Kamil Stoch: "Zdarzają mi się minimalne błędy"

  • 2017-02-05 21:59

Jednoseryjne zawody lotów narciarskich w Oberstdorfie zakończyły się dla Kamila Stocha dziewiątym miejscem. Jest to najgorszy rezultat Polaka od czasu przedświątecznych zmagań w Engelbergu, gdzie 29-latek również uplasował się na tej pozycji. Jak przyznaje lider klasyfikacji generalnej, odczuwa on pewien niedosyt spowodowany odwołaniem rundy finałowej na obiekcie im. Heiniego Klopfera (HS 225).

- Bardzo szkoda, bo uważam, że była szansa na jeszcze jeden lot. Mam nadzieję, że trochę lepszy, bo pierwszy skok nieco spóźniłem. Przez to straciłem trochę wysokości i prędkości na początku lotu. Później walczyłem ile się dało, ale przy dobrych warunkach trochę zabrakło tej odległości - twierdzi Polak.

Czy decyzja o odwołaniu rundy finałowej była prawidłowa? - Widziałem tylko to, co wszyscy kibice na monitorze, że kierunek wiatru zmieniał się bardzo szybko. Zaczynały się podmuchy do 2-3 m/s, więc byłoby to bardzo niesprawiedliwe skakanie. Czy była to dobra decyzja? Nie do mnie ona należała.

Jak dwukrotny mistrz olimpijski odebrał możliwość spotkania się z inną gwiazdą sportu - Robertem Lewandowskim, który pojawił się w niedzielę w Oberstdorfie? - Pozytywnie! Miło zobaczyć kogoś, kogo się ogląda i komu też się kibicuje. Gdzie mi tam do gwiazdy? Przy Robercie Lewandowskim jestem malutki <śmiech>.

Jak triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni czuje się przed wylotem do Azji? - Na razie wszystko jest w porządku. Czuję się dobrze, a skoki są na dobrym poziomie. Zdarzają mi się minimalne błędy, ale mam nadzieję, że mam do tego prawo. Dzisiejszy błąd kosztował mnie troszkę więcej, ale dziewiąta lokata koniec końców jest w porządku. Cel na Azję jest taki sam. Dobre skoki, energia i praca.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17866) komentarze: (46)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    @Ad1K @RET_RET

    Myślisz? W takim razie PZN powinien pomyśleć nad ściągnięciem słynnego norweskiego lotnika.
    Tak wiem, że dopiero co zaczął pracę z Niemcami ale jeśli porady Ljoekelsoeya tak szybko zaczęły działać nawet na skoczków, którzy wydawali się anty lotni (Wellinger) to co zrobiłby z Kamilem lub Piotrkiem?
    Oczywiści to trochę w ramach żartu ale jeśli metody Roara działają tak szybko to znak, że z każdego skoczka da się zrobić dobrego lotnika, problem w tym, że trzeba mieć kogoś odpowiedniego na tym stanowisku, a Roar Ljoekelsoey to chyba jeden z najlepszych ludzi, którzy mogą/mogliby się zajmować samymi lotami w końcu dwukrotny mistrz świata w lotach indywidualne i czterokrotny w drużynie sam wie z czym to się je...

  • RET_RET doświadczony
    @Ad1K @RET_RET

    * Ljoekelsoeya [nie wyświetliło się prawidłowo]

  • RET_RET doświadczony
    @Ad1K @Maradona

    Myślę, że duże znaczenie m. in. dla Wellingera i jego kolegów, i ich umiejętności latania miało dokooptowanie Lj?kels?ya do niemieckiego sztabu trenerskiego.

  • dyrektor bywalec
    MSad_

    moge isc z toba w zaklad, ze stoch jak przywiezie jakis medal indw. to bedzie wielki sukces i tu wlasnie nie docinam stochowi ale takie sa realia i bede sie mocno cieszyl a nie inni jakies glupoty pisza o zlocie i niby brak to bedzie rozczarowanie , nie ma szans na to,

  • MSad_ profesor
    @Mirabell @Mirabell

    Mylisz sie piszac że o wygraną rywalizować będzie tylko Kamil Stoch i Stefan Kraft.

    Tylko Kamil Stoch reszta bedzie tłem

  • egze początkujący
    @Mirabell @Maradona

    Problemem Wellingera nie jest brak doświadczenia, a coś co jedni nazwą brakiem szczęścia (ile razy pobijał rekord skoczni w Oberstdorfie), a inni zwyczajnie brakiem myślenia typowo kalkulacyjnego i wytrzymania ciśnienia zawodów.

    W przypadku Domena nie ma mowy o jakiejkolwiek tremie. Chłopak wychodzi i skacze jak umie. Jeśli trafi z formą i warunkami - może wygrać zawsze, jeśli jeden z czynników zawali, równie dobrze może być poza dziesiątką.

    O ile jednak jestem sobie w stanie wyobrazić Wellingera, który będąc w super formie, przegrywa frajersko z Kraftem, Stochem, Tandem czy kimkolwiek innym (Hayboeckiem?), o tyle Domen w formie, po prostu może przeskoczyć wszystkich. I wtedy reszta będzie już tylko zależała od formy przeciwników.

    ***
    Inna sprawa, że Wellinger jest w fenomenalnej formie, i chyba tylko on mógł ten weekend tak zepsuć - prawdopodobnie każdy inny skoczek mając te umiejętności i będąc w takiej formie, wygrałby chociaż jeden konkurs w ostatnim weekendzie Pucharu Świata.

  • Maradona profesor
    @Mirabell @Mirabell

    Z tym brakiem doświadczenia Wellingera to bym polemizował. To jest jego 5 sezon w PŚ, trzecie Mistrzostwa Świata, skakał też na IO, gdzie zresztą zdobył złoto drużynowe. W tym aspekcie jest na równi z Kraftem, obaj regularnie skaczą od sezonu 2012/2013.
    Brak doświadczenia można "wypominać" Domenowi, bo to jego drugi sezon w PŚ, nie skakał nigdy na dużej imprezie.

  • Mirabell początkujący

    Faworytów na MŚ jest wielu, ale myślę, że o wygraną rywalizować będzie tylko Kamil Stoch i Stefan Kraft. Wellingeriowi brakuje doświadczenia, a Daniel Andre Tande od TCS nie miał ani jednego konkursu, gdzie oddałby dwa super skoki.
    Oczywiście na MŚ mogą pojawić się niespodzianki, ale tu bardziej myślę o Haybacku czy o którymś z Polaków ( w końcu na TCS Piotrek dał radę).
    Jeżeli chodzi o drużynówkę to myślę, że mamy bardzo duże szanse na złoto. U Niemców, ostatnio Fraitag jest bez formy, a po upadku Gregora, Austriakom znowu brakuje czwartego do drużyny. Mam tylko nadzieję, że wyjazd do Azji nie zaszkodzi...

  • egze początkujący
    ...

    Przepowiadanie, kto będzie największym faworytem MŚ w Lahti, to w chwili obecnej wróżenie z fusów. Pewnie gdyby po początku sezonu spytać, kto będzie największym faworytem Turnieju Czterech Skoczni, wszyscy powiedzieliby, że Domen Prevc, a tymczasem w turnieju formą błysnęli biało-czerwoni z Kamilem Stochem na czele. Po okresie dominacji Słoweńca przyszła dominacja Polaka. Teraz szala przechyla się na korzyść Krafta i Wellingera, ale za trzy tygodnie może okazać się, że w największej formie jest ktoś zupełnie inny (mój cichy faworyt do zrobienia niespodzianki to Michael Hayboeck, który w Lahti skakać potrafi bardzo dobrze)

    Zresztą umówmy się z imprezami rangi mistrzowskiej różnie bywa. Raz zawodnicy, którzy są w mega formie biorą je szturmem (vide Stoch w Soczi), raz zawodnicy są w stanie wypracować maksymalną formę właśnie na imprezę mistrzowską (vide Amman w Park City), a jeszcze innym razem konkurs wygrywa ktoś przypadkowy (Bystoel, Benkovic), kto trafił formę dnia akurat w najlepszym możliwym momencie.

    ***
    Konkursy w Azji nie do końca muszą być miarodajne. Zmiana strefy czasowej różnie wpływa na zawodników. Dla jednych nie będzie to żadnym problemem, drudzy mogą mieć duże problemy z odpowiednią koncentracją i uzyskaniem maksymalnej formy.

  • MSad_ profesor
    Kamil jak wyliminuje te błędy

    skosi wszystkich na MŚ

  • KubaRM93 stały bywalec

    Ja najbardziej liczę na złoto w drużynie. Kamil KK już ma, złoto MŚ indywidualne też a taka okazja, by wygrać drużynowo MŚ może się nie powtórzyć przez wiele lat.

  • Toyminator profesor
    -

    Od Willingen to widać że troszkę się to nasiliło. Ale to i tak starcza na dużo:) Pełna forma miała przyjść na MŚ, więc jeszcze jest trochę czasu.

  • MSad_ profesor
    \"Zdarzają mi się minimalne błędy\"

    a to widac widac

  • ann81 weteran
    @Stinger, @Eve744

    Też mam wrażenie, że w tym sezonie maksymalny poziom Kamila jest generalnie wyższy niż w sezonie 2013/14. Dlatego tak zdominował te kilka konkursów, czego wcześniej nie udało mu się zrobić. Oprócz kwestii fizycznych złożyło się też na to pewnie to, że Kamil ma zdecydowanie spokojniejszą głowę niż te 3 lata temu. Od tego czasu zebrał wiele doświadczeń i dobrych, i złych. Myślę, że przez to nie ma już takiej presji sukcesu i może sobie pozwolić na skakanie na większym "luzie".

  • eve744 weteran
    @Ramzes @Stinger

    jestem przekonana o tym, że Ci lepsi zawodnicy podczas Raw Air będą odpuszczać sobie serie treningowe, może nie od razu wszystkie ale co najmniej 1 trening na 2.

  • zloty_medalista weteran
    @eve744 @Stinger

    Patrząc na obecną formę Kamila, to przypomina mi się jak różni eksperci, a także sam trener Kruczek mówili wtedy (w sezonach 2012/13, 2013/14) po nieco gorszym występie Polaków na TCS, że nasi generalnie słabiej w tym okresie skaczą i że szczyt formy przychodzi na drugą część sezonu tak jakby miało to być jakimś usprawiedliwieniem. Tymczasem Horngacher pokazuje, że formę można trzymać równą przez cały sezon i nie tyczy się to tylko Stocha, ale i innych skoczków - na wysokim poziomie trzyma się Żyła - choć sam początek nie był w jego wykonaniu imponujący, to też nie było aż tak źle jak np. na początku sezonu 2012/13, czy w 2013/14, kiedy nie zakwalifikował się np. do konkursu w Ga-Pa, także Kot, który nawet po nieco niższej pozycji - tak jak teraz w sobotę pokazał w niedzielę, że potrafi się zmobilizować na dobry wynik, czy Kubacki, który trzyma również równy, przyzwoity poziom. Tego przed trzema, czterema laty ewidentnie brakowało - takiej stabilnej i co więcej wysokiej formy przez cały sezon. Oczywiście do końca jeszcze trochę zostało i nie można wykluczać, że np. na MŚ, czy na Raw Air nie przyjdzie większy kryzys, ale też wydaje mi się, że w tym sezonie "kryzys" oznacza mniejsze przestoje takie jak w przypadku Stocha np. w ten weekend, a pod Lahti Horngacher nakreślił specjalny plan, który pozwoli Kamilowi odnaleźć te rezerwy najbardziej odpowiedniej formy.

  • Stinger profesor
    @eve744 @Eve744

    Plus oczywiście zmian czasu na azjatycki, a przecież każdy skoczek indywidualnie musi przez to przejść.
    Ja nic nie mówię bo nie wiem ile u kogo może potrwać forma ale taki Wellinger łapał dobrą formę już na TCS, co prawda tam głównie w treningach rządził ale jednak, a od Polski w zasadzie skakał już wszędzie dobrze, a najlepiej właśnie od Willingen.
    Może być tak, że jego potrwa do końca sezonu ale mówię o tym dlatego, że i Kamil może po chwili słabszej dyspozycji wrócić do tej swojej najlepszej formy z okresu TCS - Zakopane.

    Stefan Kraft? On w zasadzie od początku sezonu skacze równo ale wydaje się, że dopiero teraz złapał tą najlepszą formę. Zresztą u niego ciężko stwierdzić bo miał nieco wolnego podczas PŚ w Zakopanem, a więc ta jego świetna forma mogła też trochę wynikać z tego, że skakał na świeżości ale z drugiej strony to taki typ skoczka, który jak skoczy słabiej to i tak jest wysoko także nie mam wątpliwości, że on w Lahti będzie jednym z głównych faworytów. Wellinger podobnie ale u niego zapewne jeszcze dojdzie większa presja bo de facto jeszcze nigdy nic nie wygrał, a więc ciekawe jakby sobie poradził gdyby musiał bronić medalu po 1 serii... Przypomnę, że ani Kamil ani Severin Freund odpowiednio na MŚ i IO nie dali sobie rady z presją i nie obronili pozycji medalowych na swoich pierwszy dużych imprezach kiedy to po 1 serii byli w TOP 3.

    Kamil w 2013 roku na skoczni normalnej był bodajże 2, a skończył na 7 miejscu, a Severin z 3 w Soczi spadł na 4 pozycję (o upadku w pierwszym konkursie nawet nie wspomnę) także tym bardziej pod nieobecność Freunda Niemcy na pewno będą liczyli na Wellingera, a skoro presja będzie duża to może być rożnie.

    Co do Krafta to może on nie wygrał ani MŚ ani IO czy PŚ ale jest zwycięzcą TCS, ma medale brązowe z MŚ i MŚ w lotach, a więc sądzę, że on taką presję może znieść dużo lepiej niż Niemiec aczkolwiek może się okazać, że to co piszę to jeden wielki mit i Wellinger ani myśli się poddawać presji.

  • eve744 weteran
    @eve744 @Stinger

    2 tygodnie to i duzo i nieduzo, dużo zależy też od zawodnika, mikrocykli, obciążeń. Wellinger już w Polsce skakał bardzo dobrze, teraz się wydaje że skakał jeszcze lepiej więc może to ten szczyt i nie wiadomo ile jeszcze potrwa. Natomiast Kraft jest dosyć równy mimo wszystko, raz lepiej raz gorzej więc ciężko coś prorokować. Niby tylko 2 tygodnie ale aż 4 konkursy w miedzyczasie, to na pewno też ma znaczenie.

  • Stinger profesor
    @eve744 @Eve744

    Oczywiście to tylko gdybanie i takie statystyczne patrzenie na sezon olimpijski ale skoro trener Horngacher jest spokojny i mówi, że jest dobrze to ja mu wierzę bo póki co nie ma powodów by mu nie wierzyć.

    Swoją drogą ja mam wrażenie, że ogólnie ten sezon dla Kamila jest lepszy niż tamten z Soczi. Mimo iż tam wygrał 2x Złoto IO i PŚ to wcześniej taki szczyt wielkiej formy miał tylko w 4 konkursach, a teraz? Teraz nie dość, że od początku sezonu jest w czołówce (pomijam Rukę ale to tylko 2 konkursy) to pokazał, że potrafi dominować, wygrał TCS, a więc turniej na którym nigdy nie potrafił się odnaleźć i co najlepsze skakał najlepiej nawet po upadku czy w loterii (w sensie w Innsbrucku, loteria, wielu wycięło ale Kamil dał sobie świetnie radę).
    Teraz jest trochę słabiej ale być może jest to tak zaplanowane żeby teraz powoli dochodzić do formy tak żeby na Lahti ponownie być tym najlepszym... tym bardziej, że Kraft i Wellinger teraz zaczęli dominować i kto wie jak ich forma ułoży się do Lahti, niby nie długo skaczą świetnie ale do MŚ jeszcze ponad 2 tygodnie, a więc różnie to może być.

  • Maradona profesor
    @Ad1K @Ad1K

    Wellinger jest lotnikiem od 2 dni :) Wcześniej był uważany za typowego antylotnika, z PB poniżej 220m. Po prostu jest w super formie i skocznia nie robi mu różnicy.

  • eve744 weteran
    @King @King

    Właściwie to ciężko jest ustrzelić w sezonie wszystko. My byśmy chcieli i KK dla Kamila, i złote medale na MŚ i złoto dla drużyny i wygrać w PN i no TCS to już wygraliśmy. Więc może być tak że coś z tych naszych planów nie wypali, bo po pierwsze to jest sport, a po drugie rywale też by coś chcieli w tym sezonie ugrać.

  • eve744 weteran
    @eve744 @ann81

    też szukam analogii, jednak jeśli chodzi o wyniki i punkty to Kamil w tej pierwszej połowie sezonu był zdecydowanie lepszy niż w sezonie 2013/2014. Tam z kopyta ruszył naprawdę w Willingen tuż przed Soczi i potem tych podiów miał jeszcze bardzo dużo. Teraz było lepiej na początku, ale nie widzę przeszkód żeby druga część sezonu była równie udana.

  • King profesor
    -

    Ale nawet jeśli Kamil nie będzie miał szczytu formy na MŚ ważne będą pozostałe czynniki jak chociażby psychika i słabsza forma lub dyspozycja dnia rywali. Nie ma pewności też jak będą skakać rywale. Jeśli chodzi o Wellingera według mnie jeśli on będzie skakał nadal wtedy dobrze, to jeśli pojawi się szansa medalowa raczej presji nie wytrzyma. Co innego jak na tych samych MŚ pojawi się druga okazja.
    Jedno jest pewne te MŚ będą bardzo ciekawe, bo mam jakieś dziwne wrażenie już od dłuższego czasu, że namieszać mogą Maciek i Piotrek, a ostatnio też Janek zaczyna od Willingen na pewno zwyżkować z formą. Jeśli trafi mu się dzień taki jak w Engelbergu weekend to może być świetnie.

  • ann81 weteran
    @eve744 @Eve744

    Właśnie, ja też tak kombinuję z tą analogią do sezonu 2013/14. Tym bardziej, że wszystko się ładnie układa. Jak rzeczywiście będzie, nie wiadomo, to sport i zdarzyć się może wszystko. Ale ja wierzę, że Horngacher tak to zaplanował, że i z MŚ, i z PŚ wyjdziemy obronną ręką.

  • KarolAlex bywalec
    Drobne błędy

    Najważniejsze, że Kamil cały czas kontroluje sytuacje, doskonale czuje, kiedy popełnia błędy i że te błędy są cały czas minimalne. Finalna weryfikacja przyjdzie na azjatyckich skoczniach i te konkursy powiedzą nam już bardzo wiele o szansach Kamila na medale MŚ. Ja jestem dobrej myśli, dopóki Kamil jest spokojny i cieszą go skoki.

  • eve744 weteran
    @eve744 @Eve744

    A no i jeśli dobrze liczę to Soczi było 21 i 22 konkursem indywidualnym, który się odbył. A teraz 21 konkurs przypada na drugi konkurs w Korei.

  • eve744 weteran
    @eve744 @Stinger

    Wiadomo że łatwo pisać i sobie gdybać. W tym roku Kamil miał szczyt formy trochę później niż w sezonie 2013/2014 - prawie równo 2 tygodnie później (Titisse było 14 grudnia) ta forma była podobna (liczę mniej więcej od okolic Innsbrucka, bo wtedy mu się włączył tryb turbo). Złoto w Soczi zdobywał 9 i 15 lutego, w tym roku MŚ są 25 lutego i 2 marca, więc 2 tygodnie później niż Soczi. Więc kto wie kto wie. Tylko, że teraz ta seria zwycięstw była trochę dłuższa i trochę bardziej wyraźną miał Kamil dominację niż wtedy w 2013/2014 wTittise i Engelbergu.

  • Stinger profesor
    @eve744 @Eve744

    Oczywiście, że nie jest łatwo trafić z formą na dany moment ale to są specjaliści, a skoro na TCS się udało to wierzę, że i na Lahti się uda.
    Swoją drogą może się mylę ale forma Stocha zaczyna mi przypominać formę z początku sezonu nie licząc Ruki, a więc czołówka (Klingenthal - Willingen), czołówka plus podium ale i z jednym nieco słabszym występem plus jednak nieco większa strata do najlepszych (Lillehammer, Engelberg - Oberstdorf - różnica to loty), a teraz Azja i 4 konkursy... ciężko powiedzieć co będzie ale jeśli Kamil wystartuje w Azji podobnie jak na TCS (też 4 konkursy), a potem w Lahti zrobi serię jak w Polsce to będę zadowolony w 100%, oczywiście dokładając do tego KK.

    Wiem, że łatwo mi pisać tym bardziej pomijając rywali ale po prostu wierzę, że Hrongacher zrobi Polakom drugi szczyt formy na Azję - Lahti lub Lahti - Norwegia (PŚ) i za jednym zamachem weźmiemy i MŚ i PŚ.

  • eve744 weteran
    @eve744 @Stinger

    Kiedyś nawet Piotrek w jakimś wywiadzie wspomniał, że formy nie szykowali na polskie konkursy tylko na TCS i na MŚ. Więc na TCS się udało, trener wiedział co robi, zresztą ten turniej jest dla Austriaków bardzo prestiżowy, a że Horngacher jest Austriakiem to wiadomo, że pewnie się chciał dodatkowo pokazać z dobrej strony. Ja tam ufam trenerowi, ciężko jest trafić przecież z formą tak idealnie jakby się chciało, ale wydaje mi się że wszystko idzie w odpowiednim kierunku.

  • Stinger profesor
    @eve744 @Eve744

    @ann81

    Ja powiem tak, skoro są wyniki to dlaczego nie ufać Horngacherowi?
    Tym bardziej, że Horngacher trafił z formę Polaków na TCS, a więc imprezę, na której nigdy poza zwycięstwem Małysza nigdy nam specjalnie nie szło... tak wiem, mieliśmy trochę szczęścia (choroba Krafta i Hayboecka, wiązanie Tande) ale i pecha (upadek Kamila i loteria w Innsbrucku) dlatego uważam, że koniec końców wyszło sprawiedliwe ponieważ można mówić o Tande jako pechu (dla niego) ale z drugiej strony skoro nie wytrzymał nerwowo to dlaczego to ma być pech? Polacy wytrzymali więc proste, są/byli lepsi.

    Drugą sprawą jest to co napisał @ann81, a więc tzw. drugi szczyt formy jak w sezonie olimpijskim 13/14, a wtedy Kamil miał takie dwa szczyty i liczę, że teraz będzie podobnie, a więc pierwszy minął (zwycięstwo w TCS plus 4 wygrane z rzędu w PŚ), a drugi mam nadzieję, że nastąpi w Lahti i Norwegii (przypieczętowanie PŚ) ale zanim to to chciałbym widzieć Kamila już w Azji w lepszej formie ale stale rosnącej tak żeby już tam wygrał ale żeby było to co na TCSie, a więc mocny, podium, tam zwycięstwo ale z dnia na dzień coraz mocniejszy.

  • Stinger profesor
    @Ramzes @Ramzes

    Nie przesadzaj z tym Raw Air, oczywiście skoków będzie mnóstwo ale co to zmienia?
    Nic, przecież nawet gdyby to nie był turniej tylko "normalne" zawody PŚ to i tak Kamil by je skakał bo walczy o PŚ... Jeszcze raz mówię, jeśli Kamil będzie zmęczony to może po prostu nie skakać treningów, a więc tak jak to było ostatnio tyle, że nie skakał kwalifikacji. Tutaj nie ma różnicy czego nie skoczy bo na jedno wyjdzie, a nawet jeśli to wiesz co? Mimo iż nie lubię żadnego odpuszczania to jednak wolałbym żeby Kamil odpuścił sobie Raw Air (w sensie kwalifikacje bo konkursy trzeba skakać), a wygrać PŚ i jeśli byłaby taka potrzeba to na pewno polski sztab zareagowałby tam jak piszę, a więc PŚ kosztem Raw Air.

    A jeśli chodzi o zmęczenie to także nie przesadzaj, każdy skoczek jest w podobnym okresie startów/treningów, tutaj różnica może być jedna, a więc ci, którzy są już po cięższym treningu z myślą o MŚ i końcówce sezonu po prostu skaczą trochę słabiej, a ci którzy są przed to normalne, że są w lepszej formie.
    Kumulacja nastąpi w Lahti i Norwegii, zobaczymy jak to wyjdzie ale jedno jest pewne, czołówka w nogach ma mniej więcej to samo.

    Różnica polega na tym, że Stoch był po upadkach, Kraft był chory i miał przerwę podczas PŚ w Zakopanem (może być nieco świeższy), a Prevc i Tande skaczą bardzo dobrze od samego początku sezonu więc kiedyś ten słabszy okres przyjść musiał (chociaż i tak ten ich słabszy okres jest na wysokim poziomie).
    Wellinger? Tutaj nie wiem co myśleć, chyba tylko to, że długo skakał po prosu słabo więc wreszcie wyskoczył ale zapewne przed każdym z nich jeszcze ciężki trening i kumulacja w Lahti.

  • eve744 weteran

    Czy ja wiem czy Kamil ma aż tak dużo w nogach. To fakt, że skacze świetnie już od dłuższego czasu, ale wydaje mi się, że Polacy skaczą relatywnie mało w tym sezonie. Bardzo mało mają w międzyczasie takich treningów na skoczni - ostatni raz chyba przed Zakopanem a wcześniej to nawet nie pamiętam kiedy mieli. A w innych ekipach caly czas się przewija, że ktoś tam gdzieś trenował. Kraft zanim wrócił też trenował w Bischofshofen bodajże, także myślę że tak czy siak Polacy tych skoków w nogach nie mają aż tyle co rywale, więc powinni zachować więcej mocy i świeżości do końca sezonu. Ale na pewno mają teraz ciężki trening siłowy, nie znam się na tym kiedy z tym treningiem będą schodzić żeby była świeżość na MŚ, ale wszyscy są przekonani, że Horngacher wie co robi więc chyba trzeba mu zaufać. Zresztą bodajże Tajner się wypowiadał kiedyś (wiem że on to różne rzeczy opowiada) ale mówił że on się nie martwi że naszym skoczkom zabraknie mocy, że mają tak wszystko rozplanowane, że sił starczy im do Planicy spokojnie. Trzymam go za słowo. No do tego Kamil jednak sporo tych skoków podczas TCS odpuścił ze względu na kolano, więc mimo wszystko wydaje mi się, że nie powinno być zmęczenia aż takiego.

  • ann81 weteran
    Luźne przemyślenia skokowego laika

    Widać, że obecnie Kamil nie jest w optymalnej dyspozycji. Patrząc takim laickim okiem, to w takiej był od treningów w Insbrucku do 2 konkursu w Wiśle. Czyli mniej więcej w 1 połowie stycznia. Wtedy w praktycznie każdym skoku (konkursowym czy treningowym) nie miał sobie równych. Był do bólu regularny. Pomijam tu skok konkursowy w Insbrucku, oddany bezpośrednio po upadku.

    Cała reszta sezonu, przed i po tym "szczycie formy", była okresem kiedy Kamil bardzo dobre, czy wręcz świetne skoki przeplatał słabszymi. Nazywam to takim "wyciszeniem". Pomijając Rukę (też ze względu na upadek), tak było w Klingenthal, Lillehammer (nawet gdy wygrywał jeden ze skoków był słabszy), Engelbergu, Oberstdorfie, czy nawet w Ga-Pa (słabszy był 1 konkursowy skok, za to 2 był genialny). Po wspomnianym szczycie, już w Zakopanem, wbrew pozorom :), powróciła owa nieregularność. Tam słabszy był zarówno 1 skok w drużynówce, jak i 1 w konkursie indywidualnym, a wygrał dzięki genialnemu drugiemu. Willingen i Oberstdorf (słabsze skoki w piątek, lepsze w sobotę, w niedzielę znów nieco słabiej) są natomiast kontynuacją tego "wyciszenia".

    Patrząc na sezon 2013/14, który był jak dotąd najlepszy w karierze Kamila, tam miał dwa "szczyty formy" (Titise/Engelberg oraz Willingen/Soczi) przedzielone właśnie takimi "wyciszeniami". Wiadomo, to tylko gdybanie, ale jeśli podobna formuła miałaby rację bytu również w tym sezonie, to przed Kamilem jest kolejny okres topowej dyspozycji. Jeśli miałby nadejść, to pewnie jeszcze nie na Sapporo. Czy zdarzy się właśnie na Lahti? Tego nie wie nikt. Ale ja jestem dobrej myśli.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Na skoczniach w Azji Stoch powinien już walczyć o zwycięstwa.

  • Ramzes stały bywalec

    Na skoczniach dużych musi Kamil uciekać Kraftowi bo jak nie tam to gdzie???
    W Azji mam nadzieje że zwiększy przewage nad Kraftem w okolichach 250 pkt. Byłoby super gdyby przewaga wynosiła ponad 300 pkt, Ale najważniejsze żeby nie tracił bo Kraft mocno napiera a będą 3 konkursy na mamutach więc tam też Austriak bedzie mógł troche odrobić.

    Boje sie troche tego Raw Air , skoki codziennie a Stoch ma już dużo w nogach w tym sezonie ,mam nadzieje że starczy mocy żeby dojechać na 1 miejscu w PŚ.

  • Janush weteran

    Gdyby lepiej lądował byłby szósty. Ale nie ma co się denerwować, teraz jest powrót na skocznie duże i tam Kamil powinien znów wygrywać i zajmować miejsca na podium.
    Kraft też nie będzie ciągle w super formie, wrócił wypoczęty to i skacze świetnie, ale trudy sezonu i podróże też mu dadzą się we znaki, nie jest ze stali.
    Co do trafiania w próg - dobrze trafić skok na progu jest niesamowicie trudno, decydują ułamki ułamków sekund i trzeba mieć niesamowite wyczucie i timing by tego dokonać. Dlatego poprawa tego elementu jest bardzo trudna i nie da się tego wyćwiczyć ot tak. Potrzebna jest maksymalna koncentracja.

    A porównywać Lewandowskiego ze Stochem nie ma co, to dwa inne światy, zupełnie inne dyscypliny i popularność. Obaj są mistrzowscy w tym co robią, dowodem tego niech będzie, że obaj zdobyli tytuł Sportowca Roku w Polsce.

  • Ad1K weteran
    @Admary @Admary

    O tym samym miałem wspomnieć. Z drugiej jednak strony również inni powinni być w podobnym treningu, ale jeżeli nie tzn. że w Lahti mogą nas czekać faktycznie piękne chwile.

  • Admary stały bywalec

    Podejrzewam, że treningi siłowe, które nasi ostatnio mają w ramach przygotowań do MŚ też mogą mieć wpływ na lekką obniżkę formy. Wierzę, że trener Horngacher wie co robi. Ze spokojem, będzie dobrze.

  • Lewy444 bywalec
    Nic nie szkodzi

    Zdarza się najlepszym.

  • Stinger profesor

    Niestety Kamil w ten weekend, a szczególnie dzisiaj stracił tych punktów za dużo ale z drugiej strony nie ma co płakać.
    10 ind. konkursów do końca sezonu, a Kamil wciąż ma pewną przewagę w PŚ. Co prawda mocno się ona zmniejszyła (Stefan Kraft) ale to dalej Polak rozdaje karty.
    Mimo wszystko jak pisałem pod innym newsem liczę, że najpierw Azja, potem Lahti, a na koniec norweskie Tourne (szczególnie Oslo, Lillehammer i Trondheim) będą należały do Kamil Stocha.
    Zwycięzca TCS-u w tym sezonie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

    PS Robert Lewandowski vs Kamil Stoch
    Szczerze mówiąc obaj to wielkie gwiazdy nie tylko polskiego sportu ale światowego, nie da się ich jednoznacznie porównać ponieważ Kamil uprawia dyscyplinę indywidualną i nieco mniej popularną gdzie przebicie jest dużo mniejsze niż w nożnej ale z drugiej strony to na pewno dyscyplina trudniejsza bo nikt od tak sobie nie wejdzie na skocznię, a w piłkę można grać byle gdzie i byle czym... mimo wszystko chciałbym i liczę na to, że obaj panowie stoczą może nie bezpośredni pojedynek ale jednak pojedynek o sportowca roku w Polsce za 2017 rok, dlatego jedno czego im życzę poza oczywiście zdrowiem to masy sukcesów sportowych, niech wygrywają (i strzelają gole) wszystko co "stanie" im na drodze.

  • Ad1K weteran
    -

    Myślę, że forma Kamila cały czas jest dobra, problemem jest, że ma w nogach już dużo w tym sezonie metrów i lądowań, taki Wellinger i Kraft mogą być minimalnie świeżsi, z drugiej jednak strony są to lotnicy - przede wszystkim Kraft, więcej dowiemy się na pewno po Azji (w sprawiedliwych warunkach).

  • dawidguetta początkujący
    @dawidguetta @Madridista98

    Oby obyyyy ;)

  • Madridista98 bywalec
    @dawidguetta @dawidguetta

    Ale ostatnio Kamil już mało spóźnia. Myślę, że forma Kamila będzie najlepsza w Lahti.

  • dawidguetta początkujący
    @dawidguetta @Stoszek

    Wiem ;) ale ja nie mówię żeby Kamil trafiał w próg w 100% bo jak mówisz to chyba jak trafić 6 w lotka ;) Ale żeby zminimalizować to spóznianie ;)

  • Stoszek profesor
    @dawidguetta @dawidguetta

    Nie da się idealnie trafić w próg. To raczej niemożliwe. Można świetnie trafić w próg ale idealnie to nawet Małysz czy Prevc z zeszłego sezonu nie trafiali.

  • dawidguetta początkujący
    Oj ;(

    Kamil I Stefan muszą sobie trochę porozmawiać w cztery oczy i coś z tym spóznianiem skoków zrobić bo tak to nie da się dociągnąć tego 1 miejsca w Kl.G hhmmm ktoś wie czy Kamil ma soczewki na oczach podczas skoku ja mam coraz większe wrażenie że to jest tym może spowodowane nie soczewkami a możliwym ich brakiem ale to jest tylko gdybanie po prostu głośno myślę a co ocen za styl dziś to Niemiec powinien dać tą 18 i po krzyku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl