W Planicy praca wre i ma potrwać do końca roku

Letalnica

żeby nie było: te prace, które prowadzono na zeskoku w tym roku, polegały na wprowadzeniu poprawek, o których mowa w certyfikacie tej skoczni (Remarks, punkt 4) http://www.skisprungschanzen.com/photos/slo/planica_letalnica/HS225_2015.pdf

Pogoń za pychą

Wasza dyskusja odzwierciedla niestety ogólny trend występujący w nowoczesnych społeczeństwach. Chodzi o pogonią za pokonywaniem kolejnych granic. Niestety ludzie to stworzenia, którym zawsze mało. Chcą więcej i więcej. Pytanie tylko gdzie jest granica zdrowego rozsądku w tym wszystkim. Jeżeli chodzi o skocznie to można je powiększać, modernizować i poprawiać, ale po co? Do czego to prowadzi? Do bicia rekordów świata? I gdzie będzie ta granica? na 270 metrze? A co potem? 280? 300? Kiedy skończy się pogoń za rekordami i co przyniesie? Jest w ogóle sens? Chyba, ze liczy sie poziom widowiska i zadowolenie kibiców oraz widzów. Mamy zbyt wygórowane oczekiwania.
Skoki to przede wszystkim rywalizacja pomiędzy zawodnikami i ich walka z własnymi słabościami. Dlaczego w piłce nożnej nie ma parcia na wygrywanie coraz większą liczbą bramek? Bo pewne "rekordy" są ograniczane nie wyobraźnią biznesmenów, ale słabościami ludzkiego organizmu. Np. w przypadku biegu na 100 m na pewno istnieje pewna granica, której nikt nigdy nie pokona i to jest piękne w tej dyscyplinie. Ludzie ścigają się od lat i każdy próbuje zbliżyć się do tej magicznej granicy rekordu świata, ale jest to na tyle trudne, że rekordy te padają ostatnio dość rzadko.
Natomiast w skokach rywalizacja pomiędzy krajami i skoczniami zaczyna przybierać niewłaściwą formę, która może działać na szkodę zawodników.

Mamuty

Podobno mamuty wyginęły... :)

Letalnica

prace na profilu Letalnicy nie polegały na wydłużeniu zeskoku...

pytanie

Własnie a wie ktoś jak z tym mamutem w Chinach dzieje sie coś czy to taka zwykła plotka była i nic z tego nie bedzie?

Realia

Słoweńcy pewnie chcą tylko FIS nie chce... Gdyby nie zaściankowość FIS-u mielibyśmy i letnie loty narciarskie i już loty po 260 - 270 metrów... W tym momencie mamuty w Planicy i Vikersund są już maksymalnie powiększone jak na to pozawalają obecne przepisy FIS...

W sumie bardziej potrzebne by były letnie loty narciarskie niż pogoń za rekordami świata...

W sumie po cichu marze że może Chińczycy wybudują tego planowanego u siebie mamuta... Ich stać na wszelkie ekstrawagancje...

To tylko kwestia czasu kiedy rekord świata zostanie pobity na letalnicy

Bo widać że Słoweńcy mają wręcz obsesje aby rekord widniał właśnie u nich a jakby jeszcze Słoweniec ustanowił nowy rekord to dopiero piali by z zachwytu. Jestem więcej niż pewien że wojna o rekord będzie zarzarta między Planicą a Vikersund bo te 2 mamuty da się jeszcze bardziej powiększyć i sądzę że już to zostało zrobione a nawet jeśli nie to w krótkim czasie do tego dojdzie, nie jestem pewien czy powiększą mamuta w Kulm i ciekawi mnie jeszcze Niemiecki obiekt bo tam planują wybudować największego mamuta jeśli patrzeć na parametry K-200 HS228, czas pokaże na którym obiekcie będzie można polecieć jeszcze dalej niż rekordowe 251,5 metra.

Czyli może po 5 latach rekord świata wróci na Velikankę

Czy to oznacza, że mamut będzie jeszcze większy ?

No i proszę można

Oczywiście że można, widać że Słoweńcom zależy by stworzyć potężną bazę sportów zimowych, szkoda że my nie mamy takiego rozmachu, skocznie w Zakopanem wymagają modernizacji zwłaszcza ta mniejsza bo skakać się na niej już nie da, o trasach biegowych czy biatlonowych to już nawet nie wspomnę.