Dawid Kubacki po weekendzie w Wiśle: Jest dobrze!

  • 2019-07-21 19:59

Dawid Kubacki po raz trzynasty w karierze stanął na podium indywidualnych zawodów rangi Letniego Grand Prix. Mistrz świata ze skoczni normalnej po pierwszej serii niedzielnej rywalizacji w Wiśle zajmował czwartą pozycję, natomiast finałowym lotem na 131. metr zapewnił sobie awans na drugą pozycję. Lepszy od naszego rodaka był tylko Słoweniec - Timi Zajc.

- Przed tym konkursem nie zakładem niczego, ponieważ na treningach przed zawodami w Wiśle bywało różnie. Czasami skoki wyglądały w porządku, a czasami były dość krótkie. Koledzy śmiali się ze mnie w sobotę, kiedy do zapewnienia nam wygranej wystarczyło skoczyć niespełna 100 metrów. Wszyscy byli pewni triumfu, ale Kamil przypomniał pewną próbę ze zgrupowania... - mówi 29-latek.

- Podszedłem do tego zadaniowo i skoncentrowałem się na tym, co mam do zrobienia na progu. Działało to przyzwoicie, ale wiem, że te skoki nie były idealne. Tym niedzielnym brakowało nieco, aby uznać je za optymalne na tym etapie. W pierwszej serii spóźniłem odbicie, a i w pozycji najazdowej nie ustrzegłem się błędów. W finale poleciałem dalej, ale lądowanie "boli". Stale trzeba pracować nad tymi elementami, aby zimą było należycie - kontynuuje. 

- Jest dobrze! Skoki są w tych górnych granicach, a to jest ważne. Poważne błędy przeszkadzają w skokach i nie wprowadzają w dobry nastrój. Do konkursów w Wiśle nie byłem przygotowany na sto procent, nie czułem się faworytem, ale byłem w stanie powalczyć. Skończyłem na drugiej pozycji, a to dobry prognostyk i świadectwo odpowiednio wykonywanej pracy. Jako zespół też dajemy sobie radę, co potwierdza sobotni triumf. Dla nas ważne było to, aby poziom nie spadł po sezonie zimowym. Teraz istotne będzie, aby podnosić go i eliminować kolejne błędy. Lato jest po to, aby przed kolejną zimą wypracować sobie jeszcze lepszą pozycję. To zadanie nie jest łatwe, ale damy sobie radę. Jak co roku - zapowiada piąty zawodnik poprzedniej edycji Pucharu Świata.

Jak Dawid Kubacki ocenia decyzję o odpuszczeniu startu w Hinterzarten, gdzie wygrywał w 2015 i 2017 roku. - Nie jestem w to wtajemniczony <śmiech>... Stosuję zasadę, że na dany wyjazd pakuję się po otrzymaniu wiadomości na komunikatorze <śmiech>.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5966) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bodzio7n stały bywalec

    Gratulacje Dawid

  • wiola4697 profesor

    Gratulacje Dawid! :) dziękujemy Wam za walkę do końca

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl