PK w Sapporo: Triumf Zupancica

  • 2017-01-20 05:56

Miran Zupancic ze Słowenii został najlepszym zawodnikiem piątkowego konkursu z cyklu Pucharu Kontynentalnego, który odbył się na obiekcie Miyanomori (HS 100). 27-latek jako jedyny zdołał przekroczyć rozmiar normalnej skoczni w Sapporo. Kolejny słaby występ w tym sezonie zanotowali reprezentanci Polski. Punkty zdobyli tylko Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł, którzy zameldowali się w trzeciej dziesiątce.

Miran Zupancic prowadził już po pierwszej serii konkursowej, w której poszybował na odległość 100,5 m. W finale Słoweniec wylądował na 95 metrze i triumfował na Miyanomori z przewagą 4,2 punktu nad Niemcem Andreasem Wankiem (99,5 m i 95 m) oraz 6,3 pkt. nad Anze Laniskiem (98,5 m i 93 m). Tuż za podium uplasował się kolejny Słoweniec, Nejc Dezman (96 m i 94 m). Piąty był Austriak Philipp Aschenwald (99 m i 90,5 m), a szósty - Norweg Joakim Aune (98 m i 91,5 m).

W czołowej dziesiątce sklasyfikowani zostali również Pius Paschke (94,5 m i 91 m), Stefan Huber (99,5 m i 90,5 m), Clemens Aigner (97 m i 92 m) oraz Florian Altenburger (95,5 m i 89,5 m).

Pucharowe punkty zdobyło tylko dwóch reprezentantów Polski. Dwudzieste trzecie miejsce zajął Klemens Murańka (88,5 m i 86,5 m), natomiast dwudzieste dziewiąte - Aleksander Zniszczoł (89,5 m i 83,5 m).

Już na pierwszej serii konkursowej swój udział w piątkowych zawodach PK zakończyli trzydziesty pierwszy Jakub Wolny (86 m), trzydziesty piąty Krzysztof Biegun (87 m), zaś ostatni, pięćdziesiąty drugi - Andrzej Stękała (81 m). Na starcie nie pojawił się Bartłomiej Kłusek.

Piątkowe zawody na Miyanomori były jednocześnie 45. Memoriałem Olimpijskim w Sapporo. W porównaniu z wynikami konkursu PK, w czołówce tej rywalizacji nie zaszły żadne zmiany. Warto odnotować 31. miejsce mistrza olimpijskiego z Nagano, Kazuyoshiego Funaki (90 m i 82,5 m). Na starcie nie pojawili się Noriaki Kasai, Daiki Ito i Ryoyu Kobayashi.

Dzięki dzisiejszej wygranej, Miran Zupancic został nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Słoweniec ma 423 punkty i wyprzedza Austriaków - Floriana Altenburgera (367 pkt.) oraz Daniela Hubera (356 pkt.).

W sobotę karuzela Pucharu Kontynentalnego przeniesie się na Okurayamę (HS137). Początek treningu o godzinie 0:30 czasu polskiego, zaś godzinę później rozpocznie się seria próbna. Start konkursu wyznaczono na 2:30 naszego czasu.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego >>
Zobacz aktualny ranking CRL >>
Zobacz aktualną klasyfikację 5. periodu Pucharu Kontynentalnego >>
Zobacz wyniki 45. Memoriału Olimpijskiego w Sapporo >>


Dominik Formela i Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11662) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @EmiI @EmiI

    Z porównywaniem mocy na podstawie zdobytych punktów PŚ to bym jednak poczekał na koniec sezonu.

  • M9_COMEBACK_KID bywalec
    @Szymon20 @Szymon20

    A ja bym wolał pracować z kadrą A u Włochów - kwestie psychologiczne, nowe wyzwania po 8 (?) latach ..

  • M9_COMEBACK_KID bywalec
    @Janush @Stinger

    Jakby nie mieli motywacji to by nie skakali jak Schlierenzauer. Bo kasy z jakichś kontynentali i tak dużo nie dostają (o ile są jakieś nagrody finansowe)/

  • fan12skoki początkujący
    TVP

    Okurajama K 123 HS 137

  • EmiI profesor

    A jedną rzecz na którą się tu czasem zwraca uwagę ale rzadko. Jest jednak różnica pomiędzy naszymi zawodnikami w formie a tymi bez formy. Wiek. Swoje póki co życiowe sezony notują zawodnicy jeśli chodzi o wiek nr 1, 2, 3 (Kamil w mojej opinii jest mocniejszy niż w olimpijskim co widać po punktach PŚ) 4, 6,7 będący w centralnym szkoleniu. Jedynie Miętus się negatywnie "wyłamał".

  • Labrador_Retriever weteran
    @Szymon20 @Szymon20

    Jakoś nie wydaje mi się, by Kruczek chciał trenować u nas kadrę B, skoro przed momentem miał pod sobą kadrę A. Włochy może traktować jako nowe wyzwanie, tam potwierdza swoje umiejętności trenerskie. Kadra B w Polsce byłaby jednoznacznym krokiem w tył.

  • jma profesor
    @Xander1 @Xander1

    Napisałeś - "nie ma pojęcia dużego pojęcia o trenowaniu". Po drugie, w skokach wielu trenerów to ludzie młodzi i bardzo często niespełnieni skoczkowie, którzy często zostają dobrymi trenerami (ostatnio Mitter). Wielu z nich zaczyna bez doświadczenia (poza trenowaniem grup młodzieżowych) i to od razu z pierwszymi kadrami. Oczywiście, że większość pochodzi ze Skigymnasium w Stams, gdzie pracują z młodzieżą. Może u nas czas, aby byli skoczkowie zostawali nauczycielami w SMS-ach?

  • Stinger profesor
    @Janush @Janush

    Ciekawe przykład z tym Funakim ale wcale nie musiał takiego przykładu szukać na innym kontynencie.
    Zobacz co się dzieje w Polsce. Przez całą karierę istny cienias, a teraz kiedy skacze amatorko, raz na jakiś czas to wcale nie jest poziomem dużo niżej niż nasi kadrowicze (B i juniorzy).
    Oczywiście mówię o Kubie Kocie, który skacze słabo ale amatorsko i wciąż mógłby nie jednego kadrowicza pokonać, przecież to jest tak smutne, że aż kompromitujące dla zawodowców.

    Jeszcze bym zrozumiał gdyby to Adam Małysz skakał sobie amatorsko i czasem pokonywał kadrowiczów, wiadomo wielki mistrz skoków ale ktoś taki kto przez całą karierę zaliczył więcej kompromitacji niż sukcesów?
    Nie chcę go obrazić czy coś ale chcę tylko pokazać jak beznadziejne są nasze skoki nie mówiąc o kadrze A.

  • Major_Kuprich profesor
    Na dużej skoczni

    Z pewnością zaliczymy lepszy start.
    Murańka i Zniszczoł to typowi lotnicy - jak dostaną wiatr pod narty to skoczą daleko.
    Jutro 4 w 30 - Biegun i Wolny również powinni się poprawić.
    Martwi trochę Andrzej Stękała ale on rok temu zaliczył tak udany sezon, że przez jakieś 10 lat ma spokój.

  • Janush weteran

    Denny występ kadry B.

    Nie pomyśleliście może, że to nie wina trenerów taki stan rzeczy?
    Może skoczkowie nie mają motywacji?
    Może trzeba nierobów i leni wywalić z kadr jak kiedyś Żyłę? Wtedy odsieje się ziarno od plew?
    Przykład Krzysia Miętusa pokazuje, że przebywanie w kadrowym ciepełku to degrengolada dla zawodnika na dłuższą metę, dla zawodnika bez ambicji.
    Przecież z dnia na dzień nie zapomina się jak skakać. Funaki od 10 lat skacze amatorsko, a i tak jest lepszy od naszych.
    Nie może tak strasznie posypać się technika wszystkim naszym skoczkom. Wszyscy są Diethartami? Zrozumiałbym jednego, ale wszyscy? Jak jeden mąż wszyscy muszą prezentować dno?

  • Stinger profesor
    @MrRadzio @Xander1

    Tylko, że nie na początku lata, a właśnie pod koniec forma powinna iść w górę, a więc to, że w lipcu Wolny coś tam punktował jest mało ważne.
    To samo Zniszczoł, co z tego, że skakał podobnie jak latem? On dostał powołanie na PŚ za darmo kosztem lepszego Ziobry, trenował do zimy pod okiem lepszego trenera więc i wymagania były większe...

    Wyobrażasz sobie sytuację, w której Żyła skacze na poziomie z lata?
    Albo Kot w lipcu i sierpniu każdego gromi, a przychodzi październik/listopad i przegrywa z najlepszymi o 30 punktów? Jaką formę miałby w grudniu? No właśnie...

    Nikt by tutaj nie chwalił Horngachera za takie wyniki. Idealnie mu jak na razie wychodzi praca z tzw. żelazną piątką ale bądźmy poważni i musimy powiedzieć to wprost.
    Murańka to jest jego porażka - zero postępu, a nawet regres.
    Zniszczoł od powołania także słabo.
    Wolny w lecie mimo iż zaczynał nieźle kończył fatalnie, a będąc na dnie w październiku ciężko przez 2 miesiące zrobić świetną formę... tym bardziej w sytuacji, w której uważa się Mateję za słabego trenera.

    Skoro Mateja to kiepski trener to dlaczego ktoś się dziwi że Wolny skacze tak słabo? Przecież takiego Wolnego "dostał" Mateja od Horngachera więc poza tym, że Mateja nic z nim nie zrobił pretensje należą się też do Stefana, który żadnej formy mu nie zrobił.

    Skoro dla ciebie forma Zniszczoła z PŚ była nie najgorsza ponieważ skakał podobnie jak latem to forma Wolnego też powinna cię satysfakcjonować ponieważ on też skacze jak latem...

  • Xander1 profesor
    @MrRadzio @Stinger

    Ja się nie do końca zgadzam z twierdzeniem że Wolny nie wyszedł Stefanowi latem. Druga część lata była słaba, ale na początku prezentował się całkiem dobrze. Regularnie punktował i skakał dobrze. Coś jednak Kuba latem pokazał i nawiązywał do wyników z 2014 roku.
    Olek pod wodzą Stefana nie skakał najgorzej, utrzymywał mniej więcej poziom z lata. Ale po odesłaniu na PK do Mateji stoczył się na same dno.
    Klimek to największa porażka Stefana. Nie poczynił żadnego postępu a nawet zalicza regularny regres.

  • sheef profesor
    Podsumowanie występu Polaków w pierwszym konkursie PK w Sapporo

    Fatalny (żeby nie powiedzieć beznadziejny) konkurs w wykonaniu naszych "orłów" a najgorsze jest to, że końca tej beznadziei w II lidze nie widać. Punktowało tylko dwóch (!) zawodników z raczej największym doświadczeniem w Pucharze Świata ale i Klemens Murańka i Olek Zniszczoł prezentują przeciętną formę, która daje szanse na małe punkty w Pucharze Kontynentalnym ale nic po za tym. Widząc taką słabiznę to aż nie chcę myśleć kto jest winny tak słabej formy naszych zawodników.

  • Stinger profesor
    @MrRadzio @xellos

    Skoro jesteśmy tacy dokładni to poza Murańką Horngacherowi nie wyszedł jeszcze Olek Zniszczoł (kiedy kilku tu pisało, że za wcześnie dostaje powołanie na PŚ to "wy" tłumaczyliście to spokojem, który teraz ma i może spokojnie przygotowywać się do PŚ) i w lecie Kuba Wolny.
    Oczywiście teraz Wolny skacze pod opieką Mateji ale nie zapominajmy, że to okres letnio - jesienny jest okresem przygotowawczym do zimy, a w lecie jak dobrze pamiętam Wolny skakał pod okiem Horngachera, jakie zrobił postępy? W zasadzie żadne więc nic dziwnego, że teraz w zimie jest bez formy - on w zasadzie skacze tak samo od lata.
    Z Horngacherem nie poszedł do góry, a Mateja też nie wie jak mu pomóc...

    Zniszczoł co prawda zapunktował w PŚ ale to nie wiele zienia bo cały sezon jak na razie na słabszy - "plusem" dla Stefana jest to, że pod okiem Mateji (PK) Zniszczoł skacze jeszcze gorzej.

    Pomijam już Andrzeja Stękałę bo on to chyba jest sam sobie trenerem.

    Ziobro oczywiście poszedł w górę po tym jak trafił do Horngachera ale on miał jakieś podstawy by robić tą formę. Czołówka PK, jedno podium, wywalczony limit i pokonanie w Zakopanem na MP kadrowiczów Horngachera (m.in. Hula). Mało? Jak dla mnie wystarczająco by trafić do PŚ, lepszego trenera i poprawiać formę dlatego punktów Ziobry w PŚ nie przypisuj tylko Horngacherowi. Mateja też jakiś udział w tym ma.

    Co do ostatniego fragmentu twojej wypowiedzi to powiem tak, Ziobro oczywiście jak był w PK nie skakał na swoim poziomie ale nie zapominaj, że zanim trafił do PŚ to został olany przez Horngachera, a więc siłą rzeczy mógł stracić wiarę w to, że jest sens trenować i walczyć bo kiedy ewidentnie zasługiwał na start w finale LGP (za Wolnego, który był fatalny mimo iż całe lato jeździł z Horngacherem) to go olano, a później kiedy wywalczył miejsce na PŚ i mieścił się w TOP 7 (myślę, że i TOP 6) to również został odrzucony przez... Horngachera, a więc najpierw podkładali mu nogę, a kiedy zobaczyli, że Janek i tak jest lepszy o Klemensa i Aleksandra to nie mieli wyjścia więc go powołali, a że skakał całkiem nieźle to i zrobił postęp.

  • Xander1 profesor
    @Szymon20 @Szymon20

    O nie, ja tam Kruczka mam na razie dość w Polskich szeregach. Niech sobie trenuje Włochów i udowodni swoją wartość jako trener. Miał świetnego Stocha i kilka sukcesów w drużynie ale głównie jechał na duzym potencjale zawodników i wynikach Stocha, no i przypisywano mu często dobre wyniki zaplecza. Może kiedyś będzie możliwość by wrócił. Ale na pewno nie widzę go jako trenera kadry A.
    A ty sobie wyobrażasz by teraz trenował zaplecze, bo ja nie. Nie wyobrażam sobie by trenował Ziobro czy Zniszczoła z którymi nie miał ostatnio najlepszego kontaktu.

  • anonim

    Miran pewnie skojarzył Tadeusza z polskiego serwisu i pomyślał sobie o kadrze B i stąd ta jego mina :)

  • Xander1 profesor
    @Xander1 @jma

    Nie chodzi mi o to czy ukończył AWF czy też nie. A o to że nie ma żadnego doświadczenia by prowadzić tak ważną funkcję i być drugim trenerem kadry B.

  • Szymon20 początkujący
    Kruczek

    Może moja teza będzie trochę śmiała, ale uważam że najlepiej dla kadry B byłoby zostawić Kruczka w roli ich szkoleniowca. Na pewno ma on większe pojęcie o tronowaniu niż Mateja, Bachleda czy którykolwiek inny orzeł, a przy okazji świetnievzna tych zawodników. Myślę, że byłby w stanie nawiązać lepszą współpracę z Horngacherem, a i pewnie lepiej rozumiałby ewentualne uwagi Austriaka. Pewnie ktoś mi zaraz powie że to przecież byłaby ogromna degradacja trenera którego zawodnicy zdobywali medale na najważniejszych imprezach. No cóż, ja bez dwóch zdań wolałbym trenować przyszłych mistrzów z naszego podwórka niż umilać czas 30-letniemu Włochowi który nigdy nie wskoczy już na poziom średniej przyzwoitości.

  • jma profesor
    @Xander1 @Xander1

    Bachleda jest absolwentem AWF, więc nie wiem skąd teza, że nie ma pojęcia o trenowaniu. Być może wiedzy teoretycznej nie potrafi przekuć w praktykę jednak zdanie o jego rzekomym braku pojęcia jest krzywdzące. Fakt, wyniki pary Mateja - Bachleda nie bronią i może trzeba poszukać wartościowego zmiennika, ale najpierw trzeba wiedzieć co trzeba poprawić.

    Tu na forum panuje wieczne naginanie teorii do własnych wyobrażeń. Horngacher to świetny trener - przyszedł i od raz jest dobrze; Kruczek to najgorszy trener, a jego sukcesy to dobre przygotowanie przez poprzedników. To zdecydujcie się - sukcesy przychodzą od razu czy po kilku latach budowania bazy. I drugie: jak nie lubicie trenera - marnuje talenty; jak lubicie - talent zmarnował się sam. Dziecinada.

  • Stinger profesor

    Co za kolejny fatalny konkurs w wykonaniu Polaków. Pamiętam jak tydzień temu pisano tutaj, że cieszymy się z punktów Kastelika, a tymczasem żaden z naszego bezpośredniego zaplecza niż zdobył dzisiaj więcej punktów niż w ostatnim konkursie Kastelik.

    Murańka i Zniszczoł, a więc teoretycznie nasi liderzy (punktowali w PŚ) ledwo w trzeciej dziesiątce, a Wolny tuż za 30-stką...
    Biegun po raz kolejny pokazał, że to jego jedyne podium w tym sezonie PK to cud nad cudami i fart, a Stękała mógłby przestać się już kompromitować bo aż żal na to patrzeć.
    Kłusek to co? Wolne?

    Słoweńcy i Austriacy mocno idą po limit na kolejny period PŚ.
    Norwegowie (Soeberg i Aune) walczą z Niemcami (Paschke i Wank) o ostatnie miejsce. Chciałbym żeby Soeberg okazał się najlepszy ale chyba nici z tego - dzisiaj nie zaszalał.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl