Wypowiedzi Stefana Huli oraz Andrzeja Stękały po kwalifikacjach w Bischofshofen

  • 2016-01-05 20:45

W finałowym konkursie 64. Turnieju Czterech Skoczni zobaczymy m.in. Stefana Hulę i Andrzeja Stękałę. Zarówno najstarszy, jak i najmłodszy zawodnik w polskim składzie, będą mieli niemieckich rywali. 29-latek otworzy zawody w parze z Karlem Geigerem, natomiast 20-latek zmierzy się ze Stephanem Leyhe.

Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński

Stefan Hula (26. miejsce; rywal w systemie KO - Karl Geiger):

Skąd słabsze próby w seriach treningowych? - Miałem po prostu problemy na rozbiegu. Jest płaski i nie umiałem się w niego wjechać. Na szczęście w kwalifikacjach ten dojazd jakoś wyglądał, przez co sam skok był dużo lepszy. Mam nadzieję, że jutro wszystko będzie dobrze, bo wiem już jak się tutaj ustawić i jestem spokojniejszy. Zawsze bardzo lubiłem tę skocznię, ale po dzisiejszym pierwszym skoku nieco się to zmieniło. Było to związane z problemami w pozycji dojazdowej. Ciągnęło mnie na palce, przez co nie było swobody w dojeździe. Na szczęście udało się to wszystko poprawić i wyglądało to lepiej.

Jak podopieczny Macieja Maciusiaka spędził wczorajszy dzień wolny? - Byłem dość mocno zmęczony. Na pobudzenie mieliśmy lekki trening. Dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że jutro z moim samopoczuciem będzie jeszcze lepiej. Gdybym udał się na trening do Ramsau, to już chyba w ogóle nie miałbym siły <śmiech>. Fajnie byłoby skoczyć spokojny trening, ale trzeba by mieć po tym treningu czas na odpoczynek, odnowę i regenerację. Ten Turniej daje trochę w kość. Przejazdy z miejsca na miejsce i ciągłe pakowanie się kumulują się, no i trzeba umiejętnie rozkładać te siły, aby wszystko funkcjonowało do końca.

Andrzej Stękała (40. miejsce; rywal w systemie KO - Stephan Leyhe):

Po wpadce w Innsbrucku, jest awans w Bischofshofen. Co się odwlecze, to nie uciecze?- Z awansu jestem zadowolony, ale ze skoku nie do końca, bo jest troszkę błędów. Nie ma takiej powtarzalności. Pierwszy skok jest dobry, dalej jest coraz gorzej. Myślę, że z konkursu na konkurs wyeliminuję te błędy i już będzie dobrze. Ta skocznia jest bardzo przyjemne. Jest inna, bo najazd na próg jest bardziej płaski, ale jest przyjemnie.

Był pomysł wyjazdu do Ramsau? - Nie. Uzgodniliśmy z trenerem, że dobrze teraz skaczę i nie potrzebuję treningu. Przytrafił się tylko jeden nieudany skok w Innsbrucku.

- Mam nadzieję, że jak najdłużej zostanę w Pucharze Świata. Jak najbardziej chcę pojechać do Willingen - zakończył zawodnik z Dzianisza.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7535) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Nawrocik77 bywalec
    @KRZYCHO

    Przewżnie Japończycy mają gorsze prędkości od naszych.

  • anonim
    Dajcie spokój z tym Stękałą

    Stekala skończy zawody w 5 dziesiątce.

    Kurcze,przestancie się nim tak jarać,póki co zdobył 4 punkty dopiero.

    Jak będzie w "20" to zmienię zdanie

  • W_S profesor
    Kombinezony...

    ...były,są i pewnie będą równie dobre. Teraz kombinezony to bajeczka Kruczka, którą chce przyćmić spieprzony okres preseoznu

  • anonim
    Krycho...

    Żona Stefana szyła kombinezony na olimpiadę i problemu nie było, słabe skoki to nie wina kombinezonów(a przynajmniej nie główna przyczyna). Niskie prędkości na progu to natomiast zła pozycja najazdowa.

  • anonim

    Stepniakowi zycze jak najlepiej :) Widac,ze chlopak jest glodny skakania i sukcesow. Trafil moim zdaniem na mocniejszego ale jesli psychika wytrzyma i jesli uda mu sie skoczyc "swoj" skok, to moze wejsc do 2 rundy.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Stefan jutro w 30 bedzie.A jesli chodzi o Andzeja to chcialbym zeby zdobyl punkty

  • anonim
    za późno na treningi

    Jest czas na przygotowanie do sezonu i czas na konkursy. ten pierwszy sztab przespał. Mnie tylko ciekawi dlaczego nasi mają takie słabe prędkości chyba najgorsze ze wszystkich ekip, czyżby smary też Hula z żoną dostarczali, jak kombinezony.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl