Norwegowie bez Stjernena i Tandego w Willingen

  • 2019-02-13 17:00

Andreas Stjernen i Daniel Andre Tande, którzy w ubiegły weekend zaliczyli upadki na skoczni w Lahti, nie wezmą udziału w nadchodzących zawodach Pucharu Świata w Willingen (HS145). Decyzja została podjęta w środę przez norweski sztab szkoleniowy.

Daniel Andre Tande miał problemy z kolanem od momentu upadku w piątkowym treningu na skoczni w Lahti. Badania nie wykazały jednak poważnych obrażeń, ale zawodnik nie wystartuje w Willingen. Nikt nie chce bowiem podjąć ryzyka zbyt wczesnego powrotu na skocznię.

Mistrz świata w lotach wciąż ma duże szanse na występ w Seefeld i Innsbrucku. Rezonans magnetyczny nie wykazał bowiem zerwania więzadeł krzyżowych. - Na szczęście nie odniosłem poważnych obrażeń, tylko drobne nadwyrężenie - mówi Tande.

Oprócz Daniela Andre Tandego, w Willingen zabraknie również Andreasa Stjernena, który w sobotniej serii próbnej zaliczył groźnie wyglądający upadek. - Tande i Stjernen zostaną w domu, aby ich organizmy mogły się zregenerować. Nie chcemy ich stresować kwestią występu na mistrzostwach świata. Wciąż mają duże szanse, aby wystartować w Seefeld. Jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić o ostatecznym składzie na tę imprezę - zapewnia trener Alexander Stoeckl.

Szkoleniowiec postanowił również, iż posiadane przez norweski sztab nagranie z upadkiem Stjernena w Lahti nie zostanie powszechnie upublicznione. Co więcej, skoku nie obejrzy również sam zawodnik.

W Willingen Norwegów reprezentować będą Johann Andre Forfang, Anders Fannemel, Robert Johansson, Marius Lindvik, Halvor Egner Granerud oraz Thomas Aasen Markeng, dla którego będzie to debiut w zawodach Pucharu Świata.

- Nie mogę się doczekać występu w Willingen. To będzie mój pierwszy start w elicie. Cieszę się, że otrzymałem szansę - przyznaje mistrz świata juniorów z Lahti.

Skład Norwegii na PŚ w Willingen (HS145):

- Robert Johannson (6. miejsce w klasyfikacji PŚ 2018/2019);

- Johann Andre Forfang (8. miejsce w klasyfikacji PŚ 2018/2019);

- Halvor Egner Granerud (14. miejsce w klasyfikacji PŚ 2018/2019);

- Anders Fannemel (34. miejsce w klasyfikacji PŚ 2018/2019);

- Marius Lindvik (47. miejsce w klasyfikacji PŚ 2018/2019);

- Thomas Aasen Markeng.

PROGRAM ZAWODÓW:

Piątek, 15.02.2019
11:00 - Odprawa techniczna
13:30 - Oficjalny trening
15:45 - Pierwsza seria konkursu drużynowego
18:15 - Kwalifikacje do obu konkursów indywidualnych (Willingen Five)

Sobota, 16.02.2019
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego (Willingen Five)

Niedziela, 17.02.2019
14:15 - Seria próbna
15:15 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego (Willingen Five)


Adam Bucholz, źródło: Norges Skiforbund
oglądalność: (11405) komentarze: (55)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bxi doświadczony
    @Złoty Orzeł @stivus

    Matematyka pokazuje że szanse jeszcze istnieją. Biorąc pod uwagę same suche liczby za ostatnie cztery zawody indywidualne to statystyka mówi że Kamil ma nieco ponad 3% szans. Nie uwzględnia ona formy wnoszącej Kamila. Czym się różnią ludzie uważani za tych co mają szczęście od tych co tego szczęścia nie mają? Otóż oni nie poddają się i walczą do samego końca. Przykładowo nie idąc na egzamin, na który się nie przygotowaliśmy nie mamy szansy go zdać ale gdy pójdziemy na niego mamy jakieś szanse trafić na łatwe pytania, ściągnięcie od koleżanki czy dobry humor egzaminatora? Jeśli Kamil zmniejszy różnicę o około 100 punktów do Ryoyu w ten weekend to jego szanse zdecydowanie wzrosną!

  • Roxor profesor
    @Pavel @pavel

    Co do wypłat ekwiwalentów za przynależność do kadry to rzeczywiście różne kraje różnie do tego podchodzą. Zgadzam się też, że ciężar szkolenia powinien, a nawet musi leżeć na klubach. Nie dotyczy to jednak wg mnie kadrowiczów. W przeciwnym wypadku, po co wydawać pieniądze na trenerów kadr narodowych i po co ta zabawa w kadry? Skoro PZN wybrał pewną grupę zawodników, to powinien się nimi szczególnie zająć. Coś jest jednak nie tak, skoro zawodnicy, którzy potrafili wchodzić do top10 PŚ nie radzą sobie obecnie w PK.

    A jakie wypowiedzi Kota za tym przemawiają, że w twoich oczach jest takim sobie ekspertem? Ja tam studia zbyt często nie oglądam, to może też się czegoś nowego dowiem o Kocie.

  • GOTS weteran
    @Pavel @pavel

    Ja nigdzie nie krytykowałem Tajnera i również uważam, że sprawdza się w roli prezesa PZN bardzo dobrze. Myślę, że wiele osób z nas nawet nie zdaje sobie sprawy za iloma sprawami kryją się decyzje Tajnera. Ja tylko tak sobie gdybałem, ponieważ wszyscy wiemy że obecna kadencja jest ostatnią Tajnera i kogoś na to stanowisko Walny zjazd członków PZN będzie musiał wybrać a to że to nie będzie nikt z zewnątrz jest raczej przesądzone.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Kadra B warunki treningowe ma na wystarczającym poziomie, jedyne czego im brakuje to jakiś stały ekwiwalent, aby mieli z czego żyć przy słabszych wynikach, tylko pytanie czy to leży w gestii PZNu. Problem naszych skoków nie leży w słabej kadrze B, ale słabych i biednych klubach, na których powinien leżeć ciężar szkolenia przyszłych adeptów skoków.

    A dlaczego uważam, że Kot to ekspert taki sobie? Cóż, oglądałem studio TVP i słuchałem jego wypowiedzi :)

  • stivus profesor
    @Złoty Orzeł @bxi

    Myślenie życzeniowe. Nie opieram się w swoim stanowisku na analogiach Kraft- Stoch czy Malysz- Jacobsen, choć mam w pamięci te sezony, nie tak bardzo zresztą odległe. Opieram się na obserwacjach, które widzę na skoczniach. Zostało 8 konkursów, z krórych niewiadomo czy wszystkie się odbędą, a Stoch ma 431 pkt straty do Japończyka. Kamil musiałby nadrabiać okolo 54 punktów na konkurs, żeby dorwać Ryoyu. Nawet forma sfokusowana na MŚ nie zapewni mu samych zwycięstw, tym bardziej , że jednym z jego najgroźniejszych przeciwników będzie.... Ryoyu. Gdyby Stoch gonił zaparkowany samochód, nie byłoby wątpliwości, ale on ściga się z autem, które jedzie raptem kilka km/h wolniej. Ja nie widzę szans.

  • Roxor profesor
    @dar06 @dar06

    Nie można z góry podać z góry o której się rozpocznie druga seria, bo nie wiadomo ile będzie trwać dokładnie pierwsza. Czasu jest wystarczająco dużo na rozegranie dwóch serii.

  • bxi doświadczony
    @Złoty Orzeł @mluki @stivus

    Czy pamiętacie sezony 2016/2017, gdy Kraft przegonił Stocha i 2006/2007 gdy Małysz przegonił Jacobsena?
    Przewaga Kobayaschi jest duża ale jeszcze możliwa do obrobienia. Forma Kamila jest wznosząca, przygotowana pewnie specjalnie na MŚ. Aby to się ziściło Stoch powinien zajmować pierwsze lub drugie miejsca, co patrząc na ostatnie dwa konkursy indywidualne nie jest niemożliwe. Joju miał często niesamowite szczęście do wiatru i zawyżane noty, wystarczy tylko aby miał odrobine mniej niż Kamil.

  • dar06 doświadczony

    15:45 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

    A gdzie jest druga seria ? czy tylko na jednej się zakończy zawody jak jest napisane a potem odpoczynek chwilowy.... i dalej kwalifikację

    Fis-owska mafia działa i ma dobrze ,a stivus udaję że jest wszystko w porządku brawo ty

  • wiola4697 profesor

    @frefly z całym szacunkiem, ale to Kamil razem z trenerem wyznaczają sobie cele itp, a nie kibice. Kibice są po to, żeby wspierać i cieszyć się wspólnie z sukcesów

  • firefly profesor
    @Złoty Orzeł @mluki

    Moim zdaniem trzeba zapomnieć o KK i skupić się na tym, co jeszcze jest do zdobycia - czyli w przypadku Kamila przede wszystkim MŚ i PŚ w lotach. A jeśli po drodze uda się też zgarnąć jakiś Willingen 5 czy inny Raw Air, tym lepiej dla niego.

    No i fajnie by było, gdyby podkręcił jeszcze w tym sezonie swój licznik zwycięstw i np. dogonił Ahonena.

    Szkoda, że kolejna KK była tak blisko, a jednak tak daleko. Trochę więcej szczęścia, trochę lepsza forma, trochę bardziej udane trafienie z nią i po tym sezonie mógłby już mieć 4. Ale trzeba się cieszyć tym, co jest, prawdopodobnie Kamil w tym roku stanie po raz 5. w karierze na podium generalki PŚ, a to też nie lada osiągnięcie.

  • stivus profesor
    @zimowy_komentator @GOTS

    Fantazja iście ułańska się w niektórych z nas odzywa. Kot skrytykował tylko albo aż system szkolenia i to nie bezpośrednio a pośrednio, przez wyrazenie zaniepokojenia kondycją polskiego zaplecza, a wy go od razu na prezesa PZN mianujecie. Nie znając realiów tej organizacji ani kompetencji organizacyjnych czy negocjacyjnych Rafała Kota. Mam wrażenie, że na to stanowisko potrzeba kogoś, kto potrafi kruszyć beton, jak ten, który panował za Dziurowicza w PZPNie. Kot senior wydaje sie być małą blotką do takich wyzwań.

  • Roxor profesor
    @Mes_Que @Mes_Que

    Nie wiem czy jest taki zapis w regulaminie czy nie, ale w Willingen takich torów nie ma. Być może dla FIS są równi i równiejsi.

  • Roxor profesor
    @Pavel @pavel

    Częściowo się zgodzę, ale Tajner całą "moc" skierował nie na skoki jako dyscyplinę, ale tylko na kadrę A mężczyzn, o czym świadczy chociażby poziom zaplecza czy skoki pań. Teraz cieszymy się sukcesami, ale za kilka lat tak kolorowo nie koniecznie będzie. Jeśli priorytetem prezesa jest tylko kadra A i wożenie się na ich sukcesach, a przyszłość dyscypliny w kraju go nie interesuje, to ja podziękuję za takiego prezesa.

    I dlaczego twierdzisz, że Kot jest słabym ekspertem od skoków i nie nadawałby się na prezesa? Bo tak wnioskuję po twojej wypowiedzi.

  • Mluki bywalec
    @Złoty Orzeł @stivus

    Dokładnie tak.
    Wszyscy chcielibyśmy, żeby Kamil był "w gazie" do końca sezonu i wygrywał seryjnie tak jak rok temu. Wtedy... kto wie? Może i Kobayashiego udałoby mu się dogonić?
    Patrząc jednak realnie, szanse na taki scenariusz są bardzo małe, więc się na to nie nastawiajmy.

  • Pavel profesor
    @GOTS

    Jeżeliby Kot miałby być takim prezesem jakim jest ekspertem od skoków, to ja już wole Tajnera. Z resztą Tajner jest całkiem przyzwoitym prezesem, zamiast rozdrabniać się na kilka dyscyplin, określił priorytety i całą "moc" PZNu skierował właśnie tam. W krajach gdzie sporty zimowe są marginesem takie działa są koniecznością, albo ciułamy we wszystkim, albo stawiamy na jedno i odnosimy tam sukcesy ignorując całą resztę. Osobiście uważam, że druga opcja jest bardziej korzystna.

  • GOTS weteran
    @zimowy_komentator @zxcvbnm_9999

    Popieram, było by to na pewno bardzo ciekawe jak sprawdziłby się w tej roli Rafał Kot, choć wiadomo opiniować, oceniać i czasem krytykować jest duuużo łatwiej, niż samemu podejmować decyzje i potem brać za nie odpowiedzialność i ponosić konsekwencje. Niemniej jednak, Rafał Kot chyba ma odpowiednie predyspozycje do zarządzania, ciekawe jak do negocjacji i różnego rodzaju "załatwiania" spraw. Fajnie by było gdyby dostał szansę.

  • stivus profesor
    @zimowy_komentator @Maradona

    Powiem szczerze, że wszystkie te spekulacje odnośnie konsekwencji "niefortunnych" wypowiedzi Rafała Kota traktowalem nieco z przymrużeniem oka i nie brałem pod uwagę tego, że może stać się to faktem. A jednak. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuj ą na to, że facet został zbanowany. Nie chcę wyciągać przedwczesnych wniosków, ale chyba niezłe piekiełko muszą mieć w tym PZN-ie, skoro dochodzi do tak kuriozalnych sytuacji. Jeżeli to rzeczywiście prawda, to jest to zachowanie na poziomie kilkuletnich dzieci z piaskownicy.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Właśnie Rafał Kot nadawałby się na prezesa PZN. Jemu widać zdecydowanie bardziej zależy na przyszłości dyscypliny...

  • stivus profesor
    @Złoty Orzeł @bxi

    Nie zgadzam się z Tobą. Wydaje mi się, a nawet mam prawie pewność, że losy KK już sa praktycznie rozstrzygnięte. Dlaczego? Przede wszystkim Kamil nie będzie wygrywał wszystkiego, tak jak byśmy wszyscy chcieli, choc widać, że jest na fali wznoszącej i pewnie jeszcze kilka konkursów do końca sezonu padnie jego łupem. Po drugie Kobayashi co chwila udowadnia, że formy nie stracił i trzyma się w czubie stawki. Ba, potrafi nawet wygrywac konkursy, co pokazał w Oberstdorfie, w Lahti natomiast był przecież drugi. To, że go dogoni Stoch jest nierealne, choć nie twierdzę, że niemożliwe. Jakieś matematyczne dywagacje, potwierdzają, że tak, ale rozmija się to zupełnie z obrazem rzeczywistości na skoczniach. Na nich, a nie na matematycznych obliczeniach, powinniśmy bazować.

  • Mes_Que początkujący
    Tory

    Tory lodowe to obowiązek na każdej skoczni w Pucharze Świata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl