LGP w Hakubie: R. Kobayashi triumfuje, Wąsek czwarty!

  • 2019-08-23 12:17

Ryoyu Kobayashi został zwycięzcą piątkowego konkursu Letniego Grand Prix na Skoczni Olimpijskiej (HS131) w Hakubie. Zdobywca Kryształowej Kuli odniósł trzecią z rzędu wygraną na tym obiekcie dzięki skokom na odległość 129 m i 132,5 m. Drugi był Yukiya Sato, a trzeci Keiichi Sato. Najlepsze miejsce w karierze - czwarte - wywalczył Paweł Wąsek. W finale wystąpiło trzech Polaków.

Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Horst Nilgen
Yukiya Sato i Keiichi SatoYukiya Sato i Keiichi Sato
fot. Horst Nilgen

Pierwsza seria konkursowa została zdominowana przez reprezentantów Japonii, którzy zajęli sześć miejsc w czołowej dziesiątce. Prowadził Ryoyu Kobayashi (129 m), który wyprzedzał o 1,8 pkt. Yukiyę Sato (131 m). Trzeci był Rosjanin Jewgienij Klimow (131 m), przed Keiichim Sato (127,5 m) i Naokim Nakamurą (130 m).

Na szóstej pozycji sklasyfikowany był Killian Peier (128 m), a tuż za nim znajdowali się Junshiro Kobayashi (125,5 m), Daiki Ito (122,5 m) i Tilen Bartol (124 m). Pierwszą dziesiątkę zamykał Kevin Bickner (123 m).

Paweł Wąsek po skoku na odległość 116,5 metra zajmował jedenastą lokatę. Awans do finału uzyskali także dwudziesty pierwszy Aleksander Zniszczoł (116 m) oraz dwudziesty piąty Klemens Murańka (114 m).

Na trzydziestej piątej pozycji zawody zakończył Andrzej Stękała (108,5 m). Dwie lokaty niżej sklasyfikowany został Kacper Juroszek (108,5 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 18. belki startowej.

Finałowa seria była kolejnym popisem gospodarzy. Po zwycięstwo pewnie sięgnął Ryoyu Kobayashi, który z obniżonego rozbiegu poszybował na odległość 132,5 metra. Drugi Yukiya Sato (134 m), stracił ostatecznie 12,8 pkt. do triumfatora. Podium uzupełnił Keiichi Sato (123 m).

Udany atak zanotował Paweł Wąsek. 20-letni reprezentant Polski oddał skok na odległość 124 metrów i przesunął się z jedenastej na czwartą pozycję, przed Daikiego Ito (117,5 m) oraz Naokiego Nakamurę (113,5 m). Siódmy był Simon Ammann (132 m), ósmy Junshiro Kobayashi (114,5 m), zaś dziewiąty Joakim Aune (119 m). Pierwszą dziesiątkę zamknął Viktor Polasek (124 m).

Aleksander Zniszczoł z wynikiem 126 metrów zakończył zawody na jedenastej pozycji, wspólnie z Yukenem Iwasą (119 m). Dwudziesty pierwszy był Klemens Murańka (121 m).

Początkowo na trzecim miejscu sklasyfikowany został Jewgienij Klimow. Rosjanin został jednak zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon i został przesunięty na trzydziestą lokatę.

Finał rozegrano z 13. i 12. platformy. Ryoyu Kobayashi jako jedyny oddawał skok z 9. belki.

Piątkowe zawody w Hakubie były 200. konkursem indywidualnym w historii Letniego Grand Prix. Jednocześnie po raz pierwszy w ramach tego cyklu, całe podium zawodów zostało zajęte przez reprezentantów Japonii.

W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix prowadzi Timi Zajc (236 pkt.) przed Karlem Geigerem (192 pkt.) oraz Naokim Nakamurą (189 pkt.). Piąty jest Dawid Kubacki (160 pkt.), a ósmy Kamil Stoch (112 pkt.).

Nowym liderem Letniego Pucharu Narodów została Japonia (1659 pkt.), a tuż za nią znajdują się reprezentacje Polski (1439 pkt.) i Słowenii (1171 pkt.).

W sobotę rozegrany zostanie drugi konkurs w Hakubie. Początek zawodów o 11:30 czasu polskiego. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (24826) komentarze: (150)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mati87 weteran
    @dejw

    w typowanie zawsze się można bawić grunt by traktowac to jak zabawę a nie brać na serio lato xd Ryoyu jest w formie teraz ale czy będzie zimą? Tego niewiadomo. Stoch też rok temu latem miażdżył i to elitę a nie 2. ligę i dopiero jesienią przyszła zniżka. Narazie wszyscy jeszcze chyba jadą na tym co wypracowali w zeszłym sezonie a forma na kolejny sezon (lepsza lub gorsza) pojawi się u zawodników dopiero jesienią kiedy okres przygotowawczy się skończy a zacznie PS. Jedynie jaką zmianę można zauważyć w porównaniu do zeszłego sezonu, to prędkości Stocha, które naprawdę napawają optymizmem. Jeśli już w sierpniu widać u niego taki progres to co dopiero może być zimą. Gdyby udało mu się jeszcze bardziej te prędkości poprawić to zime może zdominować jak w 17/18 i nikt mu nie podskoczy.

  • MK92 stały bywalec
    Hakuba 2019

    Japończycy w pełni wykorzystali atut własnej skoczni oraz fakt, iż konkurencja była nieco słabsza niż zazwyczaj. Poza tym, wielkie gratulacje należą się dla Pawła Wąska.

  • dejw profesor
    @Mati87

    Zapas Rjoju nad Sato i przede wszystkim nad resztą stawki jest na tyle duży, że można spróbować pobawić się w takie luźne typy i mój jest taki jak powiedziałem.
    Co owszem, jak mówisz, nie ma w tym okresie kompletnie żadnego znaczenia. To jeszcze wciąż zabawa i początek budowania formy, choć już widać, że ta u Rjoju już jest/wciąż jest wysoka.
    Pierwsze bezpośrednie H2H prawdopodobnie będzie w Hinzenbach i przede wszystkim w Klingenthal.

  • zimowy_komentator profesor
    Japończycy

    Nie pieprzą się w tańcu. Przepis na japońskie podium ? Prosty ! Wywalić Ruska i wstawić swojego :)

  • Oczy Aignera profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Pochodzi z Tromsoe, ale mieszka w Trondheim od 16. roku życia, czyli od 2011 roku.

  • Mati87 weteran
    @ZXCVBNM_9999

    Właśnie dlatego mówię, że nie wiem jaki jest max danego zawodnika. Każdy by chciał by kadra B się rozwijała i ja też im kibicuję.Jestem tylko realistą i nie nakręcam się jak niektórzy tutaj, wynikami kadry A i B w LGP bo zdaję sobie sprawę, że lato a zima to dwie różne bajki w skokach. Jeśli kadra B będzie się dobrze zimą spisywać to ekstra ale najpierw niech udowodnią swoją formę w PS to uwierzę, że naprawdę zrobili progres. Ich wyniki w LGP niczego nie zwiastują o czym świadczą przykłady, które podałeś, a także lato 2015.

  • Mati87 weteran
    @Pavel

    Wg mnie i piłka i skoki są dyscyplinami nr 1 w Polsce. Skoki zimą a piłka latem. Na pewno w mediach znajdziesz więcej programów o piłce ale to przede wszystkim dlatego, że to o wiele bardziej popularna dyscyplina na swiecie przez co temat jest szerszy. Skoki to tylko reprezentacje krajowe a piłka to tez kluby. Gdyby programy w necie miały debatować tylko o polskiej reprze to z pewnością byłoby ich znacznie mniej więc nie mozna tego ze sobą porównywać. Jednak skup sie wyłącznie na popularności polskiej repry w skokach a polskiej repry w piłce bo tylko tak możemy to ze sobą porównywać. Nasi piłkarzyki cieszą się ostatnio popularnością w tym złym słowa znaczeniu. Po 2. to skoki zapisały sie w historii poslskiego sportu i nie tylko sportu jako fenomen socjologiczny (czasy Malyszomani) czego w polskiej piłce nie znajdziesz. Po 3. gdyby polska repra walczyła o złoto MS to by było cos niebywałego choćby dlatego, że sukcesy medalowe Polski w piłce nożnej to już prehistoria, z kolei w skokach jestesmy przyzwyczajeni do sukcesów a jak nasi "ośmielą się" przegrać to już wylewa sie hejt itp.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Oczy Aignera

    A JAF nie jest z Tromso?

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Mati87

    Aż mi się przypomina lato 2017 i to co później było zimą. Oby się to nie powtórzyło.
    A jak było? Był jakiś progres zaplecza, Murańka zaczął seryjnie wygrywać konkursy w PK, jeszcze na treningach do pierwszego konkursu skakał na TOP20 i wydawał się lepszy od Wolnego (po czym zawalił kwali), a reszta kadry B jakby szła do przodu, po czym nastąpił niewiarygodny reset umięjętności, do dziś nie wytłumaczono, jak Żidek tego dokonał.
    Albo rok wcześniej, Zniszczoł łapie punkty jak go Horngacher zabiera na 7 miejsce, po pierwszej serii w okolicy połowy finałowej stawki, Murańka też jakiś punkt zdobył, po czym w okolicy świąt Bożego Narodzenia następuje dramat i pierwszy od dawna konkurs PK bez punktów polaków. Zniszczoł ląduje poziomem w Fis Cup. To już było za kadencji Mateji. Ciekawy w tym sezonie był też zjazd Ziobry po MŚ, wręcz nieprawdopodobny.
    Co jak co, obserwując sezony u Maciusiaka, mam wrażenie, że takie coś się nie dzieje, no zadziało u Bartka Czyża, ale to jest związane ze zmianami fizjologicznymi. Więc mam resztki nadziei, że to drobny spadek dyspozycji związany z okresowymi problemami z opóźnianiem wybicia.
    A jeśli chodzi o tzw. max potencjału, to tak naprawdę nie da się określić. Każdy może odpalić nagle, takie są skoki.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Ogólnie piłka nożna nie powinna być porównywana ze skokami, jest to sport masowy uprawiamy przez miliony na świecie, na natomiast skoki to kompletna nisza. Nawet w Polsce gdzie mamy skoczków z absolutnego topu, a piłkarzy dosyć przeciętnych z ligę piłkarska już w ogóle niemal na dnie to właśnie piłka jest sportem nr 1. Co więcej nawet ta przeciętna kadra piłkarska dzierży rekord oglądalności, a pomyśl co by było jakby tak jak skoczkowie walczyli o złoto MŚ. Na samym YT masz kilkanaście programów "eksperckich" poświęconych lidze polskiej, angielskiej czy hiszpańskiej, które mają oglądalności +100 tys., znajdź mi przynajmniej jeden o skokach.

  • Kolos profesor
    @Qwerty_PL

    Jak to się nie interesują, jak interesują? Nie mówiłem nic o poziomie zainteresowania bo to jakby jest bez znaczenia. W przypadku kibiców piłki nożnej jest dokładnie tak samo, a nawet gorzej bo zasady piłki nożnej są łatwiejsze niż skoków, i każdy kiedyś piłkę kopał a skakali na skoczni nieliczni.

    Nadal nie widzę w tym nic złego. Trudno żeby skoki, czy dany inny sport oglądało 100% ekspertów i nikt po za tym. To naturalne że im większa grupa zainteresowanych tym procentowo "ekspertów" mniej. Jeśli jakimś sportem interesują się tylko eksperci to znaczy że to jakaś totalna nisza.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    ale skąd wiadomo ile wynosi jego max? Ja już wiele razy słyszalem, że ma być lepiej z jego formą a jest jak zawsze, przeciętnie.

  • Oczy Aignera profesor
    Joakim Aune

    Dla mnie największym plusem dzisiejszego konkursu obok Pawła Wąska jest Joakim Aune. W zeszłym roku postanowił zakończyć karierę, ale po pół roku wrócił do skoków.
    Podobnie jak Gregor Schlierenzauer ma problemy zdrowotne. Austriak jest chory na astmę i nie dosłyszy na lewe ucho, natomiast Norweg ma zaburzenia błędnika i wcale nie słyszy na jedno ucho. Norweski zawodnik ma kłopoty z zachowaniem równowagi, ale podczas lotu to się nie objawia.
    W swoim kraju ma dużą konkurencję, ale dzisiaj pokazał, że stać go na wiele i zamierza walczyć o regularne występy w zawodach najwyższej rangi.

    Ciekawostka: Joakim Aune, Johann Andre Forfang i Roar Ljoekelsoey mieszkają w Trondheim... na tej samej ulicy.

  • Kolos profesor
    @dejw

    Cóż nie da się niczego porównać korespodencyjnie... Ale wyciąganie wniosków po dość przypadkowej (wynikowo) drużynówce w Zakopanem, jest śmieszne. Dzisiaj Kobayashi nie pokazał niczego szczególnego. Pewnie powalczyłby o podium, ale absolutnie nie byłby, wśród całej czołówki jakimś dominatorem. No i dziś był lepszy był od niego Sato, który aż tak wybitnie dotąd w LGP nie skakał. Nie licząc Zakopanego oczywiście.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    ale ty sie opierasz na wynikach jego rodaków w LGP a ja na wielkich nazwiskach z PS a nie treningowego LGP (na które wiekszośc kicha) xd Czy zmieniłby sie zwycięzca gdyby to było skład z Zakopanego? No właśnie tego niewiadomo. Nie można powiedziec, że Stoch by był lepszy od RK czy odwrotnie: że RK byłby lepszy od Stocha bo nie mamy porównania ich form. W tym momencie oboje mają po jednej wygranej w LGP, przy czym Stoch pokonał 1. ligę a RK 2. Jednak nic nam ta wiedza nie daje bo nie zmierzyli się oni ze sobą bezposrednio więc nie wiemy kto jest obecnie w lepszej formie. Choć nie ma to też wielkeigo znaczenia bo jest sierpień a forma ma byc zimą a nie latem.

  • dejw profesor
    @Mati87

    To się już okaże, ale taki słabszy sierpień po mocnym wrześniu raczej lepiej rokuje, niż skakanie na maxa i w lipcu i sierpniu.

  • dejw profesor
    @Mati87

    No ale właśnie to Ci rodacy w obsadzie z mocnymi europejskimi nazwiskami robili TOP3, i bez niego wygrali drużynówkę w kraju które jest ostatnio imperium letnich skoków, a on ich wciągnął nosem. Myślę, że gdyby obsada była tutaj taka jak w Zakopcu, to bardzo wątpię, że zmieniłoby to zwycięzcę, a i niższy Sato też pewnie stałby na podium. Wyższy mógłby już być niżej, choć też wypadł dzisiaj fantastycznie.

  • Oczy Aignera profesor
    @Luk

    Andreas nie ma takiej ''nieprarygodnej'' prędkości na progu jak Georg. Gdyby ten niemiecki skoczek obecnie skakał w zawodach najwyższej rangi, to co jakiś czas słyszelibyśmy taką ciekawostkę:
    ''Georg Spaeth - 189 cm wzrostu. To najwyższy zawodnik w stawce.''

  • Mati87 weteran
    @Qwerty_PL

    ale to ty tak uwazasz, że prawie wszyscy to Janusze. A skąd ty możesz to wiedzieć? Znasz wszystkich Polaków i wiesz jacy są? Nie wiesz. A jeśli masz takie zdanie o polskich kibicach to odnieś to tez do innych dyscyplin a nie tylko skoków bo mowa o tych samych osobach. Spójrz obiektywnie na to.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    z całym szacunkiem ale nie miałem na myśli rywali w osobach jego rodaków a bardziej o europejskich rywali mi chodziło bo tam są wielkie nazwiska.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl