Manuel Fettner
fot. Bogumił Stuglik
- Zdecydowałem, że jeszcze nie nadszedł moment na zakończenie kariery skoczka narciarskiego - napisał w mediach społecznościowych Manuel Fettner, który po finale sezonu 2018/19 przymierzał się do zakończenia przygody ze sportem.
Manuel Fettner
Manuel Fettner- Już nie mogę się doczekać, aby w pełni skupić się na 20. sezonie w austriackiej kadrze narodowej. Do zobaczenia przy okazji kolejnej zimy! - czytamy w dalszej części wpisu 33-latka urodzonego w Wiedniu. Fettner swoich sił w Pucharze Świata próbuje nieprzerwanie od sezonu 1999/2000, gdy jako 14-latek odpadł w kwalifikacjach do trzeciego konkursu 48. Turnieju Czterech Skoczni, rozgrywanego na Bergisel w Innsbrucku. Członek tamtejszego klubu punkty zdobywał w szesnastu edycjach omawianego cyklu, a po pierwsze "oczka" sięgnął w wieku niespełna szesnastu lat, sensacyjnie zajmując piąte miejsce w Bischofshofen. Co ciekawe, przez kolejne lata wyżej plasował się tylko pięć razy, trzykrotnie wskakując na najniższy stopień podium. Najlepszą zimę zanotował przed dwoma laty, gdy zamknął czołową "10" Pucharu Świata z dorobkiem 703 punktów.
- Miałem zaplanowane starty do 2019 roku. Teraz pomyślę w spokoju nad swoją decyzją - mówił Fettner po marcowych lotach w Planicy, wieńczących sezon 2018/2019, który zakończył na 31. pozycji klasyfikacji generalnej. Warto odnotować, iż drużynowy mistrz świata z 2013 roku dopiero przed rokiem zadebiutował na igrzyskach olimpijskich, plasując się w trzeciej i czwartej dziesiątce zmagań w południowokoreańskim Pjongczangu. W zakończonym przed miesiącem sezonie Fettner był solidnym punktem zespołu dowodzonego przez trenera Andreasa Feldera. W Seefeld otrzymał szansę na dużej skoczni w Innsbrucku, gdzie przed własną publicznością finiszował na 24. lokacie.
Tyrolczyk jest wielokrotnym medalistą mistrzostw świata juniorów czy zimowej uniwersjady. W 2001 roku, w Karpaczu, został drugim młodzieżowcem na świecie, a cztery lata później nie miał sobie równych w rywalizacji uniwersyteckiej, którą gościł doskonale znany mu Innsbruck.
-
Oczy Aignera profesor
Autograf
Dzisiaj dostałem autograf z dedykacją od Manuela.
-
INOFUN99 profesor
Bardzo dobrze, że zostaje. Troszkę już weteranów odwiesiło narty na kołki. Najbardziej nie mogłem się z tym pogodzić, że Kranjec zakończył karierę. Jest potrzebny austriackim skokom, bo to solidny zawodnik, który zawsze jakieś wiano punktowe wniesie do zespołu. Powodzenia Manuel w następnym, jubileuszowym dla ciebie sezonie.
-
dejw profesor
To jest pewne zaskoczenie. Zapowiedzi Fettnera sprzed sezonu + utrata wieloletniego sponsora (Manner jego kosztem skierował się do Geigera) i cały miniony sezon - ani zły, ani dobry (w całej karierze miał tylko 2 dużo lepsze); solidnie przeskakany na poziomie krajowego nr 5 przed pustym kolejnym sezonem (jedyna impreza mistrzowska to akurat antyspejalizacja Fettnera) wydawał się idealnym momentem na koniec.
-
atalanta doświadczony
Pamiętam ten konkurs w Bischfshofen, piąte miejsce Fettnera było naprawdę zaskakujące. Myślałam wtedy, że narodził się nowy wielki talent... ale jednak okazał się nie aż tak wielki. Tym niemniej dobrze, że zdecydował się jeszcze poskakać, przecież pokazywał się w ostatnim sezonie na całkiem rozsądnym poziomie.
-
Nowyskoczek5 profesor
I bardzo dobrze .
-
-
wiola4697 profesor
@Oczy Aignera
Kto wie czy miałeś ;) aczkolwiek listy z prosbami o autografy na pewno są w jakimś stopniu motywujące, bo zawodnik wie, że ma wsparcie kibiców i fanów
-
Oczy Aignera profesor
Listy i autografy
Niedawno wysłałem list do Manuela i być może miałem jakiś wpływ na jego decyzję. Dzisiaj natomiast dostałem odpowiedź od Jana Hoerla. Dał mi dwie karty z autografami i podziękował mi za wsparcie. Można więc wyciągnąć wniosek, że taka wiadomość dla zawodnika ma znaczenie.
-
-
W Punkt doświadczony
mistrz jazdy figurowej na narcie
Tego się zapomnieć nie da.
Na MŚ w Predazoo, kiedy Kamil zdobywał indywidualne złoto, Austriacy wygrali konkurs drużynowy.
Bohaterem zawodów został Fettner, któremu po lądowaniu wypięło się wiązanie i przejechał dobrych kilkadziesiąt metrów jadąc tylko na jednej narcie.
Konkurs w Bischofshofen, o którym wspomniano nad kreską, też był niezapomniany. Głównie z powodu Adama, ale również własnie z tytułu 5 miejsca 5-letniego wówczas Austriaka. -
Damins stały bywalec
Pechowiec
Przyszło mu skakać w czasach świetności Austriaków (Hoelwarth, Widhoelzl, Loitzl, Kofler, Koch, Morgenstern, Schlirenzauer itd.) I po prostu nie było dla niego miejsca na największych imprezach oraz swego czasu w Pucharze Świata, więc rozdawał karty w Pucharze Kontynentalnym. Warto o tym wiedzieć i pamiętać. Fajnie, że skacze dalej
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się