do pierwszego pomysłu - zbytek łaski ;-) Niech sobie jeden z drugim pokrzyczą w poduszkę. Można też dawać upust frustracjom w notepadzie a potem kasować...
    Nie jest specjalną tajemnicą, że to forum czytują i skoczkowie a czasem nawet i trener, ale uwierz mi - w przypadku większości komentarzy pewnie ich brzuch boli ze śmiechu ;-) Co nie znaczy, że nie zaglądają tu też ludzie o imponującej wiedzy. W każdym razie kilku mi imponuje.

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    Moja ,pierwsza,uwaga: mniej ,,protokołów'', a więcej UTRWALONEJ wiedzy.
    A druga jest taka: nie ,,otwarłem'', ale ,,otworzyłem''.
    Wszyscy popełniamy błędy, ortograficzne czy gramatyczne, pisując tutaj - urok internetu i ,,szybkich czasów'' - ale komuś kto mieni się dziennikarzem portalu, raczej to nie przystoi.
    Macie, rzecz jasna, prawo do krytykowania innych, usuwania czy moderowania postów, bo to, w końcu Wasz portal.
    Jedyne czego wymagam to żeby stosowane do użytkowników forum standardy zaczęły w końcu obowiązywać Was samych.

  • MarcinBB redaktor
    @lucjan

    Z przyczyn technicznych. Zauważ, że jego konto zostało ostatnio skasowane. Zostało zablokowane również jego IP. Przecież teraz komentuje niezalogowany i chyba przez proxy, w kazdym razie jego IP jest raz takie a raz siakie.
    Ja się na tym nie znam, z informatyki jestem cienki. Więcej informacji udzieliłby Ci naczelny. Nie wiem jakie istnieją techniczne możliwości "wywalenia go stąd raz na zawsze" i czy wogóle takie istnieją. Trzeba by go chyba zamknąć w więzieniu i odciąć od Internetu.
    Jeśli znasz taki sposób, podsuń go naczelnemu.
    On produkuje tyle komentarzy, że gdy jest niezalogowany trudno jest wszystkie wyłapać i kasować. Zresztą ban jest zawsze czasowy. Zobaczymy, czy dostał nauczkę, czy wróci do starych nawyków.
    Swoją drogą, wydaje mi się, że to już jego piąty czy szósty nick. Nie wiem, czy on na tej stronie nie jest komentatorem dłużej ode mnie...
    Dla mnie to wygląda tak, że jak bierze leki, to potrafi komentować w miarę normalnie i merytorycznie. Jak leki przestają działać, albo je odstawia to efekt jest widoczny od razu.
    Zawsze można użyć opcji "ignoruj wpisy tego użytkownika". Tak czy owak jak tylko mi podpada, to go kasuję.

  • MarcinBB redaktor
    @zibiszew

    Kiedyś przejmowałem się strasznie każdym hejtem i każdą krytyką. Z biegiem czasu skóra mi stwardniała. Im człowiek starszy, im bardziej doświadczony tym lepiej rozumie, co jest w życiu ważne. Przeciętny gimnazjalista traktuje to co całkiem obcy ludzie piszą o nim w Internecie śmiertelnie poważnie. Jak ktoś dla przykładu ma żonę, dzieci, kredyt do spłacenia, przeszedł ciężką chorobą, pochował jakichś bliskich, to nabiera dystansu do pierdół. Czego to ja się już o sobie nie dowiedziałem z Internetu. Poza zwykłymi wyzwiskami, na przykład że jestem komuchem, faszystą, gejem, to znów że co chwila zdradzam żonę z napalonymi fankami/skoczkiniami które mi się na wyjazdach pchają do łóżka (bo przystojny jestem jak Brad Pitt:-D) że jestem opłacany przez Tajnera to znów austriacki związek narciarski, albo że jestem agentem Hofera, rusofilem, rusofobem, nacjonalistą, zdrajcą Polski, katolskim betonem, bezbożnym bluźniercą, grożono mi sądem, policją, mordobiciem...
    Dlaczego miałbym sie przejmować jakimiś obcymi ludźmi, czasem sfrustrowanymi, czasem niezrównoważonymi? Dla mnie naprawdę większym problemem jest to, że dziecko ma katar a pies niestrawność...

  • MarcinBB redaktor
    @Pirx

    Z tego prostego powodu, że nie wyszukiwałem wszystkich, tylko otwarłem sobie protokół z konkursu drużynowego. Tam tych trzech nie było.
    Ok, oczywiście Forfang łyka w tym sezonie Murańkę na drugie śniadanie. Wellingera i Sjoenna nie będę oceniał ze względu na kontuzje, ale bez nich zapewne łyknęliby go jeszcze przed poranną kawą - szczególnie Wellinger.
    Masz rację teraz sytuacja wygląda nieco inaczej.
    Ale nie przekreśla to moich argumentów o falowaniu formy. A w swoim roczniku Murańka jest w tej chwili najlepszy bo choć Fin ma więcej punktów w PŚ, to Murańka lepszy występ na MŚ. No i Murańka ma medal w drużynie, choć akurat to już nie wina Jarkko, że nie ma z kim skakać.

  • sakala weteran

    A jeszcze w temacie ,,wyników konkursów'' zapomniałem dodać, że w zasadzie to powinno to należeć do obowiązków Redaktorów strony, a nie forumowiczów. Ale to, jak zwykle, nic nie znaczący, drobny szczegół. ;)

  • sakala weteran

    @zibiszew

    1) Bo nie potrzebuję. Nie sądzę żeby ktoś pod ,,nie wpływem'' pomylił posty moje, Pepeleusza cz HKS z kimkolwiek innym. Wystarczy pierwsze zdanie (styl) i już wiadomo kto pisze. BTW: to HKS rozpoznałem po stylu chyba już po jego drugim poście na świetnym, skądinąd, forum kolarskim. ;)
    2)Moją zasadą jest, że należy chronić, choćby i złudnie, na wszelkie sposoby swoją prywatność w internecie. Właśnie Nie mam np. prywatnego konta na Facebooku i nigdy miał nie będę. ;)
    Dobranoc.

  • zibiszew weteran
    sakala (*165.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Ja wiem że to Twoja osobista sprawa,ale czemu nie masz zarejestrowanego nicka?Przez to człowiek (pod wpływem:):))myli Cię z kimś innym.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 8

    Sokół i Pono
    A kto w krajach anglosaskich interesuje się skokami narciarskimi? Garstka dziwaków. Bardziej reprezentatywne byłoby porównanie z wiki niemiecką. Ale masz rację - polskiej wiki żadna nie podskoczy co swiadczy o skali zainteresowania. Ogólnie z wypowiedzią się zgadzam.

    AAAAbbbb
    O to musisz poprosić już tych dwóch panów :-)
    Ja tam nigdy nie mam problemów ze znalezieniem ich wpisów. Zawsze można użyć wyszukiwania przeglądarki. Wciskasz F5 i wpisujesz, co chcesz znaleźć np pepeleusz albo sakala.
    pozdrawiam

  • sakala weteran

    @Aaabbbb

    Serdecznie dziękuję za wyjątkowe ZROZUMIENIE. Większości się wydaje, że każdy pisujący tutaj, z grona tzw. ,,hejterów'', czyli ludzi, którzy chcą, zwyczajnie podyskutować, czy podzielić się zdobytą wiedzą wietrzy w tym jakiś tzw. ,,osobisty interes''. I mało kto pomyśli, że np. zamieszczając tutaj wyniki konkursów z Japonii, których opracowanie zajmie mi godzinę, którą być może wolałbym spędzić inaczej np. budując z Synem nowy zestaw LEGO, niekoniecznie robię to przez wzgląd na jakieś tam słowa uznania ze strony forumowiczów, ale dlatego, że maniaków skoków obecnych na tym forum skoków lubię i szanuję. ;)
    Bo, prawdę powiedziawszy, to miewam momenty kiedy w ogóle odechciewa mi się tutaj pisać. I gdyby nie owi maniacy to, pewnie, w ogóle przestałbym na skijumping zaglądać. Pozdrawiam.

  • Aaabbbb profesor

    @Sakala - wymieniłem Ciebie obok Pepeleusza, obu Was bardzo cenię. Za wiedzę, cierpliwość i konsekwencję. Szczery szacunek.

    @Rajstopy - znasz nazwiska skoczków to i redaktora wypada nie przekręcać...

  • sakala weteran

    @Pirx

    Bo niektórym się wydaje, że fakty pominięte, z automatu przestają być w ogóle faktami. Ot, taki już urok, propagandowego, dodajmy, dziennikarstwa. :) Redaktor Hetnał miewał ostatnio i lepsze momenty, ale komentarzami pod swoim ostatnim artykułem IMHO się znów ośmieszył.

  • sakala weteran

    @Aaabbbb, @jakledw12


    Dziękuję za uznanie, ale zarazem nie zgodzę się, bo:

    1) To @pepeleusz jest IMHO niekwestionowanym Forumowym Mistrzem
    2) Jest tu, summa summarum, ok. 20 kolejnych, a nie 3,4 równorzędnych użytkowników, dla których postów się na skijumping.pl zagląda - niektórzy znikają na czas jakiś,
    mając najwyraźniej dosyć panującego tu bałaganu, ale zapewniam, że wielu przysłużyło się w stopniu nieocenionym do poszerzania mojej wiedzy o skokach i np. zaoszczędziło mi mnóstwo czasu w poszukiwaniu wyników do tzw. ,,rankingu sakali''
    Nb. jeśli strona z rankingiem ma powstać, to postanowiłem, że na pewno w wersji z ogólnodostępnym forum, gdzie każdy będzie mógł napisać post o dowolnej treści, a ,,cenzura'' dokona się sama - użytkownicy nie mający nic merytorycznego do dodania sami przeniosą się w końcu gdzie indziej, zgodnie z rzeczywistym znaczeniem definicji ,,trolla''. ;)

  • haze23 doświadczony
    @MarcinBB(redaktor)

    Nie będę oryginalny. Twoje riposty to 100 na 100.

  • Pirx stały bywalec

    Nie chcę się za bardzo wtrącać w cudzą dyskusję, ale jeśli już bierzemy pod uwagę skoczków o rok młodszych od Murańki, to dlaczego pomijamy Wellingera, Forfanga i Sjoeena?

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    Velta należał IMHO do top 6-8 głównych kandydatów do złota sprzed Falun na dużej skoczni. Niespodzianką jest na pewno, że ten swój złoty medal wywalczył akurat na NH.
    Porównywanie osiągnięć Murańki do Maeaettae, Włochów i Szwajcarów mija się z celem, z kilku powodów:
    1) Popularność skoków w wymienionych krajach i idące za tym nakłady finansowe
    2) Jarkko ma jak na razie, biorąc pod uwagę cały sezon, lepszy od Klimka
    3) Skala talentu w przypadku Włochów czy Szwajcarów nie ta, w dodatku Varesco do niedawna uprawiał kombinację norweską - akurat on i Cecon junior poczynili w tym sezonie bardzo duże postępy i ich osiągnięcia należy zaliczyć na duży plus.
    4) Szwedzi? To może pójdźmy dalej i zaczynajmy dyskusję w przedmiocie ,,rozwoju talentów'' od porównań z Gruzinami. Przypuszczam, że kiedy Murańka zdobywał swoje pierwsze punkty w COC to taki Sarkisiani nie miał nawet jeszcze pojęcia o istnieniu konkurencji pt. skoki narciarskie. Słowem: bądźmy poważni dyskutując i nie przekraczajmy pewnego poziomu absurdu. ;)

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    @pepleusz
    Nie ma na świecie takiego skoczka, który dominował całe życie. Nawet Schlierenzauer ma przestoje. A jest częścią najdoskonalszej maszyny w świecie skoków. Ocenimy Murańkę pod koniec jego kariery. Kto wie, czy nie ma przed sobą trzech sezonów absolutnej dominacji w stylu Małysza czy Schlierenzauera. Nie będę się wykłócał, że nie marnotrawimy talentów, bo marnotrawimy. Przykładem choćby Rutkowski starszy. Oczywiście, że może być w tym temacie u nas lepiej. Ale nie ma co wysuwać takich wniosków na przykładzie tych, którzy dopiero wkraczają w dorosłe skakanie i mają przed sobą niemal całą karierę. Stocha nie zmarnowaiśmy. Murańka, Zniszczoł, Biegun, Wolny a nawet Miętus czy Kot - oni wszyscy mogą mieć przed sobą jeszcze wielkie kariery. Na 100% nie będą mieli jej wszyscy. A inne kraje nie marnowały swoich juniorskich talentów? Po co wymieniać nazwiska, wszyscy je znamy...

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    No właśnie jakie? Pucharu Świata wtedy nie było, te wyniki trudno jest znaleźć i dlatego mówię, że trudno tych dwóch panów porównywać. Fortuna przed IO rywalizował na zawodach w mocnej, międzynarodowej obsadzie ledwo kilka razy, ale już zakopiańskie zawody w grudniu oraz eliminacje krajowe w styczniu wygrał, był najlepszym Polakiem. Porównać można ich występy na TCS, Fortuna: 43,24,47,18. Klasyfikacja - 23. Velta:16,5,44,18. Klasyfikacja - 18. Owszem, na korzyść Velty, ale czy patrząc na te wyniki można powiedzieć - "ooo ten to na pewno medalu tej zimy nie zdobędzie a ten drugi to ma spore szanse?" Forma Fortuny też była przed Sapporo na ewidentnej fali wznoszącej. Już na treningach na Miyanomori był za każdym razem w pierwszej dziesiątce stawki. A skoki były wtedy mniej przewidywalne, niż dziś.
    Róznie ludzie różna hasła asekuracyjnie rzucali, w tym roku medalistów naprawdę trudno było wytypować, ale ale ani razu nie słyszałem, by ktoś wymienił nazwisko Velty. A już szczególnie w kontekście trzech medali w tym dwóch złotych.
    Jeśli faktycznie widziałeś Veltę w tym miejscu już przed MŚ to szacuneczek. Ja byłem pewien, że co najmniej jeden medal zdobędzie ktoś spoza grona faworytów. Velta był w tej grupie, ale było też pewnie z 10 poza szóstką, która była wymieniana najczęściej.

  • MarcinBB redaktor
    @Sokół i Pono

    Ok. Murańka. Dobry przykład. Najpierw - nad którymi rówieśnikami. Wymień nazwiska. Potem - czy dalej nad nimi dominuje, czy aktualnie zbiera od nich baty? Murańka to rocznik 1994, obecnie ma 21 lat. Ilu rywali, których kiedyś lał, leje teraz jego? I na odwrót - Murańka czasem też przegrywał, gdzie są dziś ci, którzy czasem z nim wygrywali?
    Klemens zalicza własnie czwarty sezon w PŚ (bo to co było wcześniej, to były incydenty. Pierwsze dwa miał słabe, poprzedni był takim pukaniem do poważnego skakania. Obecny jest znów słaby, ale wywalczył w nim brąz MŚ w drużynie. I tego mu już nikt nie odbierze.
    Kto z jego rocznika ma obecnie lepszy sezon?
    W Falun z jego rocznika byli Jarko Meattae, Federico Cecon, Gabriel Karlen. Byli i o rok czy jeszcze młodsi - Daniele Varesco, Peier Killian i trzej Szwedzi. Którzy z tych skoczków mają od niego lepszy sezon? Zaryzykuję, że w swoim roczniku Murańka nadal dominuje. Zaprzeczysz?
    Z ocenianiem Murańki to ja bym zaczekał jeszcze z pięć lat. A najlepiej do zakończenia kariery. W tym wieku forma jeszcze mocno faluje. Rok straszy Jaka Hvala - podobna skala talentu, podobne osiągnięcia juniorskie. Dwa lata temu szalał po skoczniach, wygrał konkurs Pś, szesnasty w generalce. Rok temu był już słabszy od Murańki. A gdzie jest dziś? Tuła się po Kontynentalach, PŚ nawet nie powąchał, bo raz wystartował i odpadł w kwalifikacjach. Kto wie, czy już za rok znów nie będzie stawał na podium w PŚ. Może kiedyś będzie mistrzem olimpijskim. Ale w tej chwili jest, gdzie jest. Nie tylko polskim skoczkom forma faluje.

  • Aaabbbb profesor
    @koni

    Nie miałem szefów ;-). Ale decyzje były konsultowane. I nie chodziło o oglądalność a o sukcesy sportowe :-).

  • ktosiek bywalec
    Z innej beczki

    Kamil najprawdopodobniej po Lahti straci teoretyczne szanse na wygranie PŚ. Pozostało siedem konkursów (Lahti, Kuopio, Trondheim, 2x Oslo i 2x Planica), a Kamil traci do Prevca 649 punktów.

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    ,,Bardziej od określenia "entertainment" ruszyło mnie raczej hasło "klient zawsze ma rację". Z tym też się zgadzasz? Bo jak 100% to 100%. Ja to rozumiem tak, że jak kilkuset ludzi napisze w Internecie napisze "Kruczek do dymisji" to Tajner faktycznie powinien mu to wypowiedzenie wręczyć..''

    - - -

    Oczywiście, że to sformułowanie to tylko przenośnia i nie zauważyłem w wypowiedzi @acka niczego wskazującego na to, że zostało ono użyte w przywołanym przez Ciebie sensie.
    Natomiast powiem Ci jedno: prowadzę działalność handlową i gdybym traktował swoich klientów w sposób w jaki Pan Tajner et consortes traktuje kibiców to dawno poszedł bym z torbami. ;) Na wątpliwe usprawiedliwienie tych osobników można chyba tylko powiedzieć, że buta, arogancja, nepotyzm cechOOją w naszym kraju większość ludzi na państwowych posadach. A tych, którzy się sprzeciwiają standardom rodem z Trzeciego Świata wyzywa się od ,,hejterów'', ,,nieudaczników'' nie mając pojęcia jakie intencje i jakie prywatne sukcesy stoją za słowami krytyki.
    I myślę, że to było przesłaniem postu @acka, który pochwaliłem. Nie wiem jakie kontrakty mają Kruczek i Tajner i generalnie nie lubię zaglądać ludziom do portfela (nawet jeśli ktoś pobiera wynagrodzenie płynące z naszych podatków), ale przypuszczam, że zarabiam jednak troszkę więcej od tych Panów. I dla mnie klient, który robi zakup za 10 złotych jest tak samo ważny jak ten, który kupuje za 10000.
    Niestety, niekiedy redaktorzy i moderacja tego forum również traktuje swoich klientów czyli komentatorów w sposób zadziwiający, biorąc pod uwagę, że Wasza działalność ma charakter komercyjny. Ale to tak na marginesie, do przemyślenia.

  • anonim
    Aaabbbb

    myślę, że twoje decyzje są jeszcze prawdopodobnie uzależnione od tzw oglądalności. Trudno zwolnić osobę medialną, generującą oglądalność.
    Przypuszczam, że twoje decyzje są takimi czynnikami regulowane, a
    Ty i Twoi szefowie zatrudniając lub zwalniając tych ludzi, liczą się z opinią publiczną.

  • Aaabbbb profesor
    BenQ

    Cytat Kruczka mówi o podchodzeniu z dystansem do ocen, a nie sugestii :).

    Nie pracowałem w tv, a w klubie sportowym :).

    Zibiszew ma rację :)

  • zibiszew weteran
    temat "lepiej..."

    Może Kruczek nie trafi nigdy na ten temat.Ale może dla nas kibiców ...,może warto posłuchać co inni mają dobrego do powiedzenia w tym temacie?

  • anonim
    Aaabbbb

    A czy ja pisze, że wiem czy nie wiem co Kruczek weźmie czy bierze pod uwagę?
    Zacytowałem jedynie słowa Kruczka-ktory dystansuje sie do ocen kibiców

    Ja też mam uprawnienia sprawcze. Przyjęcie ludzi do TV czy zwolnienie to chyba pestka do tego że biore na siebie dopuszczenie autek do ruchu. To decyduje niekiedy o życiu .

  • Aaabbbb profesor
    @BenQ

    Powtórzę: nie wiesz co czyta trener Kruczek i co z tego bierze pod uwagę, a czego nie.

    Ja w którymś momencie życia nie miałem decyzji sprawczych, a chwilę później...zatrudniałem i zwalniałem ludzi, których Ty oglądasz w TV ;-).

    Nawet jeśli nic nie osiągniemy to przynajmniej usystematyzujemy dyskusję :-).

  • anonim
    Aaabbbb

    To akurat nie chodzi o to czy ja będę pisał w tym podwieszonym temacie czy go czytał tylko o to ,że nie będzie go brał pod uwagę chyba najważniejsza persona czyli Kruczek. Ja nie mam uprawnień decyzji sprawczej a Kruczek tak.

  • Aaabbbb profesor

    @Zibiszew - czytam, czytam :). I dlatego, że wiele z propozycji jest ciekawych-chodziło mi o usystematyzowanie tych pomysłów, skanalizowanie do jednego tematu.

    @BenQ - po pierwsze nikt nie wie, kto z nas jest laikiem, a kto nie, a po drugie Twoje uogólnienie jest niekoniecznie zasadne. Ja byłem działaczem sportowym na tzw. eksponowanym stanowisku i nawet sobie nie wyobrażasz ile dobrych pomysłów mozna zaczerpnąć od tzw. "zwykłych kibiców" jeśli ma się otwarty umysł i wiadomo czego szukać. Poza tym, jesli taki temat zostanie podwieszony, to nie musisz ani pisać, ani czytać :). Proste :).

  • zibiszew weteran
    Syzyfowa praca

    Pewnie Kruczek nie bardzo przejmuje sie tym czy kibice go zwolnią czy nie,ale nie wierze że niczego nie czyta, albo nikt mu nie mówi co piszą kibice.

  • anonim
    @Aaabbbb

    Kruczek: "Do ocen kibiców podchodzę z dystansem."

    Więć pisanina w ewentualnym otwartym temacie: " Co zrobić aby było lepiej" to pisanina na wodzie. Nikt laików nie potraktuje poważnie. Syzyfowa praca.

  • zibiszew weteran
    Aaabbbb (początkujący)

    Normalne ,że nie czytałeś moich postów pod innymi tematami:Ja tam wciąż;co zrobić by na drugi rok było 10 jedynek w PŚ.

  • JanJanowski bywalec

    K-90
    1. Velta - nie był w Sapporo
    2. Freund - nie był w Sapporo
    3. Kraft - był w Sapporo

    K-120
    1. Freund - nie był w Sapporo
    2. Schlierenzauer - nie był w Sapporo
    3. Velta - nie był w Sapporo

  • Aaabbbb profesor
    @Zibiszew

    Świadomie lub nie, poddałeś bardzo dobry pomysł na temat "w sezonie ogórkowym". Mianowicie "Co zrobić, żeby było lepiej?".

    Zdaję sobie sprawę, że duża część forumowiczów jest zwykłymi kibicami bez przygotowania merytorycznego, ale myślę, że warto pogadać na luzie o naszych pomysłach, nawet jeśli będzie to czcza gadanina. Z potoku propozycji z gatunku s-f, nierealnych lub śmiesznych może uda się wyłowić taką, która przypadnie do gustu naszym lokalnym decydentom lub zawodnikom. a Ci mogą przekazać ją dalej, lub wdrożyć na własnym poletku.

    Nie mam upoważnienia do szermowania nazwiskami, ale to forum nie jest czytane tylko przez nas, zapewniam :).

    Być może taki temat kiedyś był, nie szperałem w archiwach, ale to taka rezerwowa propozycja na czas posezonowej sielanki.

    Ot, taka propozycja.


  • zibiszew weteran
    Aaabbbb (początkujący)

    A ja przychylam sie do Twojego pomysłu.To było by ciekawe.Jedyną zasadą która by tam obowiazywała, byłoby -brak zasad. Pokój nienawiści trolingu wyzwisk na temat skoków

  • anonim
    -

    Proponuję otwarcie " pokoju towarzystwa wzjemnej adoracji" Będą bardzo ciekawe dyskusje.

  • jakledw12 weteran

    @Aaabbbb

    Nie ma co. Posty Sakali i Pepeleusza przebijają zdecydowanie komentarze innych.

    Zresztą, na tym forum jest tak około 3/4 ludzi, których się chce "słuchać" na okrągło.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Nigdy nie byłem w opozycji do tych co uważali że Kruczek żle wybrał,źle ocenił , to jest subiektywne odczucie każdego kibica-i ma świete prawo do tego.Ale też dla każdego bedę oponetem,jeśli napisze "zwolnic kruczka .Kruczek winien" bo to jest jego widzimi się mi się i nadodatek bardzo chwytliwe.A co wnoszą takie wypowiedzi do dyskusji "Co zrobić by było lepiej?

  • Aaabbbb profesor

    Niechby się tak nazywał i ociekał :). Ale lepszy jeden konkretny adres niż przebijanie się przez falę codziennego podsyfu :)

  • czarnylis profesor
    @Sokół i Pono

    Ten "Pokój konstruktywnej krytyki" to by krwią ociekał :)

    A na wejściu powinno być ostrzeżenie "Wchodzisz na własną odpowiedzialność" :)

  • anonim
    Aaabbbb

    To by się nazywało "pokój konstruktywnej krytyki".

  • anonim
    zibiszef

    Można więc być oponentem w stosunku do trenera, decyzji trenerskich lub oponetnem w stosunku do jakiejś sytuacji. najwięcej kłótni na tym forum dotyczyło i dotyczy kontrowersyjnych decyzji. Chyba niektórzy dostrzegają, że to takimi decyzjami jak powoływanie niektórych na PŚ, IO czy MŚ na siłę, bez satysfakcjonujących wyjaśnień tego dlaczego sam nagina ustalone wcześniej zasady wzbudza podejrzenia, robi sobie oponentów, a nawet wrogów, a co najważniejsze wcale nie przysługuje się skoczkom. Gdyby nie pewne błedne jak pokazał czas decyzje, podejmowane notorycznie, szczególnie przez wiele lat betonowanie składu i utrudnianie życia juniorom, to o hejtowaniu Kubackiego, Huli czy Bachledy nie byłoby mowy. Nikt by się tej sytuacji i w końcu na nich nie skupiał. Zobaczcie na skład drużyny Kuttina, on by i piętnastolatków wystawiał, skąd u nas się wziął taki beton? Skąd uwielbienie do MŚJ którego nikt na zachodzie by nie zrozumiał? Przecież stawianie MŚJ ponad PŚ to jakieś nieporozumienia. Jeszcze branie z marszu to zgoda, ale nie trenowanie całego sezonu tylko pod nie! Bo docelowe dla każdego polskiego skoczka powinny być zdobycie Kryształowej Kuli plus triumf w IO, MŚ, MŚwL lub ewentualnie w TCS. W zależności od sezonu. Wybaczcie, ale nigdy nie zrozumiem betonowania składu, bo dla mnie liczy się tylko forma. Nie liczą się nawet kadry. Kadra powinna być jedna i tylko powoływana na różne zawody w zależności od formy. A jeśli 15 latek jest lepszy od 27 latka to niech startuje i walczy o Kryształową Kulę, spójrzcie na Wellingera, Krafta itp. Obudźcie się, młody nie znaczy gorszy. Dla mnie liderem polskiej reprezentacji może być nawet dwunastolatek, byle kopał tyłki wszystkim innym.

  • Aaabbbb profesor
    Propozycja

    Kidyś na tym forum zaproponowałem w formie żartu, żeby założyć specjalny, przyklejony temat, w którym każdy mógłby do woli dawać upust swoim frustracjom i hejtować do woli.

    Teraz proponuję to poważnie. Każdy niezadowolony z Marcina BB, ze mnie, Kubackiego, Kruczka, z siebie samego, będzie mógł tamże nawrzucać do woli nie zaśmiecając innych tematów.

    I jeszcze jedna poważna prośba: czy można jakoś wyróżnić wpisy niezarejestrowanych użytkowników P.P. Sakali i Pepeleusza? Z wielką chęcią i przyjemnością czytam Ich wpisy, a w natłoku Bartków i innych mi czasem umykają.

    Z góry dziękuję :)

  • zibiszew weteran
    czarnylis (profesor

    dla mnie hejter to hejter a oponet to oponet!a na temat Celeja...Też była krytyka i to merytoryczna!

  • jakledw12 weteran

    Powiem wam, że liczę na jeszcze chociaż jedno podium Żyły w tym sezonie.

    Piotr w końcu ustabilizował skoki, poprawił morale tym medalem i nie zdziwię się, jak będziemy mieć powtórkę z 2013r., kiedy również po zdobyciu brązu, Piotrek miał znakomitą końcówką.

    A, co by nie mówić zostały zawody takie jak:

    - Lahti - bardzo dobrze tam zawsze skacze Żyła
    - Kuopio i Trondheim - czyli skocznie bardzo szczęśliwe dla Polaków
    - Wisienka na torcie, czyli Oslo i Planica

    7 zawodów indywidualnych, więc jest szansa, choć na jedno podium.

    Pozostali, czyli Klimek i Janek niech skaczą swoje i oby nie spadali za często z drugiej dziesiątki.

  • czarnylis profesor
    Taka konkluzja

    Swoja drogą pamiętam jak w kadrze juniorskiej pracował Adam Celej. Delikatnie mówiąc nie był ulubieńcem na tym forum, ale w kadrze trwał przez dłuższy czas. Teraz Janek Ziobro rzucił nieco światła na kadrę Celeja:

    "Wtedy byłem w grupie z Adamem Celejem. Męczyłem się tam, nie było perspektywy, aby się rozwijać. Dawniej było tak, że nie można było nic powiedzieć prowadzącemu zespół. Nie można było wyrażać emocji. Wiele od trenera nie wymagaliśmy, ale czasami nie było zrozumienia. Nie mogliśmy się dogadać. O atmosferze w grupie Celeja nie było nawet mowy. Wiem, że wielu skoczków się bało. Nikt się nie chciał odezwać i oprócz mnie tego nie robił. Raz zostałem wyrzucony i nie wyszło mi to na złe. Może powiedziałem o dwa słowa za dużo, ale nie wydaję mi się, aby za coś takiego można było odsunąć zawodnika. Wielu jednak brnęło w zaparte. Dziś może byłoby inaczej. Na zawody czy zgrupowania jeździło się z przymusu, a nie z przyjemnością. Miarka się przebrała. Ja byłem odważny i odszedłem. Niektórych decyzji żałuję, ale tej nie."

    Dziś tych, którzy krytykowali wówczas Celeja na forum nazwano by hejterami, a po latach okazało się, że mieli rację.

  • anonim
    czarnylis

    No właśnie, jak dla mnie, to hejterem nie jesteś, a tym bardziej trollem. Już bardziej mi można by to zarzucić jeśli chodzi o krytyczne spojrzenie na start Kubackiego.Jednakże ja też trollem nie jestem, bo hejterem już owszem, ale nie hejtowałem Kubackiego tylko - decyzję trenera Kruczka - więc nawet nie samego trenera Kruczka - decyzję - co do powoływania Dawida na siłę, bo tym mu się robi krzywdę. Taką samą krzywdę zrobiono Bachledzie i Huli, którzy byliby lepszymi zawodnikami jeśli by ich na siłę po PŚ nie ciągano, a mogli popracować nad siłą, wyczuciem i techniką, bo w tym się gubią i gdy przychodzi stres nie trafiają, odpuszczają. To tacy zawodnicy, że muszą być na tip top przygotowani by skakać na luzie także w zawodach i by były jakieś efekty ich ciężkiej pracy, bo każdy skoczek ciężko trenuje choć niektórzy trenują wybitnie ciężko i ciężej od innych. Co ciekawe nawet msad zarzucajacy mi trollowanie i hejting na Mustafa się ze mną zgodził; nie spodziewałem się tylko, że w momencie gdy ja będę pisał "odsuńcie Kubackiego, niech sobie potrenuje, to zrobi mu lepiej", to msad zwiedzony swoimi wcześniejszymi napompowanymi oczekiwaniami i chorą wiarą zaczął Kubackiego normalnie wyzywać od drewniaków. Zaś jak ten raz skoczył dobrze, znów piać z zachwytu i tak w kółko. Coś nie tak chyba ma z odczuwaniem i percepcja myślową. Za trolli, choć nie hejterów uważam natomiast piewców sukcesu. Jest tu kilku takich, którzy choćby nie wiem jak było źle twierdzą, że było wspaniale i oby tak dalej.

  • czarnylis profesor
    @Spoko

    Mateja sobie poradzi. Można by go wesprzeć kimś młodym (do imitacji i na wyjazdy) oraz kimś doświadczonym, który by doradzał na miejscu (Szturc, Jarząbek).

  • zibiszew weteran
    zakończenie sezonu

    Jak ja bym chciał przysłuchiwać sie tym dyskusjom po sezonie." Co robić by było lepiej!"

  • zibiszew weteran
    Spoko (*EBB.dip0.t-ipconnect.de)

    I to są te dylematy o których jak powiedział czarny lis Trzeba rozmawiać

  • anonim
    czarnylis

    Pytanie jest tylko wtedy czy juniorzy by sie dalej tak dobrze rozwijali jak teraz. Bo mysle ze Fijas ma najwjekszy wklad do rozwoju juniorow.

  • czarnylis profesor
    @Sokół i Pono

    Ależ doceniam. W sobotę wieczór mało było bardziej szczęśliwych ludzi niż ja. Po konkursie świętowałem jakby mi się dziecko urodziło i byłem jednym z tych co nie czuli niedosytu z powodu braku srebra, tylko cieszyli się jak się dzieci z brązu, bo po tej mizerii medal w drużynówce jest spełnione marzenie.

    Natomiast sezon trwa nieco dłużej niż jeden wieczór i jako całość jest kiepski. Dlatego chciałbym aby po sezonie ludzie ze środowiska się spotkali i zastanowli czy jakieś formuły już się nie wyczerpały.
    Od razu uprzedzam, że absolutnie nie chce zwalniać Kruczka tylko chciałbym aby sztab kadry A uzupełnił Fijas i żeby ci co chcą przeszli pod jego skrzydła. Czy naprawdę takie myśli są hejtem?

  • anonim

    Oczywiście asd. Gdy się czyta jakiegoś msad i się czyta "Obraziłeś mojego guru. (możecie to wstawić zarówno trenera Kruczka jak i prezydenta BK). Złożę donos do prokuratury." = to nie było do mnie, ale do skoczka kadry c bodajże, to się człowiek zastanawia skąd u niektórych ta próba deprecjonowania zwykłych faktów? Mam na to taka teorię, że jak ktoś nie ma argumentów, to hejtuje zarzucając hejting. Ale to tylko teoria.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Nie bedziemy wzniecać kolejny raz tego wątku.Tak czy siak. Ojciec Murańka powinien -kiedy daje wywiad "z JO Górol.."na chwile zrezygnować.Sczególnie dla dobra syna!

  • asd weteran

    chodzi mi o osoby, ktore dopatruja sie hejtowania w kazdej krytycznej wypowiedzi (nawet kulturalnej) i totalnie zatracily umiejetnosc odrozniania typowego hejtu (zlosliwosc ukierunkowana na sprawienie przykrosci) od krytyki (wytkniecie bledow i nieprawidlowosci). w internecie (nie tylko tutaj) pojawilo sie takich od groma. wystarczy wyrazic o kims/czyms niepochlebna opinie (kulturalnie i konstruktywnie) i wg nich juz zostaje sie hejterem.

  • zibiszew weteran
    moderator jeszcze trolownie

    wikipedia POlecam ;Troling

  • anonim

    @ zibiszew Według mnie przed Soczi, ten jazgot..., to nie było ładne, ale bardziej zrozumiałe. Już kiedyś pisałem.

    @ asd Teraz to się nazywa bycie trollem, najlepiej ruskim. Pozdrawiam.

    @ czarnylis Nie było i nie jest różowo, ale teraz jest brąz i to trzeba docenić.

  • zibiszew weteran
    asd (*077.c194.msk.pl)

    Domyślam sie że Ty wiesz.Do tych co nie wiedzą:wiki:Mowa nienawiści (ang. hate speech)

  • asd weteran

    obecnie nastala swoista moda na "antyhejterstwo", ktora objawia sie zarzucaniem bycia hejterem kazdemu, kto tylko osmieli sie cokolwiek skrytykowac (nawet, gdy zrobi to w kulturalny i rzeczowy sposob). dla antyhejtera taki ktos jest od razu hejterem, bo tylko osmielil sie miec na jakis temat krytyczne zdanie.

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Dla ciebie każdy który widzi całość, a nie tylko wybiorcze sukcesy jest hejterem? To nic, że trzy miesiące było źle. No tak, przecież w sumie nie było źle, prawda?
    Te wszystkie kiepskie skoki mi się tylko przyśniły i prawdziwy obraz to ten z opowiadań prezesa.
    Hmm... to już wolę być hejterem niż naiwniakiem.

    Twoim zdaniem hejter charakteryzuje się tym, że dostrzega szczegóły i się "czepia". To z takiego Kruczka to megahejter, bowiem on te wszystkie szczegóły musi widzieć. I dobre i złe. Gdyby widział tylko dobre jak ty, już dawno by go w kadrze nie było.
    Dla mnie to jak najbardziej normalne, że jak się ktoś czymś interesuje to każdy szczegół jest dla niego ważny.

    Zaczynasz sam sobie przeczyć. Piszesz, że PN to dziesięciorzędne trofeum, ale jednocześnie chwalisz trenera, że dla niego jest najważniejsze i chce go zdobyć. No co ty? Po co się pochylać nad takim marnym trofeum?

    Gdzie ja kiedyś wspomniałem o wygrywaniu wszystkiego?
    Chyba jest różnica między wytknięciem 7 miejsca w PN, a wytknięciem niewygrania wszystkiego. Dostrzegasz to? Powinieneś bo to nie szczegół. Między tymi "wytknięciami" nie ma jakiejś cienkiej linii, tylko jest Wielki Kanion Kolorado.

    Oczywiście, że nie mam pojęcia o treningu. Mogę oceniać tylko wyniki sprzed BPS i po.
    Miejsca Kamila przed BPS (cztery ostatnie)- 1, 7, 4, 2.
    Miejsca Kamila po BPS - 17, 12.
    Jako, że się zupełnie nie znam na treningu wysnułem wniosek, że Kamil po tych treningach skacze nieco gorzej, ale to tylko hejt, bo w rzeczywistości skacze lepiej prawda?
    Bardzo przepraszam, ale przed mistrzostwami przerwę Kamila prezes przedstawiał jako atut, bowiem nasz lider miał być świeższy i mniej zmęczony niż reszta czołówki. Gdy się nie udało, to ta przerwa wszystkiemu winna. Jak rzeczywistość nie pasuje do idei, to zmieńmy rzeczywistość.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Nawet nie tak dawno krytykowałem ojca Murańke za "Jazgot" na temat"Soczi"i nie podoba mi sie takie zachowanie.Ale jak wcześniej napisałem,łatwiej mi jest zrozumieć tego du@@pka dzisiaj.Chociaż wiem że brak szacunku do innego skoczka Klimkowi honoru nie przynosi.

  • anonim

    Gdyby Klimek zdobył srebrny, to byłoby mu żal, że to nie był złoty, a gdyby zdobył złoty byłoby mu żal, że to nie był indywidualny. Tata Klimka to już taki człowiek.

    Czytałem też wywiad z trenerem Kruczkiem i co do tamtego wywiadu to faktem jest, że zainteresowanie skokami w samej Polsce jest większe niż w Austrii, Niemczech, Norwegii i Słowenii razem wziętych.

    Zresztą widać to nie tylko po 13. polskich dziennikarzach pod skocznią (w innych ekipach góra 2.), ale i po polskich forach, po samych artykułach o skokach i skoczkach na wiki. Nawet w angielskim kilka zdań, a w polskim referat przy tym to byłoby mało. Zagraniczni kibice tej skromnej dyscypliny uważają czasem, że mamy obsesje na punkcie skoków narciarskich. Chyba nie bez powodu.

    Po Małyszomanii w Polsce śladu już może nie ma, sam Małysz wykręcał rekordy oglądalności, które przebiło dopiero piłkarskie Euro 2012, ale zainteresowanie skokami w Polsce jest podobne do zainteresowania żużlem czy zainteresowania siatkówką, co jest jak na ten sport osiągnięciem na tle innych, nawet najlepszych krajów, niebywałe i wciąż wcale nie aż tak niższe niż za czasów Małysza.

    Stąd też być może pojawia się presja i takie oczekiwania.

    Dlatego też nie zgodzę się z jedna kwestia jaka kiedyś poruszaliśmy na forum, że Austria miała Koglera, Goldiego, Kofiego, Morgiego i Schlieriego to są przyzwyczajeni do kibicowania jeszcze bardziej niż my. A ja napiszę, "co z tego kiedy my mielismy Małysza, który w tych statystykach bił Koglera, Morgiego, Kofiego, Morgiego i Schlieriego na głowę? Przeciez on miał kibiców jak piłkarz nożny, a nie jak skoczek. Nikt mu nawet do kostek pod tym względem nie podskakiwał. Teraz nie podskakuje do Stocha, a nawet do reszty naszych. Żyła, Stoch i Kot są najpopularniejszymi skoczkami na świecie, spójrzcie na portale społecznościowe. Miliony fanów przeciw garstce. Małysz jest najpopularniejszym byłym skoczkiem. Nic dziwnego, że obcokrajowcy do dziś tego nie ogarniają. Słuchałem ostatnio wypowiedzi Kuttina, jak mówił, że praca w Polsce jest bardzo trudna, bo nie da się opędzić od dziennikarzy i kibiców i że podziwia Kruczka za to, że ten daje radę."

  • wojtuch bywalec

    Odnośnie medalu to na osiem skoków 7 było dobrych, ziobro w jednym skoczył krótko, może podmuch boczny po wyjsciu z progu może to jego błąd nie wiem ale konkurs mi sie bardziej podobał niż ten dwa lata temu z błedem w obliczeniach, i korektą po konkursie, może ten medal bardziej mnie cieszy bo kompletnie na niego nie liczyłem.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Owszem nie powinno sie używąć takich słow kiedy udziela się wywiadu.Ale mnie tam aż tak bardzo ta wypowiedź nie razi.Jemu poprostu żal że jego syn-a dla mnie polski skoczek-nie zdobył srebrnego medalu i tyle

  • DamjanFras doświadczony
    Ten wywiad

    z trenerem Kruczkiem dla PS to najlepszy wywiad Kruczka jaki czytałem..
    Wreszcie nie ma błazenady i odpowiadania nie na temat, tylko prosto z mostu i trafnie..

  • anonim

    A ja się zdziwiłem, że Krzysztof Murańka nie stwierdził: ten dup** Putin odebrał nam srebrny medal, hehehe. A tak na poważnie, wypowiedź ojca Klimka nieco butna, można było odnieść wrażenie, że nieco chamska, ale znacie człowieka. Niemniej o dupku powiedział w przypływie złości i trochę mu tą wypowiedź z kontekstu wyrwano, bo z wypowiedzi wynikało, że to nie był dup** w sensie dup** tylko słaby zawodnik oddający wyjątkowo udany skok, co chwały tacie Murańki nie przynosi, ale z tytułu wynikałoby, że to prymityw, a to nie prymityw tylko rubaszny człowiek, nieco nieobyty, nachalny i zbyt wymagający, typowy ojciec młodej gwiazdy próbujący samemu zrobić na młodym karierę. Tyle tylko, że Klimek jest skoczkiem, a nie modelką czy pianistą. Zresztą znacie wypowiedzi tego pana. Chluby Klimkowi, według mnie małomównego, równie porywczego, ale skromnego chłopaka, przynajmniej one nie przynoszą.

  • anonim

    Puchar Narodów fajnie by było wygrać ale nie ma co rozdzierać szat, że się nie udało. Zwłaszcza, że udało się inne, fajne rzeczy wygrać.

    Założę się, że gdyby trafił się sezon, w którym wygralibyśmy PN a w generalce zawodnicy zajęli miejsca 1, 5, 10, 15, 20, 25 to i tak znalazłby się ktoś, kto by wytknął słabsze występy np. w Pucharze Kontynentalnym i wieszczył tragedię, że mamy słabe zaplecze.

    Po prostu są ludzie, którzy zawsze znajdą powód, żeby sobie pohejtować.

    W dalszym ciągu podtrzymuję, że PN to wg rangi trofeum gdzieś z końca dziesiątki.

    To, że Kruczek chce się poprawiać w PN to tylko świetnie o nim świadczy. Widać że mu zależy na dobrych występach wielu zawodników.

    Z tym że to jest sport i nie zawsze się udaje. To nie jest układanie puzzli, gdzie nikt nie przeszkadza i wszystko zależy tylko od układającego. Rywale robią wszystko, żeby nas pokonać. Czasem im się nie udaje, czasem nam. Żadna nacja nie wygrywa wszystkiego w jednym sezonie (PN, komplet trzech złotych medali IO/MŚ, TCS, KK). A nam się całkiem dużo udaje uszczknąć.

    Z argumentami, że "skoro Stoch miał formę przed MŚ to kontuzja nie miała znaczenia a treningi mu zaszkodziły" nie ma co dyskutować. Taki wpis oznacza, że autor nie ma pojęcia o treningu. Jakby skrócony sezon nie miał znaczenia to wielu zawodników opuszczałoby wiele zawodów albo nawet specjalnie kaleczyło nogę, żeby być bardziej wypoczętym przed główną imprezą.

  • zibiszew weteran
    asd (*077.c194.msk.pl)

    Dlatego piszę ;wyrwane z kontekstu!

  • asd weteran
    manipulacja wypowiedzi ojca klemensa przez onet

    czytalem wypowiedz ojca klemensa w onecie i faktycznie jest ona dosc niemila i powinien sie powstrzymac od takich stwierdzen, ale tez niestety onet dosc mocno zmanipulowal ta wypowiedz. onet zacytowal jako "ten du.ek poppinger odebral nam medal" - co brzmi jak czysta, chamska obraza. tymczasem ojciec klemensa w oryginale audio wywiadu faktycznie powiedzial "przeciez on jest du.ek po mojemu, bo on tez psuje". jasne, wypowiedz jest nieelegancka, ale ja raczej odbieram tutaj slowo "du.ek" w tym kontekscie, ze to zawodnik niepewny, slabszy, nierowny. onet w swoim stylu dodal polowe od siebie, liczac na sensacje.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Tzn ,słuchałem tego.

  • zibiszew weteran
    Sokół i Pono (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Czytałem,
    ale to jest wyrwane z konekstu:):)

  • anonim
    Krzysztof Murańka stwierdził: ten dup** Poppinger odebrał nam srebrny medal

    Słyszeliście?

  • zibiszew weteran
    Kruczek

    Piekne jest marzenie Kruczka od. zdobycia pucharu narodów.Życzyłbym mu tego.Ale szczerze mówiac...jestem tym wątpiącym.Patrzac na takie potegi skoków jak Austria Niemcy Norwegia i My.wiec naszych 100-150 skoczków, minister sportu i nasza baza treningowa,pieniadze.Nie widze tego.Sztab i Kruczek musieli by być ...no nie wiem...geniuszami?Puchar Narodów-ech piekna rzecz!

  • asd weteran

    puchar narodow jest po prostu idealnym odzwierciedleniem formy calej kadry, bez zaciemniania jej osiagow jednym wybitnym liderem (jak u nas).

  • dejw profesor

    Odnośnie Pucharu Narodów to pozwolę sobie wtrącić zdanie niejakiego Wernera Schustera.

    Marzeniem trenerskim jest triumf reprezentacji w Pucharze Narodów. W pytaniu o ulubiony nagłówek na koniec sezonu Schuster odpowiedział: "Niemcy zwyciężąją w Pucharze Narodów po raz drugi w historii!"

  • zibiszew weteran
    czarnylis (profesor)

    Wiesz co Kruczek najważniejszego powiedział w tym wywiadzie?Że po medalach i sukcesach(Kota równierz) z zeszłego roku ten rok jest odwróconym efektem i że kazdy, On też i Kot też ma za co" posypywać głowę popiołem"

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Pamiętasz co pisałeś o PN? To może przypomnę:

    "Puchar Narodów to jest może dziesiąte co do rangi trofeum w skokach więc nie ma co się podniecać"

    A teraz świeżutki wywiad z Kruczkiem z PS:

    http://www.przegladsportowy.pl/sporty-zimowe/skoki-narciarskie,lukasz-kruczek-podsumowuje-ms-w-falun,artykul,546998,3,300.html

    Wygranie PN to marzenie Łukasza. Bronisz trenera deprecjonując PN, a sam trener mówi, że ta klasyfikacja jest dla najważniejsza.
    Co więcej, trener wytrąca argument w stylu "nie ma materiału" bowiem mówi, że Polskę na to stać.

  • zibiszew weteran
    malyszew (*151.dynamic.chello.pl)

    Nie schlebiaj mi!

  • anonim
    @zibiszew, MarcinBB

    nie ma to jak bronić siebie z innego konta

  • zibiszew weteran
    MarcinBB (redaktor)

    Powiedz mi:Czy Ty masz jakąś zbroję Iron Man^a?Myśle o tych idiotyzmach jakie wypisują tu niektórzy pod twoim adresem.Tobie też "chyba" przyszło walczyć z "komuno-podobno-idiotyzmami(Iron man)".Podziwiam Twoją cierpliwość!Skoki dla niektórych tutaj są zupełnie nie ważne.Tylko...dlatego bedą "gryść, kopać i ..."coś tam jeszcze.

  • czarnylis profesor

    @haze23
    " Przecież ci bywalcy i profesorowie nawet złota olimpijskie zahejtowali"

    Przytocz moją wypowiedź hejtującą olimpijskie złota a zniknę z tego forum na zawsze, a ty bez przeszkód będziesz mógł śpiewać ody pochwalne. Jeśli takiej nie przytoczysz domagam się przeprosin, bo to co robisz to pomówienie i tu posłużę twoimi słowami:
    "Jakież to nasze, swojskie, buractwo, niestety."

    @sajn
    Puchar Norodów to punkty wyłącznie z Pucharu Świata i MŚ nic tam nie zmieniają.

  • anonim

    @rafalhula

    Dzięki za odpowiedź.

  • luki2662 stały bywalec

    Mistrzostwa były porażką. Nawet medal brązowy nie smakował tak jak dwa lata temu. Ogólnie była szansa na złoto. co nam pomogło. Niedyspozycja Niemców, Japończyków i Słoweńców. Niepokoi mnie system który jest w Polsce który ma szkolić młode talenty. A tak na serio to raczej ich albo nie ma albo są rozbijane o ścianę. Dowodem na to są MŚJ w których jednak nic imponującego nie zobaczyliśmy. Co do Kruczka. Nie uważam go za mistrza trenerskiej sztuki. On nie powinienem trenerem kadry po tym sezonie. bo Skoro największym trenerom po słaby sezonie przychodziło pożegnać się ze stanowiskiem trenerskie to czemu jemu nie?

  • anonim
    @sajn

    Nie. Na Puchar Narodów wpływają jedynie indywidualne i drużynowe konkursy Pucharu Świata

  • anonim
    Klayfikacja Pucharu Narodów

    Czy brązowy medal wpływa jakoś na naszą pozycję w Pucharze Narodów?

  • anonim
    @MarcinBB

    Z czytaniem ze zrozumieniem problemów nie mam, a jedyny błąd do którego muszę się przyznać to nie zapoznania się z całością artykułu w którym stwierdziłeś, że bez różnicy czy na MŚ pojedzie Ziobro z Murańką czy Biegun z Kłuskiem (osobiście nie czytam tych jakże śmiesznych i merytorycznych felietonów), a bazowałem jedynie nie krótkim wycinku, którym podzielił się ze mną mój przyjaciel, tak, więc może i w dalszej części artykułu znalazło się coś na obronę tego... Właśnie przeczytałem 'Niemiecki thriller klasy A' i po raz drugi zwątpiłem... 'Ważne, że jedzie Stoch bo tylko on indywidualnie będzie o coś walczył. No chyba, że Żyła zrobi niespodziankę.' WTF?. Druga część mojej poprzedniej wypowiedzi pasowała by tu perfekcyjnie. Najśmieszniejsze, że napisałeś niedługo po tym stwierdzeniu, że w każdej chwili ktoś może eksplodować formą:) (z tym oczywiście się godzę).

    Co do Zniszczoła w momencie wyboru kadry miał formę może nie olśniewającą, ale na pewno gwarantującą pewny wyjazd do Falun (zapewne by ją wyszlifował, gdyby zamiast rozregulowywać się na zabójczym mamucie pojechał spokojnie potrenować z kadrą na normalną skocznie). Przeczytałem całość, zrozumiałem i dalej podtrzymuję poprzednią wypowiedź, na podsumowanie wycinek z felietonu Pana Marcina Hetnała:

    'Równie dobrze zamiast Olka, Janka, Klimka i Dawida można by zabrać Hulę, Bieguna, Bielę i Kłuska. NAJWYŻEJ ZAMIAST SZÓSTEGO MIEJSCA W DRUŻYNIE BYŁOBY ÓSME.'

    rozpisałem się, ale zakończyłem temat.

  • anonim
    Cenzura , ban ale tylko dla nielicznych.

    Marcin BB
    Szanowny Panie piszesz pan, że trzeba zapoznac się z regulaminem komentowania tej strony ok zgadzam się.
    Zatem prosze mi wyjaśnić taką sprawę jeśli jeden za przeproszeniem nie zrównoważony emocjonalnie i psychicznie od kilku lat złamał ten regulamin setki razy, w bezczelny i wulgarny sposób stosuje przeróżne zaczepki pod adresem innych użytkowników / mam na to dowody/ wysyłane nie jeden raz naczelnemu, pytam dlaczego tolerujecie tę osobę przez tyle lat ?
    Dlaczego nie został wywalony na zbity pysk stąd raz na zawsze ?
    Mało tego posuwa się do haniebnego szantażu naczelnego tej strony i wy na to nic ?
    Proszę tylko uprzejmie o wyjaśnienie tej sprawy bo jest to kwestia bardzo interesująca na innej stronie taki osobnik wyleciał by z hukiem i nie miał prawa powrotu do końca swoich dni.
    Chodzi o użytkownika MSad.

  • Asia09 początkujący
    Szalone mistrzostwa !

    Przede wszystkim zaskoczeniem są dwa indywidualne medale Velty w tym szczególnie złoto na normalnej skoczni. Za pewnie był on brany pod uwagę jako kandydat do medalu z szerokiej 15-nastki ale aż cztery medale na cztery starty, to bardzo zaskakujący wyniki. Gdzieś zresztą pisałam, że mam przeczucia, że wygra ktoś mniej spodziewany. Ciekawe jak dalej potoczą się jego losy.

    Kolejne zaskoczenie to brak jakiegokolwiek medalu dla Prevca. Ostatnie MŚ i IO były dla niego udane więc z presją potrafi sobie radzić. Widać, że trafił na jakiś dołek na MŚ albo zgubiła go pewność siebie.

    Co do Polaków to cały ich start można uznać za zaskakujący. Po tak słabym sezonie, dobre skoki całej kadry można uznać za plus. Jednak jakbyśmy ocenili ten występ gdyby sezon był lepszy ? Brak medalu Kamila indywidualnie można wytłumaczyć kontuzją jednak przed MŚ zajął drugie miejsca w PŚ a lepszy wynik na mistrzostwach uzyskał chociażby w 2007 roku w Sapporo.

    Biorąc pod uwagę wszystkie skoki Polaków w Falun medal drużynowy nie jest zaskoczeniem. Plasowaliśmy się zawsze na dobrych miejscach podczas treningów oraz w zawodach. W konkursie dali z siebie 100% i brąz jest. Nie można tłumaczyć go gorszymi skokami Niemców, Słoweńców czy Japończyków, bo medal (który jeszcze miesiąc temu bralibyśmy w ciemno) wywalczyliśmy sobie sześcioma dobrymi, równymi skokami.

    Wnioski z tego takie, że albo potrafimy dobrze skakać pod presją -powrót bez żadnego medalu - konieczność zdobycia chociaż jednego. Albo, że treningi Kruczka nie są złe i dobrze przygotowuje drużynę do ważnych imprez. Nastąpiło pewne przebudzenie się zawodników, zrozumienie, że po wcześniejszym lepszym sezonie kolejny nie musi być lepszy tylko dlatego, że tak powinno być. Dużą rolę odgrywa psychika skoczków. Wydaje mi się, że w sezon weszli z wielkimi nadziejami i pewnością, która szybko zbiła ich z tropu.

    Takich emocji jak skoki drużynowe i walka o medal nie dają te indywidualne, więc proszę o więcej takich dobrych konkursów w wykonaniu naszych Panów.

  • Joker8794 początkujący
    @abdullak

    W sumie to nie odpowiadaj, pytanie retoryczne. :)

  • Joker8794 początkujący
    @abdullak

    Odpowiedz mi, ale szczerze:
    Myślisz że kto miał więcej czasu na przygotowanie stabilnej formy na MŚ. Stoch z 12 konkursami PŚ, czy Kraft z 24? Stoch wszystko musiał robić szybko, czasu był mało, a forma okazała się niestabilna.

    Oczywiście masz trochę racji, media nieco przesadzają, ale gdyby Stoch zaczął sezon tak jak reszta jego rywali, jestem pewien na 100%,
    że brałby udział w walce o medale, a nawet o złoto.

    To natomiast że nie jest średniakiem udowodnił podczas konkursu drużynowego,gdy jego nota była 3 najlepszą z wszystkich zawodników biorących udział w konkursie, a do drugiego zawodnika stracił 1,5 pkt jeśli dobrze pamiętam.

  • asd weteran

    smutna prawda jest taka, ze kontuzja stocha zostalaby wykorzystana przez pr zwiazku niezaleznie od wynikow. wynikow nie bylo - kontuzja zaburzyla przygotowania. wyniki by byly - sukcesy osiagnieto dzieki swiezosci. tak to niestety jest, ze u nas fakty dostosowuje sie do teorii, a nie na odwrot. zeby nie bylo, ja sam nie mialem wobec kamila zadnych oczekiwan (na zasadzie, ze nic nie musi, a tylko moze), a w druzynowce w mojej opinii spisal sie wrecz powyzej tego, na co go bylo stac i bylem bardzo zadowolony z jego wkladu.

  • abdullak bywalec
    K. Stoch

    Nie za bardzo rozumiem obiegową opinię krążącą po mediach i często przywoływaną przez znawców, ekspertów, dziennikarzy i fanów dotyczącą dyspozycji Kamila. Obiegowa opinia jest taka, ze przez wzgląd na kontuzję Kamil nie zdążył uregulować formy do mistrzostw świata. Pewnie w znacznej mierze to racja ale niezrozumiałe dla mnie jest, że w konkursach przed mistrzostwami Stoch kręcił się wokół ścisłej czołówki, a same MŚ wyszły żałośnie. Jak dla mnie, z perspektywy zwykłego kibica, nie znawcy o papierach trenerskich, trening przed mistrzostwami przyniósł odwrotne wyniki niż powinien. jako kibicowi zabrakło mi wyjaśnień sztabu co się stało, że z czołowego zawodnika przed Falun Kamil stał się średniakiem nie liczącym się w konkursie.

  • pepeleusz profesor
    @Marcin BB

    Miało być : ,,w obrębie realnych prawdopodobieństw".

    Samo złoto (a nie medal/medale) Velty było co prawda niespodzianką ,ale na pewno nie ,,większą"

    Co do uwag @Sokoł i Pono to ma rację- kiedyś przedstawiałem klasyfikację punktową drużynowych MŚJ za ostatnie 11 lat, w której byliśmy na drugim miejscu tuż za AUT (U AUT było kilka absencji Schlierenzauera, natomiast Polacy często trafiali z formą na lato zamiast na MSJ).
    Murańka zas przez około 7 lat był liderem swojego rocznika na świecie, a były okresy gdzie licząc 12 mcy wyprzedzał wszystkich starszych z rocznikow 92 i 93.

  • pepeleusz profesor
    @ MarcinBB

    Wystarczy popatrzeć jakie lokaty zajmował Fortuna w niezwykle udanym dla niego TCS 71/21 i porównać do lokat Velty w PŚ sprzed tych MŚ.

    Oczywiście nie twierdzę, że łatwe do przewidzenia była konkretna obsada wszystkich medale, ale wszystko pozostało bez realnych prawdopodobieństw bez żadnego odchyłu i bez nagłego wybuchu.
    Przecież nawet rzucając różne hasła bez zastanowienia Tajner i inni widzieli- na oko- ,,10 kandydatów do medali" (było ich zresztą więcej) a Velta który jest w PŚ i jaką miał tendencję- nie był przecież ,,grudniowy" ?

  • anonim
    MarcinBB

    Chociażby Murańka dominował nad swoimi rówieśnikami. To najbardziej znany fakt. Wśród tych najbardziej znanych, faktów oczywiście. :)

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    Wytłumacz mi różnicę, między Fortuną w 1972 a Veltą w 2015. Tourmaenen i Ingebrigtsen są poza dyskusją.
    Ale przede wszystkim to trudno jednak porównywać czasy sprzed i po wprowadzeniu PŚ a szczególnie czasy Fortuny z obecnymi.

  • MarcinBB redaktor
    @sakala

    Nie ma za co przepraszać i trudno nie traktować tego osobiście, skoro skierowane do mojej osoby, ale jakoś to zdzierżę ;-)
    Nie mogłem trafić kulą w płot, skoro twierdzenie opieram na twardych faktach. A mianowicie własnych odczuciach :-) Ale sądzę, że nie jestem w tym poczuciu odosobniony.
    Oczywiście, że sport nie leży na podstawie piramidy Maslowa, ale zaprotestowałem, bo miałem wrażenie, że acka porównywał sport wyczynowy z "Jak oni śpiewają" albo produkcją gier na playstation. Ok, w bardzo szerokim rozumieniu i w postrzeganiu szerokich mas faktycznie sport jest rozrywką, ale to bardziej od strony kibicowania. Dla sportowców to sposób zarabiania na życie i są tacy, którzy robiliby to i bez publiczności. Natomiast nawet kibice za pomocą swojej pasji zaspokajają nie tylko potrzeby uznania ale i potrzeby przynależności.
    Bardziej od określenia "entertainment" ruszyło mnie raczej hasło "klient zawsze ma rację". Z tym też się zgadzasz? Bo jak 100% to 100%. Ja to rozumiem tak, że jak kilkuset ludzi napisze w Internecie napisze "Kruczek do dymisji" to Tajner faktycznie powinien mu to wypowiedzenie wręczyć...

  • pepeleusz profesor

    Falun to były mistrzostwa bez większych niespodzianek. Nikt sensacyjnie nie zdobył żadnego medalu, komu miało zafalować w górę temu zafalowało, komu miało w dół (SLO) to poszło w dół. Niespodzianki to robili Wojciech Fortuna, Juoko Tormaenen , a zwłaszcza Tommmy Ingebrigtsen.

  • anonim

    Chodzi o loteryjność innego typu.

    Np. taką, że Małysz ma trzy świetne sezony, potem trzy średnie a potem znowu świetny. A potem dobre okresy przeplatają się ze słabszymi. Taki biorytm. Małysz nie ma złota olimpijskiego, bo jego biorytm olimpijski zgrał się z Simonem.

    Albo taki Janda, wyskakuje ni stąd ni zowąd. Dwa sezony świetne, w których wygrał bardzo dużo (KK, TCS, 2 medale MŚ) a potem przeciętność i słabizna (ani razu w dwudziestce generalki). Jak to wytłumaczyć? Kogo obwinić? Oprócz tych dwóch sezonów uzbierał jeszcze tylko jedno podium. A w PŚ jest od 18 sezonów. Tak więc jak widać te podia nie zbierają się nieubłaganie, nawet u tak utytułowanych zawodników jak Janda.

    Czy Janda zmarnował resztę kariery czy może te dwa świetne sezony to było jakieś zaburzenie w Matrixie?

    Polskim zawodnikom też może się coś takiego trafić, może trafiło się teraz Kotowi (sezon gorszy niż potencjał) a może trafiło się w poprzednim (sezon lepszy niż potencjał). Trudno powiedzieć czy Kot jest bardziej utalentowany niż Janda czy mniej. A może będzie miał więcej średnio-dobrych sezonów niż Janda ale żadnego świetnego.

  • haze23 doświadczony
    @artjonc

    Odpuść im. Choć masz całkowitą rację, oni nawet gdy myślą tak samo, nie przyznają Ci jej. Uderzasz precyzyjnie w sedno ich hejtingu, to ich boli do żywego, ale racji nigdy Ci nie przyznają. Ja już nie mam sił. Przecież ci bywalcy i profesorowie nawet złota olimpijskie zahejtowali. Jakież to nasze, swojskie, buractwo, niestety.

  • Pirx stały bywalec
    @artjonc

    Jaki hejting? Mówiłem już, że nie będę trenerów krytykował (ani chwalił), bo się nie znam. Ty mnie też nie znasz, ale nie masz problemów z wysnuwaniem podejrzeń, że planuję swoje hejty z ponad rocznym wyprzedzeniem. Nic tylko siedzę sobie w Landsbergu i dyktuję sekretarzowi treść "Mein Kampf przeciwko Kruczkowi na forum internetowym".

    Twoje argumenty zaś trudno mi przyjąć. Ten o loteryjności - dlatego, że loteryjność może wypaczyć jeden konkurs, dwa, trzy, ale nie wypaczy trzydziestu i nie wyeliminuje kontuzjami całej kadry (a jeśli wyeliminuje to naturalnie trudno taki sezon w ogóle oceniać). A ten o inności - OK, to jest inne, ale to jest możliwe. W dodatku skoczek marzący o medalu na mistrzostwach czy igrzyskach musi czekać dwa-cztery lata. Trzydzieści konkursów składających się na klasyfikację generalną PŚ odbywa się każdego roku i wszystkie jako całość oraz każdy z osobna stanowią okazję do poważnego sukcesu dla 4-7 zawodników kadry jednocześnie. Ammann wygrał PŚ tylko raz, ale jeszcze przy trzech innych okazjach był na podium i uzbierał prawie 80 poszczególnych miejsc na pudle. I każdy skoczek na przyzwoitym, dobrym czy wybitnym poziomie powoli te dobre miejsca gromadzi, w różnym tempie i na różną skalę, ale nieubłaganie.

  • anonim
    @czarnylis

    Czepianie się i przedkładanie kwestii nieistotnych nad istotnymi odróżnia hejting od merytorycznej dyskusji.

    Istotne: brąz w drużynie. Tylko Kruczek zdobywał z drużyną medale.

    Nieistotne: skupianie się na wystawieniu Ziobry na dużej zamiast Zniszczoła. Summa summarum nie zmieniłoby to nic na korzyść u Janka (tyle tylko, że może by nie palnąłby głupot pod wpływem emocji) ani u kibiców (kto by się przejmował miejscem Ziobry w granicach 28-32 gdy mamy brąz, miejsca 8 i 9 oraz kilka lokat drugiej dziesiątce). Zaznaczę, że było spore ryzyko, że Ziobro nie wszedłby do drugiej serii więc byłby dla niego duży wstyd, który mógłby się odbić na drużynówce. Jest też taka korzyść, że Zniszczoł zyskał doświadczenie, które może mu się przydać w przyszłości (Ziobro był już 8 na MŚ i w 15 na IO, więc jemu frycowe już nie grozi).

    Gdyby Ziobro zajął np. 31 miejsce na dużej to Zniszczoł mógłby mieć pretensje, że skakał lepiej w treningach a nie dostał szansy debiutu.

    Jak widać powód do krytyki pewnie by się znalazł nawet gdyby Kruczek postąpił odwrotnie. I to jest właśnie urok hejtingu, zawsze znajdzie się powód.

    Jakbyśmy wygrali Puchar Narodów to i tak znalazłby się ktoś, kto by wytknął gorsze wyniki w cocach lub fiscupach. Albo podnosił, że ktoś tam ma trenera klubowego/indywidualnego innego niż w reprezentacji (w wielu sportach to normalna sytuacja) i że to nie zasługa Kruczka.

    Oczywiście hejterzy sprytnie przemilczają okoliczności usprawiedliwiające słabsze wyniki, np. kontuzję Stocha. Mówią: "Skoro wygrał przed MŚ, to na MŚ też powinien!!". Oczywiście taka osoba nie ma pojęcia, że im bardziej zaburzone przygotowania tym forma mniej stabilna. Kolejny tzw. argument: "Trening w Szczyrku zaszkodził Kruczkowi!!". Co jest bardzo prawdopodobne - czy Kruczek, który przez kilka imprez z rzędu zawsze świetnie trafiał z formą Stocha (nie tylko medale, także czwarte i szóste miejsca w przeszłości gdy Stoch nie ocierał się o podia w PŚ) nagle zapomniał jak to robić (chociaż ten trening pomógł Murańce, Ziobrze i Żyle) czy też że to jednak kontuzja pokrzyżowała cały plan przygotowań do MŚ?

  • sakala weteran

    @MarcinBB
    ,,No teraz to walnąłeś przyjacielu jak łysy grzywką o kant piłki. Po pierwsze sport w wydaniu narodowym to coś dużo więcej, niż "entertainment".''

    _ _ _

    Przepraszam za tę uwagę (i nie traktuj jej, broń Boże, osobiście), ale tutaj to raczej Ty trafiłeś kulą w płot.
    Musimy to mieć co zjeść, w co się ubrać i mieć w domu ciepło.
    A co do ,,entertainment'' to wciąż jeszcze dla nielicznych są nimi książki, muzyka i sztuka, czy nawet ,,przedsiębiorczość'', które przy okazji pozwalają (czy raczej: pozwalały) całej reszcie lepiej jeść, cieplej się ubierać i ogrzewać domy - to wyobraźnia ludzi o podobnych zainteresowaniach stanowi o tzw. ,,dobrobycie''.;)
    Sport wyczynowy jest stosunkowo nowym wynalazkiem, podobnie jak zawodowe aktorstwo w dzisiejszym wydaniu - we wszystkich znanych mi kulturach i epokach, z wyjątkiem teraźniejszości, aktorzy stanowili samo dno w hierarchii społecznej, a współczesnych sportowców prędzej należałoby przyrównać do rzymskich gladiatorów niż do uczestników greckich Igrzysk. ;)
    Do czego zmierzam: jesteśmy chyba jedynym krajem na świecie, w którym taką wagę przywiązuje się do sportów pół-zawodowych przez wzgląd na jakiś rzekomo istotny czynnik ,,narodowy'' (poza Chinami i Rosją). IMHO, nie ma żadnego powodu, dla którego należałoby odróżniać w ten sposób sport od innych dziedzin komercyjnego zarobkowania.
    Jeśli coś jest w kategoriach ,,entertainment'' wystarczająco dobre to i tak samo na siebie zarobi.
    BTW: sam jestem kibicem, ale mam też inne, tzw. ,,hobby'' i gdybym musiał zrezygnować z jednego z pięciu to w pierwszej kolejności ,,do odstrzału'' byłby sport. Nb. dlatego tak ciężko idzie mi z tą stroną z rankingiem. ;) Pozdrawiam.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 8

    @Benq Twój komentarz popierający artjonca (a także zawierający przytyk pod moim adresem o czym nie wspomniałeś) wisi sobie spokojnie poniżej - godzina 16:20 (sekund 38, czego Ty nie widzisz, ale ja tak). Przewiń sobie stronę to go zobaczysz i wszyscy inni też. I kto robi z siebie durnia? Żadnego innego Twojego komentarza popierającego artjonca nie ma i nie było, sprawdziłem w systemie admina. Z tego co widzę, to ŻADEN Twój komentarz nie był dziś skasowany a jeden zmoderowany. Żegnaj i szerokiej drogi nie zapłaczemy się na śmierć za kimś tak "kulturalnym" jak Ty.

    @acka wybacz, powinienem był skasować tego dżętelmena od razu dziś rano, zaoszczędzilibyśmy sobie czasu i przykrości.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-02 00:48:19

  • anonim
    @Pirx

    To jest manipulacja faktami, że utrzymanie formy przez cały sezon jest łatwiejsze niż trafienie w turniej, mimo że turniej olimpijski jest uważany za najcenniejsze trofeum.

    To jest co najmniej inne. Przykładowo Ammannowi łatwiej było trafić w Igrzyska niż wygrać PŚ. A Ahonenowi łatwiej w TCS niż w Igrzyska. Każdy zawodnik jest inny i ma inne preferencje.

    Takie postawienie sprawy wygląda na przygotowywanie sobie gruntu pod hejting.

    Skoki to bardzo loteryjna konkurencja. W ogóle sport i zdrowie też. Kto wie jak wyglądałby ten sezon gdyby Stoch i Wolny nie mieli kontuzji?

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Nie wiedziałem, że "czepianie się szczegółów" jest zabronione. Najmocniej przepraszam. Widocznie szczegółami można się tylko podpierać przy okazji klakierstwa.

    Co do reszty, musiałbym się powtarzać, tak że sobie daruję.

  • Pirx stały bywalec
    @artjonc

    Naturalnie utrzymanie formy przez wszystkich zawodników, przez cały sezon, wydaje się mało prawdopodobne. Ale przez część zawodników, przez większą część sezonu - dlaczego nie? Patrząc na klasyfikacje PŚ różnych sezonów dochodzę do nieuchronnego wniosku, że nie zaczyna się ona od miejsca 20. Ktoś te czołowe lokaty zawsze obsadza i raczej nie dlatego, że wpadł Hoferowi w oko, tylko utrzymując dobrą formę przez większą część sezonu. Inni mogą, to i nasi mogą. To raczej nie jest postawa roszczeniowa.

    Dostrzegam też, na logikę, różnicę między trafieniem z formą w mistrzowski (a jeszcze olimpijski...) tydzień a utrzymaniem jej przez większą część sezonu. To pierwsze jest bardziej prestiżowe i cenione przez fachowców (skoro jeden medal na imprezie docelowej ratuje cały sezon...), a więc także, logicznie, trudniejsze. No, przyjmijmy nawet, że na równi. Skoro trener konsekwentnie i wielokrotnie dokonywał już rzeczy trudniejszej czy podobnie trudnej, to powinien poradzić sobie też z łatwiejszym czy podobnym wyzwaniem.

  • sakala weteran

    @acka 01 marca 2015, 10:25

    Znakomity komentarz, pod którego treścią, w 100 % się podpisuję. Pozdrawiam.

  • sakala weteran

    @kibic_skokow_narciarskich

    Akurat limit 4 jest na ten moment optymalny. Będą skakali drużynowi medaliści z Falun i nie będzie niepotrzebnych dyskusji. Kubacki i Zniszczoł z obecną formą nie dają wielkich nadziei na punktowane miejsca w PŚ.
    A jeśli letnia forma będzie ciut lepsza niż przed rokiem, to bez problemu wywalczymy te 6 czy 7 miejsc na następną zimę.

  • anonim
    @MarcinBB

    Czego z siebie robisz durnia? (...)

    ZegnamKomentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-02 00:46:03

  • Stinger profesor

    Podsumowując dla mnie te MŚ były średnio udane. Gdyby nie medal drużynowy byłoby słabo.

    Jeden występ Ziobry i Żyły na plus.
    Dwa średnie Murańki.
    Dwa słabe Stocha
    Słaba forma Kubackiego.
    I na koniec kompromitacja Zniszczoła.

    Tak więc dzięki temu brązowemu medalowi inaczej patrzę na te mistrzostwa. Indywidualnie może nie było błysku ale przynajmniej drużyna pokazała swoją jakość.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 7

    @BenQ
    Ale różnica między czym a czym? Ja jestem redaktorem z uprawnieniami moderatorskimi ale moderatorów jest wielu, nie mam sam nawet pojęcia ilu. Odpisałem już Jarkowi - Tobie mówię to samo - czytaj i przestrzegaj regulaminu. W tej chwili łamiesz punkt 10. Masz skargę - to też jest w regulaminie co robić. Jeśli mnie oskarżasz o kasowanie Twoich regulaminowych postów, to mogę Cię tylko zapewnić, że jeśli cokolwiek kasowałem na tej stronie to rzeczy nieregulaminowe nawet nie patrząc na nicki. Grą nie fair jest to, że oskarżasz mnie publicznie o coś, czego nie zrobiłem, a ja nie mam możliwości, by się skutecznie bronić. Słowo przeciw słowu.
    Wcale bym się nie zdziwił, gdyby skasowano Ci słusznie komentarze, bo Twoje personalne wycieczki pod adresem "acka" skłoniły mnie do zastanowienia, czy ich nie wykasować. Nie zrobiłem tego, ale uznaj to za ostrzeżenie.
    Koniec tematu na tym forum, zgodnie z regulaminem wyślij skargę do admina.
    @Sokół
    No to konkrety. Kto dokładnie dominował w jakich sezonach nad kim. Podaj przykłady poparte wynikami.

  • anonim
    Mądry człowiek

    To smutne,że głupcy są tak pewni siebie a ludzie mądrzy tak pełni watpliwości - Bertrandt Russel.
    Na tym forum ogromna większość niestety "wie wszystko najlepiej".
    Tylko niektórzy potrafią się przyznać, że nie są pewni, tych pozdrawiam.

  • jakledw12 weteran

    @Pavel

    Ziobro był na dużej w IO 15.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 6

    @Rajstopy, jakbym czytał wszystkie komentarze na tym portalu, to nie miałbym czasu ani na pisanie felietonów (nawet na odwal) ani na pracę, ani na inne ważne rzeczy w moim życiu. A jeśli mam czytać takie, jak ten Twój, to wolę robić ciekawsze i milsze rzeczy. Na przykład oglądać jak schnie farba na ścianie. Z małym palcem w imadle.
    Ale już nie rozpaczaj. Twój nie tylko przeczytałem, ale nawet Ci odpowiedziałem. Już się martwię, czy uśniesz z wrażenia...
    Panowie czarnylis, artjonc, asd
    Ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Refleksyjnie zatem: czytam Wasze komentarze i raz przytakuję temu a raz innemu. Z żadnym nie zgadzam się do końca ale jak pod moimi artykułami mają się toczyć takie dyskusje, to będę co tydzień wklejał choćby po zdjęciu bez komentarza :-)
    @Pirx
    Masz pełne prawo. Ja się przyłączę do tych Twoich oczekiwań. Oby to nie był sezon przecieru brukwiowo-kakaowego...

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Jedynym czynnikiem powinna być forma sportowa, a nie kombinezon. To już naprawdę ciekawa teoria. Zresztą jak mamy to rozumieć? Ziobro miał za kiepski kombinezon na ind. a na drużynówkę już miał dobry? Jeśli sztab nie jest w stanie zagwarantować najlepszym skoczkom dobrych kombinezonów na imprezę roku to dobrze to o nich nie świadczy.

    "Nic nie decyduje na sto procent. Ani ostatni skok, ani średnia. Nie ma schematu. To jest sport."

    No właśnie czyż Łukasz nie tłumaczył decyzji jakimiś punktami na treningach?

    Druga sprawa. Nazywasz mnie hejterem. Kończą się argumenty zaczynają się epitety.

    Trzecia. Ziobrze może i Nobel literacki nie grozi ale nie trzeba tworzyć poezji by powiedzieć co człowieka boli, a emocje pozbawiły go tradycyjnej sztuki fałszowania rzeczywistości, czyli starej dobrej dyplomacji. Putin nadal twierdzi, że ich na Ukrainie nie ma. Janek zwyczajnie powiedział co myślał. Takie wypowiedzi są najbardziej wartościowe.

    " Kruczek i Tajner wypowiadają się o wiele sensowniej o skokach, więc jeśli jest różnica zdań, to daję większe prawdopodobieństwo, że racja jest po stronie sztabu."

    No tak. Dwóch specjalistów od PR, zwłaszcza prezes. Chyba nie sądzisz, że wypowiedzą się w taki sposób który im zaszkodzi. Z ich ust zawsze płyną cukierkowe słowa.

    Posłuchaj innych ludzi ze środowiska:

    http://www.sport.pl/skoki/1,65074,17466442,MS_w_Falun__Przybyla__Oby_Stoch_sie_nie_podlamal.html#MT

    Nie mogę mówić za innych, zwanych przez Ciebie pogardliwie "telewizyjnymi ekspertami" ale jeśli warunki śniegowe pozwalają to co rok buduję na pobliskiej górce skoczenkę na której da się skakać 5-10 metrów. I się bawimy na zjazdówkach.

    Mam założyć szkółkę? I co, pewnie jeszcze wybudować kompleks jak w Szczyrku? O czym Ty w ogóle mówisz?!

  • anonim
    MarcinBB

    Opieram to na sukcesach dziecięcych, młodzieżowych i juniorskich. No chyba, że tylko Polacy są tak specyficznie, że w młodości dominują całą stawkę, powtarzam, dominują, a jako seniorzy są tylko dobrzy.

  • anonim
    MarcinBB

    Tu jest taka róznica , ze Ciebie nikt nie kasuje.Napisałem, że sie zgadzam z @artjonc i tylko tyle to mnie skasowano. Kogos obrazilem gdzieś regulamin złamałem ?
    Szkoda czasu aby Ci odpowiedzieć na Twoja odpowiedź do mnie jak mi komentarz skasuja.
    To granie nie fair Ty możesz mi coś napisać a ja Ci nie mogę odpowiedzieć.
    Na tym polega dialog na portalu w którytm jesteś administratorem? To żaden dialog gdy jeden ma usta zamknięte.To monolog.
    Komentarz ten kopiuję i wysyłam na adres admina.

  • anonim

    Nic nie decyduje na sto procent. Ani ostatni skok, ani średnia. Nie ma schematu. To jest sport.

    To jest błąd, którzy popełniają wszyscy, którzy chcą rozliczać Kruczka. Szukanie jednego czynnika. Nie ma czegoś takiego, jest setka różnych czynników i nie w układzie 100-0 tylko 55-45. I bardzo łatwo znaleźć jeden, który nam przypasuje.

    My nie mamy pojęcia w jakim kombinezonie kto skacze, jak bardzo ma zużyty.

    No i w wynikach sportowych nie ma sprawiedliwości. Można być 100 razy na treningu lepszym a w zawodach gorszym. Można być wybitnym zawodnikiem i wieloletnim dominatorem i nie mieć złota olimpijskiego a można mieć jeden podmuch wiatru i mieć.

    Kruczek wiele swoich decyzji może obronić ponad wszelką wątpliwość. Natomiast żadnego zarzutu nie jesteś w stanie udowodnić. Bo jeśli Zniszczoł był 40 to Ziobro mógł być 41.

    Niechby nawet był i 24 (co też nie jest pewne, skoro w okrojonej drużynówce był 24, a chociażby Ammann i Finowie nie mieli możliwości oddać dwóch skoków, no i ja trzymam się wersji, że pomiędzy czwartkiem a sobotą forma Janka poszła zwyżkowała). No i co z tego? Nic by to nie zmieniło z ocenie sezonu. Ale hejterzy muszą się czepić każdego detalu.

    W każdym bądź razie medal mu nie groził i miejsce w dziesiątce raczej też. Więc na pewno nie ma sensu rozdzierać szat w obliczu ogromnych sukcesów Kruczka w tym roku i poprzednich. Przynajmniej Zniszczoł zaliczył debiut.

    Ziobrze Nobel z literacki nie grozi więc nie ma sensu też za bardzo przejmować się wszystkim, co powie, zwłaszcza w emocjach. Kruczek i Tajner wypowiadają się o wiele sensowniej o skokach, więc jeśli jest różnica zdań, to daję większe prawdopodobieństwo, że racja jest po stronie sztabu.

    I zastanawia mnie jeszcze jedno. Tylu telewizyjnych ekspertów znających się lepiej od Kruczka. Żeby choć 1% z nich, nawet z przekory, założyło szkółkę dla skoczków, albo zaczęło trenować chociaż jednego. To byłby dopiero postęp.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 6

    @BenQ
    Owszem, miał potencjał i na taki skok. ale ja od niego niczego takiego nie wymagałem. Na pewno po dwóch złotych medalach i nokaucie na normalnej można było od niego oczekiwać więcej. Kamil sam nie był zadowolony ze swojego pierwszego skoku. Ja nie mówię, że gdyby on i tylko on spiął się i skoczył na 100% możliwości, mielibyśmy medal. Ja nie mówię, że od innych nie należało oczekiwać dwóch-trzech metrów wiecej. Ja tylko mówię, że Kamil też potrafi w drużynówce skoczyć słabiej, niż można by po nim oczekiwać.
    @rafalhula
    Co do uwag o charkterze generalnym to bym się zgodził, natomiast jedyne co świadczy o jakichkolwiek brakach to Twoja wypowiedź o braku zdolności czytania ze zrozumieniem. Tak ładnie wszystko wyjasniłem, że jaśniej się już nie da. Polecam ćwiczenia w czytaniu ze zrozumieniem przed wypowiadaniem się.
    @Sokół i Pono
    "Poza tym mylisz się, cv to nie wszystko, trzeba patrzeć nie na to co się ma tylko na to co się mogło mieć, z takim potencjałem po małyszomanii powinny być same złota, bo talent Krafta czy Hayobecka są niczym w porównaniu do talentów Murańki, Zniszczoła czy Żyły", Miło jest sobie pisać takie rzeczy bo fajnie wygladają i mozna sobie narodowe ego podpompować. A na czym to opierasz? Bo ja na przykład uważam że nasi piłkarze nożni już powinni 5 razy zdobyć mistrzostwo świata tylko na złych trenerów zawsze trafiali, bo Juskowiak, Kowalczyk, Kryszałowicz, Dudek i Lewandowski to tych wszystich Pelów, Maradonów, Zidanów, Ronaldów i Messich nosem wciągali.

  • Rajstopy2 początkujący

    "Czy ktoś zauważył, że Kamil Stoch tej zimy w Pucharze Świata zajmował następujące miejsca"

    Hetnał, jakbyś czytał komentarze, to byś wiedział że co najmniej kilka osób to robiło. Felieton lepszy niż ten ostatni, który był po prostu nudny i zrobiony na odwal.

  • anonim
    @artjonc

    No ale dobrze, że przynajmniej wykorzystujemy to, że inni nie wykorzystują potencjału, nie? Zawsze mogłoby przeciez byc inaczej...
    Więc jestem zdania, że mamy naprawdę powody do dumy i zadowolenia na chwilę obecną :)

  • Pavel profesor

    Krótkie podsumowanie pracy Kruczka. Jeszcze w wersji "beta" i po sezonie zostanie uzupełnione. Wnioski proszę wysunąć samemu.

    1. Sezon 2008/09 - MŚ Liberec

    Kadra A:

    1. M. Bachleda - 3pkt (generalka PŚ)
    2. S. Hula - 51pkt
    3. M. Kot - 0pkt
    4. Ł. Rutkowski - 29pkt
    5. K. Miętus - 9pkt
    6. K. Stoch - 146pkt
    7. P. Żyła - 4pkt

    a) HS 100
    - 4. Stoch
    - 26. Hula
    - 36. Rutkowski
    - 45. Kot

    b) HS 134
    - 24. Stoch
    - 39. Rutkowski
    - 50. Śliż

    2. Sezon 2009/10 - IO Vancouver

    Kadra A:
    1. M. Bachleda - 32pkt
    2. S. Hula - 20
    3. M. Kot - 0
    4. K. Miętus - 60
    5. Ł. Rutkowski - 79
    6. K. Stoch - 203
    7. R. Śliż - 0
    8. Żyła - 0


    a) HS 100
    - 27. Stoch
    - 31. Hula
    - 36. Miętus

    b) HS 140
    - 14. Stoch
    - 19. Hula
    - 36. Mietus

    3. Sezon 2010/11 MŚ Oslo

    Kadra A:
    1.M. Bachleda - 6pkt
    2. S. hula - 95
    3. M. Kot - 0
    4. D. Kubacki - 0
    5. K. Miętus - 0
    6. R. Rutkowski - 0
    7. K. Stoch - 739
    8. Śliż - 7

    a) HS 106
    - 6. Stoch
    - 19. Żyła
    - 50. Byrt

    b) HS 134
    - 19. Stoch
    - 21. Żyła
    - 33. Hula

    4. Sezon 2011/12 TCS/ MSwL

    Kadra A
    1. Byrt - 0
    2. S. Hula - 0 (15 startów!!!)
    3. M. Kot - 108
    4. Kubacki - 0
    5. Ł. Rutkowski - 0
    6. Stoch - 1078
    7. Żyła - 267

    a) TCS
    - 8. Stoch
    - 34. Kot
    - 39. Żyła
    - 61. Zniszczoł
    - 62. Hula
    - 63. Kubacki

    b) MŚwL
    10. Stoch
    33. Żyła
    35. Miętus
    38. Kot

    Sezon 2012/13 MŚ

    Kadra A
    1. M. Kot - 460
    2. K. Miętus - 103
    3. Stoch - 953
    4. Żyła - 485

    a) HS 106
    - 8. Stoch
    - 11. Kot
    - 23. Żyła
    - 31. Kubacki

    b) HS 134
    - 1. Stoch
    - 19. Żyła
    - 20. Kubacki
    - 27. Kot

    Brąz w drużynie

    6. Sezon 2013/14 IO Soczi

    Kadra A
    1. M. Kot - 398
    2. Kubacki - 87
    3. K. Miętus - 1
    4. Stoch - 1420
    5. Żyła - 343

    a) HS 105
    - 1. Stoch
    - 7. Kot
    - 13. Ziobro
    - 31. Kubacki (kompromitacja Kruczka)

    b) HS 140
    - 1. Stoch
    - 12. Kot
    - 13. Ziobro
    - 34. Żyła

  • czarnylis profesor
    @arjonc

    Mylisz się, nie szukam dziury w całym. Nie rozdrabniam. Nie tytułuję się profesorem.
    Tylko w przeciwieństwie do Ciebie staram się widzieć wszystko, tak samo dobre jak i złe rzeczy, a także coś pomiędzy nimi. Są tacy co widzą tylko złe, albo tacy jak Ty, co widzą tylko dobre i patrzą przez różowe okulary.
    Ok ale samozadowolenie i minimalizm nigdy motorem postępu nie będą.

    Ziobro się pokajał ale ze swoich planów dotyczących zmian szkoleniowych wcale nie zrezygnował. Natomiast ciekawe jest zagranie psychologiczne kiedy na trybuny wysyła się skoczka, który po długiej mizerii odpalił, uwierzył w siebie i coraz lepiej skakał na fali entuzjazmu. Naprawdę uważasz, że w takim momencie trybuny to dobre dla Janka rozwiązanie?

    Zresztą jeśli forma tak faluje i szybko się zmienia to powinien decydować ostatni skok przed decyzją, a w nim Janek wyraźnie pokonał Olka.

    I ciężko zapomnieć słów Janka, o tym że z problemami technicznymi musiał radzić sobie w Falun sam.


  • anonim
    @dareknal

    Nasze sukcesy zawdzięczamy temu, że Norwegowie, Niemcy, Austriacy i Finowie nie wykorzystują potencjału. A mają wyższy niż my i zawsze będą mieli. Są to kraje bogatsze i z większymi tradycjami. Nasze tradycje opierają się na samorodku, który nie wiadomo z jakiego powodu trafił się akurat nam i podciągnął resztę. Równie dobrze mógł się trafić Francuzom. Po nim przyszedł drugi wielki mistrz. Nie możemy zakładać, że utalentowani skoczkowie będą się pojawiać u nas a inne kraje tylko się będą przyglądały i potulnie dawały ogrywać.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 5

    @Ewa
    Czepialstwo na siłę to główna cecha mego charatkteru oraz myśl przewodnia całego cyklu ;-)
    @acka
    O ile Wisła to jeszcze Śląsk Cieszyński, o tyle Szczyrk już ani trochę :-) Natomiast nie dziwi mnie fakt, że najpierw wybudowano skocznie w Beskidach, bo tam inwestycje były pilniejsze i był lepszy klimat w samorządach ze względu na osobe Adama Małysza a dopiero potem się zajmuje Średnią Krokwią. Co nie oznacza że jestem zadowolony ze stanu infrastruktury w Polsce bo z szumnie zapowiadanego Narodowego Programu Budowy Skoczni, który i tak strasznie się ślimaczył, zostało niewiele.
    "A tak w ogóle - jeśli pozbawić Polaków żywności czy możliwości zamieszkania pod dachem - na pewno wyjdą na ulice. Jeśli pozbawić ich Tajnera, Kruczka, Stocha, a nawet telewizji - przeżyją bez robienia rewolucji". To dośc logiczne, skoro według Ciebie robią oni w branży "entertainment" be zktórej da się żyć ;-)
    "Ale pycha zawsze kończy się upadkiem"
    Coraz bardziej lubię Twój styl. Mamy ze sobą więcej wspólnego, niż Ci się wydaje :-D

  • anonim
    @czarnylis

    Sam sobie przyznajesz tytuł profesora skoro wiesz lepiej od Kruczka. Szukasz dziury w całym i rozdrabniasz na takim poziomie szczegółowości, jaki wymaga kompetencji profesora.

    Forma zawodnika zmienia się i każdego dnia może być inna a nie nadana raz na stałe. Cztery dni temu nasze nadzieje medalowe na drużynówkę opierały się na tym, że Niemcom i Norwegom nie podskoczymy, ale w Austrii niepewny jest Schlierenzauer. Wszystko to już się wywróciło do góry nogami.

    Ziobro z MŚ wyjeżdża z najlepszym wynikiem (brąz + ósme), Żyła z drugim (brąz + dziewiąte) a Stoch z trzecim (brąz + dwunaste). Czyli można powiedzieć, że Ziobro był naszym najlepszym zawodnikiem na tych MŚ. Ale w drużynówce reszta kolegów wniosła więcej...

    W skokach bardzo wiele rzeczy może się pozmieniać w ciągu paru dni.

    Ziobro już się pokajał. Z mistrzostw na pewno wyjechał zadowolony. Trudno się spodziewać, żeby indywidualnie na dużej wypadł lepiej niż na normalnej, więc kariera mu się z z powodu absencji na dużej nie załamie. A Zniszczoł zaliczył debiut, który może kiedyś zaprocentować.

    Jest też taka możliwość, że odesłanie Ziobry na trybuny mogło być świetnym zagraniem psychologicznym i wzbudziło w nim sportową złość, dzięki której mamy medal.

    Tarcia w kadrze będą nie raz, może nawet większe. Może wrócić Kot do formy, Wolny po kontuzji, Biegun się obudzić lub Zniszczoł trafić z formą 3 tygodnie później. Z Kubackim i wczorajszymi medalistami daje to już 9 chętnych a tylko 4 miejsca w drużynie.

  • anonim
    @Pirx

    Co innego oceniać sezon na zasadzie lepszy/gorszy od poprzedniego, świetny, rozczarowujący, itd - to bardzo proste. A co innego zwalniać trenera lub twierdzić, że by się coś zrobiło lepiej (np. wzięło Ziobrę zamiast Zniszczoła lub Murańkę zamiast Kubackiego).

    No i warto nie być za bardzo roszczeniowym. Skoro cały puchar ma być imprezą docelową to może być ciężko być zawsze zadowolonym. A jeśli zwycięstw będzie tylko kilka a nie kilkanaście?

    Nie trzeba napalać się na wszystko i traktować każdych zawodów jako sprawę najwyższej wagi. Czasem wystarczy brać to co jest. Można uznać karierę Małysza za udaną, mimo że nie wygrał Igrzysk. Można się cieszyć ze Stocha, mimo że nie wygrał (miejmy nadzieję, że tylko na razie) TCS. Można znaleźć powody by ucieszyć się dzięki Żyle, Kotowi, Kubackiemu, Murańce i Ziobrze, mimo że indywidualnie nigdy nie zaszaleli.

    Zakładam, że rozumiesz różnicę pomiędzy imprezą trwającą tydzień/dwa a cyklem trwającym pięć miesięcy? Umiejętność trafiania przez Kruczka z formą w igrzyska i mistrzostwa nie oznacza, że wszyscy zawodnicy mają potencjał trzymać formę przez cały PŚ. I że uproszczenie, którego dokonałeś, to tylko takie przekomarzanie się.

  • dareknal bywalec
    podsumowanie

    podobnie jak większość interesujących się dość długo skokami piszących tu jestem zdania że ten sezon jest wyjątkowo miałki i jego oceny nie przysłania sukces jakim jest medal. Potrzeba zmian w sztabie trenerskim. Mamy teraz szczyt efektu małyszomanii pod każdym względem: finansowym , organizacyjnym, potencjału i ilości talentów popartych super wynikami we wszystkich niższych kategoriach wiekowych. Cała ta szeroka ława weszła lub wchodzi w wiek seniorski plus będący tam już arcymistrz Stoch i bardzo dobry zawodnik Żyła , zaraz za nim kolejny Kot. W tym potencjale oczywistym jest że walczymy o medal w każdym konkursie. O podium w PN oraz o liczne podia w konkursach PS dla kilku ( minimum 3-4 ) zawodników.
    Wszystko poniżej jest trwonieniem ogromnego potencjału. Miejsca 8 na skoczniach dużej i normalnej to porażki.Tak więc medal nie broni rozczarowującego sezonu polskich skoczków i aby nie zmarnować tego potencjału koniczne są zmiany.

  • anonim
    Tak to bywa

    Jasio zażądał od ojca drogiego prezentu na zakończenie roku szkolnego?
    -Za co? Pyta Ojciec. Za 1 z polskiego, matematyki.
    Nie! Odparł Jasio Za trójkę z WF. którą dostałem za bieg w sztafecie.

  • nina stały bywalec

    Zgadzam się w zupełności-Małysz to wyjątkowo skromny i właśnie nie pchajacy się na pierwsze strony gazet mimo wielkich dokonań sportowych a to ,że wybrał rajdy -to jego święte prawo co robi po skończeniu kariery jako skoczka.

  • M_B profesor
    @czarnylis

    Widzisz można wymazać =P.

    Ja to zrobiłem.

    Usunąłem konto i dałem na nowo i nie jestem profesorem ;).

  • anonim
    Pytanie do redakcji

    Mam pytanie trochę nie na temat. Czy może mi ktoś napisać czyim trenerem jest Vasja Bajc? Bo Turków już nie trenuje...

  • anonim

    O właśnie, zapomniałem napisać o wybielaniu. To jest niewłaściwie użyte słowo bo nie ma z czego wybielać. Ono zawiera w sobie kłamstwo, jakoby Kruczek zrobił coś czarnego, a to nieprawda.

    Zawodnicy mają cele krótkoterminowe i długoterminowe. Trening pod jedne z nich często nie gra z drugim. Kuttin bronił się, że jak trenował kadrę to wykonał kapitalną pracę długoterminową i dzięki temu Małysz miał później sukcesy a nie miał za jego kadencji. Kruczek też mógłby użyć takiej argumentacji, zwłaszcza że mamy sezon poolimpijski i to jest naturalny cykl, że następuje rozprzężenie.

    Na pewno nie wszyscy nasi utalentowani skoczkowie są zawodnikami na generalkę Pucharu Świata. Być może niektórzy z nich nie mają takich predyspozycji a mogą być zawodnikami turniejowymi, którzy mogą osiągnąć bardzo wysoką formę ale na krótko. Tak jak np. Velta, Bystoel, Pettersen.

    Nie łudźmy się też z tym, że każdy polski skoczek ma potencjał Małysza i Stocha. Może niektórym jest pisana rola czwartego drużyny a dla kogoś innego jeden podmuch wiatru okaże się najważniejszą chwilą w karierze.

    Niewielu skoczków w historii miało wiele udanych sezonów w karierze. Małysz miał 6 wybitnych sezonów, kilka fatalnych i kilka dobrych. Goldberger większość kariery miał przeciętną. Schmitt miał 3/4 swoich sezonów przeciętnych, słabych lub bardzo słabych.

    To samo dotyczy się też zawodników na niższym poziomie. Zawodnik na top-15 w jednym sezonie w innym może wypaść z trzydziestki, to jest naturalna kolej rzeczy. Kot może mieć swój najlepszy sezon za sobą lub przed sobą. Nie ma pewności, choć ja liczę, że jeszcze przed nim.

    Nie da się też zdominować wszystkiego. Małysz ma najwięcej tytułów MŚ, ale nie ma IO. Ammann ma 4 IO ale nie ma TCS. Ahonen ma najwięcej TCS ale nie ma żadnego indywidualnego medalu IO. Morgenstern ma wszystko (IO, MŚ, TCS) ale tylko po razie.

  • asd weteran
    @haze23

    "A póki co, najbardziej kompetentny człowiek od skoków w Polsce wybrał rolę rajdowca - celebryty, dla którego tylko szmal ma wartość"

    no wybacz, ale takie ocenianie malysza to zwykle chamstwo i prostactwo. akakujesz innych za hejtowanie, a sam robisz to samo, a nawet w gorszy sposob.
    1. wybral role rajdowca - i co w tym niby zlego? adam mowil wielokrotnie ze rajdy go pasjonuja, gdy jeszcze skakal. dlaczego niby mialby sobie odmowic mozliwosci realizowania sie w taki sposob, skoro jest to jego pasja?
    2. celebryty? - cos ci sie chyba pomylilo. nie zauwazylem, by malysz brylowal w mediach z innych powodow niz sportowe (i to wtedy, gdy pisza o nim inni, a nie on zabiega, by o nim pisano). adam jest swietnym, skromnym czlowiekiem, ktory absolutnie nie ma parcia na szklo i slawe.
    3. tylko szmal ma wartosc? - a po czym niby tak wnosisz? ze ma jakas tam kase z uprawianego obecnie sportu i kontraktow reklamowych? to na takiej zasadzie mozna o dokladnie kazdym zawodowym sportowcu powiedziec, ze tylko szmal ma dla niego wartosc.

    zrozumcie w koncu ludzie, ze adam poswiecil skokom taka ogromna czesc swojego zycia (zarowno psychicznie jak i fizycznie), ze postanowil od tego odpoczac (jego sprawa i decyzja) i realizowac sie w innym kierunku.

  • Pirx stały bywalec

    Nie będę krytykował trenerów, bo niby na jakiej podstawie? Przecież się nie znam. Nie będę też chwalił trenerów, bo niby na jakiej podstawie? Przecież się nie znam. Nigdy nie będę w stanie ocenić czy nasi zawodnicy osiągają wyniki na miarę swoich umiejętności, czy może poniżej. W tej niewątpliwie trudnej sytuacji pozostaje biernie wchłaniać obraz z telewizora i brać dobre wyniki za dobrą monetę. A złe - za złą. Z mojej perspektywy pozbawionego wszelkiej wiedzy, ale łapczywego na dobre wyniki kibica, ten sezon składał się w zdecydowanej większości z tych złych. Konkurs drużynowy był bardzo radosnym wydarzeniem, ale nie przykrył całkowicie nieudanych poprzednich miesięcy. To tak jakby po kwartale jedzenia zupy czosnkowo-malinowej nagle dostać sensowne danie. Smakuje świetnie, ale trudno się uwolnić od wspomnień i przeczucia, że za chwile dostanę znów talerz pełen gwarantowanego bólu brzucha.

    Całe szczęście, że to już niedługo się zmieni. Miejscowi fachowcy mówią, że trener jest specem od trafienia z formą na imprezę docelową. To świetnie, bo w przyszłym sezonie imprezą docelową jest cały sezon. Trzydzieści poczciwych konkursów, między nimi zaplątane T4S czy MŚwL. Potrzeba tylko ciągłości niezłej formy przez cały sezon żeby kilku zawodnikom dać dobre miejsca w PŚ czy na pomniejszych turniejach, kilkanaście zwycięstw i miejsc na podium, a kibicom - radość przez kilka miesięcy.

    Powiedzcie biednemu ignorantowi - mam prawo mieć takie oczekiwania, czy nie? A jeśli się nie spełnią, to mam prawo cichutko mówić, że coś jest źle, czy nie?

  • Stanisław początkujący
    @haze23

    " Sam Małysz mówił po Soczi, że być może jego odejście od Kruczka było błędem, skoro Kruczek zdobył dwa złota ze Stochem."

    Czy mógłbym prosić o linka do tej wypowiedzi ?

  • haze23 doświadczony
    Zgadzam się z panem Włodkiem.

    http://sport.wp.pl/kat,1040543,title,Szaranowicz-po-medalu-druzyny-w-polskich-skokach-sa-rezerwy,wid,17299348,wiadomosc.html?ticaid=1146e3

  • haze23 doświadczony
    @czarnylis

    O jakim wybielaniu piszesz? Po co piszesz te bzdury o Szturcu i Małyszu: ani jeden, ani drugi prowadzić reprezentacji nie chciał i nadal nie chce. Sam Małysz mówił po Soczi, że być może jego odejście od Kruczka było błędem, skoro Kruczek zdobył dwa złota ze Stochem. Sama małyszomania skoczków nie wytrenuje. Nie ma czegoś takiego, jak "Żyła - człowiek Szturca", "Ziobro - człowiek Matei", to fałszywe uproszczenie. Do mistrzostw przygotowywał ich Kruczek, a nie Szturc. W ogóle, napisać, że "Kruczek tylko im machał chorągiewką" to jakaś paranoiczna, ślepa nienawiść, z którą ciężko dyskutować.
    Popełniono jakieś błędy w tym sezonie. Tylu rewelacyjnie zapowiadających się talentów gdzieś się pogubiło w historii skoków, mimo iż trenowali ich najwięksi fachowcy, zaprzeczysz? Sztuką jest wyjść z dołka. Sztuką jest wyjść z kolejną nauką, kolejnym doświadczeniem. A póki co, najbardziej kompetentny człowiek od skoków w Polsce wybrał rolę rajdowca - celebryty, dla którego tylko szmal ma wartość, a ci, którzy przy skokach zostali, chcą coś w tej dziedzinie osiągnąć, na tym forum traktowani są jak przypadkowe chłystki, i to przez kogo? Przez wybitnych, skijumpingowych "Kojonkoskich" w majtkach i kuflem piwa.

  • anonim
    Modlitwa

    Janek i Klimek po raz pierwszy nie żegnali się przed skokiem. Może dlatego tak dobrze skoczyli ?

  • anonim
    MSad_

    Jestem trzeźwo myślącym człowiekiem i nie piszę że jest wspaniale gdy wybitne talenty jakie pojawiły się dzięki sukcesom Małysza sprowadzane są do roli bardzo dobrych skoczków. Może i mam mentalność austriacką. Widzisz oni zdobyli brąz oraz dwa srebra i mówią, że liczyli na więcej. Gdzie wasze ambicje? Owszem, jest dobrze, jest lepiej niż było gdy był tylko Małysz, ale nadal podtrzymuję tezę, że pokolenie wybitnych talentów po małyszomanii jest rozmieniane na drobne. Opinie Kora, Ziobry itp. Nie mogą być przypadkowe.

  • anonim
    @Sokół i Pono

    Austrii nigdy nie powinniśmy podskoczyć, biorąc pod uwagę, że tam był Goldi, Morgi, Schlieri, Koffi i każdy miał swoją manię i tłum rozhisteryzowanych wielbicielek.

    Jakby istniała gotowa recepta na sukces w sporcie, to Austriacy, Niemcy i Finowie nigdy by nie dopuścili do dominacji Małysza półtorej dekady temu, bo dzieliła nas przepaść organizacyjna. I z tego samego powodu następcy Małysza też nigdy nie będą mieli monopolu na złoto. A przewaga finansowa nigdy nie będzie po naszej stronie.

  • Joker8794 początkujący
    Jeszcze dwie

    @Sokół i Pono

    Dodałbym jeszcze srebro Austriaków i i skok Freunda na 143 metry.

  • MSad_ profesor
    @MPK

    A pozadroscilem tobie i bede pisal jako niezarejstrowany. Mnie to nie przeszkadza .







    (...)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-01 20:41:51

  • anonim
    @Emii

    Za to na szczery, bezinteresowny hejting od serca zawsze można liczyć za darmo...

    A inni lubią powiedzieć dobre słowo o kimś, komu zawdzięczają wiele pozytywnych emocji.

    Ekspertem można zostać na wiele sposób. Pierwszy sposób, to być skoczkiem, pójść na uczelnię sportową, wygrać kilka razy Uniwersjadę, mieć kontakt z najlepszymi, dopracowywać szczegóły. Piąć się po szczebelkach kariery, zdobywać wiedzę i uznanie. Ten sposób zajmuje kilkanaście lat, wymaga wiele wysiłku i udaje się tylko kilku osobom na świecie.

    Drugi sposób to przypieprzyć pierwszemu na forum. Bez wysiłku można zostać jeszcze większym ekspertem. Przynajmniej w swoim pokoju, w którym jest tylko telewizor, komputer i fotel. Można siedzieć w samych majtkach, podkoszulku i klapkach. Drugi sposób zajmuje minutę i udaje się tysiącom.

  • anonim
    artjonc

    Poza tym mylisz się, cv to nie wszystko, trzeba patrzeć nie na to co się ma tylko na to co się mogło mieć, z takim potencjałem po małyszomanii powinny być same złota, bo talent Krafta czy Hayobecka są niczym w porównaniu do talentów Murańki, Zniszczoła czy Żyły. Gdzie są nasi, a gdzie tamci? To trochę tak jakby w Austrii cieszyli się, że maja trenera, który ze Schluerenzauera zrobił zawodnika co wygrał 3. zawody PŚ zamiast 50.

  • anonim
    artjonc

    Jeśli Kruczek trenerskim bossem to Mateja jest trenerskim bogiem.

  • anonim

    arjonc, zgadzam się w 100% oprócz ... wyboru piłki ręcznej, w życiu nie obejrzę chociaż całego meczu tego nudnego sportu ..

    MSad_ a ty co ?
    Hasło do konta zgubiłeś ?

  • zibiszew weteran
    artjonc (*-57.toya.net.pl)

    Dobrze się to czyta ,brawo

  • anonim
    @artjonc

    Bardzo pouczający i prawdę mówiący komentarz.
    Dmuchawce, latawce, wiatr samozwańczego autorytetu i jego odpowiedzi niech się schowają .

  • MSad_ profesor
    @artjonc (komentarz z 15.45)

    Super komentarz.
    Pisalem podobnie na poczatku sezonu gdy była totalna nagonka na Kruczka.
    Dzieki za ten komentarz. Jesli ktos bedzie mial cos przeciw masz u mnie wsparcie

  • JensSalumae bywalec
    do pop

    A co można było napisać? Piszesz, że Żyła mógł polecieć 6 metrów dalej łącznie.. To już jest szczytem głupoty. Skoczył świetnie w obu skokach, ciężko było więcej gdyż pod narty mu tak nie wiało jak Klimkowi czy Kamilowi. Skoczył aż nad to, bo gdy Muranka miał w pierwszej serii porównywalne warunki jak Zyla, to skoczył tylko 120,5m co samo mówi za siebie.

  • anonim

    Jeszcze takie przykłady, że czasem w całej karierze zawodnika znajdzie się raptem tylko kilka chwil chwały.
    Bystoel i Velta mieli jeden dobry tydzień w swojej karierze. Wolfgang Loitzl indywidualnie miał zaledwie 6 wybitnych tygodni w swojej bardzo długiej, 17-letniej karierze. A drużynowo to jeden z najbardziej utytułowanych w historii.

    Nie wymagajmy więc, żeby każdy z naszych zawodników co chwilę się potwierdzał i tylko szedł w górę. Bo to się nikomu nie udało.

    I tak całkiem dużo zwojowaliśmy. W Polsce skoki uprawia pewnie ze 150 osób a obecnie mamy 6 medalistów MŚ. A więc 1 na 25 zdobywa medal. To tak, jakby jedna osoba z każdej klasy dostawała Nobla.

  • anonim
    Mistrzostwa wielkich niespodzianek

    Kilka rzeczy, których nikt się nie spodziewał...

    Męskie skoki
    1. Polska reprezentacja druga przed ostatnim skokiem.
    2. Medal reprezentacji polskich skoczków.
    3. Stoch dwa razy nie jest naszym nr 1.
    4. Schlierenzauer zdobywa indywidualny medal.
    5. Velta wygrywa na k-90.
    6. Niemcy nie tylko bez tytułu mistrza, ale i bez medalu.
    7. Prevc nie zdobywa żadnego medalu.
    8. Kasai przestaje być liderem Japończyków.
    9. Kubacki w konkursie na k-120.
    10. Zniszczoł z naszego 3. staje się naszym 5.
    11. Skok Murańki z serii II zawodów drużynowych.

    Skoki mieszane
    1. Japończycy nie sięgają po złoto w mikście.

    Skoki kobiece
    1. Brak medalu dla Takanashi.
    2. Niewygranie zawodów przez Irashko.
    3. Zwycięstwo Voight.




    Brak indywidualnego medalu Prevca

  • haze23 doświadczony
    @artjonc

    Bardzo mądry komentarz, gratulacje.
    Przy okazji zamieszania z wypowiedziami Janka Ziobry dowiedzieliśmy się wiele o tzw. "kuchni" pracy Kruczka, że jest człowiekiem otwartym, spolegliwym i umiejącym słuchać i dużo wybaczyć. Sam kieruję zespołem ludzi, wiem co to znaczy, wiem, jaką to ma wartość.

  • anonim
    @Dr Dr

    Ile razy jeszcze powielisz ten sam komentarz?

  • anonim
    @Dr Dr

    Czy Twoja ostatnia wiadomość była skierowana do mnie, tak jak napisałeś w tytule? Jeśli tak to nie rozumiem, bo ja napisałem zupełnie o czymś innym

  • anonim

    a tu jeszcze wypowiedź "fachowca"- " Natomiast w drużynie, uważam, że jeżeli będzie trochę loterii to z 4-5 drużyn będą rozdawane medale. Natomiast jak tej loterii nie będzie to myślę, że tutaj Austriacy, Niemcy i ewentualnie Norwegowie są taką pewną trójką, a nasi zawodnicy ze Słoweńcami i Japończykami będą walczyć o dalsze miejsca

  • anonim
    rafahulla i inni mający wiedzę "ekspertów szklanych telewizorów"

    Skoki w Polsce
    Rzadko udzielam się na forum ale muszę coś napisać. Sam wielokrotnie choć bardzo mało krytykowałem naszych skoczków i zaczyna po wielu latach do mnie docierać jedna rzecz. Ludzie nie jesteście trenerami i jakim PRAWEM pytam się na podstawie oglądania np. 10 lat skoków poprzez szklany ekran oceniacie technikę skoku i czy ktoś błąd popełnił czy nie. Czy byliście na obozie treningowym? Tak naprawdę to nie macie kompletnego pojęcia o tym!!!! Przemawia przez was pycha ze mną na czele. To że czasem coś się fuksnie i się napisze coś co się zgadza jest dziełem przypadku. Prawda jest brutalna wasza PYCHA nie pozwala przyznać się do pokory i błędów. Nie znacie się na skokach tak jak nasi trenerzy. I w każdym punkcie nasz sztab trenerski przewyższa was lata świetlne od waszej "telewizorowej" wiedzy tak to napisze. Wasze komentarze są marne i niewiele warte i obrażajcie się ile chcecie ALBO weźcie to z pokorą ze mną na czele i nigdy więcej durnych opinii i wytykanie błędów technicznych jak i organizacyjnych za trenerów nie bierzcie.

    Adam kiedyś trafne zdanie powiedział i jakiś trener siatkarzy nie pamiętam których - że w Polsce to wszyscy są ekspertami np. w skokach i wiedzę lepiej więcej od trenerów mimo iż na co dzień ich z nimi nie ma i oceniają skoki poprzez pryzmat telewizora i książek.!!! Koniec.

  • anonim
    żenada

    Z całym szacunkiem dla portalu, ale brak wiedzy o dyscyplinie przez głównego redaktora jest niedopuszczalny. Pisanie, że nie będzie różnicy czy na mistrzostwa pojedzie ten czy inny zawodnik jest świadczące o tych brakach. Ileż już niespodzianek mieliśmy w naszej pięknej dyscyplinie, a idąc tropem Pana Marcina na mistrzostwa optymalny skład powinni wysłać tylko Norwegowie, Niemcy i Słoweńcy, bo te drużyny były faworytami do medali, a już na pewno nie powinien jechać na narciarski mundial Schlierenzauer, który skakał beznadziejnie i nikt mu nie dawał szans na medal. Niech najlepiej jedzie trójka faworytów (przed MŚ byli to Freund, Prevc i Stoch) i będzie okej.

  • Mike93 stały bywalec
    Polscy skoczkowie wylądowali właśnie w Polsce

    Skąd to wiem?

    Mój tata właśnie wrócił ze Szwecji tym samym samolotem :)

  • anonim
    @MarcinBB

    Twoje ostatnie zdanie z komentarza z godz.13:41 brzmi:
    "A Żyle zdarza się też przybulić, a Soczi w drużynówce najbardziej rozczarował Soch.

    Coooooooo? Stoch???
    O ile przegralismy z Japonią. Chyba o 13,1pkt to jest 7,5 m.
    I seria Kot 131,5m Żyła 121m Ziobro 130,5m Stoch 130,5m
    II seria Kot 129m Żyła 132m Ziobro 133m Stoch 135m

    To nie Stoch zawinił a Żyla bo nie skoczył tyle ile koledzy . Jakby skoczył 128,5 m byloby srebro.

    To co Kamil powinien np w serii pierwszej skoczyć 137,5m ?

  • haze23 doświadczony
    MarcinBB (redaktor)

    Cieszy mnie, że rozpocząłeś felieton od uderzenia się we własne piersi. Fajnie, że nie jesteś człowiekiem zacietrzewionym i po ludzku potrafisz przyznać się do niesprawiedliwych osądów. Martwiło mnie, że w tym zacnym portalu te niesprawiedliwe osądy wchodzą jakoś tak lekko i łatwo, no i za wcześnie, przed końcem zawodów.
    Mam swoje uwagi do szkoleniowców, do PZN, do polityki państwa wobec sportów zimowych. Zaczekam z tym do końca sezonu.

  • EmiI profesor
    @MarcinBB

    Jak to kiedyś powiedział trener Kruczek "żaden zawodnik świadomie nie odpuszcza skoku, nawet treningowego, bo może skończyć się to dla niego krzywdą". Jednak mam też w pamięci wypowiedź Janka Ziobry z jednego z ostatnich wywiadów. Czasem występuje takie nieświadome rozprężenie. I Janek nie wyklucza że coś takiego było po igrzyskach, i wtedy wszystko się posypało, i było rozsypane do MŚ. Oczywiście wygrana z "rozprężonym zawodnikiem" to pełnowartościowa wygrana, sport to nie tylko ciało ale i głowa.

  • czarnylis profesor

    Wielkie brawa dla chłopaków za ten medal i za radość jaką mi sprawili. Brąz w drużynie w jakimś niewielkim stopniu uratował ten fatalny sezon, ale jednocześnie mam nadzieję, że nie będzie zasłoną dymną i po Planicy dojdzie do wnikliwej analizy i zostaną wprowadzone zmiany, także personalne, bo oprócz tego medalu i pewnie niezłej końcówki, ta zima to dramat, który nie powinien się już powtórzyć.

  • anonim
    @acka

    Panie @acka. Widzę,że brak panu argumentów do dyskusji to doszukujesz się pan mojego udziału w PZN-nowskim etabiliszmencie.
    Zgadł pan: Jestem stryjecznym wójkiem ze strony szwagra mojego kuzyna Władka przyjaciółki Pola. Z Polem jestem na ty.

  • anonim
    Skoki w Polsce

    Rzadko udzielam się na forum ale muszę coś napisać. Sam wielokrotnie choć bardzo mało krytykowałem naszych skoczków i zaczyna po wielu latach do mnie docierać jedna rzecz. Ludzie nie jesteście trenerami i jakim PRAWEM pytam się na podstawie oglądania np. 10 lat skoków poprzez szklany ekran oceniacie technikę skoku i czy ktoś błąd popełnił czy nie. Czy byliście na obozie treningowym? Tak naprawdę to nie macie kompletnego pojęcia o tym!!!! Przemawia przez was pycha ze mną na czele. To że czasem coś się fuksnie i się napisze coś co się zgadza jest dziełem przypadku. Prawda jest brutalna wasza PYCHA nie pozwala przyznać się do pokory i błędów. Nie znacie się na skokach tak jak nasi trenerzy. I w każdym punkcie nasz sztab trenerski przewyższa was lata świetlne od waszej "telewizorowej" wiedzy tak to napisze. Wasze komentarze są marne i niewiele warte i obrażajcie się ile chcecie ALBO weźcie to z pokorą ze mną na czele i nigdy więcej durnych opinii i wytykanie błędów technicznych jak i organizacyjnych za trenerów nie bierzcie.

    Adam kiedyś trafne zdanie powiedział i jakiś trener siatkarzy nie pamiętam których - że w Polsce to wszyscy są ekspertami np. w skokach i wiedzę lepiej więcej od trenerów mimo iż na co dzień ich z nimi nie ma i oceniają skoki poprzez pryzmat telewizora i książek.!!! Koniec.

  • asd weteran

    zastanawiam sie co kieruje obroncami sztabu szkoleniowego, ze kazdej wypowiadajacej sie krytycznie na ten temat osobie zarzucaja nieznajomosc metod treningowych i nieznajomosc skokow w ogole? na zasadzie, ze "skoro sie nie znasz na treningu, na pracy szkoleniowej, na skokach" to nie osmielaj sie nawet czegos skrytykowac? bo skoro tak twierdza, to rozumiem rowniez, iz twierdza, ze zeby cos konstruktywnie chwalic, to trzeba sie takze na tym znac. a wiec jednoczesnie zakladaja, ze skoro ci, co sie osmiela krytykowac - na niczym nie znaja, to ci co bronia, to w przeciwienstwie do tych pierwszych - znawcy i eksperci. jakim prawem wprowadzaja taki podzial i na jakiej podstawie? tylko na podstawie takiej, ze ktos ma inne zdanie? ze jak sie krytykuje to sie nie zna, ale jak sie broni, to sie zna? bardzo ciekawe...

  • anonim
    JensSalumae

    "To znaczy, że nie znasz się na skokach." - co to w ogóle za idiotyczny argument, od razu odniechciewa się dyskusji. Wszyscy tu mają jakąś chorą wyłączność na najlepszą wiedzę w temacie. Zawalili możliwość zdobycia srebra, takie są suche fakty, z mojej strony koniec dyskusji.

  • PrzemoPabiano początkujący

    Zapraszam wszystkich do polubienia!

    facebook.com/dopingujepolakow

  • MSad_ profesor
    Będąc 3 drużyną

    na mistrzostwach swiata trzeba sie doszukiwac jakiegos dna?
    Ludziska co Wam sie snilo?

  • Pavel profesor
    @domo

    Kot ma stypendium za IO. Pomijam fakt, że wpływy od sponsorów wielokrotnie je przewyższają.

  • anonim
    @the_foe

    Należysz do szerokiego grona , którzy twierdzą,że nie zdobylismy srebrnego medalu z winy kogos innego a nie naszej.
    Przegralismy z Austria o 5,1 pkt.. to jest 3 metry. Czy czasami nie przegrał nam srebra Ziobro skaczac w 1 serii tylko 116 m? Skoczyłby 119 m i wystraczy. Spierzył skok a ty i inni obwiniają za to Popingera i Schlierenzauera.
    Ludzie co Wam jest.?

  • polka bywalec
    Ja cały czas wierzyłam akurat w tych 4 Naszych skoczków i ... opłaciło się.

    Dzięki za Zakopane i brązowy medal MŚ. Cóż przed naszymi skoczkami fajny okres- mogą sobie teraz do końca sezonu skakać po prostu dla przyjemności, bez presji i jest jeszcze coś do zdobycia a mianowicie poprawa rekordu Polski oraz rekordów życiowych w długości skoków. Tego życzę.

  • anonim
    Plan minimum wykonany.

    Konkurs najlepszy w całym sezonie w wykonaniu Polaków. Mieliśmy trochę szczęścia,słaba pozycja Niemców po pierwszej serii sprawiła iż, jury nie zakończyło konkursu. Jakoś miałem złe przeczucia po Oslo. Czasu się nie wróci ale szkoda nieobecności Klimka w Sochi.

  • anonim
    TO JEST KASA

    DLACZEGO TYLKO PREZESI FANKLUBU KAMILA STOCHA KUPILI SOBIE SAMOCHODY Z SALONU A WIERNI KIBICE NIE????

  • anonim
    @acka

    Panie @acka.
    Wczesniej pisałem, ze przykład Kota, że stracił autorytet do Kruczka to zerowy przykład, bo M.Kot sam nie wie czego chce. On nawet nie cieszył się z brązu 2 lata temu. To dziwny typ, który żyje chyba w innym świecie
    Janek Ziobro ani w pierwszym wywiadzie nie powiedział ze stracil autorytet do Kruczka tym bardziej w drugim nie miał co prostować.

    Natomiast jeśli ty potrafisz czytać w myślach zawodników to się marnujesz.
    Myślę jednak że ty jedynie śsiesz z palca.

  • Pavel profesor
    @the_foe

    U Austriaków "przyfarcił" Poppinger, a u nas Ziobro w 2 skoku, ot taka specyfika tego konkursu.

  • Ewa stały bywalec

    @xxx

    Czemu "idioci", bo zaskoczył ich brązowy medal ewidentnie słabych w tym sezonie Polaków? Rany, dlaczego dla niektórych kibicowanie swojemu krajowi musi się wiązać z wrogością wobec pozostałych?

    @MarcinBB

    Pierwszy cytat z Szaranowicza to czepialstwo na siłę. W formie pisanej ten szalejący podmiot byłby nieprawidłowy, ale w komentarzu na żywo takie sformułowanie jest zupełnie naturalne.

  • Lestek weteran
    @FREECHADA

    Jacek Gmoch bis. Z tym, że on zwykle swoich zdań nie kończy.

  • the_foe doświadczony
    poppinger

    ja do tej pory nie mogę pogodzić się z tym ze Poppinger przyfarcił w tym swoim 2. skoku de facto zabierajac nam srebro.
    Austriacy to w ogole farciarze, poza Kraftem nikt nie ma najmniejszej formy na medale. A tu Schliri farci własnie na MS. A Poppinger oddaje skok zycia własnie wtedy kiedy odbywa sie to naszym kosztem.

  • Lestek weteran
    -

    Najwięksi wygrani: Alexander Stoeckl, Rune Velta
    Największy przegrany: Peter Prevc
    Najlepszy występ: Severin Freund
    Najgorszy występ: reprezentacja Włoch
    Największy kozak: Severin Freund
    Najlepszy come-back: Gregor Schlierenzauer
    Największe zaskoczenie: Rune Velta
    Największe rozczarowanie: Peter Prevc, Kamil Stoch
    Największa wpadka: Noriaki Kasai
    Największa kompromitacja: Goran Janus
    Największe nieporozumienie: reprezentacja Szwecji

  • yyy profesor

    Nawet bez ego medalu, żeby myśleć o wywaleniu Kruczka trzeba mieć nierówno pod sufitem.

  • acka weteran

    A do pana BenQa. Wypowiedzi Macieja Kota czy Janka Ziobry, te pierwsze, na gorąco, a nie te następne, już dziwnie pojednawcze, są najlepszym dowodem, że Kruczek nie ma autorytetu. Jak dodać jeszcze do tego autorskie pomysły Żyły i techniczną "powtarzalność" Kubackiego - widać, że w kadrze zapanował chaos.

    Do reszty Pańskich tez i słownictwa nie zamierzam się odnosić, gdyż ja nie pobierałem lekcji wymowy u szewca, a lekcji obyczajów u kowala (cytat za Caiusem Petroniusem w wersji H. Sienkiewicza).

  • anonim
    @Jarek42

    W 100% zgoda nawet z tym proxy
    @acka
    Możesz jeszcze napisać 1000 razy dłuższy eklaborat i tak nie masz racji. Twoich wczesniej racji nie da sie obronić , bo nie maja popracie w faktach rzeczywistosci.
    Nadal nie odpowiadasz na zasadniczy zarzut do Kruczka a zajmujesz sie du.perlami.

    Przyponę. Skąd wiesz ,że częśc zawodników straciła autorytet do Kruczka ?

  • anonim
    Szaran

    Do Autora.

    Na przestrzeni lat widać, że Szaranowicz w swoich komentarzach powie pół pierwszej myśli, zacznie drugą, później kończy pierwszą xd

  • Zakrza stały bywalec
    Haha! :D

    Widzę, że zabolało jak Panu Hetnałowi wytknąłem, że nie zna się na skokach :D

    Nie wystarczyło wysłać moje maile do spamu. Został mi poświęcony niemal cały felieton. Wydrukuję sobie i powieszę na ścianie w ramce.

  • JensSalumae bywalec
    @pop

    To znaczy, że nie znasz się na skokach. Miał niski wiatr pod narty w porównaniu do innych i ciężko odlecieć jest dalej. Stoch przy takich warunkach skoczył by mniej niż Żyła, gdyż jest w słabszej formie. Myślisz, że Muranka poleciałby na 128 metr? Heh

  • anonim
    @dejw

    Wtedy Ty kiedy Kruczek wyjaśni podsumuje sezon to i tak nie przyjmiesz do wiadomości bo Ty i Tobie podobni znacie się lepiej od Kruczka i zawsze będzicie mieli inne zdanie mimo ,że nie macie żadnego pojęcia.

    Dlaczego tak sie dzieje? Bo w Polsce namnożyło sie polaczków, którzy znają sie na wszystkim a najbardziej na skokach narciarskich.
    Dla nich trenerzy to żadni fachowcy.

  • Jarek42 stały bywalec

    @MarcinBB
    Ja nie czytałem regulaminu i po prostu piszę tutaj to co myślę o skoczkach i skokach. Więc zdziwiło mnie, że dużo rzeczy jest kasowane.

    Wracając do wypowiedzi poniżej - u mnie internet bez proxy po prostu nie działa, więc chcąc nie chcąc muszę z takiego proxy po prostu korzystać (nie do mnie były pretensje, ale można wytłumaczyć tych z proxy).

    Skoki narciarskie to temat niezbyt konfliktogenny jak np. polityka, ale nawet tutaj można zauważyć walkę czasem na śmierć i życie.
    Ja tam na przykład zawsze będę bronił Kruczka i Tajnera jak od kilku lat to tutaj robię. Kilka lat - bo wcześniej bez zarejestrowania się. Ale pomyślałem, że nie muszę się wstydzić swoich poglądów, więc piszę teraz jako zarejestrowany.
    Jeżeli ktoś krytycznie myśli o Kruczku czy Tajnerze, to możemy podyskutować, chociaż dyskusja taka już trwa od kilku lat.
    Ciekawe kto ile lat jest kibicem skoków, bo ja takim kibicem jestem już gdzieś 40 lat, bez względu na wyniki.
    Dlatego też pamiętam o wielu latach bryndzy i jestem wdzięczny Tajnerowi i Kruczkowi, że wywindowali nasze skoki na wysoki poziom.

  • dejw profesor

    Limit spadł do 4, przez kompletnie spartolony sezon. Czy to przez błędy w przygotowaniach, rozregulowanie techniczne zawodników, rozwalenie mentalne (psycholog!), czy zmianę sposobu skakania, który może jednak zaczyna się sprawdzać i kto wie czy na dłuższą metę się nie opłaci, czy przez coś jeszcze innego - tego nie wiemy. I wciąż bardzo liczę że Kruczek jednak odpowie na te pytania, podsumowując cały sezon.

    Jeszcze odnośnie limitu. Spadł do 4. Czwórka się właśnie wyklarowała, i to oni będą walczyć o utrzymanie limitu 4 z WRL na lato (przy odrobinie szczęścia utrzymać się może także Olek jeśli nie zostanie wyprzedzony przez pięciu skoczków). Janek zadanie ma łatwe. Klimek musi zdobyć sporo punktów (co najmniej 50), ale po tym co pokazał na mistrzostwach i zwłaszcza w drużynówce daje solidne podstawy by sądzić że może się to udać.
    Zniszczoł zjechał z formą w dół, ale chyba nie na tyle, aby nie móc walczyć z powodzeniem w PK. Kubacki także mógłby być tam przydatny.

  • anonim
    @Emil

    Jak nie masz argumentów to atak?Nie odbiegasz od normy typowego polaczka a co Ci sie nie podoba? moje pytania czy proxy?-mnie sie podoba.. Ja znam regulamin i żaden pkt regulaminu nie zabrania pisać z adresu proxy. Więc co ci chodzi?

    @Doors. Kruczek nie będzie sie wygrzebywał bo go nikt nie zagrzebał:P

  • anonim

    Brawo dla naszych zawodników. Super sprawa. Tylko nie popadjmy w hura optymizm. Niestety ten sezon jest bardzo słaby. A ten medal zaciemnia rzeczywistość. Tajner i Kruczek dalej będą opowiadać jak jest dobrze i nic nie trzeba zmieniać.

  • Doors stały bywalec
    poprawka

    Oczywiście chodziło mi o fakt, że Stoch na papierze ledwo się łapał do konkursu na średniej skoczni....

  • EmiI profesor
    @BenQ

    Najpierw wyjdź z proxy potem będziemy gadać.

  • anonim
    @Emil

    Ty czy @acka znacie sie na organizacji działania sytemu szkolenia skoczków czy jak mówisz ogólnie: organizacja działania.?
    Proszę przedstawcie je.

  • Doors stały bywalec
    @MarcinBB

    Mylisz się. Nie traktuję wybiórczo rzeczywistości, tylko właśnie staram się patrzeć całościowo. Podobnie zresztą oceniam pracę Kruczka. Jeden medal w "loteryjnym" jak sam zresztą przyznał Kruczek konkursie, nie może komuś gwarantować kolejnego roku pracy.

    Co do "zarzutów", które są raczej dorabianiem swojej ideologii do moich słów:
    Kruczek skreślił Janka na konkurs indywidualny na dużej skoczni. Nie udawaj, że tego nie pamiętasz.
    Mógł mu zaufać po tym jak był najlepszy z naszych na normalnej skoczni? Mógł. Mógł spodziewać się słabego jak zawsze w konkursie skoku Kubackiego (w porównaniu do treningów)? Mógł. Olek zresztą również nie był sobą na tych mistrzostwach, jednak do niego mam mniejszy żal, bo ma mniej "doświadczenia". Jednak również, gdyby Kruczek na niego nie postawił to mógłby wybronić się z tej decyzji.

    Zresztą między Bogiem, a prawdą treningi przed konkursem na normalnej skoczni wskazywały nawet, że Stoch się ledwo łapie do czwórki. Oczywiście i ja bym wystawił (co oczywiste) Kamila w konkursie, ale czy nie mógł podobnie zaufać Jankowi?

    Tak, Żyła i Kamil skakali super, jednak w drużynówce wynik robią właśnie (teoretyczne) nr 3 i 4, o których skoki się najbardziej martwiliśmy. Wszyscy (mam nadzieje?) dobrze wiemy, że nawet nie trzeba skakać rewelacyjnie aby zdobyć medal, ale po prostu nikt nie może zaliczyć "buli".

    W innym przypadku Szwajcaria miała by wór medali z konkursów drużynowych w czasach gdy Ammann i Kuettel rządzili na skoczniach. Niestety jednak ich nr 3 i 4 szorowały bulę, aż zęby bolały. Mogli sobie nawet skakać rekordy skoczni, a było to na nic.


    Tak czy siak brawa należą się całej naszej czwórce. Zresztą sukces ma zawsze wielu ojców (z czym się zresztą zgadzam), jednak ciągle nasza dorobek w PŚ jest sierotą do której nikt się nie chce przyznać. I teraz niech się Kruczek tłumaczy z limitu 4 zawodników w PŚ. Wcale nie tak prosto będzie się z tego wygrzebać.


  • Ewa stały bywalec

    Brawo artykuł bardzo ciekawy.Mój typ że zdobędziemy dwa medale się sprawdził.

  • EmiI profesor
    @MarcinBB

    acka mówił o organizacji działań a nie o powołaniach. Ogólnie masz racje, tylko nie bardzo odniosłeś się do tej wypowiedzi. Co do powołań, jakby na to nie patrzeć, wszelkie nasze sukcesy były wtedy kiedy skład był "oczywistą oczywistością". Tylko wtedy kiedy Kruczek stosował "tricki" powołania, wprawiające większość kibiców w osłupienie, były mniejsze lub większe zawody.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Ja jestem zdania, że nie można deprecjonować wkładu żadnego z naszych skoczków w ten brązowy medal. Głupie jest trochę takie gadanie, że zdobyliśmy go dzięki temu bardziej, dzięki drugiemu mniej. Prawda jest taka, że cała czwórka stanęła na wysokości zadania i nie dała się ponieść emocjom w najważniejszych momentach. Ja bardzo doceniam to, że Żyła oddał dwa, równe skoki; że Janek po pierwszym słabym skoku nie podłamał się, a wręcz przeciwnie, był pod presją, a mimo to podołał; że Murańka oddał taki świetny drugi skok, pierwszy tez bardzo dobry, ale przy drugim moja reakcja była taka jak tej pandy w linku z felietonu ;D ; i w końcu, że Kamil pomimo słabszej formy, oddał skoki których poziom być może przewyższał jego aktualne możliwości (chodzi mi szczególnie o ten pierwszy). Ten medal smakuje inaczej niż ten sprzed dwóch lat. Tam zdobyliśmy go mając lidera w najwyższej formie, który z dwóch belek niżej był w stanie skoczyć tak samo, jak reszta stawki z dwóch/jednej belki wyżej, a ten zdobyliśmy mając w końcu równą drużynę, której lider nie był w tej swojej najwyższej formie. I to mnie wczoraj właśnie bardzo zadziwiło, że pomimo słabszej dyspozycji Stocha i tak byliśmy w stanie sięgnąć po medal.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 2

    @Mobilny

    Też się tego w końcu domyśliłem. Jak trzy razy przewinąłem i odsłuchałem. Ale moja żona się nadal upiera, że o Forfanga. I zgodnie z zasadami języka polskiego (podmiot domyślny) ma rację. Zresztą łatwiej się domyślić, jak się przeczyta, a nie słucha.

    @acka

    "I przypomnienie po raz n-ty: bez kibiców wy, sportowcy i działacze, nie macie racji bytu. Robicie w kategorii "entertainment" - rozrywka, bez której w zasadzie można żyć. Dlatego obowiązuje was handlowa zasada: "klient ma zawsze rację, nawet, gdy jej nie ma"... "

    No teraz to walnąłeś przyjacielu jak łysy grzywką o kant piłki. Po pierwsze sport w wydaniu narodowym to coś dużo więcej, niż "entertainment". Poza tym jeśli "klient ma zawsze rację, nawet gdy jej nie ma" to znaczy że zasadniczo selekcjoner nie jest potrzebny, wybór zawodników na zawody powinien być dokonany przez internetową ankietę i jeśli taka będzie wola laików (albo dowcipnych hakerów) to na takie MŚ w Falun powinni pojechać (nie obrażając nikogo) Leja, Stękała, Kot, koleś, który wygra casting na skoczka w "Jak oni skaczą" i ktoś, kto wypromowałby się przez youtube pokazując, jak skacze z usypanej przy domu skoczni w wiadrze na głowie. A jak zamiast medalu byłoby 13. miejsce i jeden pogrzeb, to nieważne. Ważne, że "klient miał rację". Nawet jak jej nie miał.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-01 10:48:02

  • eve744 weteran

    wydaje mi się że nawet jeśli Maćkowi uda się jakimś cudem wywalczyć limit to i tak to nie będzie miejsce dla niego, bo Kubacki ze Zniszczołem mimo wszystko chyba prezentują się lepiej, chociaż właściwie ciężko jest to określić.

  • anonim

    Brawa dla naszych skoczków za wykorzystanie prezentu od Niemców i za pokonanie Japończyków.

    Mś można uznać za umiarkowanie udane.

    Nie zmienia to faktu, że sezon jest beznadziejny co świetnie odzwierciedla WRL, Puchar narodów czy pozycje w PŚ (Poza Żyłą i Stochem oczywiście). Zobaczymy czy wczorajszy konkurs to wynik poprawy formy czy po prostu nasi skoczkowie mieli swój dzień i w kolejnych konkursach dalej będą skakać tak jak przez cały sezon.

  • anonim
    @acka

    Co pan panie @acka na komentarz @MarcinaBB do pana, bo na mój do pana zareagowałeś pan bardzo nerwowo.
    Przypomnę, że nigdzie pan kija nie włżyłeś za wyjątkiem swego oka.
    Tak ma racje @MarcinBB tylko Polaczki z sukcesu potrafią zrobić horror.

  • Mobilny początkujący
    Nie wiem czy bylo,ale,,

    Wlodkowi chodzilo o Ahonnena a nie Forfanga,

  • acka weteran

    I jeszcze do kibica skoków narciarskich. Ja też bardzo żałuję, że limit spada do 4. Ale akurat kadry i ich trenerzy uczciwie sobie w tym sezonie to wypracowali. Co roku zaczynamy zimę z siedmioma miejscami i potem liczba miejsc systematycznie spada, bo przebudzenie przychodzi wraz z marcowym słoneczkiem.
    Remedium na to miała być fala młodych talentów, a jak widać, ciągle nie jest. Problemem było to, że pod dobrym, choć głownie za sprawą Stocha sezonie przychodzi niewytłumaczalne załamanie dyspozycji kilkunastu zawodników na raz - i nie ma kim zastępować lidera. I to jest główne pytanie i głowny zarzut do "sztabu szkoleniowego" i Prezesa.
    Jedna śnieżynka nie przysłoni dziurawego chałatu zwanego "polskim systemem szkolenia".

    A działaczom PZN radzę, by się wzięli do roboty, a na tym forum bardziej wsłuchiwali się w głosy kibiców i czasem brali pod uwagę ich sugestie, bo może nie wszystkie są głupie, a mniej obrzucali kibiców inwektywami oraz tekstami typu: "co wy tam wicie, rozumicie, sami skaczta, to zobaczycie".

    Zapewniam, że przynajmniej część kibiców z tego forum to w swoich dziedzinach działalności znakomici fachowcy, może lepsi od was, a pewne prawdy dotyczące zasad profesjonalizmu i organizacji działań odnoszą się do wszystkich obszarów funkcjonowania człowieka

    I przypomnienie po raz n-ty: bez kibiców wy, sportowcy i działacze, nie macie racji bytu. Robicie w kategorii "entertainment" - rozrywka, bez której w zasadzie można żyć. Dlatego obowiązuje was handlowa zasada: "klient ma zawsze rację, nawet, gdy jej nie ma"...

  • M_B profesor
    @kibic_skokow_narciarskich

    Gadanie o niesprawiedliwym limicie 4 mnie śmieszy po prostu.

    Jaki limit sobie wyskakali nasi skoczkowie, to na taki zasługiwali.

    Wystarczyło nieco lepiej skakać we wcześniejszej fazie sezonu i limit oscylowałby wokół 5-6 i nie ma co płakać nad tym, że teraz nasi są w formie i przydałby się większy limit, bo sami sobie zapracowali na to, że limit prawdopodobnie pierwszy raz od bardzo długiego czasu wyniesie u nas tylko 4.

  • zibiszew weteran
    Jak zwykle trafny artykuł

    Brawo Samozwańczy! Jarek42 Tak jak pisałem "do zobaczenia po faktach,pamiętasz? Tak teraz ...Dzień dobry po faktach :):)

  • anonim
    @acka

    Panie @acka kij to sobie pan włożyłeś ale w swoje oko.
    A pan kim pan jest uznając sie za kompetentnego stwierdzenia, że Kruczek starcił autorytet u niektórych zawodników?.
    Gdzie ja pan panie użyłem jakiegoś chamskiego stwierdzenia wobec pana? Nie popłacz się pan czasami ?
    Pytam i nie dostaje odpowiedzi. Nadszarpnąłem pańską dumę pan panie ?.
    Nie umiesz pan odpowiedzieć na pytania, to nie zasłaniaj sie, że ktoś złośliwie do pana pisze.

    Pytam więc kolejny raz. Skąd pan wie, że Kruczek starcił autorytet u niektórych zawodników.?
    Jeśli nie zna pan odpowiedzi niech pan zamilknie.

  • anonim
    JensSalumae

    Od Żyły wymagam więcej, bo wiem że więcej potrafi, pretensji do niego nie mam, ale jakieś 6 metrów w 2 skokach mógł dołożyć.

  • Seven stały bywalec
    Major

    Klasyfikacja ostatnich lat czy obecnej formy? Jak to drugie to...

  • lena_s początkujący
    -

    Felieton świetny jak zwykle, tylko mały błąd (merytoryczny). Freud zdobył złoto z przewagą ponad 20 pkt nad Schlierenzauerem, a nie nad Veltą.

  • Major_Kuprich profesor
    Mój top PŚ

    1. Kamil Stoch
    2. Severin Freund
    3. Anders Bardal
    4. Noriaki Kasai
    5. Peter Prevc
    6. Simon Ammann

  • xxx doświadczony
    Niemcy

    Wieder schwaches Niveau. Freund mit 126 m im ersten Durchgang gepatzt. Im zweiten hat sein Sprung auch wenig für die Mannschaft gebracht. Schlierenzauer ist auferstanden und wie Zombie 130 m gesprungen. Dass Schlierenzauer 2 Silbermedailien ohne Form holt, dass zeugt einerseits, dass er ein Siegertyp ist, andererseits wie schwach das Niveau momentan ist. Wer könnte glauben, dass die schwache polnische Mannschaft die Medaile holt? Wo sind die Deutschen, Japaner, Slovenen usw.



    tłumaczenie najważniejszej kwestii o nas: Kto mógł uwierzyć, że słaba polska drużyna przynosi medaile? Gdzie są Niemcy, Japończycy, Słoweńcy, itp





    Polacy nie są słabi, są bardzo dobrą drużyną, każdy z nich dał z siebie max i są efekty! Niemcy chyba za wysoko głowę nosili po ostatnich sukcesach i ups coś nie wyszło, widocznie nie są aż tak mocni. (...)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-01 20:02:42

  • acka weteran

    Panie BenQ. A kim Pan jesteś,że po pierwsze - uznajesz się Pan za kompetentnego do jednoznacznego oceniania, że ktoś wypisuje głupoty, po drugie - że ktoś czegoś nie zrozumie.

    Ale pańskie wycieczki osobiste, tak typowo polskie - na argumenty i trudne pytania odpowiada się złością i chamstwem, upewniają mnie tylko, że wsadziłem kij we właściwe mrowisko.

    Ktoś ugodził w kolejny sportowo-związkowo-przeciętniacki ciepły smrodek i przerażone mróweczki próbują kąsać na oślep?...

  • anonim
    @acka

    Panie acka w komentarzu z 9:16 absolutnie znowu pan głupoty wypisujesz.

    Nawet jakby panu pan Kruczek wyjaśnił to tak by pan nie zrozumiał :P

  • JensSalumae bywalec
    do pop

    Gdyby Żyła miał warunki jak Ziobro, Muranka i Stoch, to mógłby skoczyć nawet 130. Ale miał najsłabsze, więc czemu ty oczekiwales że mógł skoczyć nieco dalej? Skoczył najlepiej z Polaków i w indywidualce zajął 6 miejsce, 3 był Kamil, który jednak skakał w o wiele lepszych warunkach niż Piotr.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Chyba nikt nie ma wątpliwości teraz co przyszłości trenera Kruczka.W życiu każdego trenera może zdarzyć się nieco słabszy sezon a i tak jest brązowy medal.Gdy inni sportowcy nie rozpieszczają nas medalami, cieszmy się że mamy takich zawodników na wysokim światowym poziomie.
    Jak teraz żałuje że limit spadnie do 4.Polska nie zasłużyła na tak niski limit, bo będzie kłopot bogactwa.Ta czwórka medalowa plus wiadomo Zniszczoł i Kubacki.A nie można zapominać że np jeszcze Biegun może błysnąć i skakać bardzo daleko.. limit 4 jest na tą porę niesprawiedliwy.. dziś wszystko w rękach i nogach Macieja Kota.Ale po wczorajszym odjezdzie rywali obawiam się czy on to wywalczy.Źle się wczoraj ułożyło, bo akurat żaden z rywali Kota nie zawiódł wczoraj a wręcz przeciwnie jak na złość zajeli najlepsze miejsca jakie się dało..

  • domo stały bywalec
    Kubacki i Kot stracą stypendium z ministerstwa sportu bo nie statowali w drużyni


    Nareście może Kubacki i Kot jak stracą stypedium i dofinasowanie na dwa lata bo nie startowali w drużynie która zdobyła brąz to się obudzą i przyszłym i natepnym sezonie zaczną skakać na swoim poziomie.

  • anonim

    oto cytat z wywiadu Fortuny "A może jednak Kot jest w niższej formie od szóstki, którą trener zabrał do Szwecji, może też częściej niż Ziobro krytykował decyzje tego trenera?

    - To prawda, postawił się dwa razy. Później nawet ojciec się za nim próbował wstawiać. Niestety, nie tacy jak Kot już przepadali. Choć mam nadzieję, że ostro popracuje i wróci. To przecież siódmy skoczek igrzysk."

  • acka weteran

    Mnie w tym ostatnim miesiącu uderzyły trzy rzeczy:

    1. Po pierwsze Freund. Udowodnił prawdziwość tezy, że dla zawodnika w formie nie liczy się rozmiar i profil skoczni i można top formę dłużej utrzymać. Wygrał w Willingen, wygrał w Vikersund bijąc piękny rekord Niemiec, z marszu "przesiadł się" na, faktycznie, K-90, tracąc złoty medal tylko przez zachwiane lądowanie w 1 skoku, za to na dużej rzucił resztę na deski (w drużynówce prawdopodobnie odpuścił widząc, jak psuje reszta koleżeństwa - i między innymi dzięki temu mamy medal).

    2. Po drugie: Velta. Groźne memento dla Kruczka, gdy ten znów będzie opowiadał o "robieniu formy na imprezę docelową", tylko coś nie wyszło. Jednak można zrobić "coś z niczego", najpierw jednak musi być skok na "półkę Stoeckla".

    3. Kamil Stoch.Dziś wygrana w pięknym stylu, jutro dyskwalifikacja, od pojutrza równia pochyła mimo "spokojnego treningu". I medal dopiero wtedy, gdy już trzeba było bezwzględnie coś udowodnić sobie i fanom skoków.
    Panie trenerze Kruczek, tu absolutnie ma pan coś do wyjaśnienia kibicom.

  • anonim
    @acka

    Mienisz takim znawcą a takie głupoty wypisujesz .Zamiast Kruczka wyautuj może siebie ?

    Skąd ty wiesz, że Kruczek nie ma autorytetu u części zawodników. Chyba jedynie na podstawie to co mówi (...) Maciej Kot, który jest z niczego niezadowolony.

    Masz nikłe pojęcie na ten temat i tworzysz teorie spiskowe bo masz jakieś paranoiczne sny.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-01 10:49:35

  • Aaabbbb profesor

    Po wczorajszych skokach naszych brązowych Chłopaków odpuszczam ocenę sezonu aż do jego zakończenia. Nie będzie łyżek dziegciu w tym antałku miodu.

    Jest uśmiech na twarzy po kilku miesiącach marsa. I na tym poprzestanę. Wielu zacniejszych ode mnie forumowiczów (włącznie z autorem felietonu) przeanalizowało wczorajszy konkurs w każdym możliwym aspekcie i moje trzy grosze nikogo nie zainteresują :).

    Gratuluję wszystkim nam, sztabowi szkoleniowemu i drużynie.

  • anonim

    Jak widać, coponiektórzy nie zrozumieli przesłania zawartego w puencie i nadal się mądrzą...

  • anonim
    Polak Niemiec i Rosjanin

    o co chodzi z tą zepsutą i zgubioną? Mój wujek nic nie wie :( Niech ktoś wyjaśni :)

  • asd weteran

    tyle, ze u czechow skoki nie sa zimowym sportem narodowym, a u nas tak. osiagane wyniki zawsze powinno sie oceniac w porownaniu do zainteresowania i warunkow w danym kraju.

  • hehe bywalec
    my

    narzekamy na naszych chlopakow no moze nie po druzynowce ale ogolnie ze zle w tym seozonie itp , to moze zobaczcie na czechow oprocz koudelki to oni nie istnieja tak na prawde i nic nie zapowiada u nich poprawy

  • anonim
    Przy tylu sprzyjających okolicznościach powinno być srebro

    Liczyłem na słaby skok Poppingera, ale Żyła też mógł parę metrów dołożyć. Dobrze że jest brąz, ale moim zdaniem nie wykorzystali sytuacji. Mistrzostwa w wykonaniu Polaków oceniam na minus, bardzo słabo indywidualnie.

  • asd weteran

    oceniam te mistrzostwa udanie. dla mnie braz w druzynie jest cenniejszy niz ewentualne zloto kamila. bardzo sie ciesze szczegolnie z medalu klemensa i glownie wlasnie dla niego kibicowalem calej druzynie. w kwestii oceny sztabu szkoleniowego medal ten nie zamazuje jednak fatalnego sezonu i skopanych przygotowan.

  • Doors stały bywalec

    Nasi skoczyli świetny konkurs, ale tak jak napisał mój poprzednik, dla mnie to za mało by z Kruczkiem przedłużyć kontrakt. Medal uratował dla nas nie Piotrek, ani nie Kamil, tylko Klimek i Janek, którego nie tak dawno skreślił Kruczek.

    Znając Tajnera, pewnie zostanie, ale mizerii całosezonowej nie zmieni konkurs o którym sam Kruczek mówi, że był 'loteryjny, nieprzewidywalny, każdy miał inne warunki i wiatr dzielił i rządził" Poniekąd sam na siebie kręci wiatr, ale wyjątkowo po tym konkursie jego wypowiedź mi się podobała.

    Nie zmienia to faktu, że ogromnie cieszę się z sukcesu, szczególnie ważnego dla Janka i Klimka, którzy może kiedyś staną tak sami na podium? Mocno im kibicuję. Tak samo zresztą jak Maćkowi, którego zabrakło na MŚ, a powinien być w tej drużynie. W swojej optymalnej formie oczywiście.



  • acka weteran

    Plusem ogromnym tych mistrzostw jest fakt prawdziwego zaistnienia drużyn. Gdy liderzy z różnych powodów notowali regres (Stoch, Kowalczyk), dostali na tyle solidne wsparcie (reszta skoczków i biegaczek), że dwa brązy plus 5-te miejsce dały satysfakcję i kibicom, i liderom, że choć po śnieżynce przywieźli. A kompromitacja biegaczy w sztafecie (co Pan na to, Panie Prezesie) umknęła praktycznie uwagi.
    Kruczek out - a dlaczego nie? Chyba, że uznamy polskich skoczków za nielotne beztalencia, z których geniusz trenera wycisnął 2 razy więcej, niż sami potrafią.
    Bo jeśli uznamy, że mają talent - to mizeria przez większość sezonu jest niewybaczalna. A do końca nie wiadomo, ile jest w tym winy zawodników, a ile "sztabu".
    Lecz jeśli wszystko w rękach zawodników - to po co im w ogóle trener? Jedno szydło na pewno wylazło z worka - Kruczek nie ma autorytetu u części kadry. I jest prawdopodobne, że martwił się głownie o Stocha - bo jego uznał za swoją "wizytówkę sukcesu szkoleniowego". Ale jednak ze Stochem tym razem nie utrafił, choć przez "kontuzję" miał zawodnika jeszcze nie zmęczonego sezonem, ale już przez półtora miesiąca wystarczająco oskakanego.

    Na pewno nasi skoczkowie, poza Stochem, potrzebują "ojca dyrektora", a nie starszego kolegi. Paradoksalnie mógłby się sprawdzić ktoś w rodzaju "żandarma" Pointnera, albo charyzmatycznego w niepozornej postaci typu Stoeckl. Ale jeśli wszystko ma zostać po staremu, to przynajmniej niech dojdzie siła doświadczenia Fijasa i warsztat naprawczy Szturca. A serwismeni najwyżej do łapania za bioderka w czasie imitacji - przydadzą się mocne ramionka...

  • Pavel profesor

    Kruczkowi udało się przygotować dwóch kluczowych zawodników, których brakowało do uzupełnienia czwórki, czyli Murańke i Ziobrę. Wystarczyło to na Niemców i Słoweńców w kryzysie formy (nasi mieli kryzys przez cały sezon niemal) i trzeba się cieszyć. Żyła i Kubacki skaczą na swoim poziomie (ten drugi na tym swoim niskim pograniczu trzydziestki i czterdziestki), Stoch klasę słabiej(nie pisze tu o zeszłym sezonie, a o średniej miejsc po powrocie po kontuzji), a Zniszczoł jest bez formy.

    Jak dla mnie to sporo za mało, aby dla jednego medalu oglądać cały sezon w żałosnym wykonaniu. W PN jesteśmy gdzieś na szarym końcu za Czechami, a to najlepiej obrazuje przebieg sezonu, a nie jeden start.

    Ten medal to coś w stylu brązu Kowalczyk i Jaśkowiec, taki wyjątek zaciemniający ogólną mizerię.

  • Major_Kuprich profesor
    I tak kończymy te MŚ

    Została tradycyjna końcówka PŚ - marzec, na 100% uda się obejrzeć:
    Lahti, Oslo
    Problem z Planicą, mianowicie piątkowy konkurs, na kwalifikacje nawet nie liczę.
    Kuopio być może uda się coś z tym zrobić, Trondheim będzie ciężko, ale się poświęcimy.
    Najwyżej mnie wywalą, to pójdę na AWF, mam blisko więc szykować się, że za parę lat w Pyeong Chang Major_Kuprich wskoczy do czołowej 20.
    Szykować się bo Agnieszka zaraz przyjedzie ! - Vancouver 2010
    Proszę o usunięcie wszystkich postów kkk - Engelberg 2009

  • Jarek42 stały bywalec

    A ja pisałem gdzieś tu, że mamy dużą szansę na medal. Tyko niestety szalony moderator to kasował. Bo po co tu optymizm?
    Na tej stronie mają obowiązywać realia.
    Pomyślałem o dużej szansie, gdy zaczął dobrze skakać Janek.
    Bo Dawid po prostu gasł ze skoku na skok. Może by skoczył po te 116 metrów i zabrakło by kilku metrów do medalu.
    Jak ktoś pisze, że medal to niespodzianka, to odpowiem. Jaka niespodzianka? W składzie było dwóch skoczków, którzy plasowali się w pierwszej dziesiątce na MŚ. Dwóch, którzy zajęli miejsca w dwudziestce. Przy czym, jak mówił Kruczek Kamilowi zabrakło niewiele, żeby walczyć o medale. Przecież na treningach skakał lepiej od Szlirenzauera.
    Dla mnie największy plus naszych, to Klimek. Jeszcze nic wielkiego przecież nie osiągnął, więc stres mógł go zeżreć, tak jak w konkursach indywidualnych. Przecież były przecieki, że jest w super formie.
    Piotrek - świetnie. Zachował się jak profesor. Nie napalał się i skoczył dwa równe skoki. Dobrze, że nie słuchał "specjalistów", którzy mówili, że przy takim najeździe nic nie będzie z jego skoków. Ale miał nauczkę. Najazd zmienił przed IO i niestety były nici z medalu. A podpalił się na małej skoczni.
    Janek - przez cały rok bez formy, a tutaj 8 miejsce na małej skoczni. Wreszcie doszedł ten potrzebny czwarty.
    Kamil - osiągnięcia indywidualne jak na niego mizerne. Soki próbne przed zawodami w czołówce, a później klapa. W drużynówce jeden skok super, drugi normalny.
    Dawid - ma duże możliwości, tylko czegoś brakuje.
    Olek - forma była przed MŚ. A na MŚ słabiutko. Dobrze, że nie wystąpił w drużynówce, bo skok w pobliżu 100m był w jego możliwości.
    I tyle. Teraz apeluję do moderatora, żeby nie usuwał tej wypowiedzi. Piszę na wielu forach, ale tu to jakaś masakra. Przychodzi ktoś i nie wiem po co "pracuje". Tylko po co?

  • MSad_ profesor
    Co za niespodzianka !!!

    6 miejsca brałem w ciemno a tu proszę brązowy medal.
    Gdyby nie zesputy skok Ziobro w 1 serii to byłoby oczko wyżej.
    Gratulacje.

    PS.
    To jak znawcy?. Kruczek out ?

  • anonim

    Brawo! A puenta zasługuje na 5 x 20!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl