Łukasz Kruczek: "Bartka Kłuska zastąpi Stefan Hula"

  • 2015-11-22 22:38

Za nami inauguracja Pucharu Świata 2015/2016. Polska po dwóch konkursach w Pucharze Narodów plasuje się 7. lokacie. Trener Łukasz Kruczek słabszą postawę swoich podopiecznych argumentuje zbyt dużym bagażem oczekiwań, który nałożyli sobie poszczególni zawodnicy. W pozytywnym tonie wypowiada się natomiast na temat występu Kamila Stocha.

- Pierwszy weekend jest zawsze bardzo trudny. W pewnym sensie dobrze się zaczęło, ale nie wszyscy odetchnęli z ulgą. Miało być spokojnie, tymczasem niektórzy zawodnicy założyli sobie taki 'plecak', że z tym się skakać nie dało. Wczoraj było przeciętnie, ale chcieliśmy wejść w sezon bez skrajnych emocji. Dzisiaj doszukamy się też dobrych elementów, ale nie można tego wybielać. Fakty mówią same za siebie. Jedynym jasnym punktem był Kamil, chociaż też nie do końca zakończył konkurs tak, jakbyśmy tego oczekiwali po dobrym pierwszym skoku – stwierdził trener polskiej kadry A.

Gdyby nie punkty Kamila Stocha, można by mówić o małej katastrofie? - To w pewnym sensie była lekka katastrofa. Jedyny plus jest taki, że chłopcy doskonale wiedzą, co się stało. Trzeba skakać normalnie, jak Kamil w pierwszej serii. To nie był super skok ze zgrupowań, tym bardziej, że na ostatnich treningach to nie Kamil był tym, który błyszczał najbardziej.

Część zawodników narzekała na brak czasu do przetestowania sprzętu. Czy to mogło mieć znaczący wpływ na wyniki? - Nowy sprzęt może być problemem, jeśli bardzo odbiega od dotychczasowego, ale uważam, że to nie ten czynnik wpłynął na powodzenie lub niepowodzenie. Są typy zawodników, którzy na wszelkie nowości reagują bardzo ostrożnymi skokami. Takie typy też mamy w naszej grupie, ale nie sprzętowe kwestie spowodowały takie, a nie inne wyniki.

Jaką ocenę w skali szkolnej da swoim podopiecznym Łukasz Kruczek? – Kamilowi można dać 3+, nawet z dwoma plusami, natomiast reszta nie jest do klarownej oceny. Wczoraj było przeciętnie, ale w porządku, natomiast dziś usprawiedliwić można tylko Klimka. Janek gdyby nie zapomniał o telemarku, także byłby w finale.

Kamila Stocha dzieli duży dystans do najlepszych? – Nie. W pierwszym skoku wszystko było blisko, a w drugim zbyt szybko się położył na narty nad bulą, przez co wytracił pęd uzyskany na progu. Tande potwierdza, że dobre skakanie latem może przełożyć się na zimę.

Znamy skład na Kuusamo? – Do Finlandii lecimy siódemką, z jedną zmianą. Bartka Kłuska zastąpi Stefan Hula.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12147) komentarze: (127)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Stefan ostatnio znakomicie skacze na skoczni i będzie w czołówce konkursu frońd prevc nawet przegrają z nim ;)

  • dervish profesor

    Wiek nie jest, nigdy nie był i nie będzie kryterium doboru do kadry. Tak jest na całym świecie. Decyduje aktualna forma.

  • mmm doświadczony

    @ZKuba36

    Ja też w to wierzę. W sumie Stoch sezon 2010/11 zaczął od miejsca 34 - czyli o jedno oczko niżej niż teraz Dawid. Kubacki ma "papiery" na wygrywanie co już udowodnił i nieważne, że latem. Stoch też najpierw wygrywał latem, a potem dopiero przełamywał się zimą. A wielu w to nie wierzyło, w tym, niestety, muszę się przyznać - ja. :)

  • ZKuba36 profesor
    Odpowiedż dla @mmm

    Tak. Ja w to wierzę!

  • mmm doświadczony

    Przypominam:

    https://www.youtube.com/watch?v=PSSaLFynOjg

    Nie wierzę w to co się obecnie dzieje z Kubackim. Po prostu nie wierzę. Ale podobne odczucia miałem na początku sezonu 2010/11 ze Stochem, kiedy ten, po fantastycznym lecie wyglądał na kompletnie rozregulowanego. A później piął się wyżej i wyżej aż w końcu znowu zaczął wygrywać jak latem. Czy teraz będzie podobnie z Kubackim?

  • anonim

    Zastanawiam się czy trenerzy innych ekip tez bezpośrednio przed zawodami aplikują skoczkom treningi siłowe w efekcie których tracą czucie na progu i mają marne odbicia.

  • anonim
    dołącze do dyskusji

    czemu nie zniszczoł czemu nie stękała czy ktoś inny a hula nie mam nic do stefka ale czy nie lepiej dać szanse młodszymanie idąc w tą sama ścieżką co roku

  • ZKuba36 profesor
    Dobra wiadomość...

    ...jest taka, że trener Kruczek chciał zostać dzień dłużej na skoczni, aby zawodnicy mogli odbyć treningi.
    Wprawdzie pomysł nie wypalił, bo skocznia została zamknięta ale kierunek myślenia dobry.
    Proponują, aby przed konkursem w Kuusamo nie eksploatować skoczków na treningach a zwłaszcza Hulę (niech skacze "na świeżości").
    W czasie oficjalnych treningów niech Polacy skaczą z belki o 2 stopnie niższej niż pozostali zawodnicy (o ile będzie to możliwe) i nie trzeba się martwić tym, że skoki Polaków mogą wyglądać fatalnie. Taką mają formę. W konkursie będzie lepiej.
    Po zawodach pozostać 1-2 dni w Ruce, skakać z belki o co najmniej 3 stopnie niższej niż belka w konkursie i w kolejnym konkursie można będzie już oczekiwać dobrych skoków Polaków.

  • Stinger profesor
    sakala

    "Znaczenie komentarza było takie: gdzie jest to nasze słynne zaplecze jeśli znów musimy sięgać po Hulę? "

    I to jest dobre pytanie, gdzie są ci zdolni, młodzi skoczkowie?
    Czyżby ich nie było skoro znowu Kruczek sięga po Hulę?
    Nie wiem kto jaką ma formę ale wiem jedno że Hula w lecie i w październikowych MP nie skakał gorzej od tych młodych zdolnych Polaków. W MP przegrał tylko bodajże z Andrzejem Stękałą.
    Być może branie wyników z lata jest absurdalne ale Hula pokazywał że jest lepszy od tych wszystkich zdolnych juniorów i seniorów także nie mam powodu by nie myśleć że teraz jest inaczej tym bardziej po tym jak obejrzałem PŚ w Klingenthal.
    Praktycznie żaden poza Stochem nie jest teraz wyraźnie lepszy nawet od Huli...

    Dopóki nie będzie formy na punkty PŚ to na prawdę nie ma znaczenia czy na PŚ będzie jeździł Hula czy jakiś zdolny junior/senior (Stękała, Zniszczoł itp.) ponieważ skoro punktować nie potrafi polski dominator lata Dawid Kubacki to znaczy że reszta raczej nie jest w lepszej formie co potwierdziło Klingenthal.

  • mmm doświadczony

    Ciężko wierzyć w przełamanie w Kuusamo, gdzie nasi przeważnie sobie nie radzą, najczęściej tłumacząc to "specyfiką" skoczni i zmiennymi warunkami, i jak najszybciej chcą stamtąd wyjeżdżać. Jak co roku niepotrzebna walka o limity w lecie. W sumie Kruczek w podsumowaniu zeszłego sezonu stwierdził, że niczego w przygotowaniach by nie zmieniał poza "większym zaangażowaniem w sezonie letnim w wyniki", pamiętacie? Wygląda, że naprawdę niczego nie zmienili, poza tym, że nasi znowu zaszaleli w lecie. Więc jak to mogło inaczej wyglądać teraz? W zeszłym roku nieźle, chociaż i tak poniżej potencjału, wyglądało to w Falun, teraz może szczyt formy będzie dwa razy - na Zakopane w styczniu i później w marcu. A to co opowiadają przed sezonem to muszą mówić, żeby przyciągnąć widzów, a później wszystko "złagodzi" Tajner w studio i kibice dalej będą to oglądać i czekać na "przełamanie" - kto wie, może to też jest jakaś polityka, w końcu ludzie lubią gonić za króliczkiem, a nie go mieć. Może to jest wszystko zaplanowane? Gdyby tak od początku pięknie skakali, to szczyt euforii byłby już teraz, później byłoby tylko schodzenie coraz niżej z emocjami, mimo nawet lepszych wyników.

  • IchBinDa weteran

    @kibic_skokow_narciarskich
    Czyli łącznie dwa dobre skoki w całej historii jego występów na tej skoczni. Imponujące. Z czego jeden dał dobry wynik tylko dlatego, że konkurs, w którym go oddał, był chyba jedną z największych parodii skoków w tym stuleciu. A drugi? Nawet nie wiemy, jaki by dał wynik. Równie dobrze mogło się okazać, że ledwo załapałby się do trzydziestki, bo, dajmy na to, belka poszłaby ostro w dół.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    marro
    Przed dwoma laty byłby świetny występ Huli gdyby nie odwołali konkursu.Chyba pamiętasz ten jego skok? Sztab szkoleniowy dobrze wie co robi i na nic twoje złośliwości względem Huli.Sam się przekonasz że to był dobry wybór.A nawet loterię też trzeba umieć wykorzystać.Hula to potrafi.Gdy będzie wiało pod narty to Hula może naprawdę tam daleko skoczyć.Ja po prostu w odróżnieniu od Ciebie wierzę w naszych zawodników i im kibicuję.Oni reprezentują naszą ukochaną ojczyznę i trzeba ich wspierać.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Tegoroczny start (nie falstart, tylko pozostanie w blokach startowych gdy wszyscy rozpoczęli już bieg) okazał się jeszcze gorszy niż start w sezonie ubiegłym.
    W ubiegłym roku nie startował kontuzjowany Stoch ale do 30 wszedł Żyła. Gdyby w tym konkursie pominąć Stocha, to do 30 nie wszedł nikt.
    Pomimo tego jestem dużo większym optymistą niż przed rokiem.
    W ubiegłym sezonie zawodnicy zostali przetrenowani, co powoduje ok 6 tyg. bardzo delikatnego treningu aby powrócić do normy. Trener Kruczek postawił zła diagnozę i czas dojścia do formy bardzo znacznie się wydłużył.
    W tym sezonie nie ma takiego zagrożenia.
    Moim zdaniem zawodnicy nie zostali przetrenowani a przyczyną fatalnego startu jest:
    1. Ostatnie treningi były prowadzone ze zbyt wysokich belek, przez co skoczkowie nie byli zmuszani do mocnego odbijania się na progu a i tak lecieli daleko.
    (Kiedyś, przy podobnie ustawionych belkach, M. Kot powiedział: "skok był dobry ale zapomniałem się odbić...)
    Efektem takich treningów jest brak mocnego odbicia na progu.
    2. Zawodnicy musieli nieżle "dostać w kość" w przeddzień zawodów (np. na siłowni) bo wyglądali nie tylko na zmęczonych ale wykazali się całkowitym brakiem czucia na progu.
    Obserwowałem skok Kubackiego. Odbił się 1m przed progiem!
    O przemęczeniu skoczków może świadczyć również fakt, że najsłabsi skoczkowie, którzy nie zakwalifikowali się do konkursu drużynowego i mieli mniej skoków(Żyła, Kubacki), w niedzielę wyprzedzili 2. "drużynowych", a najgorszy na treningach Kubacki okazał się w konkursie najlepszym (poza Stochem) polskim skoczkiem.

    To wszystko można naprawić po 1-2 czteroskokowych treningach.
    Moim zdaniem najlepszym wyjściem było pozostanie w na skoczni 1 dzień dłużej i trening (skoro skocznia nadawała się do skakania). Trening w przeddzień kolejnego konkursu może nie przynieść dobrego efektu.
    Mimo wszystko myślę, że jest lepiej niż przed rokiem a wymiana Kłuska na Hulę niezbyt uzasadniona, bo na dobrą sprawę to równie dobrze mógł zostać odesłany Kubacki, jako najsłabszy na treningach.

  • sakala weteran

    @stinger

    Ja nie neguję całkowicie powołania Huli zwłaszcza w miejsce Kłuska, który jest raczej tylko taką, kto wie czy nie gorszą, wersją Huli sprzed lat - zawodnikiem na walkę w COC o limity a bez większych szans na sukcesy w PŚ. Istnieje typ skoczka, który czy to potrzebuje wysokich belek czy też nie radzi sobie ze świadomością telewizyjnej widowni i nigdy nie przeskoczy płynnie z poziomu COC na poziom PŚ. Takich przykładów mieliśmy w różnych reprezentacjach dziesiątki ; i na odwrót. Ktoś w COC zajmuje 10-15. miejsce, a tydzień później skacze na poziomie 25-35 miejsca w PŚ - inne prędkości najazdowe, które go faworyzują, odmienne uwarunkowania psychiczne, które sprawiają, że właśnie pod wpływem tego co dla innych jest ,,presją'' uzyskuje przewagę nad rywalami, itd.
    Znaczenie komentarza było takie: gdzie jest to nasze słynne zaplecze jeśli znów musimy sięgać po Hulę?
    Zarazem, nauczony doświadczeniem, nie jestem w stanie w 100% stwierdzić, że nie ma w tej chwili młodszych w lepszej od Huli formie, których może i należałoby sprawdzić w PŚ. Zdarzało się przecież, że na pierwsze konkursy PŚ jeździli skoczkowie, którzy później w bezpośredniej konfrontacji z niepowołanymi dostawali baty.
    Argument dobrego lata nie jest żadnym argumentem u progu sezonu zimowego o czym nie dalej jak parę sezonów temu przekonał nas casus Wellingera. Porównywanie letnich wyników doświadczonego weterana z rezultatami podlegającego szybkiemu rozwojowi juniora, który z każdym nawet letnim skokiem może się czegoś nauczyć jest absurdem.

  • skokib doświadczony
    Zakopane

    W sytuacji kiedy nie ma Wisły tuż przed, w Zakopanem powinny być dwa konkursy indywidualne. Przy obecnym układzie sądzę, że w Zakopanem frekwencja może być mizerna, zwłaszcza, że zawody odbędą się po Mistrzostwach na Kulm i duża część zawodników, może uznać, że to dobry czas na odpoczynek. PZN powinien zadbać o to aby były dwa indywidualne ale tego nie uczynił bo Zakopane jest gorzej traktowane przez Tajnera od Wisły.

  • dervish profesor

    Nie chodzi o to czy Hula sobie poradzi tylko czy jego powołanie jest uzasadnione.

    Rozpatrując wyniki z końca lata przez proste porównanie z innymi kandydatami na rotowane miejsce
    odpowiedź jest chyba oczywista i brzmi TAK.

    Przypomnę, ze Bartek powołanie do Klingental dostał na podstawie tego co pokazywał na ostatnich treningach. Chyba nikt z komentujących nie był na tych treningach obecny więc trudno oceniać kto z kim rywalizował o ostatnie miejsce w składzie.

    O tym kto występuje decyduje aktualna forma. Bartek mimo, że na treningach wygrał powołanie na Klingental okazał się być najsłabszym członkiem kadry, a fakt że nie zdołał przebrnąć Q jasno dowodzi, ze nie sprostał postawionemu zadaniu.
    W związku z powyższym zwolnił miejsce dla kolegi który oczekiwał w kolejce.

    Jeżeli nie kwestionowaliśmy powołania dla Bartka to znaczy że nie kwestionowaliśmy także metody polegającej na tym, że o powołaniu decydowała forma na treningach a nie forma pokazana w ostatnich startach. A jeżeli tak, to tym bardziej nie powinno się kwestionować powołania Stefana, bo oprócz tego, ze najprawdopodobniej na treningach był on pierwszy w kolejce oczekujących to dodatkowo jest najlepszym spośród wszystkich kandydatów na 7 miejsce w kadrze jeżeli weźmie się pod uwagę ostatnie letnie starty.

    A co do mitu jakoby inni nie powoływali weteranów by dać szanse młodym. O Kasaim nie będę wspominał bo to lider i jeden z najlepszych skoczków świata. Ale weźmy chociażby przykład Austrii. Tam znalazło się miejsce dla Koflera, teoretycznie daleki jest od bycia liderem w swojej kadrze.
    Dostał to miejsce bo wygrał rywalizacje z młodymi. Tak samo jest w przypadku Stefana.

  • zloty_medalista weteran

    zresztą wszystko wyjaśnił już kibic_skokow_narciarskich - Hula jest doświadczony, poradzi sobie z taką trudną skocznią, tak jak sobie radzi przez całą swoją karierę - a żeby się dowiedzieć jak sobie wspaniale radzi z tą trudną skocznią w Kussamo polecam choćby popatrzeć na wyniki z zeszłego sezonu na tym obiekcie, to była uczta dla oka oglądać go w akcji.

  • zloty_medalista weteran

    dareknal - nasi medaliści MŚJ przygotowują się zapewne do arcyważnej, priorytetowej w tym sezonie imprezy jaką jest Uniwersjada. Nie mogą tracić czasu na jakieś głupoty jak Puchar Świata, tutaj sprawdzają się starzy, sprawdzeni wyjadacze jak Stefan Hula, który zapewne nas nie zawiedzie i odwróci tę niemoc polskiej reprezentacji zafundowanej w Klingenthal.

  • EmiI profesor
    @yyy

    Małysz miał swoją ekipę bo się nie dogadywał z Kruczkiem (pomijam czyja to wina, moim zdaniem nawet gdyby Kruczek był geniuszem trenerskim jaki się wcześniej nie urodził, to by nic z tego nie wypaliło, Małysz to osobowość z lekka autorytarna, a Kruczek to dla niego tylko kolega z drużyny i potem jeszcze pomagier Kuttina i Lepistoe). Tutaj mamy sytuację że właściwie z zawodników którym swego czasu było nie po drodze z Kruczkiem można stworzyć kadrę, a wyniki satysfakcjonujące osiąga tylko Stoch.

  • mmm doświadczony

    Zastanawia mnie jedna rzecz. Czasem naszym zawodnikom zdarzają się takie okresy, kiedy mają naprawdę bardzo dobrą formę, jak choćby Kubacki tego lata i trenerzy skoki zawodników przeważnie komentują, że są to ich "normalne skoki", a nie "jakieś wystrzałowe", bo te "wystrzałowe" mają przyjść później, najpewniej zimą. To pytanie - jakie teraz są skoki kadrowiczów? Dlaczego przynajmniej nie przyznali tego lata, że Dawid skacze super i trzeba robić wszystko, by to skakanie przełożyć na zimę, a nie szukać czegoś i czekać na jeszcze lepszą formę.

  • HKS profesor

    Trollowanie widzę trwa w najlepsze;)

    Co do weekendu w Zakopanem, to bez Wisły wydaje się idealny na odpoczynek, bo tylko jeden konkurs. Walczący o czołówkę generalki mogą sobie właśnie odpuścić Polskę, a Sapporo już nie bardzo.

  • dareknal bywalec
    ciąganie na zawody weteranów

    podczas gdy ekipy z pomysłem na rozwój, odkrywają lub wykorzystują kolejne młode talenty ... Wellinger, Kraft, Prevc, Gangnes itp., itd. nasi medaliści z MSJ kolejny rok grzęzną na zapleczy tracac po raz kolejny dystans do konkurencji.. my zaś fundujemy kolejną , --nastą już wycieczkę dla weterana.... tak "polska myśl szkoleniowa" zarzyna największy potencjał w historii polskich skoków narciarskich powstały wskutek małyszomanii , żal patrzeć....

  • yyy profesor
    forfi

    A co to dało że Małysz miał swoją ekipę a reszta inną? reszta wskoczyła do czołówki? Nic to nie zmieniło

  • forfi początkujący
    Stoch Team

    @atb :
    ale właśnie tak powinno być !
    Tak było z Małyszem - Małysz jako mistrz miał swoją ekipę. Oczywiście, ważna jest wieź między skoczkami, ale to można pogodzić. Tak już było i zdało to egzamin. Nie musimy wyważać otwartych drzwi .

  • anonim

    po pierwsze nie podszywaj się pod moje imię i nazwisko, po drugie jeszcze jedna taka odzywka i składam wniosek do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., a po trzecie gdzie napisałem jakąkolwiek głupotę lub nieprawdę, że tak o mnie napisałeś? Hula zdobył 300 punktów przez 12 lat kariery, tylko raz był w pierwszej dziesiątce konkursu Pucharu Świata.

  • atb stały bywalec
    kiedy Team Stoch z Kruczkiem?

    kiedy Team Stoch z Kruczkiem i normalny trener dla reszty chłopaków?

    "spokojne wejście w sezon" tak mnie osłabiło, że skomentuję dopiero teraz. Chyba faktycznie - tak jak pisze @sceptyk - Kruczek zaczarował większość swoją PR-gadką.

    Ja mu po prostu nie wierzę i dość mam kolejnego zmarnowanego sezonu.
    Skoro Kruczek potrafi pracować tylko ze Stochem, to niech pracuje tylko z Kamilem w Team Stoch, a dla reszty chłopaków dajmy trenera, który zrobi z nimi wynik na miarę ich potencjału.

  • sterek bywalec
    Dudek

    teraz tak się wydaje , ale pod koniec marca wszyscy będziemy w euforii po idealnym sezonie

  • anonim
    @HKS

    W sumie biorąc to pod uwagę,to najbardziej prawdopodobne wydaje się,że od Niżnego Tagiłu(bo na jeden weekend do Engelbergu toć ich nie będą wysyłać) skład ich będzie wyglądał tak:K.Ito,Harada,Sato,Shimizu,Takeuchi.Tym szóstym mógłby być Kasai,który po zeszłym sezonie mówił że gdyby więcej startował to byłby wyżej w generalce.Więc może zamieni słowa w czyny i zamiast 4 konkursów,odpuści jeden(weekend w Zakopanem).

  • marro profesor
    @kibic_skokow_narciarskich_ (synu Tajnera)

    Pamietam twoje wypowiedzi z poprzednich sezonów, jedna na dziesiec sie sprawdzała. Powiedz mi kiedy Hula sie bardzo dobrze spisywał w Kuusamo oprócz loteryjnego konkursu gdy zajął 12 miejsce? Bardzo dobrze to Ziobro w Engelbergu dwa lata temu sie spisywał.

  • anonim

    kiedy niby Hula zajmował dobre miejsca????

  • HKS profesor

    @???
    To tym bardziej nie rozumiem tego szerokiego składu i męczenia Kobayashiego;) Chociaż na Lillehammer bym go wystawił sprawdzić czy w zeszłym roku te super loty to był przypadek;)

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Już wyjaśniam dlaczego.
    Dlatego że obecnie jest czołowym polskim skoczkiem.A przeszłość nie ma tu żadnego znaczenia.Stefan Hula potwierdzi w Kuusamo że był dobrym wyborem trenera.Hula nie raz pokazał że gdy jest w formie potrafi zajmować dobre miejsca i teraz na to liczą trenerzy.A że jest to skoczek doświadczony też to na tak trudnej skoczni jaką jest Ruka powinien sobie nieźle poradzić.Z resztą w przeszłości bardzo dobrze się na niej spisywał.

  • anonim

    proszę kompetentną osobę o wyjaśnienie, dlaczego Hula jedzie do Kuusamo. W karierze zdobył zaledwie 300 punktów w 12 lat startów, tylko raz był w pierwszej dziesiątce konkursu. Dlaczego on w ogóle jedzie????

  • anonim
    @HKS

    W tym sezonie może to chyba wyglądać trochę inaczej jeżeli chodzi o "żelazną" czwórkę-https://instagram.com/p/-JwRNHsrlQ/?taken-by=taqtakeuchi

    Może też Kasai postanowił zostać dłużej?Zobaczymy.

  • anonim

    Jakby panowie skoczkowie i trenerzy pracowali w normalnej pracy w taki sposób to już dawno byliby bezrobotni.

  • HKS profesor

    @???
    A wiesz już kiedy ta pozostała czwórka Japońców zmieni "żelazną" czwórkę?

  • anonim
    @Emil

    Kasai to nie wiem czy w ogóle ma coś wspólnego z Yokokawą.W tym sezonie(w dwóch poprzednich również) przyleciał przed sezonem do Rovaniemi i trenował ze swoim klubem Tsuchiya Home(trenują w nim też Yuki Ito i Ryoyu Kobayashi,a Janne Vaeaetaeinen,rocznik 75 jest trenerem:)).Pozostała piątka Japończyków przyleciała wspólnie.

    Z ciekawostek to jeszcze to,że Kasai swój pierwszy skok po PŚ w Planicy oddał na początku lipca w Kuopio,właśnie na zgrupowaniu Tsuchiya Home.Więc widać,że ten jego plan jest specyficzny.

  • EmiI profesor
    @yyy

    Może nie sam, ale taki junior, np jest zupełnie zdany na trenera, i na trenerze jest 100% odpowiedzialności za jego wyniki. Jak zawodnik jest dojrzalszy to relacje się robią bardziej partnerskie. Adam był specyficznym zawodnikiem, potrzebującym twardej ręki, dla własnego komfortu psychicznego.

  • yyy profesor
    EmiI

    Kamil być może teraz to samograj, ale np wyniki Adama Małysza do samego końca kariery były uzależnione od trenera, nigdy nie wyglądał na kogoś kto jest w stanie sam siebie poradzić z problemami jakie miał w czasie skoków.

  • EmiI profesor
    @yyy

    W przypadku Stocha nie można wykluczyć niczego. Ani wygranej w TCS, ani MŚwL, czy nawet tego że już wygra w Kuusamo. To jest zawodnik który potrafi się błyskawicznie pozbierać i zaskoczyć. Przy okazji świadomy siebie sportowiec, co jest bardzo ważne jeśli chce się odnosić sukcesy. Żyła mimo że jego rówieśnik i równie doświadczony nie wiem czy ma taką sportową samoświadomość jak Kamil. Szczerze wątpię. W przypadku młodych brakuje im doświadczenia, a jak brak doświadczenia to bardziej potrzeba trenera im niż Kamilowi. Ogólnie zasługi trenera jak dla mnie przy wynikach sportowych maleją wprost proporcjonalnie do wieku i doświadczenia sportowca. U takiego Kasai nie zdziwiłbym się jakby Yokokawa nie miał nic do gadania.

  • yyy profesor

    Szczerze, to też czuje przez skórę że nasz sztab szkoleniowy nie potrafi sobie poradzić z tym, że nie ma tego śniegu i nie ma gdzie skakać. To już enty sezon to samo. Zastanawia mnie jak było z śniegiem wtedy gdy Biegun i Ziobro wygrywali zawody. czy wtedy było gdzie trenować. inne kadry jakoś tam sobie z tym brakiem śniegu radzą, my nie znaleźliśmy odpowiedniej metody.

  • yyy profesor
    EmiI

    Moze to tylko takie trochę frajerskie myślenie z mojej strony, ale skoro teraz formy nie ma. Bo niema, bo przecież każdy z naszej top 6 plus 7 Olek, potrafił juz w swojej karierze na lejcie punktować. To znaczy, że ta forma ma być kiedy idzie. A wiedząc co to jest forma Stocha, widząc w lecie co to jest forma Kota i Kubackiego. Widząc co jak ma dzień potrafi zrobić Zyła. Wiedząc o potencjale Zniszczało i muraniki i o tym ze Ziobro zawsze jest mocnym punktem na imprezach docelowych, to ja się brązem w drużynie na MŚwL już nie zadowolę.

    Marzy mi się żeby jakiś polak, już nie mówię żeby wygrał ale żeby był do ostatniego konkursu TCS w rywalizacji o zwycięstwo

  • EmiI profesor
    @yyy

    A wypowiedzi jak na złość są inne... Czytajac wywiady jasno ludzie ze sztabu mówią, że tłumić formy w skokach nie wolno, i nie wolno dopuszczać do rozregulowania techniki, nawet przez chwilę.

  • yyy profesor
    @pepeleusz

    Marzy mi sie żeby kiedyś ktoś z sztabu szkoleniowego, po takim konkursie powiedział. Tak, mijało to właśnie wyglądać, bo ma to przynieś efekt taki i taki, a wtedy i wtedy to my będziemy najlepsi. Jasno i klarownie tak abyśmy wiedzieli co w ogóle oceniamy.

  • HKS profesor

    @pepeleusz
    Kot na TCS 12/13 był absolutnie w życiowej formie. Jedna wpadka zepsuł efekt ale to jest chyba jedyny przykład z kruczków.

  • dejw profesor

    Ciekawostka o Łukaszu Rutkowskim:
    http://www.skokipolska.pl/2015/11/22/lukasz-rutkowski-dla-skokipolska-nie-zakonczylem-kariery/

  • skoczek stały bywalec

    Panie Kruczek ,chyba jednak dzieli,w pierwszym skoku miał 2 belki wyżej i korzystny wiatr

  • neonek18 weteran

    Trenera Kruczka będę oceniał dopiero na koniec sezonu..ale póki co zaliczył falstart.

  • Sajmon początkujący

    Ja was nie rozumiem... Znacie takie powiedzenie jak "nie chwal dnia przed zachodem słońca"? W tym wypadku powinno byc co prawda "nie narzekaj przed zachodem słońca" Poczekajcie jeszcze z dwa konkursy i wtedy sytuacja bedzie klarowna czy Klingenthal było jednorazową wpadka czy zapowiedź braku formy na następne konkursy.

  • pepeleusz profesor
    @dervish

    Hula jest letnio-wypalony przez Maciusiaka.

  • anonim
    złotousty Łukaszek

    Panie Kruczek, jedno jest pewne-pan nie masz zielonego pojęcia co się dzieje z zawodnikami i ich formą. A to tory-ale chyba nie, nowy sprzęt-ale nie do końca. Trzeba skakać normalnie-czyli jak. Super, że przynajmniej zawodnicy wiedza dlaczego tak słabo skaczą. A może po prostu brak koncepcji, która zaczerpnięta od trenerów Kutina i Lepisto, jako asystenta przestaje być niewystarczająca i przestała się sprawdzać? Czekamy do konkursów w Kuusamo, jeżeli tam forma nie wypali, będzie to oznaką, źle zaplanowanego przygotowania do sezonu zimowego. Kibice są niestety wredni, po przyznaniu tytułu trenera roku, szybko mogą okrzyknąć nieudacznikiem.
    O Maciuaiaku nawet nie wspomnę, bo wiem gdzie jego miejsce.

  • anonim

    dervish - ja bardziej wierzę w Hulę niż Bartka :d

  • dervish profesor
    Stefan Hula

    Nie rozumiem tego uporczywego hejtu przeciwko Stefanowi.
    Ci co go hej tują chyba nie śledzili sezonu letniego a zwłaszcza jego jesiennej końcówki.

    Patrząc tylko na sezon letni, a zwłaszcza na jego drugi period i jesienne MP Stefan jak najbardziej zasługuje na kolejną szansę w PŚ.

    We wspomnianym okresie Stefan był naszym numerem 7. W drugim periodzie letniego PK był trzecim z Polaków (za Dawidem i Maćkiem) i gdyby zabrakło Kota Albo Kubackiego to Stefan zdobył wystarczającą ilość punktów by wywalczyć dla Polski dodatkowe miejsce w PŚ z puli PK. To nie była forma treningowa tylko startowa.

    Jakoś nikt nie protestował, że do Klingental pojechał Bartek.
    To Bartek a nie Stefan wywalczył nominacje na ostatnich treningach. Lato w wykonaniu Bartka w porównaniu z latem Stefana było mizerniutkie.

  • pepeleusz profesor
    @Pavel

    ,,nie ma nawet co panikować za mocno, sytuacja jak co roku i po 7 latach już na 100% nasz trener nauczył się jak z niej wyjść''

    Jeśli chodzi o Kruczka to może i nauczył sie z niej wyjść , ale nigdy nie nauczył się wyjść z niej na T4S, a to jest główna impreza tego sezonu.
    Poza tym pamiętamy ilu dobrych skoczków z ogromnym potencjałem jest w kadrze Maciusiaka, a Maciusiak to akurat nigdy nie nauczył się ,,z niej wyjść''. Prawie zawsze latem wypalał formę swoich zawodników do końca(choć niekiedy komuś przedłuył ją jak Biegunowi do do listopada, a Wolny na MSJ to był jeden z wyjątkowych wyjątków )

  • pawelf1 profesor
    Admary (początkujący)

    Bo to jest tak .... teraz to wina Kruczka a jak Kot i Kubacki (daj BOŻE) zaczną skakać lepiej to będzie zasługa Maciusiaka :) Taka jest logika tzw. kibica:)

  • skokib doświadczony
    ?

    Kiedy Samozwańczy Autorytet zabierze głos?

  • Admary stały bywalec

    Teraz wszystkiemu winien jest Kruczek? A Maciusiak to co, jak przygotował swoich swoich zawodników? Jeden nawet się nie zakwalifikował, a dwóch kolejnych nie przeszło do drugiej serii.

  • neonek18 weteran
    Stefan Hula

    Stefanowi Huli nigdy w Kuusamo nie szło tylko w Sezonie 2006/2007 zdobył 12pkt.. a tak to albo nie startował albo nie zdobywał pkt.
    Konkursy w Kuusamo są nie przewidywalne i nie wykluczam dobrego występu Stefana

  • anonim
    Jak zawsze...

    Ooo wybór trafny
    Brawo dla Kruczka
    I co on nam zaprezentuje?
    To xo zawsze, że nie nie dostanie do top 50
    A co z Zniszczolem, przecież reprezentował wyższy poziom niż hula, zapewne Biegun by, się także zaprezentował lepiej
    Kruczek, jakim byłeś skoczkiem i takim jesteś trenerem
    Kruczek, i Tajner OUT

  • EmiI profesor
    @pawelf1

    Nie wiem czy to prawda czy nie, to jest nieweryfikowalne :) No wiadomo że między PK i PŚ powinna być różnica, tylko że wtedy na PK skakał przypuszczalnie nr 1 świata czyli Tande, a że belka była ustawiona pod najlepszego czyli tak naprawdę niczym te zawody się nie różniły od LGP.

  • pawelf1 profesor
    EmiI (profesor)

    E profesor tak dajesz się nabrać .....;;)))
    2 punkt ...można mieć różne zdanie o skoczkach ale nie sądzę żeby byli skończonymi idiotami i myśleli że w PŚ będą takie same prędkości jak w PK ....
    Pomijam już oczywisty fakt że Małysz NA PEWNO nie ocenia skoków TYLKO po odległości zwłaszcza stojąc na wieży z trenerami co często czyni. Takie założenie może przyjąć tylko człowiek bez wyobrażni....

  • anonim
    Kuusamo

    Tam niestety może być jeszcze gorzej

  • EmiI profesor
    @Adastm

    Jeśli to jest prawdą, a brzmi całkiem wiarygodnie, to dziwna sprawa, bo głównym argumentem dla którego nasi ostatnie skoki oddawali w kraju było to że wiedzieli z jakiej belki należy skakać by było dobrze, a na innych skoczniach niekoniecznie. Czy nawet to zostało zepsute?

  • anonim

    a co z felietonem panie redaktorze zawsze były w poniedziałki :D

  • Adastm stały bywalec
    PRAWDZIWE PRZYCZYNY KATASTROFY (poufne info od zawodnika):

    1.Powrót z torów lodowych na normalne -ostatnie treningi w kraju(nastąpiło rozlegulowanie przy ponowym powrocie w Klingentahl na lód)
    2.Skoki treningowe z wysokich belek! Niestety,ale tu sami zawodnicy przyznają,że nie spodziewali się tak niskiej belki w Klingentahl(spowodowane formą Prevca i Freunda)Gdy Biegun tu wygrywał też w loterii prędkośći były ponad 92km/h.Na treningu skaczą z wysoka.Maciej Kot zupełnie sobie nie radzi -Adam Małysz widział Go w Wiśle jak daleko skakał z belki,która w PŚ nie ma prawa bytu.Dla porównania Maciek gdy miesiąc temu był 3-ci w LPK miał w Klingentahl 92,5km/h tymczasem wczoraj 89,4km/h-PRAWIE 3(!)km/h różnicy-stąd ta różnica 17m w skokach.Dziś 113m wtedy 130m(przyp.redakcji)
    3.Rozdmuchany balonik głównie przez prezesa żywiciela zawodnicy nie wytrzymali presji myśleli,że naprawdę są mocni tymczasem głównie z winy trenera (patrz 1 i 2 punkt) zostali sprowadzeni na ziemie po 1 treningu.Zaczeły się kombinacje i poprawy przez Łukasza co dokonało jeszcze gorszej eskalacji błędów szczególnie zawodnicy trenera Maciusiaka,którzy nie wiedzą kogo mają słuchać.
    4.Brak autorytetu w sztabach trenerskich zawodnicy już nie zawsze słuchają trenerów gdyż wielokrotnie ich podpowiedzi okazały się niewypałem w związku z czym próbują poprawiać swoje skoki na własną rękę...

  • TomekNS stały bywalec
    Tak myślałem

    Ja nie wiem czemu Hula ma jechać na zawody a nie ktoś inny. Przecież on nic sobą nie prezentuje. Porażka. Ludzie weźcie się do porządnych treningów bo jak widać znowu przygotowania do sezonu zawalone !!!

  • anonim

    I jeszcze jedno - wolę jeden porządny i konkretny wywiad raz na jakiś czas niż to pitu pitu po każdych zawodach...

  • dmm bywalec
    wina Kruczka

    Moim zdaniem Kruczek znowu zawalił przygotowania do nowego sezonu. Jak można na ostatnim zgrupowaniu przed rozpoczęciem sezonu zimowego skakac na letnich torach najazdowych. Przed sezonem minimum miesiąc naprzód powinno się skakac wyłącznie w warunkach zimowych, są skocznie np. w Rosji czy jak w tym roku w Kuusamo

  • anonim
    Ad vocem wysłuchałem uważnie

    @bardzostarysceptyk
    To jest niestety efekt parasola ochronnego rozciągniętego przez PZN i tajnera oraz co gorsza przez dziennikarzy. No bo jak tu zadać trudne pytanie, skoro trener może się obrazić i zawodnicy też i nie będzie wywiadu.. . czyli oglądalności i klikalności.
    Wywiady z Kruczkiem na tym portalu już mnie doprowadziły do białej gorączki przy okazji poprzedniego sezonu. Niestety nie usłyszeliśmy rzetelnej i uczciwej rozmowy na temat, tego co się wydarzyło w poprzednim sezonie. Kruczek niczego nie przeanalizował, niczego nie wytłumaczył. Zapewne wyniki tego sezonu miały być komentarzem. No, to zobaczymy jak będzie. Ale nawet gdyby było rewelacyjnie to nie ulega wątpliwości, że Kruczek pięknie się miga. Szkoda.

    Ps. Niestety to samo dotyczy Tajnera. We wszystkich wywiadach podkreśla, to nie my, to inni, a my daliśmy wszystko. Jest cacy... I nikt nie ma odwagi powiedzieć mu hej, kolego bez tej waty, konkrety, kiedy będą wyniki. Nikt nie ma odwagi powiedzieć mu, przepraszamy, ale nie chcemy Pana komentarzy w TV, bo są niekompetentne, blade, sztampowe...

  • HKS profesor

    @bardzostarysceptyk
    Jeśli sam Kruczek mówi, że to była katastrofa to i tak jest jakiś postęp. Przecież nie może publicznie mówić, że znowu zepsuł start i się rozpłakać, ale publicznie może powiedzieć że jest wynikowy dramat, więc dobre i to.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Wysłuchałem uważnie.

    I poczułem straszliwą, naprawdę straszliwą zazdrość. Dlaczego ja tak nie potrafię ? I nigdy nie potrafiłem. Dlaczego jak coś zrobiłem źle, jak coś spieprzyłem to czułem wstyd lub zażenowanie. A tu luzik, pewność siebie, winni oczywiście zawodnicy, którzy, frajerzy, skakali z ciężkim plecakiem.

    Do czego mógłbym dojść z tymi tonami pychy, przekonaniem o własnej doskonałości, z kilogramami teflonu po którym wszystko spływa, ludzie plują a ja mówię że deszcz pada.

    I jeszcze ten dar przekonywania. Mówię na czarne, że białe i niektórzy zaczynają się zastanawiać - Może to faktycznie jest białe, on mówi z takim przekonaniem, że zaczynam nie wierzyć własnym oczom.

    Wystarczy przeczytać parę wpisów poniżej. Już mu niektórzy uwierzyli, uwiódł ich swoim wdziękiem i wrodzonym darem przekonywania. A do tego miłośnicy skoków chcą wierzyć, że będzie dobrze, przekonać ich nietrudno.

    Jakiż skuteczny byłby w Kruczka polityk.

  • anonim

    Pavel - no co ty nie powiesz. Panikować to ja już wczesniej powiedziałem.Ja wiedziałem,ze taki będzie początek.Jakby teraz którys z polaków wygrałby to myślę,ze byscie za tydzień znow czekali i nic by nie wyszło ot taka cała historyjka.

  • Pavel profesor

    W sumie nie ma nawet co panikować za mocno, sytuacja jak co roku i po 7 latach już na 100% nasz trener nauczył się jak z niej wyjść (oby udało mu się to do marca). Gdyby nie te głupoty wygadywane przez Kruczka czy Tajnera przed sezonem nikt by się nawet mocno nie przejął, tak nam żałosne wejście w sezon weszło w krew. Skoczkowie mogą tylko podziękować swojemu prezesowi jak i swojemu trenerowi, że na zasadzie kontrastu (zapowiedzi vs rzeczywistość) pokazali ich weekandowy występ w jak najgorszych barwach.

    Teraz do samego wywiadu, w którym jak zwykle zabrakło kilku pytań, które same nasuwają sie niemal z kontekstu odpowiedzi na poprzednie, ale mniejsza z tym. Kruczek czepił się tak tego skoku Stocha jak swoistego kola ratunkowego, "jest źle, ale zobaczcie żadnych błędów nie było, spójrzcie tak się skakało na zgrupowaniu". Niestety prawda jest brutalna, Stoch oddał tu jakieś 7 skoków, 6 słabych i jeden udany, ten gdzie skakał 2 belki wyżej od najgroźniejszych konkurentów, a na dodatek ładnie powiało mu pod narty. I oto cała tajemnica.

    Trochę martwi brak jakiegokolwiek zaplecza. Nie pomogą tu farmazony głoszone przez Tajnera, szczególnie w ten weekend ośmieszone przez Norwegów. Ciągle obracamy się wokół tych samych nazwisk i gdy część z nich klepie bule, kompletnie nie ma kto wejść w ich miejsce.

    Na koniec trener Maciusiak, który jak co po udanym lecie nijak nie potrafi zbudować formy zimą. W zeszłych sezonach jego najlepsi zawodnicy przynajmniej zahaczali letnią formą o Kligenthal jak np Biegun, ale w tym roku nawet to nie wyszło.

  • anonim
    Kruczek

    Gratuluję trenerze świetna zmiana i jak szybko podjęta decyzja.

  • anonim

    Zamiast psychologa to moze psychiatra by pomogl..

  • anonim

    Jak dla mnie skoki Polakow w ten
    weekend to kompromitacja..no moze
    poza Stochem. Podobno miala byc forma.
    A Kruczek mowi o spokojnym wejsciu do
    sezonu hehe

  • warjato bywalec
    ...

    Dramat jest z tymi naszymi zawodnikami...
    Znowu zaczyna się szukanie a to tego brakuje a tu skaczą z plecakami.
    Czemu Słoweńcy,Niemcy,Norwegowie niczego szukać nie muszą a zawsze jakiś poziom prezentują.
    Obawiam się że zwycięskie czasy Kamila minęły, raz udało się wygrac PŚ bo konkurencja nie była za mocna teraz taki Prevc,Freund prezentują taką dyspozycje i przede wszystki powtarzalność której Kamil raczej nie osiągnie.

  • anonim
    ....

    Początek sezonu, jeden konkurs to ciut za mało by popadać w rozpacz. Ale...
    trzeba zakazać Tajnerowi "wieszczenia". Za każdym razem wychodzi "kupa". Media i Tajner nakręcili spiralę oczekiwań - mieliśmy miażdżyć konkurencję, a tymczasem to po nas przejechał walec. Gdyby Tajner i media przyznawały zaszczyty to świat leżałby przed nami pokotem. Tajner to niestety prezes celebryta, z naciskiem na celebryta. Przytrafił mu się diament (Małysz) i na tym swoim farcie jedzie od lat. A polskie narty są w fatalnym stanie. Nic dziwnego skoro prezes nie ma czasu bo musi błyszczeć, a błyszczenie jest czasochłonne.

    Co do wywiadu z Kruczkiem to już kiedyś powiedziałem dość. Pytający nie umie docisnąć, a Kruczek jest mistrzem nic nie mówienia nawet, gdy wypowiedź ma wiele stron. Nie będę jednak kopał leżącego. Po co. Niech się podniesie. A jak leżeć będzie, jak się okaże, że kolejny sezon gonimy czołówkę i tak aż do Planicy, jak znów najważniejszą imprezą będzie polski PŚ, a chłopaki robić będą malutki progres po wielkiej wtopie, to ja dziękuję. Nie chce mi się, a i chłopaków szkoda.

    Ps. Stres? Naprawdę? Jak się czuje mocnym to aż się rwie do rywalizacji, do skonfrontować się z rywalami,chce się z nimi posiłować. Nie ma wtedy stresu jest adrenalina. Stres jest, wtedy gdy nie czuje się swojej siły.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    To nie jest "to coś" tylko Stefan Hula czołowy polski skoczek narciarski.I naszym obowiązkiem jest mu kibicowanie bo reprezentuje naszą ojczyznę, nasz kraj na międzynarodowych zawodach.Akurat Hula w Kuusamo bardzo dobrze sobie radzi i może tam sprawić bardzo przyjemną niespodziankę.Ale wiadomo że będzie szydzenie bo Hula jedzie.A jedzie jak najbardziej słusznie.Jest to zawodnik doświadczony i stać go na dobre skoki co nie raz pokazywał już.Czemu ma nie dostać szansy? Jeśli reszta będzie lepsza od Huli to będzie dostawać szansę.Teraz aktualnie Hula jest wyborem trenera i trzeba to uszanować.

  • Xander weteran

    Liczę że ktoś z trójki Biegun, Zniszczoł lub Stękała dostanie szansę na start w PŚ jak nic się nie zmieni z formą u głównych kadrowiczów.. Najbardziej liczę na tego ostatniego. Andrzej latem pokazał się z bardzo dobrej strony i mógłby dostać w którymś konkursie szansę. Choć pewnie na debiut będzie musiał zaczekać do Polskich konkursów.
    Ciekawe co z formą u juniorów. Przemek dostawał już szansę w LGP. Gdyby skakał dobrze można by go wcisnąć do kadry na zawody, niech się uczy chłopak. Ale pewnie najpierw musiałby coś udowodnić w PK żeby go powołano.

  • eve744 weteran

    tak z innej paki - Kubacki nikomu nie udzielił wywiadu?

  • Xander weteran

    Czyli mamy zamianę Bartka na Stefana. Myślę że to dobre posunięcie, Kłusek i tak punktów by nie zdobył bo w Niemczech pokazał się ze słabej strony. Czas dać szansę komuś innemu. Nie mam wielkich oczekiwać co do Huli raczej nie spodziewałbym się na duzo lepszych wyników niż u Bartka.
    Choć to dla Stefka ważny moment, bo teraz gdy cała kadra jest w słabiutkiej formie mógłby przekonac do siebie trenerów pokazując lepszy poziom od nich i zapewnić sobie stałe miejsce w kadrze przynajmniej na najbliższe konkursy. W Kuusamo kilka razy juz zaskoczył więc i może teraz się uda.

  • Doors stały bywalec
    Kruczek

    Sensowny wywiad. Brakowało takich. Jednak uważam, że problem jest nie tylko w głowie. Jeśli Kruczek na treningach oceniał formę zawodników przez pryzmat skoków Stocha, to może się okazać, że słaba forma Stocha była wyznacznikiem fatalnym w skutkach.

    Należy zadać pytanie, czy skoczków zagranicznych ekip nie dotyka problem stresu? Tylko Polacy posiadają układ nerwowy? Tylko polscy zawodnicy się spalają? Pozostawię to bez komentarza.

  • anonim

    Hula? Niech ten siwy łeb jeszcze ściągnie Bachlede z emerytury.żarty sobie z naszych podatków robisz?

  • anonim
    ?

    Hula tu niczego nie zmieni, tutaj potrzeba zmian na wyższym szczeblu. Widać że Apoloniusz stoi murem za kruczkiem, kiedy A.Pointner był do wzięcia, trzeba było skorzystać zo okazji.

  • anonim
    Kruczek

    O dziwo nawet się przyznał że to była katastrofa, nie chował się za poprawnym występem Kamila. Co nie zmienia faktu że ja w tego trenera absolutnie nie wierzę

  • ann81 weteran

    Zwłaszcza że do stresu przyznał się tylko Kamil, który ostatecznie nie wypadł źle. Zresztą o czym my mówimy. To nie są nastolatkowie, debiutanci tylko doświadczeni skoczkowie. I co, nagle zjada ich trema? Jakoś tego nie widzę.

  • anonim

    Skoro jedzie Hula, to ja nawet nie chce wiedzieć w jakiej formie są Zniszczoł i Biegun.
    Niestety przed nami kolejny sezon gdzie mamy tylko Stocha (Małysza) i długo nic.

  • anonim

    hula to polska odpowiedz na mlokosow z norwegii i domena. kruczek wyciagnal asa z rekawa teraz mozemy byc spokojni o wynik. klasyk
    https://www.youtube.com/watch?v=-VAe863o-pM

  • anonim

    Komedia

  • dervish profesor
    ann81

    Stres to kiepskie wytłumaczenie. Nie trafia do mnie. Stres to nie jest choroba zakaźna, a tym bardziej sezonowa choroba zakaźną która atakuje naszą kadrę zawsze akurat na początku zimy. Rozumiem, że jednemu zawodnikowi może się coś takiego przydarzyć ale nie wszystkim jednocześnie. Zwłaszcza, że kilku nich zostało na tę przypadłość zaszczepionych przez swoich psychologów, wiec powinni być uodpornieni. :)

  • anonim

    Trener Kruczek mocno wkurzony. Oby w Kuusamo było lepiej.

  • Major_Kuprich profesor
    Będzie rewanż i pierwsza wygrana Huli ?

    https://www.youtube.com/watch?v=Q_5jq6Kno1k

  • Sajmon początkujący

    Ja tam trzymam mocno kciuki i wierze ze kwalifikacje w czwartek bedą o niebo lepsze! ;)

  • piotr90 stały bywalec

    I mój Hula wygrał :d

  • Stinger profesor
    sakala

    Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie ale przypominając sobie lato to wcale nie jest to głupia decyzja.
    Hula ich latem lał także dlaczego nie dać mu szansy?

    W październikowych MP Hula wyraźnie pobił nie tylko Zniszczoła i Bieguna ale i Kłuska.
    Wiem że od tamtej pory minęło sporo czasu ale nie mając innych wyników tylko tak można tłumaczyć powołanie Huli.
    Jak dla mnie taka zmiana się "broni".
    Kłusek dostał szanse, nie wykorzystał więc jedzie następny.

  • dervish profesor
    jakledw12

    Myślę, myślę. :) Wspomniałem o tym pod newsem zawierającym wywiad z Maćkiem.

  • jakledw12 weteran

    *nie Ziobro, tylko Murańka.

  • jakledw12 weteran

    Dervish - nic jeszcze nie myślisz o limitach? :). Jeśli Kot nie weźmie się w garść to raczej do 55 nie awansuje (musi się pospieszyć z tą formą), a Ziobro jest na granicy.

    Czyli co, forma przyjdzie na TCS a tam limit 5?

  • Stinger profesor

    Nie wiem czy mi się wydaje ale Kruczek całkiem dobrze dzisiaj mówił.
    Muszę przyznać że wreszcie otworzył oczy.

    Co do zmiany to skoro nikt poza Stochem nie zapunktował w Klingenthal to nikt z nas/was nie powinien dziwić się że do Kuusamo jedzie Hula.
    Prawdę mówiąc zmieni najsłabszego, a wszyscy wiedzieliśmy że miejsce numer 7 będzie takim miejsce testowym.
    Myślę że przynajmniej dopóki będzie limit 7 to miejsce będzie zmieniane co weekend przynajmniej dopóki ktoś nie zapunktuje.
    A uważam tak dlatego że w kolejce czeka jeszcze przede wszystkim Zniszczoł, a więc skoczek Kruczka i Biegun.
    Ogólnie chciałbym żeby dali szansę Stękale ale pewnie nic z tego nie będzie.

    Stefan Hula? Myślę że nie będzie dwa razy najsłabszy z Polaków.

  • skoczek5 bywalec
    -

    To bylo pewne ze Kłuska zastapi Hula

  • sakala weteran

    Deja vu ciąg dalszy. Niech w loterii w Kuusamo Hula zajmie miejsce w okolicach 40. i będzie, powiedzmy, czwartym z naszych - start w następnych konkursach do końca periodu ma zagwarantowany.A co ze Zniszczołem i Biegunem? Jak katastrofalna musi być w tej chwili ich forma?

  • ann81 weteran

    Podczas gdy Piotrek i Maciek mówią o problemach techniczno-motorycznych i wydają się być zagubieni w obecnej sytuacji, Kruczek twierdzi, że jedyny powód słabego występu to stres. Czy oni ze sobą nie rozmawiają, czy aż tak się nie rozumieją? Takie bagatelizowanie potrzeb i odczuć zawodników może się źle skończyć. W dodatku trener przeczy sam sobie, gdyż jeszcze niedawno był przekonany, że kadrze niepotrzebny jest psycholog.

  • dervish profesor

    1.Stefan za Bartka. Zmiana nie budzi kontrowersji. Rotacja za najsłabszego wchodzi kolega oczekujący w kolejce.

    2. Trener przyznał ze dzisiejszy konkurs to katastrofa, więc wielu rozczarowanych kibiców powinno mieć odrobinę satysfakcji, ze w ten sposób niejako podzielił ich spostrzeżenia i nie wmawia im, że jest dobrze i wspaniale.

    3."nie sprzętowe kwestie spowodowały takie, a nie inne wyniki"
    Po tym stwierdzeniu, aż prosiło się zadać pytanie: jeżeli nie sprzętowe to jakie były przyczyny takich a nie innych wyników?
    Pytanie nie padło, za co daję minusika przeprowadzającemu wywiad. ;)

  • HKS profesor

    @Kolos
    Każdy lubi być połechtany wysoką sprawdzalnością, ale to akurat przewidział by każdy;) To taki klasyk polskiej kadry, że Hula prędzej czy później wchodzi do gry. Jakbym wczoraj przewidywał że Tande rozwali Freunda z Prevcem to bym faktycznie mógł być dumny, ale nie przewidywałem;)

    Znając już skokowe ploty, to Hula pewnie na treningach skakał lepiej od Kłuska ale wiadomo jaki status mają już jego mityczne treningi w listopadzie przed sezonem więc poszedł w odstawkę, a że selekcja po tym weekendzie jest prosta to dostaje szanse.

    Kruczek tym razem sam nawet zaniżał delikatną ocenę dziennikarzy, więc chociaż sprawa jest postawiona jasno. Nie ma zwalania na warunki (tylko Murańka), chociaż tradycyjna perełka jest czyli jak Stoch odda świetny skok, to nigdy to nie jest świetny skok tylko taki normalny;) Taka ocena z psychologicznego punktu widzenia jest normalna, więc ogólnie jestem zdziwiony obiektywnym podsumowaniem weekendu.

    W Kuusamo gorzej nie będzie, bo ktoś jeszcze musi zapunktować. Są dwa konkursy, dosyć ciężka skocznia więc też będzie więcej niespodzianek.

  • skokib doświadczony
    Hula

    Będą musieli niskie rozbiegi ustawiać w Kuusamo skoro jedzie Hula, bo istnieje prawdopodobieństwo, że przeskoczy skocznie.

  • marro profesor

    Kruczek zamienia jedną zapchajdziurę na kolejną zapchajdziurę. W Kuusamo Stefan zdobył swoje pierwsze zagraniczne punkty w PŚ, w loteryjnym konkursie A.D. 2006.

  • Mikolaj1 weteran

    Ale się doowiedzieliśmy dużo od Treneria Kruczka.Na razie jest spokojny bo to pierwszy konkurs ciekawe czy będzie taki spokojny gdy formy nie będzie po pierwszym periodzie i zasłanianie się stresem czy złymi warunkami to żenada i mydlenie oczu.

  • Kolos profesor
    HKS

    Możesz sobie pogratulować, przewidziałeś zamianę Kłuska na Hulę :).

    Co do Kruczka to wreszcie jakaś sensowna wypowiedź. Chociaż wymawiabie się stresem to żenada...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl