Adam Małysz: "Nie tak się takie sprawy załatwia"

  • 2016-02-03 00:46

Dzisiejszy dzień przyniósł sporą dawkę nowych, choć oficjalnie niepotwierdzonych informacji na temat przyszłości Łukasza Kruczka jako trenera polskich skoczków. Bez względu na decyzje, które zapadną po sezonie, wiele osób, w tym Adam Małysz jest zaskoczonych treściami, które dotarły do mediów. - Jeśli doszło do takiej sytuacji, że już zapadła decyzja o wymianie trenera Łukasza Kruczka na Vasję Bajca lub Stefana Horngachera, to jestem zszokowany, bo nie tak się takie sprawy załatwia - skomentował Adam Małysz.

Mimo, że będzie to prawdopodobnie (jesteśmy dopiero na półmetku sezonu) najsłabsza zima wykonaniu polskich skoczków, przed podejmowaniem pochopnych decyzji przestrzega Adam Małysz.

- Przecież sezon jeszcze trwa, chłopaki skaczą?! Zostało jeszcze kilkanaście startów. Kadra B nawet nie skacze źle, zawodnicy zastępują kadrę A, Stefan Hula ma świetny okres, nie skakał tak od lat, Maciek Kot się kręci. Pod tym względem nie ma tragedii, aby podejmować gwałtowne decyzje. Na sytuację jednak rzutuje to, jak skacze Kamil, a on skacze źle. No, ale rzeczywiście inni z kadry A też nie skaczą dobrze. - powiedział serwisowi Sport.pl Małysz.

Czterokrotny mistrz świata i jeden z najbardziej utytułowanych polskich sportowców zwraca uwagę, że wszelkie dyskusje na temat przyszłości trenera powinno odłożyć się na koniec sezonu.

- Mimo wszystko, moim zdaniem, takie sprawy załatwia się po ostatnim konkursie, choćby ze względu na szacunek dla osoby, która ze skoczkami tyle osiągnęła, ile Łukasz Kruczek. Zapomina się o tym, o medalach olimpijskich i mistrzostw świata? - dodaje Małysz.

Adam Małysz jako autorytet w dziedzinie skoków został zaproszony do rozmowy na temat przyszłości skoków w Polsce zapowiedzianej przez wiceprezesa PZN. Ma ona odbyć się po zakończeniu sezonu.

- Rozmawiałem z wiceprezesem PZN Andrzejem Wąsowiczem, który zapytał mnie, czy dołączyłbym do debaty o przyszłości reprezentacji. Jednak taka debata jest zaplanowana dopiero po sezonie, a nie teraz. Ktoś wyjeżdża z dwoma kandydatami. Jasne, są przepisowe możliwości, jak na przykład zwolnienie dyscyplinarne, ale skoro trener nie zgłosił się sam do dymisji, to nie może być mowy o takim nagłym zerwaniu współpracy z Łukaszem Kruczkiem.

Z możliwości udziału w tej debacie zdobywca czterech kryształowych kul zamierza skorzystać, ale jest zdziwiony, że decyzje, do których posezonowa rozmowa mogłaby doprowadzić, są nieoficjalnie ogłaszane już teraz.

- Oczywiście, że się zgodziłem na taką rozmowę, jak to prezes Wąsowicz mówi, "okrągły stół", zresztą jestem przecież doradcą związku, więc nawet nie mógłbym odmówić. Ale o czym w takim razie mielibyśmy rozmawiać, skoro już decyzja została podjęta? Chyba, że ktoś chlapnął jakieś głupstwo, lub rzucił luźny, niezobowiązujący pomysł, a redaktor dopisał swoje. Sam jestem zszokowany sytuacją w skokach, bo widzę, że nie jest dobrze. Będzie bardzo ciężka dyskusja

Małysz jest zdania, że przyczyn obecnej, trudnej sytuacji może być wiele np. sprzęt czy nieprzystosowanie do zmieniających się przepisów. Temat jest na tyle złożony, że tylko wnikliwa analiza może pozwolić na podjęcie właściwej decyzji co do dalszych kroków i zmian w sztabie. Swoje obserwacje i opinie poparte wieloletnim doświadczeniem na skoczni i współpracą z wieloma trenerami były skoczek narciarskich zamierza jednak wyjawić dopiero podczas planowanego spotkania.

- Moim zdaniem spotkanie po sezonie jest konieczne, gdyż skoczkowie są w kryzysie i trzeba wyjaśnić przyczyny. Bo one mogą być bardzo złożone i mogą zupełnie nie być związane ze szkoleniem. Z tego, co wiem zawodnicy wykonywali dokładnie taką samą pracę, jak w zeszłym sezonie, więc tutaj różnicy nie może być wielkiej.


Paweł Guzik, źródło: sport.pl
oglądalność: (20802) komentarze: (91)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • doskey początkujący
    Adam Małysz

    Jak zwykle w 10. Głos rozsądku, tyle w temacie.

  • Aaabbbb profesor
    @pepeleusz

    Chętnie z Tobą o tym pogadam, ale niekoniecznie na tym forum. Praktyka jest, hmm, ciut inna, szczególnie na polskim podwórku. Ale do tego potrzebna byłaby mi inna forma kontaktu z Tobą, np. adres e-mail lub spotkanie kiedyś gdzieś :).

    Ale oczywiście nie narzucam się. Pozdrawiam

  • anonim
    do HKS

    dzięki sukcesom Petera jeszcze więcej dzieci chce trenować w Słowenii skoki. Kluby przeżywają oblężenie podobnie jak w Polsce za czasów Adama. Słoweńscy juniorzy, którzy do tej pory startowali w tegorocznej edycji PŚ pokazali, że mają zadatki na dobrych skoczków. Obstawiam, że to właśnie Słowenia i Niemcy może Norwegia i Austria będą rozdawać karty w najbliższych sezonach. W Polsce obecnie jest marazm w skokach. Jeśli Kamil zakończy karierę to naszym może być ciężko przebić się do czołówki.

  • pepeleusz profesor
    @Aaabbb

    Tzw wewnętrzne przepisy prawa sportowego nie stoją w hierarchii źródeł prawa ponad przepisami prawa powszechnie obowiązującego i wspólnotowego, bez względu na to czy orzeka sąd powszechny czy sąd polubowny. Zasadniczo prawie nigdy uchwały takie czy regulaminy (do których w Polsce odsyła też ustawa o sporcie) nie są z nimi sprzeczne,gdyż prawo cywilne dopuszcza tzw swobodę umów, a normy związkowe w zakresie tzw prawa sportowego kreując elementy stosunku prawnego zazwyczaj mieszczą się w tej swobodzie (oczywiście nie zawsze - patrz np regulacje transferowe sprzed prawa Bosmana). Oczywiście taki problem może wystąpić w konkretnej sprawie i związkowy organ orzeczniczy może faktycznie być skłonny naruszyć prawo krajowe lub wspólnotowe, ale co to ma wspólnego z tematem dyskusji ?(i organy te zazwyczaj stoją za klubem a nie za zawodnikiem niestety bo np organy orzekające w sprawach piłkarskich składa się z sędziów związanych z klubami- stąd kluby kokosa bez sankcji rozwiazania kontraktu z winy klubu, absurdalna kara na Sebino Plaku utrzymana w I instancji KL itp, ) Zresztą jeśli sąd polubowny naruszy prawo to przy zapisie na sąd polubowny takie orzeczenie podlega uchyleniu przez sąd powszechny, co przerobił z sukcesem(chyba) R.Tarasiewicz


    Wątki około-piłkarskie (faktycznie takie ostatnie instancje jak organy orzecznicze federacji światowych czy CAS nie widzą norm prawa krajowego) są tu bowiem mało adekwatne, gdyż rozmawiamy o umowie trenera z PZN (bez wzgledu na to jakiego rodzaju by ona była) , ktora prawdopodobnie nie ma klauzuli zapisu na sąd polubowny (czyli to co z automatu - ale też tylko w pewnym zakresie- podpisują np piłkarze zawierając kontrakt z klubem), a związek będący stroną(a nie klubem) umowy z trenerem nie może jednostronnie narzucić warunków umowy bez implementacji lub odesłania do swoich regulaminów/uchwał w treści umowy .Ewentualny spór natomiast rozstrzygał by sąd powszechny.

    Czym innym jest zresztą tematyka materialnoprawna(jakie normy prawne znajdują zastosowanie), a czym inna procesowa(jaki organ rozstrzyga spór).

  • nina stały bywalec

    Do Firehuntera
    nie tą literę tylko TĘ.

  • HKS profesor

    @Stary
    A gdyby Gregor się plasował i gdyby Pungertar, Damjan i Dezman nie mieli problemów ze zdrowiem?

    To taka gdybologia. Fakt jest taki, że to Polska i Niemcy mieli na ten sezon najszerszy skład zdrowych zawodników (ew. jeszcze Słowenia). U Niemców kompletnie oklapli Eisenbichler, Neumayer i Kraus a mimo to sobie radzą w połowie innym składem niż w poprzednim sezonie.

  • anonim
    @Pavel

    Masz rację były to punktowo bardzo dobre sezony, ale z te pkt robił głównie Małysz (95/96 -751 ze wszystkich 832 i 96/97 -612 ze wszystkich 782). W 96/97 dobry sezon miał Mateja - 154 pkt. Było wtedy maksimum trzech przyzwoitych zawodników bo jeszcze Skupień, brakowało czwartego do drużyny. Chyba teraz pole manewru jest wieksze. Gdyby Kamil regularnie plasował się w pierwszej 10-ce, nie byłby to taki zły sezon. Niestety nie plasuje się:(

  • Pavel profesor
    @Stary

    Były dwa bardzo dobre sezony 1996/97 i 782 pkt zdobyte przez naszych skoczków i 1995/96 z 832pkt, nie wiem czy w tym sezonie, po całym dorobku Małyszomanii uda się te wyniki pobić. Trochę to tragiczne.

    A i tak swoją drogą to Małysz nie zniknął na kilka lat tylko przez dwa sezony notował wyniki na poziomie Kubackiego 1997/98 - 43pkt i 1998/99 58pkt, już następny był całkiem przyzwoity bo w sezonie 1999/2000 zdobył 214pkt, a kolejne już dobrze wiemy jak wyglądały. Także Adam nie zaliczył jakiegoś kosmicznego doła jak np Miętus czy Zniszczoł obecnie.

  • anonim
    @sakala

    Mam to samo pytanie co Kibic, pod jakim względem lata 90-te były lepsze? Że pojawił się Adam wygrał i później zniknął na kilka lat?

  • Aaabbbb profesor
    @Matt Jedi

    Możesz spróbować napisać maila do redakcji sj-być może ktoś o uprawnieniach administratora Ci pomoże.

    A czy login to nie jest nasz podpis na górze, tak jak "Aaabbbb" w moim przypadku? Jeśli tak to może po prostu odszukaj swoje wpisy i będziesz wiedział. A jeśli do tej pory wpisywałeś się rzadko to po prostu załóż nowe konto.

    Chyba, że piszesz o koncie do jakiejś innej strony.

  • Kibic profesor
    @sakala

    "wrócimy najwyżej do lat 90-tych, które i tak były lepsze niż obecny sezon."

    Pod jakim względem?

  • anonim
    Ja chcę Kruczka!

    Moim zdaniem wszelkie teksty o zmęczeniu materiału to bzdura. Przyczyn tak jak mówi Adam jest wiele i może to być coś niezwiązanego ze szkoleniem. Ale Wy wiecie więcej, heh.

    Ps. nie mogę odzyskać hasła do swojego konta, bo zapomniałem login. Co mogę zrobić? :( Bo trzeba podać i login i maila przy odzyskiwaniu.

  • sakala weteran

    @Aaabbbb

    Dobranoc. Gdybyś znalazł nad ranem na skrzynce jakieś newsy i miał czas żeby się nimi podzielić to jako zwykły użytkownik forum będę wdzięczny - z braku rzetelnych dziennikarzy tę rolę muszą wypełniać od lat na sj komentujący. ;)
    Pozdrawiam.

  • anonim
    najsłabsza zima?

    najsłabsza zima, ale w jakim okresie?, chyba od kiedy przestał skakać Adam, to się zgodzę. Tak jak tu mówi Adam, Kamil skacze źle i przez jego pryzmat określana jest cała sytuacja ale na pewno są plusy w postaci Huli (największy), Kota (wreszcie powrócił), Stękały (odkrycie) i Kubackiego który ma przebłyski. Ogólnie jest trzech Polaków w 30 PŚ. Radzę spojrzeć w statystyki PŚ 7-12 lat temu i porównać to z obecnym stanem. Tam był tylko Malysz i to nie zawsze w 10-ce, a potem dłuuuugo nic. Wiadomo czasy się zmieniły są inne oczekiwania, ale warto o tym pamiętać.

  • Aaabbbb profesor

    Miejmy nadzieję, że per saldo wyjdzie na dobre. No, czas wyciszyć telefon, żeby już nie dostawać więcej newsów :). Dobranoc wszystkim :)

  • sakala weteran

    @Aaabbbb

    Ja też pamiętam i zarazem przyznaję, że spodziewałem się, że tego typu radykalne decyzje będą podjęte w bardziej odległym czasie (np. dopiero po następnym sezonie). Mój błąd i przy okazji uwaga żeby nie lekceważyć komentarzy tzw. anonimowych użytkowników, panowie trolle. ;) W tym kontekście ostatnie zdarzenia w postaci przecieków dotyczących zmiany trenera i biegunka autorytetów udzielających nagle obszernych wywiadów stają się w pełni zrozumiałe.
    Czy to dobrze dla polskich skoków? Rozważając wszystkie ,,za'' i ,,przeciw'' myślę że tak. Cały program LOTOSu od dawna jest fikcją. Nie chcę się powtarzać, temat był tutaj wielokrotnie wałkowany. Może ten wstrząs coś zmieni, a jeśli nie to wrócimy najwyżej do lat 90-tych, które i tak były lepsze niż obecny sezon.


  • Aaabbbb profesor
    @HKS

    Nie chcę uchodzić za lepiej poinformowanego niż jestem, ale ta współpraca dobiega końca.
    Co nie oznacza, że PZN zostanie bez kasy. Natomiast potrzebny jest przekonujący pomysł na przyszłość polskich skoków. I Adam Małysz. To ostatnie na pewno.

  • HKS profesor

    @Aaabbbb
    Tak czy siak pamiętam, że jak rzepa wypuszczała plotkę polityczną to często była trudna do uwierzenia a po długim czasie się sprawdzała. Każdy się czasem myli, ale rzepa ma niezłych kretów i informatorów jak na obecne standardy medialne.

    A szczerze się nie spodziewałem rezygnacji Lotosa, więc pewnie to kontrolowana forma medialnego nacisku wypuszczona z inicjatywy Lotosa;)

  • Aaabbbb profesor
    @HKS

    Tak jak wtedy pisałem: jeśli wiem od tzw. osoby trzeciej, to choćby był to mój najlepszy przyjaciel, to nakładam na to welon podejrzliwości. Tajemnica jest wtedy, kiedy wie jedna osoba, jak więcej to tworzymy plotkę lub miejską legendę :).

    Sądzę, że los Kruczka jest w rękach Kruczka, tzn.na ile zechce z tej sytuacji wyjść "z twarzą". Dalszy upór przy kroczkach może pogorszyć i tak nienajlepszą sytuację.
    Z pewnością zostanie zagospodarowany. Na to zasłużył. Reszta to gdybanie.

    Robert Mateja jest przykładem człowieka "tisze jedziesz dalsze budziesz". :). Ale nie chcę nic sugerować, bo nie ja będę decydował :).

    Jeśli będzie dobry, sensowny plan rozwoju polskich skoków to i kasa się znajdzie. Gwarantem i osobą z którą wszyscy się liczą jest Adam Małysz. Ale chyba niekoniecznie jako trener kadry.

  • HKS profesor

    @Aaabbb
    Pamiętam, że pisałeś a jeśli pisałeś to znaczy że musisz faktycznie być bardzo dobrze poinformowany w kręgach polityczno-działaczowskich bo takie decyzje to sprawa czysto polityczna.

    "Wśród mniej oficjalnych przyczyn wymienia się także wygaśnięcie przyjaźni łączącej niegdyś prezesa zarządu Grupy Lotos SA Pawła Olechnowicza z prezesem PZN Apoloniuszem Tajnerem"

    Ten fragment to zresztą klasyka gatunku jeśli chodzi o sponsoring spółek skarbu państwa.

    No nic, w takim razie trzeba się oswajać z Mateją na stanowisku trenera kadry A, bo taką informacje też podałeś;) To powiedz nam jeszcze jak chcą zagospodarować Kruczka?;)

  • Aaabbbb profesor
    @Sakala

    Pamiętasz, jak o tym pisałem? Pozdrawiam.
    http://www.rp.pl/Sporty-zimowe/302039862-Lotos-zegna-sie-z-polskimi-skoczkami.html#ap-1

  • Aaabbbb profesor

    Grupa Lotos żegna się z PZN

  • morata bywalec
    sebo13_net

    Oprócz Stocha, to do zwycięstw pozostałych skoczków przygotowali ich inni trenerzy. Zresztą ta "spójność"
    została zachwiana kontrowersyjnym powołaniem na IO Kubackiego.

  • MSad_ profesor
    Kruczek powinien odejsc

    ale po zakońzeniu PŚ

  • Aaabbbb profesor
    @pepeleusz

    Skoro jesteś pewny, że ŁK ma umowę o pracę to byłbybto ewenement przeze mnie dotychczas nie widziany.
    Kiedy swego czasu miałem coś do powiedzenia (żeby nie użyć słowa: najwięcej) w klubach na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce to miałem do czynienia z niejednym prawnikiem, który przytaczał paragrafy KC, używał sformułowań typu umowa cywilnoprawna i sypał przykładami wygranych spraw. W sporze ze związkiem każdy się wyłożył gdyż w sytuacji spornej związek zawsze jest po stronie sportowca, trenera itp. I żadne paragrafy nie pomagają. Przepisy związkowe stoją ponad kodeksem choćby nie wiem jak bardzo wydało się to nierealne. W ostateczności wkracza federacja europejska lub nawet światowa i albo się wywiązujesz (lub załatwiasz polubownie), albo masz np. zakaz transferów na rok. Oczywiście ten konkretny przykład nie dotyczy skoków, a przynajmniej nie kadry.
    Chętnie Ci o tym opowiem, ale niekoniecznie na forum, może będzie kiedyś okazja się spotkać :).
    Jeśli obstajesz przy swoim to trudno, szanuję to, choć rzeczywiście "nie spotkamy się", bo jest to raczej rozmowa teoretyka z praktykiem. Ja to przerabiałem kilka lat z osobami, które również znasz. Pozdrawiam

  • sakala weteran

    Ech, co tu dużo mówić, myślę, że główną przyczynę obecnej sytuacji w polskich skokach obnażają takie wywiady jak ten powyższy z Małyszem. Środowisko jest po prostu zbyt hermetyczne - każdy ma tam jakiegoś wujka czy ciotkę związanych z PZN, nawet jeśli ta ciotka jest zwykłą sekretarką. Albo kolegę, z którym chodził do jednej klasy w podstawówce czy trenował razem w klubie, albo sąsiada, którego spotyka w piekarni co rano kiedy idzie kupić bułki na śniadanie. ;) Naiwnością jest oczekiwać w podobnych okolicznościach tzw. obiektywizmu. Nie dlatego, że jest to w ogóle niemożliwe, ale dlatego, że jednak zdecydowana większość ludzi przedkłada ignorowanie najoczywistszych nawet faktów nad ewentualne konflikty w najbliższym otoczeniu (względy finansowe pomijam).

  • papa_s weteran
    Tak się nie załatwia ale redaktorzy

    lubią takie sensacje bo poczytność reklam wzrasta na wszelakich portalach. I o to w tym całym zamieszaniu chodzi. Trzeba włączyć w głowie ad-blocka i przeczekać tą burzę medialną.

  • Firehunter doświadczony
    To może każde słowo kończmy na tą samą literę

    Tak będzie najbardziej optymalnie.

  • nina stały bywalec

    Do Firehuntera
    nim zaczniesz kogoś krytykować za złą polszczyznę sam się jej naucz,nie mówi się TE PROSTACTWO TYLKO TO PROSTACTWO.

  • nina stały bywalec

    Uważam,że Małysz wypowiada się bardzo rozsądnie,wyważa słowa i warto ,by brać z Niego przykład ,a nie chlapać co im ślina na język przyniesie.

  • Firehunter doświadczony
    "Nie tak się takie sprawy załatwia"

    Czy naprawdę nie da się budować zdań w sposób bardziej wyszukany i elegancki? Po co te prostactwo?

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    To raczej pozbawieni kultury dziennikarze którzy węszą wszędzie zrobili teraz ten medialny szum.Zachowali się bardzo nieodpowiednio i nie w tym czasie który powinien być.Sezon w pełni, mnóstwo konkursów i jak teraz główny trener Łukasz Kruczek ma się czuć? Już go zwolnili dziennikarze po prostu.Dla mnie jest to brudne i niemądre.I później dziwicie się wspaniali dziennikarze że trenerzy i sportowcy tak was traktują.A jak wy ich traktujecie? Zwalniacie mimo że oni nic o tym nie wiedzą.To jest po prostu niedorzeczne i ja takich zachowań nie tylko nie pochwalam ale i się takimi zachowaniami brzydzę.To jest brudne jak rzeka po opadach.To jest coś czego być teraz nie powinno.

  • pepeleusz profesor
    @Aaabbb

    w sporcie profesjonalnym rzeczywiście zwykłe umowy o pracę nie występują często, ale występują i prawdopodobnie ŁK taka ma.
    Jak ktoś nie ma umowy o pracę(podlegającą prawu pracy) to ma kontrakt cywilnoprawny (podlegający prawu cywilnemu bez względu na nazwę - zwłaszcza art.750 w zw. z art 734 kc) a prawa i obowiązki stron reguluje w pierwszej kolejności treść takiej umowy na zasadzie zasady swobody umów w granicach określonych w kc. Jeśli treść kontraktu ,,nie pasuje" zleceniodawcy i chce go rozwiązać z naruszeniem tej umowy, to zawsze może to zrobić , ale naraża się na roszczenie odszkodowawcze. W braku regulacji umownej ciężar dowodu na wysokość odszkodowania spoczywa na tym kto się go domaga - to wcale nie jest automatycznie kwota odpowiadająca niewypłaconej reszta wynagrodzenia. Nawet jak zleceniobiorca nie podjął innego zatrudnienia do końca okresu umowy, to zazwyczaj poprzez brak świadczenia pracy zaoszczędził na ponoszeniu pewnych kosztów.
    Ale po co to to tłumaczę - skoro twierdzisz że ,,Przepisy związkowe zazwyczaj są ponad kodeksem cywilnym" to w zasadzie nie ma o czym mówić. Proponował bym najpierw opanować podstawy prawoznawstwa, a dopiero potem się wypowiadać na takie tematy. Mówią Ci coś pojęcia ,,prawo powszechnie obowiązujące" , ,,katalog źródeł prawa powszechnie obowiązujacego'' , ,, hierarchiczny system źródeł prawa" ?

  • asd weteran

    "Potrzeba trenera, który sobie poradzi w Polskich realiach skoków." - a mnie sie wlasnie wydaje, ze skoro symbolem tych "polskich realiow skokow" jest tajner, ktory uosabia bylejakosc, kolesiostwo i mydlenie oczu, to potrzebny jest wlasnie trener, ktory NIE poradzi sobie w obecnych realiach i stanie sie przyczynkiem do ich gwaltownej i gruntownej zmiany.

  • anonim
    Zmiany trenerskie

    Małysz dobrze mówi, na odległość widzi, że z Hornem i Bajcem może być różnie. Mieliśmy już młodego szkoleniowca z Austrii i wystarczy stwierdzić, że nie wyszło to najlepiej.

    Potrzeba trenera, który sobie poradzi w Polskich realiach skoków. Na gwałtowne zmiany można sobie było pozwolić przy Lepistoe gdyż, koniec końców, ograniczył się on do pracy z profesjonalistą Małyszem. Pieniążki były na te impreze i panowie świetnie razem pracowali.

    Nie ściągajmy ludzi z nacji bardzo rozwiniętych bo się załamią naszymi strukturami. Żeby zaś zrobić rewolucje, potrzeba by było: Kasy, chęci, rozwalenia betonu w żwiązku.

    Dopóki mamy Apollo i resztę starych kamratów to nic się nie zmieni bo oni na o nie zezwolą. Widzimy jakie są problemy z remontem skoczni, gdzie tu znajdą kasę teraz na profesjonalne podejście?

    Póki jest jak jest w zarządzie to nic nam nie pomoże ani Austriak ani Niemiec ani Norweg. Prędzej przychylałbym się ku temu nerwusowi Bajcowi bo ma doświadczenie w robieniu 'czegoś z niczego' i radzenia sobie z niskim budżetem. Horngacher przyjdzie, zarządzi milion zmian których nie zrobimy a na koniec skatuje fizycznie zawodników metodami, które mają szanse powodzenia tylko przy nowoczesnym systemie regeneracji i odnowy.

    Małyszowi sugerowałbym pozycję łącznika pomiędzy kadrą a związkiem oraz trenerem. Nie wiem do końca jak nazwać taką funkcję ale z pewnością więcej by było z tego pożytku niż z jego obecnej funkcji gdzie przy najlepszych chęciach betonu nie rozbije.

  • Aaabbbb profesor
    Pavel

    Jeśli jest kasa na dwóch to oczywiście tak. W praktyce polskiej rzadko spotykane.Uwierz, że wiem o czym mówię.

  • anonim
    -

    no właśnie ,,nie tak sprawy się załatwia " a kto napisał że Kruczek się pogubił a potem lawina już poszła , nie tak sprawy się załatwia panie Małysz

  • Pavel profesor
    @Aaabbbb

    W żadnym sądzie, po prostu pensje pobiera 2 trenerów, jeden kończy kontrakt leżąc na hamaku, a drugi pracuje z zawodnikami. Pewnie poczekają do końca sezonu i jeżeli ma dalej ważny kontrakt to dogadają się względem odprawy.

  • Aaabbbb profesor
    @pepeleusz

    W sporcie nie ma umów o pracę, są umowy o świadczenie usług trenerskich lub kontrakty. Przepisy związkowe zazwyczaj są ponad kodeksem cywilnym i albo płacisz komuś wynagrodzenie do końca kontraktu, albo dogadujesz się na odprawę,albo szukasz haków na rozwiązanie ze skutkiem natychmiastowym, albo wykorzystujesz zapisy kontraktu jeśli takowe są, np.brak wyników sportowych prowadzonego zespołu itp. Odsunąć możesz zawsze, ale i tu można spotkać się w sądzie.

  • HKS profesor

    Ale skoro jest taki gorący okres startowy to co to za znaczenie kto im będzie machał? Można tam postawić małpę, myślę że inteligentniejsza się nauczy kiedy machać jak jej np. inny trener z wieży podpowie i tyle. Wszelkie okresy kiedy coś można było natrenować już mineły i teraz Kruczek po prostu może czekać na cud że a nuż komuś forma zaskoczy co w skokach zawsze jest możliwe. I co wtedy? Sezon uratowany?

    Poza tym sami tutaj wrzucaliście newsy o Rosjanach gdzie formalnie sezon się skończył - zawody w Niżnym Tagile, TCS i Kulm nieudane i sam Wąsowicz w wywiadzie powiedział że trenerzy wiedzą że już są tam na wylocie, bo z Zupanem rozmawiał. I co to zepsuje? Że Rosjanie nie będą już zdobywać 2 pkt na 3 konkursy? No niebywała strata.

  • Adam stały bywalec
    -

    Skład polaków do Oslo Kamil Stoch - Oficjalna strona, Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała oraz Bartek Kłusek

  • anonim

    Kłusek za Murańkę w Oslo-http://pzn.pl/skoki-narciarskie/aktualnosci/art2627,bartlomiej-klusek-wystartuje-w-pucharze-swiata-w-oslo.html

  • Pavel profesor
    @pepeleusz

    Święta racja, tylko wiąże się to z podwójną pensją.

  • pepeleusz profesor

    ,,Mimo wszystko, moim zdaniem, takie sprawy załatwia się po ostatnim konkursie;'' - jak Mikeskę wywalali w trakcie sezonu 98/99 to raczej wtedy go nie bronił ale domniemuję(po innych wywiadach) że wówczas bardzo sie z tego cieszył że zrobili to przed końcem sezonu

    Jesli ktoś myśli, że aby ,,zwolić' trenera sportowego mającego umowę o pracę(bo taką ma ŁK) trzeba dyscyplinarki lub wypowiedzenia to jego pojęcie nie tylko realiach prawnych ale i sportowych jest mizerne.Hehe trener sportowy musi trenować jak sie nie poda do dymisji bo ma umowe- dobre sobie. To pracodoawca decyduje każdorazowo o tym czy dopuścić pracownika do pracy. Wystarczy zatem zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy bez żadnych wypowiedzeń czy rozwiązań, a w pozostałym zakresie realizować umowę dalej

  • anonim

    A do kiedy Kruczek ma umowę z PZN? Przypadkiem nie do maja tego roku? Jeśli tak, to w żadnym wypadku nie można mówić o tym, że zostanie on zwolniony czy też "jest na wylocie". A miał się dowiedzieć o tym, że umowa nie zostanie przedłużona w maju? Tak byłoby lepiej?

  • Janek145 weteran
    Składy na Oslo

    Kiedy w końcu jakaś drużyna poda skład na Oslo??

  • anonim
    Buhehehehe

    EEE tam Panie Wielki Mistrzu, pamięć już widzę nie ta... Lepisto zwolniony SMS, w innych znacznie bardziej popularnych dyscyplinach w kraju: Beenhaker o zwolnieniu się dowiedział od dziennikarzy, Biegler zwolnił się sam przed ostatnim meczem bo i tak by został zwolniony, Maciej Skorża w Lechu ostatnie trzy mecze prowadził jako "zwolniony". Więc bez przesady, tutaj parasol ochronny był wystarczający długo rozciągnięty. A poza tym... w każdej pracy pracownikowi - bo takim jest Kruczek - daje się wypowiedzenie odpowiednio wcześniej a nie ostatniego dnia roboty, więc Kruczek już może pisać maile do Finlandii i przynajmniej nie musi się męczyć w ustawionych wywiadach.

  • anonim
    Kruczek

    Odchodzi do Kazachstanu.

  • anonim

    Pawel - ale czytałeś ? To był debiutancki sezon ja porownuje do pierwszego sezonu.Przypomnę,ze Małysz przed miał poważny kryzys i w tym wieku właśnie :).A mi chodzi o to,że mieli podobne pierwsze sezony.Rzadko który skoczek tak ma.Stękałą okej może i ma 20 lat,ale zapowiada się na dobrego zawodnika skoro juz w pucharze kontynetalnym wygrywał.Ty nie porównuj wieku do ilości do zdobywanych punktów.Bo Kassai skaczę cały czas :).A nie jeden młody chciałby tak skakać w takiej formie.

  • anonim
    Rok za pozno.

    Taka debate i doglebna analize koniecznie trzeba bylo zrobic w ubieglym roku.Na koniec sezonu ja i szereg innych ,czynnych tutaj blogierow wolalismy glosno ,gdzie jest narada sztabow (wszystkich razem),gdzie jest doglebna analiza tak nieudanego przeciez sezonu ? Ale w PZN-ie nie zrobiono nic w tym kierunku.
    Po paru sukcesikach na koncu sezonu wszystkie niepowodzenia prawieze calosezonowy kryzys zamieciono pod dywan i skutkiem tego jest jeszcze gorsza sytuacja w tym sezonie.Dlatego ten artykul uwazam za bardzo dobry w odpowiednim momencie .Zmusza on dzialaczy do dzialania i zapobiega temu ,ze nie skonczy sie znowu tak jak w tamtym roku.

  • skoczkowa stały bywalec
    rampamapam

    Jeszcze nie wiadomo. Dziś ma być podana.

  • TomekNS stały bywalec
    Moje przemyślenia

    Bardzo długo myślałem nad tym co się stało z naszą kadrą A, dlaczego tak bardzo źle skaczą? Wróćmy do dwóch lub trzech sezonów wstecz, przypomnijmy sobie jaka atmosfera panowała wtedy w ekipie Kruczka. Zawodnicy uśmiechnięci, trener bardzo miły podchodził do zawodników nie jak ktoś wielki ale zwykły człowiek. Wtedy panowała fajna można powiedzieć braterska atmosfera w naszej kadrze. Ten sezon i całkowita zmiana zawodnicy podzieleni na dwie grupy (co nie podobało mi się od początku) trener opryskliwy, niemiły i jakiś taki cwaniakowaty, zawodnicy niestety pogubieni i nie zgrani ze sobą na wzajem. Może po prostu trzeba to wszytko naprawić, relacje miedzy zawodnikami i trenerem oraz ogólnie miedzy całą ekipą są bardzo ważne, jeżeli nie będą się wspierać jak kiedyś to niestety nic z tego nie będzie. Nawet zmiana trenera nie pomoże.

  • anonim

    mam pytanko jest kadra na oslo?

  • gosc początkujący
    Biby trener

    wogole nie powinien byc trenerem , o tym trzeba miec praktyke , jest takim samym trenerem jakim byl skoczkiem , tzn marnym

  • Pavel profesor
    @Piotr90

    Małysz w wieku Stękały miał łącznie 1400 pkt PŚ, 6 miejsc na podium w tym 3 wygrane konkursy, także nie wiem co tu porównywać.

  • anonim

    Po pierwsze nasi zawodnicy skaczą dobrze.
    Po drugie wiecie,ze Stekala ma pierwszy podobny sezon do Małysza.
    Po trzecie jeśli Kruczek odszedłby poprzednim sezonie to nic to by nie dało. Bo trenerzy nie zrobią jakiś cudów. Dlaczego upieracie się żeby sie zwolnił zeszłym
    Dobrze działa system jak skoczkowie słaba skaczą to ida doMaciuszaka wniosek polaczcie to jakoś może Stich powinien z nim potrenowac. Albo jest tai kryzys jak u Małysza ,ze juz tylko psycholog pomoże.

  • Aaabbbb profesor

    BE to brzydko. :)

  • Xellos profesor

    Musiałem usunąć cudzysłów z wyrazu BE

    ale jaki w tym sens ?

  • Aaabbbb profesor
    Pytanie brzmi:

    Dlaczego ta strona ucina? :)
    Kilkakrotnie miałem to samo. Nieładnie tak ucinać!

  • Xellos profesor

    Poza tym kształt drużyny został bez zmian, pracują ci sami ludzie. A może właśnie tu warto byłoby coś pozmieniać? Dzisiaj wniosek jest taki, że trenerzy w ogóle nie przyznają się do błędów. Że oni zrobili wszystko jak trzeba, tylko zawodnicy są be i trzeba ich wymieniać. A może warto poszukać też błędów u siebie?

  • Xellos profesor
    znowu ta strona ucina ;/

    Poza tym kształt drużyny został bez zmian, pracują ci sami ludzie. A może właśnie tu warto byłoby coś pozmieniać? Dzisiaj wniosek jest taki, że trenerzy w ogóle nie przyznają się do błędów. Że oni zrobili wszystko jak trzeba, tylko zawodnicy są

  • anonim
    bez sensu

    po co czekać do końca sezonu, który i tak jest zmarnowany. Po co skoczkowie mają się męczyć, stoch i tak juz nic nie wskóra, a kruczek będzie go na siłe ciągnął do Norwegii, a może uda mu się zając miejsce na podium i jego 4 litery zostaną uratowane, sorry ale na to jest za późno. Niestety 8 miejsce u siebie to jest za mało, aby sezon uznawać za udany, a konkursów zostało coraz mniej.

    pozdrawiam wszystkich

  • Xellos profesor
    Teraz to każdy mądry

    A tak naprawdę, pierwszy który powiedział wprost, że jest źle nie był nikt anonimowy. To był Maciej Kot. Zajechany potem przez ludzi typu @dervish.

    "- Reszta skacze właściwie tak, jak na początku sezonu. Forma Stocha zakłamuje trochę sytuację w drużynie - ocenił Maciej Kot, przypominając, że nasi zawodnicy sezon rozpoczęli słabo, co przełożyło się na opinie o kryzysie drużyny prowadzonej przez Łukasza Kruczka."

    Jednak przez ostrą krytykę Kota, on sam się wycofał z takiego wychylania się. Już na końcu poprzedniego sezonu, zaczął wypowiadać się dyplomatycznie, że nie ma żalu do Kruczka, rozmawiali, jest ok. Wszystko gra.

    Ale w innym wywiadzie trochę o tej dyplomacji potrafił zapomnieć :) i nadal przemycić gdybającym tonem swoje myśli:

    "Poza tym kształt drużyny został bez zmian, pracują ci sami ludzie. A może właśnie tu warto byłoby coś pozmieniać? Dzisiaj wniosek jest taki, że trenerzy w ogóle nie przyznają się do błędów. Że oni zrobili wszystko jak trzeba, tylko zawodnicy są

  • Pavel profesor
    @M_B

    Zmieniać można było po T4S, a teraz to się mija z celem, Kruczek musi wypić piwo, które sobie nawarzył i machać kadrze B. Oczywiście PZN powinien już kogoś szukać w jego miejsce, tak aby przyszły trener miał cały okres przygotowawczy do swojej dyspozycji.

    Mianowanie trenerów tymczasowych ma sens tylko gdyby Kruczek podał się do dymisji i ktoś tą flagą musiał domachac do czasu wyboru nowego trenera inaczej nie am to większego sensu.

  • Aaabbbb profesor
    M_B

    Nigdzie nie napisałem, że coś można naprawić, ale można dostrzec błędy i do tego potrzebne jest spojrzenie z zewnątrz.

    Poza tym jeśli jest za mało czasu, żeby coś naprawić, to i Maciusiak nic nie naprawi, więc lepiej, żeby już prowadził ktoś, kto będzie to później robił docelowo.

    Natomiast ja dalej utrzymuję, że trener będzie Polakiem i obstawiam Roberta Mateję. Co nie oznacza, że będę jakoś bardzo uradowany.

  • M_B profesor
    @Aaabbbb

    Argument kluczowy - mamy może i połowę sezonu, ale teraz okres największej intensywności startów będzie, a tak naprawdę zostało półtora miesiąca sezonu. W obecnej sytuacji co najwyżej tymczasowo Maciusiak mógłby objąć kadrę do końca sezonu. Za mało jest czasu by coś wyraźnie naprawić na szybko.

  • skoczkowa stały bywalec
    http://skokiokiemkibica.blogspot.com/

    Podsumowanie Sapporo.

  • Aaabbbb profesor

    Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale Małysz zmienił Kruczka na Lepistoe w trakcie sezonu. Jeśli tak było, to mało wiarygodnie brzmią Jego słowa o załatwianiu zmian po ostatnim konkursie.

    Chciałbym poznać rzeczowy argument (oprócz etyczno-emocjonalnych) dlaczego zmiana miałaby nastąpić po zakończeniu sezonu. Ok, forma rozstania "za pośrednictwem gazety" jest raczej z tych słabszych, ale jakichkolwiek gaf nie popełnią działacze - trener Kruczek jest do zmiany od zaraz.

    Powtórzę: jest połowa sezonu i cośtam jeszcze jest do uratowania (nowy trener mógłby ocenić błędy popełniane w zimie, na torach lodowych itp.). Nowy trener mógłby przepatrzyć wszystkie polskie kadry - dać szansę innym zawodnikom, przetasować drużynę, ustalić zasady występów w LGP, przedstawić swoje oczekiwania dotyczące bazy treningowej i w końcu przestać się głaskać po główkach i trajkotać o kroczkach.

    Trener albo tkwi w matrixie, albo zwyczajnie nie wie co robić, lub też Jego metody zawodzą. To jest koniec Panie trenerze. Koniec.

  • asd weteran

    zgadzam sie z tym co napisano ponizej. kruczek mial przez lata tak cieplarniace warunki: betonowa posada, zero trudnych pytan, zero krytyki, ze teraz robi sie wielkie halo z tego, ze ktos w ogole "osmielil sie" spekulowac na temat jego przyszlosci. wkurza mnie ta buta. tajner i kruczek do wywalenia od zaraz.

  • Pavel profesor
    @M_B

    Dokładnie, miał szansę odejść z honorem, zrezygnował z niej i teraz pije piwo, które sobie sam naważył. Spekulacje medialne to część życia trenerów i sportowców, kto nie potrafi sobie z nimi poradzić, być może powinien pomyśleć nad zmianą zawodu.

    Kruczek i tak miał cieplarniane warunki, każdy wywiad to klepanie po plecach, zero krytyki, zero jakichkolwiek sensownych pytań i łykanie każdego frazesu bez najmniejszej polemiki (SJ w tym przodował). Być może to wbiło go w przekonanie, że jest niemylny, że błędy popełnia każdy, ale nie on i mamy efekty takie, a nie inne. W ubiegłych sezonach ratował go jeszcze Stoch, który sam robił za całą kadrę, kryzys dopadł Kamila i to zgubiło Kruczka.

    Teraz pora na zmiany i miejmy nadzieje, że włodarze PZNu poważnie zajmą się tematem, bo pójście po najmniej linii oporu i awansowanie Maciusiaka mija się z celem. Plusem jest to, ze od tej decyzji też zależy ich przyszłość, bo skoki ciągną cały związek, a więc miejmy nadzieję, ze oszczędzać nie będą.

  • M_B profesor
    @pavel

    Kruczek pewnie pierwszy raz czuje, że naprawdę traci grunt pod nogami. Wcześniej jego buta nie pozwalała mu tak myśleć. ;) Zmiana jest potrzebna, była i rok temu potrzebna. Gdyby Łukasz odszedł rok temu, to byłoby to chociaż odejście z twarzą na zasadzie - sezon nie był najlepszy coś się wypala już i nic więcej już z tej współpracy nie wyjdzie, a tak mamy chociaż medal z Falun na miłe pożegnanie.

  • Pavel profesor

    Awantura w sumie o nic, w piłce nożnej media zwalniają trenerów co tydzień i nikt afery nie robi, taki Michajlovic z Milanu "gra o posadę" wg mediów co tydzień i jakoś się nie łamie (ostatnio rozbił w derby Inter 3-0). Tu ktoś smiał wkleić głupi artykuł, pewnie merytorycznie niewiele wart, a wszyscy przeżywają jakby nie wiadomo co się stało. Jeszcze jakby w takim tonie wypowiedział się prezes to można by uznać, ze tak się nie robi, ale to zwykłe medialne spekulacje. Kruczek i tak ma wystarczająca cieplarniane warunki, jak się trochę po-stresuje to nic mu się nie stanie.

    Kruczek jest do zwolenianie i zgadza się z tym chyba większość na tym forum. Pytanie tylko kto go zastąpi.

  • anonim
    Kruczek

    Kruczek jakby miał honor to powinien się już dawno podać do dymisji, bo już drugi sezon skaczemy słabo, a młodzież mamy utalentowaną. Poza tym Kruczek to może dobry fachowiec, ale na pewno nie od dyscypliny i po prostu nie którzy zaczęli wskakiwać mu na głowę. Niestety takie są realia, nie ma wyników to trzeba się pożegnać i koniec, tak jest we wszystkich liczących się reprezentacjach. A skoczkowie, jak im coś nie pasuje to do widzenia, na ich miejsce jest mnóstwo młodych, bo nie którzy już poczuli się super gwiazdorami, ale to między innymi trener na to pozwolił.

  • anonim

    Tak było z Hasnnu Lepistoe.Tez zalatwiki przez nedia
    Wciąż przypominał , Zawsze były sezony tylko wczesniej mieliśmy jednego skaczącego jak Małysz czy Stoch nie mowcie. O politakach tez się zaltwia prze mediasszczegolnie przez ostatnie parte jak zniszczyli PiS ich wizerunek.

  • mezo początkujący
    niestety

    w naszym kraju wiele spraw załatwia się przez media. wystarczyło aby Ci faceci usiedli przy stole , przy flaszce(niekoniecznie jednej) i coś wymyślili dla dobra tego sportu..

  • bardzostarysceptyk profesor
    I jeszcze uwaga organizacyjna

    Od 5.19 jest tutaj wpis niejakiego Gogo.
    "Skoki polskie. Ogólnie skoki polskie to jedno wielkie dno. Było i jest."

    Nie wiem czy Polacy się odbudują w tym sezonie, czy Kamil zacznie dobrze skakać, czy Kruczek zostanie, czy będzie nowy trener. Tego wszystkiego nie wiem.

    Wiem natomiast, że jeśli nie będą natychmiast usuwanie tego typu "komentarze", to ta strona za rok, dwa, zmieni się następny onet.
    Od kilku lat czytam dużo na tronie o obronności Defence24, choć nie biorę udziału w dyskusjach.
    Artykuły są na dobrym poziomie, natomiast dyskusje, czy to z powodu zbyt liberalnych moderatorów, lub ich braku, tylko maszyna, systematycznie dołują. Ja to obserwuję i widzę ten upadek i nic nie mogę zrobić. Nie chcę tego samego tutaj.

  • bardzostarysceptyk profesor
    A może to tak ..

    że po prostu Adamowi bliżej do tych ludzie, których tak się teraz tutaj krytykuje (Kruczek, Tajner), niż do nas zwykłych kibiców.
    Ich zna, lata ze sobą spędzili, zjedli, jak to się mówi, beczkę soli. W takiej sytuacji jeśli się nie jest s...wy synem, to człowiek ma bardzo poważne opory by publicznie krytykować.
    Może się nie znam, ale ja Adama po prostu nie widzę jako trenera czy działacz. I nie chodzi o wykształcenie czy dobrą gadkę. Po prostu to nie ten typ człowieka, nie ten charakter. Szczególnie działacz, to związkowy polityk a ja o politykach mam ugruntowaną i wcale nie pozytywną opinię i takiego losu Adamowi nie życzę.
    Że są potrzebni czy konieczni ? Politycy oczywiście. Może i są, tak samo jak szamba. Ale nie chciałbym ani wąchać ani opróżniać.

  • Doors stały bywalec
    Wielkie halo

    Czy redakcja uwaza ze trenera się szuka w 3 dni? Trenera trzeba szukac juz teraz a podac decyzje za 2 miesiace. W kwietniu nie jest czas na szukanie, ale na tworzenie planu przygotowan do nowego sezonu. Kompletowanie skladu też nie trwa 2 dni. Cieszy mnie to że w PZNie juz sie tym zajeli.

    I co poniektorych szokuja doniesienia medialne jakby się urodzili wczoraj. Pilkarskich trenerów się zealnia w mediach co tydzien i nikt z tego powodu nie dramatyzuje.

  • anonim
    nie tylko trener

    Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na prędkości najazdowe a te nasi mają o co najmniej 0,5 km słabsze (1belka) co daje ładnych kilka pozycji w górę. Nie stać najpopularniejszy sport zimowy w Polsce na nic lepszego?? może odchudzić działaczy?? Technika, serwismeni, coś trzeba zrobić! Przecież to jeden z najbardziej technicznych sportów i same dobre chęci nic nie zdziałąją!! Trener swoją drogą, nic z jego zapowiedzi nie sprawdza się od dwóch sezonów i nie wdać szans poprawy.

  • anonim
    Skoki polskie

    Ogólnie skoki polskie to jedno wielkie dno. Było i jest.

  • EmiI profesor
    @Angelus

    Przy złych wynikach w jakimkolwiek miejscu pracy zawsze odpowiedzialny jest kierownik. W tym przypadku trener.

    @dervish
    Nie można Małysza nazwać PZN-owskim klakierem, kiedy jest formalnie pracownikiem PZNu, a konkretnie oficjalnym konsultantem kadr w skokach i kombinacji :)

  • Angelus bywalec

    Ciekawe że wszyscy obwiniają trenerów a samych skoczków nikt. Dziwne.

  • Licz bywalec
    @dociekliwy

    nie taki znowu mlody, 46 lat, podczas gdy Kojonkoski ma 52 lata

  • anonim
    Lars Bystoel

    A Tajner i Kruczek to co śmietanka intelektualna ? Zresztą dobry trener nie musi być erudytą. Ale zgadzam się nie widzę Małysza w tej roli, jednak z zupełnie innych powodów - po prostu nie po to uciekł od tej karuzeli PŚ, by teraz z powrotem do niej wracać i to jeszcze z takim obciążeniem. Ja go widzę raczej jako doradcę i dobrego ducha polskiej ekipy, komentatora-eksperta itp.

  • anonim
    hmm

    Małysz mógłby zostać asystentem nowego trenera - nie ma doświadczenia na więcej, ale wątpię, aby on tak naprawdę chciał tego.

    Wg mnie Vasja Bajc to nie jest wcale taki najgorszy pomysł - zawsze zostawiał ekipy w lepszym stanie niż je odbierał, choć z drugiej strony jego jedynym "udokumentowanym" sukcesem jest Jakub Janda. Jeśli chodzi o japońską kadrę w latach 94-98 (czyli czasy największych sukcesów Japonii w skokach), to Bajc bym wtedy co najmniej jednym z kilku szkoleniowców. Inna rzecz mnie jednak martwi - czy jest na bieżąco z trendami, w wielkim świecie skoków nie ma go już od jakiegoś czasu - ostatnio trenował Turków i USA (kobiety), czyli raczej egzotyka.

    Horngacher jest z kolei stosunkowo młody i może największe sukcesy przed nim.

    Osobiście wolałbym Kojonkoskiego, bo on potrafił zdziałać cuda wielokrotnie, ale ma teraz ciepłą posadkę i jeśli miałby wrócić do trenowania, to pewnie wolałby prędzej uratować fińskie skoki, będące chyba w największym dołku w całej swojej historii.

    Ktoś z zagranicy + Maciusiak, to według mnie niezły pomysł. Nie wywróci to wg mnie skoków do góry nogami, ale wniesie coś nowego.

  • dervish profesor


    "Przecież sezon jeszcze trwa, chłopaki skaczą?! Zostało jeszcze kilkanaście startów. Kadra B nawet nie skacze źle, zawodnicy zastępują kadrę A, Stefan Hula ma świetny okres, nie skakał tak od lat, Maciek Kot się kręci. Pod tym względem nie ma tragedii, aby podejmować gwałtowne decyzje. Na sytuację jednak rzutuje to, jak skacze Kamil, a on skacze źle. No, ale rzeczywiście inni z kadry A też nie skaczą dobrze"


    Mimo wszystko, moim zdaniem, takie sprawy załatwia się po ostatnim konkursie, choćby ze względu na szacunek dla osoby, która ze skoczkami tyle osiągnęła, ile Łukasz Kruczek. Zapomina się o tym, o medalach olimpijskich i mistrzostw świata? - dodaje Małysz.



    sakala zaraz napisze , ze Małysz to PZN-owski klakier bo przypadkiem przytoczone opinie Małysza praktycznie pokrywają się z moimi i są całkowicie sprzeczne z odczuciami sakali :)
    O tym o czym tu mówi Adam pisałem już w grudniu.

  • mj911 początkujący
    Po sezonie!!!

    Zgadzam się.Takie sprawy należy załatwiać po zakończeniu sezonu.

  • anonim
    Do Jaro

    Gdzie Małysz taki prosty chłop na trenera? Proszę Cię...

    Hula jest mierny i skacze miernie, Kot skakał już dużo lepiej nie raz i nie dwa. Ten sezon jest taki 2/10 a w wykonaniu kadry A 0/10

    Zmiana i tyle
    Najlepiej trenerów obu kadr...

  • Major_Kuprich profesor
    To tak jakby Bóg powiedział

    Pół życia za tobą, drugie pół przed tobą, ale wiemy dokładnie że umrzesz tego i tego...

  • PIBEK123 bywalec
    Małysz

    Moim zdaniem Małysz na trenera nie za bardzo się nadaje albo inaczej... nie sprawdziłby się w tej roli. Rzadko który skoczek będąc wybitnym zawodnikiem zostaje wybitnym trenerem. Małysza widział bym bardziej jako prezes PZN a najlepiej gdyby kiedyś w przyszłości zastąpił Waltera Hofera. Myślę że fajnie by to się sprawdzało.

    Co do naszych skoczków??? Adam ma rację. Sezon trwa i nie powinno się tego tak robić. Po sezonie powinno być spotkanie dymisja i potem dopiero media się dowiadują o co chodzi. Przypomina mi to trochę sytuacje z Grzegorzem Lato... ( Zwolnił trenera najpierw na wizji potem mu to powiedział) Tu jest inaczej ale mianownik ten sam.
    Chociaż z drugiej strony jest to wstrząs dla PZN ( Betonowy Tajner może pęknie)
    Tak czy owak szacunek dla Kruczka i osobiście jestem za zmianą trenera. Kiedyś przychodzi tzw. wypalenie niestety.

  • Jaro doświadczony

    Małysz powinien zostać trenerem, ma wiedzę na temat skoków, szacunek wśród zawodników, jest najlepszym kandydatem

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl