Stefan Horngacher: "W tym sezonie zadowoli nas miejsce w czołowej trójce Pucharu Narodów"

  • 2017-03-16 22:37

Za polską reprezentacją jeden z najbardziej nieudanych konkursów w sezonie 2016/2017. Punkty zdobyło tylko trzech podopiecznych Stefana Horngachera, plasując się kolejno na piątej, trzynastej i dwudziestej trzeciej pozycji. W Pucharze Narodów nasza przewaga nad Austrią stopniała do 188 punktów, a w Pucharze Świata Kamil Stoch traci do Stefana Krafta już 81 "oczek". Jak taki rozwój sytuacji komentuje główny szkoleniowiec naszej kadry narodowej?

- Kamil już wczoraj, a także dzisiaj dokonał sporego progresu w stosunku do ostatniego okresu. Ze stabilną techniką podejdzie do zmagań na obiektach mamucich. Celem było, aby ponownie dobrze prezentował się w fazie lotu. To się udało. W Trondheim niewiele zabrakło mu do podium, ale czołówka prezentuje aktualnie bardzo wysoki poziom. Jeszcze dwa dni temu Kamil był kompletnie rozregulowany podczas lotu, a teraz odnalazł odpowiednie czucie. Potrzebuje jeszcze kilku skoków, ale już w najbliższy weekend może walczyć o podium czy plasować się w ścisłej czołówce.

Co można powiedzieć o słabszym występie pozostałych kadrowiczów? - Szczególnie Dawid miał problemy z odbiciem. Nie do końca czuł to, co robi na progu. To trudna sytuacja, ale cieszy mnie postęp Klemensa Murańki. Pokazuje coraz lepsze skoki, a ja staram się doszukiwać też pozytywów. Był dziś bliski zdobycia kolejnych punktów tej zimy.

Kryształowa Kula ucieka Kamilowi Stochowi? - Już po Mistrzostwach Świata w Lahti było to dość jasne, że czeka go niesamowicie trudne zadanie. Może traci szanse na zdobycie Kryształowej Kuli, ale myślę, że w tym momencie nie jest to dla nas celem. Aktualnie skupiamy się na tym, aby wynieść naukę z bieżącego okresu. Cała drużyna nie prezentuje się optymalnie, ale pracujemy nad tym. Może się to okazać wartościowe dla naszego teamu. W tym sezonie wygraliśmy już tak dużo, że nie stresujemy się.

Jesteśmy w stanie dowieźć do finału sezonu, a więc do 26 marca pozycję lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów? - Utrzymanie prowadzenia w Pucharze Narodów nie będzie prostym zadaniem. To również było dla mnie dość jasne, iż końcowy triumf nie będzie łatwą sprawą. W tym sezonie zadowoli nas miejsce w czołowej trójce Pucharu Narodów. To będzie oznaczało, iż zrobiliśmy z chłopakami naprawdę duży krok naprzód. Czołowa trójka jest w naszym zasięgu.

- Do końca sezonu zawodnicy będą rywalizować już tylko na skoczniach mamucich. To różnica w stosunku do zawodów na normalnych czy dużych obiektach, ale mamy w zespole kilku dobrych lotników, więc zobaczymy, co się wydarzy. Robimy, co w naszej mocy, a być może na największych skoczniach świata będziemy robić to lepiej. Logistyka podczas turnieju Raw Air różni się od typowego weekendu Pucharu Świata, ale wszyscy są w takiej samej sytuacji. Cieszymy się, że już w piątek czekają nas następne zawody - zakończył austriacki trener.

Korespondencja z Trondheim, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (27066) komentarze: (91)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • j_sakala stały bywalec

    Czytając niektóre komentarze można by dojść do wniosków, że:

    1) Były tylko dwa rewelacyjne sezony w historii polskich skoków: tzn. 1971/72 i 2013/2014.

    2) Wybitniejszym trenerem od Kruczka i Horngachera razem wziętych był Martin Kunzle (2 złota olimpijskie, 3 medale MŚ w tym złoto plus mistrzostwo świata w lotach).

  • anonim
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Nie dość,że skoczkowie są zmęczeni to i Horngacher też :)

  • Aaabbbb profesor
    @Aaabbbb @dervish

    Widać, że źle posmarowany :). Ale doświadczony, pięknie się wybronił przed upadkiem :)

  • dervish profesor
    @Aaabbbb @dejw

    Miałby trochę większa prędkość na progu to by może bulę przeleciał :D

  • dervish profesor
    @huraganpodnarty @Aaabbbb

    Właśnie zobaczyłem :)

  • dervish profesor
    @dejw @dejw

    Dejw pełna zgoda odnośnie być może niepowtarzalnej okazji na odniesienie zwycięstwa w Pucharze Narodów. Sam pisałem o tym wielokrotnie.

    Okoliczności o których wcześniej wspomniałeś to tzw. prawda obiektywna której nie da sie podważyć. Zapewne obaj dobrze pamiętamy (bo braliśmy wówczas udział w tamtej dyskusji), że HKS jeszcze przed rozpoczęciem sezonu analizując na chłodno wspomniane okoliczności przepowiadał, ze w tym sezonie Polska powalczy o 1 miejsce w PN.

    Ja podzielając wymienione przez HKS czynniki również nie wykluczałem walki o 1 miejsce ale bylem bardziej sceptyczny widząc największych faworytów w Niemcach.

    To co działo się do tej pory przeszło najśmielsze moje oczekiwania. Patrząc chłodnym okiem i nawet zakładając, ze skończymy na 3 miejscu w PN nie można będzie tego sezonu ocenić inaczej jako wielki sukces Horngachera.

    A co do usytuowania tego sezonu w hierarchii najlepszych sezonów?
    Nawet jeżeli zdobędziemy KK w PN w mojej hierarchii będzie kilka sezonów lepszych.
    Zaliczyłbym do nich kilka sezonów Małyszomanii i olimpijski sezon Stocha.

    Jeżeli przegramy PN to minimalnie więcej satysfakcji dawałby mi także sezon w którym Stoch zdobywał Mistrzostwo Świata.



  • TandeFan23 weteran
    Jest nadzieja :D

    http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/puchar-swiata-w-vikersund-wiatr-znowu-daje-znac-o-sobie/wcdz3e

  • huraganpodnarty początkujący

    Aha i jeszcze " Czołowa trójka jest w naszym zasięgu."

    Najniższe miejsce, które można zająć w danym momencie to ostanie. Dla nas najniższe w tym momencie jest trzecie.

    Na onecie napisaliby : Trener Horngacher wierzy w ostanie miejsce.

  • dejw profesor
    @Aaabbbb @Aaabbbb

    Przespał odbicie, ale potencjał widoczny :P

  • TandeFan23 weteran

    Bardzo niefortunna wypowiedz Horngachera.Wyobrazacie sobie by Kuttin czy Schuster mowili cos takiego?

  • huraganpodnarty początkujący
    @huraganpodnarty @dervish

    Napisałeś dokładnie jak to wszystko wygląda.
    Gdybyśmy lali wszystkich obecnie nawet po kiepskim początku wszyscy pialiby z zachwytu, a tak musimy sobie przypominać dobre momenty, żeby pozytywnie odebrać sezon mimo ewentualnej końcowej porażki.
    Jakkolwiek to ująć 1 miejsce to prawdziwe zwycięstwo, pozostałe porażka.
    Pozostałe miejsca można sobie wmawiać, że są zwycięstwem.

    Jeżeli trener nie wierzy to co nam pozostało?

  • Aaabbbb profesor
    @huraganpodnarty @dervish

    PS. Widziałeś jak Golf skacze? ;-)

  • dervish profesor
    @kibic_skokow @EmiI

    Ale poczekajmy z ocenami Horngachera przynajmniej do końca sezonu olimpijskiego.
    Obecny sezon to sezon przejściowy. Horngacher dopiero poznaje możliwości naszej kadry.
    To takze pierwszy samodzielny sezon, trener ma prawo uczyć się na swoich błędach i wyciągać z nich wnioski.
    I wreszcie, pierwszy sezon to nigdy nie jest wyłączna zasługa i odpowiedzialność nowego trenera, częściowy udział ma w nim również poprzednik.

    Jeszcze przed wyborem następcy Kruczka, napisałem, że w pierwszym sezonie nowy trener ma u mnie nieograniczony kredyt zaufania. Za sukcesy będę go chwalił i nie będę krytykował za porażki. Ewentualne błędy będę wytykał w sposób konstruktywny.

    A jak widzę jak niektórzy cieszą się z niepowodzeń naszej kadry lub Horngachera to scyzoryk rozkłada mi się w kieszeni zupełnie tak samo jak w takiej samej sytuacji za czasów Kruczka.

  • Aaabbbb profesor
    @huraganpodnarty @dervish

    100% racji! Też uważam (czemu dałem wyraz na wstępie), że wypowiedź jest bez sensu, odniosłem się tylko do faktu, że skoczkowie raczej nie zapoznają się z tą wypowiedzią, a przynajmniej nie od razu.

    Istotnie, lepszy jest dobry finisz niż porywający początek i, podobnie jak większość tu zebranych, udziela mi się tzw. minorowy nastrój.

    Ale widziałem dużo w sporcie, nagłe wzloty i spektakularne upadki i dlatego, dopóki są matematyczne szanse, nie będę skreślał naszych.

    Wierzę w profesjonalizm trenera i sztabu szkoleniowego, ich praca spełnia moje oczekiwania, choć te, po zeszłym sezonie, nie były jakieś wygórowane :).

  • dervish profesor
    @matmatrix121 @matmatrix121

    Od kiedy to drużynowe MS jest najważniejszym trofeum w sezonie? Jeżeli jest to na pewno nie w dyscyplinie pt. skoki narciarskie.

  • dejw profesor
    @dejw @Xellos

    Nie twierdzę że się nie powtórzy. Tylko biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, które wymieniłem może się okazać że np podobne skoki Polaków to będzie spadek poziomu np z TOP3-5 na koniec pierwszej dziesiątki, albo z drugiej do trzeciej.
    Dlatego warto wykorzystać tak dużą szansę.

    Na pewno Murańka i Zniszczoł to atuty, które po prostu trzeba w końcu wykorzystać i mogą w końcu wypalić. Jeśli obaj utrzymają się w kadrze A i będą dalej trenować pod okiem Horngahera, może te metody treningowe w końcu przemówią i do nich.
    Ziobro, Wolny, tu też są rezerwy.
    Co do młodszych, trzeba po prostu szlifować to co jest - nie tylko Wąsek, ale i Jarząbek, Pilch. I rozsądnie wybierać młodsze dzieciaki z LC - żeby nie powtórzyła się sytuacja jak z Bukowskim, kiedy wzięto gościa, a bo był jedyny i najlepszy z rocznika 97 i może coś się uda z tego ulepić. Nie ulepiło bo i nie było do tego żadnych podstaw, a w ten sposób szansę rozwoju w kadrach stracili młodsi i bardziej rokujący.

  • dervish profesor
    @huraganpodnarty @Aaabbbb

    Akurat ten wywiad trenera oceniam jako wielką plamę. Nie powinien mówić takich słów. Pomijam już fakt, ze niektóre sformułowania są pozbawione sensu no bo jaki sens ma poddawanie w wątpliwość oczywistości jaka jest fakt, że 3 miejsca w PN nikt już nam nie może odebrać?
    Trener musiał być w kiepskiej kondycji psychicznej i intelektualnej bo inaczej nie spłodziłby takiego nieudanego wywiadu. Często tu czepiamy się głupich wypowiedzi różnych osób publicznych. Miał swoje jazdy Kruczek, mieli Tajner i Wasowicz teraz przydarzyło się Horngacherowi.

    Druga sprawa to czy wazne jest jak sie zaczyna i jak się kończy.

    Otóż, jest to bardzo ważne. Moze nie dla ekspertów chłodno oceniających liczby ale dla opinii publicznej i kibiców ma to decydujące znaczenie.

    Dzis dominuje nastrój rozgoryczenia utraconymi szansami medalowymi na MŚ i wymykającymi się Kryształowymi Kulami. Wszystko za sprawą niespotykanie mocnego w dziejach naszych skoków początku i środkowej fazy sezonu.

    Teraz załóżmy, że na koniec sezonu osiągamy taki sam wynik ale zamieniamy koszmarna końcówkę z rewelacyjnym początkiem. Czyli na finiszu sezonu lejemy wszystkich w PN i wspaniałym finiszem w ekspresowym tempie mijamy Słowenię i Norwegię i doganiamy Niemcy i Austrię przegrywając z nimi o włos 2 miejsce w PN.
    Wszyscy byliby takim sezonem zachwyceni i jakiejkolwiek krytyki trzeba by było szukać z użyciem mocnej lupy. A przecież suchy wynik na koniec sezonu byłby dokładnie taki sam.



  • Snickers profesor

    bo taka prawda, 1 sezon miał być tylko wstępem, 2 będzie lepszy, tak mowil trener

  • slander86 stały bywalec
    @dejw @kolos

    Tak, tylko że Horngacher powiedział, że jest problem ze sprzętem, owy sprzęt wymienił i widać, że Kamil skacze lepiej. To samo co u Norwegów z kombinezonami :>>>>>

  • Xellos profesor
    @dejw @dejw

    A moim zdaniem może się powtórzyć. Taki post byłby nawet i 100% pewny za lat kilka, ale nie teraz. Teraz jest jeszcze Zniszczoł i Murańka. Ziobro nie pokazał jeszcze całego potencjału. Złoci medaliści jeszcze kariery nie kończą.

    Horngacher jakieś tam kroki robi do przodu z tym Murańką, bo wczoraj w locie wyglądał bardzo dobrze technicznie. To był już konkretny pomysł na skok a nie szamotanina. Popatrzmy też na jego wiek, Kubacki 4 lata różnicy i dopiero od zeszłego sezonu wszedł na właściwą drogę jeżeli chodzi o technikę skoku. Jeszcze ci co szydzili z cudownego dziecka małyszomani mogą się zdziwić :)

    Natomiast jak na wstępie napisałem za kilka lat taki post będzie po prostu proroczy, bo dalej jest wielka pustka i sam Wąsek to nie drużyna. Może co najwyżej zostać samotnym Małyszem jak się rozwinie. Ale ta klapa nas czeka w przyszłości dalszej a nie, że już za rok.

  • Aaabbbb profesor
    @huraganpodnarty @huraganpodnarty

    Troszkę przeceniasz zaangażowanie skoczków w czytanie wywiadów z trenerem. Czym innym są mniej lub bardziej przemyślane wywiady do mediów (częstokroć nieautoryzowane), czym innym rozmowy z zawodnikami.

    Śmiem twierdzić, że Horngacher dobrze wie gdzie jest pies pogrzebany, a Jego wypowiedź nie wynika z asekuranctwa, a ze świadomości faktów medycznych i technicznych o naszych zawodnikach. Podejrzewam, że:
    1) Kamil powoli wraca do zdrowia po lekkiej kontuzji, której się nabawił podczas pamiętnego skoku w Lahti na normalnej skoczni
    2) Dawid skacze na blokadzie, stąd posypana technika
    3) Janek błądzi z techniką
    4) Kot i Żyła są zwyczajnie zmęczeni, albo jeszcze oszołomieni sukcesem drużynowym i indywidualnymi.

    Oczywiście przyczyna może tkwić gdzie indziej, ale z pewnością nie można zakładać, że trener to samo mówi do mediów i zawodnikom, nie bądźmy naiwni. To fachowiec i detalista.

  • Kolos profesor
    @dejw @dejw

    Ależ chyba nikt - ja tez nie . Nie neguje oczywistych osiągnięć Horngahera które były spore w tym sezonie.

    Ja tylko protestuję przed masochistycznym wychwalaniem Horngahera pod niebiosa co to osiągnął "bezprecedensowe" wyniki stulecia..

    I jednocześnie zwracam uwagę na hipokryzje i zagłaskiwanie Horngahera - za takie wypowiedzi jak powyżej i wcześniejsze np. że to sprzęt był odpowiedzialny za słabe wyniki Stocha to Kruczek zostałby rozszarpany na dokładkę z Tajnerem...

  • slander86 stały bywalec
    @huraganpodnarty @huraganpodnarty

    Sory, ale trener chyba ma większe pojęcie od nas w jakiej formie są i przede wszystkim w jakiej będę nasi reprezentanci. Po co gadać bezsensu jak Kruczek? Stawiamy sprawę jasno, tak - nie napalajcie, bo nie jest przesądzone, że wygramy. Mało tego, Horngacher wypowiedział się w bardzo profesjonalny sposób - stonował nastroje, lecz bezpośrednio nie powiedział, że przegramy. Na pewno nie powiedział, że przestają walczyć.

  • dejw profesor

    Naprawdę, są jeszcze osoby próbujące przemówić Piotrusiowi do, że tak zażartuję, rozumu? Emil, nawet Ty? To już zakrawa na masochizm :P

    Przecież nikt rozsądny nie będzie negował tego co Horngaher zrobił z polskimi skokami w pierwszym roku swojej pracy. Wyniki mówią same za siebie.

    Kulę raczej na pewno zdobędzie zawodnik, który od Wilingen kopiuje zeszłorocznego Prevca, więc tutaj wcale bym się nie pastwił nad Stochem, że wypuścił taką przewagę jaką miał - choć szkoda tych zawalonych skoków z Oslo, Sapporo, czy z Pjongczang, kiedy jego maks był porównywalny a nawet wyższy niż Krafta.

    Szkoda jednak byłoby wypuścić najcenniejsze drużynowe trofeum, świadczące zarówno o sile ekipy, jak i o kunszcie trenera, biorąc pod uwagę że na 8 konkursów przed końcem sezonu przewaga wynosiła ponad 400 punktów, a drużna dopiero co zdobyła drużynowe złoto MŚ. Tym bardziej, że druga taka szansa może się prędko nie trafić, zważywszy na wszystkie okoliczności:
    -słabe in gremio wyniki Norwegów aż do MŚ, zbyt duże straty w PN w pierwszej części sezonu
    -brak Gangnesa przez cały sezon, koniec kariery Velty
    -Niemcy bez Freunda przez 2/3 sezonu
    -powracający po kontuzji Gregor skaczący dopiero od Polski i to co najwyżej średnio
    -dużo słabszy niż w zeszłym sezonie Hayboeck
    -brak Siegela, który mógłby być o wiele solidniejszym nr 7 od Wanka - Niemcy wtedy na pewno nie oddawali by walki o limit walkowerem
    -brak Poppingera, który też mógłby dołożyć więcej niż skaczący przez cały sezon Schiffner
    -brak Krancja (no tutaj akurat to może wiele by nie zmieniło, no ale swój wkład pewnie by miał)
    -w wiek seniora u Niemców i Słoweńców wchodzi mocny rocznik 97, z którego w końcu ktoś musi się wybić na poziom PŚ. Dla porównaniu my w tym roczniku mamy zawodnika, który przypadkowo znalazł się w kadrach i raczej szybciutko zostanie z niej usunięty.

  • dejw profesor

    Naprawdę, są jeszcze osoby próbujące przemówić Piotrusiowi do, że tak zażartuję, rozumu? Emil, nawet Ty? To już zakrawa na masochizm :P

    Przecież nikt rozsądny nie będzie negował tego co Horngaher zrobił z polskimi skokami w pierwszym roku swojej pracy. Wyniki mówią same za siebie.

    Kulę raczej na pewno zdobędzie zawodnik, który od Wilingen kopiuje zeszłorocznego Prevca, więc tutaj wcale bym się pastwił nad Stochem, że wypuścił taką przewagę jaką miał - choć szkoda tych zawalonych skoków z Oslo, Sapporo, czy z Pjongczang, kiedy jego maks był porównywalny a nawet wyższy niż Krafta.

    Szkoda jednak byłoby wypuścić najcenniejsze drużynowe trofeum, świadczące zarówno o sile ekipy, jak i o kunszcie trenera, biorąc pod uwagę że na 8 konkursów przed końcem sezonu przewaga wynosiła ponad 400 punktów, a drużna dopiero co zdobyła drużynowe złoto MŚ. Tym bardziej, że druga taka szansa może się prędko nie trafić, zważywszy na wszystkie okoliczności:
    -słabe in gremio wyniki Norwegów aż do MŚ, zbyt duże straty w PN w pierwszej części sezonu
    -brak Gangnesa przez cały sezon, koniec kariery Velty
    -Niemcy bez Freunda przez 2/3 sezonu
    -powracający po kontuzji Gregor skaczący dopiero od Polski i to co najwyżej średnio
    -dużo słabszy niż w zeszłym sezonie Hayboeck
    -brak Siegela, który mógłby być o wiele solidniejszym nr 7 od Wanka - Niemcy wtedy na pewno nie oddawali by walki o limit walkowerem
    -brak Poppingera, który też mógłby dołożyć więcej niż skaczący przez cały sezon Schiffner
    -brak Krancja (no tutaj akurat to może wiele by nie zmieniło, no ale swój wkład pewnie by miał)
    -w wiek seniora u Niemców i Słoweńców wchodzi mocny rocznik 97, z którego w końcu ktoś musi się wybić na poziom PŚ. Dla porównaniu my w tym roczniku mamy zawodnika, który przypadkowo znalazł się w kadrach i raczej szybciutko zostanie z niej usunięty.

  • Xellos profesor
    @huraganpodnarty @huraganpodnarty

    Co do oceniania początków i końców. Na pewno połowa tu piszących ma inne zdanie. Właśnie to mieliśmy przez lata, słaby początek, mocny koniec, poza jednym wyjątkiem i połowa komentarzy była negatywna. A jak się sezon zaczynał to ludzie prześmiewczo podchodzili do sprawy. Nie bez powodu pomimo sukcesów Horngachera latem, ludzie tutaj się śmiali, że to tylko lato, i za chwilę Kot z Kubackim będą skakać biedę zimą. Skąd to się wzięło ? No nie znikąd. Tylko po latach obserwacji tego zjawiska pod Kruczkiem, ludzie przywykli, że tak będzie i kolejny raz.

    Ja tu siedzę ponad 10 lat i przed Kruczkiem było nabijanie się z "buloklepów", a za niego było nabijanie się "letnich zawodników". Tak było oceniane to jak kończy sezon. Kpiny, że wiosna się zbliża i nasi zaczynają skakać i tego typu szydera. Tak więc ostrożnie z tym górnolotnym stwierdzeniem, że dla każdego ważny jest aby koniec.

  • huraganpodnarty początkujący

    Mamy końcówkę Pucharu Świata. Trwa walka m.in. Puchar Narodów. To taki maraton.

    Biegniesz cały dystans pierwszy, powiększasz przewagę nad 2 i 3 do wydawałoby się bezpiecznego poziomu, ale nagle na kilka kilometrów do mety tracisz siły niespodziewanie dość szybko. Wiesz, że możesz nie wygrać bo drugi i trzeci się szybko zbliżają. Nagle widzisz trenera któremu tak wiele zawdzięczasz który Cię świetnie przygotował do biegu. Gdy szukasz słów otuchy i wsparcia on mówi do Ciebie -

    Nie dasz rady, zadowól się trzecim miejscem, też jest dobre, najlepiej przespaceruj się do mety bo czwarty i tak Cię już nie dogoni.

    Pomyśl jak się wtedy czujesz.
    Ludzie oceniają nie jak się zaczyna, ale jak kończy. Jak nie zdobędziemy PN nic się nie stanie, ale gorzki posmak słodkiego sezonu pozostanie długo.

    Prawdopodobnie do końca listopada.......

  • Aaabbbb profesor
    Dla rozluźnienia i uśmiechu.

    Jeśli moderacja sj pozwoli - poniżej link z youtube.

    Być może ktoś go kiedyś wrzucał: jak my mamy wygrywać z Niemcami, skoro u nich nawet VW Golf 3 skacze i ląduje z telemarkiem :))

    https://m.youtube.com/watch?v=FqRMfPMPHnA

  • slander86 stały bywalec
    @Kolos @kolos

    Ty chyba nie rozumiesz jak to działa. To, że Maciusiak i Mateja nie byli trenerami kadry A nie oznacza, że ich podopieczni nie startowali w PŚ. Horngacher utrzymał poziom Kota i Żyły? Błagam Cię, Ty najpierw spójrz co się z nimi działo w ostatnich 2 latach i ze Stochem w zeszłym sezonie. Kruczek doprowadził Stocha do sukcesów, bo trafił na utalentowanego skoczka. A co z Żyłą? Zmarnował jego potencjał, gdy Piotrek miał najlepszy wiek do sportu (27 lat) poprzez 'garbika'. Wybacz Panie, ale Pan nic nie ugrasz porównując polskiego trenera do austriackiego jeśli chodzi o skoki narciarskie.

  • smyklJ bywalec
    Puchar Narodów

    Trzeba osiągnąć w tym sezonie miejsce w trójce PN bo w przyszłym będzie ciężej. Dlaczego?
    Nie mamy dublerów jest dno a Ci, którzy teraz skaczą to nie młodzicy przecież.

  • Xellos profesor
    @Kolos @kolos

    Przecież nikt nie bronił Kruczkowi oszlifować Kota po sezonie olimpijskim ! Zamiast tego go zniszczył.

    Więc ewidentnie jest różnica między trenerem co umiał doszlifować a takim co nie umiał.

    Kto bronił Kruczkowi pracować z Kubackim nad parabolą lotu ? Dlaczego Kubacki dopiero zaczął to zmieniać rok temu pod Maciusiakiem ? Czy były jakieś przeszkody na drodze szlifowania innych ? Czy może Kruczek wzorem poprzedników skupił się na najlepszym zawodniku a reszta to dodatek.

    Pierwszy raz w historii jest trener, który się zajął większą ilością zawodników niż jeden. Dwóch oszlifował, ale Żyłę stworzył od nowa.

  • EmiI profesor
    @Kolos @kolos

    W dawnym systemie czyli "każdy sobie rzepke skrobie" kto kogo prowadził jest ważniejsze niż nam się zdawało. Bo kiedy Maciusiak wręcz chował się przed Kruczkiem to jego wyniki nie można w żaden sposób Kruczkowi przypisać. Teraz jest inaczej i pewne niepowodzenia można Horngacherowi przypisać, ciężko powiedzieć z czego to się wzięło, być może nasi młodsi zawodnicy muszą się do tego treningu dostosować, albo sam trener musi bardziej dostosować pod nich ten trening, to dopiero 1 sezon jest. Ale widać ze granica między formą a brakiem formy w tym sezonie jest granicą wieku. Tylko Miętus się "wyłamał".

  • EmiI profesor
    @kibic_skokow @kolos

    A co do 3 miejsca w PN. Wtedy zawodnicy Kruczka zdobyli 41% indywidualnych punktów naszej drużyny. W tym sezonie zawodnicy Horngachera 96%.

  • Kolos profesor
    Emil

    Mateja i Maciusiak nigdy nie byli trenerami kadry A.

    Mi się rozchodzi o to ze żadnego precedensu nie ma - Horngaher dostał konkretny, wytrenowany materiał ludzki który trzeba było tylko oszlifować. I tu mu się udało. I tak po drodze ma duże straty (Murańka,Stekała, mimo wszytko Ziobro).

    Udało mu się utrzymać formę Kota czy Żyły nieco dłużej niż za Kruczka bywało. Ale trudno mówić o cudownych wynika gdy na podium PŚ wszyscy razem wzięci Polacy stawali rzadziej niż sam Kraft.

    Bilans Horngahera jest na pewno pozytywny, nawet bardzo . Ale trudno mówić o "bezprecedensowych" wynikach.

  • Wojciechowski profesor
    @kibic_skokow @kolos

    "Nie powtarzalny?? Za Kruczka mieliśmy i zdobyte KK i 3 miejsce w PN (wprawdzie z wydatnym udziałem Małysza trenowanego przez Lepistoe ale jednak). Do tego kilkanaście wygranych konkursów PŚ przez 4 zawodników (Stoch,Żyła,Ziobro,Biegun). Do miejsc w top 10 PŚ doprowadził Murańkę,Zniszczoła, Kubackiego czy Stękałę".

    I to wszystko działo się w jeden sezon?! Litości.

  • matmatrix121 bywalec
    ...

    Jak dla mnie to nie ma sensu oceniania dokonań Horngachera i Kruczka.
    Horngacher doprowadził drużynę do 2 zwycięstw drużynowych w zawodach Pucharu Świata, do drużynowego Mistrza Świata. Do tego jeszcze prowadzenie przez większą część sezonu w Pucharze Narodów, dwóch zawodników na dwóch pierwszych miejscach podczas TCS... To się udało Horngacherowi w pierwszym sezonie pracy, a Kruczek tego nie osiągnął przez 8 lat.
    To jest dopiero jego pierwszy sezon, można powiedzieć, że jeszcze się uczy i z pewnością wyciągnie wnioski na przyszłe sezony i za rok może być jeszcze lepiej.
    Oczywiście, strata PN na ostatniej prostej będzie trochę porażką, ale nie mówcie już, że to stracili, bo jeszcze nie jest koniec sezonu i wszystko może się zdarzyć. Jeszcze prowadzą, więc trzeba wierzyć, że dowiozą to do końca i w Planicy będziemy cieszyć się z triumfu w Pucharze Narodów :) A jeśli nie to może za rok ;)
    I tak uważam, że Polacy zdobyli to co najważniejsze w tym sezonie - drużynowe Mistrzostwo Świata. Indywidualnie może fajerwerków nie było, ale i tak uważam, że trzeba być zadowolonym z tego sezonu już teraz. A jak się skończy to poczekajmy do Planicy :)

  • EmiI profesor
    @kibic_skokow @kolos

    Ziobro wygrana za Mateji.
    Biegun za Maciusiaka.
    Stękała w 10 za Maciusiaka.
    Zniszczoł w 10 za Mateji.
    Murańka raz był za Kruczka w "10" raz za Mateji.

    Kruczek nie jest gamoniem, osiągnął rewelacyjne wyniki ze Stochem, potrafił osiągać drużynowe podia ze wszystkimi "swoimi" w składzie, i teraz się wydaje że jednak Włochów ruszył na przód, w sposób może nie milowy, ale widoczny w porównaniu z poprzednim sezonem. Ale jednak taki sezon jak teraz jest bez precedensu jeśli chodzi o wyniki drużyny. A trener zawsze może mieć życiowego farta że trafi na tego jednego zawodnika w tym przypadku trafił na Stocha, a z innymi bywało różnie, z reguły gorzej. Ale żeby trafić do 4 zawodników żeby skakali na bardzo wysokim poziomie, to nie może być szczęście.

  • Kolos profesor
    @kibic_skokow @kibic_skokow

    Nie powtarzalny?? Za Kruczka mieliśmy i zdobyte KK i 3 miejsce w PN (wprawdzie z wydatnym udziałem Małysza trenowanego przez Lepistoe ale jednak). Do tego kilkanaście wygranych konkursów PŚ przez 4 zawodników (Stoch,Żyła,Ziobro,Biegun). Do miejsc w top 10 PŚ doprowadził Murańkę,Zniszczoła, Kubackiego czy Stękałę.

    Sporo miejsc na podium drużynowo PŚ 3 medale MŚ w tym złoto indywidualne i dwa złota olimpijskie.

    Ile z tego osiągnął Horngaher??

    Sezon na pewno dla Polaków był bardzo udany ale jednak spory niedosyt pozostał. No i nie należy zapominać o całkowitym upadku zaplecza naszej kadry...

    Tak Horngaher osiągnął duże wyniki w tym sezonie ale mówienie jaki to on jest cudotwórcą a Kruczek gamoniem jest nie na miejscu.

  • kibic_skokow bywalec
    murem za Horngacherem

    Ten sezon jest jedyny i jak do tej pory niepowtarzalny, obecnego trenera nie ma co porównywać w ogóle z Kruczkiem bo to nie ten poziom trenowania. Horngacher stworzył złotą 4ke skoczków już w pierwszym sezonie pod jego wodzą, sukcesów jest cała masa w tym sezonie i niezdobycie KK czy PN tego nie przesłonią. Sezon marzenie, trenerze dziękujemy !

  • Xellos profesor
    Brawo Horngacher.

    Za Kruczka cały sezon wytrzymywał tylko Stoch a reszta miewała przebłyski i trwało to 8 lat ! Teraz niektórzy eksperci oczekują, by zawodnicy "z doskoku" potrafili wytrzymać cały sezon na wysokim poziomie jak Stoch, i to tak od razu w pierwszym sezonie pracy Horngachera. Czemu nie było tych samych oczekiwań za Kruczka ? Czemu za Kruczka chwalono Kota, który machał nartami w powietrzu i skracał skoki i Kubackiego latającego jak wór pyrek ? Wtedy wymagań większych nie było. A drużyna była chwalona za brąz, tak to było, wielki sukces bo zawodnicy z doskoku wsparli Stocha w wywalczeniu medalu w 2013. A w 2015 cudowne przebudzenie Ziobro, który nic nie skakał, i nagle miał dobrych parę dni i sukces odtrąbiony.

    A dzisiaj niektórzy oczekują, by Kot, Żyła, Kubacki skakali cały sezon na wysokich obrotach. Ciekawe, przez lata tego nie robili a nagle muszą potrafić...Horngacher za nich nie skoczy. Para się kończy, a ile jej zostało zobaczymy w ten weekend. Jedynie Żyła może się podniecić mamutem i dostać jakiejś dodatkowej energii. Kubacki po tych plecach pewnie myśli już kiedy koniec sezonu, a Kot po prostu skacze to co umie, a wysokiej dyspozycji już nie ma.

  • Wojciechowski profesor
    @Uchel @kolos

    No tak, przecież Żyła był nieprzytomny z wrażenia po zdobyciu medalu z ziemniaka w parafiadzie.

    Idąc Twoją logiką, jedynym krajem z sukcesami indywidualnymi w tym sezonie jest Austria. Reszta bez sukcesów żadnych.

  • Kolos profesor
    @Uchel @Uchel

    Sukcesów indywidualnych to akurat zabrakło (nie licząc TCS)

  • SzczadowazySradomiski początkujący

    U nas w Sradomiskach pod koniec sierpnia stare baby śpiewają taką piosenkę:
    Łoj chmielu, ty nasz chmielu,
    baby cię zbierają,
    a potem chłopy w butelkach
    pod sklepem łykają.
    Dlaczego o tym mówię? Ano dlatego, że chmiel nie rośnie z dnia na dzień. Nie z tygodnia na tydzień. (choć to i tak dość szybko rozwjające się pnącze). Chmiel potrzebuje czasu. Wilgotnego podłoża i lekkiego słońca. Potem potrzebuje bab, które go zerwą. Potem browarników, którzy go przetworzą. Wreszcie chłopów, którzy go (w piwnej już postaci) na hejnał łynką pod wielobranżowym na ławeczce.
    Stefan był tym ogrodnikiem, który znalazł fajną glebę, dobrze, acz nieprzesadnie naświetlone stanowisko i posadził pnącza chmielu, które zaczęły pięknie rosnąć... Może i niespodziewany grad lekko naruszył szyszki, ale Stefan posadził chmiel nie japoński, a nasz - wieloletni. Jeśli zbiory w tym roku nie będą aż tak obfite, jak się przed wzmiankowanym gradem zapowiadało, to i tak będą zacne. Teraz tylko roślinę odpowiednio przezimować (bo jest skłonna do zamarzania) - to jest, z ogrodniczego na nasze, przepracować lato jeszcze lepiej, żeby żaden grad nie pokrzyżował planów w przyszłym sezonie.

    A tak nawiasem mówiąc, to zwycięstwo + runner-up na TCS, złoto drużyny na MŚ, 4 w dziesiątach konkursów indywidualnych MŚ, TOP3 Pucharu Narodów, dwóch zawodników w TOP5 Pucharu Świata - to wciąż są piwka, które można ze smakiem wypić na ławeczce przed sklepem :)

  • Uchel stały bywalec
    Horngacher

    Ludzie ! Wczoraj na pomniku, dziś hejtowany do oporu. Całkowicie popieram Pana Dervish'a. To nasz najlepszy sezon okraszony wspaniałymi sukcesami indywidualnymi i drużyny. Trener nie może być hurraoptymistą lecz oceniać szanse racjonalnie i tak czyni Horngacher. Przed sezonem nikomu nawet się nie marzyło, że osiągniemy takie wyniki. Zresztą z wywiadu wynika, że wnioski z pewnej obniżki formy pozwolą uniknąć takich zdarzeń na przyszłość. Nie zapominajmy, że nasza ekipa praktycznie miała w poszczególnych periodach tylko 6-ciu punktujących skoczków i tragiczne zaplecze. Zadaniem jest przede wszystkim odbudować kadrę B by można rotować zawodnikami. Ja trenera Horngachera uważam za szkoleniowca roku /plus oczywiście Nawałka/.

  • mareko bywalec
    Kruczek wróć!

    Za jego kadencji to właśnie w Planicy zawsze łapaliśmy wielką formę, która potem trwała aż do października, a teraz co? Zadyszka! Dobrego trenera poznaje się po tym jak kończy sezon a nie zaczyna :-)

  • Kolos profesor
    @dervish @dervish

    Wielki sukces to Horngaher nie osiągnie jeśli nie wygramy PN. KK dla Stocha można odpuścić (choć dać tak frajersko przegrać ją...).
    Na ten moment jedyną zasługa Horngahera jest ustabilizowanie formy drużyny na wysokim poziomie. Wcześniej Polacy tez skakał i na takim poziomie ale bardziej okazyjnie.

    Na minus gwałtowne "spuchnięcie" Kota i Żyły. Ciągnięcie na sile Huli bez formy po PŚ. Brak zaplecza (Wolny i Stękała przecież ciągle formalnie są członkami kadry A) a w końcu nie udane konkursy indywidualne na MŚ i mało miejsc na podium PŚ.

  • Tomekw123 początkujący
    skoki

    Jak nie w tym sezonie to w następnym, ten sezon i tak jest udany dla naszych i nic tego nie zmieni

  • krzychoSt weteran
    @arek3101 @arek3101

    Święta prawda. Takiej podłości nie widziała historia ludzkości. Jak oni mogą dawać temu Kraftowi wygrywać. Czy nikt im nie powiedział że życzymy sobie wyłącznie Polskiego podium. Jeszcze Ci Niemcy. Niemcowi dać się wyprzedzić to już całkowity brak patriotyzmu. Najbardziej zdenerwował mnie ten TCS. Jak Kot mógł nie zmieścić się na podium za Żyłą. Myślałem że zrezygnuje z tego powodu z dalszego skakania. Ma szczęście że 2 razy wygrał. Wprawdzie to tylko 2 razy ale niech już dalej sobie skacze. No chyba że już w tym sezonie nie wygra. Mam nadzieję że przynajmniej loty powygrywają bo poważnie się zastanawiam czy nie zacząć oglądać innej dyscypliny sportowej. Przecież dyscyplin w których wyraźnie dominujemy jest bez liku. Trudno się będzie zdecydować.

  • ZKuba36 profesor
    Mamy 7 miejsc i ...nie ma kto skakać ?!

    Kubacki - kontuzjowany,
    Hula - urlopowany (przypadek uzasadniony),
    Ziobro - obrażony?

    Horngacher zrezygnowany bo nie ma kto skakać. Nie ma mowy o uzupełnieniu składu bo kadra Mateji przestała istnieć?
    Gdy trenerem kadry B był Maciusiak, to 3 zawodników kadry B lepiej skakało od całej (z wyjątkiem Stocha) kadry trenera Kruczka.
    KTO ZADECYDOWAŁ, ŻE TRENEREM KADRY B ZOSTAŁ MATEJA I DLACZEGO???
    Cały wysiłek trenera Horngachera pójdzie na marne a Polska nie zdobędzie PN.
    Poddajemy się bez walki! Walkowerem?

  • dasdda bywalec

    Dziwię się Wam że najeżdżacie Horngachera za tą wypowiedź..oczywiscie mógłby powiedzieć że walczą o pełną pulę, ale on przecież nie jest głupi i slepy, on przecież widzi że jak skacze Kraft, jak skaczą latawce z Norwegii i Niemiec i zdaje sobie sprawę, że na mamutach raczej będą jeszcze większe różnice niż mniejsze..przecież nie zdąży uszyć nowych kombinezonów w ciągu dwóch dni, nie doda mocy z dnia na dzień Kotowi i Żyle i po prostu wie, że my stracimy prowadzenie i nie owija w bawełnę..gdyby powiedział optymistycznie nic by nie zmieniło w naszej sytuacji a tylko swiadczyłoby że buja w obłokach...można gdybać czy dało się uniknąć tego nagłego spadku formy, poprzez choćby odpuszczenie jakichs zawodów przed mistrzostwami by spokojnie potrenować co sugerowałem, ale to tylko przypuszczenia..o ile Stoch raczej i tak by Kuli nie uratował przy takiej formie Krafta, o tyle bardziej wypoczęci Kot i Żyła myslę żeby stukali trochę więcej punktów a i Kubacki może by uniknął kontuzji..ale to tylko gdybanie i nauczka na przyszłosć

  • Takkano początkujący
    skandaliczna wypowiedź

    Z całym szacunkiem za dokonania całego sezonu,ale ta wypowiedź jest skandaliczna w sytuacji gdy zajęcie 4 miejsca jest po prostu niemożliwe,to jest po prostu wywieszenie białej flagi...jak to nie skupiają sie na krysztalowej kuli? Nauke to może wynosić taki Joakim Aune,a nie dwukrotny mistrz olimpijski być może w swoim najlepszym sezonie gdzie do końca ma szanse na kk. Zgoda może w obecnej sytuacji te szanse nie sa jakies wielkie,ale jak może tak mówić trener. Co do Pucharu Narodów to trzeba zacisnąć zęby i dać z siebie wszystko bo to naprawde można jeszcze wyrwać.

  • arek3101 bywalec
    tragedia

    Macie dużo racji. Ten sezon jest katastrofalny. Skoki w Polsce znalazły się na samym dnie, a nasi zawodnicy nie potrafią wygrać prostej klasyfikacji, którą jest Puchar Narodów. Nie wspominając już o Kryształowej Kuli, której Stoch nie zdobędzie. Plan minimum to powinno być zwycięstwo w Pucharze Narodów, pięć medali indywidualnie na MŚ i złoto w drużynie, biało-czerwone TOP5 na TCS i minimum 15 zwycięstw indywidualnych w poszczególnych konkursach. Jesteśmy na samym dnie. Na świecie jeszcze długo będzie się mówić o tej klęsce. Znaleźliśmy się na zakręcie i nie potrafimy wyjść na prostą. Zaplecze skoczków również nie daje szans na lepsze rezultaty w przyszłości. Na horyzoncie widać wielką pustkę, której nigdy nie będziemy w stanie wypełnić. Nie obejrzę już żadnego konkursu przez resztę życia. Nasi potrafią wygrać tak podrzędne zawody jak Mistrzostwa Świata, a na kluczową imprezę sezonu, którą bez wątpienia jest Raw Air, forma jest na takim poziomie, że śmieją się z nas nawet skoczkowie z Kazachstanu, Holandii oraz Nigerii...

  • dervish profesor
    @Kanapowa_Kibicka @Kanapowa_Kibicka

    Jezeli chodzi o krakanie to niestety najgłośniej kracze trener Horngacher.
    Ja uważam ze dopóki jesteśmy liderem i dopóki sa realne szanse na obronę pozycji to trzeba walczyć i do końca wierzyć w sukces.
    Niestety, po tej wypowiedzi trenera mój wrodzony optymizm mocno się zachwiał. Gdyby trener ku pokrzepieniu serc uderzył optymistyczne a nawet w hurraoptymistyczne tony to byłbym pierwszym który by go za taką wypowiedź pochwalił. Bo, trener musi okazywać w wiarę w swoich podopiecznych nawet jeżeli rozum kaze mu zwątpić. Jezeli publicznie wątpi to jest to niedobry sygnał, bo być może wszyscy już się pogodzili z tym ze do końca sezonu nic dobrego nas nie spotka, a wręcz przeciwnie będziemy się męczyli i notowali same straty.
    W tej chwili czuję się jak inwestor giełdowy, który w porę nie sprzedał swoich pozycji bo licząc na kolejne zwyżki przeoczył szczyt hossy, a teraz z rozpaczą patrzy jak wartość portfela szybko spada i mimo że ciągle jest na plusie nie wyzbywa się akcji bo ciągle liczy na odwrócenie trendu i kolejną zwyżkę kursów.
    A dzisiejsza wypowiedź trenera to niestety kolejna zła wiadomość z rynku i kolejna zagwozdka czy czekać na odwrócenie trendu w co przestał już wierzyć nawet trener, czy może wyprzedawać się i realizować zyski na fali zniżkowej póki jeszcze jest się na dużym plusie.

  • cogito29 bywalec
    Do ostatniego skoku kibic wierzy

    Ten sezon i tak już jest przełomowy. Dwóch zawodników pewnych top 10, może nawet top 5. Czy przed sezonem ktoś by o tym nawet nieśmiało pomyślał? Do tego jeszcze trzeci który wypadł wprawdzie z 10, trochę "spuchł" w turnieju, ale waleczności nie można mu odmówić i przede wszystkim można spodziewać się po nim wszystkiego, ale w tą lepszą stronę, bo w tym sezonie Żyła buli nie zalicza. Kubacki poczynił duży progres, też dostał zadyszki w turnieju, a właściwie kontuzji, która zatrzymała go w regularnym punktowaniu. Ale on też w tym sezonie pokazał, że z konkursu na konkurs potrafi się poprawić. Co do KK raczej wszystko już przesądzone, trzeba docenić klasę i formę Krafta bo tylko kataklizm mógłby mu odebrać Kryształową Kulę. Nawet gdyby Kamil wygrał wszystkie cztery konkursy do końca sezonu, co jest wątpliwe, ze względu na to że dopiero wraca na właściwe tory a rywale nabrali siły w końcówce i nie zamierzają odpuszczać. Wellinger ma równie imponującą serię podiów jak Kraft, z tymże on ciągle jest tym drugim, dziś dla odmiany trzecim. Eisenbichler dostał jakichś skrzydeł po indywidualnym medalu MŚ, bo wcześniej był bardzo solidnym zawodnikiem top 10 ale jednak czegoś mu brakowało do top 3 (dziś wprawdzie 4), teraz osiągnął pewność siebie i do końca sezonu będzie walczył o kolejne "pudła". Kraft robi swoje i nie ogląda sie na rywali, rywale dwoją się i troją a na końcu i tak wygrywa Kraft. Nawet gdyby do końca sezonu zajmował ulubione miejsce Wellingera, a Kamil by wszystko do końca wygrał to Kryształową Kulę obroni. A nie łudźmy się bo na "mamucie" jeśli nie będzie katastrofalnych warunków, to niestety Kraft rywalom jeszcze więcej metrów dołoży, skoro już na dużej kilka dokłada.

    Co do pucharu narodów to trener z pewnością chce z chłopaków zdjąć presję, bo nic nie muszą a wszystko mogą :) Koniec i bomba, a kto nie kibicuje ten trąba.

  • slander86 stały bywalec
    2017/2018

    A ja tam się cieszę, że idzie to tak, a nie inaczej. Pierwszy sezon Horngachera - Historyczne zwycięstwo w konkursie drużynowym PŚ, następnie drugie, Dublet na podium z TCS (Gdzie nadal zakład, że w tym fatalnym skoku Tande źle zmierzono odległość o 5 metrów i mogliśmy mieć polskie podium), Historyczne liderowanie reprezentacji w Pucharze Narodów, Historyczne złoto drużyny na MŚ, Brąz Piotrka, który najbardziej nakręcał na zatrudnienie Stefana. Ludzie, to jest pierwszy sezon pracy. Co robił Austriak Kuttin w pierwszym sezonie pracy z reprezentacją Austrii? Strzelił dublet na TCS oraz przegrał wszystkie konkursy drużynowe w PŚ, złoto na MŚ oraz PN, co dla Austriaków było raczej normą, prawda? Co zrobił Austriak Schuster w pierwszym sezonie pracy z reprezentacją Niemiec? Srebro Schmitta na MŚ w Libercu, jedno podium na sześć konkursów drużynowych w PŚ, 4. miejsce w PN, oraz dwa 3. miejsca Schmitta w konkursach PŚ. Mało imponujące w porównaniu z aktualną pozycją Niemiec w skokach, prawda? Także proponuję cieszyć się chwilą, bo mimo słabszej formy naszych reprezentantów mamy najlepszy sezon w historii i cóż... zaprzestać typowego dla naszego narodu narzekania na wszystko i czekać na następny sezon :>

  • Kanapowa_Kibicka bywalec
    \"Czarne wrony czarno kraczą, w czarnych barwach widzą świat...\"

    :)
    zdecydowanie wolę optymizm @Andreaska
    niż takie krakanie, jak @indor_indor czy @Mikolaj1
    do dalszych komentarzy nie sięgałam...

    Gdybyście od siebie wymagali tak dużo jak od naszych skoczków,
    to Polska byłaby krajem miodem i mlekiem płynąca..., żyć nie umierać ...
    Z wymaganiami zacznijcie od siebie bo chłopaki (nasi skoczkowie) dają z siebie wszystko, by osiągać jak najlepsze miejsca, by osiągnąć sukces. Czasami wychodzi, a czasami nie. Tak jest w sporcie..., nic nowego.

    Tak naprawdę dla skoków poświęcili nieomal całe swoje prywatne życie, a tu i teraz komentatorzy odsądzają naszych skoczków od czci i wiary. To jakaś masakra..., inaczej tego ująć nie potrafię.

    Oglądając skoki naszych chłopaków, mam świadomość, że jeżeli ja czuję rozczarowanie, że słabo wyszło (a przecież ja siedzę sobie wygodnie na fotelu... :D) to wiem, że rozczarowanie naszego skoczka jest jeszcze większe, bo nie po to się stara, nie po to rezygnuje z uciech życia ;P by zająć jakieś odległe miejsce itd, itd....
    Więcej luzu życzę, a zanim skrytykujecie ostro jakiegokolwiek naszego skoczka, to pomyślcie o sobie, czy dajecie z siebie wszystko w codziennym życiu, czy tylko w buzi jesteście mocni... no i w narzekaniu ;)

    Ps. Stefan Horngacher jest fantastycznym trenerem, do tego trenerem całego zespołu, a nie jednego skoczka...

  • Toyminator profesor
    -

    Odwołają drużynówki to 1 miejsce powinno być. Ale tak? Byłoby pięknie gdyby w tym sezonie dołożyć KK i PN, to byłaby magia. Ale jak nie będzie nawet tego 2 miejsca to trudno, rywalizacja o PN jest piekielnie trudna i wyrównana. ten sezon i tak jest wspaniały, szczególnie po beznadziejnym zeszłym sezonie.

  • Krzych stały bywalec
    Doświadczenie

    Niezależnie jak będzie to niech zbiorą doświadczenie z tego sezonu aby w przyszłym to w drugiej części sezonu było najwięcej pary.

  • Indor_indor stały bywalec
    @Mikolaj1 @Mikolaj1

    Dokładnie. Denerwuje mnie takie pocieszanie samego siebie na siłę, jak niektórzy tutaj robią.

  • Mikolaj1 weteran
    @Andreasek @Andreasek

    Zazdroszczę optymizmu serio.wierzysz jeszcze w kule Kamila sam Horngaher już przestał wierzyć.Niestety ale mi ten sezon bedzie się kojarzył z sezonem straconych szans a nie z sukcesami poza drużynowym MŚ.

  • dervish profesor
    @dervish @agawa

    A ja myślę, że się przejęzyczył lub po prostu ze stresu lub zmęczenia palnął coś czego nie przemyślał.

    Bo jaki sens ma asekurowanie 3 miejsca na pudle w PN skoro ono jest nie do stracenia?

    Zresztą w podobnej sytuacji (aczkolwiek tu są jeszcze matematyczne szanse, ze mógłby utracić miejsce na podium PŚ) jest Kamil.

  • Aaabbbb profesor
    @camdene @dervish

    Tak, tutaj poszedł po bandzie :).

  • Andreasek początkujący
    Horek

    Mikolaj1 nie pleć głupot jeszcze nie przegrał sezon trwa ,jeszcze 400 PKT do zdobycia,a na lotach wszystko możliwe,będę mieć polewke ze wszystkich co tu piszą że przegraliśmy PN i PŚ jak Kamil zdobędzie KK a my wygramy PN;)

  • Mikolaj1 weteran
    @Andreasek @Andreasek

    Zgadzam się że Kruczek to raczej kiepski trener, ale Horngaher przegrał PŚ i PN na ostatniej prostej.To też wyczyn.

  • Andreasek początkujący
    Ziobro

    dervish Ziobro najlepszy miał 13/14 był 25 bodajze

  • agawa redaktor
    @dervish @dervish

    Takie "gadanie" ma dwie strony. Pewnie nie chce na nich wywierać presji, w tej sytuacji to mogło by im zburzyć morale, które swoja drogą też chyba licho się trzymają. Kamil powoli wraca do formy, ale reszta przeżywa jakiś dół. I w takiej sytuacji mówienie mediom o priorytecie wygranej mogłoby być niepotrzebnym stresem dla nich wszystkich > pogorszyć wyniki.

  • Andreasek początkujący
    Kruczek


    nie zycze sobie obrażania Horngahera to świetny trener i dobry skoczek a Kruczek?Kruczek nie zdobył medalu z drużyną to Horngaher zbudował nam ekipe która zdobyła ZŁOTO NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA!



    a to że jak Kruczek był trenerem Stoch daleko skakał wynikło z jego talentu,a to że Horngahera Murańka dobrze nie skacze to wynika z tego że nie ma talentu.

    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 22:37:31]

  • Major_Kuprich profesor
    Taka troszkę

    Wypowiedź w stylu Kruczka :)
    Co pokazuje, że nikt nie jest idealny i jak widać nasi skoczkowie również nie są jacyś wybitni
    Są dobrzy ale nie potrafią wytrzymać w dobrej formie nawet 1 sezonu - co świadczy o tym, że nasz potencjał wcale nie jest większy niż w Austrii czy Niemczech
    Jesteśmy dobrą drużyną ale nie wybitną, w przyszłym sezonie również powinniśmy powalczyć o top 3 PN

  • dervish profesor
    @dervish @dervish

    literówka
    *Kot - sezon życia + 2 zwycięstwa w PŚ
    aczkolwiek nie będę miał pretensji jeżeli skończy na 3 :)

  • Mikolaj1 weteran

    Trenerze nie bądź minimalistą

  • dervish profesor
    @indor




    Jakby się ten sezon nie zakończył to trener Horngacher odniesie wielki sukces.

    Powód jest prosty postawa naszej kadry przechodzi najśmielsze przedsezonowe oczekiwania.



    W momencie objęcia kadry nikt nie oczekiwał, że będziemy walczyli o KK w PN. Tryumf może nam się wymknąć, jezeli spadniemy aż na 3 miejsce to moze nie będziemy budowali z tej okazji pomników ale styl w jakim walczyliśmy prawdopodobnie wspominać będziemy latami. Statystyki nie kłamią. Przez większą częsc sezonu jako drużyna dominowaliśmy.



    Jesli chodzi o wyczyny indywidualne sytuacja jest podobna.

    Paradoksalnie to tylko Kamil wypada tu na miare oczekiwań. Miał wrócic do walki o KK i wrócił.

    Pozostała czesć kadry znacznie powyzej oczekiwań. Kot - sezon życia + (jak na razie) 2 zwycięstwa w PŚ.

    Żyła, Kubacki, Ziobro - ida na najlepsze sezony w karierze. Czy to mało?



    Aj zapomniałbym wspomnieć o takich "drobnostkach" jak zdobyte przy okzji drużynowe złoto MŚ ( z naciskiem na złoto, bo inny medal nie byłby niczym wiekopomnym) i drugie w historii polskich skoków zwycięstwo w T4S. Niby impreza niższej rangi niz MŚ ale sukces rzadki w naszych realiach i do tego poparty całkowitym zdominowaniem tego turnieju.



    Pierwszy sezon to wielki sukces trenerski, a to ze post factum potencjał był większy to tez zasługa trenera. Gdyby źle wykonał swoja pracę to nie mielibyśmy okazji do rozczarowań.

    Gdyby na zakończenie poprzedniego sezonu ktoś typowałby takie wyniki naszej kadry to bym go wyśmiał jako niepoprawnego optymistę.

    -------------

    Errata zgodnie z informacją użytkownika - moderator.



    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 22:33:58]

    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 22:34:24]

    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 22:34:59]

  • Mikolaj1 weteran

    Stoch to wielki przegrany tego sezonu.Chyba nikt jeszcze tak frajersko nie przegrał kuli.To wielką porażka Stocha jak i trenera Horngahera.W PN skończymy na 3 miejscu.Serio dla mnie to klęska :(

  • Quavertone profesor
    @Indor_indor @DEDE09

    Szacun za ten komentarz.

  • DEDE09 stały bywalec
    @Indor_indor @indor_indor

    PS: Kamil 2, Maciek 5, Piotrek 11. Nie pamietam sezonu w ktorym 3 Polakow bylo w 11 PS. A ty uwazasz, ze jak przegraja PN to bedzie kiepski sezon. Najlepszy przyklad pracy Horngachera to MK. Do tego sezonu nawet sie nie zblizyl do 10 PS a teraz jest 5 i ma duze szanse na przekraczenie 1000pkt. Gdyby mi ktos przed sezonem powiedzial, ze Kot bedzie 5 w PS to bym sie troche smial. A tu prosze. Nawet wygral 2 konkursy. Moze i Stefan Horngacher zrobil bledy przez kotry Polska straci PN, ale bez jego pracy Polska nie prowadzila by nawet w PN na 6 konkursow przed koncem sezonu.

  • Malopolska doświadczony
    Nie jestem trenerem i bardzo cenię dokonania Horngachera, ale...

    Uważam, że obecnie Puchar Narodów powinien być priorytetem. Nadarzyła się historyczna szansa i trzeba ją wykorzystać! Nie można wykluczyć, że jako team będzie to nasz najlepszy sezon na długie lata. Kto wie jak będzie wyglądać sytuacja w kolejnych sezonach?! Może być trudno nawet o podium.Do rywalizacji o puchar mogą skutecznie włączyć się ponownie Norwegowie, formę odbudują Słoweńcy, do tego oczywiście potężni Niemcy i Austria...
    Niestety u nas za bardzo nie widać nowych, wielkich talentów. Wystarczy, że Dawid zatracił formę, loty obniżył Piotrek i Maciek i już wszystko się sypie. Kamil też nie będzie wiecznie skakał w czołówce.
    Musimy wywalczyć Puchar Narodów w tym sezonie!

  • Quavertone profesor
    @kibic_skokow @indor_indor

    Co nie zmienia faktu, że drużynowo jest to najlepszy sezon w wykonaniu Polaków. Kruczek nigdy takiego sezonu nie miał. Jego świetne statystyki w, powiedzmy, 80% załatwia mu Stoch.

  • Oreo profesor
    @Indor_indor @indor_indor

    Rozumiem, że cię dupcia boli, że Polacy nie wygrali wszystkiego, ale może wrzuć na luz i się nie wygłupiaj.

  • Indor_indor stały bywalec
    @kibic_skokow @kibic_skokow


    Wcale nie jest. Nie zapominaj, że skoki to sport indywidualny, wyniki drużynowe mniej się liczą. Zawsze tak było i przestańcie zakłamywać rzeczywistość, bo pierwszy raz od 100 lat jesteśmy drużynowo na topie.

    ----

    Poprawiono literówkę - moderator.


    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 21:59:26]

  • kibic_skokow bywalec
    Super trener

    Nawet jak nie bedzie PN i KK to ten sezon i tak jest najlepszy w historii skokow ,ogromna zasluga trenera Horngachera

  • dervish profesor
    @camdene @zxcvbnm_9999

    No niestety trener z tym "czołowa trójka jest w naszym zasięgu" to chyba troszkę przeholował z asekuranctwem

  • Indor_indor stały bywalec
    Trzymajcie mnie, bo nie wyrobię na zakręcie..

    Panie trener, trzęsiesz Pan gaciami, bo widzisz, że tracimy przewagę, którą mieliśmy ogromną, ale ją roztrwoniliśmy.. Wiesz, że możemy nie tylko nie wygrać, ale nawet nie zająć 2-go miejsca i zaczynasz serwować głodne kawałki. Nie, panie trener, polski kibic to nie idiota, który da sobie wcisnąć każdego wursta czy sznycla.
    Prowadziliśmy przez cały sezon w PN, jesteśmy Mistrzami Świata i jeśli przegramy PN, to będzie to też pańska osobista porażka jako trenera. Tym bardziej, że bronią Pana tylko wyniki drużynowe, bo jak na taki "genialny sezon", jak na te peany pod Pańskim adresem, to jeden brąz Żyły i tcs Kamila to mało.
    A takimi wypowiedziami jeszcze bardziej Pan tracisz, słabo, bardzo słabo..

  • Quavertone profesor
    @Kolos @kolos

    Kruczek nie miałby tego problemu, bo drużynowo nigdy tyle nie osiągnął. Taki konkurs jak dzisiaj to byłoby przez większość kariery trenerskiej jak na niego optimum.

  • anonim

    Dziwna ta wypowiedź, ale może przede wszystkim chce odstresować coponiektórych kadrowiczów. A z drugiej strony ... teraz walczymy, i jeśli w Planicy to przegramy to w niedzielę będzie gorycz, ale jak potem znowu spokojnie na to popatrzymy ... to przecież pierwszy sezon Horngachera, a do tej pory mieliśmy tylko raz trzecie miejsce zgarbionego w ostatnim momencie ... drugie miejsce, a nawet trzecie na początku sezonu wzięlibyśmy w ciemno. I to nie tylko patrzeć na to, że mieliśmy przedtem dwa lata posuchy. Wzięlibyśmy te podium w ciemno w dowolnym poprzednim sezonie. A wszyscy chyba mamy nadzieję, że przyszłe sezony, szczególnie ten najbliższy olimpijski, mogą być jeszcze lepsze :)

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Kolos @kolos

    Kolejny... proszę cię porównaj sezon Kruczka 2015/2016 i Horngachera 2016/2017. Ja uważam, że ma prawo do takich wypowiedzi. Gościu się uczy bycia trenerem kadry narodowej.

  • dervish profesor
    czołowa trójka jest w naszym zasięgu

    Oj czyżby trener już zwątpił w KK. Niedobrze, nawet jeżeli jest to trzeźwa ocena realiów to chyba powinien wierzyć do końca i nie pokazywać podopiecznym, że zwątpił.

    Takie gadanie jeżeli w sytuacji kiedy jest sie liderem niczego dobrego nie wrózy.
    Zamiast sformułowania z nagłówka wolałbym , zeby trener powiedział: "Kryształowa Kula jest w naszym zasięgu".
    Panie trenerze nie wolno wątpić. Walczymy do końca o KK a nie o miejsce na pudle.
    Miejsca na pudle nikt nie jest w stanie nam odebrać, nawet gdybyśmy tego bardzo chcieli.
    Norwegia traci do nas -1556 pkt!

  • Kolos profesor

    "W tym sezonie wygraliśmy już tak dużo, że nie stresujemy się."

    Horngaher plecie trzy po trzy.. Kruczek za takie wypowiedzi zostałby rozszarpany...

  • Aaabbbb profesor
    @Aaabbbb @Aaabbbb

    Dźwigną w kolejnym sezonie. Teraz wypowiedź ma sens, jakiego oczekiwałem.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @camdene @camdene

    A czego ty się spodziewałeś po pierwszym sezonie? 7 polaków w TOP7?

  • Aaabbbb profesor


    Zmęczenie materiału Trenerze. Po raz pierwszy wszyscy członkowie drużyny od pierwszego do ostatniego konkursu są pod ostrzałem wysokich oczekiwań.



    Zawsze po kilku skokach wiedzieliśmy o co gramy, czyli o układ lider+ reszta..



    Teraz dociskamy Wam śrubę i chłopcy "nie dźwigli" na całej długości sezonu.



    Ale dźwigną w kolejnym sezonie. Wierzymy w to. I, niezależnie od tego co się zdarzy, ja już dziękuję za dotychczasowe emocje.

    [Moderowany (14037) / 2017-03-16 21:48:21]

  • camdene profesor
    Panie Horngacher

    "mamy w zespole kilku dobrych lotników"

    "Może traci szanse na zdobycie Kryształowej Kuli, ale myślę, że w tym momencie nie jest to dla nas celem"

    "W tym sezonie zadowoli nas miejsce w czołowej trójce Pucharu Narodów."

    "Czołowa trójka jest w naszym zasięgu."

    Nie pleć pan.

  • dervish profesor

    Oj czyżby trener już zwątpił w KK. Niedobrze, nawet jeżeli jest to trzeźwa ocena realiów to chyba powinien wierzyć do końca i nie pokazywać podopiecznym, że zwątpił.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl