Borek Sedlak: Jestem narzędziem dla jury

  • 2018-02-12 20:24

Choć od środy skoczków narciarskich czekają zmagania na skoczni dużej w ramach Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, nie opadły jeszcze emocje po sobotnich wydarzeniach na obiekcie normalnym. Wielu dyskusjom poddawana jest praca Borka Sedlaka, który pełni rolę asystenta Waltera Hofera. W rozmowie z portalem Skijumping.pl, czeski działacz Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, opowiedział o swojej roli podczas konkursów pod egidą FIS i przedstawił kulisy ostatnich zawodów mężczyzn w Korei Południowej.

Borek SedlakBorek Sedlak
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznia w PjongczanguSkocznia w Pjongczangu
fot. Tadeusz Mieczyński

- Miałem nadzieję, że wiatr nie będzie wpływał na zawody, które odbywają się raz na cztery lata. Liczyłem na to, że warunki pogodowe nie będą przesadnie wpływać na rezultaty osiągane przez skoczków. Wiemy jednak, że wiatr jest częścią tego sportu. Te warunki były trudne dla wszystkich, ale staraliśmy się najlepiej wykonywać naszą pracę - mówi Sedlak.

- Emocje i ton wypowiedzi poszczególnych ekip w dużej mierze zależą od wyników konkursu. Gdybyśmy przerwali zawody po pierwszej serii, Polacy byliby szczęśliwi i mówili o perfekcyjnie wykonanej pracy przez jury. Cieszę się, że udało przeprowadzić pełnowymiarowe zawody, bo skoki narciarskie polegają na wyłanianiu zwycięzcy poprzez dwie rundy. Myślę, że pozwoliło to uzyskać możliwie sprawiedliwe rozstrzygnięcia. Roszady na poszczególnych pozycjach, pomiędzy seriami, są częścią tej gry. Tutaj mieliśmy tego typu zawody, ale na dużym obiekcie może być zupełnie inaczej. Poczekajmy na dalsze wydarzenia - dodaje Czech.

Czy była realna opcja przerwania konkursu na jego półmetku? - Ze dwa razy, podczas rundy finałowej, przeszło mi przez myśl, że nie uda się ich przeprowadzić do końca. Pierwszy raz, po około dziesięciu skokach, kiedy podmuchy osiągały nawet 7 m/s. Na szczęście, sytuacja się nieco poprawiała. Drugi raz takie poczucie miałem przy okazji próby Simona Ammanna. Wówczas wiatr znów się wzmógł do siły blisko 6 m/s. Wiało mocniej niż przewidywaliśmy, ale mogę powiedzieć, że nie było niebezpiecznie.

- Staraliśmy się ustawić optymalny korytarz wietrzny na tamten wieczór. Ani razu nie zapaliłem zielonego światła, kiedy wiało z tyłu skoczni. Nikt nie narzekał podczas konkursu na korytarz, który przyjęliśmy, ale zdarza się tak, że dzieje się to już po rywalizacji - twierdzi 36-latek.

- Po konkursie było we mnie dużo emocji. Byłem szczęśliwy, że przeprowadziliśmy dwie serie, podczas których nie doszło do żadnego niebezpiecznego zdarzenia. Nie uważam, że pozwoliliśmy na zbyt długie skoki. Najdalsze loty były wykańczane perfekcyjnymi telemarkami. Skocznia była przygotowana doskonale. Mogę przeprosić kilku skoczków, ale chcieliśmy uzyskać możliwie sprawiedliwe wyniki. Dało się to uzyskać poprzez rozegranie pełnowymiarowych zmagań.

Dlaczego nie podjęto decyzji o przeniesieniu konkursu na inny dzień, skoro był spory zapas w terminarzu? - Prognozy pogody są niekorzystne aż do czwartku, więc nie było sensu przekładania konkursu na inny dzień. Musimy przestrzegać pewnych zasad i jeśli wiało poniżej 4 m/s, nie było podstaw, aby nie podejmować próby rozegrania konkursu.

Jak dużo zależy od Sedlaka podczas zawodów? - Jestem narzędziem dla jury. Ustawiam korytarz i naciskam guzik odpowiadający za zielone światło, ale to jury decyduje o przebiegu konkursu. Dla przykładu, kiedy pojawia się pomysł zmiany belki, ja mogę po prostu wyrazić swoje zdanie i odczucia w tej sprawie. Niemniej, jesteśmy jednym zespołem i chcemy, aby skoczkowie rywalizowali w bezpiecznych i sprawiedliwych warunkach. Moim zadaniem, podczas konkursu, jest ustawianie korytarza i naciskanie guzika.

- W takich warunkach, jakie mieliśmy w sobotę, sytuacja zmieniała się dynamicznie. Było bezpiecznie, ale borykaliśmy się z nagłymi podmuchami, które oscylowały w górnych granicach korytarza. Kiedy warunki się stabilizowały, naciskałem guzik.

Czy kompensata Stefana Huli w rundzie finałowej była obiektywna w tak zmiennych warunkach? - Przeliczniki za wiatr są obecne od kilku dobrych lat i zawsze pojawia się to pytanie. Stefan skakał, kiedy wiało pod narty, a nasze czujniki są rozmieszczone w siedmiu punktach zeskoku. Wszystkie wskazywały nieco różniące się wartości. Przeanalizowałem jeszcze tę sytuację po zawodach i podczas jego próby wiatr się wzmagał. Wszystkich obowiązują takie same zasady, rozumiem, że Stefan może być rozczarowany z kompensaty, ale wszystko wskazuje na to, że była prawidłowa. Na igrzyskach korzystamy z tej samej technologii, która jest obecna na Pucharze Świata.

Korespondencja z Pjongczangu, Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22873) komentarze: (119)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • magnetia początkujący
    @magnetia @Gaczo

    Pardon, nie wiem skąd mi wyskoczył nagle ten Jacobsen :) Oczywiście miało być Johansson.

  • Kierownik_kotlowni bywalec
    @anonim @Wojciechowski

    No właśnie, wszyscy się wychowaliśmy na tradycyjnej punktacji w łyżwiarstwie figurowym, a przejazd pary Torvill/Dean z Sarajewa '84 na każdych kolejnych igrzyskach był niedościgłym wzorem. Wydawało się, że już nic innego się nie wymyśli. Ani nic innego nie będzie nigdy potrzebne. Minęło 20 lat i okazało się, że niestety... sam system może nie jest zły, tylko ma jeden słaby punkt - ten, co zwykle - czyli tzw. czynnik ludzki. Panie sędziny i panowie sędziowie już przed zawodami mieli swoje niepisane listy medalistów i przegranych. Bo ta konkurencja i sposób jej oceniania, na wskroś uznaniowy, bardzo temu sprzyjały. To dokładnie tak jak w skokach, w tej części dotyczącej pracy arbitrów.

    Rozsądnie zauważyłeś, że przy obecnym bajzlu nie ma wielkiej różnicy, czy jest 5 sędziów, czy byłby tylko 1 "supersędzia". Bo i tak po pierwsze - przepisy są tak uznaniowe, że nawet Guńka się wybroni ze swojego babola (umotywuje to 18.5 dla Johanssona, a nikt z FIS-ludków nie będzie wnikał, że Stochowi za dużo lepszy stylowo skok dał tyle samo. Zresztą, jak będzie trzeba, to znajdzie błędy Stocha. Np. brak uśmiechu podczas skoku), po drugie - nie miałby nad sobą skutecznego bata (nawet w beznadziejnej sytuacji w ostateczności złoży samokrytykę na wiosennym posiedzeniu FIS i włos mu z głowy nie spadnie). Kluczowe jest zlikwidowanie tych dwóch słabych punktów. Trzeba:
    a) ograniczyć uznaniowość do niezbędnego minimum,
    b) stworzyć mechanizm kontroli - szybkiej, skutecznej i nie do uniknięcia.

    Ale absolutnie kluczowe jest to pierwsze. Dlaczego? Bo jeśli ten mój jeden "supersędzia" będzie miał do podjęcia decyzje z gatunku oczywistych - takie, które "cały świat widział" (upadł lub nie / podparł lub nie / skrzyżował deski lub nie), to w tym momencie jest już mniej istotne, kto go wywali na zbity pysk, jeśli pomimo 10 powtórek nie zauważy tego upadku, podparcia czy skrzyżowanych nart. To może być Hofer, następca Hofera, kolejny z dynastii, może być Borek Sedlak. Albo Janusz Sadlak. A znając FIS to i tak powstałoby w tym celu ciało kolegialne, nieźle opłacane.

  • kkkk doświadczony

    Skoro Sedlak jest taki bezradny to po co tam jest? To pierwsza moja reakcja, Czech ma częściowo rację, ale może też trochę kręci. Jednak mimo to jest lepszy od Tepesa.

  • Stranger początkujący
    Noty

    Za odległość zawodnik otrzymuje już gratyfikację w postaci punktów i tworzenie mistyfikacji i mówienie ,że dałem mu wyższą notę bo dalej skoczył jest tylko przykrywką do tego by móc sobie w dowolnej chwili wyciągnąć królika z kapelusza i ocenić skoczka w SPOSÓB CAŁKOWICIE DOWOLNY. A to już stwarza duże pole do nadużyć. Prawda panie Hofer ?

  • jlohey bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Oczywiście! Chciałbym jeszcze dodać, że przeżywanie porażki, rozczarowanie, uzasadnione odczuwanie niesprawiedliwości i smutek =/= chory fanatyzm. :) Owszem, znalazłoby się tu kilka przesadnych wypowiedzi, ale chyba jednak wrzuciłeś wszystkich do jednego worka.

  • Gaczo stały bywalec
    @magnetia @magnetia

    Ogólnie, to ja odnoszę wrażenie, że widok Kubackiego lądującego w złych warunkach bardzo blisko i rozkładającego potem z pretensjami ręce jest relatywnie często występującym w historii (jest to moje osobiste odczucie) albo jakieś dziwne opowieści, typu "dziura w powietrzu" (Titisee-Neustadt 2017). Czy faktycznie biedny Dawidek tak często ma pod górkę? Ja myślę, że być może jest coś takiego w jego stylu skakania, że po prostu kompletnie nie radzi sobie z sytuacjami, gdy dzieje się coś niespodziewanego w trakcie lotu. Skok to nie tylko wybicie z progu. Może Kubacki ma po prostu słabe czucie powietrza i nie koryguje odpowiednio sylwetki pod warunki? Może powoduje to specyficzny styl skakania ze stosunkowo niską prędkością przelotową i dlatego aż tak go gasi? Takie tam gdybania laika, które pewnie są totalnymi bzdurami, ale nadużyciem jest też gadanie, iż w tamtych warunkach "nie dało się więcej skoczyć", bo tego akurat w żaden sposób udowodnić się nie da, trzeba by odtworzyć dla jakiegoś innego czołowego skoczka, najlepiej z zupełnie inną techniką skakania, laboratoryjnie to co się wydarzyło w atmosferze. Pewnie nie dało się skoczyć na czołówkę, ale na drugą dziesiątkę z możliwością ataku? Kto wie?

  • wiatrhula111 weteran
    @salto_de_esqui @Pawel966

    Ten koleś to ponoć niezły informatyk,sam kiedyś pisał ,że nabicie sobie łapek to nie byłby problem

  • wiatrhula111 weteran
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    To po co tu komentujesz,zajmij się swoim życiem Andy

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Kierownik_kotlowni

    Ano prawda, znają się i kontaktują poza zawodami bez problemu. I tak - mogą ustawić wiele rzeczy. Tyle że Twoje rozwiązanie też nie daje żadnej gwarancji, że wszystko będzie obiektywne. Bo przed kim taki sędzia miałby odpowiadać głową? Jeśli założymy, że jest jakaś mafia, no to zasadniczo przed mafią. Tym bardziej taki sędzia neutralny - skoro byłby tylko jeden - mógłby skłaniać się w stronę tych, których uważa (z różnych przyczyn) za "możniejszych".

    Chociaż z drugiej strony niczego nie można z góry wykluczać. Skoro wywrócono do góry nogami system oceniania w łyżwiarstwie figurowym, który wydawał się wykuty na tablicach Mojżeszowych, to wszystko się da. I tam jest zresztą przecież sędzia, tzw. specjalista techniczny, który jako jedyny określa, jaki element wykonał dany zawodnik - reszta sędziów ocenia tylko jakoś jego wykonania. Z drugiej strony nikt prawie tego systemu nie rozumie...

  • Kierownik_kotlowni bywalec
    @anonim @Wojciechowski

    Ależ się rozumiemy. Ja wiem, że są odcięci. Tak jak decydenci tej dyscypliny od zdrowego rozsądku. Bo tylko tym można wytłumaczyć trwanie w tym marazmie tak długo. Już nawet w ultrakonserwatywnym futbolu zrozumieli, że bronią przegranej sprawy. FIS-macherzy sami piłują tę gałąź. Zrzucanie wszystkiego na "w skokach zawsze trzeba było mieć szczęście", "błędy są integralną częścią sportu" czy "takie jest odwieczne prawo natury" jest dobre do czasu. W zawodowym, na wskroś skomercjalizowanym sporcie to się nie obroni. Dyscyplina w której niemal na każdej wielkiej imprezie ktoś niesłusznie traci medal nie zrobi kroku naprzód, bo takie sytuacje zawsze rodzą złą atmosferę. Sponsorzy tego nie kupią, a środowisko zawodników i trenerów też cicho siedzieć będzie do czasu. Za dużo pracy idzie w komin.

    Przecież obecnie takich dwóch guńków może sobie ustalić przed zawodami komu dadzą zawyżoną notę - i taka nota musi już być wzięta pod uwagę. Myślisz, że oni się nie znają, nie spotykają, nie rozmawiają? Nie jestem tak naiwny, by wierzyć w idealny świat. Ten system nie daje żadnej gwarancji, że za takie lądowania jak Johanssona nie będziemy oglądać 2x 18.5 czy 2x 19. I nic im nie zrobisz. Zdecydowanie bardziej wolałbym ten prosty system, o jakim wspomniałem poniżej, i jednego arbitra, nawet z kraju neutralnego, który musiałby obejrzeć powtórkę (jak trzeba to kolejną), a za ewentualny błąd odpowiadałby głową. Pierwszy bezczelny błąd - i won. Wilczy bilet.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Kierownik_kotlowni

    Aha, jeszcze jedna uwaga. Drobna, ale istotna, bo się nie rozumiemy: tak, sędziowie nie mają "podglądu FIS". Są odcięci od wszelkich urządzeń, ba, nie mają nawet personaliów skoczków na protokole (chociaż to już trochę śmieszy). Mają maszynkę do wystawiania not, coś do pisania i tyle.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Kierownik_kotlowni

    Pełna zgoda co do powtórek. Powiem więcej - jak dla mnie możliwość wystawienia noty powinna być możliwa technicznie wyłącznie po wyświetleniu obligatoryjnej powtórki. Czy sędzia raczy na nią spojrzeć, czy nie - jego sprawa. Zupełnie nie rozumiem przy tym, dlaczego noty muszą być wystawione niemal natychmiast, skoro podaje się je do wiadomości dopiero jakieś 15-20 sekund później. Durnota!

    Co do wiatru, teraz też się nie zgodzę, a to z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że sędzia oceniający styl z założenia nie bierze pod uwagę warunków atmosferycznych. Drugi jestopień taki, że nieraz trenerzy nie są w stanie ocenić siły i kierunku wiatru bez pomocy aparatury, a mają to zrobić sędziowie? Przecież warunki zmieniają się nieraz w ułamki sekund, więc co im po obserwacji chorągiewek przed skokiem? Nie da się skupić wzroku jednocześnie na skoczka, wszystkich tasiemką i jeszcze zgadnąć siłę wiatru. Nawet wiatr o prędkości 5 m/s to jest nic, ledwie liście na drzewie się ruszają...

  • Zakrza stały bywalec
    @fridka1 @fridka1

    Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś porównania...

  • skoczny_fan bywalec
    @magnetia @magnetia

    Postaram się rozjaśnić sytuację w trzech punktach: 1. Zawodnicy skakali z niskiej belki., choć sam nie wierzę aż tak w ten jego bardzo dobry skok.
    2. Jacobsen skończył karierę niecałe trzy lata temu.
    3. Robert Johansson ma genialne czucie powietrza, więc potrafił wykorzystać nawet słabszy podmuch pod narty, czemu Kubacki może mu zazdrościć.

  • magnetia początkujący
    Co do Kubackiego

    Co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem. Nie kumam jednego. Zrozumiałą rzeczą jest, że dobry na progu skok może się zakończyć klepnięciem buli, jeśli mocno wieje z tyłu. Ale Kubacki, mimo że miał wiatr o wiele słabszy niż większość, to jednak wciąż wiatr z przodu. Podobny wiatr, nieznacznie silniejszy, miał w pierwszej serii Jacobsen, a jego skok dał mu 10 miejsce. Mam więc wrażenie, że jednak Dawid musiał coś sknocić i niepotrzebnie zwala się całą winę na Sedlaka.

  • Kierownik_kotlowni bywalec
    @anonim @Wojciechowski

    Przede wszystkim sama idea oceniania długości skoku a nie stylu przez sędziego zobligowanego do oceny stylu nie ma racji bytu i w praktyce jest nowotworem toczącym ten sport. Gdyby jeszcze chodziło o zawodnika A skaczącego 75 m i zawodnika B skaczącego 115 m... ale tutaj mówimy o dwóch skokach daleko powyżej pkt K i w okolicach HS (jeden kilka metrów bliżej, drugi kilka metrów dalej, żaden nie pobił rekordu skoczni). I niekoniecznie ten dłuższy był skokiem obiektywnie lepszym [vide: zupełnie różne warunki w jakich skakali]. Podniosłem to po to, by wykazać bezsensowność takiej motywacji. Powtórzę: już na tym etapie ten wątek należy zakończyć.

    Gdyby jednak - sztuka dla sztuki - w to brnąć i pochylić się nad Twoją uwagą, że sędziowie nie znają warunków, w jakich zawodnik oddał skok, to chętnie się pochylę. Zastanówmy się, dlaczego w XXI wieku biedny pan Guńka nie wie, kto w jakich warunkach oddał skok? Ja to wiem, już kiedy zawodnik gramoli się na belkę (podgląd FIS), potem kiedy jest na progu, potem kiedy ląduje. Biedne guńki mają jeszcze własne oczy i widok na chorągiewki wzdłuż buli [albo stoją nieruchomo, albo lekko łopoczą, albo łopoczą mocno - wszystko coś znaczy - to powinni ogarniać, acz głowy nie dam, kwestia o której skończył się wieczorny raut]. Na wystawienie tej swojej noty mają kilka sekund po skoku. Spokojnie wystarczy. Już dawno obligatoryjnie powinien być obowiązek, by noty, przynajmniej w II serii, wystawiali po obejrzeniu powtórki, by mieć 100% pewności, że niczego nie przeoczyli. Poczekamy tych 10 sekund dłużej. Kompletnie nie broni się teza, że oni nic nie wiedzą, nic nie widzą. To raczej kolejny dowód na potrzebę przewietrzenia tej całej Komisji Skoków.

    I powtarzam: rozgonić to w diabły. Minus 10 pkt za upadek, minus 6 za podpórkę, maksymalnie minus 2 za wyraźne błędy w fazie lotu (krzyżowanie nart, machanie łapskami). Wszystko.

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @jlohey

    Przeglądam go, bo skoki mnie interesują, ale nie jestem chorym fanatykiem. Jeszcze coś dziecko chciałeś dodać?

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @fridka1

    To już bym politycznie nawet nie porównywał (tam świrów jest mnóstwo), ale jak tak czytam tutaj niektórych, to nie są nawet fani skoków, to są chorzy na głowę fanatycy z urojeniami.

  • piotr90 stały bywalec
    @piotr90 @Zwolennik_Kobiet

    No tak,ale ktoś tu wcześnie pisał, że Tande jest tak słaby ,że by nie dał rady, to jak kto wyjaśnisz ?

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @piotr90 @piotr90

    "Jeszcze dodam, że na mistrzostwach świata odwołali 4 serie. Ale wtedy Kamil był formie."

    W jakiej formie był na lotach to pokazał na Kulm.
    Jeszcze dodaj, że na MŚL Stoch był największym szczęśliwcem w dwóch seriach, razem z Freitagiem
    na dodatek presunął się przed Freitaga bo Niemcowi pogorszyły się warunki,
    a wszystkich innych kandydatów do medali jury wykosiło jedną absurdalną serią.
    W normalnym konkursie na MŚL Tande wygrałby te MŚL z bardzo dużą przewagą bo lał tam ich jak chciał i nie stały na jakimś wielkim poziomie (trudno się dziwić, między TCS a IO) i miałby zdecydowanie większą przewagę po 3 seriach nad duetem Stoch-Freitag. Za nim byłby ścisk, podejrzewam że Stjernen i Ammann byliby dużym zagrożeniem dla Polaka i Niemca. Nie można nawet zestawiać wypaczonych MŚL z konkursem olimpijskim, gdzie tylko Dawid z kandydatów do medali ma czego żałować

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @Zwolennik_Kobiet @pawelf1

    Ito mogła być w trójce gdyby nie puszczono jej w pierwszej serii, w sumie Vogt także, ale ona miała mniejsze szanse na medal. Wczoraj tylko przez przypadek ułożyło się takie podium jakie jest w generalce w PŚ,
    bo gdyby to te zawodniczki miały w plecy a np. Iraschko i inne z możliwościami taki wiatr jak Althaus czy Lundby to mogło być różnie. Były wiatry w plecy na całej długości, mocno pod narty, albo bezwietrznie, a Tepes jak to on słabo operował belką czyli asekuracyjnie aż mdliło. Poza tym wiatr kręcił na różnych odcinkach, u mężczyzn był w jednym kierunku i utrzymywał się na podobnej prędkości.
    Nigdy nie będzie tak, że każdy skacze w takich samych warunkach. Hula sobie odleciał, a Kubacki spadł. Ale tylko Kubacki, a takich przypadków zawsze może być dużo więcej. Zresztą męski konkurs jest trudniejszy dla jury z uwagi na bardziej wyrównany poziom. Trzeba uważać żeby nie wykosić hurtowo z walki o medale grupy która zdecydowanie wcześniej startuje, a ma możliwości przy odpowiednich warunkach podłączyć się do walk o medal. kobiet można bardziej odważnie bawić się z belką bo ze zbyt niskiej pewna grupa zawodniczek i tak nie odleci nigdzie więc lepiej zabrać im punkty za belkę, stracą mniej.przed zawodami można było przyjąć że te od początku do siedemnastej w PŚ Iraschko, może bez będącej za nią Rogelj (w końcu też triumfatorki jednego konkursu)- pojadą z wyższej belki a od Słowenki belka w dół, oczywiście zakładając że wszystkie mają tak zbliżone warunki jak mieli panowie. Na częste wahania warunków trzeba reagować belką a nie spuszczać po kolei czy czekać modląc się za każdą kolejną próbą o to samo. W kobiecym konkursie tych zwrotów wiatromierzy było kilka, myślę że jeszcze na tyle "mało" w tym top-17 że można było spowolnić puszczanie i wyjątkowo zaczekać z uwagi na wagę konkursu. Bo co innego zmiana prędkości o 0,5 w jednym kierunku na całej długości, a co innego jego odwrócenie. Gdyby to był zwykły PŚ to można regulować to samą belką ale IO są zbyt istotne. W dodatku u kobiet tylko jedno podejście do medali.

  • fridka1 profesor
    @salto_de_esqui @jlohey

    Można się emocjonować sportem, ale niektórzy tracą umiar i odlatują. Faktem jest, że Stoch i spółka nie są naszą rodziną, a skoki to rozrywka a nie sprawa życia i śmierci, a mam poczucie, że niektórzy wręcz są bardzo zdziwieni, że polski MSZ nie wystosował not protestacyjnych i nie zerwał stosunków dyplomatycznych z Niemcami, Norwegią i Austrią. W kontekście ostatnich wydarzeń to dobrze się składa, że Izrael nie wystawił w skokach swojej reprezentacji (taki żarcik, ale są tacy co nie skumają ni w ząb).

  • jlohey bywalec
    @salto_de_esqui @fridka1

    to zdanie odnosiło się do jego pierwszego komentarza :)

  • jlohey bywalec
    @salto_de_esqui @fridka1

    nie, nie, skąd taki wniosek?
    ten użytkownik dziwi się, że przeżywamy porażkę Huli i Stocha aka obcych nam ludzi i twierdzi, że nie mamy własnego życia
    zatem co tutaj robi, jeśli się tym sportem nie emocjonuje, skoro jest to portal dla kibiców?
    PS sam nie podzielam tych teorii spiskowych

  • fridka1 profesor
    @salto_de_esqui @jlohey

    Jeżeli nie podziela teorii spiskowych to ma spadać, tak?

  • jlohey bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Zastanawiam się, co robisz na tym portalu

  • SvenVicky stały bywalec
    @fridka1 @fridka1

    Dobrze napisane :]

  • fridka1 profesor
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Dodam jeszcze, że czego jsię spodziewać po narodzie wierzącym w zamachy i "brzozy"?

  • fridka1 profesor
    Tak sobie czytam i nie wierzę

    Nie mogę uwierzyć w to co czytam na forum. Jak można łączyć rozrywkę jaką są skoki narciarskie z obozami koncentracyjnymi, wojną? Czy niektórym na mózg padło, że rywalizację sportową muszą łączyć z historią i doszukiwać się w niej nie wiadomo czego? Szaranowicz miał rację mówiąc ileś lat temu, że dla wielu Polaków skoki narciarskie to "życie zastępcze". Pamiętam czasy rywalizacji Małysza z Hannawaldem. Na porządku dziennym było, że "Adam udowodnił tym "Frycom" (Niemcom znaczy), że nie są najlepsi". A potem taki Zenek z Józkiem, w poniedziałek po weekendzie musieli i tak zacisnąć zęby i robić u Hansa na czarno, ale co sobie w weekend, dzięki skokom odbili to ich.Ojojoj, jak nas zawsze wszyscy krzywdzą, jak niedobrasy spiskują, Narodowość Hofera nagminnie jest przez "niedzielnych" kibiców mylona (z wiadomo jakiej na wiadomo jaką), żeby tylko udowodnić pewną tezę. Oj rodacy, spoko, następna okazja do pitu pitu o spiskach już wkrótce.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Kierownik_kotlowni

    Z jedanej strony powiem, że nie ma co oczekiwać po większości pismaków tak "szczegółowej" wiedzy jak znajomość trzech faz skoku. Ale z drugiej - kompletnie dziwaczny jest argument o porównaniu wiatru przy skokach Stocha i Johanssona. Sędziowie oceniający nie mają takich danych!

  • Stranger początkujący
    Do przemyślenia...

    Czy nikt nie zauważył że Hofer jest nie do ruszenia. Po proteście Morgiego ten pan ze świecznika Fisu powinien mieć pokazaną żółtą kartkę , po TCS-ie 2016/2017 za 3 m-ce Tandego już czerwoną. Jak widzicie nic takiego nie miało miejsca. Tym bardziej po tegorocznych konkursach skoków na IO nie ma co już na to liczyć.
    Jak powiedział mi jakieś rok temu wtajemniczony człowiek do skoków kuchennymi drzwiami weszły bardzo duże pieniądze. Niekoniecznie dla skoczków. Pana sędziego Guńkę też zostawcie w spokoju. Jak nie będzie sędziował po ich myśli - to po prostu nie będzie zapraszany na zawody. I tak polskich sędziów w ostatnich dwóch sezonach zaprasza się o 50 % rzadziej niż to miało miejsce do sezonu 2015/2016. Łatwo można to sprawdzić.
    I nikt nie odważy się zdyskwalifikować żadnego Norwega za ewidentne rozciąganie kombinezonu na belce. Jeśli pomimo fatalnych warunków , zdrowej logice i podstawowym zasadom bezpieczeństwa - ustawia się wysoką belkę żeby norwescy " lotnicy " mieliby z czego odlecieć ( szczególnie przy silnym wietrze pod narty) - to niech nikt nie myśli ,że takiej okazji nie warto wykorzystać.
    Zresztą w biegach od wielu lat Norweżkom nikt nie zabrania wchłaniać potężnych dawek sterydów i zdobywania w hurtowych ilościach medali MŚ oraz IO ( przypadek Johaug to tylko listek figowy dla naiwnych dla zamydlenia oczu )
    Tak więc jeszcze kilka lat temu Hofer z Tepesem sprzyjali swoim rodakom prawie altruistycznie. Teraz od dwóch lat sprzyjają Wikingom oraz trochę Niemiaszkom już nie tak bezinteresownie.

  • Zakrza stały bywalec
    @Zakrza @ret_ret

    Nie, nie czuję. Przesada była zamierzona, żeby uwypuklić głupotę tłumaczenia.

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @Ville

    Te dwadzieścia kilka osób i ja mogą odpowiedzieć tak: co ma piernik do wiatraka? Poza tym, że mają po siedem liter. Można kibicować, można się emocjonować, ale można też z chłodną głową podchodzić do wyników konkursu. Pewnie, że super byłyby medale Huli i Stocha. Ale na litość boską, świat się nie zawalił, byli lepsi od nich. A tutaj dyskusje niczym wśród 15-latek, teorie spiskowe, oszukani Polacy, oszukujący naszych komputer, mafia FIS, a Niemcy oraz Norwegowie wyczarowali sobie mocny wiatr pod narty. Czytać się tych bredni nie da, ludzie pogódźcie się z porażką - jest nowy konkurs za kilka dni.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @pawelf1 @pawelf1

    Bo u Wellingera i kilku Norwegów wiatr się nie mieścił w korytarzu, więc nie mógł zrobić nic innego niż tylko czekać, nie ma wówczas fizycznej możliwości zapalenia zielonego światła. A wiatr Stocha był słabszy zatem bezpiecznie mieścił się w granicy korytarza, czekanie w takim przypadku było by oszustwem. Pech, że akurat Stoch miał wiatr słabszy, ale to pozostaje poza wpływem kogokolwiek

  • Maradona profesor
    @Zwolennik_Kobiet @pawelf1

    A u mężczyzn kogo puszczono na stracenie poza Kubackim? Zresztą wczoraj kilka zawodniczek miało nawet wiatr w plecy, a niektóre mocny wiatr pod narty.

  • pawelf1 profesor
    @Zwolennik_Kobiet @Zwolennik_Kobiet

    Tylko że wczoraj żadnej dziewczyny z czołówki po pierwszej serii , pierwszej trójki, nie puszczono na stracenie .....

  • pawelf1 profesor
    Zabrakło mi pytań o ...

    Kubackiego i Stocha .
    Sedlak opowiada piękną bajeczkę , która niestety nie wyjaśnia dlaczego robiono przerwy i wyczekano wiatr -17 dla Welingera , Norwegów i paru innych zawodników (sporo było przerw) a jednocześnie puszczono Stocha na stracenie z wiatrem dwa razy mniejszym. O Kubackim nawet nie wspominam ........ zwykły skandal.

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    Sedlak > Tepes

    wystarczy porównać wczorajszy konkurs z męskim.

  • jmc stały bywalec
    @Sigur17 @Sigur17

    I nie zapominajmy, że również Piotr ma szanse na medal. W końcu to brązowy medalista MŚ.

  • acka weteran

    "Mecze sprzed sześciu lat bardzo źle może wspominać Leo Messi, który na początku drugiej połowy rewanżowego starcia nie wykorzystał rzutu karnego. Właśnie do tej sytuacji nawiązał Chilijczyk Alexis Sanchez, który występował wtedy obok Argentyńczyka w ataku Barcelony.

    - Częścią futbolu jest płacz po przegranych meczach. W szatni Barcelony, po odpadnięciu z Chelsea, widziałem płaczącego Leo Messiego. To wszystko spowodowane jest tym, że to sami piłkarze wymagają od siebie najwięcej. Jest to coś, czego fani nie widzą i nie zdają sobie sprawy - powiedział w rozmowie ze stacją Sky Sports występujący w Manchesterze United piłkarz."

    A czy Messi mówił coś, ze strzelał karnego dobrze, tylko siła i kierunek wiatru były nie te, nie powinien strzelać w takich warunkach, że mecz powinien zostać przeniesiony na inny dzień?

    W sportach drużynowych jest albo zwycięstwo, albo klęska całej drużyny. W skokach indywidualnych każdy przegrywa za siebie. Nasz problem w sobotę polegał na tym, że każdy z czterech coś przegrał. Czego nie zanotowała żadna z innych ekip - nawet Austriacy, bo wiadomo było, że żaden z nich nie jest w formie i chociaż Kraft wypadł i tak niezle, jak na to, na co go obecnie stać. a naszych drugich rok z rzędu staC na wiele, a nawet wszystko.

    Podnoszą się nieustająco głosy tu na forum, żeby zlikwidować przeliczniki wiatrowe i noty za styl, niech decydują odległości. W takim razie nasi nie mieliby nawet połowy tych sukcesów, które odnieśli. Bo sumą odległości to raczej rzadko brylują...

  • piotr90 stały bywalec

    Jeszcze dodam ,że na mistrzostwach świata w lotach odwołali 4 serie. Ale wtedy Kamil był formie.

  • Sigur17 doświadczony

    Hula osiągnie jeszcze sukcesy, tylko bądźmy cierpliwi.

    I nie stawiajmy go w gromie faworytów w sobotę, bo ta rola przypada Kamilowi, a Stefan tylko "może", nie musi. Podobnie Dawid.

  • gosposia weteran
    zgadzam się z Sedlakiem

    Zgadzam się pod tym względem, że jest narzędziem w rękach Hofera.
    Robi dokładnie to, czego tamten żąda.
    A że jest przyzwoitszy od Tepesa? Żadna sztuka. każdy jest.
    @Kierownik Kotłowni
    PZN powinien, jeśli ma takie uprawnienia, odsunąć Guńkę od sędziowania jakichkolwiek zawodów.
    Tego pana, że przez zwykłą grzeczność i wrodzony takt nie napiszę mendę, po tym co zrobił w sobotę, można spokojnie porównywać do Thun albo Boniego.
    Tylko że PZN, nawet jakby mógł, nigdy tego, jak na mój gosposi gust, nie zrobi, bo tam same guńki.

  • piotr90 stały bywalec

    A ja powiadam wam już dajcie spokoj po co komentowac. Może złóżcie wniosek do prokuratory ?

    Przegrali Polacy i tyle. Stefan miał wystarczającą przewagę nad Stochem ,a wydawało się, ze ona wystarczy. Widać jeszcze muszą potrenować:) Trener mówił, ze sędziowie pozwolili na wysokie loty. Jakoś Freitag sobie nie poradził Willingen i na olimpiadzie. Po prostu za bardzo sobie bierzecie do siebie, że są nasi formie To nie jest takie proste.Tajner mówił, ze nawet nasi zdobędą 3 medale w tym Kubacki i jeszcze ktoś. Na razie to pozostaje jeszcze duża skocznia. Po co fantazjować.

    Na dużej skoczni liczę ,że ktoś z naszych na pewno sięgnie po medale. Bo jest jeszcze nieobliczalny Żyła i Kot na których nikt nie stawia.Ale zaskoczony będę jak będzie powtórka z małej skoczni.

    Wyborczej to ja nawet nie czytam :)...
    Olimpiada na razie słabo to wygląda. Gdyby nie skoczkowie, ale na razie i oni nam nie daja medali...Jeszcze drużynowo może być słabo. Czyli będziemy na 0 medali ? Orany....

  • Kierownik_kotlowni bywalec
    @anonim @erytrocyt_ka

    Jak nie dostarczam odsłon Wyborczej, tak teraz przeczytałem. Niestety, nic tam nie ma. Poza komunałami w stylu "mogę spojrzeć Polakom w oczy" czy "Stoch i Hula i tak dostali wysokie noty" albo rozrywającymi serce wyznaniami typu "nie mogłem spać w nocy myśląc, czy kogoś nie skrzywdziłem". W kontekście jego babola z oceną Johanssona na 18.5 pada jedynie: "Na pewno będzie to dyskutowane na podkomisji FIS na wiosnę".

    Niestety, osoba robiąca ten materiał nie poprosiła pana Guńki o prostą rzecz: proszę wskazać na jakiej podstawie lądowanie Stocha ocenił pan tak samo jak lądowanie Johanssona? Analogicznie - fazę lotu. Gdyby chciał się rozpaczliwie ratować twierdzeniem, że ocenił nie lepszy styl, a lepszą długość skoku Norwega, to podsunąć mu pod nos 2.24m/s RJ i 1.35m/s KS - i zapytać, co on tak naprawdę oceniał? I jak przy takiej różnicy zawodnik B miał osiągnąć tę samą długość, co zawodnik A.

    Takie pytanie chce zadać dziś większość kibiców. Rolą dziennikarza jest takie pytanie zadać. Nawet gdyby pan ekspert się obraził i zerwał blogowanie dla Wyborczej.

    Niestety, ta wyhodowana i hołubiona przez FIS patologia żyjąca z sędziowsko-działaczowskich diet i delegacji jest na każdej wielkiej imprezie przyczyną co najmniej jednego wypaczenia wyniku i utraty przez kogoś medalu. Tutaj już nie ma pola do ewolucji. Potrzeba rewolucji. "Wszyscy won!" - jak mówi Cejrowski. Proste zasady, ograniczona do minimum uznaniowość, koniec z ocenianiem długości zamiast stylu. Da się to zrobić. Tylko - niestety - nie będzie już nam potrzebnych tylu Zasłużonych Panów Sędziów. Ale o tym piszę od 5 czy 10 lat, piszą też inni, a wszystko jak grochem o ścianę. FIS "analizuje", "przygląda się", a guńki nadal jeżdżą po świecie i mają się dobrze.

  • BobbyM bywalec
    Borek

    Według mnie i tak jest lepszy niż Tepes, który włączał zielone światło jak chciał. Sedlak stara się sprawiedliwie puszczać zawodników, jednak niestety nie zawsze mu się to udaje.

  • Nasir stały bywalec

    To jak oni kierują zawodami to jest jakiś żart. Jeszcze wmawiają wszystkim, że wszystko było w porządku. Wmawiają nam że tylko nam się wydaje, że bylo coś nie tak. Konkurs rozgrywali prawie 4 h, czy to normalne?
    Hofer robi sobie jaja ze skoków, żałuje, że nikt nie chce zrobić z tym porządku. Przecież on sobie drwi z wszystkich i udaje, że nic się nie stało. Hofer powiedzial, że nie przerwał konkursu, bo żaden zawdonik się nie skarżył - znowu zwala odpowiedzialnośc na zawodników. Kolejny raz. Ten człowiek jest od podejmowania decyzji, a nigdy nie bierze za nie odpowiedzialności. Przypominam:
    1. MŚ w Predazzo - medal dla Polaków tylko przez interwencję Morgensterna. W innym przypadku w wyniku błędu wyniki byłyby źle podliczone.
    -> Gdyby nikt się nie upomnial, wyniki byłbyby nieprawdziwe.
    2. TCS 2016/2017 - Bischofshofen, Tandemu liczą kilka metrów więcej niż rzeczywiscie skoczył, dzięki czemu zajmuje on 3 miejsce w klasyfikacji TCS. Wyniki policzone są niepoprawnie, na 3 miejscu podium powinien znaleźć się Kot.
    -> Walter Hofer po konkursie tlumaczy, że należało zgłosić wątpliwość co do skoku Tandego jeszcze podczas konkursu i że teraz nic nie mogą zrobic. Czaicie? Że to my mieliśmy zgłosić? To chyba ich obowiązek pilnować żeby wyniki się zgadzały. To jakiś żart, przecież on powinien wyleciec z roboty.
    3. Pjongczang 2018
    - loteria jak nigdy, a gość mówi, że nie przerwał konkursu, bo nikt się nie skarżył.
    Od czego on tam jest? Od podejmowania decyzji chyba jest on sam. W innym wypadku jest tam niepotrzebny. Poradzili by sobie lepiej bez niego.
    - belka ustawiona zdecydowanie za wysoko. W pewnym momencie aby objąć prowadzenie trzeba było skakać ponad rekord skoczni co jest niemożliwe. To jest niemiarodajne. To jest manipulowanie wynikami. Ktoś to musi nagłośnic, przecież to są jaja. Już wystarczy.

  • Ville bywalec
    @Asdero @Asdero

    To i tak ciężko zmierzyć, bo nie wiesz czy Ryśkowi po prostu mniej nie odejmują. Wiem, teorie spiskowe, ale jednak ;-)

  • Ville bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Równie dobrze można zapytać na huk Ty i te 20 osób, które "zalajkowały" Twój komentarz w ogóle tutaj wchodzą i piszą/czytają.

  • Ville bywalec
    Sedlak aha

    " Pierwszy raz, po około dziesięciu skokach, kiedy podmuchy osiągały nawet 7 m/s. Na szczęście, sytuacja się nieco poprawiała. Drugi raz takie poczucie miałem przy okazji próby Simona Ammanna. Wówczas wiatr znów się wzmógł do siły blisko 6 m/s."

    vs

    ". Musimy przestrzegać pewnych zasad i jeśli wiało poniżej 4 m/s, nie było podstaw, aby nie podejmować próby rozegrania konkursu."

  • Ville bywalec
    Taa

    "Gdybyśmy przerwali zawody po pierwszej serii, Polacy byliby szczęśliwi i mówili o perfekcyjnie wykonanej pracy przez jury."

    No szczególnie po skokach Kubackiego i Prevca tak się mówiło

  • Asdero stały bywalec
    @Asdero @Asdero

    Jeszcze uzupełniajaca lista serii (numery 3 i 4 oznaczaja kolejno 1 i 2 serię drugiego konkursu ind. weekendu):
    Minimalnie lepszy wiatr Stocha:
    - RUK1, ENG3, GAP1, WIL2, PYO1
    Widocznie lepszy wiatr Stocha:
    - TAG4, ENG1, ENG4, INN, MŚwL1
    Znaczaco lepszy wiatr Stocha:
    - WIS2, RUK2, OBE2, GAP2, MŚwL3, WIL3
    Minimalnie lepszy wiatr Freitaga:
    -WIS1, TAG2, ENG2, PYO2
    Widocznie lepszy wiatr Freitaga:
    -OBE1, MŚwL2
    Znaczaco lepszy wiatr Freitaga:
    -TAG1, TAG3, TIT, ZAK, WIL1, WIL4

  • Asdero stały bywalec
    Stoch vs Freitag - wiatr

    Postanowiłem na szybko zweryfikować prawdziwość teorii, jakoby Stoch miał lepszy wiatr w 90% skoków. Pod uwagę wziałem wszyskie indywidualne serie konkursowe w tym sezonie, w których obaj startowali, razem z igrzyskami i MŚwL.
    Różnicę w sile wiatru podzieliłem dodatkowo na trzy kategorie:
    - minimalna (do 1,5 pkt różnicy)
    - widoczna (od 1,6 do 4 pkt różnicy)
    - znaczacza (powyżej 4 pkt różnicy)
    Wyniki sa następujace:
    - Stoch miał lepszy wiatr w 16 próbach, Freitag w 12
    - Stoch miał minimalnie lepszy wiatr w 5 próbach, Freitag w 4
    - Stoch miał widocznie lepszy wiatr w 5 próbach, Freitag w 2
    - I Stoch, I Freitag mieli znaczaco lepszy wiatr, każdy w 6 próbach

    Tak więc teoria ze Skispringen raczej obalona, chociaż faktycznie do tej pory to Stoch miał więcej szczęścia.

  • acka weteran

    Drobne ciulki na czele Dyrekcji Skoków FiS plus Polacy, którzy w jakiś tam sposób spękali, co akurat w naszym sporcie nie jest niczym nadzwyczajnym. Generalnie jednak w tej chaotyczne partii pokera niemal każdy trafił jakąś kartę, na którą nie liczył. Tylko nasi oddali wszystkie lewe i ostały im się tylko blotki. Może pora nauczyć się skakać nie tylko z wiatrem, ale i pod wiatr.

    Szkoda już tracić czas na dywagacje, kto zawinił, bo każdy u nas na coś narzeka: biathlonistkom przeszkadza zimno, Kowalczyk znów wyrzuciłaby z trasy zjazdy i zakręty, najlepiej, żeby każda trasa biegowa była czerwoną trasą z Alpe Cermis tylko pod górę, a Bjoergen od początku kariery uprawiała bojery. Bródka 4 lata temu modlił się choć o jeden sztuczny tor z prawdziwego zdarzenia, to pokażemy Holendrom, teraz,gdy ten jeden już mamy, i to na tyle dobry, że Niemcom się opłaca przyjeżdżać - zanim się w ogóle w Pjongczangu przejechał, gada, że i tak nigdy Holendrom nie dorównamy, saneczkarz nie potrafi ogarnąć maski.Itd.

    Minęło 30 lat kapitalizmu, sport jest niby profesjonalny, a nie wykracza, poza jednorazowymi strzałami, poza poziom lat 80-tych, gdy kartkowa PRL już nie miała kasy na sport z prawdziwego zdarzenia. Nie wykracza i organizacyjnie, i mentalnie....

  • SvenVicky stały bywalec
    @bartkaz1102 @bartkaz1102

    Będziemy śledzili :D

  • RET_RET doświadczony
    @Zakrza @Zakrza

    "W obu przypadkach winni udają tylko pachołków, którzy nie mają na nic wpływu."

    No, ale nie czujesz, że te winy, nawet gdyby uznać, że równie czytelne (w przypadku Sedlaka można mieć co do tego wątpliwości) dotyczą tak niewspółmiernych rzeczy, że umieszczanie ich obok siebie w jednym zdaniu jest skandalem?

  • bartkaz1102 bywalec
    Wiatr dla Stocha i Freitaga w Pjongczangu - porównanie

    Brałem pod uwagę te serie, w których brali udział i Polak, i Niemiec.

    Dzień..........Wiatr Stocha.....Wiatr Freitaga

    7.02, 1 skok........-6,8..................+2,7......... 1:0 dla Stocha
    7.02, 2 skok........-7,4...................-5,1......... 2:0
    7.02, 3 skok........-3,0...................-4,5......... 2:1

    8.02, próbna.......+1,2..................-0,2......... 2:2
    8.02, Q...............+3,7..................+5,7......... 3:2

    10.02, próbna.....-5,9...................-6,7......... 3:3
    10.02, 1 seria.....-13,5................-13,4........ 4:3
    10.02, 2 seria.....-10,8................-12,2........ 4:4

    Jak widać, w 4 seriach to Stoch miał korzystniejszy wiatr, a w 4 Freitag. Jednak jeśli chodzi o sumę rekompensat, to Polakowi wychodzi -42,5 punktu, a Niemcowi -34,3, a więc różnica to 8,2 punktu na korzyść Stocha.
    Będę publikował takie zestawienia po każdym weekendzie PŚ lub po pojedynczym konkursie (IO, konkursy w środku tygodnia). Będę też podawał aktualny stan "rywalizacji" licząc od IO (obecnie jest 4:4).

  • pawel96 profesor
    @salto_de_esqui @madrek

    Dokładnie tak. Mogę jeszcze dorzucić cytat Szaranowicza, z pożegnania Malysza (Oslo '11) "przecież przez skoki żyliśmy jakby życiem zastępczym".

  • Mc15011 doświadczony

    Narzędziem Panowie Sedlak i Hofer to będziecie przy hodowli marychy i tony koksu. Naprawdę. To było iście niedopuszczalne, żeby skoczkowie którzy szykowali się do najważniejszej imprezy rangi mistrzowskiej która jest raz na 4 lata byli puszczani w takiej loterii... Ok koniec końców Wellinger który był uważany przez buków (i nie tylko) zdecydowanym faworytem, wygrał konkurs ale następnych miejsc na podium nie akceptuję. Mam taką nadzieję, że wy i ten wasz koreański szef zawodów odwiedzicie Bieszczady. Tak samo Pani Chika Yoshida wraz z Miranem Tepesem. Tyle, że w drugim przypadku to były tak zatrważające różnice punktowe że aż nowotworu gałki ocznej można dostać. Aż nie chcę tego czytać co pisze jedna z marionetek FISu bo to aż mi się po prostu robi niedobrze. Można normalnie stanów depresyjnych dostać. Można odwołać zawody alpejskie!? Pewnie!!! To dlaczego nie mieliście jaj i nie odowłaliście zawodów albo w najgorszym wypadku 2 serii panowie Hofer i spółka!!?? Więc zakończę ten żenujący artykuł takim zdaniem: "Prawilnym mistrzem olimpijskim jest Stefan Hula, a wicemistrzem Kamil Stoch".

  • pawel96 profesor
    @erytrocyt_ka @erytrocyt_ka

    Nie nastawiałbym się na dużą skocznię. Wydaje mi się, że szykuje się powtórka z Lahti, czyli klęski indywidualnie i złoto w drużynie.

    Swoją drogą, trzy ostatnie konkursy rangi mistrzowskiej, Kamil trzy razy lider PŚ i łącznie zero medali. Smutne to :(

  • pawel96 profesor
    @anonim @erytrocyt_ka

    W dodatku zasugerował, że noty dla Johannsona po 17,5 były zbyt niskie i Norwegowie zgłaszali pretensje...

  • pawel96 profesor
    @salto_de_esqui @Pawel966

    Fajnie, że zdecydowałeś pisać się tylko pod jednym kontem, i nie zamierzasz już trollować. Tylko jak założyłeś kilka kont, to załóż jeszcze jedno, zamiast się udzielać jako forma podszywki pod nick kogoś innego.

  • SvenVicky stały bywalec
    @RET_RET @ret_ret

    Urok tego sportu :]

  • RET_RET doświadczony
    Nie mafia

    Nie żadna mafia, tylko bezhołowie organizacyjne i brak jaj u jurorów. Od początku (tzn. co najmniej od serii próbnej) było wiadomo, że jeśli rozegrają ten konkurs w sobotę, to odbędzie się on przy wietrze silnym na pograniczu akceptacji i zmiennym co do mocy i kierunku. Że w związku z tym będą kłopoty w puszczaniu z belki (tzn. konkurs skończy się późną nocą) i częściowo niesprawiedliwe wyniki. Takie coś byłoby do zaakceptowania przy pojedynczym konkursie PŚ, który musi się odbyć tu i teraz, najwyżej z lekkim opóźnieniem, a jak się będzie zanadto wydłużał, to się go ograniczy do jeszcze mniej sprawiedliwej jednej serii, ale już jutro lub za tydzień będzie nowy konkurs, w innych warunkach, którego wyniki przynajmniej częściowo zniwelują niezasłużone straty lub zyski niektórych skoczków w bieżących zawodach. Ale w przypadku niezwykle prestiżowych, pojedynczych zawodów olimpijskich, z możliwością przesunięcia nawet o kilka dni, z możliwością przesunięcia także transmisji telewizyjnej w ramach wielodniowego pasma relacji IO (takich możliwości nie dają nawet MŚ w narciarstwie klasycznym), należało po prostu konkurs odwołać i poczekać na lepszy termin. Koniec, kropka.

  • Zakrza stały bywalec
    @Zakrza @ret_ret

    Co ja niby mieszam? W obu przypadkach winni udają tylko pachołków, którzy nie mają na nic wpływu.

    Faktycznie, tam powinno być Waffen-ss. Przeczytałem, że Wehrmacht to ogół sił zbrojnych III Rzeszy, ale nie doczytałem, że nie dotyczy właśnie SS.

  • adrunkautist początkujący
    @Krzych @Krzych

    czy masz pojęcie jak działa ten system? Jeśli wiatr się wzmoże za miejscem, gdzie jest aktualnie skoczek, to przecież nie jest to brane pod uwagę. Napisz sobie do FISu to ci wyslą pełną dokumentację rekompensaty wiatrowej, mi wysłali.

  • SebaSzczesny profesor
    @Regulator1 @Pawel966

    Oczywiście o tym 45 na 50 skoków przeczytałeś na niemieckim skispringen...Sprawdź chociaż czy to prawda zamiast wygadywać niesprawdzone info,,.Niemcy tworzą fakty wygodne dla siebie a ty w to wierzysz..

    Przecież oni nam wmawiają że obozy koncentracyjne Auschwitz były Polskie !!! Wszystko zrzucają na nas i tak samo jest w tym przypadku. I tak samo wmawiają że Stoch miał lepsze warunki w 45 na 50 skokow od Freitaga. Prawda ich boli.
    Przecież żeby w aż 45 na 50 skoków miał lepszy wiatr to jest niemożliwe !

  • anonim
    @Regulator1 @Pawel966

    Proooosze CIE! Gdyby na pierwszych 2 miejscach po 1. serii byli niemcy a na trzecim norweg to moge Ci obiecać tutaj teraz że na BANK by przerwali zawody, szczególnie mniej wiecej w czasie "afery" z Ammanem (ktorego nigdy wczesniej nie widzialem tak wnerwionego) i powiedzieliby "no sorry, ale wiatr" - czyż nie to zrobili po zaledwie 3 zawodnikach w 2. serii w mś w lotach? A no to! Można? Można! Mimo że wiatr wtedy też zatrzymywał się i był spokojny i dałoby siętak samo przecisnąć tamtą rundę, albo i jeszcze sprawniej niż tą na IO na średniej skoczni.
    Dobrze widzieli co się dzieje i mimo że nic się nikomu nie stało, to wszystko było robione już "na styk", sami teraz mówią "dobrze że nikomu sie nic nie stało" bo gdyby sie stalo, wiedzieliby, ze mieliby niezle przerąbane.

  • Nectro stały bywalec

    Jest poniedziałek, zaraz wtorek a mnie ciągle jest szkoda Stefana, tak mu się ten medal należał za tą karierę....

  • Nobody stały bywalec
    @Nobody @Nobody

    skrzwdzono* bo sam naprawdę nie wiem kto za to odpowiada, póki co wychodzi że nikt :)

  • Nobody stały bywalec

    Dlaczego nie spytali się go o Dawida Kubackiego? Jego skrzywdził najbardziej. Praktycznie od początku sezonu mówiono o Nim że może być faworytem na normalnej skoczni z jego style skakania, przyszły treningi to wszystko się potwierdziło, przyszedł konkurs poszło zielone światło i kilka miesięcy gadania i 4 lata treningu Dawida zostały zmarnowane przez wiatr, a raczej jego brak. Smutne :(

  • Pawel966 bywalec
    MAFIA

    Mówcie co chcecie ale Według mnie jesteśmy ofiarami Turecko-Kazachsko-Estońsko-Ukraińskiej mafii

  • Pawel966 bywalec
    @Regulator1 @SebaSzczesny

    Ale liczby nie kłamią na 50 skoków w 45 Stoch miał lepsze warunki od Freitaga, tak było albo przed albo po Willingen. Ostatanio się to faktycznie trochę odwróciło i na dużej skoczni bedzie miał więcej szczęścia mam nadzieję. Ale to jest porównanie tylko do Freitaga, a jest pewnie kilku-kilkunastu skoczków którzy mieli więcej szczęścia. Patrząc na nacjie to najwięcej mieli w tym sezonie Norwegowie potem Polacy i Niemcy z tych czołowych nacji więc nie widzę powodu do tworzenia teorii spiskowych. Ten konkurs pokazał jak ważne jest szczęście w skokach narciarskich i żywię wielką nadzieję, że na dużej my będziemy mieli więcej. Ostatnio Stefan Hula jest pechowcem niesamowitym - Zakopane, Pjongczang, ale i w ostatnich wielu konkursach prawie zawsze trafiał na gorsze warunki. Jeszcze gorzej było z Maćkiem Kotem w zeszłym sezonie i to jest ciekawe

  • SebaSzczesny profesor
    @Regulator1 @Pawel966

    Nie wiem czy Stoch miał aż tak dużo więcej szczęscia do warunków od Freitaga, od kilku konkursów ma przecież najmniej odjęte za wiatr z czołówki co świadczy o gorszych warunkach.
    Tylko w ostatnich Zakopane,Willingen i ostatni konkurs igrzysk gdzie miał gorzej, w 2 konkursie w Willingen w 2 serii miał odjete tylko 2 pkt gdzie inni mieli ponad 10 odjęte.
    Gdybym miał wybrać gdzie Stoch w tym sezonie miał najwięcej szczęścia to zdecydowanie 1 konkurs TCS Oberstdorf gdzie naprawdę miał farta ale i to wykorzystał

  • dastin84 bywalec

    Czujniki powinny być na ubraniach skoczków, wtedy by było sprawiedliwie :P

  • Pawel966 bywalec
    @anonim @Lordani66

    No i co ? Sa odpowiednie kryteria, korytarze wiatru i zasady i oni się tego trzymali i tyle. Taki jest ten sport i takich konkursów jest mnóstwo było mnóstwo i będzie. Takie są skoki. Raz się ma więcej szczęścia a raz mniej.

  • SvenVicky stały bywalec
    @Regulator1 @Pawel966

    Widzę, że jednak są użytkownicy, którzy nie imaginują mafii :]

  • Pawel966 bywalec
    @Regulator1 @SvenVicky

    Po konkursie w Willingen jakoś więcej było narzekania, że Kamil miał -2 za wiatr, a potem Forfang -10 bodajże i przez to wygrał więc i w tym przypadku nie można powiedzieć o szczęściu Kamila. Natomiast pisanie o maffi Niemiecko-Norwesko-Austriacko-Słoweńsko-Estońskiej jest bez sensu, bo to Kamil miał dużo więcej szczęścia do warunków w tym sezonie niż Freitag.

  • anonim

    Żałosne, sedlak zrzuca wszystko na jury, jury pewnie wskazuje na hoffera, hoffer mówi "jakby były sprzeciwy od zawodników, to na pewno bym zakończył te zawody" tym samym próbując zrzucić winę z siebie - nie ma winnego oczywiście, wszyscy są święci i umywają ręce. Przypomina mi to przedszole:

    -"prosze pani, to on"
    -"nie, to tamten"
    -"wcale że nie ja"

    Piękny sport, tylko ludzie w nim rządzący - ...

  • SvenVicky stały bywalec
    @Regulator1 @Regulator1

    Dokładnie, niech powie:
    Wygrałem przez przypadek, miałem 15m pod narty i oddaję złoto Huli - bo mu się należy za 1szy skok.

    Także zwracam się z prośbą do Norwegów aby oddali medal Kamilowi oraz Kubackiemu, bo był lepszy od nich i gdyby tylko wszedł do drugiej serii to by medal murowany! :] Ze 120m by było, bite a nawet ustane!

    Nie sądzę aby ktoś umniejszał sobie sukcesu i patrzył, przez pryzmat, że ktoś dostał gorsze warunki?
    Jak było w Willingen?
    Richard skoczył słabo więc połowa chciała aby Kamil umiał to wykorzystać i radość pod niebiosa.

    Powiedział w miarę sprawiedliwe, więc widełki pozostawił co do interpretacji :]

  • RET_RET doświadczony
    @Zakrza @Zakrza

    Nie mieszaj dwóch różnych porządków. A poza tym w "ja tylko wykonywałem rozkazy" to raczej nie chodziło o żołnierzy Wehrmachtu - no, chyba, że np. dokonywali pacyfikacji wsi polskich lub ukraińskich. Ale takich przypadków nie było zbyt wiele, do tych celów używano raczej innych formacji.

  • Regulator1 stały bywalec
    Konkurs na siłę a punkt widzenia Wellingera zależy od....

    Lepiej, aby każdy konkurs miał 2 serie, tak jest sprawiedliwiej, ale niech Wellinger nie mówi, że warunki były w miarę sprawiedliwe. Jest bardzo dobrym skoczkiem, ale gdyby skakał w warunkach Kubackiego lub Ammana z drugiej serii to by już nie opowiadał takich dyrdymał.

  • RET_RET doświadczony
    @Cinu @CineQ

    Ja podobnie.

  • Joannna stały bywalec
    @SvenVicky @SvenVicky

    Richiego ciągle puszcza w złych warunkach i to Schuster i spółka powinni zrobić Borkowi kocówę zdecydowanie prędzej niż Polacy.

  • Pawel966 bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    A Ty człowieku ogarnij najpierw regulamin i przeczytaj punkty: 2,4,5,9,12,16.

  • Krzych stały bywalec
    No i to dużo wyjaśnia

    Podczas skoku Stefana wiatr się zmagał.

    Jeżeli Stefan wyszedł z progu, był np. w środkowej fazie lotu a wiatr się wzmógł za nim no to oczywiście gratulacje. W ten sposób to można mieć -50 i lądować na 105 metrze.

    Jeżeli w czasie skoku wiatr się wzmoże nie tam gdzie skoczek leci to ja gratuluje Sedlakowi porównywalności systemu. Chłopie ty lepiej nawet się to tego nie przyznawaj bo po takich deklaracjach to lepiej zlikwidować ten system póki nie wymyślicie rzeczywiście czegoś miarodajnego.

    Panie Sedlak ja po 1 serii się cieszyłem ale zgodnie ze wszystkimi tutaj uważałem że konkurs to farsa!

  • SvenVicky stały bywalec

    W pierwszej serii wiadomo większość tutaj o Borku nawet nic nie wspominała tylko jak to Polacy eksplodowali formą a w drugiej - Borek - o żesz Ty kur! :] Złodzieju oddawał medale!

    Ja uważam, że Riciego na przykład udupił w pierwszej, bo wskaźniki to nie wszytko a nikt nie wspomina o tym iż może jednak nie potrafili drugi raz oddać skoku na medal.

    Wygrał tego dnia najlepszy Andi, nie killer a mistrz olimpijski teraz :]

    Wydaje mi się, że Borek dostanie zakaz wstępu do Polski haha : D

  • Miki19 stały bywalec

    Jedno jest pewne - konkurs nie był do końca sprawiedliwy. Taki jest sport, a w szczególności skoki narciarskie. Szkoda tylko, że taka loteria musiała zdarzyć się w tak ważnym konkursie. Jury miało do podjęcia w sobotę wiele trudnych decyzji, dla jednych zakończyło się dobrze, a dla innych niezbyt.
    Mam nadzieję, że na dużej skoczni warunki będą bardziej sprawiedliwe i o wyniku decydowały będą umiejętności, a nie wiatr.

  • erytrocyt_ka profesor
    @anonim @Kierownik_kotlowni

    Na sport.pl był wywiad z Guńką, gdzie stwierdził, że absolutnie nie ma sobie nic do zarzucenia i może naszym skoczkom śmiało spojrzeć w oczy.

  • anonim
    :D

    Nie ufałbym temu panu,on sobie imie nawet potrafił zmienić...

  • erytrocyt_ka profesor
    @SvenVicky

    Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P

    Oczywiste, że każdego z nas bardziej zadowalałyby wyniki po pierwszej serii, bo dwóch naszych rodaków stało na hipotetycznym podium. Ale trochę raziło mnie w oczy, jak Wellinger tak po prostu uogólnił, że 'warunki były całkiem sprawiedliwe; mógłby być chociaż po części obiektywny. Ja osobiście mimo iż Stefan był pierwszy, a Kamil drugi, byłam od początku za tym żeby była druga seria, bo faktycznie zostanie mistrzem IO tyko po jednej serii zostawiłoby trochę kiepskie wrażenie, ale podczas gdy Amman był tyle razy ściągany z belki, to tylko otwierałam oczy ze zdumienia, dlaczego oni tego nie podejmują decyzji żeby przenieść tą serię na inny dzień.

    I szczerze, to bardzo już chcę o tamtym konkursie zapomnieć i nie mogę się doczekać już treningów na dużej skoczni. Mam nadzieję, że szykuje się fajniejszy konkurs, bo ten na normalnej skoczni wyjątkowo mi się nie podobał (nawet po pierwszej serii).

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @Pawel966

    Człowieku ogarnij najpierw język polski.

  • SvenVicky stały bywalec
    @salto_de_esqui @stochomanka1978

    Jawna mafia, oczywiście, jakby Polacy wygrali z huraganem pod narty wtedy wszystko byłoby Ok i Borek Bóg!

  • Manuzieg bywalec

    Czasami warto być obiektywnym, a nie cały czas "POLAKA RODAKA WYCIĘŁA FISOWSKA MAFIA" i tak dalej. Powiedzmy sobie szczerze, system przeliczania siły wiatru na punkty jest jaki jest i nic z tym nie zrobimy. Owszem, jury nie popisało się, ale w swoim życiu miałem okazję oglądać równie słabo albo nawet gorzej prowadzone przez jury konkursy. Tegoroczne MŚwL czy też jedyny konkurs w Zakopanem w 2007 roku to doskonałe przykłady.

  • bxi doświadczony
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Sam sobie Pan Sedlak zaprzecza:
    "Dlaczego nie podjęto decyzji o przeniesieniu konkursu na inny dzień, skoro był spory zapas w terminarzu? - Prognozy pogody są niekorzystne aż do czwartku, więc nie było sensu przekładania konkursu na inny dzień. Musimy przestrzegać pewnych zasad i jeśli wiało poniżej 4 m/s, nie było podstaw, aby nie podejmować próby rozegrania konkursu."
    A wczesniej czytamy:
    "Czy była realna opcja przerwania konkursu na jego półmetku? - Ze dwa razy, podczas rundy finałowej, przeszło mi przez myśl, że nie uda się ich przeprowadzić do końca. Pierwszy raz, po około dziesięciu skokach, kiedy podmuchy osiągały nawet 7 m/s. Na szczęście, sytuacja się nieco poprawiała. Drugi raz takie poczucie miałem przy okazji próby Simona Ammanna. Wówczas wiatr znów się wzmógł do siły blisko 6 m/s. Wiało mocniej niż przewidywaliśmy, ale mogę powiedzieć, że nie było niebezpiecznie."

    Pan Sedlak broni złych decyzji, bo teraz nie ma już wyboru.

  • stochomanka1978 doświadczony
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Będę przeżywać bo ten sport daje mi radość, a to było jawne oszustwo nic więcej, medal olimpijski to jest najwyższe osiągnięcie, kto kocha ten sport ten zrozumie.

  • Pawel966 bywalec
    @salto_de_esqui @madrek

    Dokładnie powiedziane, też mam takie odczucia.

  • stochomanka1978 doświadczony
    przelicznik

    Moim zdaniem te przeliczniki za wiatr to czysta farsa, za belkę tak można dodawać i odejmować ale za wiatr mija się to z celem, to prowadzi do wypaczania zawodów, bo nikt z nas nie wie czy tam nie ma kombinowania i manipulacji, po sobotnich skokach przestałam wierzyć że przeliczniki za wiatr są uczciwe. Uwalili naszych bo tak chcieli.

  • madrek doświadczony
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Ja tam nie wiem, czemu na portalu, gdzie powinni być sami kibice skoków dostałeś tyle łapek w górę. Jak się od wielu lat ogląda skoki, to siłą rzeczy jest się w to mocno zaangażowanym emocjonalnie. Dla mnie to nie jest tylko jakaś luźna zabawa, że jeśli się nie uda, to od razu o ty zapomnę. Mam własne życie i kibicowanie polskim skoczkom jest integralną częścią tego mojego życia. Oglądanie skoków to nie jest dla mnie coś, co jest poza mną, co nie jest moje. Nie jest to, jak dla Ciebie, głupota, która nie ma wpływu na moje samopoczucie. Jeśli więc, kibicowanie Polakom jest jedną ze składowych mojego życia, jeśli czuję jakoś emocjonalną więź z tymi facetami, to trudno nie być przybitym po tym, co się wydarzyło w sobotę.

  • Pawel966 bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    To ty musisz nie mieć dopiero emocji w życiu jak wypowiadasz się na tematy którymi się nie emocjonujesz:DDDDDD.I nie nie mam więcej nicków miałem jeden, ale stwierdziłem że nie będę trollował, bo nie przynosiło to takich wynikowych efektów jak w przypadku Majora. Adminów śpisz ? Ile można pozwalać na taki spam ? Mówisz że konkurs Cię nie emocjonował, nie przeżywasz go, a jednak cały czas tu spamujesz na ten temat - to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz swojego życia, nie mówiąc już o jakichkolwiek emocjach. Szczerze Ci współczuje, bo życie bez emocji to musi być przykre, jeszcze pod anonimowym Nickiem piszesz . Jestem pewien, że pod swoim imieniem i nazwiskiem byś tego nie napisał bo wstyd by ci było. Apropo plażowania kom. Możesz zapytać czy ktoś mi plusował i byś je znalazł, a ty to już na pewno sobie sam plusujesz , bo nie wierzę że prawdziwi fanatycy by to robili

  • Zakrza stały bywalec
    Wskaż róznice

    "Jestem tylko narzędziem dla jury"
    ~Borek Sedlak

    "Ja tylko wykonywałem rozkazy"
    ~dowolny żołnierz Wehrmachtu po II Wojnie Światowej

  • cavalierjan19 profesor

    "Gdybyśmy przerwali zawody po pierwszej serii, Polacy byliby szczęśliwi i mówili o perfekcyjnie wykonanej pracy przez jury."
    Tak, a w szczególności Dawid Kubacki.

  • SvenVicky stały bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Ileż można powtarzać, że nie powinno być drugiej serii, że zabrali medal, wiadomo - mafia.
    Warunki były takie jak każdy widział i wygrał najlepszy tego dnia :]

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @Pawel966


    A ty człowieku nie plusuj sam siebie, jesteś z wysypu podróbek m.in. mojej ksywy.[...] Tobie też życzę emocji w życiu, a nie że Hula zdobędzie przypadkowy medal na IO:)



    @SvenVicky Pozdrawiam, bo o to w życiu chodzi, a nie przeżywać dalej jakiś konkurs z soboty :)

    [Moderowany (128) / 2018-02-13 12:59:08]

  • SvenVicky stały bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Popieram :]

  • Pawel966 bywalec
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    A Ty człowieku jak nie emocjonujesz, pasjonujesz się skokami i nie życzysz naszym jak najlepiej w skrócie - nie jesteś kibicem to nie nie musisz na każdym zdaniu krytykować innych jak to przeżywają. To jest forum dla fanatyków, wielkich kibiców, a ty je zaśmiecasz od jakiegoś czasu swoimi mądrościami, które nikogo nie obchodzą. Każdy chce się wypowiedzieć a ty spamujesz pod każdym artykułem jak chłopczyk z podstawówki bez swojego życia, ambicji i pomysłów co zrobić dla siebie w swoim życiu tylko dyskutujesz na temat "obcych facetów skaczących na skoczni" .

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @papa_s

    Wiesz co, mnie więcej radości daje spacer/wyjazd z drugą połówka niż jakiś medal dla obcego mi Huli. Radość ci daje medal obcego faceta?

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @SebaSzczesny @SebaSzczesny

    Jeszcze dwa sezony temu nazywaliście to mafią austriacko-słoweńsko-niemiecką, ale świat się przecież zmienia, co nie?

  • Pawel966 bywalec
    @SebaSzczesny @SebaSzczesny

    Lecz się człowieku. Już mądrzejsze są wypowiedzi Niemców "mafia Polsko-Czeska". Jak oni wyliczyli dokładnie przed igrzyskami na 50 skoków w 45 Stoch miał lepsze warunki od Freitaga w tym sezonie. Czy jakby istniała taka paranoja o której bezmyślnie piszesz jak sfrustrowany gimnazjalista to byłaby taka sytuacja ?

  • Sigur17 doświadczony
    @salto_de_esqui @papa_s

    Jest radość. Stefan w takiej formie może wspiąć się do top10 PŚ a to chyba byłby ogromny sukces?

    A kto wie... może następna zima będzie jeszcze lepsza? ;)

  • papa_s weteran
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Jak to co by dał medal? Mnóstwo radości. A tak ...

  • bxi doświadczony
    Bzdury

    Druga seria zawodów powinna być przłożona na następny dzień. Pan Sedlak broni złych decyzji, bo teraz nie ma już wyboru.

  • Robercik początkujący
    @SebaSzczesny @SebaSzczesny

    I jeszcze wzięli sobie pepika za kompana

  • SvenVicky stały bywalec

    Jak w każdej pracy - bywają gorsze i lepsze dni :]

  • Oreo profesor

    fejsbukowy profil The Other Side of Skijumping dosadnie pokazał co myśli o Sedlaku...

  • salto_de_esqui weteran

    Panowie wy nie macie własnego życia? Dalej będziecie przeżywać ten konkurs? Ludzie, na litość boska, to tylko obcy faceci skaczący na skoczni, zajmijcie się własnym życiem, a nie takimi głupotami, co wam dałby ten medal Huli? Pytam poważnie.

  • pawel96 profesor

    Nic ciekawego nie powiedział, ten wywiad nic nie wnosi.

  • Cinu profesor

    "Gdybyśmy przerwali zawody po pierwszej serii, Polacy byliby szczęśliwi i mówili o perfekcyjnie wykonanej pracy przez jury." To ja chyba nie jestem Polakiem bo już po pierwszej serii stwierdziłem, że ten konkurs to farsa. Nie mów mi panie Sedlak jak myślę.

  • SebaSzczesny profesor
    Oszustwo

    oszukali naszego Stefanka banda złodziei . Mafia niemiecko-norwesko-austriacka.
    Nie ma na to Naszej zgody !!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl