W Rosji robi się nerwowo... Czas zmian i twardych decyzji

  • 2016-01-26 19:35

Rosyjskie Ministerstwo Sportu poparło decyzję krajowej centrali skoków narciarskich o ograniczeniu występów rosyjskich skoczków w zawodach Pucharu Świata. Włodarze sportowi z kraju nad Wołgą są bardzo niezadowoleni z postawy swoich reprezentantów i wyników, jakie w tym sezonie osiągają podopieczni słoweńskiego szkoleniowca, Matjaża Zupana.

- Czekamy na analizę przyczyn tego, że drużyna cofa się w porównaniu z ubiegłym sezonem – mówi szef rosyjskich skoków, Dmitrij Dubrowski - Ze strony naszej federacji nastąpiła już reakcja w postaci ograniczenia startów naszych zawodników w Pucharze Świata. Nasi skoczkowie plasują się w czołowej trzydziestce Pucharu Świata, ale nie w każdym starcie i znacznie bliżej trzeciej dziesiątki niż czołowych lokat. Ich poziom pozwala na to, by skakać dalej, czegoś jednak brakuje. Podjęliśmy decyzję, że trzeba ich zmotywować. Podczas Pucharu Świata w Lahti, gdzie za rok odbędą się mistrzostwa świata wystartuje czterech zawodników, jednak na pozostałe Skandynawskie konkursy pojedzie tylko dwójka. W tym momencie najbliżej tego są Ilmir Hazetdinow i Jewgenij Klimow.

- Pozostałych wyślemy na treningi w Czajkowskim i Niżnym Tagile – kontynuuje Dubrowski - Oni muszą poczuć pragnienie rywalizacji z najlepszymi, a nie marzyć o przypadkowym dostaniu się do trzydziestki. Z kolei w Pucharze Kontynentalnym nie można walczyć o miejsca 25-40, ale o czołową piętnastkę, a nawet dziesiątkę. Ministerstwo Sportu dowiedziało się o naszych decyzjach i podtrzymuje je. W warunkach niełatwej sytuacji finansowej i wobec wyników, jakie uzyskują nasi skoczkowie to moim zdaniem najlepsze co możemy zrobić dla drużyny, żeby jakoś ją ożywić.

Cięcia w reprezentacji dotkną personelu obsługującego zespół – dotychczasowych serwismenów i fizjoterapeutów. W ocenie Dubrowskiego sytuacja ekonomiczna i wyniki zawodników nie pozwalają na przedłużenie z nimi kontraktów. Zagraniczni szkoleniowcy opiekujący się rosyjską reprezentacją, Matjaż Zupan i David Jiroutek, pozostaną na swoich stanowiskach do końca zimy. Po zakończeniu sezonu ich praca zostanie dokładnie przeanalizowana i wówczas zapadną konkretne decyzje.

Trudnej sytuacji rosyjskich skoczków prawdopodobnie nie poprawi w najbliższym czasie powrót Dmitrija Wasiljewa. Kontuzjowany przed sezonem 36-letni zawodnik, który początkowo miał stanąć na starcie grudniowych zawodów Pucharu Świata w Niżnym Tagile, według Matjaża Zupana będzie gotowy być może dopiero na finał Pucharu Kontynentalnego, który odbędzie się 12 i 13 marca w Czajkowskim.

Podczas najbliższego weekendu w zawodach Pucharu Świata w Sapporo wezmą udział skoczkowie, których w ostatnim czasie nie oglądaliśmy w zawodach najwyższej rangi, Będą to: Michaił Maksimoczkin, Roman Trofimow, Aleksander Bażenow i Anton Kaliniczenko, który jako jedyny z tej czwórki punktował w tym sezonie Pucharu Świata zajmując 28 miejsce w Niżnym Tagile.

Najwyżej sklasyfikowani w tym sezonie reprezentanci Rosji to Ilmir Hazetdinow i Jewgienij Klimow. Obaj plasują się w Pucharze Świata na 47 pozycji z dorobkiem zaledwie 19 punktów...


Adrian Dworakowski, źródło: www.tass.ru/www.allsportinfo.ru/www.team-russia2014.ru
oglądalność: (7436) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Skocznie olimpijskie

    Mam pytanie - czy na skoczniach w Soczi odbywają się w ogóle jakieś zawody, choćby krajowe? Czy sobie po prostu stoją i niszczeją

  • anonim
    oj

    Racja ten emil profesor musi wszędzie się kompromitować komentarzami pod każdym newsem taki z niego wielki znawca

  • anonim
    brawo, to kończy dyskusję

    EmiI (profesor)
    27 stycznia 2016, 14:29

    > To że jesteś deklem i podczłowiekiem

  • kasztelan doświadczony
    rosja

    O poziomie Rosjan świadczy 9 miejsce w Willingen w drużynówce (przegrali 23 pkt z FINAMI) i porażka z Finlandią na MŚ w lotach.

    Problemem Rosjan jest też brak regularności. Raz punktuje Hazetdinow, raz Klimow, raz Korniłow, raz Kaliniczenko. Strasznie w kratkę skaczą.

    Mina Zupana w Zakopanem po niezłym skoku Klimowa w pierwszej serii też znamienna.

  • HKS profesor

    @artjonc
    Jak zwykle zaryłeś w temat o którym nie masz pojęcia, ale to normalne, bo masz niewielkie pojęcie o czymkolwiek.

    Rosjanie i w skokach i w kombinacji co chwile zmieniają trenerów, a już o drugich trenerach, konsultantach, fizjoterapeutach nie mówię. Tam nie ma żadnego komfortu pracy, bo głowa może polecieć po pół roku, związek wtrąca się we wszystko.

    Tam robią rozpierduchę dużo częściej niż by "grono pedagogiczne" postulowało i Zupan i tak długo się ostał na stanowisku.

    Największą pomyłką to jest wypowiadający się Dubrowski, który powołał kiedyś na PŚ zawodnika bez punktów PK i awaryjnie musiał dolecieć ktoś inny, a ten ktoś inny zajął sensacyjne 21. miejsce;) Dimitrij "wpadka" Dubrowski osiągi miał jeszcze gorsze od Zupana więc chłop na pewno zna się na rzeczy i wie co mówi - w tym akurat ma duże doświadczenie;)

  • EmiI profesor
    @artjonc

    A oceniać mamy prawo wyniki każdego. To że jesteś deklem i podczłowiekiem i się tego prawa pozbawiasz nie znaczy że my się pozbawimy

  • EmiI profesor
    @artjonc

    Nie no, bo to był skandal że Zupana wyrzucono ze stanowisku po zdobyciu MEDALU MŚ w drużynie. Co tam jakieś PN, jakieś konkursy PŚ. MEDAL był prawda? I niewdzięcznicy go wyrzucili. A że rok potem był tytuł MŚ? Kolejny medal w drużynie? Medale MŚ, olimpijskie, teraz prawie pewna kula? Oj tam, oj tam...

  • anonim

    Widzę, że grono pedagogiczne niezmiennie w formie i własnym samouwielbieniu i takiego Zupana też wciąga nosem w temacie skoków narciarskich.

  • anonim

    @Emil
    To w takim razie pewnego trenera mistrza świata, dwukrotnego mistrza olimpijskiego i dwukrotnie brązowej drużynie MŚ powinno się oglosić świętym :D

  • Rafał bywalec
    @Piotrek

    A to od kiedy Zupan doprowadził Chedala do podium? Całą robotę we Francji zrobił Niemela. Zupan poza Słowenią, gdzie obronił go złoty medal Benkovicia i brąz w drużynie podczas IO 2002 nie był wielkim szkoleniowcem i nadal nim nie jest. Oby to był jego ostatni sezon w Rosji, bo aż przykro patrzeć na Klimova czy Maksimoczkina, którym marnuje talent. W dodatku Korniłow skacze padlinę.

  • EmiI profesor
    @Lestek

    Jak to by powiedział artjonc, że z racji tego że był trenerem mistrza świata, dwóch brązowych drużyn MŚ, i brązowej drużyny olimpijskiej, należy by mu się dożywotnia fucha, pomniki, i akademie na cześć :)

  • anonim
    @dejw

    Warto dodać, że Korniłow przed wspomnianą przez ciebie passą 13 konkursów bez punktów zaliczył serię 15 konkursów bez punktów, przerwaną 25 miejscem w jednoseryjnym, loteryjnym konkursie w Kuopio. Ogólnie w ostatnich 42 konkursach punktował zaledwie czterokrotnie, zdobywając raptem 22 punkty. Jak na zawodnika, który przez kilka lat utrzymywał się w czołowej 30 klasyfikacji PŚ to fatalne wyniki.

  • dejw profesor

    *marną i nieregularną drobnicę, i nie Romaszow, tylko Trofimow.

  • dejw profesor

    "W Rosji robi się nerwowo".
    Serio? Dopiero teraz? Przecież oni skaczą padakę od samego początku sezonu, i to na wszystkich możliwych frontach. Dość powiedzieć że w PŚ najbardziej POJEDYNCZYMI występami wyróżnili się Hazetdinow (21 na inaugurację), Klimow (18 w NT), oraz Korniłow (przerwana passa 13 kolejnych konkursów bez punktów lokatą pod koniec drugiej dziesiątki w Wilingen).
    W Kontynentalu wygląda to jeszcze gorzej, marną drobnicę ciułają Maksimoczkin i Romaszow, za to w FC jedyne występy wartymi odnotowania były dwie 15 lokaty Usaczowa, oraz dwukrotne punkty Pachina w Zakopanem.

    W porównaniu do nas.. no to przecież nie ma w ogóle co porównywać. U nich posypało się po prostu wszystko.
    Równie zła sytuacja jest chyba tylko u Włochów.

  • Lestek weteran
    -

    Nie rozumiem, jak to się dzieje, że tego Pana w ogóle ktoś chce.

    Chłop czego się nie dotknie, to s...li, a mimo to chętnych na jego zatrudnienie nie brakuje. Z twarzy podobny do Darka Pasieki, co to jeszcze niedawno jeździł sobie po kraju i spuszczał z ligi różne kluby. W nagrodę za wyniki dostał fuchę w Szkole Trenerów PZPN i uczy nowe pokolenie (!) Aż się boję pomyśleć, jaka przyszłość przed Zupanem...

  • HKS profesor

    @Stinger
    Rosjanie wstępnie ogłosili skład na Oslo taki sam jak na Zakopane ale nie wiem czy go w takim wypadku utrzymają. Ich starty już od MŚwL nie mają żadnego sensu.

  • Piotrek stały bywalec
    -

    Dziwię się tym, którzy mówią że Zupan jest kiepskim trenerem. Fakt, pod koniec swojej 'bytności', w 2012 roku tylko Sevoie zdobywał jakiekolwiek punkty i to pod koniec sezonu. Ale wprowadził na podium choćby Chedala, a i jeszcze w zeszłym sezonie kadra rosyjska pod jego wodzą radziła sobie zupełnie nieźle.

  • Stinger profesor

    Czyli Rosja rezygnuje z drużynówki w Oslo. Także już jedna ekipa mniej.
    Nie powiem że to jakaś wielka strata ale czym więcej Rosjan tym "kolorowiej" w PŚ aczkolwiek poziom skoczków z tego kraju nie powala więc nie dziwią mnie te decyzje.

    Po pierwsze Rosja upadła już tak nisko że rzadko punktują w PŚ, a jeśli punktują to jest to ciułanie punktów.
    Po drugie większa część skoczków z tego kraju ma problemy z kwalifikacjami.
    A po trzecie Rosja przegrywa w PN nawet z Francją (nie żeby coś ale tam skacze ledwo dwóch skoczków), a to już daje sporo do myślenia...
    Nie dość że uciekli im beznadziejni Finowi to jeszcze dwuosobowa reprezentacja Francji, która o startach w drużynówkach nawet nie myśli.

  • anonim

    Rosja najlepiej wyglądała za Steierta kiedy zwłaszcza Wasiljew i Korniłow potrafili nieraz być w najlepszej "10" pojedynczych konkursów w PŚ

  • Xander weteran

    Nie dziwie się że Rosjanie robią jakieś kroki po tym jak zawodnicy słabo się spisują. Nawet nie mają zawodnika który regularnie by punktował. Klimov do zdolny chłopak który może naprawdę osiągać dobre rezultaty, ale moim zdaniem jest psuty przez trenera. Zawodnicy pod okiem Zupana nie robią żadnych i chyba czas na zmiany w gnieździe trenerskim.
    Może tak by oddać im Kruczka. Przecież on jest obeznany w wyciąganiu skoczków z dołka. Raz dwa a by zaczęli robić kroczki do przodu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl