Historyczny sukces Węgierki

  • 2016-08-09 09:20

Po raz pierwszy w dziejach zawodów rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), na najwyższym stopniu podium stanęła reprezentantka Węgier. Virag Voros, bo o niej mowa, okazała się dwukrotnie najlepsza podczas konkursów z cyklu Alpen Cup, które w niedzielę i poniedziałek rozegrano na obiekcie HS 65 w niemieckim Klingenthal.

17-letnia skoczkini pochodząca z miejscowości Szombathely zdołała nie tylko wskoczyć w niedzielę na szczyt podium, ale także utrzymać się na nim w poniedziałkowych zmaganiach. Dwukrotnie za jej plecami rywalizację kończyła młodsza siostra Richarda Freitaga - Selina. 15-latka w niedzielę straciła do Voros 9,6 pkt, natomiast w kolejnym dniu zmagań musiała uznać wyższość Węgierki o 0,6 pkt. Na trzeciej i czwartej pozycji wymieniały się Timna Moser i Jana Mrakotova. Najpierw lepsza była Austriaczka, a w poniedziałek skład podium uzupełniła Czeszka.

Dla Voros są to największe sukcesy w dotychczasowej karierze. Uczestniczka Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym Falun 2015 (ostatnia w kwalifikacjach), do tej pory mogła pochwalić się lokatami w czołowej "10" konkursów zaliczanych do klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup. Podczas lutowych Młodzieżowych Zimowych Igrzysk Olimpijskich w norweskim Lillehammer, Węgierka zajęła ostatnie - 13. miejsce. Podobnie było w przypadku MŚ Juniorów w 2015 roku. Start w kazachskich Ałmatach zakończył się 32. pozycją - ostatnią w stawce.

Były to inauguracyjne zawody cyklu Alpen Cup. Kolejne odbędą się w dniach 10-13 sierpnia. W tym czasie juniorki powalczą na skoczniach w Poehli oraz Bischofsgruen.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki niedzielnego konkursu pań

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki poniedziałkowego konkursu pań

Kliknij, aby zobaczyć pełną klasyfikację generalną pań po 2 z 6 konkursów


Dominik Formela, źródło: klingenthal.de
oglądalność: (6043) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • baca bywalec

    MrRadzio ma rację to jest artykuł o skokach Pań i chodzi o to żeby coś drgnęło w tym kierunku!!Bo na razie to jest wielka LIPA!!Z szacunkiem dla Panów ale mamy w czym wybierać i myślę że któryś z nich będzie następcą Małysza czy Stocha.

  • anonim

    Brawo Virag! Oby tylko do przodu!

  • wiatrhula111 weteran
    Pavel

    Większość lepszych wyników Niemców było dzięki sędziom,poszerzonym kombinezonom i doliczaniu metrów

  • MrRadzio doświadczony
    -

    Ludzie weźcie się ogarnijcie! To jest artykuł o tym że Węgierka wygrała zawody a nie że Murańka/Stękała wyprzedzili Wanka/Wellingera/Leyhe/Geigera!

  • Pavel profesor
    @???

    Po prostu zaczął od PŚ, tam nie wyszło, to doszedł aż do kwali i dalej nie może udowodnić swojej racji. Tak to jest jak się wypisuje bzdury. Deszcz pada, nudzi mi się, to sobie rzucam statystykami, coby prostować jego bajeczki :)

  • Pavel profesor
    @???

    Na szczęście dzięki twojej interwencji mini tabelka została poprawiona i możemy w pełni podziwiać wyższość Stękały nad Niemcami, dzięki :)

  • shi doświadczony
    A może byście tak

    Pokłócili się jeszcze o to, co jedzą na śniadanie? Jakieś statystyki, ile bułek je Stękała albo Niemiec, czy dojadają w całości, ew. statystyka ile kęsów kto zostawił. To samo w ml jeśli chodzi o wypitą kawę i ile razy dziennie średnio chodzą do toalety. Na tej podstawie równie skutecznie można ocenić kto jest dobry/lepszy, jak na waszych dywagacjach, czy ktoś odpadł raz w kwalifikacjach czy dwa razy.

  • anonim
    @Pavel

    No tak,a 45. miejsca Wellingera z Vikersund do odpadnięcia w q nie zaliczyłeś:).

    Ogarnij się chłopczyku.

  • Pavel profesor
    @???

    Po prostu zaliczyłem do tego zestawienia 53 miejsce Stękały w Vikersund, gdzie kwali po prostu nie było :) Ale jak wolisz, skoro czyni to go lepszym od Niemców, ja wyższości nie widzę, ale interpretuj jak tam chcesz :)

    Stękała - 2 odpadł w kwalifikacjach
    Wellinger - 2
    Wank - 0
    Leyhe - 1
    Geiger - 0

  • anonim
    @Pavel

    Naucz się liczyć...

  • HAZARD weteran
    @???

    No o czym piszesz, przedstaw swoją teorię oraz poglądy. :)

  • Pavel profesor
    @???

    Skoro Niemcy tyle punktów zgromadzili to zapewne im te kwalifikacje dobrze wychodziły, nieprawdaż? :) Ale, ale wesprzyjmy się statystykami.

    Stękała - 3 odpadł w kwalifikacjach
    Wellinger - 2
    Wank - 0
    Leyhe - 1
    Geiger - 0

  • anonim
    @Pavel

    Żeby wystąpić w zawodach to trzeba się do nich zakwalifikować:).

    No chyba,że Niemców jakieś inne zasady obowiązują:).

    Ale widać,że nadal nie rozumiesz o czym piszę.Nie jest to wielkie zaskoczenie,twój poziom intelektualny znamy od lat:).

  • Pavel profesor
    @???

    Wiadomo, że wyniki w kwalifikacjach i treningach są dużo ważniejsze od tych osiąganych w zawodach, prawdziwy znawca z ciebie :)

  • anonim
    @Pavel

    Od tego tu jestem.

    Wchodzą tu ludzie tacy jak ty,którzy piszą o jakiejś wybitności Wellingera,Wanka,Leyhe i Geigera,więc trzeba te bzdury prostować i podawać fakty.

    Wystarczą PDFy-http://data.fis-ski.com/pdf/2016/JP/3815/2016JP3815RLQ.pdf

  • Pavel profesor
    @znawca japońskiego

    Wchodzą tu czasem ludzie, którzy średnio znają się na skokach, a więc warto poprawiać bzdury, które wypisuje ten gościu, bo jeszcze ktoś w nie uwierzy.

  • anonim

    @Pavel, HAZARD

    Nie karmcie trola. Trzeba być skończonym pa.lantem, żeby kwestionować potencjał gościa który mając mniej niż 20 lat wygrał konkurs i stanął na podium w kilku kolejnych.

  • Oreo profesor

    A propo Węgrów, zawsze mnie zastanawiało czemu zawodnicy z tego kraju są aż tak beznadziejni... Voros tu jest wyjątkiem, ale to dziewczynka, a ja mówię o zawodnikach-facetach. Jak to możliwe, że oni zawsze skaczą tak bardzo źle? Ich trener nie wie jak mają skakać? Bo aż trudno uwierzyć, żeby akurat Węgrzy aż tak odstawali...

  • HAZARD weteran
    @???

    Ciężko odpowiedzieć? :)

  • Pavel profesor
    @???

    Podaje tylko suche fakty i liczby, interpretuj je sobie jak tam tylko chcesz, a każdy czytający już sobie sam oceni czy lepszy jest zawodnik który w sezonie zdobywa 408pkt czy ten z 105 :) Także trzymaj się :)

  • anonim
    @Pavel

    Przeczytaj mój wpis ze zrozumieniem.

    Może za tydzień zrozumiesz o czym pisałem.

  • HAZARD weteran
    @???

    Brniesz w własną głupotę, nawet jeśli by przypadkiem był na podium, co by to zmieniło? Nie rozumiesz iż jest to zawodnik z potencjałem na regularne punktowanie w 10 i to od kilku lat? Druga sprawa po czym wnioskujesz brak inteligencji? :o Trzecia rzecz co ma szkoleniowiec Leicester do Hazarda? :)

  • anonim
    @HAZARD

    ht tps://www.youtube.com/watch?v=kG6B28CQ-Fg

    Tylko,że Murańka skrócił ten skok.I to brałem pod uwagę...

    Ale nie oczekuję wiele od ciebie,nie grzeszysz inteligencją.

    Zajmij się lepiej pizzą od Ranieriego...

  • Pavel profesor
    @???

    Stękała - 5,52 punktu na start

    Wellinger - 17
    Wank - 12,72
    Leyhe - 9,17
    Geiger - 9,66

    Także tyle :)

  • anonim
    @Pavel

    "Wellingera, Wanka, Leyhe i Geigera"

    HAHAHAHA.W czym?Stękała w tym sezonie pokazywał,że w niczym nie ustępuje tej czwórce(a Leyhe i Geigera zdecydowanie przewyższa),brakowało przełożenia dobrej formy z treningów/q na zawody.Dodatkowo Stękała miał mniej startów niż Wellinger,Wank i Leyhe.

    Oczywiście możesz mówić też,że Koudelka jest lepszy od Domena Prevca,ale tylko się będziesz ośmieszać takimi stwierdzeniami.

  • HAZARD weteran
    @Pavel

    Ostatnio zauważyłem, że kocha się czepiać tego Lille. Przeanalizowałem to i po 1, Klemens był wtedy w bardzo słabej formie i trafił na kapitalne warunki, po 2 sprawdzałem noty i nawet gdyby dostał 19 byłby bodajże w okolicach 6 miejsca, uczepił się tego, a nawet nie sprawdził i gada głupoty. :)

  • anonim

    "I skończyło się zamiast 1. miejscem,22. miejscem."

    A nawet 23. miejscem :).

  • Pavel profesor
    @???

    W zeszłym sezonie Stękała był gorszy od Freunda, Frietaga, Wellingera, Wanka, Leye i Geigera, tak w ramach sprostowania kolejnej bzdury :)

  • HAZARD weteran
    ???

    Jesteś niereformowalny. Nie wychwalam Stefana, ocenie go po sezonie zimowym to po 1. Po 2 Murańka patrząc tylko na potencjał to od kilku lat powinien być co najmniej w top 15 PŚ. :) Podobnie Zniszczoł oraz Grzegorz Miętus! Wolny - zgoda, Stękała również. A Krzysiek Miętus i Kuba Kot? :) Kolejne zmarnowane talenty. Bartek Kłusek również się dobrze zapowiadał! Poza tym ja piszę o jednym, a ty o drugim. Zobacz jak fatalnie prezentują się WSZYSTKIE roczniki od 96 wzwyż. Czym to jest spowodowane geniuszu? :) Wina Horngachera, tak? :)

  • anonim
    @Kuba,@Pavel,@HAZARD

    Przecież Stękała za żaden talent nie uchodził.A w zeszłym sezonie był gorszy tak naprawdę(jeśli chodzi o Niemców) tylko od Freitaga i Freunda.

    Wolny-kontuzja zahamowała rozwój kariery.

    Murańka-powinien wygrać 5 grudnia 2015 roku w Lillehammer,ale podejście do lądowania i samo lądowanie było jakie było.I skończyło się zamiast 1. miejscem,22. miejscem.

    Cienias Hula miał w generalce PŚ tylko 30 punktów mniej od Leyhe,trenowanego przez super trenera Horngachera,super niemiecką techniką...

    Byrtowi się trenować nie chciało.

    Kila cytatów z waszego ukochanego Stefanka.Niesamowita kompromitacja tego gościa.

    Z 8 sierpnia 2012 roku

    "Olbrzymi potencjał Bodmera był widoczny od razu

    W 2006 roku Rudi Tusch sprowadził go do Niemieckiego Związku Narciarskiego. Horngacher był trenerem wspierającym w Hinterzarten oraz równocześnie odpowiadał za zawodników z Furtwangen. Do skoczków z Hinterzarten zaliczyć należy Miartina Schmitta oraz Chrystiana Ulmera. W tym samym roku do szkoły z internatem w Furtwangen przyjechał nowy zawodnik: Pascal Bodmer. "Od razu można było dostrzec jego olbrzymi potencjał", mówi Horngacher dziś.
    "Pascal Bodmer oraz Severin Freund i Richard Freitag prezentują podobny poziom" zachwyca się Horngacher nad Bodmerem, który po ciężkim upadku w Planicy w 2011 roku do dziś walczy o powrót.
    "W Courchevel Pascal ponownie pojawi się na starcie, jestem przekonany, że uda mu się powrócić. Długo, dużo oraz ciężko razem pracowaliśmy."


    "Horngacher - utalentowani zawodnicy są.
    "Oczywiście, Tobias Löffler, data urodzenia 1994 jest ogromnym talentem oraz Niklas Wangler z Breitnau, to są tylko dwa nazwiska do wymienienia. Obaj skaczą na podobnym poziomie i chciałbym w przyszłości, aby znaleźli się w naszej drużynie." :) :)

  • HAZARD weteran
    @Pavel

    No właśnie. To jst dramat, a bardzo mnie ciekawi jak taka tabelka będzie wyglądała przez najbliższą dekadę. :) Ale przecież Tajnerek nadal powie, że mamy znakomite szkolenie, wielkie talenty itp...

  • Pavel profesor

    W marnowaniu talentów jesteśmy w ścisłej czołówce światowej :) Od 2001 roku odbyło się 16 konkursów MŚJ, w których to zdobyliśmy łącznie 12 medali (3-7-2), tabelka medalowa prezentuje się następująco:

    Austria - 25 (10-9-6)
    Słowenia - 14 (5-7-2)
    Niemcy - 12 (4-5-3)
    Polska - 12 (3-7-2)
    Finlandia - 10 (5-0-5)
    Norwegia - 7 (3-1-3)
    Japonia - 8 (0-5-3)

    Mamy 2 mistrzów świata, z których jeden przepadł niemal zaraz po swoim sukcesie, a drugi być może wyrośnie na zawodnika top 20. Do tego niemal rok w rok bardzo silne drużyny przywożące medale. Ciekawostką są Norwegowie, którzy zbyt mocno nie brylują w juniorskich zawodach by potem robić wyniki w seniorach.

  • anonim
    @HAZARD

    Jeszcze zobaczysz, jak Murańka, Stękała czy Wolny będą w czołówce w tym sezonie, bo trenuje ich lepszej klasy trener niż Kruczek, Mateja czy Maciusiak. Może w przyszłości będzie lepiej. Myślę też, że Finlandia prędzej czy później wyjdzie z tego potężnego kryzysu.

  • shi doświadczony
    Jak kobiece skoki w Polsce mogą iść w dół

    Jak one od zawsze były poniżej dna. Raczej mogą dotrzeć teraz do jądra Ziemi.

    Ktoś tu mądrze napisał - to głównie kwestia tego, że trudno żeby rodzice doradzali swoim córkom jak są w wieku 10-12 lat, by trenowały coś tak śmiesznego, jak kobiece skoki. Ludzie, kto to ogląda, 50 masochistów z tej strony? Przecież to jest kabaret, chociaż w kabarecie akurat można lepiej zarobić. (...) Kompletnie nie rozumiem idei promowania tego przez FIS, ale pewnie poprawność polityczna, kobiety muszą być teraz wszędzie, bo dobrze to wygląda.

    Obejrzyjcie sobie jakiś mecz w piłkę nożną kobiet z IO w Rio, a piłkę uprawiają na świecie dziesiątki tysięcy kobiet (skoczkiń jest ile, ze 100-200?). Ja bym tego nawet kabaretem nie nazwał, tylko tragikomedią, oczy bolą po minucie. Gdybym miał córkę, to by ją na tenis ziemny posłał, a nie woził po dwóch skoczniach bez jakiegokolwiek sensu.



  • HAZARD weteran
    @bardzostarysceptyk

    Pełna zgoda. Prawdopodobnie dzięki małyszomanii mieliśmy niezwykłe pokolenie w rocznikach 90-95, pokolenie doszczętnie zmarnowane... Gdzie jest Zniszczoł, Byrt, Miętusy a nawet Murańka w sytuacji gdy taki przeciętniak, niezbyt utalentowany jak chociażby Hauer czy Poppinger regularnie punktuje w PŚ? To jest skandal co zrobiono z tymi chłopakami, fatalny system szkolenia, mało obiektów, niski budżet i brak działań w sytuacjach kryzysowych. Doprowadziło to również do tego, że w młodszych rocznikach mamy fatalnych dzieciaków, niewielki wybór i prawdopodobnie skończymy jak Finlandia. Trzeba patrzeć realnie na to co się dzieje. Wmawianie, że Jarząbek czy Stosel to jakieś wielkie talenty są śmieszne, wystarczy spojrzeć na ich ostatnie wyniki, nawet oni cofają się w rozwoju. A o innych dyscyplinach nie ma nawet co wspominać, ale jestem coraz bardziej wściekły na tą sytuację, mam zaledwie 19 lat, a wydaje mi się, że mam większe pojęcie co się dzieje w naszych sportach zimowych od chociażby Tajnera, to jest skandal.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Życiorys to nie człowiek, mapa to nie teren, internet to nie życie.

    Poruszę jedną sprawę. Dziewczęta nie chcą trenować ?. A może nie chcą rodzice tych 10 - 12 letnich dziewczynek, gdy już zorientowali się z jakimi kosztami jest to związane i czasem straconym na ciągłe dowożenie na mniej lub bardziej odległe, coraz mniej liczne, skocznie. To są te cieplarniane warunki ? W ogóle rodzice dzieci które poważnie trenują jakąś mniej popularną dyscyplinę, to bohaterowie czasów pokoju.

    Na moich oczach przez ostatnie lata rozgrywał się dramat upadku skoków fińskich. A skoki w Polsce od zawsze balansowały na tej granicy życia i śmierci. W MP na pocz. lat 90-tych startowało kilkunastu skoczków i to z dwuboistami. Małyszomania niestety nie spowodowała ani zmian strukturalnych ani większych pieniędzy w szkoleniu podstawowym. Zobaczcie wyniki na ostatnich MŚJ. Z coraz mniejszej liczby skaczących, coraz trudniej będzie znaleźć brylant. Oczywiście Małysz wypłynął gdy sytuacja ze skokami w Polsce była jeszcze gorsza. Tylko czy zasługujemy na następny cud ?

  • baca bywalec

    Do Kuby ja piszę o skokach kobiet w Polsce a nie o skokach mężczyzn czytaj ze zrozumieniem!!! Ile masz kadr męskich w Polsce?A.B.Juniorzy a u kobiet 3 dziewczyny i tylko jedna kadra żenada!!!

  • anonim
    Przestanie mówić, że polskie skoki to dno

    Bo w Szwajcarii było 4 w pierwszej szóstce. Czy będziecie mówić zimą, że polskie skoki to dno? Bo może Polacy będą mieli zimę życia.

  • baca bywalec

    Skoki kobiet w Polsce to upadek idą na dno!!! Mamy raptem 10-15 dziewczyn skaczących można by było podzielić ich na 2 lub 3 grupy i wysyłać na takie np.Alpen Cup czy inne zawody.Jak się czyta to jest dużo zawodów dla Pań ale po co najlepiej niech przez cały rok siedzą w Szczyrku i sobie skaczą i skaczą przez następne lata!!

  • Pavel profesor
    @wiatrhula111

    Akurat na skoki Tajner przykłada największy nacisk bo z tego pochodzi większość kasy PZNu, resztę dyscyplin klasyczny ma gdzieś, ale to już inna kwestia.

    Kolejna sprawa, związek narciarski ciężko winić za brak obiektów treningowych bo od tego nie jest, mamy rząd centralny i samorządy, a obiekty sportowe to ich broszka (tak, tak żenada z przetargami na remont Wielkiej Krokwi to też nie jest wina Tajnera i PZNu).

    Na koniec, skoki kobiet to promowana na siłę w FISie konkurencja, która totalnie nikogo nie interesuje i nie ma co się dziwić, ze niewiele dziewczyn się do niej garnie. Mamy kilka słabiuteńkich skoczkiń, jesteśmy takimi Kazachami tylko w kobiecych skokach, skaczą to skaczą, ale i tak ich występ jest tylko po to, aby zapełnić listę startową. Serio, nie ma co winić Tajnera, że nie ładuje kasy w tego typu zabawy.

  • wiatrhula111 weteran
    Kolos

    4 skocznie z czego tylko jedna się do czegoś na daje,tajner niszczy polskie narciarstwo a ty go nie broń

  • Kolos profesor
    MrRadzio

    Nie ma cudów ale nie jest tak źle - są skocznie w Wiśle centrum ,są w Gilowicach, Zagórzu są w Szczyrku i Bystrej.

    Póki co mamy więcej czynnych małych skoczni niż skoczkiń (no może to mała przesada) i akurat dostęp do skoczni to nie jest główny problem polskich kobiecych skoków :)

  • MrRadzio doświadczony
    @Kolos

    Ale fakt że skoczni mamy mało i niektóre chętne nie mają za bardzo jak trenować to już jest coś - prawda? A taką malutką skocznie (no nie wiem K10? K15?) to prawie wszędzie się da postawić. I mówiąc że łatwiej wyłapać talent z grupy kilkudziesięciu dziewcząt niż z kilku to są bzdury? Ale przyznaje że mój poprzedni komentarz to BYŁ bełkot (na przykład uprzedzenia do Tajnera...)

  • Kolos profesor
    antek42

    Może nie wiesz ale ŻADNA Turczynka NIGDY nie uprawiała skoków narciarskich. Pewnie to kwestia kulturowa bo Turcja to kraj muzułmański.

  • Kolos profesor
    MrRadzio

    Jak zwykle pleciesz totalne bzdury... Mało dziewczyn skacze na nartach bo po prostu dziewczyny NIE CHCĄ uprawiać skoków. to co A.Tajner ma je siła na skocznię zagonić??

    Obecnie dziewczyny mają w Polsce cieplarniane warunki obecnie.

    Co do Alpen Cup to Polki nie startują bo nie mogą chyba że na zaproszenie organizatorów a i wtedy jak mówił trener Hankus nasze zawodniczki były traktowane po macoszemu, więc raczej dali sobie spokój ze startowaniem w ALpen Cup

  • anonim
    @Kuba

    Spowodowane zmniejszeniem limitów startowych dla najlepszych nacji i przetrzebieniem stawki w konkursach (Val di Fiemme czy Lahti chociażby)
    Prawdziwa weryfikacja nastąpi w tym sezonie dopiero.

  • anonim
    @MrRadzio

    Kombinatorzy norwescy mieli najlepsze wyniki od ponad 20 lat.

  • MrRadzio doświadczony
    @Kuba

    No tak ale chyba łatwiej talent wyłowić spośród kilkudziesięciu dziewcząt niż spośród (+/-) 10 - prawda? Mamy Rajdę i Twardosz ale co z tego? Co jak się okaże że obydwie (głównie Rajda) będa jak Pałasz? Czyli progres a potem zastój? Będzie dno i koniec damskich skoków w PL. Ale jak mamy kogokolwiek wychować (zarówno wsród Pań jak i Panów) jeżeli ilość skoczni w PL jest malutka i stale się kurczy? A na dodatek sz. pan Poldek Tajner widzi tylko męskie skoki a całą resztę ma głęboko w d... i to również nie ułatwia sprawy.

  • anonim
    @antek42

    Co się tak troszczysz o ilość. Nie liczy się ilość, ale jakość. Mamy Kingę Rajdę i Anię Twardosz więc spokojnie.

  • anonim
    Pamiętam jednego Węgra z kwalifikacji na MŚ w Falun.

    Gorszego skoku w życiu nie widziałem.

  • antek42 początkujący
    A nasze?

    Czyzby nasze baly sie komfrontacji albo PZN nie ma kasy?
    Bez duzego zaplecza nasze dziewczeta niebawem dostana solidne lanie od Rumunek i Turczynek.
    Kto moze powiedziec ile dziewczat uprawia skoki w Polsce?-
    Obawiam sie, ze wiecej jest osób "towarzyszacych" niz uprawiajacych skoki!
    Co na to PZN z Lolkiem na czele?

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    A Peter Kelemen skacze ???

  • wiatrhula111 weteran
    Skoki pań

    Za niedługo będą ciekawsze niż skoki panów,tylko polo oczywiście ma zlewkę

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl