Limity startowe na 7. period PŚ i PK 2015/2016

  • 2016-02-28 16:22

Weekendowe konkursy Pucharu Świata w Ałmatach i Pucharu Kontynentalnego w Brotterode zakończyły 6. period sezonu 2015/2016 w skokach narciarskich. Tym samym poznaliśmy ostateczny podział miejsc dla reprezentacji na ostatni okres startowy. Reprezentacja Polski zarówno w PŚ jak i w PK będzie mogła wystawić maksymalny limit siedmiu zawodników.

Puchar Świata:

Zgodnie z klasyfikacją rankingu WRL, liczbę sześciu zawodników na finałowy okres trwającej edycji Pucharu Świata otrzymały reprezentacje Japonii, Niemiec, Norwegii, Polski i Słowenii.

Dodatkowe miejsca za wyniki z 6. periodu Pucharu Kontynentalnego przypadły z kolei dwukrotnie Austriakom (Clemens Aignes i Philipp Aschenwald) oraz Polakom (Bartłomiej Kłusek). Dzięki temu podopieczni Heinza Kuttina i Łukasza Kruczka będą jedynymi reprezentacjami z maksymalnym limitem siedmiu zawodników w nowym periodzie Pucharu Świata.

Limity na VII period Pucharu Świata 2015/2016
(Wisła, Titisee-Neustadt, Planica)
KrajLimit
Austria 7
Polska 7
Japonia 6
Niemcy 6
Norwegia 6
Słowenia 6
Czechy 4
Rosja 4
Szwajcaria 4
Finlandia 3
Francja 3
Pozostałe kraje 2

Puchar Kontynentalny:

Zgodnie z najnowszym rankingiem WRL po zakończeniu sobotnich zawodów w Brotterode, limit 6 miejsc na finałowe cztery konkursy Pucharu Kontynentalnego uzyskały reprezentacje Austrii, Niemiec, Norwegii, Polski i Słowenii.

Z kolei dodatkowe miejsca za wyniki uzyskane w zawodach FIS Cup w Whistler i Eau Claire otrzymali, Polacy (Jakub Kot), Amerykanie (AJ Brown) oraz Austriacy (Stefan Huber). Tym samym Polska i Austria będą mogły skorzystać z maksymalnego limitu siedmiu zawodników podczas finałowych zawodów Pucharu Kontynentalnego w Vikersund (4-5 marca) oraz Czajkowskim (12-13 marca).

Limity na VII period Pucharu Kontynentalnego 2015/2016
(Vikersund, Czajkowski)
KrajLimit
Austria 7
Polska 7
Niemcy 6
Norwegia 6
Słowenia 6
Czechy 4
Stany Zjednoczone 4
Pozostałe kraje 3

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9867) komentarze: (105)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skoczek stały bywalec
    składy

    HKS OBUDZ SIĘ .

  • HKS profesor

    @bardzostarysceptyk
    Chyba po raz pierwszy w ogóle nie zrozumiałeś dyskusji... Jest temat o limitach więc rozmawiamy o limitach - sakala kilka dni temu pod innym tematem wspomniał o powiększeniu i się z nim zgadzam, więc kontynuujemy dyskusje w wątku do tego przeznaczonym.

    Ja uważam że powinno startować 9-10 Polaków i 9-10 Niemców i tyle. Niech sobie każdy wystawia jak najwięcej zawodników. Kłusek nie miał żadnego szczęścia, bo jakby Polakom zależało to ten limit zdobyliby Ziobro, Wolny czy nawet Żyła - inni nie mieli żadnych argumentów, więc było pewne że 2 AUT + 1 POL i to żadna sensacja.

    Nie wiem czemu nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ta dyskusja jest "ponadczasowa" - ona nie dotyczy tego periodu a skoków po prostu i tyle.

    @Król Hejterów
    Wielu pewnie ogląda sport tylko dla Polaków ale nie wszyscy - ja w kilku przypadkach tak mam, ale oglądam też sporty gdzie Polaków nie ma i są równie ciekawe. Z tego co wiem dyskutowanie całościowo o sporcie nie jest zabronione.

  • anonim
    Takie limity są nam niezbędne.

    Co wy się przejmujecie jakąś niesprawiedliwością i że inne nacje powinny mieć więcej; dla Polaka powinno być ważne że my mamy i się nie martwić o innych.
    Tak, My mamy dziesięciu skoczków zdolnych punktować w PŚ, za ta dziesiątką kilku zawodników doświadczonych w bojach o punkty, kilku zdolnych i odstawionych z braku miejsca pozakadrowiczów, no i nasz "kwiat młodzieży" który mimo wszystko będzie miał ciężko dostać się do kontynentalnej rywalizacji...
    Minimum przez najbliższe 5lat, zawodnik kończący wiek juniorski będzie musiał kończyć karierę, albo zasilić grono pozakadrowiczów. Tylko wysokie limity dają szansę na pokazanie się młodemu, albo "staremu" (ponad 20lat)pozakadrowiczowi.
    I niech nikt nie liczy że nagle zrobi się miejsce w składach dla nowych twarzy, to miejsce trzeba sobie wywalczyć, tak jak to zrobił Stękała przez ostatnie sezony.
    Możecie być rozczarowani że nasi zawodnicy nie zajmują miejsc na podium i w pierwszej dziesiątce, że w innych nacjach najlepszy zawodnik punktuje tak jak nasza kadra; tylko nasi średniacy (okołopunktowcy) są bardzo dobrzy i liczni i to z tych średniaków w przyszłości znów pojawią się zawodnicy swatający na podium.

  • wiatrhula111 weteran
    ---

    1.Czemu wszyscy uważają że kłusek będzie bulił na mamutach w zeszłym sezonie w vikersund był lepszy od Huli i Bieguna
    2.Limity powinny być w przedziale od 3 do 6 z takimi samymi zasadami bo jakby było 10 niemców to by i tak przeszli kwalifikację i w konkursie byłoby jeszcze mniej nacji
    3.Podoba mi się co robi PIS

  • bardzostarysceptyk profesor
    Moja ocena tej dyskusji.

    Ocena psychologiczno - polityczna.
    Jeżeli skijumpingowcy piszący tutaj, są jakimś reprezentatywnym (w miarę) przedstawicielstwem polskiej młodzieży to:
    - walcząca o przeżycie lewica nie ma w Polsce żadnych szans.
    - bo wy panowie jesteście nie tylko konserwatywni ale wręcz zachowawczy.
    - bo co powiedzieć o kibicach SPORTOWYCH, którzy nie lubią, wręcz nie cierpią niespodzianek i to niespodzianek POZYTYWNYCH dla polskich skoków (Kłusek).
    - każda niespodzianka jest nazywana fuksem, sukcesem przypadkowym, jakby niespodzianka nie była wręcz wpisana w naturę sportu i nie czyniła go właśnie dlatego tak interesującym.
    - dominują tu opinie fundamentalne i ostateczne. Konkurs nie może być jednocześnie dobry i słaby. Jak w Kuopio, dobry dla Dawida i Stefana, słaby dla polskiej drużyny.
    Zdobycie 7 miejsca przez Bartka, zamiast co najwyżej ironicznych komentarzy , że to miejsce jest nam w gruncie rzeczy niepotrzebne, spowodowało walenie z grubej rury o jakiejś niesprawiedliwości i konieczności zmiany przepisów.
    - gdyby w Wiśle przyszła nagle forma polskim skoczkom i odnieśli by znaczące sukcesy (osobiście wątpię) to myślę, że część w was była by niezadowolona, bo łamało by to już utrwaloną opinię o zmarnowanym i beznadziejnym sezonie.

  • dejw profesor

    O paradoksie obecnego systemu limitów niech świadczy porównanie sumy miejsc Polaków i Niemców.

    U nas mamy nawet niewystarczającą ilość zawodników na poziomie, by pokryć owe maksymalne limity - tym 14 na chwilę obecną jest pogrążony w gigantycznym kryzysie Zniszczoł.
    Niemcy z kolei z PŚ będą musieli odstawić Eisenbichlera, który w tym periodzie zdobył niemal tyle samo punktów, co Stękała i Hula (nasze nr 2 i 3 w tym periodzie), zaś w PK i to raczej do samego końca będzie musiał skakać świeżo upieczony Mistrz Świata Juniorów. Do tego raczej na 100% znajdzie się miejsce dla tylko jednego z czwórki: Heinrich (jeden jedyny start w PK i podium - fartem fartem, ale i tak warto to mieć na uwadze), Paschke (bardzo regularnie startujący, dwa ostatnie konkursy w TOP10), Hamann (równie regularne punktowanie z przebłyskami w PK, oraz przyzwoity występ na MŚJ), Winter (8, 13, 15 w ostatnich trzech starach).

  • sakala weteran
    Ad. limity - cd.

    Dwudziestu najwyżej sklasyfikowanych skoczków w COC bez punktów PŚ w bieżącym sezonie:

    4.Altenburger AUT
    5.Kłusek POL
    7.Tollinger AUT
    9.Bartol SLO
    10.Granerud NOR
    14.Naglic SLO
    15.Roee NOR
    17.Bjerkeengen NOR
    19.Wohlgenannt AUT
    26.Fuchs GER
    27.Hamann GER
    29.Diethart AUT
    31.Velta NOR
    34.Insam ITA
    36.Justin SLO
    37.Glasder USA
    38.D.Huber AUT
    40.Stursa CZE
    42.Ziobro POL
    44.Egloff SUI

  • sakala weteran

    Klasyfikacja PŚ - ostatni wg aktualnego limitu i pozostali punktujący:

    AUT(7)- 43.Aschenwald...50.Hofer...64.Schiffner...73.Aigner
    POL (7) - 47.Murańka...68.Wolny
    JPN (6) - 55.Tochimoto...59.K.Ito...61.J.Kobayashi...66.Nakamura
    GER (6) - 31.Geiger...40.Kraus ; 41.Eisenbichler...49.Siegel...51.Neumayer...73.Paschke
    NOR (6) - 18.Hauer...37.Hilde...58.Johansson...70.Bjoereng
    SLO (6) - 47.Hvala...57.Pavlovcic...68.Pograjc...73.Semenic
    CZE (4) - 35.Hlava...64.Kozisek...70.Vancura

  • Wojciechowski profesor
    @kasztelan

    Nie takie rzeczy widział już PŚ... 23 Japończyków w Sapporo w 1987. ;)
    http://wyniki-skoki.hostingasp.pl/Konkurs.aspx? season=1987&id=63&rodzaj=M

  • sakala weteran

    @kasztelan

    Takich, którzy musieliby rywalizować z wykoszonymi przez limity Niemcami, Austriakami, Norwegami, Japończykami z realnymi szansami na punktowane miejsca...

  • kasztelan doświadczony
    sakala

    Wg twoich zmian, w Wiśle moglibyśmy wystawić 19 skoczków.

  • sakala weteran

    Zmniejszając maksymalne limity FIS przedkładał argument, że wpłynie to na rozwój skoków w peryferyjnych federacjach. Zamierzonego efektu nie uzyskano, co więcej Kazachowie, Koreańczycy, Ukraińcy nie punktują jak to miało miejsce dawniej, Holendrów czy Chińczyków nie oglądamy już w ,,50'', Amerykanie, Włosi, Szwedzi kompletnie się dziś nie liczą, a Rumunom czy Turkom te nowe przepisy w niczym nie pomogły...
    Co dostaliśmy w zamian? Nudne kwalifikacje, które w latach kiedy startowało w nich nawet > 90 zawodników dostarczały emocji równych seriom konkursowym i sytuację gdzie mamy przepaść pomiędzy 20. w klasyfikacji generalnej PŚ, a trzecią dziesiątką i praktycznie brak jakiejkolwiek rywalizacji o finał w Planicy, bo tych którzy mogliby potencjalnie się w ,,30'' na koniec sezonu znaleźć wykosiły limity.
    Gdyby to ode mnie zależało wprowadziłbym następujące zmiany:
    1) punkty z lata do WRL są uwzględniane co najwyżej w połowie - 100 punktów PŚ odpowiada max. 50 punktom LGP
    2) limit bazowy wynosi 2 i rośnie wraz z liczbą skoczków w ,,50'' WRL (a nie ,,55'' jak obecnie) czyli:
    6 w ,,50'' - limit 8
    5 w ,,50'' - limit 7
    ...
    1 w ,,50'' - limit 3
    3) jedno dodatkowe miejsce dla lidera Pucharu Narodów,jak to już miało miejsce w przeszłości, a to dla zwiększenia prestiżu tej klasyfikacji
    4) trzy miejsca z COC z możliwością wywalczenia ich przez skoczków z jednego kraju bez względu na uzyskane inną drogą limity
    5) zwiększenie grupy krajowej do 10

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Wieczne narzekania.
    A to limit za niski, a teraz okazuje się że za wysoki.
    Ludzie wam nigdy nie dogodzi, zamiast cieszyć się z tego że więcej będzie Polaków brało udział w PŚ, że w Planicy na koniec sezonu zobaczymy siódemkę Polaków, że teraz 13 wystąpi w Wiśle z grupą krajową to i tak źle.
    Bo nie ma sensu, bo coś tam i coś tam.A ja się bardzo cieszę że bedzie teraz startowało siedmiu Polaków, limit ten nie wziął się z niczego.To już Norwegii zmartwienie czy kogoś tam innego że ma taki limit a nie inny, Bartłomiej Kłusek wywalczył dodatkowe miejsce it rzeba się z tego cieszyć.Nie zmieni tego postawa Polaków w Kazachstanie.

  • HKS profesor

    @dervish
    Ja uważam, że zmuszanie kogoś do wracania do PK kiedy prezentuje odpowiedni poziom sportowy nie jest w porządku. Mi by w niczym nie przeszkadzało bronienie tych miejsc i wtedy liczba startujących by się powiększała i wszystko by się latem zerowało;) Tylko że PK startuje dosyć późno i to jest spory problem "motywacyjny". Ktoś zesłany do PK rozpoczyna sezon dużo później.

  • dervish profesor
    HKS

    Oczywiście wiem , ze chodziło ci o to , że dla Hildego nie ma ma stałego miejsca w PS tylko dlatego, ze jest Norwegiem. Gdyby był Kazachem, Koreańczykiem a nawet Polakiem czy Japończykiem albo Słoweńcem to pewnie nie miałby problemu załapać się do top 6 w tych krajach. ;)

  • anonim

    @bardzostarysceptyk

    Oczywiście, że Bartek świetnie się spisał i chwała mu za to. Ale może byłoby dla niego lepiej, gdyby zamiast w PK poskakał w Kazachstanie. A w jego miejsc powinien jechać Żyła bo on formy nawet na 50 nie miał i chwała Bogu, że do A. przyjechało znacznie mniej zawodników bo Piotr miałby kłopot z kwal, a jego regres nie jest tylko kwestią niepasującej skoczni tylko tendencją widoczną już od pewnego czasu (swoją drogą w tym sezonie okazało się, jak wiele skoczni nie pasuje naszym zawodnikom - wstrząsające). Podobnie z Ziobro. Po co go było ciągnąć do Kazachstanu. Może lepiej żeby potrenował albo znów poskakał w PK. Naprawdę nic byśmy nie stracili gdyby w A było 5 polskich skoczków.

    I jeśli chodzi o mnie, to nie mam nic przeciwko limitom. Cieszyłbym się z 7 Polaków jak osesek na widok cycka matki, ale w przypadku, gdyby nasi zawodnicy mieszali w czołówce bili się o lokaty w 30, a nie gdy drżymy czy nasi przejdą kwali.

  • dervish profesor
    HKS

    Ale trochę nie rozumiem tej kwestii związanej z Hilde.

    Znaczy co?
    Jeżeli mamy 6 Norwegów zdecydowanie lepszych od Hildego.
    Hilde wywalcza 7 miejscówkę w PK więc powinien startować w PŚ.

    A po wygaśnięciu tejże miejscówki jako, że cały czas jest on numerem 7 w Norwegii niestety musi wrócić do PK i ponownie walczyć by w kolejnym periodzie mieć szanse na występy w PŚ. Jezeli to nie jest dla niego wystarczajaca motywacja albo nie jest w stanie wywalczyc tejze miejscówki to pretensje moze miec tylko do siebie podobnie jak o to ze nie jest w stanie zawalczyc o 6 miejsce w kadrze Norwegii.
    Dla mnie sytuacja czysta.

    Coś pominąłem?

  • HKS profesor

    @dervish
    Odpowiedź jest bardzo prosta - bo FIS rezygnuje zazwyczaj z tych lepszych przepisów jak w KN brak kwalifikacji jeśli jest 55 zawodników lub mniej. Oczywiście to usunęli a powinno być w obu sportach;)

    A chciałem napisać to co napisałem - hipotetycznie taki Hilde wywalczył to miejsce i zajmuje w każdym konkursie 20 lokatę ale i tak jest gorszy od 6. Hauera więc co się dzieje? Ano wraca znowu do PK. Ale czy to znaczy że jest za słaby na PŚ? To prowadzi do niesportowych kombinacji kiedy opłaca się wywalczyć miejscówkę a kiedy nie. Jakby była możliwość bronienia miejsc tak jak pisał Xellos, to Hilde i tak by teraz wypadł bo skacze tragicznie ale punktując wiedziałby że zostanie w PŚ. Miałby pewien komfort psychiczny.

  • anonim

    Czy zasługujemy na 7 miejsc? W Ałamatach dostaliśmy odpowiedź. 6 Polaków. Każdy przeszedł kwalifikacje. co nie było wielką sztuką, ale punktowało dwóch, a ich dorobek punktowy nie spowodował nawet rumieńców na twarzy boskiego Apolla.

    Rozumiem, że zasady i trzeba brać, co dają. Ale waszym zdaniem naprawdę warto ciągnąć 7 zawodników po wszelakich zawodach bo takie są zasady. Jesteśmy jedną z najsłabszych ekip z tzw czołówki. A dostajemy limit jak Niemcy. To coś jest nie tak. Do tego dochodzi coraz większa marginalizacja skoków na świecie. W zasadzie to zabawa traktowana poważnie przez 7-8 nacji. A reguły wprowadzane przez FIS zamiast poszerzać horyzonty geograficzne jeszcze je zawężają. Za rok znów wśród faworytów do walki o tytuł drużynowych mistrzów świata będą ubiegać się w zasadzie 4 ekipy - Niemcy, Austriacy, Norwegowie i Słoweńcy. To zaczyna być nudniejsze niż nieustanne "szlagierowe" pojedynki w Lidze Mistrzów. Gdzie są Finowie, Szwedzi, Włosi. Kto wie co się stanie za kilka lat z Czechami czy Szwajcarami... A FIS wprowadza limity według jakichś przestarzałych reguł i okazuje się, że choć cały sezon skaczmy źle, fatalnie, a momentami kompromitująco (bo to jednak jest kompromitacja, że podwójny mistrz olimpijski nie jest w stanie przejść kwalifikacji) to mamy limit 7 zawodników. Pytanie tylko po co. Bo co by nasza reprezentacja straciła w Kazachstanie bez Żyły i Ziobro?

  • bardzostarysceptyk profesor
    Niektórzy to tu zwariowali.

    Jak sobie przypomnę szaloną dyskusję w lecie z walki o limity i zadowolenie że mamy limit 7, tak teraz duża część twierdzi że ten sam limit 7, jest jaki?, niesprawiedliwy?.

    Bartek się starał. Chciał skakać jak najlepiej i tym periodzie m.in. wygrał i zajął 3 miejsce. Wątpię żeby walczył o limit, on walczył o jak najlepsze miejsca. A przy okazji, zgodnie z obowiązującymi przepisami, mającymi zwiększyć znaczenie konkursów PK, zdobył dla naszej drużyny dodatkowy limit.

    Przepraszam, co tu niesprawiedliwego ?, kto zabronił Norwegom, Niemcom czy Słoweńcom zdobyć to dodatkowe miejsce ?. Nie potrafili, nie chcieli, ich sprawa.

    Też uważam że to dodatkowe miejsce potrzebne jest nam jak umarłemu kadzidło. Tylko co ? Kłusek miał przegrywać, bo Polska nie zasługuje na to miejsce ?

  • dervish profesor
    HKS

    "Ja tak jak Ci napisałem - dla mnie sytuacja kiedy dostajesz miejscówkę w PK i nie możesz jej obronić w PŚ jest kuriozalna."

    Raczej chciałeś napisać, "nie możesz z niej korzystać" .
    O obronie miescówki to można mówic w przypadku tych którzy dostali ja w ramach kwoty wynikającej z WRL. Tam, rzeczywiście zawodnik który nie dostaje powołania na zawody PŚ mimo iz wywalczył miejscówkę mógłby narzekać , ze nie daje się mu szansy obrony pozycji. Wszak teoretycznie dopóki jest w top 55 to ma prawo startu i obrony pozycji wszak tak by było gdyby kwoty były imienne. Dlaczego ma ustępowac miejsca komus kto jest w lepszej formie ale nie zadął sobie trudu najpierw powalczyc w Pk a póxniej wykorzystać wywalczona miejscówkę w celu wejścia do top 55?

    Tutaj ponownie wracamy do regulaminów FIS. To fis zadecydował, ze miejscówki nie są imienne. I wszyscy sie do tych reguł stosują. W zasadzie w żadnej federacji nie stosuje sie zasady imiennych miejscówek, wszędzie o powołaniach decyduje aktualna forma. Inna sprawa, ze w większości przypadków ci którzy wywalczyli miejscówki dysponują również adekwatna formą. :)

    O ile się nie mylę w najnowszej historii PŚ jedyną imienną miejscówka w PŚ była zlikwidowana już całosezonowa miejscówka dla mistrza świata juniorów.

  • dervish profesor
    HKS

    Co do imiennej kwoty dla mistrz świata juniorów to jak zapewne pamiętasz kiedyś coś takiego było. Nie wiem dlaczego FIS z tego zrezygnował. Zdaje się ze zrezygnowali z tego przepisu mniej więcej w okresie kiedy zaczęła się era polskich mistrzów świata :(

  • Pavel profesor
    @dervish

    Nie są. Premiują kraje - ciułaczy, rotujące składem z braku liderów i mogące sobie pozwolić na olewkę poszczególnych konkursów, aby wystawiać zawodników znajdujących się na "strategicznych" pozycjach w 55 WRLu, a nawet wystawiać dobrych skoczków w PK kosztem PŚ.

    Jeżeli tobie się podobają, twoja sprawa, dla mnie wygląda to średnio. Ja osobiście widziałbym kwalifikacje imienne i tego zdania nie zmieniam póki co.

  • HKS profesor

    @dervish
    Zazwyczaj pisanie na forum nie ma na nic wpływu;) Niemcy też startują betonową piątka a inni po prostu bardzo skutecznie wykorzystywali swoje chwilowe szanse, nawet Eisenbichler który musi być wycofany a w każdej kadrze poza Norwegią i Niemcami by pewnie dalej skakał.

    Po prostu obecne limity już kształtują sytuacje startową i trudno wyciągać wnioski tylko z klasyfikacji PŚ.

    Pierwsze co bym powinno być to imienny limit z MŚJ - ktoś powie, że nie jest to potrzebne ale jak widać Sieglowi by się to bardzo przydało. I można by wprowadzić wiele innych poprawek rozszerzających listę startową ale oczywiście FIS tego nie zrobi bo i w skokach i w KN zmniejsza limity więc tendencja jest w drugą stronę.

    Ja tak jak Ci napisałem - dla mnie sytuacja kiedy dostajesz miejscówkę w PK i nie możesz jej obronić w PŚ jest kuriozalna.

  • dervish profesor
    Pavel

    Jak to nie są sprawiedliwe?
    Nie obowiązują wszystkich?
    Takie są reguły. Wszyscy graja według nich i to sprawa poszczególnych krajów czy chcą mieć albo czy są w stanie wywalczyć maksymalny limit czy nie.

    Ograniczenia maksymalnej kwoty maja uzasadnienie i sens. Raczej nie pora i miejsce aby teraz sie o tym rozpisywać. Jak sie zmieni regulamin to możemy podyskutować o nowych zasadach. O propozycjach zmian jakie kazdy z nas mógłby przedstawić nie chce mi się dyskutować bo uważam, ze szkoda czasu na jałowe dyskusje. Co innego gdyby takie propozycje padły oficjalnie albo z ust osoby której zdanie jest słyszalne w kregach decyzyjnych.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Wg. obecnie panujących zasad mamy 7, co pokazuje, że te zasady nie są do końca sprawiedliwe. Jak już FIS uparł się na kwoty zamiast kwalifikacje imienne, to przynajmniej powinna być jakaś konsekwencja i kwoty ustalane czy to na podstawie PN czy samych drużynówek.

  • dervish profesor
    Pavel

    Oczywiście ze zasługujemy.
    Obowiazuje reguła WRL, czyli max 6 z top 55 a w sumie z miejscami z puli PK max 7.

    Biorąc zamiast WRL ranking PŚ nic się nie zmienia. Nadal mamy 6 + jedno miejsce z puli PK. Takie są reguły gry i bez względu na to czy brać pod uwagę letnie wojaże w LGP czy tylko zimowy ranking PŚ (bardziej miarodajny) tak czy siak przysługuje nam 7 miejsc.

  • dervish profesor
    HKS

    Ja tam nie lubię tracić czasu na rozważania nad propozycjami które nie są propozycjami poważnymi w znaczeniu: nie są proponowane przez czynniki oficjalne. Szkoda na to czasu.
    Mamy takie reguły jakie mamy więc stosuje sie do obecnych reguł bo one obowiazują i wszyscy według nich graja.

    I jeszcze taka ciekawostka, w przypadku niektórych krajów potwierdzajaca Twoje spostrzezenia a w przypadku innych nie.

    W top 55 PŚ mamy:

    GER 10
    AUT 8
    NOR 7
    POL 7
    SLO 6
    JPN 6
    CZE 4
    SUI 2
    FRA 2
    RUS 1
    FIN 1
    CAN 1

  • Pavel profesor
    @dervish

    Oczywiście, ze nie zasługujemy. Wg tego klucza poszczególne kraje mają następująco ilość skoczków.

    1. Niemcy - 10
    2. Austria - 8
    3. Norwegia - 7
    3. Polska - 7
    5. Słowenia - 6
    5. Japonia - 6

    Układając proporcje wychodzi na następujący podział.

    1. Niemcy - 7
    2. Austria - 6
    3. Polska - 5
    3. Norwegia - 5
    5. Słowenia - 4
    5. Japonia - 4

    Kolejny ranking uwzględnia same konkursy drużynowe.

    1. Niemcy 1650
    2. Norwegia 1500
    3. Austria 1400
    4. Słowenia 1300
    5. Japonia 950
    6. Polska 900
    7. Czechy 750

    A tu tylko i wyłącznie punkty zdobyte w PŚ.

    1. Norwegia 4252
    2. Słowenia 3277
    3. Niemcy 3130
    4. Austria 2638
    5. Japonia 1493
    6. Polska 885
    7. Czechy 833

    W żadnych z tych rankingów nie jesteśmy na 1 miejscu jak wynika z miejsc startowych :)

  • HKS profesor

    @???
    OK, w takim razie Hilde po 2 skoku na mamucie dopiero zderzył się z rzeczywistością lotów;)

    ---

    A co do limitów - ilu na kolejny period jest blokowanych zawodników na poziomie? Prawdopodobnie Eisenbichler, Siegel, może ew. Bjoerenga zaliczyć bo ostatnio dobrze skacze i może jakiś kontynentalowy Austriak i tyle. Przecież to nawet na pozycję Descombesa by wiele nie wpłynęło ale byłoby to takie po prostu sportowe podejście. A tak Hilde musiał przekisić swoją najlepszą formę w PK a jak wywalczył limit to już z niego powietrze uszło. A jeśli by dobrze skakał w PŚ to i tak by musiał wrócić do PK, bo nie jest w stanie obronić tego swojego miejsca - to jest niby uczciwe?

    Dla mnie wzrost limitów to jakby jedna seria konkursowa więcej bo byśmy mogli poważnie pisać o kwalifikacjach gdzie skończyły by się żarty. Obecnie kwalifikacje to taki trening gdzie odpadają DNSy, DSQ i Ci którym zawieje od boku + słabi którzy nie mają nawet iluzorycznych szans na 50.

    @dervish
    Nigdzie nie napisałem że nie zasługujemy na 7 miejsc. Ja uważam że każdy tych miejsc powinien mieć jak najwięcej a obliczane powinno być to zimą i tyle.

    A jeszcze zważ na jedną ważną rzecz - inne kraje skaczą żelaznymi składami które punktują, więc z góry ustalony limit wpływa na kształtowanie się tych niskich miejsc bo niby Bjoereng ma startować za Forfanga żeby nabić jakiś hipotetyczne miejsce w WRL?

    To co proponuje Xellos funkcjonowało na podobnych zasadach w PŚ A i PŚ B w kombinacji - nie pamiętam już jak dokładnie ale były właśnie takie "awanse" i "spadki" i jest to niezły pomysł.

  • dervish profesor

    Tyle narzekacie na wypaczenia jakie w limitach wprowadzają starty w LGP. No to spójrzcie na generalke PŚ.

    W top 55 mamy .... no właśnie mamy 7 Polaków. Czy nadal twierdzicie, ze nie zasługujemy na 7 miejsc startowych? ;)

    @??? Tu nie chodzi o personalia i o to czy Kłusek zasługuje czy nie. Chodzi o zasadę i gwarancje. I nie chodzi o to czy dany zawodnik jest lepszy o Koreańczyków albo czy jest w stanie przechodzić Q tylko czy "znacząco nie odbiega formą od" któregoś z kolegów który nie zmieścił się w składzie na PŚ.

    Przykład: w tym sezonie i w poprzednich Bartek kilka razy dostawał swoje szanse w PŚ za każdym razem ich nie wykorzystywał. A w tym samym czasie poza kadrą oczekiwali lepsi od niego czyli: Hula, Stękała i jeżeli brać pod uwagę skuteczność w wykorzystaniu szans - nawet Wolny.

    W poprzednim sezonie była analogiczna sytuacja, wywalczył pdczas PK w Engelbergu dodatkowa miejscówke i póxniej podczas T4S nie wykorzystał swojej szansy.

  • Nawrocik77 bywalec
    Składy na przyszły tydzień

    Moje typy:

    PŚ w Wiśle:

    1.Hula
    2.Stoch
    3.Kubacki
    4.M.Kot
    5.Murańka
    6.Stękała
    7.Ziobro
    8.Żyła
    9.Wolny
    10.Kłusek
    11.Zniszczoł
    12.K.Miętus
    13.K.Biegun

    PK w Vikersund:

    1.Kantyka
    2.Ruda
    3.Podżdżorski
    4.Byrt
    5.Zapotoczny
    6.Leja
    7.Jarząbek

    FC w Kranju:

    1.Biela
    2.Kastelik
    3.J.Kot
    4.G.Miętus
    5.Gut
    6.Kukuła
    7.D.Skupień
    8.Kojzar
    9.Janota
    10.Gąsienica

  • Xellos profesor
    Uzupełniając

    Jakby zacząć od zera, czyli wszyscy mogą startować w pierwszych PŚ, a po 6 konkursach wywalić tych co nie zdobyli ani jednego pkt. I oni utworzą PK. A potem już dalej wedle zasad.

  • Xellos profesor
    @jaa

    To że skacze koreańczyk nie zmienia oblicza tego sportu ani trochę.

    W każdej dyscyplinie przede wszystkim chodzi o wygrywanie. Tylko grupka pasjonatów fascynuje się zawodnikami, którzy odpadają w kwalifikacjach. A jeszcze inna grupa fascynuje się ciułaczami odświętnie wchodzącymi do drugiej serii, rozumiem żal jest o tą grupę tak ? Bo do drugiej serii by już nie weszli by zając np. 28 miejsce. No cóż...co kto lubi. Tylko dziwnym trafem, jakoś tych pasjonatów za wielu nie ma. Statystycznie na tym forum więcej osób narzeka na tych klepaczy buli, a niektórzy zasypiają przed TV w oczekiwaniu na skoki lepszych zawodników.

    Otóż rozwiązanie jest proste, inne kraje sobie mogą skakać w PK, a jak forma w końcu będzie na PŚ to dać prawo startu. Np. 10 najlepszych skoczków periodu PK ma prawo startu w PŚ, a w drugą stronę np. zawodnik który w 6 kolejnych konkursach PŚ nie zdobędzie punktów - traci prawo startu = wraca do PK. Nikt nie broni słabym krajom skakać - niech skaczą w PK i się uczą. Klepaniem buli w PŚ Koreańczycy czy Kazachowie nigdy Prevcami nie zostaną. Nie tędy droga.

  • kkkk doświadczony
    moje kwoty startowe

    NORWEGIA - 8
    NIEMCY I SŁOWENIA - 7
    AUSTRIA I JAPONIA - 6
    POLSKA I CZECHY - 5
    ROSJA, FRANCJA I FINLANDIA - 4
    WŁOCHY I USA - 3
    KANADA, BUŁGARIA, RUMUNIA, ESTONIA, KOREA, KAZACHSTAN I SZWECJA - 2
    RESZTA - 1

  • anonim

    po co nam 7 miejsc, skoro nie mamy nawet 3., takich, którzy są w stanie awansować do pierwszej 30.? To nie ma sensu ta zabawa z limitami. To tylko strata kasy - taki Kot po co pojechał do Kazachstanu? Powinien gdzieś w Polsce w SPA sobie odpoczywać.

  • gosc początkujący

    We Wiśle pewnie wystawimy w jednym konkursie krajówkę, czyli do tych 7 należy dodać jeszcze kilku zawodników. Ciekawe, czy Ziobro dostanie szansę, a z tych słabszych Miętus, Biegun albo Zniszczoł?

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Dziekujemy Bartek !!!!
    Dzieki tobie mamy 7 miejsc.Teraz Kruczek powinien cie do konca sezonu pozostawic w PŚ.

  • anonim

    w związku z potrzebą wypełnienia limitu poszukiwani są mężczyźni z polskim obywatelstwem potrafiący jeździć na nartach i nie bojący się na nich zjechać ze skoczni :D

  • anonim
    @dervish

    Przecież tak właśnie jest z Kłuskiem.

    Jakby zaczął skakać na poziomie tegorocznych Koreańczyków to zostałby wycofany.

    Tyle,że Kłusek obecnie prezentuje poziom,który gwarantuje spokojne przechodzenie kwalifikacji,czyli "nie odbiega zdecydowanie poziomem".

  • MroziuPL95 stały bywalec
    @Bolt

    Ale to jest Puchar Świata w skokach narciarskich, więc czemu lepszy zawodnik ma miec blokowane miejsce przez słabszego tylko dlatego, że urodził się w Norwegii, a nie w Kazachstanie???
    Limity do 10 zawodników pozwalałyby na to, że w PŚ starowaliby faktycznie najlepsi zawodnicy na Świecie, a nie tylko ich część razem z outsiderami...

  • anonim

    @Xellos
    Gdyby tak było to w PŚ startowali by tylko Niemcy, Austriacy, Norwegowie, Słoweńcy, paru Polaków, Japończyków, Czechów i Simon Ammann. Za 10 lat skoki uprawiało by może z 10 nacji.

  • yyy profesor
    Xellos

    Bez limitów mogło by być tak, ze jedziemy do Niemiec, a Niemcy wystawiają 20 skoczków którzy znają dana skocznie awansują do top 30, to damo Norwegia, Austria, czy nawet w dobrych czasach Polska

  • dervish profesor
    ???

    No własnie:

    "i nie odbiega zdecydowanie poziomem korzysta z tego miejsca."

    Czyli to o czym pisałem, nie było żadnej gwarancji. Ten kto wywalczył kwote z puli PK dostawał nagrode w postaci szansy występów w PŚ, ale o tym czy wykorzysta szansę i wywalczy miejsce na dłużej miała decydować aktualna forma.

  • anonim

    @dervish

    "Nie rozważaliśmy zastąpienia Przemka Kantyki innym zawodnikiem. Zasada jaką przyjęliśmy jest jasna. Jeśli zawodnik wywalczy kwotę startową i nie odbiega zdecydowanie poziomem korzysta z tego miejsca."-Łukasz Kruczek.

    @HKS

    Zakładasz,że siedmiu Polaków będzie w TOP15?Bo chyba tylko to mogłoby Kłuskowi zakończyć sezon,zakładając że się nie zmieści do sobotniego składu.

    Nie sądzę,że jak Żyła zajmie 2x25 miejsce to od razu "wstawi" to go przed Kłuska.


    Akurat do konkursów w Vikersund Hilde miał bardzo pozytywne podejście:
    "After Holmenkollen and Trondheim where my jumping was positive, I was really excited to try out the flying hill in Vikersund. For the first time in a couple years I was looking forward to skiflying. Turns out the hill wasn

  • Bolt bywalec
    pavel

    Przy limicie 10 może być taka sytuacja, iż w drugiej serii znaleźliby się skoczkowie tylko z trzech krajów. Oczywiście, pewnie by do takiej sytuacji nigdy nie doszło, ale to tak czysto teoretycznie.
    Na pewno zmniejszy się liczba krajów uczestniczących w drugiej serii. I tu nie chodzi, że na tym stracą Kazachowie, Koreańczycy, bo oni nic nie stracą. Stracą na tym kraje trochę silniejsze.

  • Xellos profesor
    A dla mnie nie powinno być limitów

    Powinni skakać najlepsi. Jak jest kraj który ma 10 skoczków na punkty PŚ to proszę bardzo.

    Ustalić jakieś reguły startu wedle osiągnięć z PK i tyle. Słabeusze do PK, a nie że obecnie mają prawo startu w PŚ to klepią bulę. Wracać do PK. Najlepsi do PŚ.

  • dervish profesor
    HKS

    Kubacki i Kot: Na poczatku sezonu korzystali z nagrody za wywalczenie kwot. A w dalszej częsci periodu startowali w PS z racji tego że łapali sie do składu ze wzgledu na formę. Lepszych nie było, a poza tym nie bardzo było gdzie sprawdzic czy są lepsi. Z wieści płynących z mitycznych treningów jak również na podstawie tego co widzieliśmy w dalszej części sezonu wiemy tylko tyle , że kisił się Stękała. Ale patrząc na forme to na pewno to nie Kot i Kubacki powinni wówczas zwolnic miejsce Andrzejowi, szybciej Ziobro.

  • HKS profesor

    @dervish
    Nie mogą być imienne bo są oparte o LGP;) Jak wyłączymy LGP to się można zastanowić nad systemem bo tak jak napisał pośrednio @Pavel - Kłusek zarabia pieniądze dla siebie, nie dla drużyny. To jest jego zawód i to jest sport indywidualny.

    A co do Kota i Kubackiego - ja przepraszam ale w jakiej oni byli formie na początku sezonu!?!

  • anonim
    Wezcie sie lepiej za robote

    Zamiast cieszyc sie ze udalo nam sie osiagnac maksymalny limit skoczkow to bez przerwy narzekacie to trzeba sie Polak nazywac

  • dervish profesor
    ???

    Nic takiego nie było ogłoszone. Nie mieli żadnej gwarancji występów przez cały period. Wszystko zależało do prezentowanej formy. Gdyby byli w słabej formie to nie dotrwaliby w Pś do końca periodu.

  • dejw profesor

    Przecież właściwie wszystkie ekipy stosują zasadę imienną - dzięki temu cały T4S przeskakał Bartol, szanse dostawali min. Granerud, Geiger, Hvala, Hofer, Aigner - więc co w tym dziwnego, że mieliby to robić także Polacy? To jest i logiczne i sprawiedliwe.

  • HKS profesor

    @???
    Tylko, że później też mamy skocznie dużą a Hilde wiadomo jakie ma podejście do mamutów i jeśli ta siódemka z Wisły znów się dobrze spisze to czemu kogoś z niej wyrzucić? Wyeliminowanie Kłuska z drugiej Wisły w dużym stopniu może mu zakończyć sezon w PŚ. Dlatego takie deklaracje Maciusiaka są bardzo ryzykowne.

    @klarka2000
    Bo Słowenia ma 6 skoczków godnych Pucharu Świata? Dobrze, że im się Hvala zabetonował na pewnym poziomie (chyba najrówniejszy skoczek tej części sezonu;)) bo i z szóstym by mieli problem - popisy Naglic, Pograjca i Semenica niewiele odstają od Kazachów.

    Jedyna ekipa która ma pewien problem z limitem na ostatni period to Niemcy i nikt więcej. No my i Austriacy możemy mieć za duży tak jak Słoweńcy mieli w lutym zdecydowanie za duży.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jeżeli skoki byłyby sportem drużynowym to zgodziłbym się z argumentem o "blokowaniu miejsca", ale że są indywidualne to wszystkie miejsca powinny być imienne (nie tylko te wywalczone poprzez PK). Obecnie możesz nawet wygrać wszystkie konkursy PK, a i tak jak trenerem ma inne "widzimisie" to w PŚ poskacze twój kumpel co klepie bule co zawody. Dla mnie jest to absurd.

  • anonim
    @dervish

    Przecież przed sezonem było mówione,że Kubacki i Kot są pewniakami na cały pierwszy zimowy period ze względu na wywalczony limit.

  • dervish profesor
    HKS

    Czyli o ile się nie mylę, pierwszy raz w historii postanowiono potraktować kwote wywalczona z puli Pk jako imienną. Nie pamietam przypadku w którym zdobywca tak wywalczonej kwoty konsekwentnie z niej korzystał przez cały period.

    Ciekawe czy wytrwają w tym postanowieniu do końca sezonu.
    Takie rozwiązanie ma swoje wady i zalety.
    Wady w sytuacji gdy słabszy skoczek tylko z tytułu wywalczenia kwoty zabiera miejsce w kadrze lepszemu.
    Zaletą jest zwiększona motywacja do skutecznej walki w PK.

    Idąc dalej tym tropem, dlaczego nie traktować wszystkich kwot imiennie? ;). Wszak dlaczego Ziobro czy Murańka mieliby ustępować miejsca Stękale, Wolnemu czy wczesniej Kłuskowi?

  • dejw profesor
    @klarka2000

    W artykule masz wyjaśnione dlaczego.

    @Pavel
    Widzę, że mamy podobne spojrzenie na zwiększenie limitów, nawet użyliśmy niemal identycznego argumentu ;)

  • Pavel profesor
    @klarka2000

    Uroki rankingu, plus LGP.

  • anonim

    dlaczego Polska ma 7 zawodników a Słowenia 6????

  • Pavel profesor
    @Bolt

    Dlaczego? Ja bym wolał oglądać więcej przyzwoitych Niemców, Norwegów czy Słoweńców, zamiast spadających jak worki cementu Kazachów czy Koreańczyków.

  • Bolt bywalec
    HKS

    Twój pomysł z wyłączeniem limitowania LGP ma sens. Ale na zwiększenie limitu do 9 czy 10 bym nie przystał.

  • EnriqueMichaelPhilips bywalec

    Amerykanie rosną w potęgę. AJ Brown szaleje, może po mału odradzają się skoki za oceanem

  • anonim
    Sukces

    No i widzicie wyszło na Prezesa jesteśmy potęgą i basta! :]

  • anonim
    @HKS,@Stinger

    Akurat w sobotę w Wiśle powinna startować najlepsza "7".

    I jak Kłusek się do niej nie załapie to nie startuje-tak jak Hilde w Vikersund.

  • Pavel profesor
    @HKS

    Zgadzam się co do LGP, wciąganie jej do zimowych limitów tworzy przeróżne absurdalne sytuacje, głównie zawyżając kwoty "rycerzom lata".

  • Bolt bywalec
    HKS

    W przypadku dominacji Ammanna czy Koudelki jest na to sposób. Zwiększyć punktację w konkursach drużynowych. Dzięki temu słabsze ekipy, ale z jednym dominatorem stracą na tym.

  • Stinger profesor
    ???

    Bez sensu, co do pierwszych 4 startów mogę się zgodzić ale branie go na Planicę nie ma większego sensu.
    Inna sprawa jeśli Kłusek nagle będzie punktował w PŚ to okej niech jedzie polatać ale jeśli nie to konieczna zmiana (chyba że nikt nie będzie prezentował odpowiedniego poziomu).

  • Stinger profesor

    No i tym sposobem na ostatni period PK i PŚ mamy max limit.
    Inni mogą nam skoczyć, to Polska jest potęgą!

    Jednak tak poważnie mówiąc, lepiej jest mieć więcej miejsc niż za mało ale kto teraz je wypełni?

    Na Wisłę: Stoch, Hula, Kubacki, Kot, Stękała, Żyła, Murańka, Wolny, Kłusek, Ziobro, Biegun, Zniszczoł i Kantyka.

    Na PK: K. Miętus, Ruda, Podżorski, Leja, Kastelik, Byrt i w zasadzie można wylosować ale stawiałbym na Zapotocznego.

    Kto skakać ma tylko po pierwsze pytanie czy PZN będzie chciał wysyłać poza kadrowiczów, a po drugie czy jest sens wysyłania do Norwegii skoczków którzy skaczą słabo?
    Adam Ruda wczoraj totalnie się skompromitował (albo pomylił skocznie) więc obawiam się że wysyłanie go (i nie tylko jego) na kolejne zawody mija się z celem.

  • HKS profesor

    @???
    No i słusznie. Niektórzy tu pisali, że Wisła będzie jakąś eliminacją a robienie za murzyna który ma wywalczać limity innym jest absurdalne i później ma decydować szczęście czy mu akurat w Wiśle podwieje. Kłusek powinien mieć zapewnione przynajmniej 4 starty bez względu na wyniki - co do Planicy to nie wiem czy koniecznie muszą mu ją obiecywać no ale skoro tak to niech i tak będzie;)

    @Bolt
    Limity z PN to też niezbyt dobry system;) Co w sytuacji takiej dominacji np. Koudelki, Ammanna czy nawet w pewnym sensie Zografskiego, którzy sam budowali ten PN?

    Ja bym w pierwszej kolejności wyłączył z limitowania LGP gdzie się sztucznie te limity często nabija (ale jestem w tym raczej odoosobiony więc ze względów marketingowych jest to oczywiście niemożliwe) no i można by te limity powiększyć do 8-10 i tyle. Eurosport transmituje kwalifikacje i mają one pierwszeństwo przed narciarstwem alpejskim (szok!) a eliminujemy tam Kazachów i Koreańczyków?

    Można nawet wprowadzić system mieszany, że utrzymujemy WRL ale jednak świetne skoki całej drużyny jak teraz Norwegów dają np dodatkowe miejsca z PN - to taka luźna propozycja bez koncepcji ale jakoś by te limity można zwiększyć, w PK to już obowiązkowo, ale FIS idzie w drugą stronę więc szkoda klawiatury tak na prawdę.

  • Bolt bywalec

    Limity powinny być przyznawane według miejsc w Pucharze Narodów

    1,2 miejsce - 7
    3,4, miejsce - 6
    5,6 miejsce - 5
    7,8,9 miejsce - 4
    10,11,12 miejsce - 3
    Reszta - 2

    Miejsce w PN narodów pokazuje często o silne drużyny.
    Żadnego Polaka w 20 PŚ, ciułanie punktów, kilka fartownych występów, bardzo dobre skoki w PK i mamy niezrozumiały limit 7. Co ma PK do PŚ? Nic.

  • anonim

    Tak w ogóle to Kłusek jest pewny miejsca na Titisee i Planicę.Poniżej wypowiedź Maciusiaka:

    "Bartek miał pecha w Pucharze Świata. Śmiejemy się, że nie chcą dać mu zapunktować. W Oslo skoczył 120 metrów i to był wynik na punkty, ale konkurs odwołano, w Zakopanem go zdyskwalifikowano. Ale w "kontynentalu" skacze dobrze, dlatego umówiliśmy się, że od Wisły będzie już startował w Pucharze Świata. Postanowiliśmy, że zamiast jechać do Kazachstanu na najbliższy weekend zostanie jeszcze w Pucharze Kontynentalnym, gdzie prawdopodobnie uda mu się zwiększyć naszą kwotę startową. I to miejsce wywalczy sobie, bo od Wisły ma startować w Pucharze Świata już do końca sezonu. Przez ten czas powinien pokazać, na co go stać."

  • TomekNS stały bywalec
    Nie kumam

    Tak w ogóle to nie kumam o co chodzi z tymi limitami startowymi. Norwegowie, Niemcy,Słoweńcy mają po 6 zawodników a my cieniasy mamy 7? Nie rozumiem

  • Bolt bywalec

    Jesteśmy silny? Hhahahhahah

  • TomekNS stały bywalec
    Wisła

    W Zakopcu na następny rok tez powinni zrobić konkursy tak jak w Wiśle piętek i sobota

  • HKS profesor

    @yyy
    Bo Norwegowie mają sześciu skoczków odstających od reszty? Co im dał Hilde w tym periodzie, który wyskakał się w PK? Norwegowie mogli zrobić limit ale skompromitowali się w Planicy i odpuścili Zakopane. Także po części sami zawalili a po części mieli to gdzieś jak Słoweńcy i Niemcy, którzy nawet nie wystawiali Neumayera żeby mu się fartło z warunkami.

  • Toyminator profesor
    -

    No i co? 7 miejsc w PŚ i PK mamy tylko my i Austria! jesteśmy potęgą ;D
    A tak serio...to te 7 miejsce tylko na Wisłę przydatne... Bo siódmy w TN i Planicy będzie bulę klepał.

  • anonim
    skład na PŚ w wiśle

    Kamil Stoch Piotr Żyła Maciej Kot Klemens Murańka Stefan Hula Andrzej Stękała Dawid Kubacki Bartłomiej Kłusek Jan Ziobro Jakub Wolny Krzysztof Miętus Krzysztof Biegun Przemysław Kantyka

  • Stefan stały bywalec
    To jest jakieś śmieszne...

    Limitów mamy niczym jakaś potęga w skokach, więcej nawet od Norwegów, a tak naprawdę w każdym konkursie jedynym naszym niby pewniakiem jest Stefanek...Gdy inni nasi wychodzą z progu serca nam zamierają bo nie wiemy czego się spodziewać. Cóż za gra pozorów...

  • Czarny_Lis początkujący
    Po co działkowiczowi kombajn?

    Po co siedem miejsc krajowi któremu ciężko przekroczyć 50 punktów na konkurs. To jakieś nieporozumienie i przerost treści nad, nomen omen, formą.

  • dervish profesor

    TO jest sport. Limity to rodzaj kwalifikacji podobnej do tych które są w wielu innych dyscyplinach. Jesteśmy na tyle silni żeby wywalczyć maksymalne kwoty startowe. Wysoka kwota startowa nie oznacza, że jest się protegą. To jest dowód na to ze ma się wystarczająco dobrą i szeroką kadrę która jest w stanie wywalczyć odpowiednio: miejsca w top 55 WRL lub w top 50 CRL.

    Analogiczna sytuacja jest podczas kwalifikacji do konkursów a później do serii finałowej.
    To ze jakiś kraj wprowadzi do konkursu 12 skoczków a do serii finałowej na przykład 7 oznacza tylko tyle, ze ma 12 skoczków na tyle dobrych by przejść Q (zasługujących na start w konkursie) i 7 na tyle dobrych by punktować w PŚ. Nic więcej.

    Maksymalne limity to sukces i bez względu a może właśnie ze względu na stan polskich skoków należy tę zdobycz docenić. Ja się cieszę. Jeżeli ktoś jest z tego powodu zmartwiony to albo jest antykibicem albo kibicuje rywalom polskich skoczków.

  • olol początkujący
    Statystyki Polaków co do kwalifikacji do drugiej serii.

    w 24. konkursach PŚ szans na awans do drugiej serii mieliśmy 152. - tyle wykorzystaliśmy limitów.

    Ze 152 prób awans zdobyć udało się 77 razy co daje wynik na poziomie 50%.

    Jeden skoczek wystawiony do kwalifikacji zdobywał średnio 5.8 punktu.

  • dejw profesor

    Czechom limit w PK zwiększył Hlava.

    Koniec zimy, zbliża się lato, a Polacy z maksymalnym limitem. No cóż.

    Co do limitów, to również zgadzam się z opiniami że limity powinny wzrosnąć. Najlepiej powrót do 8 + 10 osobowa krajówka, jak było to na początku wieku.
    Skoki się z roku na rok zwijają, egzotyka jest coraz słabsza i wydaje się, że jest to nieuniknione.
    I tak szczerze mówiąc, to ja już wolę oglądać po 8 skoczków niemieckich, nowreskich walczących o punkty, niż beznadziejnych Kazachów, czy Koreańczyków spadających non stop na bulę i liczenie na cudowny awans w kwalifikacjach.

  • v78s początkujący
    LIMIT

    Mamy większy limit niż Norwegowie, to się nazywa sprawiedliwość.....

  • Bolt bywalec
    yyy

    Limit powinien być przyznawany z zależności od miejsca w Pucharze Narodów. A tak dzięki ciułaniu w PŚ i dobremu skakaniu w PK mamy 7. Głupotą jest, że można zdobyć dodatkowy limit przez starty w PK.

  • dejw profesor
    @EnriqueMichaelPhilips

    Francja ma 3 już od dawna.. Desmobes przecież już od ponad roku utrzymuje się w TOP55 WRL.
    Po drugie, Francja nie wystawi nikogo więcej oprócz swojej dwójki, ewentualni następni kandydaci muszą spełnić wytyczne Francuskiego Związku (2x TOP20 w dwóch kolejnych konkursach w PK, najbliżej tego był Learoyd w Engelbergu ale niestety mu się nie udało).
    Po trzecie, Mayer zakończył już karierę.

  • anonim
    A Czesi:

    Za co 4 skoczków w PK mogą wystawić?

  • pawel96 profesor

    Swoją drogą, fajnie byłoby, gdyby te kwoty na przyszły sezon wzrosły. Minimalne, zarówno na PŚ jak i na PK powinna wynosić 4, a maksymalne 8.

  • marro profesor

    Ciekawe jak poradzi sobie Austria i Norwegią z taką ilością zawodników w koncu nie mają zaplecza.
    Licze że w Wiśle nasi tak zdominują zawody że na ostatni konkurs w Planicy bedziemy mogli wystawic 6 zawodników.

  • EnriqueMichaelPhilips bywalec

    Lolohohoh Francja ma 3, ciekawe kogo i czy wystawia. Może Nicolasa Mayera

  • anonim

    Może naszym trzeba wciskać kit że skaczą w kwalifikacjach a nie w zawodach bo w kwalifikacjach jakoś potrafią dobrze skakac

  • pawel96 profesor

    Z tej tabelki wynika, że obok Austrii jesteśmy światową potęgą skoków. Na następne 6 konkursów możemy wystawić maksymalną kwotę! Więcej się już nie da. A już w Wiśle nasi będą skakać tak, że wszystkim kopary opadną i gały na wierzch wyjdą!

  • yyy profesor
    Bolt

    Nasz limit jest z stąd, ze mamy 10 skoczków za słabych na PŚ, a za mocnych na PK, balansują na granicy trochę limitów, raz mamy 5 a raz, tak jak teraz wypada nam 7.

  • anonim

    Dobrze, tylko pytanie po co nam limit 7??? Lepsi od nas są Norwegowie, Japończycy, Niemcy...

    Poza tym w Kazachstanie nie było dwóch naszych 'czołowych" zawodników więc teoretycznie mogli poskakać ci z dalszego garnituru. I co? KATASTROFA. Żyła to już łamaga, ociera się o parodię zawodnika i nie powinien wychodzi z PK do końca sezonu. Ziobro mocny w gębie (znaczy w mediach społecznościowych) i za kierownicą, a na skoczni brakuje mu tych jaj co na niemieckiej autostradzie. Kot chwiejny od sasa do lasa. Wolę żeby nie wygrywał kwalifikacji tylko żeby regularnie wskakiwał do 30. Wolny i Stękała młodzi są, ale aż sie boję co będzie za rok (syndrom Zniszczoła). Kubacki niby mistrz, ale wczoraj i dziś w drugiej serii gorzej (no wczoraj to w ogóle).

    Dlatego się pytam po co na 7 zawodników w PŚ skoro mamy problem żeby 2-3 weszło do 30.? Chodzi o to, że jak jest ich więcej, to a nuż się uda? Czy o to żeby się otrzaskali z PŚ. Ale kto się ma otrzaskać? Żyła, Ziobro, Zniszczoł, Biegun czy Kot? W pucharze kontynentalnym też nie niszczymy konkurencji. Można zabrać stamtąd Kłuska, ale reszta? Czyli w tej chwili nasza kadra na PŚ to Stoch (za zasługi) Hula, Stękała, Kubacki/Kot, Kłusek.

    O co była ta walka? O miejsce dla he he he Żyły? Dla Murańki?

    I gdzie są ci co jeszcze niedawno mówili - spokojnie dopiero połowa sezonu. Bo wszystko już jasne. Prevc z KK i reszta pucharów ważna już co najwyżej dla trójki Freund - Hayb-Gangnes.

  • W_S profesor
    Kłusek teraz powinien do końca sezonu skakać w PŚ

    Wywalczył sobie miejsce więc on jest pewniakiem

  • yyy profesor

    Mam pytanie dla zorientowanych, dlaczego Norwegom w ogóle nie zależało na 7 skoczkach w PS na ten period? Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Tłumaczenie ze to koniec sezonu jest trochę bezsensu, nie ma to przecież żadnego znaczenia.

  • Bolt bywalec

    To jest komiczne. Mamy większy limit od Norwegii i Niemiec. Absurd w czystej postaci.

  • anonim
    Skoki polskie

    Nareszcie mamy sukces będziemy mieli 7 zawodników, szkoda że nie 14.

  • anonim
    limit

    Ranking rankingiem, ale to pokazuje, jak można sprytnie wystawiać zawodników. To fajnie, że nasi trenerzy tak to poukładali,ale sprawiedliwie, to Polska powinna mieć myślę max 4 miejsca. Mamy w tym sezonie katastrofalne wręcz wyniki(przypomnę, że kilka lat temu mieliśmy 3 drużynę PŚ), a ktoś, kto ogląda te limity pomyśli, że jesteśmy w tym sezonie potęgą. Prawda jest taka niestety, że punktuje 2- 3 zawodników w konkursie.

  • anonim

    DzIwie sie temu wg mnie to austria i jak juz to niemcy 7 a my maks 5 ale jak jest tyle to sie cieszmy chociaz i tak 3/4 polakuw bendzie odpadac po 1 seri haha

  • Stalyobserwator bywalec

    Takie składy bym widział:
    PŚ Wisła: Stoch, Hula, Kubacki, Kot, Stękała, Żyła, Murańka, Wolny, Kłusek, Ziobro, Biegun, Zniszczoł, Kantyka
    PK Vikersund: Kantyka, K. Miętus, Podżorski, Leja, Jarząbek, Ruda, Zapotoczny

  • solemn bywalec

    I co hejterzy?

  • sieko bywalec
    limity..

    Jak dla mnie te limity są daremne jak ranking FIFA w piłce nożnej... Wiem, że to według rankingu WRL czy jakoś tak, ale nasi na dobrą sprawe to nie wiem czy na 4 zawodników zasługują, a mamy tylu jakbyśmy byli w czołówce światowych skoków. Ciułanie punktów w COCach dla limitu w periodzie jest śmieszne. Wyznacznikiem powinien być Puchar Świata, tam skaczą najlepsi zawodnicy. To jest śmiech na sali.

  • Stalyobserwator bywalec

    I teraz w weekend zobaczymy czy jesteśmy w stanie wystawić 20 skoczków (13 w Wiśle, w piątek i 7 na CoC w Vikersund). Oby tak było.

  • Xellos profesor
    ale mamy limit !

    Jesteśmy potęgą !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl