Rune Velta zakończył karierę!

  • 2016-08-01 11:53

Aktualnie panujący mistrz świata na skoczni normalnej - Rune Velta, nieoczekiwanie postanowił zakończyć sportową karierę. Powodem decyzji czterokrotnego medalisty Mistrzostw Świata w Falun okazał się brak motywacji do dalszych treningów na skoczni.

Rune VeltaRune Velta
fot. Tadeusz Mieczyński
Rune VeltaRune Velta
fot. Tadeusz Mieczyński

- Chcąc utrzymywać się na szczycie, trzeba być codziennie w pełni zmotywowany i dawać z siebie wszystko. Ostatnio zauważyłem, że nie mam w sobie już motywacji. Dlatego postanowiłem już teraz poszukać nowych wyzwań. Czuję, że w swojej karierze osiągnąłem maksimum. Jestem wdzięczny bliskim osobom za wszystkie chwile, które przeżyłem jako skoczek narciarski - poinformował 27-latek na łamach oficjalnej strony Norweskiego Związku Narciarskiego.

Kiedy Rune Velta w 2015 roku został niekwestionowaną gwiazdą Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym, nikt nie spodziewał się tak błyskawicznego regresu formy Norwega. Czterokrotny medalista z Falun (w tym dwukrotnie złoty), w sezonie 2015/2016 nie zdobył choćby jednego punktu do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, czego efektem była degradacja do kadry B na sezon 2016/2017.

27-latek z Oslo w minionej edycji Pucharu Świata zaprezentował się kibicom tylko dwa razy. Inauguracyjny start w niemieckim Klingenthal zakończył się 37. pozycją, natomiast występ na mamucim obiekcie w Vikersund okazał się jeszcze większą klapą. Velta po skoku na odległość 129,5 metra zajął 51. miejsce. Po tak nieudanej zimie, aktualny mistrz świata ze skoczni normalnej został przesunięty do kadry B.

- To jest bardzo frustrujące i z pewnością nie jestem zadowolony z takiego stanu rzeczy. Jestem zły, rozczarowany i chwilami jest to naprawdę trudne - mówił Norweg w maju w rozmowie z tamtejszą telewizją NRK.

- Stanie się mistrzem świata jest fantastycznym przeżyciem, którego chciałoby się doświadczyć ponownie - dodawał wiosną. Potwierdzeniem tych słów wydawało się powołanie na inaugurację Letniej Grand Prix 2016. Velta we francuskim Courchevel został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Większość sezonu 2015/2016 spędził on w Pucharze Kontynentalnym. W czternastu startach uzbierał 190 punktów, co dało mu 35. miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej. Jego najlepszy rezultat to 5. miejsce wywalczone w amerykańskim Iron Mountain.

Jak decyzję jednego ze swoich rodaków skomentował Clas Brede Brathen, szef norweskich skoków? - Jego osiągnięcia w Falun na zawsze pozostaną jednymi z najwybitniejszych w historii norweskich skoków. Rune jest także przykładem na to, jak dużo można osiągnąć przy obecnej myśli szkoleniowej, którą stosujemy w kraju. Nie był on gwiazdą w wieku juniorskim, ale ciężką pracą z trenerami dotarł na sam szczyt.

Debiut Velty na arenie międzynarodowej miał miejsce w grudniu 2007 roku podczas zawodów FIS Cup w Notodden. We wrześniu kolejnego roku w ramach grupy krajowej otrzymał szansę występu w Pucharze Kontynentalnym w Lillehammer. W zawodach najwyższej rangi po raz pierwszy pojawił się w marcu 2010 roku w Oslo Holmenkollen, gdzie zajął 43. lokatę. Na pierwsze punkty musiał poczekać do grudnia. Wówczas zameldował się na 17. pozycji konkursu z cyklu Pucharu Świata w Lillehammer.

Pomimo tytułu mistrza świata, nigdy nie wygrał on indywidualnych zawodów pucharowych. Najbliżej tego był w 2013 roku w Planicy i dwa lata później w Willingen, gdzie kończył zmagania na drugiej pozycji. Oprócz tego jeszcze cztery razy stawał na najniższym stopniu podium. Najlepszym sezonem okazał się ten mistrzowski, który zakończył na 8. lokacie w klasyfikacji generalnej.

Velta to także jednokrotny uczestnik Zimowych Igrzysk Olimpijskich (Soczi 2014) i dwukrotny reprezentant Norwegii w Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich (Vikersund 2012 i Harrachov 2014). Z tych imprez przywiózł jeden medal - indywidualne srebro wywalczone na mamucim obiekcie przed własną publicznością. To właśnie przed czterema laty ustanowił rekord życiowy, który wynosi aż 243 metry.

Jak przyznaje 27-latek, koniec kariery skoczka nie oznacza rozbratu ze sportem. Już wkrótce rozpocznie on studia w Narodowej Akademii Sportowej, gdzie ma zdobyć niezbędną wiedzę do tego, aby w przyszłości zostać trenerem.


Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no
oglądalność: (30361) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Historia lubi się powtarzać. Lars Bystoel zdobył złoty medal na skoczni normalnej i brązowy na średniej. A po roku już był cieniem skoczka zajmując dalekie pozycje. Velty los potoczył się prawie identycznie choć z jeszcze większą KLAPĄ !!!

  • EmiI profesor
    @shi SerpensAntiquus

    Cóż łatwo mówić "wystarczy skakać jak Ammann". To jest zaplecze ścisłej czołówki dyscypliny. A czy Velcie by się udało wrócić na taki poziom, nie jest pewne, i czy znalazł by motywacje by znacznie obniżyć standard życia do jakiego się przyzwyczaił, by potem nie mieć pewności by uda się odnieść sukcesy i do niego wrócił, kiedy można iść do norweskiej roboty i nieźle żyć.

    Co do zarobków Norwegów zgodze się inny świat. Być może dlatego związek zawodnikom z poza grupy PŚ mało co finansuje, tylko jak są tacy bogaci niech płacą sobie sami. Właśnie dlatego Tande dorabiał na kasie, bo z jednej strony od związku małe wsparcie a z drugiej w przeciwieństwie do Polski tyle zarobi że miał spokojnie za co trenować do czasu aż w poprzednim sezonie nie osiągnął poziomu że znalazł się pod ścisłą opieką związku.

  • anonim

    O ile mnie pamięć nie myli: to rok temu była informacja, że w Norwegii wszyscy członkowie kadry B muszą wnosić opłatę i to nie mało ( coś o motywacji była mowa). Myślę, że to był powód zakończenia kariery przez Velte

  • SerpensAntiquus bywalec
    @Emil, shi

    http://data.fis-ski.com/pdf/2015/JP/3913/2015JP3913PM.pdf

    Będący na szczycie Velta z samego tylko Pucharu Świata (nie licząc premii za MŚ, stypendiów od związku czy kontraktów sponsorskich) wyciągnął ok. 106 tys. CHF, co po przeliczeniu według dzisiejszego kursu walut daje ok. 926 tys. NOK. Był więc spokojnie ustawiony na jakieś 2 lata.

    Aby zarobić w Pucharze Świata owe 400 tys. NOK (czyli ok. 46 tys. CHF), wystarczy skakać mniej więcej na poziomie Ammana z ubiegłego sezonu, czyli regularnie punktować w drugiej i trzeciej dziesiątce:
    http://data.fis-ski.com/pdf/2016/JP/3707/2016JP3707PM.pdf
    Pytanie, czy Velta jeszcze wróciłby do takiej dyspozycji...

  • shi doświadczony
    @EmiI

    Głównie od FIS-u. Zakładam, że startując w formie, sporo zarobi. Nie wiem jak kadra B, ale kadra A ma warunki jakich mogą inni pozazdrościć. Może nie takie, jak biegacze, ale na pewno lepsze niż nasi. A co do tego żebrania, jak gość rocznie zarobił np. 100 tys. zł (200 tys. NOK), to dla niego to głodowe zarobki. Ci ludzie żyją w innym świecie. Jak tam za kolację na dwie oso0by w Oslo zapłaciłem 1900 zł, to o czym my mówimy. Piwo w knajpie 130NOK (65 zł), bilet na metro 16 zł, a transfer z lotniska do Oslo droższy niż bilet lotniczy:). Więc sorry, ale w bajki o biednych Norwegach nie uwierzę. Minimalna stawka godzinowa bodajże 160 NOK (80zł). Minimalna.

  • EmiI profesor
    @shi

    Skąd info o zarobkach? Bo do mnie dochodziły tylko takie sygnały jak Roensen będący w kadrze B(!) żebrzący o pieniądze w internecie, Sagen trenująca dzieci w klubie za pieniądze by sama mogła normalnie trenować mimo członkostwa w kadrze, i Tande dorabiający na kasie po igrzyskach w Soczi.

  • shi doświadczony
    @Pavel

    Bez przesady z tymi zarobkami, 400-500 tys NOK rocznie to bardzo dobre zarobki. Czyli mniej więcej 200-250 tys. zł. Na skoczni tyle przez rok nie zarobi? Pomijam że tamto to praca na etat, a tak ma treningi, wyjazdy, związek za wszystko płaci. I też dostają coś w rodzaju pensji miesięcznej.

    Myślę że rzeczywiście miał dość, chce coś zmienić w życiu. I moim zdaniem to nie jest typ skoczka, który wróci, chyba że go ktoś skutecznie namówi.

  • mateusz3951 weteran

    Rune Velta tym sposobem dołączy do grona skoczków tj, Rok Benkovic czy Lars Bystoel którzy osiągnęli wielki sukces w swojej karierze na dużej imprezie rangi mistrzoskiej, a potem zniknęli na dobre ze światowej czołówki i świata skoczków.

  • anonim

    Do postu niżej Ty a jakby Stoch skończył też byś tak powiedział ?

  • anonim

    a niech idzie nikt za nim nie bedzie plakal tak jak za pajacem bysztelem

  • anonim
    alojzy garosz

    Jaki przypadkowy!? Gość zdobył złoto na normalnej, ale potwierdził formę do na dużej i drużynówkach. Więc nie gadaj głupot. W PŚ też prezentował się bardzo dobrze. Podpasowały mu skocznie, to fakt, ale w pełni na te sukcesy zasłużył. Powodzenia Rune na nowej drodze życia! Masz godnych następców. :)

  • anonim
    @Janeman,@Strak

    Skacze.Wczoraj w Nayoro był na 16.miejscu.Na 22 miejscu był Shimizu.Tutaj wyniki-http://www.nayoro-ski.net/wp-content/uploads/2016/07/61e4003e9c56a0f0f91bf302346b7f7c.pdf

  • Janeman profesor
    @strak

    Ubiegłej zimy pojawiał się w lokalnych zawodach , nie ogłosił zakończenia kariery więc wszystko wskazuje na to , że nadal skacze.
    Ale z drugiej strony można się zastanawiać czy nadal traktuje to poważnie, czy jest to już tylko hobby. Z Japońskiej perspektywy może się przecież wydawać, że Goldberger też nie skończył kariery - pojawia się jako przedskoczek w PŚ , czasem występuje w lokalnych zawodach. Należało by spytać Funakiego, czy On sam siebie uważa za zawodowego sportowca , czy tylko za dziarskiego emeryta ;)

  • anonim

    Funaki dalej skacze??

  • Realia bywalec
    No to mnie zamurowało

    Mógł jeszcze poskakać ten sezon by pojawić się na mistrzostwach świata, są zawodnicy co skaczą gorzej od niego i ani myślą o zawieszeniu nart na kołku a ten dał sobie już spokój, z jednej strony rozumiem że ostatnio mu nie szło ale ja na jego miejscu jeszcze bym spróbował. Norwegia traci kolejnego dobrego zawodnika, choć nie od dziś wiadomo że wiedzą jak wytrenować mistrzów czego dowodem jest ostatni sezon gdzie Tande, Forfang czy Gagnez brylowali w konkursach a przed tamtym sezonem mało kto by się spodziewał że tak dobrze im pójdzie. A Velcie życzę powodzenia na nowej drodze życia.

  • anonim

    chwała Bogu. Dość przypadkowych mistrzów świata.

  • anonim
    @SerpensAntiquus i @-



    Nie ma czegoś takiego jak dodatkowy piąty zawodnik, tym bardziej dowolny, federacja wystawia czterech, a obrońca tytułu startuje z puli FIS. W praktyce rzeczywiście wygląda to jak wystawienie pięciu, ale formalnie ten piąty nie jest wystawiany przez federację:)

  • anonim

    Szczerze to prędzej spodziewałem się końca kariery u Korniłowa,Kanga,Hilde,Funakiego czy któregoś z trójki Czechów po "30",ale nie Velty.

  • anonim

    @SerpensAntiquus

    A także fakt, że (jak mnie pamięć nie myli) piątego zawodnika reprezentacja może tylko wtedy wystawić, jeśli jest nim obrońca tytułu. Zawodnikiem dodatkowym nie może być nikt dowolny.

  • SerpensAntiquus bywalec
    @Emil

    Oby w Pjongczangu tej tradycji nie stała się zadość :)

    A co do obrońców tytułu na MŚ to nie bez znaczenia jest fakt, że federacja, z której pochodzi mistrz świata, może wystawić piątego zawodnika. Inaczej zapewne nie obejrzelibyśmy Harady w 1995, Funakiego w 2001 czy nawet Loitzla w 2011.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl