Krzysztof Biegun: "Skoki technicznie wyglądają bardzo poprawnie"

  • 2016-01-23 14:23

Z dobrej strony podczas piątkowych kwalifikacji do konkursu indywidualnego w Zakopanem pokazał się Krzysztof Biegun. Polak jest zadowolony zarówno ze swojego wyniku w serii kwalifikacyjnej, a także z oddanych wcześniej skoków treningowych. Jak sam podkreśla, podobny występ w niedzielnym konkursie byłby dla niego satysfakcjonującym rezultatem.

- Moje skoki były dzisiaj dość równe, tak bym powiedział – ocenił Krzysztof Biegun. - Ten pierwszy był taki zachowawczy, ale mi się wydaje, że to były równe skoki i takie na plus.

Po próbie polskiego skoczka wszystko wskazywało na to, że awansuje on do niedzielnego konkursu. Podopieczny Macieja Maciusiaka nie stawia jednak przed sobą konkretnych celów: - Ja powtórzę słowa Stefana, które on często mówi: robić swoje po prostu. Wiadomo, że na tym poziomie dopiero ta moja forma zwyżkuje. Nie będę sobie stawiał celów bycia w dziesiątce, bo to by było nierealne. Po prostu żeby te skoki wyglądały podobnie jak dziś, albo były nawet lepsze. Czerpać radość z tych skoków, tak jak dziś to robiłem i to jest teraz dla mnie taki priorytet.

Krzysztof Biegun zdaje sobie sprawę z tego, co musiałby zmienić, aby jego skoki dawały mu pewne miejsce w trzydziestce: - Zawsze dość dużym moim atutem było takie mocne odbicie na progu, a w ostatnim czasie to trochę u mnie zawodziło – przyznał. - To bym chciał poprawić, bo wszystko od dłuższego czasu wygląda bardzo fajnie technicznie. Te skoki technicznie wyglądają bardzo poprawnie w porównaniu do tych, które skakałem jak byłem w bardzo dobrej formie.

Pomimo, że to dopiero kwalifikacje, w piątek na Wielkiej Krokwi pojawiło się bardzo dużo kibiców. Zapytaliśmy Krzysztofa Bieguna, czy da się już odczuć atmosferę Zakopanego: - Tak, ja odczuwam, bo startowałem w Pucharze Kontynentalnym. Niech tam przyjdzie chociaż jedna dziesiąta tego co jest dziś, nie mówiąc o jutrzejszym dniu, to by było już lepiej. Tam praktycznie nie ma ludzi. Ja się super czuję przy takiej ilości publiczności.

Korespondencja z Zakopanego, Redakacja Skijumping.pl


Joanna Sibińska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5972) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pawel96 profesor
    Stinger

    100% racji.
    Zwycięstwo Bieguna, choć trochę szczęśliwe nie było przypadkowe. On wtedy prezentował formę na TOP10, jako przedłużenie dyspozycji z lata.
    A teraz? Cieszy się, gdy się zakwalifikuje na swojej skoczni..
    Cały rocznik '94 jest zmarnowany, na chwilę obecną, ale mam nadzieję, że ta tendencja się jeszcze odwróci.

  • ZKuba36 profesor
    @Luk.

    Może Pana Prezesa? Też był trenerem.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    On i Miętus jeszcze powrócą do swoich dawnych form

  • Luk profesor
    lol

    Chłopie klepiesz bule a pare lat temu wiodles prym z czego ty jestes zadowolony? Wywalic kruczka i dac tym chlopakom Kojonkowskiego!!!

  • Stinger profesor

    Krzysiek Biegun podobnie jak Klemens Murańka i Olek Zniszczoł.
    Dopóki był juniorem, dopóki był niedoświadczonym skoczkiem i dopóki na dobre nie wszedł do kadr (A i/lub B) to potrafił skoczyć, zaskoczyć i zapunktować, a teraz jest coraz gorzej.
    Podobnie właśnie z Murańką i Zniszczołem.

    Co się dzieje z tymi chłopakami?
    Przecież oni plus Kuba Wolny to mistrzowie świata juniorów z 2014 roku, a teraz żaden z nich nie skacze nawet na regularne punktowanie w PŚ..., co ja mówię, dwóch z nich ma/miało problem nawet w PK (Zniszczoł jest coraz gorszy).
    Jedynie Wolnego można jeszcze nieco usprawiedliwić tymi kontuzjami.

  • W_S profesor
    Jeszcze wrócisz Krzychu do formy

    Masz talent i wykorzystasz go

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl