Michal Dolezal: Nie mam postawionych konkretnych zadań

  • 2019-05-10 21:16

W ostatnich tygodniach czeskie media coraz częściej przeprowadzają wywiady z Michalem Dolezalem, nowym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Dziennikarze naszych południowych sąsiadów porównują objęcie tej funkcji do zostania szkoleniowcem piłkarskiej drużyny Brazylii lub hokejowego zespołu Kanady. Tym razem nowy trener Biało-Czerwonych udzielił wywiadu portalowi Sport.cz.

Michal Dolezal przyznaje rację porównaniom czeskich dziennikarzy: - To prawda, w świecie skoków narciarskich czterema najlepszymi drużynami są Polacy, Niemcy, Austriacy oraz Norwegowie. Polska w ostatnich trzech sezonach dwukrotnie triumfowała w Pucharze Narodów - przyznaje szkoleniowiec, który zdaje sobie sprawę z wdrapania się na sam szczyt trenerskiej kariery, ale nie zamierza spoczywać na laurach.

Przypomnijmy, iż Czech zastąpił na stanowisku trenera Stefana Horngachera, który podczas trzech ostatnich sezonów odnosił z Biało-Czerwonymi liczne sukcesy: - Kwestia otrzymania tego stanowiska była omawiana już podczas mistrzostw świata w Seefeld, ale nie podjęto wtedy konkretnych działań. Ostateczna decyzja została podjęta przed finałowymi zawodami Pucharu Świata w Planicy - przyznaje "Dodo".

Czeskie media zwracają uwagę, iż skoki narciarskie mają w Polsce status zbliżony do sportu narodowego. Duże zainteresowanie wiążę się najczęściej z dużą presją wyniku: - Poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko, ale nie wierzę, że nie będziemy w stanie jej przeskoczyć. Nie mam postawionych konkretnych zadań, ale to oczywiste, że wszyscy oczekują dobrych wyników, miejsc w czołówce zawodów oraz klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - zaznacza Dolezal.

Jedną z osób, z którymi Michal Dolezal pracuje od ponad trzech lat, jest dyrektor-koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej, Adam Małysz. Szkoleniowiec opowiada o czterokrotnym zdobywcu Kryształowej Kuli wyłącznie w pochlebnych słowach: - Wspólnie skakaliśmy z Adamem. Obecnie w roli dyrektora jest tak samo profesjonalny jak w przeszłości na skoczni. To świetna osobowość.

Nie obyło się bez porównania bazy szkoleniowej w Polsce i Czechach. Nowy trener Biało-Czerwonych nie pozostawia jednak złudzeń swoim rodakom: - Mój zespół ma trzy ośrodki treningowe - w Szczyrku, Wiśle i Zakopanem - z których może korzystać kiedy tylko zapragnie. Ponadto jest ogromna różnica finansowa w kwestii budżetu związków w Polsce i Czechach. Po prostu, kiedy chcę się skoncentrować nad konkretną sprawą, to mogę to zrobić bez żadnych problemów - kończy Dolezal.


Adam Bucholz, źródło: sport.cz
oglądalność: (5879) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fridka1 profesor
    @Bleyz

    Każdy był kiedyś asystentem. Horngacher był wiecznym asystentem, Kruczek także. Jestem jednak również sceptyczna, uważam, że "Dodo" trafiło się jak ślepej kurze ziarno, by prowadzić Kamila na ostatniej prostej, na cuda nie liczę. Może się zdziwię.

  • Bleyz bywalec
    Obyś Michał nie zawiódł, obyśmy nie obejrzeli powtórki sezonu 15/16 oby cię Polacy nie wygwizdali, bo mają taką mentalność...

    To że Doleżał nie był pierwszym oczywistym wyborem, a wręcz szukano innych trenerów i prowadzono z nimi rozmowy konkretne nie zwiastuje niestety nic dobrego, oraz pokazuje że Michał jest takim ostatnim rzutem na taśmę i co będzie to będzie. Argumenty, że przy Horngacherze wiele się nauczył i wie jak trenować może i na miejscu, ale jak dla mnie nie do końca. Dam takie porównanie, Projektant projektuje jakiś duży budynek oraz całe jego zagospodarowanie, ma asystenta który jest świeżo po studiach, uczy się przy nim, ale naglę Projektant przerywa pracę i obowiązek dokończenia Projektu spada na Asystenta, ten nauczył się czegoś, wie na jakiej zasadzie projektował ten budynek, ale nie ma możliwości wiedzieć co Projektant zrobił by dalej. I Dla mnie tym Asystentem jest Doleżał, niby przez 3 lata widział co robi Horngacher, ale nie wie co zrobiłby dalej, więc bazując na tym może zamiast rozwijać zawodników, zatrzymać się w miejscu, a wiadomo, kiedy świat idzie do przodu a ty stoisz w miejscu to się cofasz, więc trzeba liczyć że ma własne pomysły, i że Sobczyk będzie robił przy nim robotę na 101% bo może być ciężko...

  • Oczy Aignera profesor
    @ZXCVBNM_9999 Andrzej Stękała

    Jeżeli Andrzej będzie w równej formie przez cały sezon, to moim zdaniem będzie mocnym punktem w konkursach drużynowych. Wyznacznikiem jego poziomu stanie się już inauguracja PŚ w Wiśle. Gdyby zanotował bardzo dobry występ, to jego występ w drużynówce będzie prawdopodobny.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Lechoo

    Mi się wydaje, że teraz większy nacisk kładzie się na Maciusiaka i kadrę B i to oni w razie czego będą ratować.
    Bawimy się teraz w przepowiadanie skladu... Na pierwszą drużynowkę s. 2019/2020:
    -Wolny
    -Kubacki
    -Stękała
    -Stoch
    Rezerwa konkursowa
    -Zniszczoł
    -Żyła
    -Kot

  • wiola4697 profesor

    Nadal jest mi szkoda, że Horni odszedł, ale trzymam mocno kciuki za Michala. Będzie dobrze! :)

  • wiola4697 profesor
    @Tomek88

    Też tak uważam. Niech twoje słowa będą prorocze! ;)

  • wiola4697 profesor
    @King

    IO są w 2022 nie 2021 ;) MŚ są w 2021

  • wiola4697 profesor
    @Tomek88

    Ogólnie nie mamy sporego zaplecza, ale trzeba dbać o tych, którzy są i zachęcać więcej dzieci i młodzieży do skoków

  • xzcvvy weteran
    @Lechoo

    A to kolega już wie co bedzie? Gratulacje

  • fridka1 profesor

    Życzę szczęścia i wyników, ale ciągle mam wrażenie, że trafiło się ślepej kurze ziarno. Czuję, że to będzie krótka współpraca. Do CV można sobie wpisać.

  • Tomek88 profesor
    @King

    Oby ktoś z zaplecza wybił się poziomem ponad innych.Kandydatów jest kilku min.Aleksander Zniszczoł,Paweł Wąsek czy Kacper Juroszek. Byłoby bardzo fajnie gdyby jeden z nich w przyszłym sezonie stał się solidnym zawodnikiem na Pś.Co do przyszłości to jeżeli przyszły sezon miałby być taki jak ten to znaczy,że będzie dobry/bardzo dobry.

  • Lechoo bywalec
    Asystent "Dodo"

    To tak, jakby Brzęczek został trenerem-selekcjonerem reprezentacji Brazylii, Francji lub Niemiec w piłce nożnej.
    Ciekawe jak się będzie tłumaczył "dyrektor" z tego, że Kot i Hula pogrążeni w kryzysie zapowiedzą zakończenie kariery, a największymi sukcesami będą miejsca w drugiej dziesiątce Kamila Stocha ...

  • King profesor

    Źle raczej na pewno nie będzie. A może być podobnie jak było w tym sezonie. Mam tylko nadzieję, że ktoś z kadry B wybije się jeszcze mocniej niż do tej pory.
    O kadrę A można być jeszcze spokojnym, oby tylko zaplecze w tym sezonie wskoczyło na taki poziom, żeby choć jeden zawodnik miał duże szanse występu na MŚ, IO w 2021 i 2022 roku i to najlepiej w drużynie poprzez dobre wyniki w tym, a następnie jeszcze lepsze wyniki w przyszłych sezonach, które będą ważniejsze od najbliższego.

  • Tomek88 profesor
    Będzie dobrze

    Jestem spokojny o polskich skoczków po odejściu Stefana Horngachera.Michal Dolezal wydaje się być dobrym wyborem.Po pierwsze bardzo dobrze zna metody Austriaka i powinnien kontynuować jego metody,które do tej pory były skuteczne. To,że jest niewiele starszy od zawodników nie powinno być przeszkodą bo skoczkowie już traktują go jako trenera a nie jako kolegę.Moim zdaniem polskie skoki dalej będą mocne i w przyszłym sezonie przeżyjemy wiele pięknych momentów.

  • Oczy Aignera profesor
    PZN decyduje

    Nasz nowy trener otrzyma konkretne zadania do wykonania zapewne dopiero w sezonie 2020/21. MŚwL odbędą się na zakończenie sezonu, a przy tak doświadczonej wiekowo kadrze będzie ciężko powalczyć o medale, dlatego też PZN chyba nie traktuje ich priorytetowo. Sezon 2020/21 będzie już wiązał się z odpowiednim przygotowaniem na MŚ w Oberstdorfie, które z pewnością są ważniejsze dla krajowych działaczy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl