LGP w Hakubie: R. Kobayashi nokautuje, Stękała i Murańka w dziesiątce

  • 2019-08-24 12:15

Nie ma mocnych na Ryoyu Kobayashiego! Zdobywca Kryształowej Kuli triumfował w sobotnim konkursie Letniego Grand Prix w Hakubie (HS131) po skokach na odległość 136 m i 129,5 m. Podobnie jak w piątek, całe podium zajęli reprezentanci Japonii. Drugi był Keiichi Sato, a trzeci Yukiya Sato. W czołowej dziesiątce zawody ukończyli ósmy Andrzej Stękała i dziewiąty Klemens Murańka. Punktowało czterech Biało-Czerwonych.

Po pierwszej serii zdecydowanym liderem był Ryoyu Kobayashi. Triumfator piątkowych zawodów lotem na 136 metr wyrównał oficjalny letni rekord skoczni w Hakubie. Drugi Jewgienij Klimow (129 m) tracił do Japończyka 13,7 punktu. Tuż za Rosjaninem plasowało się aż pięciu kolejnych zawodników gospodarzy - Keiichi Sato (127 m), Junshiro Kobayashi (131,5 m), Yukiya Sato (124,5 m), Daiki Ito (121,5 m) oraz Naoki Nakamura (120 m).

Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski był Klemens Murańka, który po skoku na 126 metr zajmował ósmą pozycję. Dziesiąty był Andrzej Stękała (125 m). Biało-Czerwonych rozdzielał Niemiec Pius Paschke (127 m).

Do finałowej serii awansowali także dwudziesty piąty Paweł Wąsek (111,5 m) oraz dwudziesty ósmy Aleksander Zniszczoł (116,5 m). Już na pierwszej rundzie zawody zakończył trzydziesty trzeci Kacper Juroszek (117 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 13., 12., 11. oraz 10. belki.

W finale Ryoyu Kobayashi przypieczętował swój sukces skokiem na odległość 129,5 metra. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni pokonał różnicą 28,9 punktu nad Keiichim Sato (124,5 m). Podium uzupełnił Yukiya Sato (129 m), który wyprzedził Junshiro Kobayashiego (128 m). Ostatecznie piąty był Jewgienij Klimow, który w drugiej próbie uzyskał 115,5 metra.

W czołowej siódemce zawodów znalazło się aż sześciu Japończyków. Szóste miejsce zajął bowiem Daiki Ito (130 m), a siódme - Naoki Nakamura (128 m). Najwyższe miejsce w karierze w zawodach LGP - ósme - uzyskał Andrzej Stękała (122,5 m), który o 1,3 pkt. wyprzedził Klemensa Murańkę (121,5 m). Czołową dziesiątkę zamknął Rosjanin Michaił Nazarow (124 m).

Paweł Wąsek po udanej próbie na 128 metr awansował na czternaste miejsce. Dwudziesty pierwszy był Aleksander Zniszczoł (128 m).

Runda finałowa została przeprowadzona z 13., 12., 11. oraz 9. platformy.

Nowym liderem Letniego Grand Prix został Yukiya Sato (244 pkt.), który wyprzedził o osiem punktów Timiego Zajca (236 pkt.). Trzeci jest Naoki Nakamura (225 pkt.). Na ósmej pozycji sklasyfikowany jest Dawid Kubacki (160 pkt.), a dwunasty jest Kamil Stoch (112 pkt.).

W Letnim Pucharze Narodów prowadzą Japończycy (2032 pkt.) przed Polakami (1528 pkt.) i Słoweńcami (1211 pkt.).

Kolejne zawody Letniego Grand Prix odbędą się za miesiąc, 29 września w austriackim Hinzenbach (HS94).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21332) komentarze: (121)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Złoty Orzeł profesor
    @Qwerty_PL

    W bajeczki z neta wierzą tylko dzieci.

  • Qwerty_PL bywalec
    @wiatrhula111

    Masz prosty przykład pewnego weterena Bartusia z cyferkami, który nazywa innego użytkownika dzieckiem i komentarz pewnie dalej jest (zignorowałem, więc nie wiem), a inną osobę potrafią za to zbanować.

  • wiatrhula111 weteran
    @dejw

    No nie no póki co redakcja i moderacja właśnie zawsze łagodniej traktował tych wszystkich użytkowników "z dużym stażem", nie będę już tu rzucał nickami, ale ci weterani i profesorowie mogli sobie zawsze pozwolić na więcej

  • MK92 stały bywalec

    Japońscy skoczkowie okazali się wyjątkowo niegościnni.

  • dejw profesor
    @dervish

    W tamtym czasie, tak to była jakaś kontrowersja, jednak nie niosąca za sobą poważniejszych skutków. Stękała skakał słabo, został przez to skreślony, dalej skakał słabo i zmuszony do podjęcia innej pracy był o krok od końca kariery. Udało mu się podnieść i może dopiero wtedy zrozumiał konsekwencję błędów jakie popełnił - mając naprawdę wielką szansę, w swoim szczycie dotychczasowej kariery i w okresie gdy trafiając pod opiekę kadrową Horngachera (który jak się okazało w ciągu trzech lat zrobił z polskiej, co warte podkreślenia coraz bardziej wiekowej kadry absolutny TOP, sięgając po grad medali i trofeów i dwukrotnie PN) po prostu spieprzył sprawę. Jego ostatnia wypowiedź po Hakubie jest już w zupełnie innym tonie, niż buńczuczne zapowiedzi po zawalonym na własne życzenie lecie 2016, które tak załamało jego dalszą karierę. Jeśli zimą będzie w stanie choćby nawiązać do swojego życiowego sezonu 15/16, to jego historię uznałbym za jeden z najbardziej spektakularnych powrotów tego rodzaju zawodnika w ostatnich kilkunastu sezonach.

    I wracając ad persona - ignora jeszcze ci nie dałem, bo w sumie to jednak nawet byłem ciekawy twojej odpowiedzi.
    Nie zaskoczyłeś mnie, przypominając o sytuacji w której waliłem z grubszej rury w stronę pewnego osobnika, czym nawet zasłużyłem sobie na "publiczną naganę" od tadzia. Która po mnie spłynęła, bo tylko jednoznacznie potwierdziła, że redakcja portalu nie zamierza zrobić nic w kwestii poprawy jakości wypowiedzi na forum. Były szumne zapowiedzi, przy okazji nowej wersji strony; a choćby owy osobnik, który dając wielki popis długotrwałego buractwa tak skutecznie sabotował forum, dalej ma się dobrze i pisze nawet pod tym artykułem.
    Co zresztą nie jest pierwszym tego typu stosowaniem przez redakcję podwójnych standardów, w stosunku do bardziej rzeczowych i angażujących się w pisanie tutaj użytkowników, próbujących zwrócić uwagę na patologiczne zachowania osób, które wchodzą tu JEDYNIE po to żeby prowokować, trollować, hejtować i atakować wszystko i wszystkich.

    Odnośnie stosowania szydery, napisałem już wyżej, dlaczego zdarza mi się to robić.
    A co do kwestii "dawnych dobrych czasów" to daruj sobie kwestię "przyjaźni". Bo trudno za taką uznać wypowiedzenie kilku opinii w internecie, które wówczas pokrywały się z twoimi poglądami.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Ja odniosłem się do kadr przed sezonem 2017/18 i po tymże bo tak zostały środki na przygotowania do sezonu rozdysponowane i w takim układzie same przygotowania się odbyły. Co tam sobie PZN mieszał przed samym sezonem to inna kwestia. Z resztą ja wcale nie neguje, że Bukowskie i Miętus powinni z kadr polecieć, ale nie zmienia to faktu, że i Stękała sobie na to zasłużył z nawiązką. Na szczęście po tym sezonie unormowano pewne sprawy i wszyscy przypadkowi zawodnicy wypadli.

  • Qwerty_PL bywalec
    @zibiszew

    Moderatorzy tutaj to czeski film. Strona niby nowa, ale poziom pozostał.

  • zibiszew weteran
    @dejw

    "A właściwie to nawet zabawne jest słyszeć porównanie do nadętego bufona od osoby, która wszelką krytykę czy drobne uszczypliwości w jego stronę traktuje jako obrazę majestatu; swego czasu często nadużywała statusu moderatora usuwając wszelkie niewygodne dla niej komentarze; i manipulującą faktami, żeby tylko wpasowały się w autorską teorię ."
    Super to spuentowałeś!! tak właśnie się zachowuje zarozumialec. Dervish swojej zrozumiałości nie potrafi przyznać że nie miał racji .Zresztą nie tylko w tym temacie Przecież sam Stękała przyznał że nie tak powinien zachowywać się sportowiec.On przynajmniej odrobił swoją lekcję.

  • wiatrhula111 weteran
    @dervish

    Widzę, że to kolejny temat w stylu kto wygrał PŚ 14/15, albo czemu Murańka nie pojechał na igrzyska do Soczi.
    Jednakowoż masz tu pełną rację.

  • Qwerty_PL bywalec

    Przejrzałem komentarze i takie krótkie podsumowanie. Oczywiście nikt nie odpowiedział, czy był w ogóle raz w życiu na skoczni podczas zawodów, bo to sami "spece" od ekraniku monitora i TV, a ten troll Qwerty_PL, co to kajaki dla niego są ważniejsze, w samym zeszłym sezonie był na zawodach w 7-8 miejscach (musiałbym zdjęcia przejrzeć, by to sprawdzić dokładnie, bo zbyt dużo razy się po świecie przemieszczam). Tyle w temacie.

  • dervish profesor
    @dervish

    2055 znaków nie wystarczyło by o wszystkim napisać więc jeszcze krótkie wyjasnienie odnosnie Miętusa.
    Kontrowersje z nim związane dotyczą niespełnionych obietnic czy tez zapowiedzi danych opinii publicznej. Od samego ogloszenia decyzji o przesunięciu do kadry A mówiono nam, że prezent jakim go obdarowano kosztem Ziobry czyli niezaslużone powołanie do kadry A miał być jednocześnie ostatnią szansą dla Krzyśka. Jeżeli nie wykorzystałby jej i nie zrobił postępu ( a tak się stało) to po lecie miał wylecieć z kadr. Co do formy to cały czas zarówno przed powołaniem do A jak i po przesunięciu do B była ona odpowiednia na kadrę B bo w kadrze tej było kilku słabszych od Miętusa a poza kadrami lepszych od niego nie było. Więc w tym sensie jego pobyt w kadrze B był uzasadniony.

    Jednak faktem jest, że bedąc pod skrzydłami Horna Miętus nie tylko nie zrobił postępu ale nawet stał się słabszy niż był przed.
    I tu kłania się uzasadnienie dla wyrzucenia Stekały i Bieguna - którzy wylecieli bo "nie wykorzystali czasu w kadrze wystarczająco właściwie" a według PZN zrobili to Miętus i Bukowski (bo z kadry z tego samego paragrafu nie wylecieli) i w odróżnieniu od Bukowskiego u żadnego z nich nie dostrzeżono "potencjału".

  • dervish profesor
    @Pavel


    Poszukaj sobie artykułów z tamtych dni. Piszę o decyzjach sprzed sezonu zimowego, a Ty o posezonowych. Na papierze przez cały sezon Miętus był w kadrze A. A faktycznie zimę spędził w kadrze B.

    Właśnie przeglądam jeden z artykułów. Nieprawdą jest to co napisałeś czyli, że wraz ze Stękałą i Biegunem wylecieli z kadry inni a zwłaszcza Miętus i Bukowski. Byc może piszesz o czymś innym, dużo późniejszym.

    Tutaj krótki cytat z pewnego artykułu: z 11 października 2017
    "Mieli czas do października i, według sztabu, nie wykorzystali go wystarczająco właściwie. Krzysztof Biegun i Andrzej Stękała wypadli z kadry narodowej. "
    " Skład kadry B miał został zmniejszony do siedmiu zawodników - tłumaczy w rozmowie z WP SportoweFakty Andrzej Kozak, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego i prezes Tatrzańskiego ZN."

    "Zmian w kadrach narodowych jest jednak więcej. - Odbyło się też spotkanie trenerów głównych z kierownictwem zarządu, na którym podjęto decyzję, iż Krzysztof Miętus będzie przygotowywał się z kadrą B, natomiast Łukasz Bukowski do sezonu zimowego będzie przygotowywał się pod okiem Macieja Maciusiaka w kadrze juniorów. Widzimy w nim potencjał, więc otrzyma jeszcze szansę trenowania w kadrze C - oznajmił w rozmowie ze skijumping.pl Robert Mateja."

    "Aktualnie w kadrze A znajdują się: Stafan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Jakub Wolny i Piotr Żyła. W kadrze B: Stanisław Biela, Przemysław Kantyka, Bartłomiej Kłusek, Krzysztof Miętus, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Aleksander Zniszczoł. W kadrze młodzieżowej C: Łukasz Bukowski, Bartosz Czyż, Kacper Juroszek, Karol Niemczyk, Tomasz Pilch, Damian Skupień i Paweł Wąsek."

    Tak więc jak widzisz drugi akapit Twojego wpisu jest całkowicie sprzeczny z sytuacja o której piszę.
    Nie tylko znalazło się miejsce dla dużo słabszego i to od obydwóch wyrzuconych Bukowskiego ale także dla Miętusa, a również dla Bieli którego bytność w kadrze nie wzbudzała az tak wielkich kontrowersji.

    Kontrowersje o których pisałem i które chyba miał na myśli również dejw wzbudzała właśnie ta decyzja z października
    czyli brak miejsca w kadrze dla Stekały i Bieguna przy jednoczesnym znalezieniu miejsca dla słabszego od obydwóch Bukowskiego (w tamtym czasie na naszym forum były komentarze porównujące bezpośrednie pojedynki wymienionych skoczków których statystyki były dla Bukowskiego jednoznacznie negatywne) i łagodnym potraktowaniu Miętusa który koncertowo zmarnował prezent jakim było powołanie do kadry A.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Stękałę wyrzucili z kadry po wynikach w PK: 62, 65, 40, 39, 50, 54. Razem z nim z kadry wylecieli:

    Kłusek -
    Biela - 45, 55
    Bukowski - gwiazda gwiazd
    Biegun -
    Ziobro - olał skoki po najgorszej decyzji w polskich skokach czyli powołaniu Miętusa do kadry A

    W ich miejsce weszli:
    Wąsek - 205 pkt
    Pilch - 575 pkt
    Czyż - ~ 20pkt

    Pozostali w kadrze B:

    Zniszczoł - 264 pkt
    Murańka - 107
    Kantyka - 153

    Jak dla mnie Stękała wyleciał słusznie i bez żadnych kontrowersji. Proszę nie twórz jakiejś alternatywnej wersji historii. PZN ma na swoim koncie dziwaczne nominacje kadrowe, ale akurat roszady po sezonie 2017/18 były logiczne i podyktowane chęcią normalizacji układu kadr narodowych.

  • dervish profesor
    @dervish P.S.

    I pomyśleć, że w zamierzchłych czasach dało się z Tobą normalnie porozmawiać, a nawet przyjaźnić. Byc może już tego nie pamiętasz. Odnoszę wrażenie, że dopóki ktoś podziela Twoje poglądy to potrafisz go szanować, ale jak już ma inne zdanie (na przykład odnośnie pracy Kruczka i Tajnera - od tego chyba wszystko się zaczęło) to zaczynasz go zwalczać nie przebierając w środkach, tym mocniej im lepiej argumentuje swoje racje.
    A przecież, zamiast trolowania i toczenia zlej krwi wystarczy dać ignora. :)

  • dervish profesor
    @dejw

    Co do Stękały: widzę że jednak mimo tego, że wcześniej uznałeś moją wypowiedź za smieszną jesteśmy częściowo zgodni co do kontrowersji związanych z wyrzuceniem Andrzeja z kadr. Nie chce rozwijać tego tematu dalej bo dysputa zeszłaby na tematy jeszcze bardziej kontrowersyjne na przykład na te związane z nowymi porządkami których ofiarami padali także inni skoczkowie tacy jak na przykład Leja i od których na szczęście PZN zdaje się teraz odchodzić (takie mam wrażenie).
    Na koniec, kończąc już tę kwestię chciałbym nieśmiało zauważyć, że w swoim wpisie jedyne co zrobiłem to zawarłem stwierdzenie faktu jakim było wyrzucenie Stękały z kadr i powiązanie tego z radością, że jednak wbrew wszystkiemu Andrzej sie odrodził (w domyśle, że skreślanie go było przedwczesne).
    Jak by nie było do podobnej konstatacji doszła wówczas także wierchuszka PZN a konkretnie o ile dobrze pamiętam prezes Tajner pytany dlaczego wylecieli Stękała i Biegun podczas gdy w kadrze pozostali gorsi od nich skoczkowie, dosyć szybko złagodził oficjalny kurs, łagodząc wydźwięk tego wyrzucenia i coś tam nawet mówił o pochopnych decyzjach i o jakiejś specjalnej pomocy w powrocie do kadr dla Bieguna i Stękały. Skończyło się na dobrej woli trenera Maciusiaka.


    A co do częsci personalnej:
    jeszcze zabawniejsze byłoby przypomnienie Twoich chamskich wybryków, panie moderatorze za które byłeś publicznie upominany przez administratora.
    Co do krytyki, o ile nie jest ona atakiem personalnym, jest konstruktywna a nie prześmiewcza czyli jest zgodna z regulaminem to nie mam nic przeciwko. Nawet lubie się pospierać bez złośliwości i na argumenty i nie przeszkadza mi, że na koniec rozmówca nie będzie podzielał moich racji.
    Jednakże nie rozumiem ludzi którzy najpierw bez skrepowania naśmiewają się z innych użytkowników, nie zaczepiani stosują szyderę, śmichy chichy i inne trollingowe chwyty dając tym samym dowód braku szacunku należnego każdemu koledze z forum z którym chce się wymieniać poglądy, a później oczekują, że wcześniej wyśmiewany i trolowany ucieszy się, że zacny pan trol raczył się do niego odezwać przy okazji wbijając szpileczkę i na koniec podziękuje szanownemu panu trolowi za te wszystkie uszczypliwości.
    Chętnie rozmawiam z ludźmi którzy chcą rozmawiać, unikam złośliwców (sam się do tego przyznajesz) takich jak Ty dla których rozmowa jest pretekstem do wymiany uszczypliwości i którzy trolling mylą z dyskusją.

  • dejw profesor
    @dervish

    Racja, Stękała wypadł z kadr w kontrowersyjnych okolicznościach i został odstawiony kosztem jeszcze słabszych krajowych rywali, ale mając też za sobą bardzo słaby okres.
    Patrząc teraz z perspektywy czasu to wygląda na to, że może to nie tyle zadecydowały względy sportowe, ale cała jego postawa. Skoro sam, w czasie gdy przychodził nowy trener, mający posprzątać po swoim poprzedniku, który miał go w swojej kadrze potrafił z rozbrajającą szczerością przyznać, że nie chce mu się skupiać na treningach w lecie, bo wie że zimą i tak będzie lepiej, więc po co ma się męczyć, to jak tu traktować poważnie takiego gościa? Zwłaszcza w kontekście jego wypowiedzi z kwietnia tego roku, kiedy zarzucał że to właśnie Horngacher źle mu doradzał i go nie lubił, mimo że początkowo bardzo sobie tą współpracę chwalił.

    Rozumiem że ta wycieczka osobista do mnie, to taka mała zemsta za to że wyśmiałem ostatnio twoje elaboraty o limitach, gdzie w kółko, do znudzenia piszesz to samo, myląc ciąg przyczynowo-skutkowy?
    Cóż, obawiam się, że twoja koncepcja odnośnie mojej "wielkości i nieomylności" jest błędna. Ja po prostu jak widzę coś głupiego, to zwracam na to uwagę i czasem zdarza mi się z tego potrollować.
    Ale w porządku, jak tak bardzo to uraża twoje gigantyczne ego, to nie będę już tego robił. Dam ci nawet ignora, żebym nie musiał się przez to znowu przebijać.

    A właściwie to nawet zabawne jest słyszeć porównanie do nadętego bufona od osoby, która wszelką krytykę czy drobne uszczypliwości w jego stronę traktuje jako obrazę majestatu; swego czasu często nadużywała statusu moderatora usuwając wszelkie niewygodne dla niej komentarze; i manipulującą faktami, żeby tylko wpasowały się w autorską teorię .

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie weekendu w Hakubie

    Co tu dużo pisać.Ten weekend był pokazem siły Japończyków.Samurajowie zdominowali oba konkursy zdobywając niesamowitą liczbę 373 punktów zdobytych przez jeden kraj w konkursie indywidualnym w LGP.Jest to oczywiście rekord i absolutnie kosmiczny wynik.Wydaje mi się,że ten rekord przetrwa długo.

    Ryoyu Kobayashi wciąż skaczke świetnie i nie daje rywalom szans.Oczywiście to lato i zimą może być inaczej ale tu pokazał świetną formę.Na podium w obydwu konkursach znaleźli się Keichi Sato i Yukia Sato. To oni są teraz najmocniejsi z Japończyków.Do tego dochodzi jeszcze Junshiro Kobayashi po którym spodziewałem się tu lepszych wyników.Dobrze skacze też Daiki Ito( w obydwu konkursach bardzo dobre skoki i wysokie pozycje) Yuken Iwasa i Naoki Nakamura.Japończycy są teraz naprawdę mocni.Jest jeszcze Taku Takeuchi ale on jakoś tu nie zachwycił w piątek i przegrał walkę z Ito o występ w sobotnich zawodach.

    Jeśli chodzi o resztę świata to dobre występy zanotował w ten weekend Simon Ammann,Robin Pedersen czy Antti Aalto.W sobote z dobrej strony pokazał się Jernej Damjan. No i oczywiście Evgenii Klimov.W piątek gdyby nie został zdyskwalifikowany byłby na podium a dzisiaj zajął 5 miejsce.Więcej spodziewałem się po Kilianie Peierze(15 i 20 miejsce).

    Jeśli chodzi o Polaków to jestem zadowolony bo według mnie widać,że Kadra B czyni postępy.W Hakubie z dobrej strony pokazał się Paweł Wąsek(4 i 14 miejsce).Nieźle skakał Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł.W sobote blysnął Andrzej Stękała.

    Teraz czeka nas dłusza przerwa i zawody w Hinzenbach.Tam wystartuje pewnie kadra A ale zobaczymy pewnie też kogoś z kadry B.Zobaczymy jakiej formie będą wtedy nasi zawodnicy i inni skoczkowie.

  • Mati87 weteran
    @dervish

    ta niewiadoma odnośnie formy zawodników do jesieni dotyczy wszystkich i naszej kadry i zagranicznych. Choć zgadzam się, ze w przypadku Huli i Kota to jest wieksza zagadka bo walczą o PS ale i forma kadry B nie jest pewna i niewiadomo jak oni będa się wtedy prezentować. Zniszczoł od Wisły nie utrzymał formy i szybko zaliczył zjazd. Pytanie czy inni z kadry B dadzą radę tą dyspozycje utrzymać. Narazie PS jest pewny tylko dla żelaznej 4 czyli Stocha, Żyły, Kubackiego i Wolnego (pod warunkiem oczywiście, że ominą ich wszelkie kontuzje).

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel

    Do tego szef jakieś ważnej firmy informatycznej (:
    Dla takiego tylko ignor

  • Pavel profesor
    @dervish

    Otóż to. Skład na LGP wykrystalizuje się na podstawie wyników w PK, dlatego jestem ciekaw czy wystartuje tam tylko kadra B czy może Hula i Kot też dostaną szansę walki o PŚ, bo póki co nie widzę ich w składzie na zimę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl