Kamil Stoch uroczyście powitany w Zębie

  • 2018-04-07 14:53

W sobotę w Zębie odbyła się specjalna uroczystość powitania najsłynniejszego mieszkańca tej miejscowości - Kamila Stocha. Trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu towarzyszyła jego żona, Ewa Bilan-Stoch.

Sezon 2017/2018 stał pod znakiem dominacji Kamila Stocha. Skoczek z Zębu sięgnął po indywidualne złoto i drużynowy brąz na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu, a także po srebro (indywidualnie) i brąz (drużynowo) na Mistrzostwach Świata w Lotach w Oberstdorfie. Polak odniósł drugie z rzędu zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, wygrywając przy tym jako drugi skoczek w historii we wszystkich czterech konkursach. Trzykrotny mistrz olimpijski został również zdobywcą Kryształowej Kuli za triumf w Pucharze Świata, a także zwyciężył w klasyfikacji generalnej turniejów Raw Air, Willingen Five i Planica 7.

- Cały czas zastanawiam się, jak mam zacząć, co powiedzieć. Ale jak tu już wszyscy mówią, że jesteśmy wśród swoich, ze są tu sićka po prostu tutaj zębiany i nie ino, to myślę, że nie będziemy się jakoś wywyższać, tylko mówić normalnie. A że góralskiego ostatnio używam mniej, bo mi cały czas godajo, ze mnie nie rozumiejo, co godam, to będę gadał normalnie - rozpoczął przemówienie Kamil Stoch.

- Ze sławą i popularnością to jest tak, że zależy kto jak do tego podchodzi. Ja się cieszę, że mogę po prostu spokojnie wyjść na ulicę, na spacer, z domu, przed dom, do kolegów, z kolegami, wyjść przede wszystkim z żoną. Staram się nie myśleć, że jestem kimś innym, ważniejszym czy lepszym. I wydaje mi się, że takie podejście jest najlepsze, bo mogę poruszać się normalnie między ludźmi i nie czekać, czy ktoś do mnie podejdzie czy nie. Jeśli podejdzie, to ok. Jeśli nie podejdzie, to też się nic nie stanie, nawet lepiej (śmiech) - mówi trzykrotny mistrz olimpijski.

- Są sytuacje, w których bywa krępująco, jak choćby ktoś zapyta mnie o zdjęcie lub autograf przed wejściem do kościoła, albo po wyjściu z kościoła, albo w samym kościele. To już jest co najmniej dziwne (śmiech). Ale są też miłe sytuacje, kiedy ktoś podejdzie po prostu na ulicy i zapyta, czy może mi na chwilę przeszkodzić i jeżeli by była taka możliwość, to by chciał zrobić sobie zdjęcie czy wziąć autograf. Jest to bardzo normalne, kulturalne i w porządku. Ale najważniejsze dla mnie jest to, że mogę być normalnym człowiekiem, normalnym mężem dla mojej żony, normalnym bratem dla swoich sióstr i synem dla swoich rodziców, a przede wszystkim być sobą. I nigdy nie chcę tego zatracić. Dlatego sława i popularność są dla mnie na drugim miejscu, albo w ogóle o nich nie myślę. Zawsze chcę być po prostu sobą. Amen (śmiech) - zapewnia dwukrotny zdobywca Pucharu Świata.

Kamil Stoch otrzymał również prezent od swoich wiernych kibiców, którzy przywieźli wyjątkowy medal od jednego z plemion Zanzibaru, tanzańskiej wyspy na Oceanie Indyjskim.

- Szczerze powiem, po medalu nie poznaję, który człowiek go wykonał, czy go poznałem kiedyś czy nie. Ale rzeczywiście, wyspa Zanzibar jest przepiękna, byliśmy tam parę lat temu z Ewą przy okazji zwiedzania Tanzanii. Co mogę powiedzieć, maleńka wyspa, ale z bogatą historią. Też niechlubną, bo była to wyspa na której odbywał się handel niewolników. Ale przy tym zachowała się piękna starówka, zabudowania i jeżeli ktoś w życiu będzie miał taką możliwość, to gorąco polecam zobaczyć - zapewnia lider polskiej kadry.

Czy Kamil Stoch lubi warzyć, gotować? - Piwo. Lubię ino warzyć piwo, a później je wypić - humorystycznie odpowiedział zawodnik.

Dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni został zapytany o przepis na sukces: - Chyba nie ma takiego jednego przepisu na sukces dla wszystkich. Każdy musi na swój sukces sam zapracować, bo sukces to nie zawsze wygranie zawodów czy złoty medal. Na przykład czasem sukcesem może być małżeństwo, jak w moim przypadku - największy sukces w moim życiu. Dla innych sukcesem może być zdanie matury, jeszcze dla innych ukończenie studiów. Dobra praca, albo po prostu szczęśliwa rodzina i budzenie się rano z uśmiechem na twarzy i z takim wewnętrznym poczuciu, że jest się spełnionym człowiekiem. Dlatego myślę, że najlepiej jest się zastanowić nad tym, co jest dla nas dobre, co jest dla nas ważne i to pielęgnować. A sukces przychodzi właśnie później, jakby dodatek do tego wszystkiego.

- Oprócz takiego przesłania życiowego, warto powiedzieć, że sukces sam z nieba nam nie spadnie. Oczywiście trzeba wierzyć, że ten sukces kiedyś osiągniemy, ale przede wszystkim trzeba na niego ciężko pracować. Trzeba dużo siebie poświęcić i nie czekać z założonymi rękami na fotelu, "Panie Boże, ześlij mi sukces, pytam Cię!". O sukces trzeba samemu zawalczyć i ciężko na niego zapracować - dodaje dwukrotny sportowiec roku w Polsce.

Czy multimedaliście igrzysk z Pjongczangu utkwiły w pamięci jakieś szczególne momenty z ostatniego sezonu? - Takich sytuacji było bardzo wiele, począwszy od spotkań z kibicami. Lubię wygrywać zawody, bo jest to wielka nagroda dla mnie za to, co osiągnąłem. Ale najbardziej lubię momenty, kiedy mogę dzielić tą radość z innymi ludźmi. Z kibicami, którzy jeżdżą z nami po całym świecie, ale też z moją rodziną, która nie zawsze ma taką możliwość być ze mną, ale w takich najważniejszych momentach jest. I takim bardzo miłym akcentem było zobaczenie moich rodziców i mojej rodziny na Turnieju Czterech Skoczni. Kiedy wygrałem ten czwarty konkurs i byłem rozszarpywany przez media i różnych ludzi, zobaczyłem rodziców na trybunach i zrobiło mi się aż tak ciepło na sercu, że oni są przy mnie. Udało się ukryć ich przyjazd przede mną. To było największe zaskoczenie, jakiego mogłem wtedy doznać. Oczywiście uwielbiam dzielić swoje sukcesy z kolegami z drużyny czy ze sztabem szkoleniowym, bo bez nich też bym tego nie osiągnął.

- Wracając do TCS, to była jeszcze jedna pozasportowa sytuacja, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła i napełniła głęboką dumą. Moi rodzice przyjechali, natomiast moja małżonka nie mogła tam być ze mną, ale z drugiej strony jak ona się zaprezentowała na Gali Mistrzów Sportu reprezentując mnie, tam gdzie ja nie mogłem być. Mogę z całą świadomością i od serca powiedzieć, że Ewa jest moją najlepszą wizytówką i gdziekolwiek by mnie nie reprezentowała, to wiem, że sobie poradzi i zawsze będzie błyszczeć jak najjaśniejsza gwiazda - zaznacza czterokrotny medalista olimpijski.

Kamil Stoch na scenie w Zębie siedział u boku swojej małżonki Ewy, która pełni jednocześnie rolę jego menadżera. Kto w takim razie odgrywa decydującą rolę w tym duecie? - Śmiejemy się, że Kamil jest moim szefem, ja jestem jego szefem i jakoś musimy się dogadywać w tym wszystkim - mówi Ewa Bilan-Stoch.

- Razem się uzupełniamy. Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszej osoby, z którą mógłbym dzielić swoją pasję - zapewnia Kamil Stoch.

- Chciałbym podziękować z całego serca wszystkim kibicom, którzy jeździli za mną i za całą drużyną przez całą zimę. Mojemu fanklubowi, który jest niezawodny, który nawet do Japonii za mną jeździ. Ale przede wszystkim dziękuję wam tutaj, którzy się tak licznie zebraliście, bo naprawdę dla mnie jest to piękna chwila - przyznaje najlepszy skoczek sezonu 2017/2018.

W powitaniu Kamila Stocha wzięli udział m.in. członkowie Sejmu i Senatu, przedstawiciele władz samorządowych i lokalnych oraz tysiące kibiców, chcących dzielić radość z sukcesów w minionym sezonie wraz ze swoim idolem.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17808) komentarze: (74)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Akurat Hannawald został po raz pierwszy ojcem w wieku lat 30-stu, jego syn Matteo to już duży chłopak, ale się z nim nie afiszuje, a związek z jego matką nie przetrwał. Nie obchodzi mnie kto kiedy będzie miał dzieci, ale dzieci nie są od podawania szklanki wody (co z dziećmi niepełnosprawnymi?), a taka np. Skrzynecka została matką po 40-stce tylko dodajmy, że wcześniej cztery razy poroniła (sama o tym mówi), więc to nie jest hop siup. Kamil i Ewa niech robią co chcą i kiedy chcą, ale Kamil nie chce być ojcem nieobecnym, więc ojcostwo będzie jednocześnie końcem kariery i tyle.

  • monia866 doświadczony
    Co do dzieci

    to fakt,że żyje się bez nich wygodniej,przynajmniej w młodym wieku (bo na starość może nie mieć kto podać szklanki wody). Kariera sportowca trwa dość krótko i trzeba jak najlepiej wykorzystać czas ,który został. Rodzicami można zostać i po 40-tce. Wiele np.aktorek i innych celebrytek jest tego przykładem. Także lepiej zostawić Kamilowi i Ewie wolną rękę w tej kwestii i nie wtrącać się w ich sprawy. Już w 2014 na koniec sezonu w Planicy jak Stoch odbierał pierwszą KK,dziennikarze pytali się go czy jeszcze ma coś do zrobienia ,a on odpowiedział,że; "Potomstwo";) A więc dzieci są w planach i jak będa miały sie pojawić to się pojawią w swoim czasie;)
    U nas ,zwłaszcza na prowincji,jak ktoś singlem po 25 r życia już się go "skreśla" albo zaczyna "prześladować" (wsiowe myślenie) a można pojechac np. do Nowego Yorku i możesz byc po 40-tce i będą mówić,że "jeszcze masz czas i wszystko przed Tobą";)
    Na Zachodzie wogóle póżne rodzicielstwo jest w modzie. Wystarczy popatrzeć na niemieckich skoczków.
    Żaden z obecnie skaczących nie "żonaty" i nie "dzieciaty".S.Hannawlad i M.Schmitt założyli rodziny dopiero po zakończeniu kariery. Są mniej więcej równiesnikami Małysza i dopiero mają małe dzieci
    Japończycy "hajtają" sie jeszcze póżniej (patrz: Kasai),ale oni wogóle dłużej żyją,także to inna bajka;)

    Jeśli już o Małyszu i jego córce mowa,ktoś napisał,że studiuje mało przyszłościowy kierunek. Adam mówił,że Karolina ma talent do nauki (w przeciwieństwie do niego;) i nauki języków. dlatego wybrała stosunki miedzynarodowe,a nie poszła do zawodówki;) Ani nie została sportowcem,bo to niepewny i niebezpieczny zawód. A tak to przynajmniej będzie miała stała i ciepłą posadę gdzieś za biurkiem. Chyba sam Adam będzie o nia spokojniejszy niż miałby sie drżeć co tydzien o jej zdrowie czy życie.A o córkę rodzice zwykle martwią się dużo bardziej niż o syna. Pewnie Rafał Kot też martwi się o Macieja,ale ten jest facetem i już od lat sobie radzi.I dobrze na tym zarabia;) skoki kobiet są pod tym wzgledem duzo mniej opłacalne.Nie wiem,kto finansuje nasze skoczkinie,ale myslę,że są to w głównej mierze ich rodzice;)Także moim zdaniem Karolina Małysz dobrze zrobiła,że nie poszła w ten "biznes" (zwłaszcza,jesli nie miała predyzspozycji;)

  • fridka1 profesor
    @fridka1 @cocok

    Dokładnie. Pamiętam nawet taki cytat z czasów wygranych Adama kiedy to jakiś wąsaty Józek krzyczał do kamery podekscytowany: "Udowodnił tym Frycozm, że nie są najlepsi"...Tego było wtedy mnóstwo. Sam Hannawald nie ogarniał co się dzieje i że Polakom nie chodzi wcale o sport. Dla niego to było nie do pojęcia i sam mówił w niedawnym wywiadzie, że rozkminił to wszystko dopiero po latach.

  • cocok stały bywalec
    @fridka1 @fridka1

    jeśli piszesz o tym, że Polak nie wstydził się pracować w Niemczech, bo Adam wygrywał to tak, w 100% się zgadzam :)

  • fridka1 profesor
    @fridka1 @cocok

    Zgadzam się, minęły już czasy gdzie sportowiec miał mieć tylko wyniki i nikt nie zwracał uwagi na jego obycie, inteligencję, wykształcenie, ale przechył w drugą stronę i przypisywanie czemuś w gruncie rzeczy tak banalnemu jak skoki narciarskie wielkiej ideologii, mocy zbawczej to nasza narodowa domena od czasów sukcesów Adama i zauważam tylko, że od kiedy wygrywa Kamil, trochę w tej kwestii zluzowaliśmy, co tylko świadczy o tym, że jako naród normalniejemy.

  • cocok stały bywalec
    @fridka1 @fridka1

    sport to przede wszystkim zawody, ale postawa poza też się liczy. Co złego w tym, że ktoś napisze X udziela ciekawszych i konkretnych wywiadów, a Y to filozof. Tak już jest, że sportowcy istnieją w przestrzeni publicznej. Ja tylko jednego nie popieram, wchodzenia ludziom do łóżka, pytań o żonę, dzieci itd. Chyba, że sportowiec lubi i chce o tym mówić, ale to poziom gali/vivy.

  • fridka1 profesor
    @fridka1 @fridka1

    Bo wywiązała się tu ciekawa dyskusja nie o powitaniu właśnie, tylko o tym jaki jest każdy ze skoczków, ten religijny, tamten udziela filozoficznych wywiadów, ten elokwentny, tamten nie i tak mi się skojarzyło, że życie i postawa naszych zawodników jest rozbierana na czynniki pierwsze i już dawno wykracza to poza sam sport czy mi się to podoba czy nie, ale tak jest.

  • wiola4697 profesor

    Fridka a co to ma wspólnego z Kamilem, że komentujesz pod informacja o jego powitaniu???

  • fridka1 profesor

    Wszyscy polscy skoczkowie tacy niby wierzący, a co drugi ma dziecko przed ślubem w wieku lat 19-20-stu (i ślub z tego między innymi powodu). Chodzi mi o to, żebyśmy nie przypisywali tym chłopakom cech nadludzkich. Z Adama swego czasu robiono świętego, niezbyt przystojny facet z wąsem, który nie potrafił skleić poprawnie jednego zdania i udzielić wywiadu w obcym języku (nadrobił to później i za to wielki szacun) był fenomenem socjologicznym, ta cała Małyszomania to był fanatyzm, Adam "obniżał bezrobocie" i "wprowadzał naród do Europy", dorabianie ideologii na każdym kroku. Patrząc na to z perspektywy lat, które minęły naprawdę można się złapać za głowę. Stochomanii nie ma i to nawet lepiej. Jest zdrowsza atmosfera, rywalizacja Kamila np. z reprezentantem Niemiec to nie jest "wojna na noże", nikt w nikogo nie wali śnieżkami i nie powołuje się na krzywdy sprzed 70 lat, a przy skokach Małysza to była chora polska norma. Jestem wystarczająco stara by to pamiętać i mieć na ten temat zdanie. Kamil miał inny punkt startowy, ale ma głónie skakać, a nie leczyć kompleksy, do jego wyczynów jako skoczka nie dorabia się już wielkiej ideologii wykraczającej poza sport i to jest super. Myślałam, że takich czasów nie doczekam.

  • madrek doświadczony
    @firefly @cocok

    " taki był tytuł."
    To Twoje słowa. Nie moje.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @madrek

    Ale to TY zacząłeś o tytule i świętym, ja nawet na ten tytuł nie zwracałam uwagi.

  • madrek doświadczony
    @firefly @cocok

    Generalnie nie chce mi się ciągnąć tej beznadziejnie głupiej dyskusji, ale sugerowanie się tytułem na WP nie ma żadnego sensu. Tam każdy tytuł to podręcznikowy przykład clickbaitu.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @madrek

    Były takie wywiady gdzie padały pytania "byłeś dziś kościele", "chociaż do kościoła podczas weekendowych zawodów" itd. Można to znaleźć w internecie. Ciężko żeby się tłumaczyła z subiektywnego odczucia po tym wywiadzie, ile osób tyle może być opinii.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @madrek

    Chodzi mi o to, że z Kamila się robi wielce wierzącego, żyjącego zgodnie z przykazaniami, a tak nie jest, co potwierdziły jego siostry. I dla mnie ok, nawet super. Nic o świętości nie mówię, taki był tytuł. A o Ewie, powiedzieć o wieloletniej partnerce brata, ze jest szczupła i ładna to tak jakby nic nie powiedzieć. I tyle.

  • madrek doświadczony
    @firefly @cocok

    Piszę o tym, co przeczytałem. Ja tam nie zauważyłem, żeby dziennikarze jakoś nagabywali Kamila o wiarę. On sam od siebie o tym mówi. Z tego wywiadu wynika jedynie, że Kamil nie jest idealnym człowiekiem, świętym, ale to przecież oczywista oczywistość. Poza tym stwierdziłaś, że wywiad jest żenujący i że żona Kamila jest przez jego siostry jakoś inaczej traktowana, cokolwiek miałoby to znaczyć. Jak już wysnułaś takie, moim zdaniem, absurdalne wnioski, to teraz to jakoś uzasadnij.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @madrek

    Ale o czym Ty piszesz? Takie są moje wnioski i mam do tego prawo, po prostu media zrobiły ze Stocha głęboko wierzącego i doszło do tego, że dziennikarze go pytają, czy był w kościele, czy jak jedzie na zawody to sprawdza gdzie ma najbliższy kościół, a z tego wywiadu jasno wynika, że to wszystko jest przerysowane.

  • madrek doświadczony
    @firefly @cocok

    No i ? Zwyczajny wywiad, rzucone dla żartu, że Kamil chciałby czasem pogrzeszyć, a Ty wyciągasz jakieś dziwne wnioski. O żonie Kamila jest tam tyle, że jest ładna i nie gwiazdorzy.

  • cocok stały bywalec
    @Indor_indor @madrek

    A nie sądzisz, że 4 lata temu Kamil był dla Maćka pewnego rodzaju wzorem no i Kot był młodziutki? Teraz na IO Maciek miał tyle lat ile Kamil w Soczi, to chyba wielkie rozczarowanie dla Maćka, cały ten sezon. No nie oszukujmy się, na następnych IO będzie już miał 31 lat. To sporo. Na pewno myślał, że będzie następcą Kamila. Ale jedno mnie też zastanawia, Maciek mówił, że jest bardzo ambitny i chce wygrywać a w tym sezonie, jakoś w październiku, powiedział, że odpuszcza, że przepracował to z psychologiem. Może tu jest problem, że jest nietypowy i w jego przypadku lepszy jest pesymizm i przerost ambicji.

  • madrek doświadczony
    @Indor_indor @Alexyz

    No właśnie u Kota coś się w stosunku do Kamila zmieniło w tym sezonie. Widać to było na igrzyskach, gdy to jego okrzyk "jest !" było słychać, gdy przy nazwisku Stocha wyświetliła się jedynka. U Maćka było widać szczerą radość z sukcesu kolegi, zupełnie inaczej niż w Predazzo 2013, czy Soczi 2014. Mam wrażenie, że wtedy dla Maćka Kamil wydawał się skoczkiem bardzo dobrym, ale takim, do którego poziomu można doskoczyć. Teraz chyba załapał, że Kamil nie jest bardzo dobry, tylko wybitny. Przestał traktować Kamila jak kogoś z kim na dłuższą metę może rywalizować, a zaczął traktować jako wzór dla pozostałych.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @mateusz3951

    Proszę bardzo :) to jednak nie gazeta, a serwis internetowy. https://kobieta.wp.pl/media-zrobily-z-niego-swietego-na-pewno-chcialby-troche-pogrzeszyc-siostry-kamila-stocha-opowiadaja-o-wspolnym-dziecinstwie-6223448335927425a

  • mateusz3951 weteran
    @firefly @cocok

    Podrzucisz linka do tego wywiadu?

  • mateusz3951 weteran
    @bardzostarysceptyk @firefly

    Generalnie słabszy sezon Maćka spowodowały duże problemy w fazie lotu, które pojawiały się w każdym skoku, przez co tracił on w powietrzu prędkość przelotową i w konsekwencji wiele metrów. Myślę, że Kota zgubiła też jego ogromna ambicja, w skokach bardziej sprawdza się obecne podejście Kamila czy Dawida.

  • Alexyz początkujący
    @Indor_indor @firefly

    Ale ja to doskonale rozumiem. I rozumiem też tą zazdrość.... musi im być poprostu ciężko. Mam jednak nadzieje, że to taka zdrowa zazdrość

  • firefly profesor
    @Indor_indor @Alexyz

    No umówmy się, że nie jest łatwo być kolegą z drużyny faceta, który wygrywa wszystko, a ty stoisz obok, pracujesz tak samo ciężko, talent też masz niemały, ale nie wychodzi. Nie jesteśmy jednak Norwegią, gdzie na podiach różnych dużych imprez indywidualnie stawało w tym sezonie aż czterech różnych zawodników. My jednak mamy jednego lidera, kilku mocnych, którym raz na jakiś czas uda się coś wygrać, i całą resztę.

    Chłopaki w żaden wyraźny sposób raczej nie dają Kamilowi tego odczuć, a że czasem to po nich widać, cóż, są tylko ludźmi.

  • Alexyz początkujący
    @Indor_indor @indor_indor

    Widać tą zazdrość u Maćka. Ale Kubacki nawet nie ukrywa się z zazdrością.

  • Indor_indor stały bywalec
    Niedaleko pada młody Kot od starego

    Stary Kot też w studiu czasami coś konkretnego wypuści - otwarcie o konflikcie między kadrami A i B np., co by nigdy nie wyszło z ust Tajnera czy innego Wkurzajewskiego

    Co do Maćka to widać niesamowicie, że on jest o Stocha mega zazdrosny (o jego sukcesy), chociaż się do tego nigdy oficjalnie nie przyzna (obejrzyjcie sobie jego reakcję na złoty medal Stocha z Predazzo, jak stoi z boku ze skwaszoną miną), inni może też trochę zazdroszczą, ale nie tak bardzo i stąd pewnie Kot ze Stochem nigdy wielkimi przyjaciółmi nie będą.

  • cocok stały bywalec
    @firefly @firefly

    Przeciwieństwa się przyciągają :) Widać, że Maćkowi potrzeba takiego wariata, który go rozbawi. Zresztą myślę, że Żyła nie nawija hehe w pokoju non stop. Co do jego wypowiedzi to mnie najbardziej się utrwaliła "córka zeżarła kostkę z kibla i trzeba było jechać do szpitala". No i sam zobacz, że są tak jakby 2 obozy, team Ewy, która reprezentuje i Dawida i Stefana oraz Maciek i Piotr. Zresztą tak samo jest z ich partnerkami - Żyła przyjaźni się z Agą Maćka, a reszta z Ewą. A jeszcze odnośnie Kamila to niedawno był wywiad w gazecie z jego siostrami (jedna jest po prawie, chyba kończy aplikację) a miałam wrażenie, że to głupie dziewuchy. No tak żenujący był ten wywiad. Ale powiedziały, że Kamil wcale nie jest taki święty jak się wydaje, że religia i religia. No i odniosłam wrażenie, że Ewa w tej rodzinie na pewno nie jest tak widziana jak Kamil ją opisuje.

  • Kolos profesor
    @firefly @firefly

    Są dwie moźliwości albo ciagnie swój do swojego albo przeciwieństwa się przyciagają :) Maciek i Piotrek to ten drugi przypadek. Zupełnie rozsadnie się uzupelniają więc przyjaźń jest :)

  • firefly profesor
    A tak swoją drogą

    To mnie zawsze fascynować będzie przyjaźń między Piotrkiem a Maciejem. Już bardziej różni by chyba nie mogli być. Żyła wiecznie roześmiany, wszystko podsumowujący swoim hehe, rozmawia zawsze na tematy boleśnie wręcz przyziemne, jak by nie patrzeć, zawsze nastawiony optymistycznie, ale niestety mądrością nie grzeszy, a Maciek inteligentny, elokwentny, wiecznie coś analizujący, i często niezadowolony, pesymista. Jak to się stało, że oni się tak dobrze dogadują to tajemnica, o jakiej nie śniło się filozofom. Rozumiem, że pewnie na zasadzie przeciwieństw właśnie, ale żeby aż tak? Powiem szczerze, że jest to dla mnie jednocześnie fascynujące, dziwne i piękne.

  • firefly profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    To prawda, mam wrażenie, że jak Kamil był młodszy to był dużo bardziej otwarty i spontaniczny w tych wypowiedziach, teraz to w zasadzie każdy wywiad z nim można sobie ułożyć na zasadzie kopiuj/wklej - dobrze wykonana praca - skupiam się na sobie - moja żona jest wspaniała.

    Co do tego, co mówił bardzostarysceptyk:
    "Maciek obszernie rozmawia o sprawach technicznych i fachowych, uciekając od tematów prywatnych. Kamil odwrotnie, nie ma nic przeciwko wypowiedziom na temat rodziny, żony, małżeństwa. Po prostu każdy jest inny, dla każdego inny temat jest tematem bezpiecznym, co innego chcą przykryć czy ukryć."

    Okej, ale rozmawiamy ze sportowcami i chcemy się od nich czegoś dowiedzieć o sporcie. Czy kogoś naprawdę obchodzi jego życie prywatne? Tak długo jak ono nie wpływa negatywnie na jego formę, większość kibiców ma to gdzieś. Ostatnią rzeczą, o której myśli kibic który włącza wywiad z mistrzem sportu jest jego żona.

    Zgadzam się też z przedmówcami - Maciek na trenera/komentatora. Jego brat zresztą super sobie radził jako ekspert w Eurosporcie, widać, że ta elokwencja jest rodzinna.
    Ale zanim to, to jednak mam nadzieję, że uda mu się jeszcze w skokach coś osiągnąć. Szkoda by było takiego talentu, a rok temu tak pięknie latał, wydawało się, że był na najlepszej drodze. W sumie nie wiem, co się stało.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @zimowy_komentator

    Bo fakt, Kubacki plasuje się gdzieś pomiędzy. To znowu jak się chce mieć pewny wywiad czy to w humorze czy na powaźnie to do Dawida :)

    Oczywiście Maciej Kot jest charyzmatyczny. W skokach juź mu nie wróźę wielkich sukcesów indywidualnych za to zadatki na wybitnego trenera ma.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @stochomanka1978

    No wiesz tyle się nachwalił żony a po powrocie do domu odkrył np. chłopa schowanego w szafie. Ty byś się nie podcieła wtedy ? :)

  • zimowy_komentator profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    Najbardziej uniwersalnym jeśli chodzi o wywiady jest Kubacki - on potrafi się wypowiedzieć i konkretnie, i w miarę wylewnie a kiedy trzeba to też zażartuje. Niestety nie ma osobowości wojownika, cieszy się z tego co jest i reprezentuje przekonanie, że "jakoś to będzie, patrzę z optymizmem".

    Najbardziej charyzmatyczny jest Kot, szkoda, że mu się nie powiodło w tym sezonie.

  • stochomanka1978 doświadczony
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    masz skojarzenia

  • Kolos profesor
    @Nowyskoczek5 @TandeFan23

    Stoch juź wszystkie statystyki i prawidłowości obalił. Źadnej opcji w jego przypadku bym nie wykluczał stanowczo. Stpch dopiero kreuje nowe skokowe realia (wieku itd.).

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Wydaje mi się ze po prostu Kamil Stoch jest... malomówny i do charyzmatycznego mówcy mu daleko. Adam Małysz przynajmniej z czasem się wyrobił w udzielaniu wywiadów bo poczatki miqł tylko ciut lepsze niź wywiady Źyły :). Natomiast Kamil Stoch odwrotnie - im starszy tym ma coraz mniej do powiedzenia. Patrząc jakich wywaidów potrafił udzielać jako 12-latek to trudno go posądzać o speszenie się kamerą czy braki w wiedzy. Zupełnie nie wiem w czym rzecz.

    Co do Macieja Kota to nie od dziś wiadomo źe będzie śwoetnym trenerem i/lub... komentatorem sportowym. Wiadomo jak chcesz solidny konkret to do Maćka, jak trzeba gadki bardziej filozoficznej to do Kamila.

    Źyła to zwykłe "he he" choć i on jak chce to wypowiedzi na poziomie udzielić umie. Niestety lud januszy bardziej kupuje "he he Żyły" niź profesjonalne wywody Macieja Kota. Jakie zapotrzebowanie, takie wypowiedzi...

  • zimowy_komentator profesor
    Tymczasem w Zębie - z ostatniej chwili

    http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,23246487,dramatyczne-sceny-na-podhalu-mezczyzna-popelnil-samobojstwo.html#Z_Czolka3Img

    W pierwszym momencie gdy zobaczyłem wiek 28 lat pomyślałem, że to może być Kamil ale po chwili zorientowałem się, że odkąd zdobył medal w Soczi kilka lat minęło i ma już ponad 30 lat.

  • zimowy_komentator profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Żyła miewał gorsze wypowiedzi, w rozmowach z dziennikarzami poruszał już chyba wszystko, tematy alkoholowe, tematy toaletowe, tematy gastryczne okraszając to ciągłym hehehe. W dodatku ta zawiecha po zdobyciu brązowego medalu sprawiła, że nie potrafię już na niego patrzeć jak na normalnego sportowca. Nie rozumiem tylko dlaczego normalna kobieta (przynajmniej z pozoru normalna) zdecydowała się na taki karkołomny krok i wyszła za niego za mąż rodząc mu w dodatku dwójkę dzieci...

  • Alexyz początkujący
    @Nowyskoczek5 @TandeFan23

    Żebyśmy się nie zdziwili... czego sobie i Wam wszystkim życzę

  • bardzostarysceptyk profesor
    Jeszcze na temat wypowiedzi internautów.

    To bardzo dobrze, że tu jest odwrotność onetu. Ale ta odwrotność jest za silna. Tam żadnego szacunku, żadnej powagi. Obojętnie co powiedzą (politycy, sportowcy, artyści, inni znani) my i tak wiemy swoje, na pewno kłamią i gadają bzdury.
    A tutaj, tak się mnie wydaje, zbyt poważnie i dosłownie podchodzi się do wypowiedzi skoczków. Przynajmniej ci najlepsi - Stoch, Kubacki, Kot, Żyła, są osobami publicznymi. I wypowiadać muszą się jak osoby publiczne. Efekty są różne, ale to nie ma nic wspólnego, ze szczerą rozmową w cztery oczy przy szklaneczce wódki.

    Maciek obszernie rozmawia o sprawach technicznych i fachowych, uciekając od tematów prywatnych. Kamil odwrotnie, nie ma nic przeciwko wypowiedziom na temat rodziny, żony, małżeństwa. Po prostu każdy jest inny, dla każdego inny temat jest tematem bezpiecznym, co innego chcą przykryć czy ukryć.

    Wiele osób tutaj, prawdopodobnie z powodu młodego wieku, nie wyrobiła sobie jeszcze żadnego dystansu do publicznych wypowiedzi. A one nie maja nic wspólnego w pogaduchami od serca z najlepszym przyjacielem czy przyjaciółką. Jest to po prostu jeden z elementów budowania wizerunku, co jednym udaje się lepiej, innym gorzej, jeszcze innym zupełnie źle, jak wieczne dziecko Piotr Żyła. Jego wypowiedź po drużynówce w Titisee - Neustadt "Nie podciągnąłem dobrze majtek i mnie zdyskwalifikowali, hłe, hłe" ustawia go już na zawsze na pozycji niedojrzałego dorosłego czyli wiecznego dziecka, bo to jest doskonały przykład co NIGDY nie powinno się mówić publicznie.

  • zimowy_komentator profesor
    @Pavel @pavel

    Ja ? To Kamil ciągle nam sprzedaje głodne kawałki z życia prywatnego. Dobry mąż dla żony, dobry brat dla sióstr, dobry syn dla rodziców. Sorry, ale to brzmi jak fragment rekolekcji dla młodych małżeństw a nie jak wypowiedź najbardziej utytułowanego sportowca ostatnich miesięcy po sezonie.

  • Fan_Polskiej_Kadry początkujący
    @Indor_indor @firefly

    Zgadzam się z Tobą.

  • firefly profesor
    @Indor_indor @erytrocyt_ka

    Ja osobiście uwielbiam słuchać Kota. Jego wypowiedzi niejednokrotnie są szalenie ciekawe, zmuszają człowieka do zastanowienia, a że chłopak ma dużą ambicję i jest często niezadowolony, cóż, taka jego natura. Widać natomiast, że jest bardzo inteligentny, nie plecie durnot jak Żyła, ale też nie zanudza wypowiedziami o żonie i małżeństwie jak Kamil.

    Wystarczy posłuchać jego rozmowy z Gonciarzem z IO, albo chociaż wypowiedzi z Planicy na temat skoczni, Schlierenzauera itd. U Stocha nigdy nie ma tego typu wypowiedzi. Wystarczy porównać odpowiedzi Maćka i Kamila na pytanie czym się różnią skocznie w Vikersund i Planicy. Kamil "są różne", Maciek - długi wywód na temat profilu, tego jak wysoko się leci, odczuć skoczka w locie i tego, że trzeba mieć jaja, żeby skoczyć w Planicy.

    Dobrze się też słucha Kubackiego, bo zawsze wtrąci jakiś żarcik, pozytywny chłopak z niego. Żeby nie było, Kamila też lubię posłuchać, jest mądry, a czasami potrafi być piekielnie uroczy, ale tak jak już było powiedziane, niepotrzebne te nieustanne peany na temat żony i małżeństwa. Kibiców to po prostu nudzi i tyle.

  • Fan_Polskiej_Kadry początkujący
    @Indor_indor @indor_indor

    Szczerze mówiąc nie słucham wywiadów z udziałem Stocha ja nie chcę go słuchać ja chcę go oglądać (oczywiście na skoczni).

  • Fan_Polskiej_Kadry początkujący
    @Indor_indor @erytrocyt_ka

    Gdzieś słyszałem,że psychologowie mówili,że to jest taka gadka psychologiczna,żeby nie nakładać na siebie zbyt duże presji na siebie.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Indor_indor @indor_indor

    Oczywiście, że Stoch ma inny styl udzielania wywiadów od Żyły (!) i Kota, co nie znaczy , że gorszy,bo w mojej opinii, podkreślam w mojej, nie rozumiem kompletnie jak można woleć sposób w jaki wypowiada się Żyła od sposobu w jaki wypowiada się Stoch. Niestety, ale wywiady Żyły są głupkowate i już jednak często nieśmieszne, Maciek przynajmniej wypowiada się składnie i z sensem, czyli podobnie jak Kamil, za to u niego bywa irytujący ten momentami aż bijący w oczy pesymizm.

    Zmierzam ku temu iż, mimo,że Kamil faktycznie mówi ciągle o wykonanej pracy i te wywiady mogą wydawać się nudnawe, jednak taki sposób pochodzenia do sportu jest chyba, jak potwierdzają wyniki, najlepszy, no bo ile w porównaniu do Stocha osiągnął Żyła czy Kot. Poza tym, skoczek jest od skakania, a nie od gadania.

  • Indor_indor stały bywalec
    Nudny Stoch w wywiadach

    Stoch jest niestety w wywiadach trochę nudny, zbyt poprawny i ugrzeczniony.. To już wolę trochę humorzastego Kota, bo czasami powie coś kontrowersyjnego, Żyłę (bo czasami walnie coś śmiesznego), nawet Kubackiemu czasami coś interesującego się wymsknie..


    Stoch - zawsze tylko dobra praca i żonka (już to trochę żałosne się robi, prawie każdy skoczek ma żonę czy dziewczynę, ale nie sprowadzają każdej wypowiedzi do nich), a na inne tematy nie chce się wypowiadać, jego wywiady są bardzo ugrzecznione i nudnawe niestety..

    @Equest - w biznesie ciekawe jakim i w jakiej polityce hahaha

    Zobacz sobie plan tych zajęć i czego na nich uczą, takie same głupoty jak europeistyka i inne administracje

  • Pavel profesor
    @zimowy_komentator

    Nie ładnie jest się komuś wpieprzać w życie prywatne i poglądy :)

  • zimowy_komentator profesor
    Co ten Kamil tak z tym małżeństwem

    Co chwilę jakieś peany na temat swojej żony a teraz jeszcze, że największy jego sukces to małżeństwo. Dobry mąż dla żony, dobry brat dla sióstr i tym podobne farmazony. To ważne co mówi ale są to typowo góralsko-katolickie farmazony, często nie mające przełożenia w rzeczywistości. Ja też przynależę do rzymskiego katolicyzmu ale palma mi z tego powodu nie odbija jak niektórym np. Cejrowskiemu. Niestety pewne symptomy zauważam też u naszych skoczków - no okej wszyscy są góralami, tam jest specyficzna tradycja ale myślałem, że akurat Stoch jest wśród nich najnormalniejszy, widzę, że się trochę myliłem.

  • arturop początkujący

    Pewnie sklep wyprzedaje cały towar za grosze.
    Nowe i powystawowe rzeczy na li,cytacji od 1zl
    ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
    www.e-k0mis.5X.pl
    ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
    Śpieszcie sie póki jest towar i mało kto wie o stronie.

  • erytrocyt_ka profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Ładnie napisane, zgadzam się.

    Dla mnie również najważniejsze są kwestie sportowe jeśli chodzi o Kamila, jego sukcesy, medale itd. To kiedy będzie miał dzieci średnio mnie interesuje, jeśli to miałoby się wiązać z przedwczesnym zakończeniem kariery, to lepiej żeby na razie ich nie miał, aczkolwiek nie chce się wobec tego ustosunkowywac, bo trochę drażnią mnie te dywagacje a kiedy dziecko itd. To ich prywatna sprawa i powinno się to uszanować a nie zastanawiać się nad tym na internetowym forum.

    Dla Kamila takie uroczystości, konieczność wyglaszania jakichś wzniosłych mów to chyba udręka, sama jego żona na gali mistrzów sportu powiedziała, ze Kamil wolałby sto razy skoczyć niż stać tu na scenie.

  • firefly profesor
    @Indor_indor @madrek

    A czy ja mówię o egoistycznym podejściu i szukaniu w małżeństwie tylko własnego szczęścia? Kompletnie minąłeś się z przesłaniem mojej wypowiedzi.

  • equest profesor
    @Indor_indor @indor_indor

    "Młoda Małyszowa studiuje stosunki międzynarodowe, czyli niepotrzebne nikomu bzdety.. "

    Kolego niepotrzebne bzdety to twój post. Wracaj lepiej tam, skąd wypełzłeś.
    Stosunki Międzynarodowe to kierunek jak najbardziej potrzeby i w biznesie i polityce.

  • madrek doświadczony
    @Indor_indor @firefly

    "w małżeństwie trzeba być indywidualnym człowiekiem, a nie tylko połówką całości." To właśnie przez takie podejście jest aż tyle rozwodów. Jeśli człowiek w małżeństwie szuka tylko swojego szczęścia i chce spełniać swoje własne cele, to małżeństwo takie prędzej, czy później musi się rozpaść. Małżeństwo jest bezinteresownym darem z samego siebie. Jeśli tego nie ma, to lepiej w ogóle nie zawierać małżeństwa niż później się rozczarowywać. Słowa i postawa Kamila są pięknym przykładem i świadectwem życia zarówno zawodowego jak i małżeńskiego. Wiem, że brzmi to patetycznie, ale tak właśnie myślę.

  • stochomanka1978 doświadczony
    @FanZiobryPrzeciwnikUkladow @FanZiobryPrzeciwnikUkladow

    Primoż to były mistrz świata juniorów drużynie w skoakach narciarskich, dla skoków to dobra reklama że były skoczek odnosi sukcesy w kolarstwie

  • bardzostarysceptyk profesor
    Jak ja nie lubię pompy i celebranctwa.

    Nigdy nie lubiłem a z wiekiem reaguję wręcz alergicznie. Domyślacie się, w związku z tym, jakie obchody najbardziej mnie wnerwiają.
    Co do Stocha to go lubię, bo jest wybitnym sportowcem i sprawia mnie jako kibicowi i statystykowi mnóstwo radości. A poza tym, co mnie obchodzą inne rzeczy. Może mieć żonę, mieć 3 żony lub nie mieć żadnej, 10 dzieci lub ani jednego. Byle by wspaniale skakał jak najdłużej.
    Inteligencja, łatwość wysławiania się, miły dla oka wygląd, ładna i rozumna żona - to wszytko tzw wartości dodatkowe. Ale najważniejszy jest talent a przede wszystkim osiągnięcia.
    Te wszystkie pompatyczne i wydumanie uroczystości, Kamil musiał znieść, bo innego wyjścia nie miał, to są koszty sukcesu i sławy. Czy sprawiło to jemu jakąś wielką przyjemność ?, mam nadzieję, że nie. Bo inteligentny człowiek wie, że nie ma nic bardziej ulotnego jak popularność i miłość tłumu. Ludzie krzyczą - niech żyje, a za chwilę, w zmienionych okolicznościach - precz z nim, won z tym zdrajcą.

  • firefly profesor
    @Indor_indor @indor_indor

    Twój post jest poniżej jakiegokolwiek poziomu, ale z jednym się zgodzę - Kamil jest w nią zapatrzony jak cielątko. Wszyscy się zachwycają, a mnie osobiście trochę męczy to nieustanne gadanie o żonie. Człowiek chciałby posłuchać, co on ma do powiedzenia o skokach, o konkursach, o swoich celach, nawet o tym, który z sukcesów smakował najlepiej, ale tego nie dowiemy się nigdy bo na takie pytania zawsze odpowiada, że małżeństwo i zawsze zamiast mówić o swoich odczuciach po konkursie dziękuje Ewie i opowiada, jaka jest wspaniała. No fajnie facet że jesteś szczęśliwy w domu, ale kibiców naprawdę mało to interesuje.
    Też nie wydaje mi się, żeby takie stawianie małżonki na piedestale było zdrowe dla którejkolwiek ze stron. Ona żyje z presją, żeby sprostać jego wyobrażeniu o kobiecie bez skazy, a on - cóż, chyba nie jest dobrze tak bardzo uzależniać się od drugiej osoby.

    Może przemawia przeze mnie cynizm, ale osobiście uważam, że nawet w małżeństwie trzeba być indywidualnym człowiekiem, a nie tylko połówką całości. Tym niemniej, jeśli im to pasuje, to ich sprawa. Życzę szczęścia i mam tylko nadzieję, że faktycznie nie będzie tak, że przez dziecko Kamil zakończy karierę wcześniej niż by faktycznie sobie życzył.

  • TandeFan23 weteran
    @Nowyskoczek5 @Nowyskoczek5

    Raczej nie.Jest fenomenem,ale nie az takim.Moze powalczyc jeszcze o medale przyszlorocznych MS czy MSwL w 2020,ale na czteromiesieczny sezon zabraknie mu juz pary.I tak juz rekord dlugowiecznosci pobil.Rekord 31 lat moze na wiele lat pozostac rekordem

  • polotajner stały bywalec

    Ale żona Stocha to niezła foczka.

  • FanZiobryPrzeciwnikUkladow początkujący
    Poza krajem, poza skokami.

    Trochę z innej beczki: Primoż Roglić (znany z dość poważnego upadku w Planicy) wygrał kolarski Wyścig Dookoła Kraju Basków.

  • Indor_indor stały bywalec
    Dobre wykształcenie młodej Małyszowej??

    Młoda Małyszowa studiuje stosunki międzynarodowe, czyli niepotrzebne nikomu bzdety..

    Stochowa wielka artystka i pani prezes pff, przez całe życie nic nie robi, wszystko zawdzięcza temu

    małżeństwu..

    ale to Lewandowską wszyscy hejtują, chociaż miała osiągnięcia przez związkiem z Lewym, sama ma wiedzę,

    wykształcenie i umiejętności potrzebne w swojej dziedzinie, ale lepsze leniwe żonki skoczków, bo niby

    taaakie skromne..

    Stochowa na dzieciaka za wygodna, chociaż tyle żon i partnerek skoczka świetnie sobie radzi, kiedy mąż na

    zawodach.

    Stoch ślepy i głupi wpatrzony w nią jak sroka w gnat, a oczywistych rzeczy nie zauważa.

  • stochomanka1978 doświadczony
    @Nowyskoczek5 @Nowyskoczek5

    oby tak było

  • Nowyskoczek5 profesor
    Stoch

    Jestem bardzo ciekawy czy Kamil zgarnie jeszcze kryształowe kule w swojej karierze .

  • stochomanka1978 doświadczony
    @stary @StrasznyRybolakOtchlani

    Ja włąsciwie dzieci nie lubię sama ich nie mam i w sumie może lepiej sie bez dzieci żyje

  • stochomanka1978 doświadczony

    Potomka doczekał Się Olekl Zniszczoł https://www.instagram.com/p/BhQ_FdXhzWN/?taken-by=grzywa77

  • FankaPilcha stały bywalec
    @stary @stochomanka1978

    Możliwe, że wolała zdobyć wykształcenie i dobra pracę, zamiast kompromitować się wśród reszty naszych skoczkiń. Ale w sumie ciężko je tu winić. Z takim podejściem do skoków kobiet, jakie obecnie na najwyższym szczeblu PZN-u panuje trudno się spodziewać dobrych wyników.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @stary @stochomanka1978 @stary

    To Kamila prywatna sprawa czy ma zamiar się rozmnażać czy nie, a wasze wypowiedzi tchną nietaktem i zaściankowością.

  • stary bywalec
    @stary @stochomanka1978

    Córka postawiła na bardzo dobre wykształcenie i dobrze robi bo to mądra dziewczyna ...
    Obecnie jest na studiach ..

  • jma profesor
    Jeszcze raz dziękujemy!

    I znaj, panie Kamilu, pazerność kibica - prosimy o więcej :)

  • yyy profesor

    Córka Małysza, po mamusi ciasteczko mmmm

  • stochomanka1978 doświadczony
    @stary @stary

    Czekamy na Kamila Juniora , szkoda że Adam Małysz ne ma syn bo pewno by już startował w zawodach bo córka nie poszła w ślady ojca.

  • stary bywalec
    Czas na potomka !!!!

    No to teraz czas chyba na potomka bo tyle lat po slubie to chyba już czas a młody już nie jest .

  • wiola4697 profesor

    Skromność godna mistrza

  • stochomanka1978 doświadczony

    Mistrzu żałuje że mnie tam nie było, ale piekne miałes powitanie,i podziękowanie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl