Okiem Samozwańczego Autorytetu: Bocian, Smok, Wiewiór i Firf

  • 2018-12-03 01:07

Fajnie nam się ten sezon rozwija. Polacy walczą o najwyższe cele i stają na podium, konkursów na razie nie odwołują, w czołówce nowe twarze, niespodzianek nie brakuje. Kto by po Wiśle obstawiał, że Kobayashi tak wyskoczy a Klimow tak zgaśnie? Kto by po Ruce obstawiał, że w Niżnym Tagile zagrają norweski hymn?

Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Kevin BicknerKevin Bickner
fot. Tadeusz Mieczyński
Jewgenij KlimowJewgenij Klimow
fot. Tadeusz Mieczyński
02.12.2018 - Podium PŚ w Niżnym Tagile02.12.2018 - Podium PŚ w Niżnym Tagile
fot. Tadeusz Mieczyński

Ciężka jest dola ekspertów od skoków. Twierdzili, że tej zimy może nie być jednego faworyta, tymczasem Ryōyū Kobayashi już wyrósł nam na dominatora pełną gębą. Po pięciu indywidualnych konkursach ma 3 zwycięstwa okraszone dwoma miejscami trzecimi i przewagę 135 punktów w klasyfikacji generalnej. W dodatku, o ile w sobotnim, jednoseryjnym konkursie w Ruce, Stoch stracił do Japończyka niewiele, o tyle w przypadku pozostałych dwóch zwycięstw Smok z Hachimantai połknął rywali w locie jak muchy – przewagi były bezdyskusyjne.

Nie ma więc się co dziwić, że coraz więcej osób ciszej lub głośniej zadaje pytanie: jak długo? Jak długo rewelacyjny Japończyk utrzyma się na topie? Samozwańczy Autorytet uważa, że do Świąt. Zarówno w Niemczech jak i Szwajcarii Smok będzie nadal fruwał ponad pułapem dostępnym dla europejskich orłów, sokołów i jastrzębi. Ale Turniej Czterech Skoczni będzie miał już innych bohaterów.

Prócz Smoka na Bocianie brylowali Wewiór i Firf. Ta trójka zdominowała zawody na skoczni Aist, czyli Bocian, i nie wpuścili nikogo na podium. Firf – tak Johanna Andre Forfanga nazywają koledzy z ekipy - wywiózł z Niżnego Tagiłu najpokaźniejszą zdobycz punktową i wytyczył kierunek dla norweskiej kadry, która póki co notowała bardzo słabe wejście w sezon. Ach ten rosyjski Bocian, spadł podłamanym i sfrustrowanym norweskim kibicom jak z nieba. Tyle niespodziewanego szczęścia na raz! Myślę, że od tej chwili wielu Norwegów, z Forfangiem włącznie będzie reagowało na hasło "Bocian" tak.

Wewiór wyprzedził w klasyfikacji generalnej Kamila i został wiceliderem PŚ. W felietonie podsumowującym zeszły sezon pisałem o tym, że choć wiślanin ma już na koncie brązowy medal mistrzostw świata i drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, to wciąż wydaje mi się skoczkiem niespełnionym, który nie wykorzystał swego potencjału. Że może jeszcze osiągnąć coś, co będzie ukoronowaniem jego kariery. Póki co, na pewno zostanie zapamiętany jako solidny skoczek, który kręcił się w czołówce światowej elity. Ale sposób, w jaki rozpoczął ten sezon, daje nadzieję na to, że jego nazwisko może zostać spisane złotymi zgłoskami w annałach światowych skoków.

Horngacher ma talent do odkrywania w zawodnikach rzeczy, o które byśmy ich nie podejrzewali. Zeszłej zimy udowodnił to dobitnie na przykładzie Stefana Huli. Skoczek ze Szczyrku sporą część swojej seniorskiej kariery wydawał się zawodnikiem balansującym na granicy kadry A i B. Kimś, kogo bierze się na zawody PŚ z braku lepszego wyboru. Sportowcem pokroju Jakuba Wawrzyniaka, który sam o sobie mówił: "zastępca nieistniejącego piłkarza". Tymczasem zeszłej zimy Stefan walczył o najwyższe cele, był zawodnikiem ścisłej światowej czołówki i tylko wyjątkowy pech sprawił, że wciąż nie ma na koncie zwycięstwa, czy nawet podium PŚ. Nie wspominając już o medalu olimpijskim. Podobnie jest tej zimy z Żyłą. Mogłoby się wydawać, że Wiewiór powinien już powoli zacząć strugać kołek, na którym zawiesi niebawem narty. Tymczasem Piotr z przytupem wszedł w sezon, który moim zdaniem będzie najlepszym w jego karierze. Dwa podia w jeden weekend – to nie jest przypadek. To jest solidna forma na najwyższym poziomie.

Zasadniczo na podstawie występów w Niżnym Tagile, naszą kadrę można podzielić na trzy grupy. Kamil z Piotrem zdobyli razem 226 punktów a Maciek, Jakub i Stefan do kupy 9. Gdzieś pośrodku między nimi uplasowała się jednoosobowa grupa złożona z Dawida Kubackiego, który zajął 20. i 11. miejsce. Stefan i Jakub mieli zdecydowanie pecha w ten weekend. Szczególnie Jakub. A co z tym Maćkiem? W piątek wydawało się, że sztab poukładał go w biegu i występy w Rosji będą zdecydowanie bardziej udane, niż w Finlandii. Tymczasem znów bez punktów. Zobaczymy, co będzie w Niemczech. W Titisee-Neustadt czeka nas konkurs drużynowy. Robiąc przegląd wojsk na tydzień przed nim, cieszy wysoka forma Kamila i Piotra. Żaden inny kraj nie ma w tej chwili dwóch tak dobrze skaczących zawodników. Dzięki ich postawie zwiększyliśmy przewagę nad Niemcami w Pucharze Narodów do 95 punktów. Norwegia, dzięki Firfowi awansowała na piąte miejsce.

Nadal jest wesoło i kolorowo. W sobotę punktowało przedstawicieli aż 12 krajów a w niedzielę nawet 13, więc razem 25, dobrze liczę? Bo wiecie, są trzy rodzaje ludzi: tacy co są dobrzy z matematyki i tacy co nie są.

Antti Aalto znów pokazał się w niedzielę w pierwszej dziesiątce. Ciekawe, czy się z tego cieszy, czy bardziej złości, że akurat w Ruce miał dołek? Dzięki jego dobrym występom na Bocianie, Finlandia wyprzedziła Bugarię. Ale Władimir Zografski nie przestaje cieszyć swych fanów. W Ruce osiągnął najlepszy wynik w karierze, ale również, jak uzupełnił jeden z uważnych czytelników, najlepszy wynik w historii bułgarskich skoków. A w Niżnym Tagile dwukrotnie uplasował się na 15 miejscu. Поздравления Władimir.

Kevin sam w domu to był sukces kasowy. Kevin sam w drużynie, to sukces sportowy. Bickner zarówno poprzedniej zimy jak i rok wcześniej zdobywał po 50 punktów na sezon. Teraz już po trzech weekendach ma ich 18, a przecież jeszcze nie było żadnych zawodów na mamucie.

Z tą presją kibiców to bywa nie tylko uciążliwie ale i niebezpiecznie. Klimow tak bardzo się starał w pierwszej sobotniej serii zadowolić kibiców, że mało sobie nie potłukł pysia. A może to nie presja kibiców, tylko Kibica? Może Wujek Wołodia zadzwonił z Kremla i spytał, co u Jewgiennija. Jewgiennij starał się w każdym razie bardzo i na własnym terenie zaprezentował się o niebo lepiej, niż w Finlandii, ale jak chce pozostać w pierwszej dziesiątce, to musi się starać bardziej, bo z tyłu napierają.

Słyszałem, że niektórzy uważają, że nazwa "Bocian" dla kompleksu skoczni narciarskich jest jakaś takaś nie cool. A ta Wam się bardziej podoba?

Zanim przejdę do tabelek - mała prośba. Zawodnicy z "Sokoła" Zagórz zbierają na busa. Jest im potrzebny, by dojeżdżać na treningi. Bardzo proszą o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć skoki na Podkarpaciu, to bardzo serdecznie zachęcam. Można to zrobić tutaj. Ja już wpłaciłem.


Czołówka PŚ 03.12.18
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Ryoyou Kobayashi Japonia 420 0 0
2 Piotr Żyła Polska 285 135 135
3 Kamil Stoch Polska 276 144 9
4 Johann Andre Forfang Norwegia 255 165 21
5 Stephan Leyhe Niemcy 191 229 64
6 Karl Geiger Niemcy 177 243 14
7 Andreas Wellinger Niemcy 173 247 4
8 Jewgiennij Klimow Rosja 161 259 12
9 Robert Johansson Norwegia 152 268 9
10 Timi Zajc Słowenia 144 276 8

Polacy się zamienili miejscami. Do czołówki wbił się Forfang niczym meteor w półwysep Jukatan i zatrzymał się dopiero na czwartym miejscu. 180 punktów wywiezione z Rosji to piękny łup. Klimow osunął się na ósme, poza nawias wypadł Domen.

Poczet Zwycięzców 03.12.18
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 3 1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 1 4
3 Jewgiennij Klimow Rosja 1 8

W tabelce witamy Norwega. Może mają słaby start, ale mają już zwycięstwo. W Polsce wygrał Rosjanin, w Finlandii Japończyk, w Rosji Norweg. Przedstawiciel której nacji wygra w Niemczech?

Poczet Podiumowiczów 03.12.18
Lpzawodnikkraj123sumawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 3 0 2 5 1
2 Johann Andre Forfang Norwegia 1 1 0 2 4
3 Jewgiennij Klimow Rosja 1 0 0 1 8
4 Piotr Żyła Polska 0 1 2 3 2
5 Kamil Stoch Polska 0 1 1 2 3
6 Stephan Leyhe Niemcy 0 1 0 1 5
7 Andreas Wellinger Niemcy 0 1 0 1 7

Tutaj też Firf namieszał w czołówce tabelki.

Polacy 03.12.18
Lpzawodnikpkt.wPŚkadra
1 Piotr Żyła 285 2 A
2 Kamil Stoch 276 3 A
3 Dawid Kubacki 89 14 A
4 Jakub Wolny 52 21 A
5 Stefan Hula 21 31 A
6 Maciej Kot 2 48 A

A tu nie.

Bracia 03.12.2018
Lpbraciakrajpkt.
1 Kobayashi Japonia 472
2 Prevc Słowenia 136
3 Huber Austria 41

Bracia z wyspy Hokkaido idą jak burza.

Plastikowa Kulka 03.12.2018
Lpzawodnikkrajpkt.wPŚ
1 Richard Freitag Niemcy 8.1 26
2 Jarko Maatta Finlandia 5 48
3 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 5 46
4 Severin Freund Niemcy 5 39
5 Jewgiennij Klimow Rosja 5 8

Richard Freitag pozazdrościł Forfangowi impetu, wskoczył do klasyfikacji w niedzielę i od razu uplasował się na pozycji lidera. A to za sprawą bonusu przynawanego za wejście do drugiej serii, ale zakończenie konkursu bez zdobyczy punktowej. Zasady przyznawania punktów do klasyfikacji Plastikowej Kulki można znaleźć w moim poprzednim felietonie.

Cytat zupełnie na temat:

"Tu nie ma kurortu narciarskiego, tu mamy przemysłowe widoki: kominy, dymy, żelazo, miedź, ale to jest mieć, czy nie mieć?" Przemysław Babiarz

To jest mać. Nać. Bulwa nać.

Cytat zupełnie nie na temat:

"Thunderbolt and lightning, very, very frightening me"
Galileo

I to by było na tyle z Rosji. Włodarze FIS lubią widać kontrasty. Z państwa zwanego stanem umysłu przenosimy się do najbardziej kanciastego i uporządkowanego kraju na świecie, gdzie psy same po sobie sprzątają. W Titisee-Neustadt tylko dwie rzeczy są pewne: drużynówka i indywidualny.

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13642) komentarze: (86)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • zwyklykibic bywalec

    a PAMIĘTACIE TEN SKOK Ryoyu Kobayashi JAK POFRUNĄŁ 150 W PK ? TO BYŁO W PK ?

  • King profesor
    @zwyklykibic @zwyklykibic

    Zobaczymy. Ja widzę Kobayashiego najprędzej w TOP3 na koniec, ale i z KK również jestem w stanie go zobaczyć. Według mnie najważniejsze będzie to czy Kamil wejdzie na swój poziom. Bo po tym co zobaczyłem w Kuusamo jestem zdania, że na takiego Kobayashiego z obecnej stawki tylko Kamil w najlepszej formie mógłby sobie poradzić. Być może Kobayashi w przyszłości okaże się najlepszym zawodnikiem z jego pokolenia. Faktycznie ma bardzo dobre wybicie.

  • MarcinBB redaktor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    On tę pasję ma od lat, czemu miałby zacząć skakać słabiej akurat teraz?

  • jmc stały bywalec

    Fajny artykuł, jak pozostałe z tej serii, ale dziwny tytuł "Okiem Samozwańczego Autorytetu". Długi, dziwnie i trochę archaicznie brzmiący. Może po prostu wystarczy zwyczajnie zatytułować "Trzy tygodnie za nami " lub coś w tym stylu.
    Co do dominacji jednego zawodnika wydaje mi się, że jest to możliwe. Peter Prevc w sezonie 2015/2016 był jedynym dominatorem. Wygrał z przewagą 813 pkt nad drugim Severinem Freund'em.
    Jeśli Kobayashi Ryoyu dopiero się rozkręca to może zdominować cały sezon. Jednak jeśli to jego szczyt formy to inni go mogą dogonić jeszcze przed świętami. Piotr Żyła już oddaje podobne skoki do Ryoyu tylko, że jest mniej stabilny.

  • dejw profesor
    @dejw

    No i jak się okazuje dobra postawa Haare i Solberga zaowocowała powołaniem na inaugurację PK. W Lillehammer będą też skakać Aune oraz Ringen, czyli Stjernen prawdopodobnie powraca w Neustad do PŚ.

  • mkarcz21 bywalec
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    "W 2016/2017 mieliśmy szpital na TCS + słaba psychika Tandego = pewne zwycięstwo Stocha."

    Chcę tylko przypomnieć, że w Innsbrucku i Bischo Kamil skakał z bólem kolana po upadku w serii próbnej (bodajże), więc też nie miał tak do końca z górki.

  • zwyklykibic bywalec
    Ryoyu Kobayashi

    Ja uważam, że Ryoyu Kobayashi zgarnie w tym sezonie kulę kryształową. Ktoś powie, że Jewgiennij Klimow nie da rady, a ja powiem ,że jeszcze powalczy o czołowe miejsca. Kobayashi jest w formie nie schodzi z podium. Uważam, ze stać go na wygranie turnieju czterech skoczni. Przecież w latach 96,97,98,99 rządzili wtedy Japończycy. I stać go na wygranie pucharu i utrzymanie formy. Przecież od tak nie przestanie skakać słabo jak z rzędu tyle razy stanął na podium. Nawet Stoch tak nie zrobił jeśli o ilośc zrzędu wygranych czy stawanie na pudła. Stoch w tym sezonie zajmie miejsce pewnie 3 albo 2 , tak jak Amman miał po super sezonie. Żyła też skończy na podium pucharu świata. My tu jesteśmy Polakami i zawsze będziemy pisać ,że ktoś zgaśnie i Stoch zacznie wygrywać. Ale uważam, ze ktoś inny zgarnie kulę kryształową niż Polak.

  • Wojtasek12 bywalec
    @porzadek @porzadek

    Ryoyu chyba każdy juz docenia chyba :D Kraft przereklamowany? Przed Stochem zdominował sezon oraz dwukrotny mistrz świata, no i tamten sezon wysoko skończył :D Osobiście za nim nie przepadam ale był kozak a i teraz i tak jest najlepszy z Austrii :D

  • porzadek początkujący
    Wolny już od kilku lat może rozwijać się przy skoczkach dużo lepszych od niego

    Nic to nie daje. Napisałem, że Kraft jest najbardziej przereklamowany, ale najbardziej przeinwestowany to musi być ten Wolny. Czego mu brakuje cały czas, żeby przestał regularnie się kompromitować?

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Ktoś tu chciał zabłysnąć brakiem wiedzy

    Wolny jak najbardziej jest utalentowany i aktualnie kilka klas wyżej niż Pilch, co to jest ogłoszony nadtalentem, a tego wogóle nie pokazuje.
    A już porównywanie do Bachledy człowieka który miał udział w drużynowej wygranej...

  • Pito94 stały bywalec
    @porzadek @porzadek

    Weź nie gadaj głupot, Wolny wrócił po ciężkiej kontuzji do skakania i robi progres z każdym sezonem. Słabszy występ w Niżnym Tagile ale to nie zmienia faktu że dość dobrze zaczął sezon i moze caly czas sie rozwijać. Pilch owszem duży talent, jeśli będzie w dobrej formie na pewno swoje szanse w przyszłości dostanie.

  • wiola4697 profesor
    @porzadek @porzadek

    Haha śmieszny jesteś. Japończyk skacze w kombinezoniw, który baaaardzo wiele mu daje i od razu niedoceniany....

  • wiola4697 profesor
    @porzadek @porzadek

    Kuba Wolny niewypał? Ale ty jesteś niepoważny! Kuba przynajmniej ma medale z MŚJ, a ten na siłę wszędzie wpychany Tomek wrócił z mistrzostw z niczym..... Jak już chcesz się tak wymadrzac to radze najpierw dobrze Sobieskiego poczytać i uzupełnić wiedzę.

  • porzadek początkujący
    Jeszcze jedna sprawa



    Jakub Wolny = Marcin Bachleda

    Zwłaszcza w Polsce często heroicznie inwestuje się w tego typu niewypały. Zamiast pomyśleć, że taki Tomasz Pilch ma większy potencjał i to mu trzeba dawać szanse, żeby zbierał doświadczenie i doskonalił się na wysokim poziomie, to próbujemy cały czas robić coś z niczego. Tylko Polacy tak walczą z losem. 
    [Moderowany (128) / 2018-12-04 21:51:19]

    [Moderowany (128) / 2018-12-04 21:51:27]

  • porzadek początkujący
    Naj...

    najbardziej niedoceniany skoczek świata = Ryoyu Kobayashi
    najbardziej przereklamowany skoczek świata = Stefan Kraft

  • porzadek początkujący
    Prawda?

    https://www.eupedia.com/europe/Haplogroup_R1b_Y-DNA.shtml
    https://en.wikipedia.org/wiki/Grand_Tour_(cycling)
    Zasadniczo najlepsza do normalnego sportu fizycznego jest hiszpańska haplogrupa R1b-DF27. To jest duża dynamika i wytrzymałość kondycyjna. Wystarczy popatrzeć na "Grand Tour finishers". Tutaj nie ma najmniejszych przypadków. Inną podobną haplogrupą, choć na pewno sporo słabszą jest haplogrupa R1b-S28 (U152). To są głównie Szwajcarzy, Włosi i Francuzi. Tutaj najwybitniejsi są Roger Federer i Eddy Merckx. Kolejna jest najklasyczniejsza celtycka haplogrupa, czyli R1b-L21 (S145). Oni zachowali najwięcej celtyckiej tożsamości. To są przede wszystkim wybitni kolarze, jak Chris Froome, Sean Kelly czy Simon Yates. Najprawdopodobniej jeszcze Michael Phelps musi należeć do tej kategorii.
    To wszystko pokazuje, że na dłuższą metę liczy się nie tylko dobra haplogrupa i duża gęstość zaludnienia (czy ogólna liczba ludności), ale też pewna kultura sportowa oraz potężne środki finansowo-materialne.
    Armstrong czy Schwarzenegger z mordy są wyraźnymi Niemcami. Jednak pierwszy to radykalny koksiarz, drugi to żaden wieli sportowiec. Oprócz nich najlepsi z germano-celtyckiej (anglo-saskiej) haplogrupy R1b-S21 (U106)
    są Arjen Robben i Marco Reus, ale to jakiś nadzwyczaj wybitny poziom na pewno nie jest.
    Koniec końców, jak już wspomniałem, nie można przeceniać znaczenia haplogrup, gdyż czołowi skoczkowie narciarscy również są w dużej mierze wybitnymi sportowcami. Ich działalność przecież musi robić wrażenie.
    Tak więc haplogrupy odkładamy na bok. Każdy ma swoją haplogrupę, ale jej wpływ należy uznać za minimalny.
    Pod kątem przyszłości musimy patrzeć głównie na bogactwo finansowo-materialne narodów. To musi być najważniejsze źródło sukcesów sportowych na przyszłość. Tak więc bogaćmy się i będziemy mieli z czego nalewać. Bo z pustego, jak wiadomo, to nawet słynny Salamon nie naleje...

  • porzadek początkujący
    Moje przewidywania są więc pro-norweskie

    Ale jak się ma wielokrotnego mistrza świata w szachach, to co tu się dziwić? Ci którzy wieszczyli upadek Norwegii nie mieli racji. Mówi się, że z pustego Salamon nie naleje, ale oni mają cały czas potężne środki na wielki rozwój sportowy.

  • porzadek początkujący
    To są jednak prawdziwi sportowcy

    Prawdziwa, bardzo wysoka klasa.

  • porzadek początkujący
    Moje poglądy to są zasadniczo poglądy trzyletnie

    Nie chce mi się dalej wybiegać w przyszłość, ale jeśli przewaga Wellingera nad Tande polega na sile fizycznej, to na dłuższą metę Norweg może mieć większe szanse na dobre skakanie.

  • porzadek początkujący
    To wszystko może skończyć się założeniem nowej partii prawicowej (kiedyś).

    Ale nie musi, bo nie nazywam się Magnus Carlsen. To jeszcze nie ten poziom, ale kiedyś musi być lepiej (o ile dożyję).

  • porzadek początkujący
    To jest taka moja "Platforma Światopoglądowa".

    Jak ktoś chce, to może zacząć się ze mną kłócić i ostro rywalizować. Jesteśmy wszyscy teraz za ekranami monitorów, więc nie pobijemy się (fizycznie).

  • porzadek początkujący
    Ja miałem sprecyzowane poglądy już kilka dni przed pierwszymi treningami w Wiśle

    Oczywiście najpierw panteon największych gwiazd, czyli Stoch, Johansson, Wellinger, Forfang, Kraft, Tande i Freitag. Potem dwóch największych czarnych koni, czyli absolutnych pewniaków do top 10 i potencjalna walka o top 5. To byli Ryoyu Kobayashi i Dawid Kubacki. Właśnie oni dwaj. Trzeci sort faworytów do top 10 to bracia Prevcowie, Junshiro Kobayashi, Severin Freund czy Markus Eisenbichler. Takie miałem wyobrażenia, fantazje, imaginacje. Anders Fannemel choć ciągle młody, to bardzo niski, wyeksploatowany znacząco swoimi dotychczasowymi osiągnięciami oraz bardzo dobrymi skokami na treningach. Go było trudniej stawiać do top 10 i to nie zmieniło się.

    Oprócz tego jeszcze (chyba jak każdy) łudziłem się co do Čestmíra Kožíška czy Alexa Insama. Przynajmniej walka o top 20. Jakimiś opcjami do top 20 również musieli być oczywiście Kevin Bickner, Killian Peier, Antti Aalto, ktoś ze Słowenii i Austrii (np. Gregor Schlierenzauer). Wielką sensacją jest Piotr Żyła, ale to widocznie musi być jego sezon i pewne miejsce w top 10. Jewgienij Klimow pomimo dobrego startu nie będzie w stanie obronić miejsca w top 10, ale ma duże szanse na drugą dziesiątkę. D. Kubacki jeszcze musi powalczyć o miejsce w okolicach 10. S. Freund trochę słabo zaczął, ale to będzie dziwne, jeśli w tym sezonie nie zacznie dobrze skakać, skoro powinien być na świeżości. To może być jego ostatni przyzwoity sezon, ale powinien być w top 20.

    Generalnie ten sezon jest jakąś rewolucją, ale nie jest to rewolucja niekontrolowana, zwłaszcza że to jest początek sezonu. R. Kobayashi będzie w top 3. P. Żyła, K. Geiger czy S. Leyhe mają duże szanse na miejsca 6-10. Oczywiście D. Prevc czy S. Kraft tak samo, więc tu jeszcze będzie rywalizacja. Najwięksi rywale R. Kobayashiego w walce o najwyższe miejsca to oczywiście K. Stoch, J. A. Forfang, A. Wellinger i R. Johansson.
    D. Kubacki czy D. A. Tande powinni być blisko top 10, ale najprawdopodobniej tuż za tym sektorem skończą.
    Ogólnie jednak największymi gwiazdami skoków narciarskich na przyszłość muszą być Ryoyu Kobayashi i Johann Andre Forfang. Już teraz to widać, a to dopiero początek sezonu. Z kolei Andreas Wellinger zostanie wybitnym lotnikiem ze względu na swój wzrost. Ostatnia kwestia jest taka, czy Piotr Żyła ma szansę na top 5 (w obecnym sezonie, rzecz jasna)? To jest najbardziej emocjonująca zagadka z naszego punktu widzenia.

  • dejw profesor
    @dejw @FunFact

    Na Twoje statystyki zawsze można liczyć :) Jak zwykle dobra robota :)

    Czyli dla bezlitosnego (prawie, bo jednak nie ma serii 5 jedynek ;) ) obecnie dla rywali Rjoju bezlitosna jest statystyka. Prawie zawsze bezlitosna. Zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek, kto to złamie ;) Nietrudno sobie wyobrazić, że on osłabnie na tyle wcześnie że takie kozaki jak Stoch, Kraft, Wellinger, czy któryś z norweskich latawców zdążą go przegonić. No ale jest jakiś % szans że się utrzyma i będę za to trzymać kciuki ;) A może tak uciekający Rjoju vs szalenie goniący Żyła? To byłaby świetna wizytówka sezonu ;)

  • kibicsportu profesor
    -

    http://www.sport.pl/sport/7,65025,24224432,czy-sporty-zimowe-umra-smiercia-naturalna-za-30-lat-sezon-na.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Sport&fbclid=IwAR1BzTsfY9qRy1gZlW6cQTfUrohgVR-wtIJxJMWG7S1zs3hhGktWleoJy9k

    Ciekawy artykuł na temat sportów zimowych i problemów ze śniegiem.

    Jak myślicie będą kiedyś zawody zimowe na krytej hali?
    Mowa tutaj bardziej o narciarstwie alpejskim, bo tam potrzeba dużo, duzo więcej śniegu niż na skocznie(Tak mi się oczywiście wydaje).
    Ze skokami jest o tyle łatwiej, że wystarczy igelit i rozbieg lodowy i można skakać. Nie zdziwię się, jeśli kiedyś zawody PŚ w skokach będą odbywały się na torach lodowych, a zeskok będzie pokryty igelitem. Ale myślę, że to za naszych czasów nie nastanie.

  • dejw profesor
    Dla garstki zainteresowanych, lokalne wyniki z Norwegii

    Drugi weekend z NorgesCup, w Vikersund na HS117.
    Na starcie całe norweskie zaplecze, brakowało jedynie Aune, który wygrywał dwukrotnie na inaugurację cyklu w Falun.
    Tym razem dublet Lindvika, w pierwszym konkursie przed Andersem Haare z rocznika 99, oraz Buskumem, w niedzielnych zawodach nastąpiła zamiana miejsc na 2 i 3 stopniu podium, a cała trójka zmieściła się w niecałych 3 punktach. Oprócz Haare świetnie wypadli także inni juniorzy, tuż za nim znaleźli się Eriksen (rocznik 00) i Solberg (99), a w sobotę 5 był Fystro (99). Cała czwórka z dobrej strony pokazała się także w Falun i bardzo prawdopodobnie jest to nowy nabór juniorski u Norwegów i potencjalny skład na MŚJ, który będzie całkowicie przemeblowany względem Kanderstegu, z ich ekipy startującej w Szwajcarii ostał się jedynie Markeng - on z kolei wypadł w Vikersund mizernie.
    Haare i Solberg możliwe że dostaną nawet szansę na PK w Lillehammer, Eriksen i Fystro muszą najpierw zdobyć punkty FC, okazję będą mieli w Nottoden.
    Z kadry B poza Lindvikiem i Buskumem najrówniej wypadli Westerheim i Bjoereng, pewniakiem do występu na inaugurację PK powinien być także Hauer - król stabilności w Vikersund. W sobotę 10 i 4 noty odpowiednio w I i II serii, a w niedzielę 1 i.. 26. Bardzo słabo wypadł Bjerkengeen i jego w Lillehammer trudno się spodziewać.
    Pełne wyniki jak zwykle na skiforbundet.

  • FunFact weteran
    @dejw @dejw

    Miejsce w klasyfikacji generalnej w sezonie poprzedzającym KK

    Stoch - 2
    Kraft - 6
    Prevc - 1
    Freund / Prevc - 3,2
    Stoch - 3
    Schlierenzauer - 2
    Bardal - 14
    Morgenstern - 3
    Ammann - 2
    Schlierenzauer - 2
    Morgenstern - 6
    Małysz - 9
    Janda - 6
    Ahonen - 1
    Ahonen - 4
    Małysz - 1
    Małysz - 1
    Małysz - 28
    Schmitt - 1
    Schmitt - 27

    We wcześniejszych latach jedynie Nieminen (nieklasyfikowany sezon wcześniej) i Weissflog (16) atakowali z poza TOP10.

    Ryoyu w poprzednim sezonie 24.

    Widoczna jest tendencja, iż sezon, w którym zawodnicy zdobywają KK zazwyczaj poprzedza sezon na ścisłą czołówkę. Nawet w przypadku "slabszych" triumfatorów, jak Bardal, Janda czy Opaas sezon poprzedzający był przyzwoity. Szybciej jako zwycięzcę możnaby typować Johanssona, Krafta, Stocha czy Wellingera.

    Dwa wyjątki od tej reguły (warto zwrócić uwagę kiedy miały miejsce) przypominają jednak w pewien sposób przypadek Ryoyu, zwłaszcza Schmitt, który po dobrej końcówce sezonu zaliczył fenomenalny start następnego. W wieku niemal identycznym do Kobayashiego, również rozpoczął od serii pierwszych w karierze podiów, bodaj 6 z rzędu, po czym przez cały sezon utrzymywał znakomitą dyspozycję.
    Statystycznie zatem Ryo ma niewielkie szanse na KK, ale z całą pewnością nie można go skreślać. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że to co na ten moment prezentuje, jest poza zasięgiem rywali. Szalenie przyjemnie się ogląda niewzruszone wyjście z progu. Nic tylko się delektować i zobaczymy jak to się rozwinie. Jakkolwiek, zapowiada się szalenie ciekawy sezon :)

  • zimowy_komentator profesor
    @dejw @dejw

    To zależy czy za Rhohu będzie seryjniek (np. Stoch, Zyła, Forfang) czy też grupka skaczących w kratkę. Jeśli to pierwsze to nawet duża przewaga Ryoyu będzie zagrożona, a jeśli to drugie to Ryoyu może być spokojny. Jednak w tym sezonie jednak są skaczący regularnie Stoch i Żyła, więc Japończyk będzie musiał się spinać.

  • dejw profesor

    Kosmicznie wyglądający Ryoyu pewnie w końcu trochę osłabnie - pytanie tylko czy nie zrobi tego wtedy, gdy jego przewaga nad rywalami w PŚ będzie już poza możliwością jej nadrobienia ;) Oczywiście teraz to tylko czysty strzał w ciemno, jednak osobiście nie miałbym nic przeciwko temu.
    Jest trochę podobieństw z Domenacją sprzed dwóch lat, ale też i są istotne różnice - przede wszystkim o czym napisał @Pavel kwestia wieku, a także już wielu różnych doświadczeń: super debiut w PŚ, następnie przeskakanie całego kolejnego sezonu bez zdobyczy punktowej, bardzo nieudany również początek zeszłej zimy, potem poprawa na TCSie, bardzo dobre Igrzyska, epicki, niebotyczny skok z krajowych zawodów w Sapporo i końcówka z solidnym punktowaniem i poprawionym PB.
    Obecnie nie wygląda mi na zawodnika z przypadku, który nie wie jak to się dzieje, że ma taką przewagę nad rywalami, lecz świadomego swojej wartości i możliwości i skupieniu się na skoczeniu swojego maksa, który na razie jest nieosiągalny dla rywali.

    A tak jeszcze odnośnie deprecjonowania jego wyników przez co poniektórych użytkowników uważających że to jest tylko przedniowiatrowiec, którego wiatr z tyłu od razu zweryfikuje - wiecie w jakich warunkach toczyły się konkursy w których notował najlepsze wyniki aż do tej zimy (Zakopane16 i Lahti18)? Albo w jakich sprał wszystkich podczas GP w Hakubie, z królem lata na czele? Jak nie wiecie to polecam to sprawdzić, do tego też jeszcze można dorzucić IO na dużej skoczni, oraz pierwszy skok z drużynówki w Wiśle, zakładając że by go ustał. To mogą być ciekawe obserwacje.

  • zimowy_komentator profesor
    Wiem czemu Kubacki słabiej skacze

    Bo ma inną pasję: https://youtu.be/xoUUOw8qOXM?t=144

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Wojciechowski

    Przepraszam za koszmarną literówkę - Stoch ma na liczniku 5563,5 m.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim Skok Roku 2018 - klasyfikacja po Niżnym Tagile (cz. 2)

    Oto klasyfikacja drużynowa, czyli łączna suma długości skoków oddanych przez wszystkich reprezentantów danych państw. Pomocna - mam nadzieję - jest umieszczona obok liczba prób.

    1. Norwegia ..............----- 32448,5 m ... 218
    2. Niemcy ...................---- 31314,0 m ... 220
    3. Polska ......................--- 29016,0 m ... 201
    4. Słowenia ...................-- 27431,5 m ... 188
    5. Austria .....................--- 24166,0 m ... 174
    6. Japonia ........................ 19893,0 m ... 139
    7. Szwajcaria ................---- 9720,0 m ..... 74
    8. Rosja ..........................--- 7221,5 m ..... 57
    9. Czechy ......................---- 6068,0 m ..... 49
    10. Włochy .......................- 3856,0 m ..... 29
    11. Stany Zjednoczone .... 3828,5 m ..... 28
    12. Finlandia ..................... 3624,5 m ..... 31
    13. Bułgaria ....................-- 2271,5 m ..... 17
    14. Kanada ....................--- 2074,0 m ..... 17
    15. Francja ........................-- 831,5 m ....... 7
    16. Estonia ........................-- 701,0 m ....... 6
    17. Kazachstan ..................--- 87,0 m ....... 1

  • MarcinBB redaktor
    @porzadek @888

    Doh! I did it again!
    Oczywiście, już mi zwracano na to uwagę, dziękuję i obiecuję poprawę.

  • Meier_Welle bywalec
    Poprawka

    Aalto, nie Alto

  • anonim

    Świetny felieton, parę nowych sucharów i na pewno najlepszy w tym sezonie, a licząc i ubiegły na pewno byłby w czołówce.

    (Choć żart ze stanem umysłu zbyt udany się nie trafił - takich przypadków w Rosji pewnie jest od groma, a jak wyjaśnił zresztą jeden z użytkowników pod tym filmem, znając kontekst to sytuacja za bardzo do śmiechu nie jest.)

  • stivus profesor
    @cocok @OjciecMarek

    Powtarzam po wtóre: to było moje subiektywne odczucie. A co wy o tym sądzicie to już każdemu zostawiam pod rozwagę. Ale najłatwiej jest kogoś obrazić.

  • 888 początkujący
    @porzadek @MarcinBB

    "Małysz (170 cm) dzierżył rekord ilości zwycięstw"

    Wtrącę się, bo ten błąd jest dość powszechny wśród tutejszych redaktorów - słowo "ilość" stosujemy do rzeczowników niepoliczalnych, natomiast do rzeczowników policzalnych prawidłowo jest używać słowa "liczba".

    Pzdr

  • OjciecMarek profesor
    @cocok @stivus




    Oczywiście, że masz takie prawo, każdy ma prawo do opinii oraz...:


    (...)

    [-----------ostrzeżenie------------------------------------------------------------------------------------------
    Proszę
    nie obchodzić regulaminu komentowania poprzez zamieszczanie linków przemycających treści które można uznać za obraźliwe lub
    prowokacyjne w stosunku do interlokutora.
    ]




    [Moderowany (21254) / 2018-12-03 20:35:16]

  • atomek81 stały bywalec
    @stivus @stivus

    O matko....

    Po prostu SA nie uważa się za dobrego matematyka, dla tego napisał, że grupy są trzy choć w rzeczywistości są dwie.
    I kto tu jest dobry a kto nie? ;)

  • stivus profesor
    @cocok @pawelf1

    Wiem, że Babiarz ma żonę i dzieci. Sorry, jeżeli kogoś swoim postem uraziłem ale nie miałem zamiaru rozsiewać plotek ani powodować- jak ktoś się wyraził- "szamba" na tym zacnym forum. Wyraziłem tylko swoje mocno subiektywne odczucie względem tego komentatora skoków. Swoją drogą nawet jeśli jest gejem to jego a nie moja sprawa. Ale każdy ma chyba prawo wyrazić swoją opinię, nieprawdaż?

  • dzika_swinia weteran
    @cocok @pawelf1

    Sorry za offtopic, ale J. Kosecki też ma żonę i każdy wie, że jest gejem także jedno nie wyklucza drugiego

  • Kolos profesor
    @Kolos @koronex1989

    Kraft może i zepsul skok ale przed nim i po nim kilku skoczkowów także niemiało tak wysokiego przelicznika (ujemnego).

    Po za tym trzeba pamiętać że jeden skoczek może skoczyć 110 m a drugi 120 m w identycznych warunkach a mieć zupelnie inny przelicznik. Dlaczego? Bo ten ktory skoczył 120 m ma liczony przelicznik z wiekszej liczby pomiarów niż ten kto skoczył 110 m. To też jest odpowiedź czemu Kraft miał taki a nie inny przelicznik. I kolejny aspekt pokazujacy nonsens przeliczników.

  • cocok stały bywalec
    @cocok @pawelf1

    Ale o co się mnie czepiasz? Faktem jest, że cały czas wspomina o urodzie Insama. Stivus wyraził subiektywną opinię, ja jej nie neguję ani nie potwierdzam. I tyle, czemu się tak burzysz?

  • Kolos profesor
    @Kolos @koronex1989

    Nie szukam żadnych spiskow. Takie są fakty - przeliczniki to sa tylko bardzo niedokladne usrednienia pomiarow wiatru. Ktorych w dodatku jest zbyt mało na skoczni.

    Znamy co najwyżej tendencję wiatru a nie faktyczne warunki jakie miał skoczek.

    A że przelczniki dają minimalne odzworwanie rzeczywistości i jest to narzedzie które może potencjalnie służyć do manipulacji wynikami to też fakt.

    Akurat wczoraj 2 miejsce Żyła przegrał nie przelicznikami a notami za styl ktore ma notorycznie zaniżome. Zresztą nie tylko on Kamil Stoch też (stracił przez to podium w Wiśle). Za to dla odmiany Niemcom czy Austriakom noty są zawyżane

  • pawelf1 profesor
    @cocok @cocok

    Chłop chodzi po plaży z synem a wy tu wypisujecie takie prednie . Jakiś czas temu mielibyście bana ale teraz zrobiło się tu takie szambo że właściwie chyba wszystko można :(

  • cocok stały bywalec
    @cocok @stivus

    Hmnn, ale on nosi obrączkę i od czasu do czasu coś wspomni o żonie. I sprawdziłam, ma dorosłe dzieci, ale kto wie...

  • pawelf1 profesor
    @cocok @stivus

    Pomyśl , sprawdż informacje zanim coś napiszesz . Ani jedno ani drugie nie jest trudne . No chyba ,że dla ciebie jest :)


    Z wikipedii:

    Życie prywatne
    Żona Marzena, córka Luisa (ur. 1992), syn Szymon (ur. 1987)

  • MK92 stały bywalec
    Skoki listopadowe i grudniowe

    Dla mnie prawdziwe skoki narciarskie zawsze zaczynają sie od TCS, ewentualnie od Engelbergu.

  • stivus profesor
    @cocok @cocok

    Widziałem kiedyś Babiarza na plaży w Gdańsku- Brzeźnie jeszcze jak tam mieszkałem. Przechadzał się w towarzystwie miłego chłoptasia. Nie wiem, może to był syn o ile takiego ma. To tylko moje subiektywne odczucie, ale wygląda na "ciepłego".

  • gosposia weteran
    analizując jedną z tabelek...

    Czyli bracia Cugowscy dalej zero?

  • cocok stały bywalec
    cytaty Babiarza

    Ja bym jeszcze dodała, powtarzany od ubiegłego sezonu, "a teraz Alex Insam, wysoki przystojniak". Nie kojarzę by Babiarz komplementował urodę innego skoczka, zastanawiam się, czy on nie ma nastoletniej córki, która się zadurzyła we Włochu i stąd ta mała obsesja.

  • Major_Kuprich profesor
    Uwagi

    Dlaczego w poczcie podiumowiczów Żyła ma przypisaną liczbę porządkową o numerze 8?

  • stivus profesor

    Więc skoro na warunki wietrzne trzeba patrzeć z przymrużeniem oka to wasza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Regulamin na chwilę obecną wygląda tak, że te przeliczniki (nota bene wiadomo że przy dużych różnicach w wietrze poszczególnych zawodników są niemiarodajne) jednak stanowią istotną składową wartości punktowej. Przy takim podejściu to właściwie niemożliwa jest obiektywna ocena jakości skoku, a o tym czy był dobry czy zepsuty wie sam zawodnik.

  • koronex1989 doświadczony
    @Kolos @kolos

    Nie, ty patrzysz(i też parę innych osób) z przymrużeniem oka na przeliczniki tylko wtedy jak nasi nie wygrywają, nie stają na podium. Nie szukaj spisku tam gdzie go nie ma.

    A jeśli chodzi o Krafta - czy jeśli on czy inny skoczek przy dużym minusie skoczy źle to ma to oznaczać że przelicznik wariuje? Śmiechu warte :). Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale może cie zaskoczę - skoczkowie nawet tej klasy co Kraft psują skoki, warto o tym wiedzieć :)

  • Kolos profesor
    @Kolos @kolos

    Po za tym zawsze trzeba patrzyć na przeliczniki z przymurżeniem oka. Trudno uznać że np. Kraft w drugiej serii wczoraj skakał w tak dobrych warunkach jak mu wykazał przelicznik.

  • Kolos profesor
    @Kolos @kolos

    Oczywiście zdecydowanym farciarzem do warunków był Forfang ale to inna rzecz. Jakiś szczegolnie złych warunków, w ktorych inni musieli sobie jakoś radzić to Kobayashi nie miał.

  • Kolos profesor
    @Kolos @EmiI

    W drugiej serii miał w stosunku do zawodnikow ktorzy zajmowali miejsca 3 do 8 po pierwszej serii. Jednak wiatr w plecy (czy praktycznie cisza) a pod narty nawet niezbyt mocno, to olbrzymia różnica.

    W pierwszej serii jakoś znacząco lepszych nie miał (złych też nie) więc i też nie brylował.

  • EmiI profesor
    @Kolos @kolos

    Wg pomiarów Kobayashi w niedziele wcale nie miał szczęścia do wiatru. To już bardziej w sobotę kiedy przegrał miał lepsze warunki.

  • Kolos profesor

    Zobaczymy, jak bedzie z tym Kobayashim. Fakt jest teraz w źyciowej formie, ale jednak ciągle nie miał okazji poskakać z wiatrem w plecy. Po za tym jak mu w sobotę nie powiało zbyt dobrze to już nie wygrał.

    Niedzielna przewaga Kobayashiego była wypadkową jego szczęscia do warunków i pecha do nich bezpośrednich rywali.

    Trochę szkoda że wczpraj ostatnia dwójka nie skakała w takich warunkach jak reszta pierwszej 10 w drugiej serii. Forfang z Kobayashim mieli dużo szczęscia do wiatru.

  • Kolos profesor

    Ciekawostka: po pierwszej serii drugiego konkursu w Niznym Tagile na pierwszych dziewięciu miejscach plasowali się przedstawiciele... dziewieciu różnych państw! Chyba takiej sytuacji jeszcze nie było :)

  • Ad1K weteran
    @jma @jma

    Chciałem się odnieść do Twojej wypowiedzi a konkretnie do tego - jakim jest liderem. Według mnie już dużo było takich liderów, rok temu Freitag podobno też miał wszystko by wziąć cały poprzedni sezon, forma jednak zaczęła wyparowywać na T4S (+ upadek), w końcówce sezonu był już jedynie średniakiem. Nie życzę Ryoyu źle i nie zastanawiam się nad tym czy spadnie z formy czy nie i kiedy, jednak historia pokazuje, że jednak większość takich zawodników co miało taki początek nie wytrzymywało trudów sezonu (oczywiście to tylko statystyki).

  • MarcinBB redaktor
    @porzadek @porzadek

    Dla mnie z pewnością nie jest ani anomalią ani turbo-sensacją, że niscy skoczkowie radzą sobie na mamutach co najmniej tak samo dobrze, jak wysocy. Nie widzę tu żadnej "wczesniejszej normy". Przed wysokim Schlierenzauerem to Małysz (170 cm) dzierżył rekord ilości zwycięstw na mamutach. Doskonale latali też Goldberger i Funaki.

  • stivus profesor
    @jma @firefly

    To jasne że reszta top stawki szykuje się na imprezy docelowe czyli TCS i Seefeld. Jednak to, co się rzuca w oczy to fakt, że Kobayashi skacze jakby w innej lidze i jego przewaga w każdym niemal konkursie jest spora. Tak że nie wiem, czy tu wystarczy zwyżka formy u innych żeby zaczęli wygrywać. Pojedyńcze skoki mu nie wychodzą i wtedy wygrywają inni (vide: 2. skok w sobotę w Niżnym Tagile). Musiałby stracić 10% swojej formy a inni 10% zyskać (wiem, że ciężko posługiwać się w tym temacie procentami, ale starałem się przedstawić się to jakoś obrazowo). Mi się wydaje, że Kobayashi tej formy raczej do końca roku nie straci i w Titisee oraz Engelbergu swoją przewagę w generalce jeszcze powiększy. Historia ostatnich sezonów przemawiałaby za tym, że zgaśnie w TCS ale wcale tak nie musi być. I wydaje mi się że nie będzie

  • firefly profesor
    @jma @jma

    Ja uważam, że to nie jest kwestia obniżki formy Japończyka (chociaż w którymś momencie sezonu pewnie musi przyjść jakieś małe załamanie) tylko tego, że w końcu inni do niego dobiją. Powiedzmy sobie szczerze, nikt z wielkich nie szykował wielkiej formy na pierwsze konkursy. Oni mają inne cele. Ale w końcu formę znajdą. Nie wierzę, że taki Wellinger, Johansson, Kraft, Tande będą przeciętniakami przez cały sezon. Stoch ewidentnie też szuka formy. Moim zdaniem nie chodzi o to, że Kobayashi koniecznie się pogubi, tylko raczej że z biegiem czasu będzie mu przybywać konkurencji. Jak sobie z tym poradzi - zobaczymy.

  • stivus profesor
    Trzy rodzaje ludzi

    O Wielki Samozwańczy! Piszesz w felietonie że ludzie dzielą się na trzy grupy: takich, którzy są dobrzy w matematyce i takich, co nie są. To dwie. A gdzie trzecia grupa? Może są jeszcze tacy, którzy myślą że są dobrzy, a nie są?

  • porzadek początkujący
    Dla mnie top 3 dla Kobayashiego jest niezagrożony

    Przy słabszych warunkach każdy może skoczyć słabiej i czasami nawet nie zakwalifikować się do drugiej serii. Stoch nawet w formie co jakiś czas potrafił znacząco zepsuć skok. Należy unikać podwójnych standardów oraz myślenia, że coś się komuś należy, bo tak. Teraz codziennie wszystko zaczyna się niemalże od zera. Nie spodziewam się żadnej masowej ofensywy dużego grona zwyczajowych faworytów.

  • Karol78 bywalec

    Hula w tym sezonie to kula pecha, a może bula? Należy pamiętać o jednym: szczęście sprzyja lepszym. Po pierwszej serii niedzielnego konkursu nikt raczej nie stawiał na tak wielki awans Piotra Żyły, no ale szczęście sprzyja lepszym. Tutaj w zasadzie nie ma o czym gadać, bo facet jest w życiowej formie. Życiowa forma to też określenie dla Kobayashiego, który jest we wspaniałym wieku dla skoczka i mam nadzieję, że Japończycy wreszcie doczekali się mistrza na miarę Funakiego, Harady. Kilkanaście lat temu, kiedy zaczynałem oglądać skoki, myślałem, że Daiki Ito jest tym, który będzie kontynuował te wielkie tradycje, ale niestety jego trzeba zaliczyć do grona tych niespełnionych. Grono niespełnionych może też zasilić za parę lat Maciej Kot, aczkolwiek tutaj jest jeszcze szansa na odrodzenie, bo jakieś pojedyncze przebłyski są. Przypominam jednak, że dla Kota Niżny Tagił w ostatnim sezonie również zdawał się być optymistyczną wróżbą. Wierzę i ufam, że "skoceniu" nie ulegnie w tym sezonie Dawid Kubacki, bo rezultaty usypiają czujność, ale też i nie porywają.

  • Jannush profesor
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Taka strata to jest nic. Przecież niedawno Kraft w połowie sezonu odrobił ponad 300 pkt stratę do Stocha, że już o Małyszu w 2007 nie wspomnę, który odrobił to w kilka konkursów.

  • jma profesor
    Dlaczego wszyscy czekają na obniżkę formy Ryoyu?

    Że niby musi przyjść obniżka,. Powinna. Zapewne przyjdzie. Itp. Adam Małysz miał kiedyś sezon, w którym paradował w żółtym plastronie od pierwszego do ostatniego konkursu. Dlaczego Ryoyu miałby tego nie powtórzyć? Jest młody, ale nie młodziak. Technika i styl - nienaganne. Odwaga do dalekich lotów też jest. Osobiście upatruję w nim jednego z głównych faworytów do KK (choć przyznaję bez bicia, że przed sezonem nie stawiałem na niego) i nie dlatego, że jest liderem, ale jakim jest liderem. Czekam tylko na to jak się sprawdzi przy tylnym wietrze (dla wszystkich). Jeśli takowy nie nie zdmuchnie go poza pierwszą "10" to będzie oznaczało, że Ryoyu jest zawodnikiem kompletnym (o mamuty jestem spokojny). Oczywiście ktoś może wystrzelić formą także na dłużej (jak Forfang) i zdominować jakąś część sezonu, Kryształowa Kula sama się nie wręczy, ale obstawiam, że dobra forma Ryoyu się utrzyma i na koniec sezonu w pierwszej piątce się zamelduje, a kto wie czy nie jednak z najwyższym trofeum.

  • porzadek początkujący
    Ja jednak mówię ogólnie

    Każdy zawodnik może oddać czasami słabszy skok przy niekorzystnym wietrze. Ja w sumie jeszcze tak całkiem nie przesądziłem, kto zdobędzie kryształową kulę, ale tym razem rywal Kamila Stocha to nie jest pierwszy lepszy frajer, któremu akurat trafiła się życiowa forma i tylko dlatego nabił sobie dużo punktów w klasyfikacji PŚ.

  • jma profesor
    @porzadek @porzadek

    Poczekajmy na skoki z dobrym tylnym wiatrem. Nie twierdzę, że sobie nie poradzi, ale to będzie test wszechstronności jego formy.

  • porzadek początkujący
    Sytuacja jest niezwykle stabilna i wyraźna

    Kiedy ktoś bazuje na finezyjnej i bajecznej technice jak Ryoyu Kobayashi, to musi zrobić wielką karierę. Dla przykładu taki Stefan Kraft to była zawsze głównie siła fizyczna i agresywna sylwetka w locie. Ryoyu jest bardziej swobodny przede wszystkim.

  • porzadek początkujący
    Ostatnie parę lat musiało być anomalią

    Od obecnego sezonu sytuacja musi wrócić do wcześniej normy. Inaczej to będzie turbo-sensacja, na którą się nie zanosi, bo wysoki Wellinger zdecydowanie najlepiej skakał w tym sezonie na Ruce (HS 142).

  • Lizakowaty stały bywalec

    Wzrost na mamucie odgrywał znaczącą rolę, gdy kombinezony były większe. Aktualnie dosyć często to właśnie niscy zawodnicy są dobrymi lotnikami. Przykładem są Fannemel i Kraft, czyli rekordziści świata, którzy mają po 166 cm wzrostu. Robert Kranjec, który jest prawdopodobnie jednym z najlepszych lotników wszech czasów również nie jest zbyt wysokim zawodnikiem, bo ma tyle ile wspomniany tutaj Kobayashi.

  • porzadek początkujący
    @porzadek @porzadek

    Przede wszystkim teraz wszyscy muszą mieć mniej tzw. energii, niż wcześniej. Nawet Żyła który kiedyś cały czas się śmiał, to już sobie na to nie pozwala.

  • Major_Kuprich profesor
    Czołówka PŚ

    Po 5 konkursach indywidualnych od sezonu kiedy kadrę objął Horngacher.

    2016/2017

    1. Prevc 360 pkt
    2. Tande 308 pkt - strata do lidera 52 pkt
    3. Kot 247 pkt - strata do lidera 113 pkt
    ...
    6. Stoch 214 pkt - strata do lidera 146 pkt

    2017/2018

    1. Freitag 370 pkt
    2. Wellinger 319 pkt - strata do lidera 51 pkt
    3. Tande 280 pkt - strata do lidera 90 pkt
    ...
    6. Stoch 183 pkt - strata do lidera 187 pkt

    2018/2019

    1. Kobayashi 420 pkt
    2. Żyła 285 pkt - strata do lidera 135 pkt
    3. Stoch 276 pkt - strata do lidera 144 pkt

    =================================================================

    Niby Kamil zaczął ten sezon najlepiej w karierze ale do 1 miejsca w PŚ na tym etapie rywalizacji brakuje mu niewiele mniej niż w ostatnich 2 sezonach. Gdyby tak nie wystartował straty byłyby praktycznie nie do odrobienia. Kobayashi póki co przebija wynik Niemca i Słoweńca a to już musi robić wrażenie. Dwa ostatnie zwycięstwa w TCS były wypadkową szczęścia + dobrej formy Polaka.
    W 2016/2017 mieliśmy szpital na TCS + słaba psychika Tandego = pewne zwycięstwo Stocha.
    W 2017/2018 upadek Freitaga + szczęście do warunków głównie w dwóch pierwszych konkursach pozwoliły Kamilowi na powtórkę wyczynu Hannawalda.

  • porzadek początkujący
    Wcześniej to była większa loteria

    teraz wszyscy są słabsi fizycznie, dlatego wzrost odgrywa większą rolę

  • Pavel profesor
    @porzadek

    Co ma wzrost do skoków na mamucie? Rekordzista świata w długości lotu jest 8 centymetrów niższy niż Kobayashi (166 v 174).

  • porzadek początkujący
    Ja jednak chcę

    żeby to kolarstwo było globalnymi skokami narciarskimi, ale tu potrzebny jest porządek, a nie chaos, jak do tej pory

  • porzadek początkujący
    Kobayashi

    już tylko na mamutach może przegrywać przez niski wzrost z Wellingerem, Tande, Johanssonem, Prevcami czy Freundem. Jeszcze w sumie Klimov powinien włączyć się. Jednak to jest Neymar skoków narciarskich, a ta dyscyplina to jest technika razy gwałt można by rzec.

  • porzadek początkujący
    @anonim @porzadek

    Można POwiedzieć, że to jest taka moja "Platforma Obywatelska".

  • Pavel profesor
    @break90

    Piszesz, że Domen wyskoczył nagle, a Kobayashi wcześniejszy sezon miał dobry, widzisz i tu się mylisz. Warto to sprostować bo bzdury wychodzą. Prevc najlepsze wyniki osiągał w sezonie 2016/17, ale sezon wcześniej czyli 2015/16 zdobył 486 punktów i był dwa razy na podium, natomiast Kobayashi w sezonie 2017/18, czyli poprzedzającym obecny, zdobył ledwo 187 punktów. Także tak, wystrzał Ryuyu jest dużo bardziej spektakularny niż Domena.

    To co przemawia na korzyść Japończyka to wiek, Prevc miał 17 lat, a w tym wieku ciężko utrzymać wysoką formę przez cały sezon (przypominam, że poprzedzający też miał mocny). Kobayashi ma 22 lata i jest to wiek, w którym spokojnie jest w stanie przeskakać cały rok na wysokim poziomie, na tyle wysokimi, że przewaga z początku sezonu da mu KK. Pożyjemy, zobaczymy.

  • porzadek początkujący
    @anonim @porzadek

    Eksploatowanie się przy anarchii nie ma sensu. Jakiś porządek musi być. Trzeba pewne rzeczy zaszufladkować. Po to szuflady zostały stworzone, żeby używać ich.

  • yyy profesor
    @Iwo @break90

    Jesteś pewien że chciałeś użyć słowa ''MUSI przyjść jeszcze w tym roku''? Skąd taka pewność? Moim zdaniem nie MUSI a MOŻE przyjść obniżka formy. Ponieważ w żaden sposób nie możesz tego wiedzieć na 100%. Słowo MUSI oznacza coś co niepodważalnie się stanie, ale czy na pewno? Nawet jeżeli tak, to o ile spadnie Japończykowi forma, bo wydaje się że nad takim Kamilem ma on około 7-10 metrów przewagi na koniec konkursu, no tak koło 15 punktów na konkurs. Żyła jest w podobnej formie, On jedyny może obecnie powalczyć z Japończykiem, tyle że Piotrek to Piotrek i on tego nie wykorzysta, tak jak wczoraj.

  • Iwo bywalec
    @Iwo @break90

    Ryoyu też ma staszego brata w Pucharze świata.
    Obydwaj debiutowali w sezonie 2015/16 od miejsca w czołowej 10.
    Pierwsze 5 startów w sezonie - 3 zwycięstwa
    Pierwsze wygrane obydwaj w Kuusamo.
    Pozatym Domen sezon przed wybuchem formy prezentował nawet lepiej od Ryoyu, bo stawał na podium PŚ, a Kobayashi przed obecnym sezonem miał jedynie dwa miejsca w czołoweij '10', no i te słynne 150m z sapporo. Raczej Japończyk jest większą niespodzianką.

  • break90 weteran
    @Iwo @Iwo

    Jedynym podobieństwem między ryoyu a domenem może być tylko dystans na jaki odskoczył rywalom. Japończyk nie skacze tak agresywnie i wydaje się być dużo lepiej poukładany od Słoweńca - przede wszystkim pod względem psychicznym. Forma młodszego z braci Kobayashi nie jest takim zaskoczeniem jakim było wystrzał prevca sprzed dwóch sezonów. Japończyk już w poprzednim sezonie prezentował się bardzo dobrze i można się było spodziewać, że w tym sezonie będzie mocny.
    Poczekamy na skocznie gdzie nie będzie wiało pod narty. Decydującym momentem będzie obniżka formy, która musi przyjść jeszcze w tym roku. Ciekawi mnie na ile drastyczna ona będzie i jak długo potrwa.
    Moim zdaniem niedługo Japończyk zgaśnie ale będzie solidnym zawodnikiem przez kilka najbliższych lat.

  • Iwo bywalec
    Pewne rzeczy

    Jak narazie to ani jeden konkurs w przyszłym tygodniu nie jest pewny, bo prognozy są fatalne. Wiatr, deszcz, śnieg i wszystko pomiędzy. No ale wiadomo jak to z prognozami 5 dni w przód.

    Poza tym zgodził bym się co do Ryoyu. Podobieństw do Domena jest aż nadto, a ten właśnie po świętach troszke zgasł. Jednak wcale bym się jednak nie zdziwił gdyby Japończyk został w czołówce do końca sezonu. Raczej nie widze go z Kulą, ale może na Podium?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl