Kto ile zarobił na półmetku sezonu Pucharu Świata

  • 2016-02-01 11:54

Za nami 18 konkursów Pucharu Świata, przed nami również 18, przy założeniu, że wszystkie zaplanowane zawody dojdą do skutku. Umownie jesteśmy więc na półmetku sezonu PŚ, spójrzmy zatem jak na tym etapie zmagań prezentuje się lista płac zawodników walczących o pucharowe punkty.

Podobnie jak w w klasyfikacji generalnej PŚ tak i w tym rankingu przoduje Peter Prevc, którego konto z tytułu pucharowych występów zasiliła kwota 127 900 franków szwajcarskich czyli około 511 600 złotych. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Kamil Stoch. Tak samo jak w Pucharze Świata zajmuje 20 lokatę. W tym sezonie za występy na skoczniach podczas pucharowych konkursów zarobił 21 650 CHF czyli około 86 600 złotych.

Na liście znalazło się 71 skoczków, w tym 8 reprezentantów Polski.

Poniższa klasyfikacja uwzględnia stawki przyznawane za miejsca 1-30 konkursów indywidualnych oraz 1-3 konkursów drużynowych.



Lista płac w sezonie 2015/16:

1. Peter Prevc 127 900 CHF ~ 511 600 PLN
2. Severin Freund 100 500 CHF ~ 402 000 PLN
3. Keneth Gangnes 86 800 CHF ~ 347 200 PLN
4. Michael Hayboeck 71 200 CHF ~ 284 800 PLN
5. Johan Andre Forfang 67 300 CHF ~ 269 200 PLN
6 Stefan Kraft 62 100 CHF ~ 248 400 PLN
7. Richard Freitag 57 200 CHF ~ 228 800 PLN
8. Daniel Andre Tande 52 600 CHF ~ 210 400 PLN
9. Andreas Wellinger 48 450 CHF ~ 193 800 PLN
10. Domen Prevc 46 200 CHF ~ 184 800 PLN
---
20. Kamil Stoch 21 650 CHF ~ 86 600 PLN
23. Stefan Hula 17 000 CHF ~ 68 000 PLN
24. Maciej Kot 15 950 CHF ~ 63 800 PLN
32. Andrzej Stękała 7 600 CHF ~ 30 400 PLN
40. Dawid Kubacki 4 400 CHF ~ 17 600 PLN
44. Piotr Żyła 2 600 CHF ~ 10 400 PLN
45. Klemens Murańka 2 400 CHF ~ 9 600 PLN
61. Jakub Wolny 500 CHF ~ 2 000 PLN

Pełna lista w formacie PDF ==>


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18218) komentarze: (80)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    tonio

    Ale PZN się zarzekał, że nie zabiera skoczkom ani ułamka z premii od FISu, także kasa z premii też jest pewnie ważnym źródłem ich dochodów, np. taki Żyła/Kot poskaczą na swoim przeciętnym poziomie cały sezon zimowy, wykręcą 100-150 tys. zł z sezonu i mają praktycznie na cały rok przyzwoitego życia, a jeszcze na 100% jakąś podstawę biorą jako kadrowicze, bo to niemożliwe by nic nie dostawali.

  • anonim
    SPONSORZY

    Główną kasę każdy dostaje od sponsorów, na kasę z zawodów nie ma co liczyć, śmieszny grosz

  • anonim
    Kasa śmieszna

    Jeżeli ci skoczkowie nie dostają nic pod stołem, to faktycznie zarabiają śmieszne pieniądze, nawet jak na polskie realia. Z 4000-5000 netto ciężko wystarczająco dużo odłożyć na przyszłość, a przecież wiadomo, że nie jest to zajęcie na całe życie. Co oni zrobią po skończeniu kariery, jeżeli nie byli gwiazdami? Może przygarnie ich jakiś klub, ale to tylko im da tyle, żeby nie umarli z głodu.

  • skoczkowa stały bywalec
    http://skokiokiemkibica.blogspot.com/

    Podsumowanie Sapporo. Zapraszam!

  • EmiI profesor
    @Kolos

    A ja z pewnych źródeł wiem, że "kadrowe" w sezonie 2012/2013 na pewno istniało. Czy teraz jest, nie wiem, ale nie wiele wskazuje by miało zniknąć.

    A skoczkowie nie są niedopłaceni w porównaniu do piłkarzy. Kubacki jest nr 40 na świecie, czyli może być w jeden setnej najlepszych skoczków świata. Czy piłkarz będący sklasyfikowany na takim poziomie, czyli że jedna setna piłkarzy na świecie jest lepsza zarabia takie pieniądze? Śmiem wątpić, a nawet jestem pewny że nie.

  • Piotrek stały bywalec
    Oczywiście są to kwoty brutto. Więc minus podatek 20%

    Jest to bardzo widowiskowy i ryzykowny sport, który ogląda kilkanaście lub kilkadziesiąt milionów ludzi przy każdej relacji (najwięcej w Niemczech, Austrii i Norwegii). Taki 32 zawodnik na świecie dostaje za pół roku pracy 30400zł jak podzielimy na 6 i odejmiemy podatek to wyjdzie ok. 4000 zł na m-c. Patrząc, że pół roku jest się poza domem i jest to bardzo ryzykowny sport (duże ryzyko kalectwa) to kasa żadna. To są prawdziwi pasjonaci tego sportu. Do tego życie w Polsce jest dużo tańsze, więc nasi nie powinni narzekać bo w Słowenii, Austrii, Niemczech czy Norwegii życie jest dużo droższe.

  • anonim
    Stoch

    Zawodnicy tacy jak Małysz, Stoch, Kowalczyk są już ustawieni do końca życia i nie powinno to ulegać żadnym wątpliwościom - nie muszą nawet niczego roztrwaniać, bo jako multimedaliści olimpijscy i znani sportowcy mają otwartą drogę tak naprawdę wszędzie a gdy osiągną wiek bodajże 35 lat to do końca życia będą otrzymywali niemałą emeryturę olimpijską - tylko nie wiem czy od każdego medalu z osobna, ale jeśli tak to Stoch po zakończeniu kariery (myślę, że zakończy gdzieś po 30-stce jak Małysz) będzie otrzymywał ok. 7-8 tys. zł miesięcznie za nic nie robienie. Pewnie już teraz o tym myśli i dlatego nie może się skupić na skokach :)

  • tjzE weteran
    Czy

    To prawda, że po sezonie ma być nowy trener reprezentacji? Nie rozsiewam żadnego zamętu tylko pytam. ;)

  • jan bywalec
    Domen

    Dla tekiego Domen to musi być niezły skarb ;-)

  • monia866 doświadczony
    Może Kamil w tym sezonie nie zarobił zbyt wiele

    i przy takiej formie nie zarobi,ale bardzo dużo dostał w roku od nowego sponsora(podobno Ewa Bilan chciała wynegocjować milion,ale "stanęło" na 800tys.!
    A pieniędzy za sezon olimipijski (i medale) też jeszcze nie roztrwonił (mam nadzieję;),także przyszłość ma zapewnioną;)

    Oczywiście przy rozsądnym gospodarowaniu pieniędzmi,bo nie ma takich pieniędzy,których nie dałoby się wydać (przykładem są te wszystkie smutne historie ludzi,którzy wygrali miliony na loterii,a później wiedli biedniejsze życie niż przed wygraną;(

  • Czarny_Lis początkujący

    Wszyscy tak lamentują na franka, a skoczkowie trzymają kciuki żeby jeszcze zdrożał hehehe

    Pep Guardiola w przyszłym sezonie ma zostać trenerem Manchesteru City i rocznie będzie pobierał skromne 25 milinów euro, czyli jakieś 107 milionów złotówek. To tak jakby co tydzień trafiał szóstkę bez kumulacji.

  • anonim

    orientuje się ktoś ile zarabiają skoczkinie i ile zarobiła w tym sezonie takanashi?

  • anonim

    to jest biedota porównując do piłkarzy

  • pawelf1 profesor
    bardzostarysceptyk

    Wysokość stypendiów jak i warunki ,i czas ich przyznawania nie jest tajemnicą . Jak cię to interesuje to znajdż rozporządzenie ministra sportu w tej sprawie bo to leży w jego gestii.
    Dodam tylko ( z tego co pamiętam ) to obowiązuje tzw podstawa i od niej jest to naliczane. Parę lat temu to było 2300zł.

    I tak mistrz IO dostawał 3,30 podstawy a za 8 miejsce 1,50 podstawy , i analogicznie mistrz świata 2,90 podstawy a 8 miejsce 1 x podstawa.....Nie pamiętam okresu otrzymywania stypendium .

  • arek3101 bywalec
    podatek

    Po pierwsze to od podanych kwot zawodnicy odprowadzająca wysoki podatek. Po drugie ich głównym źródłem zarobków są kontrakty ze sponsorami (sponsorzy kadry + indywidualni). Jak ktoś myśli, że skoczek żyje z tylko tych premii, które czasem dadzą 2000 zł na miesiąc to jest w błędzie. Poza tym wiele zależy od tego, w jakim kraju żyje dany skoczek. Np. za 21 miejsca skoczek dostanie 1000 CHF. Taką kwotę dostanie zarówno Szwajcar jak i Polak, a za 1000 CHF w Szwajcarii można kupić mniej niż za 4000 zł w Polsce.

  • Kolos profesor
    HKS

    No nie pokradli ale są gigantycznie przepłacani, a niektórzy kasują pieniądze za nic nie robienie.

  • HKS profesor

    @Kolos
    A piłkarze to pokradli?;);) Czy oni też uczciwie?;)

  • Kolos profesor
    bardzostarysceptyk

    Ja też nie wiem o co ta dyskusja.

    Ja uważam że polscy skoczkowie uczciwie zapracowali na te i nie tylko te pieniądze.

    A przepłacani na pewno nie są.

  • anonim
    @Coman

    Ej Coman Murańka to nie muminek tylko kleks.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Kolos

    A więc stypendia ministerialne ?, być może. Mam nadzieję, że wiesz co piszesz, bo to wcale nie jest tutaj powszechne.

    Tylko co to zmienia ?, hajc który inaczej się nazywa, nadal pozostaje hajcem. I nie nazwa jest ważna tylko kto i ile dostaje ? To też tajne ?

    Z mojej strony koniec dyskusji o cudzych pieniądzach, idę zarabiać własne.

  • pawelf1 profesor
    bardzostarysceptyk i Kolos

    Kadrowe jak kadrowe........ istnieje za to stypendium . W statucie PZN jest o tym mowa . Nie ma tam podanych wysokości ale jest podane odniesienie do ustawy o sporcie .....

  • anonim
    Klemens

    Muminek ;)

  • Kolos profesor
    bardzostarysceptyk

    Nie istnieje żadne kadrowe, inaczej rosadzałoby to atmosferę w kadrze. Oczywiście związek ma sponsora który zapewnia choćby śfrodki finansowe na sprzęt. I jacyś tam drobni sponsorzy istnieją (np. Lotos, doskonałe mleko, ). A tych kilkunastu skoczków w kadrach w dużej części jednak na te stypendia ministeriaalne się łapie. Reszta trenuje za swoje i nawet na start w FIS Cupie w Czechach czasem ich nie stać.

  • pawelf1 profesor
    bardzostarysceptyk

    Nie zaglądając nikomu do kieszeni to Stoch zarobił znacznie więcej przez te lata niż podajesz . Mówię tu tylko o nagrodach wypłacanych przez PZN za zajmowanie miejsc 1-8 na IO, MŚ, generalka PŚ.....


    Tu wysokość nagród finansowych na lata 2015-2018 ustanowionych prze PZN :
    http://www.pzn.pl/gfx/pzn/files/dokumenty/regulaminy/2015-08-31/2015_regulamin__nagrod__pzn_31.08.2015.pdf

    Żeby nie było że mam coś przeciwko . Jest wynik to się należy .
    Są też nagrody za Uniwersjadę . Zawsze się uśmiecham jak myślę tych wszystkich obrońcach biednego Bieguna wysyłanego na uniwersjadę. Jaka to była tragedia . Tylko pewnie nikt nie pomyślał że sam Biegun pewnie był zachwycony ,że dostał szansę na zarobienie kilkudziesięciu tys. + stypendium od ministra sporu wzamian za kila niepewnych punktów PŚ + parę tys......

  • bardzostarysceptyk profesor
    Kolos

    Ja się nie dziwię. Tylko jak można dyskutować na temat "Kto ile zarobił" jak od 1/2 do 2/3 dochodów tych najlepszych jest tajna ?.
    Ostatniego akapitu zupełnie nie rozumiem. Radzę zawsze przeczytać swoją wypowiedź przed naciśnięciem Wyślij.

    Jeśli chodzi ci o kadrowe, to istnieje na pewno. Wręcz musi istnieć. Bo z czego żyje tych większość naszych skoczków. Premii nie ma albo mało, za ciency by mieć kontrakty sponsorskie, za mało znani by występować w reklamach, to z czego żyją ? Rodzice utrzymują zdrowych byków ?, żebrzą ? nie słyszałem. Na tym polega zawodowstwo w sporcie, że się żyje ze sportu. Lepiej, gorzej, ale się żyje.
    Mnie oczywiście interesuje wysokość kadrowego. Na pocz. XXI w. w nawiązaniu do Adama, ktoś bąknął o 3 tyś złotych. Potem już o żadnej sumie nie słyszałem. Demokracja, demokracją, równość, równością, jawność, jawnością, ale lepiej by hołota nie wściubiała swój nos w nie swoje sprawy, a szczególnie w mamonę.
    I dlatego w tym najlepszym z krajów, nie wiemy ile my, jako społeczeństwo, płacimy skoczkom (kadrowe), trenerom, i prezesowi. Bo by jeszcze się okazało że większość hołoty, zwanej od święta obywatelami a co 4 lata bardzo szanownymi wyborcami, uważa, że wyniki pracy tych panów są niewspółmierne do zarobków.
    Natomiast wiemy ile dostają skoczkowie od FIS-u. I tylko to.

  • Kolos profesor
    bardzostarysceptyk

    Nawet jakby Stoch przepuściłby wszystko co dotąd zarobił (co mu raczej nie grozi) to zawsze będzie miał stały dopływ gotówki w postaci emerytury olimpijskiej a ta bynajmniej niska nie jest.

  • anonim
    Do oslo wstepuja w klecach

    Kamil Stoch
    Stefan Hula
    Maciej Kot
    Dawid Kubacki
    Klemens Mamuńka
    Piotr ŻYŁA
    Andrzej Stękała

  • Kolos profesor
    bardzostarysceptyk

    A ilu polskich skoczków przez ostatnie 20 lat brało udział w reklamach??
    Odpowiemi ci: małysz,stoch i żyła, reszta tylko na doczepkę do Stocha w reklamie sieci komórkowej. Skoczkowie naprawdę nie są krezusami w tym zakresie.

    A kwoty kontraktów sponsorskich czy reklamowych zawsze są tajemnicą, w każdej dyscyplinie i dziedzinie życia. Więc nie wiem czemu się dziwić.

    A co do kwoty startowego to może jest to tajemnicą bo takie coś nieistnieje?? Sądzę że inaczej by wyglądały składy na zawody gdyby PZN słono płacił za sam start na zawodach.

  • Angelus bywalec
    Ja zostanę skoczkiem

    Taka kasa za takie występy to naprawdę kokosy! Do tych wypłat FISu trzeba jeszcze doliczyć sponsorów i stypendia od państwa czyli od podatników. Ja chyba jeszcze na skoczka pójdę hahah

  • bardzostarysceptyk profesor
    akikik

    Od kiedy interesujesz się skokami ?
    Kamil w sezonie 2013-14 za medale w Soczi dostał 240 tyś brutto od PKOl. Za 1420 punktów w PŚ 142.000 franków szwajcarskich to ok 520 tyś zł + inne dochody, czyli milion jak nic, brutto oczywiście.
    Jeśli mądrze dysponuje swoimi pieniędzmi, nie jest rozrzutny i głupi finansowo (patrz Borg) to jest już ustawiony, bo oczywiście trzeba dorzucić dochody z innych sezonów.
    Ale, ale, nie ma takich pieniędzy, których głupcy nie potrafili by roztrwonić.

  • anonim

    Nie porównujcie piłki do skoków no błagam. Kopana to sport nr na świecie od kilkudziesięciu lat. Skoki to sport niszowy, tak naprawdę zawodowo uprawia ten sport 7-8 krajów. Wydaję mi się, że hajs za skoki nie jest aż taki zły. Gdyby taki Stoch był na miejscu Prevca to jest ustawiony do konca życia... 500.000 na konto i niech % rosnie, jak na Polske to ogromny hajs nie oszukujmy sie.

  • DDjon bywalec

    Fajnie , że ktoś będzie nas reprezentował w FC za oceanem w Kanadzie i USA - będzie to Kuba Kot (jest szansa , że zostanie też na COC w Iron Mountain) :D Ciekawe czy ktoś jutro leci z Nim na zawody :D

  • anonim
    Moim zdaniem

    mała różnica między Prevcem a resztą, chociaż w tym sezonie tak odskakiwał. Nie jest wcale aż tak powalająca różnica między nim a Stochem, spodziewałabym się dużo więcej za I miejsce.

  • anonim
    w kacgacjiach do oslo wspiąstują

    Kamil Stoch
    Sten Hula
    Maciej Kot
    Dawid Kubacki
    Klemens Murańka
    Piotr ŻYŁA
    Andrzej Stękała

  • krzycho doświadczony
    malutkie pieniądze

    Dla jasności nie mam zamiaru bronić kiepskiej postawy naszych skoczków, zwłaszcza nadmuchanego balona wiadomo przez kogo i całkowitego braku postępów a raczej całkowitej straty formy ale, prawda jest taka że gdyby nie reklamy to kasa za skoki bądź co bądź w 1 lidze skoków to mniej niż w 3 lidze piłki nożnej a tam jesteśmy pewnie w połowie 100 w rankingu. To raczej sport dla pasjonatów i dobrze przynajmniej nie ma korupcji i ustawek jak w piłce. No chyba że działacze mają lepiej -wcale bym się nie zdziwił. Niektórzy to są wprost nie do oderwania od stołków i nie wiem co jeszcze musiałoby się stać żeby się coś zmieniło.

  • anonim
    w kacgacjiach do oslo wspiąstują

    Kamil Stoch
    Stefan Hula
    Maciej Kot
    Dawid Kubacki
    Klemens Klemańka
    Piotr ŻYŁA
    jAKUB Ryś

  • anonim

    no ale do tej listy plac trzeba pieniazki zarobione za zwyciestwo w kwalifikacjach. dostaja przeciez te ogromne czeki z napisem 10 000

  • anonim
    tom

    No rzeczywiście 9 600 zł za 3 miesiące ryzykowania zdrowia to astronomiczna kwota - Murańka/Żyła skakali słabo ale kilka razy wskoczyli do płatnej 30-stki, więc premie od FIS im się po prostu należą. Co innego wypłata od PZN, czyli to niby "kadrowe" które pewnie każdy z nich dostaje, no ale jakaś podstawa w wysokości chociażby średniej krajowej też im się należy, bo inaczej nikt nie zdecydował by się na skakanie. Zresztą czym jest ta kwota w porównaniu z kopaczami, którzy za samo spojrzenie się na piłkę potrafią zainkasować kilkadziesiąt tys. zł.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Niby oczywiste, ale nikt tego nie napisał.

    Do tego trzeba dodać:
    1. Kadrowe, może niezbyt wielkie ale systematyczne pieniążki co miesiąc. Uważnie czytam różne rzeczy o skokach, ale z wysokością kadrowego i czy jest uzależnione od kadry (A, B juniorów) się nie spotkałem.
    Kolejna tajemnica, bo po co denerwować ludzi jak buloklepy dostają średnią krajową albo i lepiej.
    2. Kontrakty sponsorskie. A tutaj pełna tajemnica, hołocie nic to tego. Ewentualnie wiedzą Urzędy Skarbowe.
    3. Reklamy. O tutaj może chodzić o naprawdę duże pieniądze. Kto je dostaje ?, ten kto występuje. Wysokość, tajemnica.
    Kiedyś Martin Schmitt powiedział, że za reklamy dostał 3 razy więcej niż premie za sukcesy na skoczni. Realia co prawda niemieckie nie polskie, ale daje to jakieś wyobrażenie.

    Oczywiście, najlepsi skoczkowie to dziady w porównaniu z najlepszymi piłkarzami, tenisistami, golfistami, ale dziady umownie, ja chciałbym byś takim dziadem.

  • anonim
    FunFact

    Jak to na co? Na dziwki!

  • anonim

    To pokazuje, że skoczkowie nie mają co marudzić na zarobki, w przeciwieństwie do przedstawicieli wielu innych dyscyplin. A przecież to tylko zarobki ze skoczni, do tego kasa z reklam playa i innych sponsorów oraz różnej maści stypendia

  • tom bywalec

    mnie szokują zarobki Muranki, Zyly i nawet Kubackiego w stosunku do tego oni prezentują na skoczni w PS. Sportowcy to naprawdę są rozpuszczani do granic możliwości. I po co to się uczyć? Lepiej zostać słabym sportowcem niż dobrym w czymkolwiek innym.

  • anonim
    skoki a pilka

    Czyli rocznie bardzo dobry skoczek milion zlotych wyciagnie, a pilkarz bardzo dobry rocznie 25 mln zlotych, kolosalna roznica, ale co sie dziwic.

  • anonim
    ponirzyca czy jak ci tam

    Ty byś tez tyle zarobiła co muranka tylko marnuje czas na głupie komentarze i aż ci się majtochy brzybrozowily od siedzenia na zadku

  • anonim
    Zarobki

    Jak to właśnie jest z tymi zarobkami, może się ktoś bardziej orientuje... Te kwoty to zarabiają ci skoczkowie 'na czysto' czy są odtrącane jakieś podatki od tego, jakaś kasa dla sztabu szkoleniowego, itp?

    A jak to jest w PK? Jakie kwoty są tam przewidziane za poszczególne miejsca? Czy też zarabia tam cała najlepsza trzydziestka zawodników danego konkursu?

  • Kolos profesor
    HKS

    "Marwty okres" to miałem na myśli raczej kwiecień, maj, czerwiec i większość lipca, oraz większość października, i listopada, wtedy gdy nie ma żadnych zawodów. Zresztą nawet zawody LGP są dość marnie opłacane a w dodatku nie ma ich zbyt wiele.

  • Stinger profesor

    Kokosy w porównaniu do innych dyscyplin to to nie są to normalne więc nie rozumiem dlaczego znowu porównujecie piłkę ze skokami... Tak już jest że w nożnej zarobisz dużo więcej nawet nic nie grając cały sezon.
    Popularność i miejsce w światowym sporcie jest ważne, być może najważniejsze.

    Jeśli chodzi o zarobki Polaków to nie uważam by były to jakieś grosze w porównaniu do tego co skaczą.
    Taki Stefan Hula "tylko" regularnie punktuje zazwyczaj w trzeciej dziesiątce (ostatnio przerzucił się na drugą ale zobaczymy jak długo) i ma już prawie 70 tysięcy. Wiadomo że to nie jest jakaś potężna suma ale w ostatnich latach mógł tyko pomarzyć o takich pieniądzach, a teraz je po prostu wyskakał.

    Myślę że Andrzej Stękała też całkiem sporą sumę uzbierał. Pierwszy sezon w PŚ, nie skacze w każdych zawodach i de facto też jeszcze nie pokazał niczego wielkiego poza pojedynczymi punktami, a 30 tyś jest.

    Prevc jako absolutny dominator wcale jakoś mocno nie odskoczył rywalom, fakt że Freund traci do niego sporo ale nie jest powiedziane że tego nie odrobi.

  • FunFact weteran
    Ciekawe

    Na co taki Domen ma przeznaczyć taką kasę :) Nic tylko oszczędzać.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Trzeba daleko skakac zeby dostac duzo pieniedzy

  • Kolos profesor
    Pavela

    To co napisałem to mniej więcej streszczona teza fachowców od marketingu i reklam w którymś dodatku do przeglądu sportowego o tym pisali

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Czy ja wiem, jak na swój poziom całkiem przyzwoitych mają, a Kubacki to już w ogóle.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Poważnych sponsorów ma tylko Stoch, reszta zbiera resztki po nim grzejąc się w blasku sukcesów Stocha.

  • anonim
    Kolos

    Zapominasz o stypendiach ktore sa przyznawane za kazde miejsce w 8 na kazdej imprezie mistrzowskiej ( MS i IO ) . W praktyce druzynowo Polacy zawsze mieszcza sie w 8 .

  • asd weteran

    orientuje sie ktos mniej wiecej jakim procentem calkowitych zarobkow takiego przecietnego zawodnika sa jego gratyfikacje za punkty, a jakim sponsorzy i kasa ze zwiazku?

  • HKS profesor

    @Kolos
    Powyżej jest zestawienie wypłat z FISu. Ja nie mam pojęcia czy PZN coś płaci na stałe czy nie (skąd wiadomo że nie?) a wysokie diety wyjazdowe to są już na 100%, o sponsorach już nie mówię. Poza tym piszesz o "martwym okresie" a latem Kubacki za zawody wyciągnął 3 razy więcej niż teraz zimą mimo że zarabia sześciu.

    Ja nigdzie nie piszę, że skoczkowie są przepłaceni - piszę tylko że jak na wyniki osiągane jako drużyna (nie jako Stoch) to mają się bardzo dobrze.

    Na mecze 3-4 ligi np. w Niemczech chodzi u niektórych ekip po kilkanaście tysięcy ludzi na stadion i to oni sobie utrzymują piłkarzy. W przypadku piłki można mieć jedynie pretensje o nadmierne wykładanie kasy przez miasto na seniorów i seniorskie drużyny ale warto się pogodzić z tym jakie miejsce na świecie ma piłka a jakie skoki.

  • anonim

    Np. taki Lewandowski zarabia w 2 moze 3 dni tyle ile ma Prevc do tej pory hehe

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Sponsorzy. Słowo, o którym najwyraźniej zapomniałeś.

  • anonim

    @HKS
    Dzięki ... zawsze jakoś myślałem ze miejsca ex aequo to inwestycja dla FISu, widać że jednak są skąpi ... :P

    @Kolos
    Z tym IO to ci chodziło o kasę od związku, tak? Bo przecież z ideą de Coubertinowską za IO dostaje się tylko medal ...

  • Kolos profesor
    HKS

    A ja nie wiem czy polscy skoczkowie (po za Stochem) mają się aż tak dobrze. W przeciwieństwie do piłkarzy nie mają co miesięcznej pensji i stawki finansowej za sam tylko start. Do tego "martwy" u skoczków czas gdzie nie mają żadnych możliwości zarobku jest dość długi. A piłkarze grają praktycznienie cały rok. Skoczkowie po zakończeniu kariery rzadko są krezusami, Adam Małyasz tto wyjątek.

    Już nie mówiąc że skoczkowie dobrze zarobić mogą tylko w PŚ, ew. za medal MŚ czy IO.
    A w piłce to nawet na poziomie trzeciej ligi można dobrze zarobić.

    Więc pisanie jak to przepłacani są skoczkowie mnie nie przekonuje.

  • kakagonzalez stały bywalec

    Czyli wyliczenie, ile dany zawodnik zarobił za osiągnięcia indywidualne w PŚ to suma punkty*100. Dobrze widzieć.

    Z tego wynika, że w tym sezonie jest do wyjęcia 310 000 CHF, czyli około 1 240 000 PLN. Wliczając konkursy drużynowe wychodzi około 1 360 000 PLN. Zakładając, że zgarnia się w sezonie absolutnie wszystko.
    Czy to tak dużo, zwłaszcza w porównaniu z pensjami piłkarzy?

  • piotr90 stały bywalec

    Onetteraz zauważył ze sezon jest słaby. Za im płaca. Bo Stich zeszłym sezonie był w czołowej 10 to juz był dobry?
    A teraz jest słaby.
    Wczesniej nie było slabych ??
    Dopiero reagują jak liderowi nie idzie ale myślenie:(

  • HKS profesor

    Ja nigdy nie zrozumiem tego czepiania się piłkarzy. Zarabiają tyle bo to jest sport nr 1 na świecie. W wielu krajach sport numer 1, w niektórych w szerokiej czołówce a drużyny nie raz wystawiają nawet kraje pogrążone w wojnie.

    Nawet w Polsce na szlagierowe mecze 3-4 ligi przychodzi kilka razy więcej kibiców niż na Mistrzostwa Polski w skokach.

    Ja większości "mainstreamowych" sportów nie oglądam ale akceptuje pewne fakty. W Polsce skoczkowie mają się bardzo dobrze w porównaniu do wyników całej drużyny i to nie jest zarzut tylko po prostu fakt.

    @znawca japońskiego
    Miejsca ex aequo.

  • anonim

    Tak w ogóle ... za co Stochowi zajumali 50 franków w Ga-Pa? Powinien dostać 1200 ... o co chodzi?

    P.S. To samo w sumie z Kotem i Wellingerem, też im 50 funtów podiwanili, odpowiednio w Willingen i Zakopanem ... a czemu?

  • Pavel profesor
    @Xellos

    Popularność dyscypliny = większa kasa, a piłka w tym aspekcie skoki jakby nie patrzeć - masakruje.

  • Xellos profesor
    Ponurzyca

    Też mi kasa.

    W piłce nożnej mówimy o milionach, a zawodnik może nie trafić do bramki. I co z tego ?

  • Kolos profesor
    Ponurzyca

    Zresztą ilościowo to nawet Polacy całkiem dużo razy meldują się w tym sezonie w czołowej "30" zawodów PŚ to że z reguły są to wyniki na poziomie trzeciej dziesiątki PŚ to już inna sprawa...

  • Kolos profesor
    Ponurzyca

    Kasa jest tylko pod warunkiem że się awansowało do "30" konkursowej. Sam limit kasy nie daje.

    I akurat dla Żyły czy Murańki to to są raczej groszowe zarobki.

    Skoki to nie jest tani sport do uprawiania a do tego obj mają na utrzymaniu rodziny.

    Można mówić w pewnym sensie że niewspółmiernie dużo do osiągnięć i potrzeb to zarobił Andrzej Stękała (30 tys. złoty).

    Zresztą generalnie zarobki skoczków narciarskich to nie są kwoty jakoś nadzwyczajnie powalające na kolana (w porównaniu do takich piłkarzy...).

    Wiec nie wiem o co się rzucać, uczciwe zarobili to mają,

  • Adrian D. redaktor
    @znawca

    Te rankingi zawsze opierały się o lokaty zajęte w samych konkursach. Nigdy nie uwzględniały kwalifikacji i Man of the day.

    @fhmkkl
    Czy ktoś tu sugerował, że to jakaś nowość?

  • anonim

    A uwzględniają zwycięzców kwalifikacji?

  • anonim

    Takie rankingi publikują po każdym konkursie, tak więc to żadna nowość

  • damrs22 stały bywalec
    @Ponurzyca

    Jest miejsce w 30-tce, jest kasa. Nikt nic za darmo nie dostaje. No chyba, że liczyć darmowe wycieczki.

  • Ponurzyca weteran

    Czy ta lista uwzględnia też kasę za PK (vide np. Kubacki)?

    Nieźle, Murańka nie skacząc nic za pół roku przytula prawie dziesięć tysi...

    I tu jest zawarta odpowiedź na pytania/posty np. Stefana po co ,,nam" wysoka kwota startowa.
    Jak powiedział ,,klasyk" - ,,kasa Misiu, kasa..."

  • Stefan stały bywalec

    Niebyłoby polskiego dziennikarstwa bez zaglądania do portfeli innych :D

  • anonim

    @Kolos

    No cóż, Freund i Gangnes sporo skasowali za drużynówki. Ja myślałem, że za te drużynowki więcej dają i że Freund z Gangnesem będzie całkiem blisko. Rok temu bodaj gdy w pewnym momencie prowadził Prevc w generalce, to właśnie opublikowali ranking na półmetku czy kiedy że najbogatszy w sezonie był Freund.

    A zdjęcie genialne do pieniężnego tematu :)))

  • Kolos profesor

    Ciekawe, spodziewałem się większej przepaści finansowej między Peterem Prevcem a resztą, a tu taki Freund nie ustępuje mu aż tak bardzo

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl