Turniej Planica 7 zakończy olimpijski sezon

  • 2018-03-06 22:20

W najbliższy weekend w Oslo rozpocznie się druga edycja Raw Air, zaś w lutym na Muehlenkopfschanze rozegrano po raz pierwszy Willingen Five. Do gry z własnym turniejem postanowili wkroczyć również Słoweńcy. Finałowy weekend Pucharu Świata na Letalnicy (HS240) będzie jednocześnie mini-turniejem o nazwie "Planica 7".

Podobnie jak w przypadku turnieju Raw Air, do klasyfikacji cyklu Planica 7 wliczane będą noty punktowe zawodników z serii kwalifikacyjnej (22 marca) oraz konkursowych - indywidualnych (23 i 25 marca) oraz drużynowych (24 marca). Na zwycięzcę całego turnieju, który w siedmiu lotach na Letalnicy uzbiera najwyższą notę punktową, czeka nagroda pieniężna w wysokości 20 tysięcy franków szwajcarskich.

Zanim jednak najlepsi skoczkowie świata powalczą w "Planica 7", czeka na nich druga edycja Raw Air. Trener Goran Janus ogłosił skład Słowenii na norweską imprezę. Turniej zainaugurują Jernej Damjan, Peter Prevc, Anze Semenic, Tilen Bartol, Nejc Dezman, Anze Lanisek oraz Timi Zajc. Ten ostatni wystąpi tylko w Oslo, Lillehammer i Trondheim, po czym zakończy obecny sezon Pucharu Świata. W Vikersund zastąpi go natomiast Domen Prevc.

Skład Słowenii na Raw Air:

- Jernej Damjan (14. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018);

- Peter Prevc (17. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018);

- Anze Semenic (19. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018);

- Tilen Bartol (24. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018);

- Timi Zajc (31. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018) - tylko w Oslo, Lillehammer i Trondheim;

- Nejc Dezman (37. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018);

- Anze Lanisek;

- Domen Prevc (41. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ 2017/2018) - tylko w Vikersund.


Adam Bucholz, źródło: rtvslo.si
oglądalność: (34210) komentarze: (175)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • RET_RET doświadczony
    @Aaabbbb @salto_de_esqui

    O kurczę, a ja zapomniałem. Za co serdecznie wszystkie Panie przepraszam. I dołączam się do życzeń. Najserdeczniej :)

  • Wojciechowski profesor
    @gosposia @ret_ret

    W lotach było tak na pewno jeszcze u schyłku dominacji stylu klasycznego. Była też jeszcze druga, "drobniejsza" rzecz, która odróżniała konkursy lotów od pozostałych - odległości mierzyło się z dokładnością do pełnych metrów, bez połówek (powód był dość prosty - trudno byłoby to zrobić bez pomocy techniki).

  • RET_RET doświadczony
    @gosposia @gosposia

    Jaka "nowomowa europejska"??? Coś ci się chyba pochrzaniło. (A w ogóle to mi się nóż w kieszeni otwiera na tych, co wolą, żebyśmy byli z Azji, a nie z Europy!) Pierwszą nazwą tej konkurencji w języku polskim była "kombinacja nordycka", jak w prawie wszystkich językach świata. Tyle, że po drugiej wojnie świat. w Polsce "Nordyk", "nordycki" się źle kojarzyło, i określenie to zostało niejako "ocenzurowane" . Wtedy właśnie wyparł je "dwubój klasyczny". Potem wrócono do "kombinacji", w wersji jednakże "kombinacja norweska", wcześniej rzadziej używanej niż "nordycka". I w sumie jest to nazwa jak najbardziej odpowiadająca prawdzie, bo tę konkurencję wymyślili Norwegowie. Nazwa "nordycka" oczywiście też - wzięła się od nazwy Holmenkollen Nordic (pierwsze popularne zawody w tej dyscyplinie - podobnie zresztą, jak w skokach) i od początkowej dominacji krajów nordyckich (Norwegia i Finlandia).

  • SN2016 stały bywalec
    @gosposia @madrek

    To byłoby coś. Chciałbym obejrzeć takie skoki. Zawody wygraliby pewnie tacy zawodnicy jak Wellinger, Kubacki, Stoch trafiający i inni lecący wysoko. Wtedy Tajner będzie miał świetne wytłumaczenie jakby wziął Miętowego do składu. Np - A tam to pewnie tylko wypadek przy pracy Kszysia. To nawet nie jest tak bardzo dużo. To tylko 10 metrów do najlepszych...

  • RET_RET doświadczony
    @gosposia @Wojciechowski @gosposia

    Owszem, macie rację, z pośpiechu dokonałem skrótu myślowego - chodziło mi o trzy serie konkursowe, z których wybierało się wyniki dwu lepszych skoków (ale to jednak znaczy, że wszystkie trzy były punktowane! :) ). I prawdopodobnie pamięć spłatała mi figla - to musiały być loty narciarskie (bo raczej nie dwubój). W zasadzie nie mogłem dojść do tego, dlaczego jedne konkursy pamiętam jako dwuseryjne, a inne - jako trzyseryjne. No cóż, starość - nie radość ;) Bo do '62 roku to moja pamięć nie sięga :D (skoki zacząłem oglądać jakieś 8-9 lat później).

    Ale oczywiście pamiętacie "system pucharowy" w LGP w roku 2000., który jednak się nie przyjął? Wtedy najlepsi musieli de facto skakać 3 serie kokursowe.

  • SebaSzczesny profesor

    takie minit turnieje są jak najbardzie fantastyczne. Dodatkowa klasyfikacja ktora zmienia sie co serię. Jest dobrze

  • madrek doświadczony
    @gosposia @gosposia

    Mi od zawsze marzyło się zobaczyć konkurs światowej czołówki na skoczni K40.

  • salto_de_esqui weteran
    @Aaabbbb @Aaabbbb

    Pan, Panie Aaabbbb, to co by nie mówić, klasa:). Dołączam się.

  • Matthias88 doświadczony

    Rower, Willingen 5, Planica 7, to wszystko sztuczne twory, by pozyskać dodatkowych sponsorów. To może my też sobie zróbmy "Tour de pologne" po Wiśle i Zakopanem. Skoro kwalifikacje są tak samo ważne jak konkurs, zrezygnujmy z nich i zróbmy konkurs złożony z 3 serii.

  • Aaabbbb profesor

    Ja pozwolę sobie na pewną dygresję, mianowicie Szanownym Koleżankom Stochomankom, Gosposiom, Eve?om i wszelakim pominiętym w tej krótkiej wyliczance, jak również wszystkim damom Waszych serc Szanowni Forumowicze, składam najszczersze Bóg Zapłać za to, że jesteście i życzę samych wspaniałości!!!

    Niech się święci 8 Marca!!!

  • gosposia weteran
    @gosposia @dzika_swinia

    No, jeżeli w takiej sytuacji piszesz, że nie rozumiesz czemu powinno być sprawiedliwie, to nie tylko, że widocznie, ale na bank
    I to nie tylko ode mnie.
    pozdrawiam

  • Martyn bywalec

    Dla mnie 2, maksymalnie 3 drużynówki na skoczniach dużych w sezonie + 2 na lotach, chyba że są tylko dwa weekendy lotów w sezonie (chyba się zdarza, nie?), to wtedy tylko w Planicy. Razem maksymalnie 5 + impreza główna, absolutne maksimum jak dla mnie.

  • Pavel profesor
    @dzika_swinia

    W konkurencji, gdzie drużyn jest tak mało jak w skokach, a walczących o cokolwiek jeszcze mnie, więcej niż 3 drużynówki, nie licząc imprez mistrzowskich, to przerost formy nad treścią.

  • dzika_swinia weteran
    @Pavel @pavel

    Pewnie chcieli żeby RA się bardziej różniło od TN.
    Albo Hofer chciał żeby było jak najwięcej drużynowek.

    To drugie mnie bardziej przekonuje, bo już się różni wliczanie mnot z "prologów".
    Tak się zastanawiam czy w Fisie nie ma planów, aby każdy weekend był z 1 drużynówką i 1 indywidualnym.

  • Pavel profesor
    @dzika_swinia

    Musi nie musi, ale te kolejne druzynówki są tam tak potrzebne jak oko wiadomo gdzie :) Dwa indywidualne i raz problem "niesprawiedliwości" rozwiązany, a dwa byłoby ciekawiej.

  • dzika_swinia weteran
    @gosposia @gosposia

    Gdyby byli Szwedami to trudno. Nie rozumiem naprawdę, czemu jest takie silne przekonanie, że musi być sprawiedliwie dla wszystkich - otóż nie musi. Ja tego nie rozumiem, ale widocznie mam jakieś gorsze szare komórki od Ciebie :)

  • Wojciechowski profesor
    @gosposia @gosposia

    Było tak w skokach, ale w latach 60. (np. w czasie MŚ 1962 w Zakopanem). I w lotach, ale też dawno temu.

  • gosposia weteran
    @gosposia @Wojciechowski

    Też mi się tak wydaje.
    Kiedyś w dwuboju klasycznym (a nie jakiejś kombinacji norweskiej, jak to teraz określa europejska nowomowa) było tak, że z trzech serii do wyniku końcowego liczyły się rezultaty dwóch.
    W skokach nie było tak nigdy.
    Jak na mój gosposi gust przynajmniej.

  • Wojciechowski profesor
    @gosposia @ret_ret

    W Pucharze Świata w skokach nigdy nie było trzech punktowanych serii. Nawet jeśli były po trzy serie konkursowe (a to tylko w lotach), to nie zaliczono wyników wszystkich prób.

  • gosposia weteran
    @gosposia @dzika_swinia

    Naprawdę nie stać Cię na uruchomienie szarych komórek?
    A gdyby Stoch w formie z tego a Kraft z poprzedniego roku byli Szwedami? To co? Nie zasługiwaliby na zwycięstwo w Rowerze?
    Zanim coś palniesz to palnij siebie. W łeb.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl