Klemens Murańka
fot. Tadeusz Mieczyński
Klemens Murańka jak dotąd zgromadził na swoim koncie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zaledwie cztery punkty. W dzisiejszych kwalifikacjach zajął trzydzieste miejsce, a jutro zawalczy o awans do drugiej serii z Cene Prevcem.
Klemens MurańkaSkoczek z Zakopanego przyznaje, że podczas przerwy od startów udało mu się nie tylko odpocząć, ale także znaleźć czas na spokojny trening. - Udało się naładować baterie, przede wszystkim spokojnie potrenować. Dzisiejsze skoki treningowe były średnie, nie mogłem znaleźć sobie właściwej pozycji, którą wypracowałem na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Na szczęście udało się to zrobić już podczas kwalifikacji jakoś poszło. Te skoki oddawane na treningach dużo mi dały i oby tak dalej.
Czy starty w Turnieju Czterech Skoczni wyzwalają dodatkowe emocje w porównaniu do pozostałych konkursów z cyklu Pucharu Świata? - Są to na pewno specyficzne konkursy. Trzeba dobrze skakać w kwalifikacjach, bo w głównych zawodach ma się wtedy słabszego rywala. Może ten system jest trochę dziwny, ale lubię skakać w Turnieju Czterech Skoczni.
Jak 22-latek zachęciłby polskich kibiców do pozostania przed telewizorami i wspierania naszych zawodników także w Sylwestra i Nowy Rok? - Zostańcie z nami (śmiech) – zakończył lakonicznie skoczek z Zakopanego.
Korespondencja z Oberstdorfu, Dominik Formela
-
Stinger profesor
Po treningach byłem niemal pewien, że Murańka dzisiaj nie poskacze ale ten skok kwalifikacyjny był naprawdę solidny, a na jego obecną formę dobry.
Myślę, że miał trochę szczęścia bo trafił na rywala z którym nie jest bez szans.
Cene Prevc wydaje się jednak lekkim faworytem ale Polak jest w stanie tutaj wygrać.
LL? Myślę, że bez szans także albo zwycięstwo w parze albo nici z punktów. -
kewa stały bywalec
Życzę wygranej w parze - jest to możliwe:)
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się