Polscy skoczkowie zachęcają do uczestnictwa w lekcjach Wf-u

  • 2015-09-02 18:53

Nasi reprezentanci wystąpili w spocie promującym akcję "Stop zwolnieniom z Wf-u’’. Kampania jest reakcją na zwiększającą się liczbę nieuzasadnionych zwolnień z wychowania fizycznego. Z pomocą znanych sportowców ma zachęcić dzieci i młodzież do ćwiczenia w szkole.

W ostatnich latach coraz więcej uczniów unika tego przedmiotu. Według danych Najwyższej Izby Kontroli, ponad 17% uczniów w szkołach podstawowych, ponad 24% w gimnazjach oraz prawie 38% w szkołach ponadgimnazjalnych nie uczestniczy w zajęciach wychowania fizycznego.

Wraz z początkiem roku szkolnego ruszyła więc III edycja akcji "Stop zwolnieniom z WF-u’’. Celem jej organizatora Ministerstwa Sportu i Turystyki jest zachęcenie dzieci i młodzieży do aktywności na tych zajęciach. W tym roku wsparli ją skoczkowie z kadry A: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Jan Ziobro. Akcję poparli także trenerzy Łukasz Kruczek oraz Zbigniew Klimowski.

Nasi reprezentanci wystąpili w spocie na którym mobilizują uczniów do ćwiczenia w szkole.


Katarzyna Skoczek, źródło: msport.gov.pl
oglądalność: (7464) komentarze: (39)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Maciusia Kota musi chyba szlag trafiać że nie mógł się podlansować w tej reklamie hahaah

  • monia866 doświadczony
    Zgadzam sie z asd i Kolosem;)

    Wuefisci powinni zrozumiec,ze nie z kazdego mozna zrobic wyczynowego sportowca,a slabsi uczniowie sa czesto wysmiewani przez tych lepszych,co dodatkowo ich zniecheca do zajec "wf";( Tak jak ktos nie ma talentu np.do matematyki,tak nigdy nie bedzie dobry z wfu.

    Natomiast jakakolwiek aktywnosc fizyczna jest oczywscie potrzebna.Kazdy sam powinien sobie wybrac czy woli isc na siłownię,basen,fitness,zumbe,nordick walking czy nawet samemu pocwiczyc przed telewizorem z Chodakowska(jak sie np.wstydzi cwiczyc z innymi),wtedy nie musisz sie nikim porównywac,ze ktos jest bardziej wysportowany;)

  • asd weteran

    najpierw to sie trzeba zajac tym, zeby te lekcje byly prowadzone w odpowiedni sposob: czyli na zasadzie sportowej zabawy, a nie rywalizacji i konkurencji - przez co ci slabsi zawsze beda unikali takich zajec.

  • Kolos profesor
    sheef

    Tak broni Bjoetgen jednocześnie stwierdzając że nie koksował się tymi lekami co Bjoergen, więc Korzeniowski tak naprawdę nie wie czego broni, astma astmie nie równa a człowiek "zdrowy" nie koniecznie równa się z człowiekiem mającym 100% wydolnością płuc...

  • anonim

    Moim zdaniem, dużym problemem w szkołach jest brak pryszniców, a lekcje wfu zaczynają dzień szkolny i potem siedzisz taki spocony 7h.

  • sheef profesor
    @Kolos

    Dzięki za info. Przeczytałem i próbowałem go zrozumieć. Niestety w moim przypadku niewiele to dało. Zrozumiałem tylko tyle, że według niego stosowanie leków na astmę w sporcie to nic złego i otwarcie wtedy bronił Norweżek.

    Pozdrawiam.

  • Kolos profesor
    sheef

    tu masz wypowiedź samego Korzeniowskiego w sprawie swojej astmy:

    http://www.antydoping.pl/pl/aktualnosci,6639

    I tam mówi ze tylko otarł się o leki które stosuje Bjoergen.

    Także w sumie astma Korzeniowskiego to pikuś przy Bjoergen która stosuje wręcz ciężki doping lekami astmatycznymi (po drodze od nagłego zachowania w 2009 roku, zdążyła już zwiększyć sobie dawkę stosowanych leków a potem zupełnie WADA przestała kontrolować używanie leków astmatycznych)

  • Kolos profesor
    sheef

    tu masz wypowiedź samego Korzeniowskiego w sprawie swojej astmy:

    http://www.antydoping.pl/pl/aktualnosci,6639

    I tam mówi ze tylko otarł się o leki które stosuje Bjoergen.

    Także w sumie astma Korzeniowskiego to pikuś przy Bjoergen która stosuje wręcz ciężki doping lekami astmatycznymi (po drodze od nagłego zachowania w 2009 roku, zdążyła już zwiększyć sobie dawkę stosowanych leków a potem zupełnie WADA przestała kontrolować używanie leków astmatycznych)

  • sheef profesor
    @Kolos

    Co moim zdaniem całkowicie też nie wyklucza stosowania przez niego leków nawet w miejscach gdzie to zanieczyszczenie nie był aż tak duże (ja na przykład nie zauważyłem u niego większego zmęczenia na IO w Atenach kiedy przekraczał linie mety a później zobaczyłem Niżegorodowa słaniającego się na własnych nogach).

  • Kolos profesor
    znawca japonskiego

    O ile wiem to astmatyczne problemy Korzeniowskiego ograniczały się do drobnych dolegliwości gdy startował w miejscach gdzie było duże zanieczyszczenie powietrza, to nijaks ię nie ma do końskich dawek leków którymi koksuje się Bjoergen. Co do Jędrzejczyk to ona sama chyba(?) Nigdy się nie wypowiadała w kwestii swojej astmy, mniemam jednak że akurat w wodzie ew. astma niczemu nie przeszkadza, a i tak zapewne (jeśli ma astmę) choruje na bardzo lekką ostać astmy.

  • anonim

    Ten mój WF w 1 gimnazjum to było najczęściej bieganie całą godzinę i nic więcej, żadnego instruktażu. WFista siedział i pajał jak biegamy heh

  • anonim

    Do Kolosa

    Naszemu złotemu chodziarzowi ujmujesz? Korzeniowski ma astmę. Bj

  • Kolos profesor
    yyy

    Astma astmie nie równa ale raczej wyklucza jakąś wzmożoną aktywność fizyczną, w bajeczki o sportowcach-astmatykach inteligentny człowiek nie powinien wierzyć...

  • yyy profesor
    vek

    Kolejna bzdura, ja mam astmę a nigdy nie korzystałem z żadnego zwolnienia, ba teraz od 5 lat nie chodzę już do szkoły, ale biegam regularnie i astma nie stanowi dla mnie problemu. Przecież żyjemy w XXI wieku, nawet nie trzeba chodzić do specjalisty, zwykły rodziny lekarz poradzi sobie z astmą

  • anonim
    @ vek

    Nawet z astmą możesz zdobywać złoto olimpijskie, Przykład O. Jędrzejczak, R. Korzeniowski, M. Bjergen.

  • mmm doświadczony

    @vek

    Chyba jasnym jest, że nie chodzi tutaj o sytuacje, kiedy ktoś nie może ćwiczyć z powodu prawdziwych chorób...

  • anonim
    Ja mam astmę

    Jestem astmatykiem i od 5 klasy podstawówki jestem zwolniony z WF. Gdy ćwiczyłem świszczał mi oddech i praiw mdlałem. Akcja więc nietrafiona. Zmuszają mnie do WF choć mam astmę?

  • anonim

    godzine to katowanie uczniów ?? to jak mają wytrzymać dwie godziny na boisku grając mecz piłki nożnej ?? człowieku co ty gadasz ... Teraz bez kondycji nie ma sukcesów dlatego w tym kraju nigdy nie będziemy mocni w żadnej dyscyplinie może oprócz siatkówki i w rzucie młotem :) trzeba umiejętnie biegać i moim zdaniem gdyby w Polsce się chciało to młodzież dzisiaj byłaby przyszłością sukcesów w przyszłośći, a tak wszystko stoi ,bo im się nie chce .... to jest cała Polska róbta co chceta ....

  • Kolos profesor
    yyy

    Bieganie przez godzinę nie jest normalne. Zresztą katowanie uczniów ćwiczeniami przez całe zajęcia to norma w Polskich szkołach, wychodzi taniej niż zapewnienie sprzętu sportowego do kilku dyscyplin....

  • yyy profesor
    Janicek

    A co ty byś chciał żeby rzucił piłkę i grać cały dzień w nogę, albo nie. W siatkówkę bo można stać i się nie ruszać.

    Dla mnie to zdrowo myśląca i rozsądnie myśląca osoba, sama powinna sobie zagospodarować godzinę czasu dziennie i pobiegać, poruszać się pocwiczyć.

  • anonim

    Wielu uczniów nie lubi WFu przez WFistów. Pamietam WF w 1 klasie gimnazjum kiedy chodzilismy na stadion i musilismy biegać przez godzinę. Człowiek padniety był po czymś takim.

  • Kolos profesor
    mzg

    No właśnie udział w zawodach... tyle tylko że na ogół jest parcie na wynik (w tym przypadku dyrektorów - puchary w gablotce tak ładnie wyglądają) więc większość zawodów obstawia garstka tych samych uczniów z klas sportowych. A słabsi znów musieliby się wykazywać niesamowitym samozaparciem żeby przebić się do startu w zawodach, a nawet już jeśli to i tak punktuje się tylko super wyniki których słabeusz i tak nie osiągnie nawet gdy wystartuje w zawodach.

    Co do szachów to jest to sport umysłowy i nie rozwiązuje problemu aktywności fizycznej.

  • anonim

    ja dobrze z kolei wspominam WF w liceum. WFista z którym miałem zajęcia w 50% kładł nacisk na przygotowanie do zajęć, 50% na sprawność fizyczną, a do tego dawał bonusy za uczestnictwo w różnych zawodach. w mojej grupie piętą achillesową było właśnie przygotowanie do lekcji xD nic dziwnego, że wśród ocen końcowych przeważały dwójki i trójki, a ja bez problemu ciągnąłem na piątkach, a w ostatnim roku nawet jako jedyny miałem ocenę celującą, bo nie tylko miałem (i wciąż mam) dobrą sprawność fizyczną, ale też brałem udział w zawodach (właściwie to były szachy) i - co istotne - byłem zawsze przygotowany do zajęć, co w przypadku kolegów z mojej grupy było nie do pomyślenia...

  • Kolos profesor
    Waldeck

    Tyle tylko ze wszystkie przedmioty po za WF-em można sobie spokojnie olać będąc tylko fizycznie obecnym na zajęciach, a WF to jednak coś zupełnie innego, zmuszanie do ćwiczenia na WF-e jest jednak niegodziwe i jest jakimś ograniczeniem wolności osobistej i przymuszaniem do wystawiania się na pośmiewisko. Już nie mówiąc o przeciwwskazaniach zdrowotnych, bo oczywiście WF-ści będą mieli w nosie to że ktoś nie może wykonywać danego ćwiczenia (zwłaszcza jak w grupie będzie kilka takich osób a każda będzie miała inne ograniczenia) a przymuszeni do udziału w zajęciach z WF-u mają być niby wszyscy...

  • Kolos profesor
    borek99

    Gwoli ścisłości powinienem dodać że parcie na wynik to nie tylko domena samych WF-istów. Ale też włączają się w to uczniowie (ci lepiej wysportowani) którzy po prostu naśmiewają się z tych słabszych. A do tego wytrują im w tym wysiewani nie rzadko sami WF-iści.

    W polskiej szkole słaby z WF-u uczeń musi naprawdę dużo samozaparcia (albo pewien częściej upartych rodziców) żeby sobie po prostu nie darować ćwiczenia na WF-e. skoro olewać mocno WF wyjdzie się na tróję to po co się starać, jeśli nawet gdy się starasz wyjdziesz też na "trzy" a w najlepszym razie na cztery??

    Dlatego fatalne jest (choć brzmi szumnie) hasło "Stop zwolnieniom z Wf-u" bo cwaniacy którzy z lenistwa olewają WF (bo są oczywiście i tacy) i tak to będą robić tak czy inaczej, za to bardzo gnębić się będzie uczniów ze zwolnieniami ze względów zdrowotnych...

  • Kolos profesor
    MrRadzio

    Zgadzam się, moim marzeniem jest system WF taki jak w Anglii czy USA - gdzie każda szkoła utrzymuje wiele rożnych sekcji sportowych, a wypełnienie obowiązku uczestnictwa w Wf-e jest realizowane poprzez obowiązkowe zapisanie się do którejś z sekcji sportowych, I każdy jest zadowolony bo trenuje to co lubi.

  • Kolos profesor
    borek99

    LO skończyłem 6 lat temu. Na WF -ie zawsze miałem 100% frekwencji (przez całe LO opuściłem 90 min zajęć z WF z powodu gorączki) i tylko dlatego wychodziłem na "4" z WF-u. co nie zmienia faktu że z góry było wiadomo że na "5" nie mam szans bo jednak podstawą przy ocenianiu są wyniki sportowe i osiągnięcia. Frekwencja i zaangażowanie w zasadzie wcale nie jest oceniane, najpierw wynik, później ew. na szarym końcu i przy wielkim szczęściu trafienia na odpowiedniego WF-istę (a to się raczej prawie nigdy nie zdarza) ta nieszczęsna frekwencja jest jakoś uwzględniana i to tylko na zasadzie "tróje dostał ten co rzadko kiedy był obecny, to temu co ma 100% frekwencję nie wypada też dać trzy) ...

    Namiastkę tego jak powinny wyglądać zjaęcia z WF-u miałem dopiero na studiach - bez parcia na wynik (przeciwieństwie do lat wcześniejszych), ćwiczenie jedynie w celu ogólnorozwojowym, a po krótkiej rozgrzewce, każdy wybierał w co chce grac lub ćwiczyć z pośród kilku możliwości (siatkówka,koszykówka, piłka nożna, dla dziewczyn jeszcze fitness)

  • borek99 doświadczony
    @Kolos

    Tak z ciekawości - kiedy ostatnio byłeś na jakiejś lekcji wf-u? ;) Bo już od paru ładnych lat w większości szkół podstawą oceny końcowej nie są umiejętności czy wyniki sportowe, a frekwencja na zajęciach - i nawet ktoś kto nie ma żadnych zdolności i koordynacji ruchowej może spokojnie skończyć zajęcia przynajmniej z 4 (a czasem i lepiej - wszystko zależy od szkoły i nauczyciela).

  • MrRadzio doświadczony
    -

    Według mnie żadna kampania reklamowa się nie przyda jeżeli młodzież nie będzie chciała ćwiczyć i właśnie z takiego powodu jaki podał Kolos - WF w Polsce jest do d... i każdy to wie. Nie mówię że w Anglii jest super-extra i bez wad ale jednak Anglia promuje absolutnie jak najwięcej dyscyplin się da - mamy tu siatkówkę, p. nożną, zajęcia na trampolinie czy różne lekkoatletyczne sporty typu rzut oszczepem, pchnięcie kulą czy skok wzwyż (tak to się pisze?). I to jest fajne a w Polsce o takim czymś można zapomnieć (jeżeli coś przez ostatnie 8 lat się zmieniło to przepraszam - mówię o tym co miałem do roku 2007 bo od tamtego czasu mieszkam w Anglii)

  • anonim
    Kolos

    Nie wiesz o czym gadasz, to ze Wfista jest nudny i słaby nie ma znaczenia. Chodziłeś kiedyś do szkoły średniej? 90% tych co nie ćwiczy przynosi zwolnienia już na pierwszej lekcji w nowej szkole, kiedy nie mieli okazji zobaczyć zajęć z nowym nauczycielem.

    Idąc dalej, przykład mojej podstawówki i Gimnazjum. Kiedy to chodziłem do klasy cały czas z tymi samymi osobami i 50% niestety nie ćwiczyło. Za to jednak u pozostałych nasz WFista potrafił zaszczepić bakcyl sportu, kończąc 3 klasę gimnazjum każdy coś trenował, biegi, Siatkówkę, Piłkę nożną, pływanie. Wystartowaliśmy w zawodach młodzieżowych Ochotniczych Straży Pożarnych, potrafiliśmy wygrać zawody Gmine, Powiatowe i Wojewódzkie. Ja uważam że to w głównej mierze jego zasługa. A mimo to 50% klasy i tak nie chciało ćwiczyć.

    Jakie kompetencje ma WFista, kiedy siłą każe ćwiczyć, a na drugi dzień przychodzi rodzic i daje za to ...

  • anonim
    @kolos

    Widać kolego gołym okiem, że Ty najbardziej nie lubiłeś języka polskiego, stąd zapewne tak haniebne i karygodne błędy jak:"nie trafiona" i "nie potrzebna". Każdy ma prawo nie lubić historii czy biologii, ale z tych przedmiotów nie można być zwolnionym, więc nie ma potrzeby ich promowania. Brak aktywności fizycznej jest w takim samym stopniu niekorzystny dla młodego człowieka jak brak rozwoju intelektualnego.By edukacja była kompletna konieczne jest realizowanie starej maksymy: "W zdrowym ciele zdrowy duch".

  • yyy profesor
    jakledw12

    Skocznie nie z kolegami, ale z bratem, niestety jednak od czasów Małysza to w Polsce mieliśmy tylko dwie zimy gdzie można było takie coś budować. Pozostałe zimy ciężko było bałwana ulepić

  • Major_Kuprich profesor
    Chodziłem swego czasu na WF

    Najbardziej pamiętam "losówkę" i "panikę"

  • Kolos profesor

    Że też wymyślający takie głupie akcje (a może przede wszystkim zlecający ją rząd) nie wezmą pod uwagę ze unikanie lekcji WF-u nie wynika z lenistwa uczniów (w każdym razie nie w pierwszej kolejności) tylko z fatalnego sposobu organizacji tych zajęć, kiepskich WF-stów oraz z braku odpowiednich baz treningowych (czyli braki sprzętowe i kiepskie sale gimnastyczne).

    Po za tym błędem jest nastawienie WF-istów na WYNIK. nie ważne czy masz pewne zdolności czy nie, a nie każdy jest wysportowany (i nie esjt to kwestia lenistwa ale częściej kwestie zdrowotne) nie dostaniesz piątki z WF-u jak nie będziesz mieć wyników na poziomie najlepiej wysportowanych.. I bać tu człowieku zaangażowany jak masz z tego figę z makiem i w życiu piątki z Wf-u nie dostaniesz...

    Po za tym każdy ma PRAWO nie lubić WF-u (jak i każdego innego przedmiotu) i nikt nie ma prawa nikogo zmuszać do ćwiczenia na WF-ie.

    Dlatego akcja całkowicie nie trafiona i nie potrzebna.

  • realista1 stały bywalec

    hahaha typowa gimbaza 24 % nie uczestniczy a potem się dziwić,że kręgosłupy chore jak cały czas przed TV lub na Facebookach siedzą bez ruchu żadnego.Ja jak byłem w gimnazjum to nie było takiego czegoś,że ktoś nie ćwiczył każdy haratał w gałę na hali bo orlików nie było.Nie mówię bo w szkole ponadgimnazjalnej już jak byłem w trzeciej czy w czwartej technikum jak już chodziłem też przestałem grać,ale w gimnazjum.Wf to był czas.A teraz Facebook w głowie XXI to Facebook i nic więcej.

  • michnar stały bywalec
    @jakledw12

    Nie wszyscy muszą lubić zajęcia WF-u. Taki sam przedmiot jak historia albo matematyka, a jakoś spotów promujących uczenie się historii nie ma.

  • jakledw12 weteran

    yyy - a skoczni nie budowałeś z kolegami? Słabo :).

  • jakledw12 weteran

    Jak można nie ćwiczyć na wfie.. Co się już z tymi "fejsbukami" dzieje :(. Facebook to problem nr. 1 młodzieży XXI wieku.

  • yyy profesor

    gdybym ja miał za swoich czasów gimnazjalnych Orlika, to chyba bym się za wściekł ale bym z niego nie schodził.


    Chociasz w sumie nie miałem orlika a i tak z boiska nie schodziłem, piasek, drzewa, korzenie, asfalt, wszędzie było boisko

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl